Mieszkania na wynajem od państwa – za 1000 zł miesięcznie

ID-100347224Jeszcze w tym tygodniu mamy poznać założenia rządowego programu „Mieszkanie Plus”. Wg radia RMF FM, które dotarło do szczegółów projektu, czynsz najmu lokali zbudowanych przez państwo pod wynajem ma wynosić 1000 zł za 50 mkw. miesięcznie. Daje to stawkę 20 zł od metra.

Mieszkania na wynajem po 30 latach regularnego uiszczania czynszu można będzie preferencyjne wykupić. Rząd chce stawiać te lokale na państwowych gruntach, na początek w największych miastach, gdzie czynsze są wysokie.

Z danych WGN wynika, że proponowana przez rząd stawka najmu jest znacznie niższa od przeciętnych rynkowych. W stolicy czynsze zazwyczaj wynoszą 40 – 45 zł/ mkw. We Wrocławiu i Krakowie jest to 35 zł, a w Poznaniu i Gdańsku około 30 zł od metra.

Tk Maxx najemcą w centrum handlowym Manufaktura

tk_maxx_manu1W drugiej połowie maja w budynku dawnej tkalni na rynku centrum handlowego Manufaktura w Łodzi otwarto salon brytyjskiej marki TK Maxx. Nowy sklep ma 1727 m² i w wydzielonych strefach oferuje tysiące produktów: od ubrań, przez akcesoria, obuwie aż po dodatki do domu –  wszystko od znanych marek i projektantów i w cenach do 60% taniej  od regularnych cen sprzedaży.

TK Maxx otwarty w zabytkowym budynku dawnej tkalni, doskonale uzupełnił ofertę rynku Manufaktury, w której dotychczas dominowały gastronomia, rozrywka i usługi. Teraz do tego grona dołączyła znana i lubiana marka z branży mody i designu – wyjaśnia Anna Łajszczak-Kucharska, Tenants Relations Manager Manufaktury.

TK MAXX w Manufakturze jest 32. sklepem marki w Polsce. TK Maxx jest własnością spółki TJX Europe, a spółką macierzystą jest TJX Companies, Inc.

Rynek magazynów w Polsce ma się świetnie

tom_listowski_head_of_industrial_logistics_agency_polandW I kw. 2016 r. wzrosła aktywności najemców i deweloperów na rynku  powierzchni przemysłowych i magazynowych w Polsce. Łączne zasoby nowoczesnej powierzchni magazynowej przekroczyły poziom 10,3 mln m kw.

W I kw. 2016 r. zawarto transakcje na 637 tys. m kw., co oznacza wzrost o ok. 8% w porównaniu do analogicznego okresu sprzed roku – tak wynika z najnowszego raportu Cushman and Wakefield.

Największą popularnością wśród najemców cieszyły się największe rynki magazynowe: Górny Śląsk (144 tys. m kw. wynajętej powierzchni) i okolice Warszawy (140 tys. m kw.). Najemcy byli aktywni również w regionach Polski Centralnej (85 tys. m kw.), Poznania (76 tys. m kw.) i Wrocławia (71 tys. m kw.). Jeśli chodzi o mniejsze rynki regionalne, wysoki popyt odnotowano w Bydgoszczy i Toruniu oraz w Trójmieście, za to mniej powierzchni magazynowej wynajęto w regionie Szczecina i Rzeszowa.

Najbardziej aktywnymi najemcami powierzchni magazynowej byli operatorzy logistyczni i sieci handlowe – ich udział w całkowitym wolumenie transakcji wyniósł ok. 60%.

Na koniec I kw. 2016 r. w budowie było prawie 783 tys. m kw. powierzchni magayznowych. Ponad 75% inwestycji powstaje na największych rynkach, takich jak Poznań, okolice Warszawy, Polska Centralna, Wrocław i Górny Śląsk. Na popularności zyskują również takie regiony, jak Kraków, Trójmiasto i Lublin.

Rosnąca aktywność deweloperów przekłada się na stały wzrost zasobów nowoczesnej powierzchni magazynowej w Polsce. Na szczególną uwagę zasługuje jednak tempo, w jakim tej powierzchni przybywa. W ciągu zaledwie jednego kwartału zasoby powierzchni magazynowej w Polsce powiększyły się aż o 447 tys. m kw., co stanowi prawie połowę podaży odnotowanej w całym 2015 r. Najwięcej nowej powierzchni magazynowej oddano do użytku w regionie okolic Warszawy, Górnego Śląska i Polski Centralnej.

Do największych transakcji zawartych na rynku powierzchni logistycznych w trzech pierwszych miesiącach roku należą: inwestycja Panattoni typu BTS dla Kaufland w Bydgoszczy (45,6 tys. m kw.), budynek BTS dla Agata Meble w Prologis Park Piotrków II (42,9 tys. m kw.) oraz renegocjacja umowy najmu powierzchni w Logicor Poznań I przez Arvato (27 tys. m kw.).

– Na rynku nowoczesnych powierzchni logistycznych i przemysłowych utrzymuje się bardzo dobra koniunktura. Korzystna sytuacja makroekonomiczna oraz dalszy rozwój infrastruktury transportowej pozostaną głównymi czynnikami rozwoju rynku w najbliższym czasie. Popyt pozostaje na wysokim poziomie, co skłania deweloperów do realizacji coraz większej liczby projektów inwestycyjnych – mówi Tom Listowski, Partner, Dyrektor Działu Powierzchni Przemysłowych i Logistycznych Cushman & Wakefield. – W budowie znajduje się ponad 780 tys. m kw. powierzchni magazynowej.


Holmes Place w kompleksie OVO Wrocław

OVO_zielone-patio_Fot_OVO_WroclawMiędzynarodowa sieć ekskluzywnych klubów sportowych wkracza do stolicy Dolnego Śląska. Holmes Place będzie operatorem centrum fitness w kompleksie hotelowo – biurowo – apartamentowym  OVO Wrocław.  Uzupełni ofertę dla mieszkańców budynku i gości hotelu DoubleTree by Hilton Wrocław. To pierwszy w regionie klub Holmes Place.

Operator zajmie powierzchnię 1500 mkw. na kondygnacji -1. Znajdzie się tutaj klub fitness z basenem. Dodatkowo na parterze obok wejścia do klubu zlokalizowany będzie bar ze świeżymi sokami oraz zdrowym jedzeniem.

W całej Europie jest blisko 80 klubów Holmes Place w ok. 10 krajach. Do tej pory w Polsce marka funkcjonowała tylko w Warszawie (w czterech lokalizacjach). Klub fitness w OVO Wrocław będzie pierwszym klubem sieci Holmes Place na Dolnym Śląsku.

OVO Wrocław to wielofunkcyjny kompleks zaprojektowany przez pracownię GSArch. Znajduje się w centrum miasta, w odległości krótkiego spaceru od Rynku i innych ważnych punktów.

 

Nowi najemcy w centrum handlowym Poznań City Center

SAMSUNG CAMERA PICTURES

Do grona najemców centrum handlowego Poznań City Center dołączyli: up8 – marka oferująca obuwie, odzież performance i fitness oraz SO! COFFEE – ogólnopolska sieć kawiarni.

243 m kw. to powierzchnia sklepu up8, na której oprócz obuwia i odzieży można znaleźć profesjonalne akcesoria treningowe.

 Wielbiciele espresso, latte czy cappuccino znajdą coś dla siebie na poziomie 1. między sklepami H&M oraz Reserved w nowej kawiarni  SO! COFFEE.  Lokal ma 145 m kw.

Poznań City Center to największe centrum handlowe w regionie, które na 3 kondygnacjach, o łącznej powierzchni 60 tysięcy m kw., mieści ponad 200 lokali handlowych i użytkowych oraz 30 restauracji i kawiarni. Do dyspozycji zmotoryzowanych klientów jest 1500 miejsc parkingowych (1. godzina parkowania gratis) oraz specjalny parking dla rowerzystów. Centrum posiada bezpośrednie połączenie z dworcem kolejowym i autobusowym.

Emisja obligacji HB Reavis

Firma HB Reavis zakończyła właśnie swoją pierwszą transakcję emisji obligacji niezabezpieczonych w Czechach, uzyskując środki w wysokości 46,2 milionów euro. Od listopada 2013 r. Grupa pozyskała w ten sposób na rynkach kapitałowych w Europie Środkowej prawie 150 milionów euro.

Mydlarnia u Franciszka w centrum handlowym NoVa Park

NP8_042015_outdoor_night(6)Do grona najemców centrum handlowego NoVa Park w Gorzowie Wielkopolskim dołączyła „Mydlarnia u Franciszka”.

