Zachowania instrumentów finansowych w obliczu wojny, czyli czy konflikt zbrojny w Ukrainie ma realny wpływ na oszczędności Polaków

fabian-blank-78637-unsplash
Nadwyrężona przez długotrwałą pandemię i galopującą inflację gospodarka zderzyła się z kolejnym wyzwaniem, jakim jest wojna w Ukrainie. W obliczu wojny rozgrywającej się tuż za naszą granicą, pojawiły się obawy nie tylko o nasze bezpieczeństwo, ale także o bezpieczeństwo naszych pieniędzy. Jak lokować kapitał, aby nie stracić? Czy wybrane przez nas formy lokowania aktywów są nadal korzystne?

Spis treści:
Produkty bankowe, złoto a może mieszkanie na wynajem?
Alternatywa gruntowa
Gdzie zatem inwestować?

Niepewność gospodarcza, z którą przyszło nam się mierzyć każdego dnia zdaje się już nikogo nie zaskakiwać. Ale trudno o spokój, gdy ceny węgla i paliw ciągle rosną, a media podają nowe, niepokojące informacje na temat tego, co dzieje się u naszych wschodnich sąsiadów. Wszystko to dotkliwie odbija się na naszych finansach, a z pewnością nie jest to koniec. Trudno dziś ocenić długoterminowe skutki wojny. Nie wiemy, czy będzie ona miała wpływ na całą globalną gospodarkę, dlatego nie warto czekać na rozwój sytuacji i utratę środków, tylko wziąć sprawę w swoje ręce i już dziś przeanalizować, czy narzędzia, które wybraliśmy wystarczająco zabezpieczą nasze aktywa.

Produkty bankowe, złoto a może mieszkanie na wynajem?

Bardzo wysoka inflacja i wahania na rynkach finansowych sprawiają, że gromadzenie pieniędzy na lokatach nie daje dziś nawet nadziei na kompensację inflacji. Wojna odbiła się na całym rynku walutowym, kilka jej pierwszych dni wystarczyło, by złoty stracił kilkadziesiąt groszy do głównych walut: euro, dolara, czy franka szwajcarskiego. Akcje to klasa aktywów, które w czasach konfliktów narażone są na największe wahania, ponieważ inwestorzy nie lubią niepewności – historia pokazała nam to wielokrotnie. Kolejną opcją, niosącą ze sobą duże ryzyko są kryptowaluty. Warto uważnie śledzić ich reakcje na obecną sytuację w Ukrainie, ponieważ dotychczas nie mieliśmy okazji obserwować ich zachowania podczas konfliktu zbrojnego. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku złota. Przez wielu inwestorów zawsze było postrzegane jako zabezpieczenie stabilne, stosunkowo łatwe do spieniężenia, które można nawet potraktować jako walutę płatniczą. Zawsze jednak warto pamiętać o rozsądku i odpowiedniej dywersyfikacji.  Sytuacja również nie jest najlepsza w przypadku inwestycji w mieszkania na wynajem. Stają się one dla wielu z nas dobrem luksusowym, a przy tak dynamicznie rosnących cenach i wzroście stóp procentowych dla niektórych jest to wręcz opcja niedostępna.
W Polsce głównie w dużych miastach zwrot z takiej inwestycji liczony jest w tej chwili nie w latach, a raczej w dekadach. Pamiętać należy jednak, że obecna trudna sytuacja dotyka nie tylko Polaków, ale i wielu naszych sąsiadów.

Alternatywa gruntowa

To może być dobry moment na zainwestowanie w grunty, których relacja między popytem i podażą jest raczej prosta, więc i sytuacja inwestycyjna jest stabilna. Polacy postrzegają inwestycje w grunty jako bezpieczny i zyskowny, w stosunku do innych form inwestycyjnych, sposób na lokowanie kapitału. Potwierdzają to nie tylko badania opinii publicznej, ale także zachowania zakupowe, a przede wszystkim liczby.

Grunty zawsze stanowiły pewny rodzaj ochrony przed inflacją – mówi Dariusz Seges, Dyrektor Departamentu Inwestycji i Rozwoju w firmie Rodzinne Inwestycje – na podstawie wieloletnich doświadczeń i obserwacji możemy więc prognozować, że sytuacja ta się nie zmieni. Wielu inwestorów, którzy już wcześniej skorzystali z oferty Rodzinnych Inwestycji i zainwestowali w działki w naszych osadach, wraca do nas kupując kolejne tereny. Jak pokazały przeprowadzone przez nas w styczniu 2021 roku wraz z Instytutem Badawczym Kantar badania, 60% Polaków wskazało nieruchomości gruntowe lub działki jako najciekawszą inwestycje w czasie niepewności. Dziś ta niepewność realnie wkroczyła w nasze życie i portfele, więc podejmując decyzję o zabezpieczeniu naszych środków finansowych, warto przyjrzeć się ziemi, która nie ulega takim wpływom wahań na rynku, jak wiele innych produktów finansowych.

Niestabilność rynków finansowych, wysoki oficjalny wskaźnik inflacji, a także bardzo wysoka realna inflacja, to główne powody szybkiego wzrostu cen działek. Poza tym ziemi nie przybywa i jej zasoby są ograniczone, co również ma realny wpływ na stopniowy wzrost cen, jednak w przeciwieństwie do rynku mieszkaniowego, ta krzywa wzrasta raczej jednostajnie i nie musimy się obawiać nagłych skoków. Na rynku, zwłaszcza od czasu wybuchu pandemii, widać rosnące zainteresowanie ziemią, która stała się towarem pożądanym. Zbliża się również sezon wakacyjny, podczas którego grunty cieszą się jeszcze większą popularnością, a wakacyjny pik sprzedażowy może zaskoczyć niejednego inwestora.

Przed wybuchem pandemii, aby sprzedać średniej wielkości, liczącą 20-30 działek osadę na Mazurach, potrzebowaliśmy około dwunastu miesięcy. Dziś ten sam proces uległ 2-krotnemu skróceniu i zajmuje sześć miesięcy. O wzroście popytu na ziemię, nawet w trudnych, kryzysowych czasach świadczy też powierzchnia gruntów, którą sprzedaliśmy: w 2020 roku było to 514 669 m² ziemi, a kolejnym już 574 263 m² – mówi Dariusz Seges. – Wysoki popyt na ziemię warunkuje sytuacja na rynku inwestycyjnym, a wg ubiegłorocznych badań, które przeprowadził dla nas Kantar Polska, aż 28% Polaków uważa ziemię za bezpieczną i rentowną formę oszczędzania niezależnie od sytuacji gospodarczej.

Gdzie zatem inwestować?

Gdy myślimy zarówno o inwestowaniu, jak i o zabezpieczaniu naszych aktywów, bardzo ważną kwestią jest, by nasz portfel finansowy zbudowany był świadomie i różnorodnie – tłumaczy Dariusz Seges.

– Jest to zasada uniwersalna, ale warto zadbać o nią zwłaszcza teraz, gdy jeszcze trudniej jest nam ocenić, co może się wydarzyć. Ważne, by w naszym portfelu były zarówno takie aktywa, z których łatwo jest, w sytuacji nagłej potrzeby, wycofać środki, ale też takie, które dają większą gwarancję bezpieczeństwa. Grunty, podobnie jak metale szlachetne to wartość sama w sobie. Nie dają wprawdzie szybkiego zwrotu gotówki i traktować je należy raczej jako lokatę długoterminową, ale nie wymagają też naszego zaangażowania oraz nie generują codziennych kosztów utrzymania. Nigdy nie ma pewności jak sytuacja zbrojna się rozwinie i jaki będzie miała wpływ na kwestię ekonomiczną zarówno w naszym kraju, jak i na świecie, jednak historia pokazuje, że ziemia zawsze była najbezpieczniejszą przystanią dla naszych pieniędzy.

Źródło: Universe Properties Group Rodzinne Inwestycje.

WGN pośredniczy w sprzedaży hotelowej nieruchomości inwestycyjnej w klimacie marynistycznym za 9 000 000 złotych

970-1l
WGN Gdańsk pośredniczy w sprzedaży atrakcyjnej nieruchomości inwestycyjnej. Jest nią Hotel 3* w klimacie marynistycznym Przejazdo.

Przedmiotem sprzedaży jest gotowa nieruchomość inwestycyjna o charakterze wypoczynkowo – biznesowym oddalona od Gdańska o 6 km. Nieruchomość znajduje się na działce o powierzchni 3 109 metrów kwadratowych i z dostępem do monitorowanego parkingu.
Na hotel, o łącznej powierzchni użytkowej 1 100 merów kwadratowych, składają się dwie kondygnacje – parter, na którym znajduję się lobby z recepcją, bar, restauracja, kuchnia, chłodnia oraz pralnia, oraz piętro zagospodarowane pod sale szkoleniowo-konferencyjne, pokoje hotelowe oraz dwa apartamenty.
Nieruchomość inwestycyjna została wystawiona na sprzedaż za 9 000 000 złotych.

Star Beta Poland w biurowej nieruchomości komercyjnej Epol Office w Krakowie

Epol Office

Nieruchomość komrcyjna Epol Office jest czterokondygnacyjnym obiektem biurowym o powierzchni całkowitej ponad 6300 m2.

W chwili obecnej biurowiec oferuje w pełni wykończone powierzchnie biurowe klasy A. Obiekt jest zlokalizowany w Krakowie przy ul. Bobrzyńskiego 12, w sercu krakowskiej „Doliny Krzemowej”.

Star Beta Poland, spółka specjalizująca się w tradingu oraz handlu na instrumentach finansowych, w wyniku podpisanej umowy najmu przenosi swoje krakowskie biuro do biurowca EPOL Office. W procesie Wynajmującego, spółkę Epol Holding, reprezentowała agencja doradcza Corees Polska, z kolei w imieniu Najemcy działało Biuro Na Miarę.

– Poza określonym standardem budynku i jego lokalizacją, równie ważna była dla nas sama elastyczność najmu, którą zaoferowali nam Właściciele Epol Office już podczas pierwszego spotkania. Cały proces został przeprowadzony niezwykle sprawnie, a okazywane od początku pro-klienckie podeście utwierdza nas w przekonaniu, że był to dobry wybór – jesteśmy szczęśliwi, że możemy kontynuować działalność właśnie w tym miejscu. – zaznacza Jacek Mindziak, Dyrektor i Członek Zarządu w Star Beta Poland.

Wybór właściwego miejsca pod nową siedzibę Star Beta Poland nie był oczywisty, ponieważ w trakcie prowadzenia procesu kilkukrotnie zmieniała się koncepcja samej powierzchni biurowej wraz z planami rozwoju klienta na terenie Polski. Ostatecznie wybór padł z naszej strony na budynek Epol Office, który poza dogodną lokalizacją, oferuje dużą elastyczność najmu wraz z możliwością dalszej ekspansji w obrębie biurowca. Jesteśmy wdzięczni Wynajmującemu za rzeczowe i sprawne podeście do tematu, gdyż był to bardzo istotny składnik końcowego sukcesu procesu najmu. – mówi Łukasz Kąpielewski, specjalista ds. najmu w Biuro Na Miarę.

Hotel Kyriad Karkonosze – niesamowite wnętrza nieruchomości inwestycyjnej

Lobby
Spółka Rodzinne Resorty zaprezentowała wnętrza nieruchomości inwestycyjnej – hotelu Kyriad Karkonosze, który zostanie uruchomiony już w sezonie letnim 2022 r.

Hotelowa nieruchomość komercyjna będzie stanowiła premierę marki Kyriad – należącej do Louvre Hotels Group – na polskim rynku hotelowym.

Firma Rodzinne Resorty tworzy warunki do zaangażowania kapitału w apartament hotelowy w ramach koncepcji opracowanej przez Louvre Hotels Group. Wystrój każdego obiektu jest jednym z filarów strategii hoteli Kyriad. Liczy się tu nie tylko design, ale także detale, które gwarantują relaksujący pobyt.
Karkonoski hotel Kyriad położny jest w Kotlinie Jeleniogórskiej, w miejscowości Wojcieszyce – tylko 7 min od Jeleniej Góry. W otoczeniu obiektu dostępnych jest 29 wyciągów narciarskich i 30 km tras rowerowych.

„Francuska marka  Kyriad jest opowieścią o podróżach gościa i odpoczynku w komfortowych warunkach. Taka filozofię marki wprowadzamy w życie  w hotelu Kyriad Karkonosze. Mam tu na myśli zwłaszcza przytulny, harmonijny wystrój wnętrz, rozbudowaną strefę wypoczynku i relaksu w otoczonym lasem SPA oraz rodzinną atmosferę. Wszystkie te elementy sprawiają, że wybór marki Kyriad  daje gwarancję  doskonałego wypoczynku” – mówi Magdalena Frelkiewicz, dyrektor generalna hotelu Kyriad w Karkonoszach.

