Nieruchomość inwestycyjna Diamond Business Park Gliwice z nowym najemcą magazynowym

7b47b86ce9f8ac2d044e7a3d6ea87af3
Nieruchomość inwestycyjna Diamond Business Park Gliwice znajduje się w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Obiekt pozyskał w ostatnim czasie nowego najemcę.

Skoncentrowana na produkcji zaawansowanych bezzałogowych systemów powietrznych firma inżynierska Flytronic S.A. (część GRUPY WB) wynajęła powierzchnię magazynową w parku logistycznym Diamond Business Park (DBP) w Gliwicach. Najemca będzie miał do dyspozycji ponad 4 tys. m2 powierzchni magazynowej i biurowej.
DBP Gliwice to kompleks produkcyjno-magazynowo-biurowy, realizowany przez White Star Real Estate. Na inwestycję składają się trzy hale o łącznej powierzchni ponad 55 tys. m2.  Nowy najemca, firma Flytronic, rozpocznie działalność w obiekcie jeszcze w lutym br. Doradcą przy tej transakcji była agencja Triflow.

Dla firmy zwiększającej raptownie moce produkcyjne współpraca z przewidującym i znającym potrzeby najemcy partnerem jest kluczowa. Podpisana umowa, dzięki której pojawimy się w łączącym funkcje parku logistycznego z powierzchnią produkcyjną DBP Gliwice, pozwoli na szybkie i efektywny rozwój naszej działalności” – oświadczył Jarosław Zając, prezes zarządu Flytronic S.A.

To co wyróżnia nasz zespół, to ścisła współpraca z firmami obecnymi w naszych obiektach i potencjalnymi najemcami, oraz znajomość ich potrzeb. Każda nowa umowa, jak w przypadku Flytronic, jest bardzo ważna i stanowi potwierdzenie, że nasza filozofia działania odpowiada najemcom i partnerom biznesowym”informowała Urszula Rasmussen, Head of Industrial Leasing w White Star Real Estate.

Nasz kompleks w Gliwicach cieszy się niezmiennym zainteresowaniem. Niewątpliwą zaletą inwestycji jest doskonałe położenie w sercu Górnego Śląska, który przyciąga nie tylko krajowe firmy, ale również logistyków i producentów z Europy. Zaraz po Warszawie, Śląsk jest drugim najważniejszym punktem na magazynowej mapie Polski, wyjątkowo cenionym przez przedsiębiorstwa logistyczne, produkcyjne oraz z sektora e-commerce.” – dodała Urszula Rasmussen.

Trendy biurowe, a koszty wykończenia wnętrz nieruchomości

JLL, Floors 2 and 3, 20 Water Street, Wood Wharf, London E14 9QA - Thursday 21 April 2022

Tétris opublikował coroczny raport „Fit-out cost guide”. Można w nim przeczytać o biurowych trendach, oraz kosztach wykończenia wnętrz nieruchomości.

Elastyczność, zaawansowane technologie, priorytetowe traktowanie zdrowia i dobrego samopoczucia w środowisku biurowym, jak i troska o zrównoważony rozwój – to kluczowe obszary, które w kolejnych latach będą kształtowały sektor nieruchomości biurowych. Eksperci z Tétris wzięli je pod lupę przy okazji projektowania nowego biura JLL w Londynie, a zebrane dane były bazą raportu.

Nowoczesne biura, oferujące ciekawe, a przede wszystkim komfortowe wnętrza, to bez wątpienia element przyciągający do organizacji nowe talenty, a eksperci od human resources podkreślają, że w 2023 roku utrzyma się rynek pracownika. Mimo, że praca hybrydowa i elastyczność to jedne z ważniejszych obecnie benefitów, to według badania przeprowadzonego przez JLL 60 proc. osób przyznało, że biuro jest kluczowym elementem nowej, hybrydowej rutyny. Dlatego też, biuro jest i będzie ważne dla tych organizacji, które chcą być postrzegane jako atrakcyjny pracodawca – aż 75 proc. firm zapytanych przez JLL stwierdziło, że wybierze zainwestowanie w jakościowe biuro, kosztem rozmiarów wynajmowanej powierzchni.

W biurowych trendach, które będą się rozwijać, więcej uwagi będziemy poświęcać innowacjom i rozwiązaniom ukierunkowanym na współpracę, naukę oraz socjalizację. Open space ma się dobrze i dalej będzie dominował w firmach, bo taki układ ułatwia współpracę, a także z rezerwacją miejsc przy biurkach, sprawdza się przy pracy hybrydowej. – zauważa Wojciech Kaczmarczyk, Chief Commercial Officer, Tétris w Polsce.

Źródło: Tétris.

WGN: Sytuacja na wrocławskim rynku mieszkaniowym – ceny wyhamowały

Marlena-Joks-na-komercja24 (1)Szacuje się, że aż 4 miliardy 200 milionów złotych wynosi wartość transakcji na wrocławskim rynku mieszkaniowym w roku 2022.

Wynik ten stanowi ponad miliard trzysta milionów mniej niż w  rekordowym roku 2021. W ubiegłym roku wyraźnie spadła też ilość transakcji. Po dwóch latach sprzedażowej koniunktury i wzrostu cen mieszkań wróciliśmy do poziomu z 2019 roku zarówno pod względem ilości transakcji, jak i ich wartości.
Jak kształtuje się sytuacja na rynku mieszkaniowym we Wrocławiu? Na ten temat wypowiada się Starszy Analityk WGN – Marlena Joks.

Czytaj więcej: TUTAJ.

WYWIAD: Architekt to wymagający zawód, który wymaga wielu umiejętności

Polish_Pavilion_EXPO_WXCA_8
Architekt to zawód, który wymaga zarówno umiejętności technicznych i matematycznych, jak i wrażliwości na kontekst i historię otoczenia oraz potrzeby człowieka. Sposobem na ich rozwijanie jest wkładanie całego serca we wszystkie projekty oraz poddawanie ich ocenie. Architektka Marta Sękulska-Wrońska z pracowni WXCA, prezes Oddziału Warszawskiego SARP, sędzia konkursowy oraz jurorka w konkursie Saint-Gobain Glass Design Awards opowiada o swoim podejściu do projektowania, doświadczeniach z krytyką oraz o odpowiedzialności, która towarzyszy ocenianiu pracy innych.

Zofia Malicka: Jak wyobrażałaś sobie zawód architekta, kiedy studiowałaś i stałaś u progu kariery?

Marta Sękulska-Wrońska: Do zawodu architekta wchodzi się całym sercem, to pasja, która totalnie pochłania. Wszystko mnie w nim pociągało. Na rozmowie kwalifikacyjnej do pierwszej pracy, na czwartym roku studiów, mówiłam, że koniecznie chcę się nauczyć kwestii administracyjnych, bo czułam, że kreację już mam opanowaną. Interesowało mnie, jak sprawić, żeby to, co narysowane – stało się rzeczywistością. Bardzo pociągał mnie proces inwestycyjny. Nauczyłam się go szybko, ale to się cały czas zmienia, bez przerwy muszę – jak chyba każdy architekt – aktualizować wiedzę. Jednak najbardziej fascynowała mnie relacja z człowiekiem – chciałam być na pierwszej linii kontaktu, chłonąć emocje i potrzeby, a także na nie odpowiadać, dlatego szybko założyłam swojąfirmę. Czułam potrzebę spełniania czyichś marzeń, urzeczywistniania wizji, kreowania czegoś, co w efekcie ma być piękne i użyteczne.

Z.M.: Wielu architektów mówi o tym, że często wchodzą w rolę psychologa.

M.S-W.: W biurze WXCA nazywamy to wrażliwością, która ma różne aspekty – raz dotyczy krajobrazu i kontekstu, w którym dana architektura powstaje, innym razem bardzo osobistych potrzeb konkretnych osób. Projektując obiekty użyteczności publicznej zwracamy też ogromną uwagę na wartości, które mają nieść budynki, często przez wiele lat. Umiejętne operowanie symbolem, albo jego brak, mają wpływ na interpretację.

Jako Oddział Warszawski SARP współpracujemy z Technikum architektoniczno-budowlanym, mamy klasę patronacką. Podczas spotkań z uczniami podkreślam, jak ważny jest zupełnie niekojarzony z architekturą przedmiot, czyli język polski. Interpretacja wierszy i innych utworów literackich to doskonała nauka wrażliwości, którą wyniosłam właśnie z lekcji języka polskiego w liceum, dopiero później poszłam na zajęcia przygotowujące do egzaminu na wydział architektury, które z kolei ukierunkowały moją wrażliwość na sztukę wizualną.

Z.M.: Czyli wbrew powszechnemu przeświadczeniu, architektura jest nauką nie tylko ścisłą, matematyczną, techniczną, ale też po części humanistyczną?

M.S-W.: Architektura ma wiele aspektów i jest niesamowicie ważne, aby dopasować je do własnej osobowości. Od samego początku wyobrażamy sobie naszą pracownię jako platformę do rozwijania talentów dla wszystkich członków zespołu. Tym cenniejszy on jest, im większy jest miks osobowości i umiejętności. Czasami jest zapotrzebowanie na architekturę parametryczną, inżynierską, zmysł techniczny, ale równie ważnymi pierwiastkami są piękno, wrażliwość, zwłaszcza podczas pracy nad obiektami wymagającymi wpisania w odpowiedni kontekst. Zdarza się, że połowę czasu zespół spędza nad analizami, szukaniem kontekstu, a dopiero po „naładowaniu baterii” tymi humanistycznymi wartościami, zajmuje się kreacją.

Z.M.: Czy jako studentka i początkująca architektka miałaś potrzebę, aby startować w konkursach, pokazywać swoje projekty?

M.S-W.: Tak, na studiach często startowałam w konkursach, miałam zdolność tworzenia zespołów – namawiałam kolegów, żeby do mnie dołączali. Jednym z pierwszych naszych sukcesów było wyróżnienie w konkursie na zagospodarowanie Bulwarów Wiślanych poniżej Zamku Królewskiego w Warszawie. Można powiedzieć, że to był temat-marzenie, bo wymagał tej wrażliwość na kontekst i historię, ale też na przyszłość, połączenia dwóch sprzecznych wartości – przeszłości i współczesnych potrzeb. Od tego się zaczęło, to był dla mnie bardzo intensywny rok, przygotowywałam dyplom inżynierski, startowałam w zawodach AZS-u jako narciarz zjazdowy w narciarstwie alpejskim, robiłam mnóstwo rzeczy, każdy dzień miałam wypełniony po brzegi, ale ten idealny balans – pomiędzy pasją do projektowania, energią i endorfinami sportowymi oraz pozytywnymi ludźmi – był ogromnym motorem do działania.

Z.M.: Efekty pracy architekta są nastawione na ciągłe oceny. Czy udział w konkursach przygotowuje do krytyki?

M.S-W.: Pierwszy raz zetknęłam się z tym, że nie wszyscy lubią być oceniani, kiedy byłam w szkole rysunku. Dla mnie krytyka była cenna i motywująca, miałam poczucie, że właśnie po to chodzę na te zajęcia – żeby się nauczyć, poprawić, a w efekcie zdać na wydział architektury, gdzie konkurencja była ogromna (33 osoby na jedno miejsce). Niektórzy rezygnowali z zajęć, bo już na tym etapie nie wytrzymywali presji. Być może mi było łatwiej, bo chodziłam do szkoły muzycznej, regularnie grałam koncerty, byłam oceniana. Poddawanie się ocenie, zwłaszcza w konkursach, anonimowo, to świetny sposób na rozwój – jeśli nie wygramy, możemy zweryfikować, co ktoś zrobił lepiej, co wziął pod uwagę, o czym my nie pomyśleliśmy. To jest bezcenne. Jako architekci jesteśmy oceniani cały czas – w zespole dużo rozmawiamy o tym, że robimy fenomenalne projekty, ale musimy umieć je zaprezentować i przekonać innych do swojej idei. Niestety w Polsce w ogóle nie uczy się retoryki. Cennym doświadczeniem były zajęcia z prof. Kuryłowiczem, który dawał nam zadanie, aby opowiedzieć o swoim projekcie w sześćdziesiąt sekund. Emocje związane z oceną – zarówno półrocznej pracy, jak i tego, jak przedstawiłam projekt w minutę, czy moja prezentacja go wzmocniła – były ogromne. Bardzo to lubiłam, być może odzywał się we mnie wtedy duch sportowca. Emocje związane z czekaniem na werdykt w konkursie są bardzo podobne, powiedziałabym nawet, że uzależniające.

Z.M.: Macie na koncie dużo konkursów i nagród. Które są najcenniejsze?

M.S-W.: Kiedy wchodzisz w dany temat i zanurzasz się w niego coraz głębiej, w danym momencie staje się najważniejszy. Nie ma projektu, w który nie wkładalibyśmy serca – kiedy jesteśmy warsztatowo z całym zespołem, to jest najważniejszy projekt na świecie. Zawsze zastanawiamy się, co można zrobić, żeby było lepiej, jak pomóc zespołowi. Największa nagroda to możliwość realizacji tego marzenia, w które włożyło się tyle pracy. Moment, kiedy widzisz swoje dzieło wybudowane, jest nie do opisania, to trzeba przeżyć. Takim ogromnym przeżyciem było zobaczenie budynku Pawilonu Polski na EXPO 2020 w Dubaju, który został świetnie przyjęty. Radość była podwójna – po pierwsze, że to dzieło naszego zespołu, po drugie, że Polska ma tak świetną reprezentację. Bardzo pozytywne opinie spływają do nas na temat Europejskiego Centrum Edukacji Geologicznej w Chęcinach, które już można odwiedzać komercyjnie. To są wspaniałe emocje, poczucie, że zrobiło się coś dobrego.

