Czy zeszłoroczne trendy wpłyną na rynek nieruchomości inwestycyjnych w 2024 r.?

LifeSpot Warszawa-Pustelnicka
Czy zeszłoroczne trendy wpłyną na rynek nieruchomości inwestycyjnych w 2024 r.? 
Miniony rok w branży nieruchomości zapamiętamy głównie za sprawą wprowadzenia rządowego programu “Bezpieczny Kredyt 2%”. Nie było to jednak jedyne rynkowe novum. Eksperci zwracają także uwagę na wzrost znaczenia sektora PRS oraz rozwój trendów ekologicznych, które zostaną z nami na dłużej.

Skokowe wzrosty

Nie da się kwestionować wpływu “Bezpiecznego Kredytu 2%” na kształt obecnego rynku nieruchomości. Ten bezpośredni stymulator popytowy bardzo szybko zmotywował Polaków do kupowania mieszkań, doprowadzając do sytuacji ogromnej nadwyżki popytu nad podażą. Efektem tych zmian była topniejąca oferta i jednocześnie bardzo dynamiczny wzrost cen. Z raportu opublikowanego przez portal Rynekpierwotny.pl wynika, że w IV kwartale 2023 r. średnia cena mieszkań w ofercie deweloperów wzrosła o ponad 4 proc. W całym 2023 r. w większości dużych miast wzrost cen nowych mieszkań był natomiast dwucyfrowy. Najwięcej, bo aż o 27 proc. cena metra kw. wzrosła w Trójmieście. W Krakowie było to 24 proc., a w Warszawie 23 proc. Co istotne, pod koniec grudnia 2023 r. średnia cena metra kw. mieszkań w ofercie warszawskich firm deweloperskich przekraczała 16,7 tys. zł, co oznacza, że za 50-metrowe nowe mieszkanie w stolicy trzeba było zapłacić średnio niemal 837 tys. zł – to o ok. 155 tys. więcej niż przed rokiem. Z kolei w Krakowie zakup lokum o powierzchni 50 mkw. oznacza wydatek średnio o ok. 151 tys. zł wyższy niż pod koniec ubiegłego roku, zaś w Trójmieście – o ok. 160 tys. zł. RynekPierwotny.pl wskazuje również, że przyspieszenie wzrostu cen rozpoczęło się w lipcu 2023 r. Był to moment pojawienia się w ofercie banków bezpiecznego kredytu, oferowanego przez rząd.

Szczegółowo obserwuję dwa rynki nieruchomości – Łódź oraz Poznań i w obu tych miastach ceny nieruchomości ewidentnie wzrosły. Dla przykładu dwa lata temu kupowaliśmy w Łodzi na ul. Senatorskiej mieszkania za ok. 6,5 tys. zł za mkw., natomiast w 2023 roku z cudem graniczyło otrzymanie ceny 7,4 tys. zł za mkw. Podobna sytuacja miała miejsce w Poznaniu. W 2023 roku nie było szans na zakup mieszkania za mniej niż 8 tys. za mkw., tak więc wzrost wartości nieruchomości jest ewidentny i waha się miejscami między 5 a 10 proc. Oczywiście miał na to wpływ “Bezpieczny Kredyt 2%”. Wszystkie tańsze nieruchomości zostały wyprzedane, zwłaszcza te, które spełniały kryteria programu, a na rynku pozostały droższe lokale, które cały czas są wyprzedawane. Na ten moment nic nie wskazuje na to, że będziemy mieć w najbliższym czasie do czynienia z obniżkami cen, wręcz przeciwnie – będzie jeszcze drożej ze względu na inflację, wzrost cen materiałów budowlanych, wykończeniowych i koszt robocizny. Jedyne, co może się wydarzyć, to sytuacja, w której stopy procentowe utrzymają się na wysokim poziomie i hipoteka będzie dla przeciętnego obywatela trudniej dostępna. Trwają jednak prace nad nowym programem wsparcia klientów -Mieszkaniem na start. Rynek może więc spodziewać się kolejnego stymulatora– mówi Wojciech Orzechowski, deweloper, inwestor, fliper, wydawca Strefy Nieruchomości®.

PRS w czasie rozkwitu

Choć w mijającym roku polscy deweloperzy mogli cieszyć się wzrostem popytu ze strony klientów detalicznych, to jednocześnie byliśmy też świadkami okresu dynamicznego rozwoju sektora PRS. Według raportu firmy Spectis „Deweloperzy mieszkaniowi w Polsce 2024-2029”, na koniec września 2023 całkowite zasoby mieszkań w tym segmencie wynosiły około 15 tys., a w budowie było ponad 11 tys. lokali na wynajem. Przewiduje się, że rok 2024 będzie kolejnym rekordowym okresem pod względem liczby ukończonych mieszkań w segmencie najmu instytucjonalnego. Zgodnie z wyliczeniami Savills i CRIDO, w ciągu trzech kwartałów br. na rynek najmu trafiło 17 projektów inwestorów PRS, przez co ich ogólny zasób wzrósł w relacji rok do roku o 83 proc. – do 14,9 tys. mieszkań. Najwięcej lokali dostępnych było w Warszawie – 6,15 tys., we Wrocławiu – 2,6 tys., Krakowie – 2,2 tys., Poznaniu – 1,4 tys., a Łodzi – 1,2 tys.

Polski rynek najmu instytucjonalnego wchodzi w czas rozkwitu. Co prawda w porównaniu do Europy Zachodniej, nasz “rodzimy” PRS ma niewielkie rozmiary, jednak rośnie w bardzo szybkim tempie i klaruje się przed nim ciekawa przyszłość. Jest przecież w dalszym ciągu stosunkowo nowym produktem – formułuje się od około 6 lat, a najaktywniejsze pod względem zakupu, przejęć czy tworzenia nowych ofert były tak naprawdę ostatnie lata, począwszy od 2020 r. Perspektywy rozwoju pozostają więc wysokie, a sprzyjają temu głównie warunki i struktura sektora mieszkaniowego w Polsce. To m.in. dynamiczny rozwój miast, proces singularyzacji gospodarstw domowych, a także rosnąca mobilność Polaków związana z różnymi formami zatrudnienia. Bardzo ważnym aspektem napędzającym PRS w Polsce jest również utrzymujący się znaczny deficyt mieszkań i trudności związane z zakupem własnego M– mówi Magdalena Rybicka, Dyrektor Sprzedaży i Marketingu LifeSpot.