Rodzinne Resorty Sp. z o.o. to spółka powiązana z WIK Capital – firmą operującą na polskim rynku nieruchomości hotelowych i mieszkaniowych. Tworzy ją zespół ekspertów z ponad 20-letnim doświadczeniem na krajowym rynku nieruchomości.

Nieruchomość komercyjna Centrum Łopuszańska 22 pozyskała nowego najemcę do swojego portfolio

CentrumLopuszanska22-noc
Centrum Łopuszańska 22 w Warszawie jest nieruchomością komercyjną, w której klienci mogą znaleźć kompleksową ofertę i zrobić zakupy dla całej rodziny.

Początek tego roku obfituje w nowości. Galeria stale się rozwija, a dowodem jest kolejna marka, która otworzyła swój lokal. W okresie styczeń-kwiecień oferta handlowa powiększyła się, o takie marki jak: CCC, 5 10 15, Spichlerz Zdrowia, Akcesoria GSM oraz Monnari. W planach na ten rok przewidziane są kolejne otwarcia.
Ofertę handlową wzbogaca ultranowoczesna strefa rozrywkowa Airo.

Centrum Łopuszańska 22 to galeria o powierzchni 20 tys. metrów kwadratowych powierzchni handlowej usytuowanej na jednym poziomie licząca 100 sklepów, restauracji i punktów usługowych.
Właścicielem i zarządcą Centrum Łopuszańska 22 jest spółka Devin Investments która współpracuje z firmą Mallson Polska przy rekomercjalizacji obiektu.

Niewystarczająca podaż mieszkań napędza inwestycje na rynku europejskim

Dorota Wysokińska-Kuzdra_1

Rozbieżność między ogromnym popytem na mieszkania a ograniczoną podażą napędza wzrost inwestycji w sektorze mieszkaniowym w Europie. Według najnowszego raportu „European Living Snapshot” firmy Colliers, niepewność geopolityczna i gospodarcza nie osłabi tego trendu.

Spis treści:
Najważniejsze wnioski z raportu
W Polsce rozwój trendu na PRS-y
Niemcy liderem
We Francji niska podaż ogranicza apetyt inwestorów
Irlandia zmaga się ze znaczącym niedoborem mieszkań
Rynek włoski skupia się młodych
Wielka Brytania: rynek inwestycji budowanych pod wynajem rośnie w siłę

Jak wynika z raportu Colliers, w 2021 r. wolumen inwestycji mieszkaniowych w Europie wzrósł o 89 proc. i po raz pierwszy przekroczył granicę 30 proc. wszystkich inwestycji w nieruchomości w tym regionie. U podstaw tego wzrostu leży poziom podaży niewystarczający do zaspokojenia potrzeb rynku wynikających ze wzrostu liczby gospodarstw domowych w miastach.

W dobie przedłużającej się niestabilności gospodarczej sektor mieszkaniowy jest atrakcyjny dla kapitału poszukującego inwestycji bezpiecznych, odpornych na cykle ekonomiczne, z wieloma możliwościami wejścia na rynek. Ze względu na ograniczoną dostępność istniejących zasobów na rynku mieszkaniowym, na popularności zyskuje np. budownictwo na wynajem (BtR – Build to Rent), , a także inwestycje w mieszkania socjalne i przystępne cenowo (tzw. „affordable” housing) – komentuje Luke Dawson, Dyrektor ds. Transgranicznych Rynków Kapitałowych w regionie EMEA w Colliers.

Innym wartym uwagi trendem w dużej części Europy są inwestycje w sektorze prywatnych akademików (PBSA – purpose buits student accomodation), szczególnie w miastach uniwersyteckich z uczelniami o międzynarodowej renomie, przyciągających studentów zarówno z kraju, jak i z zagranicy.

Coraz więcej inwestorów koncentruje swoją aktywność na obszarach niszowych, związanych z określonymi czynnikami demograficznymi, czyli np. ofercie mieszkaniowej skierowanej do studentów. Sektor student housing cieszy się dużym zainteresowaniem na rynkach takich, jak Włochy, Hiszpania czy Europa Środkowo-Wschodnia – mówi Damian Harrington, Dyrektor Działu Badań Rynków Kapitałowych Colliers oraz Dyrektor Działu Badań w regionie EMEA.

Jednym z zauważalnych trendów jest rozszerzenie zainteresowania inwestorów – z największych i najbardziej znanych miast Europy na mniejsze, lokalne rynki, na których w 2021 r. odnotowano znaczny wzrost aktywności. Pod tym względem rynek europejski zaczyna przypominać rynek amerykański, gdzie inwestycje mieszkaniowe coraz częściej koncentrują się w mniejszych miastach takich, jak Charleston, Tucson czy San Antonio.

Najważniejsze wnioski z raportu

Zakres, skala i strategie inwestowania w nieruchomości mieszkaniowe wykazują znaczące zróżnicowanie w zależności od regionu świata. W Europie do najszybciej rozwijających się rynków należą te, które jednocześnie charakteryzują się znacznym udziałem inwestycji mieszkaniowych. Pod tym względem wśród europejskich miast przoduje Berlin. Coraz lepsze wyniki odnotowuje również Barcelona, gdzie rynek inwestycyjny rośnie dzięki dynamicznemu rozwojowi sektora mieszkaniowego. Podobnie kształtuje się sytuacja na rynkach w Madrycie, Manchesterze i Dublinie a także w miastach skandynawskich, takich jak Sztokholm, Helsinki, Malmo, Göteborg czy Kopenhaga.

W Polsce rozwój trendu na PRS-y

Chociaż polski rynek najmu opiera się na mieszkaniach będących w posiadaniu osób prywatnych (ok. 1,2 mln lokali), zauważalny jest wzrost aktywności w sektorze najmu instytucjonalnego. Obecna podaż inwestycji typu BtR obejmuje 7,5 tys. mieszkań, natomiast w budowie lub na etapie uzyskiwania pozwoleń znajduje się kolejnych 23 tys. lokali.

Widzimy rosnące zaangażowanie inwestorów w realizację inwestycji mieszkaniowych na wynajem, które w 2021 r. odpowiadały za 0,6 mld euro, z czego 75% stanowiły transakcje typu „forward purchase” i joint venture. Transakcje w sektorze mieszkaniowym, w tym PRS, były w ubiegłym roku jednymi z największych w Polsce i w całym regionie CEE spośród wszystkich sektorów. Koronnym przykładem jest nabycie przez joint venture Cornerstone Partners & Crestyl Budimex Nieruchomości za 1,51 mld zł. W ramach tej transakcji, Heimstaden Bostad zobowiązał się do nabycia 2,5 tys. mieszkań na wynajem w ciągu najbliższych 5 lat. Do największych transakcji 2021 r. należy również przejęcie Archicom przez Echo Investment, a także zakup spółki Robyg przez Tag Immobilien – jednego z kluczowych graczy na rynku PRS. To zwiastun dynamicznego rozwoju rynku, który nastąpi w najbliższych latach – mówi Dorota Wysokińska-Kuzdra, Dyrektor Działu Corporate Finance i Living Services na region Europy Środkowo-Wschodniej w Colliers.

Wraz z rosnącymi stopami procentowymi i inflacją oraz coraz wyższymi kosztami budowy – zarówno cenami materiałów, jak i robocizny – coraz więcej osób będzie rezygnowało z zakupu mieszkania na rzecz najmu. Pierwszym zwiastunem tego nadchodzącego trendu jest znaczny spadek liczby wniosków o kredyt hipoteczny – o 20% w okresie od grudnia 2021 r. do stycznia 2022 r.

Stopy kapitalizacji dla lokali typu PRS/BtR w Polsce są wyższe niż na bardziej dojrzałych europejskich rynkach. Wyzwaniem dla inwestorów jest jednak niedosyt wybudowanych już aktywów dostępnych do zakupu. Oczekujemy, że wraz z rozwojem istniejących i powstaniem nowych platform w sektorze BtR, w nadchodzących latach rozwinie się również rynek sprzedaży aktywów już operujących – dodaje Dorota Wysokińska-Kuzdra.

Niemcy liderem

Dzięki transakcji przejęcia Deutsche Wohnen przez Vonovię pod koniec 2021 r., w wyniku której firma stała się gigantem mieszkaniowym z portfelem ok. 568 tys. mieszkań, Berlin umocnił swoją pozycję najszybciej rozwijającego się rynku inwestycji mieszkaniowych w Europie. Przyczynił się do tego niezwykle wysoki stosunek liczby najemców do liczby właścicieli mieszkań w Niemczech, który jeszcze może potencjalnie wzrosnąć wraz z napływem uchodźców z Ukrainy szukujących lokali do zatrzymania. Największe wyzwania czekające niemiecki rynek inwestycji mieszkaniowych w bliskiej przyszłości obejmują wymóg zastosowania się do surowszych przepisów dotyczących efektywności energetycznej, a także rosnące koszty budowy.

We Francji niska podaż ogranicza apetyt inwestorów

Wartość transakcji mieszkaniowych na francuskim rynku nieruchomości wyniosła w 2021 r. 7,4 mld euro, co stanowi 7-proc. wzrost w porównaniu z 2020 r. i dwukrotny wzrost w porównaniu z 2019 r. Pomimo dużego zainteresowania inwestorów, bardzo niski wskaźnik rotacji aktywów wpływa na ograniczenie ich aktywności. Zauważalnym trendem jest wejście na rynek byłych operatorów budownictwa socjalnego, którzy przejmują znaczne udziały w nowo powstających portfelach mieszkaniowych.

Irlandia zmaga się ze znaczącym niedoborem mieszkań

Irlandia stoi w obliczu kryzysu mieszkaniowego — podaż domów na sprzedaż lub wynajem kształtuje się na rekordowo niskim poziomie, a inflacja sprawiła, że w 2021 r. ceny domów gwałtownie wzrosły. Spowodowało to wzrost liczby nowych inwestycji typu BtR, wspieranych przez finansowanie terminowe lub transakcje sprzedaży typu forward inwestorom krajowym i międzynarodowym. Nowe bloki budowane pod wynajem są zwolnione z wyższej stawki opłaty skarbowej od zakupu 10 lub więcej mieszkań, wynoszącej do 10%. Świadczy to o istotości tego typu inwestycji dla rozwiązania problemu kryzysu mieszkaniowego.

Rynek włoski skupia się młodych

We Włoszech zauważalny jest wzrost liczby inwestycji mieszkaniowych w miastach uniwersyteckich, takich jak Bolonia, a także w ośrodkach o dużej populacji wykształconych młodych specjalistów i z wysokim poziomem zatrudnienia, jak np. Mediolan. Inwestorzy wchodzą na rynek, który tradycyjnie był zdominowany przez właścicieli mieszkań zamieszkujących posiadane lokale oraz tych, którzy decydowali się na ich wynajem. Budowanie lepszej jakości zasobów mieszkaniowych stanowi szansę na rozwój rynku, który może być jednak ograniczony przez gwałtownie rosnące koszty budowy.

Wielka Brytania: rynek inwestycji budowanych pod wynajem rośnie w siłę

W 2021 r. w Wielkiej Brytanii oddano do użytku ponad 14 500 lokali typu BtR (zbudowanych pod wynajem), co stanowi wzrost o 24-proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Wartość inwestycji wzrosła natomiast o 33-proc. i osiągnęła rekordowy poziom 5,6 mld euro. Wzrost ten wywołał obawy o możliwość wystąpienia nadpodaży, jednak dane z Manchesteru, najbardziej dojrzałego rynku BtR w Wielkiej Brytanii, wskazują na coś innego — wskaźniki inflacji czynszów należą tam do najwyższych w kraju. Mieszkania budowane pod wynajem stanowią obecnie jedynie 9% całkowitego wolumenu inwestycji w nieruchomości w Wielkiej Brytanii, w porównaniu z 35% w USA, co oznacza, że nasycenie rynku jest w najbliższym czasie mało prawdopodobne.

Źródło: Colliers.

Nieruchomość komercyjna w Knurowie powiększa się o 3 500 mkw.

smacap_Bright

W dniu 28 kwietnia oficjalnie została otwarta rozbudowana nieruchomość komercyjna – park handlowy w Knurowie.

Park handlowy powiększył się o około 3 500 mkw. powierzchni najmu i oferuje obecnie ponad 9 500 mkw. nowoczesnych powierzchni handlowych. W rozbudowanym obiekcie funkcjonują sklepy i punkty takich marek jak: Vive, Action, Media Expert, Neonet, Rossmann, Pepco, McDonald’s, DaGrasso, Dealz, TEDi, Sinsay i Kaufland.
Park handlowy w Knurowie został przygotowany, aby zaspokoić potrzeby okolicznych mieszkańców i dostarczyć im kompleksową ofertę handlową i usługową.

„Celem DL Invest Group jest przygotowanie lokalizacji, które na długi czas wpiszą się w handlową mapę regionu i stanowić będą miejsca dokonywania zakupów, a także spędzania wolnego czasu” – mówi Maciej Mendrok, Associate Director w Dziale Komercjalizacji DL Invest Group.