Z.M.: Jedną z Waszych realizacji możesz oglądać codziennie, ponieważ znajduje się w sąsiedztwie biura pracowni WXCA – mam na myśli Plac Pięciu Rogów, który wywołał wiele emocji.

M.S-W.: Ogromnie nas cieszy, że ten plac tętni życiem. Pomimo burzy w mediach, którą oczywiście widzieliśmy i przeżywaliśmy, codzienne widzimy, jak to miejsce funkcjonuje – młode pary robią tu sesje ślubne, dzieciaki się bawią, jest mnóstwo przechodniów, rowerzystów. To przestrzeń, której nie było i została uzupełniona, jest czymś nowym, innym. W Warszawie mamy albo beton, albo zieleń. Tu mamy warstwy jednego i drugiego, w zgodzie z potrzebami funkcjonalnymi. W innym miejscu podeszlibyśmy do tematu inaczej, bo byłyby inne potrzeby. Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie kontestował, ale życie broni się samo i to jest największa nagroda.

Z.M.: A jak wygląda ocenianie projektów z punktu widzenia jurora? Jesteś członkinią Kolegium Sędziów Konkursowych SARP i Mazowieckiej Izby Architektów. Jaką czerpiesz z tego wartość?

M.S-W.: To jest bardzo nobilitujące. Wyobraźmy sobie, że trzydzieści pracowni daje z siebie wszystko, żeby zrobić świetny projekt, inwestuje w to czas i zasoby. I od nas – sędziów – zależy, czy dokonamy dobrego wyboru i znajdziemy najlepszą odpowiedź na pytanie konkursowe. W przypadku konkursów architektonicznych, kiedy zwycięski projekt ma zostać zrealizowany, członkowie jury stają się kolejnym twórcą przestrzeni, która powstanie. Wiedząc ile trudu to kosztuje, tym bardziej odpowiedzialnie do tego podchodzimy. Poświęcamy mnóstwo czasu na sprawdzenie wszystkich elementów często kilkudziesięciu projektów, na konstruktywną dyskusję, na przekonanie innych członków jury do swojego zdania, zwrócenie ich uwagi na niuanse. Razem widzimy co innego niż każdy osobno. Często jest tak, że spośród wielu rewelacyjnych projektów musimy wybrać jedną perełkę.

Z.M.: Wcześniej byłaś jurorką w licznych konkursach architektonicznych w tym m.in. konkursie Projekt Łazienki, organizowanym przez Geberit, a obecnie jesteś jurorką w trwającej, pierwszej edycji konkursu Saint-Gobain Glass Design Award. Razem z innymi ekspertami będziesz oceniać zarówno projekty zrealizowane, jak i koncepcyjne, w których znalazło się szkło budowlane Saint-Gobain Glass. Jak podchodzisz do tego zadania?

M.S-W.: Jestem bardzo ciekawa tego konkursu, podoba mi się, że jest podział na kategorie i zakładam, że każda z nich będzie osobną historią. Podchodzę do tego z otwartą głową – nie wiem, ile prac będziemy musieli ocenić, ile damy radę z nich wyczytać. Na pewno będę szukała prac z idealnym balansem rozwiązań zgodnych z założeniami zrównoważonego rozwoju, funkcjonalnością, estetyką i szeroko rozumianą wrażliwością.

Z.M.: Czy masz jakieś rady dla uczestników konkursu?

M.S-W.: Myślę, że niezwykle istotne jest przemyślenie prezentacji projektu – jak go przedstawić, żeby to, co według autora jest najważniejsze, zostało odczytane. Mamy do czynienia z konkursem, który ma w tytule szkło, ale według mnie kluczowa będzie nie jego ilość w projekcie, a zasadność użycia i mądre zastosowanie. Saint-Gobain Glass to firma, która podąża za trendami, odpowiada na potrzeby współczesnego świata i daje architektom dużo ciekawych możliwości wykorzystania szkła. Warto o tym pamiętać

Patronat honorowy konkursu:

Łódź Design Festival, Stowarzyszenie Architektów Polskich (SARP), Wydział Architektury Politechniki Warszawskiej

Patronat medialny konkursu:

Architektura&Biznes, Elle Decoration, Architecture Snob, WhiteMAD, Designteka.pl, Foorni.pl, Czas na Wnętrze, MAGAZIF.com, Bryła, Design Alive, Architektura Murator, Urządzamy.pl, Sztuka-wnętrza.pl, Sztuka-architektury.pl, BIZNES.meble.pl, Domosfera.pl, LABEL, Builder
Źródło: Saint-Gobain Glass.

W Kaliszu do użytku oddano nową nieruchomość inwestycyjną – Między Mostami

DCIM101MEDIADJI_0601.JPG

W Kaliszu do użytku oddano nową nieruchomość inwestycyjną – Między Mostami.

Inwestycja Między Mostami to projekt mieszkaniowy zlokalizowany w Kaliszu. Składają się na niego 2 budynki mieszkalne, które na lokalny rynek dostarczyły 77 wysokiej jakości mieszkań. Lokale mieszkalne dostępne są w metrażu od 29 do 96 mkw. Nadrzędnym celem projektu Między Mostami, obok dostarczenia wysokiej jakości lokali mieszkalnych, było przywrócenie świetności centrum miasta Kalisza. Budynki zostały zaprojektowane tak, aby wpisywały się w istniejący układ urbanistyczny i korespondowały z istniejącą miejską tkanką. Deweloperem projektu była firma FB ANTCZAK. Za projekt architektoniczny odpowiada MODO Architektura.

Zaprojektowane przez MODO Architektura V kondygnacyjne budynki swoimi bryłami, subtelną kolorystyką oraz kątem nachylenia połaci dachowych wpisują się w skalę okolicznej zabudowy. Z zewnątrz – od strony ul. Garncarskiej, ul. Warszawskiej oraz wschodniej granicy działki zaprojektowano stonowane bryły, nawiązujące podziałami i gabarytami do klasycznych form architektonicznych. Od strony wewnętrznego dziedzińca otwierającego się w kierunku rzeki Prosny zaproponowaliśmy elewacje z bardziej zróżnicowanych materiałów, o prostych i nowoczesnych formach pilastrów, gzymsów loggii, tarasów i balkonów. Teren zaprojektowano w sposób umożliwiający swobodne poruszanie się mieszkańców, z podziałem na strefy zabaw, wypoczynku i rekreacji. Aby zwiększyć widoczność na terenie zdecydowaliśmy się zaokrąglić kluczowe narożniki budynków. Zabieg ten nie tylko ułatwia nawigację, ale także pozwala na przewietrzenie obszaru nie ograniczając przepływu powietrza. Całość założenia pozwala na wykorzystanie potencjału działki i wpisanie się w potrzeby oraz w skalę historycznego kontekstu miasta Kalisz.” – mówi Piotr Chojara, Członek Zarządu MODO Architektura.Teren podlega również pod ochronę konserwatorską w związku z lokalizacją w funkcjonalnym centrum oraz strefą odbudowy historycznej tkanki urbanistycznej w związku z tym konieczne było zaprojektowanie budynku nie tylko o wysokich walorach estetycznych, ale także o architekturze historyzującej” – podkreśla Piotr Chojara.

Jakie są preferencje inwestorów w dobie kryzysu?

jodko-600x463Jakie są preferencje inwestorów w dobie kryzysu? Polscy inwestorzy wykazują mniejsze zainteresowanie tymi obligacjami, które powiązane są ze stopami procentowymi. Z kolei globalni inwestorzy pobili rekord w zakupach chińskich akcji. – Obserwujemy trend, z którego możemy wnioskować, że inwestorzy spodziewają się, że na razie nie będzie podwyżek stóp procentowych, i widać to zarówno na rynku polskim, jak i choćby na amerykańskim – podkreśla Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji z RRJ Group.

Spis treści:
W 2022 roku żadna lokata nie chroniła przed realną strat
W czym polscy inwestorzy różnią się od globalnych?

– Wyrobieni inwestorzy w Polsce od początku roku są wyraźnie mniej zainteresowani obligacjami powiązanymi ze stopą NBP, na co wskazują dane Ministerstwa Finansów. Wygląda więc na to, że inwestujący w te instrumenty spodziewają się, że nie będzie kolejnych podwyżek stóp – wskazuje Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji z RRJ Group.

Z danych resortu finansów wynika, że w styczniu 2023 roku najchętniej kupowanymi instrumentami były czteroletnie obligacje COI.

W 2022 roku żadna lokata nie chroniła przed realną strat

– Warto zauważyć, że na rynku kapitałowym w zeszłym roku byliśmy w bardzo rzadkiej sytuacji, kiedy w zasadzie żaden sposób lokowania pieniędzy nie był w stanie uchronić kapitału przed realną strata. Bo trzymając gotówkę w banku traciliśmy na inflacji, z kolei obligacje skarbowe czy korporacyjne dawały niedostateczną ochronę przed wzrostem cen. Traciliśmy na akcjach, ale i na funduszach obligacji – wylicza ekspert.

Jodko zwraca uwagę jeszcze na jeden wyraźny trend. Na koniec stycznia mieliśmy najwięcej w historii lokat bankowych. Jak podał NBP, wartość lokat zgromadzonych w bankach wyniosła 330,3 mld zł.

– Wyraźnie widać, że przeciętny Polak uważa lokatę za najbardziej bezpieczną formę oszczędzania. Może to wynikać z tego, że to ten rodzaj inwestycji jest dla przeciętnego Kowalskiego najbardziej zrozumiały. Daje mu także możliwość skorzystania z gotówki, gdyby okazała się potrzebna. Lokaty to nie jest może najlepiej skalkulowany sposób oszczędzania. Z pewnością inwestycja w obligacje jest lepsza, ale oczywiście najważniejszy jest taki model dywersyfikacji, w którym zawsze mamy dostęp do gotówki, jeśli okaże nam się potrzebna – podsumowuje Jodko.

W czym polscy inwestorzy różnią się od globalnych?

– Optymistyczne nastroje inwestorów widzimy w Stanach Zjednoczonych, rynki raczej obstawiają koniec podwyżek stóp procentowych. Najciekawszy jednak jest to, co dzieje się na rynku chińskim. Otóż globalni inwestorzy kupili w tym roku chińskie akcje o rekordowej wartości 21 mld dolarów. Skąd taki ruch? Panuje zgoda wśród analityków, że argumentem są solidne dane ekonomiczne – podkreśla Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji z RRJ Group.

 Chińskie akcje odnotowały znaczne wzrosty od początku wzrostów w zeszłym roku. Krajowy wskaźnik porównawczy CSI 300 największych spółek wzrósł od końca października o ponad 13 proc.

Źródło: RRJ Group.

W warszawskiej nieruchomości komercyjnej Fabryka Norblina pojawiła się kolejna zaskakująca atrakcja

zjezdzalnia_w_fabryce_norblina
W warszawskiej nieruchomości komercyjnej Fabryka Norblina pojawiła się kolejna zaskakująca atrakcja. 

Bezpłatna zjeżdżalnia o długości ponad 13 metrów poprowadzi gości kompleksu na poziom -1, tuż obok Smart Kids Planet. To idealna opcja dla tych, którzy lubią wybierać alternatywne sposoby przemieszczania się.

Zjeżdżalnia, która swój punkt startowy ma na poziomie 0 w budynku Plater, będzie – obok schodów ruchomych i panoramicznej windy – kolejną i z pewnością najzabawniejszą drogą prowadzącą na niższy poziom kompleksu. Ta zamknięta tuba ma aż 13,25 metra długości, prawie metr szerokości i ponad 5,5 metra wysokości. Limit wagowy to 150 kg, więc z nowej atrakcji korzystać można w pojedynkę i parami. Dzieciom poniżej siódmego roku życia podczas zjazdu musi towarzyszyć dorosły opiekun.

Cieszę się, że udało się zrealizować nasz kolejny pomysł. Do dotychczasowej oferty, którą kierujemy dla rodzin z dziećmi, dodaliśmy kolejną atrakcję i na nią sami nie mogliśmy się doczekać. Każdy z nas ma czasami potrzebę na odrobinę szaleństwa. Teraz, oprócz centrum mądrej zabawy, karuzeli, kina czy muzeów, czeka na nich ogromna zjeżdżalnia, która przysporzy wiele frajdy zarówno dzieciom, jak i dorosłym. To prezent dla wszystkich gości od nas jako inwestora i zarządcy Fabryki Norblina – mówi Kinga Nowakowska, członkini zarządu i dyrektor operacyjna Grupy Capital Park.

