Firma G City Europe (dawniej Atrium European Real Estate) ma nowego COO

Michał Świerczyński

Firma G City Europe (dawniej Atrium European Real Estate) ma nowego COO.

Michał Świerczyński objął stanowisko Chief Operating Officer CEE Retail and Development G City Europe (dawniej Atrium European Real Estate) – właściciela, zarządcy i dewelopera centrów handlowych w Europie Środkowo-Wschodniej – zastępując tym samym dotychczas pełniącego tę funkcję Scotta Dwyer’a.
Michał Świerczyński będzie odpowiedzialny za działania operacyjne całego portfela G City Europe o wartości 2,3 miliarda Euro, zarządzając częścią retailową biznesu, w skład którego wchodzi 21 centrów handlowych, a także działaniami dewelopmentowymi firmy skoncentrowanymi obecnie nie tylko na centrach handlowych, ale również mieszkaniach na wynajem.

Fakt, że możemy korzystać z tak bogatego doświadczenia i jedynego w swoim rodzaju know-how w zakresie dewelopmentu w Europie Centralnej, jest niewątpliwym atutem. Chciałbym podziękować Grahamowi za jego nieustającą energię, wysiłek i wytrwałość zarówno w naszych projektach handlowych w Polsce, jak i w Czechach, za jego kluczową rolę w uruchomieniu naszego programu budowy mieszkań na wynajem, ale także za to, że nadal będzie nas wspierał w roli konsultanta – mówi Ryan Lee, CEO G City Europe i dodaje – Cieszę się, że Michał dołączył do G City Europe i będziemy mogli współpracować, aby zapewnić wzrost firmy w perspektywie długoterminowej. Chciałbym podziękować również Scottowi za jego przywództwo i wkład w ciągu ostatnich 8 lat, zarówno w polskim biznesie jako CEO Poland, a następnie jako MD Retail Grupy. Kiedy Scott dołączył, mieliśmy około 160 aktywów w różnych rozmiarach i formatach. Dziś mamy około 25 dominujących obiektów handlowych, skoncentrowanych w największych miastach, głównie w Polsce i Czechach. Ogromne podziękowania dla niego za pomoc w dotarciu do tego punktu. Jego znajomość rynku, doskonała sieć kontaktów i oczywiście doświadczenie rynkowe, okazały się nieocenione. Życzymy mu samych sukcesów w przyszłych przedsięwzięciach.

Firmy Freyr Battery i Stena Recycling zawarły umowę o współpracy

uscisk reki

Firmy Freyr Battery i Stena Recycling zawarły umowę o współpracy.

Stena Recycling i Freyr Battery, pionierski producent czystych rozwiązań akumulatorowych, podpisali umowę dotyczącą usług recyklingu odpadów akumulatorowych z linii kwalifikacji dla klientów (CQP) firmy Freyr w Norwegii. Stena Recycling we współpracy ze swoim strategicznym partnerem Østbø zapewni kompleksowe rozwiązanie w zakresie zarządzania odpadami.
„Recykling baterii i wykorzystanie odzyskanych materiałów jest jednym z kluczowych elementów strategii firmy Freyr. Umowa ta spełnia nasze wysokie wymagania dotyczące znalezienia zrównoważonych rozwiązań w zakresie gospodarki odpadami w ramach naszej działalności. Celem jest nie tylko zapewnienie odpowiedzialnego przetwarzania odpadów z naszej produkcji, ale także potencjalna możliwość ponownego wykorzystania materiału z recyklingu w naszej własnej produkcji nowych akumulatorów”, mówi Tove Nilsen Ljunquist, EVP Operations, Freyr Battery.

Umowa przewiduje objęcie współpracą również planowanego zakładu produkcji akumulatorów Giga Arctic firmy Freyr w Norwegii. Materiał z akumulatorów będzie transportowany koleją do nowego zakładu recyklingu firmy Stena Recycling w południowej Szwecji. Jest to jeden z pierwszych w Europie zakładów recyklingu baterii na skalę przemysłową. Zaawansowany proces recyklingu firmy Stena umożliwi odzyskanie materiału z akumulatorów i wykorzystanie go do produkcji nowych.

„Dzięki zawartej umowie umacniamy naszą pozycję jednego z wiodących partnerów w zakresie recyklingu w Europie, zarówno dla producentów akumulatorów, jak i dla przemysłu motoryzacyjnego. Początkowa roczna zdolność recyklingu nowego zakładu w Szwecji wyniesie 10 000 ton, przy czym jesteśmy przygotowani do zwiększenia naszych zdolności do recyklingu akumulatorów w miarę rozwoju rynku. W ciągu dziesięciu lat spodziewamy się przetwarzać co najmniej pięć do dziesięciu razy większy wolumen niż obecnie”, mówi Marcus Martinsson, Product Area Manager Batteries w Stena Recycling Group.

 

W roku 2021 Stena Recycling otrzymała od Szwedzkiej Agencji Energii dofinansowanie w wysokości 70,7 mln SEK na budowę nowego zakładu. Będzie on zlokalizowany w Halmstad w Szwecji, a jego otwarcie nastąpi 30 marca 2023 roku.

materiał prasowy

Grupa Górażdże podpisuje z RWE umowę na zakup 70 tys. MWh zielonej energii rocznie

Grupa Górażdże, jeden z europejskich liderów w obszarze produkcji cementu i betonu, nawiązała długofalową współpracę z RWE Supply & Trading GmbH. W ramach zawartej umowy Grupa należąca do koncernu Heidelberg Material zakupi do 70 tys. MWh energii wiatrowej rocznie. To nie pierwszy raz, gdy producent stawia na ekologiczne rozwiązania. Spółka realizuje działania w tym zakresie od wielu lat, ale najważniejsze cele dotyczą przyszłości.

Przedstawiciele Grupy Górażdże podkreślają, że kluczem do pełnej neutralności klimatycznej (którą Grupa chce osiągnąć do 2050 roku) jest konsekwentne inwestowanie w technologie i procesy pozwalające produkować beton oraz cement w sposób stale ograniczający oddziaływanie na środowisko naturalne. – Aby osiągnąć nasz cel, konsekwentnie realizujemy przyjęty plan i poszukujemy silnych partnerów, takich jak RWE. Długofalowa współpraca w zakresie pozyskiwania energii wiatrowej to jedno z kluczowych „zielonych” przedsięwzięć, które pozytywnie wpłynie na działanie naszej spółki. To również praktyczny wyraz włączenia się w proces transformacji energetycznej w Polsce – mówi Andrzej Reclik, dyrektor generalny Grupy Górażdże.

Umowa PPA zawarta z RWE pozwoli Grupie Górażdże uzyskać gwarancję pochodzenia energii elektrycznej. W prawie polskim jest to jedyny sposób na poświadczenie korzyści środowiskowych wynikających z unikniętej emisji gazów cieplarnianych. Określa ona również ilość energii elektrycznej wprowadzonej do sieci, która została wytworzona z odnawialnych źródeł energii (Art. 120 ust.1 Ustawy OZE).

materiał prasowy

Triumf ekologii na polskim rynku – fotowoltaika i aluminium

matkowski robert

Od lat jesteśmy świadkami postępującego kryzysu klimatycznego. Degradacja środowiska naturalnego stała się naszą teraźniejszością. Żeby przyszłe pokolenia mogły doczekać spokojnej przyszłości, musimy podjąć konkretne działania. Tu i teraz. Przede wszystkim należy ograniczyć emisję gazów cieplarnianych – czynnik najbardziej wyniszczający naszą planetę.

Spis treści:
Zielone rozwiązania
Przemysł solarny – dobra inicjatywa na lepszą przyszłość
Aluminium do zadań specjalnych
Fotowoltaika i aluminium – eko produkt na miarę XXI wieku

Prawie 40% emisji pochodzi z sektora budowlanego, dlatego to właśnie na barkach świadomych producentów spoczywa niemała odpowiedzialność i wdrażanie kolejnych inicjatyw prowadzących do zrównoważonego rozwoju marek. Redukcja śladu węglowego własnych produktów na każdym etapie wytwarzania, a następnie oddawanie w ręce klientów eko-rozwiązań, z pewnością odegra kluczową rolę w kontekście ratowania kondycji ziemi. A w tym przypadku nie ma na co czekać.

Zielone rozwiązania
Mierząc się z kryzysem klimatycznym, zaczynamy również obserwować dobrą zmianę w filozofii wielkich przedsiębiorstw. Globalna świadomość ekologiczna producentów, inwestorów oraz konsumentów pozwala dokonać odpowiednich zmian na rzecz zrównoważonego rozwoju. Z roku na rok poczucie odpowiedzialności wobec planety i przyszłych pokoleń wzmacnia szereg proekologicznych działań. Coraz częściej przestaje liczyć się wyłącznie aspekt finansowy, a wzrasta rola troski o środowisko. W tym przypadku przedsiębiorstwa muszą wyjść naprzeciw oczekiwaniom i dołożyć wszelkich starań, żeby prawdziwy zysk był po stronie świata i ludzi.

Dziś dużo mówi się o eko-trendzie, ale zdecydowanie jest to proces długotrwały i kosztowny, jednoznacznie wytyczający kierunek ku zielonym, długofalowym, przyszłościowym rozwiązaniom. Zgodnie z założeniami projektu unijnego „Zielony ład” w 2030 roku emisja gazów cieplarnianych ma zostać ograniczona o 55%. Jak tego dokonać? Szeroko wykorzystywać energię odnawialną. Jednym ze zdecydowanych kroków na eko-ścieżce jest inwestycja w systemy fotowoltaiczne – zarówno, gdy mowa o budynkach publicznych, jak i prywatnych.

Przemysł solarny – dobra inicjatywa na lepszą przyszłość
Niezwykle dynamicznie rozwijająca się branża fotowoltaiczna stanowi najlepszą odpowiedź na problemy związane z kwestią energetyki. Znaczącym inicjatorem zmian stały się organizacje SolarPower Europe oraz Solar Energy UK, które łącząc siły powołały do życia Solar Stewardship Initiative (SSI). SSI to system mający na celu promowanie oraz budowanie zaufania do firm zajmujących się produkcją rozwiązań fotowoltaicznych. Misją Solar Stewardship Initiative jest także rozwój klarownego łańcucha dostaw oraz potwierdzenie zgodności produktów fotowoltaicznych ze światowymi normami środowiskowymi, również w kontekście zrównoważonej produkcji ALU. A to nie wszystko.

Robert Matkowski, Kierownik Regionalny Sprzedaży Hydro Extrusion Poland
– Organizacja Aluminium Stewardship Initiative (ASI) bada cały łańcuch wartości, od właściwego uzyskania surowców, przez odpowiedzialną produkcję aż po zgodne ze standardami praktyki w sferze zarządzania produktem finalnym — mówi Robert Matkowski, Kierownik Regionalny Sprzedaży Hydro Extrusion Poland — Proekologiczny, uczciwy biznes w zgodzie z certyfikacją ASI to podstawa funkcjonowania firmy Hydro Extrusion. ASI Performance otrzymało aż 48 zakładów produkcyjnych, a 33 działają w zgodzie ze standardem ASI Chain of Custody – podsumowuje ekspert.

Aluminium do zadań specjalnych
Pozyskiwanie energii z instalacji PV to niezaprzeczalny atut w dbaniu o środowisko, jednak ta troska może być jeszcze bardziej zaawansowana. Wystarczy zainwestować w moduły fotowoltaiczne wyprodukowane z przyjaznego środowisku aluminium.
Gdy mowa o ekologii oraz ekonomii, aluminium nie ma sobie równych. Swoją popularność zawdzięcza znakomitym właściwościom — jest lekkie, wytrzymałe, wyjątkowo plastyczne, a do tego… można poddawać je wielokrotnemu recyklingowi, podczas którego zużywa się jedynie 5% energii niezbędnej do produkcji pierwotnego produktu.
– Dostarczając inwestorom niskoemisyjny surowiec, możemy wesprzeć ich wysiłki dążące do tworzenia gospodarki o obiegu zamkniętym, a do tego aktywnie promować powstawanie energooszczędnych oraz pasywnych budynków. Nasza oferta obejmuje rozpraszacze ciepła, korpusy falowników i aluminiowe rury na przewody połączeniowe – dodaje Robert Matkowski, Kierownik Regionalny Sprzedaży Hydro Extrusion Poland.
Jednak jakość i niezawodność to nie wszystko. Moduły mocowane na dachu powinny doskonale współgrać z otoczeniem oraz gwarantować najwyższy poziom estetyki, co w branży solarnej nie pozostaje bez znaczenia. Tu z pomocą przychodzi proces designerskiego anodowania.

Fotowoltaika i aluminium – eko produkt na miarę XXI wieku
Instalacje fotowoltaiczne wykonane z lekkiego aluminium to niższe koszty produkcji i transportu, ale przede wszystkim ograniczanie śladu węglowego na każdym etapie produkcji.

– Wytwarzany przez nas stop REDUXA jest obecnie najmniej emisyjnym surowcem na rynku – jego ślad węglowy to zaledwie 4,0 kg CO2/1 kg wyprodukowanego aluminium, czyli jedna czwarta globalnej średniej – mówi Robert Matkowski, Kierownik Regionalny Sprzedaży Hydro Extrusion Poland. – Inne oblicze eko ukazuje Hydro RESTORE. To aluminium wykonane z przetworzonego złomu przedkonsumenckiego i pokonsumenckiego oraz części aluminium pierwotnego – dodaje.

Wyznając zasadę, że dobre zmiany należy zaczynać od siebie, Hydro nie tylko produkuje wyciskane podzespoły aluminiowe i systemy specjalistyczne przeznaczone dla wszystkich sektorów przemysłu solarnego, ale inwestuje w nowoczesną farmę fotowoltaiczną na terenie zakładu w Trzciance. To znakomity przykład, jak zmienia się perspektywa ekologiczna dużych przedsiębiorstw w temacie zrównoważonej produkcji. Zakład ma być zasilany energią odnawialną, a ślad węglowy ekstruzji ma ulec redukcji z 0,68 kg CO2/kg do 0,14 kg CO2/kg.

Źródło: Hydro Extrusion Poland.

Opinie i wskazówki managerek z firmy, która ma 53% kobiet w zespole

Patrycja_Marchlewska_KOMSA-PolskaJako główne przyczyny dysproporcji płci (tzw. gender gap) w branży IT/ICT wskazuje się najczęściej kwestie kulturowe. Są to m.in. powielane z pokolenia na pokolenie stereotypy dotyczące ról kobiet (brak predyspozycji do kwestii technicznych). Mają one wpływ na wybory zawodowe kobiet czy nieobecność kobiecych, technicznych role models w mediach. Podejście to co prawda stopniowo się zmienia, jednak tempo jest nadal niewystarczające.

Tym bardziej, jeśli wziąć pod uwagę zjawisko niedoboru talentów technicznych. Według prognoz McKinsey & Company nasila się ono i luka ta do 2027 roku może zwiększyć się z 1,4 mln do 3,9 miliona profesjonalistów. Większy udział kobiet to szansa na jej zamknięcie. O tym, że można i warto postawić na kobiety, wiedzą już niektórzy dystrybutorzy ICT.

53% kobiet w zespole? W KOMSA Polska to się dzieje

Chief Financial Officer. Chief Accountant. Head of Logistics. Department Manager. Supervisor Business Support. Supervisor Customer Service. To między innymi na tych managerskich stanowiskach w KOMSA Polska zatrudnione są kobiety. Z jakimi wyzwaniami mierzą się na co dzień? Dlaczego chcą pracować w obszarze nowoczesnych technologii? Czy są traktowane po partnersku przez mężczyzn z branży? Czy zauważają rosnącą rolę kobiet w sektorze dystrybucji i e-commerce? Opiniami i spostrzeżeniami na ten temat podzieliły się Patrycja Marchlewska, Department Manager – Reseller Account Management, oraz Katarzyna Wyszyńska, Supervisor Customer Service, z KOMSA Polska.

 

– Na tle moich 15 lat pracy zauważam, że rola kobiet w branży IT wciąż rośnie i jest to zdecydowanie pozytywne zjawisko. Oczekiwania rynku stale rosną w zakresie obsługi klienta, doradztwa, umiejętności łączenia zadań oraz odpowiedzialności przy powierzonych projektach. Często to właśnie kobiety wnoszą wartość dodaną do współpracy z Partnerami handlowymi dzięki tzw. umiejętnościom miękkim.

Samo podejście do kobiet w sektorze ICT zależy od wielu czynników. Od osób które zarządzają danym obszarem w firmie, nastawienia klienta czy współpracowników. W naszej firmie działamy z kolegami po partnersku, chcemy razem działać i tworzyć coś dobrego. Moim zdaniem Panowie doceniają w nas nie tylko odwagę do pracy w branży IT, ale też większą otwartość na nowe zadania i chęć udzielenia wsparcia, kiedy jest to wymagane. Natomiast my, kobiety, doceniamy w Panach to, że są otwarci na nasze pomysły i czasem potrafią szybciej wskazać skuteczną drogę do osiągniecia celu. – mówi Patrycja Marchlewska, Department Manager – Reseller Account Management.

Managerka ma także wskazówkę dla każdej kobiety zainteresowanej rozwojem zawodowym w branży technologicznej. – Warto zrobić ten pierwszy krok w kierunku znalezienia pracy w IT i być cierpliwą. Z czasem możliwości same pokażą, który obszar jest dla Ciebie interesujący.
W przypadku stanowisk liderskich związanych z handlem B2B, jak moje, warto nastawić się na multitaskowość i bycie łącznikiem pomiędzy działami. Dwie kluczowe umiejętności, które polecam rozwijać, to priorytetyzacja zadań i zarządzanie czasem.