Transformacja na rynku: centra danych rosną w siłę

Centra danych
Rok 2021 na rynku data centres w regionie EMEA przyniósł niepewność, co do tego jak będzie wyglądał popyt ze strony najemców po skumulowanych wzrostach wolumenów transakcji w początkowej fazie pandemii. W dalszym ciągu obserwujemy jednak znaczący wzrost podaży w całym regionie EMEA. Po spadku dynamiki w III kwartale w porównaniu z I półroczem, z całego 2021 roku to właśnie w IV kwartale największy wzrost nowej podaży. Całkowita podaż dla regionu wzrosła o około 628 MW, w porównaniu ze wzrostem 200 MW w III kwartale i 400 MW w II kwartale.

Po rekordowym 2020 r., w 2021 r. w regionie EMEA obserwowany był dynamiczny wzrost podaży łącznie o 1582 MW. Stanowi to ponad 71% nowej podaży odnotowanej w 2020 r. i oznacza wzrost o 17% w porównaniu z 2019 r. Londyn, Paryż i Dublin odnotowały największą ilość nowej podaży w regionie, ze wzrostem odpowiednio o 335,9 MW, 290,2 MW i 290 MW. Jeśli chodzi o absorpcję, operatorzy public cloud odpowiadali za większość popytu w centrach danych typu wholesale, czyli tych udostępniających powierzchnię w dużej skali, z 675 MW poboru mocy w ciągu roku, w porównaniu do 971 MW odnotowanych w 2020 roku i 593 MW w 2019 roku.

Spośród najważniejszych rynków w regionie EMEA największe nowe inwestycje zostały zapowiedziane w Paryżu, Frankfurcie i Londynie, z odpowiednio 287 MW, 145 MW i 105 MW nowej podaży.

Do niedawna Warszawa była postrzegana jako rynek lokalny, gdzie większość powierzchni centrów danych zajmowały polskie firmy IT, dostawcy usług telekomunikacyjnych i detaliczni operatorzy kolokacji. Większość działań koncentrowała się wokół budynku LIM, który pełni funkcję węzła sieci miejskiej. Strategiczna pozycja geograficzna Warszawy jako bramy do rozwijających się rynków Europy Środkowo-Wschodniej (Europa Środkowo-Wschodnia) oznacza jednak znaczny wzrost zainteresowania na arenie międzynarodowej. Zainteresowanie polskimi rynkami centrów danych wzrosło po ogłoszeniu we wrześniu 2019 r. przez Google i w maju 2020 r. przez Microsoft, że każdy z nich będzie tworzył swoje ośrodki przetwarzania danych w kraju.

„W Polsce centra danych skoncentrowane są przede wszystkim w Warszawie. Biorąc pod uwagę nasycenie największych rynków w Europie oraz rosnące zapotrzebowanie na przechowywani danych Polaków i bardzo niską bazę podaży w zakresie megawatów oferowanych na rynku Warszawa stoi przed ogromną szansą na rozwój tego sektora. Rozmiar centrów danych określa się nie tylko powierzchnią, ale przede wszystkim przydziałem mocy. Dla porównania centra danych na konkretnych rynkach oferują następujące poziomy mocy: Paryż – 392 MW, Londyn – 970 MW, Frankfurt 498 MW, Amsterdam 885 MW, Dublin 705 MW, a Warszawa 48 MW,” – komentuje Mateusz Borowski, Investment Broker, Knight Frank.

 

Źródło: Knight Frank.

Medallia: Po Wielkiej Rezygnacji 47% pracowników pozostało bez nowej pracy

notes
Aż 60% zatrudnionych doświadczyło wypalenia zawodowego w ostatnim miejscu pracy, a blisko ⅓ z nich twierdzi, że to pandemia miała kluczowy wpływ na ich decyzję o zmianie pracodawcy.

Wyniki badania „Spostrzeżenia na temat wielkiej rezygnacji: Dlaczego pracownicy odchodzą z pracy” opublikowanego przez firmę Medallia – światowego lidera w dziedzinie doświadczeń klientów i pracowników – obrazują, że prawie połowa (47%) pracowników odeszło od swoich pracodawców w ramach Wielkiej Rezygnacji bez znalezienia nowego miejsca pracy.

Firma Medallia opublikowała raport „Spostrzeżenia na temat wielkiej rezygnacji: Dlaczego pracownicy odchodzą z pracy” przeprowadzony w październiku 2021 r. wśród prawie 1 500 pracowników w USA, którzy niedawno odeszli z pracy lub myślą o złożeniu wypowiedzenia. Opracowanie obrazuje, dlaczego zatrudnieni odchodzili od swoich pracodawców oraz w jaki sposób pandemia wpłynęła na Wielką Rezygnację, a także co organizacje powinny zrobić, aby z powodzeniem przeprowadzić nowe rekrutacje.

Z badania „Spostrzeżenia na temat wielkiej rezygnacji: Dlaczego pracownicy odchodzą z pracy” wynika, że prawie połowa zatrudnionych, którzy odeszli z miejsca pracy w ramach Wielkiej Rezygnacji deklaruje, że w tamtym momencie nie mieli zapewnionej nowej posady. Głównymi powodami, przez które decydują się na odejście to ogólna natura ich pracy oraz zbyt duże obciążenie obowiązkami służbowymi. Wpływ na podjęcie decyzji o złożeniu wypowiedzenia mają również brak poczucia docenienia, nierówności w wynagrodzeniu czy ograniczone możliwości rozwoju kariery. Z badania przeprowadzonego przez firmę Medallia wynika, że wypalenie zawodowe jest poważnym problemem, z którym mierzą się zatrudnieni. Około 60% pracowników, którzy złożyli wypowiedzenie deklaruje, że doświadczyło wypalenia zawodowego i emocjonalnego w ostatnim miejscu pracy. Warto również zwrócić uwagę, że prawie 1 na 3 zatrudnionych twierdzi, że pandemia COVID-19 miała wpływ na ich decyzję o zakończeniu współpracy z pracodawcą. W grupie pracowników, którzy zrezygnowali z pracy z powodu pandemii, prawie 70% badanych deklaruje, że zależy im na lepszej równowadze między życiem zawodowym a prywatnym.

Warto również zwrócić uwagę, że więcej niż połowa (ponad 50%) respondentów twierdzi, że ich pracodawcy nie wystarczająco często pytają o opinie pracowników. Dodatkowo zaledwie 25% zatrudnionych czuje się wysłuchanych przez swoich obecnych pracodawców, a mniej niż ¼ dostrzega, że ich firma podejmuje „znaczące działania” w oparciu o ich opinie.

„Wielka Rezygnacja sprawiła, że doświadczenia pracowników znalazły się w centrum uwagi, dając pracodawcom możliwość lepszego zaspokajania potrzeb zatrudnionych, aby zatrzymać ich na dłużej w strukturach – komentuje Melissa Arronte, dyrektor ds. doświadczeń pracowników w Medallia. Organizacje, które zdają sobie sprawę z tego, że oczekiwania zatrudnionych stale się zmieniają, więc podejmują konkretne działania w celu rozwiązania problemów w danej chwili, będą miały większe szanse na zatrzymanie swoich pracowników, niezależnie od tego, jakie wyzwania pojawią się w przyszłości.”

Źródło: Medallia.

Firma Regus otworzy biuro serwisowane w poznańskim Okrąglaku

Okrąglak_low res

Nieruchomość komercyjna Okrąglak położona jest w ścisłym centrum Poznania, przy ul. Mielżyńskiego 14. Obiekt pozyskał nowego najemcę.

Do grona najemców ikonicznego poznańskiego budynku Okrąglak dołączy Regus, jeden z wiodących operatorów biur serwisowanych. Firma wynajęła około 1455 m kw. powierzchni na dwóch piętrach. W transakcji właścicielowi nieruchomości doradzała firma Savills. Elastyczne biura będą dostępne dla najemców budynku i klientów zewnętrznych od września 2022 roku.

„Poznań to niezwykle atrakcyjne miasto dla przedsiębiorców. Jest wiodącym ośrodkiem biznesowym, przemysłowym i turystycznym w zachodniej Polsce, w którym dostrzegamy bardzo duże zapotrzebowanie na wysokiej jakości biura, dostępne na elastycznych warunkach najmu. Cieszymy się, że nasze usługi będą dostępne w tak rozpoznawalnym w skali całego kraju budynku, będącym jednym z symboli Poznania” – mówi Pawel Ornatek, Country Manager Poland, Regus.

„Okrąglak powstał na przełomie lat 40. i 50. XX wieku w miejscu Banku Cukrownictwa. W 2012 r. przeszedł gruntowy remont, w ramach którego zmieniona została jego główna funkcja, z handlowej na biurową. Okrąglak na swoją siedzibę wybierają firmy, które cenią sobie nowoczesność, centralną lokalizację, dobre doświetlenie i przyjazność środowisku oraz prestiżowy charakter budynku. Teraz najemcy budynku będą mogli dodatkowo korzystać z usług i infrastruktury firmy Regus, a sam budynek otworzy się również na firmy zainteresowane mniejszymi modułami biurowymi na elastycznych warunkach najmu” – mówi Piotr Skuza, dyrektor w dziale powierzchni biurowych, reprezentacja właściciela, Savills.

Czy wojna na Ukrainie wpłynie na polski rynek mieszkaniowy?

dan-gold-220226-unsplash
Czy wojna na Ukrainie wpłynie na polski rynek mieszkaniowy? Wiele wskazuje na to, że rynek przejdzie kolejne zmiany. Uchodźcy wojenni napływają do Polski, gdzie wielu z nich osiedli się na dłużej. Ukraińskie rodziny będą potrzebowały nie tylko czasowego schronienia, ale również domów i mieszkań na stały pobyt.

Spis treści:
Rynek mieszkaniowy w Polsce w 2021 roku
Skąd tak wysokie ceny za mieszkania na sprzedaż?
Mieszkania w 2022 roku wciąż rozchwytywane
Lokal mieszkalny jako stabilna lokata kapitału
Ukraińcy chcą powrotu do normalnego życia
Rynek mieszkaniowy w Polsce nie jest gotowy?
Mieszkania na wynajem na celowniku
Inwestorzy dostrzegają szansę na rynku nieruchomościach
Podsumowanie sytuacji na rynku mieszkaniowym

Rynek mieszkaniowy w Polsce w 2021 roku

W ubiegłym roku na rynku mieszkaniowym w Polsce dało się zauważył prawdziwy boom. Zainteresowanie mieszkaniami z rynku pierwotnego na sprzedaż jak i mieszkaniami z rynku wtórnego na sprzedaż było bardzo wysokie. Kupujących nie zrażały nawet rekordowo wysokie ceny za metr kwadratowy lokali mieszkalnych.

Co ciekawe, wzrosty cen lokali mieszkalnych dało się odnotować zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Polacy nie czekali jednak, aż cenowa bańka pęknie i kupowali wolne mieszkania w szybkim tempie.

Skąd tak wysokie ceny za mieszkania na sprzedaż?

Rekordowo wysokie stawki za metr kwadratowy mieszkań na sprzedaż można było wytłumaczyć z kilku powodów. Przede wszystkim na dynamiczne wzrosty cen wpływ miała pandemia koronawirusa, która wybuchła w Polsce w 2020 roku. Tymczasowy lockdown, który wstrzymał prace na budowach, zmusił inwestorów i deweloperów do późniejszego, szybkiego nadganiania harmonogramów pracy. Znalazło to swoje odzwierciedlenie w cenach mieszkań.
Kolejnym powodem rosnących cen mieszkań były coraz to wyższe ceny materiałów budowlanych i wykończeniowych. Rosły one z tygodnia na tydzień, osiągając niebotyczne wzrosty cen, niejednokrotnie przekraczające 100 procent pierwotnej ceny.
Bardzo wysokie ceny za materiały budowlane i wykończeniowe stanowiły tylko część problemów. Jeszcze gorzej było w sytuacji, kiedy materiałów zwyczajnie zaczęło brakować, a terminy dostaw były odraczane w czasie.
Ta niestabilna sytuacja na rynku przyczyniła się do rosnących cen za mieszkania na sprzedaż.

Mieszkania w 2022 roku wciąż rozchwytywane

W bieżącym roku lokale mieszkalne na sprzedaż w dalszym ciągu schodzą z rynku jak świeże bułeczki. Kupują je zarówno prywatne osoby, które planują zamieszkanie w nowym lokum, jak również inwestorzy, kupujący lokale mieszkalne z myślą o ich późniejszym wynajmie i czerpaniu w ten sposób stałych, comiesięcznych przychodów.
Wzrosty cen za mieszkania na sprzedaż zaczynają przyhamowywać. Pomimo tak wysokich stawek za metr kwadratowy lokalu mieszkalnego na sprzedaż w ubiegłym roku, popyt na kolejne mieszkania jest w dalszym ciągu widoczny. Deweloperzy starają się odpowiadać na to zapotrzebowanie, regularnie dostarczając na rynek kolejne nowe mieszkania na sprzedaż z rynku pierwotnego.