Polacy poszukują bezpiecznej i stabilnej pracy

Branza-OZE-poszukuje-pracownikow-stabilnosc-zatrudnienia-i-ponadprzecietne-zarobki_ok-1Jak szacuje Międzynarodowa Agencja Energetyki Odnawialnej w branży odnawialnych źródeł energii zatrudnionych na całym świecie jest około 9,8 mln ludzi, do 2030 roku, ta liczba ma wzrosnąć do 24 mln. Z raportu wspomnianej agencji wynika ponadto, że branża OZE generuje więcej miejsc pracy niż paliwa kopalne co stanowi ponad 50 % zatrudnienia w całej energetyce. Eksperci są zgodni: coraz więcej Polaków znajdzie zatrudnienie w OZE.

Spis treści:
Jakie są najbardziej popularne stanowiska w branży OZE?
Wynagrodzenie w OZE
Wymagania do pracy w branży OZE
Jaka jest przyszłość branży OZE?

Jak wynika z danych, w ciągu 6 miesięcy co piąty Polak zmienił miejsce zatrudnienia. Głównymi motywacjami były: chęć większych zarobków oraz rozwoju zawodowego1. Jakie zajęcia zyskują na popularności? Coraz częściej Polacy wybierają branżę odnawialnych źródeł energii.

„Obserwujemy duże zainteresowanie pracą w branży OZE. Jest to spowodowane faktem, iż praca w niej jest stabilna i bezpieczna, a właśnie tego poszukują obecnie Polacy”- mówi Szymon Masło, Prezes „Neptun Energy”

Jakie są najbardziej popularne stanowiska w branży OZE?

Zatrudnienie w OZE mogą znaleźć cenieni i wykwalifikowani specjaliści, technicy, doradcy energetyczni, przedstawiciele handlowi ale także osoby, które nie posiadają doświadczenia jednak wykazują zaangażowanie i posiadają umiejętności dotyczące realizacji działań w zakresie serwisowania sprzętów.

Stanowiska w branży OZE możemy podzielić na trzy rodzaje:

  • sprzedażowe (np. doradca klienta ds. OZE, manager sprzedaży, przedstawiciel handlowy);

  • techniczne (np. projektant instalacji fotowoltaicznej, serwisant ds. farm wiatrowych, inżynier Budowy ds. odnawialnych źródeł energii, technik serwisu farm fotowaltaicznych)

  • dotyczące pracy fizycznej (np. monter paneli fotowoltaicznych, serwisant, elektromonter systemów OZE).

„Dużym zainteresowaniem cieszą się oferty pracy handlowca w branży OZE. Zarobki oscylować mogą nawet w okolicach 20 tysięcy miesięcznie. Wiele zależy od samego pracownika, jego umiejętności, a także zaangażowania. Ogromną rolę odgrywa także proces wdrożenia i narzędzia, jakie pracodawca zapewnia pracownikowi”- mówi Szymon Masło, Prezes Neptun Energy.

Wynagrodzenie w OZE

Analizując zarobki Polaków, wynagrodzenie w branży OZE można spokojnie określić jako ponadprzeciętne.

„Zarobki w branży OZE są bardzo atrakcyjne”- mówi Szymon Masło, Prezes Neptun Energy.

Doradca klienta zarabia około 4000 złotych, zarobki montera paneli fotowoltaicznych oscylują na poziomie 4000 złotych-8000 złotych natomiast przedstawiciel handlowy zarabia nawet 20 000 złotych w stosunku miesięcznym.

To właśnie praca handlowca cieszy się największym zainteresowanych wśród osób poszukujących pracy w branży OZE.

Wymagania do pracy w branży OZE

Wszystko zależy na jakim stanowisku będziemy zatrudnieni w branży OZE. Od jednych pracowników wymagane są umiejętności techniczne, od innych wiedza sprzedażowa, a od kolejnych znajomość systemów OZE. Warto podkreślić, że pracownicy branży OZE są notorycznie kierowani na różnego rodzaju szkolenia czy kursy w celu podwyższenia kwalifikacji zawodowych czy umiejętności.

„Branża odnawialnych źródeł energii jest bardzo ciekawa i rozwojowa. OZE na dobre zagościło nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Liczne raporty pokazują, że branża będzie rozwijać się. A to oznacza szansę na nowe miejsca pracy. Jakie wymagania należy spełniać, aby rozpocząć pracę w charakterze handlowca? Mile widziana jest systematyczność, dobra komunikacja, otwartość na zadania, a także umiejętności sprzedażowe. Choć te nie są wymagane. Wszystkiego można nauczyć się od podstaw”- mówi Szymon Masło, Prezes Neptun Energy.

Jaka jest przyszłość branży OZE?

Z uwagi na aktualne warunki ekologiczne oraz społeczno-ekonomiczne bez wątpienia polska branża OZE pnie się ku górze, a jej rozkwit jest zauważalny „gołym okiem”. Z uwagi na ogromny wzrost cen paliw stałych czy energii, a jednocześnie coraz częstsze wykorzystanie w gospodarstwach domowych energii słonecznej, wiatrowej, wodnej, geotermalnej czy biopaliw coraz więcej Polaków podejmuje decyzję o zainwestowaniu w tę formę energii, która pozwoli im przede wszystkim zaoszczędzić pieniądze, ale również zapewni im bezpieczeństwo czy niezależność.

1 Według badania „Monitor rynku pracy” przeprowadzonego na zlecenie instytutu badawczego Randstad w III kwartale 2022 r.

Źródło: Neptun Energy.

Marolex z nową nieruchomością inwestycyjną w Polsce

marolex_Firma Marolex z nową nieruchomością inwestycyjną w Polsce. WPIP, poznański generalny wykonawca, zakończył prace związane z budową obiektu z funkcjami: biurową, produkcyjną oraz magazynową dla firmy Marolex, producenta opryskiwaczy i spryskiwaczy, które są eksportowane do 56 krajów na świecie.

Nowa siedziba firmy Marolex jest zlokalizowana przy ul. Gdańskiej w Łomnej (gmina Czosnów, powiat nowodworski, województwo mazowieckie). Składa się z trzykondygnacyjnego budynku o powierzchni 4,6 tys. m kw., łączącego w sobie trzy funkcje: biurową, magazynową oraz produkcyjną. Za ogrzewanie obiektu odpowiadają pompy ciepła. Na dachu budynku powstała instalacja fotowoltaiczna o mocy 49 kW. W skład kompleksu wchodzi jeszcze magazyn zewnętrzny.
Budynek jest w trakcie certyfikacji Planet Friendly na poziomie Understanding. Stworzył ją poznański Ośrodek Badań i Rozwoju „Save The Planet”.

Cieszymy się, że jako generalny wykonawca mogliśmy mieć swój udział w realizacji kolejnej inwestycji, której finałem jest powstanie tego nowoczesnego oraz zaprojektowanego z poszanowaniem dla środowiska naturalnego obiektu – mówi Janusz Signetzki, wiceprezes zarządu WPIP. – Świadczy to o tym, że firma Marolex, lider w swojej branży, cały czas stawia sobie ambitne cele.

Oddanie do użytku nowej siedziby jest kolejnym ważnym krokiem na drodze rozwoju naszego przedsiębiorstwa i potwierdzeniem, że idziemy w dobrym kierunku – dodaje Dariusz Olejnik, wiceprezes zarządu firmy Marolex. – Zależało nam na tym, żeby budynek był funkcjonalny, przyjazny dla pracowników oraz środowiska. Dzięki współpracy z firmą WPIP, wszystkie te cele zostały osiągnięte.

Colliers: Czy rynek „dark store” w Polsce stoi w obliczu zagrożenia?

Wykrzykowski_Krzysztof_ColliersPo ostatnich latach rozkwitu, nad rynkiem “dark store’ów”, zebrały się ciemne chmury – najpierw w Amsterdamie, a teraz w Barcelonie władze wprowadziły zakaz lokowania ich w miastach. Czy to zatrzyma rozwój tego sektora? Czy Polska pójdzie w ślady zachodnich sąsiadów?

Spis treści:
Idea „dark store”
Dlaczego „dark stores” nie są atrakcyjne dla miast?
Czy Warszawę czeka podobny scenariusz?
Tylko legislacja może powstrzymać rynek „dark stores”

 

Idea „dark store”

Pandemia COVID-19 oraz zmiana trybu pracy na zdalny spowodowały modyfikację trendów konsumenckich i zwrot w stronę realizacji potrzeb w pobliżu miejsca zamieszkania (wykształcił się tzw. model „proximity retail”). Trend ten doskonale wpisuje się ideę miasta 15-minutowego, która w ostatnim czasie bardzo zyskała na popularności. W efekcie konsumenci oczekują szybkiej realizacji ich potrzeb, a jedną z opcji ich zaspokojenia są „dark store’y”, czyli inteligentne magazyny o powierzchniach 150-500 mkw., do których konsumenci nie mają wstępu. Ich model biznesowy opiera się na dostarczaniu zakupów przez kuriera, które zamówiono przez internet. Dzięki wykorzystaniu najnowszych technologii dostawa do klienta może być zrealizowana nawet w ciągu 15 minut. Często firmy korzystają ze specjalnych algorytmów, ponieważ powierzchnie magazynowe są ograniczone, a dzięki nim są w stanie przewidzieć, czego klient w danym mini regionie będzie potrzebować i przez to mogą zatowarować magazyn według zapotrzebowania konsumentów.

Na polskim rynku działa już kilku operatorów „ciemnych sklepów”: Lisek, Glovo, Bolt Food, Uber Eats czy Wolt. Widząc potencjał w tym segmencie, także sieci spożywcze zaoferowały tego typu usługę – Żabka Jush i Biedronka – Biek.

Dlaczego „dark stores” nie są atrakcyjne dla miast?

Większy hałas i wzmożony ruch uliczny, na które narzekają mieszkańcy – to główne powody, dlaczego władze Amsterdamu zakazały otwierania nowych „dark store’ów”. Na razie zakaz ma obowiązywać przez rok, dopóki nie zostaną uregulowane kwestie formalne. Barcelona w swoim działaniu poszła krok dalej, bo chce, aby prócz „ciemnych sklepów” z miasta zniknęły także tzw. „dark kitchens”, czyli lokale gastronomiczne, które oferują wyłącznie dostawę posiłków do domu. Po wejściu zakazu w życie wszystkie takie obiekty będą musiały zostać przeobrażone w zamknięte magazyny nieoferujące dostawy do domu lub stacjonarne sklepy, do których mogą wejść klienci. Ma to na celu zachowanie tradycyjnego handlu i poprawę jakości życia mieszkańców.

Skąd taka niechęć? Powodów jest kilka. Cechą charakterystyczną i dużą zaletą „dark store’ów” jest ich lokalizacja – w centrach dzielnic – wszystko po to, aby zachować tempo świadczonych usług. Ze względu na zakaz wstępu do środka, nie dba się o atrakcyjność ich wnętrza, zatem witryny sklepowe często są zaklejone w nieestetyczny sposób, co sprawia, że ich wygląd z zewnątrz wzbudza wśród części klientów negatywne uczucia.

Lokalizacja magazynów, która w przypadku dostaw jest ogromnym atutem, budzi wiele kontrowersji i niezadowolenia ze strony mieszkańców. Sklepy nie spełniają funkcji miastotwórczej, nie generują ruchu pieszego, a także nie budzą zainteresowania. Ponadto, mogą one stwarzać dyskomfort dla pobliskich lokatorów, pod których oknami każdego dnia ustawia się kolejka kurierów na skuterach czy rowerach.

Czy Warszawę czeka podobny scenariusz?

Także w Warszawie pojawiły się już głosy krytyki w kierunku „dark store’ów”, jednak nie wywołały one konkretnych działań ze strony władz miasta. Czy zmieni się to w przyszłości? Nie wiadomo.

Warto zauważyć, że stolica Katalonii czy Amsterdam są miastami bardzo turystycznymi, z historyczną architekturą i tłumami osób zwiedzających i korzystających z usług sklepów stacjonarnych. Warszawa, mimo dużego napływu turystów, jest miastem o charakterze biznesowym. Mieszkańcy stolicy, często prowadzący życie „w biegu”, chętnie korzystają z usług „dark stores”. Szeroki wybór usługodawców, a tym samym duża konkurencja między nimi nie generuje spadku popytu na tego typu świadczenia, dlatego w najbliższym czasie nie przewiduje się zmian czy zahamowań w tym sektorze handlu.

Tylko legislacja może powstrzymać rynek „dark stores”

Rynek nie był przygotowany na tak dynamiczny rozwój „dark stores”. Obiekty handlowe często nie mają wypracowanych rozwiązań do obsługi dostawców, co może wpływać na doświadczenie zakupowe klientów. Powierzchnie tego typu muszą również spełniać szereg restrykcyjnych wymagań, takich jak: wysokość, bezpośrednie strefy dostaw i wiele innych, dlatego najczęściej „dark stores” lokowane są przy ulicach w lokalach wolnostojących. Aby ten segment rynku został unormowany przede wszystkim pod względem wyglądu estetycznego, potrzebne są regulacje określające funkcjonowanie „ciemnych sklepów”, np. w krajobrazie miast. Jednak rynek w Polsce wciąż jest w początkowej fazie rozwoju i jest zbyt wcześnie, aby ocenić, jakie konkretne rozwiązania przyniesie przyszłość.

Komentarz ekspercki Krzysztofa Wyrzykowskiego, Senior Associate w Dziale Powierzchni Handlowych w Colliers.

