Oferty nieruchomości handlowych, które czekają na drugie życie

leslie-holder-555818-unsplash
R
ynek nieruchomości handlowych w Polsce nieustannie się rozwija. Na rynku nie brakuje nowych obiektów, które zwracają na siebie uwagę potencjalnych najemców. Warto jednak przyjrzeć się również ofercie nieruchomości z drugiej ręki. W sprzedaży dostępne są interesujące obiekty handlowe, które czekają na drugie życie.

Spis treści:
Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce
Nowe obiekty kontra stare nieruchomości
Starsze nieruchomości mają swoje zalety
Jakie nieruchomości handlowe czekają obecnie na nowych właścicieli?

Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce

Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce wciąż się rozwija. W poszczególnych regionach przybywa nowych inwestycji handlowych. Dzięki temu zwiększa się liczba dostępnych lokali do wynajęcia. Deweloperzy realizują coraz więcej zróżnicowanych nieruchomości. Na rynku dostępne są pojedyncze lokale handlowe, jak również duże kompleksy, jak pasaże czy galerie handlowe. Możemy więc mówić o dużym zróżnicowaniu. Z racji tego, że obiektów komercyjnych przybywa, starsze nieruchomości handlowe maja na rynku coraz większą konkurencję. Co za tym idzie, ich właściciele muszą dokładać większych starań, aby wyróżnić się na tle nowej konkurencji. Często wymaga to od nich modernizacji lokali handlowych. Niekiedy chodzi o odświeżenie wyłącznie wnętrza, innym razem konieczny jest także remont elewacji budynku.

Nowe obiekty kontra stare nieruchomości

Niektóre starsze nieruchomości handlowe popadają w coraz większą ruinę. Właściciele nie dokładają należytych starań, aby utrzymać je na rynku jako atrakcyjne w oczach potencjalnych najemców obiekty. W efekcie odstraszają one potencjalnych nowych najemców, a obecnie odchodzą w bardziej reprezentatywne miejsca. Zaniedbane nieruchomości komercyjne trafiają do sprzedaży i czekają, aż pojawi się inwestor, który tchnie w nie nowe życie. Niekiedy wymaga to naprawdę sporo czasu, innym razem nieruchomość handlowa szybko znajduje nowego właściciela. W przypadku obiektów o przeznaczeniu handlowym bardzo istotną rolę odgrywa lokalizacja nieruchomości. Jeśli obiekt znajduje się w miejscu o dużym natężeniu ruchu osób pieszych oraz w miejscu kojarzonym z handlem, to niejednokrotnie inwestorzy decydują się na nabycie takich nieruchomości, nawet jeśli doprowadzenie och do atrakcyjnego dla najemców wyglądu będzie wymagało czasu i funduszy.

Starsze nieruchomości mają swoje zalety

Nieruchomości handlowe z drugiej ręki mają sporo zalet. Największa z nich jest często bardzo dobra lokalizacja, w miejscu o dużym natężeniu ruchu pojazdów i pieszych, gdzie kwitnie handel. Ważny w przypadku nieruchomości handlowych jest dostęp do odpowiedniej liczby miejsc parkingowych. Atutem używanych lokali handlowych jest również często bogato rozbudowana infrastruktura handlowo-usługowa i gastronomiczna, z czego chętnie korzystają okoliczni mieszkańcy i pracownicy. Używane obiekty, które są w pełni skomercjalizowane, posiadają niejednokrotnie zżyty zespół najemców, co także stanowi duży plus.

Jakie nieruchomości handlowe czekają obecnie na nowych właścicieli?

Jakie nieruchomości handlowe są obecnie w sprzedaży? Postanowiliśmy przyjrzeć się bieżącej ofercie rynkowej. Poniżej prezentujemy oferty z bazy biur WGN. Które mają stanowić przykłady. Pozwolą one zobrazować, jakie nieruchomości czekają obecnie na drugie życie, jaka jest ich lokalizacja, stan techniczny i cena ofertowa sprzedaży.

WGN Szprotawa jest wyłącznym agentem sprzedaży budynku handlowo-biurowego, który zlokalizowany jest w miejscowości Żagań. Nieruchomość pochodzi z rynku wtórnego. Budynek, który został oddany do użytku w 1945 roku liczy 2 kondygnacje. Stan prawny działki to użytkowanie wieczyste. Budynek ma powierzchnię 560 metrów kwadratowych i jest posadowiony na działce o powierzchni 976 metrów kwadratowych. Obiekt wymaga odświeżenia. Na terenie posesji znajduje się przestronny parking. Nieruchomość znajduje się w okolicy, gdzie mieszczą się inne obiekty o funkcji produkcyjno-składowej i handlowej. Cena ofertowa nieruchomości wynosi 899 000 złotych, co daje 1 605 złotych za metr kwadratowy nieruchomości komercyjnej.

WGN Wieluń jest wyłącznym agentem sprzedaży nieruchomości inwestycyjnej, która położona jest w miejscowości Wieluń. Obiekt pochodzi z rynku wtórnego i stanowi pełną własność. Jest to obiekt handlowy o powierzchni niespełna 49 metrów kwadratowych liczący jedną kondygnację. Działka, na której znajduje się budynek, liczy 172 metry kwadratowe powierzchni. Istnieje możliwość nadbudowy nieruchomości, co stanowi dużą wartość dodaną. Obiekt nadaje się pod działalność handlową oraz usługową. Nieruchomość komercyjna wymaga odświeżenia. Cena ofertowa wynosi 180 000 złotych, co daje 3 704 złotych za metr kwadratowy.

WGN Pajęczno jest wyłącznym agentem nieruchomości handlowej, zlokalizowanej w miejscowości Radomsko. Budynek handlowy o powierzchni 261 metrów kwadratowych liczy 1 kondygnację. Obiekt stanowi pełną własność. Nieruchomość handlowa wymaga remontu. Dojazd do posesji zapewniony jest drogą asfaltową. Cena ofertowa nieruchomości wynosi 600 000 złotych, co daje 2 299 złotych za metr kwadratowy.

WGN Bolesławiec jest wyłącznym agentem sprzedaży budynku o przeznaczeniu handlowym, który położony jest w miejscowości Warta Bolesławiecka. Nieruchomość handlowa stanowi pełną własność, liczy 2400 metrów kwadratowych powierzchni i liczy 3 kondygnacje. Działka, na której znajduje się nieruchomość, liczy 27029 metrów kwadratowych powierzchni. Nieruchomość posiada duży potencjał inwestycyjny. Cena ofertowa nieruchomości wynosi 3 800 000 złotych, co daje 1 583 złotych za metr kwadratowy.

WGN Bolesławiec jest wyłącznym agentem sprzedaży nieruchomości komercyjnej, która położona jest w miejscowości Zawidów. Budynek liczy 1 kondygnację i oferuje dostęp do 114 metrów kwadratowych powierzchni. Działka, na której znajduje się obiekt, liczy 671 metrów kwadratowych powierzchni. Stan prawny działki to użytkowanie wieczyste. Obiekt wymaga odświeżenia. Jest to budynek o charakterze handlowo-usługowym, który mieści się blisko przejścia granicznego Zawidów-Habartice. Budynek jest podpiwniczony, co stanowi dodatkowy atut. Na terenie nieruchomości znajduje się murowany garaż. Cena ofertowa nieruchomości komercyjnej wynosi 450 000 złotych, co daje 3 947 złotych za metr kwadratowy.

WGN Bolesławiec jest wyłącznym agentem sprzedaży pawilonu handlowego, który mieści się w miejscowości Świętoszów. Nieruchomość o powierzchni nieco ponad 713 metrów kwadratowych liczy jedną kondygnację. Stan prawny działki stanowi pełną własność. Działka, na której znajduje się budynek komercyjny, ma powierzchnię 3032 metrów kwadratowych powierzchni. Przed budynkiem mieści się duży parking dla klientów, co niewątpliwie stanowi dużą wartość dodaną. Cena ofertowa wynosi 5 700 000 złotych, co daje 7 992 złotych za metr kwadratowy nieruchomości handlowej na sprzedaż.

Jak widać na podstawie powyższych przykładów, nieruchomości handlowe zlokalizowane na rynku wtórnym w Polsce są bardzo zróżnicowane. Nabywcy mogą wybrać dogodną dla siebie lokalizację, standard techniczny budynku z odpowiednio dużą działką itp. Niektóre obiekty wymagają gruntowniejszego remontu, inne jedynie odświeżenia. Różnią się pod kątem cen, więc także pod kątem tego kryterium nabywcy mogą wybierać spośród dostępnych ofert.

Redakcja
Komercja24.pl

Transformacja magazynów w hale produkcyjne – trudne, ale do wykonania

Przebudowy magazynów w hale produkcyjneWedług danych z raportu JLL całkowity popyt na powierzchnie magazynowe w Polsce w pierwszej połowie 2023 r. osiągnął łącznie 1,95 m2. Oznacza to znaczący ogólny spadek. Taki wynik jest 37 proc. mniejszy w porównaniu do 2022 r. oraz 18 proc. poniżej pięcioletniej średniej dla pierwszych sześciu miesięcy roku.

Eksperci powodów stłumionego popytu doszukują się w spowolnieniu największych graczy e-commerce, którzy po gorącym dla rynku okresie pandemii odnotowują znaczne spadki. Udział wspomnianych liderów w omawianym okresie wyniósł zaledwie 4 proc., podczas gdy w rekordowym 2021 r. był on na poziomie aż 20 proc. Tymczasem sektor produkcyjny radzi sobie świetnie. Według badania Global Manufacturing Prospects 2023 przeprowadzonego przez KPMG, aż 84 proc. firm stwierdza, że są pewne swoich perspektyw wzrostu do 2025 r.

Stabilna sytuacja firm produkcyjnych oraz pozytywne prognozy jej wzrostu sprawiają, że coraz więcej podmiotów planuje zwiększać moce wytwórcze. W następstwie rośnie zainteresowanie wynajmem powierzchni przystosowanych do produkcji. Coraz częściej zauważalnym na rynku efektem tego trendu jest adaptowanie istniejących magazynów w pełnoprawne hale produkcyjne. Taki proces, mimo swojego zaawansowania, jest wykonalny i stanowi praktyczną alternatywę dla wielu przedsiębiorców – komentuje Weronika Kantorska, Młodszy Kierownik Projektów w SPIE Building Solutions.

Od magazynu do hali produkcyjnej skomplikowana droga

Dostosowanie istniejącej hali magazynowej do prowadzenia działalności produkcyjnej jest możliwe. Jednak różnice w wymogach, które muszą spełniać poszczególne powierzchnie sprawiają, że transformacja magazynu to proces złożony i wymagający udziału sprawdzonych specjalistów. Weryfikacja potrzeb danego przedsiębiorstwa to dopiero początek zaawansowanych prac. Drugim krokiem, zaraz po określeniu wymogów, które musi spełniać konkretna hala produkcyjna, jest skonfrontowanie ich ze stanem istniejącej hali magazynowej.

Do podstawowych zmian niezbędnych do prowadzenia jakiejkolwiek produkcji należy, m.in. zmiana sposobu użytkowania obiektu, dostosowanie natężenia oświetlenia, zapewnienie odpowiedniej, określonej w przepisach temperatury czy rozbudowa i modernizacja zaplecza socjalno-biurowego. Przedsiębiorcy zakładający prowadzenie ciężkiej produkcji muszą wziąć pod uwagę takie parametry jak nośność posadzki czy wytrzymałość konstrukcji w przypadku konieczności montażu suwnicy do transportu wielogabarytowych elementów. W wielu przypadkach niezbędna będzie również instalacja gazów technologicznych.

Do najbardziej angażujących i często koniecznych zmian należą m.in.: przebudowy układów klimatyzacji i wentylacji, oświetlenia podstawowego, awaryjnego oraz ewakuacyjnego, instalacji służących bezpieczeństwu pożarowemu np. tryskaczowej, instalacji SSP czy wodnej i kanalizacyjnej. Ważnym elementem wpływającym pozytywnie nie tylko na finanse przedsiębiorstwa, ale również na środowisko jest montaż układów odzysku ciepła z urządzeń technologicznych – dodaje Weronika Kantorska ze SPIE Building Solutions.

Wg ekspertki do innych zaawansowanych zmian, które często okazują się niezbędne należą też wymiany czy dobudowy transformatorów, przebudowy układów zasilania po stronie średniego oraz niskiego napięcia czy poprowadzenie linii zasilających do urządzeń i maszyn, a także montaż szynoprzewodów. Niejednokrotnie należy wykonać instalacje i urządzenia teletechniczne takie jak np. sieć strukturalna, serwerownie.

Częsta dogodna lokalizacja magazynów sprzyjająca planowaniu działań logistycznych jest jednym z decydujących czynników przemawiających za przeprowadzeniem transformacji. Choć przystosowanie powierzchni magazynowej do prowadzenia działalności produkcyjnej nie należy do najbardziej oczywistego rozwiązania, przedsiębiorcy zdają się coraz chętniej korzystać z możliwości modyfikacji dostępnej już infrastruktury.

Źródło: SPIE Building Solutions.

Marcin Szczeciński został nowym Dyrektorem Regionalnym biura Grupy Reesco we Wrocławiu

Marcin Szczeciński_Reesco
Marcin Szczeciński został nowym Dyrektorem Regionalnym biura Grupy Reesco we Wrocławiu. Na początku stycznia 2024 roku Marcin Szczeciński objął stanowisko Dyrektora regionu wrocławskiego Grupy Reesco, zajmującej się projektowaniem oraz przebudową obiektów komercyjnych.

Marcin Szczeciński z firmą związany jest od 2020 roku. Do tej pory, jako Project Manager, z powodzeniem zarządzał kluczowymi projektami w regionie Dolnego Śląska. Przed dołączeniem do Grupy Reesco związany był ze znanym ośrodkiem narciarskim Czarna Góra Resort, gdzie pełnił funkcję kierownika budowy.

W nowej roli Marcin Szczeciński będzie odpowiedzialny za kontynuację rozwoju wrocławskiego oddziału Grupy Reesco i współpracę z klientami. Zajmie się również analizą i ekspansją na nowe gałęzie sektora budowlanego. Już od czasów studiów Marcin Szczeciński wiązał swoją przyszłość z Wrocławiem, gdzie mieści się biuro regionalne, którym obecnie kieruje.

– Jak wiele polskich miast, Wrocław stawia na trend zrównoważonego rozwoju. Rośnie świadomość ekologiczna społeczeństwa oraz inwestorów, co skutkuje powstawaniem nowych budynków oraz modernizacją istniejących, zgodnie z normami ekologicznymi. Ciekawym przykładem jest ostatnio przeprowadzona z sukcesem przez Reesco przebudowa Lobby w budynku Globis, wyróżniająca się nie tylko ciekawą architekturą, lecz także niską energetycznością oraz niskoemisyjnością – mówi Marcin Szczeciński, Dyrektor Regionalny we Wrocławiu w Grupie Reesco.

Grupa Reesco we Wrocławiu działa w obszarze office, retail i hospitality. Specjaliści z wieloletnim doświadczeniem prowadzą projekty w formule desing & build oraz general contracting, wykonując przestrzenie szyte na miarę klientów. Firma, zwracając uwagę na zrównoważony rozwój i ekologię, odnotowuje w regionie sukcesy w realizacji przebudów zgodnych z najnowszymi standardami ekologicznymi.

Marcin Szczeciński prywatnie jest zwolennikiem aktywności fizycznej i spędzania wolnego czasu na łonie natury. Uwielbia rowerowe podróże oraz wspinaczkę sportową. We Wrocławiu ceni sobie również połączenie miejskiego stylu życia z praktycznie nieograniczonymi możliwościami wyjazdów w nieodległe Sudety.

– We Wrocławiu zakochałem się w momencie rozpoczęcia studiów. Fascynuje mnie swoją otwartością kulturową i architekturą. Ścisłe centrum to perełka Dolnego Śląska, odwiedzana przez wielu turystów z całej Europy, a Śródmieście to wspaniałe miejsce dla biznesu i codziennej aktywności prywatno-zawodowej Wrocławia – dodaje Marcin Szczeciński.

Źródło: Grupa Reesco.

Obwieszczenie w sprawie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w 2023 roku wg GUS

analiza
Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował raport pt. „Obwieszczenie w sprawie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w 2023 roku”.

Jest to Obwieszczenie Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 22 stycznia 2024 r. w sprawie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w 2023 r.
Na podstawie art. 312 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2022 r. o obronie Ojczyzny (Dz. U. z 2022 r. poz. 2305 oraz z 2023 r. poz. 347, 641, 1615, 1834 i 1872) GUS ogłasza, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w 2023 r. wyniosło 7444,39 zł.
Informacja została opublikowana na oficjalnej stronie internetowej Głównego Urzędu Statystycznego.

Źródło: GUS.

Trwa proces komercjalizacji biurowej nieruchomości inwestycyjnej The Park Kraków

The Park Kraków (6)
Trwa proces komercjalizacji biurowej nieruchomości inwestycyjnej The Park Kraków. AMS, globalna firma specjalizująca się w rozwiązaniach z zakresu outsourcingu procesow rekrutacyjnych i zarzadzania talentami, ogłosiła, że w czerwcu 2024 roku przeniesie swoją siedzibę do kompleksu zarządzanego przez Cain International i White Star Real Estate.

AMS Poland jest obecna na krakowskim rynku od 18 lat i ciągle się rozwija. Strategiczna relokacja do The Park Kraków obejmie ponad 3000 mkw. (całe czwarte piętro) oraz ponad 900 mkw. na piątym piętrze budynku B2, który w nadchodzących miesiącach będzie także miejscem dla kilku innych znaczących globalnych marek. W negocjacjach AMS Poland reprezentowała firma doradcza JLL.