Katarzyna Wyszyńska, Supervisor Customer Service, odpowiadająca w KOMSA Polska za e-commerce, wskazuje z kolei na czynniki mogące zachęcić ambitne kobiety do branży ICT: – Ostatnie lata sprawiły, że rynek pracy uległ znacznym zmianom. IT daje mi wiele możliwości rozwoju i wspaniale jest być częścią jednej z najbardziej rozwijających się branż. Różnorodność i dynamika, jaką stwarzają nowoczesne technologie, nie pozwalają dopuścić do siebie myśli, że mogłabym się kiedykolwiek nudzić. Myślenie strategiczne, planowanie i kontrolowanie procesów to nieodłączny element każdego dnia. Wyzwania pojawiają się znienacka, szczególnie kiedy prowadzę kilka projektów, a trzeba być w centrum każdego z nich.

Jaką radę dla kobiet zainteresowanych pracą w e-commerce ma Katarzyna Wyszyńska? – Przede wszystkim trzeba odnaleźć w sobie zainteresowanie branżą, a także chcieć się stale rozwijać. E-commerce jest bardzo dynamiczny i zmienny, co wymaga ciągłego uzupełniania wiedzy. Wewnętrzna potrzeba rozwoju i chęć ciągłych poszukiwań rozwiązań ułatwią pracę w tym sektorze.

Jak pokazuje przykład KOMSA Polska, w branży związanej z nowoczesnymi technologiami jest miejsce dla kobiet. Może stanowić on dobrą inspiracją dla innych firm z branży ICT, aby jeszcze szerzej otworzyć przed Paniami swoje drzwi.

Źródło: KOMSA Polska sp. z o.o.

Deweloper Prologis z tytułami Solidnego Pracodawcy

wspolpracaDeweloper Prologis z tytułami Solidnego Pracodawcy. Solidny Pracodawca to wyróżnienie przyznawane już po raz dwudziesty firmom w Polsce, które w swoich działaniach na rzecz pracowników wychodzą poza standard.

Celem programu, prowadzonego pod patronatem m.in. Business Center Club i organizacji Pracodawcy RP, jest wyłonienie najlepszych pracodawców w Polsce, którzy promują nieszablonowe rozwiązania HR i otwarcie dzielą się swoim doświadczeniem z rynkiem.
Wyróżnienie zostało przyznane Prologis na podstawie oceny komisji kwalifikacyjnej konkursu oceniającej takie kryteria jak np.: jak warunki pracy, warunki socjalne, jasna i sprecyzowana ścieżka kariery w organizacji czy dynamika zatrudnienia.

„Staramy się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom, nie tylko naszych klientów, ale również pracowników. To oni tworzą zespół, który jest doceniany przez partnerów i klientów. Wsłuchujemy się w ich potrzeby i odpowiadamy na nie. Wspieramy naszych pracowników i pomagamy im wspierać innych. Zwiększyliśmy liczbę dni płatnego urlopu na wolontariat pracowniczy z 4 do 5 w roku. Tytuł Solidny Pracodawca Roku i XX-lecia to dla nas ważne wyróżnienia, ale też motywacja i zobowiązanie do kontynuowania obranej drogi, w której największym kapitałem są ludzie i ich zaufanie” – podkreśla Lidia Jesiotr, People & Culture Parnter w Prologis na region Europy Środkowej.

Data4 : Co czeka branżę centrów danych w 2023r.?

Adam Ponichtera, Data4_Materiał prasowyData4, europejski operator i inwestor na rynku centrów danych z siedzibą we Francji, przeprowadził analizę obszarów, które będą miały największy wpływ na branżę data centers w 2023 roku. Poza dalszym zwiększaniem efektywności energetycznej kluczowe będą również rozwiązania Edge Computing i IOT, a także współpraca operatorów z lokalnymi społecznościami.

Spis treści:
ERE nowym priorytetem inwestycyjnym?
Centra danych wesprą lokalne społeczności
Chłodzenie nastawione na zrównoważony rozwój
Chmura zostanie z nami na dłużej
Rośnie rola Edge Computing
Konsolidacja krajowych centrów danych

Do przeprowadzenia analizy Data4 wyznaczyło doświadczonych specjalistów z ponad 15-letnim stażem. W ten sposób zidentyfikowano sześć kluczowych obszarów dla sektora data center — fundamentu cyfrowej gospodarki.

ERE nowym priorytetem inwestycyjnym?

Czynniki geopolityczne przełożyły się na nowe wyzwania i ograniczenia w zakresie dostępu do energii. Nie pozostało to bez znaczenia dla branży i operatorów obiektów, którzy postawili na dalsze inwestycje w badania i rozwój. W efekcie w ciągu ostatnich kilku lat wskaźnik ERE stał się, zaraz obok szerzej znanego PUE, jednym z najistotniejszych wyznaczników efektywności energetycznej.

ERE, czyli Energy Reuse Effectiveness, to wskaźnik, który określa sposób wykorzystania energii wytworzonej przez centra danych w pozostałych częściach obiektu lub nawet przez budynki w bliskim otoczeniu. ERE jest wyjątkowo istotne dla obiektów, które korzystają z rozwiązań odzyskiwania energii cieplnej.

— Opisując i analizując infrastrukturę centrów danych, niemal zawsze mówi się i pisze o PUE, które jest podstawowym wskaźnikiem efektywności energetycznej. Jednak w przypadku utrzymania zrównoważonej infrastruktury IT nie można zapominać, że jest wiele innych ważnych zasobów, niż prąd. Wskaźnik ERE powinien być istotnym uzupełnieniem dla PUE, ponieważ ten ostatni nie pozwala na uwzględnienie odzyskanej energii z ciepła. Będzie on szczególnie istotny dla tych obiektów, które na przykład współpracując z lokalnymi społecznościami, dzielą się wytwarzanym ciepłem — mówi Adam Ponichtera, dyrektor polskiego oddziału Data4.

Podsumowując, ze względu na obecną sytuację, centra danych powinny dalej zwiększać wydajność energetyczną. Jednym z najlepszych sposobów osiągnięcia tego celu jest ponowne wykorzystanie ciepła odpadowego, co prawdopodobnie będzie jednym z kluczowych trendów w 2023 roku.

Centra danych wesprą lokalne społeczności

Potrzeba lepszego zarządzania zasobami oraz rosnąca obecność centrów danych w bliskiej okolicy aglomeracji sprawią, że operatorzy będą coraz częściej ściśle współpracować z lokalnymi społecznościami. Dlatego w celu wywierania pozytywnego wpływu na swoje otoczenie, większość funkcjonujących centrów danych będzie musiała przyjąć zdecydowaną politykę zrównoważonego rozwoju.

Oznacza to, że branża centrów danych powinna opracować własne zasady i określić politykę sprzyjającą otoczeniu – tak, aby uzupełniać decyzje podejmowane przez administrację na poziomie lokalnym czy państwowym. Centra danych mogą przynieść wiele korzyści na poziomie lokalnym i regionalnym korzyści, takie jak tworzenie miejsc pracy, edukacji lub opieki społecznej.

Rynek data center dostarcza także innowacje w zakresie efektywności energetycznej, które mogą być wykorzystane w innych sektorach lub na obszarach gmin. To także budowa lokalnego ekosystemu cyfrowego.

Chłodzenie nastawione na zrównoważony rozwój

W obliczu narastającej świadomości ekologicznej pojawia się potrzeba zmniejszenia negatywnego wpływu branży IT na środowisko naturalne. Z tego powodu kolejne innowacyjne technologie chłodzenia centrów danych będą wynikały w dużej mierze z wdrażania polityki dążącej do zrównoważonego rozwoju, w tym osiągania wysokiej wydajności energetycznej.

Jedną z takich strategii jest podniesienie temperatury operacyjnej. W ostatnich latach obserwowano, że coraz więcej centrów danych ogranicza chłodzenie podzespołów i zwiększa limity ich ciepła. Pozwala to zmniejszyć koszty energii i obniżyć wskaźnik PUE. Nie oznacza to jednak rezygnacji z rozwijania systemów chłodzenia. Po stronie IT, producenci i sprzedawcy coraz częściej inwestują w rozwiązania chłodzenia wodnego, chłodzenia bezpośredniego czy nawet zanurzają urządzenia w cieczy.

— Wprowadzanie innowacji w zakresie chłodzenia jest ważne zarówno z powodów środowiskowych, jak i w kwestii kosztów operacyjnych. Warto tutaj zwrócić uwagę na wodę, a dokładnie jej zużycie. Różnego rodzaju systemy potrafią zużywać jej ogromne ilości, co przekłada się na poważny problem w wielu regionach, zwłaszcza tam, gdzie woda jest deficytowa. Takim przykładem wspomnianych innowacyjnych rozwiązań tego problemu jest zamknięty system chłodzenia z wykorzystaniem glikolu. Będzie on zastosowany między innymi w nowym centrum danych Data4 w Jawczycach, co pozwoli nam ograniczyć zużycie wody — tłumaczy Adam Ponichtera, dyrektor polskiego oddziału Data4.

Chmura zostanie z nami na dłużej

Wspólną cechą wszystkich przedsiębiorstw jest dążenie do zwiększenia swojej produktywności i wydajności. Aby to osiągnąć, powinny stale zwiększać swój potencjał cyfrowy. W praktyce oznacza to, że wiele organizacji początkowo decyduje się na rozwiązania utrzymywane w chmurze publicznej. Ta natomiast na najistotniejszych rynkach może stanowić do 80% powierzchni centrów danych.

Firmy stoją dziś przed dwiema alternatywami — mogą zdecydować się na kolokację w istniejących przestrzeniach, których jest coraz mniej, albo wykonać zwrot w kierunku chmury publicznej. Zdaniem ekspertów Data4, firmy będą poszukiwać rozwiązań hybrydowych, łączących w sobie posiadanie zarówno własnej przestrzeni dla obciążeń powtarzalnych, jak i korzystanie z publicznej chmury w przypadku obciążeń elastycznych. W ten sposób coraz częściej będą optymalizować swoją efektywność i wydajność.

W rozważaniach na ten temat nie można pominąć również takich czynników jak pandemia COVID-19 i sytuacja w Ukrainie. Są to dwa parametry, które bardzo istotnie wpływają na łańcuch dostaw, w tym na koszt i czas budowy własnego centrum danych. W efekcie usługi istniejące już kolokacyjnych centrów danych stają się bardziej atrakcyjne, zwłaszcza dla szybkich wdrożeń.

Rośnie rola Edge Computing

Już od pewnego czasu mówi się o sieci rdzeniowej i sieci centrum danych. Natomiast w kwestii Edge Computing można zaobserwować, że wykorzystanie technologii 5G rozszerza się, choć następuje to powoli. Obecnie funkcjonuje coraz więcej urządzeń IoT (Internet of Things), które szybko przetwarzają duże ilości danych. Powoduje to, że rośnie zapotrzebowanie na centra danych, które są przygotowane i dostosowane do obsługi takich procesów.

Mając na uwadze, że urządzenia IoT są rozproszone geograficznie, pojawia się także potrzeba rozproszenia również punktów przetwarzania i serwerów obsługujących te urządzenia. Skutkuje to dużą różnorodnością lokalizacji. Graczami w tej nowej koncepcji rynku Edge będą operatorzy, dostawcy IT, chmury publicznej, punktów telekomunikacyjnie neutralnych i oczywiście kolokacyjnych centrów danych, w tym również Data4.

Konsolidacja krajowych centrów danych

W obliczu cyfryzacji, której fala została przyspieszona w czasie pandemii, a także procesy opracowywania przez firmy nowych strategii, m.in. spowodowanych pracą zdalną, rośnie zapotrzebowanie na najnowsze rozwiązania wykorzystujące technologie Edge Computing, 5G czy IOT. Nadchodzi czas na to, aby istniejące systemy wykorzystały swoje pełne możliwości i odpowiedziały na obecne zapotrzebowanie dużych dostawców chmury.

Wspomniane rozwiązania wymagają niskich opóźnień i bliskich odległości do centrów przetwarzania danych. Dlatego po postępującej decentralizacji mocy obliczeniowej, która rozpoczęła na rynkach FLAP (Frankfurt, Londyn, Amsterdam i Paryż), przychodzi teraz kolej na jej konsolidację w krajowych centrach danych.

Reasumując, centra danych w ciągu ostatnich kilku lat znacznie ewoluowały, stając się filarami cyfrowej gospodarki. W przyszłości ich znaczenie wciąż będzie rosło, natomiast ich sukces będzie nierozerwalnie związany z prawdziwie zrównoważonymi i odpowiedzialnymi praktykami, jakie będą stosowały w społecznościach, w których będą współistniały.

Źródło: Data4.

Firma ID Logistics ogłosiła przejęcie Spedimex

default

Firma ID Logistics ogłosiła przejęcie Spedimex. Przejęcie obejmie 100% udziałów spółki Spedimex w Polsce (z obrotami 510 mln zł/ 109 mln Euro w 2022 roku), specjalizującej się w obsłudze sektorów fashion i e-commerce.

Efektem przejęcia będzie zwiększenie zasięgu geograficznego ID Logistics w Polsce, dzięki 15 nowym lokalizacjom i współpracy z wiodącymi markami.
ID Logistics, jeden z europejskich liderów logistyki kontraktowej, ogłasza przejęcie 100% udziałów firmy Spedimex. Jest to operator logistyki kontraktowej w Polsce, specjalizujący się w obsłudze branży modowej oraz sektora e-commerce.
Transakcja podlega jeszcze zatwierdzeniu przez krajowe organy antymonopolowe. Przejęcie ma zostać sfinalizowane do czerwca 2023 roku.

Cyberprzestępcy coraz częściej korzystają z usług sztucznej inteligencji

Copy of Steve Foster_WEBWraz z rozwojem sztucznej inteligencji (AI), na LinkedIn i w mediach internetowych rozgorzała dyskusja na temat korzyści, jakie może ona przynieść zarówno podmiotom odpowiedzialnym za zagrożenia jak i zespołom odpowiedzialnym za bezpieczeństwo. Choć AI może być potężnym narzędziem dla cyberprzestępców, pozwalając im na automatyzację ataków i skuteczniejsze unikanie wykrycia, może być również potężnym narzędziem dla specjalistów ds. bezpieczeństwa, pozwalając im na szybsze i skuteczniejsze wykrywanie i reagowanie na zagrożenia. Kto wygra ten pojedynek? Jak sztuczna inteligencja jest wykorzystywana przez cyberprzestępców a jak przez specjalistów od zabezpieczeń i bezpieczeństwa?- analizuje Steve Foster z Netskope, Senior Solutions Engineer.

Spis treści:
Jak cyberprzestępcy korzystają z AI?
Jak specjaliści ds. bezpieczeństwa korzystają z AI?

Te polaryzujące prognozy skłaniają do zastanowienia się czy wpływ AI na bezpieczeństwo cybernetyczne może się w końcu zrównoważyć? Czy każdy postęp dokonany przez cyberprzestępców może spotkać się z takim samym postępem ze strony specjalistów od bezpieczeństwa? Wszystko wspierane przez te same narzędzia? Oczywiście ta równowaga działa tylko tak długo, jak długo wszyscy nadążają za konkurencją. W miarę jak cyberprzestępcy stają się coraz bardziej sprawni w wykorzystywaniu AI, specjaliści ds. bezpieczeństwa będą musieli również zapewnić, że wykorzystują bardziej zaawansowane narzędzia i techniki do obrony przed tymi atakami.

Jak cyberprzestępcy korzystają z AI?

  • wykorzystują AI do identyfikacji celów; skanują internett w poszukiwaniu podatnych systemów na atka

  • tworzą AI-boty w celu naśladowania ludzkich zachowań, aby skuteczniej unikać wykrycia przez systemy bezpieczeństwa

  • generują ukierunkowane e-maili phishingowe za pomocą AI, być może przygotowane na podstawie wielu zestawów danych zdobytych w Dark Web, tak aby zawierały wiarygodne szczegóły, które pomogą zwabić cel i zbudować zaufanie (ponieważ społeczeństwo staje się coraz bardziej przyzwyczajone do interakcji z AI-botami do obsługi klienta, podszywanie się pod te chatboty może stać się użytecznym narzędziem inżynierii społecznej dla złośliwych cyberprzestępców).

  • tworzą coraz bardziej wyrafinowane złośliwe oprogramowania, np. wykorzystując sztuczną inteligencję do znajdowania możliwych do wykorzystania wzorców w systemach bezpieczeństwa i tworzą złośliwe oprogramowanie, które jest specjalnie zaprojektowane w celu uniknięcia wykrycia,

Jak specjaliści ds. bezpieczeństwa korzystają z AI?

  • analizują ogromnych ilości danych z wielu źródeł w celu identyfikacji i śledzenia potencjalnych zagrożeń. Systemy Threat Intelligence mogą również uczyć się na podstawie przeszłych incydentów, co pozwala im na dostosowanie się i doskonalenie w czasie

  • oferują pracownikom szkolenia przed wystąpieniem incydentu poprzez identyfikację ryzykownych wzorców zachowań, co pozwala pracownikom do podejmowania lepszych decyzji w zakresie ochrony danych i bezpieczeństwa systemu.

