Nieruchomość handlowa Era Park Handlowy w Iławie oficjalnie otwarta

Zd3

Nieruchomość handlowa Era Park Handlowy w Iławie została oficjalnie otwarta.

Największy w mieście park handlowy – Era Park Handlowy został otwarty w dniu 23 marca. Na powierzchni ponad 7 tys. mkw. obecnych jest kilkanaście salonów popularnych marek. Na klientów, poza zróżnicowanymi lokalami handlowymi, czeka także wygodny parking na ok. 230 samochodów.
Nieruchomość komercyjna Iława Era Park Handlowy powstała u zbiegu Alei Jana Pawła II (droga wojewódzka nr 536) i ulicy Ziemowita, przy stacji benzynowej Orlen oraz w otoczeniu intensywnie rozwijającej się zabudowy mieszkaniowej.
Za koncepcję komercyjną oraz wynajem projektów należących do sieci Era Park Handlowy odpowiadała firma Mallson Polska.

Firmy Freyr Battery i Stena Recycling zawarły umowę o współpracy

uscisk reki

Firmy Freyr Battery i Stena Recycling zawarły umowę o współpracy.

Stena Recycling i Freyr Battery, pionierski producent czystych rozwiązań akumulatorowych, podpisali umowę dotyczącą usług recyklingu odpadów akumulatorowych z linii kwalifikacji dla klientów (CQP) firmy Freyr w Norwegii. Stena Recycling we współpracy ze swoim strategicznym partnerem Østbø zapewni kompleksowe rozwiązanie w zakresie zarządzania odpadami.
„Recykling baterii i wykorzystanie odzyskanych materiałów jest jednym z kluczowych elementów strategii firmy Freyr. Umowa ta spełnia nasze wysokie wymagania dotyczące znalezienia zrównoważonych rozwiązań w zakresie gospodarki odpadami w ramach naszej działalności. Celem jest nie tylko zapewnienie odpowiedzialnego przetwarzania odpadów z naszej produkcji, ale także potencjalna możliwość ponownego wykorzystania materiału z recyklingu w naszej własnej produkcji nowych akumulatorów”, mówi Tove Nilsen Ljunquist, EVP Operations, Freyr Battery.

Umowa przewiduje objęcie współpracą również planowanego zakładu produkcji akumulatorów Giga Arctic firmy Freyr w Norwegii. Materiał z akumulatorów będzie transportowany koleją do nowego zakładu recyklingu firmy Stena Recycling w południowej Szwecji. Jest to jeden z pierwszych w Europie zakładów recyklingu baterii na skalę przemysłową. Zaawansowany proces recyklingu firmy Stena umożliwi odzyskanie materiału z akumulatorów i wykorzystanie go do produkcji nowych.

„Dzięki zawartej umowie umacniamy naszą pozycję jednego z wiodących partnerów w zakresie recyklingu w Europie, zarówno dla producentów akumulatorów, jak i dla przemysłu motoryzacyjnego. Początkowa roczna zdolność recyklingu nowego zakładu w Szwecji wyniesie 10 000 ton, przy czym jesteśmy przygotowani do zwiększenia naszych zdolności do recyklingu akumulatorów w miarę rozwoju rynku. W ciągu dziesięciu lat spodziewamy się przetwarzać co najmniej pięć do dziesięciu razy większy wolumen niż obecnie”, mówi Marcus Martinsson, Product Area Manager Batteries w Stena Recycling Group.

 

W roku 2021 Stena Recycling otrzymała od Szwedzkiej Agencji Energii dofinansowanie w wysokości 70,7 mln SEK na budowę nowego zakładu. Będzie on zlokalizowany w Halmstad w Szwecji, a jego otwarcie nastąpi 30 marca 2023 roku.

materiał prasowy

Trendy w rekrutacji pracowników na rynku nieruchomości w 2023 roku

andres-garcia-196740-unsplash
Branża nieruchomości, nazywana często „papierkiem lakmusowym gospodarki”, dynamicznie i szybko reaguje na sytuację ekonomiczną, podobnie jak związany z nią rynek pracy. Związane z licznymi wyzwaniami zmiany spowodowane pandemią i wojną w Ukrainie, a także rozwojem ESG stworzyły jednocześnie nowe szanse i oczekiwania rekrutacyjne. W 2023 roku sektor real estate nieustająco potrzebuje specjalistów od leasingu, strategów i project managerów, a także osób mających wiedzę w obszarze socjologii i psychologii. Jakie kompetencje są w cenie i dlaczego?

Spis treści:
Sektor office szuka strategów i specjalistów od najmu
Retail parki generują nowe zapotrzebowania
Industrial potrzebuje wykwalifikowanych kadr
„Zieloni” specjaliści poszukiwani

Choć zarówno skutki pandemii COVID-19, jak i agresji Rosji na Ukrainę spowodowały spowolnienie aktywności deweloperów i funduszy inwestycyjnych, branża nieruchomości rozpoczęła 2023 rok z wynikami lepszymi, niż przewidywane.

– Wyzwania ostatnich lat sprawiły, że firmy z sektora nieruchomości musiały przeformułować swoją strategię działania w poszczególnych segmentach rynku. Oprócz konieczności dostosowania się do nowych realiów pojawiły się nowe możliwości rozwoju. Branża niewątpliwie jest w trakcie dużej zmiany – mówi Joanna Kozarzewska, Partner, Head of Real Estate & Construction w Wyser.

Powyższe czynniki miały swoje odzwierciedlenie w postaci przetasowań na nieruchomościowym rynku pracy. Pod koniec minionego roku zauważalne były zwolnienia, które wynikały z niepewności firm i chęci przygotowania się na to, co może przynieść 2023. Według ekspertki Wyser były one raczej przejawem nadmiernej ostrożności i „dmuchania na zimne”. Początek roku pokazuje, że rynek nieruchomości budzi się do życia. Jakich specjalistów i kompetencji potrzebuje obecnie branża?

Sektor office szuka strategów i specjalistów od najmu

W związku ze zmianą stylu pracy spowodowaną pandemią i częściowym powrotem do biur, zmieniają się potrzeby najemców biurowych. W związku ze wzrostem popularności pracy hybrydowej firmy szukają jak najbardziej optymalnych rozwiązań dotyczących korzystania z powierzchni biurowych. Coraz większy nacisk kładzie się także na tworzenie przyjaznego i atrakcyjnego miejsca pracy, do którego zespoły będą chciały wracać.

– Firmy szukają czynników, które będą przyciągać pracowników do biur – to jest i nadal będzie dużym wyzwaniem. Rynek nieruchomości potrzebuje więc dobrych strategii workplace, a co za tym idzie specjalistów z obszaru środowiska pracy mających przygotowanie socjologiczne i psychologiczne, którzy wraz z architektami będą optymalizowali przestrzeń i dostosowywali ją do aktualnych potrzeb komentuje Joanna Kozarzewska.

Potrzeba optymalizacji powierzchni biurowych powoduje przetasowania wśród najemców, podnajmy i relokacje. W związku z tym, że w ostatnim czasie uruchomionych zostało niewiele nowych inwestycji biurowych, branża staje przed wyzwaniem niedoboru powierzchni, a firmy planujące relokację mają znacznie mniejszy niż przed pandemią wybór potencjalnych przestrzeni. Przy poszukiwaniu kadr duży nacisk kładzie się na jakość pracy leasing managerów. Rynek potrzebuje osób doświadczonych w prowadzeniu negocjacji zarówno reprezentujących najemcę w poszukiwaniu lokalizacji, jak i w ramach budowania polityki komercjalizacji nieruchomości. Wzrasta także zapotrzebowanie na project managerów oraz specjalistów od fit-outów, a także na asset managerów, którzy zarządzają budżetami inwestycyjnymi oraz dbają o jakość prowadzonego portfela.

Retail parki generują nowe zapotrzebowania

W branży retailowej zaobserwować można duże przeformatowanie. Część firm zmienia strategię – wchodzi do mniejszych miast (ok. 50 tys. mieszkańców), wybiera mniejsze powierzchnie, przystosowuje je do rynku i potrzeb. W związku ze zmianą funkcji wielu obiektów rośnie zapotrzebowanie na fit-out i specjalistów od przebudowywania i wykańczania powierzchni. Na popularności zyskują nowe formaty – przede wszystkim retail parki. Dynamiczny rozwój tego typu obiektów powoduje zapotrzebowanie na ekspertów od akwizycji gruntowej, którzy są odpowiedzialni za poszukiwanie działek pod nowe parki handlowe.

– Istotnym tematem są niełatwe relacje pomiędzy właścicielami centrów i galerii handlowych a najemcami. W związku z tym, że rosną koszty utrzymania nieruchomości, zwłaszcza energii, a co za tym idzie – najmu, nie są oni w stanie podpisywać umów długoterminowych. Coraz częściej na liście oczekiwań najemców pojawia się uzależnienie stawek czynszów od obrotów. W galeriach handlowych będą więc potrzebni specjaliści od strategii leasingowych i marketingowych – podkreśla Joanna Kozarzewska.

Industrial potrzebuje wykwalifikowanych kadr

Branża magazynowa to najbardziej stabilny segment rynku nieruchomości. Do jego skokowego wzrostu przyczynił się przede wszystkim rozwój e-commerce i zapotrzebowania branży logistycznej. Po lekkim zahamowaniu w związku ze wzrostem kosztów budowlanych zapadają kolejne decyzje dotyczące budowy nowych magazynów.

– Branża magazynowa, podobnie jak inne sektory nieruchomości, potrzebuje specjalistów od leasingu, jednak w jej przypadku proces najmu wygląda nieco inaczej. Inwestorzy rzadko budują nowe magazyny opierając się na spekulacjach, a częściej w systemie BTS (build to suit), czyli pod konkretnego najemcę. Potrzebni są zatem specjaliści od developmentu, czyli przeprowadzenia całego projektu w sposób kompleksowy, zaczynając już od poszukiwania lokalizacji gruntowej wyjaśnia Joanna Kozarzewska.

„Zieloni” specjaliści poszukiwani

ESG – jeden z najsilniejszych obecnie trendów w biznesie – jest coraz bardziej widoczny także na rynku nieruchomości, co wynika z rosnącej świadomości wpływu środowiskowego i społecznego oraz taksonomii unijnej. Firmy z rynku nieruchomości kładą nacisk na zielone, ekologiczne rozwiązania i potrzebują ludzi specjalizujących się w tworzeniu strategii w tych obszarach.

– W polskim biznesie nadal brakuje specjalistów z kompleksowymi kompetencjami w kontekście wszystkich kryteriów ESG (environmental, social and corporate) – w Europie Zachodniej obszar ten jest bardzo rozwinięty, u nas jeszcze raczkuje. Biorąc pod uwagę trend rozwoju ESG branża nieruchomości potrzebuje ekspertów w zakresie zrównoważonego rozwoju i minimalizacji śladu węglowego komentuje ekspertka Wyser.

Źródło: Wyser.

Osada premium Cyrhla Villas w Zakopanem powstaje w duchu eco-thinking

390ddd2dc482219f0f9150e253dfa748

Osada premium Cyrhla Villas w Zakopanem powstaje w duchu eco-thinking.

Koncept Zakolovers tworzy w Zakopanem, na malowniczej, widokowej działce położonej w spacerowej odległości od kluczowych szlaków Tatrzańskiego Parku Narodowego rodzinną, rekreacyjną osadę premium – Cyrhla Villas. Inwestycja ma być ukłonem dla podhalańskiej sztuki, architektury i lokalnej przyrody. Jej ideą jest połączenie nowoczesnego budownictwa w duchu inteligentnych, proekologicznych rozwiązań z unikalnym, podhalańskim designem, za którym stoją lokalni artyści i rzemieślnicy. Docelowo, osada Cyrhla Villas, ma być rodzinnym, całorocznym miejscem wypoczynku, pełnym atrakcji pielęgnujących kulturę podhalańską, z jednoczesnym poszanowaniem dla tatrzańskiego ekosystemu. Pierwszy etap Cyrhla Villas zostanie oddany w 3. kwartale 2023 roku.

Twórcy Cyrhla Villas podkreślają, że nie jest to kolejna inwestycja skierowana do osób poszukujących atrakcyjnych nieruchomości w turystycznych lokalizacjach, ale przemyślany, rodzinny koncept mający stanowić hołd dla podhalańskiej kultury, natury oraz sztuki.

– Cyrhla Villas to mój “projekt życia” oparty na wieloletniej obserwacji lokalnego rynku nieruchomości, starannym poszukiwaniu malowniczej lokalizacji z dala od turystycznego zgiełku i w końcu, na moim osobistym uwielbieniu do kultury Podhala. Dlatego, realizując tę inwestycję, traktuję ją tak, jakbym tworzył tu własny, wymarzony dom. Chcę, by było to rodzinne, komfortowe miejsce wypoczynku kategorii premium – gdzie będziemy poprzez zabawę i szereg atrakcji zachęcać do odkrywania unikalnej, podhalańskiej kultury i przyrody. Z drugiej strony zależało mi również na tym, by inwestycja była oparta na nowoczesnych rozwiązaniach budowlano-architektonicznych, zgodnych z ideą eco-thinking, co przełoży się m.in. na optymalizację kosztów jej utrzymania i jej “symbiozę” z otoczeniem – mówi Adam Michańków, twórca konceptu Zakolovers realizującego inwestycję Cyrhla Villas.

