Ceny wynajmu powierzchni biurowych w W-wie w kwietniu 2013

 

W dobie spowolnienia gospodarczego warto obserwować bieżącą sytuację na rynku oraz to, jak z problemem radzą sobie różne branże. Dlatego też, zainteresowaliśmy się jedną z nich, rynkiem nieruchomości komercyjnych. Na przysłowiową tapetę wzięliśmy oferty wynajmu powierzchni biurowych w Warszawie z ostatnich 31 dni. Dane zebraliśmy z ogólnie dostępnych źródeł informacji, między innymi z dwóch największych serwisów ogłoszeń nieruchomości.

Analizie poddaliśmy oferty wynajmu powierzchni biurowych w 17 administracyjnych dzielnicach stolicy, tj. Mokotowie, Woli, Pradze, Śródmieściu, Ursynowie, Ursusie, Wawrze, Targówku, Bielanach, Bemowie, Ochocie, Białołęce, Żoliborzu, Włochach, Wilanowie, Wesołej oraz Rembertowie.

Interesowały nas głównie kryteria: liczba ofert powierzchni biurowych oraz uśrednione ceny netto wg metrażu: do 20 m2, od 21 do 40 m2, od 41 do 65 m2, od 66 od 100 m2, od 101 do 150 m2, od 151 do 300 m2, od 301 do 500 m2 i powyżej 500 m2.

W kwietniu 2013 pojawiło się 7507 unikalnych ofert wynajmu powierzchni biurowych w Warszawie, z czego najwięcej ofert wynajmu można było znaleźć w dzielnicy Śródmieście (1182 ofert),  a najmniej ofert w dzielnicy Rembertów (1 oferta).

Wyjściowe uśrednione ceny wynajmu za całość powierzchni biurowej wg dzielnic prezentowały się  następująco:

W przypadku dzielnicy Mokotów, za wynajem biura o powierzchni do 20 m2 uśredniona cena wyjściowa za całość plasowała się na poziomie 932 zł, za powierzchnię biurową o metrażu od 21 do 40 m2 na poziomie 1 576 zł za całość, zaś w przypadku metrażu od 41 do 65 m2 – 3 413 zł. Najemca zainteresowany powierzchnią biurową o metrażu od 66 do 100 m2 musiałby zapłacić średnio 4 571 zł, a za metraż od 101 do 150 m2 – 19 891 zł, gdzie koszt metrażu od 151 do 300 m2 plasował się średnio na poziomie 10 756 zł. Uśredniona cena wyjściowa za metraż od 400 do 500 m2 wynosiła 41 139 zł, a za największe powierzchnie biurowe o powierzchnie od 500 m2 do 600 m2 zapłacilibyśmy  24 772 zł za całość.

Na Woli za biuro o powierzchni do 20 m2 uśredniona cena wyjściowa najmu kształtowała się na poziomie 1 043 zł miesięcznie, zaś za  biuro w przedziale od 21 do 40 m2 – 1 664 zł. W przypadku wynajmu powierzchni biurowej o metrażu od 41 do 65 m2 należało się liczyć ze średnią ceną3 009 zł, zaś koszt wynajmu biura o metrażu od 66 do 100 m2 wynosił średnio 4 509 zł. Dla metrażu od 101-150 m2 uśredniona cena wyjściowa to 21 150 zł, a w przypadku metrażu od 151 do 300 m2 koszt  kształtował się na poziomie 12 562 zł, zaś wynajem biura o powierzchni od 401 do 500 m2 wyjściowa cena to 23 194 zł. Za największe powierzchnie biurowe, o powierzchni  od 500 do 600 m2 zapłacić można nawet 44 155 zł za całość.

Na Pradze uśredniona cena wynajmu dla powierzchni biurowej o powierzchni do 20 m2 wynosiła 1 082 zł, zaś za metraż w przedziale od 21 do 40 m2 to 1 751 zł, podczas gdy  za metraż od 41 do 65 m2  koszt wynajmu plasował się na poziomie 2 809 zł. Uśredniona cena wyjściowa wynajmu za powierzchnię biurową od 66 do 100 m2 to 4 557 zł, zaś metraż od 101 do 150 m2 kosztował średnio 6 026 zł miesięcznie. 9 025 zł musielibyśmy zapłacić za wynajem  biura o metrażu od 150 do 300 m2 zł, dla metrażu od 301 do 500 m2 to koszt około 19 007 zł miesięcznie. Za największe biuro o powierzchni przekraczającej 500 m2 zapłacimy około 24 636 zł za całość.

W Śródmieściu za biuro o powierzchni do 20 m2 trzeba było zapłacić 1 099 zł miesięcznie, zaś za wynajem biura o metrażu od 21 do 40 m2 zapłacilibyśmy 2 426 zł, gdzie za metraż od 41 do 65 m2 – 4 894 zł. W przypadku metrażu od 66 do 100 m2 koszt wynajmu to 5 247 zł, metrażu od 101 do 150 m2 – 9 821 zł, zaś za metraż od 151 do 300 m2 cena wynajmu wynosiła średnio 19 515 zł. Uśredniona cena biura o powierzchni od 401 do 500 m2 to 33 569 zł a największe biura o powierzchni w przedziale 500 – 600 m2 kosztują 45 418 zł za całość miesięcznie.

W dzielnicy Ursus za wynajem biura w przedziale od 21-40 m2 zapłacilibyśmy średnio 2 308 zł, koszt wynajmu biura o metrażu od 41 do 65 m2 to 3 233 zł, zaś o metrażu od 66 do 100 m2 – 3 727 zł. Uśredniona cena wynajmu dla powierzchni biurowej o metrażu od 101 do 150 m2 wynosiła 7 571  zł, za biuro o powierzchni od 151 do 300 m2 cena kształtowała się w granicach 6 009 zł miesięcznie, natomiast biuro od 401 do 500 m2 kosztowało 11 983 zł. Największe biuro o powierzchni przekraczającej 500 m2 wynająć można już za 4 500 zł miesięcznie (zanotowano tylko jedną ofertę). Najgorzej pod kątem ilości ofert w dzielnicy Ursus wypadają biura o powierzchni do 20 m2 (nie było ani jednej oferty).

Na Bielanach za wynajem biura o powierzchni od 21 do 40 m2 uśredniona cena wyjściowa w kwietniu 2013 r to 1 675 zł, biuro o metrażu od 41 do 65 m2 to koszt 2 588 zł, zaś za biuro od 66 do 100 m2 to wydatek 4 225 zł. Uśredniona cena wynajmu powierzchni biurowej od 101 do 150 m2 to 4 837  zł, zaś za metraż od 151 do 300 m2 – 10 344  zł, koszt wynajmu w przypadku biura o metrażu od 301 do 500 m2 to 16 552 zł. 35 500 zł zapłacimy za biuro o powierzchni ponad 500 m2. W ostatnim miesiącu nie odnotowano żadnych ogłoszenia wynajmu biura o powierzchni do 20 m2.

W przypadku Targówka uśredniona cena netto wynajmu dla metrażu do 20 m2 to 1 300 zł, dla metrażu od 21 do 40 m2 – 1 208 zł, zaś dla metrażu od 41 od 65 m2 – 2 724 zł. Wynajem biura o powierzchni od 66 do 100 m2 kosztował 2 362 zł,  a powierzchni od 101 do 150 m2 to koszt to 4 614 zł miesięcznie. Uśredniona cena wynajmu biura o metrażu od 151 do 300 m2 wynosiła 5 653 zł, zaś biura o metrażu od 301 do 500 m2 – 11 056 zł. Za największe powierzchnie biurowe ponad 500 m2 zapłacimy 18 233 zł miesięcznie.

W dzielnicy Bemowo za biuro o powierzchni do 20 m2 trzeba było zapłacić 700 zł miesięcznie, zaś za wynajem biura o metrażu od 21 do 40 m2 zapłacilibyśmy 1 793 zł, gdzie za metraż od 41 do 65 m2 – 2 769 zł. W przypadku metrażu od 66 do 100 m2 koszt wynajmu to 3 326 zł, metrażu od 101 do 150 m2 – 5 313 zł, zaś za metraż od 151 do 300 m2 cena wynajmu wynosiła średnio 5 755 zł. Uśredniona cena biura o powierzchni od 401 do 500 m2 to 9 154 zł a największe biura o powierzchni w przedziale 500 – 600 m2 kosztują 34 200 zł za całość miesięcznie.

W dzielnicy Ochota za wynajem biura o powierzchni do 20 m2 zapłacilibyśmy 1 671 zł, za biuro o metrażu od 21 do 40 m2 wydalibyśmy 2 570 zł miesięcznie, zaś wynajem biura o metrażu 41 – 65 m2  to koszt 3 328 zł. Uśredniona cena wynajmu powierzchni biurowej od 66 do 100 m2 to 5 000 zł, powierzchni od 101 do 150 m2 – 6 165 zł, natomiast za biuro o metrażu od 151 do 300 m2 – 9 721 zł. Wynajem biura o powierzchni od 301 do 500 m2 kosztował 21 013 zł. Najgorzej pod kątem ofert w dzielnicy ochota wypadły powierzchnie biurowe o metrażu 500 – 600 m2 (nie odnotowano ani jednej oferty).

Za biuro w dzielnicy Białołęka o powierzchni od 21 do 40 m2 zapłacilibyśmy 1 675 zł, zaś o powierzchni 41 do 65 m2 – 2 100zł. Uśredniona cena wynajmu biura o powierzchni od 66 do 100 m2 to 2 666 zł, natomiast o metrażu od 101 do 150 m2 – 4 125 zł. Za biuro od 151 do 300 m2 zapłacilibyśmy 5 542 zł miesięcznie, biuro o powierzchni od 301 do 500 m2 to koszt około 10 444 zł, zaś 46 500 zł zapłacilibyśmy za wynajem biura o powierzchni większej niż 500 m2. W ciągu ostatnich 31 dni nie odnotowano żadnego ogłoszenia wynajmu biura o powierzchni do 20 m2 oraz 500 – 600 m2.

W dzielnicy Wawer za wynajem biura o powierzchni do 20 m2 trzeba było zapłacić 945 zł, za biuro o powierzchni od  21 do  40 m2 zapłacilibyśmy 1 283 zł miesięcznie, natomiast powierzchnie biurowe od 41 do 65 m2  wynajmowane były za około 1 946 zł miesięcznie. Uśredniona cena wynajmu biur o metrażu od 66 do 100 m2 wynosiła 3 126 zł, dla powierzchni biurowych metrażu od 101 do 150 m2 – 3 758 zł, zaś dla biur o metrażu od 151 do 300 m2 – 5 771 zł. Powierzchnie biurowe 301 – 500 m2 można było wynająć za 7 250 zł, a biuro o powierzchni 500 – 600 m2 kosztowało 7 950 zł miesięcznie.

