Silesia City Center zostanie sprzedana za 412 mln euro

Galeria handlowa Silesia City Center w Katowicach zostanie sprzedana przez Immofinanz Group na rzecz konsorcjum, któremu przewodzi Allianz za 412 mln euro.
„Cena nabycia przekracza wartość bilansową. Transakcja jest przedmiotem akceptacji przez UOKiK i może zostać sfinalizowana we wrześniu 2013″ – czytamy w komunikacie.

Silesia City Center jak podkreśla prezes Immofinanz Eduard Zehetner – to jeden z największych sukcesów Immofinanz. Galeria jest wynajęta w 100% i należy do czołowej piątki w Polsce.
„Transakcja potwierdza nasze wyceny we wschodniej Europie” – powiedział Zehetner, cytowany w komunikacie.

W komunikacie zaznaczono, że rynek polski i moskiewski mają największy potencjał rozwoju dla wysokiej jakości centrów handlowych. „To potwierdza decyzję Immofinanz o realizacji galerii Tarasy Zamkowe w Lublinie” – podano w informacji.

Galeria w Katowicach to 86 tys. m2 powierzchni i 300 sklepów. Prezes Immofinanz Eduard Zehetner mówił podczas majowego debiutu spółki na GPW, że Immofinanz rok rocznie stara się sprzedawać projekty o wartości ok. 500 mln euro i te pieniądze przeznaczać na nowe inwestycje.

Grupa inwestycyjno-deweloperska Immofinanz AG jest 439. spółką notowaną na głównym rynku (od 7 maja 2012 r.) oraz 5. debiutem na tym rynku w 2013 roku. Jak podaje giełda, jest to także 53. zagraniczną spółką notowaną na GPW i 2. zagraniczną spółką, która w tym roku wprowadza swoje akcje na warszawską giełdę. Spółka jest notowana na giełdzie w Wiedniu od 1996 roku.

Źródło: ISBnews
Komercja24.pl

Najszybciej w Polsce rosną ceny ziemi rolnej

Od stycznia 2013 wzrasta popyt na kupno ziemi rolnej, zwłaszcza zdecydowany wzrost nastąpił w miesiącach kwiecień i maj, poszukiwane są głównie duże areały od 300 do 500 hektarów, a największe zainteresowanie wykazują kontrahenci zagraniczni – wynika z danych WGN Nieruchomości.

Według Agencji Nieruchomości Rolnych średnia cena gruntów rolnych w Polsce sprzedanych w I kwartale 2013 wyniosła 18 835 zł za 1 ha, tzn. wzrosła o 8,3% w porównaniu do analogicznego okresu 2012 roku.
Ziemia rolna w Polsce jest względnie niska, nawet 3-4 razy niższa niż w krajach Europy Zachodniej, gdzie ceny mogą sięgać poziomu 20 tys euro za hektar. Dane te nie są jednak w pełni miarodajne, ponieważ, jak wyjaśniła ANR, w początku roku sprzedaż w dużej mierze dotyczyła województw, gdzie ceny są niskie, oraz przedmiotem transakcji były przede wszystkim grunty od 1 do 10 ha, które z racji małej powierzchni są tańsze. Zdecydowanie więcej, bo od 22 tys. zł za hektar trzeba zapłacić za grunt powyżej 300 ha.

Ceny gruntów rolnych zależą też od ich klasy oraz od podaży w danym województwie. W tegorocznych transakcjach najwięcej zapłacono za ziemię w województwie śląskim – 29,7 tys. zł /ha, wielkopolskim – 26,8 tys. zł/ ha, oraz kujawsko-pomorskim – 22,5 tys. zł/ ha. Najtaniej było w lubelskim – 11,5 tys. zł/ ha, łódzkim – 12 tys. zł/ ha i w podkarpackim – 12,8 tys. zł/ ha.

Według Działu Analiz WGN kupujący poszukują ziemi zarówno w dobrej klasie I-III pod uprawy rolne, zwłaszcza wielko powierzchniowe na skalę przemysłową, jak i w niższej – pod różnego rodzaju inwestycje, w tym produkcję związaną z OZE, czyli odnawialnymi źródłami energii. Ziemia wykorzystywana pod uprawy roślin energetycznych, z których uzyskuje się biomasę, oraz pod lokalizację obiektów i instalacji do wytwarzania „zielonej energii” może być niskiej klasy, od IV do VI. Interesowano się też gruntami o powierzchni 25-30 ha z przeznaczeniem pod budowę farm wiatrowych.

W sąsiedztwie aglomeracji miejskich poszukiwane były grunty rolne, które można by przekwalifikować pod budownictwo; natomiast w sąsiedztwie dróg krajowych i międzynarodowych – pod inwestycje przemysłowe i usługowe. W przypadku zakupu gruntu rolnego przeznaczonego do przekształcenia, należy przede wszystkim zwrócić uwagę na lokalizację i głównie lokalny popyt. Najbardziej korzystnymi obszarami są tereny okalające miasta. Należy przy tym przeanalizować takie parametry, jak: dobra komunikacja z centrami miast, dostęp do drogi, istniejąca infrastruktura handlowo-usługowa.