Lokal mieszkalny jako stabilna lokata kapitału

Zakup mieszkania z myślą o jego wynajmie w dalszym ciągu stanowi popularny rodzaj inwestowania kapitału. Nawet, jeśli inwestor kupujący lokal mieszkalny posiłkuje się kredytem, dzięki comiesięcznym wpłatom od najemców może on swobodnie spłacać raty kredytu. W efekcie po upływie kilkunastu lat kredyt hipoteczny zostanie całkowicie spłacony. Jego właściciel będzie mógł w dalszym ciągu je wynajmować, czerpiąc stałe comiesięczne zyski, lub sprzedać je, uzyskując tym sposobem duży, jednorazowy zastrzyk gotówki.

Zwłaszcza teraz, kiedy do Polski napłynęła fala uchodźców z Ukrainy, mieszkania na wynajem zyskały na popularnością i szybko znajdują najemców. Dotyczy to zarówno lokali mieszkalnych usytuowanych w dużych aglomeracjach miejskich, jak również tych zlokalizowanych w mniejszych miejscowościach.

Ukraińcy chcą powrotu do normalnego życia

W lutym bieżącego roku Rosja zaatakowała Ukrainę. Trwa ona po dziś dzień, a ukraińscy uchodźcy wojenni starają się znaleźć schronienie w sąsiednich krajach. Od początku wojny na Ukrainie do Polski przybyło około 2,8 miliona osób. Początkowo Ukraińcy poszukiwani jedynie tymczasowego schronienia, jednak obecnie, kiedy skala zniszczeń zabudowań cywilnych na Ukrainie jest ogromna, coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że nie ma do czego wracać. Obywatele Ukrainy poszukują między innymi w Polsce, do której przybyli zaraz po przekroczeniu granicy, nowych domów.

Rynek mieszkaniowy w Polsce nie jest gotowy?

Ogromna liczba uchodźców wojennych, którzy napłynęli do Polski, poszukuje obecnie nowych domów i mieszkań do życia. Czy jednak rynek mieszkaniowy w Polsce jest na to gotowy? Póki co na rynku są dostępne wolne lokale mieszkalne na sprzedaż. Podobna sytuacja dotyczy sektora mieszkań na wynajem, chociaż tutaj sytuacja jest bardziej dynamiczna.
Uchodźcy z Ukrainy, którzy nie ustabilizowali jeszcze swojej sytuacji, zdecydowanie częściej wybierają mieszkania na wynajem. Po części jest to kwestia finansowa, jednak nie tylko. Wiele z tych osób wierzy, że mieszkanie w Polsce jest sytuacją tymczasową i uda im się powrócić do rodzinnego kraju. Z tego względu wynajęcie mieszkania na czas określony wydaje się im najbardziej rozsądną opcją. Nie wszyscy jednak łudzą się, że powrót na Ukrainę będzie w najbliższym czasie możliwy.

DeathtoStock_Wired5

Mieszkania na wynajem na celowniku

Odkąd do Polski zaczęli napływać uchodźcy z Ukrainy, zainteresowanie polskimi mieszkaniami na wynajem gwałtownie wzrosło. W efekcie obecnie liczba mieszkań do wynajęcia jest zasadniczo niewielka a wybór lokali mieszkalnych ograniczony.
Z racji tego, że liczba wolnych lokali mieszkalnych do wynajęcia od zaraz zmalała, dostrzegalny jest stopniowy wzrost cen najmu. Właściciele mieszkań, które w dalszym ciągu są dostępne na rynku lub właśnie na niego trafiły, zdają sobie sprawę z wysokiego popytu i niewielkiej podaży. W związku z tym zaczynają windować ceny za metr kwadratowy mieszkania do wynajęcia.

Inwestorzy dostrzegają szansę na rynku nieruchomościach

Z racji tego, że deweloperzy dostarczają na rynek głównie mieszkania na sprzedaż, inwestorzy indywidualni dostrzegli tutaj swoją szansę. Na coraz większej popularności zyskuje kupowanie nowych mieszkań w celach inwestycyjnych – pod przyszły wynajem. Takim sposobem inwestorzy mogą stać się właścicielami lokali mieszkalnych, które same będą spłacały swoje raty kredytu poprzez wynajem.
Chętnych do wynajęcia lokali mieszkalnych z pewnością w najbliższy czasie nie zabranie. Popyt generują nie tylko obywatele Polski, ale również ukraińscy uchodźcy wojenni, którzy zatrzymają się w naszym kraju na dłuższy pobyt.
Szacuje się, że ceny za mieszkania na wynajem w dalszym ciągu będą się zwiększać, jednak tempo wzrostu cen nie powinno być bardzo wysokie.

Podsumowanie sytuacji na rynku mieszkaniowym

Napływ Ukraińców do Polski sprawił, że wzrosło zainteresowanie mieszkaniami do wynajęcia. Lokum do tymczasowego zamieszkania poszukują zarówno Polacy, jak i Ukraińcy liczący się z koniecznością dłuższego pobytu w naszym kraju. Z racji tego liczba wolnych mieszkań do wynajęcia stale się zmniejsza i może dojść do sytuacji, że tych bardziej atrakcyjnych – czy to pod kątem metrażu, liczby pomieszczeń, lokalizacji czy ceny – zwyczajnie zabraknie. Dlatego już teraz szybko znikają one z rynku, póki są jeszcze dostępne.
Nie należy jednak zakładać całkowitego załamania się tego segmentu rynku. Coraz większa liczba inwestorów planuje kupić mieszkanie z myślą o jego późniejszym wynajmie, sukcesywnie przybywa też nowych inwestycji, które oferują nowoczesne mieszania na wynajem.

Redakcja
Komercja24.pl

Inwestowanie w nieruchomości: rewitalizacja Stoczni Cesarskiej wkracza w nowy etap

Jadwiga Kosinska1

Stocznia Cesarska to projekt rewitalizacji terenu, który zakłada ochronę i ekspozycję najcenniejszych historycznych budynków postoczniowych z równoczesnym przystosowaniem ich do nowych funkcji oraz budowę nowych, atrakcyjnych obiektów o różnorodnym przeznaczeniu. Taki sposób zagospodarowania pozwoli podkreślić wyjątkową historię tego miejsca, uzupełniając ją o nową jakość przestrzenno-architektoniczną.

W połowie kwietnia br. do zespołu Stoczni Cesarskiej Development dołączyła Jadwiga Kosińska, przejmując obowiązki Dyrektora Projektu. Wraz z objęciem stanowiska, Jadwiga otwiera nowy etap w realizacji projektu Stoczni Cesarskiej, który będzie skoncentrowany na realizacji nowej zabudowy.

„Po pięciu latach intensywnych prac koncepcyjnych, projektowych, działań miastotwórczych i pierwszych dwóch zrealizowanych remontach zabytkowych budynków nadszedł czas na zintensyfikowanie działań inwestycyjnych związanych z realizacją nowej tkanki.” mówi dotychczasowy Dyrektor Projektu, Gerard Schuurman. „Jestem niezwykle dumny z tego co do tej pory osiągnęliśmy, i wierzę, że Jadwiga ze swoim bogatym doświadczeniem budowlanym wprowadzi projekt w nowy etap.” – dodaje Schuurman.

Jadwiga Kosińska związana jest z branżą nieruchomości oraz budowlaną od ponad dwudziestu kilku lat. Jest absolwentką kierunku Inżynierii Lądowej na Politechnice Warszawskiej oraz studiów Executive MBA na Uniwersytecie Illinois w Urbana Champaign.

Mogę śmiało stwierdzić, że choć w swoim życiu zawodowym realizowałam już wiele wyjątkowych projektów, to rewitalizacja najbardziej historycznej części terenu Stoczni Gdańskiej, terenu tak ważnego dla Nas Polaków, jest dla mnie zarówno wyzwaniem, jak i wyjątkowym zaszczytem. ” – mówi Jadwiga Kosińska. „Kierunek na najbliższe lata mamy jasno wytyczony. Jestem przekonana, że po pierwszych bardzo udanych i nagrodzonych remontach tkanki zabytkowej, nadszedł czas na nową zabudowę i zintensyfikowanie działań w tym zakresie. Mam szczerą nadzieję, że moje dotychczasowe doświadczenie z branży nieruchomości oraz budowlanej będzie cennym atutem.” – dodaje Kosińska.

 

Biurowa nieruchomość inwestycyjna Palio Office Park B z pozwoleniem na użytkowanie

20bf1dbd0f5c04775c31e79d73237efa
Biurowa nieruchomość inwestycyjna Palio Office Park B w Gdańsku otrzymała pozwolenie na użytkowanie.

Drugi budynek biurowy projektu Palio Office Park w Gdańsku na Młodym Mieście został oddany do użytku. Biurowiec należący do Cavatina Holding, zlokalizowany na terenie Stoczni Gdańskiej dostarczy na trójmiejski rynek 7,7 tys. mkw. GLA.
Nowoczesny kompleks wielofunkcyjny jest pierwszą inwestycją dewelopera w Trójmieście.
„Cieszymy się z tego, że Budynki A i B mogą się już zaprezentować Gdańszczanom w pełnej krasie. Obiekty te stanowią obietnicę przemiany tego fragmentu miasta. Cel, jaki postawiła sobie Cavatina to stworzenie nowoczesnej, zaawansowanej technologicznie przestrzeni do pracy, z zachowaniem szacunku dla historii i uprzedniej funkcji obecnych terenów budowy, a wcześniej Stoczni Gdańskiej. Poza funkcją biurową w ramach kompleksu zadbamy o dostępność usług, m.in. kontenerowej strefy gastronomicznej, przestrzeni do rekreacji oraz wprowadzimy w industrialny klimat nieco zieleni”,

mówi Tomasz Zydorek, Leasing Director, Cavatina Holding.

WGN pośredniczy w sprzedaży nieruchomości inwestycyjnej nad Zalewem Zegrzyńskim Serock

3801-11
WGN Polkowice pośredniczy w sprzedaży atrakcyjnej nieruchomości inwestycyjnej, jaką jest ośrodek hotelowo-wypoczynkowy nad Zalewem Zegrzyńskim Serock.

WGN Polkowice jest agentem nieruchomości inwestycyjnej na sprzedaż o łącznej powierzchni użytkowej wynoszącej 19 513 metrów kwadratowych. Na terenie ośrodka znajdują się obiekty czynnego ośrodka szkoleniowo-wczasowego, dwa budynki hotelowe – willa z czterema apartamentami , mini hotel z 20 pokojami i salą konferencyjną, a także 300 metrowa drewniana chata grillowa. Dla gości dostępna jest między innymi siłownia i oświetlone korty tenisowe. Główny budynek składa się z ośmiu kondygnacji i jego powierzchnia to ponad 17 000 metrów kwadratowych.
W podziemiach znajduje się kryty basen z pełną infrastrukturą – prysznice, szatnia, sauna i jacuzzi. Nieruchomość zlokalizowana jest w bezpośrednim sąsiedztwie Zalewu Zegrzyńskiego, w pobliżu zabudowy letniskowej i wypoczynkowej.
Nieruchomość inwestycyjna została wystawiona na sprzedaż za 22 000 000 zł.

Nowi najemcy w płockich nieruchomościach komercyjnych Atrium Mosty i Atrium Płock

 

Atrium Mosty_1

Nowi najemcy pojawili się w płockich nieruchomościach komercyjnych Atrium Mosty i Atrium Płock.

W płockich galeriach należących do Grupy Atrium pojawią się nowi najemcy. Dotychczasowe portfolio Atrium Mosty wzmocnią dwie marki, których otwarcie zaplanowano na koniec wakacji tego roku. Decyzję o  współpracy z Atrium podjęła spółka Jeronimo Martins Polska S.A., będąca właścicielem marki Biedronka.
Z kolei w nieruchomości komercyjnej Atrium Mosty zadebiutuje również Forpepe House, marka oferująca szeroki asortyment, w tym odzież, zabawki i artykuły do domu w atrakcyjnych cenach. Umowę z nowym najemcą zawarło także Atrium Płock – już niebawem ofertę galerii wzmocni Świat Książki.

– Nowi najemcy doskonale uzupełnią dotychczasowe portfolio Atrium Mosty, współtworząc tym samym idealne miejsce codziennych, kompleksowych zakupów dla mieszkańców Płocka. Atrakcyjna lokalizacja obiektu i dobre skomunikowanie z całym miastem, a także dostępność miejsc parkingowych to niewątpliwe atuty Atrium Mosty, stąd decyzja naszych partnerów o otwarciu swoich sklepów właśnie tutaj – mówi Magdalena Chęcielewska, dyrektor Atrium Mosty i Atrium Płock.

Savills zarządcą kolejnej nieruchomości inwestycyjnej na warszawskim Mokotowie

_M_08955_h

Firma Savills została zarządcą kolejnej nieruchomości inwestycyjnej na warszawskim Mokotowie.