Na Żoliborzu wynajem biura o powierzchni do 20 m2 zapłacilibyśmy 675 zł, o metrażu od 21 do 40 m2 – 2 222 zł, zaś o powierzchni od 41 od 65 m2  – 2 399 zł. Uśredniona cena wynajmu dla metrażu od 66 do 100 m2 wynosiła 3 625 zł, dla powierzchni od 101 do 150 m2 to 6 630 zł, natomiast dla powierzchni od 151 do 300 m2 zapłacilibyśmy średnio 15 914 zł miesięcznie. 16 665 była to uśredniona cena dla biura o powierzchni 301 – 500 m2.  W dzielnicy Żoliborz pojawiła się tylko jedna oferta wynajmu powierzchni biurowej o metrażu 500 – 600 m2 o cenie uśrednionej 28 088 miesięcznie.

Za biuro w dzielnicy Włochy o powierzchni do 20 m2 zapłacilibyśmy 600 zł miesięcznie. Uśredniona cena powierzchni biurowej za metraż od  21 do 40 m2 wynosiła 2 114 zł, za metraż od 41 do 65 m2 to 2 247 zł, zaś za metraż od 66 do 100 m2 trzeba było zapłacić 3 972 zł miesięcznie. Koszt wynajmu biura o metrażu od 101 do 150 m2 to 6 391 zł, o metrażu od 151 do 300 m2 – 8 818 zł, zaś o powierzchni od 301 do 500 m2 – 12 171 zł. Uśredniona cena za biuro o powierzchni powyżej 500 – 600 m2 wynosiła 18 159 zł.

W przypadku dzielnicy Wesoła, biuro o powierzchni od 21 do 40 m2 można było wynająć za około 1 600 zł miesięcznie, biuro o powierzchni od 41 do 65 m2  – 2 000 zł, natomiast w metrażu od 101 do 150 m2 koszt miesięczny wynosił 3 500 zł. Uśredniona cena wynajmu biura o metrażu od 151 do 300 m2 to 3 000  zł. W miesiącu kwietniu nie odnotowano ofert wynajmu powierzchni biurowych o metrażach; do 20 m2, 66 – 100 m2, 301 – 500 m2 oraz 500 – 600 m2.

W dzielnicy Ursynów za wynajem biura o powierzchni do 20 m2 zapłacilibyśmy 1 410 zł miesięcznie, za biuro o metrażu od 21 do 40 m2 – 2 612 zł, zaś za biuro o powierzchni od 41 do 65 m2  – 3 934 zł. Uśredniona cena wynajmu biura o powierzchni od 66 do 100 m2 wynosiła 5 844 zł, o powierzchni od 101 do 150 m2 – 7 079 zł, natomiast o metrażu od 151 do 300 m2 – 8 170 zł. Koszt wynajmu dla powierzchni biurowych o metrażu od 301 do 500 m2 to 15 180 zł miesięcznie, a za biuro o powierzchni 500 – 600 m2 zapłacilibyśmy nawet 24 152 zł.

Na Wilanowie wynajem biura o metrażu od 41 do 65 m2 był to koszt w wysokości 3 791 zł miesięcznie, zaś wynajem biura o powierzchni od 66 do 100 m2 koszt 2 950 zł. Uśredniona cena powierzchni biurowych od 101 do 150 m2 to 6 199 zł, o powierzchni od 151 do 300 m2 – 7 819 zł, natomiast o powierzchni od 301 do 500 m2 – 15 911 zł. Wynajem  biura o powierzchni ponad  500 m2 to koszt w wysokości 32 101 zł miesięcznie. W ciągu ostatnich 31 dni nie pojawiły się oferty odnośnie wynajmu biur o powierzchni do 20 m2, od 21 do 40 m2, 500 – 600 m2.

Małgorzata Battek
Analityk rynku komercja24.pl

 

Budizol na warszawskim rynku nieruchomości komercyjnych

 

Budizol planuje zaistnieć na warszawskim rynku nieruchomości komercyjnych-podaje portal propertynews.pl. Włocławska firma budowlana, która zajmuje się realizacją obiektów handlowych, biurowych oraz budynków przemysłowych – planuje realizację trzech nowych inwestycji komercyjnych  w Warszawie: budowę nowego biurowca przy al. KEN, przystosowanie kamienicy przy Rondzie de Gaulle`a pod funkcję biurową, a także realizację nowego hotelu przy Starym Mieście.
Pierwsza inwestycja to dwukondygnacyjny budynek handlowo-usługowo-biurowy, zaprojektowany jako wolno stojący pawilon o powierzchni zabudowy 707 m². Inwestycja usytuowana na ulicy KEN w Warszawie, w niedalekim sąsiedztwie tzw. doliny służewieckiej. Budowany obiekt będzie miał charakter proekologiczny i energooszczędny (w budynku planowane jest zastosowanie odnawialnych źródeł energii tj. ogniw fotowoltaicznych). Kolejny projekt zakłada rewitalizację  zabytkowej kamienicy rodziny Branickich przy ul. Smolnej w celu  utworzenia wysokiej klasy (A) powierzchni biurowych oraz zagospodarowanie terenu wokół budynku. Nieruchomość zlokalizowana jest w centrum Warszawy, w niewielkiej odległości od jednej z najbardziej reprezentacyjnych ulic w Warszawie – ul. Nowy Świat, będącej częścią Traktu Królewskiego.
Budizol planuje również rewitalizację i przebudowę zabytkowego budynku „Pałacu rodziny Branickich” zlokalizowanego ul. Miodowej 6 na cele wysokiej klasy obiektu hotelowego.
Do dyspozycji klientów zostanie oddanych 100 komfortowych pokoi. Goście hotelowi będą mogli skorzystać z rozbudowanej części rekreacyjnej hotelu – m.in. basen, SPA, fitness, ogród na dziedzińcu. Ponadto w obiekcie ma powstać sala balowa z możliwością adaptacji na różnego rodzaju eventy. Nieruchomość znajduje się tuż przy Krakowskim Przedmieściu – najbardziej reprezentacyjnej  ulicy w stolicy oraz przy trasie W-Z – jednego z głównych ciągów komunikacyjnych łączących lewo i prawobrzeżną Warszawę. 

 

Zawisła „Wiecha” na Galerii Amber w Kaliszu

 

Na terenie Galerii Amber w Kaliszu 25 kwietnia  odbyła się  uroczystość zawieszenia „wiechy”. Inwestycja realizowana przez spółkę Echo Investment to największe centrum handlowo-rozrywkowe w aglomeracji kalisko-ostrowskiej. W spotkaniu wzięło udział ponad 100 osób, w tym m.in. prezydent Kalisza Janusz Pęcherz, przedstawiciele spółki Echo Investment, generalnego wykonawcy Eiffage Budownictwo Mitex, biura architektonicznego Artur Jasiński i Wspólnicy, a także dotychczasowi najemcy i przedsiębiorcy zainteresowani wynajmem powierzchni w Galerii Amber.
Galeria została skomercjalizowana w 75 proc. Dotychczas umowy podpisały m.in. następujące marki: hipermarket E.Leclerc, Mohito, H&M, C&A, New Yorker, RTV Euro AGD, Reserved, House, Cropp Town,  Sinsay, CCC, Rossmann, 4F, Adidas, Reebok, Nike, Puma czy Lee Wrangler.
Galeria Amber to czterokondygnacyjne centrum handlowo-rozrywkowe, usytuowane w centrum Kalisza, w sąsiedztwie dworca PKP i PKS. Powierzchnia całkowita obiektu 88 000 mkw., w tym 33 500 mkw przeznaczone pod wynajem. W obiekcie znajdzie się 140 sklepów i punktów usługowych wraz z kawiarniami i restauracjami. Do dyspozycji klientów oddanie zostanie 1 000 miejsc parkingowych. Sieć Helios planuje utworzenie 7-salowe kina.
Wstępna koncepcja architektoniczna inwestycji została przygotowana przez firmę Bose International Planning and Architecture, zaś autorem projektu budowlanego jest pracownia Artur Jasiński i Wspólnicy Biuro Architektoniczne Sp. z o.o.  oraz zespół architektów Echo Investment. Otwarcie Galerii Amber planowane jest na wiosnę 2014 roku.

Szczegóły oferty NJU.mobile

 

Orange podało szczegóły dotyczące nowej marki njumobile. W poniedziałek pojawiły się informację o wprowadzeniu na rynek taniej oferty dzięki której operator chce konkurować z Heyah należącą do T-Mobile oraz Play. Oferta przygotowana została z myślą  o młodych osobach w wieku 16–36 lat, poszukujących niskich cen i elastyczności. Ruszyła strona internetowa njumobile, na której zaprezentowana została oferta.
Operator proponuje dwa sposoby rozliczania: na rachunek lub na kartę.
W ramach standardowej oferty, zarówno z rachunkiem jak i na kartę, koszt minuty połączenia z wszystkimi sieciami krajowymi- 19 groszy, cena wiadomości SMS- 9 groszy, wiadomości MMS – 19 groszy, a 1 MB transmisji to tylko 19 groszy. Użytkownicy mogą korzystać ze standardowego cennika zasilając konto kwotami 5 zł, 10 zł, 25 zł, 35 zł, 40 zł ,50 zł, 100 zł i 200 zł. Dodatkowo przygotowano promocyjną usługę „do wszystkich”, w której za nielimitowane rozmowy i SMS-y do wszystkich oraz pakiet internetowy 100 MB klienci zapłacą 2 zł dziennie. Za dodatkowe 7 zł można poszerzyć pakiet internetowy o 350 MB na 31dni. A to wszystko bez umów- wystarczy kupić starter i doładować konto.
Dla klientów z rachunkiem njumobile oferuje:
29 zł miesięcznie za rozmowy do wszystkich, 9 zł miesięcznie za SMSy i MMSy do wszystkich, 19 zł miesięcznie za dostęp do Internetu (1 GB).Dodatkowe pakiety Internetu – 350 MB za 5 zł lub 700 MB za 7 zł. Aby skorzystać z powyższej promocji wystarczy podpisać umowę o na czas nieokreślony w ramach oferty „nju z rachunkiem” i wybrać Plan Taryfowy nju buzz.
Nowa oferta nju mobile to najtańszy no limit dostępny aktualnie na rynku.