Najlepsi spośród najlepszych, czyli TOP 5 Agentów WGN

dfd8f8895a0879c5d52e4235699e6f7d8f2ddbdeNajlepsi spośród najlepszych, czyli TOP 5 Agentów WGN. Oto pierwsza piątka najlepszych Agentów WGN, która zrealizowała w roku 2022 rekordową ilość transakcji.

Najlepsi Agenci zrealizowali aż 673 transakcje. Jest to tym bardziej niesamowity wynik, gdyż był to trudny rok ze względów galopującej inflacji, trudnych kredytów, jak i sytuacji geopolitycznej. Dla przypomnienia w tym też roku Grupa WGN sfinalizowała ponad 13 600 transakcji, sprzedając nieruchomości o wartości ponad 3 mld PLN. Najlepsza piątka podzieli się swoimi sukcesami na najbliższym 53 Kongresie Szkoleniowym Grupy WGN w dniach 21-23 kwietnia 2023 r.

Czytaj więcej: TUTAJ.

Nieruchomość komercyjna Fortress Logistic Park Bydgoszcz pozyskała nowego najemcę

Fortress-Logistics-Park-BydgoszczNieruchomość komercyjna Fortress Logistic Park Bydgoszcz pozyskała nowego najemcę.

Firma MEGIMA Adrian Męczyński, która działa w branży artykułów biurowych, wynajęła 1500 mkw. powierzchni magazynowej i około 150 mkw. powierzchni socjalno-biurowej w Fortress Logistic Park Bydgoszcz. Najemcę reprezentowała firma doradcza Newmark Polska.
Firma MEGIMA Adrian Męczyński od 20 lat specjalizuje się w sprzedaży artykułów biurowych i szkolnych, a jej oferta skierowana jest przede wszystkim do klientów biznesowych.

– Wprowadzenie do oferty nowych produktów wymaga przestrzeni magazynowej. Ze względu na ciągły rozwój firma MEGIMA Adrian Męczyński poszukiwała dodatkowego magazynu. Naszym zadaniem było przedstawienie Klientowi dostępnych powierzchni, prowadzenie w jego imieniu negocjacji komercyjnych oraz wsparcie prawne i techniczne. Firma wprowadzi się do nowej lokalizacji w czerwcu br. – mówi Jakub Dudkiewicz, Senior Associate w Dziale Powierzchni Przemysłowych i Magazynowych w Newmark Polska.

– O wyborze Fortress Logistic Park Bydgoszcz zadecydowało kilka czynników, w tym elastyczność wynajmującego i dostępność modułu o metrażu odpowiadającym potrzebom firmy MEGIMA Adrian Męczyński. Klient docenił też lokalizację i infrastrukturę wokół parku. Cieszymy się, że mogliśmy przyczynić się do zapewnienia najemcy optymalnych warunków do dalszego dynamicznego rozwoju – dodaje Natalia Mika, Doradca w Dziale Powierzchni Przemysłowych i Magazynowych, Newmark Polska.

Nieruchomość komercyjna Fortress Logistic Park Bydgoszcz to nowoczesne centrum magazynowo-logistyczne położone w południowo-wschodniej części Bydgoszczy.

Savills: Przychody firm gamingowych w Europie będą rosły w najbliższych pięciu latach w tempie 8% rocznie

Sabowicz MarcinJak podaje międzynarodowa firma doradcza Savills, przychody firm gamingowych w Europie będą rosły w najbliższych pięciu latach w tempie 8% rocznie. Wysoka dynamika wzrostu związana jest z rosnącym gronem klientów, wdrażaniem technologii cyfrowych, inwestycjami firm oraz konkurencyjnymi warunkami do rozwoju. Według prognoz ekspertów Savills, rozwój tej branży przełoży się na wzrost zapotrzebowania na biura, a tym samym popytu na powierzchnie biurowe.

W większości biur firm gamingowych wydzielane są pomieszczenia, w których powstają nowe gry i technologie. Według Savills, globalne firmy z tego sektora zazwyczaj poszukują lokalizacji poza ścisłym centrum, umożliwiających łatwy dojazd i dostęp do utalentowanych specjalistów, a także renomowanych uniwersytetów. Większość niewielkich wytwórni i rozwijających się producentów gier zainteresowana jest najlepszymi budynkami w najbardziej prestiżowych lokalizacjach, które umożliwiałyby im przyciąganie pracowników.

Możliwość pozyskiwania i zatrzymania pracowników w tej branży pozostaje jednym z największych wyzwań stojących przed najemcami, zwłaszcza że obecnie w całej Europie nowej pracy poszukuje ok. 5 tys. deweloperów gier. To przekłada się na duży popyt na powierzchnie najwyższej jakości w atrakcyjnych lokalizacjach, które wpisywałyby się w kulturę firm i ich cele w zakresie zrównoważonego rozwoju” – mówi Lauren Higgins, dyrektor w dziale usług dla najemców w regionie EMEA, Savills.

Z uwagi na konkurencyjny rynek pracy firmy gamingowe zazwyczaj nie chcą sąsiadować z innymi spółkami ze swojej branży wynajmującymi powierzchnie w tym samym budynku biurowym. Ponadto przywiązują one niezwykle dużą wagę do kwestii własności intelektualnej i bezpieczeństwa. W związku z tym duże firmy z tego sektora przeważnie poszukują oddzielnych biur” – komentuje Rob Pearson, dyrektor w dziale usług doradztwa dla najemców w firmie Savills.

Podobne obserwacje dotyczą polskiego rynku, na którym firmy z sektora IT stanowią ważną grupę najemców biurowych. W latach 2018-2022 przedsiębiorstwa z tej branży szczególnie upodobały sobie centralne lokalizacje, głównie w warszawskiej podstrefie biurowej Centrum Zachód, o czym świadczy ich 41-procentowy udział w całkowitym wolumenie transakcji w tym rejonie miasta, z wyłączeniem renegocjacji. Znane są przypadki dużych firm zawierających umowy z odpowiednimi klauzulami zabezpieczającymi integralność zespołów i własność intelektualną. Na drugim biegunie mamy mniejsze firmy opracowujące programy komputerowe, które chętnie decydują się na powierzchnie elastyczne ze względu na dynamicznie zmieniającą się wielkość zespołów pracowników w zależności od zawieranych umów podwykonawstwa” – dodaje Marcin Sabowicz, dyrektor w dziale reprezentacji najemców, Savills.

Źródło: Savills.

Victoria Dom: bezpieczny kredyt 2% dobrym rozwiązaniem dla klientów

ZdjecieEwaRatheGłowackaVDWysoka inflacja i stopy procentowe wciąż są wyzwaniem zarówno dla osób, które planują kupić swoje pierwsze mieszkanie, jak i dla całej branży – ocenia Ewa Rathe-Głowacka, dyrektor marketingu Victorii Dom. Czynnikiem dynamizującym rynek mogą okazać się: rządowy program dopłat do kredytu na zakup pierwszego mieszkania Bezpieczny kredyt 2%, przewidywana na II połowę roku poprawa sytuacji gospodarczej związana ze spadkiem inflacji oraz złagodzenie przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF) warunków oceny zdolności kredytowej (zawartych w  tzw. Rekomendacji S).

Spis treści:
Dla kogo i na jakich warunkach preferencyjny kredyt?
Korzyści dla klientów i dla rynku mieszkaniowego

W Polsce, mimo iż ciągle brakuje – według różnych szacunków – nawet 2 mln mieszkań, liczba osób zaciągających kredyty hipoteczne była w 2022 r. najniższa od 20 lat. Przełożyło się to na spadek liczby transakcji zakupowych na rynku pierwotnym. – Zwykle ok. 30-40% stanowili klienci, którzy kupowali mieszkanie za gotówkę. W ostatnich miesiącach znacząco wzrosła liczba tych, którzy nie mogli wziąć kredytu hipotecznego. Nawet jeśli zgromadzili środki na wkład własny, to coraz wyższe stopy procentowe uniemożliwiały zakup pierwszego mieszkania – ocenia E. Rathe-Głowacka, dyrektor marketingu Victorii Dom. Według niej jasno wskazywało to na potrzebę systemowych rozwiązań w skali makro. I jest szansa, że taką propozycją stanie się rządowy Bezpieczny kredyt 2%. Istotny jest przy tym fakt, że w związku z rekomendowanym przez KNF obniżeniem bufora dla kredytów mieszkaniowych z 5. do 2,5 pkt. proc. wzrośnie zdolność kredytowa dla kredytobiorców. Jak wyliczają eksperci, w przypadku kredytów z tymczasowo stałą stopą procentową wzrost ten będzie stosunkowo nieduży, bo 19%, ale przy Bezpiecznym kredycie 2% wyniesie on aż ponad 70%. Dla kredytów ze zmienną stopą procentową wg KNF bufor powinien być wyższy, jednak o jego wysokości będą decydowały władze banku.

Dla kogo i na jakich warunkach preferencyjny kredyt?

Bezpieczny Kredyt 2%  ma pomóc młodym Polakom sfinansować zakup swojego pierwszego mieszkania. Program obejmie osoby do 45 roku życia. Single będą mogli uzyskać kredyt do 500 tys. zł, a pary lub osoby wychowujące dziecko – do 600 tys. zł kredytu na preferencyjnych warunkach. Kredytobiorcy będą musieli jednak mieć zdolność kredytową adekwatną do kwoty kredytu, jaki chcą uzyskać. Nie będzie przy tym limitów ceny metra kwadratowego kupowanej nieruchomości. Projekt ustawy zakłada, że o kredyt będą mogły się ubiegać osoby, które w dniu udzielenia kredytu nie miały mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu. Kredytobiorca będzie mógł mieć jedynie nie większy niż 50 proc. udział w odziedziczonej nieruchomości, pod warunkiem, że w niej nie mieszka. Państwo przez 10 lat będzie dopłacało różnicę między stałą stopą ustaloną w oparciu o średnie oprocentowanie kredytów o stałej stopie w bankach kredytujących a oprocentowaniem kredytu zgodnie ze stopą 2% powiększoną o marżę banku. Program ma ruszyć w lipcu tego roku. Złagodzenie przez KNF Rekomendacji S spowodowało, że banki już zaczęły łagodzić procedury obliczania zdolności kredytowej. – Jednak z odpowiedzią czy nowa rekomendacja KNF przełoży się na wzrost liczby udzielanych kredytów musimy jeszcze poczekać. Powodem spadku liczby udzielanych kredytów jest także obecna sytuacja gospodarcza i wciąż wysokie raty kredytów hipotecznych, które są uzależnione od wysokości głównej stopy procentowej NBP, która wciąż wynosi 6,75% – przypomina dyr. marketingu Victorii Dom.

Korzyści dla klientów i dla rynku mieszkaniowego

– O ile nie będzie istotnych zmian, to Bezpieczny kredyt 2% da nowe możliwości klientom i będzie pozytywnym impulsem dla całej branży – mówi E. Rathe-Głowacka. I dodaje, że optymizmem napawa ustabilizowanie popytu w ostatnim kwartale 2022 r. i wprowadzenie przez Victorię Dom własnego systemu wsparcia klientów. Dla wielu klientów pomocnym rozwiązaniem przy zakupie własnego „M” była propozycja 20/80, czyli wpłata 20 proc. ceny mieszkania przy podpisaniu umowy, a pozostałej kwoty przy odbiorze kluczy do mieszkania.

Źródło: Victoria Dom.

Nieruchomość mieszkalna niczym luksusowe SPA?

TECElux terminal WCWzrok, słuch, zapach, dotyk – w świecie doznań i przyjemności nasze zmysły odgrywają istotną rolę. Dzięki nim czujemy i doświadczamy. Pozbywamy się negatywnych emocji i ładujemy dobrą energią. Przestrzenią, w której możemy odnaleźć wewnętrzną harmonię, jest m.in. łazienka. Odpowiednio zaaranżowana pozwala zapomnieć o codziennych wyzwaniach i poczuć się jak na rajskiej wyspie.

Spis treści:
#1 Zobaczyć więcej
#2 Magia dotyku
#3 Głęboki oddech
#4 Wsłuchani w zmysły

Zgodnie z klasycznym podziałem Arystotelesa wyróżniamy 5 zmysłów. Naukowcy twierdzą jednak, że posiadamy ich znacznie więcej. Bezsporna jest natomiast kwestia roli, jaką odgrywają w naszym życiu. Są prywatnym przewodnikiem po świecie, umożliwiającym poznanie, a nawet przetrwanie. O zmysły warto dbać, karmić je tym, co dobre i potrzebne, np. otaczając się pięknem, naturą, przyjemnymi dźwiękami. Co więcej – równowagę dla zmysłów możemy odnaleźć także w domowym zaciszu. Dlatego projektując wnętrze warto zwrócić uwagę na te z nich, które są dla nas najistotniejsze. Dotyczy to w szczególności łazienki – przestrzeni, której przypisuje się istotną rolę w zakresie wpływu na sensualne doznania.

#1 Zobaczyć więcej

W odniesieniu do aranżacji to chyba najważniejszy zmysł, któremu warto poświecić najwięcej uwagi. W końcu to dzięki niemu „odbieramy” przestrzeń, dostrzegając barwy, kształty czy wzory. Nie bez powodu mówi się o pierwszym wrażeniu i miłości „od pierwszego wejrzenia”. Wystarczy jedno, by zakochać się w danym wnętrzu. Decydujący wpływ mają tu m.in. barwy.