Budowanie w nurcie “eko”

Jednym z ważniejszych ubiegłorocznych trendów na rynku nieruchomości było także eko-budownictwo. Świadczy o tym powstawanie coraz większej ilości ekologicznych osiedli, domów i biurowców, które są tworzone w zgodzie z zasadami zrównoważonego rozwoju. Obecność terenów zielonych stanowi dziś jeden z głównych wyznaczników atrakcyjności osiedli w oczach mieszkańców. W dobie gwałtownie rosnącej świadomości społecznej, jak również pod presją wymogów unijnych, branża budowlana doświadcza transformacji w niewidzianej dotąd skali i tempie. Jak podaje raport „Zrównoważone certyfikowane budynki RAPORT 2023” autorstwa Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego, od 2020 r. zainteresowanie certyfikowanymi inwestycjami w budownictwie mieszkaniowym wzrasta. Tylko w ciągu ostatniego roku wybudowano 53 inwestycje, co oznacza 45 proc. wzrost w relacji r/r. Szczególnie aktywni w tym sektorze są zresztą inwestorzy PRS.

Zainteresowanie eko-budownictwem od kilku lat dynamicznie rośnie. Istnieje bowiem szereg rozwiązań możliwych do zastosowania w budynkach wielorodzinnych, które długookresowo mogą przynieść użytkownikom znaczną korzyść ekonomiczną. Wybór takich rozwiązań jest niezwykle szeroki. Przykładowo mogą być to panele fotowoltaiczne lub tzw. solary połączone z zasobnikiem ciepła wspólnym dla całego budynku. Niekoniecznie musi być to rozwiązanie zapewniające 100 procent rocznego zapotrzebowania energetycznego – może za to stanowić uzupełnienie rozwiązań tradycyjnych. Innym przykładem jest rekuperacja czy stosowanie zielonych dachów. Trzeba jednak zaznaczyć, że klienci – szczególnie ci młodzi – są wyczuleni na tzw. greenwashing i nie warto traktować ekologii jako chwyt marketingowy, nie mający realnego pokrycia w rzeczywistości – mówi Bartłomiej Kisielewski, Partner w Horizone Studio.

materiał prasowy

Jakie mieszkania na sprzedaż cieszyły się zainteresowaniem w 2023 roku?

Park Leśny BronowiceW ubiegłym roku rządowy program „Bezpieczny Kredyt 2%” skrajnie zmodyfikował krajobraz rynku nieruchomości, bezpośrednio wpływając na decyzje zakupowe nabywców. Największą popularnością cieszyły się mieszkania o metrażach wynoszących maksymalnie 70 mkw.

Luka podażowa rośnie

Branża nieruchomości może gremialnie uznać 2023 rok za czas skrajnie chaotyczny, podzielony na dwa okresy, zależne od jednego czynnika – wprowadzenia programu „Bezpieczny Kredyt 2%”. Przed jego lipcowym startem na rynku obserwowaliśmy stagnację, tendencje przeczekania wśród deweloperów i przewlekłą wręcz niemoc. Po nim natomiast – gwałtowne ożywienie, skokowy wzrost popytu oraz powrót optymizmu. Związek Banków Polskich podaje, że do 21 grudnia polskie banki zawarły aż ok. 56 tys. umów kredytowych w ramach rządowego programu, co oznacza ich tygodniowy przyrost o 3,6 tys. Wzrost popytu ma jednak również swoje negatywne, bezpośrednie konsekwencje – m.in. szybki spadek dostępności mieszkań, których liczba już i tak była ograniczona – Wprowadzenie Bezpiecznego Kredytu 2% spowodowało, że w czwartym kwartale roku ilość dostępnych mieszkań na pierwotnym rynku nieruchomości spadła do najniższego poziomu od wielu lat.  Popyt napędzany był przez klientów korzystających z rządowego programu, którzy w większości decydowali się na zakup pierwszej nieruchomości na użytek własny – mówi Grzegorz Woźniak, prezes spółki Q3D Locum. GUS wskazuje, że w samym III kwartale w Polsce do użytku oddano 49,1 tys. mieszkań, czyli o 15 proc. mniej r./r. oraz o 13,5 proc. mniej w stosunku do II kwartału. Wydano też pozwolenia na budowę 62,4 tys. mieszkań, co oznacza spadek o ok. 35,8 proc. r./r. i rozpoczęto budowę 53,3 tys. mieszkań – mniej o blisko 16 proc. r./r.

Rok pełen wyzwań

Na charakterystyczną dychotomię nastrojów wśród deweloperów i nabywców podczas ubiegłego roku zwraca uwagę również  Tomasz Delowski z Tętnowski Development. Jego zdaniem czynników zaburzających stabilność rynku było wiele. Począwszy od sytuacji na arenie międzynarodowej, poprzez inflację i wzrost kosztów inwestycji oraz wzrost stóp procentowych, a skończywszy na najmocniejszym czynniku, czyli kredycie 2% – Początek roku był trudnym okresem dla wszystkich. Wysokie stopy procentowe i obietnica „cudownych 2%” praktycznie całkowicie zatrzymały sprzedaż. W drugiej połowie roku ogromna niepewność i niestabilność sprawiły, że deweloperzy nie rozpoczynali nowych inwestycji pomimo popytu ze strony konsumentów. Sytuacja ta dotyczyła w szczególności mniejszych inwestorów, realizujących mniej dochodowe projekty. Tzw. odwilż sprzedaży nastąpiła dopiero później, co pozwoliło wielu firmom nadrobić straty. Niestety kredyt 2%, podobnie jak inne tego typu programy rządowe, przyczynił się do skokowego wzrostu cen nieruchomości. W dłuższej perspektywie czasu będzie to miało bardzo niekorzystny wpływ na rynek, efektem będzie m.in. zmniejszenie dostępności mieszkań dla przeciętnego Polaka. Jednakże mam wrażenie, że deweloperzy nauczyli się radzić sobie z napotkanymi trudnościami, a branża pomimo problemów od kilku lat działa bardzo stabilnie. Pozostaje mieć jedynie nadzieję, że kolejne pomysły rządzących, które w założeniu mają pomagać Polakom, nie wywołają destabilizacji rynku i w rzeczywistości nie oddalą wielu młodych rodzin od możliwości zakupu własnego mieszkania – mówi Tomasz Delowski, Tętnowski Development.

Maksymalnie 70 mkw.