Salon DesArte Studio Interiors & More w Home Concept w Warszawie w trosce o design nieruchomości

Home Concept Desarte Studio Interiors & More Anuba

Dobrze zaprojektowane, a więc funkcjonalne, piękne, starannie wykonane z wysokiej klasy materiałów. Takie są włoskie meble, którymi od dekad słusznie zachwyca się cały świat. Wkrótce najnowsze propozycje rozpoczną swoje międzynarodowe kariery na targach Salone del Mobile w Mediolanie. Znakomite włoskie meble, dodatki, lampy i tapety można znaleźć także w Polsce – niejednokrotnie w zaskakująco atrakcyjnych cenach.

Każdej wiosny wstępuje w nas nowy duch. Ruszamy do porządków – i to szeroko rozumianych. Właśnie teraz w wielu z nas wzbiera ochota, aby własny dom uczynić wygodniejszym oraz piękniejszym. Oczywiście oczy się świecą do nowych, modnych form, kolorów, wzorów. Przede wszystkim jednak warto postawić na jakość. Dlaczego?

Aby poznać odpowiedź na to pytanie, warto bliżej przyjrzeć się sposobowi, w jaki funkcjonują Włosi. Ten naród nie tylko śledzi, ale przede wszystkim kreuje mody w sferze odzieży i butów, a także wzornictwa, architektury, muzyki. I to od stuleci, o czym można się przekonać zwiedzając którekolwiek polskie muzeum lub historyczną rezydencję. Ale to nie znaczy, że Włosi co chwila wymieniają meble na nowe. Bynajmniej – kto miał przyjemność podróżować do Italii, ten widział domy z osypującymi się tynkami, wytarte dywany i kanapy, stoły czy kredensy z politurą startą do żywego drewna. Ileż to wszystko ma uroku! Podobnie jak Włoszki (efektowne bez względu na wiek) i Włosi (strojni w każdej dekadzie życia), również włoskie meble – niczym członkowie rodziny – w słońcu Italii spokojnie dożywają późnej starości.

Gdzie szukać włoskiego designu? Na kwietniowych targach Salone del Mobile jak zawsze swe globalne kariery rozpoczną znakomite meble, lampy, dodatki. Premiery nowych wzorów pilnie śledzić będą dziennikarze, trendwatcherzy oraz miłośnicy wzornictwa. Jednak włoski design i włoskie rzemiosło są w zasięgu ręki na miejscu, w Polsce – dostępne także cenowo. Aby się o tym przekonać, warto wybrać się do zachwycającego salonu DesArte studio w Home Concept w Warszawie – Al. Jerozolimskie 185.

– W DesArte studio wierzymy, że tworzenie pięknych wnętrz to sztuka. Kompleksowo wyposażamy wnętrza w oparciu o szeroką ofertę włoskich kuchni i zabudów, mebli do salonu, jadalni, sypialni, a także oświetlenia technicznego i dekoracyjnego, jak również tapet i dodatków uznanych włoskich producentów – wymienia Agnieszka Sakowicz z DesArte studio. A czy zwykły Kowalski ma po co tam zaglądać? – Jak najbardziej! Wychodzimy z założenia, że każdy zasługuje na jakość, dopracowane wzornictwo, piękno i funkcjonalność we wnętrzu, w którym żyje i pracuje. Dlatego starannie wyselekcjonowaliśmy marki oferowane w salonie, aby demokratyzować luksus włoskiego designu – dodaje eskpertka.

Źródło: DesArte studio.

Deweloper przyjął strategię zrównoważonego rozwoju Echo-Archicom 2030

olbryk

Strategia Echo – Archicom 2030 to rozpisana rok po roku droga prowadząca do dekarbonizacji obu firm, zeroemisyjności budowanych inwestycji, dalszego zwiększania roli zieleni w inwestycjach oraz wspierania prawidłowego rozwoju miast. Deweloperzy zamierzają również zapewnić swoim pracownikom równe szanse rozwoju, maksymalizować bezpieczeństwo na budowach oraz wzmacniać ład korporacyjny.

Strategia zrównoważonego rozwoju Echo-Archicom 2030 jest podzielona na trzy bloki odpowiadające środowisku (E), społeczeństwu (S) i ładowi korporacyjnemu (G). Wszystkie określone cele są zgodne z Celami Zrównoważonego Rozwoju ONZ, są konkretne i możliwe do zmierzenia.

Nasza Grupa odpowiedzialnie podchodzi do prowadzenia biznesu. Dostarczamy ludziom wygodnych miejsc do mieszkania, dobrej przestrzeni do pracy, rozrywki i odpoczynku. Jesteśmy świadomi społecznej wagi naszego biznesu, ale także jego kosztów dla środowiska. Dlatego od lat podejmujemy działania, które pozytywnie wpływają na środowisko, społeczności i wszystkich interesariuszy, ograniczają koszty oraz rekompensują otoczeniu straty wynikające z prowadzenia biznesu deweloperskiego. Nasza strategia ESG – Echo-Archicom 2030 porządkuje te działania, wskazuje priorytety oraz podkreśla wartości, jakimi się kierujemy. To duże wyzwanie, ale biorąc pod uwagę rosnącą skalę naszego biznesu, wierzymy, że jest to również nasz obowiązek jako wiodącego dewelopera – mówi Nicklas Lindberg, prezes Echo Investment i przewodniczący Rady Nadzorczej Archicom.

Przy tworzeniu strategii, Echo Investment i Archicom wyszły z założenia, że niekwestionowany wpływ na środowisko mają budowy oraz gotowe budynki. Dlatego największą uwagę skupiły na ograniczeniu śladu węglowego swoich projektów oraz maksymalizacji efektywności energetycznej gotowych budynków. To działania długoterminowe, dlatego Grupa rozpisała ich wprowadzanie na siedem lat, by ostatecznie w 2030 r. wszystkie gotowe budynki były zeroemisyjne.

Miasta zużywają ponad 2/3 światowej energii i odpowiadają za blisko 70 proc. emisji CO2. Ze względu na długi cykl życia nieruchomości oraz wpływ branży mieszkaniowej na środowisko, rola firm deweloperskich w walce z wyzwaniami klimatycznymi jest istotna. Projektowanie osiedli umożliwiających mieszkańcom prowadzenie zdrowego i ekologicznego trybu życia jest obowiązkiem odpowiedzialnego dewelopera. Przez przyjęcie tych strategicznych zobowiązań, przyczynimy się do tworzenia lepszych, bardziej zrównoważonych miast oraz zapewnimy pracownikom sprawiedliwe traktowanie – mówi Waldemar Olbryk, prezes Archicom.

Do 2026 r. Grupa planuje korzystać wyłącznie z energii odnawialnej: we własnych biurach, w każdej lokalizacji CitySpace, we wszystkich wybudowanych i posiadanych biurowcach, a także na budowach. Strategia zakłada, że projekty obu firm będą przeciwdziałały rozlewaniu się miast. Firmy zapewniają również, że będą sadziły drzewa o wartości biologicznej co najmniej dwa razy większej, niż miały drzewa usunięte w danym roku. Potwierdzeniem będzie niezależna ekspertyza dendrologiczna. Cele w obszarze społecznym dotyczą równości kobiet i mężczyzn w wynagrodzeniach, awansach i zajmowanych wysokich stanowiskach, a także bezpieczeństwa i warunków pracy na budowach. Rozwijanie świadomości prowadzenia etycznego biznesu u pracowników, podnoszenie wiedzy Zarządu i Rady Nadzorczej z zakresu ESG oraz coroczny przegląd dobrych praktyk to zadania postawione przez spółkami w sekcji ładu korporacyjnego.

Idea współtworzenia dobrych miast jest jednym z najważniejszych obszarów działań z zakresu zrównoważonego rozwoju Grupy. W tym roku firma opublikuje swój trzeci „Raport zrównoważonego rozwoju”, który opisuje cele, sposób zarządzania i podejmowane inicjatywy z obszaru ESG. Przedstawia on podejście całej Grupy do tworzenia „destinations”, tj. projektów wielofunkcyjnych, które szanują historię miejsca i powstają zgodnie z najnowszymi światowymi trendami w urbanistyce, jak ekologia, ekonomia współdzielenia, promowanie transportu publicznego oraz komunikacji pieszej i rowerowej.

Źródło: Archicom.

Towarowa Towers i Towarowa Square w Warszawie – nieruchomości inwestycyjne w duchu zrównoważonego rozwoju

maria-ziegler-jJnZg7vBfMs-unsplash

Towarowa Towers i Towarowa Square w Warszawie to nieruchomości inwestycyjne w duchu zrównoważonego rozwoju.

Idea zrównoważonego rozwoju zakłada, że nowe inwestycje powinny przynosić miastu wartość dodaną i współuczestniczyć w jego rozwoju. Asbud od początku swojej działalności w Polsce skupia się na realizacji wielofunkcyjnych projektów, które wtapiają się w architekturę otoczenia. Nieruchomości komercyjne Towarowa Towers i Towarowa Square to prestiżowe inwestycje w trakcie budowy, zlokalizowane w nowym centrum miasta, które wieloaspektowo będą odpowiadały na potrzeby mieszkańców.

Tworząc kolejne projekty mieszkaniowe zależy nam nie tylko na stworzeniu przestrzeni mieszkalnej, ale również miejsca do realizacji pasji, spotkań z przyjaciółmi i chwili wytchnienia w otoczeniu zieleni. Zależy nam również na tym, aby mieszkańcy na wyciągniecie ręki mieli wszystko co wpływa na komfort życia codziennego. Dlatego też w naszych realizacjach nie brakuje miejsca na lokale usługowe takie jak restauracje, sklepy czy punkty usługowe– mówi Imad Filip Zein, Dyrektor Sprzedaży Asbud.

Kompleks Asbud, który jest budowany na warszawskiej Woli, składa się z dwóch wieżowców z apartamentami – Towarowa Towers, a jej uzupełnieniem są 3 kameralne budynki apartamentowe – Towarowa Square. Pomiędzy inwestycjami zaplanowano otwartą, zieloną przestrzeń z oczkiem wodnym i miejscem do relaksu. Inwestycja Towarowa Towers zostanie ukończona w 3 kwartale 2024, zaś Towarowa Square w ostatnim kwartale 2024 roku.

 

Źródło: Grupa ASBUD.

Grupa Górażdże podpisuje z RWE umowę na zakup 70 tys. MWh zielonej energii rocznie

Grupa Górażdże, jeden z europejskich liderów w obszarze produkcji cementu i betonu, nawiązała długofalową współpracę z RWE Supply & Trading GmbH. W ramach zawartej umowy Grupa należąca do koncernu Heidelberg Material zakupi do 70 tys. MWh energii wiatrowej rocznie. To nie pierwszy raz, gdy producent stawia na ekologiczne rozwiązania. Spółka realizuje działania w tym zakresie od wielu lat, ale najważniejsze cele dotyczą przyszłości.

Przedstawiciele Grupy Górażdże podkreślają, że kluczem do pełnej neutralności klimatycznej (którą Grupa chce osiągnąć do 2050 roku) jest konsekwentne inwestowanie w technologie i procesy pozwalające produkować beton oraz cement w sposób stale ograniczający oddziaływanie na środowisko naturalne. – Aby osiągnąć nasz cel, konsekwentnie realizujemy przyjęty plan i poszukujemy silnych partnerów, takich jak RWE. Długofalowa współpraca w zakresie pozyskiwania energii wiatrowej to jedno z kluczowych „zielonych” przedsięwzięć, które pozytywnie wpłynie na działanie naszej spółki. To również praktyczny wyraz włączenia się w proces transformacji energetycznej w Polsce – mówi Andrzej Reclik, dyrektor generalny Grupy Górażdże.

Umowa PPA zawarta z RWE pozwoli Grupie Górażdże uzyskać gwarancję pochodzenia energii elektrycznej. W prawie polskim jest to jedyny sposób na poświadczenie korzyści środowiskowych wynikających z unikniętej emisji gazów cieplarnianych. Określa ona również ilość energii elektrycznej wprowadzonej do sieci, która została wytworzona z odnawialnych źródeł energii (Art. 120 ust.1 Ustawy OZE).

materiał prasowy

Budownictwo spółdzielcze i komunalne ma coraz mniejszy udział w polskiej mieszkaniówce

Bez tytułuBudownictwo spółdzielcze i komunalne ma coraz mniejszy udział w polskiej mieszkaniówce.