  • sortują incydenty bezpieczeństwa i nadają im priorytety na podstawie poziomu ryzyka.

  • wykorzystują rekomendacje AI w celu skupienia wysiłków na najbardziej krytycznych problemach.

  • wykrywają wzorce, które wskazują na potencjalny incydent bezpieczeństwa, a następnie automatyczne uruchamiają reakcje i alarmy dla zespołów bezpieczeństwa (ostatnio udowodnione w swojej skuteczności przez NATO).

  • korzystają z automatyzacji badania incydentów; pomoc w identyfikacji pierwotnej przyczyny incydentu i powiadomienie odpowiednich stron.

Kto więc będzie zwycięzcą w tej walce o bezpieczeństwo naszych danych i infrastruktury? Sztuczna inteligencja ma potencjał, aby zrewolucjonizować cyberbezpieczeństwo, ale nie usunie wymogu jasnej architektury i strategii. Nie można jeszcze zlecić naszej pracy tylko maszynom i pójść zrobić sobie filiżankę kawy. W nadchodzących miesiącach i latach ważne będzie zrozumienie, że sztuczna inteligencja nie jest lekarstwem na wszystko ani samodzielnym rozwiązaniem, ale raczej narzędziem uzupełniającym, które należy stosować w połączeniu z innymi środkami bezpieczeństwa. Podobnie jak ludzki zespół bezpieczeństwa, AI wymaga ciągłego monitorowania, oceny i dostrajania, aby zapewnić, że działa zgodnie z oczekiwaniami i zająć się wszelkimi nieścisłościami w danych.

Autor: Steve Foster z Netskope, Senior Solutions Engineer.

Coraz więcej kobiet w branży odnawialnych źródeł energii

rawpixel-658249-unsplashCoraz więcej kobiet pracuje w sektorze odnawialnych źródeł energii – wynika z najnowszego raportu International Renewable Energy Agency. Branża fotowoltaiczna na świecie ma najwyższy odsetek zatrudnionych kobiet na pełen etat. To 40 procent. Dane są optymistyczne, bowiem coraz częściej kobiety sięgają po zawody dotychczas niezbyt popularne. Dlaczego fotowoltaika przyciąga panie?

Spis treści:
Coraz więcej kobiet zajmuje się fotowoltaiką
Nowy sektor = nowy pracodawca

Branża fotowoltaiczna na świecie sukcesywnie rośnie. Boom na odnawialne źródła energii ma kilka powodów. To przede wszystkim chęć zaoszczędzenia środków finansowych. Rosnące rachunki za prąd mobilizują konsumentów do inwestowania w darmową energię. To także chęć działania w myśl zrównoważonego rozwoju i sięganie po naturalne źródła energii. Dlaczego jeszcze sektor rośnie? Coraz więcej osób korzysta z samochodów elektrycznych. Te ładowane są za pomocą prądu. By zaoszczędzić na kosztach eksploatacji takich pojazdów – konsumenci szukają tanich i prostych rozwiązań. Pojazd ładowany energią słoneczną jest zdecydowanie tańszy w utrzymaniu niż ten ładowany za pomocą tradycyjnego prądu czy napędzany ropą.

Coraz więcej kobiet zajmuje się fotowoltaiką

International Renewable Energy Agency sprawdziło, jak wiele kobiet decyduje się na pracę w sektorze fotowoltaiki. Z najnowszych raportów wynika, że 40 proc. wszystkich zatrudnionych stanowią panie. Dla porównania w branży wiatrowej jest to 21 proc. kobiet, czyli o połowę mniej niż w sektorze fotowoltaiki1. Skąd tak duża popularność pracą w branży energii słonecznej?

– Panie coraz chętniej wykonują zawody, które dotychczas były utożsamiane w typowo męskimi. Dzisiaj ta granica zaciera się. W fotowoltaice potrzebni są nie tylko monterzy. Branża poszukuje także inżynierów czy osób z umiejętnościami planowania przestrzennego. Ponadto bardzo ważną odnogę stanowi handel. Niezbędne jest propagowanie ekologicznych rozwiązań wśród Polaków – uważa Szymon Masło, prezes Neptun Energy.

Kobiety najlepiej radzą sobie w kategorii produkcji paneli – stanowią aż 47 proc. ogólnego zatrudnienia. Na kolejnych miejscach znajdą się szeroko pojęte usługi – tu 39 proc. pań znalazło zatrudnienie, a także obszar programowania – 37 proc. Najmniej kobiet – bo nieco ponad co 10 – pracuje jako monterki paneli.

Nowy sektor = nowy pracodawca

Ogromny rozwój sektora fotowoltaiki na świecie i w Polsce pokazuje, że w OZE zatrudnienie może znaleźć każdy. Niezależnie od płci, wieku czy wykształcenia. Kobiety coraz chętniej biorą udział w kierowaniu transformacją energetyczną i budowaniu zeroemisyjnego i zrównoważonego świata. 35 proc. kobiet zajmuje nietechniczne stanowiska w OZE i pracuje w działach marketingu, dystrybucji czy sprzedaży.

– Zdecydowaną większość osób zajmujących się sprzedażą stanowią mężczyźni. Liczymy na to, że coraz więcej kobiet będzie wybierać pracę w sektorze OZE i zajmować stanowiska handlowca. To opłacalny zawód. Już w pierwszym miesiącu pracy można zarobić nawet 20 tysięcy złotych. Nasz rekordzista ma na swoim koncie 80 tysięcy złotych. Od czego zależą zarobki? Przede wszystkim od skuteczności. Im więcej sprzedanych instalacji, tym wyższa pensja. Ważne jest działanie zgodne ze strategią sprzedażową, a także chęć samorozwoju i determinacja – dodaje Szymon Masło.

Nadal istnieje ogromna przestrzeń do rozwoju kobiet w branży OZE. Bowiem panie zajmują zaledwie 30 proc. stanowisk kierowniczych w PV i 13 proc. wyższych kierowniczych, jak dyrektor czy prezes. A jakie są największe bariery wejścia w branżę OZE przez kobiety? To przede wszystkim postrzeganie ról płciowych, brak sprawiedliwej i przejrzystej polityki zatrudnienia oraz normy kulturowe i społeczne. Podnoszenie świadomości na temat równouprawnienia płci, doskonalenie polityk krajowych i miejsc pracy, oferowanie większej liczby szkoleń, możliwości nawiązywania kontaktów i dostępu do mentoringu to kluczowe kroki w celu wyrównania szans kobiet w tym sektorze.

1 https://www.irena.org/News/pressreleases/2022/Sep/Solar-PV-Employs-More-Women-Than-Any-Renewables.

Autor: Neptun Energy.

Firma CBRTP pośród złotych medalistów targów AUTOMATICON 2023

mat.-pras.-CBRTP-zdobywa-zloty-medal-na-targach-AUTOMATICON-4
Lummo powered by CBRTP, czyli nagrodzona Złotym Medalem targów AUTOMATICON 2023 innowacyjna technologia weryfikacji i wizyjnej kontroli jakości detali wytwarzanych w procesach wielkoseryjnych i małoseryjnych, powstała z myślą o firmach produkcyjnych działających zarówno na mniejszą, jak i na większą skalę.

Za nami już 27. edycja Międzynarodowych Targów Automatyki i Pomiarów AUTOMATICON. To jedno z najważniejszych krajowych wydarzeń zrzeszających producentów, integratorów i odbiorców automatyki przemysłowej. W gronie złotych medalistów tegorocznej edycji targów znalazło się po raz kolejny Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu S.A. Jury doceniło zaprojektowany przez CBRTP innowacyjny system wizyjny do kontroli jakości elementów polimerowych wraz z oświetlaczami sferycznymi.

Targi AUTOMATICON, organizowane przez Sieć Badawczą Łukasiewicz – Przemysłowy Instytutu Automatyki i Pomiarów, to dla wystawców i zwiedzających doskonałe miejsce do zdobywania wiedzy w dziedzinach automatyki, pomiarów przemysłowych i robotyki. Uczestnicy wydarzenia mogą korzystać z wymiany doświadczeń pomiędzy liderami w swoich branżach, a także nawiązać bezpośrednie relacje z potencjalnymi klientami.

Prestiżu wydarzeniu dodaje konkurs o Złoty Medal, przyznawany firmom, które poprzez swoje dokonania stają się akceleratorem postępu technologicznego. W tym roku nagroda trafiła do WIRE SOLUTIONS Grzegorz Bednarz, Sieci Badawczej Łukasiewicz – Przemysłowy Instytut Automatyki i Pomiarów PIAP oraz Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu S.A.

Netscope: Aż 58% to nowe rodzaje złośliwego oprogramowania atakującego użytkowników

MBorowiecki small_NetskopeFirma Netskope opracowała raport, z którego wynika, że nastąpił znaczący wzrost ataków cyberprzestępców w ciągu ostatniego półrocza w porównaniu do roku ubiegłego. Amerykańska firma lider na rynku cyberbezpieczństwa, która niedawno otworzyła data center w Warszawie opracowała raport na ten temat. Ataki cyberprzestępców dotyczą środowiska aplikacji chmurowych na całym świecie. W styczniu 2023 roku 54% wszystkich pobrań złośliwego oprogramowania pochodziło z aż 142 aplikacji chmurowych. Znaczącą część wszystkich pobrań złośliwego oprogramowania stanowią pliki ZIP, które umożliwiają archiwizację i konwersję plików przed wysyłką. Natomiast wciąż większość pobrań złośliwego oprogramowania to tzw. trojany. Należy zauważyć, że aż 58% przypadków to zupełnie nowe, trudne do wykrycia przez standardowe narzędzia, rodzaje złośliwego oprogramowania atakującego użytkowników na całym świecie. Według różnych analiz w skali globalnej dziennie jest atakowanych 30 000 stron internetowych.

W Europie 53% użytkowników regularnie korzysta i przesyła dane do rozwiązań informatycznych w chmurze, a aż 92% regularnie je z niej pobiera. Dwie najpopularniejsze aplikacje to Microsoft OneDrive i Google Drive. Średnia liczba aplikacji w chmurze, z którymi europejski użytkownik styka się miesięcznie wzrosła o 29% w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Każdy przeciętny użytkownik z Europy korzysta obecnie z 18 takich rozwiązań miesięcznie, w porównaniu do 24, z którymi styka się statystyczny użytkownik na świecie.

A jak mieszkańcy Europy przesyłają i odbierają w sieci wrażliwe dane? Europejscy użytkownicy pobierają informacje z aplikacji w chmurze w takim samym tempie jak użytkownicy na całym świecie. 92%. użytkowników pobiera dane każdego miesiąca, ale Europejczycy pozostają w tyle za resztą świata pod względem przesyłania danych. 53% europejskich użytkowników przesyła dane do aplikacji w chmurze każdego miesiąca, podczas gdy w innych regionach świata ten odsetek wynosi 68%. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy Europa zmniejszyła tę różnicę, ponieważ ilość danych przesyłanych do aplikacji w chmurze wzrosła o 12%. W porównaniu z innymi regionami Europa (44%) plasuje się w środku stawki pod względem pobrań złośliwego oprogramowania w chmurze. Bliski Wschód i Afryka mają najniższy odsetek takich praktyk. Największy 57% Australia, 51% Ameryka Północna, 47% Azja.

„W styczniu tego roku aż 54% wszystkich pobrań złośliwego oprogramowania na całym świecie pochodziło z popularnych aplikacji chmurowych. To był trzeci miesiąc wzrostu i największy poziom od ostatnich 6 miesięcy. Wzrost pobrań złośliwego oprogramowania z chmury jest częściowo wynikiem wzrostu liczby i popularności różnych aplikacji chmurowych, z których korzystamy, a które mogą być zainfekowane złośliwym oprogramowaniem. W styczniu 2023 roku Netskope wykrył pobranie złośliwego oprogramowania z 142 aplikacji chmurowych, często bardzo popularnych używanych przez nas prawie każdego dnia.” – komentuje Michał Borowiecki, Dyrektor Netskope na Polskę i Europę Wschodnią.

Cyberprzestępcy odnoszą największe sukcesy w docieraniu do użytkowników korporacyjnych, gdy wykorzystują właśnie najbardziej popularne wśród pracowników danej firmy aplikacje chmurowe. Obecnie to Microsoft OneDrive zajmuje pierwsze miejsce w rankingu największej liczby pobrań złośliwego oprogramowania z chmury. Inne popularne aplikacje do pobierania złośliwego oprogramowania obejmują darmowe usługi hostingowe (Weebly), aplikacje do przechowywania w chmurze (Amazon S3, Dropbox, Google Drive), aplikacje do pracy grupowej (Sharepoint), aplikacje pocztowe (Google Gmail, Outlook.com) oraz darmowe strony hostingowe (GitHub, SourceForge).

Coraz częściej atakujący wykorzystują do dostarczania złośliwego oprogramowania już skompresowane pliki, zwłaszcza typu ZIP. Coraz rzadziej korzystają natomiast z plików PDF, bardzo popularnych wcześniej.

Cyberprzestępcy stale tworzą nowe rodziny złośliwego oprogramowania, aby ominąć funkcjonujące zabezpieczenia. W styczniu 2023 roku aż 58% wszystkich pobrań złośliwego oprogramowania wykrytych przez Netskope stanowiły nowe warianty takich rozwiązań. Warto zauważyć, że obecnie jesteśmy w trakcie kolejnej rewolucji w zakresie rozwiązań cyberbezpieczeństwa, które są pochodną hybrydowego środowiska pracy jakie zostało zaimplementowane w ogromnej większości firm. A to oznacza, że pracownicy mogą korzystać z dowolnego miejsca na świecie z firmowych komputerów i przesyłać oraz pobierać pliki z każdej dostępnej lokalizacji oraz aplikacji także tych znajdujących się w chmurze. Żeby zabezpieczyć takie dane, firmy muszą korzystać z rozwiązań, które przede wszystkim zapewniają widoczność tych danych i dają możliwość zarządzania oraz kontroli w czasie rzeczywistym. Należy podkreślić, że dzisiaj 95% takiego ruchu to tzw „shadow IT” czyli ruch niewidoczny dla administratora bezpieczeństwa a tym samym potencjalnie niezwykle groźny dla organizacji. Tylko takie podejście z możliwością zarządzania tego ruchu, może wykluczyć na przykład kradzież cennych informacji z firmy, która z kolei może doprowadzić do wymiernych strat finansowych przedsiębiorstwa”. – komentuje Michał Borowiecki, Dyrektor Netskope na Polskę i Europę Wschodnią.

Pod względem wolumenu, Netskope blokuje obecnie najwięcej trojanów spośród złośliwego oprogramowania wykorzystywanego przez cyberprzestępców. Są one wykorzystywane do tego, aby dostarczyć inne rodzaje złośliwego oprogramowania, takie jak infostealery czy ransomware. Inne popularne rodzaje złośliwego oprogramowania to pułapki phishingowe (zwykle pliki PDF) oraz wirusy komputerowe, które dostarczają dodatkowe złośliwe pliki i infostealery, których głównym celem jest kradzież informacji (szczególnie haseł, tokenów i ciasteczek).

Źródło: Netskope.

B&B HOTELS Polska z nowym Dyrektorem Zarządzającym

bilikB&B HOTELS Polska z nowym Dyrektorem Zarządzającym – został nim Jakub Bilik.

Jakub Bilik objął niedawno funkcję Dyrektora Zarządzającego w B&B HOTELS Polska.
Sieć B&B HOTELS to już blisko 700 hoteli w 13 europejskich krajach oraz w Brazylii. 10 z nich działa w Polsce: w Warszawie, Łodzi, Wrocławiu, Krakowie, Lublinie, Katowicach, Toruniu, Poznaniu, Nowym Targu i Rzeszowie. Wkrótce na tej liście znajdą się również Kielce, gdzie aktualnie wynajmujący przystosowuje obiekt do standardu i wymagań sieci.
Grupa hotelarska chce się mocno rozwijać, co potwierdzają ambitne plany do 2030 roku. Sieć nie tylko planuje dalszą ekspansję w naszym kraju, lecz chce ją także zintensyfikować.

Pierwszym krokiem postawionym w tym kierunku była, zapoczątkowana w 2019 r. w Nowym Targu i Rzeszowie, zmiana modelu biznesowego na taki, który zakłada otwieranie kolejnych obiektów na podstawie umów najmu z właścicielami nieruchomości. Kolejnym etapem jest wzmocnienie kadrowe i powołanie nowego Dyrektora Zarządzającego. Stanowisko to objął Jakub Bilik, a powierzoną mu misją jest przyspieszenie ekspansji oraz istotnego rozwoju polskiego oddziału B&B HOTELS.

Cieszę się, że otrzymałem możliwość dołączenia do zespołu B&B HOTELS Polska. Bardzo podoba mi się firma, jej kultura organizacyjna i wartości, jakimi kieruje się w swojej działalności – mówi Jakub Bilik, po czym kontynuuje z uśmiechem: – Choć dopiero dołączam do branży hotelowej, to od ponad 20 lat służbowo nocuję w hotelach praktycznie co tydzień, więc doskonale znam i rozumiem punkt widzenia gości. Teraz mam okazję poznać hotele od tej drugiej strony.