Fundusz MNK Partners, po nabyciu budynku biurowego NC3, wybrał firmę doradczą Savills na nowego zarządcę nieruchomości komercyjnej.
Nieruchomość inwestycyjna NC3 to nowoczesny kompleks biurowy zlokalizowany przy ul. Postępu 14B w Warszawie. Obiekt oferuje 6500 m kw. powierzchni najmu i ponad 200 miejsc parkingowych. Projekt będący inwestycją ECI SA został ukończony w 2015 roku.

„To już kolejny budynek zlokalizowany w samym sercu biznesowego Mokotowa, którym będziemy mieli przyjemność zarządzać. Cieszymy się, że będziemy mogli wykorzystać nasze doświadczenie i znajomość tej wciąż rozwijającej się lokalizacji do profesjonalnej opieki nad projektem NC3. Zarządzając nieruchomością będziemy wykorzystywać naszą wiedzę i doświadczenie aby sprostać oczekiwaniom klienta oraz najemców tej nieruchomości” – mówi Wioletta Nowotnik, dyrektor działu zarządzania nieruchomościami biurowymi, Savills.

Architekt Maciej Zuber ostrzega: Jeśli zabraknie nam rozsądku, czeka nas urbanistyczny nieład

Maciej Zuber

Wchodzimy w kolejny etap cyfryzacji procesów administracyjnych w budownictwie. 20 kwietnia br. rząd przyjął projekt nowelizacji Prawa budowlanego. Jakie są jego najważniejsze rozwiązania?

Architekt Maciej Zuber, właściciel pracowni Archas Design, prezes bielskiego oddziału SARP: – Przede wszystkim możliwe będzie prowadzenie dziennika budowy w postaci elektronicznej. To ogromne ułatwienie, głównie dla inwestora, który otrzyma do niego wgląd bez konieczności przebywania na budowie. Jest to także ważne narzędzie dla kierownika budowy i projektanta. Przy składaniu dokumentów o użytkowanie budynku nie będzie już potrzeby jego dosyłania w wersji papierowej. Na podobnej zasadzie działać będzie on-line książka obiektu budowlanego. Dostęp do jej zapisów otrzyma – na podstawie nadanego indywidualnego numeru – każda z zainteresowanych stron: właściciel, nadzór budowlany czy chociażby zaangażowany w sprawę podmiot lub obywatel.
Funkcjonować ma też elektroniczny centralny rejestr osób z uprawnieniami budowlanymi w systemie e‑CRUB. Dzięki niemu nie będzie się już załączać do projektu budowlanego dokumentów uprawnień budowlanych.

Już w lipcu 2021 roku wprowadzone w przepisach zmiany miały uprościć czynności związane z uzyskaniem pozwolenia na budowę. Co zmieniło się przez ten czas?

– Najważniejszą zmianą było umożliwienie składania wniosku drogą elektroniczną. Odbywa się to za pomocą serwisu e‑Budownictwo. Samo ominięcie korespondencji listownej z urzędem pozwoliło na znaczne usprawnienie całego procesu. Z chwilą złożenia dokumentów, znajdują się one w urzędzie i od tego czasu mogą być przez obie strony na bieżąco uzupełniane.

Nadal jednak nowe procedury, tak bardzo oczekiwane przez środowisko architektów, inwestorów i wykonawców, nie są powszechnie stosowane. Dlaczego?

– Dlatego, że wiele urzędów, pomimo kolejnych nowelizacji przepisów, wciąż nie jest gotowa do przyjęcia wniosku on-line. Administracja w niektórych miejscowościach nie spełnia wymogów technicznych, na przykład poprzez brak odpowiedniego oprogramowania lub sprzętu. Projektanci wciąż otrzymują powiadomienia o konieczności wypełnienia wniosku o pozwolenie na budowę w formie papierowej i przesłanie go tradycyjną drogą. Szkoda, że tak wolno się to zmienia. Niedawno nasza pracowania z powodzeniem uzyskała pozwolenie na budowę w Wodzisławiu Śląskim, Rudzie Śląskiej oraz w Rzeszowie przeprowadzając całą procedurę elektronicznie. Obie strony zaoszczędziły czas i pieniądze. Nadal jednak za wprowadzonymi przepisami nie idą w parze zmiany w urzędach, nie domaga edukacja pracowników gminnych wydziałów architektury. Jedynie co możemy zrobić – a mam tu na myśli środowisko architektów oraz działające oddolnie stowarzyszenia i organizacje – to dbanie o to, żeby wprowadzane przepisy nie pozostały martwe.

Zamiast tego mamy przepisy pozwalające na budowę domów jednorodzinnych do 70 m kw. bez uzyskania pozwolenia na budowę, ustanowienia kierownika budowy i konieczności prowadzenia dziennika budowy.

– W mojej ocenie ustawodawca skazał tymi przepisami zawód architekta na infamię i zrobił to kosztem inwestora. Żeby było jasne – nie mam nic przeciwko tzw. domom do 70 m kw. Takie budynki też mogą być dobrze zaprojektowane i wykonane. Problemem jest brak odpowiedzialności za to co powstanie i przerzucenie związanego z tym ryzyka na właściciela budynku.

W normalnym procesie architekt odpowiada za projektowanie budynku w sposób zgodny zarówno z ustaleniami zawartymi w decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu lub w planie miejscowym jak i z Prawem budowlanym, warunkami technicznymi i szeregiem przepisów odrębnych. Kontroluje też przebieg procesu budowlanego. Z kolei kierownik budowy poświadcza m.in., że dom został wykonany zgodnie ze sztuką budowlaną i przepisami oraz że nadaje się do zamieszkania. Tymczasem przysłowiowy Kowalski nie ma żadnego zaplecza i sam będzie ponosił konsekwencje ewentualnych uchybień. Ustawodawca czyni go odpowiedzialnym za cały proces inwestycyjny, co jest niedopuszczalne.

Ministerstwo rozwoju i technologii zapowiada, że bezpłatne projekty domów do 70 m kw. dostępne będą za kilka tygodni. Czy pokusiłby się Pan o ocenę konkursu architektonicznego, w którym je wyłoniono?

– Wolałbym się nie wypowiadać na temat jego poziomu. Szkoda tylko, że część architektów, wbrew opinii naszego środowiska, wzięła udział w tym konkursie. Nawet, gdyby te kilkadziesiąt wyłonionych projektów było wyjątkowych, to i tak cała idea jest nieporozumieniem. Na szczęście zainteresowanie budową domów do 70 m kw. jest znikome. W urzędach nie ustawiają się kolejki. Brakuje chętnych, mimo że zgłoszenie budowy można otrzymać poza kolejnością, w terminie nie przekraczającym trzech tygodni.

Wynik naszej społecznej dojrzałości?

– Raczej obawa przed konsekwencjami, w tym odpowiedzialnością karną. Istnieje bowiem szereg ograniczeń dotyczących dysponowania inwestycją. Budynku takiego nie można wynająć, ani sprzedać. Nie wiadomo też czy prawo własności nieruchomości można będzie przenieść na dzieci, bo w przepisach nie ma o tym ani słowa. W miejscowościach wypoczynkowych nie można będzie wynajmować pokoi. Jeśli inwestor nie zamieszka w domu wybudowanym w oparciu o zgłoszenie, będzie mu grozić nawet więzienie! Liczne obostrzenia, które miały ograniczyć korzystanie z nowego prawa przez deweloperów, uderzyły rykoszetem w Kowalskiego.

Czy przepisy te są również zagrożeniem dla ładu przestrzennego?

– Jest to oczywiste zagrożenie. W Polsce brakuje miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, więc buduje się na podstawie decyzji o warunkach zabudowy. W zgłoszeniu budowy domu do 70 m kw. wymaga się wyłącznie oświadczenia właściciela, że inwestycja będzie przeprowadzona zgodnie ze sztuką budowlaną. Ograniczeniu uległa także liczba stron biorących udział w postępowaniu, m.in. sąsiedzi, którzy o budowie dowiedzą się dopiero w chwili jej rozpoczęcia. Jeśli pojawi się zastrzeżenie, że inwestycja może oddziaływać niekorzystnie na ich nieruchomość, nie będą mieli możliwości wniesienia zastrzeżeń przed rozpoczęciem inwestycji.
Wyobraźmy sobie osiedle domków jednorodzinnych, na którym budynki mają tę samą wysokość, dwuspadowe dachy i spójną kolorystykę. A ich usytuowanie na działkach nie oddziałuje na sąsiednie domy. I w ich sąsiedztwie pojawia się budynek, który na przykład zostaje wybudowany w granicy działki lub pod kątem do pozostałych. Taki budynek zaburza nie tylko dotychczasowy układ, ale też zacienia sąsiednią działkę; może być wyższy od pozostałych, mieć płaski dach i zupełnie inną, na przykład jaskrawą kolorystykę. Takie mogą być skutki oddania decyzji o budowie wyłącznie w ręce jego właściciela.

Uda się nam zapanować nad kiczem i chaosem przestrzennym?

– W debacie publicznej toczy się od lat dyskusja, w której próbuje się odpowiedzieć na pytanie do kogo należy architektura. Czy tylko do właściciela obiektu, czy także osób go obserwujących? A przecież ład przestrzenny należy do wszystkich. Dlatego w najbliższym czasie czeka Polaków ważny test. Jeśli zabraknie nam rozsądku, czeka nas urbanistyczny nieład. Natomiast wprowadzenie bardziej liberalnych przepisów w przestrzeni publicznej śladem na przykład Wielkiej Brytanii, będzie miało sens jedynie wtedy, gdy wzrośnie nasza wrażliwość na otoczenie i odpowiedzialność za dobro wspólne.

 

materiał prasowy

Ochnik Development inwestuje w nieruchomości z segmentu premium

Dzielna 62 Warszawa_Ochnik Development
Firma Ochnik Development rozpoczęła budowę i sprzedaż apartamentów w kameralnej inwestycji Dzielna 62.

Warszawska inwestycja komercyjna to kolejny projekt, który deweloper realizuje na warszawskim Muranowie. Inwestycję wyróżnia piękna architektura, wyjątkowa subtelność detali oraz bogata zieleń. W sześciokondygnacyjnym budynku zwieńczonym attyką mieścić się będzie 50 mieszkań o powierzchni od 40 mkw. do 120 mkw.
Zamierzeniem architektów z pracowni Biuro Projektów Kazimierski i Ryba oraz Nemo Studio Michał Niemyski było zaprojektowanie wyrafinowanego w swojej prostocie budynku, który wypełniłby pierzeję wzdłuż ulicy Dzielnej i utworzył harmonijną całość pod względem architektonicznym i urbanistycznym z nowoczesną zabudową okolicy, a jednocześnie stanowił klimatyczną, zieloną enklawę, zapewniającą cichą i przyjazną przestrzeń do życia.

 

Projekt zapewnia rodzinom duży wybór wygodnych, dwustronnych mieszkań. Ze względu na jego lokalizację, mieszkania o mniejszym metrażu stanowią z kolei atrakcyjną propozycję inwestycyjną. O komercyjnym potencjale inwestycji świadczyć może duże zainteresowanie ofertą i regularnie malejąca liczba dostępnych apartamentów. Inwestorzy wybierają ten adres, ponieważ Dzielna 62 jest projektem, który należy do niezależnego od nastrojów konsumenckich i kondycji rynku segmentu nieruchomości premium – mówi Jacek Ochnik, prezes zarządu Ochnik Development.

Rynek terenów inwestycyjnych na sprzedaż – atrakcyjne działki komercyjne poszukiwane

jeff-king-115540-unsplash
Rynek terenów inwestycyjnych na sprzedaż cały czas cieszy się w Polsce bardzo dużym zainteresowaniem ze strony inwestorów, zarówno tych krajowych jak również zagranicznych. Deweloperzy poszukują gruntów pod nowe projekty inwestycyjne. Działki komercyjne rozchwytywane są zarówno w dużych miastach, jak i mniejszych miejscowościach.

Spis treści:
Grunty komercyjne pod inwestycje mieszkaniowe
Działki inwestycyjne pod działalność magazynową
Hotelarze celują w miejscowości turystyczne
Biura w dużych aglomeracjach miejskich
Poszukiwanie działki inwestycyjnej z pośrednikiem
Księga wieczysta to podstawa
Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego dla działki inwestycyjnej

Wybór odpowiedniego gruntu inwestycyjnego jest uzależniony w dużej mierze od tego, co ma powstać na działce. Czy ma to być projekt mieszkaniowy, czy może magazynowy albo biurowy. Inwestorzy podczas poszukiwania idealnej działki inwestycyjnej pod uwagę biorą nie tylko lokalizację gruntu, ale również jego powierzchnię, ukształtowanie terenu czy oczywiście cenę za metr kwadratowy działki na sprzedaż. Istotną kwestię jest też przyłączenie mediów a także to, czy grunt inwestycyjny posiada dostęp do drogi publicznej.