Problemy z dostępnością mieszkań i ograniczonym kredytowaniem – maksymalna kwota dla uczestników rządowego programu  500-600 tys. zł – skutkowały tym, że największe zainteresowanie wzbudzały mieszkania o standardowych wielkościach i parametrach. Nie oznacza to jednak, że kupowaliśmy w popłochu. Czynniki takie jak lokalizacja i – w przypadku rynku wtórnego – standard wykończenia, w dalszym ciągu odgrywają wśród kupujących znaczącą rolę – W naszej inwestycji Park Leśny Bronowice powodzeniem cieszyły się mieszkania 3-pokojowe o powierzchni do ok. 65 mkw., mieszczące się w kwocie zakładanej przez twórców programu BK2%. Niezmiennie klienci doceniają dobrą lokalizację – bliskość terenów zielonych, łatwy dostęp do komunikacji miejskiej, sklepów, szkół i przedszkoli. Absolutnym standardem jest już ustawny balkon, przestronny taras lub własny ogródek – mówi Grzegorz Woźniak. Rynek wtórny cechował się podobnym zakresem poszukiwań, jednak jego uczestnicy częściej decydowali się nieruchomości znajdujące się w mniejszych miastach, położone blisko największych aglomeracji – Obserwowaliśmy zwiększone zainteresowanie mieszkaniami o średnim metrażu (40-70 mkw.), z dwoma lub trzema pokojami. Kluczowym czynnikiem była lokalizacja, kupujący przede wszystkim szukali mieszkań w atrakcyjnych dzielnicach miasta. W Krakowie największą popularnością cieszyły się lokale na Podgórzu. Istotnym kryterium był również standard wykończenia. Najmniejsze zainteresowanie nabywców obserwowaliśmy w przypadku mieszkań o większym metrażu (powyżej 70 mkw.), zwłaszcza tych wybudowanych przed 1990 rokiem. Wynikać to może z tendencji do preferowania bardziej kompaktowych, nowoczesnych przestrzeni. W kontekście zakupów „z drugiej ręki”, opłacalne były również lokale w mniejszych miejscowościach, które mogą zyskać na wartości w dłuższej perspektywie. Ze względu na dynamiczny skok cen w dużych miastach, klienci z ograniczonym budżetem coraz częściej wybierali miejscowości pobliskie, takie jak Wieliczka, Zielonki, czy Skawina, jak miało to miejsce w przypadku Krakowa. Tam ceny za mkw. były niższe nawet o kilkadziesiąt procent – mówi Dariusz Sadurski, właściciel agencji nieruchomości Bracia Sadurscy.

materiał prasowy

WGN: Analiza rynku nieruchomości po wejściu w życie programu „Bezpieczny Kredyt 2%”

jacek kolibski
Podczas 54. Kongresu Grupy WGN poruszono wiele zagadnień związanych z aktualnym rynkiem nieruchomości.

Podczas intensywnych szkoleń podnoszących kwalifikacje Partnerów franczyzowych Grupy WGN dokonano analizy rynku nieruchomości po wejściu w życie programu „Bezpieczny Kredyt 2%” – ten temat podjął Prezes Zarządu Europejskiego Instytutu Nieruchomości Jacek Kolibski.
Jakie Warunki trzeba spełnić, aby otrzymać bezpieczny kredyt 2%? Jakie są założenia programu? Które banki biorą udział w programie?

Czytaj więcej: TUTAJ.

Kredyty hipoteczne: Branża pośrednictwa finansowego w III kw. 2023 roku

rawpixel-670711-unsplashRynek kredytów hipotecznych, po wielu słabszych miesiącach wyraźnie odżył w III kwartale 2023 roku. Według danych pośredników zrzeszonych w Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF), w III kwartale bieżącego roku, łączna wartość sprzedanych hipotek wyniosła ponad 8 180 mln zł, co w porównaniu do analogicznego okresu z zeszłego roku stanowi wzrost o prawie 3 mld zł.

Na taki stan rzeczy miało wpływ kilka czynników, ale główny z nich to start rządowego programu „Bezpieczny Kredyt 2%”. Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku kredytów gotówkowych, gdzie w stosunku do drugiego kwartału 2023 roku odnotowano spadek. W przypadku kredytów dla firm III kwartał zakończył się nieznacznie lepiej niż poprzedni, co wskazuje, że problemy, z którymi borykają się przedsiębiorcy wciąż występują.

– Klienci niezmienne cenią sobie wygodę i bezpieczeństwo korzystania z usług pośredników finansowych – zauważa Adrian Jarosz, Prezes Związku Firm Pośrednictwa Finansowego oraz Prezes Zarządu Notus Finanse.

Te słowa potwierdza wynik firm zrzeszonych w Związku Firm Pośrednictwa Finansowego. Po wielu słabszych miesiącach, rynek kredytów hipotecznych wyraźnie odżył. W III kwartale sprzedano kredyty hipoteczne o łącznej wartości ponad 8 180 mln zł.

– Głównym stymulantem był program „Bezpieczny Kredyt 2%”, który wykreował bardzo duży popyt wśród klientów, którzy masowo ruszyli ze składaniem wniosków kredytowych. Efektem tego były i są w dalszym ciągu problemy procesowo–techniczne w bankach, niemniej jednak już w III kwartale zaczęły się większe zamknięcia. Dzięki temu, znacznie wzrósł udział pośredników w uruchomionych kredytach, bo aż o 30%
w stosunku do II kwartału oraz aż o 57% w stosunku do ubiegłego roku
mówi Adrian Jarosz, Prezes Związku Firm Pośrednictwa Finansowego oraz Prezes Zarządu Notus Finanse.

Źródło: ZFPF (fragment raportu).

WGN: Analiza rynku nieruchomości po wejściu w życie programu „Bezpieczny Kredyt 2%”

a6c07082fe9a7e2a00bc885c2b072ef0ff358e5f
Na 54. Kongresie Grupy WGN, który odbył się w dniach 20-22 października 2023r. w Hotelu Austeria Conference&Spa poruszonych zostało wiele zagadnień związanych z aktualną sytuacją na rynku nieruchomości w Polsce.

Podczas intensywnych szkoleń dokonano analizy rynku nieruchomości po wejściu w życie programu „Bezpieczny Kredyt 2%”. Ten temat podjął Prezes Zarządu Europejskiego Instytutu Nieruchomości Jacek Kolibski.
Ekspert mówił o warunkach dołączenia do programu. Nie pominięto danych statystycznych, które obrazują aktualne zainteresowanie programem „Pierwsze Mieszkanie”.

Czytaj więcej: TUTAJ.

ZFPF: Branża pośrednictwa finansowego w II kw. 2023 roku

zfpf2
Rynek kredytów hipotecznych pędzi w górę. Branża pośrednictwa finansowego w II kw. 2023 roku. Dynamika wzrostów sprzedaży na rynku kredytów mieszkaniowych, którą odnotowano już  w pierwszych miesiącach 2023 roku, wciąż nie słabnie. Według danych pośredników zrzeszonych  w Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF), w drugim kwartale bieżącego roku sprzedano hipotek o wartości 6 310,35 mln złotych, co daje imponujący wzrost o ponad 47% w porównaniu z wynikami z zeszłego kwartału.  W sektorze gotówkowym również nastąpiło znaczące odbicie.