 

Marvipol refinansuje Prostą Tower

Marvipol poinformował w dzisiejszym komunikacie o otrzymaniu od BPS Leasing S.A. promesy sprzedaży budynku Prosta Tower. Promesa obejmuje podpisanie: umowy zakupu nieruchomości przez BPS Leasing S.A. od Marvipol Development  za cenę 100.790 tys. zł netto, umowy leasingu nieruchomości przez okres 10 lat na rzecz Marvipol Development. Zawarta została również umowa przedwstępnej sprzedaży biurowca Prosta Tower przez BPS Leasing S.A.  spółce Marvipol za kwotę 51.443 tys. zł netto. Umowy ostateczne między stronami mają zostać podpisane jeszcze w maju br.
Prosta Tower to nowoczesny biurowiec klasy A, który oferuje 8,400 m2nowoczesnej powierzchni biurowej. Prosta Tower ma 19 nadziemnych kondygnacji zaprojektowanych z myślą o komforcie i prestiżu najemców oraz 5-kondygnacyjny parking podziemny na 75 samochodów. Biurowiec znajduje się w Centrum Warszawy zaledwie 3 minuty od Dworca Centralnego, Hoteli Hilton i InterContinental oraz centrum handlowego Złote Tarasy.
Prezes Marvipolu- Mariusz Książek- poinformował, iż wygenerowane z leasingu środki pieniężne mają zostać przeznaczone na inwestycje mieszkaniowe, w tym na optymalizację finansowania I etapu inwestycji przy ul. Kłobuckiej, w ramach której powstanie tysiąc nowych mieszkań.
MARVIPOL S.A to znany, warszawski deweloper oferujący zarówno mieszkania i apartamenty, jak również powierzchnie usługowe i biurowe w najlepszych lokalizacjach stolicy. Aktualnie Marvipol  prowadzi sprzedaż mieszkań i apartamentów w następujących inwestycjach: Osiedle Zielona Italia, Apartamenty Mokotów Park, Bielany Residence, Rezydencja Arteco, Hill Park Apartments.

Baltic Park Molo w Świnoujściu

 

W części uzdrowiskowej Świnoujścia powstanie nowe centrum hotelowo-apartamentowe Baltic Park Molo. W I etapie zrealizowane zostaną 2 apartamentowce z  61 apartamentami wakacyjnymi oraz 16 lokalami usługowymi. Niemal równocześnie rozpocznie się budowa pierwszego hotelu 5-gwiazdkowego z 352 apartamentami condo na sprzedaż i wynajem oraz lokale usługowe. Kompleks będzie dysponował rozbudowaną strefą SPA & Wellness, Aquaparkiem i centrum konferencyjnym na 1 200 osób. Wzdłuż pasażu powstanie publiczna 150-metrowa promenada prowadząca na plażę oraz multimedialne fontanny. Prace budowlane całego I etapu, zgodnie z unijnymi wymogami, zostaną zakończone w 2015 roku . W kolejnym etapie powstanie drugi hotel 5-gwiazdkowy z 175 pokojami i apartamentami. Uzupełnieniem oferty wypoczynkowej są lokale handlowo-usługowe na sprzedaż i pod wynajem o łącznej powierzchni 2 000 m2. Goście kompleksu  będą mogli skorzystać z różnych form aktywnego wypoczynku, takich jak m.in. tenis, koszykówka, wspinaczka, kręgle,  zajęcia fitness. Ponadto powstanie imponujący basen łączący się z linią horyzontu z widokiem na Bałtyk.
Projekt kompleksu powstał w pracowni Płaskowicki + Partnerzy Architekci. Proces komercjalizacji apartamentów i lokali usługowych rozpocznie się jeszcze przed wakacjami. W kompleksie powstanie około 300 nowych miejsc pracy.
W ramach finansowania zewnętrznego projektu inwestor- spółka Zdrojowa Invest- otrzymał dofinansowanie z unijnej Inicjatywy JESSICA.  Zakończenie inwestycji planowane jest na 2020r.

Źródło: Zdrojowa Invest

Powierzchnie biurowe we Wrocławiu – co dalej?

Obecnie wiele mówi się o kryzysie ekonomicznym w krajach europejskich. Coraz częściej media bombardują nas informacjami o tym, że kryzys jest szczególnie odczuwalny w branży nieruchomości, gdzie podaż od kilkunastu, jak nie kilkudziesięciu miesięcy króluje nad popytem.

Zatem, w jaki sposób aktualni czy też potencjalni najemcy powierzchni biurowych mogą optymalizować swoje koszty prowadzenia biznesu? Czy zmiana siedziby firmy jest warta przysłowiowej świeczki? Ta właśnie sytuacja była dla nas inspiracją do przeprowadzenia analizy ofert wynajmu i sprzedaży powierzchni biurowych w prężnie rozwijającym się Wrocławiu – stolicy Dolnego Śląska. Pod lupę wzięliśmy: liczebność ofert oraz ceny wg metrażu w pięciu administracyjnych dzielnicach Wrocławia: Starym Mieście, Krzykach, Psim Polu, Śródmieściu i Fabrycznej. Dane pochodziły z dwóch najbardziej popularnych serwisów ogłoszeń nieruchomości.

W przypadku oferty sprzedaży powierzchni biurowych/ biur, ocenie poddaliśmy 841 ofert zamieszczonych w ciągu ostatnich 31 dni, gdzie najwięcej biur/powierzchni biurowych na sprzedaż było w dzielnicy Krzyki (277), natomiast najmniej w dzielnicy Psie Pole (65).

W przypadku powierzchni biurowych na sprzedaż o metrażu do 20 m2 uśrednione ceny wyjściowe prezentują się następująco; w przypadku Krzyków jest to 103 909 zł za całą powierzchnię, w przypadku dzielnicy Śródmieście 158 334 zł, w przypadku dzielnicy Fabryczna tylko 60 000 zł. W ciągu ostatnich 30 dni nie odnotowano nowych ofert sprzedaży powierzchni biurowych z dzielnic: Stare Miasto i Psie Pole.

W przypadku, gdy dla metrażu od 21 do 40 m2 średnie ceny wyjściowe sprzedaży powierzchni biurowej są najwyższe dla Starego Miasta, bo aż 301 133 zł, to w przypadku dzielnicy Krzyki uśredniona cena wyjściowa to tylko 189 993 zł. Potencjalny inwestor może rozpocząć negocjacje zakupu powierzchni biurowej w Śródmieściu już od ceny wyjściowej 193 586 zł, zaś w dzielnicy Fabryczna od 183 167 zł. Natomiast w dzielnicy Psie Pole nie było ani jednej oferty sprzedaży takiego biura.

W przypadku Starego Miasta, uśrednione ceny wyjściowe sprzedaży powierzchni biurowej o metrażu od 41 do 65 m2 sięgają aż 553 605 zł za całość, a na Krzykach 325 789 zł. Na trzecim miejscu plasuje się Fabryczna z uśrednioną ceną wyjściową 321 867 zł i kolejno Psie Pole – 283 667 zł oraz Śródmieście 243 667 zł.

Kolejnym metrażem jest powierzchnia od 66 do 100 m2 (zazwyczaj układ: poczekalnia + sekretariat + 3 sale). Najwyższe uśrednione ceny wyjściowe sprzedaży powierzchni możemy zaobserwować na Starym Mieście: 1 552 031 zł za całość, w Fabrycznej: 910 694 zł, w Śródmieściu: 835 563 zł oraz na Krzykach: 681 410 zł i Psim Polu: 578 556 zł.

W przypadku metrażu powierzchni biurowej od 101 do 150 m2 uśrednione ceny wyjściowe sprzedaży za całość wynoszą dla Starego Miasta 2 321 781 zł, Krzyków 1 205 627 zł, Śródmieścia 1 171 025, Psiego Pola 1 138 173 zł oraz Fabrycznej 665 067 zł.

W przypadku metrażu od 151 do 300 m2 uśrednione ceny sprzedaży powierzchni biurowej za całość wynoszą: na Starym Mieście 4 729 167 zł, na Psim Polu 2 010 334 zł, w Śródmieściu 1 959 750 zł, na Krzykach 1 840 965 zł a na Fabrycznej 1 349 761 zł.

W przypadku metrażu od 301 do 500 m2 uśrednione ceny sprzedaży za całość powierzchni wg dzielnic wynoszą: Stare Miasto 4 729 167 zł, Psie Pole 2 010 334 zł, Śródmieście 1 959 750 zł, Krzyki 1 840 965 zł, oraz Fabryczna 1 349 761 zł.

W przypadku ofert sprzedaży powierzchni biurowych powyżej 500 m2 uśrednione ceny wyjściowe za całość wynoszą w kolejności: dla Starego Miasta 6 919 854 zł, dla Śródmieścia 5 862 654 zł, dla Krzyków 5 502 513 zł, dla Fabrycznej 3 500 891 zł oraz Psiego Pola 3 044 265 zł.

W drugiej części analizy prezentujemy uśrednione ceny wyjściowe najmu powierzchni biurowych wg dzielnic administracyjnych miasta Wrocławia. Ocenie poddaliśmy 3454 ogłoszeń wynajmu biur zamieszczonych w ciągu 31 dni. Podobnie jak w przypadku ofert sprzedaży biur, tak i w przypadku ofert wynajmu najwięcej biur możemy znaleźć na Starym Mieście (1412) a najmniej w dzielnicy Psie Pole (237) i Śródmieście (233). Aby lepiej zobrazować różnorodność cen wynajmu powierzchni biurowych we Wrocławiu, porównamy ceny ofertowe najtańszego oraz najdroższego metra kwadratowego (m2) dla dzielnic: Krzyki oraz Stare Miasto.

W przypadku Starego Miasta powierzchnię biurową do 20 m2 można już wynająć od 25 zł za 1 m2. Najwyższa cena, jaką można zapłacić za metr kwadratowy to 110 zł. W przypadku powierzchni biurowej o metrażu od 21 do 40 m2 cena wynajmu waha się od 15 zł do 108 zł/m2. Powierzchnię biurową od 41 do 65 m2 można wynająć już od 24 zł/m2 do 139 zł/m2 zaś w przypadku metrażu od 66 do 100 m2 najniższa cena to 17 zł/m2, a najwyższa nawet 130 zł/m2 (w przypadku ekskluzywnych biur). Powierzchnię biurową od 101 do 150m2, można wynająć już od 15 zł/m2 (standard bardzo niski) do 196 zł/m2, a przy metrażach od 150 do 300 m2 zapłacimy od 49 zł/m2 , a za najlepiej usytuowane i bardzo wysokim standardem nawet do 96 zł/m2 .