Budownictwo spółdzielcze i komunalne ma coraz mniejszy udział w pierwotnym rynku nieruchomości. Rynek jest dominowany przez deweloperów oraz prywatnych inwestorów. W styczniu 2023 r. oddano do użytkowania więcej mieszkań niż przed rokiem. Spadła natomiast liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym oraz liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto.
Deweloperzy przekazali do eksploatacji 10,4 tys. mieszkań – o 16,1% więcej niż przed rokiem, natomiast inwestorzy indywidualni – 7,6 tys. mieszkań, tj. o 3,7% więcej. W ramach tych form budownictwa wybudowano łącznie 98,8% ogółu nowo oddanych mieszkań.
W pozostałych formach budownictwa, tj. spółdzielczej, komunalnej, społecznej czynszowej i zakładowej, oddano do użytkowania łącznie 0,2 tys. mieszkań (wobec 0,4 tys. przed rokiem).

 

– Wyniki budownictwa były rekordowe, duże jest znaczenie inwestorów indywidualnych, którzy na obrzeżach miast budują domy na własne potrzeby, natomiast praktycznie 100% mieszkań dostępnych na wolnym rynku wybudowali deweloperzy –  mówi w rozmowie z MarketNews24 Łukasz Cudek, prezes zarządu Albero Invest sp. z o.o.

Źródło: MarketNews24.pl

 

Dane z Rejestrów Długów: Sytuacja w rolnictwie się poprawiła, ale to cisza przed większą burzą

markus-spiske-484245-unsplash

W Krajowym Rejestrze Długów na koniec ub.r. było o 12,4% mniej zadłużonych rolników niż rok wcześniej. Jeszcze mocniej spadło zadłużenie – o 19,3% rdr. Do tego średnia kwota zaległości zmniejszyła się o 7,9% rdr. Z kolei według Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK, o 5,7% rdr. przybyło dłużników z kategorii uprawy rolne, chów i hodowla zwierząt, łowiectwo, włączając działalność usługową. Nieco mniejszy był wzrost długu, bo o 5% rdr. Natomiast zmalało średnie zadłużenie – o 0,6% rdr. Ponadto z danych KRD wynika, że statystyczny dłużnik na koniec ub.r. zalegał ze spłatą zobowiązań krócej niż rok wcześniej. Komentujący te dane eksperci nie mają złudzeń, że nie oddają one realnej sytuacji. I przewidują, że najgorsze jest dopiero przed rolnikami.

Spis treści:
Mało znaczący spadek
Łączne i średnie zadłużenie
Idą czarne chmury?

Mało znaczący spadek

Na koniec 2022 roku w Krajowym Rejestrze Długów (KRD) widniało 3,8 tys. zadłużonych rolników. To o 12,4% mniej niż rok wcześniej, gdy było ich 4,4 tys. Natomiast według Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK, o 5,7% rdr. wzrósł odsetek dłużników z kategorii uprawy rolne, chów i hodowla zwierząt, łowiectwo, włączając działalność usługową. Na koniec ub.r. było ich ponad 1,5 tys. (dokładnie 1533). Z kolei rok wcześniej odnotowano niespełna 1,5 tys. (1451) takich zadłużonych. Jak zauważa Łukasz Goszczyński, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny, specjalizujący się w obsłudze sektora rolnego, spadek jest dość niewielki. Prawnik dodaje, że powyższe dane raczej nie oddają obecnych realiów. Kolejne miesiące tego roku mocniej pogłębią problemy finansowe ww. grupy, co pewnie będzie można zauważyć w odczycie kolejnych danych. Podobnego zdania są też inni eksperci.

– Bardziej jestem skłonny przyznać, że sytuacja rolników pogorszyła się na przestrzeni roku. Ceny energii, paliwa oraz środków produkcji, w tym m.in. nawozów i preparatów do ochrony roślin, horrendalnie poszły w górę. A rosnące koszty produkcji wpływają na to, że wielu rolników nie jest w stanie spłacić zaciągniętych kredytów – mówi prof. Marian Podstawka ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Ekspert dodaje również, że niestety, ale żadnego typu działalność rolnicza nie jest już opłacalna. Zarówno uprawy polowe, jak i produkcja zwierzęca przynoszą straty. Szansę na funkcjonowanie gospodarstwom i ich rodzinom daje tylko i wyłącznie wsparcie Unii Europejskiej.

Unijne środki oczywiście są ważne, co potwierdza Adrian Parol, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny, specjalizujący się m.in. w obsłudze sektora rolnego. Jednak, w opinii eksperta, nie zastąpią one bieżącego obrotu, który musi wygenerować sam rolnik. Owszem, wspomagają go biznesowo, ale mimo wszystko to tylko dodatek do szerszej działalności.

– Środki pomocowe z Unii Europejskiej oznaczały dofinansowanie przy zakupie maszyn i technologii. Im droższe kupowało się wyposażenie, tym dopłaty były większe. Jednak często zdarzało się, że wsparcie przekraczało rzeczywiste potrzeby danego gospodarstwa, co skutkowało m.in. brakiem realizacji założonych dochodów. Tak było zwłaszcza na południu naszego kraju, gdzie rolnicy i tak dzielnie sobie poradzili, ale to raczej dzięki działalności pozarolniczej – komentuje prof. Czesław Nowak z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.

Łączne i średnie zadłużenie

Według KRD, na koniec 2022 roku łączne zadłużenie rolników wyniosło 254,6 mln zł. To o 19,3% mniej niż rok wcześniej, kiedy było na poziomie 315,3 mln zł. Z kolei z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK wynika, że rdr. o 5% wzrosła kwota zaległości dłużników z kategorii uprawy rolne, chów i hodowla zwierząt, łowiectwo, włączając działalność usługową. Ostatnio była na poziomie 502,6 mln zł, a 12 miesięcy wcześniej – 478,5 mln zł.

– Rolnicy przeznaczali wcześniej wypracowane zyski na spłatę i obsługę bieżących oraz starszych zobowiązań. Do tego wiele osób zrezygnowało z działalności rolniczej i uciekło w inne sektory, by się ratować. Dlatego właśnie w statystykach sytuacja nie jest rażąca, a nawet w jednym rejestrze nastąpił spadek o prawie jedną piątą. Natomiast w tym sezonie koszty produkcji będą naprawdę bardzo wysokie. I przez to rolnicy zdecydowanie mniej zarobią, o czym już od dawna głośno mówią. Jeśli to nastąpi, trudniej im będzie wyjść z długów. Kolejne osoby mogą też stanąć na granicy zadłużenia. Dlatego absolutnie uważam, że jeszcze w tym roku mocno wzrośnie łączny dług w branży rolniczej – podkreśla Adrian Parol.

W KRD średnie zadłużenie rolników na koniec 2022 roku spadło o 7,9% w porównaniu z końcem 2021 roku. Ostatnio wyniosło 66,5 tys. zł, a rok wcześniej – 72,2 tys. zł. Natomiast z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK wynika, że średnia kwota zaległości spadła rdr. o 0,6% w kategorii uprawy rolne, chów i hodowla zwierząt, łowiectwo, włączając działalność usługową. Na koniec 2022 roku wyniosła 327,8 tys. zł, a 12 miesięcy wcześniej – 329,8 tys. zł.

– Średnie zadłużenie jest dla mnie jak najbardziej niepokojące. Nie widzę żadnych przesłanek do tego, aby szybko się zmniejszyło. Ceny środków produkcji przecież z dnia na dzień nie potanieją. Generalnie w kryzysie najsłabszym ogniwem jest producent rolny, bo nie jest w stanie przechować towaru na lepszą koniunkturę. Mięso, warzywa czy owoce są poddane silnej presji czasu – przekonuje prof. Podstawka.

Z kolei prof. Nowak wyjaśnia, że nastąpił wprawdzie wyraźny wzrost wydatków w sklepach detalicznych na żywność, ale to kompletnie nie przełożyło się na poprawę dochodów rolników. Udział ich w cenie detalicznej żywności szacuje się w Polsce na ok. 15%. Dodatkowo sytuację wytwórców pogarsza zmiana modelu żywienia Polaków. Z uwagi na brak czasu, coraz mniej osób gotuje w domach, a to bezpośrednio powoduje spadek relatywnych dochodów rolników. Kiedy bowiem rośnie udział wydatków na żywność spożywaną poza domem, maleje ww. udział producenta w cenie. Ponadto, gdy w czasach wysokiej inflacji ludzie zaczynają zaciskać pasa, to rezygnują z wielu mniej koniecznych produktów, np. pochodzących z gospodarstw ekologicznych.

Idą czarne chmury?

– Rolnicy niestety będą funkcjonować z coraz większymi długami. Ostrożnie szacuję, że średni dług zadłużonego rolnika urośnie jeszcze w tym roku w granicach 5-10% rdr. A najgorszy będzie przełom II i III kwartału br. Wówczas skumuluje się szereg czynników, które wystąpiły pod koniec ub.r. i przez dłuższy czas gromadziły się w sektorze rolnym, aby w końcu się ujawnić. Sytuacja gospodarcza, wywołana najpierw pandemią, a potem – wysoką inflacją i wybuchem wojny w Ukrainie, jest już bardzo trudna do udźwignięcia dla wielu gospodarstw – zapewnia mec. Łukasz Goszczyński.

Z danych KRD wynika również, że statystyczny zadłużony rolnik na koniec 2022 roku zalegał ze spłatą zobowiązań średnio 861 dni. To oznacza niewielki spadek, bo rok wcześniej odnotowano 879 dni. Jak zaznacza Adrian Parol, w zasadzie to mało pocieszająca różnica. W tym roku, zdaniem eksperta, sytuacja na pewno się pogorszy już na wiosnę. Wówczas rolnicy będą musieli ponosić znaczące koszty, celem uruchomienia bieżącej produkcji. Przy wysokiej inflacji i wzroście opłat za prąd czy gaz będzie się to wiązało z dalszym zadłużaniem się. Do tego ekspert przypomina też, że rolnik musi czekać na zapłatę za swoje produkty nawet do 180 dni. A dodatkowo w ostatnich czasach kontrahenci często zalegają z nią. Czasem płacą długo po terminie, co tylko pogarsza już i tak nienajlepszą sytuację.

– W tym roku, jak zawsze i tak najwięcej będzie zależało od pogody oraz czynników plonotwórczych. Gdyby do tych wszystkich ww. problemów, z jakimi obecnie mierzą się rolnicy, doszła jeszcze susza bądź pojawiłyby się inne, nieoczekiwane, złe zjawiska pogodowe, które wpłynęłyby na zbiory, to sytuacja automatycznie uległaby dramatycznemu pogorszeniu – ostrzega prof. Podstawka.

Podobnego zdania jest Łukasz Goszczyński, który do powyższego dodaje, że w rozmowach z nim rolnicy sami wskazują, iż bardzo boją się zatorów płatniczych, ale też anomalii pogodowych. I twierdzą, że gdyby do tego wszystkiego dołączyła susza, wówczas sytuacja mocno by się skomplikowała. Byłoby to na tyle poważne zdarzenie, że ich problemy finansowe mogłyby być już nie do udźwignięcia.

– W przestrzeni publicznej rzadko o tym się mówi, ale jest też inne zagrożenie, które może wpłynąć na pogorszenie się sytuacji finansowej rolników w tym roku. Twierdzą oni, że poważnie borykają się ze zjawiskiem wzmożonego napływu produktów rolnych z Europy Wschodniej. To oczywiście nie tylko problem naszych rolników, ale również Węgrów, Słowaków, Czechów i Rumunów. Natomiast to nie zmienia faktu, że on istnieje i trzeba go rozwiązać – szczególnie we Wschodniej Polsce. Póki co zagrożenie jest realne i rolnicy słusznie upatrują w tym kolejny gwóźdź do swojej finansowej trumny – stwierdza mec. Adrian Parol.

Jak informuje Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych, do Polski przywieziono tak wiele zboża z Ukrainy, że nasze magazyny są przepełnione. Jeżeli nie będzie możliwości wyeksportowania tego towaru, zwłaszcza przed żniwami, to może nastąpić olbrzymi krach. Wówczas nasi rolnicy nie będą mieli komu sprzedać swoich produktów i wpadną w poważne kłopoty finansowe. W ocenie eksperta z KRIR, jest to całkiem realnym zagrożeniem, ponieważ część sąsiednich krajów też zmaga się z taką nadwyżką zboża. Do tego prezes Szmulewicz alarmuje, że polski rynek jest bardzo niestabilny. I jeżeli w dalszym ciągu ceny surowców rolnych będą tak szły na dół, jak obserwujemy to od końca zeszłego roku, to sytuacja wielu gospodarstw będzie naprawdę trudna.

Źródło: MondayNews.pl.

Nieruchomość inwestycyjna Panattoni Park Sosnowiec II zatrzymuje przy sobie na dłużej najemcę

panattoni_park_sosnowiec_ii_foto

Nieruchomość inwestycyjna Panattoni Park Sosnowiec II zatrzymuje przy sobie na dłużej najemcę.