The Park Kraków to rozwijający się kompleks, który oferuje nowoczesne rozwiązania biurowe oraz przestrzenie zaprojektowane z myślą o efektywności i komforcie pracy. Dzięki niedawno zakończonej budowie budynku B2 i rozpoczęciu budowy budynków B3 i B4, trwają zaawansowane negocjacje z kilkoma wiodącymi globalnymi markami. Do grona najemców budynku B2 dołączy firma AMS Poland.

AMS to globalna firma oferująca rozwiązania z zakresu zarządzania talentami, pozyskująca wykwalifikowanych pracowników do konkretnych stanowisk dla różnorodnych klientów. W miarę dynamicznego rozwoju rynku pracy, komfort i produktywność naszych pracowników są dla nas priorytetem, dlatego dążymy do zapewnienia im nowoczesnej infrastruktury, atrakcyjnych udogodnień oraz warunków pracy spełniających ich oczekiwania. Wybór lokalizacji biznesowej w The Park Kraków nie był przypadkowy. To była strategiczna decyzja umożliwiająca rozwój i ekspansję naszego biznesu – mówi Beata Pawłowska, Head of European Centres at AMS Poland.

Jesteśmy dumni z faktu, że AMS Poland dołącza do naszej społeczności najemców. To globalna firma, która wyznacza standardy w dziedzinie zarządzania talentami, a jej obecność w The Park Kraków jest znakiem uznania dla naszego kompleksu jako idealnego miejsca do pracy i rozwoju biznesu. Zaangażowanie w innowacyjne rozwiązania oraz wysoka jakość usług świadczonych przez naszego nowego najemcę idealnie pasuje do filozofii The Park Kraków jako wiodącego centrum biznesowego w regionie na światową skalę – mówi Bartosz Prytuła, Managing Partner w White Star Real Estate.

W dobie zmieniającego się rynku pracy, pracodawca staje przed wyzwaniem stworzenia jak najlepszych warunków, aby efektywność szła w parze z komfortem pracowników. Przy tworzeniu The Park Kraków bazujemy na naszych szerokich doświadczeniach z innych projektów. Stale monitorujemy rynek i widzimy zmieniające się potrzeby najemców. Efektem naszej pracy jest dostarczanie nie tylko nowoczesnych powierzchni biurowych, ale też oferowanie zielonych przestrzeni zewnętrznych, bogatych w rodzime gatunki roślin i naturalne materiały. Liczne udogodnienia, które nieustannie wdrażamy w The Park Kraków, mają na celu stworzenie samowystarczalnego kampusu biurowego. Cieszymy się, że coraz więcej firm to docenia – dodaje Katarzyna Zebura, Senior Leasing Manager w White Star Real Estate.

W transakcji spółkę AMS Poland reprezentowała firma doradcza JLL, zapewniając AMS wsparcie transakcyjne oraz techniczne.

Ta transakcja jest znaczącym krokiem dla obu stron. The Park Kraków, jako nowy kompleks biurowy w Krakowie dynamicznie się rozwija, o czym świadczy intensywny proces komercjalizacji i zainteresowanie potencjalnych najemców. AMS Poland natomiast – jako nowoczesny pracodawca – szukał przestrzeni, która zapewni pracownikom cały szereg udogodnień. Cieszymy się, że najemca obdarzył nas zaufaniem, a my swoją wiedzą i doświadczeniem mogliśmy wesprzeć go w dalszych planach rozwoju – mówi Agata Suder, Senior Consultant w JLL.
materiał prasowy

Dla kogo mieszkania na sprzedaż w 2024 roku?

okulary
Skanska Residential Development Poland we współpracy z firmą badawczą CBOS sprawdziła plany związane z zakupem mieszkań wśród mieszkańców największych miast w Polsce. Okazuje się, że
co trzeci potencjalny nabywca zamierza kupić lokal mieszkalny w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Dominującą grupę stanowią kobiety, a także osoby młode, jeszcze przed 30. rokiem życia. W niewielkim stopniu zainteresowani zakupem są również seniorzy.

W drugiej połowie 2023 roku spółka mieszkaniowa Skanska zapytała mieszkańców 13 największych polskich miast o ich plany związane z zakupem mieszkania. O swoich preferencjach opowiedziały zarówno osoby planujące zakup lokalu mieszkalnego w ciągu najbliższych kilku miesięcy, jak i te, które aktywnie go poszukują, ale bez określenia konkretnego terminu zakupu. Wśród badanych znalazły się także osoby, które zainwestowały w mieszkanie w latach 2022-2023.

Badanie wykazało, że 35,6 proc. ankietowanych zamierza kupić mieszkanie jeszcze do września 2024 roku. Blisko 40 proc. aktywnie poszukuje mieszkania, ale nie zakłada zdecydowanego zakupu w ciągu najbliższego roku. Pozostałe 25 proc. przyznało, że już zdążyło zakupić mieszkanie.

Przeważają kobiety i ludzie młodzi

Firma badawcza przeprowadziła również analizę potencjalnych nabywców pod kątem płci i wieku, która pokazuje, że ponad 60 proc. z nich stanowią kobiety.

Wyniki badań potwierdzają doświadczenia naszego zespołu. Choć biura sprzedaży często odwiedzają mężczyźni, zdecydowanie przybywa kobiet zainteresowanych zakupem lokalu mieszkalnego. Panie zwykle są też bardzo zaangażowane w poszukiwanie mieszkania dla rodziny. Niejednokrotnie to one poświęcają więcej czasu na przeglądanie ofert nieruchomości, wysyłają zapytania lub umawiają spotkania z deweloperem, w których jednak z reguły nie uczestniczą same, a z partnerem. Kobiety zwracają również większą uwagę na szczegóły, które dla mężczyzn początkowo mogą nie wydawać się aż tak istotne, a jednak przy późniejszym użytkowaniu mieszkania odgrywają dużą rolę, jak np. części wspólne czy kwestie związane z bezpieczeństwem na osiedlu. Z kolei panowie są bardziej zaangażowani w późniejsze etapy procesu zakupowego, np. podczas odbioru lokalu, kiedy na pierwszy plan wysuwają się kwestie techniczne – mówi Karolina Guzik, manager ds. sprzedaży w Skanska Residential Development Poland.

Najwięcej zainteresowanych mieszkaniami jest w grupie wiekowej 31-45 lat (45,4 proc.), natomiast drugą najliczniejszą grupę stanowią osoby w wieku od 18 do 30 lat (32,1 proc.). Respondenci w wieku od 46 do 60 lat reprezentują 17,8 proc. nabywców. Zaledwie 4,8 proc. to osoby powyżej 61 lat. Nabywcy do 30. roku życia często poszukują nowoczesnych mieszkań w centralnych lokalizacjach, kładąc nacisk na mobilność i dostęp do atrakcji. Z kolei osoby w średnim wieku i po 60. roku życia preferują spokojne usytuowania z dostępem do terenów zielonych, a kluczowymi kryteriami wyboru są dla nich bezpieczeństwo oraz stabilizacja.

Rynek wtórny czy pierwotny? Warszawa czy Kraków?

Wyniki badania wskazują, że nabywcy z największych miast nie są jednoznacznie zdecydowani, czy chcą zakupić mieszkanie z rynku pierwotnego czy wtórnego. Wśród osób planujących zakup lokalu mieszkalnego do września br. wciąż obserwuje się minimalnie większe zainteresowanie rynkiem pierwotnym. Dla 25,9 proc. tej grupy jest on bardziej atrakcyjny, podczas gdy 20,5 proc. skłania się ku rynkowi wtórnemu. Z kolei osoby aktywnie poszukujące, które nie zakładają zakupu jeszcze w tym roku, wykazały większe zainteresowanie rynkiem wtórnym – jedynie 6 proc. respondentów jest chętnych do zakupu mieszkania z rynku pierwotnego.

Na rynku pierwotnym niezmiennie najlepiej sprzedają się dwupokojowe mieszkania o powierzchni ponad 40 mkw. Naszymi klientami są zarówno inwestorzy, jak i osoby poszukujące mieszkania na własny użytek. Inwestorzy najczęściej wybierają lokale jedno- i dwupokojowe, zaś osoby, które kupują mieszkania w celu zaspokojenia własnych potrzeb, decydują się na większe i przestronniejsze – z trzema lub czterema pokojami. Dla większości badanych typ rynku nie jest decydującym czynnikiem, co może wynikać z różnorodności dostępnych ofert, preferencji lokalizacyjnych czy elastyczności w podejściu do procesu zakupu – dodaje Karolina Guzik.

Badanie opinii przeprowadzone przez CBOS obejmowało mieszkańców: Warszawy, Krakowa, Poznania, Wrocławia, Łodzi, Gdańska, Katowic, Białegostoku, Szczecina, Lublina, Bydgoszczy, Gdyni oraz Częstochowy. Analiza jednoznacznie wykazała, że na rynku mieszkaniowym królują Warszawa i Kraków. Kolejno jako miejsca docelowe zakupu mieszkania wymieniane były Poznań, Wrocław, Łódź i Gdańsk. Natomiast na końcu listy znalazły się Bydgoszcz, Gdynia i Częstochowa.

Źródło: Skanska.

Nieruchomość komercyjna Jerozolimskie Business Park w Warszawie z nowymi najemcami biurowymi

JBP_03
Nieruchomość komercyjna Jerozolimskie Business Park to kompleks biurowy składający się z czterech budynków, położonych w bezpośrednim sąsiedztwie dwóch popularnych centrów handlowych. Budynek oferuje 16 000 m kw. powierzchni najmu.

W ostatnim kwartale 2023 roku Apollo-Rida Poland, właściciel i zarządca Jerozolimskie Business Park, podpisał umowy najmu z sześcioma nowymi najemcami. Wyłącznym doradcą ds. wynajmu powierzchni biurowej w budynku jest firma Savills.

Do najemców kompleksu biurowego Jerozolimskie Business Park, położonego przy Al. Jerozolimskich 146 w Warszawie, dołączyły następujące firmy:

SGS Polska to firma specjalizująca się w dziedzinie inspekcji, weryfikacji, badań i certyfikacji, oferująca usługi szerokiej m.in. w sektorze przemysłowym, energetycznym, farmaceutycznym, górnictwie, instytucjach rządowych.

Veolia Water Technologies jest dostawcą rozwiązań technologicznych w zakresie uzdatniania wody i oczyszczania ścieków dla zakładów przemysłowych i komunalnych przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych.

HelpHero zatrudnia ekspertów pośrednictwa prawnego, którzy niosą profesjonalną pomoc z zakresu dochodzenia roszczeń od instytucji finansowych w zakresie zwrotów prowizji bankowych, umarzania kredytów frankowych czy sankcji kredytu darmowego.

Oregon Polska działa w sektorze usług celnych. Dostarcza gotowe rozwiązanie w zakresie tranzytu celnego wraz z bezpłatną aplikacją NCTS Oregon, dostępną online poprzez przeglądarkę internetową oraz kompleksową gwarancją obejmującą wszelkie należności celno-podatkowe.

Eurex Expertise działa w zakresie usług doradztwa rachunkowego między innymi rozliczanie podatku VAT oraz wypełnianie podatkowych zeznań rocznych.

Vinci Environnement Central Europe jest spółką-córką francuskiego Vinci Construction Grands Project (Grupa Vinci), specjalizuje się w technologiach termicznego i mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów. Zajmuje się projektowaniem i budową zakładów Waste to Energy, świadcząc swoje usługi zarówno dla podmiotów publicznych, jak i prywatnych.

Cieszymy się, że grono tak prominentnych firm wybrało Jerozolimskie Business Park na swoje nowe siedziby. To potwierdzenie atrakcyjności kompleksu, zarówno pod względem lokalizacji, jak i standardu biur. W naszych działaniach stawiamy na ekologię i wygodę naszych klientów, tworząc nie tylko miejsce pracy, ale przestrzeń umożliwiającą wzrost i rozwój każdemu profilowi najemcy” – mówi Grażyna Melibruda, leasing & asset manager, Apollo-Rida Poland.

Dodatkowo jeden z obecnych najemców, spółka należąca do Skarbu Państwa, zdecydowała się na przedłużenie umowy najmu na kolejne kilka lat.

Jerozolimskie Business Park, to kompleks czterech budynków biurowych zlokalizowany w przyjaznym otoczeniu zieleni. Dzięki inwestycjom właściciela prezentuje wysoką jakość i standard powierzchni biurowych. Przeprowadzone modernizacje sprawiają, że budynki oferują inspirujące i efektywne miejsce pracy, które przyciąga firmy poszukujące stabilności i perspektyw rozwoju. Nasze długoterminowe umowy najmu oraz częste ich przedłużenia są świadectwem silnych i wzajemnie satysfakcjonujących relacji z najemcami. Dzięki ponadczasowej estetyce i przemyślanej funkcjonalności przestrzenie biurowe umożliwiają szybkie wprowadzenie się i rozpoczęcie działalności, minimalizując potrzebę jakichkolwiek zmian” – mówi Lidia Malec, dyrektor w dziale powierzchni biurowych, reprezentacja właściciela, Savills.

Źródło: Savills.

CPI z bardzo dobrymi wynikami najmu w segmencie office oraz retail za 2023 rok

WFC_mat_prasowe
CPI z bardzo dobrymi wynikami najmu w segmencie office oraz retail za 2023 rok.

CPI Property Group (CPIPG), największy właściciel nieruchomości komercyjnych
w Czechach, Berlinie i regionie Europy Środkowo-Wschodniej, podsumował rok 2023
w obszarze leasingu powierzchni biurowych oraz handlowych. Bardzo dobry wynik potwierdza efektywność strategii, opierającej się na dywersyfikacji portfela, właścicielskim modelu zarządzania i ciągłym doinwestowaniu budynków w oparciu o założenia ESG.

 CPI Property Group jest liderem warszawskiego rynku nieruchomości biurowych pod względem GLA. Grupa zarządza 24 budynkami, o łącznej powierzchni ponad 560 000 m kw. i wartości przekraczającej 1,7 mld euro. Położone są w najbardziej pożądanych przez najemców dzielnicach Warszawy, z dobrą infrastrukturą usługową i komunikacyjną. We wszystkich sukcesywnie wdrażana jest strategia ESG, a co za tym idzie – stale podnoszona jest ich wartość. W 2023 roku zespół Leasing Office sfinalizował umowy najmu ze 168 najemcami na powierzchnię blisko 101 500 m kw., z czego ok. 63 500 m kw. to umowy rekomercjalizacyjne, a ok. 38 000 m kw. – stanowią nowi najemcy. Rozmowy z kolejnymi najemcami trwają.

W 2023 roku CPIPG przejął zarządzanie we wszystkich obiektach retail z portfela IMMOFINANZ. Aktualnie połączone portfolio assetów własnych to ponad 272 000 m kw. powierzchni o wartości 437 mln euro, zlokalizowanej w 23 obiektach, w 20 regionalnych miastach całej Polski. Dywersyfikację geograficzną wzmacnia różnorodność jakościowa. CPIPG zarządza 6 centrami handlowymi – 2 niezależnymi oraz 4 marki Vivo! oraz 17 parkami handlowymi 2 sieci – STOP SHOP (11 lokalizacji) oraz CityMarket (6 lokalizacji). W obrębie swoich stref oddziaływania wszystkie obiekty stanowią lokalne ośrodki handlu pierwszego wyboru. W 2023 roku powierzchnię handlowo-usługową wynajęto 143 najemcom, co przekłada się na 41 800 m kw. Łączna powierzchnia przedłużonych umów wyniosła 29 500 m kw. (99 unitów), a nowych kontraktów – 10 276 m kw. (33 unity). Średni poziom wynajmu we wszystkich obiektach wynosi 99%! CPIPG dysponuje także ponad 20 000 m kw. przestrzeni handlowo-usługowej w biurowcach. W minionym roku podpisano 27 umów na 6000 m kw. W znacznej części budynków poziom wynajętej powierzchni wynosi 100%.

W pełnym wyzwań 2023 zespół CPI Property Group wykazał się ogromną pracowitością oraz umiejętnościami negocjacyjnymi. Obiekty biurowe CPIPG spełniają oczekiwania obecnych najemców, jak również przyciągają nowych. To bez wątpienia zasługa naszego warszawskiego portfolio. Wszystkie biurowce w jego obrębie charakteryzuje wysoka jakość, dzięki stałemu dofinansowaniu, modernizacjom oraz podnoszeniu ich wartości zgodnie z wymaganiami najemców oraz wymogami ESG. Możemy zaproponować różnej jakości powierzchnie w dowolnym rozmiarze, w lokalizacjach dopasowanych do charakteru operacyjnego poszczególnych firm. Powyższe benefity przekładają się na wysoki poziom occupancy. Jak widać – doceniany jest również nasz autorski model zarządzania, oparty na długoterminowych relacjach, optymalnych kosztach utrzymania i sprawnym działaniu naszego zespołu. Liczę, że podobne tempo utrzymane zostanie również w tym roku. W segmencie retail zdecydowanie wygrywamy dywersyfikacją geograficzną oraz jakościową. Rynkowi gracze chętnie lokują swoje sklepy właśnie w lokalnych ośrodkach handlowych. Przejęcie w 2023 property managementu już pozwoliło na wypracowanie zoptymalizowanych rozwiązań, choćby w zakresie kosztów zewnętrznych, co spotkało się z uznaniem najemców – praktycznie wszyscy, którzy renegocjowali swoje umowy pozostali z nami. Dodając do tego wysoki poziom najmu – jestem bardzo usatysfakcjonowana naszymi wynikami”komentuje Barbara Topolska, Country Manager w CPI Property Group Polska.