Mydlarnia u Franciszka to sieć sklepów z kosmetykami. Lokal handlowy w NoVa Park zajmuje  42 m2 i  jest zlokalizowana na poziomie „0” pomiędzy salonami Mohito a Triumph.

NoVa Park zlokalizowane jest w centrum Gorzowa Wielkopolskiego, w bezpośrednim sąsiedztwie kulturalnych i rozrywkowych symboli miasta. Na terenie obiektu funkcjonują: supermarket Piotr i Paweł oraz liczne sklepy i lokale usługowe, w tym marki nieobecne dotąd na rynku lokalnym, takie jak Pull&Bear, H&M, Intersport, Lindex, KiK, KFC, Pure Fitness, Home&You, Super–Pharm, Cubus, Calzedonia, Intimissimi, Kubenz, Tchibo, Smyk, Sephora, W.KRUK czy Bershka.

Właścicielem obiektu jest węgierski deweloper Futureal. Zarządcą NoVa Park jest firma Apsys Polska S.A.

Rośnie kolejny biurowiec kompleksy Alchemia

alchemiaTrzeci etap wielofunkcyjnego kompleksu Alchemia noszący nazwę Argon osiągnął poziom 5 kondygnacji nadziemnej. Oddanie obiektu do użytku planowane jest na III kwartał 2017 roku.

Powstający biurowiec będzie miał 14 kondygnacji nadziemnych (w tym 11 biurowych) oraz 2 podziemne. Całkowita powierzchnia najmu (GLA, Gross Leasable Area) to blisko 39 tys. mkw., z czego blisko 36 tys. mkw. zajmą biura, a 2 tys. mkw. powierzchnie handlowo-usługowe.

Pomiędzy budynkami Alchemii III i IV zaprojektowano pieszy pasaż usługowo-handlowy, który ma stać się żywym elementem zagospodarowania terenu kompleksu. Znajdą się tam elementy małej architektury, ławki, zieleń a także niewielkie drzewa.

ALCHEMIA to wielofunkcyjny kompleks biznesowy powstający w Gdańsku, którego deweloperem jest firma Torus. I etap inwestycji (oddany do użytku w grudniu 2013 r.) dostarczył na rynek 16,7 tys. m2 powierzchni biurowej.

II etap inwestycji (oddany do użytku w październiku 2015 r.), dostarczył blisko 22 tys. m2.

Obecnie trwa budowa III etapu inwestycji o kształcie litery H. Projektantem całego kompleksu Alchemia jest pracowania APA Wojciechowski Architekci z Warszawy.

Apartameny Waterlane Island z generalnym wykonawcą

waterlane-island-wizualizacjaGdyńska spółka ALLCON Budownictwo została generalnym wykonawcą apartamentowca WATERLANE ISLAND. Obiekt zlokalizowany w Gdańsku na Wyspie Spichrzów,nad samym brzegiem Motławy, zostanie oddany do użytkowania pod koniec 2017 roku.

 Składający się z dziewięciu kondygnacji nadziemnych i podziemnej hali garażowej WATERLANE ISLAND powstanie przy ul. Chmielnej 63. Oprócz apartamentów mieszkalnych w budynku znajdować się będą także apartamenty hotelowe do przeznaczenia na wynajem, SPA z basenem, dwoma saunami, jacuzzi i siłownią oraz lokale usługowe. Całkowita powierzchnia obiektu wyniesie 10 127 m2, a jego kubatura 36 285 m3. Apartamenty będą miały powierzchnię od 31 do 53 m2. ALLCON Budownictwo rozpocznie prace budowlane w lipcu 2016 roku.

Inwestorem projektu jest LP Chmielna Sp. z o.o., dla którego realizacja WATERLANE ISLAND jest pierwszym wspólnym przedsięwzięciem z ALLCON Budownictwo.

 

Certyfikat BREEAM dla II etapu biurowca A4 Business Park w Katowicach

A4 Business Park (1)Biurowiec II etapu A4 Business Park – kompleksu  realizowanego przy ul. Francuskiej w Katowicach przez Echo Investment – otrzymał certyfikat BREEAM FinalVery Good” z wynikiem 67,9 proc.

-Certyfikat końcowy ma już budynek I etapu, a teraz możemy się cieszyć z finałowej oceny dla budynku II etapu. Jestem przekonana, że dla trzeciego budynku biurowego A4 Business Park finalny audyt certyfikacji zakończy się równie pomyślnie” – mówi Katarzyna Murdoch, inżynier ds. BREEAM, asesor BREEAM International w Echo Investment.

W portfolio spółki Echo Investment znajduje się już 26 nieruchomości komercyjnych, które posiadają certyfikaty BREEAM  – trzy budynki A4 Business Park, sześć budynków Malta Office Park, Nobilis Business House, trzy budynki O3 Business Campus, dwa budynki  łódzkiego Symetris Business Park, Tryton Business House w Gdańsku, West Gate i Aquarius Business House we Wrocławiu, Q22 i dwa budynki Parku Rozwoju w Warszawie, Oxygen w Szczecinie (2 certyfikaty BREEAM In-Use: Building Management oraz Asset Rating), a także inwestycje handlowe – Galeria Amber w Kaliszu, CHR Galaxy w Szczecinie, Galeria Olimpia w Bełchatowie i Galeria Echo w Kielcach.

BREEAM to metoda oceny budynków pod kątem ich przyjazności dla środowiska naturalnego oraz komfortu przyszłego użytkownika.

A4 Business Park powstaje w Katowicach przy ul. Francuskiej, w sąsiedztwie zjazdu z autostrady A4. Składa się z trzech budynków. Realizacja pierwszego wraz z kubaturowym parkingiem wielopoziomowym oferującym 560 miejsc postojowych zakończyła się w I kw. 2014 roku. 7-kondygnacyjny budynek (9 000 mkw.) został w całości wynajęty przez koncern informatyczny IBM. W ramach II etapu inwestycji wybudowano 10-kondygnacyjny budynek o powierzchni biurowej wynoszącej około 9 000 mkw.

PHN rozpoczyna współpracę z Grupą Waryński

Polski Holding Nieruchomości S.A. i Waryński S.A. Grupa Holdingowa zawierają współpracę. 25 maja firmy podpisały  intencyjny w tej sprawie.

Zamiarem Polskiego Holdingu Nieruchomości S.A. i Waryński S.A. Grupa Holdingowa jest współpraca w zakresie opracowywania kompleksowych rozwiązań na rynku nieruchomości.

– Dokonamy przeglądu obszarów działalności mogących być przedmiotem współpracy i wyselekcjonujemy aktywności dające największą możliwość wykorzystania efektu synergii. – powiedział Maciej Jankiewicz, Prezes Zarządu Polskiego Holdingu Nieruchomości S.A.

–Rynek nieruchomości w Polsce rozwija się bardzo dynamicznie. Duża konkurencja w wielu obszarach rynku wymaga nieustannego poszerzania oferty i dostosowywania jej do oczekiwań klientów oraz potencjalnych inwestorów. Jesteśmy przekonani, żeprzyszła współpraca z Polskim Holdingiem Nieruchomości S.A. przyniesie wiele korzyści obu stronom i zaowocuje wypracowaniem bardzo atrakcyjnych inicjatyw– powiedział Mirosław Łoziński, Prezes Zarządu, Waryński S.A. Grupa Holdingowa.

Grupa Polskiego Holdingu Nieruchomości jest  inwestorem i zarządzającym na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce. Portfel firmy skupia 140 nieruchomości i blisko 700 ha gruntów na terenie całego kraju (m.in. w Warszawie, Poznaniu, Trójmieście i we Wrocławiu). Spółka od lutego 2013 roku notowana jest na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.

Waryński S.A. Grupa Holdingowa

GRUPA WARYŃSKI będąca członkiem Polskiego Związku Firm Deweloperskich prowadzi trzy inwestycje na warszawskiej Woli – inwestycję biurową EQlibrium przy ul. Jana Kazimierza oraz dwa niezależne projekty mieszkaniowe realizowane z partnerami – Stację Kazimierz z firmą Polnord oraz Miasto Wola ze spółką Dantex. W skład Holdingu wchodzą spółki powołane w celu realizacji inwestycji mieszkaniowych i biurowych oraz kontynuująca tradycję marki w sektorze maszyn budowlanych, spółka Waryński Trade Sp. z o.o. Głównym akcjonariuszem Waryński S.A. Grupa Holdingowa jest MARS Fundusz Inwestycyjny Zamknięty, zarządzany przez MS Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych.