Działająca w branży oświetleniowej firma Wojnarowscy podpisała umowę przedłużenia najmu w obiekcie Panattoni Park Sosnowiec II. W budynku do dyspozycji firmy pozostaje 3870 mkw. powierzchni magazynowo-biurowej. Podczas renegocjacji umowy najemca korzystał z doświadczenia ekspertów firmy doradczej Newmark Polska.
Za realizację parku odpowiedzialne jest Panattoni – lider rynku nieruchomości przemysłowych – które dostarczyło w województwie śląskim ponad 2,5 mln mkw. nowoczesnej powierzchni.

Czynnikami, które wpłynęły na decyzję najemcy o pozostaniu w Panattoni Park Sosnowiec II, były atrakcyjne warunki najmu i pomyślnie układająca się współpraca z wynajmującym. Brak potrzeby relokacji pozwala firmie skoncentrować się na działalności i nadal korzystać z już wykonanych adaptacji. Cieszymy się, że firma Wojnarowscy po raz kolejny zdecydowała się na nasze usługi i mogliśmy ją wesprzeć w zapewnieniu optymalnych warunków do dalszego wzrostu – mówi Michał Kozar, Senior Associate w Dziale Powierzchni Magazynowych i Przemysłowych firmy Newmark Polska.

Dzięki połączeniu strategicznych lokalizacji i wysokiego standardu obiektów Panattoni w regionie, nasi najemcy często decydują się na przedłużenie umów lub dokonują ekspansji. Dalszy najem firmy Wojnarowscy to najlepsza forma docenienia nowoczesnej powierzchni, którą udało się idealnie dopasować do specyfiki klienta – mówi Justyna Kononowicz, Senior Leasing Manager w Panattoni.Cieszy nas, że wspieramy rozwój firmy tworzącej nowoczesne rozwiązania oświetleniowe, tak potrzebne zielonej rewolucji i dążeniu do zeroemisyjności – dodaje.

Nieruchomość komercyjna Panattoni Park Sosnowiec II składa się na dwa budynki magazynowe położone na terenie Górnego Śląska. Atutem obiektu jest też certyfikacja w systemie BREEAM na poziomie Good, co oznacza, że jest on energooszczędny i przyjazny pracownikom.

Mikrokawalerki przyszłością sektora mieszkaniowego, czy patologią na rynku?

Bez tytułu
Czy mikrokawalerki są przyszłością sektora mieszkaniowego, czy patologią na rynku?

Aż o 57,2% spadła wartość udzielonych kredytów mieszkaniowych, a ich liczba o 55,2%. Dane te pochodzą z lutego 2023 r., przy porównaniu rok do roku. Zaciągnięcie kredytu hipotecznego dla wielu osób przestało być możliwe. Znacznie trudniejsze stało się wynajęcie własnego mieszkania, bo popyt wywołał bardzo wysokie podwyżki czynszu.

– Mikrokawalerki są odpowiedzią na to wyzwanie, bo Polacy zdecydowanie preferują samodzielne mieszkanie – mówi w rozmowie z MarketNews24 Kuba Karliński, założyciel spółki Magmillon, autor książki „Zarabiajmy na nieruchomościach”.

W obliczu niekorzystnej sytuacji na rynku mieszkaniowym, czy małe mieszkania są nowym standardem, czy patologią rynkową?

– W momencie, gdy zmienią się potrzeby życiowe i możliwości finansowe, taki lokal będzie można sprzedać, a uzyskaną w ten sposób gotówkę przeznaczyć na wkład własny na zakup na kredyt większego mieszkania – ocenia K.Karliński. – Rynek mikrokawalerek jest płynny, nie powinno być kłopotów ze sprzedażą.

Źródło: MarketNews24.pl

Złoto inwestycyjne ponownie ociera się o 2 000 USD

michal-teklinski-goldenmark (1)

Złoto inwestycyjne rozpoczęło ubiegły tydzień od skutecznego ataku na 2 000 USD za uncję, przebijając ten poziom pierwszy raz od marca 2022 roku. Przed środowym posiedzeniem FED-u dolar przez chwilę umacniał się, a rynki żyły w dużej niepewności.

Spis treści:
FED przed coraz trudniejszym zadaniem
Oszczędności Polaków topnieją

W miniony wtorek kruszec zszedł do poziomu 1 940 USD, na którym przebywał do momentu wygłoszenia przemówienia przez przewodniczącego FED-u Jerome’a Powella. Od tego momentu złoto ponownie wróciło do trendu wzrostowego, osiągając na moment pułap 2 000 USD/oz w czwartek po południu. Nowy tydzień królewski metal zaczął w okolicach 1 970 dolarów za uncję.

W polskim złotym wykres wygląda podobnie z tą różnicą, że od ogłoszenia FED-u na znaczeniu rosła także relacja złoty-dolar. Dolar osłabiał się względem złota, ale też złotego, więc odbicie w czwartek nie było aż tak spektakularne.

FED przed coraz trudniejszym zadaniem

Zadanie FED-u było trudne – zwalczyć inflację nie wywołując przy tym kryzysu. Wszystko wskazuje na to, że na razie sytuacja inflacyjna daleka jest od ideału, a brak kryzysu też nie jest pewny. W związku z tym zadanie FED-u staje się jeszcze trudniejsze, bo gzyms, po którym lawiruje, robi się coraz cieńszy.

Dlatego w środę rynki wstrzymały oddech, mnożyły się scenariusze na temat tego, jakie decyzje podejmie Federalny Komitet do spraw Operacji Otwartego Rynku (FOMC, odpowiednik Rady Polityki Pieniężnej) zarówno w kwestii bieżących działań, jak i przyszłości.

FED podniósł stopy o 25 punktów bazowych, jednak to, co wydarzy się w przyszłości pozostaje wielką zagadką. Sugestia przedstawicieli komitetu wskazuje na możliwość dokonania jeszcze jednej podwyżki, ale na dobrą sprawę będzie to uzależnione od najbliższych wydarzeń. Warto wspomnieć, że gdy FED jedną ręką zacieśnia politykę pieniężną, drugą wypuszcza na rynek 300 mld dolarów, by ratować płynność w sektorze bankowym. Nie brzmi to jak przepis na sukces.

Wiadomo, że wysokie stopy procentowe mogą pomóc stłumić inflację. Jednocześnie są one problemem np. dla sektora bankowego i dla rynku długu. I to problemem, który narasta – niezależnie od tego, czy stopy wynosiły 4,50-4,75 czy 4,75-5 proc., kapitał się kurczy.

Zbankrutowały Silicon Valley Bank i Signature Bank, które okazały się najmniej odporne. Credit Suisse zmagał się z problemami, których natura nie jest do końca poznana i jeszcze przez długi czas na jaw wychodzić będą nowe fakty. Nie pomogła pożyczka z banku centralnego i ostatecznie dojdzie do przejęcia przez UBS.

Przy okazji wyszło na jaw, że zarówno Credit Suisse, jak i UBS są przedmiotem śledztwa prokuratury federalnej USA w sprawie pomaganiu rosyjskim oligarchom w omijaniu sankcji. Obrazuje to, że problemy banków mają zróżnicowaną naturę i na dobrą sprawę nie wiemy, co jeszcze wydarzy się w najbliższych dniach, tygodniach, miesiącach.

Oszczędności Polaków topnieją

W odniesieniu do światowej zawieruchy, sytuacja w Polsce wydaje się względnie spokojna. Choć to tylko pozory. Kluczową informacją okazać się może to, czy w lutym mieliśmy szczyt inflacyjny, czy nie. Jeśli inflacja w marcu okaże się niższa, będziemy mogli mieć nadzieję, że wszystko idzie zgodnie z planem. Jeśli będzie wyższa niż w lutym (18,4 proc.), będzie to oznaczało, że albo prognozy są mylne, albo dynamika aktualnych zdarzeń ma na nas większy wpływ niż sądzimy.

Tym, co budzi niepokój, są topniejące oszczędności Polaków. Według raportu „Oszczędzanie Polaków w inflacji” Krajowego Rejestru Długów, aż 70 proc. Polaków uważa, że obecnie odkładanie jakichkolwiek pieniędzy jest trudne, a aż 40 proc. musiała ze swoich oszczędności skorzystać w ostatnim czasie.

Warto mieć na uwadze, że gdy nawet inflacja zacznie spadać, nie będzie to oznaczało spadku cen, a jedynie spadek tempa ich wzrostu. Taniej już było.

Autor: Michał Tekliński, dyrektor ds. rynków międzynarodowych w Grupie Goldenmark.

Spółka Contec S.A. pozyskała od inwestorów blisko 50 mln złotych

Krzysztof-Wroblewski-CEO-Contec-S.A.

Spółka Contec S.A., która zajmuje się odzyskiwaniem surowców przemysłowych ze zużytych opon, pozyskała blisko 50 mln zł (10 mln euro).

Pozyskane przez spółkę środki zostaną przeznaczone na rozbudowę instalacji, co pozwoli na zwiększenie wydajności szczecińskiej fabryki Contec niemal trzykrotnie. Pieniądze wyłożą dwaj inwestorzy – HiTech ASI, fundusz corporate venture capital Banku Gospodarstwa Krajowego oraz Warsaw Equity Group, który jest większościowym akcjonariuszem.

 

 

„Pozyskanie finansowania stanowi ważny krok w rozwoju Contec. Zainteresowanie naszymi produktami znacząco przewyższa dotychczasowe możliwości produkcyjne, a pozyskany kapitał pozwoli nam je powiększyć i sprawniej reagować na zgłaszany popyt. Od wielu lat obserwujemy wyraźne działania branży przemysłowej w kierunku “zamykania obiegu” czyli cyrkularności. Implementacja zrównoważonych rozwiązań, które pozwolą zmniejszać wpływ przedsiębiorstw na środowisko, stanowi jeden z filarów uzyskania statusu nowoczesnej i konkurencyjnej firmy oraz faktyczną realizację celów opisanych w strategiach ESG światowych koncernów. My jako Contec jesteśmy partnerem umożliwiającym dekarbonizację łańcuchów dostaw i wykorzystanie zrównoważonych surowców, zwłaszcza w branży tworzyw sztucznych i gumy” – mówi Krzysztof Wróblewski, CEO Contec S.A.

„Misją HiTech ASI jest wspieranie zrównoważonego rozwoju społeczno-gospodarczego kraju przez budowę wartości spółek projektowych na różnych poziomach ich rozwoju oraz wzmacnianie innowacyjności polskiej gospodarki i podnoszenie jej konkurencyjności na arenie międzynarodowej. Zaangażowanie w spółkę Contec S.A. jest realizacją misji HiTech – wpłynie to pozytywnie na rozwój gospodarki o obiegu zamkniętym i zwiększy specjalistyczne kompetencje polskiej spółki” – powiedział Piotr Woliński, CEO VINCI.

Nowy inwestor jest jednym z potwierdzeń, że dla Contec 2023 rok będzie przełomowy. Już w styczniu br. dzięki wsparciu Warsaw Equity Group, firma zakończyła instalację back-endu w swoim procesie technologicznym. Dzięki czemu rozpoczęto sprzedaż odzyskanej sadzy do klientów.

„Contec to projekt venture buildingowy Warsaw Equity Group, który realizujemy od 2015 roku. Po okresie intensywnego R&D, który przyniósł efekt w postaci stabilnej i skalowalnej technologii, przyszedł moment, w którym spółka przechodzi do fazy intensywnej komercjalizacji. W związku z tym Spółka potrzebuje środków i partnerów, aby zwiększać swoje moce produkcyjne i w konsekwencji móc odpowiedzieć na popyt zgłaszany przez firmy z sektora chemicznego i gumowego. Cieszę się, że Contec pozyskał takiego partnera jak BGK. Dzięki tej współpracy nasza spółka portfelowa będzie mogła wzmacniać swoją pozycję na europejskim rynku” – komentuje Przemek Danowski, Managing Partner w Warsaw Equity Group.

Źródło: Contec S.A.  

Mieszkania w ramach wrocławskiej inwestycji Czysta 4 cieszą się dużym powodzeniem

CZS_U06_v3_m

Mieszkania w ramach wrocławskiej inwestycji Czysta 4 cieszą się dużym powodzeniem. Inwestycja jest jeszcze na etapie budowy, a mieszkania już znajdują właścicieli. Etap prac ziemnych wrocławskiej inwestycji Czysta 4 realizowanej przez belgijskiego dewelopera, BPI Real Estate Poland, został zakończony.

Projekt mieszkaniowy osiągnął już stan zerowy i budowa wyszła z ziemi. Tym samym prace budowlane postępują zgodnie z harmonogramem. Aktualnie realizowane są roboty konstrukcyjne związane z budową pierwszych kondygnacji naziemnych. Postęp prac budowlanych idzie w parze ze sprzedażą, która aktualnie osiągnęła 36%. Projekt, który wyróżniają atrakcyjna lokalizacja w pobliżu Starego Miasta we Wrocławiu i proekologiczne rozwiązania, powstaje zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju, w tym koncepcji 15-minutowego miasta.
W ofercie sprzedaży inwestycji Czysta 4 znajdują się 183 mieszkania i 3 lokale usługowe. Dostępne mieszkania o strukturze od 1 do 4 pokoi, w zależności od usytuowania będą mieć ogródek, balkon lub taras. 