Chcemy, aby Polska stała się dla Grupy B&B HOTELS kolejnym dużym rynkiem na mapie Europy, jak Francja, Niemcy czy Włochy – mówi Jakub Bilik i dodaje: – Obecnie przygotowujemy nową strategię dla polskiego rynku. O jej szczegółach poinformujemy wiosną 2023 roku. Już dziś natomiast zapraszamy właścicieli nieruchomości, inwestorów, deweloperów oraz partnerów na spotkanie z nami w dniach 18-19 kwietnia, podczas targów SCF Shopping Center Forum w Warszawie.

Źródło: B&B HOTELS.

W jaki sposób obniżyć zużycie energii, ciepła i gazu w nieruchomościach komercyjnych?

mikael-kristenson-242079-unsplashW jaki sposób obniżyć zużycie energii, ciepła i gazu w obiektach komercyjnych?

Spis treści:
Dopasowanie mocy zamówionej do potrzeb może dać duże oszczędności
Nieodpowiednia konserwacja lub jej brak powodują większe zużycie energii
Kanały wentylacyjne bez przeglądów i z zalegającym gruzem
Oszczędzać można też gaz
Zapotrzebowanie na ciepło – warto zmniejszyć straty

Wg danych Głównego Urzędu Statystycznego w przypadku nośników energii średnioroczny wzrost cen w 2022 roku w stosunku do 2021 roku wyniósł 32,5 procent. Wzrost kosztów energii uderza też w firmy i powoduje, że muszą szukać oszczędności, które pozwolą funkcjonować w takiej rzeczywistości. Eksperci SPIE Building Solutions podają przykłady, w jaki sposób oszczędności są możliwe do uzyskania w instalacjach HVAC.

Dopasowanie mocy zamówionej do potrzeb może dać duże oszczędności

Pierwszym i najważniejszym krokiem, mającym na celu zaoszczędzenie energii na systemach ogrzewania, wentylacji i klimatyzacji (HVAC) jest analiza umowy z dostawcą pod kątem mocy zamówionej, faktycznego zużycia energii oraz finalne porównanie tych wartości z dokumentacją projektową. Są sytuacje, kiedy nawet o 70 proc. można obniżyć zamówioną moc względem realnego zapotrzebowania. Przyczyną może być zmiana sposobu użytkowania/przeznaczenia obiektu, np. z przemysłowego na funkcję biurową.

– Analiza harmonogramów pracy instalacji pozwala wygenerować oszczędności. W większości przypadków biura w godzinach nocnych, w weekendy i święta stoją puste. Warto w tym czasie ograniczyć ilość dostarczanego świeżego powietrza. Niesie to za sobą redukcję zużycia energii elektrycznej konsumowanej przez silniki wentylatorów czy nawilżacze, ale również energii cieplnej lub chłodu. Dodatkowo minimalizujemy w ten sposób zużycie samych urządzeń wentylacyjnych. Planując nocne ograniczenia pracy instalacji wentylacyjnej, należy mieć na względzie obiekty, w których niektórzy najemcy pracują całą dobę i bezwzględnie zadbać o ich komfort – mówi Łukasz Robakowski, Kierownik Grupy Projektowej SPIE Building Solutions.

Obszarem potencjalnych oszczędności jest także okresowe wyłączanie urządzeń w czasie, gdy budynek jest nieużywany. W obiektach, w których nikt nie przebywa w nocy, czy w weekendy i święta warto wprowadzić ponadto wyłączenie pomp cyrkulacyjnych wody użytkowej lub elektrycznych podgrzewaczy wody.

Nieodpowiednia konserwacja lub jej brak powodują większe zużycie energii

Istotna jest również pielęgnacja i konserwacja urządzeń. Częstotliwość wymiany filtrów powinna być dostosowana do ich faktycznego zużycia. W wielu obszarach wymiana filtrów w centralach wentylacyjnych konieczna jest częściej niż 2 razy w roku. Dotyczy to np. obiektów zlokalizowanych w centrach dużych miast, w miejscach, gdzie występuje duże natężenie ruchu drogowego lub innych źródeł emisji zanieczyszczeń. Warto też zwrócić uwagę na konserwację central, w tym o regularne czyszczenie wymienników.

Kanały wentylacyjne bez przeglądów i z zalegającym gruzem

Równie często zaniedbywanym obszarem jest monitoring czystości kanałów wentylacyjnych. W wielu budynkach nie był przeprowadzany nigdy, od momentu ich wybudowania. Zdarzają się przypadki, że podczas inspekcji znajdowany jest w głównym kanale wentylacyjnym gruz budowlany zmniejszający prześwit o połowę.

Zużycie mediów powinno być dokładnie monitorowane, co da obraz ewentualnych anomalii.

Możliwości monitorowania zużycia mediów i ich dalszej analizy jest wiele. Najprostszym sposobem jest prowadzenie archiwizacji miesięcznych wskazań liczników mediów. Dane te pozyskuje obsługa techniczna obiektu osobiście bądź za pośrednictwem urządzeń wspomagających, typu zdalny odczyt lub BMS. W przypadku obiektów, w których ilość wynajmowanych powierzchni jest duża, na przykład w galeriach handlowych, skala weryfikacji zużycia mediów na licznikach jest dość skomplikowana. Liczba oddzielnych liczników mediów może przekraczać 200 urządzeń, co oznacza 200 odczytów, które trzeba by analizować pod kątem wystąpienia anomalii zużycia względem poprzednich miesięcy. W tym przypadku zdalny odczyt i analiza przez wyspecjalizowaną firmę pomaga w ocenie sytuacji i wykrywaniu, a następnie usuwaniu nieprawidłowości – dodaje Mariusz Łukasik, Kierownik Projektów w SPIE Building Solutions.

Oszczędzać można też gaz

Zbliżona sytuacja występuje w przypadku gazu ziemnego. Chcąc uwzględniać zużycie tylko na potrzeby ogrzewania powietrza czy wody, ograniczenie wiąże się z obniżeniem parametrów komfortu dla użytkownika. Warto wspierać się więc zewnętrznymi danymi pogodowymi.

Na potrzeby oszacowania pozornego zapotrzebowania gazu dla obiektu, w tym przypadku hali magazynowej, korelujemy wskazania temperatur przez stacje bazowe, które znajdują się w jej rejonie. Dane te są ogólnodostępne w bazie danych IMGW. Dodając do tego informacje, które powinny być nam znane, tzn. zużycie gazu potrzebnego na ogrzewanie oraz nastawy temperatur na powierzchniach, obniżamy temperatury na zadajnikach w celu oszacowania zużyć przy zmianie nastaw. Na podstawie tych czynności, możemy bardzo ogólnie szacować, jak będzie zmieniało się zużycie gazu. Oczywiście zużycie gazu przez urządzenia jest uzależnione od temperatur, w jakich pracują. W tym wypadku bazujemy na danych uśrednionych – wskazuje Mariusz Łukasik ze SPIE Building Solutions.

Zapotrzebowanie na ciepło – warto zmniejszyć straty

Przed 2022 rokiem wiele firm produkcyjnych nie przejmowało się stratami ciepła oraz ich kosztem. Teraz coraz więcej przedsiębiorstw zastanawia się jednak, jak nie tracić wytworzonego ciepła lub chłodu.

– Kiedy myślimy o dociepleniu budynku, pierwsze, co przychodzi nam do głowy, to wykonanie ocieplenia ze styropianu od zewnątrz. Możemy również posłużyć się płytami PIR. Tutaj pojawić się jednak może jeden zasadniczy problem – niektóre towarzystwa ubezpieczeniowe nie zgadzają się na takie rozwiązanie, uznając materiał za łatwopalny. Bardzo dobrym wyborem może być wykonanie izolacji luźną wełną granulowaną. Wdmuchiwanie granulatu przeprowadzane jest przez specjalnie wykonane otwory i nie ma konieczności demontażu całej ściany. Wełna mineralna osiąga współczynnik lambda o wartości nawet 0,031 W/mK. W przypadku konstrukcji pionowych współczynnik przenikania ciepła luźnej wełny granulowanej dostępnej na rynku wynosi ok. 0,041 W/mK. Jest to gorsza jakość, jednak koszt wykonania jest dużo niższy od kosztu np. wełny mineralnej – zauważa Hubert Latarski, Kierownik Techniczny Obiektu ze SPIE Building Solutions.

Po dokonaniu termomodernizacji, zapotrzebowanie na ciepło to zaledwie 1/3 wartości sprzed modernizacji budynku.

Źródło: SPIE Building Solutions.

Nieruchomość komercyjna Agora Bytom z szerszą ofertą i nowymi najemcami

Agora Bytom_5Nieruchomość handlowa Agora Bytom umacnia się na rynku retail i poszerza swoją ofertę o ciekawe marki.

W 2022 roku galeria handlowa podpisała umowy z LPP na powiększenie obecnych salonów. Do dotychczasowych najemców dołączyły też nowe sklepy odzieżowe oraz lokale w strefie food court. Rozbudowana została również strefa rekreacji.
W 2022 roku Agora Bytom podpisała umowy z LPP na przebudowę dotychczasowych salonów marek należących do odzieżowego producenta. W planach jest zwiększenie powierzchni Reserved – do 1500 mkw., Cropp – do 450 mkw. oraz House – do 400 mkw. Przebudowę przewidziano na II i III kwartał 2023 roku, a odświeżone lokale dołączą do otwartego niedawno salonu Sinsay (900 mkw.) oraz Mohito (200 mkw.) Ponadto do grona najemców nieruchomości dołączyły nowe marki.

Jednym z priorytetów działania naszej galerii handlowej jest aktywny udział w życiu mieszkańców Bytomia. Rozwój naszej oferty idzie w stronę nowych przestrzeni rekreacyjnych, a także poszerzania strefy food court. Umacniamy też ofertę popularnych marek lubianych przez klientów i najemców, którzy oferują asortyment polskich producentów – mówi Hanna Petters, dyrektorka Agory Bytom.
– Nasza strategia to nie tylko powiększanie oferty Agory o nowych najemców, ale także pogłębianie współpracy z już obecnymi. LPP to dla nas ważny partner, czego dowodem jest obecność w naszej galerii wszystkich sklepów z portfolio tego producenta – podkreśla Hanna Petters.

Biznes energetyczny staje się coraz bardziej złożony – projekt CSIRE jest rozwiązaniem

s-x-440_Biznes energetyczny staje się coraz bardziej złożony oraz wymaga przetwarzania coraz większej ilości danych. Cała branża w najbliższych latach przejdzie transformację cyfrową, która zmieni jej oblicze. Już niebawem wszyscy profesjonalni uczestnicy rynku energii będą dostosowywać swoje systemy do Centralnego Systemu Informacji Rynku Energii. Bezpośrednim efektem wprowadzenia CSIRE będzie scentralizowany sposób przetwarzania danych. Prace projektowe przy wdrażaniu nowego systemu po stronie E.ON Polska prowadzone są na szeroką skalę.

Spis treści:
Czym jest CSIRE i jakie są jego założenia
Korzyści wynikające z wprowadzenia CSIRE
Rozpoczęcie procesu integracji CSIRE
Realizacja projektu CSIRE w E.ON Polska

Czym jest CSIRE i jakie są jego założenia

Centralny System Informacji Rynku Energii (CSIRE) to jedno z największych przedsięwzięć w historii polskiej energetyki. System będzie gromadzić informacje powiązane z procesami oraz zwiększy interakcje pomiędzy podmiotami rynku energii elektrycznej w Polsce. Założenia CSIRE zostały zawarte w nowelizacji Prawa Energetycznego w 2021 roku*. Dokument ten zakłada utworzenie i wdrożenie przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne S.A.(PSE) Operatora Informacji Rynku Energii (OIRE). Jednym z celów działalności OIRE będzie m.in. uruchomienie i zarządzanie CSIRE.

Korzyści wynikające z wprowadzenia CSIRE

CSIRE przyniesie korzyści wszystkim uczestnikom rynku – konsumentom, prosumentom, sprzedawcom energii, operatorom sieci dystrybucyjnej i operatorowi sieci przesyłowej. Przyczyni się do efektywniejszego wykorzystywania energii – zarówno przez indywidualnego klienta, jak również na poziomie krajowego systemu elektroenergetycznego.

Jedną z wiodących wartości dodanych CSIRE dla wszystkich uczestników rynku energii elektrycznej będzie jeden punkt dostępu do informacji. Dzięki temu możliwa będzie skuteczna i bezpieczna wymiana danych na detalicznym rynku energii, a także rozwój nowych usług dostosowanych do aktualnych potrzeb klientów.

Za sprawą integracji procesów rynku detalicznego i rynków systemowych z wykorzystaniem danych pomiarowych dostępnych w CSIRE, nastąpi także poprawa efektywności Krajowego Systemu Elektroenergetycznego (KSE) oraz sprawniejsze działanie Operatorów Systemów Dystrybucyjnych (OSD). Zaistnieje możliwość wykorzystania jednolitego standardu zagregowanych danych pomiarowych do realizacji obowiązków nałożonych przez prawo. W efekcie, dzięki spójnym standardom i jakościowym produktom odniesienia, nastąpi poprawa jakości danych pomiarowych.

Odbiorcy końcowi, w tym prosumenci zyskają m.in. bezpłatny dostęp do danych dotyczących własnych punktów poboru energii elektrycznej, w tym danych pomiarowych. Nowy system wpłynie też na szybszy czas realizacji bieżących spraw, takich jak np. zmiana sprzedawcy. Wszystkie procesy odbywać się będą zgodnie z wymogami unijnymi dotyczącymi bezpieczeństwa informacji i ochrony danych osobowych.

Rozpoczęcie procesu integracji CSIRE

Obecnie wszyscy uczestnicy rynku energii muszą przygotować swoje systemy i dostosować je do wymiany informacji z CSIRE. Integracja jest niezbędna, ponieważ jedynie CSIRE umożliwi taki ich przepływ między wszystkimi podmiotami. Oznacza to, że z aktualnie funkcjonujących danych, należy wyłonić odpowiednie informacje, ujednolicić je zgodnie z ustalonymi standardami i dostarczyć do systemu centralnego.

Realizacja projektu CSIRE w E.ON Polska

Ze względu na strategiczny wymiar digitalizacji, CSIRE jest dla E.ON Polska projektem
z najwyższym priorytetem. Do jego realizacji zostały powołane zespoły złożone z najlepszych specjalistów, które łącznie liczą ponad 100 osób. Działania obejmują zmiany przede wszystkim w infrastrukturze i architekturze IT oraz w znacznej części procesów biznesowych, takich jak Billing, Dane Pomiarowe czy Zmiana Sprzedawcy.

*USTAWA z dnia 20 maja 2021 r. o zmianie ustawy – Prawo energetyczne oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1093) – wraz z aktami wykonawczymi: a) Rozporządzenie w sprawie procesów rynku energii (projekt); b) Rozporządzenie w sprawie systemu pomiarowego (projekt).

 

Źródło: Grupa E.ON.

Skanska i ABSL przedłużają współpracę w obszarze ESG

umowaZwiązek Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL), reprezentujący sektor nowoczesnych usług biznesowych, przedłuża współpracę ze spółką biurową Skanska. Partnerstwo programowe obejmuje tworzenie zrównoważonych miejsc pracy: zdrowych i bezpiecznych, ponadczasowych, zgodnych z zasadami ESG, które jak wynika z analiz ABSL, są kryteriami między innymi warunkującymi lokalizację nowych inwestycji.

Sektor usług biznesowych to jedna z najszybciej rozwijających się branż, która zatrudnia w Polsce ponad 400 000 osób w 1,7 tys. centrów usług, rozproszonych w ponad 80 lokalizacjach. Polska utrzymuje pozycję lidera w Europie pod względem liczby miejsc pracy, utworzonych w efekcie bezpośrednich inwestycji zagranicznych
oraz zajmuje czołowe pozycje w rankingach atrakcyjności inwestycyjnej w Europie, jak i na świecie. Centra usług biznesowych pozostają dominującym typem, zapewniając stały wkład w gospodarkę w postaci eksportu usług.

Wg analiz ABSL, czynniki ESG zyskują na znaczeniu jako siła napędowa bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Inwestorzy oczekują partnerstwa w realizacji swoich ambicji środowiskowych takich jak osiągnięcie neutralności klimatycznej, redukcja emisji CO2 czy przejście na odnawialne źródła energii. Jednocześnie wskazują na konieczność wdrażania polityk różnorodności i włączania. Spójność działań we wszystkich wymiarach może istotnie podnieść ocenę inwestorów danej lokalizacji.

Zrównoważony i odpowiedzialny rozwój ABSL jest możliwy dzięki współpracy z szerokim gronem ekspertów i partnerów. Dla wielu firm z naszego sektora działanie zgodne z zasadami ESG jest bardzo ważnym kryterium w doborze partnerów biznesowych, podobnie w przypadku inwestorów podejmujących decyzje o lokalizacji. Dlatego w kluczowym dla nas obszarze stawiamy na wieloletnie doświadczenie i ekspertyzę Grupy Skanska w zakresie zielonego budownictwa, bezpieczeństwa i etyki biznesu, tym bardziej że ESG i wdrażanie zasad zrównoważonego rozwoju to priorytetowe elementy strategii coraz większej liczby firm, w tym naszych firm członkowskich. Efekty naszego partnerstwa będą stanowiły dodatkową wartość dla organizacji zgromadzonych wokół ABSL mówi Janusz Dziurzyński, Prezes ABSL.