Projektowanie w zabytkowych centrach miast – na przykładzie Świdnicy

Kamienica Panska w Swidnicy_3W 2014 roku Świdnicy powstała inwestycja w historycznym centrum miasta. Na terenie Starego Miasta, przy ul. Pańskiej 2a i 2b, u zbiegu ulic Marii Konopnickiej oraz Bohaterów Getta, wyrósł apartamentowiec, nawiązujący swym charakterem do historycznego kształtu ulicy Pańskiej. Kamienica Pańska została zrealizowana na podstawie projektu wrocławskiej pracowni architektonicznej, Grupy RB.

Kamienica  jest budynkiem usługowo-mieszkalnym. Na parterze powstał 1 lokal użytkowy. Na pozostałych kondygnacjach znalazły się 32 mieszkania.

Uwarunkowania historyczne

Jednym z głównych czynników determinujących usytuowanie budynku i kształt bryły były uwarunkowania historyczne. Ze względu na brak istniejącej zabudowy – po dawnych kamienicach pozostały jedynie relikty architektoniczne, zwłaszcza fundamenty fasad i ich ściany graniczne  –  przed rozpoczęciem projektowania wykonane zostały sondażowe badania architektoniczno-archeologiczne mające na celu uchwycenie zasięgu parcel i określenie dawnej linii zabudowy. Oprócz zgromadzenia materiałów archiwalnych (dawne plany pomiarowe), wykonano kilkanaście archeologicznych wykopów sondażowych. Na podstawie odkrytych w nich fragmentów murów granicznych wyburzonych kamienic oraz oficyn zrekonstruowano siatkę działek, nawiązując do podziałów istniejących przed likwidacją zabudowy ul. Pańskiej w latach 60 XX wieku.

Wspomniana analiza pozwoliła zaprojektować budynek, który nawiązywał do historycznego podziału parcel, linii oraz wysokości zabudowy, wpisując się tym samym w otoczenie. Projekt zakładał również odtworzenie historycznej ulicy Pańskiej, przy której dawniej mieściły się okazałe rezydencje ludzi wysoko postawionych. Ulica zyskała nową nawierzchnię oraz oświetlenie, a teren wzdłuż niej został uporządkowany. Ostatnią kwestią konserwatorską było zachowanie istniejących ruin piwnic mieszczących się we wschodniej części kwartału poprzez ich zabezpieczenie.

Forma architektoniczna budynku

Kamienica Pańska jest obiektem wolnostojącym, o 3 kondygnacjach nadziemnych, niskim – o wysokości 25,74 m, niepodpiwniczonym, o dachu skośnym, wielospadowym o nachyleniu 40°.

Bryła budynku zabudowała prostokątną pierzeję zgodnie z pierwotnym układem historycznym. Obiekt posiada 3 kondygnacje oraz dodatkowy poziom antresoli w poddaszu stanowiący rząd mieszkań dwupoziomowych. Elewacje podzielono na symboliczne parcele, nawiązując do zabudowy historyzującej. Podobnie ukształtowano charakter budynku – z gzymsami, zróżnicowaną kolorystyką elewacji i symetrycznym układem okien, ścian szczytowych i geometrii dachów.

Funkcja budynku

Obiekt pełni funkcję handlowo-mieszkalną. Lokal handlowy znajduje się na paterze. Składa się na niego główna sala sprzedaży  wraz  z  podręcznym  magazynem  oraz wydzielone stoiska: pieczywa, mięsne – posiadające  własne  zaplecze oraz kiosk z prasą. W kamienicy funkcjonuje market sieci handlowej Netto. Powierzchnia sali sprzedaży wynosi 721,63m2.

W części apartamentowej, na pierwszym i drugim piętrze z antresolą znajdują się 32 mieszkania 2- i 3-pokojowe, o powierzchni od 45 m2 do 105,49 m2 (dwupoziomowe). Klatki schodowe znajdują się w przeciwległych narożnikach budynku – w głównej klatce zaprojektowano windę osobową. Bezpośredni dostęp do mieszkań zapewniono z wewnętrznego holu w centralnej części budynku.

Parametry techniczne budynku:

 

długość budynku                                                         56,94 m

szerokość budynku                                                      25,74 m

szerokość elewacji frontowej                                     56,94 m

wysokość budynku                                                      17,86 m

powierzchnia zabudowy                                         1465,6 m2

kubatura obiektu                                                  19915,4 m3

powierzchnia użytkowa budynku                          4155,52 m2

powierzchnia  sali sprzedaży                                  721,63 m2

O GRUPIE RB

Grupa RB to wrocławska firma działająca w branży budowlanej – od 2007 roku jako Pracownia Architektury RB Projekt, a od 2014 roku, w wyniku przekształceń, jako Grupa RB Sp. z o.o. Sp. k. Zajmuje się projektowaniem, nadzorem i kontrolą inwestycji, inwestorstwem zastępczym – świadczy usługi doradztwa, przygotowania i kompleksowej obsługi inwestycji. W codziennej pracy stara się spełniać najważniejsze oczekiwania klientów: profesjonalne działanie, wysoką jakość i możliwie najszybsze terminy wykonania.

Centrum handlowe Stop.shop w Świnoujściu otwarte

zdjecie2 IMMOFINANZ otworzył w Świnoujściu swój piąty już park handlowy pod marką parasolową STOP SHOP w Polsce i łącznie 56 na wszystkich rynkach. Nowy obiekt posiada powierzchnię najmu na poziomie 3.600 m kw., a wśród jego najemców możemy wyróżnić takie marki jak Pepco, KIK, Martes Sport, JYSK czy EURO RTV AGD. IMMOFINANZ aktualnie pracuje nad kolejnymi pięcioma tego typu projektami w Polsce. Wśród nich najbardziej zaawansowany jest projekt w Szczytnie, którego otwarcie planowane jest jeszcze w pierwszej połowie tego roku.

Centrum handlowe w Świnoujściu, (łączna powierzchnia 3.600 m kw.) zlokalizowane jest  przy ulicy Kościuszki.. Projekt ten  powstał we wpisanym do rejestru zabytków, budynku dawnej miejskiej rzeźni i masarni z 1890 roku.W dniu otwarcia obiekt jest w pełni wynajęty a odpowiedni dobór najemców objął zarówno międzynarodowe, jak i krajowe marki handlowe. Wśród nich wymienić można: Pepco, Hebe, Martes Sport, Jysk, KIK, EURO RTV AGD, Perfekt Optik. Ponadto w parku handlowym znajdzie się także apteka oraz kantor wymiany walut.

Koncepcja marki STOP SHOP bazuje na pomyśle realizacji parków handlowych w miastach liczących od 30.000 do 150.000 mieszkańców. Powierzchnie pod wynajem wahają się od 3.000 m kw. do 15.000 m kw.

 

Czy ustawa o obrocie ziemią uderzy w ceny mieszkań?

ID-10038644

fot. dan/ freedigitalphotos.net

Po grunty rolne w miastach dotychczas chętnie sięgali deweloperzy. Realizowali na nich projekty mieszkaniowe i komercyjne. Obecnie nie będzie to już możliwe, bez odpowiednich zapisów w planie miejscowym. Na mocy nowych przepisów deweloper nie może nawet  kupić gruntu rolnego. Jeśli to zrobi, transakcja z mocy prawa będzie nieważna.

Efektem nowych regulacji może być ograniczenie dostępu do terenów inwestycyjnych i wzrost cen gruntów w miastach bądź na obszarach podmiejskich, na których budowanie będzie możliwe, a więc tych objętych miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, który zakłada inne przeznaczenie terenu niż rolnicze. Problem w tym, że takich terenów może być za mało, a na innych budować nie wolno.

Planowanie przestrzenne w polskich gminach kuleje. Uchwalone plany obejmują przeciętnie zaledwie około 1/3 powierzchni miast, a często dużo mniej. Dotychczas deweloperzy chętnie sięgali po grunty rolne na terenach miejskich, zwłaszcza te niższej klasy, pozwalające na łatwe odrolnienie. W miastach do tej pory są potężne areały takich terenów, które idealnie nadają się pod zabudowę. Odsetek ten wynosi od 30 proc. w Warszawie do prawie 50 proc. w Krakowie. Teraz już budowanie na nich nie będzie możliwe.

To z kolei może przełożyć się na wzrost cen ziemi, która jeszcze przed wejściem w życie ustawy miała warunki zabudowy. Istnieje też co prawda ciągle możliwość odrolnienia, ale musi się to dokonać przed sprzedażą gruntu, a więc odrolnić działkę musi we własnym zakresie zbywca. Na mocy nowej ustawy grunt rolny –  poza nielicznymi wyjątkami – może kupić tylko rolnik indywidualny, a więc deweloper, który chce dokonać zakupu musi dostać już działkę odrolnioną. Inaczej transakcja będzie nieważna.