Inwestycja przeznaczona jest dla osób dynamicznych, którym zależy na łatwej komunikacji po mieście, najczęściej bez samochodu, które cenią sobie nie tylko różnorodność udogodnień i usług jakie niesie za sobą bliskość miasta, ale także ograniczanie wytwarzania śladu węglowego. Czysta 4 to projekt, który łączy te cechy. Zarówno zastosowane rozwiązania ekologiczne, jak i udogodnienia dla mieszkańców przekładają się na duże zainteresowanie kupujących szukających atrakcyjnego mieszkania dla siebie, ale także pod inwestycję. Aktualny poziom sprzedaży wynosi 36 proc. Jest to bardzo satysfakcjonujący nas wynik potwierdzający, że trafiamy z naszą ofertą do grupy klientów, z myślą o których projektowaliśmy ten budynek” – mówi Wojciech Smolak, Dyrektor Sprzedaży i Marketingu BPI Real Estate Poland.

Na działce komercyjnej w Łodzi powstanie inwestycja typu brownfield od Panattoni

adacc534de0bc21b2b1d6eea1a701397

Na działce komercyjnej w Łodzi powstanie inwestycja typu brownfield od deweloepra Panattoni. Panattoni zbliża się do pół miliona m kw. dostarczonych w ramach segmentu City Logistics w Polsce. Tym razem deweloper ruszył z realizacją 25 000 m kw. powierzchni spekulacyjnej przy ul. Dostawczej w Łodzi.

Łódzki projekt będzie inwestycją typu brownfield, która powstanie na terenie po rozlewni gazu. Nieruchomość inwestycyjna City Logistics Łódź VI uzyska certyfikację BREEAM na poziomie Excellent, a deweloper m.in. przygotuje dach pod instalację paneli fotowoltaicznych.
Położenie w granicach miasta zapewnia bardzo dobry dostęp do infrastruktury miejskiej, w tym transportu publicznego, co znacznie ułatwi pracownikom sprawny dojazd do obiektu.

-„Obiekty z segmentu City Logistics łączą doskonałą miejską lokalizację z pełną elastycznością. Niewielkie moduły pozwalają na prowadzenie nawet mniejszych działalności, a nowoczesna powierzchnia pozwala na prowadzenie różnorodnych procesów, od magazynowania, przez lekką produkcję, logistykę, e-commerce, nawet po działalność serwisową. City Logistics Łódź VI będzie kolejną ważną dla miasta platformą biznesową, przyciągającą przedstawicieli różnych branż, którzy zyskają bazę zarówno do obsługi miasta, regionu, a nawet całego kraju, dzięki centralnemu położeniu Łodzi” – mówi Katarzyna Kujawiak, Development Director w Panattoni.

Triumf ekologii na polskim rynku – fotowoltaika i aluminium

matkowski robert

Od lat jesteśmy świadkami postępującego kryzysu klimatycznego. Degradacja środowiska naturalnego stała się naszą teraźniejszością. Żeby przyszłe pokolenia mogły doczekać spokojnej przyszłości, musimy podjąć konkretne działania. Tu i teraz. Przede wszystkim należy ograniczyć emisję gazów cieplarnianych – czynnik najbardziej wyniszczający naszą planetę.

Spis treści:
Zielone rozwiązania
Przemysł solarny – dobra inicjatywa na lepszą przyszłość
Aluminium do zadań specjalnych
Fotowoltaika i aluminium – eko produkt na miarę XXI wieku

Prawie 40% emisji pochodzi z sektora budowlanego, dlatego to właśnie na barkach świadomych producentów spoczywa niemała odpowiedzialność i wdrażanie kolejnych inicjatyw prowadzących do zrównoważonego rozwoju marek. Redukcja śladu węglowego własnych produktów na każdym etapie wytwarzania, a następnie oddawanie w ręce klientów eko-rozwiązań, z pewnością odegra kluczową rolę w kontekście ratowania kondycji ziemi. A w tym przypadku nie ma na co czekać.

Zielone rozwiązania
Mierząc się z kryzysem klimatycznym, zaczynamy również obserwować dobrą zmianę w filozofii wielkich przedsiębiorstw. Globalna świadomość ekologiczna producentów, inwestorów oraz konsumentów pozwala dokonać odpowiednich zmian na rzecz zrównoważonego rozwoju. Z roku na rok poczucie odpowiedzialności wobec planety i przyszłych pokoleń wzmacnia szereg proekologicznych działań. Coraz częściej przestaje liczyć się wyłącznie aspekt finansowy, a wzrasta rola troski o środowisko. W tym przypadku przedsiębiorstwa muszą wyjść naprzeciw oczekiwaniom i dołożyć wszelkich starań, żeby prawdziwy zysk był po stronie świata i ludzi.

Dziś dużo mówi się o eko-trendzie, ale zdecydowanie jest to proces długotrwały i kosztowny, jednoznacznie wytyczający kierunek ku zielonym, długofalowym, przyszłościowym rozwiązaniom. Zgodnie z założeniami projektu unijnego „Zielony ład” w 2030 roku emisja gazów cieplarnianych ma zostać ograniczona o 55%. Jak tego dokonać? Szeroko wykorzystywać energię odnawialną. Jednym ze zdecydowanych kroków na eko-ścieżce jest inwestycja w systemy fotowoltaiczne – zarówno, gdy mowa o budynkach publicznych, jak i prywatnych.

Przemysł solarny – dobra inicjatywa na lepszą przyszłość
Niezwykle dynamicznie rozwijająca się branża fotowoltaiczna stanowi najlepszą odpowiedź na problemy związane z kwestią energetyki. Znaczącym inicjatorem zmian stały się organizacje SolarPower Europe oraz Solar Energy UK, które łącząc siły powołały do życia Solar Stewardship Initiative (SSI). SSI to system mający na celu promowanie oraz budowanie zaufania do firm zajmujących się produkcją rozwiązań fotowoltaicznych. Misją Solar Stewardship Initiative jest także rozwój klarownego łańcucha dostaw oraz potwierdzenie zgodności produktów fotowoltaicznych ze światowymi normami środowiskowymi, również w kontekście zrównoważonej produkcji ALU. A to nie wszystko.

Robert Matkowski, Kierownik Regionalny Sprzedaży Hydro Extrusion Poland
– Organizacja Aluminium Stewardship Initiative (ASI) bada cały łańcuch wartości, od właściwego uzyskania surowców, przez odpowiedzialną produkcję aż po zgodne ze standardami praktyki w sferze zarządzania produktem finalnym — mówi Robert Matkowski, Kierownik Regionalny Sprzedaży Hydro Extrusion Poland — Proekologiczny, uczciwy biznes w zgodzie z certyfikacją ASI to podstawa funkcjonowania firmy Hydro Extrusion. ASI Performance otrzymało aż 48 zakładów produkcyjnych, a 33 działają w zgodzie ze standardem ASI Chain of Custody – podsumowuje ekspert.

Aluminium do zadań specjalnych
Pozyskiwanie energii z instalacji PV to niezaprzeczalny atut w dbaniu o środowisko, jednak ta troska może być jeszcze bardziej zaawansowana. Wystarczy zainwestować w moduły fotowoltaiczne wyprodukowane z przyjaznego środowisku aluminium.
Gdy mowa o ekologii oraz ekonomii, aluminium nie ma sobie równych. Swoją popularność zawdzięcza znakomitym właściwościom — jest lekkie, wytrzymałe, wyjątkowo plastyczne, a do tego… można poddawać je wielokrotnemu recyklingowi, podczas którego zużywa się jedynie 5% energii niezbędnej do produkcji pierwotnego produktu.
– Dostarczając inwestorom niskoemisyjny surowiec, możemy wesprzeć ich wysiłki dążące do tworzenia gospodarki o obiegu zamkniętym, a do tego aktywnie promować powstawanie energooszczędnych oraz pasywnych budynków. Nasza oferta obejmuje rozpraszacze ciepła, korpusy falowników i aluminiowe rury na przewody połączeniowe – dodaje Robert Matkowski, Kierownik Regionalny Sprzedaży Hydro Extrusion Poland.
Jednak jakość i niezawodność to nie wszystko. Moduły mocowane na dachu powinny doskonale współgrać z otoczeniem oraz gwarantować najwyższy poziom estetyki, co w branży solarnej nie pozostaje bez znaczenia. Tu z pomocą przychodzi proces designerskiego anodowania.

Fotowoltaika i aluminium – eko produkt na miarę XXI wieku
Instalacje fotowoltaiczne wykonane z lekkiego aluminium to niższe koszty produkcji i transportu, ale przede wszystkim ograniczanie śladu węglowego na każdym etapie produkcji.

– Wytwarzany przez nas stop REDUXA jest obecnie najmniej emisyjnym surowcem na rynku – jego ślad węglowy to zaledwie 4,0 kg CO2/1 kg wyprodukowanego aluminium, czyli jedna czwarta globalnej średniej – mówi Robert Matkowski, Kierownik Regionalny Sprzedaży Hydro Extrusion Poland. – Inne oblicze eko ukazuje Hydro RESTORE. To aluminium wykonane z przetworzonego złomu przedkonsumenckiego i pokonsumenckiego oraz części aluminium pierwotnego – dodaje.

Wyznając zasadę, że dobre zmiany należy zaczynać od siebie, Hydro nie tylko produkuje wyciskane podzespoły aluminiowe i systemy specjalistyczne przeznaczone dla wszystkich sektorów przemysłu solarnego, ale inwestuje w nowoczesną farmę fotowoltaiczną na terenie zakładu w Trzciance. To znakomity przykład, jak zmienia się perspektywa ekologiczna dużych przedsiębiorstw w temacie zrównoważonej produkcji. Zakład ma być zasilany energią odnawialną, a ślad węglowy ekstruzji ma ulec redukcji z 0,68 kg CO2/kg do 0,14 kg CO2/kg.

Źródło: Hydro Extrusion Poland.

Mieszkania pod najem z gwarantowanym zyskiem od Victoria Dom

salon c2_PP (002)

Mieszkania pod najem z gwarantowanym zyskiem od dewelopera Victoria Dom.

Inwestycje w nieruchomości pod wynajem to wciąż dobry sposób na bezpieczne lokowanie oszczędności. Wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom Victoria Dom oferuje program inwestycyjny z gwarantowanym zyskiem 7,5% rocznie. Dotyczy to wszystkich inwestycji dewelopera w Warszawie i Krakowie.

Przy wysokiej inflacji i nieprzewidywalnej sytuacji globalnej, kupno mieszkania z przeznaczeniem na wynajem jest wciąż bezpiecznym i rentownym sposobem na zabezpieczenie oszczędności. W różnym zakresie potwierdzają to badania preferencji potencjalnych inwestorów. Wśród najpopularniejszych inwestycyjnych wyborów Polaków od lat królują lokaty bankowe, kruszce, obligacje skarbowe i nieruchomości. Według Assay Index 2022 aż 58% Polaków wskazuje właśnie nieruchomości jako najkorzystniejszą formę inwestowania. W tych preferencjach przegrywają nawet najbardziej tradycyjne złoto i inne metale szlachetne (34% wyborów) oraz waluty – tylko 12% wskazań.

– W 2022 roku odnotowano rekordowy wzrost cen najmu, w ciągu kilku miesięcy w niektórych miastach nawet o 20-30%. Szybkiemu rozwojowi tego rynku sprzyja przede wszystkim znaczne ograniczenie dostępności kredytów hipotecznych na własne mieszkanie – mówi Ewa Rathe-Głowacka, dyrektor marketingu Victorii Dom.

Według ekspertów Otodom średnia cena wynajmu mieszkania w Polsce w styczniu 2022 r. wynosiła 2 242,50 zł. Natomiast rok później najemcy musieli zapłacić średnio o ponad 28% więcej, w tym w Krakowie o ponad 36%, a w Warszawie o 22%.

Program Inwestycyjny poszerzający ofertę Victorii Dom był dla nas oczywistym krokiem. Nasze funkcjonalne mieszkania w Warszawie i Krakowie, z przemyślanym wykorzystaniem każdego metra powierzchni są atrakcyjne dla kupujących lokale na własność, ale także doskonale spełniają funkcję lokali pod wynajem – wyjaśnia Ewa Rathe-Głowacka.

Magazynowe pustostany na rynku nieruchomości komercyjnych osiągają swoje minimum [WYWIAD]

Jakub-Kurek_Newmark-Polska-scaled

Jak wygląda sytuacja na rynku magazynowym w Polsce? O szansach i wyzwaniach na rynku logistycznym – o tym, że nie zabraknie magazynów, e-commerce jest ciągle ważnym graczem, a deweloperzy chcą budować tak BTS-y, jak i powierzchnie spekulacyjne – mówi Jakub Kurek, Dyrektor Działu Powierzchni Przemysłowych i Magazynowych w Newmark Polska.