Decydując się na wynajem powierzchni biurowej o metrażu od 301 do 500 m2, jesteśmy w stanie znaleźć oferty, gdzie zapłacimy już od 21 zł/m2 do 141 zł/m2, zaś w przypadku powierzchni powyżej 500 m2 – od 28 zł/m2 do 51 zł/m2. Należy wziąć jednak pod uwagę, iż rynek powierzchni biurowych powyżej 300 m2 na Starym Mieście jest mocno ograniczony (nie ma zbyt wiele ofert). Podobnie przedstawia się kwestia standardu samej powierzchni np. przestarzała instalacja co, jakość wykończenia, brak wentylacji w pomieszczeniach.

W przypadku dzielnicy Krzyki powierzchnię biurową do 20 m2 można wynająć nieco taniej niż na Starym Mieście, bo już od 24 zł/m2 do 88 zł/m2. W przypadku powierzchni biurowej o metrażu od 21 do 40 m2 cena wynajmu waha się już od 10 zł/m2 (ostatnie piętra starszych biurowców) do 59 zł/m2, a w przypadku powierzchni od metrażu od 41 do 65 m2 od 13 zł/m2 do 90 zł/m2. Powierzchnię od 66 do 100 m2 można wynająć już od 18 zł/m2 a w przypadku wyjątkowo atrakcyjnych nawet do 105 zł/m2. Za nieco większe metraże zapłacimy odpowiednio: od 101 do 150m2 już 14 zł/m2 do 205 zł/m2, od 151 do 300 m2 – od 10 zł/m2 do 141 zł/m2.

Wyjściowe ceny najmu powierzchni biurowych od 300 od 500 m2 wahają się od 16 zł/m2 do 50 zł/m2 oraz powierzchni od 500 m2 od 10 zł/m2 do 44 zł/m2. Uśrednione wyjściowe ceny wynajmu powierzchni biurowych za całość dla pozostałych dzielnic w zależności od metrażu prezentują się następująco;

Za wynajem powierzchni biurowej do 20 m2 na Psim Polu zapłacimy tylko 532 zł, a w przypadku dzielnicy Śródmieście 725 zł, zaś w przypadku dzielnicy Fabryczna 703 zł.

Za wynajem powierzchni biurowej od 21 do 40 m2 na Psim Polu zapłacimy tylko 1 103 zł, w Śródmieściu 1 363 zł, w przypadku dzielnicy Fabryczna 1 397 zł.

W przypadku powierzchni od 41 do 65 m2 na Psim Polu zapłacimy 2 221 zł, w Śródmieściu 2 280 zł, w przypadku Fabrycznej 2 063 zł. Przy metrażu od 66 do 100 m2 najtańsze będzie Psie Pole 2 905 zł i kolejno Śródmieście 3 398 zł oraz Fabryczna 3 785 zł. Podobnie sytuacja przedstawia się z powierzchnią od 101 do 150 m2, gdzie na Psim Polu zapłacimy 4 009 zł za całość, w Śródmieściu 5 962 zł oraz na Fabrycznej 5 550 zł. Za powierzchnię biurową od 151 do 300 m2 na Psim Polu zapłacimy 5 127 zł, w Śródmieściu 8 490 zł, a na Fabrycznej 7 314 zł. Uśrednione ceny wynajmu powierzchni biurowej od 301 od 500 m2 wynoszą w przypadku dzielnicy Psie Pole 11 579 zł, w przypadku dzielnicy Śródmieście 16 064 zł, w przypadku dzielnicy Fabryczna 9 582 zł, a w przypadku metrażu powyżej 500 m2 wynoszą odpowiednio dla Psiego Pola 48 382 zł, dla Śródmieścia 38 302 zł i Fabrycznej 27 987 zł.

Małgorzata Battek
Analityk Rynku
www.komercja24.pl

Ostatnia szansa na unijne środki

 

Rusza ogólnopolska kampania informacyjna mająca na celu pomóc przedsiębiorcom wykorzystać unijne środki przeznaczone na lata 2007-2013. Kampania zostanie zrealizowana w okresie od 15 kwietnia do 28 czerwca. Swoim zasięgiem obejmie zasięgiem wszystkie województwa. Na kolejne wsparcie unijne przedsiębiorcy będą musieli poczekać aż do 2015 roku.
Zgodnie z regulacjami i umowami międzynarodowymi w 2013 roku kończy się dystrybucja środków unijnych do naszej gospodarki realnej. Według szacunków Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości na przedsiębiorców czeka jeszcze około 6 miliardów złotych, w tym prawie trzy miliardy złotych z funduszy strukturalnych oraz około  trzech miliardów złotych w formie preferencyjnych instrumentów zwrotnych z Programu CIP.
Inicjatorem Kampanii jest Krajowy Punkt Kontraktowy  CIP odpowiedzialny za informację nt. głównego unijnego programu ramowego skierowanego do przedsiębiorców, w ramach którego polskie firmy mogą skorzystać z całkowicie bezpłatnych gwarancji unijnych na rozpoczęcie działalności gospodarczej lub jej rozwój. Generalnym Partnerem Kampanii jest Bank Pekao S.A., który należy także do najbardziej zaangażowanych instytucji finansowych w zakresie programów publicznych na rzecz gospodarki realnej. Pekao  S.A.  uruchomił m.in. specjalne produkty dla przedsiębiorców rozpoczynających działalność, a także finansuje projekty unijne podejmowane przez przedsiębiorców w ramach funduszy strukturalnych.
W większości regionalnych programów operacyjnych środki bezzwrotne dla przedsiębiorców zostały już wyczerpane. Ostatnie konkursy dotacyjne w ramach programów operacyjnych, wdrażanych przez PARP zostaną ogłoszone lub przeprowadzone w drugim kwartale 2013 roku i zostaną definitywnie zakończone do września br.
W przypadku braku zainteresowania ze strony polskich przedsiębiorców środki zostaną zwrócone do unijnej kasy.

Nowy kompleks biurowy w Warszawie

 

Spółka inwestycyjna Europlan otrzymała prawomocne pozwolenie na budowę I etapu projektu Sobieski Business Park.
Inwestycja powstanie na warszawskim Mokotowie, u zbiegu ul. Sobieskiego i Al. Sikorskiego. Dobre połączenie z Centrum (pod względem komunikacji miejskiej oraz dojazdu samochodem) oraz łatwy i szybki dojazd zarówno z Wilanowa, jak i z prawobrzeżnej Warszawy jest niewątpliwym atutem budowanego kompleksu. Pierwszy etap inwestycji zakłada budowę sześciopiętrowego biurowca z 8 000 mkw. powierzchni biurowej. W drugim etapie inwestycji zrealizowane zostaną kolejne dwa budynki biurowe. Łącznie Sobieski Business Park będzie oferować prawie 30 000 mkw. powierzchni biurowej i handlowej. Projekt kompleksu przygotowało warszawskie biuro projektowe ArchiCo – Projekt. Komercjalizacją Sobieski Business Park zajmie się Cushman & Wakefield.
I faza projektu ma być oddana do użytku w czwartym kwartale 2014 roku.

Trzy Galerie w finale Solal Marketing Awards 2013

Trzy galerie zrealizowane i zarządzane przez spółkę Echo Investment -wrocławski Pasaż Grunwaldzki, Kielecka Galeria Echo oraz  szczecińskie centrum handlowo- rozrywkowe Galaxy – znalazły się w finale konkursu Solal Marketing Awards 2013.
Obiekty zdobyły dwie nominacje. Pierwsza w kategorii New Media Emerging Technology dotyczy wspólnych działań Galerii Echo, Galaxy oraz Pasażu Grunwaldzkiego realizowanych podczas kampanii pro sprzedażowej prowadzonej w IV kwartale 2012 roku. W świątecznej loterii „Paragony wymieniaj na bony” klienci robiący zakupy w wymienionych galeriach otrzymywali w sklepach paragony z kodem kreskowym na odwrocie. Dzięki zastosowaniu innowacyjnych czytników kuponów, klienci mogli od razu uzyskać informację o ewentualnej wygranej. Organizatorzy zadbali o to, aby każdy uczestnik loterii mógł wygrać jeśli nie bony na zakupy, to kupony rabatowe do wybranych sklepów, restauracji i punktów usługowych. W ramach akcji w samym tylko wrocławskim Pasażu Grunwaldzkim rozdano około 1500 bonów o wartości 50 zł, 100 zł i 200zł.
Druga nominacja w kategorii Sales Promotion zdobyła Galeria Echo za loterię pro sprzedażową organizowaną w II kwartale ubiegłego roku.
Wyniki konkursu zostaną ogłoszone podczas Europejskiej Konferencji Marketingowej ICSC, która odbędzie się 14 maja w Londynie. Solal Marketing Awards to najważniejsza europejska nagroda w dziedzinie marketingu centrów handlowych przyznawana przez Międzynarodową Radę Centrów Handlowych (International Council of Shopping Centers).

Systemu Express ELIXIR w BPS S.A

 

Bank Polskiej Spółdzielczości S.A dołączy do systemu Express ELIXIR, który pozwala wykonywać natychmiastowe przelewy 24h na dobę, 7 dni w tygodniu. System pozwala na przekazywane środków z jednego konta bankowego na drugie, prowadzone w innym banku, w zaledwie kilka sekund. System Express ELIXIR jest dostępny zarówno dla klientów indywidualnych, jak i przedsiębiorców. Wdrażanie usługi w Bankach Spółdzielczych z Grupy BPS rozpocznie się 30 kwietnia br.
Ze względu na wygodę wynikającą z szybkości przekazywania pieniędzy Krajowa Izba Rozliczeniowa przekonuje, że usługa będzie powszechnie używana przez klientów. Maksymalna wartość natychmiastowego przelewu nie może przekroczyć 100 tys. zł, nie ma natomiast ograniczeń dotyczących liczby realizowanych transakcji. Koszt usługi natychmiastowego przelewu, która waha się od kilku do kilkudziesięciu złotych za przelew, ustalają banki. Obecnie usługa Express ELIXIR jest w następujących bankach: Alior Bank, BZ WBK, BRE BANK S.A., ING Bank, Millenium Bank oraz Meritum Bank. Nie we wszystkich bankach działa jednak w pełnym zakresie- Alior Bank S.A. aktywował nadawanie przelewów natychmiastowych dla wybranej grupy klientów , a w ING Banku Śląskim S.A. usługa przelewu natychmiastowego Express ELIXIR dla klientów korporacyjnych dostępna jest wyłącznie w ustalonych godzinach.
Polska jest drugim krajem, po Wielkiej Brytanii, który wprowadził systemy płatności natychmiastowych. System od kilku miesięcy funkcjonuje również w Szwajcarii, w przyszłym roku jego wdrożenie planują także państwa skandynawskie.