Źródło: CPI Property Group Polska.

Nieruchomość inwestycyjna Mogilska 35 Office w Krakowie z nowym najemcą biurowym

Mogilska 35 Office
Nieruchomość inwestycyjna Mogilska 35 Office w Krakowie z nowym najemcą biurowym. Globalna spółka świadcząca usługi finansowe StoneX Group Inc. wynajęła od dewelopera Warimpex ponad 3700 mkw. powierzchni w biurowcu Mogilska 35 Office w Krakowie. W procesie poszukiwania odpowiedniej lokalizacji, negocjacjach i przygotowaniu kompleksowej strategii najmu firmę reprezentował zespół międzynarodowej agencji doradczej Cushman & Wakefield. 

StoneX Group Inc. to amerykańska spółka świadcząca usługi finansowe znajdująca się na liście Fortune 100. Firma działa między innymi w obszarze hedgingu komercyjnego, płatności globalnych, papierów wartościowych czy usług rozliczeniowych i wykonawczych. W Krakowie StoneX jest obecny od 2018 roku i zatrudnia w stolicy Małopolski ponad 380 pracowników.

Jesteśmy bardzo zadowoleni z przestrzeni Mogilska 35 Office w kontekście naszego nowego biura. Jego centralna lokalizacja, dostęp do obiektów usługowych, transportu publicznego oraz liczne miejsca parkingowe czynią tę lokalizację idealną dla naszych pracowników. Dodatkowo otwarty plan przestrzeni umożliwia współpracę zespołową, na której StoneX bazuje. Przeniesienie naszego biura do tej lokalizacji jest częścią strategii rozwoju StoneX Poland na 2024 rok i kolejne lata. – podkreśliła Anna McLaughlin, General Manager biura StoneX Poland.

Mogilska 35 Office jest jednym z najnowocześniejszych budynków biurowych na krakowskim rynku nieruchomości. Oddany do użytku w 2023 roku sześciokondygnacyjny biurowiec znajduje się w popularnej wśród czołowych krakowskich pracodawców dzielnicy Grzegórzki i oferuje do wynajęcia powierzchnię blisko 13 500 mkw. Wyróżnikiem Mogilska 35 Office są zielone tarasy i balkony, które nie tylko urozmaicają bryłę budynku, ale które przede wszystkim będą zwiększać zadowolenie i komfort pracujących w nim osób.

StoneX to dynamicznie rozwijający się pracodawca, który zanotował w ostatnim czasie znaczny wzrost zatrudnienia i ma dalsze ambitne plany. W związku z tym firma poszukiwała nowej lokalizacji, która pozwoli na realizację celów rekrutacyjnych i odpowie na wysokie oczekiwania zespołu. Dogodne położenie, nowoczesność, prywatne liczące prawie 150 mkw. tarasy i liczne udogodnienia w sąsiedztwie zadecydowały, że wybór naszego klienta padł na Mogilską 35 Office. Podpisana przez StoneX umowa najmu potwierdza, że w cenie są wysokiej jakości biura położone w najbardziej atrakcyjnych dzielnicach miast. Dotyczy to nie tylko Krakowa, ale i pozostałych rynków biurowych w Polsce. – komentuje Dariusz Madej, Associate, Cushman & Wakefield.

Cieszymy się, że StoneX wybrał na swoją nową lokalizację właśnie nasz biurowiec i witamy firmę wśród najemców Mogilskiej 35. Dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić najwyższy komfort pracy w naszych obiektach biurowych. StoneX jest kolejną firmą, która doceniła zalety budynku Mogilska 35 Office, takie jak m. in. wprowadzone w nim zielone rozwiązania. Jest to niezwykle ważne potwierdzenie właściwego kierunku rozwoju naszej działalności. – podkreśla Jerzy Krogulec, Prezes Zarządu, Warimpex Polska.

Źródło: Cushman & Wakefield.

B-Act: sporna kwestia cen w budownictwie

ben-rosett-10614-unsplash
W budownictwie, podobnie jak w każdej innej działalności gospodarczej, to popyt i podaż powinny być najważniejszymi czynnikami wpływającymi na ceny. Wszelkie próby odgórnego ich regulowania z góry skazane są na porażkę, zwłaszcza w sytuacji, gdy na rynku – nie tylko zresztą budowlanym – brakuje fachowców. Stąd mało kto bierze pod uwagę minimalną stawkę kalkulacyjną w sektorze budowlanym, która w pierwszym półroczu 2023 r. wynosiła 29,35 zł, w drugim zaś wzrosła do 30,28 zł za godzinę.

Historia minimalnej stawki kalkulacyjnej (MSK) wynagrodzenia w budownictwie sięga roku 2014, kiedy to zawarte zostało porozumienie pomiędzy partnerami społecznymi oraz ogólnopolskimi organizacjami sektorów budowlanego i nieruchomości. Efektem porozumienia stała się ustalana corocznie minimalna stawka kalkulacji kosztów pracy w zamówieniach publicznych w wyżej wymienionych sektorach. Chodziło, krótko rzecz ujmując, o ograniczenie dumpingowych praktyk polegających na zaniżaniu realnych kosztów pracy w ofertach i akceptacji tych kosztów przez zamawiające instytucje publiczne. MSK w budownictwie ma charakter środowiskowej rekomendacji i jest przygotowywana na podstawie rozporządzenia Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS w sprawie minimalnego wynagrodzenia oraz innych wskaźników zawartych w aktach prawnych. O tym, czym jest i jakie praktyczne zastosowanie ma minimalna stawka kalkulacyjna wynagrodzenia w budownictwie w 2023 r., rozmawiamy z Tomaszem Mazą, claims & analysis team coordinator w spółce B-Act.

Zacznijmy od początku, czyli od pytania, kto tak naprawdę potrzebuje minimalnej stawki kalkulacyjnej wynagrodzenia w budownictwie w 2023 r.

Moim zdaniem MSK jest sztucznym tworem, niewykorzystywanym przez firmy budowlane do przygotowywania realnych ofert i kosztorysów. Również zamawiający publiczni z historią w procedowaniu inwestycji w ostatnich latach mają lepszy punkt odniesienia (pomijam tu aspekt wymogów ustawy Prawo zamówień publicznych) – swoje doświadczenie. Z kolei stosowanie MSK przez poczatkujących inwestorów, którzy nie prowadzili do tej pory projektów budowlanych, np. do przygotowania wstępnego budżetu na inwestycje, może prowadzić do błędnych wniosków i założeń, jako że minimalna stawka kalkulacyjna prezentowana przez Związek Zawodowy Budowlani nijak ma się do realnych cen. Jest oderwana od budowlanej rzeczywistości.

Różnica pomiędzy stawką z pierwszego a stawką z drugiego półrocza wynosi zaledwie 93 gr., co nie redukuje nawet wskaźnika inflacji . Skąd w ogóle taka kwota? Jak jest wyliczana i wreszcie co obejmuje wspomniana minimalna stawka kalkulacyjna?

MSK kalkulowana jest w następujący sposób: do godzinowej stawki wynikającej z minimalnego wynagrodzenia miesięcznego w Polsce doliczane są narzuty podstawowe, tj. wszelkie składki społeczne, emerytalne, rentowe itp. Następnie dodaje się koszty ponoszone przez pracodawców, związane z urlopem wypoczynkowym, badaniami lekarskimi oraz występujące typowo w budownictwie, tj. ekwiwalent za odzież roboczą i jej pranie. Ale efekt tych wyliczeń naprawdę trudno byłoby zastosować przy wycenie jakichkolwiek prac, i to nie tylko w czasach tak dużej inflacji i tak głębokiego deficytu rąk do pracy. Moim zdaniem minimalna stawka kalkulacyjna jest trochę sztuką dla sztuki. Przy okazji zwracam uwagę, że np. firma Sekocenbud razem ze Związkiem Ogólnopolskich Projektantów i Inżynierów pracują właśnie nad wydaniem publikacji, gdzie mają być pokazane realne minimalne stawki za osoby wykonuje usługi intelektualne.

Idźmy zatem dalej. Czytamy, że organizacje sektorów budownictwa i nieruchomości w ramach porozumienia mającego na celu określenie minimalnej stawki za roboczogodzinę i ułatwienie kalkulacji kosztów pracy w zamówieniach rekomendują nową stawkę minimalną – tylko czy znajduje ona realne zastosowanie na budowach? Czy nie jest ciągle tak, że uznaje się: „jakoś dojdziemy do porozumienia”?

Na to pytanie trudno odpowiedzieć – każdy z podmiotów konkurujących na rynku kalkuluje swoje ceny w odniesieniu do własnych kosztów, zakładanych poziomów marży itp. I właśnie ze względu na tę konkurencyjność wydaje mi się, że próba ustalenia obowiązującej wszystkich stawki za roboczogodzinę jest porywaniem się z motyką na słońce. Innymi słowy – nikomu nie zależy na tym, aby takie regulacje faktycznie weszły w życie. Moim zdaniem stawka kalkulacyjna nie ma przełożenia na realne oferty wykonawców.

A jeśli chodzi o przetargi? Wiele inwestycji, nie tylko zresztą tych finansowanych ze środków publicznych, zlecanych jest w trybie przetargowym. Jakie znaczenie ma minimalna stawka kalkulacyjna w takim przypadku?

Niewielkie. Mimo usilnych starań o wprowadzenie innych kryteriów przetargowych zdecydowana większość przetargów końcowo rozstrzygana jest na podstawie kosztów – najczęściej wszystkie pozostałe wymagania są spełniane przez wykonawców w 100%. W związku z tym firmy cały czas walczą o uzyskanie jak najniższej ceny i nie zależy im na tym, aby stosować w swoich wycenach ujednolicone stawki. MSK jest jednak całkowicie oderwana od rzeczywistości – kolokwialnie mówiąc, znalezienie wykwalifikowanego pracownika fizycznego (brukarz, zbrojarz, cieśla itp.), który zgodzi się pracować za takie kwoty, graniczy z cudem.

Źródło: B-Act.

Polskie banki są wzorem dojrzałości technologicznej

Aaron Kalvani
W ciągu ostatnich kilku lat sztuczna inteligencja wywarła ogromny wpływ na sektor finansowy, a w szczególności bankowość. Banki w Polsce, dzięki otwartości i sprawnej implementacji AI, stanowią obecnie dla innych sektorów punkt odniesienia pod względem dojrzałości technologicznej i innowacyjności. Branża nie zwalnia tempa w tym zakresie. Wraz rosnącym znaczeniem gromadzenia, przetwarzania i segmentacji danych, na popularności zyskują również technologie bazujące na inteligentnym przetwarzaniu dokumentów i zaawansowanych modelach uczenia maszynowego.

Rozwiązania na miarę sukcesu

Choć branża finansowa nie należy do tych, w których wdrażanie innowacji przebiega najłatwiej, polski sektor bankowy wciąż wiedzie w tym obszarze prym. Główne wyzwanie stanowi szybki przepływ dużego wolumenu danych, których odpowiednie zabezpieczenie stanowi nadrzędny priorytet. Chronione muszą być nie tylko wrażliwe dane klientów, ale także tzw. dark data.

Sztuczna inteligencja odgrywa dziś kluczową rolę w strukturyzacji, kategoryzacji i udostępnianiu tych danych do analizy, badania zgodności, a także oceny ryzyka. Innowacyjne rozwiązania oparte na uczeniu maszynowym, połączona z technologią IDP (ang. Intelligent Document Processing) i zintegrowane z innymi aplikacjami finansowymi, m.in. ERP, CRM, BI i SCM, za pomocą interfejsów API REST są obecnie niezbędne do oceny dokładności dokumentów, workflow, algorytmów i wzmocnienia tak istotnego czynnika, jakim jest bezpieczeństwo. Co więcej, optymalizacja czasochłonnych procesów, takich jak analiza danych klientów, ocena zdolności kredytowej lub kwalifikacji do udzielenia pożyczki, są jednymi z gwarantów sukcesu tego rodzaju biznesu.

Jednak bezpieczeństwo dotyczy nie tylko działań w czasie rzeczywistym, ale także procesów tworzenia kopii zapasowych, które muszą być wdrożone w celu odpowiedniego zabezpieczenia danych, uniknięcia strat finansowych i zminimalizowania potencjalnych przestojów operacyjnych. Jedynie znajomość konkretnych przepisów i współpraca z wyspecjalizowanymi podmiotami gwarantują odpowiednie przygotowanie do takich wyzwań. Z tego względu, dzięki świadomym praktykom i szybkiemu wdrażaniu odpowiednich kroków, polski sektor bankowy stał się punktem odniesienia dla innych instytucji, w tym zagranicznych, w kwestii wykorzystania technologii, a także mapowania jej potencjału i zastosowania w przyszłości.

Wieloletnia współpraca Iron Mountain z bankami w Polsce podkreśla połączenie innowacji technologicznych wraz z umiejętnością przewidywania. Wdrażając zaawansowane technologie, takie jak InSight Content Manager – wspierające zarządzanie metadanymi i workflow dzięki sztucznej inteligencji – oraz dostosowując swoje strategie do sprawności operacyjnej, banki torują sobie drogę do tzw. odporności biznesowej w szybko zmieniającym się krajobrazie finansowym. Otwartość na innowacyjne rozwiązania sprawia, że sektor bankowy w Polsce pozostaje elastyczny, odporny i strategicznie przygotowany na przyszłość – mówi Aaron Kalvani, Global AI Specialist & Business Transformation Leader.

Transformacja cyfrowa jako podejście zorientowane na przyszłość

Jak wynika z publikacji pt. „2023 Banking Trends: A Perspective From Iron Mountain”, zeszłoroczne okoliczności gospodarcze nie były w pełni sprzyjające wdrażaniu innowacji. Nadmierna ostrożność stwarzała ryzyko pozostania w tyle, wobec czego banki nie rezygnowały z przemyślanego rozwoju. Poziom cyfryzacji polskiego sektora bankowego nadal przekracza średnią światową, a aż 6 polskich banków znajduje się obecnie wśród globalnych cyfrowych liderów. Cyfryzacja pozwala im zmniejszyć zależność od dokumentów papierowych, co oczywiście prowadzi do większej przejrzystości, ale także do znacznych oszczędności kosztów i zwiększonej wydajności. Według badania przeprowadzonego przez PMR, 81% ankietowanych instytucji finansowych korzysta z rozwiązań chmurowych, a 46% zasobów firmy jest stale przechowywanych w chmurze. Oparta na niej technologia IDP zapewnia zautomatyzowany workflow i wyodrębnia cenne informacje z niestandardowych dokumentów przy użyciu uczenia maszynowego i dużych modeli językowych (LLM). Zmniejsza to nakład pracy ręcznej i ułatwia podejmowanie świadomych decyzji poprzez wydobywanie cennych informacji nawet z obszernych zbiorów danych bez konieczności udziału człowieka. W połączeniu z generatywną sztuczną inteligencją uzupełnia metadane o odpowiedni kontekst. Należy przy tym pamiętać, że wszelkie działania muszą być bezpieczne i spójne ze strategicznym zaangażowaniem banków w bezpieczeństwo danych i zgodność z przepisami, czyli tzw. compliance.

Źródło: Iron Mountain Polska.

Nieruchomości BTS kontra BTO – jaka jest między nimi różnica?

umowa
Inwestorzy często potrzebują nieruchomości komercyjnych szytych na miarę. Gotowe obiekty, które są dostępne na rynku, nie zawsze odpowiadają ich potrzebom oraz indywidualnym wymaganiom. Rozwiązaniem są nieruchomości typu BTS oraz BTO. Co to za rodzaj nieruchomości?

Spis treści:
Nieruchomości komercyjne dostępne na rynku – oferta jest szeroka, ale dla niektórych to wciąż za mało
Obiekty z rynku wtórnego mogą wymagać remontu lub odświeżenia… a to bywa kosztowne
Nieruchomości BTS
Nieruchomości BTO
Budynki szyte na miarę – optymalne rozwiązanie

Nieruchomości komercyjne dostępne na rynku – oferta jest szeroka, ale dla niektórych to wciąż za mało

Bieżąca oferta nieruchomości komercyjnych na polskim rynku nieruchomości jest naprawdę szeroka. Niemniej nie dla każdego jest ona wystarczająca lub po prostu odpowiednia. Niektórzy inwestorzy długo poszukują nieruchomości komercyjnej, która będzie odpowiadała ich oczekiwaniom. Inni, nie chcąc tracić czasu, decydują się na odmienne rozwiązanie, którym jest skorzystanie z opcji BTS (build-to-suite) albo BTO (build-to-own), w zależności od tego, czy chcą daną nieruchomość wynajmować, czy też zależy im na budynku własnościowym.
Popularność BTS oraz BTO wynika z faktu, że sporo przedsiębiorców potrzebuje nieruchomości skrojonej na miarę prowadzonego przez siebie biznesu. Niekiedy obiekty komercyjne, które są dostępne na rynku w opcji na wynajem lub na sprzedaż, zwyczajnie tych wymagań nie spełniają. Czasami jest to kwestia odpowiedniej lokalizacji, innym razem kubatury budynku, a niekiedy chodzi o wielkość działki. Czasami inwestorzy posiadają już grunt inwestycyjny w swoim portfelu ziem, i decydują się na jego wykorzystanie pod własny biznes.