Grunty komercyjne pod inwestycje mieszkaniowe

Deweloperzy, którzy poszukują idealnej działki inwestycyjnej pod projekt mieszkaniowy, przy wyborze kierują się często ceną za metr kwadratowy gruntu. Oczywistym jest, że w zależności od tego, jak dużo będzie kosztował grunt pod inwestycję, znajdzie to swoje odbicie w cenie za metr kwadratowy mieszkania na sprzedaż.
Bardzo istotną rolę odgrywa również lokalizacja działki inwestycyjnej. Deweloperzy zwracają uwagę na to, czy w niewielkiej odległości od działki na sprzedaż znajdują się parki, centra rekreacyjne, lasy, przystanki komunikacji miejskiej itp. Ważna jest też bliskość sklepów spożywczych i lokali usługowych. W przypadku bardziej centralnych lokalizacji liczy się dostęp do punktów kultury i sztuki, lokali gastronomicznych, pubów, luksusowych restauracji, galerii handlowych itp. W dużych miastach deweloperzy biorą również pod uwagę liczbę miejsc parkingowych. Jest to mniejszy problem, jeśli inwestor planuje wybudować w ramach projektu mieszkaniowego parking podziemny, jednak duża liczba miejsc parkingowych, w tym na parkingu naziemnym, stanowi dużą wartość dodaną.

Działki inwestycyjne pod działalność magazynową

Tereny inwestycyjne pod działalność magazynową rozchodzą się obecnie jak ciepłe bułeczki. Sektor magazynowy w ostatnich latach rozwija się w Polsce niezwykle dynamicznie, w związku z czym inwestorzy cały czas szukają odpowiednich lokalizacji pod swoje przyszłe projekty. Więksi gracze rynkowi kupują działki inwestycyjne nie tylko pod zaplanowane już inwestycje. Często starają się oni także kupić atrakcyjne tereny na sprzedaż, aby zasilić nimi swoje portfele gruntów inwestycyjnych. Tym sposobem uzyskują działki, na których dopiero za kilka lub kilkanaście lat będą mogli zrealizować jakąś inwestycję. Czasami inwestorzy decydują się także na odsprzedanie gruntu inwestycyjnego po cenie wyższej, niż go nabyli, co także jest dobrym źródłem pomnażania kapitału.

Hotelarze celują w miejscowości turystyczne

Dla inwestorów, którzy mają w planach realizację projektu hotelowego, jednym z kluczowych czynników branych przy wyborze odpowiedniego gruntu pod inwestycję, jest lokalizacja działki komercyjnej. W przypadku obiektów noclegowych najlepiej sprawdzają się lokalizacje turystyczne, czy to nad morzem, czy w górach. Dużą popularnością cieszą się także działki inwestycyjne położone blisko jezior.
Znalezienie odpowiedniego terenu w danym mieście to połowa sukcesu. Inwestor musi wziąć pod uwagę konkurencję, która już prosperuje na rynku. Na przykład w przypadku lokalizacji w miejscowości nadmorskiej, inwestor powinien sprawdzić, jak dużym zainteresowaniem wśród turystów cieszy się dany region, czy w najbliższej okolicy znajdują się inne obiekty hotelowe, a jeśli tak, to jaki jest ich standard oraz obłożenie. Ważne jest również to, czy przyszli goście hotelowi będą mieli gdzie zaparkować. Im większa działka, tym lepiej inwestor będzie mógł rozplanować ulokowanie budynku, aranżację parkingu itp.
Takimi samymi kryteriami kierują się inwestorzy, którzy poszukują gruntów inwestcyjnych położonych w górach czy nad jeziorami.

Biura w dużych aglomeracjach miejskich

Biurowców nie powstaje w ostatnim czasie aż tak wiele. Jest to powodowane trudną sytuacją w tym sektorze nieruchomości komercyjnych. Z punktu widzenia inwestorów liczy się również jakość, a nie ilość dostępnej na rynku powierzchni biurowej. Z tego względu inwestorzy wolą czekać, aż trafi im się dobrze zlokalizowana działka inwestycyjna, na której będą mogli zrealizować planowany projekt.
Najczęściej inwestorzy poszukują działek inwestycyjnych, które położone są w dużych miastach. Nieustającą popularnością cieszy się również Warszawa, będąca biznesową kolebką. Niemniej jednak inwestorzy mają oczy dookoła głowy i poza dużymi aglomeracjami, przeszukują także mniejsze miejscowości w poszukiwaniu atrakcyjnych lokalizacji.

Poszukiwanie działki inwestycyjnej z pośrednikiem

Skorzystanie ze wsparcia profesjonalnego biura nieruchomości może okazać się dla inwestora bardzo dobrym posunięciem. Poszukiwanie gruntu pod inwestycję na własną rękę może okazać się dla inwestora kłopotliwe. Znalezienie idealnej działki może zająć inwestorowi sporo czasu. Ponadto przy poszukiwaniu gruntu inwestycyjnego dobrze jest kierować się wiedzą i doświadczeniem, a to wszystko posiada pośrednik w obrocie nieruchomościami. Doradca taki, jako pośrednik inwestora, zajmie się nie tylko znalezieniem idealnego terenu inwestycyjnego, ale również będzie starł się wynegocjować dla swojego klienta możliwie najbardziej atrakcyjną cenę gruntu.

Księga wieczysta to podstawa

Sprawdzenie księgi wieczystej jest bardzo ważną rzeczą do sprawdzenia przez zakupem gruntu. Jeśli inwestor korzysta ze wsparcia doradcy z biura nieruchomości, to sprawdzi on księgę wieczystą w imieniu swojego klienta.

Dlaczego weryfikacja księgo wieczystej jest tak istotne? Księga wieczysta jest rejestrem sądowym, która zawiera ważne informacje na temat prawnego stanu konkretnej nieruchomości. Do sprawdzenia księgi wieczystej wystarczy znać jej numer. W księdze tej znajdują się takie informacje jak położenie i powierzchnia nieruchomości, prawa własnościowe do nieruchomości, czy występuje obciążenie hipoteczne, kto jest aktualnym właścicielem gruntu itd.

Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego dla działki inwestycyjnej

Kolejną ważną rzeczą, jaką inwestor powinien zweryfikować, jest przeznaczenie działki inwestycyjnej. Takie informacje zawiera Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego.

Dokument ten określa, jakie dana działka ma przeznaczenie, jakie są warunki jej zagospodarowania i zabudowy. Co bardzo ważne, w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego określa się również rozmieszczenie inwestycji celu publicznego. Zgodnie z art. 15 ust. 1 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, MPZP składa się z dwóch części. Pierwszą z tych części jest uchwała, która stanowi część tekstową. Druga część ma formę graficzną i stanowi załącznik do uchwały.

Nie wszystkie grunty wystawione na sprzedaż posiadają klasyfikację w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego. Informacje na temat Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP) znajdują się w Ustawie z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz.U. 2003 nr 80 poz. 717).


Redakcja

Komercja24.pl

Nieruchomość inwestycyjna, Galeria Wołomin, przyciągnęła nowego najemcę

Galeria Wołomin_2022jpg

Nieruchomość inwestycyjna Galeria Wołomin znajduje się u zbiegu ulic Armii Krajowej i Geodetów. To nowoczesny, wielofunkcyjny obiekt przyciągający klientów niezwykłą atmosferą oraz bogatą ofertą handlowo-usługowo-rozrywkową.

Dzisiaj, tj. 28 kwietnia w Galerii Wołomin otworzy się salon z polską, wysokiej jakości kobiecą bielizną o nazwie ESOTIQ. Marka znana jest w Polsce już od wielu lat i cieszy się dużą popularnością. Modele ESOTIQ powstają w doświadczonym zespole projektowym oraz z udziałem inspirujących gości, w tym, top modelki Joanny Krupy.
Nowy najemca zajął salon o powierzchni 60 m2.

Nieruchomość komercyjna z pierwszym najemcą: DC2 w Prologis Park Warsaw-Żerań

shim_pol_bez_logo_0
Nieruchomość komercyjna Prologis Park Warsaw-Żerań z pierwszym najemcą: DC2.

Shim-Pol to polska firma z branży analitycznej. Dostarcza zaawansowane technologicznie rozwiązania do aparatury analitycznej – szerokie spektrum urządzeń i akcesoriów z obszaru m.in. chromatografii, spektroskopii, optyki, spektrometrii mas czy bioanalizatorów. W trosce o swój biznes szuka najbardziej optymalnych rozwiązań i odpowiedzialnych, godnych zaufania partnerów. Dlatego, by rozwijać swoją dystrybucję i wspierać działania operacyjne wybrał Prologis Park Warsaw-Żerań. Shim-Pol to pierwszy klient nowego warszawskiego obiektu typu Small Business Unit (SBU).
W innowacyjnej nieruchomości komercyjnej firma Shim-Pol zajmie powierzchnię 1 068 metrów kwadratowych. O wyborze Prologis zdecydował optymalny metraż magazynu, wysoka na 11 metrów hala, duża liczba docków rozładunkowych oraz możliwość aranżacji biura zgodnie z indywidualnymi oczekiwaniami Klienta.

 

mat.pras.

Firma Schneider Electric ogłasza zamiar sprzedaży działalności handlowej i produkcyjnej w Rosji

ben-rosett-10614-unsplash
Firma Schneider Electric ogłasza zamiar sprzedaży działalności handlowej i produkcyjnej w Rosji.

Od dnia 24 lutego 2022 Schneider Electric wstrzymał wszystkie nowe inwestycje oraz międzynarodowe dostawy na projekty zlokalizowane w Rosji i w Białorusi.
Po dokładnej analizie sytuacji i możliwości, Schneider Electric ogłasza dziś podpisanie listu intencyjnego w sprawie sprzedaży działalności handlowej i produkcyjnej Schneider Electric w Rosji na rzecz lokalnego zespołu kierowniczego. Umowa ta będzie podlegała zatwierdzeniu przez lokalne władze.

Biurowe nieruchomości komercyjne: miasta regionalne coraz większą konkurencją dla Warszawy

alex-knight-309862-unsplash
Biurowe nieruchomości komercyjne w miastach regionalnych stają się coraz większą konkurencją dla Warszawy. Biurowców przybywa w takich miastach regionalnych, jak Wrocław, Poznań czy Kraków. Dużą popularnością wśród najemców cieszą się również biurowce w Trójmieście, zwłaszcza w Gdańsku. Również Łódź, na rynku biurowych nieruchomości komercyjnych, zyskuje miano coraz bardziej rozwiniętego miasta. Czy miasta regionalne mają szansę na zrzucenie Warszawy z biurowego piedestału?

Spis treści:
Warszawa stoi na piedestale… ale jak długo?
Trójmiasto rozwija się coraz bardziej dynamicznie
Poznań przyciąga przedsiębiorców chętnych na wynajem biura
Kraków zyskuje miano biznesowej kolebki
Wrocław utrzymuje się w biurowej czołówce
Łódź coraz bardziej biznesowa
Czy miasta regionalne stanowią dla Warszawy zagrożenie
?

Inwestowanie w nieruchomości biurowe w największych polskich miastach nie ustaje. Deweloperzy, którzy mają w planach duże, flagowe inwestycje chętnie wybierają największe miasta w kraju. Jednak dają szansę nie tylko Warszawie, ale i największym regionalnym miastom w Polsce.

Warszawa stoi na piedestale… ale jak długo?

W stolicy kraju realizowane są najbardziej prestiżowe projekty biurowe.
Do inwestycji, które są obecnie w budowie w Warszawie, zaliczyć można między innymi projekt Lakeside. Zespół budynków o charakterze biurowym powstaje w dzielnicy Mokotów przy ulicy Szturmowej 2. Budowa nieruchomości inwestycyjnej rozpoczęła się w pierwszym kwartale bieżącego roku, a jej zakończenie planowa jest na ostatni kwartał 2023 roku. Powierzchnia biurowa wyniesie 24 tys. metrów kwadratowych. Inwestorem jest Atenor Poland, a za projekt architektoniczny nieruchomości inwestycyjnej odpowiada Grupa 5 Architekci. Firmą budowlaną, która odpowiada za budowę obiektu, jest generalny wykonawca – PORR. Inwestycja dostarczy na rynek biurowy stolicy nowoczesne powierzchnie na wynajem w standardzie klasy A.

Jest to przykładowa inwestycja biurowa realizowana obecnie na warszawskim rynku biurowym. W Warszawie cały czas powstają nowe projekty biurowe, chociaż trzeba przyznać, że jest ich niewiele w porównaniu do dynamiki rynku w stolicy sprzed okresu pandemii.

Trójmiasto rozwija się coraz bardziej dynamicznie

Trójmiejski rynek biurowy stale zyskuje na sile na tle konkurencji. Sopot, Gdynia i Gdańsk przyciągają nowych najemców, a w ślad za nimi podążają inwestorzy ze swoimi biurowymi projektami. Z racji swojej dogodnej lokalizacji Trójmiasto staje się coraz bardziej popularne wśród przedsiębiorców. Można się więc spodziewać, że we wszystkich trzech miastach – Sopocie, Gdyni i Gdańsku, z tym ostatnim na czele, będzie przybywać biurowych nieruchomości komercyjnych.