Na koniec 2022 roku w trakcie budowy było o ponad jedną czwartą mniej powierzchni magazynowej niż rok wcześniej. Jeśli przyjmiemy, że na nowy magazyn trzeba czekać około 10 miesięcy, nasuwa się pytanie, czy tej powierzchni może zabraknąć?

Obawy o lukę podażową w dużej mierze podyktowane były właśnie tymi gorszymi wskaźnikami odnotowanymi w ostatnim kwartale ubiegłego roku. Kończyły się budowy zakontraktowane w poprzednich latach, a nowe nie startowały. Ostrożność deweloperów była efektem wysokich kosztów budowy, rosnącej inflacji oraz pogarszającego się dostępu do finansowania projektów. Gdybyśmy patrzyli tylko na ten jeden wskaźnik – liczbę metrów w budowie – to być może mielibyśmy powody do niepokoju. Patrząc szerzej, musimy zauważyć, że ubiegły rok, a szczególnie pierwsze trzy kwartały, były pod względem nowej podaży rekordowe. W całym 2022 roku deweloperzy oddali na rynek ponad 4,4 mln mkw. nowoczesnych magazynów oraz hal przemysłowych. Większość z tej powierzchni została wynajęta, ale nie wszystko. Nadal mamy co wynajmować. I nie zdarzyło się jeszcze tak, żebyśmy musieli powiedzieć najemcy, że nie mamy dla niego żadnej propozycji, choć na niektóre będzie musiał chwilę poczekać.

Co będzie dalej, gdy zapasy się skończą?

Mamy za sobą dosyć trudny okres, ale poradziliśmy sobie właśnie dzięki ogromnej liczbie rozpoczętych wcześniej i sfinalizowanych w 2022 roku projektów. Rynek magazynowy był atakowany z wielu stron, jednak w najbliższych kwartałach spodziewamy się poprawy warunków makroekonomicznych. Obserwujemy już pierwsze pozytywne zmiany, jak spadki i stabilizację cen surowców. Spodziewamy się też, że średni współczynnik pustostanów, który dla całego kraju kształtuje się na poziomie ok. 4 proc., osiągnął już swoje minimum. Najlepszą sytuację, jeśli chodzi o dostępność magazynów, obserwujemy aktualnie w Polsce Centralnej oraz na Górnym i Dolnym Śląsku. Największe problemy z dostępnością powierzchni magazynowej widzimy natomiast w Trójmieście, Krakowie, Bydgoszczy i Toruniu.

Co w takim razie z nowymi inwestycjami?

Deweloperzy chcą budować i szukają na to sposobów, bo to jest ich biznes. Mają zabezpieczone banki ziemi i część z nich już komunikuje o kolejnych projektach, z którymi będą wchodzić na rynek. Jeśli sytuacja nagle się nie zmieni, to wszystko pozwala mi sądzić, że na rynku magazynowym nie zabraknie powierzchni. Uzyskanie finansowania cały czas jest wyzwaniem, ale nie jest to sytuacja bez wyjścia. Banki już od dłuższego czasu oczekują wyższego poziomu przednajmu, wyższego nie zawsze oznacza jednak 50 proc. Wszystko zależy od indywidualnej oceny ryzyka, podczas której instytucja finansująca bierze pod uwagę takie czynniki, jak lokalizacja, kondycja finansowa najemcy oraz dewelopera. W indywidualnych przypadkach może się zdarzyć, że bank udzieli kredytu już przy komercjalizacji na poziomie 25 czy 30 proc. inwestycji.

Czy w czasach tak dużej zmienności rynkowej rola doradztwa w nieruchomościach zyskuje na znaczeniu?

Obecny rynek wymaga od nas większej wiedzy i doświadczenia, a niejednokrotnie konsultacji w ramach zespołu. Po wszystkich zmianach, których doświadczaliśmy w ubiegłym roku rynek jest jeszcze nieustabilizowany cenowo – mamy duże rozbieżności w poziomach cen ofertowych. Dlatego łatwo jest się w tym pogubić. Porównując dziesiątki ofert i na bieżąco śledząc zmiany, nasi doradcy są w stanie ocenić propozycję, sprawdzić niejasne zapisy, poddać w wątpliwość. Jednocześnie jesteśmy wyczuleni na znajdowanie rozwiązań generujących oszczędności, bo tego klienci dzisiaj potrzebują najbardziej.

Niski poziom pustostanów to szansa dla deweloperów, którzy odważą się budować spekulacyjnie. Czy takie projekty nadal się zdarzają?

Mimo niepewności na rynku, kilku deweloperów podejmuje to ryzyko, budując spekulacyjnie. Nie jest to oczywiście wiodący trend, ale tych projektów nie jest też wcale tak mało. Według naszych obliczeń ze 167 hal magazynowych oddanych do użytku w całym 2022 roku, tylko 15 budynków (które stanowią ok. 10 proc. oddanej w tym okresie powierzchni), zostało wybudowanych bez żadnego zabezpieczenia umowami najmu, a kolejne ok. 40 zostało dostarczone na rynek bez 100% kompletu najemców.

Więc jak widać takie projekty powstają nadal. Wystarczy wymienić parki magazynowe: Hillwood Łódź II (ponad 97 tys. mkw.), Prologis Park Wrocław III (49 tys. mkw.), Panattoni Park Tuszyn (57,8 tys. mkw.) czy kolejny magazyn GLP w Lędzinach, na Górnym Śląsku (18 tys. mkw.). Dodatkowo CTP buduje obecnie ponad 400 tys. mkw. powierzchni spekulacyjnej, m.in. w Kobyłce, Zabrzu, Katowicach, Iłowie, Mszczonowie i Sulechowie.

Skrajnie różnym modelem inwestycji są budynki powstające na zamówienie i według wymagań najemcy (BTS) oraz budowane dla klienta na własność (BTO).

Tak i jest to wyraźny, rosnący trend. W 2022 roku prawie 1 mln metrów magazynowo-produkcyjnych powstało właśnie w formułach BTS i BTO, co było dość naturalną konsekwencją rosnącego popytu ze strony firm produkcyjnych. Mówię tutaj o zjawiskach nearshoringu oraz friendshoringu, które mają szansę jeszcze mocniej zaznaczyć swój udział na rynku w najbliższych latach. Hale produkcyjne wymagają dużej liczby usprawnień, których nie bylibyśmy w stanie wykonać w budynkach istniejących, dlatego zwykle są one „szyte na miarę”. A ponieważ zakładamy, że firm produkcyjnych będzie przybywać, to BTS-y ciągle będą popularne.

Skąd większe zainteresowanie budowaniem magazynów na własność?

Niskie ceny najmu magazynów, które mieliśmy w Polsce przez bardzo wiele lat, zniechęcały klientów do rozważania budowy hal na własność. Ponieważ jednak w ubiegłym roku czynsze wzrosły średnio o 20 – 30 proc., to posiadanie własnego magazynu czy fabryki stało się bardziej opłacalne. Wcześniej inwestycja w budynek zwracała się dopiero po 15 – 20 latach, przy obecnych kosztach może zwrócić się już po 10. Nie znaczy to oczywiście, że BTO jest rozwiązaniem dla wszystkich firm potrzebujących magazynu szytego na miarę. Zwykle na taką opcję decydują się firmy, które stać na tego typu inwestycje, a jednocześnie chcą posiadać nieruchomości i nimi zarządzać.

Dwa lata temu driverem rynku magazynowego była branża e-commerce. Czy sklepy internetowe nadal są ważną pozycją w strukturze popytu na magazyny?

E-commerce jest i zostanie ważnym graczem na rynku magazynowym. Przede wszystkim trzeba pamiętać, że jest to sektor wykazujący się dużą dynamiką – jeśli rośnie, to wysoko, ale gdy następuje korekta, to ona też jest widoczna. Dlatego na e-commerce powinniśmy patrzeć na przestrzeni kilkunastu, a nie dwóch czy trzech lat. Z taką korektą niewątpliwe mamy do czynienia w ostatnich miesiącach, ponieważ wskutek trudniejszej sytuacji gospodarczej, spada konsumpcja. Jednak w dłuższej perspektywie branża będzie się rozwijać, zakupy w sieci są alternatywą dla handlu tradycyjnego i będą rosły. Jeśli porównamy polskie wskaźniki do udziałów e-commerce w rynku detalicznym na Zachodzie, to okaże się, że mamy w tym temacie jeszcze duże możliwości i sporo do zrobienia.

Czego możemy spodziewać się w najbliższych miesiącach? Jakie szanse, ale też wyzwania stoją przed rynkiem magazynowym?

Rola Polski w polityce międzynarodowej rośnie. Jesteśmy postrzegani jako ważny, stabilny partner, co również przyciąga do kraju nowych inwestorów. Spodziewamy się nowych inwestycji firm zagranicznych i wzrostu popytu na hale produkcyjne i magazynowe. Wyzwaniem będzie poradzenie sobie z obecnymi ograniczeniami w gospodarce. Czekamy przede wszystkim na korekty stóp procentowych, co uruchomi nowe inwestycje oraz zakupy na rynkach kapitałowych. Jeśli poradzimy sobie z inflacją oraz trudniejszym dostępem do finansowania bankowego, to za rok – dwa lata mamy szansę bić kolejne rekordy w liczbie budowanych magazynowych metrów.

Źródło: Newmark Polska.

Postpandemiczne zwyczaje Polaków – przybywa osób chcących pracować w terenie

ben-rosett-10614-unsplash

Pandemia SARS-CoV-2 wystąpiła pod koniec roku 2019 i już na początku stycznia 2020 roku nowy czynnik zakaźny został zidentyfikowany. Obecnie jednak Polacy wracają do znanej nam rzeczywistości. Zmiany następują także na rynku pracy. Okres izolacji spowodowanej COVID-19 sprawił, że wiele osób poszukuje zatrudnienia w terenie. Na topie jest praca z ludźmi, podczas której można poznać wiele nowych osób i bywać w różnych miejscach. Dlaczego Polacy coraz chętniej pracują w terenie?

Spis treści:
Praca zawodowa w terenie
Najpopularniejsze zawody terenowe
Zalety pracy w terenie

Epidemia wywróciła znany nam świat do góry nogami. Wymagany dystans społeczny oraz izolacja sprawiły, że praca czy edukacja zostały przeniesione do przestrzeni wirtualnej. Zakazano nam spotkań towarzyskich, wyjść do kina, teatru czy chociażby do restauracji. Nie mogliśmy nawet iść na zakupy w stacjonarnych sklepach czy do lekarza POZ.

Gdy wspomniane ograniczenia sukcesywnie przestawały obowiązywać ludzie w dużej mierze zmienili dotychczasowy styl życia. Coraz chętniej czas wolimy spędzać na „świeżym powietrzu” wśród najbliższych nam osób, doceniliśmy spotkania towarzyskie czy możliwość wyjścia do kina czy koncert.

Badania wskazują, że Polacy chcą żyć aktywnej i ciekawiej. Aż dla 34 proc. kluczową rolę odgrywa podejmowanie aktywności, które dostarczają pozytywnych emocji i dodają energii do działania. Konsumenci chętniej wybierają spędzanie czasu na świeżym powietrzu, a jedna trzecia z nich uważa, że to świetny sposób na stres i doskonała forma relaksu. 18 proc. jest zdania, że ruch pomaga w walce z chorobami cywilizacyjnymi.1

Praca zawodowa w terenie

Pracą w terenie najprościej można nazwać wszelkie czynności zawodowe wykonywane poza siedzibą przedsiębiorstwa. W wielu profesjach mogą pojawić się elementy pracy terenowej w innych zawodach dla pracownika „mobilnego” w ogóle nie przewiduje się miejsca w biurze, ponieważ z założenia taka osoba pracuje w terenie.

Najpopularniejsze zawody terenowe

  1. Ogrodnik. Obowiązki ogrodnika praktycznie w większości wykonywane są na świeżym powietrzu, warto jednak zauważyć, że praca ogrodnika może odbywać się jedynie w sezonie wiosennym czy letnim.

  2. Przewodnik wycieczek, który to zaliczany jest do charakterystycznych zawodów terenowych, gdyż wykonywany jest w ściśle określonym środowisku.

  3. Kurier. To praca dla osób, które nie obawiają się pracy fizycznej, cenią sobie dynamiczny charakter pracy jak i dobrze znają topografię miasta.

  4. Przedstawiciel handlowy. To naszym zdaniem zawód dający największe możliwości zarobkowe jak i rozwojowe. Handlowiec udaje się osobiście do klienta, przedstawia oferty sprzedażowe, sprzedaje towar. Jakie cechy powinien posiadać przedstawiciel handlowy

„By sprawdzić się jako handlowiec trzeba być osobą samodzielną i odpowiedzialną, ponieważ te cechy generują zysk firmy, a tym samym zysk pracownika. Przedstawiciel handlowy musi być także świetnie zorganizowany czy odporny stres, ponieważ pracuje w terenie, a tym samym pracodawca sprawuje nad nim zdecydowanie mniejszą kontrolę niżeli nad pracownikiem będącym na miejscu”: mówi Szymon Masło- Prezes zarządu Neptun Energy

Zalety pracy w terenie

Osoba pracująca w terenie nie może narzekać na monotonię, ponieważ ciągle realizuje ciekawe zadania, poznaje nowych ludzi, nawiązuje cenne znajomości, odwiedza malownicze miejsca. Podczas pracy terenowej kontrola nad tym, w jaki sposób pracownik wykonuje zadania służbowe, jest mniejsza, a doskonale wiemy, że po okresie pandemicznym nie lubimy kontroli.