Nowe zabezpieczenia banknotów od 2014 r.

Narodowy Bank Polski poinformował, iż od kwietnia 2014 roku do obiegu trafią banknoty ze zmodernizowanymi zabezpieczeniami. NBP zlecił już Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych produkcję nowych banknotów powszechnego obiegu. Obecnie używana seria banknotów „Władcy Polski” autorstwa Andrzeja Heidricha trafiła do obiegu w 1995 roku.  System zabezpieczeń polskich banknotów  zmieni się po raz pierwszy od 18 lat, podczas gdy takie działania banki centralne przeprowadzają średnio co 8 lat.
Projekty graficzne banknotów pozostaną niezmienione. Na obecnych banknotach widnieje wzór podpisu Hanny Gronkiewicz-Waltz (która była prezesem NBP w momencie denominacji),  na nowych banknotach  zobaczymy podpis Marka Belki. Nowe banknoty oraz szczegółowe informacji na temat zabezpieczeń zostaną zaprezentowane we wrześniu 2013 roku.
Obecnie w obiegu jest ponad 1,2 mld sztuk banknotów o wartości ponad 116 mld zł. Planowane zmiany będą dotyczyły banknotów o nominałach – 10 zł, 20zł, 50zł i 100 zł (dwusetki, gdzie wykorzystywane są hologramy, nie będą modernizowane). Jednocześnie NBP informuje, że obecnie używanymi pieniędzmi będzie można płacić bezterminowo.
Wprowadzane zmiany podyktowane są głównie postępem technologicznym, który wymaga modernizacji zabezpieczeń banknotów powszechnego obiegu oraz możliwością obniżenia kosztów emisji banknotów. Aktualny system zabezpieczeń banknotów funkcjonuje bez zarzutu. Zwykły obywatel za pomocą zabezpieczeń takich jak znak wodny,  farba zmienna optycznie, elementy stalorytnicze wyczuwalne dotykiem może bez użycia jakichkolwiek urządzeń sprawdzić wiarygodność banknotów.
Od stycznia 2014 Narodowy Bank Polski – we współpracy z PWPW – planuje  rozpocząć ogólnopolską kampanię informacyjną „Bezpieczne Pieniądze”, w ramach której udostępniona zostanie m.in.  bezpłatna aplikacja na urządzenia mobilne NBP Safe prezentująca zabezpieczenia polskich znaków pieniężnych oraz aktualną tabelę kursów NBP.

 

 

Nowy projekt mieszkalno-biurowy w Gdańsku

 

11.7-2Na terenach byłej stoczni w Gdańsku powstanie nowa dzielnica mieszkalno-biurowa Młode Miasto (Young City Gdańsk). Właściciel-duński fundusz inwestycyjny BPTO – przedstawił wczoraj wizualizację nowego przedsięwzięcia. Na 22 hektarach należących do funduszu ma powstać około 1000 nowych mieszkań i apartamentów. Miejsce to ma stać się nowym centrum biznesowym. Planowane jest utworzenie Ośrodka Innowacji dla firm biznesowych i technologicznych, w którym znajdą się powierzchnie biurowe klasy A (o powierzchniach od 1000 do 2000 m2) oraz studia, inkubatory przedsiębiorczości oraz punkty usługowe. Ponadto projekt uwzględnia budowę pięciogwiazdkowego hotelu wraz z centrum konferencyjnym. Na terenie Young City Gdańsk powstaną nowe sklepy, kawiarnie i restauracje. Według szacunków inwestora w nowej dzielnicy Gdańska pracę znajdzie około 10 000 osób.
Na prezentacji projektu, która miała miejsce w historycznej Sali BHP w Gdańsku autor wizji projektu Gary Johnson z pracowni Garteh Hopkins Architects zapewnił, że zachowana zostanie jak największa liczba budynków aby utrzymać niepowtarzalny charakter miejsca. Inwestor planuje zrealizować przedsięwzięcie Young City Gdańsk w ciągu najbliższych 10- 15 lat. Bezpośrednie sąsiedztwo wody oraz industrialne środowisko sprawia, że będzie to w przyszłości bardzo atrakcyjne miejsce zarówno do zamieszkania, jak również prowadzenia działalności. Projekt Young City Gdańsk jest obecnie jednym z największych projektów rewitalizacji waterfrontowych w Europie.

Złoto traci na wartości

Złoto jest najpopularniejszym metalem szlachetnym, który od wieków uznawany był za synonim dobrobytu i luksusu. Inwestycje w złoto uważane były za jedne z najbezpieczniejszych, o czym świadczy fakt, że banki centralne większości krajów inwestują swoje rezerwy finansowe właśnie w złoto. W czasach kryzysu , przy niestabilnej sytuacji na rynkach finansowych i walutowych złoto wydawało się jednym z pewniejszych możliwości ulokowania kapitału. Tymczasem okazało się, że na rynku złota nie dzieje się ostatnio najlepiej. Obserwuje się tendencję spadkową wartości kruszcu. W ostatnich dwóch dniach zanotowano największy spadek ceny złota od 30 lat. Na poniedziałkowej sesji złoto straciło aż 9,2% i tym samym wyznaczyło historyczny rekord jednodniowej zmiany ceny w dół. W porównaniu do września 2011r (gdy złoto osiągnęła rekordową cenę 1921 dolarów za uncję) kruszec stracił na wartości prawie o jedną trzecią.
Obecna sytuacja na rynku złota jest odzwierciedleniem poprawy stanu gospodarki USA, a co za tym idzie umacnianiem pozycji dolara. Panikę wywołała również wiadomość, że Bank Cypru rozważa sprzedaż swoich rezerw złota w celu pozyskania funduszy na program ratunkowy gospodarki. Do spadku wartości złota przyczyniło się ponadto spowolnienie wzrostu gospodarczego Chin oraz wprowadzenie w Indiach (największy światowy konsument złota) 50% podatku importowego.
Tanieją pozostałe metale szlachetne- o ponad 5% spadła cena platyny, zaś wartość srebra tąpnęła o 11% i osiągnęła najniższy poziom od października 2010 r.

Polimex-Mostostal sprzedaje nieruchomości

Polimex-Mostostal, stara się przywrócić stabilność finansową spółki, która znajduje się w trudnej sytuacji ekonomicznej. Spółka zdecydowała się na sprzedaż aktywów, które nie zaliczają się do podstawowej działalności, jaką jest budownictwo przemysłowe. Zrealizowano już transakcje sprzedaży Sefako i Energomontażu-Północ Gdynia – wraz z nieruchomością portową w Gdyni. Sfinalizowano sprzedaż zakładu produkcji transformatorów ZREW z siedzibą w Łodzi oraz Zakładu Transportu w Siedlcach. Łącznie transakcje przyniosły Spółce wpływy w wysokości ok. 200 mln zł. Ponadto na sprzedaż wystawiono ponad 50 nieruchomości o potencjale deweloperskim.
Działania naprawcze Grupy Polimexu zakładają również uproszczenie struktury oraz obniżenie kosztów funkcjonowania spółki. Zarząd informuje, iż w najbliższym czasie Grupa planuje mi.in. zamknięcie spółek celowych, które zakończyły już realizację projektów lub takich, które nie są rentowne i nie rokują prowadzenia rentownej działalności w przyszłości. W celu dostosowania liczby potencjału pracowniczego do aktualnej sytuacji ekonomicznej oraz nowej struktury organizacyjnej spółki do końca września 2013 zatrudnienie zostanie zredukowane o ok.1200 osób (zatrudnionych w różnych lokalizacjach, w szczególności na stanowiskach nieprodukcyjnych, kierowniczych i dyrektorskich). Spółka podejmie ponadto działania zmierzające do zdobycia nowych, intratnych kontraktów.  Umożliwi to niedawno uzyskana linia gwarancyjna na kwotę ponad 200 mln zł, w grupie 5 banków, z wiodącym udziałem PKO BP.

Niższe stawki interchange

Visa zapowiada obniżenie interchange fee- prowizji jaką sklepy akceptujące płatności bezgotówkowe płacą bankom. Poziom opłat kartowych należy do najwyższych w Unii Europejskiej (obecnie 1,3% kwoty transakcji). Wysokość opłaty interchange ustalają organizacje płatnicze: Visa i MasterCard. Szacuje się, że prowizje interchange przynoszą bankom rocznie ok. 2 mld zł. Z powodu zawyżonych opłaty niektóre przedsiębiorstwa ponoszą stratę nawet kilkudziesięciu milionów złotych rocznie. Wiele sklepów rezygnuje również z założenia terminalu płatniczego.
W połowie zeszłego roku zespół przy NBP wypracował w tej sprawie kompromis i zaproponował stopniowe obniżki interchange tak, aby w ciągu pięciu lat stawki zrównały się z poziomem średniej unijnej, która utrzymuje się na poziomie ok. 0,7 proc. Visa w ogłoszonym komunikacie poparła program redukcji opłat kartowych. Zapowiedziała, że od stycznia 2014 roku maksymalna stawka dla debetowych kart Visa wydawanych klientom indywidualnym wyniesie 1% i będzie stopniowo obniżana do 0,7 % w 2017r. Dla kart kredytowych prowizja zredukuje się w 2017 roku do poziomu 0,84%.
Decyzja Visy została entuzjastyczne przyjęta przez detalistów. W dalszym ciągu nie wiadomo jednak, jak w zaistniałej sytuacji zachowa się MasterCard, który dąży do utrzymania wysokich poziomów prowizji dla kart Premium. Wstępnie operator godzi się na samoregulację, jednak zapowiada iż zainteresowany jest programem wypracowanym przez Związek Banków Polskich. Zakłada on obniżenie średniej opłaty interchange, co jednak w praktyce dawałoby możliwość podwyższenia prowizji dla wybranych rodzajów kart.