Obiekty z rynku wtórnego mogą wymagać remontu lub odświeżenia… a to bywa kosztowne

W przypadku nieruchomości komercyjnych z rynku wtórnego niektórych inwestorów odstrasza stan techniczny obiektów. Czasami wymagają one jedynie odświeżenia, innym razem konieczny jest gruntowny remont lub przebudowa. To odstrasza inwestorów, którzy obawiają się braku znajomości ostatecznej ceny ukończenia nieruchomości komercyjnej i przygotowania jej do użytku. Może się bowiem okazać, że o ile cena zakupu była atrakcyjna, to koszty remontu okażą się na tyle wysokie, że inwestycja kompletnie straci na opłacalności.
Na remont należy poświęcić też czas, a tego inwestorzy nigdy nie posiadają w nadmiarze. Przedłużający się proces renowacji obiektu może przełożyć się szkodliwie na funkcjonowanie przedsiębiorstwa i jego rentowność.
Przedsiębiorcy często zwracają uwagę nie tylko na sam budynek komercyjny, ale także na wielkość działki. Jeśli jest odpowiednio duża, to stwarza to dla nich możliwość rozbudowy nieruchomości w przyszłych latach, w zależności od tempa rozwoju biznesu. W tym miejscu trzeba jednak pamiętać o konieczności sprawdzenia, czy budynek może zostać rozbudowany. Nie zawsze bowiem jest taka możliwość, nawet, jeśli działka jest na tyle duża, że zmieściłyby się na niej kolejne zabudowania.

Nieruchomości BTS

Nieruchomości typu BTS, czyli build-to-own, to obiekty budowane pod wynajem dla konkretnego przedsiębiorcy. W praktyce oznacza to, że przedsiębiorca zleca deweloperowi budowę nieruchomości komercyjnej i zobowiązuje się do jej wynajmowania w oparciu o długoletnią umowę najmu. Okres najmu jest kwestią indywidualną i zależy od ustaleń pomiędzy stronami umowy, jednak zazwyczaj wynosi minimum 10 lat. Po zrealizowaniu nieruchomości komercyjnej deweloper w dalszym ciągu pozostaje jej właścicielem, natomiast przedsiębiorca, który zlecił budowę pod swoje konkretne wymagania, staje się długoletnim najemcą. W sytuacji chęci zmiany lokalizacji, przedsiębiorca rozwiązuje umowę najmu (po wygaśnięciu ustalonego okresu najmu długoterminowego) i nieruchomość komercyjna jest gotowa na przyjęcie kolejnych najemców. Budynek w dalszym ciągu pozostaje własnością dewelopera.
Opcja ta jest korzystna dla obu stron. Przedsiębiorca zyskuje nieruchomość komercyjną na wynajem, która jest dostosowana do jego indywidualnych potrzeb. Z kolei deweloper, który zapewne i tak miał w planach budowę nieruchomości komercyjnej, buduje obiekt pod wymagania konkretnej firmy, dzięki czemu zyskuje pewnego najemcę. Jest to o tyle korzystna opcja, że nie tylko nie musi poświęcać czasu na proces komercjalizacji, ale także zyskuje pewność, że najemca zostanie w budynku na dłuższe lata. Jest to więc układ bardzo korzystny dla obu stron transakcji.

Nieruchomości BTO

W przypadku nieruchomości BTO, czyli build-to-own deweloper odpowiada za realizację obiektu, jednak po ukończeniu budowy własność do nieruchomości komercyjnej przechodzi na przedsiębiorcę. W tej sytuacji deweloper jest po prostu wykonawcą obiektu. Strony mają przy tym kilka opcji realizacji inwestycji do wyboru. Pierwszą z nich jest realizacja na wspólnie wybranej działce inwestycyjnej, która zostanie zakupiona specjalnie pod budowę przedmiotowej nieruchomości BTO. Kolejną opcją jest skorzystanie z gruntu, który stanowi własność przedsiębiorcy. W takiej sytuacji deweloper zajmuje się jedynie realizacją obiektu komercyjnego, natomiast grunt pod ten cel przekazuje mu przedsiębiorca. Trzecią opcją jest wybudowanie nieruchomości komercyjnej na działce inwestycyjnej, która wchodzi w skład portfela gruntów dewelopera. W takiej sytuacji deweloper poświęca działkę, której jest właścicielem i koszt jej zbycia dolicza do końcowej ceny całej nieruchomości. Wówczas po ukończeniu budowy obiektu prawo do własności działki również zostaje przekazane wraz z budynkiem przedsiębiorcy, który zlecił budowę.
Nieruchomości BTO są o tyle korzystną opcją, że przedsiębiorca zyskuje nieruchomość komercyjną w stałej lokalizacji, w której jego biznes będzie mógł z powodzeniem prosperować. Z punktu widzenia dewelopera jest to o tyle korzystna opcja, że po budowie nieruchomości komercyjnej nie będzie musiał poszukiwać firmy, której mógłby sprzedać obiekt. Po zakończeniu budowy przekazuje gotową nieruchomość przedsiębiorcy i odbiera swoje honorarium z tytułu budowy obiektu oraz sprzedaży działki, jeśli pod budowę użyty został grunt należący do dewelopera.

Budynki szyte na miarę – optymalne rozwiązanie

Nieruchomości BTS oraz BTO, czyli obiekty szyte na miarę, stanowią dla inwestorów ciekawą opcję. Niemniej nie wszyscy decydują się na skorzystanie z tych dwóch opcji. Dlaczego? Powód jest prosty – czas. Niezależnie od tego, czy nieruchomość ma zostać wynajęta, czy też własnościowa, deweloper musi ją wybudować na potrzeby przedsiębiorcy. A takie przedsięwzięcie oznacza często minimum rok oczekiwania.
Przedsiębiorcy, którym zależy na szybkiej relokacji, nie skorzystają więc z tej opcji. Jest to także mało atrakcyjna opcja dla firm, które w perspektywie kilku lat planują kolejną przeprowadzkę. Nawet, jeśli nieruchomość komercyjna miałaby zostać wynajęta, to należy pamiętać o tym, że przy opcji build-to-suite (BTS), najemca zobowiązany jest do zajmowania lokalu przez okres co najmniej 10 lat, a czasami mowa jest o znaczenie dłuższych okresach najmu.
Nieruchomości realizowane w systemie BTS albo BTO są skierowane bardziej do przedsiębiorców, którzy posiadają ugruntowaną pozycję na rynku i zależy im na posiadaniu stałej lokalizacji. Zyskanie nieruchomości szytej na miarę ich potrzeb jest o tyle korzystne, że przyczyni się do usprawnienia procesu pracy i w efekcie do dalszych wzrostów przychodów i rozwoju firmy.

Redakcja
Komercja24.pl

Czy w 2024 roku w segmencie mieszkaniowym będzie lżej? Wiele osób liczy na spadki cen

chuttersnap-597667-unsplash
Czy w bieżącym, 2024 roku w segmencie mieszkaniowym będzie lżej? Wiele osób liczy na spadki cen, czy jednak rzeczywiście jest na co czekać? Rynkowe prognozy nie są zbyt łaskawe. Na wyraźne spadki cen nie ma co liczyć, jednak można posiłkować się alternatywnymi opcjami, które są dostępne na polskim rynku, dzięki którym koszt zakupu nieruchomości będzie bardziej przystępny. Jedną z opcji jest skorzystanie z programu „Pierwsze Mieszkanie”, który został wprowadzony przed rząd w ubiegłym roku.

Spis treści:
Rynek mieszkaniowy w Polsce
Rządowy program „Pierwsze Mieszkanie” pomoże w realizacji marzenia?
Lokale mieszkalne do remontu interesującą alternatywą
Warto przeglądać regularnie oferty dostępne na rynku

Rynek mieszkaniowy w Polsce

Polski sektor mieszkań na sprzedaż nieustannie się rozwija. Okres pandemii początkowo przyczynił się do zwiększenia zainteresowania lokalami mieszkalnymi do sprzedaży. Jednak w późniejszym okresie, kiedy deweloperzy zaczęli mocniej odczuwać braki materiałów budowlanych, lub ich bardzo wysokie ceny, sytuacja uległa zmianie. Ceny mieszkań na sprzedaż odczuwalnie skoczyły w górę, a zainteresowanie nimi wśród kupujących zmalało. Wiele osób postanowiło poczekać, aż sytuacja w sektorze się poprawi i ceny ponownie zrównają się z tymi sprzed wybuchu pandemii. Jak się szybko okazało, na taki scenariusz nie ma co liczyć.
Nie brakowało też osób, które nawet w okresie pandemii koronawisura, kiedy ceny mieszkań na sprzedaż były już wysokie, chciały nabyć nieruchomość mieszkalną. Czasami wręcz sytuacja życiowa wymuszała na nich podjęcie tej decyzji. Niemniej nie wszyscy chętni nabyciem lokalu mieszkalnego dysponowali budżetem, który mógłby pozwolić im na zakup wymarzonego lokum. Wielu Polaków utraciło zdolność kredytową, co uniemożliwiło im nabycie nieruchomości przy wsparciu kredytu hipotecznego.

Rządowy program „Pierwsze Mieszkanie” pomoże w realizacji marzenia?

Część spośród osób, które ze względów finansowych nie mogły pozwolić sobie na zakup mieszkania, bacznie śledziło nowo rządowy program „Pierwsze Mieszkanie”, który był ogłaszany w ubiegłym roku. Wszedł on w życie z dniem 1 lipca 20223 roku i momentalnie przyciągnął potencjalnych beneficjentów. Aby skorzystać z programu „Pierwsze Mieszkanie”, nie trzeba spełniać wielu rygorystycznych zasad. Jednym ze sztywnych kryteriów wzięcia udziału w programie jest wiek beneficjenta. Ten nie może wynosić więcej, niż 45 lat. Dużą zaletą programu „Pierwsze Mieszkanie” jest to, że beneficjenci nie są ograniczani co do ceny za metr kwadratowy nieruchomości. Dodatkowo mogą oni wybierać dowolnie spośród nieruchomości o charakterze mieszkalnym z rynku pierwotnego oraz z rynku wtórnego.

W ramach programu „Pierwsze Mieszkanie” beneficjent może skorzystać z dwóch opcji wsparcia. Pierwszą z nich jest „Bezpieczny kredyt 2%”, natomiast drugą „Konto Mieszkaniowe”.
Ze wsparcia w ramach „Bezpiecznego Kredytu 2%” skorzystać mogą osoby, które nie ukończyły 45 lat. Dodatkowo nigdy wcześniej, ani obecnie, nie mogły one być właścicielami lokalu mieszkalnego ani domu. Dodatkowo beneficjenci nie mogli posiadać w przeszłości ani w chwili obecnej spółdzielczego prawa do lokalu lub domu. W przypadku małżeństw gdzie jedno z małżonków jest starsze, udział w programie może wziąć młodsze z nich, o ile nie ma skończonych 45 lat. W ramach „Bezpiecznego Kredytu 2%” beneficjent programu może otrzymywać wsparcie z budżetu państwa przed okres 10 lat. Państwo będzie przez ten okres dopłacało różnicę pomiędzy stałą stopą ustaloną w oparciu o średnie oprocentowanie kredytów hipotecznych o stałej stopie, a oprocentowaniem kredytu ze stopą 2%.
Kredyt hipoteczny zaciągnięty przy wsparciu programu „Pierwsze Mieszkanie” może mieć wysokość maksymalnie do 500 tysięcy złotych w przypadku jednej osoby, z kolei w przypadku małżeństw lub rodziców z co najmniej jednym dzieckiem, taki kredyt hipoteczny może wynosić maksymalnie do 600 tysięcy złotych.

Drugą opcją, dostępną w ramach rządowego programu „Pierwsze Mieszkanie”, jest „Konto Mieszkaniowe”. Jest ono specjalnym kontem oszczędnościowym, które prowadzone jest przez banki komercyjne. Konto Mieszkaniowe będzie mogła otworzyć osoba, która spełnia kryterium wiekowe, aby wziąć udział w programie. Ponadto beneficjent programu „Pierwsze Mieszkanie”, który chce założyć „Konto Mieszkaniowe”, nie może mieć obecnie ani nigdy wcześniej spółdzielczego prawa do lokalu lub domu. Wyjątek stanowią osoby, które w posiadanym lokalu mieszkają razem z co najmniej dwójką własnych lub przysposobionych dzieci. Na „Koncie Mieszkaniowym” beneficjent programu „Pierwsze Mieszkanie” będzie mógł gromadzić oszczędności przez okres od 3 do 10 lat. Przy systematycznych wpłatach na „Konto Mieszkaniowe”, których będzie co najmniej 11 w roku,beneficjent programu może dostać Premię Mieszkaniową z budżetu państwa. Zgromadzone na „Koncie Mieszkaniowym” środki finansowe beneficjent programu „Pierwsze Mieszkanie” będzie mógł przeznaczyć na zakup pierwszego mieszkania na sprzedaż, domu lub użyć ich jako wkład finansowy w inwestycję.

Rządowy program „Pierwsze Mieszkanie” cieszy się wciąż sporym zainteresowaniem ze strony Polaków. Możliwość nabycia mieszkania przy jego wsparciu obniża koszty wejścia w posiadanie nieruchomości o charakterze mieszkalnym. Niekiedy również dzięki programowi „Pierwsze Mieszkanie” osoba, która chce nabyć nieruchomość mieszkalną, zyskuje zdolność kredytową, której wcześniej nie miała.

Lokale mieszkalne do remontu interesującą alternatywą

Ciekawą alternatywą dla nowych mieszkań na sprzedaż są lokale mieszkalne wymagające remontu. Wprawdzie wymagają one poświęcenia dodatkowego czasu na przeprowadzenie remontu, a także pochłaniają dodatkowe środki finansowe, to jednak kuszą często bardzo atrakcyjną ceną sprzedaży. To ciekawa alternatywa dla osób, które dysponują niewielkim budżetem na wejściu. Mieszkanie do remontu można wykańczać stopniowo, wedle posiadanego aktualnie w danym okresie budżetu. Dodatkową zaletą jest fakt, że po jego wykończeniu właściciel zyskuje lokum mieszkalne w pełni urządzone pod własny gust.
Nietrudno zgadnąć, że lokali mieszkalnych na sprzedaż do remontu jest na rynku niewiele. Oferty szybko znikają z rynku, ponieważ nie tylko prywatni nabywcy uważają je za atrakcyjne. Chętnie kupują je też inwestorzy, którzy po urządzeniu lokalu mieszkalnego, przeznaczają go na wynajem lub odsprzedają po dużo wyższej cenie.

Warto przeglądać regularnie oferty dostępne na rynku

Warto regularnie śledzić oferty sprzedaży mieszkań, które pojawiają się na rynku. Czasami można natrafić na prawdziwą perełkę. Niekiedy aktualnemu właścicielowi z przyczyn prywatnych zależy na szybkiej sprzedaży. Wówczas może być skory do negocjacji ceny z korzyścią dla nowego nabywcy.
Obecnie na ma co liczyć na wyraźne spadki cen za mieszkania na sprzedaż. Z tego względu warto spróbować nabyć lokal mieszkalny przy wsparciu rządowego programu „Pierwsze Mieszkanie”, lub celować w zakup mieszkania do remontu. Poza rynkiem pierwotnym, warto też śledzić oferty mieszkań, jakie pojawiają się na rynku wtórnym. Czasami nawet jeśli cena wydaje się wysoka w porównaniu do lokalu mieszkalnego z rynku pierwotnego, to należy pamiętać, że można zyskać urządzone już i gotowe do wprowadzenia lokum mieszkalne, co stanowi duży atut.

Redakcja
Komercja24.pl

Inwestowanie w 2024 roku – w co warto lokować fundusze?

grafika (1)
Próba znalezienia odpowiedzi na pytanie “w co zainwestować” wiąże się zawsze z dużymi emocjami, jak i chłodną analityką. Dodatkowo początek roku to wysyp prognoz i scenariuszy, które wprowadzają nas w nową inwestycyjną rzeczywistość. Na horyzoncie klaruje się kilka najważniejszych trendów.

Znaczne ożywienie

W kolejnym cyklu koniunkturalnym na rynkach inwestycyjnych możemy spodziewać się wzrostu zarówno popytu, jak i podaży. Wskazuje na to przede wszystkim zmiana polityki pieniężnej wśród banków centralnych. Realna stopa równowagi – która ma niebagatelny wpływ na branżę inwestycyjną – w ostatnich dekadach znajdowała się w zdecydowanym trendzie spadkowym, co dla wszystkich uczestników rynku było wiadomością ze wszech miar negatywną. Stopę tę determinuje bowiem podaż oszczędności i popyt na nie. Wpływ ma na nią wszystko to, co kształtuje skłonność uczestników życia gospodarczego do oszczędzania i inwestowania. Negatywna sytuacja zaczęła się powoli zmieniać – na lepsze.

Tuż przed pandemią koronawirusa realna stopa równowagi wynosiła średnio niespełna 1 proc., a w niektórych regionach była ona nawet ujemna. Podobny trend obserwowano również w Polsce. Ekonomiści NBP wskazują, że realna stopa naturalna obniżyła się w naszym kraju z poziomu ok. 2,7–4,5 proc. w 2003 r. do 1,5–1,8 proc. w 2022 r. Nowe prognozy sugerują natomiast, że ten negatywny czas dobiegł końca. Zakończył się bowiem okres oddłużania, zapoczątkowany przez globalny kryzys finansowy. Odnosi się to również do rządów, które w obliczu pandemii zaczęły o wiele swobodniej podchodzić do kwestii zadłużenia – Przychylna sytuacja na rynku inwestycyjnym oznacza z jednej strony większy popyt, a z drugiej większą podaż np. obligacji, czyli popularnych instrumentów oszczędnościowych. Przewiduję też, że w 2024 roku, ze względu na nowe uwarunkowania polityczne, na wartości bardzo zyska nasza giełda, co może zainteresować również zagranicznych inwestorów. Uwagę warto skupić na firmach specjalizujących się w nowoczesnych technologiach, które zdają się być głównymi kandydatami do osiągnięcia najwyższych zysków. Według mnie to czas na inwestycje w spółki, które debiutują lub już są na giełdzie. Jesteśmy pionierami np. w produkcji satelit, baterii cienkowarstwowych czy przemysłu medycznego – mówi Patryk Komisarczyk z Reliance Polska.