Proces odrolnienia jest skomplikowany i długotrwały, może się zakończyć odmową, a ponadto jest kosztowny. Tym droższy, im lepsza ziemia.  Np. dla klasy IIIa opłata sięga 320,6 tys. zł za hektar, a dla gruntów klasy IVb – ok. 145,7 tys. zł. Ta kwota może być skorygowana o wartość gruntu ustaloną według cen rynkowych obowiązujących w danej miejscowości.

Jak cała sytuacja wpłynie na rynek mieszkaniowy? Niestety prawdopodobny jest scenariusz, w którym ceny mieszkań pójdą w górę. Stanie się tak, nie tylko ze względu na drożejącą ziemię, ale także z powodu ograniczenia do niej dostępu i wydłużenia procesu inwestycyjnego. To z kolei może zachwiać równowagą popytu i podaży, co doprowadzi do presji na wzrost cen mieszkań. Taki scenariusz może się zrealizować, ale nie musi, pod warunkiem chociażby, że gminy przyspieszą z opracowywaniem i uchwalaniem planów miejscowych.

Pamiętajmy , że w skali całego kraju generalnym skutkiem wprowadzenia nowych przepisów, które w praktyce uniemożliwiają kupno ziemi rolnej jakiemukolwiek podmiotowi poza rolnikiem indywidualnym, który wykorzysta tę ziemię na cele rolnicze, będzie pęknięcie bańki cenowej na rynku ziemi i ogólny spadek jej cen.

Przypomnijmy, że od czasu wejścia do Unii Europejskiej polskie grunty rolne podrożały szacunkowo o około 500 proc. notując w ostatnich latach wzrost na poziomie kilkunastu procent rocznie. Wielu nabywców gruntów liczyło, że tendencja wzrostowa jeszcze się utrzyma, zwłaszcza, że polska ziemia ciągle jest istotnie tańsza niż na zachodzie. Obecna ustawa – należy zaznaczyć, że wcale nie bardziej restrykcyjna niż w wielu krajach unijnych, takich jak choćby Niemcy, Francja czy Dania – w praktyce blokuje możliwość sprzedaży gruntów rolnych podmiotom z zagranicy.

Jakie wady łączenia dworców z centrami handlowymi?

DCIM100GOPRO

Galeria Wroclavia – wizualizacja

Dworce kolejowe i galerie handlowe: takie połączenie może gwarantować sukces i satysfakcję nie tylko właścicielom sklepów czy deweloperowi, ale także podróżnym. Niestety, w polskiej praktyce często po realizacji takich projektów okazuje się, że dworzec to tylko bardzo skromny dodatek do funkcji komercyjnej.

Takie zarzuty pojawiły się m.in. wobec zrealizowanego w Poznaniu – Poznań City Center. Galerii zarzucano przeskalowanie, zbytnie rozdymanie funkcji handlowej w stosunku do komunikacyjnej, złą organizację przestrzeni, brak dobrego połączenia z dworcem autobusowym, za mały, za ciasny dworzec kolejowy, jak na potoki ludzi przepływające przez to miejsce, lokalizację wielkiego parkingu w centrum miasta itp.

Przykład z Poznania pokazuje zagrożenia tkwiące w braku balansu między handlem a użytecznością publiczną. Połączenie dworca z centrum handlowym to projekt dużo bardziej zaawansowany i skomplikowany niż budowa samej galerii. Zła organizacja przestrzeni może sprawić, że obiekt mimo potencjału, nie będzie przyciągał klientów zgodnie z oczekiwaniami, natomiast wśród mieszkańców i gości może się  upowszechnić negatywna opinia na temat jego funkcjonalności.

Obecnie wiele wskazuje na to, że podobny problem pojawi się we Wrocławiu. W centrum miasta rośnie już potężna galeria handlowa, jedna z największych w stolicy Dolnego Śląska. Zaoferuje 64 tys. mkw. powierzchni handlowej (cała powierzchnia kompleksu to 71 tys. mkw.), na której znajdzie się 200 sklepów. Już na pierwszy rzut oka widać, że przestrzeń na handel zdecydowanie przytłoczy powierzchnię wyasygnowaną na funkcję dworcową.

W galerii zaplanowano m.in. kino na 20 sal, podczas gdy liczba peronów dworcowych, zlokalizowanych pod ziemią będzie wynosić 13 (mniej niż miał pierwotny dworzec, na którym było 18 stanowisk). Zabraknie też placu dla autobusów, podczas gdy deweloper zaplanował organizację największego parkingu dla samochodów w centrum miasta – na 2300 aut. Niewielki hol terminala autobusowego zlokalizowano na parterze trzypiętrowego  obiektu, natomiast autobusy będą odjeżdżać z poziomu – 2. Z informacji dewelopera wynika, że dworzec autobusowy będzie zajmował niecałą 1/10 z całkowitej powierzchni nieruchomości – 7000 mkw.

Inwestycja już budzi obawy i spotkała się z krytyką zarówno ze strony aktywistów miejskich (Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia) i lokalnej prasy („Gazeta Wrocławska”). Eksperci wskazują, że inwestycji grozi sytuacja z Poznania, czyli aranżacja zbyt małego i niefunkcjonalnego dworca na korzyść gigantycznego obiektu komercyjnego. Niewielki dworzec, bez wystarczającej liczby miejsca dla autobusów i z okrojoną liczbą peronów może negatywnie przełożyć się na komfort pasażerów. Jak będzie w praktyce – przekonamy się już wkrótce. Galeria Wroclavia ma być gotowa w 2017 r.

Skąd popularność łączenia handlu i transportu? Wynika ona z kilku rzeczy. Po pierwsze inwestorzy rozglądają się za atrakcyjnymi terenami inwestycyjnymi w centrach miast. Tych brakuje, więc siłą rzeczy na celowniku deweloperów znajdują się obiekty kolejowe czy inne publiczne. Są one z reguły bardzo dobrze położone.

To spotyka się z pozytywnym odzewem samorządowców oraz PKP. Koleje, które dysponują wielkim zasobem atrakcyjnych terenów inwestycyjnych, poprzez swoją spółkę deweloperską Xcity Investment, wchodzą we współpracę z deweloperami komercyjnymi. W zamian za grunt i możliwość realizacji obiektu, oczekują również uwzględnienia i zachowania funkcji komunikacyjnej, dzięki czemu rośnie standard dworców. Z podobnego założenia wychodzą samorządy.

Inwestycja komercyjna wraz z dworcem niejako gwarantuje dopływ klientów do galerii, więc takie obiekty cieszą się wzięciem u najemców. Skorzystać mogą wreszcie i pasażerowie, dla których zaletą może być możliwość zrobienia zakupów przed, czy po odbytej podróży.  Teoretycznie więc każdy powinien być zadowolony, pod warunkiem jednak, że zachowa się właściwy balans między funkcją transportową i handlową. Niestety u nas bywa z tym problem.

Marcin Moneta – komercja24

TOP nieruchomości na rynku amerykańskim – w co inwestuje się obecnie w USA?

Danuta Hansen

Jakie nieruchomości w USA są obecnie na topie, w co się inwestuje, czy Stany Zjednoczone wyszły już z kryzysu na rynku nieruchomości? Kto kupuje nieruchomości w USA i jaki jest udział polskich inwestorów? O tym wszystkim rozmawialiśmy z Danutą Hansen, ambasador na Polskę  amerykańskiego stowarzyszenia pośredników nieruchomości NARPM (National Associacion of Residential Property Managment). Danuta Hansen w dniach 20 – 21 maja gościła we Wrocławiu na konferencji „Profesjonalizm w obrocie nieruchomościami” i bankiecie z okazji 25 – lecia firmy WGN.

Nieruchomości poprzemysłowe w Gdańsku | Rynek loftów w Polsce

Janusz Lipiński

O zabytkach przemysłu na gdańskim rynku nieruchomości, o inwestycjach typu lofty i potencjale inwestycyjnym Gdańska rozmawialiśmy z Januszem Lipińskim, rzeczoznawcą majątkowym i doradcą rynku nieruchomości, który gościł we Wrocławiu na konferencji i bankiecie z okazji 25 – lecia WGN.

Kolejne apartamenty od Archicom we Wrocławiu

pic09010Deweloper Archicom wprowadza do sprzedaży kolejne apartamenty w inwestycji River Point we Wrocławiu, na Kępie Mieszczańskiej, zaledwie kilkaset metrów od Starego Miasta, przy nadodrzańskich bulwarach.

– Dobra koniunktura gospodarcza i dynamiczny rozwój Wrocławia sprawiają, że coraz więcej klientów interesuje się mieszkaniami o podwyższonym standardzie i apartamentami. River Point idealnie wpisuje się w te trendy – mówi Tomasz Sujak, Członek Zarządu Archicom S.A

Pierwszy budynek trafił do sprzedaży pod koniec marca, od tego czasu zakontraktowanych zostało już 19 apartamentów. Powierzchnia wprowadzanych do sprzedaży apartamentów waha się od 64 do 167 m. kw., a ceny zaczynają się od 7 100 zł za mkw.