– W Grupie Skanska od wielu lat tworzymy zrównoważone miejsca, które powstają i funkcjonują zgodnie z zasadami etyki, z troską o ludzi i środowisko naturalne. Naszą bazę wiedzy w tym zakresie budowaliśmy we współpracy z innymi organizacjami – najemcami, inwestorami, dostawcami, stowarzyszeniami branżowymi i biznesowymi – i chcemy ją dalej rozwijać, dzieląc się tym, co już wiemy z innymi i ucząc się od nich. Partnerstwo tematyczne z ABSL w obszarze ESG w 2022 roku dało nam ku temu wiele wartościowych okazji. W 2023 roku zdecydowaliśmy się kontynuować tę współpracę, licząc na dalsze ciekawe interakcje z firmami z sektora nowoczesnym usług biznesowych zrzeszonymi w ABSL. Jest to obecnie jeden z najbardziej interesujących sektorów, jeśli chodzi o trendy dotyczące szeroko pojętego miejsca pracy mówi Arkadiusz Rudzki, wiceprezes ds. sprzedaży i najmu w spółce biurowej Skanska w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.

materiał prasowy

W jaki sposób AI wspiera e-commerce?

okularySztuczna inteligencja w e-handlu wykorzystywana jest już od lat. Teraz ich mariaż wchodzi na wyższy poziom obejmując kolejne obszary. – AI w ciągu najbliższych lat będzie bardzo mocno wspierać e-commerce i sprzedaż – mówi Adam Bortnik, product manager z IdoSell.

Choć temat AI podbija ostatnio serca i wyobraźnię ludzi na całym świecie, w e-commerce jest wykorzystywana już od dłuższego czasu. Z narzędzi, które opierają się o inteligentne algorytmy, korzysta wielu sprzedawców. Czasami nawet nie do końca zdając sobie z tego sprawę. Wraz z rozwojem nowych technologii, e-sklepy zyskują kolejne możliwości wykorzystania AI. Specjaliści z kolei twierdzą, że w ciągu najbliższych lat sztuczna inteligencja zdominuje kolejne duże obszary handlu internetowego.

– Dostrzegam ich bardzo wiele. Dotykają one przede wszystkim automatyzacji i optymalizacji różnorodnych procesów w tym m.in. działań marketingowych, zarządzania magazynem, czy też obsługi kontaktu z klientami. Wszystko będzie zależne od potrzeb sprzedawców i oczekiwanych efektów w relacji do nakładów – mówi Tomasz Zdziebko, program developer z IdoSell.

Wykorzystanie AI w e-commerce może być dobrym rozwiązaniem na czas kryzysu, bo pomaga optymalizować koszty. Jednak „zatrudnienie” sztucznej inteligencji wymaga znacznych nakładów i czasochłonnego budowania kompetencji.

Źródło: IdoSell.

Rosnąca liczba wyzwań zachęca do optymalizacji procesów

olejniczakNawet ponad 25% firm deklaruje, że w ciągu mijającego roku wdrożyło automatyzację w obszarze HR1. Inwestycje w najnowsze rozwiązania technologiczne są podyktowane przede wszystkim liczbą wyzwań, z jakimi zmagają się dziś nowoczesne działy kadrowo-płacowe, a także oczekiwaniami ze strony pracowników. Specjaliści muszą sprostać im zarówno na etapie rekrutacji, onboardingu, jak i podczas długofalowego kształtowania pozytywnych doświadczeń wszystkich członków zespołu, które stanowi priorytet na 2023 r. dla 47% liderów HR2.

Spis treści:
Rosnące wymagania na rynku pracownika
Zmieniające się uwarunkowania prawne

Rosnące wymagania na rynku pracownika

Przedstawiciele działów kadrowo-płacowych deklarują, że do ich największych wyzwań należą aktualnie: brak kandydatów do pracy o określonych kompetencjach, presja na zwiększanie wynagrodzeń, a także wysoka rotacja wśród członków zespołu3. W związku z tym główne obszary do zagospodarowania przez HR wynikają dziś przede wszystkim z faktu funkcjonowania na rynku pracownika i konieczności odpowiadania na jego rosnące oczekiwania.

Działy kadrowo-płacowe obecnie koncentrują się głównie na pozyskiwaniu talentów, ograniczeniu rotacji pracowników oraz ich rozwoju, a także bieżącym zarządzaniu teczkami personalnymi. Jednak biorąc pod uwagę sytuację ostatnich lat, liczba obszarów, za które odpowiadają liderzy HR, staje się z czasem coraz większa. W związku z tym rośnie potencjał nowoczesnych rozwiązań technologicznych, które pozwalają skutecznie zagospodarować żmudne i czasochłonne zadania, uwalniając od nich specjalistów. Dane rynkowe potwierdzają, że w tym zakresie firmy najczęściej decydują się na oprogramowanie wspierające pracę HR w ramach kadr i płac, co deklaruje 81% respondentów4. Wspomniane potrzeby pracowników działów HR adresuje kompleksowo nasze rozwiązanie Human Capital 365 dla Microsoft Dynamics 365, które wspiera specjalistów zarówno w zakresie zarządzania kapitałem ludzkim, jak i kwestiami kadrowo-płacowymi, takimi jak konfiguracja składników płacowych lub ich list czy też strukturyzacja danych personalnych. Nie mam wątpliwości, że kluczowa okazuje się dziś również skalowalności narzędzia. Obserwując dynamiczny rozwój naszych klientów, dostrzegamy konieczność dostarczenia im oprogramowania, które nie będzie w żaden sposób ich ograniczać, a dzięki swoistej elastyczności sprawdzi się zarówno w niewielkich organizacjach, jak i korporacji zarządzającej tysiącami kartotek pracowniczych – mówi Daniel Olejniczak, Managing Director, Fellowmind Poland.

Zmieniające się uwarunkowania prawne

Gdy organizacje szukają rozwiązania usprawniającego funkcjonowanie HR, najczęściej kierują się kryterium ceny. Jednak wśród swoich priorytetów równie często wymieniają możliwość integracji narzędzia z firmowymi systemami, np. ERP (53%) i dostosowania funkcjonalności do specjalistycznych potrzeb organizacji (49%), a także gwarancję bezpieczeństwa i zgodności z prawem (47%)5. Wymogi związane m.in. z RODO, a także dynamicznie zmieniające się środowisko prawne sprawiają, że zachowanie zgodności z przepisami, czyli compliance, wymaga dużego zaangażowania.

Elastyczność, zdolność do efektywnej adaptacji i nieustanny rozwój to pożądane cechy dla specjalistów HR, ale jednocześnie dla narzędzi, z których powinni oni korzystać. Dlatego też firmy najchętniej decydują się na oprogramowanie, które umożliwia skalowanie, jest ulepszane w czasie, oferuje możliwość integracji z firmowymi systemami, np. ERP, a także daje szansę na dostosowanie do standardów pracy w danym zespole. To wnioski poparte opiniami wielu naszych klientów, którzy w przypadku wdrożenia Human Capital 365 dostrzegają ogromną korzyść w integralności systemu z Microsoft Dynamics 365 i spójności całego ekosystemu. Nie należy przy tym zapominać o tym, aby wybrane rozwiązanie gwarantowało zgodność z przepisami prawa, tym bardziej w obliczu dynamicznych zmian uwarunkowań prawnych oraz dotkliwych kar za potencjalne naruszenia danych – mówi Daniel Olejniczak, Managing Director, Fellowmind Poland.

Dział HR nie bez powodu uznawany jest za jedno z najważniejszych ogniw w firmowej strukturze. Jego funkcjonowanie w bezpośredni sposób wpływa na obszary o krytycznym znaczeniu z perspektywy całej organizacji. W związku z tym wszelkie rozwiązania optymalizujące pracę specjalistów obszaru kadrowo-płacowego długofalowo warunkują osiągnięcie przewagi konkurencyjnej.

1 Raport GreatExpectiations. Relacje HR a zarząd – oczekiwania a rzeczywistość, Extended Tools, 2022
2 Raport The top 5 priorities for HR in 2023, Gartner, 2022
 Raport GreatExpectiations. Relacje HR a zarząd – oczekiwania a rzeczywistość, Extended Tools, 2022

4 Silniejsza pozycja HR i potencjał dla technologii, Pracuj.pl, 2022
5 Tamże

Źródło: Fellowmind Poland.

W jaki sposób pozyskać pracowników do nieruchomości komercyjnych?

guilherme-cunha-222318-unsplash
W jaki sposób pozyskać pracowników magazynów lub operatorów maszyn? Jak się okazuje, 146 tysięcy wakatów miejsc pracy czeka na obsadzenie wśród pracowników fizycznych. I choć bezrobocie w Polsce nieznacznie wzrosło, nadal pozostają branże, w których przedsiębiorstwa bezustannie poszukują rąk do pracy. W jaki sposób dotrzeć do tych grup docelowych? Jak szybko i bez nadmiernych nakładów finansowych pozyskać pracowników? Pomocna jest reklama zewnętrzna.

Spis treści:
Firmy stawiają na reklamę zewnętrzną
Reklama to za mało. Zadbaj o treść ogłoszenia
Jakie jeszcze kanały są kluczowe do pozyskania pracownika?

Bezrobocie w Polsce oscyluje w granicach 5 proc. – wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. I choć ekonomiści ostrzegają, iż nadchodzi ostudzenie nastrojów na rynku pracy, w niektórych branżach nadal widoczne są znaczne braki kadrowe.

Najczęściej poszukiwani są specjaliści z obszarów IT – udział ofert na takie stanowiska wynosi 25 proc. Obserwujemy także, że wiele firm poszukuje magazynierów i operatorów maszyn. Wpływa na to duży rozwój branży logistycznej. Ta według raportu JLL zgłosiła zapotrzebowanie na ponad milion metrów kwadratowych powierzchni. A że połączone branże transportowa i logistyczna generują 6% PKB, to nieustannie poszukiwani są pracownicy, którzy będą wspierać obsługę tychże powierzchni. Jak do nich dotrzeć? Skuteczna okazuje się reklama w terenie.

Firmy stawiają na reklamę zewnętrzną

W jaki sposób dotrzeć do pracowników fizycznych, w tym operatorów maszyn czy magazynierów? Zdaniem Recevent – jednego z liderów rynku reklamy zewnętrznej w Polsce – świetnie sprawdzają się kampanie outdoorowe. Dlaczego?

– Pracodawcy chcą dotrzeć ze swoim przekazem do konkretnych osób w konkretnej lokalizacji. W związku z tym wybierają takie kanały, które zapewnią im odpowiednie lokowanie swoich ogłoszeń. Pomaga w tym zdefiniowanie person – w jakiej grupie wiekowej są potencjalni pracownicy fizyczni, a także gdzie mieszkają lub spędzają czas. Warto znać ich nawyki dnia codziennego: o której wychodzą do pracy, w jakim systemie pracują, gdzie chodzą na zakupy czy jakie rozrywki preferują. Im więcej danych, tym lepszą formę reklamy dobierzemy, a to przekłada się na skuteczność komunikacji HR-owej – wyjaśnia Robert Dąbrowski, CEO Recevent.

Jakie formy reklamy zewnętrznej są na topie? Należy mieć na uwadze preferencje naszych odbiorców. W bezpośrednim dotarciu do nich sprawdzą się citylighty, czyli nośniki na przystankach autobusowych.

– Zapewniają one bliskość reklamy dla osób poruszających się komunikacją miejską i pieszo. Zwróćmy uwagę na fakt, że wielu pracowników fizycznych dojeżdża do miejsca zatrudnienia tramwajem czy metrem. Wybrane firmy wynajmują autobusy, by zapewnić dojazd do pracy dla swoich pracowników. Zatem przystanki to świetne miejsce na umieszczenie ogłoszenia o pracę. Pracodawcy wybierają także billboardy umieszczane w pobliżu miejsc, gdzie przebywa grupa docelowa. To np. osiedla mieszkalne, centra miast czy miasteczek, supermarkety albo uczelnie – dodaje Dąbrowski.

Ogłoszenia o pracę warto także umieszczać na wprost oczu pasażera. Transit OOH to reklama w komunikacji zbiorowej. Pasażerowie spędzają w niej średnio ok. 20 min, a w tych warunkach zapewniamy im nieprzerwany kontakt z komunikatem. Za pomocą jakich narzędzi poszukiwać pracowników w mniejszych miejscowościach? Tu świetnie sprawdzą się tablice mobilne. Takie nośniki pozwalają zdobyć publiczność w lokalizacjach nawet do 50 tys. mieszkańców.

Reklama to za mało. Zadbaj o treść ogłoszenia

Poszukiwanie pracowników to proces. Co wpływa na sukces rekrutacji? W dużej mierze reputacja pracodawcy na rynku pracowniczym i sposób dotarcia z przekazem do odbiorców. Kluczowe jest także samo ogłoszenie o pracę. Sposób komunikacji z odbiorcą, klarowność ogłoszenia oraz zadbanie o kwestie wizualne. Ważna okazuje się też informacja o wysokości zarobków na danym stanowisku i forma zatrudnienia. Wg Kantara to, czy pracownik otrzyma umowę o pracę, jest jednym z decydujących czynników.

Jakie jeszcze kanały są kluczowe do pozyskania pracownika?

Badania Kantara wskazują, że pracownicy często korzystają z serwisów ogłoszeniowych, by szukać pracy. Co druga osoba pyta znajomych i korzysta z siły rekomendacji. Część wybiera się do Urzędów Pracy, zaś część – przegląda media społecznościowe.

Pamiętajmy, że najważniejszą kwestią jest zdefiniowanie grupy docelowej i poznanie jej nawyków. Reklama zewnętrzna jest skuteczna, ponieważ szybko trafia bezpośrednio do odbiorcy. Co ważne – także tego, który nie szukał aktywnie pracy, ale dane ogłoszenie może w nim ukształtować myśl o zmianie. Dzięki temu grupa potencjalnych kandydatów znacznie się powiększa.

Źródło: Commplace Sp. z o. o. Sp. K.

Dane MRiT: Ponad 90-proc. spadek rdr. faktycznie ponoszonych kosztów inwestycyjnych w SSE i PSI

gotowka-inwestycje
Jak wynika z danych MRiT, w ub.r. faktycznie poniesione koszty inwestycji w SSE i PSI były o prawie 92% niższe niż w 2021 roku. W latach 2017-2022 wyniosły one łącznie przeszło 50 mld złotych, malejąc z roku na rok. W tym okresie największa część z tych środków przypadła na woj. warmińsko-mazurskie, małopolskie i śląskie. Do tego w 2022 roku o blisko 83% mniej inwestycji zostało formalnie wycofanych z realizacji w ramach SSE i PSI niż w 2021 roku. Z kolei w latach 2017-2022 takich przypadków odnotowano w sumie 365. Ministerstwo Finansów przedstawia też wykazane przez podatników dochody wolne od podatku, uzyskane z działalności gospodarczej prowadzonej na terenie specjalnych stref ekonomicznych. W 2021 roku kwota wzrosła o prawie 77% w porównaniu z 2020 rokiem.

Spis treści:
Faktyczne inwestycje
Jednak „nie”
Ulgowe podejście

Faktyczne inwestycje

Jak informuje Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT), w ubiegłym roku faktycznie poniesione koszty inwestycji w Specjalne Strefy Ekonomiczne (SSE) i Polską Strefę Inwestycji (PSI) wyniosły 312 mln zł. To o 91,9% mniej niż rok wcześniej, kiedy było to 3,859 mld zł. Przy tym dane są zbierane po zakończeniu inwestycji przez inwestora. Uwzględniając podział na województwa, ubiegłoroczne zestawienie otwiera łódzkie – 160 mln zł. Dalej widać podkarpackie – 65 mln zł, a także małopolskie – 37 mln zł. Natomiast przy sześciu województwach jest wynik 0 zł. To kujawsko-pomorskie, opolskie, pomorskie, śląskie, świętokrzyskie i warmińsko-mazurskie.

– Możliwe jest to, że inwestorzy występują z wnioskami o przesunięcie terminu realizacji inwestycji z uwagi na obecne trudności, z jakimi się borykają. Wielu przedsiębiorców dotykają trudności wynikające ze spowolnienia gospodarczego, spadku wielkości zamówień, załamania łańcuchów dostaw, problemów ze źródłami energii, inflacją czy wysokimi kosztami obsługi zadłużenia – komentuje doradca podatkowy Małgorzata Ostrowska-Krzewina.

Jak podkreślają prof. Tomasz Dorożyński i prof. Janusz Świerkocki z Uniwersytetu Łódzkiego, SSE funkcjonują w Polsce od ponad 25 lat. Dane za jeden wybrany rok nie muszą świadczyć o ich atrakcyjności inwestycyjnej. Badania przeprowadzone przez ww. ekspertów dowodzą, że poszczególne strefy cieszyły się różnym zainteresowaniem inwestorów (mierzonym m.in. wartością nakładów inwestycyjnych oraz liczbą zezwoleń lub decyzji o wsparciu). W każdym makroregionie znajdziemy strefy, które lepiej lub gorzej radziły sobie z przyciąganiem inwestorów. Zróżnicowanie regionalne zależało przede wszystkim od atrakcyjności regionów i aktywności spółek zarządzających SSE lub PSI. Generalnie lepiej wypadają te, które leżą w bogatszych, a więc bardziej atrakcyjnych dla biznesu, częściach kraju.