Nieruchomości stracą na znaczeniu?

Sprzyjające nastroje na rynku nie oznaczają automatycznie, że wszyscy zaczną inwestować i każdy rynek będzie obfitował w niebagatelne zwroty. Wysoka inflacja w dalszym ciągu sprawia, że inwestowanie to relatywnie trudny kawałek chleba. Według danych GUS w skali roku wzrosła ona o 6,2 proc., a analitycy Polskiego Instytutu uważają, że sytuacja będzie wyglądać podobnie również w drugiej połowie roku – wraz z “odmrożeniem” cen energii oraz podwyżkami cen administrowanych. Reasumując, by realnie zarobić, musimy osiągnąć stopę zwrotu w skali rocznej wyższą przynajmniej od 6 proc. Co więc może w najbliższych miesiącach urosnąć na tyle, by nasze pieniądze były bezpieczne? Według Patryka Komisarczyka z Reliance Polska będą to przede wszystkim dobra fizyczne, podobnie jak miało to miejsce w roku ubiegłym – Spodziewam się, że inwestorzy nadal będą zainteresowani inwestowaniem w kruszce, głównie złoto. Powodzeniem będą cieszyły się również certyfikowane diamenty, których ceny rosną w bardzo szybkim tempie. Zwróćmy uwagę na to, że cały czas mamy do czynienia z wysoką inflację i nic nie wskazuje na to, że miałaby ona w najbliższym czasie znacznie się obniżyć, a to oznacza, że większość produktów inwestycyjnych w formie fizycznej będzie zyskiwała na wartości – mówi Patryk Komisarczyk. Przestrzega jednak, że nieruchomości mogą już nie stanowić takiej wartości dla portfela inwestycyjnego, jak kilka lat temu – Według mnie, w obecnym czasie zakup nieruchomości w Polsce nie jest już tak atrakcyjny, jak kiedyś. Ceny zostały zdominowane przez wysokie koszty zakupu i rządowe dofinansowania, co wpłynęło na rentowność tego produktu jako inwestycji. Dodatkowo, jeżeli obecni beneficjenci programu “Bezpieczny kredyt 2%” zaczną już mieszkać w swoich lokalach, to z pewnością pojawi się luka na rynku najmu. Dodatkowo po zakończeniu wojny część osób z Ukrainy wróci do swojego kraju, co również może skutkować spadkiem zainteresowania najmem. Rynek ten nie jest już aż tak mocny. Należy pamiętać, że stopa zwrotu z inwestycji nieruchomościowej to około 20 lat, co dobrze pokazuje bardzo niski współczynnik ROI. Atrakcyjniejszą opcją są np. grunty budowlane. Posiadanie ich w swoim portfelu to dobra inwestycja, lecz także należy traktować ją jako długoterminową opcję, która będzie zwiększała swoją wartość w czasie – zaznacza Patryk Komisarczyk z Reliance Polska.

Źródło: Prime Time PR.

Bizzarto z nową kolekcją mebli do wnętrz nieruchomości inwestycyjnych

Torii Bizzarto
Bizzarto z nową kolekcją mebli do wnętrz nieruchomości inwestycyjnych.

W nowy rok Bizzarto wchodzi z absolutnie wyjątkowymi nowościami, które w błyskotliwy sposób łączą dobry design i pozytywne emocje. Z inspiracji światem, ludźmi i naturą powstały najnowsze kolekcje modułowe, a także zaprojektowane przez Grynasz Studio sofa, fotel i ławy, które wniosą do wnętrza wiosenny powiew, zapach kwitnącej wiśni czy energię znad oceanu. Czy potrzeba czegoś więcej, by każdego dnia oddawać się celebracji codzienności?

Od ponad 16 lat marka Bizzarto oferuje najwyższą jakość komfortowego wypoczynku, niezmienne piękno oraz bezbłędne wykonanie. Dając użytkownikom nieprzemijającą radość posiadania pięknych, dobrze zaprojektowanych i unikatowych mebli do salonu, sypialni i ogrodu. Najnowsze modele, zaprezentowane z początkiem tego roku również dostarczą wyjątkowych emocji i najlepszych wrażeń estetycznych (i nie tylko!) miłośnikom wyrafinowanego designu, komfortu i rzemieślniczej jakości.

Bowiem dla Bizzarto uczestniczenie w kreowaniu piękna to nieustająca przyjemność. Wciąż z takim samym zaangażowaniem, wynikającym ze świadomości wysokich kwalifikacji i umiejętności swoich fachowców, wprowadza nowe kolekcje. Z dbałością, by były oryginalne, ale także ponadczasowo eleganckie i zachwycająco wygodne. Aby urzekały swoją funkcjonalnością. Meble tej polskiej marki są efektem współpracy z najlepszymi projektantami. Nie inaczej jest w przypadku premierowych kolekcji, bowiem po raz kolejny Bizzarto podjęło twórczą kolaborację z Martą Niemywską-Grynasz i Dawidem Grynaszem z pracowni Grynasz Studio.

Źródło: Bizzarto.

Nieruchomość komercyjna Business Garden Warszawa dalej z kluczowymi najemcami

Business GardenNieruchomość komercyjna Business Garden Warszawa dalej z kluczowymi najemcami. Vastint Poland informuje o zakończeniu rundy renegocjacji umów najmu w Business Garden Warszawa. Najemcami kompleksu nadal pozostaną takie renomowane firmy jak Credit Agricole, Europejski Fundusz Leasingowy, Amundi, Schenker, Continental, Pretius, Expeditors, Eli Lilly, Upfield i STM. Dodatkowo, podpisano nowe umowy z firmą AVIS i operatorem kantyny „Bazar”. Razem, zawarte i aneksowane porozumienia dotyczą 20 000 m² powierzchni biurowej.

Chcieliśmy podziękować naszym najemcom za ich zaufanie i potwierdzenie swoimi decyzjami, że Business Garden to nie tylko miejsce do pracy, ale przestrzeń, która nadal pozostaje dla nich atrakcyjna, funkcjonalna i sprzyjająca twórczej pracy. Fakt, że tak wielu klientów zdecydowało się na przedłużenie umów najmu traktujemy również jako dowód sukcesu koncepcji parków biznesowych Business Garden oraz naszej zdolności do budowania trwałych relacji z klientami„, mówi Anna Szmilewska, Senior Leasing Manager w Vastint Poland.

Business Garden Warszawa, złożony z siedmiu kameralnych budynków, dysponuje łączną powierzchnią najmu wynoszącą 90 000 m². Projekt wyróżnia się nie tylko wysokim standardem infrastruktury biurowej, ale także bogatą ofertą usługową – najemcy mogą korzystać m.in. z restauracji, kantyny, hotelu, centrum konferencyjnego, klubu fitness oraz miejsc rekreacji, które znajdują się na terenie malowniczego ogrodu. Tak kompleksowa propozycja zapewnia pracownikom wygodne warunki pracy, łącząc zawodowe aspekty życia z możliwościami aktywnego odpoczynku na świeżym powietrzu.

Ten nowoczesny kompleks biurowy został wyróżniony certyfikacją środowiskową LEED Platinum. Dzięki zastosowaniu proekologicznych rozwiązań, użytkownicy mogą cieszyć się komfortowymi parametrami środowiska pracy i jednocześnie kontrolować na swoich powierzchniach zużycie energii elektrycznej i wody, stosować politykę recyklingu odpadów oraz wiele innych praktyk, zgodnych z priorytetami wdrażanych strategii ESG.

Źródło: Vastint Poland.

Deweloper Panattoni sprzedał nieruchomości inwestycyjne warte ok. 500 000 000 euro

Panattoni_exits_2023Deweloper Panattoni sfinalizował w 2023 roku sprzedaż dwunastu parków przemysłowych w całej Polsce. Łączna wartość transakcji to około 500 000 000 euro.

Zrealizowane transakcje potwierdzają wysoką jakość produktów inwestycyjnych kreowanych przez Panattoni oraz dominującą pozycję sektora przemysłowego na tle pozostałych nieruchomości. W 2023 roku Panattoni udało się zrealizować ponad 50% udziału w wolumenie transakcji przemysłowych w Polsce a całkowity krajowy wolumen inwestycyjny wyniósł około 2 miliardy euro.

– „W ubiegłym roku Panattoni zamknęło w Polsce transakcje sprzedaży obiektów za kwotę blisko pół miliarda euro, po raz kolejny potwierdzając długoterminową siłę naszego sektora. To, co jednak pozostaje najistotniejsze, to perspektywy na kolejne kwartały. Stabilizujące się prognozy dotyczące kosztów finansowania mają kluczowe znaczenie dla dalszej poprawy płynności. Wielu inwestorów zebrało znaczące kwoty kapitału, który nie został zainwestowany, a kupujący monitorują rynki poszukując produktu właściwego dla ich strategii. Polski rynek opiera się na zdrowych fundamentach i jest szczególnie atrakcyjny na tle Europy. Strategiczne położenie, rozwinięta infrastruktura, wykwalifikowana kadra pracownicza, a także dostępność nowoczesnych, spełniających wymogi ESG obiektów przemysłowych, buduje długofalową przewagę wzrostową naszego kraju. Ta siła jest dostrzegana przez międzynarodowy kapitał” – komentuje Michał Stanisławski, Head of Asset Disposition w Panattoni.

Największym zainteresowaniem kupujących cieszyły się inwestycje zrealizowane na Dolnym Śląsku – tego regionu dotyczyło aż 5 z 12 transakcji Panattoni, w tym jedna z rekordowych dla całego rynku nieruchomości w ubiegłym roku – Wrocław Campus o powierzchni 185 000 m kw. W okolicach Wrocławia deweloper sprzedał także zlokalizowany przy węźle autostrady A4 i drogi ekspresowej Panattoni Park Wrocław S8 South, znajdujący się we wschodniej części aglomeracji Panattoni Park Wrocław East, a także obiekt miejski – City Logistics Wrocław II. W innych regionach sprzedane zostały Panattoni Park Żory o powierzchni 37 600 m kw., Panattoni Park Poznań XIII o powierzchni 42 000 m kw. oraz Panattoni Park Łódź A1, zajmujący 56 000 m kw. Wszystkie nieruchomości odznaczają się doskonałymi lokalizacjami i stabilną strukturą najmu, pozwalając asset managerom realizować ich strategiczne założenia.

Źródło: Panattoni.

SAVILLS: Rynek biurowy w Warszawie w obliczu wyzwań podażowych i ewoluujących potrzeb najemców

Daniel Czarnecki Savills
SAVILLS: Rynek biurowy w Warszawie w obliczu wyzwań podażowych i ewoluujących potrzeb najemców. W 2023 r. warszawski rynek biurowy odnotował najniższy w historii poziom nowej podaży, wynoszący zaledwie 60,9 tys. m kw. powierzchni. Eksperci firmy doradczej Savills zwracają uwagę na wzmożoną aktywność deweloperów na stołecznym rynku, która nasiliła się w drugiej połowie ubiegłego roku i była odpowiedzią na przedłużający się efekt niedoboru podaży w Warszawie. W najbardziej optymistycznym scenariuszu, w latach 2024–2026, na rynek może trafić około 445 tys. m kw. nowej powierzchni biurowej.

Jak wynika z najnowszego raportu firmy Savills, całkowite zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej w Warszawie na koniec grudnia 2023 r. wyniosły 6,23 mln m kw. W budowie znajduje się prawie 265 000 m kw., co stanowi wzrost o 43% rok do roku. W ubiegłym roku deweloperzy rozpoczęli realizację sześciu nowych projektów o łącznej powierzchni blisko 140 000 m kw., z których tylko jeden znajduje się poza strefami centralnymi. Wśród największych projektów, których budowa dobiegnie końca w ciągu najbliższych dwóch lat, znajdują się projekty The Bridge (Ghelamco Poland, 47 000 m kw.), Studio A (Skanska, 24 000 m kw.) oraz Office House, pierwszy budynek w ramach kompleksu Towarowa 22 (Echo Investment, 31 100 m kw.).

Eksperci Savills zwracają uwagę, że duże firmy poszukujące biura w centralnych lokalizacjach i wysokim standardzie mogą mieć trudności ze znalezieniem wolnej powierzchni. Na rynku dostępne są tylko dwa projekty zrealizowane po 2020 r. w strefach centralnych, które dysponują wolną powierzchnią najmu przekraczającą 5000 m kw. powierzchni biurowej. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku budynków, które mają zostać zrealizowane do końca 2024 r., gdzie poziom przednajmu wynosi już około 40% i tylko trzy projekty mają wolne powierzchnie powyżej 5000 m kw.

„Więksi najemcy, którzy mogą wstrzymać się z przeprowadzką do 2025 lub 2026 roku, będą mieli większy wybór, a niższy poziom komercjalizacji tych budynków może potencjalnie stworzyć okazję do uzyskania atrakcyjnych warunków najmu. Istnieje jednak ryzyko, że przewidywane odbicie w nowej podaży może zostać wypłaszczone ze względu na wyższe koszty finansowania, połączone z bardziej rygorystycznymi wymaganiami ze strony instytucji finansujących. W tym scenariuszu najemcy mogą doświadczać przedłużonego niedoboru podaży w kolejnych latach” – komentuje Daniel Czarnecki, dyrektor działu powierzchni biurowych, reprezentacja właściciela, Savills.

W 2023 roku obserwowaliśmy wzrost znaczenia elastycznych powierzchni biurowych w Warszawie. Na koniec roku w stolicy działało 88 biur serwisowanych i coworkingowych, oferujących ponad 196 000 m kw. powierzchni. W ostatnim roku otwarto sześć nowych lokalizacji, które powiększyły zasoby powierzchni flex o ponad 18 700 m kw. Największy z nich, Mindspace w budynku Skyliner, oferuje 4400 m kw. elastycznej powierzchni. W planach na pierwszą połowę 2024 r. zaplanowano otwarcia kolejnych 4200 m kw. w dwóch lokalizacjach: Business Link w Studio B i Brain Embassy w Adgar Wave.

Popyt na powierzchnie biurowe w stolicy w 2023 r. osiągnął 748 800 m kw., co oznacza 13% spadek rok do roku, a udział renegocjacji wyniósł 43%. Nowe umowy najmu odpowiadały za 44% całkowitego popytu, przednajmy za 9%, a ekspansje 4%. Największy udział w popycie mieli najemcy z sektora usług biznesowych (19%), produkcji (14%) oraz IT (11%).

Zgodnie z danymi Savills, na koniec IV kw. 2023 r., w Warszawie dostępnych było niecałe 650 000 m kw. powierzchni. Współczynnik pustostanów na poziomie 10,4% oznacza spadek o 1,2 pkt. proc w stosunku do końca 2022 roku.

Poziom czynszów w 2023 r. w większości stref miasta utrzymywał się na stabilnym poziomie, jednak w drugiej połowie roku odnotowano wzrost czynszów w projektach w najlepszych lokalizacjach i najwyższym standardzie. Średnie stawki czynszowe w najlepszych lokalizacjach w centralnej strefie biznesowej wahają się między 22,5-26 euro za m kw za miesiąc. W największej strefie pozacentralnej, czyli Służewcu pozostają na poziomie 13-15 euro za m kw. za miesiąc.

„Najwięksi najemcy mogą liczyć na atrakcyjne poziomy stawek czynszowych. Wynika to z konkurencji, jaka panuje pomiędzy deweloperami nowych projektów oraz funduszami będącymi właścicielami starszych budynków. Niski poziom obłożenia projektu w trakcie realizacji skłania deweloperów do oferowania bardziej atrakcyjnych stawek firmom, które zajmą w nim największą powierzchnię. Wraz ze wzrostem poziomu wynajęcia, możemy spodziewać się powolnego zaostrzenia polityki czynszowej ze strony dewelopera, w wyniku której rośnie konkurencyjność dobrze utrzymanych i zlokalizowanych starszych obiektów” – komentuje Jarosław Pilch, dyrektor działu powierzchni biurowych, reprezentacja najemcy w Savills, który stoi również na czele Workthere w Polsce.

Rok 2024 na rynku nieruchomości biurowych zapowiada się jako czas, w którym ważną rolę odegrają tzw. zielone umowy najmu, coraz częściej wprowadzane na rynkach krajów zachodnioeuropejskich.

„W wyniku tych zapisów, najemcy będą mogli zarządzać swoim biurem w sposób bardziej świadomy, co ułatwi im dążenie do neutralności klimatycznej na poziomie korporacyjnym. Z kolei właściciele nieruchomości będą mogli uzyskać lepsze warunki finansowania, a potencjalnie wyższe czynsze wynikające z klauzuli przełożą się na bardziej efektywne zarządzanie budynkiem i jego standardem” – dodaje Daniel Czarnecki.

Źródło: Savills.