Zakończenie budowy i oddanie budynku do użytku przewidziane jest w I kw. 2019 r. Zlokalizowany w centrum Wrocławia kompleks apartamentowców River Point będzie się składał z trzech  budynków. Ich mieszkańcy będą mogli podziwiać panoramę Starego Miasta i rzekę.Do dyspozycji mieszkańców będzie również wspólny taras widokowy na dachu.

 

Superdry najemcą w centrum handlowym Manufaktura

superdry1W połowie maja na parterze centrum handlowego Manufaktura w Łodzi otwarto salon brytyjskiej marki Superdry. To czwarty sklep tego brandu w Polsce.

Salon Superdry w Manufakturze zajmuje 276,96 mkw. i jest największym sklepem marki w Polsce. Taka powierzchnia pozwala na pełną ekspozycję kolekcji wedle najnowszych standardów sieci. Jest to również pierwszy salon marki w Łodzi:  – Uznaliśmy  Łódź za ważny punkt na mapie rozwoju Superdry w Polsce, a Manufakturę, ze względu na wyjątkowy charakter centrum za idealne miejsce dla lokalizacji naszego sklepu. Mamy nadzieję ze wśród klientów Manufaktury będzie wielu amatorów naszego brandu – mówi Kristof Risse, Head of Territory – Central Europe w Superdry.

W  propozycjach Superdry znajdują się topy, t-shirty, koszule, koszulki polo, denim, sukienki, kurtki, dzianiny, a także szeroka gama butów  i akcesoriów.

Większy lokal handlowy PEPCO w Atrium Siemianowice

Atrium Siemianowice_PepcoSalon Pepco funkcjonujący w centrum handlowym Atrium Siemianowice, zdecydował się na powiększenie swojego lokalu. Otwarcie sklepu  w nowej odsłonie odbyło się 24 maja b.r.

 Sklep Pepco w Atrium Siemianowice funkcjonuje od 2011 roku. Pepco jest jednym z najpopularniejszych dyskontów na rynku, oferującym produkty i akcesoria do domu oraz asortyment odzieżowy w przystępnych cenach.

Atrium Siemianowice to  centrum handlowe typu convenience, które umożliwia klientom dokonanie szybkich i wygodnych zakupów. Oprócz dyskontu Pepco ofertę obiektu tworzą m.in. hipermarket Carrefour, supermarket drogeryjny Rossmann, elektromarket Euro RTV AGD, market budowlany Brico Marche, salon sieci Play, Euro-Apteka, placówka Poczty Polskiej i wiele innych.

Destandaryzacja – tym biura chcą przyciągnąć najemców

armstrong_NorthernFoodsRegionalHeadOfficeLeeds_1024px_armstrong armstrong_PwC_warszawa_7_www armstrong_SoftcatBuckinghamshire_1024px_armstrong armstrong_AdventUnderwritingMinsterCourtLondon_1024px_armstrong armstrong_BirminghamCountyCouncilulWoodcock10_1024px_armstrong

armstrong_CoFundsWithamEssex_1024px

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W Polsce buduje się obecnie 1,5 mln mkw. biur. Dużo. Nawet bardzo dużo. Walka
o najemcę toczy się jednak zupełnie inaczej niż kilka lat temu. Lokalizacja, komfort wnętrz to za mało. Najemcy oczekują wartości dodanych, które pozwolą im wyróżnić się na tle konkurencji. Dlaczego? Bo komfort pracy stał się w dobie wymagającego pokolenia Y jednym z argumentów, które pozwalają przyciągnąć i zatrzymać wartościowych pracowników. Na pierwszy plan wysuwa się potrzeba kształtowania przyjaznej akustyki, gdyż hałas w biurach to problem nr 1.

Wpływ na nowe trendy i oczekiwania najemców mają dwa czynniki: młode pokolenie wchodzące na rynek pracy oraz rozwój technologii mobilnych i sieci społecznościowych. To one są motorem dzisiejszych zmian jakie zachodzą w biurach. Dopasować trzeba nie tylko styl pracy i zarządzania zespołem, ale także samo miejsce pracy. Destandaryzacja – to główny trend. Żadna duża korporacja nie chce już, by jej biuro wyglądało podobnie do siedziby konkurencji. Ważny jest indywidualizm, bo to cecha którą cenią sobie młodzi pracownicy także w życiu prywatnym. A sprawne zarządzanie firmą i utrzymanie stałego zespołu wymaga dostrzeżenia pracownika nie tylko jako członka zespołu, ale przede wszystkim jako osoby. – Biuro które zna każdy z nas przechodzi do przeszłości – przyznaje architekt Anna Baczkowska, menedżer ds. technicznego wsparcia w firmie Armstrong

Społeczność górą

Co więc się zmienia? Przede wszystkim coraz częściej pracujemy w przestrzeni poza biurkiem. Spotkania odbywają się w różnym składzie w zależności od potrzeb, są to wieloosobowe narady w salach konferencyjnych, krótkie spotkania one-to-one, czy w końcu zaciszne miejsca do samodzielnej pracy w skupieniu. W siedzibach firm powstaje więc coraz więcej przestrzeni zaaranżowanych więc zgodnie z ideą Activity Based Workplace.

Te wspólne przestrzenie stają się standardem z jeszcze jednego powodu. W dobie rosnącego odsetka osób pracujących zdalnie z domu, lub będących więcej w delegacjach, niż w biurze istnieje konieczność omówienia od czasu do czasu firmowych tematów
w zacisznym miejscu w siedzibie firmy. Wówczas większe lub mniejsze przestrzenie tzw. collaboration area, do wspólnej pracy są nieodzowne. Szacuje, iż na Zachodzie blisko
1/3 osób zatrudnionych w firmach to pracownicy mobilni, którzy spędzają w siedzibie firmy nie więcej niż 50 proc. czasu. Ten trend będzie umacniał się także w Polsce. – Miejsca, gdzie ludzie mogą pracować razem, dyskutować  w luźnej atmosferze, wymieniać pomysły, sprzeczać się i tworzyć całkiem nowe rozwiązania stają się konieczne w każdej nowoczesnej firmie – wyjaśnia architekt  z Armstrong.

Kolejna przestrzeń wspólnej pracy i prywatnych rozmów to kuchnie pracownicze. Obraz małego, ciemnego pomieszczenia, gdzie przychodziło się jedynie po to, by zrobić kawę i szybko wrócić na lunch przed monitorem komputera to dziś rozwiązanie nie akceptowane przez młodych pracowników. Ich przywiązanie do firmy buduje się również poprzez komfort przebywania w biurze. Dlatego firmy inwestują w kantyny pracownicze. Coraz częściej to obszerne pomieszczenia, które są przestrzenią do spotkań w luźnej atmosferze. Młodzi ludzie, którzy często prowadzą ekologiczny styl życia wolą odgrzewać sobie przygotowane przez siebie zdrowe posiłki, a nie kupować gotowy lunch od dostawców pojawiających się rano w biurowcu. Jak silny jest to trend pokazuje choćby fakt, że w nowej siedzibie Apple zaprojektowanej przez biuro Foster + Partners, która mieć będzie 260 tys. mkw. powierzchni – aż 8 tys. mkw. stanowić będzie przestrzeń firmowej kantyny.

Jedna przestrzeń różne funkcje – dziś open space, jutro gabinet szefa

Wyznacznik dobrze zaplanowanej powierzchni nowoczesnego biura to też elastyczność na codzienne zmiany. Tak jak szybko zmienia się świat nowych technologii i narzędzi, tak szybko musi dziś zmieniać się biuro. To jeden z podstawowych wymogów dużych firm, które muszą dopasować się do realizowanych aktualnie zadań. W zależności od potrzeb szybko
i sprawnie muszą mieć możliwość przearanżowania biura. Otwarta przestrzeń na kilka tygodni zajmować może większość biura, gdy firma prowadzi duży projekt w ramach jednego zespołu. Po tym czasie kolejny kontrakt może wymóc konieczność zmiany biura, tak by dysponować np. większą liczbą niezależnych przestrzeni.

Nowa jest też dziś rola architekta. Z jednej strony jest nadal kreatorem. Ale zaczyna też pełnić zupełnie nową funkcję – przejmuje rolę moderatora dyskusji pomiędzy pracodawcą,
a pracownikami w procesie urządzania biura. – Architekt przygotowuje rozwiązania zaplanowane zgodnie z wizją i budżetem firmy wynajmującej biuro, musi jednak też zwracać uwagę na aspekty „miękkie” jak oczekiwania, zachowania i psychologiczne elementy pracy osób w niej zatrudnionych – mówi Anna Baczkowska. Zarządy firm w końcu zrozumiały, że odpowiednie biuro to nie tylko wystrój. Budynek ma być dla pracowników, a nie prestiżu firmy. W dobie pokolenia Y to wręcz jeden z silnych argumentów zarządzania satysfakcją ludzi. Widzimy dużą presję na zmianę jakości biura ze strony managerów w korporacjach  i mniejszych firmach.