Kolory idealne do łazienki to m.in. biel, która utożsamiana jest z czystością, higieną, świeżością i minimalistyczną prostotą. Nie dziwi więc fakt, że tak często staje się podstawą aranżacji. W jej otoczeniu czujemy spokój i możemy się odprężyć. – Idealny wybór do łazienek to także odcienie niebieskiego. Błękit działa wyciszająco i uspokajająco na nasz umysł, sprzyja relaksowi, obniża ciśnienie krwi. Wpływa również na poprawę koncentracji i kreatywności. Mówiąc o błękitach, nie sposób nie wspomnieć o pozostałych kolorach należących do grupy „barw ziemi”. Do nich zaliczamy szeroką paletę naturalnych odcieni, m.in. brązy, zielenie, szarości, beże. Kolory te są ponadczasowe, uniwersalne, a do aranżacji wnoszą ciepło i przytulność. Co istotne – odprężają, działają kojąco. Dobrze czują się w swoim towarzystwie, a także w zestawieniu z naturalnymi materiałami wykończeniowymi – drewnem czy kamieniem – radzi Aleksandra Drozdalska, ekspert marki TECE.

Istotną rolę w odbiorze wizualnym wnętrza mają także kształty i formy – szczególnie te obłe, o miękkich liniach. To wszelkiego rodzaju zaokrąglenia będące alternatywą dla kanciastych form, zdecydowanie bardziej surowych. Warto więc postawić na umywalki, wanny, meble, dodatki czy oświetlenie o eliptycznych, owalnych kształtach. Jeśli chodzi o armaturę, zamiast kwadratowych baterii, wybierajmy modele zdecydowanie delikatniejsze i subtelniejsze, np. w kolorach złota.

Na zmysł wzroku oddziałują także wzory. Wybierając mozaiki, płytki czy wodoodporne tapety, kierujmy się naszym wewnętrznym odbiorem. Zastanówmy się, jakie emocje wywołują. Ponadto w dobry nastrój wprowadzą nas również odpowiednie dodatki i akcesoria – rośliny, świece. Wieczorna kąpiel w ich blasku ma działanie relaksujące i pomaga odzyskać równowagę.

#2 Magia dotyku

Skóra jest największym narządem receptorowym u ludzi – receptory rozmieszczone są na powierzchni całego ciała, najwięcej jest ich jednak w obrębie opuszek palców. Dzięki zmysłowi dotyku możemy zarówno oceniać kształt, fakturę czy wielkość przedmiotów. Dlatego urządzając łazienkę jako pomieszczenie przyjazne zmysłom, warto zwrócić uwagę na rozwiązania, które wyróżniają się nie tylko wyjątkowym designem, ale są także przyjemne w dotyku. Najczęściej wykonane są ze strukturalnych materiałów, konglomeratów lub pokryte specjalną powłoką.

Po pierwsze – płytki ceramiczne. Dłonie i stopy to części ciała, które mają z nimi styczność. Wybierajmy zatem modele z satynowym szkliwieniem, a pod posadzką zamontujmy ogrzewanie podłogowe. Po drugie – ceramika sanitarna. Jeśli nie lubimy kontaktu z zimną powierzchnią, zamiast wanny żeliwnej czy stalowej, wybierzmy akrylową. – Dużą rolę w aranżacji łazienki odgrywają także detale i przedmioty, z którymi mamy kontakt każdego dnia. Jednym z takich rozwiązań są przyciski spłukujące. Te – wykonane z materiału, jakim jest FENIX NTM® – charakteryzują się satynowym, matowym, lekko porowatym wykończeniem. Są ciepłe i przyjemne w dotyku. Warto zwrócić także uwagę na modele z naturalnych materiałów, takich jak drewno, kamień czy beton. Wyrazista struktura płytki oddziałuje na receptory i pobudza zmysły – wyjaśnia ekspert marki TECE. Mówiąc o zmyśle dotyku, nie można nie wspomnieć o tekstyliach. Miękkie ręczniki otulą nasze ciało po kąpieli i pozwolą się zrelaksować.

#3 Głęboki oddech

Łazienka to pomieszczenie, które nieodzownie utożsamiane jest z czystością i świeżością. Kwestie higieny i bezpieczeństwa wysuwają się tu na pierwszy plan. Dlatego też coraz chętniej sięgamy po bezdotykową armaturę czy elementy wyposażenia z antybakteryjną powłoką. Rozwiązania te niejednokrotnie pozwalają nam dbać także o świeżość, a tym samym pozytywnie wpływać na zmysł węchu. Przykładem mogą być tu zaawansowane stelaże podtynkowe z filtrem powietrza, np. terminal WC TECElux. W łazience przyjaznej zmysłom nie zapominajmy także o pięknie pachnących, naturalnych kosmetykach, odświeżaczach czy zapachowych świecach. Wprowadzą nas w przyjemny nastrój, uspokoją, pomogą odzyskać wewnętrzny balans.

#4 Wsłuchani w zmysły

Urządzając łazienkę w duchu domowego SPA warto pamiętać także o dźwiękach. Odpowiednio dobrane przynoszą ukojenie, odprężają, bądź dodają energii. Główne skrzypce gra tu szum wody, dzięki któremu możemy przenieść się na łono natury. Ciekawą propozycją jest także montaż podtynkowego radia i słuchanie ulubionych melodii. Jeśli chcemy zaś uciec od wszechobecnych dźwięków, warto postawić na… ciszę.

Źródło: TECE.

Funkcjonalność i minimalizm w warszawskim biurze Accord

Grupa Reesco - biuro Accord 1
Na zlecenie Syrena Real Estate, Grupa Reesco – jako generalny wykonawca – zmodernizowała warszawskie biuro Accord Healtcare Polska o powierzchni 860 m2. W odpowiedzi na przeprowadzoną analizę potrzeb najemcy, wykonano szereg prac remontowych, mających na celu lepsze dostosowanie powierzchni użytkowych do nowoczesnych standardów oraz zwiększenie ich funkcjonalności.

Realizacja projektu dla firmy Accord nie wymagała dodatkowej współpracy z architektami wnętrz – zaproponowane rozwiązania są wynikiem wsłuchania się generalnego wykonawcy w najważniejsze potrzeby najemcy. Na bazie szczegółowych wytycznych oraz doświadczenia ekspertów z Grupy Reesco zostały wypracowane wspólne założenia względem poprawy funkcjonalności. Ważnymi elementami realizacji tego projektu było zachowanie minimalistycznej formy oraz charakterystycznej dla Accord kolorystyki.

Prace modernizacyjne w biurze Accord były poprzedzone dogłębną analizą środowiska pracy oraz starannym doborem odpowiednich materiałów, które wpisują się w nowoczesne standardy, przy jednoczesnym utrzymaniu określonego budżetu. Największym wyzwaniem okazała się konieczność podziału powierzchni na działki robocze oraz dwukrotna relokacja pracowników, którzy w tym samym czasie pracowali w odnawianym biurze. Cieszę się, że projekt zakończył się sukcesem w założonym terminie. Było to możliwe nie tylko ze względu na dobre rozplanowanie następujących po sobie prac, lecz także wzorowej współpracy na linii wykonawca-najemca –mówi Bartosz Rychlak, Director, Project & Construction Management z Grupy Reesco.

Firma Mostostal Płock świętuje 60.lecie działalności na rynku

logo_okolicznościowe_Mostostal_PłockW tym roku obchodzimy 60. rocznicę powstania Mostostalu Płock – jednej z najbardziej doświadczonych polskich firm działających w sektorze Oil&Gas, a także w przemyśle chemicznym, energetycznym i spożywczym.

Mostostal Płock to firma o długiej historii i tradycjach. Od początku swojego istnienia skupiała się na produkcji konstrukcji stalowych do różnych zastosowań, takich jak zbiorniki magazynowe, mosty, hale przemysłowe, wieże, konstrukcje przestrzenne i wiele innych.
W ciągu lat firma ta zyskała renomę i zaufanie swoich klientów dzięki wysokiej jakości oferowanych produktów oraz terminowej realizacji zamówień. Spółka powstała w 1963 r., kiedy na potrzeby budującej się płockiej rafinerii powstało Płockie Przedsiębiorstwo Konstrukcji Stalowych i Urządzeń Przemysłowych. W 1970 r. zakończyła się budowa obecnej siedziby firmy przy ul. Targowej 12, biurowca, hal produkcyjnych i składowisk Zakładu Produkcji Konstrukcji, warsztatów Bazy Sprzętu i Transportu oraz magazynów wraz z bocznicą kolejową. Funkcjonujące przedsiębiorstwo zostało w 1993 r. przekształcone w spółkę akcyjną Mostostal Płock. W 1998 r. Mostostal Płock zakupił 50% majątku Płockiej Stoczni Rzecznej i utworzył wraz z Centromorem S.A. spółkę Centromost. W tym samym roku Mostostal Płock zadebiutował na Giełdzie Papierów Wartościowych i pozyskał Inwestora Strategicznego – Mostostal Warszawa S.A. Od 1999 r. Mostostal Płock należy do Grupy Kapitałowej Mostostal Warszawa.

– Jubileusz 60-lecia to dla Mostostalu Płock okazja do refleksji nad dokonaniami firmy oraz do podkreślenia roli, jaką ta firma odegrała w rozwoju przemysłu w Polsce. To także moment, aby podziękować pracownikom firmy za ich wkład w rozwój przedsiębiorstwa oraz zaangażowanie w realizację projektów – mówi Jacek Szymanek, Prezes Zarządu Mostostalu Płock S.A. – W 60 rocznicę powstania naszej firmy zwraca uwagę nasz związek z Płockiem. Jesteśmy znaną firmą i ważnym pracodawcą. Ostatnie lata to czas dynamicznego rozwoju, który idzie w parze z rozwojem miasta.

Transakcje na rynku nieruchomości inwestycyjnych w CEE osiągają wartość 10,7 mld EUR

jeff_alson
Jak wynika z danych międzynarodowej firmy doradczej Cushman & Wakefield, 2022 rok przyniósł ożywienie funduszy na rynku nieruchomości w CEE, co przełożyło się na nieznaczny wzrost wolumenu transakcji inwestycyjnych. Łącznie w Europie Środkowo-Wschodniej sfinalizowano umowy kupna/sprzedaży o wartości 10,7 mld EUR, co stanowi wzrost o 6,6% r-d-r. Polska z wynikiem ponad 5,7 mld EUR pozostaje na pozycji lidera regionu.

Priorytety kupujących były tym razem skoncentrowane przede wszystkim na nieruchomościach biurowych, co widać było zwłaszcza w Polsce i Rumunii – oba kraje odpowiadały za najwyższy wolumen inwestycyjny w tym segmencie rynku. Z kolei sektor magazynowy, szczególnie w drugiej połowie roku, odnotował niewielki spadek wartości sfinalizowanych transakcji. Był to rezultat między innymi braku produktów inwestycyjnych na czeskim rynku oraz faktu, że inwestorzy musieli dostosować się do rosnących stóp procentowych i czekali na wzrost czynszów w Polsce.

W ubiegłym roku mogliśmy obserwować też stopniowy wzrost zainteresowania nieruchomościami na rynku handlowym, w tym między innymi centrami handlowymi. Niemniej, o najbardziej spójnym wskaźniku popytu mogą mówić magazyny handlowe, co jest związane między innymi z niesłabnącą popularnością branży e-commerce – komentuje Jeff Alson, International Partner, Poland & CEE Capital Markets, Cushman & Wakefield.

POLSKA

Z danych Cushman & Wakefield wynika, że wartość transakcji inwestycyjnych na polskim rynku nieruchomości wyniosła w ubiegłym roku ponad 5,7 mld EUR.

W tym roku uwaga kupujących będzie koncentrowała się między innymi na aktywach biurowych w regionach. Te nieruchomości w miastach regionalnych, które charakteryzują się wysoką rentownością, powinny utrzymać płynność i popyt zwłaszcza dzięki funduszom inwestycyjnym z Europy Środkowo-Wschodniej.

W Warszawie, z uwagi na niską dostępność transakcji inwestycyjnych o mniejszych wolumenach (ok. 100 mln EUR) w 2022 roku, rynek będzie szczególnie zainteresowany wynikami tej klasy aktywów w nadchodzących miesiącach.

Z kolei transakcje magazynowe dotyczące nieruchomości już wybudowanych zanotowały w 2022 roku spadek. W nadchodzących miesiącach możemy jednak spodziewać się powrotu zainteresowania kupujących tego typu produktami inwestycyjnymi, z uwagi na ograniczenie nowej podaży i presję na wzrost stawek czynszowych.

CZECHY

Łączna wartość transakcji inwestycyjnych w Czechach zamknęła się wynikiem ponad 1,5 mld EUR. Czeski rynek nieruchomości stoi przed tymi samymi wyzwaniami, co inne kraje regionu, a mianowicie wyższymi kosztami finansowania oraz wahaniami cen w sektorze energetycznym. Przewagą konkurencyjną Czech jest jednak niski poziom pustostanów oraz wzrost czynszów w projektach magazynowych i centralnie zlokalizowanych obiektach biurowych, co przekłada się na niesłabnące zainteresowanie lokalnego i międzynarodowego kapitału czeskimi nieruchomościami. Jednak ze względu na ograniczoną gotowość sprzedających do zawierania transakcji przy obecnych uwarunkowaniach rynkowych, Cushman & Wakefield nie oczekuje znaczącego wzrostu wolumenów inwestycyjnych w 2023 roku.