Eksperci ZFPF w pierwszym kwartale tego roku pośredniczyli w udzieleniu kredytów gotówkowych o wartości przekraczającej 555 mln zł, co stanowi wzrost o 21% w porównaniu z poprzednim analizowanym okresem. W przypadku kredytów firmowych obserwujemy stabilną sytuację: udzielono ich na łączną sumę 512,42 mln zł, co oznacza wzrost o ponad 7,41 mln zł w porównaniu z ostatnim kwartałem ubiegłego roku.  Wzrosty we wszystkich kategoriach produktów oferowanych przez firmy zrzeszone w organizacji potwierdzają zainteresowanie Polaków usługami pośredników finansowych.

Hossa na rynku hipotek  

Wartość sprzedaży kredytów hipotecznych będącą udziałem firm członkowskich ZFPF zwiększyła się do poziomu ponad 6 310 mln złotych. Oznacza to skok aż 47-procentowy skok w porównaniu do pierwszego kwartału bieżącego roku. Dane najlepiej świadczą o tym, że usługi pośredników finansowych cieszą się zainteresowaniem Polaków. A sytuacja na rynku nieruchomości pozostaje dynamiczna, na co wpływ w tym okresie miały m.in. zmienne procedury udzielania kredytów oraz nadchodzący program rządowy “Bezpieczny Kredyt 2 proc” (który wystartował w lipcu 2023 roku), rosnąca inflacja i związane z tym koszty życia, wysokie stopy procentowe i niepewności w gospodarce. Dlatego Polacy chcą lokować kwoty w pewne środki jak zakup nieruchomości. A przy tym preferują wsparcie wykwalifikowanych ekspertów, którzy pomogą im w tym procesie i rozwieją wszelkie wątpliwości. Ożywienie sektora hipotek jest też rezultatem poprawy zdolności kredytowej, na którą ma wpływ złagodzenie wymagań zgodnie z zaleceniami Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego. Innym ważnym czynnikiem jest wzrost realnych wynagrodzeń, który napędza popyt na zakup i inwestycje w nieruchomości. Eksperci ZFPF tak komentują sytuację na rynku:

– Rok 2023 upływa pod znakiem ożywienia na rynku kredytów hipotecznych w Polsce. W pierwszym kwartale odnotowaliśmy wzrost o 15% w porównaniu do okresu ostatniego trymestru poprzedniego roku. Natomiast dane za drugi kwartał 2023 r. okazały się jeszcze lepsze. Wartość kredytów hipotecznych udzielonych przez spółki zrzeszone w Związku Firm Pośrednictwa Finansowego w tym okresie wyniosła 6 310,35 mln złotych, co oznacza wzrost o ponad 47% kw./kw. Nasze wyniki potwierdzają nie tylko rosnącą popularność kredytów hipotecznych wśród Polaków, ale także duże zainteresowanie usługami oraz zaufanie do kompetencji pośredników finansowych. Wiedza, doświadczenie, sprawne złożenie wniosku i wynikające z tego poczucie bezpieczeństwa to cenne korzyści, jakie klienci mogą otrzymać we współpracy z ekspertem finansowym.  Co do przyszłych prognoz, to spodziewamy się dalszych wzrostów sprzedaży hipotek w kolejnym kwartale z racji uruchomienia w lipcu programu „Bezpieczny Kredyt 2% – komentuje Adrian Jarosz, Prezes Związku Firm Pośrednictwa Finansowego oraz Prezes Zarządu Notus Finanse.

– Drugi kwartał przyniósł aż o 47% wartości kredytów udzielonych przez pośredników zrzeszonych w ZFPF. Odbicie na rynku zaczęło się więc jeszcze, zanim zaczął działać program „Bezpieczny kredyt 2%”. Jest to głównie zasługa złagodzenia Rekomendacji S, która poprawiła dostępność kredytów hipotecznych. Duże znaczenie miała z pewnością również zapowiedź uruchomienia programu dopłat. Osoby, które nie spełniały warunków programu, chciały dokonać zakupu, zanim nowy popyt podwyższy ceny. Trzeci kwartał przyniesie jeszcze wyższe wartości udzielanych kredytów, ponieważ pośrednicy zostali zasypani wnioskami o preferencyjne kredyty. Eksperci pomagali porównać dostępne kwoty kredytu w poszczególnych bankach czy informowali o różnicach w poszczególnych ofertach. Z kolei obecnie kluczowa jest wiedza o tym, w którym banku taki kredyt można uzyskać najszybciej. Trudno jednak przewidzieć, jaki będzie wynik trzeci kwartału, ponieważ bardzo dużo zależy od tego, ile ze złożonych wniosków banki zdążą rozpatrzyć do końca września – mówi Bartosz Kwieciński, Prezes Zarządu Expander Advisor.

Firmy skłaniają się ku kredytom 

W segmencie kredytów dla firm w drugim kwartale bieżącego roku również odnotowano wzrost. Eksperci finansowi zrzeszeni w ZFPF udzielili kredytów firmowych o wartości ponad 512 mln zł., czyli przeszło o 7,41 mln złotych więcej niż w I kw. bieżącego roku. Jak sytuację w sektorze tych produktów komentują eksperci?

 Kolejny kwartał obserwujemy lekką poprawę wyników w sprzedaży kredytów dla firm. Ciężko mówić w tym przypadku o jakimś przełomie, ale ponad 512 mln sprzedanych tych produktów finansowych jest sygnałem, że zainteresowanie klientów nie słabnie. Spadająca powoli inflacja oraz korekty stóp procentowych powinny w najbliższym okresie stanowić dodatkową zachętę dla właścicieli firm do śmielszego spojrzenia w stronę kredytów – komentuje Dominik Skrzycki, Wiceprezes Zarządu ZFPF, mFinanse.

– Drugi kwartał z rzędu rosną wartości udzielonych kredytów firmowych. Jest to jedyny segment, w którym wartość kredytów jest już wyższa niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku. W tym przypadku wzrost również wynika prawdopodobnie z poprawy nastrojów. Zmiana nadal dotyczy jednak głównie finansowania krótkoterminowego. Wysokie stopy procentowe wciąż mocno ograniczały popularność kredytów inwestycyjnych – zaznacza Bartosz Kwieciński, Prezes Zarządu Expander Advisors.

Wraca popyt na kredyty gotówkowe 

Drugi kwartał 2023 roku przyniósł odbicie na rynku kredytów gotówkowych. Łączna wartość sprzedaży produktów finansowych przez ekspertów ZFPF w tym okresie wyniosła blisko 556 mln zł. Oznacza to wzrost o ponad 21% w porównaniu do poprzedniego kwartału. Co spowodowało ożywienie w tym segmencie?