Hałas – problem nr 1 w biurach

Wygląd i design ważny jest głównie dla ludzi młodych. Ale rozwiązania muszą być podyktowane funkcjonalnością. Nie ma mowy o aranżacji przestrzeni, która będzie śmiałą wizją projektanta, ale tylko do podziwiania, a nie do używania. Architektura współczesnych biurowców i innych obiektów komercyjnych ma przyciągać, nie przerażać.

Poprawy wymaga nadal akustyka. Jak przyznaje światowy ekspert w dziedzinie dźwięków
i ich wpływu na ludzi Julian Treasure większość budynków zaprojektowana jest dla oczu,
a nie dla uszu. W materiałach przygotowanych wspólnie z firmą Armstrong Treaure przyznaje, że hałas w biurze to problem nr 1.

Podążając za potrzebą aranżacji indywidualnych, niestandardowych biur wiele firm ulega pokusie, by aranżację ograniczyć wyłącznie do kolorów na ścianach czy podłogach, niestandardowych w firmie mebli. Tymczasem to co poza zasięgiem wzroku spada na plan dalszy. O komforcie pracy nie stanowią jednak tylko designerskie meble, ale przede wszystkim jakość funkcjonalna wnętrza. Niewiele zyskamy projektując „kosmiczne”
w wyglądzie biuro, w którym wszystkich męczy hałas, zła jakość powietrza czy słabe doświetlenie.

W krajach, gdzie segment biurowy jest już dojrzały i rozwinięty zrównoważone, nowoczesne budownictwo jest dziś rozumiane przede wszystkim jako przestrzeń przyjazna ludziom.
– Nowym standardem staje się well building standard. Kreowanie przestrzeni pod każdym względem przyjaznej ludziom – przyznaje Baczkowska.

informacja prasowa firmy Armstrong

Bikle najemcą w centrum handlowym Port Łódź

20160524_123629Sieć cukierni A. Blikle uzupełniła ofertę gastronomiczną centrum handlowego Port Łódź.  Obecnie Blikle to ponad 20 placówek – kawiarni, cukierni i delikatesów.Od ponad 145 lat firma słynie z wyrobu luksusowych ciast, oferuje produkty wykonane w tradycyjny sposób przez mistrzów cukierniczych według sprawdzonych receptur.

Port Łódź wraz ze strategicznym partnerem sklepem IKEA, jest największym podmiejskim Centrum Handlowym w regionie łódzkim.

 

Lokalizacja magazynu: czym się kierować?

Jonanna– Wybór odpowiedniej lokalizacji pod obiekt przemysłowy to bardzo złożona i indywidualna kwestia. Warto poświęcić jej sporo czasu i uwagi, bo właściwa decyzja lokalizacyjna może przesądzić o sukcesie konkretnej firmy – pisze Joanna Sinkiewicz, Dyrektor ds. Kluczowych Klientów i Reprezentacji Najemców w dziale Powierzchni Przemysłowych i Logistycznych Cushman & Wakefield w tekście dla portalu nieruchomości.rp.pl

Ekspert podkreśla, że  należy  wybrać lokalizację tak, aby wartość użytkowa tego elementu sieci logistycznej była możliwie najwyższa. C&W proponuje uwzględnienie następujących kwestii:

  • wymagań transportu i siatki logistycznej,
  • wymagań związanych z dostępnością i kosztem zatrudnienia,
  • dostępności magazynów i warunków czynszowych w konkretnych regionach

Kolejna sprawa to rynek pracy: – Konieczność zatrudnienia kilkuset lub kilku tysięcy osób powoduje, że nawet sąsiedztwo głównych arterii komunikacyjnych czy dużych rynków zbytu nabiera drugorzędnego znaczenia. Widać to wyraźnie po bliższej analizie polskiej mapy magazynowej – firmy produkcyjne bardzo często decydują się na najem obiektów w miejscowościach mniejszych, ale gwarantujących odpowiedni rynek potencjalnych pracowników. Przykładem może być Manuli w Radomsku czy Pilkington w okolicach Sandomierza.- pisze Joanna Sinkiewicz.

Co ważne, dynamiczny rozwój polskiego rynku magazynowego powoduje, że nowoczesne powierzchnie są coraz częściej dostępne również w mniejszych miastach, takich jak Lublin, Rzeszów, Bydgoszcz czy Szczecin. Maleją także różnice w kosztach najmu. Tym samym znaczenie ostatniego elementu spada, zyskują za to dwa pierwsze czynniki.

Ekspertka przeanalizowała zapotrzebowanie związane z magazynami dla branży e-commerce, która w Polsce dynamicznie się rozwija. W grę wchodzą

  1. Elementy związane z lokalnym rynkiem pracy, tj. dostępność siły roboczej i jej koszt. To zrozumiałe, biorąc pod uwagę bardzo duże zapotrzebowanie tej grupy najemców na personel.
  2. Sąsiedztwo nowoczesnej infrastruktury drogowej, przede wszystkim głównych arterii komunikacyjnych.  Również ulokowanie magazynu w niewielkiej odległości od odbiorcy końcowego czy bliskość firm kurierskich mogą sprzyjać budowaniu przewagi wynikającej ze sprawnej obsługi zamówień internetowych

 

Ceny gruntów rolnych polecą na łeb na szyję?

mmKoniec kilkunastoprocentowych rocznych wzrostów cen ziemi w Polsce? Wszystko na to wskazuje. Nowa ustawa o gruntach rolnych radykalnie zmieniła sytuację na tym rynku. Wielu posiadaczy, którzy liczyli na sprzedaż z dużym zyskiem dziś zostało z ręką w nocniku.

Przypomnijmy, że na mocy nowej ustawy sprzedaż państwowej ziemi została zupełnie zablokowana na okres 5 lat. W grę wchodzi tylko dzierżawa gruntów, natomiast wyłączone z rygoru ustawy są tereny o powierzchni do 2 ha oraz takie, które przeznaczone są w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, czy też studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, na cele inne niż rolnicze.

W obrocie prywatnym nabywcą ziemi może być tylko rolnik indywidualny. Zgodnie z przyjętą definicją jest to osoba fizyczna będąca właścicielem (lub dzierżawcą, użytkownikiem wieczystym) ziemi o areale nieprzekraczającym 300 ha. Rolnik taki powinien mieć odpowiednie wykształcenie rolnicze albo osobiście gospodarować na swojej ziemi przez okres 5 lat i mieszkać w gminie, gdzie znajduje się przynajmniej jedna z jego działek. Nabywca nieruchomości rolnej zobowiązany jest przez co najmniej 10 lat prowadzić na niej gospodarstwo. Z ustawy są wyłączone grunty o powierzchni mniejszej niż 0,3 ha, takie, które przed wejściem w życie przepisów miały nie więcej niż 0,5 ha i były zabudowane nieruchomością mieszkaniową lub innymi budynkami nierolniczymi. Przepisów nie stosuje się  także w przypadku jeśli teren jest przeznaczony na inne cele niż rolnicze.

Takie są – w skrócie – najważniejsze nowe uregulowania. Należy przy tym zaznaczyć, że choć przepisy są bardzo restrykcyjne w porównaniu do dotychczasowych, to nie różnią się w zasadzie od prawa stosowanego w wielu innych krajach europejskich, gdzie często rynek regulowany jest jeszcze bardziej restrykcyjnie. Chodzi m.in. o Francję i Niemcy.

Co oznacza dla rynku wejście w życie nowych przepisów?

Najprawdopodobniej na naszych oczach pęknie bańka cenowa, dmuchana sukcesywnie od czasu wejścia Polski do Unii, choć w rzeczywistości ceny zaczęły rosnąć dużo wcześniej – praktycznie od początku gospodarki wolnorynkowej w naszym kraju.

Obawiając się przeceny wielu posiadaczy gruntów decydowało się szybko sprzedać swoją ziemię, często zmniejszając oczekiwania cenowe, byleby zdążyć przez wejściem w życie ustawy. Nie wszystkim się to oczywiście udało, choćby ze względów proceduralnych. Jedno jest pewne – ziemia rolna w Polsce ma z czego tanieć, bo bańka cenowa na tym rynku została nadmuchana do niebotycznych rozmiarów. Nic dziwnego więc, że wielu inwestorom liczącym na sprzedaż gruntów z zyskiem nowe zmiany się nie podobają.