RUMUNIA

Po rekordowym pod względem wolumenu inwestycji 2022 roku, w którym sfinalizowano transakcje o łącznej wartości blisko 1,3 mld EUR i który był napędzany głównie przez lokalne i regionalne fundusze, w 2023 można spodziewać się spadków ze względu na ograniczoną liczbę podstawowych produktów dostępnych obecnie na rynku.

SŁOWACJA

Na Słowacji inwestorzy sfinalizowali w ubiegłym roku umowy kupna/sprzedaży o wartości ponad 1,1 mld EUR. Rynek nieruchomości inwestycyjnych w tym kraju notuje rosnący udział spółek z kapitałem słowackim i czeskim. Warto zauważyć, że ta grupa inwestorów była praktycznie nieobecna podczas kryzysu finansowego w 2009 roku i tuż po nim. W ostatniej dekadzie kapitał krajowy był jednak akumulowany w celu inwestowania w nieruchomości komercyjne. W 2021 roku odpowiadał on za 71% całkowitego wolumenu inwestycji, a w 2022 roku udział lokalnych funduszy wzrósł do 76%.

WĘGRY

Wolumen transakcji inwestycyjnych na Węgrzech osiągnął wynik prawie 1 mld EUR. Fundamenty rynku węgierskiego pozostają mocne, co powinno przekładać się na silne wyniki w drugiej połowie 2023 roku.

Spodziewamy się, że nastroje na rynku inwestycyjnym w Europie Środkowo-Wschodniej w 2023 roku poprawią się. Kolejne miesiące powinny przynieść stopniowy wzrost zainteresowania pojedynczymi transakcjami, co będzie szczególnie widoczne na rynku magazynowym w Polsce. Przewaga konkurencyjna pozostaje jednak po stronie tych inwestorów, którzy posiadają własne finansowanie– podsumowuje Jeff Alson.

Źródło: Cushman & Wakefield.

Nieruchomość komercyjna Galerii Rumia z planami na bieżący rok

GR1Nieruchomość komercyjna Galerii Rumia z planami na bieżący rok.

Rok 2022 dla Galerii Rumia stał pod znakiem metamorfozy i modernizacji obiektu. Pomimo trwających cały czas remontów lokali związanych z przenosinami bieżących i otwarciami nowych sklepów, Galeria odnotowała ponad 40 procentowy wzrost odwiedzalności w stosunku do roku poprzedniego.
IMV Polska – firma zarządzająca obiektem wspólnie z właścicielem – firmą GT, opracowała strategię na rok 2022. Jakie cele udało się zrealizować w związku z rozwojem Galerii Rumia w ostatnim roku ?

„Uważamy, że dużym sukcesem jest pojawienie się w Galerii Rumia dużych marek tj. Sinsay, Action i Maxi Zoo oraz powiększenie i zmodernizowanie salonów Cropp, Rossmann i House. Dzięki tym działaniom oraz skutecznie realizowanej strategii marketingowej zauważalny jest znaczny wzrost odwiedzalności (footfall), a także poprawa ogólnego wizerunek Galerii wśród Klientów” – powiedział przedstawiciel firmy zarządzającej obiektem – IMV Polska.

„Najważniejszym aspektem jest kontynuacja procesu rekomercjalizacji. W pierwszym kwartale 2023 planujemy reaktywację strefy gastronomicznej – jest to najważniejszy punkt komercjalizacji wyczekiwany przez Klientów Galerii Rumia. Planujemy także powiększenie i zmodernizowanie sklepu Pepco oraz Biedronka. W drugim kwartale w Galerii Rumia pojawią się nowe marki – salon obuwniczy CCC i Dealz, które doskonale uzupełnią ofertę najemców.„ – mówi Pan Jacek Ostwald, współwłaściciel Galerii Rumia.

Dolar znów umacnia się kosztem złota inwestycyjnego

michal-teklinski-goldenmark (1)
Złoto w minionym tygodniu traciło zarówno w dolarze amerykańskim, jak i w polskim złotym. Cena kruszcu jest obecnie nieznacznie niższa niż na początku roku. Pomimo ostatnich spadków, aktualne prognozy dla królewskiego metalu nadal są optymistyczne.

Spis treści:
FED znów “jastrzębi”
W NBP bez zmian

Problemem dla ceny złota jest tradycyjnie dolar amerykański, który umocnił się po publikacji dobrych danych makroekonomicznych wskazujących na możliwość dalszych podwyżek stóp procentowych, a także po rozczarowujących odczytach inflacji za styczeń.

Jest to pewna zmiana w stosunku do tego, jak sytuacja wyglądała jeszcze kilka tygodni temu, kiedy negatywne dane otwierały perspektywę nawet do obniżki stóp procentowych jeszcze w tym roku. To pokazuje, że na dobrą sprawę trudno przewidzieć, jak do końca zachowa się amerykańska gospodarka, a co za tym idzie – dolar i złoto.

Pomimo ostatnich spadków, które trwają niemal od początku lutego, aktualne prognozy dla złota pozostają optymistyczne. Bloomberg Intelligence zakłada w razie recesji cenę na poziomie 2 000 USD, podobnie jak Bank of America, HSBC Securities – 2 005 USD, zaś UBS – 2 050 USD.

Średnia z ponad 50 prognoz, zebranych przez nas w raporcie podsumowującym rynek złota w 2022 roku, który wkrótce zostanie opublikowany, wynosi 2 180 USD za uncję. Wskazuje to, iż wielu analityków i ekonomistów dostrzega spore ryzyko w działaniach FED i innych banków centralnych.

FED znów “jastrzębi”

Rozczarowujący odczyt inflacji za styczeń oraz nieoczekiwanie dobre dane makroekonomiczne, świadczące o dużej odporności amerykańskiej gospodarki, spowodowały, że „jastrzębie” głosy w FED znów zyskały na sile. Aktualnie stopy procentowe w USA znajdują się na poziomie 4,5-5,75 proc., jednak obecnie mówi się o tym, że sięgną nawet 6 proc. To oznacza mocniejszego dolara i tańsze złoto – oczywiście do czasu.

Potencjalne zaostrzenie polityki banku centralnego zaowocowało sporymi przecenami na Wall Street. Traciły najważniejsze indeksy – Dow Jones Industrial Average zakończył 1,02 proc. na minusie, S&P500 stracił 1,05 proc., zaś Nasdaq Composite aż 1,69 proc. Na fali obaw o wzrost kosztu pieniądza tanieje także ropa naftowa, i to pomimo gróźb ze strony Rosji i potencjalnym ograniczeniu eksportu do zachodnich portów.

W NBP bez zmian

Podczas swojego wystąpienia na Światowym Kongresie Kopernikańskim w Toruniu Adam Glapiński zapowiedział, że inflacja znajdzie się na „dobrym poziomie” dopiero w 2025 roku. Jednak już na koniec tego roku możemy spodziewać się inflacji jednocyfrowej, zaś obniżki stop procentowych zobaczymy nie wcześniej niż w przyszłym. Glapiński przyznał także, że wpływ pandemii (czyt. dodruku pieniądza) na inflację był wyższy niż sądzono.

RPP utrzymuje stopy procentowe na poziomie 6,75 proc. od października ubiegłego roku. Ostatni, wstępny odczyt inflacji dotyczy stycznia, kiedy to ceny wzrosły o 17,7 proc. r/r, względem 16,5 proc. w grudniu. Według prognoz w lutym ceny będą rosły w tempie 19 proc.

Autor: Michał Tekliński, dyrektor ds. rynków międzynarodowych w Grupie Goldenmark.

Zaległości podatkowe Polaków sięgają ponad 117 mld zł

markus-spiske-484245-unsplash
Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że na koniec ub.r. zaległości podatkowe przekroczyły 117 mld zł. Nastąpił wzrost o ponad 1% rdr. Ponadto w relacji rocznej widać, że długi urosły w 7 województwach, a w 9 zmniejszyły się. Ostatnio zdecydowanie największe zaległości odnotowano w mazowieckim – ponad 50 mld zł. Z kolei krajowe wyniki poszczególnych danin pokazują, że przeszło 80% należności dotyczyło VAT-u. Wyniosły one 94,3 mld zł, czyli o 1 mld zł więcej niż na koniec 2021 roku. Niektórzy eksperci uważają, że przy wysokiej inflacji taki wzrost jest dość niewielki. I przewidują, że podatnicy będą coraz więcej zalegać fiskusowi, zwłaszcza że obciążeń fiskalnych przybywa, a aktywność organów podatkowych stale rośnie.

Spis treści:
Delikatny wzrost
VAT „liderem”
Nadzieje i prognozy

Delikatny wzrost

Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że na koniec ub.r. zaległości podatkowe w całej Polsce wyniosły 117,4 mld zł. To o 1,2% więcej niż wg stanu na 31 grudnia 2021 roku.

– Ubiegły rok był bardzo burzliwy, zarówno pod względem zmian w przepisach podatkowych, jak i rosnącej inflacji. Można było się spodziewać znacznych opóźnień w płaceniu podatków. W mojej ocenie, wykazany wzrost jest dość niewielki, biorąc pod uwagę wszystkie obiektywne czynniki – stwierdza doradca podatkowy Natalia Stoch-Mika.

Na koniec ub.r. największe zaległości dotyczyły woj. mazowieckiego – 50,6 mld zł (rok wcześniej – 48,4 mld zł). Na kolejnych miejscach w zestawieniu mamy woj. śląskie – 13,6 mld zł (14,2 mld zł), wielkopolskie – 11,4 mld zł (11,9 mld zł), dolnośląskie – 6,9 mld zł (7,4 mld zł), a także łódzkie – 6,4 mld zł (5,4 mld zł). Natomiast na końcu odnotowano woj. świętokrzyskie – 1,2 mld (rok wcześniej – 1,1 mld zł), opolskie – 1,4 mld zł (1,5 mld zł), a także lubuskie – 1,6 mld (1,6 mld zł).

– Niezmiennie największe zaległości występują w województwie mazowieckim. W stolicy Polski działa większość spółek giełdowych i zagranicznych, ale też ogólnie dużych i średnich firm. I właśnie tam odprowadzają one swoje podatki. I dlatego większa liczba podmiotów gospodarczych na danym terenie skutkuje wyższymi zaległościami – tłumaczy doradca podatkowy Ewa Flor.

Dane z końca ub.r. wskazują na wzrost zaległości podatkowych w 7 województwach i zmniejszenie ich w 9 woj. w relacji rocznej. Zdaniem prof. Adama Mariańskiego, prezesa Polskiego Instytutu Analiz Prawno-Ekonomicznych, przewaga spadków może wynikać z tego, że organy dysponują coraz liczniejszymi narzędziami do egzekwowania należności publicznoprawnych. Z kolei Natalia Stoch-Mika wyraża nadzieję, że pomniejszenie zaległości jest efektem działań podatników, a nie urzędników. Płatnicy, którzy pilnują terminowego regulowania zobowiązań podatkowych, przyczyniają się do ww. spadków.

– Różnice w zaległościach podatkowych poszczególnych województw z punktu widzenia wierzyciela, jakim jest Skarb Państwa, nie mają większego znaczenia. Korelowanie pomiędzy skutecznością egzekwowania należności a danym terenem może natomiast wskazywać na skuteczność windykacji zaległości podatkowych w poszczególnych województwach – wskazuje Ewa Flor.

VAT „liderem”

Uwzględniając podział na poszczególne podatki, należy wskazać, że na koniec 2022 r. największe zaległości dotyczyły VAT-u – 94,3 mld zł (rok wcześniej – 93,4 mld zł). Dalej widać akcyzę – 10,6 mld zł (rok wcześniej – 10,5 mld zł), PIT – 7,4 mld zł (7,8 mld zł) oraz CIT – 4,9 mld zł (4,2 mld zł), GRY – 39,6 mln zł (na koniec 2021 r. – 64,9 mln zł), PSD – 25,1 mln zł (15,9 mln zł), a także zniesione – ok. 1,5 mln zł (1,5 mln zł). Na końcu zestawienia mamy FIN – 0 zł (rok wcześniej – 466 tys. zł), jak również kopaliny – 0 zł (0 zł).

– Kwota zaległości jest wyższa, im większy udział ma dany podatek w ogólnych przychodach podatkowych. Za ok. połowę z nich odpowiada VAT i dlatego jest na pierwszym miejscu. Dalej mamy akcyzę – udział na poziomie ok. 19%, PIT – ok. 17%, a także CIT – ok. 11% – tłumaczy Ewa Flor.

Według uzyskanych danych za 2022 rok, VAT odpowiada za 80,4% zaległości podatkowych. Jak podkreśla prof. Adam Mariański, skala zadłużeń, jaką obejmuje, wynika z powszechności tego podatku. Poza tym forma opodatkowania, obejmująca liczne zwolnienia, wyłączenia i wyjątki, tworzy szeroki obszar do interpretacji ich stosowania. Czasem są one podważane w toku kontroli. Ponadto na pogłębienie zadłużenia, choć w coraz mniejszym stopniu, wpływają tzw. procedery karuzel VAT.