Jak skutecznie pozbyć się długów?

lukasz_goszczynski
Co może zrobić przedsiębiorca, kiedy nie chce ogłaszać upadłości, która oczywiście wiąże się z oddłużeniem, ale też ze sprzedażą całego dotychczas zgromadzonego majątku? Jednocześnie zdaje sobie sprawę z tego, że już nie radzi sobie ze zobowiązaniami, albo wkrótce to nastąpi. Wówczas dobrym rozwiązaniem może być przeprowadzenie restrukturyzacji. Dłużnik ma do wyboru cztery rodzaje tego typu postępowań. Różnią się one procedurami, ale wszystkie mają jeden cel – skuteczne wyprowadzenie firmy z kryzysu poprzez ustalenie nowych terminów spłaty, a nawet umorzenia części zobowiązań.

Plusy i minusy restrukturyzacji

Restrukturyzacja to rodzaj postępowania, którego celem jest uniknięcie upadłości dłużnika będącego przedsiębiorcą. Oznacza to, że dzięki sformułowaniu określonych propozycji adresowanych do wierzycieli (np. rozłożeniu zobowiązań na raty czy umorzeniu ich części), zadłużony próbuje zawrzeć z nimi układ, na mocy którego dostosuje wysokość płatności do swoich możliwości finansowych. Tworząc przepisy restrukturyzacyjne, założeniem ustawodawcy było przekonanie, że zawarcie układu jest znacznie korzystniejszym rozwiązaniem istniejących problemów danego podmiotu niż jego likwidacja w toku procedur likwidacyjnych.

Co istotne, podczas samej restrukturyzacji przedsiębiorca uzyskuje pewne możliwości i narzędzia, które docelowo mają mu pomóc w dalszym prowadzeniu przedsiębiorstwa i zawarciu układu (porozumienia) z wierzycielami. Jedną z najważniejszych zalet otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego jest uzyskanie przez dłużnika czasu, który może przeznaczyć na poprawę rentowności swojej działalności, przy jednoczesnym wstrzymaniu prowadzonych egzekucji. Jest to niezwykle istotne, bowiem bardzo często, głównym powodem, dla którego przedsiębiorcy nie potrafią realnie poprawić swojej sytuacji jest to, że znaczna część ich dochodów trafia do organu egzekucyjnego. Dodatkowo samo postępowanie prowadzone jest przed sądem lub pod jego nadzorem, z jednoczesnym udziałem doradcy restrukturyzacyjnego. To pozwala na wzmocnienie formułowanych propozycji układowych, zwiększając szansę na to, że wierzyciele zgodzą się zawrzeć stosowne porozumienie.

Podkreślić trzeba, że samo postępowanie zmierza przede wszystkim do poprawy płynności finansowej przedsiębiorcy i próby zapewnienia mu prawidłowego funkcjonowania. W tym celu dłużnik co do zasady formułuje propozycje układowe, dostosowane do jego możliwości i charakterystyki prowadzonej działalności. Propozycje przedsiębiorcy mogą być najróżniejsze, obejmując chociażby rozłożenie zobowiązań na raty, umorzenie części należności czy sprzedaż określonych składników majątkowych. Co istotne, próbując porozumieć się z wierzycielami, dłużnik powinien tak tworzyć propozycje, aby zachować swoje możliwości zarobkowe, które pozwolą mu wywiązać się z układu.

Rozsądne sformułowanie propozycji układowych może mieć fundamentalne znaczenie dla skuteczności całej restrukturyzacji. Dlatego warto rozważyć skorzystanie z usług doświadczonego doradcy, specjalizującego się w restrukturyzacji. Pomoże on we właściwy sposób zredagować propozycje układowe, aby odpowiadały warunkom stawianym przez ustawę, a jednocześnie zostały zaakceptowane przez strony postępowania i tym samym miały realną szasnę na przyjęcie.

W obecnym systemie prawnym, wyróżnić należy następujące rodzaje postępowań restrukturyzacyjnych – postępowanie o zatwierdzenie układu, przyśpieszone postępowanie układowe, postępowanie układowe oraz postępowanie sanacyjne. Istotnym jest, że otwarcie postępowań restrukturyzacyjnych następuje na podstawie złożonego wniosku. Przy tym wyjątkiem jest postępowanie o zatwierdzenie układu, w ramach którego wystarczy podpisanie umowy z doradcą restrukturyzacyjnym oraz dokonanie stosownego obwieszczenia w Krajowym Rejestrze Zadłużonych. Wspólnym mianownikiem dla każdej z tych procedur jest to, że zmierzają do przyjęcia i zatwierdzenia układu restrukturyzującego długi. Niemniej jednak, każde z nich przebiega w inny sposób, co z kolei przejawia się różną uciążliwością dla samego przedsiębiorcy.

Kilka opcji do rozważenia

Postępowanie o zatwierdzenie układu jest najbardziej odformalizowane ze wszystkich, najpopularniejsze i najszybsze. W przeważającej mierze toczy się poza sądem, przy czym dłużnik zachowuje kontrolę nad całym swoim przedsiębiorstwem. Istotne jest zawarcie umowy przez dłużnika z doradcą restrukturyzacyjnym, który staje się nadzorcą układu, zaś samo postępowanie zostaje otwarte po dokonaniu obwieszczenia o ustaleniu dnia układowego w Rejestrze. Powyższe pozwala na praktycznie natychmiastową reakcję przedsiębiorcy na pojawiające się problemy finansowe. Samo postępowanie nie może trwać dłużej niż 4 miesiące, zaś jeżeli układ zostanie przyjęty przez wierzycieli, to w tym terminie należy złożyć do sądu wniosek o zatwierdzenie układu, wraz z innymi, niezbędnymi dokumentami.

Przyspieszone postępowanie układowe to jedna z popularniejszych procedur restrukturyzacyjnych, stanowiąca niejako podstawę pod rozwiązania w dalszych rodzajach postępowań. Istotne jest, że podobnie jak w postępowaniu o zatwierdzenie układu, można je poprowadzić tylko w sytuacji, gdy kwota wierzytelności spornych nie przekracza 15% wierzytelności układowych. W tym przypadku dłużnik musi złożyć wniosek do sądu, nie mając jednocześnie wpływu na wybór nadzorcy sądowego, który przejmuje kontrolę nad wszystkimi sprawami przekraczającymi zwykły zarząd. Największe ryzyko polega na tym, że dłużnik nie zna osoby, która przejmie kontrolę nad jego przedsiębiorstwem.

Z kolei postępowanie układowe jest alternatywą dla przedsiębiorcy, w przypadku którego wierzytelności sporne przekraczają 15% wierzytelności układowych. Dodatkowo w tej procedurze wierzyciele mogą zgłaszać sprzeciwy do spisu wierzytelności, co oczywiście może skutkować drastycznym wydłużeniem się postępowania. Mimo tego, w przypadku, w którym przedsiębiorca posiada znaczną ilość wierzytelności spornych, ten rodzaj postępowania może być dalej dość atrakcyjny. Jest mniej inwazyjny i sformalizowany od postępowania sanacyjnego, które zmierza do sprzedaży części majątku i pozbawia dłużnika zarządu. A w przypadku postępowania układowego przedsiębiorca go zachowuje.

Natomiast postępowanie sanacyjne to najbardziej skomplikowana i czasochłonna procedura, która zazwyczaj wiąże się z przemodelowaniem funkcjonowania przedsiębiorstwa oraz prowadzonego modelu biznesowego, a to na podstawie przygotowanego planu restrukturyzacyjnego. Samo postępowanie, mimo iż co do zasady najbardziej ingerujące w samo funkcjonowanie przedsiębiorstwa, daje dłużnikowi szeroki wachlarz możliwości, jak np. redukcja zatrudnienia czy sprzedaż składników majątkowych bez obciążeń. Niemniej jednak nie można zapominać, że w ramach tej procedury dochodzi do utraty kontroli nad działalnością, na rzecz ustanowionego zarządcy. Przy tym, w drodze wyjątku, sąd może postanowić o pozostawieniu spraw nieprzekraczających zwykłego zarządu w dotychczasowych rękach.

To ostatnie postępowanie jest najbardziej kosztowne, z uwagi na konieczność uiszczenia wynagrodzenia zarządcy. Do tego podejmowane są czynności zmierzające do likwidacji części majątku. Jest ono dedykowane dużym i zasobnym podmiotom.

Autorem publikacji jest Łukasz Goszczyński, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny z Kancelarii Prawa Gospodarczego GKPG.

W jaki sposób oszczędzać energię za pomocą inteligentnych urządzeń?

joshua-sortino-215039-unsplash
W jaki sposób oszczędzać energię za pomocą inteligentnych urządzeń? 

W gospodarstwie domowym XXI wieku może zaistnieć paradoks: mamy możliwość zmniejszenia rachunków za prąd dokupując urządzenia, które prąd zużywają. Osiągnięcie takiego efektu gwarantują elementy smart home, które włączone w system inteligentnego zarządzania energią pozwalają zaoszczędzić nawet połowę zużywanej wcześniej energii.

„Ocena ogólna – ile możemy zaoszczędzić na zastosowaniu w mieszkaniu systemu smart home – nie jest możliwa, ponieważ jest tyle wyliczeń, ile rozwiązań, domów i sposobów na zastosowanie poszczególnych elementów. Pewne jest natomiast to, że zaoszczędzić naprawdę można. I pewne jest to, że mieszkając w inteligentnym domu możemy znacznie obniżyć rachunki za energię – przy sprzyjających warunkach nawet o kilkadziesiąt procent” – ocenia Filip Kałas, dyrektor dywizji Komputronik.

Rosnące zainteresowanie technologiami pozwalającymi oszczędzać energię potwierdzają wyniki ankiety przeprowadzonej przez Komputronik. Wszyscy, którzy wzięli w niej udział potwierdzili, że w najbliższym czasie mają zamiar kupić urządzenia ułatwiające obniżenie rachunków (w tym przede wszystkim: 48% świetlówki, 30% urządzenia smart home, 27% inteligentne listwy zasilające, a 19% inteligentne głowice termostatyczne).

Kluczem do oszczędności są: automatyzacja i inteligentne sterowanie. Systemy automatyczne są prostsze, bo działają na podstawie zaprogramowanych zachowań, np. regulują temperaturę w określonych porach dnia czy wyłączają oświetlenie o zadanej godzinie. Rozwiązania inteligentne, wykorzystujące sztuczną inteligencję, to systemy dostosowujące się na bieżąco na podstawie gromadzonych danych: na przykład rolety okienne reagujące na bieżący stan pogody czy systemy nawadniania zbierające dane o wilgotności gleby.

„Jeśli chodzi o to, gdzie w domu możemy dziś zastosować elementy systemu smart home, to bez większego zastanowienia mogę powiedzieć, że niemal wszędzie. Producenci prześcigają się w wymyślaniu coraz to nowych zastosowań inteligentnych urządzeń, sterowników i dodatków, co – i tu muszę przyznać szczerze – może przyprawić o ból głowy osobę, która dopiero wkracza w świat smart home. To co mogę polecić, to zdanie się na opinię i radę fachowców. To znacznie ułatwia i przyspiesza dokonanie dobrych wyborów” – mówi Filip Kałas. Cały proces może także usprawnić decyzja, w jakim segmencie rynku chcemy poszukiwać interesujących nas rozwiązań.

Jeśli zależy nam na prostym zaoszczędzeniu na rachunkach za energię elektryczną możemy zdecydować się na system automatyzujący oświetlenie, który może m.in. zarządzać włączaniem i wyłączaniem oświetlenia w poszczególnych pomieszczeniach, przechodzić w ekologiczny tryb „nikogo nie ma w domu” czy regulować intensywnością oświetlenia w zależności od warunków na zewnątrz. Rachunki za ogrzewanie możemy obniżyć stosując inteligentne termostaty utrzymujące stałą temperaturę niezależnie od warunków pogodowych, co zapobiega zarówno przegrzewaniu pomieszczeń, jak i ich niedogrzaniu.

Dla bardziej zaawansowanych użytkowników smart home przeznaczone są systemy sterowania roletami, żaluzjami i zasłonami. One również pomagają zaoszczędzić dzięki automatycznej regulacji wpadającej do mieszkania ilości światła słonecznego: zimą, gdy chcemy wykorzystać słońce do podniesienia temperatury w mieszkaniu, jak i latem, gdy chcemy odciążyć klimatyzację zasłaniając okna w okresie intensywnego nasłonecznienia.

Zużyciem wody możemy zarządzać dzięki inteligentnym systemom nawadniania i czujnikom wycieków, a pracą „nieinteligentnych” urządzeń audio czy AGD możemy sterować za pomocą smart gniazdek, czy listew do podłączenia kilku urządzeń. Porządek w domu i ogrodzie pomogą utrzymać natomiast roboty sprzątające i robo-kosiarki do trawy.

Smart home można zatrudnić do pilnowania domu stosując inteligentne systemy alarmowe i monitoring korzystający w optymalny sposób z kamer, czujników ruchu, oświetlenia czy nawet mikrofonów. Na rynku dostępne są również zamki do drzwi sterowane online, czy cała gama wideodomofonów.

„Wielką zaletą systemów smart home jest możliwość sterowania ustawieniami spoza domu. Z wyjazdu w góry możemy regulować temperaturę w naszym mieszkaniu, włączać i wyłączać oświetlenie, mieć stały podgląd tego, co dzieje się na miejscu czy ustawić ekspres do kawy tak, żeby po wejściu do mieszkania czekało na nas gotowe cappuccino. Co więcej, już będąc w domu, do obsługiwania wszystkich systemów możemy zastosować wirtualnych asystentów (Apple, Google czy Amazon), którzy żmudne przeklikiwanie się przez aplikacje w smartfonie zamieniają w realizację prostego polecenia głosowego: ‚Zwiększ temperaturę w łazience do 23 stopni między godziną 21:00 i 22:00′” – podsumowuje Filip Kałas, dyrektor dywizji Komputronik.

Przygodę z inteligentnym domem można zacząć od małych kroków, np. dzięki produktom dostępnym w pasażu „Smart Oszczędzanie”. Tańsze urządzenia pozwolą ograniczyć koszty budowy systemu i ułatwią wejście w świat „smart”. Dodatkowo – już od samego początku – dadzą też poczucie większego komfortu, kontroli nad tym, co dzieje się w domu i zwiększą nasze bezpieczeństwo.

Źródło: Komputronik.

Gdzie jest polskie złoto inwestycyjne i jaką cenę kruszcu prognozuje JP Morgan?

michal_teklinski_goldsaver_1
Gdzie jest polskie złoto inwestycyjne i jaką cenę kruszcu prognozuje JP Morgan? Skarbiec NBP, Bank Anglii, a od 2023 roku także nowojorski Bank Rezerwy Federalnej – w tych trzech miejscach Narodowy Bank Polski przechowuje złoto, którego rezerwy to już blisko 360 ton. Z kolei amerykański JP Morgan prognozuje, że na koniec 2024 roku cena królewskiego kruszcu może osiągnąć nawet 2300 dolarów za uncję.

W minionym tygodniu, w przeciwieństwie do poprzedniego, złoto zachowywało się dość stabilnie – wahania kursu nie przekraczały 10 dolarów, a cena konsolidowała się w przedziale 2020-2030 USD za uncję.

Kiedy FED obniży stopy?

Rynek z kolei spoglądał w kierunku Stanów Zjednoczonych, w oczekiwaniu na nowe dane dotyczące wzrostu amerykańskiej gospodarki w ostatnim kwartale 2023 roku.

– Wall Street zakładało, że ten wzrost powinien wynieść około 2 procent. Pierwszy odczyt, podany przez amerykańskie Biuro Analiz Ekonomicznych, wyniósł 3,3 proc., czyli dużo więcej niż wstępna wycena rynkowa. Co prawda w tym tygodniu nie wpłynęło to bezpośrednio na cenę złota, natomiast z całą pewnością będzie miało wpływ na decyzję FED-u o ewentualnej obniżce stóp procentowych – wskazuje Michał Tekliński, ekspert rynku złota Goldsaver.pl

Pewne jest, że nie dojdzie do niej w styczniu. Wcześniej pod uwagę brano scenariusz pierwszej tegorocznej obniżki w marcu, natomiast obecnie – wedle CME FedWatch Tool – szanse na to wynoszą nieco ponad 50 procent, a na utrzymanie ich na obecnym poziomie – 48,5%. Z kolei prawdopodobieństwo obniżki w maju o 25 punktów bazowych to już 48,9%. Nieco mniej, bo 39,5% wynosi szansa na obniżkę o 50 punktów bazowych, a prawdopodobieństwo tego, że stopy pozostaną bez zmian to tylko 10,8 procent.

– Ostateczna decyzja amerykańskiej Rezerwy Federalnej z pewnością mocno odbije się na rynku złota. Obniżenie stóp procentowych powinno oczywiście pozytywnie wpłynąć na cenę królewskiego kruszcu, ale zanosi się na to, że ta perspektywa może nieco odsunąć się w czasie. Nie zmienia to jednak faktu, że FED w tym roku z pewnością stopy procentowe będzie obniżał, więc w dalszym horyzoncie czasowym zadziała to na korzyść kursu złota wyrażonego w amerykańskim dolarze – wyjaśnia Michał Tekliński.

JP Morgan stawia na rekord, a NBP zdradza, gdzie trzyma złoto

Swoje prognozy odnośnie ceny kruszcu opublikował w minionym tygodniu JP Morgan, czyli jeden z największych banków inwestycyjnych świata.