Od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej ziemia w naszym kraju drożała o kilkanaście procent rocznie. Szacuje się, że ceny poszły do góry nawet o ponad 450 procent. W 2004 roku za hektar w obrocie prywatnym trzeba było płacić 6 – 7 tys. zł. Dziś jest to około 35 tysięcy. Jak już powiedzieliśmy – w rzeczywistości skala wzrostu cen jest większa, bowiem ziemia w Polsce drożeje praktycznie od początku gospodarki wolnorynkowej. W początkach lat 90. ziemię państwową można było kupować nieomal za bezcen – po kilkaset złotych od hektara.

W ostatnim okresie szybko drożała przede wszystkim ziemia rolna w granicach miast lub w bezpośrednim sąsiedztwie, pozostająca na celowniku deweloperów. Największe wzrosty dotyczyły gruntów o najmniejszej przydatności rolniczej, ale od czasu wejścia do Unii, kilkasetprocentowy wzrost zanotowały także i najlepsze ziemie. Mimo gigantycznego nadmuchania bańki cenowej, inwestorzy spodziewali się jednak, że trend wzrostowy jeszcze przez jakiś czas się utrzyma: m.in. ze względu na otwarcie rynku dla obcokrajowców i fakt, że polskie grunty ciągle pozostają znacznie tańsze na tle wielu krajów Zachodu.

Co teraz? Prawdopodobnie czeka nas przecena, jednak nie wszystkie grunty muszą tanieć. Niedobór ziemi pod inwestycje w miastach przełoży się z pewnością na wzrost działek  przeznaczonych na inne cele niż rolne, z warunkami zabudowy. Takie grunty na obszarze miast bądź w bezpośrednim sąsiedztwie były na celowniku deweloperów. I tu się należy spodziewać wzrostu cen, zwłaszcza, że zasoby atrakcyjnych terenów inwestycyjnych szybko się kończą. Warto dodać również, że ustawodawca nie wykluczył całkowicie możliwości sprzedaży pod budownictwo. Z rygoru ustawy wyłączone są grunty o powierzchni do 3000 mkw.

Marcin Moneta – komercja24.pl

Ostatnie lokale do wynajęcia w Aura Sky

Aura_SkyAura Sky – najwyższy budynek prawobrzeżnej Warszawy ma już sprzedane wszystkie lokale użytkowe w pierwszym etapie. Do sprzedaży pozostała powierzchnia biurowa o wielkości386 m.kw.. Deweloper, firma Mill-Yon Gdańsk, planuje sprzedać ją firmie, która świadczyłaby usługi atrakcyjne dla mieszkańców, jak:opieka medyczna, kosmetologia czy fitness.

Aura Sky powstaje  u zbiegu ul. Ostrobramskiej i Rodziewiczówny. Budowa rozpoczęła się w listopadzie 2014; w maju br. rozpoczęto realizację konstrukcji żelbetowej 4-tej kondygnacji. Finał pierwszej fazy projektu jest przewidziany na 2017 rok; wiecha na ostatniej, 26 kondygnacji ma zawisnąć na początku II kwartału. Docelowo będzie tu 576 mieszkań (od 35 m.kw. do 130-metrowych apartamentów), więc liczbę mieszkańców można szacować na ok. 1500 osób. Dodatkowym źródłem klientów dla przyszłego właściciela powierzchni komercyjnej w Aura Skybędą także położone na parterze lokale usługowo-handlowe (łącznie ok. 2000 m.kw.) i pobliskie centra handlowe: CH Atrium Promenada, Leroy Merlin, Media Markt i inne. Są tu też zlokalizowane siedziby dużych firm; w tym Telewizji Polsat.

 

Ashland Poland zostaje w biurowcu UBC II

UBC IISpółka Ashland Poland pozostaje w biurowcu University Business Center II (UBC II). W kwietniu 2016 roku firma przedłużyła umowę najmu biura o powierzchni około 1020 m2.  Właściciela budynku, Savills Investment Management, reprezentowała firma Knight Frank.

Firma Ashland Poland specjalizuje się w dostawie specjalistycznych środków chemicznych dla wielu gałęzi przemysłu, takich jak przemysł budowlany, wytwórczy czy farmaceutyczny.

– Cieszymy się, że mogliśmy reprezentować właściciela budynku na wszystkich etapach procesu. UBC II od lat przyciąga znane na świecie marki i firmy, co świadczy o wysokim potencjale oferowanych powierzchni. -mówi Karol Grejbus, Senior Negotiatorw Dziale Wynajmu Powierzchni Biurowych w firmie Knight Frank.

Biurowiec University Business Center II,zlokalizowany w dzielnicy Mokotów w Warszawie, oferuje około 19 000 m2 powierzchni biurowej.

Jest zarządca biurowca Atrium 2 firmy Skanska

Atrium_2

Atrium_2

Firma JLL została wybrana zarządcą biurowca Atrium 2 w Warszawie. JLL będzie świadczyć kompleksowe usługi z zakresu zarządzania nieruchomościami biurowymi– od sprawnego przejęcia opieki nad budynkiem, przez utrzymywanie jak najlepszych i efektywnych relacji z najemcami, po nadzór nad kwestiami technicznymi, operacyjnymi, administracyjnymi i finansowymi.

Atrium 2 to biurowiec firmy Skanska, który powstał w samym centrum Warszawy – przy ul. Pereca 1, tuż obok Ronda ONZ. Lokalizacja zapewnia szeroki dostęp do środków komunikacji miejskiej – w tym II linii metra. Budynek oferuje ponad 20 000 mkw. powierzchni biurowej klasy A w ramach 15 kondygnacji naziemnych. Do dyspozycji najemców oddano 126miejsc postojowych dla samochodów i ok. 40 dla rowerów. Obiekt będzie certyfikowany w systemie LEED na najwyższym, platynowym poziomie.

 

Co z rynkiem mieszkań po wygaśnięciu MDM? – WYWIAD

Kazimierz Kirejczyk, EIN

Kazimierz Kirejczyk – REAS

Jaka przyszłość czeka polski rynek nieruchomości, gdy skończy się „kroplówka” dla deweloperów od państwa? Dlaczego ceny dynamicznie nie rosną, mimo kolejnych rekordów sprzedaży mieszkań, jak lokalne rynki reagują na program MDM – o tym wszystkim rozmawiamy z Kazimierzem Kirejczykiem, prezesem zarządu firmy doradczej REAS, który gościł na konferencji „Profesjonalizm w obrocie nieruchomościami” zorganizowanej przez grupę WGN we Wrocławiu oraz jubileuszu 25 – lecia istnienia firmy.

Jakie najważniejsze zjawiska i procesy wskazałby Pan obecnie na rynku mieszkaniowym w Polsce?

Ostatni rok był to znakomity okres dla rynku mieszkaniowego. Również I kw. roku 2016, okres bardzo dobrej sprzedaży, przy stabilnych cenach i bardzo dużym wyborze mieszkań.Okres ten z całą pewnością upłynął pod znakiem bardzo silnego wsparcia rynku mieszkaniowego poprzez program Mieszkanie dla Młodych. Zwłaszcza w I kw. roku 2016 bardzo wielu nabywców spieszyło się, żeby jeszcze skorzystać z puli dopłat z bieżącego roku. Nic dziwnego, że w połowie marca pieniądze z tej puli zostały wyczerpane.

I już się wyczerpują  pieniądze z puli na rok 2017…

Tak, w tej chwili są konsumowane pieniądze z pierwszej połowy puli przypadającej na rok 2017. Druga cześć tej puli – 45 proc. – zostanie uruchomiona od stycznia 2017. Możliwość rezerwacji wynika, że faktu, że można podpisać umowę z deweloperem z ostatnią płatnością przypadającą na rok 2017. Należy jednak zaznaczyć, że MDM nie był jedynym czynnikiem, który sprawił, że ta sprzedaż była taka dobra. Drugim ważnym czynnikiem, drugą ważną grupą nabywców byli inwestorzy, ludzie którzy kupują mieszkania od deweloperów w celu późniejszego ich wynajęcia. Skłaniają ich do tego przede wszystkim rekordowo niskie stopy procentowe. Inwestycja w mieszkanie pozwalająca na uzyskanie zwrotu na poziomie około 5 proc. rocznie, po opłaceniu podatku, jest zdecydowanie bardziej atrakcyjna, niż trzymanie tych samych pieniędzy w banku czy zakup obligacji.

Chciałbym Pana jeszcze spytać o prognozy na przyszłość, związane z tym, że program MDM zbliża się ku końcowi – z jednej strony. Z drugiej natomiast obserwujemy pogarszające się warunki kredytowania. Część banków podniosła marże, rośnie wymagany wkład własny. Jaki wpływ na rynek mogą mieć te czynniki? Czy nie ma obawy, że dobra koniunktura może się zachwiać?