– Wzrost zaległości o 1 mld zł rdr. w przypadku podatku VAT nie jest duży, biorąc pod uwagę wysokość inflacji. Może on być spowodowany ogólną podwyżką cen i nie powinien być niepokojący. Z moich obserwacji wynika, że największym problemem podatników, którzy mają zaległości w tym podatku, jest utrzymanie płynności w firmie. Zależy to głównie od terminowego regulowania należności przez odbiorców usług lub towarów. W mojej ocenie, przedsiębiorstwa, które mają odpowiednio zorganizowane działy monitorowania należności, zachowują płynność i terminowo regulują zobowiązania podatkowe – przekonuje doradca podatkowy Natalia Stoch-Mika.

Widać, że rdr. wzrosły też zaległości podatkowe podatników związane z akcyzą, CIT-em i PSD. Prof. Mariański wyjaśnia, że wzrost zadłużenia w obszarze akcyzy może być pokłosiem różnej interpretacji i stosowania przepisów przez podatników, wobec wtórnej ich wykładni, jaką przyjmuje organ podatkowy. W opinii eksperta, wzrost zadłużenia w CIT jest z kolei sygnałem, iż w obecnych warunkach gospodarczych coraz więcej MŚP ma problemy z zachowaniem płynności finansowej. Ich sytuacji nie poprawiło zastosowanie ulgi tzw. CIT estońskiego, wprowadzonej przez Polski Ład. Takie czynniki przekładają się również na zwiększenie zadłużenia w PSD.

Nadzieje i prognozy

– Mam nadzieję, że ten rok przyniesie spadek w opóźnieniach w regulowaniu zobowiązań podatkowych i będzie spokojniejszy we wprowadzaniu zmian w przepisach podatkowych. To pozwoliłoby przedsiębiorcom na lepsze zarządzanie płynnością w swoich firmach, w tym także na sprawniejsze zaspokajanie należności podatkowych państwa – zapewnia Natalia Stoch-Mika.

Natomiast doradca podatkowy Ewa Flor przypomina, że obecnie wychodzimy z okresu post-covidowego, mamy wysoką inflację, rozpoczął się też drugi rok wojny za wschodnią granicą, a także rok wyborczy w Polsce. Dodatkowo co chwilę słyszymy o nowych podatkach, wydatkach czy zobowiązaniach dla podatników. Należy założyć, że będzie to kolejny trudny czas dla przedsiębiorców, co z pewnością przełoży się na zaległości podatkowe.

– Coraz liczniejsze i większe obciążenia fiskalne będą zmniejszały dochody podatników i w przypadku niektórych branż, jak np. hotelarstwa, prowadziły do upadłości. Dodatkowo, coraz bardziej agresywne działania organów i liczne sposoby nie tylko egzekwowania, ale i zabezpieczenia majątku, będą skutkowały zmniejszaniem się zasobów po stronie podatników, a więc zwiększaniem ich zadłużenia – podsumowuje prezes Polskiego Instytutu Analiz Prawno-Ekonomicznych.

Nieruchomości komercyjne: Kraków, Katowice i Wrocław rozwijają się w sektorze biurowym

jason-dent-w3eFhqXjkZE-unsplashPonad 600 tys. m kw. nowoczesnej powierzchni biurowej wynajęto w całym 2022 roku, z czego ponad 170 tys. m kw. w samym tylko czwartym kwartale. W 2022 roku pod względem wielkości zasobów biurowe regiony wyprzedziły stołeczny rynek.

Autorzy raportu “At A Glance – Rynek powierzchni biurowych w miastach regionalnych IV kw. 2022” wskazują, że 2023 rok będzie stał pod znakiem m.in.: rosnących kosztów wynajmu, mocnych negocjacji i prób zoptymalizowania podwyżek. Ważnym czynnikiem będzie też kształtowanie biurowej rzeczywistości przez hybrydowy model pracy.

Na koniec roku sumaryczne zasoby biurowe na ośmiu największych rynkach w regionie wyniosły 6,43 mln m kw. powierzchni. W ostatnim kwartale zostały uzupełnione nową podażą na poziomie 74 tys. m kw., a w całym 2022 roku powierzchnią wynoszącą nieco ponad 405 tys. m kw. To o prawie 80 proc. więcej niż rok wcześniej, ale o ¼ mniej niż w rekordowym 2019 roku. Autorzy raportu podkreślają, że najwięcej nowych biur pojawiło się na rynku w pierwszym kwartale roku, kiedy to deweloperzy dostarczyli na rynek około 60%. całorocznej podaży. Na podium znalazły się Katowice, Kraków i Wrocław na które przypadł procentowy udział w nowej podaży odpowiednio 32-, 25- i 16-%. O tym, że stolica Górnego Śląska nie boi się dużych inwestycji świadczyć może otwarcie i z sukcesem przeprowadzona komercjalizacja Global Office Park. Kompleks wybudowany przez Cavatina Holding był największym debiutem minionego roku i powiększył zasoby biurowe Katowic o ponad 55 tys. m kw. Kolejnych 40 tys. m kw. pojawiło się w górującym nad Katowicami drapaczu chmur .KTW II. W ostatnim kwartale największe nowe budynki oddawano do użytku w Krakowie – budynki A i B w kompleksie Brain Park, który wybudowało Echo Investment.
Pod koniec roku w budowie znajdowało się prawie 620 tys. m kw. powierzchni. Najwięcej, bo nieco ponad 190 tys. m kw. we Wrocławiu. Sporą aktywność deweloperów dało się też zaobserwować w Katowicach i Krakowie, gdzie prace toczyły się przy 130 tys. m kw. i 104 tys. m kw. nowych biur. Na drugim biegunie znalazł się rynek lubelski, gdzie pod koniec grudnia nie była prowadzona żadna budowa. Znikomą aktywność i prace przy zaledwie 2 400 m kw. powierzchni odnotowano w Szczecinie.

W najbliższych trzech latach będziemy obserwować wyhamowanie dość wysokiej dynamiki nowej podaży w regionach. Jeśli dodamy do tego przewidywane spadki współczynnika pustostanów, a także utrzymujący się wpływ inflacji i wysokich kosztów fit-outu, to wynikową z pewnością będzie presja na wzrost stawek czynszowych. Ale nie tylko, innym ważnym argumentem będzie możliwość wyboru biura spośród nowszych, bardziej zielonych i efektywniejszych energetycznie budynków

Dorota Mielke, Zastępca Dyrektora z Działu Wynajmu Powierzchni Biurowych.

Z wyliczeń BNP Paribas Real Estate Poland wynika, że w 2023 roku w budowie będzie w sumie prawie 390 tys. m kw. biur, a w dwóch kolejnych latach po 144 tys. m kw. i 86 tys. m kw.

Źródło: BNP Paribas Real Estate Poland.

Dzień otwarty w inwestycji Lokum Porto we Wrocławiu już 4 marca br.

2286-113-EnhancedW najbliższą sobotę, w dniu 4 marca, w godzinach 10:00-14:00, Lokum Deweloper zaprasza do Wrocławia na dzień otwarty w ramach inwestycji mieszkaniowej Lokum Porto.

Osoby zainteresowane nabyciem mieszkania w tej popularnej inwestycji będą mogły zobaczyć na żywo dostępne lokale z ukończonych już etapów I i II. Będzie również możliwość wejścia na budowę z doradcami dewelopera, by obejrzeć postępy prac i wybrane mieszkania, które są w trakcie realizacji.
Inwestycja Lokum Porto zlokalizowana jest przy ulicach Długiej oraz Gnieźnieńskiej, tuż obok terenów rekreacyjnych biegnących wzdłuż Odry. Projekt realizowany jest kilkuetapowo. W pierwszej części osiedla powstało 390 lokali, z których część wciąż jest dostępna w sprzedaży.

– Lokum Porto to osiedle cieszące się dużą popularnością m.in. przez doskonałą lokalizację w urokliwym sąsiedztwie Odry, pozwalającą na korzystanie z zalet życia w dużym mieście, oraz nowoczesny projekt architektoniczny budynków, oparty na kaskadowej kompozycji prostych brył – mówi Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży. – Podczas dnia otwartego będzie można lepiej poznać inwestycję, osobiście oceniając wysoki standard oddanych przez nas do użytku budynków i poszczególnych lokali. Osoby, które odwiedzą nas w najbliższą sobotę i zdecydują się na zakup lokum, będą mogły skorzystać z atrakcyjnych rabatów. Nasi doradcy przedstawią uczestnikom wydarzenia specjalne oferty na rodzinne mieszkania, pozwalające zaoszczędzić minimum 45 tys. zł –zapowiada dyrektor Witkowski.

Nowoczesna nieruchomość widokiem na dolny taras Gdańska

P2 PikielPiltz_fot. Jakub Nanowski PERSPEKTYWA (9)
Prezentowany na zdjęciu 109-metrowy apartament zlokalizowany jest na ostatnim piętrze budynku, z widokiem na spokojną część tej niezwykłej dzielnicy Gdańska. Blisko stąd do zachwycającego Parku w Królewskiej Dolinie. Takie sąsiedztwo zobowiązuje, a odpowiednia wysokość zapewnia perspektywę, która sprzyja podziwianiu widoków. W ciągu dnia do środka wpada tu mnóstwo naturalnego światła i to ono sprawia, że mieszkanie zaprojektowane przez Zuzannę Pikiel i Agatę Piltz z pracowni P2 Pikiel & Piltz w pełni wydobywa swój charakter. Poranne promienie słońca dodają mieszkańcom energii, a od późnego popołudnia światło łagodnieje.

Mieszkanie dla dużej rodziny miało być przede wszystkim przytulne. Duża, wspólna przestrzeń, pozwalająca na długie posiłki, robienie ciastek na blacie w kuchni, granie w gry czy odrabianie lekcji przy stole. Od wejścia czuć, że mieszka tu rodzina, która lubi spędzać ze sobą czas. Równocześnie od strony funkcjonalnej, przestrzeń wymagała sprytnych rozwiązań, które ułatwią organizację pięcioosobowej rodziny.

Przestrzeń podzielono jest na trzy czytelne strefy – centrum, gdzie znajduje się salon z kuchnią, korytarz prowadzący do gabinetu z biblioteką oraz sypialni master z prywatną łazienką i kuchnię z sypialniami dzieci oraz drugą łazienką.

„Projektując salon z aneksem kuchennym, wychodzimy z założenia, że zabudowa musi być niejako meblem w salonie. Zależy na tym, żeby siedząc na kanapie nie mieć uczucia, że odpoczywamy w kuchni. To popularne rozwiązanie ma też inną, tak bardzo przez większość uznawaną zaletę – najlepsze spotkania i imprezy odbywają się właśnie w kuchni.” – mówi Zuza Pikiel, architektka wnętrz z pracowni P2 Pikiel & Piltz. „Z tego powodu kuchnia jest wciągnięta kolorystycznie do reszty pomieszczenia – wspólna zabudowa ze strefy wejścia – szafy czy przejście do innych pokoi – sprawia, że wnętrze jest spójne, a co za tym idzie – spokojniejsze.”

Od samego początku nie było tu zgody na żadne półśrodki. Wszędzie pojawiły się jakościowe, naturalne materiały. Jeśli kamień na blacie – to ten wybrany osobiście przez klientów z pomocą architektek. Nie z katalogu, nie na małych wycinkach, a konkretny slab o wielkości ok 3x2m, od razu zarezerwowany w magazynie i odłożony do odbioru dla kamieniarza. Na podłodze pojawiła się piękna deska naturalna w dużym formacie oraz parkiet układany w jodełkę francuską. „Lubimy dbać o detale – zróżnicowane podziały w ułożeniu desek podkreśliłyśmy wstawkami z mosiężnych listew. Z czasem nabiorą charakteru, zestarzeją się, ściemnieją i porysują, to jednak nie jest dla nas mankamentem. Nie chcemy, żeby mieszkanie było niezniszczalne, jak muzeum. Tu ma toczyć się życie. Na tej podłodze będą ślady całej rodziny i nikt nie będzie tego zauważać. A drewniana posadzka zawsze będzie dla nich czymś, na co warto było się zdecydować.” – opowiada Agata Piltz, architektka z pracowni P2 Pikiel & Piltz.

Dobieranie wyposażenia do domu było czystą przyjemnością – klienci mieli na szczęście bardzo dobre wyczucie stylistyki, która jest bliska projektantkom. Szybko docenili jakość wykonania przedmiotów i meble z polskich manufaktur. Pojawiły się tu propozycje od gdyńskiej pracowni Tamo – stoliki nocne oraz toaletka w sypialni i komoda w salonie – komoda. „Ta komoda skrywa w sobie niespodziankę – w jej środkowej szufladzie idealnie zmieścił się rzutnik krótkoogniskowy. Po wysunięciu szuflady – można oglądać filmy na ścianie nad komodą, bez potrzeby wyciągania rzutnika na wierzch. A na co dzień pozostaje niewidoczny!” – zwraca uwagę Zuza Pikiel. W salonie pierwsze skrzypce gra piękny stół Avangarde od Miloni, w którym właściciele zakochali się od pierwszego wejrzenia – z łatwością mieści pięcioosobową rodzinę w trakcie śniadania, a możliwość łatwego rozkładania – ułatwia organizację kolacji dla gości.