Poznań przyciąga przedsiębiorców chętnych na wynajem biura

Poznań, będący stolicą Wielkopolski, podobnie jak Trójmiasto, może poszczycić się rosnącą liczbą inwestycji biurowych. Całkiem sporo budynków biurowych jest również w przebudowie, aby sprostać najnowszym rynkowym standardom. Dowodzi to rosnącego zapotrzebowania na nowoczesne powierzchnie biurowe na wynajem w tym regionie.
Przedsiębiorców, którzy poszukują w Poznaniu biura na wynajem pod swoją siedzibę lub oddział przybywa, i można się spodziewać, że liczba ta będzie sukcesywnie rosła.
Z racji tego, że zainteresowanie poznańskim rynkiem biurowym wśród najemców stale wzrasta, deweloperzy starają się reagować na tę potrzebę i dostarczają na lokalny rynek kolejne metry powierzchni biurowych. Szczególnych zainteresowaniem wśród najemców cieszą się te biurowce, które mają w swojej ofercie nowoczesne powierzchnie biurowe w standardzie klasy A.

Kraków zyskuje miano biznesowej kolebki

Kraków, jako położona nad Wisłą stolica Małopolski, także jest magnesem na najemców biurowych. Miasto urzeka swoim niepowtarzalnym klimatem, a liczba przedsiębiorców, którzy decydują się działać właśnie w tym regionie, stale się zwiększa.
W Krakowie powstaje sporo klimatycznych biurowców, cechujących się niezbyt wysoką zabudową. Niektóre inwestycje biurowe nie ustępują tym, jakie powstały w stolicy kraju. Z kolei ceny za metr kwadratowy biura na wynajem są tutaj niższe, niż w Warszawie. Dla sporej grupy przedsiębiorców jest to znaczące kryterium wyboru. Można się spodziewać, ze Kraków będzie w dalszym ciągu rozwijał swoją biznesową wizytówkę.

adeolu-eletu-38649-unsplash

Wrocław utrzymuje się w biurowej czołówce

Wrocław jako stolica Dolnego Śląska także może pochwalić się bardzo dużym zainteresowaniem ze strony najemców biurowych. Dużym zainteresowaniem cieszą się biurowe nieruchomości komercyjne, które są usytuowane blisko rynku. Popularnością cieszą się również prestiżowe, biznesowe lokalizacje na terenie miasta. W mieście tym wyrasta sporo nowoczesnych inwestycji biurowych, które same w sobie stanowią doskonałą wizytówkę dla miasta. Najemcy mogą spodziewać się nowoczesnych powierzchni w standardzie klasy A. Z racji dużego zatłoczenia w mieście i problemów z dostępem do miejsc parkingowych, większe inwestycje biurowe o prestiżowym statusie, które zlokalizowane są blisko centrum Wrocławia, posiadają podziemne parkingi do dyspozycji swoich najemców. Deweloperzy, przed oddaniem biurowych inwestycji komercyjnych na terenie Wrocławia, często starają się o uzyskanie ekologicznego certyfikatu. Popularnością cieszą się certyfikaty BREEAM oraz LED.
Pozycja Wrocławia na biurowej mapie Polski jest w dalszym ciągu bardzo silna, pomimo trudnej sytuacji gospodarczej i skutków pandemii koronawirusa, która cały czas towarzyszy w tle całemu rynkowi nieruchomości, oddziałując na poszczególne jego sektory.

Łódź coraz bardziej biznesowa

Łódź rozwija się coraz bardziej dynamicznie w sektorze biurowym. Stolica województwa łódzkiego zyskuje coraz większe uznanie na rynku, a zawdzięcza to nowoczesnym projektom biurowym, jakie są oddawane na terenie nie tylko samej Łodzi, ale ogólnie województwa łódzkiego. Miasto Łódź zyskuje w oczach przedsiębiorców i najemców, stale przybywa tu nowych projektów inwestycyjnych i wiele wskazuje na to, że tendencja ta się utrzyma. Przedsiębiorcy coraz chętniej inwestują i rozwijają w tym mieście swoje biznesy, poszukując komfortowych powierzchni biurowych na wynajem. Deweloperzy trzymają rękę na pulsie i regularnie dostarczają na lokalny rynek nowe powierzchnie biurowe do wynajęcia. Łódź z pewnością będzie w dalszym ciągu umacniać swoją pozycję na polskim rynku biurowym.

Czy miasta regionalne stanowią dla Warszawy zagrożenie?

Polski rynek biurowy cały czas się rozwija. Pomimo niesprzyjającej sytuacji związanej z wybuchem pandemii koronawirusa, sektor biurowy się nie załamuje. Zarówno w Warszawie, jak i w największych miastach regionalnych cały czas przybywa nowoczesnych projektów biurowych. Wiele projektów jest w drodze lub na etapie planowania. Czy to oznacza, że Warszawa powinna się bać o swoją pozycję na rynku nieruchomości komercyjnych w sektorze biurowym? Nie do końca tak jest. Każdy przedsiębiorca działa w odmiennej branży, współpracuje z innymi kontrahentami i ma jasno określone cele biznesowe. Oznacza to, że każdy przedsiębiorca będzie starał się dopasować zarówno biuro, jak i jego lokalizację, do swoich potrzeb i standardów. Z tego względu Warszawa nie powinna się obawiać, że przedsiębiorcy zaczną rezygnować i wybierać inne miasta regionalne. Z całą jednak pewnością regiony stale umacniają swoją pozycję, co sprawia, że podnoszą swoją biurową poprzeczkę względem standardów na biurowym rynku nieruchomości w Warszawie.

Redakcja
Komercja24.pl

Kredyt na zakup nieruchomości inwestycyjnej? 5 skutecznych sposobów na obniżenie raty kredytowej

Agnieszka Łuczak _Piła

Na początku kwietnia br. Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe, dzięki czemu stopa referencyjna NBP osiągnęła poziom 4,5%. Dla kredytobiorców oznacza to kolejne podwyżki rat kredytowych. Według szacunków, w porównaniu do zeszłego roku, około 21% klientów straciło zdolność kredytową1. Jak chronić się przed rosnącymi ratami i co można zrobić, aby je obniżyć? Ekspertki kredytowe Lendi przygotowały zbiór porad, który powinien pomóc kredytobiorcom.

Spis treści:
Refinansowanie kredytu
Wydłużenie czasu kredytowania
Restrukturyzacja kredytu
Oprocentowanie stałe na 5… 7… lub nawet 10 lat
Kredyt bez wkładu własnego

  1. Refinansowanie kredytu

Jedną z możliwości dla klientów banków jest refinansowanie kredytu. W praktyce oznacza ono przeniesienie zobowiązania do innej instytucji, która zaoferuje niższą ratę kredytu. Ważne jest, aby dobrze przemyśleć decyzję i najlepiej skonsultować ją z ekspertem kredytowym w celu oszacowania, czy na pewno konkretna oferta będzie najkorzystniejsza.

– Jeśli klient, który podpisał umowę z marżą kredytową 2,8%, a bank na ten moment ją obniża (na przykład do 1,8%), przeniesie kredyt do innego banku, to przy kredycie na kwotę 300 tys. na 30 lat, odnotuje spadek miesięcznej wysokości raty o około 210 zł. W rezultacie zaoszczędzi on rocznie ponad 2 520 zł. Pamiętajmy o tym, że umowa kredytowa składa się nie tylko z marży kredytowej i z WIBORU. Dotyczy ona również szeregu ubezpieczeń czy prowizji za wcześniejszą spłatę, co ma wpływ na koszt kredytu – informuje Agnieszka Łuczak, ekspertka kredytowa Lendi.

  1. Wydłużenie czasu kredytowania

W sytuacji, gdy mamy do czynienia ze stale rosnącą inflacją, a co za tym idzie również rosnącymi stopami procentowymi, dobrym rozwiązaniem na zmniejszenie raty kredytowej jest wydłużenie czasu kredytowania.

– W przypadku kredytu, przykładowo na 20 lat, gdy rata jest rzeczywiście dla klienta obciążeniem, zawsze może on zwrócić się do swojego banku z propozycją wydłużenia okresu kredytowania, np. do 30 lat. W takich przypadkach klienci również mogą skorzystać z pomocy ekspertów kredytowych. Dzięki temu mogą sprawdzić, czy wydłużenie okresu kredytowania będzie opłacalne i czy rzeczywiście korzystniejszy nie będzie w danym momencie wybór refinansowania kredytu – również wydłużającego okres kredytowania. To też jesteśmy w stanie sprawdzić – wyjaśnia Agnieszka Łuczak.

  1. Restrukturyzacja kredytu

Restrukturyzacja kredytu jest propozycją skierowaną stricte do klientów, którzy już mają problem ze spłatą danego zobowiązania, wynikającą np. z pogorszenia sytuacji finansowej lub życiowej. Polega ona na tym, że bank proponuje kredytobiorcy aneks do umowy kredytowej, w którym oferuje możliwość wydłużenia okresu kredytowego, zmiany oprocentowania, zmniejszenia rat w danym okresie, a następnie zwiększenia tych końcowych (tzw. raty balonowe) czy też zawieszenia spłaty rat na określony czas.

Wszystkie te działania mają na celu zmniejszenie raty kredytowej i pomoc klientowi w spłacie zobowiązania. Każdy bank rozpatruje daną sytuację indywidualnie.

  1. Oprocentowanie stałe na 5… 7… lub nawet 10 lat

Obecnie – w przypadku większości ofert – klienci mają możliwość wyboru finansowania kredytu z oprocentowaniem stałym na 5 lat. Istnieje również oferta Alior Banku, która pozwala na zaciągnięcie kredytu z oprocentowaniem stałym na 7 lat. Nową propozycję przedstawił 16 marca br. także BNP Paribas Bank Polska. Poinformował o wprowadzeniu kredytu mieszkaniowego z 10-letnią stałą stopą procentową, co jest pierwszą tego typu ofertą na polskim rynku.

– Do 20 kwietnia, czyli uwzględniając WIBOR 3M na poziomie 5,57%, zestawiając oprocentowanie zmienne, które wynosi (przy założeniu 20% wkładu własnego i kredytu na kwotę 300 tys. zł) już 7,26%, z oprocentowaniem stałym, wynoszącym obecnie, w zależności od oferty banków między 6,94% do 8,28%, średnio ok. 7,50%, różnica między ofertą stałego i zmiennego oprocentowania jest już niewielka. Po ostatniej podwyżce stóp procentowych w kwietniu, oferty zmieniły się na tyle, że zrównały się niezależnie od tego, czy rozważamy oprocentowanie stałe, czy zmienne. Zamrożenie oprocentowania na 5 lat daje nam jednak sporą przewagę – kupujemy sobie 5-letni spokój od podwyżek rat. Z tego względu najlepszym rozwiązaniem będzie spotkanie z ekspertem kredytowym, który przeprowadzi na życzenie klienta symulację, dobierając najlepszą ofertę – wyjaśnia Natalia Bihun, ekspertka kredytowa Lendi.

  1. Kredyt bez wkładu własnego

Wprowadzenie programu kredytu z gwarancją wkładu własnego daje nowym kredytobiorcom możliwość zaciągnięcia kredytu bez wkładu własnego. Projekt, który wchodzi „w życie” w maju 2022 roku, posiada w tym momencie jeszcze wiele niewyjaśnionych kwestii, które są kluczowe w ocenie opłacalności zaciągnięcia kredytu w takich okolicznościach. Warto jednak śledzić postępy w tym zakresie na bieżąco.

– Nowy program na pewno będzie pomocny dla klientów, którzy nie posiadają środków na wkład własny. Pojawia się natomiast pytanie, na ile to wsparcie wystarczy i czy klienci rzeczywiście zakwalifikują się do programu, biorąc pod uwagę ograniczenia limitu cen transakcji i limitu gwarancji oraz maksymalnej ceny za 1m2. Ogromną zaletą programu będzie możliwość otrzymania środków na poczet nadpłaty zaciągniętego kredytu z racji urodzenia drugiego dziecka oraz pojawienia się kolejnego potomstwa – dodaje Natalia Bihun, ekspertka kredytowa Lendi.

1 Link do źródła: https://www.bankier.pl/wiadomosc/Marze-kredytow-hipotecznych-w-IV-kwartale-2021-r-HipoTracker-Bankier-pl-8252555.html

Źródło: Lendi sp. z o.o.

WGN pośredniczy w sprzedaży atrakcyjnej nieruchomości inwestycyjnej – biurowca przy deptaku miejskim w Darłowie

1412-1
WGN Głogów pośredniczy w sprzedaży atrakcyjnej nieruchomości inwestycyjnej – biurowca przy deptaku miejskim w miejscowości Darłowo.