Małgorzata Battek
Analityk WGN

Nowy program dopłat do kredytów mieszkaniowych

Dopłaty w ramach MDM, które wejdą w życie na początku przyszłego roku dostaną tylko osoby kupujące mieszkania od dewelopera. Ustawodawca nie przewiduje dopłat do mieszkań z rynku wtórnego. Kupowane przez rodzinę mieszkanie nie może mieć więcej niż 75 mkw., a państwo dołoży w nim do 50 mkw. powierzchni. W przypadku singli lokal może być maksymalnie 50 metrowy, z czego dofinansowywane będzie 30 mkw. Są jeszcze dwa ograniczenia. Dopłatę dostaną nabywcy kupujący swoje pierwsze lokum przed ukończeniem 35 roku życia.
Barierą w dostępie do dofinansowania w ramach MdM będą kryteria cenowe. W wielu aglomeracjach przewidziany w programie limit cen jest teraz za niski, a faktyczne stawki ofertowe na rynku deweloperskim wyższe. Jak oblicza Reas, w tej chwili w Gdańsku dopłaty można byłoby dostać na ponad 40 proc. mieszkań oferowanych na rynku pierwotnym, w Warszawie takich nowych lokali jest ok. 10 proc., a w Krakowie ok. 2 proc. z całej puli ofert wystawionych do sprzedaży przez deweloperów.
Obecnie można zauważyć, że mieszkańcy Łodzi, Olsztyna i Gdańska nie będą mieli problemu ze znalezieniem nowych mieszkań, które spełniają kryteria programu MdM, informują specjaliści Expandera. Najgorzej będzie sięgnąć po dopłaty w Krakowie, Katowicach i we Wrocławiu. W tych miastach limit cenowy w programie jest o ponad 20 proc. niższy od średniej ceny transakcyjnej na rynku deweloperskim.
W Kielcach i Opolu średnia cena sprzedażowa jest o ok. 10 proc. wyższa od limitu przyjętego dla programu, więc nie będzie już takiego problemu z wyszukaniem odpowiedniej oferty. W Warszawie i Poznaniu jest już gorzej, bo sprzedawane nowe mieszkania są średnio o 10-20 proc. droższe niż wynosi limit.
Bezdzietna rodzina i singiel mają dostać od państwa 10 proc. ceny mieszkania. Rodzina lub osoba samotnie wychowująca dziecko zyska 15 proc., a dodatkowe 5 proc. otrzyma rodzina, w której w ciągu pięciu lat od zakupu mieszkania urodzi się trzecie bądź kolejne dziecko. Już dziś jednak deweloperzy szukają własnych rozwiązań.
– Jeśli limit zostanie utrzymany, od przyszłego roku w Warszawie będzie można starać się o dopłatę do mieszkania w cenie do 5789,5 zł za mkw. W końcu 2012 roku, zanim stary program dopłat został zamknięty na osiedlu Alpha, które budujemy przy Skoroszewskiej mieliśmy tylko kilka ofert z dopłatą. Teraz stworzyliśmy alternatywny program Rodzina na gotowym, w którym w cenie mieszkania oferujemy klientom wykończenie pod klucz. W tej chwili w naszej stołecznej inwestycji, która zostanie oddana we wrześniu, wykończony lokal można kupić już za 6490 zł/mkw. – tłumaczy Teresa Witkowska, dyrektor sprzedaży w Red Real Estate Development.
Od nowego roku w największych aglomeracjach można będzie liczyć nawet na 30-40 tys. zł dopłaty do kredytu w ramach programu Mieszkanie dla młodych. W Warszawie ze względu na poziom stawek cenowych dofinansowanie będzie najwyższe. Rodzina z dzieckiem może dostać maksymalnie ponad 43,4 tys. zł.
Co istotne, dzięki takiemu 15 procentowemu wkładowi własnemu, na który wyłoży państwo w banku będzie można zaciągnąć niższy kredyt na lepszych warunkach. Przełoży się to na mniejsze odsetki do zapłacenia co miesiąc.
A sytuacja na rynku kredytowym sprzyja dziś kredytobiorcom. W ciągu ostatnich siedmiu miesięcy Rada Polityki Pieniężnej aż sześciokrotnie obniżała stopy procentowe. Tak też początek maja przyniósł kolejne obniżki średniego oprocentowania kredytów hipotecznych w złotych. Według wyliczeń serwisu Comperia.pl średnia rzeczywista roczna stopa oprocentowania kredytów w PLN wynosi 5,55 proc. Oprocentowanie jest niższe o 0,31 proc. od odnotowanego przed miesiącem.
Ustawodawca przewiduje, że przed zakupem mieszkania będzie można czasowo wynająć lokal od dewelopera. Wynajmowane mieszkania objęte zostaną zasadami najmu okazjonalnego, który daje właścicielowi możliwość pozbycia się lokatora, gdyby nie wywiązał się z warunków umowy. Program ma ruszyć z początkiem 2014 roku, ale ustawa umożliwiająca wcześniejszy najem może wejść w życie jeszcze latem.
Rząd ocenia, że w ciągu pięciu lat z dopłat skorzysta ok. 115 tys. młodych małżeństw, osób samotnie wychowujących dzieci i singli. Tylko w 2014 roku rząd przeznaczy na dopłaty 600 mln zł.

Źródło RED Real Estate Development