Trendy na rynku powierzchni biurowych

Firma doradcza CBRE opublikowała raport „What’s next – Badanie preferencji najemców biurowych 2013”, w którym przedstawia aktualne trendy  panujące wśród użytkowników powierzchni biurowych. Publikacja powstała w oparciu o badania ankietowe prowadzone głównie wśród przedsiębiorstw z siedzibą w Warszawie, które wynajmują powierzchnię w nowoczesnych budynkach biurowych. Badano bieżące preferencje respondentów oraz plany związane z przyszłą działalnością firm. Przebadano przedsiębiorstwa z różnych sektorów gospodarki, o różnej skali zatrudnienia. Zarówno w Warszawie, jak i innych aglomeracjach takich jak Wrocław, Kraków czy Trójmiasto poziom wynajętej powierzchni biurowej w 2012 roku wzrósł w porównaniu do 2011 roku (w Warszawie z 573 tys m2 do 608 tys m2). Wysokie zainteresowanie ze stronie najemców skłania deweloperów do inwestowania w nowe budynki biurowe. Na rynku obserwowana jest nadpodaż powierzchni biurowej i wzrost współczynnika pustostanów.

Wyniki z raportu ukazują, iż  podstawowym kryterium wyboru powierzchni biurowej na siedzibę firmy są warunki finansowe, a w szczególności poziom stawek czynszowych, opłaty eksploatacyjne czy okres zwolnienia z czynszu. Ważne jest również położenie budynku. Preferowane są lokalizacje z dostępem do komunikacji miejskiej, bezpłatnych miejsc parkingowych i usług towarzyszących oraz z dobrą infrastrukturą drogową. Coraz większe znaczenie ma również aranżacja przestrzeni w formule tzw. open space lub innovative office. Ponadto na decyzję odnośnie zmiany lokalizacji ma liczba zatrudnienia, z którą często wiąże się konieczność powiększenia zajmowanej powierzchni. Dane z raportu wskazują, iż pomimo pogłębienia kryzysu jedynie 3% firm planuje w najbliższym czasie redukcję zatrudnienia. Zwiększenie liczby etatów lub utrzymanie zatrudnienia na dotychczasowym poziomie deklaruje aż 42% respondentów.

 

 

Nowa odsłona kultowej Warszawy

Celem projektu nowego samochodu New-Warsaw Wratislavia jest stworzenie pojazdu na miarę XXI wieku z zachowaniem specyfiki kultowej poprzedniczki.
Samochód swoim wyglądem, wyposażeniem i wykonaniem ma przewyższać w swojej klasie luksusowe marki aut z całego świata.
Nowoczesne rozwiązania techniczne, połączone z materiałami najwyższej klasy, a także ręcznie wykonane nadwozie i wnętrze pojazdu będą jednymi z większych atutów nowej Warszawy.
Produkcja auta w liczbie  4 sztuk rocznie dodatkowo nadaje unikatowego charakteru.
Premierowy pokaz prototypowego auta zaplanowany jest na maj/czerwiec 2014 na Zamku w Kliczkowie.
Do projektu „New Warsaw Wratislavia” pomysłu Michała Koziołka dołączyli Michał Puchalski i  Adam Mally, studenci Wrocławskiej Architektury, a także Łukasz Myszyński student Wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych.
Dane nowej Warszawy według newwarsaw.com :
– sześciolitrowy silnik V12 o mocy 450 KM.
– napęd na tył poprzez sześciostopniową skrzynię automatyczną.
– masa < 2000kg
– koła 22″ 295/25
– wymiary: dł/szer/wys 5080/1980/1420 [mm]
– rozstaw osi: 2990mm

Celem projektu nowego samochodu New-Warsaw Wratislavia jest stworzenie pojazdu na miarę XXI wieku z zachowaniem specyfiki kultowej poprzedniczki.
Samochód swoim wyglądem, wyposażeniem i wykonaniem ma przewyższać w swojej klasie luksusowe marki aut z całego świata.
Nowoczesne rozwiązania techniczne, połączone z materiałami najwyższej klasy, a także ręcznie wykonane nadwozie i wnętrze pojazdu będą jednymi z większych atutów nowej Warszawy.
Produkcja auta w liczbie  4 sztuk rocznie dodatkowo nadaje unikatowego charakteru.
Premierowy pokaz prototypowego auta zaplanowany jest na maj/czerwiec 2014 na Zamku w Kliczkowie.

Do projektu „New Warsaw Wratislavia” pomysłu Michała Koziołka dołączyli Michał Puchalski i  Adam Mally, studenci Wrocławskiej Architektury, a także Łukasz Myszyński student Wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych.

 Dane nowej Warszawy według newwarsaw.com :

– sześciolitrowy silnik V12 o mocy 450 KM. 

– napęd na tył poprzez sześciostopniową skrzynię automatyczną. ​

– masa < 2000kg

– koła 22″ 295/25

– wymiary: dł/szer/wys 5080/1980/1420 [mm]

– rozstaw osi: 2990mm

 

Korupcja na Słowacji

Według opublikowanego 11 kwietnia br. studium Związku Przedsiębiorstw Słowacji (PAS) i dwóch organizacji pozarządowych  wynika, iż średnia kwota łapówek przy otrzymywaniu dotacji lub zamówień publicznych sięga na Słowacji 13% wartości zawieranych kontraktów. Oznacza to, że wartość łapówek związana tylko z przetargami publicznymi może sięgać kwoty 0,5 mld euro rocznie. Podstawa studium była ankieta przeprowadzona w ponad 400 słowackich przedsiębiorstwach. PAS zaznaczył iż problem korupcji jest bardzo ważny – w 2010 roku przedsiębiorcy wymienili korupcję jako główną przeszkodę w prowadzeniu własnej działalności. Dla porównania w 2004 roku korupcja znalazła się na czwartym miejscu tej klasyfikacji. Zdaniem ankietowanych firm największe łapówkarstwo dotyczy umów z ministerstwami i innymi urzędami państwowymi oraz z instytucjami, które wypłacają pieniądze z funduszy Unii Europejskiej. Przedsiębiorstwa zarzucają iż przepisy w sprawie zwalczania korupcji odpowiadają wymogom, ale nie są dostatecznie wykorzystywane w praktyce. W lutym ubiegłego roku tysiące Słowaków wyszło na ulice ośmiu największych miast kraju, aby zaprotestować przeciw korupcji w polityce, a także wyrazić swoje niezadowolenie z doniesień o powiązaniach najważniejszych słowackich polityków z biznesem.
Badania ankietowe Transparency International- światowej organizacji pozarządowej, której celem jest zwalczanie korupcji-w globalnym rankingu za rok 2012 umieściły Słowację na 62 miejscu pod względem stopnia odczuwalności skorumpowania sektora publicznego. Najmniej skorumpowane Państwa to Dania, Finlandia i Nowa Zelandia. Polska w powyższej klasyfikacji jest na 41 miejscu.

Nordea Bank na sprzedaż

Skandynawska grupa Nordea Bank Sweden AB, właściciel Nordea Banku chce całkowicie wycofać się z polskiego rynku- informuje dzisiejsza Rzeczpospolita. Oznaczałoby to zarówno sprzedaż banku Nordea, jak i pozostałych własności grupy: firmy leasingowo-faktoringowej, ubezpieczyciela i towarzystwa emerytalnego. Pierwsze informacje o sprzedaży Nordea Bank pojawiły się na koniec lutego w Dzienniku Gazety Prawnej. Z  informacji jakie posiadał DGP wynikało, iż bankierzy wysłali już zaproszenia do transakcji potencjalnie zainteresowanym podmiotom. Na liście miały się znaleźć m.in. Bank Pekao, oraz Bank PKO BP (który-jak informuje gazeta-do pomocy w przeprowadzaniu transakcji wynajął już nawet brytyjski bank Barclays). Niewykluczone, że rozmowy będą prowadzone również z rosyjskim Skierbank czy francuzkim BNP Paribas, które były wymieniane jako podmioty potencjalnie zainteresowane zakupem Kredyt Banku i Banku Millenium. W końcu 2012 roku aktywa Nordea Bank Polska wynosiły 33,3 mld zł. Dziennik Gazeta Prawna poinformował również, iż skandynawska grupa Nordea Bank Sweden AB zatrudniła amerykański Bank of America/Merrill Lynch, by pomógł w znalezieniu nabywcy polskiej spółki.
Na rynku ubezpieczeniowym również szykują się zmiany. Oprócz Nordea Życie nowego właściciela poszukuje Skania Życie, która należy do grupy Old Mutal oraz PTE Warta. Rzeczpospolita, na podstawie wyliczeń własnych szacuje iż na koniec 2012 roku ubezpieczeniowy biznes Nordea Życie mógł  być wart ok. 335 mln zł, natomiast Skandia życie 155 mln zł . Gazeta Parkiet podaje, iż PTE Warta prowadzi aktualnie rozmowy jedynie z jednym podmiotem- PTE Alians. Szacowana wartość biznesu: 70-80 mln.

 

Okres spłaty kredytu hipotecznego

Okres kredytowania stanowi jeden z podstawowych wyborów, przed jakim staje osoba w momencie zaciągania kredytu hipotecznego. Długość okresu spłaty wpływa na ogólny koszt kredytu, wysokość comiesięcznej raty, a także na wyliczenie zdolności kredytowej. Istotny wpływ na okres kredytowania ma m.in. wiek osoby starającej się o kredyt oraz wysokość miesięcznych dochodów. Banki ustalają limity maksymalnego wieku kredytobiorcy w momencie ostatecznej spłaty kredytu (70-80 lat) a także maksymalnej długości spłaty kredytu. Zapis projektu nowelizacji rekomendacji S Komisji Nadzoru Finansowego, zakłada iż maksymalny okres spłaty narzucony z góry na wszystkie banki nie będzie mógł przekraczać 35 lat (przy czym KNF będzie szczególnie rekomendować kredyty zaciągnięte na nie więcej niż 25lat). Według zasady Komisji Nadzoru Finansowego wysokość rat wszystkich zobowiązań zaciągniętych przez klienta nie może przekraczać 50% (dla osób zarabiających średnią krajową lub osiągających dochody poniżej średniej) albo 65% (jeżeli dochody przekraczają średnią krajową) dochodów netto. Nadzór chce, aby nowe zasady obowiązywały od marca 2013 roku, zaś banki dostosowałyby się do nich nie później niż w ciągu 6 miesięcy od daty jej uchwalenia.
Klienci często kierują się faktem iż dłuższy okres czasu, na jaki zaciągnięty jest kredyt obniża raty spłaty. Należy jednak pamiętać że wraz z wydłużeniem czasu kredytowania znacząco wzrasta  kwota spłacanych odsetek. Z drugiej strony zbyt krótki okres kredytowania może znacząco nadwyrężyć nasz budżet domowy. Okres zobowiązania kredytowego określony w umowie może być zmieniony. W zależności od możliwości finansowych klient może spłacić kredyt wcześniej lub wydłużyć okres kredytowania.