Przedmiotem sprzedaży jest nieruchomość komercyjna o charakterze biurowym. Budynek ma powierzchnię 989 metrów kwadratowych. Atutem jest lokalizacja w nadmorskim mieście Darłowo. Biurowiec znajduje się w strefie śródmiejskiej, w okolicy zabudowy mieszkaniowej oraz obiektów handlowych i usługowych.
Nieruchomość inwestycyjna została wystawiona na sprzedaż za 1 300 000 złotych.

Katowicka nieruchomość komercyjna DL Tower z nowymi najemcami

DL Tower_Katowice

Katowicka nieruchomość komercyjna DL Tower podpisała umowy z nowymi najemcami.

Nowymi najemcami w nieruchomości komercyjnej DL Tower w Katowicach są firmy Advisa Sp. z o.o. i ConAcc Partners Sp. z o.o. Obie firmy wynajęły kilkaset metrów kwadratowych powierzchni biurowej.
DL Tower, wieża biurowa, która powstała w Katowicach przy Korfantego 138, na śląski rynek dostarczyła 17 000 mkw. nowoczesnych powierzchni. Nowy biurowiec to część projektu mixed-use, który na stałe wpisze się w nowe horyzonty śląskiej stolicy. W sumie cały projekt dostarczy na rynek ponad 45 000 mkw. nowoczesnych powierzchni. DL Tower oraz wszystkie nowe budynki powstające w ramach inwestycji przy Korfantego 138 będą objęte certyfikacją BREEAM.

„Aktualnie wynajętych jest ponad 90% powierzchni budynku DL Tower, który najemcy zasiedlać będą w nadchodzących miesiącach. „DL Tower to z jednej strony wysoka jakość, a z drugiej dogodna lokalizacja: ze znajdujących się tuż obok budynku przystanków tramwajowych dojazd do głównego katowickiego dworca kolejowego zajmuje około 15 minut. W pobliżu naszego kompleksu znajdują się także liczne przystanki autobusowe” – mówi Łukasz Tomczyk, Dyrektor w Dziale Komercjalizacji DL Invest Group.

Lepsze kupno pierwszego mieszkania czy wynajem?

Roksana Białecka. 2 kadr

Co jest lepszym rozwiązaniem na rynku nieruchomości inwestycyjnych? Zakup czy najem swojego pierwszego mieszkania?

To pytanie dziś zadaje sobie wielu konsumentów, którzy często z niedowierzaniem obserwują aktualny rynek nieruchomości. Biorąc pod uwagę fakt jak niespodziewanie rozpoczął się rok 2022 należy przeanalizować dokładnie swój wybór pamiętając, iż jest to decyzja wymagająca dokładnej analizy wielu czynników.
Jeszcze do połowy lat osiemdziesiątych kupno własnego mieszkania było jednym z najczęściej wymienianych marzeń wśród Polaków, w pamięci wielu z nas są integracje na małych, wąskich korytarzach i ulokowane kosze na śmieci wewnątrz klatek.

 

Czytaj dalej: TUTAJ.

Magazynowe nieruchomości komercyjne notują stały rozwój

ej-yao-194786-unsplash
Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce cały czas się rozwija. Jest to dobrze widoczne w segmencie magazynowym.

Na terenie całego kraju przybywa inwestycji magazynowych. Popularnością cieszą się kompaktowe magazyny miejskie, jak również duże centra logistyczne. Najemcy dopasowują obiekty do swoich indywidualnych wymagań. Jednym zależy na bliskości dróg krajowych i autostrad, dla innych priorytetem jest bliskość aglomeracji miejskiej.
Rok 2022 wydaje się być kontynuacją dobrej passy dla sektora magazynowego w Polsce.

Czy w umowach deweloperskich pojawią się klauzule waloryzujące ceny mieszkań

INSPIRE_OKAM
Czy szybko rosnąca inflacja i koszty budowy oraz utrudnienia w realizacji inwestycji powodujące opóźnienia sprawią, że w umowach deweloperskich pojawią się klauzule waloryzujące ceny mieszkań? Jak firmy będą bronić się przed spadkiem rentowności inwestycji? Czy deweloperzy rozważają wprowadzenie takiego rozwiązania? Sondę opracował serwis nieruchomości dompress.pl

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży Develia S.A.

Klauzule waloryzujące nie są niczym nowym. Niektóre firmy deweloperskie stosują je w swoich umowach od lat. Można się spodziewać, że przy tak dużej, ponad 10 procentowej inflacji coraz więcej deweloperów będzie sięgać po to rozwiązanie. Nie planujemy wprowadzenia takich zapisów. Cenniki dla naszych inwestycji ustalamy w taki sposób, aby uwzględniały przewidywane koszty realizacji projektów w długiej perspektywie.

Joanna Janowicz, dyrektor zarządzająca w firmie Constructa Plus

Zapisy waloryzacyjne są już teraz stosowane przez niektórych deweloperów, z możliwością odstąpienia od umowy przez klienta przy zmianie ceny. To ciekawe rozwiązanie i obserwujemy, jak będzie się odnosić do niego UOKiK. Czy podobne zapisy w umowach nie zostaną uznane za klauzule abuzywne.

Jeżeli jednak możliwość stosowania takich zapisów w umowach zostanie usankcjonowana, rozważymy ich zastosowanie. Na ten moment tego nie robimy.

Zbigniew Juroszek, prezes zarządu Atal S.A.

Wyzwanie stanowią inwestycje, których budowy się rozpoczynają. To w takich przedsięwzięciach widoczne jest ryzyko wzrostu kosztów materiałów czy pracy. W takich projektach mamy możliwość elastycznej polityki cenowej, gdyż sprzedaż takich mieszkań jest w toku. Inwestycje, które są już na zaawansowanym etapie budowy mają zabezpieczone koszty.

Teresa Witkowska, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Napollo Residential

Zgodnie z obowiązującym przepisami obecnie firmy deweloperskie nie mają możliwości wprowadzenia zmiany ceny po podpisaniu przez klienta umowy.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

Rzeczywiście rozważamy taką możliwość, choć chcę podkreślić, że nie jest jeszcze przesądzone, że zdecydujemy się na taki zapis w umowie. Wiele będzie zależało od tego, jakie warunki realizacji nadchodzących inwestycji przedstawią nam generalni wykonawcy. Naszym priorytetem są terminy obiecane klientom i mając to na uwadze będziemy kształtować warunki związane ze sprzedażą mieszkań w naszych kolejnych inwestycjach. Należy natomiast oczekiwać, że firmy deweloperskie, które nie posiadają poduszki finansowej będą się zabezpieczać przed utratą rentowności inwestycji. Jesteśmy w komfortowej sytuacji, mając zapewnione finansowanie inwestycji. Nasze budowy realizują się terminowo, co pozwala nam bezpiecznie patrzeć w przyszłość.

Piotr Baran, prezes zarządu PCG S.A.

Ustawa deweloperska nie zakazuje wpisywania klauzul waloryzujących ceny o wskaźniki GUS, ale w praktyce Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów negatywnie ocenia stosowanie takich zapisów w umowach. Nie stosujemy tych klauzul. Owszem, w branży pojawiają się głosy o potrzebie waloryzacji cen ze względu na tempo wzrostu kosztów budowy, ale wydaje nam się, że jest to dłuższa perspektywa. Rozmowy na ten temat dopiero się zaczynają. Sądzimy, że raczej deweloperzy będą uruchamiać sprzedaż na późnym etapie budowy niż stosować waloryzację, która budzi obawy klientów i może źle wpływać na wizerunek firm i całej branży deweloperskiej.

Adam Urbański, dyrektor Sprzedaży w TDJ Estate

Oczywiście wzrost kosztów realizacji budów zmusza nas do aktualizacji cenników mieszkań oferowanych aktualnie do sprzedaży. Dzisiaj nie stosujemy jednak w zawieranych z klientami umowach deweloperskich klauzul dających możliwość waloryzacji cen mieszkań.

Adrian Potoczek, dyrektor ds. rozwoju w Wawel Service

Zmienność rynku, w tym również wahania cen są nieodłącznym elementem branży nieruchomości. Zabezpieczamy się przed tym poprzez umowy z wykonawcami lub negocjacje cen. Mamy również zabezpieczony obszerny bank ziemi, co gwarantuje nam płynne inicjowanie kolejnych projektów. Na ten moment nie planujemy wprowadzać klauzul waloryzujących ceny mieszkań w naszych inwestycjach.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Choć klauzule waloryzujące ceny mieszkań, oparte na przykład na wskaźnikach GUS nie są nowym rozwiązaniem to dotąd stosowane były sporadycznie. Należy się spodziewać, że w obecnych warunkach ekonomicznych możemy się z nim stykać częściej. W obliczu galopującej inflacji, rosnących kosztów wykonawstwa i związaną z nimi możliwością opóźnień na budowach deweloperzy mogą w ten sposób zabezpieczać się przed utratą rentowności inwestycji. Trudno obecnie powiedzieć, czy będziemy wprowadzać klauzule waloryzujące ceny mieszkań, oparte np. na wskaźnikach GUS. Sytuacja na rynku nieruchomości jest dynamiczna, tak naprawdę wszystko zależy od eskalacji konfliktu w Ukrainie. Pewne jest to, że będziemy dostosowywać się do nowych wymogów prawnych.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

W tej chwili nie bierzemy pod uwagę takiego rozwiązania.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Nie wykluczone, że na rynku deweloperskim w umowach z klientami już wkrótce mogą pojawić się klauzule waloryzujące ceny mieszkań. Generalnie nikt nie chciałby wprowadzać takich rozwiązań, ale może nie być innej opcji, aby mogły powstawać nowe inwestycje. Jak dotąd nie wprowadziliśmy tego typu zapisów w naszych umowach.

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Relacji z Klientem w Aria Development

Faktycznie jest taka furtka dla deweloperów, ale nie wiemy jak to będzie działać w praktyce. Będziemy starać się zachować pierwotne ceny, a w ostateczności stosować tego typu rozwiązania.

Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor sprzedaży Ronson Development

Inwestycja deweloperska trwa średnio dwa lata. Generalny wykonawca zakłada poziom cenowy, który w dzisiejszych warunkach jest trudny do oszacowania na dwa lata do przodu. Dlatego rozważamy zmiany w umowach deweloperskich lub modelu sprzedaży mieszkań, ale na razie jest zbyt wcześnie, żeby powiedzieć jak będą wyglądały.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Określone rozwiązania zawsze zależą od rozwoju sytuacji na rynku. Istotne jest to, w jakim konkretnym kształcie weszłyby w życie, a tego dziś nikt nie jest w stanie przewidzieć. Dla nas kluczowe jest zawsze bezpieczeństwo kupujących.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Już od jakiegoś czasu można obserwować, że coraz więcej deweloperów decyduje się na wprowadzenie do umów deweloperskich zapisów klauzuli waloryzującej ceny mieszkań. Oparte byłaby to o wskaźniki zmiany cen produkcji budowlano-montażowej publikowane przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego, wskaźniki zmiany cen konstruowane na podstawie publikacji branżowych wydawanych przez WACETOB, ORGBUD, itp. oraz wskaźniki inflacji. Na podstawie postępującej inflacji oraz rosnących cen materiałów budowlanych można przypuszczać, iż coraz więcej firm deweloperskich będzie zabezpieczało się w ten sposób. Obecnie nie rozważamy jednak wprowadzenia takiego rozwiązania, ale również nie wykluczamy zupełnie takiej możliwości.

Marcin Michalec, CEO Okam

Ani dotychczasowa, ani nowa wersja umowy deweloperskiej nie wyklucza waloryzacji cen zakupu lokalu mieszkaniowego. Nie stosujemy jednak takich zapisów. Jeśli sytuacja byłaby bardzo dynamiczna, mielibyśmy do czynienia z fluktuacjami cenowymi surowców i materiałów budowlanych i ciągłym wzrostem kosztów robocizny oczywiście nie możemy wykluczyć konieczności uaktualnienia zapisów. W tej chwili jednak tego nie przewidujemy.

 

Źródło: dompress.pl

Rynek nieruchomości inwestycyjnych spokojniejszy – mieszkaniowa bańka pęka?

chuttersnap-597667-unsplash
Bieżący rok rozpoczął się nieco spokojniej na rynku mieszkaniowym.

Wzrosty cen spowolniły. Nie oznacza to jednak, że kupujący mogą wziąć oddech. Nic nie zapowiada, aby ceny za metr kwadratowy mieszkania na sprzedaż miały zacząć spadać. Deweloperzy utrzymują wysokie stawki, w wielu miejscach wzrosty cen nadal są widoczne. Kupujących w dalszym ciągu nie brakuje, chociaż wydają się oni dwa razy zastanowić przed podjęciem ostatecznej decyzji o zakupie lokum mieszkalnego.
Najwyższe stawki za mieszkania na sprzedaż w dalszym ciągu dotyczą największych miast regionalnych i stolicy.