– Zapowiadane przez banki zaostrzenie kryteriów udzielania kredytów gotówkowych na szczęście nie przełożyło się dostępność tych produktów dla klientów. Dzięki licznym promocjom cenowym przygotowanym przez banki w drugim kwartale 2023 sprzedaż tej kategorii produktów wzrosła kwartał do kwartału o blisko 100 mln złotych. Tak duży przyrost sprzedaży na pewno cieszy i pozwala na optymistyczne prognozy dotyczących kolejnych miesięcy. Liczymy, że ożywienie rynku hipotecznego, znajdzie swoje odzwierciedlenie również na rynku kredytów gotówkowych i powrócimy do poziomów sprzedaży generowanych chociażby w drugim kwartale 2022 r., gdy sprzedaż kwartalna sięgała ponad 660 mln – zauważa Dominik Skrzycki, Wiceprezes Zarządu ZFPF, mFinanse.

– Nareszcie pojawiło się odbicie w segmencie pożyczek gotówkowych. Ich wartość wzrosła o 21% kw./kw. Stoi za tym głównie poprawa nastrojów konsumentów. Wzrost popytu na kredyt szczególnie było widać w segmencie klientów o wyższych dochodach, którzy pożyczają wysokie kwoty. W dłuższym okresie znaczenie ma też inflacja i wzrost wynagrodzeń. Rosnące ceny powodują, że zakup danego produktu czy usługi wymaga pożyczenia wyższej kwoty niż w przeszłości. Wyższe wynagrodzenia powodują, że ta większa kwota kredytu staje się dostępna – komentuje Bartosz Kwieciński, Prezes Zarządu Expander Advisors.

Źródło: Związek Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF).

SELENA: Bezpieczny Kredyt 2%: szansą dla branży budowlanej

Sławomir Majchrowski_Prezes Zarządu Grupy SelenaSytuacja rynkowa, choć wyjątkowo wymagająca ze względu na wysoką wartość pieniądza, który obniża popyt, pozwala branży budowlanej z optymizmem patrzeć w przyszłość. A to za sprawą wprowadzenia programu „Bezpieczny Kredyt 2%”.

Od kilku miesięcy zwiększa się zarówno wolumen udzielanych przez banki kredytów, jak i składanych wniosków. Zgodnie z danymi przedstawionymi przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii na 31 sierpnia br., a więc tylko w ciągu dwóch pierwszych miesięcy działania programu, złożono blisko 42 tys. wniosków o bezpieczny kredyt 2 proc. oraz podpisano ponad 5,7 tys. umów.

Co prawda, liczba oddanych mieszkań utrzymuje się na podobnym poziomie, jak w poprzednich latach, ale w lipcu br., zgodnie z danymi GUS, rozpoczęto budowę o 10,4 proc. więcej lokali niż rok wcześniej. Nie jest więc wykluczone, że wprowadzenie rządowego programu kredytowego zachęciło deweloperów do uruchomienia kolejnych inwestycji, w nadziei na znalezienie kupców.

A to dla branży budowlanej dobry znak – budowane mieszkania trzeba będzie wykończyć. To pozwala prognozować, że zacznie rosnąć popyt na materiały wykończeniowe, dzięki czemu zwiększą się również wolumeny sprzedaży. Oczywiście nie nastąpi to tak szybko, jak udzielane kredyty. Należy poczekać, aż mieszkania powstaną i zostaną przekazane ich nowym właścicielom. Dlatego w branży szacuje się, że odbicie najwcześniej nastąpi w II połowie kolejnego roku.

Autor: Sławomir Majchrowski, prezes Grupy Selena.

Deweloperzy w obliczu wyzwań na rynku nieruchomości mieszkaniowych w Polsce – jakie mają perspektywy?

dan-gold-220226-unsplash
Deweloperzy stoją obecnie w obliczu wyzwań na rynku nieruchomości mieszkaniowych w Polsce. Jakie obecnie mają przed sobą perspektywy? Preferencje zakupowe ulegają modyfikacjom i deweloperzy – mając ten aspekt na względzie – dokładają starań, aby sprostać nowym wymaganiom kupujących.

Spis treści:
Ceny materiałów budowlanych i wykończeniowych w górę
Wolnych działek budowlanych coraz mniej
Kupujący chcą więcej i lepiej
Programy rządowe, które wpływają na preferencje nabywców
Ekologia ciągle w modzie
Deweloperzy ciągle w obliczu wyzwań

Polski rynek nieruchomości z segmentu mieszkaniowego rozwija się dynamicznie nie tylko w dużych miastach, ale również w mniejszych miejscowościach. Zwiększa się liczba inwestycji, rośnie tym samym poziom konkurencji. Deweloperzy dokładają więc starań, aby inwestycje, które dostarczane są na rynek, trafiały w gusta nabywców. A te na przestrzeni ostatnich lat nieco się zmieniły. Przed jakimi wyzwaniami stoją obecnie deweloperzy w Polsce?

Ceny materiałów budowlanych i wykończeniowych w górę

Po wybuchu pandemii koronawirusa w Polsce deweloperzy musieli w pierwszej kolejności zmierzyć się z problemem prezentowania mieszkań na sprzedaż potencjalnym nabywcom. Kolejną trudność stanowiła inflacja, która szybko wystrzeliła w górę. W efekcie tego gospodarka zmierzyła się z dużym zachwianiem. Ceny materiałów budowlanych oraz wykończeniowych poszybowały w górę i to drastycznie. Co więcej, nie dość, że realizacja inwestycji stała się dużo droższa, to deweloperzy często musieli mierzyć się z brakiem dostępu do materiałów, ponieważ magazyny zwyczajnie stały puste.

Wolnych działek budowlanych coraz mniej

Na rynku coraz mniej jest wolnych działek budowlanych, które są atrakcyjne z punktu widzenia deweloperów. Grunty, które nadają się pod budowę osiedli mieszkaniowych, cały czas są przez deweloperów wykupowane. Niektórzy kupują działki budowlane pod inwestycje, które zamierzają zrealizować. Inni budują portfele gruntów, aby zapewnić sobie dostęp do atrakcyjnych działek w przyszłości. Oczywiście na takie rozwiązanie mogą pozwolić sobie deweloperzy z zasobniejszym portfelem, którzy potrafią w perspektywie długofalowej ocenić, które tereny będą cieszyły się popularnością.