Według danych resortu za lata 2017-2022, łączna kwota faktycznie poniesionych kosztów inwestycji wyniosła 50,179 mld zł. One zmniejszały się z roku na rok w analizowanym okresie. W 2017 roku były na poziomie 16,805 mld zł, w 2018 roku – 11,356 mld zł, w 2019 roku – 9,432 mld zł, a w 2020 roku – 8,414 mld zł. W tych latach największe faktycznie poniesione koszty inwestycji były w woj. warmińsko-mazurskim – 7,133 mld zł. Dalej w zestawieniu widać małopolskie – 6,520 mld zł, śląskie – 6,309 mld zł, podkarpackie – 4,841 mld zł, a także łódzkie – 4,551 mld zł. Na końcu rankingu mamy świętokrzyskie – 417 mln zł, podlaskie – 674 mln zł, jak również pomorskie – 837 mln zł.

– Kwota ok. 50 mld zł, rzeczywiście poniesionych kosztów inwestycji w okresie sześciu lat, zasługuje oczywiście na docenienie. Jednak odnotować należy, że była ona w gruncie rzeczy umiarkowana. Spadek kosztów ponoszonych w kolejnych latach, z blisko 17 mld zł do zaledwie 312 mln zł, można zapewne zinterpretować jako skutek wystąpienia w latach 2020-2022 ponadprzeciętnych turbulencji kryzysowych – analizuje prof. dr hab. Stanisław Flejterski z Wyższej Szkoły Bankowej w Szczecinie.

Jednak „nie”

Zgodnie z danymi resortu, 10 inwestycji zostało formalnie wycofanych z realizacji w ramach w 2022 r. (rok wydania zezwolenia lub decyzji o wsparciu). To o 82,8% mniej niż w 2021 roku, kiedy było ich 58. Natomiast w okresie 2017-2022 łącznie takich przypadków odnotowano 365. Najwięcej z nich zarejestrowano w 2018 roku – 91 i 2017 roku – 84.

– Skalę rezygnacji z realizowania inwestycji w ramach SSE i PSI w 2022 roku można uznać za relatywnie niewielką, zwłaszcza w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Sytuacja jest nadzwyczaj dynamiczna, zarówno zainicjowanie inwestycji, jak i niekiedy decyzja o wycofaniu się z jej realizacji, wynika z uwzględnienia wielu rozmaitych okoliczności o charakterze makroekonomicznym, mezoekonomicznym oraz mikroekonomicznym – mówi prof. Flejterski.

Powyższe dane nie są zaskakujące, co stwierdzają prof. Dorożyński i prof. Świerkocki. Jak zaznaczają eksperci, inwestowanie w SSE wymaga wypełnienia wielu warunków oraz sprostania procedurom i formalnościom. Finalnie nie wszystkie projekty okazują się skuteczne. Statystyki dowodzą, że od początku funkcjonowania stref blisko 50% zezwoleń zostało wyłączonych z obrotu prawnego w związku z cofnięciem, wygaszeniem, unieważnieniem bądź uchyleniem. Ok. 20% zezwoleń zostało cofniętych. Głównym powodem było niezrealizowanie przez przedsiębiorców określonych w nich warunków. Ponadto kończy się program SSE. To oznacza, że inwestor z zezwoleniem z 2017 roku lub późniejszym ma niewielką szansę, by do 2026 roku skonsumować ulgę w podatku, więc może się wycofać.

– Rezygnacje w latach 2017-2018 mogły wynikać z okresu przełomu, jakim było zastąpienie specjalnych stref ekonomicznych jedną Polską Strefą Inwestycji. Ustawą z 10 maja 2018 roku określono zasady udzielania przedsiębiorcom wsparcia na realizację nowych inwestycji w ramach PSI. Przedsiębiorcy, którzy wówczas byli zainteresowani realizacją inwestycji, mogli nie mieć pełnej wiedzy na temat tego, który instrument podatkowy będzie dla nich bardziej optymalny. Wielu z nich występowało o stare zezwolenie strefowe lub o nową decyzję o wsparciu. Gdy sytuacja się ustabilizowała, okazywało się, że podjęte decyzje być może nie były adekwatne do założeń odnośnie realizacji inwestycji, stąd rezygnacje – dodaje Małgorzata Ostrowska-Krzewina.

Ulgowe podejście

Z kolei Ministerstwo Finansów przedstawia dane podatników podatku dochodowego od osób prawnych oraz podatników podatku dochodowego od osób fizycznych, którzy w złożonych zeznaniach podatkowych wykazali dochody wolne od podatku. Mowa o tych uzyskanych z działalności gospodarczej prowadzonej na terenie specjalnych stref ekonomicznych, w tym dochodach z działalności gospodarczej określonej w decyzji o wsparciu. W 2021 roku (najnowsze dane) kwota ta wyniosła 21,372 mld zł. To o 76,9% więcej niż w 2020 roku, kiedy odnotowano 12,084 mld zł. Wynik z 2020 roku był najniższy z okresu 2017-2021. We wspomnianym 2017 rok było to 16,136 mld zł, w 2018 roku – 16,651 mld zł, a w 2019 roku – 18,674 mld zł.

– 3 lata temu przedsiębiorcy musieli zmierzyć się z nowymi wyzwaniami związanymi z pandemią. To wpłynęło na pogorszenie się wyników firm za rok 2020. Stąd zrozumiała jest najniższa wielkość dochodów wolnych od podatku właśnie wtedy. Natomiast wzrost na przestrzeni analizowanego okresu, za wyjątkiem 2020 roku, może świadczyć o stopniowym zwiększaniu efektywności działalności gospodarczej. Takie dane powinny cieszyć, gdyż są zgodne z założeniami przepisów o SSE i PSI, aby pobudzać rozwój gospodarczy poprzez nowe inwestycje – analizuje Małgorzata Ostrowska-Krzewina.

Eksperci z Uniwersytetu Łódzkiego zaznaczają, że dochód, co do zasady, nie musi rosnąć z roku na rok. Eksperci zwracają uwagę na dane przedstawione w Informacji o realizacji ustawy o SSE (stan na koniec 2021 rok). Z nich wynika, że dochód zwolniony od podatku, a więc sama wartość zwolnienia dla podatników prowadzących działalność gospodarczą w SSE, rosła w latach 1998-2020. Prawdopodobnie kwota co roku wzrastała, bo rosła produkcja (zyski) dająca prawo do ulgi. Zdarzały się wyjątki (lata 2004-2005, 2012 rok, 2017 rok oraz właśnie 2020 rok). Było to związane przede wszystkim ze zmieniającą się liczbą podatników oraz uzyskanym przez nich dochodem zwolnionym od podatku. Sytuacja, która miała miejsce w 2020 roku, nie była wyjątkowa, choć można ją prawdopodobnie powiązać z kryzysem pandemicznym.
materiał prasowy

Biznes w Polsce jest otwarty na kobiety

Andrzej Zygadlo - Grupa SelenaSzeroka dyskusja na temat różnorodności zespołów w środowisku pracy i wyrównywania szans sprzyja obecności kobiet w sektorach zdominowanych dotąd przez mężczyzn. Coraz więcej kobiet, które stanowią połowę globalnej populacji, podejmuje ścieżkę edukacyjną związaną ze STEM, a potem z powodzeniem realizuje swoje cele zawodowe, m.in. w branży chemii budowlanej. Wystarczy spojrzeć na aktualne dane: wśród studentów kierunku chemia i inżynieria materiałów na polskich publicznych uczelniach technicznych w 2021 r. było 59% kobiet1, a wg Eurostatu ok. 44% stanowisk kierowniczych zajmują kobiety2.

Spis treści:
Czy biznes ma płeć?
Czas i siła kobiet w Selenie

Temat roli kobiet w biznesie, jak i podział na branże „męskie” i „kobiece”, to przedmiot wielu dyskusji i badań, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Zwraca się także uwagę na obecność kobiet w sektorze naukowo-badawczym, który stanowi często wstęp do kariery zawodowej. Według raportu Fundacji Edukacyjnej Perspektywy w 2022 r. udział kobiet w studiach na publicznych uczelniach technicznych wyniósł 35%. Z kolei dane raportu Komisji Europejskiej She Figures 20213 pokazują, że na takich kierunkach jak produkcja i budownictwo kobiety stanowią zaledwie 30% słuchaczek studiów doktoranckich. Taka nierównowaga w obrębie kierunków studiów wpływa na postrzeganie oraz funkcjonowanie kobiet na rynku pracy.

Czy biznes ma płeć?

Myśląc o budownictwie, wielu ludziom wciąż z trudem przychodzi wyobrażenie sobie kobiet na stanowiskach w tej branży. Zarówno odsetek studentek na kierunkach w tym zakresie, jak i kobiet wykonujących związane z nim zawody jest dość niski. Wyraźnie wskazują na to statystyki Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa, gdzie udział kobiet to zaledwie 12%. Sytuacja ta jednak powoli ulega zmienia i coraz częściej podkreślana jest potrzeba tworzenia zespołów zróżnicowanych płciowo. Różnorodność zespołów, m.in. w kontekście płci, daje przedsiębiorstwom większe szanse na rozwój i tworzenie innowacji. Raport McKinsey z 2020 r. „Diversity wins4” wskazuje, że ma ona istotne znaczenie dla wyników finansowych firmy, dlatego ma mocne uzasadnienie biznesowe i po prostu się przedsiębiorstwom opłaca.

W procesie budowy zrównoważonego rozwoju firmy bardzo istotna jest rola pracowników. To od ich działań, umiejętności, wiedzy, otwartości na ciągłe zmiany oraz świadomości megatrendów zależy sukces firmy. Jednym z wielu zadań międzynarodowych zespołów HR w Grupie Selena jest podnoszenie poziomu kultury organizacyjnej firmy, w tym budowanie zrównoważonego środowiska pracy oraz ekologicznie odpowiedzialnych postaw pracowników. Poprzez stosowanie koncepcji „sustainable HR” Selena skutecznie podnosi swoje standardy postępowania wobec pracowników i klientów – mówi Andrzej Zygadło, członek zarządu ds. personalnych w Grupie Selena, która choć specjalizuje się w chemii budowlanej, to jednak odbiega od stereotypowego przedsiębiorstwa w swoim sektorze.

W całej Grupie Selena pracuje ponad 35% kobiet, z kolei w zarządzającej Grupą spółce Selena FM jest ich ponad połowa, ok. 55%. Z kolei innowacje i prace badawcze w centralnym laboratorium Grupy są w większości w rękach kobiet – stanowią one ponad 65% jego pracowników.

Grupa Selena jest przykładem firmy, która pokazuje coraz większą otwartość na obecność kobiet w biznesie stereotypowo uznawanym za męski – w chemii budowlanej. Obserwuję, jak przez ostatnie 30 lat zmienia się podejście do robienia karier i do zajmowania wyższych stanowisk w życiu zawodowym przez kobiety – mówi Iwona Koptewicz, która budując swoją karierę i kompetencje w Selenie obejmowała aż 12 stanowisk, a dziś pracuje jako dyrektorka ds. globalnych zamówień pośrednich i doskonałości operacyjnej.

W branży budowlanej jesteśmy szczególnie zobowiązani do oferowania integracyjnej kultury miejsca pracy, w której wszystkie osoby rozwijają się i wykorzystują swój pełny potencjał, a nasi czołowi liderzy awansują i wzmacniają pozycję kobiet w miejscu pracy. Nasz wewnętrzny program nagród pracowniczych TYTANY dla Seleny w Polsce, w którym managerowie i pracownicy głosują w 11 kategoriach, udowodnił, że kobiety w naszej firmie są doceniane i z sukcesem prowadzą wiele projektów. Aż 8 z 11 kategorii wygrały nasze koleżanki – Tytanki 2022. dodaje Andrzej Zygadło, CHRO Grupy Selena.

Czas i siła kobiet w Selenie

Coraz więcej kobiet z powodzeniem realizuje swoje zawodowe cele w Selenie i odnosi sukcesy, obejmując strategiczne stanowiska. Dziś jednym z kluczowych elementów rozwoju biznesu jest budowanie jego strategii na wskaźnikach ESG. Globalnie za temat zrównoważonego rozwoju w Selenie także odpowiada kobieta: Ewa Kosmala, fizyk budowli i pasjonatka budownictwa zrównoważonego. To w jej rękach, jako globalnej dyrektorki ds. zrównoważonego rozwoju, leży transformacja Seleny na ścieżkę sustainability i umożliwienie firmie realizacji wymogów Unii Europejskiej względem raportowania ESG.

Z kolei transformacje firmy oraz jej rozwój w Europie, Ameryce Łacińskiej i Afryce są domeną Chus Barroso, dyrektorki Regionu Zachodniego w Grupie Selena. Zwraca ona uwagę, że w kontekście przywództwa widzi w nim analogię z rodzicielstwem. – Jako liderka muszę i chcę być wzorem tego, co chcemy osiągnąć, dostawcą wartości, zachowań i kompetencji dla naszej organizacji – podkreśla Barroso.

Różnorodność i otwartość są fundamentalnymi wartościami Grupy Selena i w dużej mierze wpływają na jej rozwój, zgodnie z zasadą, że to pracownice i pracownicy są największym kapitałem spółki. Podkreśla to Patrycja Woszczek, specjalistka ds. marketingu, która rok temu zdecydowała się na budowanie swoich kompetencji zawodowych w Grupie Selena: – Różnorodność w zespołach pozwala spojrzeć na pewne wyzwania z różnych perspektyw. I to widać choćby podczas spotkań – gdy dołącza do nich kobieta, od razu rzuca inne światło na dane zagadnienie. Dlatego budowa świadomości potrzeby tworzenia zespołów zróżnicowanych nie tylko kompetencyjnie, ale także płciowo, jest ważna.

1 Kobiety na politechnikach, Raport 2022, Fundacja Edukacyjna Perspektywy; http://www.dziewczynynapolitechniki.pl/raport
2 Eurostat, III kwartał 2020 r.
3 She figures 2021, The path towards gender equality in research and innovation (R&I); https://op.europa.eu/pl/publication-detail/-/publication/61564e1f-d55e-11eb-895a-01aa75ed71a1
4 Diversity wins, McKinsey report 2020; https://www.mckinsey.com/featured-insights/diversity-and-inclusion/diversity-wins-how-inclusion-matters

Źródło: Grupa Selena.

Firmy poszukują sposobów na oszczędności w budżecie

Bez tytułuPrawie 70 procent polskich firm wskazuje, że wysokie koszty prowadzenia działalności to dla nich największe wyzwanie w nadchodzących miesiącach. Jak wynika z danych CEIDG, tylko w ciągu 10 m-cy ubiegłego roku samozatrudnieni złożyli 160 tys. wniosków o zamknięcie firm, co oznacza wzrost o 17,1 proc., w porównaniu do analogicznego okresu ub.r1. Firmy szukają więc różnych sposobów na oszczędności. Jednym z nich jest wynajmowanie sprzętu IT (laptopów, smartfonów, czy tabletów) na potrzeby firmy – dane firmy Digital Care pokazują, że zainteresowanie tą forma finansowania wzrosło trzykrotnie.

Spis treści:
Przyczyny upadłości w 2023 roku? Głównie inflacja i wzrost kosztów
Najem jako ekologiczna i kosztowa alternatywa dla zakupu

Prawie co druga firma w Polsce alarmuje, że pogorszyły się warunki do prowadzenia biznesu w naszym kraju – wynika z najnowszego Skanera MŚP. Dotychczasowe problemy pogłębiły się z uwagi na trudną sytuację ekonomiczną i rosnące koszty stałe. Ponadto, co piąty przedsiębiorca nie zdecydowałby się na ponowne rozpoczęcie biznesu w tej samej branży, gdyby miał wybór2. Dlaczego? Głównie przez spadek opłacalności funkcjonowania biznesu w wybranych branżach, ale też wspomniane koszty prowadzenia działalności gospodarczej. Nie wszyscy wiedzą bowiem, że te ostatnie można skutecznie ograniczać, chociażby decydując się na atrakcyjny finansowo najem urządzeń mobilnych i sprzętu IT.

Przyczyny upadłości w 2023 roku? Głównie inflacja i wzrost kosztów

Wspomniane 160 tys. wniosków o zamknięcie jednoosobowych działalności gospodarczych to wstęp do dalszych problemów w 2023 roku. 15 proc. firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw za realny uznaje scenariusz, w którym w 2023 roku będą zmuszeni do ogłoszenia upadłości, likwidacji firmy lub zawieszenia działalności. Do najczęstszych przyczyn takiej sytuacji i spadku rentowności prowadzonych biznesów uznaje się inflację (42,7 proc.), wzrost kosztów prowadzenia działalności (37,3 proc.) załamanie rynku i spadek popytu na dane usługi (32 proc.), a także upadłości kontrahentów (9,3 proc.)

„Prowadzenie biznesu w czasach niepewności to ogromne wyzwanie. Tym bardziej że od ponad dwóch lat przedsiębiorcy borykają się z różnymi czynnikami, które destabilizują ich funkcjonowanie. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom polskich firm i dokładnie analizując otoczenie biznesowe, poszukujemy rozwiązań, które wspierają biznes. Zakup elektroniki stanowi poważny wydatek dla firm. Zauważyliśmy, że coraz więcej przedsiębiorców skłania się ku najmowi, zarówno telefonów, jak i laptopów. Dlaczego? Coraz częściej i chętniej korzystamy z outsourcingu, w celu optymalizacji kosztów. Wybieramy zewnętrzne firmy do obsługi infrastruktury informatycznej, leasingujemy auta, więc najem elektroniki jest naturalnym krokiem, gdy chcemy ograniczyć nakłady finansowe. Właśnie w tym pomagamy przedsiębiorcom, oferując usługę najmu urządzeń mobilnych i sprzętu IT” – powiedziała Paulina Dobkowska, Rental Business Line Director w Digital Care.