– JP Morgan rzeczywiście zakłada, że polityka FED-u, który obawiając się recesji będzie obniżał stopy procentowe, przełoży się na kurs złota. Jednak zdaniem amerykańskich bankierów na cenę kruszcu, zwłaszcza w drugiej połowie roku, wpłyną najprawdopodobniej głównie napięcia geopolityczne na całym świecie – nie tylko w Ukrainie, ale i na Bliskim Wschodzie, a także pokaźne zakupy złota przez banki centralne – mówi ekspert Goldsaver.pl

Jak prognozują amerykański bankierzy, kurs złota na koniec 2024 roku może wynosić nawet 2300 USD/oz, czyli znacznie więcej niż na koniec ubiegłego roku. Wszystko wskazuje zatem na to, że kruszec kolejny raz pobije historyczny rekord, jeśli chodzi o cenę za jedną uncję. W ubiegłym tygodniu dowiedzieliśmy się także, gdzie tak naprawdę znajduje się złoto, które kupił Narodowy Bank Polski.

– Znajduje się ono w trzech miejscach. Trochę w skarbcu w Polsce, trochę w Wielkiej Brytanii, ale o tym wiedzieliśmy już wcześniej, bo kilka lat temu NBP ściągał część naszych rezerw złota właśnie z londyńskiego Banku Anglii, gdzie kiedyś składowane były całe polskie zasoby. Ale ostatnie nasze zakupy, dokonane przede wszystkim w zeszłym roku, znajdują się w USA, a konkretnie w siedzibie amerykańskiej Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku – wylicza Michał Tekliński.

Jak w ostatnim raporcie poinformował Narodowy Bank Polski, do końca grudnia 2023 roku miał on w swoim posiadaniu przeszło 11,53 miliona uncji złota (czyli ponad 358 ton), których wartość wynosiła niemal 93,6 miliarda złotych. Oznacza to, że w ciągu ubiegłego roku NBP zwiększył swoje rezerwy złota o 4,18 mln uncji (około 130 ton), a wartość posiadanych przez bank rezerw wzrosła o prawie 35 mld złotych.

– Obecnie rezerwy złota, wynoszące niespełna 360 ton kruszcu i warte 23,8 mld USD, stanowią 12,3 procent wszystkich oficjalnych aktywów rezerwowych będących w posiadaniu Narodowego Banku Polskiego, o łącznej wartości blisko 194 mld dolarów. NBP deklaruje, że dąży do poziomu 20 procent, ale nie zamierza się z tym specjalnie śpieszyć – dodaje Michał Tekliński.

Jak informuje Narodowy Bank Polski, rezerwy złota gromadzone są w sztabach spełniających międzynarodowe standardy czystości London Good Delivery. Każda ze sztab ma zbliżoną masę (około 12,5 kg), zawiera co najmniej 99,5% czystego złota, w widocznym miejscu zaznaczona jest jej próba, oznakowanie rafinera i rok produkcji. Każda ze sztab NBP jest także jednoznacznie identyfikowalna.

Autor: Michał Tekliński, ekspert rynku złota Goldsaver.pl

Inwestor Van der Vorm kupił 119 mieszkań w Warszawie pod PRS

IMG_1202
Inwestor Van der Vorm kupił 119 mieszkań w Warszawie pod PRS.

Grupa Van der Vorm, wiodący holenderski fundusz inwestycyjny, z sukcesem sfinalizowała transakcję nabycia 119 mieszkań zlokalizowanych przy ulicy Siennickiej w Warszawie. Gotowe mieszkania przeznaczone są do wynajmu długoterminowego w sektorze PRS. W transakcji pośredniczyli Ilona Stanik i Sebastian Materko z Hamilton May, a nadzór prawny sprawowali eksperci z kancelarii KWKR Konieczny Wierzbicki i Partnerzy, Marcin Wierzbicki i Łukasz Łanoszka.

Transakcja stanowi kolejny kamień milowy w ekspansji VDV w polskim sektorze PRS i wzbogaca jej portfel nieruchomości w Warszawie i Krakowie, składający się głównie z nieruchomości mieszkalnych na wynajem oraz o przeznaczeniu hotelowym.

Margarethe van der Vorm, nadzorująca inwestycje zagraniczne w zarządzie Grupy Van der Vorm, wyraziła entuzjazm w związku z ostatnią transakcją: „Rynek najmu instytucjonalnego (PRS) w Polsce jest mniejszy w porównaniu z innymi miastami europejskimi, w których działamy. Traktujemy go jako miejsce, w którym możemy połączyć nasze krajowe i międzynarodowe doświadczenie, aby stworzyć piękny i dochodowy projekt mieszkaniowy. Polska to według nas obiecujący rynek z dużą, młodą, i dobrze wykształconą grupą docelową, zaangażowaną w zbudowanie dobrej kariery zawodowej. Oferujemy tym osobom wysokiej jakości, w pełni wyposażone apartamenty na wynajem, zlokalizowane w strategicznych punktach Warszawy i Krakowa: świetnie skomunikowane, tętniące życiem, w odległości spaceru od centrum miasta. Piękno to opiera się na dobrej perspektywie wzrostu. Zarówno w kontekście gospodarczym, jak i mieszkaniowym”.

René Voortmeijer (CCO Grupy Van der Vorm) dodaje: „Mamy obecnie wiodącą pozycję na rynku wynajmu mieszkań komercyjnych w Polsce. Kontynuujemy inwestycje i rozwój: wciąż widzimy wiele możliwości. Koncentrujemy się na strategicznych lokalizacjach: blisko stacji metra i dworców, niedaleko uniwersytetów i centrów miast. Chcąc jeszcze bardziej poszerzyć nasze portfolio, kontynuujemy poszukiwania i rozmowy z partnerami, którzy podzielają nasze ambicje”.

Źródło: Grupa Van der Vorm.

LivUp podsumowuje 2023 rok i mówi o planach na 2024 rok

LivUp_Kraków
LivUp podsumowuje 2023 rok i mówi o planach na 2024 rok.

Firma LivUp, działająca na polskim rynku najmu instytucjonalnego, zakończyła 2023 rok
z portfelem ponad 750 lokali mieszkalnych w Warszawie i Krakowie. W minionym roku spółka weszła ze swoją ofertą na nowy rynek, oddając pod wynajem swój pierwszy projekt w stolicy Małopolski, przeniosła swoją siedzibę i przeszła rebranding. LivUp nie zwalnia tempa. W 2024 roku planuje finalizację projektu, który wprowadzi na warszawski rynek ponad 160 mieszkań w ramach swojej platformy. Celem na najbliższe 3 lata jest powiększenie portfolio do 2.000 mieszkań.

W minionym roku LivUp rozszerzył swoją działalność na Kraków inaugurując nową inwestycję w Bronowicach przy ulicy Zaczarowane Koło 2. Powiększyła ona portfolio firmy o blisko 80 nowych mieszkań. W 2024 roku LivUp planuje oddać do użytku inwestycję na warszawskiej Pradze ze 160 lokalami na wynajem. Cele firmy na najbliższe 3 lata zakładają rozszerzenie platformy do około 2.000 mieszkań. Choć plany rozwoju spółki obejmują także inne miasta regionalne, to priorytetem w najbliższych latach będą lokalizacje w Warszawie i Krakowie.

– W 2024 roku oddamy do dyspozycji inwestycję na warszawskiej Pradze
z ponad 160 mieszkaniami. Będziemy także realizować projekt w Śródmieściu, który będzie unikatowy w naszym portfolio i dostarczy kolejnych 80 lokali w 2026 roku, a jego szczegółami pochwalimy się już wkrótcezapowiada Roee Shamir, CEO w LivUp. – Mimo spowolnienia, które obserwowaliśmy na rynku PRS spowodowanego niższą podażą projektów w budowie, długim czasem oczekiwania na wydanie pozwolenia na budowę oraz wysokimi stopami procentowymi, z sukcesem zabezpieczamy kolejne inwestycje w ramach naszej platformy i będziemy stopniowo wprowadzać je na rynek zgodnie z założonym planem.

W każdej ze swoich inwestycji LivUp wprowadza liczne udogodnienia, takie jak prywatne sale fitness, w których odbywają się bezpłatne zajęcia jogi, lounge roomy, które w ciągu dnia służą za przestrzeń coworkingową, a wieczorem stają się strefą relaksu i wspólnego spędzania czasu, a także infrastrukturę dla rowerzystów oraz programy zniżkowe dla najemców. Nieruchomości LivUp oferują szeroki wybór lokali: kawalerki oraz mieszkania dwu-, trzy- i czteropokojowe. Wszystkie są umeblowane i wykończone w wysokim standardzie. Strategia firmy zakłada nowoczesny i ponadczasowy projekt wnętrz, w którym nacisk kładziony jest na maksymalne wykorzystanie przestrzeni, a także wdrożenie funkcjonalnych rozwiązań dla użytkowników. Ze względu na zróżnicowaną ofertę lokali najemcami nieruchomości LivUp są zarówno single, pary, jak i rodziny z dziećmi, przeważnie w wieku 25 – 40 lat.

W związku z dynamicznym rozwojem w 2023 roku LivUp zmienił swoją siedzibę oraz odświeżył identyfikację wizualną. Nowe, większe biuro firmy znajduje się w budynku Zaułek Piękna na warszawskim Śródmieściu. Wnętrze zaprojektowane przez pracownię ID Studio doskonale wyraża wartości i potrzebę rozwoju LivUp.

– W ostatnich latach skupialiśmy się na rozbudowie naszej platformy PRS i wypracowaniu pozycji w tym sektorze. Wynikiem tej ewolucji jest nowa, większa siedziba i odświeżona identyfikacja wizualna. W dzisiejszym, dynamicznie zmieniającym się świecie ważne jest, by za nim nadążać. Nowe logo symbolizuje istotę naszego wzrostu, innowacyjności i pełnej życia społeczności LivUp. Jesteśmy gotowi dostarczać jeszcze więcej wyjątkowych doświadczeń mieszkalnych i nieustannie chcemy wyznaczać nowe standardy na polskim rynku PRS – podsumowuje Roee Shamir, CEO LivUp.

Źródło: LivUp.

Rozpoczęły się prace budowlane w ramach IV etapu nieruchomości inwestycyjnej City Vibe w Krakowie

develia-krakow-city-vibe-wizualizacja-bud-d_-5-1395x785
Rozpoczęły się prace budowlane w IV etapie osiedla City Vibe, które Develia realizuje na krakowskim Płaszowie.

W ramach inwestycji powstaną dwa budynki obejmujące 274 mieszkania. Rolę generalnego wykonawcy powierzono firmie TK Bud. Termin zakończenia realizacji zaplanowano na II kwartał 2025 r.
Nieruchomość inwestycyjna City Vibe to funkcjonalny, wieloetapowy projekt mieszkaniowy powstający w Krakowie przy ul. Myśliwskiej 68. Aktualnie rozpoczęła się realizacja IV etapu inwestycji. Wybudowane zostaną dwa 5-piętrowe budynki. W każdym z nich powstanie po 137 mieszkań w najbardziej poszukiwanych przez klientów metrażach – od 30 do 80 m kw. – z ogródkami, loggiami lub balkonami.

– City Vibe to kompleks mający charakter samodzielnego „miasta w mieście”. Położenie blisko ścisłego centrum Krakowa, w otoczeniu zieleni i terenów rekreacyjnych sprawia, że cieszy się dużą popularnością. W IV etapie w ramach dwumiesięcznej przedsprzedaży znaleźliśmy nabywców na ponad 30 proc. lokali. Wkrótce do naszej oferty wprowadzimy kolejną pulę mieszkań, co w połączeniu z innymi aktywnymi projektami zapewni naszym klientom szeroki wybór dostępnych mieszkań na terenie aglomeracji krakowskiej. – podkreśla Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży w Develia S.A.

 

Źródło: Develia S.A. 

CEVA Logistics o cyfryzacji i dostępie do informacji jako podstawie ewolucji branży logistycznej

CEVA Logistics_magazynowanie
CEVA Logistics o cyfryzacji i dostępie do informacji jako podstawie ewolucji branży logistycznej. Cyfryzacja i dostęp do informacji są dziś podstawą ewolucji branży logistycznej. Tym, co ma kluczowe znaczenie dla logistyki kontraktowej jest jezioro danych – Data Lake. Czym jest i jaką rolę odgrywa w zarządzaniu operacjami magazynowymi? Swoim doświadczeniem dzielą się eksperci CEVA Logistics, światowego lidera logistyki 3PL, który obsługuje ponad 700 centrów dystrybucji towarów na świecie, w tym w Polsce.

Jezioro danych – Data Lake to repozytorium, w którym przechowywane są duże ilości danych w dowolnych formatach. To ważne i szybkie źródło informacji dla użytkowników i analityków. Najprościej tłumacząc, tak jak jeziora zasilane są przez rzeki, tak „jezioro” danych jest zasilane przez przepływ danych pochodzących z różnych źródeł.

Jezioro danych w logistyce kontraktowej

Wykorzystanie Data Lake w logistyce kontraktowej umożliwia dostosowanie, doskonalenie i wprowadzanie kolejnych innowacji, co pozwala sprostać wciąż zmieniającym się wymaganiom branży logistycznej. Jak zauważają eksperci CEVA, jezioro danych już zrewolucjonizowało sposób zarządzania operacjami magazynowymi. Chodzi tu nie tylko o łatwy dostęp do informacji, ale także wdrożenie całej kultury zorientowanej na dane, umożliwiające podejmowanie świadomych decyzji.

Dla szybko rozwijającej się logistyki kontraktowej wykorzystanie Data Lake jest fundamentem, dzięki któremu można nie tylko reagować na zmiany, ale też proaktywne kształtować przyszłość. Takie ukierunkowanie na wykorzystanie danych pozwala CEVA na podejmowanie właściwych decyzji, zwiększanie przejrzystości i doskonalenie procesów.

Większy nadzór i odpowiedzialność

Większa przejrzystość, którą zapewnia Data Lake, umożliwia zespołom logistyki kontraktowej nadzór nad globalnymi operacjami magazynowymi. Wspiera też możliwość ciągłego doskonalenia poprzez walidację danych, a to z kolei stymuluje wzrost.

Jak podkreśla CEVA, kluczem do sukcesu w wykorzystaniu danych są:

  • Odpowiednie ich zastosowanie. Jeśli dane mają być przydatne i tym samym dobrze wykorzystane, powinny być ściśle związane z kluczowymi inicjatywami biznesowymi. Na przykład CEVA wykorzystuje dane z różnych źródeł, takich jak zarządzanie zapasami i przetwarzanie zamówień, do optymalizacji operacji w łańcuchu dostaw. Identyfikacja i wyeliminowanie „wąskich gardeł” znacznie skróciło czas realizacji dostaw i poprawiło wskaźniki realizacji zamówień.

  • Stabilna konfiguracja. Dla udostępniania danych z systemów źródłowych kluczowe znaczenie ma współpraca między specjalistami ds. IT, danych i rozwoju biznesu. To dlatego CEVA zainwestowała w budowę infrastruktury danych, która integruje informacje z pochodzące z różnych platform, w tym własnego systemu zarządzania magazynem (WMS) i oprogramowania do planowania zasobów przedsiębiorstwa (ERP). Integracja zapewnia, że jezioro danych jest zasilane dokładnymi danymi w czasie rzeczywistym, co pozwala na szybką reakcję na zmieniające się warunki rynkowe.

  • Elastyczne zarządzanie projektami. Ma kluczowe znaczenie dla ciągłości sprawdzania jakości danych, akceptacji użytkowników i wprowadzania niezbędnych zmian. Elastyczne podejście do zarządzania projektami umożliwia dostosowanie się do wciąż zmieniających się wymogów dotyczących danych. Na przykład, wraz ze wzrostem znaczenia zrównoważonych praktyk logistycznych, CEVA mogła szybko opracować zestaw narzędzi cyfrowych do analizy zużycia energii, emisji i ogólnego wpływu na środowisko. To pozwoliło wprowadzić znaczące zmiany i zmniejszyć ślad węglowy.

  • Społeczności danych: w skutecznym wykorzystaniu i przekazywaniu dostępnych informacji istotną rolę odgrywają dostawcy danych i administratorzy. Na przykład społeczności danych CEVA umożliwiają wymianę informacji między menedżerami logistyki kontraktowej a inżynierami procesów. Efektem tej współpracy jest rozwój systemu konserwacji predykcyjnej, który znacznie zminimalizował przestoje oraz obniżył koszty utrzymania sprzętu w magazynach, zarządzanych przez CEVA.

Wsparcie dla specjalistów logistyki kontraktowej

Integracja danych umożliwia menadżerom logistyki kontraktowej, liderom operacji, kontrolerom, inżynierom procesów i innym specjalistom zrozumienie, pomiar i zarządzanie produktywnością, jakością operacji, bezpieczeństwem oraz inicjatywami ekologicznymi w ponad 700 magazynach CEVA na świecie.

To przynosi konkretne korzyści:

  • Prognozowanie popytu. Menadżerowie logistyki kontraktowej CEVA, wykorzystując dane historyczne ze sprzedaży i poziomów zapasów, mają możliwość precyzyjnego przewidywania popytu ze strony klientów. To z kolei pozwala na optymalizowanie poziomów zapasów, przez redukcję kosztów składowania i minimalizację braków.
  • Wgląd w dane finansowe. Kontrolerzy mogą polegać na danych przechowywanych w jeziorze danych, aby uzyskać dostęp do informacji finansowych z całej organizacji. Umożliwiają im identyfikację możliwości obniżenia kosztów i bardziej efektywną alokację zasobów.
  • Efektywność procesów. Inżynierowie procesów CEVA analizują dane dotyczące operacji magazynowych, identyfikując obszary, w których możliwe jest zintegrowanie automatyzacji i robotyki, tak aby zwiększyć produktywność. Efektem jest wdrożenie zautomatyzowanych systemów kompletacji, co znacząco obniża koszty pracy i poprawia dokładność zamówień.
  • Bezpieczeństwo i zrównoważony rozwój. Analiza danych pozwala CEVA na monitorowanie sytuacji związanych z bezpieczeństwem i wpływem na środowisko. Identyfikacja wzorców incydentów związanych z bezpieczeństwem umożliwiła przygotowanie dedykowanych programów szkoleniowych. Na danych opierają się też inicjatywy z obszaru zrównoważonego rozwoju. Ich wykorzystanie wpiera działania podejmowane przez CEVA na rzecz zmniejszenia emisji i pozwala na zarządzanie operacjami magazynowymi w sposób bardziej przyjazny dla środowiska.