„Od początku współpracy mieliśmy wspólną ścieżkę – właściciele mieszkania byli zgodni między sobą i przekonani o swoich marzeniach czy wyborach. To wiele ułatwia w procesie projektowania – kiedy para jest pewna swoich decyzji i otwarta na sugestie – można być na 99% pewnym, że efekt będzie satysfakcjonujący dla obu stron. Jednak, kiedy po prawie roku po oddaniu projektu zostałyśmy zaproszone przez naszych klientów na kawę do nowego mieszkania – obie byłyśmy przeszczęśliwe – mieszkanie zostało wykończone i wyposażone zgodnie z projektem i wszystkimi sugestiami, a dodatki wprowadzone na świeżo przez mieszkańców – fantastycznie dopełniały główną bazę. Widać było, że nawet na końcowym etapie nie było mowy o kompromisach” wspomina Agata Piltz.

Projekt: P2 Pikiel & Piltz 
Fot.: Jakub Nanowski PERSPEKTYWA

Źródło: P2 Pikiel & Piltz.

Firma Nexity Polska ubiega się o certyfikat BREEAM dla swoich nieruchomości

g-crescoli-365895-unsplashFirma Nexity Polska ubiega się o certyfikat BREEAM dla swoich nieruchomości.

Spółka Nexity Polska rozpoczęła realizację dwóch budynków, które ubiegają się o certyfikat BREEAM. Ten system certyfikacji wspiera rozwiązania w zakresie redukcji emisji dwutlenku węgla, wydajności, wpływu na zdrowie, społeczeństwo i środowisko, recyklingu oraz transparentności i raportowania. Nexity Polska funkcjonuje w oparciu o politykę zarządzania uwzględniającą wszystkie te aspekty na wszystkich poziomach działalności firmy.
Procesem certyfikacji zarządza BRE – organizacja non-profit z ponad 100-letnim zapleczem naukowo-badawczym w budownictwie.

Dbając o środowisko naturalne wprowadzamy na naszych inwestycjach rozwiązania ekologiczne, takie jak: ogrody deszczowe, stojaki rowerowe czy stacje ładowania samochodów elektrycznych. W 2022 oku uzyskaliśmy certyfikaty ISO w zakresie Systemu Zarządzania Środowiskiem oraz Systemu Zarządzania BHP. W tym roku rozpoczęliśmy realizację pierwszych dwóch budynków, które ubiegają się o certyfikat BREEAM — powiedział Rafał Winkiel, Dyrektor Techniczny w Nexity Polska.

Rosnące koszty ogrzewania gorącym tematem w tym sezonie

volkan-olmez-73767-unsplash
Fakty są takie, że mniejsze lub większe podwyżki cen ogrzewania dotknęły w 2022 roku użytkowników wszystkich źródeł energii. Koszty wzrosły przeciętnie o kilkanaście, a w skrajnych przypadkach nawet kilkaset procent. Zarówno właściciele domów, jak i członkowie spółdzielni oraz wspólnot mieszkaniowych od początku zeszłego roku straszeni byli wizją ponadprzeciętnych podwyżek. Prognozy się sprawdziły – ceny wzrosły bardziej niż zakładano. Najwyższa pora wyciągnąć z tego lekcje i dokonać odpowiednich zmian, aby ustrzec się przed kolejnymi podwyżkami w przyszłości.

Spis treści:
Czy jesteśmy zmuszeni do drastycznych zmian?
Kiedy jest najlepszy moment na zmianę systemu ogrzewania?

Początek roku – idealny moment na przyjrzenie się rachunkom za ogrzewanie. Jak się okazuje, statystyki są bezlitosne. Ceny paliw opałowych są znacznie wyższe od zeszłorocznych. Mimo tego kotły i piece na paliwa stale nadal są najbardziej popularnym rodzajem ogrzewania mieszkań i domów Polaków. Zgodnie z danymi Centralnej ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB), tylko 3% obywateli używa kolektorów słonecznych, a jedynie 2% zainwestowało na nowoczesne pompy ciepła, mimo iż roczne koszty ogrzewania z wykorzystaniem tych rozwiązań są kilkanaście razy niższe.

Z drugiej strony, wszystko wskazuje też na to, że w 2023 roku nastąpi wyraźny wzrost popularności instalacji fotowoltaicznych i pomp ciepła. Taki stan rzeczy spowodowała zmiana przepisów dotyczących finansowego wsparcie tego typu inwestycji.

Pompy ciepła doskonale współpracują z systemami fotowoltaiki, dzięki czemu możemy stworzyć dom w pełni przyjazny środowisku – zauważa Łukasz Woźniak z Euros Energy. – Niskie koszty eksploatacji, rzadkie prace konserwatorskie, zerowa emisja dwutlenku węgla oraz szybki zwrot z inwestycji wyraźnie przemawiają do wyobraźni Polaków. Podobnie jak komfort użytkowania pompy ciepła, która jest w zasadzie bezobsługowa, a przez to, że nie emituje nawet najmniejszych zanieczyszczeń, nie wymaga wydzielania specjalnego pomieszczenia typu kotłownia.

Czy jesteśmy zmuszeni do drastycznych zmian?

Zgodnie z ostatnim komunikatem Ministerstwa Klimatu i Środowiska, ceny energii cieplnej dla obywateli wzrosły do poziomów wyższych, niż zakładano projektując obecnie obowiązujące mechanizmy wsparcia. Dlatego rząd w trybie pilnym przyjął projekt ustawy wprowadzający automatyczną rekompensatę za znacząco wyższe rachunki. Przepisy mają zastąpić aktualnie funkcjonujący mechanizm średniej ceny. Czy zmiany te okażą się wystarczające, by realnie odciążyć portfele Polaków?

– Pompy ciepła to jedne z najbardziej zaawansowanych technologicznie rozwiązań służących do ogrzewania pomieszczeń i wody użytkowej. Choć początkowe koszty instalacji niektórych mogą odstraszać, wystarczy kilka wyliczeń, by zrozumieć, że pompy ciepła w połączeniu z termomodernizacją budynku i instalacją fotowoltaiczną stanowią najbardziej opłacalne źródło ciepła – podkreśla przedstawiciel Euros Energy.

Każda zmiana wymaga odpowiedniego przygotowania. Pompy ciepła cieszą się coraz większym zainteresowaniem osób posiadających instalację fotowoltaiczną, która zapewnia odpowiednią ilość energii. Użytkownicy podkreślają nie tylko energooszczędność całego systemu, ale także jego komfortową obsługę, niską awaryjność, długą żywotność i wielofunkcyjność. Dzięki współpracy pompy ciepła z systemem fotowoltaiki roczne koszty ogrzewania pomieszczeń i wody spadają praktycznie do zera.

Kiedy jest najlepszy moment na zmianę systemu ogrzewania?

Wiosna to najlepszy moment na zmiany w dotychczasowym systemie ogrzewania. Planując zmianę trzeba przede wszystkim przeanalizować aktualną sytuację, czyli wielkość zapotrzebowania na ciepło oraz rodzaj istniejącej infrastruktury. Warto przyjrzeć się dokładnie planom budynku, by właściwie rozplanować cały system grzewczy i zadecydować o ostatecznej wielkości pompy grzewczej. Należy również zadbać o termomodernizację budynku, ponieważ maksymalne ograniczenie strat ciepła pozwoli wygenerować jeszcze większe oszczędności i zwrot z inwestycji.

– Decyzję o montażu pompy ciepła w domu jednorodzinnym powinniśmy podjąć już na etapie przygotowywania projektów fundamentów. Nie oznacza to jednak, że pomp ciepła nie można instalować w już istniejących budynkach. Prace montażowe warto zaplanować na wiosnę, tak by instalacja była gotowa do użytku jeszcze przed nadejściem kolejnego sezonu grzewczego – radzi przedstawiciel Euros Energy.

Źródło: Euros Energy.

TEL RED sprzedał obiekty w ramach nieruchomości komercyjnej Park Kalisz

DCIM100MEDIADJI_0315.JPG

TEL RED sprzedał obiekty w ramach nieruchomości komercyjnej Park Kalisz.

TEL Real Estate Developer (TEL RED) sfinalizował kompleksową transakcję sprzedaży inwestycji Park Kalisz, która obejmuje około 20 tys. mkw. powierzchni logistycznej i przemysłu lekkiego. Logistyczną część portfela przejęła firma MNK Partners, a przemysłową — Konveyor. Park Kalisz TEL RED to wielofunkcyjny zespół obiektów zlokalizowany w centrum Kalisza. Kompleks budynków, którego budowę zakończono na początku 2022 r., obejmuje aktywa logistyczne i obiekty przemysłu lekkiego, które w całości wynajęte są wiodącym międzynarodowym przedsiębiorstwom.

Transakcja ta jeszcze bardziej umacnia pozycję TEL RED jako partnera dla głównych międzynarodowych graczy logistycznych w niszy małych i średnich budynków w miastach poziomu 2 i jeszcze bardziej przyspiesza jej przyszły rozwój — mówi Domenico Sibilio, Dyrektor Generalny i właściciel TEL Real Estate Developer.

Nowy budynek BTS w ramach nieruchomości inwestycyjnej Panattoni Park Kraków West III

bd7787c2e8b1948be9e26faeac77f3c6
Nowy budynek BTS powstaje w ramach nieruchomości inwestycyjnej Panattoni Park Kraków West III.

W lutym br. deweloper Panattoni ukończył ponad 20 000 m kw. w ramach nieruchomości inwestycyjnej Panattoni Park Kraków North dla Trivium Packaging.  Zakład produkcyjny firmy jest największą ukończoną realizacją Panattoni dla jednego klienta w krakowskim portfolio. Teraz Panattoni ruszyło z realizacją kolejnego zakładu produkcyjnego w Małopolsce. W Skawinie, niecałe 20 km od centrum stolicy regionu, deweloper realizuje Panattoni Park Kraków West III. W jego ramach w trzecim kwartale br. dostarczy blisko 9 500 m kw. w formule build-to-suit dla producenta elementów izolacyjnych do szyb zespolonych. Inwestycja Panattoni Park Kraków West III pozwoli na dotarcie w ok. 80 minut do granicy polsko-słowackiej oraz w niecałe 2 godziny do granicy polsko-czeskiej.

– „Małopolska jest bardzo atrakcyjna dla biznesu, charakteryzuje ją jednak mała dostępność gruntów pod inwestycje przemysłowe. Panattoni dzięki kolejnym obiektom napędza rynek i pomaga wykorzystać ogromny potencjał do działalności zarówno krajowej, jak i międzynarodowej. To już trzecia realizacja w południowo-zachodniej części miasta, która zapewnia doskonałą ekspozycję m.in. na rynek słowacki czy czeski” – mówi Filip Noworól, Senior Leasing Manager Panattoni.

Luksusowe wnętrza nieruchomości – Perły Ceramiki dla kolekcji płytek Grupy Tubądzin

Bez tytułu
Perły Ceramiki UE to konkurs organizowany od 2004 r. przez kwartalnik „Wokół Płytek Ceramicznych”. Osoby związane z projektowaniem, wzornictwem i architekturą nominują na poszczególnych szczeblach wybrane kolekcje, a następnie typują zwycięzców. 

Pięć statuetek dla czterech kolekcji – jury konkursu Perły Ceramiki UE 2022 doceniło nietuzinkowy design i urzekającą subtelność wzorów inspirowanych naturą.
Gala wręczenia nagród odbyła się w Warszawskim Domu Technika 23 lutego. Jak co roku kwartalnik „Wokół Płytek Ceramicznych” wybrał produkty, które wpisują się w najnowsze trendy i mają najwyższą jakość. Wśród nich znalazły się cztery kolekcje Grupy Tubądzin: Balance Stone, Onice Rosa, Blue Stone i Sophi Oro. Ostatnia z nich zdobyła dwa wyróżnienia: Perła Ceramiki EU 2022 oraz Perła Ceramiki Dystrybutorów 2022 – w tej kategorii wyboru dokonywali dystrybutorzy.

 

Prologis: indeks czynszów nieruchomości logistycznych 2022

notes
Wyniki raportu 
Prologis Indeks Czynszów Nieruchomości Logistycznych potwierdzają, że rok 2022 był wyjątkowy dla branży logistycznej.

Jak podkreślają eksperci Prologis, plobalne wzrosty czynszów w ujęciu nominalnym i realnym były najwyższe od 2007 roku, od kiedy dział badań Prologis rozpoczął ich monitorowanie. Na ich wysokość wpływ miały rosnące koszty budowy, wartość nieruchomości oraz niedobór atrakcyjnych gruntów i piętrzące się bariery regulacyjne, które spowalniały powstawanie nowych nieruchomości w najlepszych lokalizacjach.

W efekcie w 2022 roku czynsze w USA i Kanadzie wzrosły o 34%, a w Europie o 15%. Połączenie silnego popytu i ograniczonej nowej podaży w USA doprowadziło również do spadku liczby pustostanów do 3,2%, a w Europie pozwoliło na utrzymanie rekordowo niskiego poziomu z poprzednich lat- 2,7%.

Źródło: Prologis.