Najem jako ekologiczna i kosztowa alternatywa dla zakupu

Jakie plusy wynikają więc z najmu? To przede wszystkim korzyści finansowe, ponieważ najem rozliczany jest jak usługa i może być traktowany jako wydatek OPEX. Firmy otrzymują też pełną obsługę floty, a także wsparcie IT.

„Jednorazowy zakup sprzętu elektronicznego wiąże się z wysokimi kosztami. Najem pozwala rozłożyć koszty w czasie i pomaga przedsiębiorcom przetrwać trudny dla ich biznesu okres. W trakcie trwania umowy najmu klienci mogą wymienić swoje urządzenie na najnowszy model dostępny w ofercie, a my zapewniamy pełną sprawność sprzętu. To kolejne udogodnienie najmu” – dodaje Paulina Dobkowska.

Najem nie wymaga opłaty wstępnej, a miesięczna opłata jest stała, niezależna zarówno od poziomu inflacji, jak i wysokości stóp procentowych. Co więcej, ponieważ najem bazuje na wartości rezydualnej sprzętu na koniec umowy, przedsiębiorca spłaca mniej niż 100% wartości sprzętu (inaczej niż przy innych formach finansowania). Warto rozważyć również aspekt ekologiczny – na koniec najmu urządzenia są odnawiane i ponownie trafiają do obiegu.

1 Dane CEIDG za okres 1 stycznia – 31 października 2022
2 https://media.big.pl/informacje-prasowe/787145/co-piaty-przedsiebiorca-nie-zdecydowalby-sie-na-ponowne-zalozenie-firmy-w-swojej-branzy

Źródło: Digital Care.

Jak prezentuje się zachodnioeuropejski rynek OOH?

WasilewskiNajwiększą zaletą zachodnioeuropejskich rynków OOH jest konsolidacja. Nierzadko agencje OOH zrzeszają się w stowarzyszeniach branżowych, których celem jest reprezentowanie wspólnych interesów, standaryzacja produktów oraz wspólne rozwiązywanie problemów dotyczących całej branży. Takie stowarzyszenia znajdziemy w krajach D/A/CH czy we Francji. O czym warto wiedzieć? Jak wygląda zachodnioeuropejski rynek OOH? I jakie rozwiązania pomogłyby w Polsce?

Spis treści:
Kooperacja wewnątrzbranżowa
Standaryzacja formatów
Liczy się ekologia
Jak wykorzystać dostępne narzędzia?

Rynek OOH w Polsce intensywnie się rozwija. Coraz więcej firm sięga po reklamę zewnętrzną. Korzystają z niej nie tylko duże korporacje, ale także mniejsze przedsiębiorstwa czy samorządy. Również zagraniczny rynek OOH notuje od lat sukcesywne wzrosty, ale trzeba zaznaczyć, że mocno różni się od tego polskiego. Czym?

Kooperacja wewnątrzbranżowa

Zachodnioeuropejskie rynki OOH są skonsolidowane. Na potrzeby branży tworzone są stowarzyszenia, które dbają o wspólne interesy i rozwój tej części reklamy.

Centralizacja ma wiele zalet – przyznaje Jakub Wasilewski, Export Director agencji reklamy zewnętrznej RECEVENT. – Współpraca pomiędzy firmami działającymi w obszarze OOH w danym kraju ma ogromne znaczenie. Zrzeszanie się w stowarzyszenia przekłada się na jakość oferowanych usług. Dzięki takiej współpracy możliwe jest scentralizowane i zautomatyzowane zarządzanie wynajmem. Ciekawe rozwiązanie w tym obszarze wprowadzono w Niemczech: klient ma możliwość wynajęcia nośnika z jednej bazy, w której są uwzględnione wszystkie dostępne na terenie całego kraju nośniki. Agencja otrzymuje gotowe rozwiązanie, pozwalające na precyzyjne planowanie mediów dla danego klienta, dla konkretnej kampanii.

W Polsce regionalne ustawy krajobrazowe regulują przepisy umieszczania billboardów w przestrzeni miejskiej, więc ogólnopolskie agencje muszą się stosować do różnych zasad w różnych regionach. W Niemczech mamy zaś jasne wytyczne dla całego państwa, a na ich wytyczenie miały wpływ firmy specjalizujące się reklamie out of home.

Standaryzacja formatów

Współpraca wielu firm niesie ze sobą dalsze zalety. Zostały wypracowane standardy dotyczące formatów. Np. na rynku niemieckim funkcjonuje obecnie zaledwie kilka. Przeważają tu mniejsze niż w Polsce tablice o powierzchni 9 mkw. Ich format wynika z faktu, że są lokowane wewnątrz miejscowości i miast, bliżej odbiorców oraz przy drogach, po których samochody poruszają się z niewielką prędkością, w centrach nawet 30 km/h. To kolejny wyróżnik OOH w Niemczech – nie zobaczycie tam nośników przy trasach szybkiego ruchu. Następny bardzo popularny format to citylighty, które są wkomponowane w obraz miasta i znajdują się najbliżej odbiorców – w pieszych ciągach komunikacyjnych czy na przystankach. Skoro nie ma reklam przy trasach – częściej pojawiają się kampanie regionalne, nawet dla niewielkiego miasteczka.

Planowanie kampanii OOH w takich warunkach jest bardzo wygodne. Dlaczego? Dzięki selekcji z wszystkich dostępnych źródeł możliwe jest szybkie i precyzyjne wyznaczanie najatrakcyjniejszych dla danej kampanii nośników, proces jest zautomatyzowany, a dzięki temu prostsze jest kreowanie kampanii indywidualnych.

Liczy się ekologia

Rosnąca świadomość ekologiczna ma bezpośrednie przełożenie na standardy ekologiczne w reklamie zewnętrznej. Coraz więcej firm wprowadza programy sustainability. Wybrane agencje współpracują z takimi podmiotami jak Climat Partner, dającymi możliwość zrekompensowania wytworzonego przez kampanię CO2. Świadomość ekologiczna przy współpracy z agencjami OOH na rynkach zachodnioeuropejskich staje się kluczowa.

Jak wykorzystać dostępne narzędzia?

Z całą pewnością do precyzyjnego planowanmia kampanii. Istotne są wysoka jakość media planningu z targetowaniem grupy docelowej. Weźmy za przykład kampanie HR-owe, które na Zachodzie, jak i w Polsce cieszą się rosnącą popularnością w outdoorze. Szukamy, dajmy na to, nośników ulokowanych w okolicy wydziału uniwersytetu, z którego dany pracodawca chciałby pozyskać absolwentów. Albo wokół kilku takich wydziałów w danym państwie, a nawet w kilku państwach. Wiele firm realizuje międzynarodowe kampanie rekrutacyjne, co pokazuje, że przedsiębiorstwa są otwarte na pracę zdalną oraz międzynarodowe środowisko pracy.

– Sami byliśmy częścią takiej kampanii rekrutacyjnej, która była eksponowana jednocześnie w Niemczech, Austrii i Rumunii, a dzięki dostępnym narzędziom mamy możliwość takie kampanie realizować bez najmniejszego problemu – dodaje Jakub Wasilewski z Recevent.

Dzięki standaryzacji i automatyzacji reklama zewnętrzna jest łatwo dostępna nie tylko dla światowych korporacji, ale także dla lokalnych i regionalnych przedsiębiorców prowadzących nieduże biznesy. Dzięki temu reklama zewnętrzna pomaga rozwijać gospodarkę danego państwa.

Źródło: Recevent.

Jakie są preferencje inwestorów w dobie kryzysu?

jodko-600x463Jakie są preferencje inwestorów w dobie kryzysu? Polscy inwestorzy wykazują mniejsze zainteresowanie tymi obligacjami, które powiązane są ze stopami procentowymi. Z kolei globalni inwestorzy pobili rekord w zakupach chińskich akcji. – Obserwujemy trend, z którego możemy wnioskować, że inwestorzy spodziewają się, że na razie nie będzie podwyżek stóp procentowych, i widać to zarówno na rynku polskim, jak i choćby na amerykańskim – podkreśla Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji z RRJ Group.

Spis treści:
W 2022 roku żadna lokata nie chroniła przed realną strat
W czym polscy inwestorzy różnią się od globalnych?

– Wyrobieni inwestorzy w Polsce od początku roku są wyraźnie mniej zainteresowani obligacjami powiązanymi ze stopą NBP, na co wskazują dane Ministerstwa Finansów. Wygląda więc na to, że inwestujący w te instrumenty spodziewają się, że nie będzie kolejnych podwyżek stóp – wskazuje Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji z RRJ Group.

Z danych resortu finansów wynika, że w styczniu 2023 roku najchętniej kupowanymi instrumentami były czteroletnie obligacje COI.

W 2022 roku żadna lokata nie chroniła przed realną strat

– Warto zauważyć, że na rynku kapitałowym w zeszłym roku byliśmy w bardzo rzadkiej sytuacji, kiedy w zasadzie żaden sposób lokowania pieniędzy nie był w stanie uchronić kapitału przed realną strata. Bo trzymając gotówkę w banku traciliśmy na inflacji, z kolei obligacje skarbowe czy korporacyjne dawały niedostateczną ochronę przed wzrostem cen. Traciliśmy na akcjach, ale i na funduszach obligacji – wylicza ekspert.

Jodko zwraca uwagę jeszcze na jeden wyraźny trend. Na koniec stycznia mieliśmy najwięcej w historii lokat bankowych. Jak podał NBP, wartość lokat zgromadzonych w bankach wyniosła 330,3 mld zł.

– Wyraźnie widać, że przeciętny Polak uważa lokatę za najbardziej bezpieczną formę oszczędzania. Może to wynikać z tego, że to ten rodzaj inwestycji jest dla przeciętnego Kowalskiego najbardziej zrozumiały. Daje mu także możliwość skorzystania z gotówki, gdyby okazała się potrzebna. Lokaty to nie jest może najlepiej skalkulowany sposób oszczędzania. Z pewnością inwestycja w obligacje jest lepsza, ale oczywiście najważniejszy jest taki model dywersyfikacji, w którym zawsze mamy dostęp do gotówki, jeśli okaże nam się potrzebna – podsumowuje Jodko.

W czym polscy inwestorzy różnią się od globalnych?

– Optymistyczne nastroje inwestorów widzimy w Stanach Zjednoczonych, rynki raczej obstawiają koniec podwyżek stóp procentowych. Najciekawszy jednak jest to, co dzieje się na rynku chińskim. Otóż globalni inwestorzy kupili w tym roku chińskie akcje o rekordowej wartości 21 mld dolarów. Skąd taki ruch? Panuje zgoda wśród analityków, że argumentem są solidne dane ekonomiczne – podkreśla Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji z RRJ Group.

 Chińskie akcje odnotowały znaczne wzrosty od początku wzrostów w zeszłym roku. Krajowy wskaźnik porównawczy CSI 300 największych spółek wzrósł od końca października o ponad 13 proc.

Źródło: RRJ Group.

Polacy poszukują bezpiecznej i stabilnej pracy

Branza-OZE-poszukuje-pracownikow-stabilnosc-zatrudnienia-i-ponadprzecietne-zarobki_ok-1Jak szacuje Międzynarodowa Agencja Energetyki Odnawialnej w branży odnawialnych źródeł energii zatrudnionych na całym świecie jest około 9,8 mln ludzi, do 2030 roku, ta liczba ma wzrosnąć do 24 mln. Z raportu wspomnianej agencji wynika ponadto, że branża OZE generuje więcej miejsc pracy niż paliwa kopalne co stanowi ponad 50 % zatrudnienia w całej energetyce. Eksperci są zgodni: coraz więcej Polaków znajdzie zatrudnienie w OZE.

Spis treści:
Jakie są najbardziej popularne stanowiska w branży OZE?
Wynagrodzenie w OZE
Wymagania do pracy w branży OZE
Jaka jest przyszłość branży OZE?

Jak wynika z danych, w ciągu 6 miesięcy co piąty Polak zmienił miejsce zatrudnienia. Głównymi motywacjami były: chęć większych zarobków oraz rozwoju zawodowego1. Jakie zajęcia zyskują na popularności? Coraz częściej Polacy wybierają branżę odnawialnych źródeł energii.

„Obserwujemy duże zainteresowanie pracą w branży OZE. Jest to spowodowane faktem, iż praca w niej jest stabilna i bezpieczna, a właśnie tego poszukują obecnie Polacy”- mówi Szymon Masło, Prezes „Neptun Energy”

Jakie są najbardziej popularne stanowiska w branży OZE?

Zatrudnienie w OZE mogą znaleźć cenieni i wykwalifikowani specjaliści, technicy, doradcy energetyczni, przedstawiciele handlowi ale także osoby, które nie posiadają doświadczenia jednak wykazują zaangażowanie i posiadają umiejętności dotyczące realizacji działań w zakresie serwisowania sprzętów.

Stanowiska w branży OZE możemy podzielić na trzy rodzaje:

  • sprzedażowe (np. doradca klienta ds. OZE, manager sprzedaży, przedstawiciel handlowy);

  • techniczne (np. projektant instalacji fotowoltaicznej, serwisant ds. farm wiatrowych, inżynier Budowy ds. odnawialnych źródeł energii, technik serwisu farm fotowaltaicznych)

  • dotyczące pracy fizycznej (np. monter paneli fotowoltaicznych, serwisant, elektromonter systemów OZE).

„Dużym zainteresowaniem cieszą się oferty pracy handlowca w branży OZE. Zarobki oscylować mogą nawet w okolicach 20 tysięcy miesięcznie. Wiele zależy od samego pracownika, jego umiejętności, a także zaangażowania. Ogromną rolę odgrywa także proces wdrożenia i narzędzia, jakie pracodawca zapewnia pracownikowi”- mówi Szymon Masło, Prezes Neptun Energy.

Wynagrodzenie w OZE

Analizując zarobki Polaków, wynagrodzenie w branży OZE można spokojnie określić jako ponadprzeciętne.

„Zarobki w branży OZE są bardzo atrakcyjne”- mówi Szymon Masło, Prezes Neptun Energy.

Doradca klienta zarabia około 4000 złotych, zarobki montera paneli fotowoltaicznych oscylują na poziomie 4000 złotych-8000 złotych natomiast przedstawiciel handlowy zarabia nawet 20 000 złotych w stosunku miesięcznym.

To właśnie praca handlowca cieszy się największym zainteresowanych wśród osób poszukujących pracy w branży OZE.

Wymagania do pracy w branży OZE

Wszystko zależy na jakim stanowisku będziemy zatrudnieni w branży OZE. Od jednych pracowników wymagane są umiejętności techniczne, od innych wiedza sprzedażowa, a od kolejnych znajomość systemów OZE. Warto podkreślić, że pracownicy branży OZE są notorycznie kierowani na różnego rodzaju szkolenia czy kursy w celu podwyższenia kwalifikacji zawodowych czy umiejętności.

„Branża odnawialnych źródeł energii jest bardzo ciekawa i rozwojowa. OZE na dobre zagościło nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Liczne raporty pokazują, że branża będzie rozwijać się. A to oznacza szansę na nowe miejsca pracy. Jakie wymagania należy spełniać, aby rozpocząć pracę w charakterze handlowca? Mile widziana jest systematyczność, dobra komunikacja, otwartość na zadania, a także umiejętności sprzedażowe. Choć te nie są wymagane. Wszystkiego można nauczyć się od podstaw”- mówi Szymon Masło, Prezes Neptun Energy.

Jaka jest przyszłość branży OZE?

Z uwagi na aktualne warunki ekologiczne oraz społeczno-ekonomiczne bez wątpienia polska branża OZE pnie się ku górze, a jej rozkwit jest zauważalny „gołym okiem”. Z uwagi na ogromny wzrost cen paliw stałych czy energii, a jednocześnie coraz częstsze wykorzystanie w gospodarstwach domowych energii słonecznej, wiatrowej, wodnej, geotermalnej czy biopaliw coraz więcej Polaków podejmuje decyzję o zainwestowaniu w tę formę energii, która pozwoli im przede wszystkim zaoszczędzić pieniądze, ale również zapewni im bezpieczeństwo czy niezależność.

1 Według badania „Monitor rynku pracy” przeprowadzonego na zlecenie instytutu badawczego Randstad w III kwartale 2022 r.

Źródło: Neptun Energy.

Colliers: Czy rynek „dark store” w Polsce stoi w obliczu zagrożenia?

Wykrzykowski_Krzysztof_ColliersPo ostatnich latach rozkwitu, nad rynkiem “dark store’ów”, zebrały się ciemne chmury – najpierw w Amsterdamie, a teraz w Barcelonie władze wprowadziły zakaz lokowania ich w miastach. Czy to zatrzyma rozwój tego sektora? Czy Polska pójdzie w ślady zachodnich sąsiadów?