Tak, rzeczywiście. Kończący się program MDM może oznaczać osłabienie koniunktury. Są eksperci twierdzący, że MDM nie tylko zwiększa sprzedaż bieżącą przesuwając zainteresowanie na rynek pierwotny, ale również w pewnym sensie „sięga do przyszłości”. Tzn. nabywcy przyspieszają swoje decyzje o zakupie, żeby skorzystać z dopłaty. Co za tym idzie – może ich zabraknąć za rok, dwa czy trzy, bo oni właśnie to mieszkanie teraz kupili korzystając z MDM. Rząd zapowiada program, który ma służyć pewnemu zneutralizowaniu wymogów banków. Ma być to program oszczędzania albo w systemie kas oszczędnościowych, albo w zwykłych bankach na wydzielonych rachunkach. Ma powstać forma długiego oszczędzania na wkład własny, tyle że w każdym z tych rozwiązań zanim ktoś uzbiera na wkład własny minie kilka lat – trzy, cztery, pięć. Może się więc okazać, że nieuchronnie powstanie taka „luka” na rynku, w której ten wymóg wyższego wkładu własnego stanie się istotnym ograniczeniem możliwości zaciągnięcia kredytu.

Jakie przełożenie na ceny mieszkań nowych ma MDM na lokalnych rynkach?

Na rynkach pierwotnych największych metropolii program MDM ma dość istotne znaczenie, oczywiście w segmencie mieszkań popularnych. Tam gdzie – tak jak w Poznaniu – limit jest bardzo wysoki, od momentu kiedy program MDM wszedł w życie obserwujemy lekki ruch cen do góry. Wynika to stąd, że tak wysokie limity pozwalają deweloperom na podwyższenie tego dolnego pułapu cen. Natomiast są miasta, gdzie to zjawisko jest troszkę słabsze. Mimo wszystko jednak we Wrocławiu, Warszawie i Krakowie, ze względu na to, że te limity poszły troszkę w górę, również widać do pewnego stopnia to zjawisko. W Gdańsku prawidłowość jest odwrotna, ponieważ tam mamy do czynienia z obniżaniem limitu programu MDM.

Generalnie jednak na polskim rynku mieszkaniowym mamy obecnie do czynienia raczej ze stabilizacją cenową – inaczej niż w okresie koniunktury z lat 2006 – 2008. Dlaczego, mimo świetnej sprzedaży i pobijania kolejnych rekordów sprzedażowych, ceny obecnie tak dynamicznie nie rosną?

To wynika z różnych przyczyn. Po pierwsze mamy do czynienia z bardzo dużą konkurencją na rynku deweloperskim. W związku z tym cena jest dość istotnym elementem tej rywalizacji, najważniejszym obok lokalizacji. Z drugiej strony nie nabywa dużo więcej pieniędzy do kieszeni klientów, zazwyczaj młodych ludzi. Trzecia bardzo ważna sprawa, to jest pewna dojrzałość firm deweloperskich, umożliwiająca im dość szybkie i elastyczne zwiększanie podaży, czyli pojawianie się w ofercie nieomal natychmiast nowych inwestycji, w miarę tego jak inne się sprzedają. To powoduje, że oferta jest wysoka. W związku z tym, pomimo tego, że rośnie nam popyt, to jednak ceny pozostają w równowadze, bo jak nie ja, to mój konkurent dostarczy nowe mieszkania na rynek. No i na koniec trzeba pamiętać, że w kraju ciągle mamy deflację, czyli tak naprawdę, gdyby ceny ‘nadążały” za inflacją, to powinny spadać. Tymczasem mimo wszystko one jednak lekko rosną.

Dziękuję za rozmowę

Rozmawiał Marcin Moneta – redaktor naczelny komercja24.pl

5 mln nowych pracowników biur w ciągu 10 lat

Colliers_Bedekier Sebastian.com W 2016 roku zatrudnienie w sektorze biurowym w Europie może przekroczyć rekordowy poziom osiągnięty w 2008 roku – tak wynika z najnowszego raportu Colliers International „EMEA Offices: Is Flexibility the Future?”

Na przestrzeni ostatnich 10 lat liczba pracowników biurowych w UE zwiększyła się o 5 milionów, czyli o 4,3 proc., osiągając poziom wyższy niż w rekordowym pod tym względem 2008 roku.

Jak mówi Guy Douetil, dyrektor ds. rozwiązań korporacyjnych w regionie EMEA w Colliers International: — Wzrost o zaledwie 4,3 proc.  może wydawać się znikomy. Jednak biorąc pod uwagę rozwój sektora outsourcingu i przenoszenie wybranych procesów biznesowych za granicę, a także globalny kryzys finansowy w latach 2008-2012 oraz wpływ związanych z nim cięć budżetowych na sektor publiczny i prywatny, perspektywy dla sektora biurowego w UE są w istocie całkiem optymistyczne.

Jak wynika z raportu outsourcing wywarł korzystny wpływ na sytuację w niektórych regionach UE, a zwłaszcza w Europie Południowo-Wschodniej, Środkowej, Środkowo-Wschodniej i w krajach nadbałtyckich. W każdym z tych regionów odnotowano wzrost zatrudnienia w granicach od 6 proc. do 15 proc.

— Atrakcyjność miejsca pracy ma ogromne znaczenie, szczególnie dla młodego pokolenia wchodzącego na rynek pracy. Dynamicznie rozwijający się w Polsce sektor BPO to przykład najemcy biurowego, który ma świadomość tego, że biuro powinno być przestrzenią przyjazną pracownikowi, elastyczną i dopasowaną do potrzeb. Dlatego, oprócz lokalizacji czy dostępu do środków komunikacji publicznej przy wyborze odpowiedniego biura liczy się też różnorodność powierzchni, oferującej obszary służące relaksowi czy pracy kreatywnej — mówi Sebastian Bedekier, dyrektor regionalny poznańskiego biura Colliers International.

 

Rynek sprzedaży wierzytelności w I kw. 2016

mira_kantor_pikusNa początku 2016 r. odnotowano umiarkowaną aktywność na rynku sprzedaży wierzytelności hipotecznych w Europie. W pierwszym kwartale zawarto transakcje sprzedaży wierzytelności związanych z nieruchomościami oraz nieruchomości sprzedawanych po przejęciu własności (REO) o łącznej wartości 3,7 mld EUR, a więc znacznie niższej, niż w rekordowym pod tym względem 2015 r. Takie dane dostarcza najnowszy raport Cushman and Wakefield.

Badania wskazują jednak, że sprzedający nie zaprzestali aktywności, a jedynie dokonują obecnie spokojnej oceny sytuacji i przeglądu portfeli przed wykonaniem następnych posunięć.

Przeciętna wartość transakcji w pierwszym kwartale wyniosła zaledwie 207 mln EUR w porównaniu do 574 mln EUR w 2015 r. Nie odnotowano żadnych wyjątkowo dużych transakcji (powyżej 1 mld EUR), a największą była sprzedaż przez firmę Bankia wartego 645 mln EUR portfela wierzytelności związanych z nieruchomościami komercyjnymi (CRE) na rzecz Deutsche Bank (Project Babieca).

Jeśli chodzi o poszczególne kraje, w Hiszpanii zawarto 50% wszystkich transakcji w pierwszym kwartale 2016 roku, zaś Włochy kontynuują dobrą passę rozpoczętą pod koniec 2015 roku – wartość sprzedaży przekroczyła 1,1 mld EUR.

– Mimo względnie spokojnego początku roku, spodziewamy się znacznego wzrostu aktywności w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Obecnie w toku są transakcje sprzedaży o wartości ok. 28,6 mld EUR. Spodziewamy się, że wolumen na koniec 2016 r. wyniesie 70–80 mld EUR – mówi Federico Montero, Dyrektor ds. sprzedaży wierzytelności w dziale Finansowania Korporacyjnego firmy Cushman & Wakefield w regionie EMEA.

– Również w Polsce rozwija się rynek wierzytelności.  Wprowadzony na początku 2016 roku nowy podatek bankowy w wysokości 0,44% rocznie od wszystkich aktywów, istniejąca opłata na bankowy fundusz gwarancyjny i zaostrzone wymogi dotyczące współczynnika adekwatności kapitałowej powodują, że trzymanie przez banki w portfelach niespłacanych kredytów jest nie tylko kosztowne, lecz także zmniejsza możliwości dalszego rozwoju – dodaje Mira Kantor-Pikus, Dyrektor ds. doradztwa strategicznego w dziale Rynków Kapitałowych firmy Cushman & Wakefield Polska.