Ponadto w swobodny sposób podczas dojazd z punktu „A” do punktu „B” możemy zadzwonić do bliskich nam osób, umówić wizytę u lekarza bądź nawet odbyć konsultacje telemedyczną. Pracodawca nie narzuca nam również, o której godzinie mamy zrobić przerwę w pracy czy też zjeść śniadanie. Co ważne, dla niektórych pracowników praca we współdzielonej przestrzeni bywa dekoncentrująca z uwagi na poboczne dźwięki, rozmowy innych osób itp. pracując w terenie często można stworzyć warunki pracy umożliwiające większe skupienie się na obowiązkach zawodowych.

1 „Potrzeby i oczekiwania Polaków w obszarze aktywności fizycznej i rozrywki”.

Źródło: Commplace Sp. z o. o. Sp. K.

CTP rozpoczyna budowę CTPark Gdańsk Port na nowej działce inwestycyjnej

fcad381a073638b1f87097ea515ad2d5

Inwestor CTP rozpoczyna budowę nieruchomości komercyjnej CTPark Gdańsk Port.

Deweloper i inwestor CTP wchodzi na pomorski rynek magazynowy. CTPark Gdańsk Port będzie premierową inwestycją w portfolio firmy usytuowaną w północnej Polsce. Zaoferuje najemcom dwa budynki o łącznej powierzchni prawie 119 000 mkw. w fundamentalnej lokalizacji dla globalnych łańcuchów dostaw. Oddanie do użytkowania pierwszej fazy projektu zaplanowano na czwarty kwartał tego roku.
Działka inwestycyjna, na której CTP rozpoczyna budowę nowego parku przemysłowo-logistycznego znajduje się na terenie Pomorskiego Centrum Inwestycyjnego oraz nieopodal jedynego terminalu głębokowodnego w rejonie Morza Bałtyckiego – Baltic Hub (DCT), do którego bezpośrednio zawijają statki z Dalekiego Wschodu.

Polska jest jednym z kluczowych rynków w rozwoju portfela Grupy CTP. Stawiamy tu na strategiczne lokalizacje, które odpowiadają na potrzeby branży logistycznej i przemysłu lekkiego oraz niedobór powierzchni magazynowej. Naturalnym krokiem dla naszego biznesu była więc ekspansja na północ kraju i decyzja o realizacji kompleksu w sąsiedztwie największego terminalu kontenerowego na Morzu Bałtyckim. W ramach CTPark Gdańsk Port wybudujemy dwa obiekty o powierzchniach najmu blisko 81 400 mkw. i 37 500 mkw. – wyjaśnia Bogi Gabrovic, CFO w CTP Polska.

Cushman & Wakefield: Do 2030 roku 3/4 europejskich biur może być przestarzała

sean-pollock-PhYq704ffdA-unsplashBiura będą się starzeć. Jak wynika z najnowszego raportu międzynarodowej firmy doradczej Cushman & Wakefield Obsolescence = Opportunity: The next evolution of office space in Europe, ponad trzy czwarte (76%) budynków biurowych w Europie do 2030 roku może być przestarzała, o ile właściciele nie zainwestują w rozwiązania mające na celu podniesienie ich jakości lub nie znajdą dla nich alternatywnych zastosowań. Kluczowe czynniki wpływający na ryzyka, na które narażone są aktywa biurowe, to zmieniające się modele pracy, rosnące wymagania najemców, coraz intensywniejsze działania legislacyjne ze strony rządów europejskich w zakresie minimalnych standardów zrównoważonego rozwoju, jak również niepewna sytuacja gospodarcza.

Aż 76% zasobów biurowych w Europie jest zagrożonych utratą wartości, głównie z powodu wchodzących standardów zrównoważonego rozwoju.
Popyt najemców coraz bardziej koncentruje się na elastycznej i zrównoważonej przestrzeni biurowej, umożliwiającej realizację polityki firmy, ale też wspierającej zdrowie i dobre samopoczucie pracowników.
Przewagę konkurencyjną zyskają ci wynajmujący, którzy inwestują w zrównoważony rozwój, udogodnienia i zaangażowanie społeczności lokalnej.

Sektor biurowy stoi przed strategicznym rozdziałem w swojej historii. W całej Europie istnieje silny popyt na biura, ale rynek napędzają ci najemcy, którzy coraz bardziej koncentrują się na obiektach o najwyższej jakości. Dlatego dla właścicieli starszych, aktywów o niższym standardzie brak działania na pewno nie jest odpowiednią strategią. Te firmy, które zainwestują w zrównoważony rozwój, udogodnienia, stworzenie odpowiedniej atmosfery i zaangażowanie społeczności lokalnej, aby przenieść swoje budynki na najwyższy poziom jakości, zyskają przewagę konkurencyjną. Ci właściciele, którzy nie podejmą takich kroków, staną w obliczu malejących zysków – komentuje James Young, Head of Investor Services EMEA & APAC, Cushman & Wakefield.

Źródło: Cushman & Wakefield.

Nieruchomość komercyjna Park Glinianka z oficjalnym otwarciem już 30 marca br.

Park Glinianka wiz1

Już w dniu 30 marca 2023 r. nastąpi oficjalne otwarcie Parku Glinianka – ważnego punktu na mapie Mazowsza.

Nieruchomość komercyjna Park Glinianka położony jest w Łubnej (gm. Góra Kalwaria), przy skrzyżowaniu ulic Puławskiej i Wesołej.
Dla gości, w tym przede wszystkim klientów nowego obiektu handlowego, REDKOM Development jak i firmy działające na terenie retail parku przygotowały szereg atrakcji.
Wydarzeniem symbolicznie otwierającym Park Glinianka będzie uroczyste przecięcie wstęgi przez prezesa REDKOM Development Łukasza Komierowskiego wraz z przedstawicielami największego najemcy obiektu – sieci Carrefour.

– Mamy nadzieję, że niespodzianki, jakie wspólnie z Partnerami z okazji otwarcia Parku Glinianka przygotowaliśmy dla Gości naszego obiektu, sprawią im dużo radości i dobrej zabawy. Przed nami przedłużony weekend pełen atrakcji – już dziś wszystkich okolicznych mieszkańców oraz przyjezdnych serdecznie zapraszamy do Glinianki – mówi Łukasz Komierowski, prezes REDKOM Development.

Deweloper ACCIONA wchodzi na trójmiejski rynek mieszkaniowy

355_Acciona_Zbożowa_Aerial_0378

Deweloper ACCIONA wchodzi na trójmiejski rynek mieszkaniowy, gdzie do sprzedaży trafią nowe mieszkania.

ACCIONA, firma deweloperska działająca od 30 lat w Warszawie, nie zwalnia tempa i potwierdza rozwój na nowych rynkach. Kolejnym kierunkiem działań dewelopera jest Trójmiasto.
Jeszcze w 2023 roku deweloper rozpocznie sprzedaż w ramach dwóch inwestycji: Kamiennej Grobli w Gdańsku oraz Zbożowej w Gdyni. Pierwsza z nich to projekt premium o charakterze mieszkaniowo-komercyjnym, druga to położone w otulinie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, osiedle łączące w sobie bliskość miasta i natury.

– Gdańsk to jedno z najatrakcyjniejszych miast w Polsce, zarówno pod względem biznesowym, jak i turystycznym. Gdynia zaś od lat zajmuje wysokie miejsca w rankingach miast zapewniających wysoki komfort życia. W Trójmieście znajdujemy klientów zarówno wśród osób, które szukają lokum dla potrzeb swoich i swojej rodziny, jak i inwestorów, zainteresowanych lokalami użytkowymi o wysokim standardzie wykończenia. Cieszymy się, że nasze nowe, pozawarszawskie propozycje, odpowiadają na potrzeby obu tych grup – mówi Katarzyna Unold, Dyrektorka Zarządzająca ACCIONA w Polsce.

Nieruchomość inwestycyjna Textorial Park w Łodzi z nowym najemcą biurowym

Textorial Park_1

Nieruchomość inwestycyjna Textorial Park w Łodzi z nowym najemcą biurowym.

Do grona najemców łódzkiego kampusu biurowego Textorial Park dołączyła firma .mdd. Jeden z czołowych producentów mebli biurowych w Polsce wynajął 317 mkw. powierzchni komercyjnej w historycznym Budynku A. W przestrzeniach zajmowanych przez .mdd znajdują się biura firmy oraz showroom, w którym można zapoznać się z asortymentem oferowanym przez .mdd oraz potencjałem aranżacyjnym powierzchni biurowych Textorial Park.

– Bardzo cieszymy się na możliwość współpracy z .mdd. Dołączenie tak nowoczesnej i innowacyjnej firmy do grona najemców naszego kompleksu, stanowi powód do dumy. Nasza współpraca z .mdd to jednak zdecydowanie więcej niż tylko tradycyjny najem. Na 317 mkw. powierzchni wspólnie zaaranżowaliśmy przestrzeń, stanowiącą doskonały przykład potencjału powierzchni oferowanych przez Textorial Park. To właśnie tutaj, w showroomie .mdd, nasi goście oraz potencjalni najemcy mają okazję zobaczyć, w jaki sposób mogłyby zostać zaprojektowane ich przyszłe biura w naszym łódzkim kampusie – powiedziała Anna Banaś, Prezes Zarządu St. Paul’s Developments Polska, właściciela Textorial Park.

Jest nam bardzo miło stać się częścią Textorial Park. Nasz wybór tego miejsca nie był przypadkowy. Uważam, że jest to absolutnie wyjątkowy kompleks biurowy na mapie Łodzi – z historią i duszą. Powierzchnie oferowane w tym historycznym budynku są bardzo komfortowe, stanowią świetne tło dla naszych produktów i podkreślają ich unikatowy charakter. Nasza przestrzeń jest zaprojektowana według najnowszych trendów pracy w biurze. Pracuje nam się świetnie w dobrze doświetlonych i wyciszonych przestrzeniach, które sprzyjają skupieniu, a jednocześnie zachęcają do pracy twórczej. Odwiedzający nas od początku marca goście, potencjalni klienci i mam nadzieję, przyszli najemcy oraz architekci, są pod dużym wrażeniem panującego klimatu tego miejsca. Naszym celem jest, by to miejsce żyło – planujemy organizację różnych spotkań i eventów branżowych, a na co dzień pracujemy twórczo nad projektami wnętrz biurowych mając pod ręką próbniki, tkaniny i materiały dekoracyjne – powiedziała Joanna Gralewska, Dyrektor Handlowy .mdd sp. z o.o.

Nieruchomość inwestycyjna Textorial Park to kampus biurowy zlokalizowany nieopodal ścisłego centrum Łodzi – na terenie Księżego Młyna – w dawnych magazynach bawełny fabryki Karola Scheiblera. Kompleks powstał w 2008 roku i składa się z trzech budynków biurowych klasy A, połączonych ze sobą przeszklonym atrium. Textorial Park oferuje łącznie prawie 14 000 mkw. powierzchni komercyjnej, z czego 5000 mkw. znajduje się w Budynku A, 4000 mkw. w Budynku B i 4300 mkw. w Budynku C.

Źródło: St. Paul’s Developments.

Warszawska nieruchomość komercyjna Lumen przyciąga nowych najemców biurowych

SL_18Warszawska biurowa nieruchomość komercyjna Lumen przyciąga nowych najemców.

Budynki Skylight i Lumen to jedne z najbardziej znanych i prestiżowych biurowców w Warszawie.
Firma Wolt wynajęła powierzchnię biurową w warszawskim biurowcu Lumen. Nowy najemca zajął powierzchnię ponad 850 mkw. Właścicielem i zarządcą biurowca w centrum Warszawy jest Globalworth Poland. W wyborze najlepszego budynku i negocjacjach warunków umowy firmę Wolt reprezentowała międzynarodowa firma doradcza Cushman&Wakefield.
Firma Wolt specjalizuje się w szybkich dostawach jedzenia i usługach z obszaru quick delivery.

„ Lumen należy do najbardziej znanych i prestiżowych biurowców w Warszawie. Doskonała lokalizacja w sercu Centralnego Obszaru Biznesu, a także bezpośredni dostęp do oferty handlowej, rozrywkowej i kulturalnej sprawiają, że Lumen niezmiennie znajduje się w centrum zainteresowania firm poszukujących nowoczesnej przestrzeni biurowej, która będzie służyć ich pracownikom przez kolejne lata. Wyraźnie zauważalny jest wzrost wymagań Najemców, przez co szanse na wynajem mają tylko najbardziej atrakcyjne powierzchnie zlokalizowane w najlepszych obiektach, gwarantujących komfortowe warunki pracy poprzez wprowadzanie nowych rozwiązań w zakresie komfortu, bezpieczeństwa i designu. Sfinalizowanie umowy najmu z Wolt, to dla nas miłe wyróżnienie, zwłaszcza, że atrakcyjna i widoczna siedziba ma umocnić pozycję firmy na rynku” – mówi Agnieszka Głuchowska Asset Management & Leasing Manager, w Globalworth Poland.