Opłaca się inwestować w grunty rolne

Większe zyski może przynieść inwestycja w ziemię, zwłaszcza w grunty rolne, w sytuacji gdy postępują dalsze, na ogół już wyhamowujące, spadki cen mieszkań oraz spada rentowność z ich wynajmu.

W Polsce, od ponad 20 lat, ceny ziemi rolnej nieprzerwanie wykazują tendencję wzrostową. Ziemia rolna to jedyny segment rynku nieruchomości, który nie załamał się cenowo po latach 2007-2008, kiedy to nastąpiło zdecydowane ograniczenie popytu na pozostałe nieruchomości.

W 1992 roku średnia cena 1 ha terenów rolnych wynosiła w Polsce 500 zł. Natomiast w 2000 roku hektar kosztował 3554 zł, w 2005 – 5607 zł, w 2010 – 15 281 zł, a w 2012 – już 19 228 zł, jak wynika z danych Agencji Nieruchomości Rolnych.

Dla przykładu:
w okresie 2000-2012 grunty rolne zdrożały o 541%,
podczas gdy średnia cena transakcyjna mieszkań z rynku wtórnego w 2000 roku w miastach wojewódzkich wynosiła1644 zł/mkw., a w 2012 już 4649 zł/mkw. (dane wg WGN), co daje
wzrost ceny mieszkań o 282% w okresie 2000-2012.

Jak z tego wynika, rentowność inwestycji w ziemię rolną na przestrzeni ostatnich 12 lat była o 191,8% wyższa niż w mieszkania.

Takiego wzrostu cen nie odnotowano w segmencie działek budowlanych i terenów inwestycyjnych. Jest to segment rynku, który doznał największego załamania po okresie boomu w latach 2005-2007 (wówczas ceny wzrosły średnio o 75%). W wyniku stagnacji popytu w latach 2008-2009 nastąpiły znaczne spadki cen, wynoszące średnio 63%. Podsumowując, w okresie ostatnich 12 lat odnotowano wzrost cen działek budowlanych i gruntów inwestycyjnych w przedziale 80% – 320%, w zależności od lokalizacji. Na rynek powracają działki kupione w latach boomu cenowego, wystawiane przez właścicieli, którzy do tej pory wstrzymywali się licząc na powrót wyższych cen. Na rynek trafia też oferta gruntów przygotowanych przez gminy, które w ten sposób pozyskują fundusze na własne inne inwestycje.

Niezależnie od lokalizacji metr kwadratowy ziemi rolnej jest tańszy od ziemi budowlanej od kilku do kilkunastu razy. Inwestorzy, śledzący analizy rynkowe oraz znający procedury przekształceń, mogą osiągnąć wysokie zyski. Dobrym sposobem jest zakup działki rolnej, przekształcenie jej i sprzedaż w formie działek budowlanych lub pod inwestycje.

W przypadku zakupu gruntu rolnego przeznaczonego do przekształcenia, należy przede wszystkim zwrócić uwagę na lokalizację i głównie lokalny popyt. Najkorzystniejszymi obszarami są tereny okalające miasta. Trzeba przy tym przeanalizować takie parametry, jak: dobrą komunikację z centrami miast, dostęp do drogi, istniejącą infrastrukturę handlowo-usługową. Ważne są także informacje o zagrożeniach powodziowych czy ewentualnym skażeniu terenu oraz plany gminne w stosunku do przeznaczenia najbliższego sąsiedztwa.

Leszek Michniak
WGN Nieruchomości

Moda na komercyjny luksus

Mimo kryzysu, liczba transakcji na rynku nieruchomości komercyjnych – apartamentów utrzymuje się na stałym poziomie. Kupujący wybierają jednak mniejsze lokale. Wartość rynku apartamentów i rezydencji luksusowych w Polsce wynosi około jednego biliona zł rocznie, z tego 600-650 mln zł przypada na nieruchomości z rynku wtórnego. To właśnie najdroższe lokale używane cieszą się niesłabnącym popytem. Co więcej, ten popyt może wzrosnąć, bo jak wynika z danych KPMG za trzy lata ma być w Polsce nawet 839 tys. osób zamożnych i bogatych z łącznym dochodem 160 mld zł. Niezależnie od koniunktury na rynku odsetek transakcji tego typu mieszkań wynosi 3-4 proc. Do inwestowania w takie nieruchomości komercyjne zachęca możliwość zamieszkania w prestiżowych dzielnicach i korzystanie z udogodnień niedostępnych w niższych segmentach rynku. Czasem liczy się również dobry adres, który ma znaczenie w relacjach towarzysko.
Niezmiennie od kilku lat najwięcej luksusowych używanych lokali sprzedaje się w Warszawie. To co się zmienia, to metraż kupowanych apartamentów. O ile ceny za nieruchomości prestiżowe z wyższej półki są stabilne, to klienci wybierają mieszkania o mniej spektakularnych metrażach niż jeszcze kilka lat temu. W 2012 r. sprzedaliśmy na przykład mieszkanie o powierzchni 47 mkw., ale ze względu na jego atrakcyjne wyposażenie i położenie w luksusowym apartamentowcu w centrum Warszawy metr kosztował niemal 18 tys. zł. Wybór mniejszych powierzchni nie wynika z tego, że kupujących nie stać na większy metraż. Przeciwnie.
Mały apartament nierzadko jest tylko dodatkowym mieszkaniem, np. w centrum miasta lub w atrakcyjnym kurorcie, w którym okresowo przebywa właściciel. Na stałe mieszka jednak w dużym domu pod miastem. Również zamożny inwestor może kupić mały apartament w celu okazjonalnego wynajmowania zamożnym turystom — mówi główny analityk firmy Expander.

Ile zarabiają zwykli Amerykanie

Pracownicy siedmiu z dziesięciu najpowszechniejszych zawodów w Stanach Zjednoczonych zarabiają poniżej 2,5 tys. USD miesięcznie. To o wiele mniej od średniej, która wynosi obecnie ponad 3,8 tys. USD, informuje portal CNN. Najniższe zarobki mają osoby zajmujące się przygotowywaniem jedzenia, bo 1560  USD miesięcznie, a stanowią one trzecia pod względem liczebności grupę zawodową. Średnie zarobki drugiej pod względem wielkości grupy zawodowej, kasjerów i kelnerów, to 1697 USD. Sprzedawcy sklepów detalicznych, najliczniejszej grupy, mogą liczyć przeciętnie na nieco ponad 2100 USD miesięcznie.
Amerykanie biednieją. Od 2000 r. mediana dochodów gospodarstwa domowego spadła o ponad 4 tys.  USD.
Jest to po części wynikiem znikania miejsc pracy klasy średniej i większej liczby niżej płatnych stanowisk. Ok. 58 proc. powstałych w kryzysie miejsc pracy, to prace nisko płatne. Mediana stawki godzinowej w ich przypadku wynosi 13,83  USD lub mniej.

A tak kształtują się miesięczne zarobki w 10 najpowszechniejszych zawodach w USA:
Sprzedawca w sklepie (4,3 mln osób) – 2100  USD (6,8 tys. zł)
Kasjer (3,3 mln) – 1697  USD (5,5 tys. zł)
Pracownicy gastronomii (2,9 mln) – 1560  USD (5,0 tys. zł)
Pracownicy biurowi (2,8 mln) – 2439  USD (7,95 tys. zł)
Pielęgniarki (2,6 mln) – 5661  USD (18,45 tys. zł)
Kelnerzy (2,3 mln) – 1726  USD (5,6 tys. zł)
Obsługa klienta (2,3 mln) – 2759  USD (8,99 tys. zł)
Robotnik (2,1 mln) – 2200  USD (7,2 tys. zł)
Dozorca/sprzątacz (2 mln) – 2070  USD (6,7 tys. zł)
Sekretarka/asystentka w administracji (2 mln) – 2796  USD (9,1 tys. zł)

Ponad 330 wniosków do władz Lotniska Chopina

334 wniosków o pokrycie kosztów izolacji akustycznej w domach lub o wykup nieruchomości z powodu utraty jej wartości wskutek hałasu wpłynęło do władz warszawskiego Lotniska Chopina od okolicznych mieszkańców – poinformował rzecznik portu Przemysław Przybylski. Chodzi o mieszkańców z utworzonego w sierpniu 2011 r. Obszaru Ograniczonego Użytkowania (OOU) wokół Lotniska Chopina. Sejmik Województwa Mazowieckiego podjął wtedy uchwałę o ustanowieniu takiego obszaru. Zgodnie z nią mieszkańcy okolicznych dzielnic i gmin – m.in. Ursusa, Ursynowa, Ochoty, Włoch, Piaseczna, Raszyna i Michałowic, mogą składać wnioski do władz lotniska m.in. z prośbą o wykonanie izolacji akustycznych w ich mieszkaniach, domach.
– Od momentu ustanowienia Obszar Ograniczonego Użytkowania wpłynęły do nas 334 wnioski od mieszkańców. 286 dotyczyło wykonania izolacji akustycznych, pozostałe 48 – wypłaty odszkodowania lub wykupu nieruchomości – powiedział Przybylski. Wyjaśnił, że dotychczas wykonano 20 ekspertyz akustycznych. Po wykonanych ekspertyzach wnioskodawcy przedstawiają kosztorys realizacji inwestycji, który po naszej akceptacji umożliwia podpisanie umowy trójstronnej i w efekcie wykonanie izolacji akustycznych na nasz koszt – powiedział. Dodał, że w ostatnich tygodniach do władz portu zaczęły wpływać kosztorysy mieszkańców do zaopiniowania. Przypomniał, że władze lotniska po otrzymaniu wniosku o wykonanie izolacji akustycznej, zlecają i ponoszą koszty przeprowadzenia ekspertyzy w celu określenia, czy w mieszkaniu, domu przekroczone są dopuszczalne normy hałasu. – Na podstawie uzyskanych wyników określany jest rodzaj izolacji akustycznych, które należy zastosować w danej nieruchomości – powiedział. Wnioski można składać przez dwa lata od wejścia w życie uchwały o Obszarze Ograniczonego Użytkowania, czyli do 3 sierpnia 2013 r.
Z chwilą utworzenia OOU zarządzający lotniskiem zobowiązany jest do prowadzenia działalności w taki sposób, aby nie powodowała ona przekroczeń dopuszczalnych poziomów hałasu lotniczego poza granicami tego obszaru. Oznacza to w dłuższej perspektywie ograniczenie rozwoju lotniska, ze względu na konieczność utrzymania ruchu lotniczego na takim poziomie, aby zasięg ponadnormatywnego hałasu, generowanego w wyniku startów, lądowań i przelotów, mieścił się w granicach OOU. Lotnisko Chopina jest największym portem lotniczym w Polsce. Obsługuje ruch rozkładowy, czarterowy, General Aviation oraz cargo. W 2012 r. z usług lotniska skorzystało ponad 9,5 mln osób. Od początku 2013 r. lotniska obsłużyło 1,31 mln pasażerów.