Kupujący chcą więcej i lepiej

Kolejną kwestią, z jaką muszą mierzyć się deweloperzy, są oczekiwania ich klientów, czyli osób kupujących mieszkania z rynku pierwotnego. Jak łatwo się domyślić, oczekiwania te nie maleją, lecz wciąż rosną. Dobrze rozwinięta infrastruktura otoczenia, łatwy dostęp do przystanków komunikacji miejskiej, to tylko wierzchołek wymagań. Kupujący zwracają uwagę na jakość materiałów budowlanych użytych do realizacji projektu. Ważne jest dla nich również to, z jakich materiałów wykończeniowych korzystał deweloper. Istotna jest wielkość i rozkład pomieszczeń. Plusem jest dostęp do balkonu, tarasu lub loggi. Przestronne klatki schodowe to także bardzo istotna kwestia z punktu widzenia nabywców. Kupujący zwracają też uwagę na to, czy w budynku znajduje się winda, oraz czy osiedle jest monitorowane. Dostęp do piwnic lub komórek lokatorskich stanowi dodatkową zaletę.
Nabywcy mieszkań z rynku pierwotnego weryfikują również, czy w budynku znajduje się garaż podziemny, w którym można wykupić na własność miejsce parkingowe. Bardzo istotne jest również to, czy poza podziemnym garażem, osiedle zapewnia dostateczną ilość naziemnych i ogólnodostępnych miejsc parkingowych. Nabywcy sprawdzają także, czy na interesującym ich osiedlu znajduje się odpowiednio wyposażony i przystosowany do bezpiecznego użytku plac zabaw. Istotne jest również to, w jaki sposób deweloper zagospodarował części wspólne oraz tereny zielone. Jak widać, kwestii, na które osoby kupujące mieszkania na sprzedaż z rynku pierwotnego zwracają uwagę, jest bardzo dużo. Deweloperzy muszą więc stale dokładać starań, aby tym wymaganiom sprostać.

Programy rządowe, które wpływają na preferencje nabywców

Wraz z pojawieniem się na rynku nowego rządowego programu, rynek ponownie spotkał się ze zmianami. Program „Pierwsze Mieszkanie” został wprowadzony w dniu 1 lipca 2023 roku. Spotkał się on z dużym zainteresowaniem, w efekcie czego wzrosła liczba klientów w bankach, którzy są zainteresowani zaciągnięciem kredytu hipotecznego. Program „Pierwsze Mieszkanie” umożliwia bowiem uzyskanie kredytu bankowego na preferencyjnych warunkach, w ramach filaru „Bezpieczny Kredyt 2%”. Wzrosło też zainteresowanie mieszkaniami na sprzedaż. Program nie ogranicza wprawdzie nabywców w wyborze – mogą oni kupić zarówno mieszkanie z rynku pierwotnego, jak i mieszkanie z rynku wtórnego. Jednak mimo wszystko kupujący są bardzo zainteresowani lokalami mieszkalnymi z rynku pierwotnego, w efekcie czego wzrosła ilość zapytań do deweloperów oraz ich agentów sprzedaży. Z racji tego, że potencjalnie wzrasta dostęp do kredytów hipotecznych, a tym samym do mieszkań, preferencje zakupowe Polaków mogą się znowu zmieniać. Można się spodziewać, że poza większą liczbą zapytań, część kupujących będzie poszukiwała większych mieszkań na sprzedaż, niż początkowo zakładali. Deweloperzy stale obserwują sytuację na rynku, aby przy najbliższych inwestycjach realizować projekty, które będą odpowiadały aktualnym potrzebom nabywców.

Program „Pierwsze Mieszkanie” umożliwia beneficjantom skorzystanie z dwóch instrumentów. Pierwszym z nich jest „Bezpieczny Kredyt 2%”, natomiast drugim „Konto Mieszkaniowe”. Pierwszy z filarów daje beneficjentom możliwość uzyskania bankowego kredytu hipotecznego na preferencyjnych warunkach. Natomiast druga z opcji ma za zadanie wspomóc gromadzenie środków finansowych, które w przyszłości posłużą do zakupu nieruchomości o charakterze mieszkalnym.

Ekologia ciągle w modzie

Osoby, które poszukują mieszkań na sprzedaż z rynku pierwotnego, weryfikują również, czy osiedle jest ekologiczne. Sprawdzają, czy posiada energooszczędne rozwiązania oraz nowoczesne technologie. Dla deweloperów jest to wyzwanie, które wiąże się nie tylko z koniecznością dobrego zorientowania się w temacie i prawidłowej realizacji, ale również z kwestią finansową. Mimo wszystko część deweloperów, aby podkreślić, że ich inwestycja jest ekologiczna, poddaje ją procesowi certyfikacji, który to potwierdzi.
W Polsce popularnymi certyfikatami są BREEAM oraz LEED. Stosowane są one przy certyfikacji nie tylko nieruchomości komercyjnych, ale również mieszkalnych. Można się spodziewać, że zainteresowanie certyfikacją osiedli mieszkaniowych wśród deweloperów będzie wzrastać. Póki co preferencje nabywców sugerują, że ekologia może być coraz istotniejszym aspektem przy wyborze wymarzonego mieszkania na sprzedaż.

Deweloperzy ciągle w obliczu wyzwań

Deweloperzy na polskim rynku nie mają lekko. Poza koniecznością pilnowania procesu budowy i sprzedaży lokali mieszkalnych, muszą oni jeszcze koncentrować się na kwestiach formalnych. Jak wiadomo, te potrafią pochłonąć dużo czasu, a wszelkie zaniedbania w tym aspekcie powodują przeciągnięcie w czasie etapu realizacji inwestycji. Mimo wszystko wydaje się, że drugie półrocze może być dla deweloperów bardziej łaskawe. Dzięki wspomnianemu wcześniej programowi „Pierwsze Mieszkanie” ilość zapytań ofertowych wzrosła, a w całym sektorze mieszkaniowym daje się zaobserwować ożywienie.

Redakcja
Komercja24.pl

Bezpieczny Kredyt 2 proc. przyciąga młodych nabywców mieszkań

Port Popowice_1
To osoby w wieku 25-30 lat, które wybierają najczęściej mieszkania 2- lub 3-pokojowe. Bezpieczny Kredyt 2 proc. stał się impulsem dla młodych ludzi, którzy do tej pory nie mieli szans, by kupić własne mieszkanie we Wrocławiu. Jak wygląda obecnie ta sytuacja?

Realizują swoje marzenia i potrzeby, decydując się na 2 pokoje na tzw. „start” lub 3-pokojowe mieszkanie „na dłużej”. Tak wygląda wybór pierwszej nieruchomości wśród osób zainteresowanych Bezpiecznym Kredytem 2 proc. we Wrocławiu. Jeden z największych deweloperów w mieście, ROBYG, podkreśla, że obecnie blisko połowa wszystkich klientów wspierających się kredytem przy zakupie mieszkania, korzysta z programu 2 proc. Firma sprzedaje swoje mieszkania na takich osiedlach jak ROBYG Jagodno czy Port Popowice. – Od lipca obserwujemy nieustanne zainteresowane młodych osób Bezpiecznym Kredytem 2 proc. Co więcej, część klientów podjęło już pierwsze decyzje. Teraz czekamy tylko na umowy kredytowe – mówi Joanna Chojecka z ROBYG, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na terenie Warszawy i Wrocławia. Podkreśla także, że klienci, którzy najczęściej pojawiają się w biurach sprzedaży, są w wieku 25-30 lat.