Spis treści:
Idea „dark store”
Dlaczego „dark stores” nie są atrakcyjne dla miast?
Czy Warszawę czeka podobny scenariusz?
Tylko legislacja może powstrzymać rynek „dark stores”

 

Idea „dark store”

Pandemia COVID-19 oraz zmiana trybu pracy na zdalny spowodowały modyfikację trendów konsumenckich i zwrot w stronę realizacji potrzeb w pobliżu miejsca zamieszkania (wykształcił się tzw. model „proximity retail”). Trend ten doskonale wpisuje się ideę miasta 15-minutowego, która w ostatnim czasie bardzo zyskała na popularności. W efekcie konsumenci oczekują szybkiej realizacji ich potrzeb, a jedną z opcji ich zaspokojenia są „dark store’y”, czyli inteligentne magazyny o powierzchniach 150-500 mkw., do których konsumenci nie mają wstępu. Ich model biznesowy opiera się na dostarczaniu zakupów przez kuriera, które zamówiono przez internet. Dzięki wykorzystaniu najnowszych technologii dostawa do klienta może być zrealizowana nawet w ciągu 15 minut. Często firmy korzystają ze specjalnych algorytmów, ponieważ powierzchnie magazynowe są ograniczone, a dzięki nim są w stanie przewidzieć, czego klient w danym mini regionie będzie potrzebować i przez to mogą zatowarować magazyn według zapotrzebowania konsumentów.

Na polskim rynku działa już kilku operatorów „ciemnych sklepów”: Lisek, Glovo, Bolt Food, Uber Eats czy Wolt. Widząc potencjał w tym segmencie, także sieci spożywcze zaoferowały tego typu usługę – Żabka Jush i Biedronka – Biek.

Dlaczego „dark stores” nie są atrakcyjne dla miast?

Większy hałas i wzmożony ruch uliczny, na które narzekają mieszkańcy – to główne powody, dlaczego władze Amsterdamu zakazały otwierania nowych „dark store’ów”. Na razie zakaz ma obowiązywać przez rok, dopóki nie zostaną uregulowane kwestie formalne. Barcelona w swoim działaniu poszła krok dalej, bo chce, aby prócz „ciemnych sklepów” z miasta zniknęły także tzw. „dark kitchens”, czyli lokale gastronomiczne, które oferują wyłącznie dostawę posiłków do domu. Po wejściu zakazu w życie wszystkie takie obiekty będą musiały zostać przeobrażone w zamknięte magazyny nieoferujące dostawy do domu lub stacjonarne sklepy, do których mogą wejść klienci. Ma to na celu zachowanie tradycyjnego handlu i poprawę jakości życia mieszkańców.

Skąd taka niechęć? Powodów jest kilka. Cechą charakterystyczną i dużą zaletą „dark store’ów” jest ich lokalizacja – w centrach dzielnic – wszystko po to, aby zachować tempo świadczonych usług. Ze względu na zakaz wstępu do środka, nie dba się o atrakcyjność ich wnętrza, zatem witryny sklepowe często są zaklejone w nieestetyczny sposób, co sprawia, że ich wygląd z zewnątrz wzbudza wśród części klientów negatywne uczucia.

Lokalizacja magazynów, która w przypadku dostaw jest ogromnym atutem, budzi wiele kontrowersji i niezadowolenia ze strony mieszkańców. Sklepy nie spełniają funkcji miastotwórczej, nie generują ruchu pieszego, a także nie budzą zainteresowania. Ponadto, mogą one stwarzać dyskomfort dla pobliskich lokatorów, pod których oknami każdego dnia ustawia się kolejka kurierów na skuterach czy rowerach.

Czy Warszawę czeka podobny scenariusz?

Także w Warszawie pojawiły się już głosy krytyki w kierunku „dark store’ów”, jednak nie wywołały one konkretnych działań ze strony władz miasta. Czy zmieni się to w przyszłości? Nie wiadomo.

Warto zauważyć, że stolica Katalonii czy Amsterdam są miastami bardzo turystycznymi, z historyczną architekturą i tłumami osób zwiedzających i korzystających z usług sklepów stacjonarnych. Warszawa, mimo dużego napływu turystów, jest miastem o charakterze biznesowym. Mieszkańcy stolicy, często prowadzący życie „w biegu”, chętnie korzystają z usług „dark stores”. Szeroki wybór usługodawców, a tym samym duża konkurencja między nimi nie generuje spadku popytu na tego typu świadczenia, dlatego w najbliższym czasie nie przewiduje się zmian czy zahamowań w tym sektorze handlu.

Tylko legislacja może powstrzymać rynek „dark stores”

Rynek nie był przygotowany na tak dynamiczny rozwój „dark stores”. Obiekty handlowe często nie mają wypracowanych rozwiązań do obsługi dostawców, co może wpływać na doświadczenie zakupowe klientów. Powierzchnie tego typu muszą również spełniać szereg restrykcyjnych wymagań, takich jak: wysokość, bezpośrednie strefy dostaw i wiele innych, dlatego najczęściej „dark stores” lokowane są przy ulicach w lokalach wolnostojących. Aby ten segment rynku został unormowany przede wszystkim pod względem wyglądu estetycznego, potrzebne są regulacje określające funkcjonowanie „ciemnych sklepów”, np. w krajobrazie miast. Jednak rynek w Polsce wciąż jest w początkowej fazie rozwoju i jest zbyt wcześnie, aby ocenić, jakie konkretne rozwiązania przyniesie przyszłość.

Komentarz ekspercki Krzysztofa Wyrzykowskiego, Senior Associate w Dziale Powierzchni Handlowych w Colliers.

Firma Mostostal Płock świętuje 60.lecie działalności na rynku

logo_okolicznościowe_Mostostal_PłockW tym roku obchodzimy 60. rocznicę powstania Mostostalu Płock – jednej z najbardziej doświadczonych polskich firm działających w sektorze Oil&Gas, a także w przemyśle chemicznym, energetycznym i spożywczym.

Mostostal Płock to firma o długiej historii i tradycjach. Od początku swojego istnienia skupiała się na produkcji konstrukcji stalowych do różnych zastosowań, takich jak zbiorniki magazynowe, mosty, hale przemysłowe, wieże, konstrukcje przestrzenne i wiele innych.
W ciągu lat firma ta zyskała renomę i zaufanie swoich klientów dzięki wysokiej jakości oferowanych produktów oraz terminowej realizacji zamówień. Spółka powstała w 1963 r., kiedy na potrzeby budującej się płockiej rafinerii powstało Płockie Przedsiębiorstwo Konstrukcji Stalowych i Urządzeń Przemysłowych. W 1970 r. zakończyła się budowa obecnej siedziby firmy przy ul. Targowej 12, biurowca, hal produkcyjnych i składowisk Zakładu Produkcji Konstrukcji, warsztatów Bazy Sprzętu i Transportu oraz magazynów wraz z bocznicą kolejową. Funkcjonujące przedsiębiorstwo zostało w 1993 r. przekształcone w spółkę akcyjną Mostostal Płock. W 1998 r. Mostostal Płock zakupił 50% majątku Płockiej Stoczni Rzecznej i utworzył wraz z Centromorem S.A. spółkę Centromost. W tym samym roku Mostostal Płock zadebiutował na Giełdzie Papierów Wartościowych i pozyskał Inwestora Strategicznego – Mostostal Warszawa S.A. Od 1999 r. Mostostal Płock należy do Grupy Kapitałowej Mostostal Warszawa.

– Jubileusz 60-lecia to dla Mostostalu Płock okazja do refleksji nad dokonaniami firmy oraz do podkreślenia roli, jaką ta firma odegrała w rozwoju przemysłu w Polsce. To także moment, aby podziękować pracownikom firmy za ich wkład w rozwój przedsiębiorstwa oraz zaangażowanie w realizację projektów – mówi Jacek Szymanek, Prezes Zarządu Mostostalu Płock S.A. – W 60 rocznicę powstania naszej firmy zwraca uwagę nasz związek z Płockiem. Jesteśmy znaną firmą i ważnym pracodawcą. Ostatnie lata to czas dynamicznego rozwoju, który idzie w parze z rozwojem miasta.

Czy optymalizacja procesów energetycznych w przemyśle jest dobrym rozwiązaniem?

mat.-pras.-Optymalizacja-procesow-energetycznych-1
Czy optymalizacja procesów energetycznych w przemyśle jest dobrym rozwiązaniem? Energia jest jednym z najbardziej znaczących kosztów każdej firmy produkcyjnej. Część z nich nadal uczy się nią zarządzać. Tymczasem to ostatni moment na zmiany. Argumentem są nie tylko realne zyski biznesowe, ale również społeczna odpowiedzialność w obszarze ekologii. Polski przemysł opiera się przede wszystkim na energii produkowanej z paliw kopalnych. To rozwiązanie drogie, nieefektywne i negatywne dla środowiska naturalnego. Dlaczego część firm boi się inwestycji w znacznie lepsze rozwiązania?

Spis treści:
Optymalizacja energetyczna – korzyści i koszty
Optymalizacja procesów energetycznych jako element odpowiedzialnego biznesu
Optymalizacja energetyczna w praktyce

Optymalizacja energetyczna – korzyści i koszty

Zasoby paliw kopalnych są ograniczone, a ich cena, mimo chwilowych wahań, zawsze będzie rosnąć. Optymalizacja energetyczna polega na tym, by tam, gdzie to możliwe, zwiększyć udział energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych – słońca, wiatru lub wody.

  • Optymalizacja procesów energetycznych to inteligentne inwestowanie w rozwiązania idealnie dopasowane do konkretnych potrzeb danego przedsiębiorstwa. Naszym celem jest wskazanie takich działań, które będą skutkować realnymi oszczędnościami nie tylko w ujęciu długofalowym, ale także „tu i teraz” – podkreśla Krzysztof Woźny z Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu S.A.

Płacąc rachunki za energię elektryczną wyprodukowaną w elektrowniach łatwo dostrzec, jak wiele dodatkowych kosztów trzeba ponieść. Przesył energii oraz jej ubytki w ramach tego przesyłu, koszty wynikające z napraw i modernizacji sieci, a także utrzymania całej tej machiny – to złotówki, które przeciekają firmom przez palce. A można inaczej…

Optymalizacja procesów energetycznych jako element odpowiedzialnego biznesu

Szacuje się, że już za kilkanaście lat popyt na energię elektryczną wzrośnie dwukrotnie. Optymalizacja energetyczna to nie tylko wdrożenie konkretnych rozwiązań w ramach prowadzonych procesów produkcyjnych. To także edukacja proekologiczna, działania mające na celu poprawę warunków życia lokalnej społeczności oraz walka ze skutkami wieloletnich zaniedbań w zakresie gospodarowania energią.

Optymalizacja energetyczna w przemyśle może być realizowana zarówno w ramach postawionych sobie celów strategicznych, ekonomicznych, technicznych, jak i środowiskowych. Zdobycie aktualnej wiedzy o przepływach energii w przedsiębiorstwie oraz specyfice poborów dla konkretnych urządzeń i procesów produkcyjnych stanowi podstawę dalszych zmian.

Bezpośrednią korzyścią optymalizacji energetycznej jest zmniejszenie zużycia energii oraz mniejsze uzależnienie od warunków stawianych przez dostawców. To także realne korzyści dla środowiska – już jedna zaoszczędzona kilowatogodzina energii oznacza kilkaset kilogramów mniej dwutlenku węgla w atmosferze.

Optymalizacja energetyczna w praktyce

Optymalizacja procesów energetycznych to nie tylko działania związane ze zwiększeniem udziału energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych. To także szereg ruchów, dzięki którym jeszcze efektywniej zarządzamy energią np. wymiana źródeł światła na LED, wyłączanie urządzeń w czasie przerw w pracy, czy inwestycja w urządzenia energooszczędne.

Jednym z pomysłów na optymalizację procesów energetycznych w przemyśle jest kompensacja mocy biernej indukcyjnej. Wymaga to stworzenia odpowiedniej rozdzielnicy, a wcześniej przeprowadzenia szeregu badań i pomiarów, które zweryfikują i wskażą najlepsze rozwiązania w tym zakresie. Innym pomysłem jest wprowadzenie automatyzacji, cyfryzacji, a także robotyki w ramach określonych procesów przetwórczych.

  • Pierwszym etapem wprowadzania rozwiązań optymalizujących procesy energetyczne w przedsiębiorstwie jest audyt energetyczny. W efekcie analiz i badań otrzymujemy wiele wartościowych informacji, których właściciele firm nie zawsze są w pełni świadomi – zauważa Grzegorz Putynkowski z Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu S.A. – Tylko dokładne pomiary zużycia energii i predykcja serwisowa pomogą nam wyznaczyć miejsca, obszary, procesy i urządzenia, które wymagają pilnej modernizacji i wprowadzenia np. automatyzacji lub stałego monitoringu. Czasem nawet niewielkie inwestycje w optymalizację energetyczną przynoszą naprawdę wymierne rezultaty – konkluduje ekspert.

Źródło: Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu S.A.

Kobiety w branży fotowoltaicznej podbijają rynek nieruchomości

joshua-sortino-215039-unsplashCoraz więcej kobiet pracuje w sektorze odnawialnych źródeł energii – wynika z najnowszego raportu International Renewable Energy Agency. Branża fotowoltaiczna na świecie ma najwyższy odsetek zatrudnionych kobiet na pełen etat. To 40 procent. Dane są optymistyczne, bowiem coraz częściej kobiety sięgają po zawody dotychczas niezbyt popularne. Dlaczego fotowoltaika przyciąga panie?

Spis treści:
Coraz więcej kobiet zajmuje się fotowoltaiką
Nowy sektor = nowy pracodawca

Branża fotowoltaiczna na świecie sukcesywnie rośnie. Boom na odnawialne źródła energii ma kilka powodów. To przede wszystkim chęć zaoszczędzenia środków finansowych. Rosnące rachunki za prąd mobilizują konsumentów do inwestowania w darmową energię. To także chęć działania w myśl zrównoważonego rozwoju i sięganie po naturalne źródła energii. Dlaczego jeszcze sektor rośnie? Coraz więcej osób korzysta z samochodów elektrycznych. Te ładowane są za pomocą prądu. By zaoszczędzić na kosztach eksploatacji takich pojazdów – konsumenci szukają tanich i prostych rozwiązań. Pojazd ładowany energią słoneczną jest zdecydowanie tańszy w utrzymaniu niż ten ładowany za pomocą tradycyjnego prądu czy napędzany ropą.

Coraz więcej kobiet zajmuje się fotowoltaiką

International Renewable Energy Agency sprawdziło, jak wiele kobiet decyduje się na pracę w sektorze fotowoltaiki. Z najnowszych raportów wynika, że 40 proc. wszystkich zatrudnionych stanowią panie. Dla porównania w branży wiatrowej jest to 21 proc. kobiet, czyli o połowę mniej niż w sektorze fotowoltaiki1. Skąd tak duża popularność pracą w branży energii słonecznej?

– Panie coraz chętniej wykonują zawody, które dotychczas były utożsamiane w typowo męskimi. Dzisiaj ta granica zaciera się. W fotowoltaice potrzebni są nie tylko monterzy. Branża poszukuje także inżynierów czy osób z umiejętnościami planowania przestrzennego. Ponadto bardzo ważną odnogę stanowi handel. Niezbędne jest propagowanie ekologicznych rozwiązań wśród Polaków – uważa Szymon Masło, prezes Neptun Energy.

Kobiety najlepiej radzą sobie w kategorii produkcji paneli – stanowią aż 47 proc. ogólnego zatrudnienia. Na kolejnych miejscach znajdą się szeroko pojęte usługi – tu 39 proc. pań znalazło zatrudnienie, a także obszar programowania – 37 proc. Najmniej kobiet – bo nieco ponad co 10 – pracuje jako monterki paneli.

Nowy sektor = nowy pracodawca

Ogromny rozwój sektora fotowoltaiki na świecie i w Polsce pokazuje, że w OZE zatrudnienie może znaleźć każdy. Niezależnie od płci, wieku czy wykształcenia. Kobiety coraz chętniej biorą udział w kierowaniu transformacją energetyczną i budowaniu zeroemisyjnego i zrównoważonego świata. 35 proc. kobiet zajmuje nietechniczne stanowiska w OZE i pracuje w działach marketingu, dystrybucji czy sprzedaży.

– Zdecydowaną większość osób zajmujących się sprzedażą stanowią mężczyźni. Liczymy na to, że coraz więcej kobiet będzie wybierać pracę w sektorze OZE i zajmować stanowiska handlowca. To opłacalny zawód. Już w pierwszym miesiącu pracy można zarobić nawet 20 tysięcy złotych. Nasz rekordzista ma na swoim koncie 80 tysięcy złotych. Od czego zależą zarobki? Przede wszystkim od skuteczności. Im więcej sprzedanych instalacji, tym wyższa pensja. Ważne jest działanie zgodne ze strategią sprzedażową, a także chęć samorozwoju i determinacja – dodaje Szymon Masło.

Nadal istnieje ogromna przestrzeń do rozwoju kobiet w branży OZE. Bowiem panie zajmują zaledwie 30 proc. stanowisk kierowniczych w PV i 13 proc. wyższych kierowniczych, jak dyrektor czy prezes. A jakie są największe bariery wejścia w branżę OZE przez kobiety? To przede wszystkim postrzeganie ról płciowych, brak sprawiedliwej i przejrzystej polityki zatrudnienia oraz normy kulturowe i społeczne. Podnoszenie świadomości na temat równouprawnienia płci, doskonalenie polityk krajowych i miejsc pracy, oferowanie większej liczby szkoleń, możliwości nawiązywania kontaktów i dostępu do mentoringu to kluczowe kroki w celu wyrównania szans kobiet w tym sektorze.

1 https://www.irena.org/News/pressreleases/2022/Sep/Solar-PV-Employs-More-Women-Than-Any-Renewables

Źródło: Commplace Sp. z o. o. Sp. K.