„Podpisanie umowy poprzedziła kompleksowa analiza warsawskiego rynku biurowego, zwłaszcza w obrębie jego centralnych dzielnic. Nasz klient celował przede wszystkim w projekty znajdujące się w samym sercu stolicy, które pozwolą na stworzenie komfortowej powierzchni trafiającej w potrzeby pracowników firmy oraz zapewniają odpowiedni poziom elastyczności najmu. Wszystkie te wymagania spełnił Lumen” – mówi Anna Szmelak Negocjator w Dziale Powierzchni Biurowych firmy Cushman&Wakefiled.

„Decyzja o najmie przestrzeni biurowej w budynku Lumen podyktowana była kilkoma kluczowymi czynnikami. Przede wszystkim – jako firma stale się rozwijamy, a co za tym idzie – zatrudniamy coraz więcej osób, dlatego też większy metraż znacząco wpłynie na komfort wszystkich naszych pracowników. Ponadto, Lumen umieszczony jest w strategicznym punkcie na mapie Warszawy. Zapewnia to dobre zaplecze komunikacyjne, a także bliskość wielu punktów gastronomicznych i handlowych. Doceniamy także nowoczesny design budynku – jasną, a przede wszystkim cichą przestrzeń, pomimo położenia biura w samym centrum miasta” – komentuje Agata Polityło, General Manager Wolt Polska.

Nieruchomość handlowa Outlet Park w Szczecinie poszerza segment modowy o kolejnych najemców

mahdis-mousavi-322113-unsplash

Nieruchomość handlowa Outlet Park w Szczecinie poszerza segment modowy o kolejnych najemców.

Zarządzany przez EPP szczeciński Outlet Park to jedyny obiekt w regionie, w którym klienci znajdą rozbudowaną ofertę marek premium w atrakcyjnych cenach. W odpowiedzi na oczekiwania konsumentów park handlowy uzupełnia swój modowy asortyment o dwa nowe sklepy. Do grona najemców dołączyli CHANGE Lingerie oraz Borgio.Nowi najemcy zajęli łączną powierzchnię niemal 230 mkw.

Zauważamy, że konsumenci coraz częściej poszukują odzieży wysokiej jakości w niższych cenach. Szczególnie dotyczy to ubrań eleganckich, które można wykorzystać kilkukrotnie podczas specjalnych okazji, ale także niewidocznej części garderoby, czyli bielizny stanowiącej dopełnienie stylizacji. Dlatego też do grona najemców Outlet Parku dołączyły dwie wyjątkowe marki – CHANGE Lingerie z szerokim asortymentem damskiej bielizny oraz Borgio, marka znana ze swoich świetnie skrojonych garniturów dla mężczyzn – komentuje Marcin Ziółkowski, Asset Manager w EPP.

Knight Frank: Dubaj cementuje status hubu dla multimilionerów

Bez tytułu

Według The Wealth Report, sztandarowego, globalnego raportu Knight Frank, ceny luksusowych nireuchomości w Dubaju zdrożały w 2022 r. o 44,2%, utrzymując pozycję numer jeden w indeksie prowadzonym przez Knight Frank Prime International Residential Index (PIRI 100) i jednocześnie cementując swój status hubu dla grupy osób o bardzo wysokich dochodach, których majątek przekracza 30 milionów USD (Ultra-High Net Worth Individuals, UHNWI). Mają na to wpływ ułatwienia wizowe. PIRI 100 to indeks śledzący ceny nieruchomości luksusowych w 100 lokalizacjach na świecie – miastach oraz kurortach nadmorskich i narciarskich.

Spośród 100 rynków śledzonych przez indeks PIRI 100, który analizuje ceny nieruchomości mieszkaniowych premium w 100 lokalizacjach na całym świecie, 85 odnotowało dodatni lub stały wzrost cen w 2022 r. Obie Ameryki odnotowały wzrost cen na poziomie 7% nieznacznie prześciagając region EMEA (6,5%) oraz Azji i Pacyfiku, w którym ceny wzrosły nieznacznie, bo o 0,4%.

Resorty wypoczynkowe odnotowały wyższe wzrosty cen. Lokalizacje nadmorskie i podmiejskie w odnotowały średni wzrost cen o 8,4%, nieznacznie wyprzedzając ośrodki narciarskie, w których ceny wzrosły średnio o 8,3%. Słabszy wzrost cen odnotowano w miastach, gdzie ceny rosły średnio o połowę mniej niż w kurortach nadmorskich i podmiejskich (4,2%).

Rok 2021 nazwaliśmy „anomalią”, dlatego, ze był to rok charakteryzujący się niespotykanym wzrostem cen, po tym jak kraje ponownie otworzyły się po pandemii. Po takim boomie trudno było oczekiwać, że w 2022 r. nastąpi powrót do normalnego rynku. Pomijając rok 2021, rok 2022 zanotował najwyższy poziom wzrostu cen nieruchomości premium w ujęciu rocznym (5,2%) od czasu światowego kryzysu finansowego. Ucieczka kapitału do bezpiecznych przystani i ograniczenia w podaży odegrały swoją rolę w napędzaniu wzrostu cen najlepszych nieruchomości, ale to gwałtowny wzrost sprzedaży po pandemii powodował wzrost cen,”powiedziała Kate Everett-Allen, partner, residential research w Knight Frank.

Boom na światowych rynkach mieszkaniowych po pandemii dał impuls do jeszcze większego wzrostu cen w ciągu ostatnich 12 miesięcy, ale nawet rynki dóbr luksusowych nie są odporne na wahania stóp procentowych, które obecnie obserwujemy. Wzrost cen spowolni w 2023 r., ale rynki raczej ulegną deflacji niż załamaniu – to nie jest rok 2008,” – dodała Liam Bailey, global head of research w Knight Frank.

Analitycy Knight Frank ujawniają, że wolniejszy wzrost cen nie jest wszędzie na takim samym poziomie. Niektóre kraje bardziej od innych odczuwają wahania w światowej gospodarce. W 2022 r. 15 państw z indelksu PIRI 100 odnotowało spadek cen. W 2021 r. było to tylko 7. Prawie połowa tych, które odnotowały spadki jest w regionie Azji i Pacyfiku. Rynki, które odnotowały najwyższy wzrost cen w czasie pandemii, obecnie należą do tych notujących najwyższe spadki: Wellington (-24%); Auckland (-19%); Sztokholm (-8%); Vancouver (-7%) i Seul (-5%). Miasta odczuwają spadki cen bardziej niż kurorty zimowe czy letnie.

Źródło: Knight Frank.

Sieć dm się rozrasta – otwarta pierwsza nieruchomość komercyjna w Gogolinie i już trzecia w Krakowie

thong-vo-2482-unsplashSieć dm się rozrasta – otwarta została pierwsza nieruchomość komercyjna w Gogolinie i już trzecia w Krakowie.

W dniu 30 marca swoje drzwi dla klientów otworzą dwie nowe drogerie dm – w Gogolinie, zlokalizowana przy ulicy Krapkowickiej 160A oraz w Krakowie przy ulicy Zygmunta Glogera 24 w galerii Vendo Park. W dniach 30 marca i 1 kwietnia na odwiedzających czekać będzie szereg atrakcji.
Dodatkowo w Krakowie, w najbliższą sobotę, 01 kwietnia w godzinach 11.00-12.00 w ramach wspierania lokalnych inicjatyw drogeria dm we współpracy ze Szkołą Podstawową nr 58 im. Tadeusza Kościuszki przeprowadzi kolejną „Akcję Kasjerską”. Jej celem będzie zebranie funduszy na zakup nagłośnienia do radiowęzła szkolnego. Wtedy też na kasie zasiądzie i obsłuży klientów dm sam Dyrektor Szkoły, Jerzy Zychal. Pieniądze z zakupów zrobionych w dm w tym czasie zostaną przekazane szkole na sprzęt.
Obecnie na rynku funkcjonuje już 13 lokalizacji dm.

Z radością czekamy na mieszkańców Gogolina i Krakowa. Jesteśmy ciekawi ich reakcji na naszą drogerię. Każde nowe otwarcie jest dla nas ważnym wydarzeniem, dzięki któremu docieramy jeszcze bliżej kolejnych klientów. Chcemy ich zaprosić do naszego świata, pokazać wszystko, co najlepsze – nasze marki, ludzi tworzących dm, nietypową politykę cenową i wnętrza zaprojektowane z myślą o ich komforcie. Mamy nadzieję, że dzięki temu będą mogli sprawdzić, które z naszych produktów lubią najbardziej i przekonać się, dlaczego warto przychodzić właśnie do nas na zakupymówią Marek Mączka i Michał Grabe, Kierownicy Regionalni dm w Polsce.

W jaki sposób kontrolować finanse firmy, gdy gospodarka hamuje?

M. Łukasiewicz _Mat. prasowy (2)Płynność finansowa świadczy o zdolności przedsiębiorstwa do spłaty bieżących zobowiązań, dokonywania zakupów i korzystania z usług. Zachowanie jej na optymalnym poziomie definiuje właściwe zarządzanie firmą. Pozwala między innymi uniknąć zatorów płatniczych oraz skupić się na rozwoju biznesu. Wyzwaniem dla wszystkich firm, niezależnie od ich wielkości, jest spowolnienie gospodarcze, które potwierdzają najnowsze dane GUS.

Spis treści:
Znaczenie płynności finansowej
Rola faktoringu

Główny Urząd Statystyczny podał wstępny szacunek produktu krajowego brutto w IV kwartale 2022 r. PKB wzrósł realnie o 2% rok do roku w porównaniu do wzrostu o 8,5% w analogicznym kwartale 2021 r. Wskaźnik ten jest niewyrównany sezonowo w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego. Jeżeli jednak wskaźnik wyrównamy sezonowo – w cenach stałych przy roku odniesienia 2015 – zmniejszył się realnie o 2,4% w porównaniu z poprzednim kwartałem. To jeden z największych spadków od wielu lat. Według oceny Polskiego Instytutu Ekonomicznego, dane te wskazują na hamowanie polskiej gospodarki i są efektem podnoszenia stóp procentowych oraz osłabienia gospodarczego w strefie euro.

Znaczenie płynności finansowej

Utrata płynności najczęściej skutkuje trudnością w regulowaniu bieżących wydatków czy niewypłacalności w stosunku do pracowników. W skrajnych przypadkach dochodzi również do utraty wiarygodności w oczach dostawców, co z kolei grozi zerwaniem umów lub wstrzymaniem dostaw. Spowolnienie gospodarcze zwiększa ryzyko zachwiania płynności. Dlatego właśnie warto z wyprzedzeniem podjąć odpowiednie kroki, które pozwolą utrzymać ją na odpowiednim poziomie – niezależnie od rynkowych zawirowań.

Zatory płatnicze mogą pojawiać się z różnych powodów, jednak najczęstszą przyczyną jest zamrażanie środków w fakturach wystawianych z odroczonym terminem płatności. Konieczność oczekiwania na uregulowanie należności przez 30 czy 60 dni – gdy jednocześnie ze spłatą spóźniają się inni kontrahenci – jest realnym zagrożeniem dla finansów firmy, zwłaszcza w sytuacji spowolnienia gospodarczego.

Rola faktoringu

Istotą faktoringu jest wykupienie przez firmę faktoringową nieprzeterminowanych należności wynikających z wystawiony faktur. Dzięki temu przedsiębiorca otrzymuje gotówkę na długo przed datą płatności obowiązującą kontrahentów. Takie narzędzie finansowe przyczynia się do skrócenia cyklu rotacji środków, którymi można swobodnie dysponować. Faktoring jest korzystnym rozwiązaniem dla przedsiębiorstw, w które najbardziej uderza spowolnienie gospodarcze i które od zawsze borykają się z problemem nieterminowych płatności.

Kluczową rolą faktoringu jest wsparcie w zachowaniu płynności finansowej. Dzięki środkom otrzymanym przed czasem, można swobodnie realizować plany biznesowe – bez obaw o powstanie zatorów płatniczych i przejściowe kłopoty finansowe. W okresie spowolnienia gospodarczego, każda oszczędność może mieć kluczowe znaczenie. Koszty prowadzenia faktoringu nie są wysokie. Z drugiej strony działa on podobnie jak leasing, nie wywierając wpływu na zdolność kredytową. Właśnie dlatego przedsiębiorca nie traci szansy na kredyt obrotowy, inwestycyjny czy innego rodzaju wsparcie oferowane przez tradycyjne banki.

Komentarz ekspercki autorstwa Mariusza Łukasiewicza, prezesa BNP Paribas Faktoring.