Bezpieczny Kredyt 2 proc. Jakie mieszkanie?

Osoby decydujące się na zakup mieszkania to głównie ludzie młodzi, którzy chcą nabyć swoją pierwszą nieruchomość. Wcześniej, czyli przed lipcem tego roku, nie byli w stanie tego zrobić, bo ich budżet i zdolność kredytowa nie wystarczały na zrealizowanie marzenia o pierwszy mieszkaniu. We Wrocławiu, ale także w Warszawie, wśród klientów sporą grupę stanowią też ukraińskie małżeństwa, które chcą założyć swój dom w Polsce.

Jak przyznaje Joanna Chojecka, osoby zainteresowane kredytem 2 proc. dzielą się na dwie grupy.

– Pierwsza to osoby, które myślą o docelowym mieszkaniu, a dzięki wcześniej zgromadzonym oszczędnościom w wysokości maksymalnej dopuszczalnej kwoty wkładu własnego i dopłacie w wysokości 600 tys. zł dla rodzin mogą sobie pozwolić na mieszkanie do 800 tys. zł. Druga grupa klientów to osoby, najczęściej single, które myślą o mieszkaniu „na start” i planują zakup mieszkania za kwotę, na którą składa się dopłata w wysokości 500 tys. zł i ich wkład własny w wysokości zazwyczaj 10 proc. wartości całego mieszkania – wylicza Joanna Chojecka.

Rodziny, które decydują się na mieszkanie „docelowe”, wybierają zazwyczaj trzy pokoje. Single decydują się na 2-pokojowe mniejsze lokale. Potwierdzają to także dane z pierwszego miesiąca funkcjonowania programu. Klienci ROBYG posiłkujący się kredytem 2 proc. spośród inwestycji wrocławskich najczęściej wybierają Osiedle nad Widawą na Psim Polu oraz Port Popowice w zachodniej części miasta. Na tę pierwszą inwestycję decydują się przede wszystkim rodziny, które kupują głównie lokale 3-pokojowe. Port Popowice cieszy się zainteresowaniem zarówno rodzin, jak i singli, którzy wybierają 2- i 3-pokojowe mieszkania.

Jak przyznają przedstawiciele dewelopera, liczba osób zainteresowanych Bezpiecznym Kredytem 2 proc. może być jeszcze wyższa niż pokazują statystyki. Jak podkreśla Joanna Chojecka, niektórzy klienci dopiero przy podpisaniu umowy deweloperskiej mówią, że posiłkowali się programem Bezpieczny Kredyt 2 proc.: – Skalę zjawiska będziemy znać dopiero za kilka miesięcy. Część osób nadal czeka aż kolejne banki wejdą do programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. i dopiero wtedy ruszą do biur sprzedaży po swoje pierwsze mieszkania.

ROBYG posiada w ofercie szeroki wybór mieszkań spełniających kryteria cenowe Bezpiecznego Kredytu 2 proc. Są to gotowe lokale w Porcie Popowice, te na powstającym Osiedlu nad Widawą, a także mieszkania z tarasem i ogrodem w domach atrialnych na Jagodnie.

Źródło: ROBYG.

Bezpieczny Kredyt 2% – pomoże branży meblarskiej, czy jej zaszkodzi?

helloquence-61189-unsplash

 

  • Pogarszająca się sytuacja finansowa gospodarstw domowych sprawiła, że aż 24% Polaków musiało zrezygnować w tym roku z zakupu nowych mebli1.
  • Nie jest to jednak decyzja ostateczna. Blisko 1/5 konsumentów odkłada pieniądze właśnie na ten cel2.
  • Branży meblarskiej może pomóc start programu Bezpieczny Kredyt 2%. Przy obecnym zainteresowaniu do końca 2023 roku wniosków kredytowych będzie ponad 50 tys., z czego ok. 40 tys. ma szansę zostać sfinalizowane umowami.
  • Producenci muszą być gotowi na zwiększony popyt. Do tego potrzebne są inwestycje, ale dostęp do kredytów jest mocno ograniczony przez długi branży meblarskiej.

Zgodnie z prognozami rok 2023 zaczął się spadkami produkcji i sprzedaży w branży meblarskiej. Z danych GUS wynika, że w okresie styczeń-luty, w porównaniu do analogicznego okresu w roku poprzednim, nastąpił spadek produkcji 191 wyrobów. W marcu sprzedaż detaliczna w całej grupie „meble, rtv, agd” spadła o 15,2%3. Wartość produkcji sprzedanej mebli wyniosła 5,72 mld zł, to o ok. 4% mniej w porównaniu do marca 2022.

Powodem jest sytuacja finansowa polskich gospodarstw, która robi się coraz trudniejsza. Inflacja nie odpuszcza, więc konsumenci są zmuszeni mocniej zaciskać pasa. W badaniu Związku Przedsiębiorstw Finansowych „Sytuacja na rynku consumer finance” za I kwartał 2023 r. 1/3 Polaków przyznała, że już ma problemy ze spłatą należności. Nie jest więc zaskoczeniem, że wszelkie większe zakupy, które nie są produktami pierwszej potrzeby, schodzą na dalszy plan. Dotyczy to także mebli. W badaniu Santander Consumer Bank „Polaków portfel własny” zadano ankietowanym pytanie o to, z jakich produktów/usług zrezygnowali w związku z rosnącymi cenami. Meble znalazły się w pierwszej dziesiątce zestawienia. Wskazała na nie 1/4 respondentów.

Chociaż statystyki są złe, to istnieją przesłanki, by sądzić, że w ciągu kilku miesięcy w branży meblarskiej nastąpi odbicie.

Zakup mebli nie jest obecnie priorytetem, ale nadal jest w planach, rynek pobudzi też kredyt 2%

W cytowanym badaniu SCB 1/5 Polaków przyznała, że to właśnie na meble odkłada pieniądze. Cel ten ustępuje miejsca jedynie wycieczkom, remontom i sprzętowi RTV. Jesienią wyjazdy urlopowe tym bardziej ustąpią pola meblowaniu mieszkań w priorytetach zakupowych. Problemy branży mogą więc wkrótce się skończyć.