Gotowi na wyzwania przyszłości

CEVA Logistics będzie nadal angażować się w transformację operacji w oparciu o analizę danych, tak aby przygotować się na nowe wyzwania i możliwości. Kluczem do sukcesu ma być zaangażowanie zespołu oraz postęp we wdrażaniu kolejnych innowacyjnych rozwiązań.

Źródło: CEVA Logistics.

TECE prezentuje aranżacje łazienek niczym z Pinterest

Aranżacja TECE_3
Jaki kolor będzie kolorem roku 2024? Jak urządzić wnętrze, żeby było modne i ponadczasowe? TECE prezentuje aranżacje łazienek niczym z Pinterest. Przewidywania dotyczące nadchodzących trendów zaprzątają głowy osób planujących wnętrzarskie metamorfozy w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy. Okazuje się, że moda aranżacyjna nie omija również łazienek. Dziś przyglądamy się kierunkom typowanym przez platformę Pinterest.

Prognozowanie trendów wnętrzarskich na 2024 roku to gorący temat ostatnich miesięcy. Przewidywania mają wiele wspólnych obszarów, w których plasują się tzw. pewniaki, czyli style oraz zestawienia, na które warto zwrócić uwagę przy planowaniu wnętrz modnych i ponadczasowych. Wśród proponowanych rozwiązań wyróżniają się te typowane przez portal społecznościowy Pinterest. Znajdziemy wśród nich również takie, które będą świetną inspiracją dla wystroju łazienek. Warto zwrócić na nie uwagę oraz zestawić z tym, co ma nam do zaoferowania rynek.

 

Łazienka w stylistyce tropic jest bliska egzotycznej naturze. Zaczyna się od kolorów i wzorów. Rządzić będą tu utrzymane w różnych odcieniach zieleni czy różu szkliwione bądź matowe płytki oraz okładziny ścienne, układane w rozmaite wzory. Soczyste barwy to też świetny wybór na dodatki, takie jak fronty mebli, uchwyty czy tekstylia. Na wyrazisty kolor można pomalować również sufit.

Trend tropic w łazience to również idealna koncepcja dla tych, którzy kochają roślinne motywy i naturalne materiały. Pamiętając o naczelnej zasadzie spójności oraz umiaru, warto umieścić je na pojedynczych elementach wyposażenia bądź w wybranych strefach, np. tylko na kafelkach w strefie prysznicowej, zestawionych ze stonowaną bazą w pozostałych obszarach pomieszczenia. Naturalne materiały to surowce w swoim oryginalnym wydaniu – ciekawą propozycją jest np. wybór przycisku spłukującego, którego osłona wykonana jest z drewna, i zestawienie go z elementami wyposażenia o podobnym motywie. W tym trendzie idealnie odnajdą się również naturalne, egzotyczne rośliny, które dobrze czują się w wilgotnym klimacie – podpowiada ekspert TECE.

Źródło: TECE.

IOŚ-PIB: Efekt Pollyanny a zmiany klimatu. Czy optymizm przesłania nam rzeczywistość?

alexander-abero-OypnYfdiQgg-unsplash
W obliczu rosnących wyzwań związanych ze zmianami klimatu, coraz częściej pojawia się termin „efekt Pollyanny” – odwołujący się do tendencji ludzkiej psychiki do koncentrowania się na pozytywnych aspektach, pomijając przy tym negatywne lub trudne realia. Jest to fenomen, który może odgrywać istotną rolę w sposobie, w jaki społeczeństwo reaguje na zagrożenia związane z klimatem.

Badania sugerują, że ludzka tendencja do optymizmu może czasem przysłonić nam powagę sytuacji związanej ze zmianami klimatu. Pozytywne podejście do życia może skłaniać nas do ignorowania lub minimalizowania zagrożeń środowiskowych, co prowadzi do zaniedbywania działań na rzecz ich powstrzymania. Doszukiwanie się w zmianach klimatu pozytywów w postaci korzyści dla branży turystycznej, wydłużenia się okresu wegetacyjnego czy łatwiejszy dostęp do zasobów naturalnych na terenach dotychczas niedostępnych na obszarze Alaski bądź Syberii, pokazuje, jak wyzwanie to w dalszym ciągu postrzegane jest z perspektywy pojedynczych krajów, a nie globalnego problemu. Fakt, że dane państwo będzie zmagać się w mniejszym stopniu z konsekwencjami zmian klimatu, nie oznacza, że jego mieszkańcy nie odczują ich. O ile rekordy temperatury odnotowywane w centralnej Europie nijak mają się do tych z Tunezji czy Maroka, nie oznacza to, że Stary Kontynent nie doświadcza w coraz większym stopniu zachodzących zmian. Przewiduje się, że w związku z wyższymi temperaturami ulewne deszcze będą występowały bardziej regularnie i będą bardziej intensywne, a w całej Europie częściej będzie dochodziło do gwałtownych powodzi1.

Efekt Pollyanny, czyli skupianie się na pozytywnych aspektach, ignorując trudne fakty, ma istotny wpływ na sposób, w jaki społeczeństwo postrzega i reaguje na zmiany klimatu. Jednakże, doszukując się optymistycznych tendencji, nie można ignorować i bagatelizować statystyk pokazujących skalę problemu.

Według raportu Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC), średnia temperatura globalna wzrosła o około 1,09°C w porównaniu z okresem przedindustrialnym, a tempo wzrostu nadal przyspiesza2. Wraz z tymi wzrostami temperatury, prognozuje się dalsze ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak dłuższe i bardziej intensywne fale upałów, ekstremalne opady deszczu i częstsze występowanie huraganów. Jak oszacowali eksperci z Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego, z powodu zjawisk ekstremalnych Polska traci rocznie średnio 6 mld zł, a w sumie, w ciągu niespełna dwóch dekad ekstremalne zjawiska pogodowe spowodowały około 115 mld zł strat bezpośrednich 3.

Emisje dwutlenku węgla (CO2) ciągle rosną, a jego stężenie wzrosło z około 278±0,1 ppm w 1750 r., czyli na początku ery przemysłowej, do 417,1±0,1 ppm w 2022 r.4. Pomimo coraz większego zaangażowania w odnawialne źródła energii, stanowią one jedynie około 16% światowej produkcji energii5. Wzrost temperatury globalnej zagraża ekosystemom. Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) szacuje, że w latach 1990–2020 420 milionów hektarów lasów – obszar większy niż Unia – przekształcono w tereny uprawne6.

Zmiany klimatu nie tylko zagrażają środowisku, ale także mają wpływ społeczny – Jeśli globalny średni poziom morza wzrośnie o 0,15 m w stosunku do poziomu z 2020, przewiduje się ok. 20% wzrost liczby ludności potencjalnie narażonej na 100-letnią powódź na wybrzeżu7. Podnoszący się poziom mórz już teraz zagraża życiu nawet 110 milionów ludzi8.

Zgodnie z danymi Eurostatu z 2022 roku gwałtowne zjawiska pogodowe, takie jak powodzie, pożary, fale upałów, samą UE kosztowały 145 mld euro w ostatniej dekadzie.

Choć optymizm jest motorem do działań, trzeba mieć na uwadze, aby nie skupiać się jedynie na postępie w dziedzinie zielonych technologii, ignorując skalę pozostałych wyzwań. Równowaga pomiędzy optymizmem a realistycznym spojrzeniem na sytuację jest kluczowa w podejmowaniu świadomych, skutecznych działań w walce ze zmianami klimatu. Wartość danych liczbowych pomaga uświadomić społeczeństwu realną sytuację i mobilizować do działań na rzecz ochrony naszej planety przed dalszymi niekorzystnymi skutkami zmian klimatu. Osoby, które liczą na gaje oliwne w przyszłości Polsce, powinny mieć na uwadze pożary, jakie miały miejsce w Grecji w lipcu 2023 roku, najcieplejszym lipcu od 50 lat. Spłonął wtedy obszar 52 800 hektarów, bijąc w ten sposób rekord z 2021 roku.

1 https://climate.ec.europa.eu/climate-change/consequences-climate-change_pl
2 https://www.ipcc.ch/report/ar6/wg2/downloads/outreach/Raport_IPCC_cz2_29_11_22_OST.pdf
3 https://klimada2.ios.gov.pl/files/2023/Atlas_skutkow_zjawisk_ekstremalnych_w_Polsce.pdf
4 https://essd.copernicus.org/articles/15/5301/2023/
5 https://home.agh.edu.pl/~szk/files/docs/OZE_poradnik.pdf
6 https://www.europarl.europa.eu/news/pl/press-room/20230414IPR80129/parlament-przyjmuje-nowe-przepisy-ktore-pomoga-w-walce-z-wylesianiem-na-swiecie

7 https://www.ipcc.ch/report/ar6/wg2/downloads/outreach/Raport_IPCC_cz2_29_11_22_OST.pdf
8 https://www.nature.com/articles/s41467-019-12808-z

Autor: Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy.

Zwycięzcą międzynarodowego konkursu „The Factory 2023” został polski zespół ID Logistics

Live Warehouse - ID Logistics_2
Zwycięzcą międzynarodowego konkursu „The Factory 2023” został polski zespół ID Logistics. ID Logistics, europejski lider logistyki kontraktowej, rozwija programy, które wspierają zaangażowanie i kreatywność zespołów. Należy do nich międzynarodowy konkurs „The Factory 2023” na najbardziej innowacyjny projekt z obszaru zarządzania operacjami magazynowymi. Jego zwycięzcą został polski zespół ID Logistics, nagrodzony za „Live Warehouse”. Zdaniem kilkuset menedżerów to właśnie ten projekt okazał się najlepszy wśród rozwiązań, zgłoszonych do konkursu przez ponad 20 zespołów ID Logistics z całego świata.

Celem konkursu „The Factory 2023” jest promowanie wśród pracowników Grupy ID Logistics i ich partnerów biznesowych innowacyjnego podejścia do pracy zespołowej, zgodnie z wartością firmy: „Przedsiębiorczość”. Zadaniem zespołów, w oparciu o metodologię Collective Intelligence (inteligencja zbiorowa), było opracowanie od podstaw koncepcji i wdrożenie MVP (Minimum Viable Product), ukierunkowanego na podniesienie jakości, bezpieczeństwa i produktywności operacji magazynowych. Kluczowe znaczenie miała też uniwersalność i możliwość zastosowania w różnych centrach dystrybucji, zarządzanych przez ID Logistics.

Projekty, zgłoszone do konkursu „The Factory”, zostały przygotowane przez interdyscyplinarne zespoły złożone z managerów i pracowników różnych specjalizacji, działów oraz magazynów, a ich realizację, zgodnie z przyjętą metodologią, wspierał Innovation Leader z danego kraju. Zgłoszenia były oceniane na poziomie lokalnym i globalnym. O wyborze zwycięzcy „The Factory” zadecydowało kilkuset menadżerów ID Logistics za pośrednictwem dedykowanej platformy internetowej. Co ciekawe, liczyły się nie tylko ich głosy, ale też liczba tzw. „ID Coins”, które zadecydowali się zainwestować w każdy z projektów. Przed podjęciem decyzji szczególną uwagę zwracali na innowacyjność, wpływ na procesy oraz korzyści dla przyspieszenia i optymalizacji obsługi magazynowej.

Polski zespół na podium

I miejsce w konkursie „The Factory 2023” za projekt „Live Warehouse” zdobył zespół ID Logistics Polska. Kolejne miejsca na podium zajęły zespoły z Beneluxu za „Smart Energy Storage System” (z wykorzystaniem paneli fotowoltaicznych) oraz Argentyny za „Dynamic Warehouse Map” (w oparciu o AI).

Zwycięstwo w konkursie „The Factory 2023”, przy tak wysokim poziomie innowacyjności projektów z innych krajów, jest z pewnością ogromnym sukcesem i szczególnym wyróżnieniem dla całego zespołu „Live Warehouse”. Nad opracowaniem koncepcji w fazach kreatywnych i wdrożeniem MVP zgodnie z określoną metodologią pracowało 13 profesjonalistów z różnych działów i lokalizacji, przez blisko trzy kwartały. Wykorzystując odpowiednie zestawy narzędzi w fazach: Problematization, Ideation i Nurturing oraz cotygodniowe Sprinty (Scrum), wraz z wybranymi partnerami zespół „Live Warehouse” opracował rozwiązanie, które z jednej strony ułatwia i przyspiesza podejmowanie kluczowych decyzji, z drugiej pozwala reagować na pojawiające się problemy w czasie rzeczywistym, redukując czynności bez wartości dodanej (NVA) dla klienta” mówi Adrian Fulczyk, R&D Engineer, ID Logistics Polska.

Jak działa Live Warehouse?

Rozwiązanie „Live Warehouse” opiera się na aplikacji do monitorowania sytuacji w magazynie, zintegrowanej z systemem WMS. Aplikacja na bieżąco wyświetla wskaźniki wydajności dotyczące procesu kompletacji zamówień, wskazuje lokalizację oraz efektywność pracowników kompletujących zamówienia. Specjalny moduł na skanerze pracownika umożliwia mu zgłaszanie problemów pojawiających się w procesie (lokalizacja, kod błędu, wiadomość głosowa lub tekstowa, zdjęcie) w miejscu i czasie, w którym wystąpiły, pozwalając na kontynuację efektywnej pracy. Zgłoszony problem trafia do lidera w czasie rzeczywistym, który natychmiast podejmuje odpowiednie działania i zarządza bazą zgłoszeń.

Źródło: ID Logistics Polska.

Dynamika produkcji sprzedanej przemysłu w grudniu 2023 roku wg GUS

g-crescoli-365895-unsplash
Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował raport o nazwie „Dynamika produkcji sprzedanej przemysłu w grudniu 2023 roku”.

GUS informuje, że w grudniu 2023 r. produkcja sprzedana przemysłu była niższa o 3,9% w porównaniu z grudniem 2022 r.. Notowano wówczas wzrost o 1,0% w stosunku do analogicznego okresu 2021 r.. Z kolei w porównaniu z listopadem 2023 r. spadła o 9,8%. W okresie styczeń – grudzień 2023 r. produkcja sprzedana przemysłu była o 1,5% niższa w porównaniu z analogicznym okresem 2022 roku, kiedy notowano wzrost o 10,2% w stosunku do porównywalnego okresu 2021 r.
Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w grudniu 2023 r. produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 0,5% niższym niż w analogicznym miesiącu 2022 r. i o 2,9% wyższym w porównaniu z listopadem 2023 r. – podsumowuje GUS.

Źródło: GUS.

Nieruchomość handlowa Bonarka w Krakowie z debiutującym najemcą

Bonarka_03 (2)
Nieruchomość handlowa Bonarka to wielofunkcyjne centrum handlowe, powstałe na obszarze 19 ha poprzemysłowych terenów dawnych zakładów chemicznych w krakowskiej dzielnicy Podgórze. Na ponad 95 tys. m² powierzchni użytkowej znajduje się 230 punktów handlowo-usługowych i restauracji. Właścicielem i zarządcą Bonarki jest NEPI Rockcastle.

W dniu 24 stycznia br. Kraków dołączył do grona miast, których mieszkańcy odwiedzić mogą salon odzieży sportowej JD Sports. Dziesiąty sklep tej marki otworzył się właśnie w stolicy małopolski, w Centrum Handlowym Bonarka. Brytyjska marka JD Sports prowadzi blisko 3300 sklepów w 29 krajach na świecie.

Nowy salon odzieży sportowej JD Sports doskonale uzupełnia ofertę Bonarki. Sklep ma powierzchnię 397 mkw., zlokalizowany jest na poziomie +1. Multibrandowa placówka to królestwo topowych produktów Nike,Jordan, adidas, Vans, The North Face czy Hoodrich. Znaleźć w nim można odzież typu footwear i apparel sportowy, w stylu sporty, streetwear, outdoor i athleisure. To bogactwo wyboru dla klientów na co dzień wybierających wygodniejszy, ale wciąż stylowy outfit. Pojawienie się w Krakowie salonu JD Sports, to również okazja zdobycia produktów, z których wiele było do tej pory dla mieszkańców małopolski niedostępnych jak odzież marki Hoodrich. W sklepie są również dostępne towary sygnowane symbolem „Only At JD”. Są to najnowsze, limitowane kolekcje najpopularniejszych sportowych firm w niepowtarzalnych odsłonach do kupienia tylko w salonach JD Sports. W krakowskiej Bonarce dostępną są również dedykowane sylwetki największych brandów: Nike, adidas czy New Balance w odsłonach dostępnych wyłącznie w ofercie sieci JD Sports.

– Cieszy nas fakt, że Bonarka przyciąga lubiane i poszukiwane przez naszych klientów marki. Dokładamy starań, by w Bonarce znalazły swoje miejsce zarówno uznane sieci handlowe, jak i unikalne na skalę Krakowa sklepy, takie jak JD Sports. Oferta tej marki jest odpowiedzią na potrzeby naszych klientów, którzy nie szukają zróżnicowanej oferty odzieży sportowej zarówno amatorskich jak profesjonalnych treningów – mówi Łukasz Lorencki, asset manager, Nepi Rockcastle.

mat.prasowy