Ranking kredytów hipotecznych 2013

Zostały  przeanalizowane oferty kredytów hipotecznych dostępnych w 21 bankach. W rankingu wzięto pod uwagę nie tylko oprocentowanie i wysokość marży, ale również sześć innych czynników, które mają wpływ na atrakcyjność oferty, między innymi ubezpieczenia oraz maksymalną kwotę kredytu.
Szukano kredytu w złotych dla trzyosobowej rodziny (2+1), która chce kupić mieszkanie za 250 tysięcy złotych na rynku wtórnym. Nie ma ona innych zobowiązań, poprzednie kredyty spłacali terminowo. Małżeństwo, oboje w wieku do 35 lat, wspólnie miesięcznie zarabia 6 tysięcy złotych, od banku musi pożyć 225 tysięcy złotych na okres 30 lat. Wybrało spłatę w ratach równych. Ma 10 procent własnego wkładu, czyli 25 tysięcy złotych. Największy nacisk położono na marżę, która jest składową oprocentowania, prowizję oraz koszt ubezpieczenia pomostowego. Poza tym analizowano inne dodatkowe, wymagane ubezpieczenia, które podnoszą koszty kredytu. Sprawdzono też, jaką sumę maksymalnie jest w stanie pożyczyć nam bank oraz czy wymaga od nas posiadania wkładu własnego.
Zwycięzca tegorocznego rankingu kredytów hipotecznych jest Deutsche Bank, który oferuje zerową prowizję oraz najniższą marżę. Naszej modelowej rodzinie pożyczy maksymalnie 250 tysięcy złotych na 25 lat. Nie jest wymagana polisa na życie. Za to ubezpieczenie pomostowe, które jest obowiązkowe podnosi marżę o 1,2 punktu procentowego.
Na drugim miejscu są oferty BNP Paribas. Przedstawił on dwie oferty kredytu hipotecznego w złotych, które uzyskały tyle samo punktów. Obie mają zerową prowizję. Różnią się m.in. wysokością marży przez pierwsze pięć lat. Maksymalnie ten bank jest w stanie pożyczyć nam niemal 530 tysięcy złotych. Na podobnym poziomie najwyższy limit oferują też inne banki.
Kolejny w rankingu jest kredyt hipoteczny, który oferuje BZ WBK. Oferta różni się od pozostałych 2,5-procentową prowizją. Koszt ubezpieczenia pomostowego podnosi marżę o 1 punkt procentowy. Koszt polisy na mieszkanie przez pierwszy rok to dodatkowe 0,08 procent wartości nieruchomości.

Perełki komercyjne Dolnego Śląska

Nieruchomości komercyjne, jakie chcą sprzedać na Dolnym Śląsku rządowe agencje, samorządy i uczelnie są zadziwiające. Można tam już wypatrzyć prawdziwe okazje, a na inne warto poczekać.
W ostatnich latach spośród nieruchomości komercyjnych  oferowanych przez agencje rządowe największe emocje budziła sprzedaż działek na Kępie Mieszczańskiej. Ich właścicielem jest Agencja Mienia Wojskowego. Grunty położone na wyspie w centrum Wrocławia są szalenie atrakcyjne, ale przedsiębiorców zniechęcał brak miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Inwestując w ich zakup, staliby się tak naprawdę właścicielem kota w worku. Przez lata nie było bowiem do końca wiadomo, co na wyspie będzie mogło powstać. Dlatego AMW bezskutecznie wystawiała Kępę w przetargach od 2008 r. Teraz sytuacja powinna się jednak zmienić. W tym roku grunty mają być w końcu objęte planem zagospodarowania. Według wstępnych założeń na wyspie będzie można wybudować m.in. mieszkania, obiekty handlu detalicznego, gastronomii i rozrywki oraz budynki o charakterze biurowym. Plan umożliwia także powstanie wieżowca o wysokości od 40 do 55 m na działce najbliżej ul. Dmowskiego i drugiego o wysokości do 38 m na gruncie nieco oddalonym od ulicy.
Agencja na Kępie Mieszczańskiej ma 24 działki, które chce sprzedać w 14 pakietach, tzw. pozycjach przetargowych. Najmniejsze grunty mają około dwóch tys. m kw., największe 1,5 ha. Gdy plan zagospodarowania wyspy zostanie uchwalony, AMW zleci ponowną wycenę gruntów i ruszy z nowymi przetargami.
Wrocławska wyspa nie jest jedyną interesującą ofertą AMW. W stolicy Dolnego Śląska wojsko chce sprzedać także teren przy ul. Granicznej 105. Działka ma prawie 0,7 ha powierzchni. Może tam powstać np. dom weselny, placówka prywatnej służby zdrowia, centrum spa albo centrala firmy handlowo-logistycznej. Przetarg na grunt odbył się w piątek, ale nie udało się go rozstrzygnąć. Wówczas cenę wywoławczą ustalono na 2,9 mln zł. Wkrótce kolejny przetarg, na którym cena zapewne zostanie obniżona.
Kolejną atrakcyjną lokalizacją we Wrocławiu jest… obecna siedziba wrocławskiego oddziału Agencji Mienia Wojskowego. AMW zdecydowała, że przeniesie się do remontowanego budynku stojącego na jej działce, gdzie w przyszłości mają powstać tereny zielone (a zatem nikt jej od wojska nie kupi), a swoje obecne biuro jak najszybciej sprzeda.

Pozywany Google na 20 mln dolarów

20 mln dolarów odszkodowania będzie się domagał od firmy Google Piotr Tymochowicz – piszą wirtualnemedia.pl. Pozew dotyczy wysokiego pozycjonowania stron zawierających pomówienia pod adresem Tymochowicza. Prawdopodobnie chodzi o stronę piotrtymochowicz.com.
W sieci pojawiły się strony jawnie nienawistne i zniesławiające mnie, moją rodzinę – najwyżej pozycjonowane przez Google – napisał w zeszłym tygodniu Piotr Tymochowicz. – Do poszczególnych artykułów nie będę się ustosunkowywać, z wyjątkiem drobnej uwagi, że można było wzmocnić jeszcze przekaz, że przecież jestem Masonem, Żydem, Cyklistą a kto wie może jednocześnie seryjnym mordercą, gwałcicielem niemowląt i jednym z najbardziej wpływowych Agentów Specjalnych Mossadu – kpił Tymochowicz.
Tymochowicz ma zamiar pozwać Google’a, ponieważ mimo wielu monitów i listów nie kasuje ze swoich zbiorów – jawnych dowodów zniesławiania oraz obrzydliwych pomówień. – Wręcz przeciwnie pozycjonuje je na pierwszych miejscach swoich wyszukiwarek, jednocześnie reklamując swoje inteligentne systemy – rozpoznawania i kasowania artykułów szkalujących – stwierdził Tymochowicz. – Robię to dla pieniędzy, w imię prawa do wolności osobistej oraz w trosce o moją rodzinę – dodał
Piotr Tymochowicz, który mieszka w tej chwili w Stanach Zjednoczonych, znalazł już prawników, którzy będą dla niego pracować w zamian za udziały w odszkodowaniu. – Wiem, że wygram tę sprawę. O sprawie zrobi się głośno w Stanach, może i w Polsce, na przełomie kwietnia i maja – uważa specjalista od wizerunku.

Turyści z problemem jak zbankrutuje biuro podróży

Turyści mają się czego obawiać – w razie gdy zbankrutuje biuro podróży z którym wyjechali na wakacje – mogą zostać dosłownie na walizkach. Nie wiadomo kto ma zająć się poszkodowanymi turystami i kto ma ich sprowadzać do kraju. Do tej pory zajmowały się tym urzędy marszałkowskie, ale jak oświadczył konwent marszałków, w tym roku już nie będą. Okazuje się, że takie zadania nie należą do obowiązków urzędów marszałkowskich – z taką interpretacją zgadza się także ministerstwo sportu i turystyki. Ten sam resort zapewnia, że cały czas przygotowywana jest ustawa o funduszu gwarancyjnym. W ubiegłym roku najwięcej poszkodowanych turystów było na Mazowszu. Adam Struzik marszałek województwa mazowieckiego podkreśla, że organizowanie miejsc w samolotach i dbanie o noclegi dla poszkodowanych to nie jest zakres jego obowiązków. W obecnym stanie prawnym nie ma przesłanek, żeby marszałkowie sprowadzali turystów z zagranicy. Opinie prawne oraz wymiana korespondencji z ministerstwem sportu oraz z wojewodą wskazują, że na dodatek nie ma jasno określonego źródła finansowania powrotów w momencie gdy zabraknie pieniędzy z tzw gwarancji wyjaśnia Struzik.
Na zmiane prawa jest już późno, bo mało prawdopodobne, żeby ministerstwo sportu i turystyki zdążyło przygotować odpowiedni projekt ustawy przed tegorocznym sezonem urlopowym. Według Katarzyny Kochaniak rzeczniczki ministerstwa, prace nad zapewnieniem bezpieczeństwa turystów trwają. Cały czas przygotowywana jest ustawa o funduszu gwarancyjnym wyjaśnia Kochaniak.
W ubiegłym roku marszałek województwa mazowieckiego dopłacił z własnego budżetu 190 tysięcy złotych, żeby sprowadzić turystów do kraju. Do dziś pieniędzy nie odzyskał. W tym roku działalność urzędników nie będzie – bo nie może być – tak szeroka dodaje Adam Struzik. Obowiązkiem marszałka jest tylko uruchomienie gwarancji bankowych do ich wysokości dodaje Adam Struzik.