Taki wniosek pozwala wysnuć także sukces programu Bezpieczny kredyt 2%. Zainteresowanie dopłatami do finansowania pierwszego mieszkania jest ogromne. Chociaż program wystartował na początku lipca, to już spowodował paraliż w bankach. Tylko w ciągu pierwszego tygodnia wpłynęło do nich ponad 4 tys. wniosków. Do pierwszego tygodnia sierpnia wg danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii (MRiT) złożono ponad 24,3 tys. wniosków w ramach programu „Bezpieczny Kredyt 2 proc.” i zawarto 1 192 umowy na łączną kwotę niemal 410 mln zł. Przy obecnym zainteresowaniu do końca 2023 roku wniosków kredytowych będzie ponad 50 tys., z czego ok. 40 tys. ma szansę zostać sfinalizowane umowami.

Co więcej, w obawie przed nagłym wzrostem cen nieruchomości, po ich zakup w kolejce ustawiły się osoby dysponujące gotówką. To spowodowało, że już w czerwcu popyt na mieszkania wzrósł o 113% r/r (dane RynekPierwotny.pl). Według szacunków firmy doradczej JLL w II kwartale deweloperzy sprzedali 15,4 tys. mieszkań w sześciu największych aglomeracjach.

– Dlaczego to dobry sygnał? Prędzej czy później konsumenci zaczną te lokale urządzać. Branża rozumie, że tak gwałtowny wzrost liczby kupowanych mieszkań przełoży się na ogromne zapotrzebowanie na ich wyposażenie. Jest jeszcze trochę czasu, ale wielu producentów mebli musi na nowo uruchamiać wyłączone przed rokiem linie produkcyjne. Wtedy drastyczny spadek liczby udzielanych kredytów hipotecznych, a także ograniczanie wydatków konsumentów na remont, będący efektem wysokich stóp procentowych, spowodował, że wiele firm ograniczało produkcję. Teraz trzeba ją uruchomić na nowo, a na to potrzebne są środki już teraz – mówi Mateusz Skowronek z eFaktor, faktora obsługującego sektor MŚP.

 

1 Santander Consumer Bank „Polaków portfel własny”, marzec 2023 r.
2 Tamże.
3 GUS, Dynamika sprzedaży detalicznej w marcu 2023 r.

Źródło: Brandscope.

Minął miesiąc, odkąd wszedł w życie program Bezpieczny Kredyt 2%

mari-helin-tuominen-38313-unsplash

Pół roku pracy nad ustawą. Trzy wersje. Poprawki senatu. Wyczekiwany podpis prezydenta. I… falstart w bankach. Dlaczego?

Część największych polskich banków nie przygotowała się prawidłowo do Bezpiecznego Kredytu. W niektórych aplikacje i systemy, niezbędne do składania wniosków kredytowych, nie były przygotowane na założenia programu. W innych – druki bankowe ulegały zmianie w ciągu pierwszego tygodnia od wejścia programu w życie.

Pracownicy niektórych banków dowiedzieli się o drukach i procedurach w dniu startu programu. Z czego to wynikało? Ze złej komunikacji wewnętrznej w samych bankach. Niestety – to spotęgowało zamieszanie związane z działaniem programu. Jak pracownicy banków mają pomagać klientom, kiedy samemu na bieżąco uczą się procesu i druków?

Ten początkowy chaos spotęgowało wąskie gardło w bankach w działach analizy kredytowej. Banki muszą zarejestrować wnioski kredytowe w swoich systemach. Odbywa się to w centralach analitycznych albo w placówkach bankowych. Proces oddziałowy polega na rejestracji wniosków i wstępnej analizie sprawy na poziomie oddziału konkretnego banku. W procesie centralnym banki mogą posiadać kilka centrali analitycznych w Polsce. I tam spływają wszystkie wnioski kredytowe.

Wszyscy widzieli jak dużym zainteresowaniem cieszy się program. Miesiące informowania klientów, zapytań u pośredników i bezpośrednio w bankach. Konferencje prasowe, live’y na wszystkich portalach społecznościowych na temat programu. A banki nie zwiększyły zatrudnienia i nie przeszkoliły prawidłowo pracowników.

Jaki jest efekt? Główny polski bank otrzymał tysiące wniosków kredytowych, które zapchały ich centrale analityczne. Po dwóch tygodniach bank zaczął odsyłać wnioski do oddziałów, żeby rejestrowały wnioski u siebie. Miesiące sygnalizowania, że bank ma zator w centralach analitycznych przed wejściem programu w życie zostało zignorowane. Czas płynie i termin na uruchomienie kredytu się znacznie skraca.

Mniejsze banki zostały zalane wnioskami, ale (paradoksalnie) radzą sobie szybciej z nimi niż molochy. Dlatego zawsze lepiej składać wnioski w kilku bankach naraz. Możemy spać spokojniej, kiedy wiemy, że przynajmniej jeden bank wydał już pozytywną decyzję kredytową.

Co dalej z cenami nieruchomości? Czy zapowiada się seria podwyżek cen? Czy wystarczy nieruchomości spełniających warunki Bezpiecznego Kredytu?

Wystarczył niecały miesiąc działania programu, żeby ceny zaczęły gwałtownie rosnąć. W szczególności w największych aglomeracjach w Polsce. Zainteresowani programem liczyli swoją zdolność kredytową przed wejściem programu w życie i wstępnie rezerwowali wybrane nieruchomości.

Większość kalkulacji zdolności kredytowej zakładała, że kredyty w pierwszym kwartale będą miały oprocentowanie nominalne (od którego liczy się odsetki) na poziomie 2,8%, a faktycznie wyniosło ono 2%. Komisja Nadzoru Finansowego zaktualizowała Rekomendację S dla banków, która narzuca sposób liczenia zdolności kredytowej. Te dwa czynniki spowodowały gwałtowny wzrost zdolności kredytowej.

Wtedy do grona już przygotowanych klientów dołączyła spora grupa osób, która nagle zaczęła mieć zdolność kredytową, wystarczającą do nabycia nieruchomości. Odłożony wcześniej popyt na zakup nieruchomości (przez pół roku czekania) zwiększył się. Ceny skoczyły prawie natychmiast. I wciąż rosną. Liczni eksperci ostrzegali, że program Bezpieczny Kredyt będzie miał właśnie taki wpływ na rynek.

Finalnie – w dużych aglomeracjach liczba nieruchomości, gdzie cena maksymalna nie przekracza 800.000 lub 700.000 złotych zaczyna się kurczyć. Nabywcy zaczynają szukać alternatyw w ościennych miejscowościach albo w gorszych (pod względem komunikacyjnym) lokalizacjach.

W średnich pod względem wielkości miastach wzrosty cen są odczuwalne. Cytując jednego z pośredników nieruchomości: „Wyprzedaje mi się to, co stało przez pół roku czy rok. Wystarczy, że cena jest ok. Ludzi kupują nawet najgorsze mieszkania”. W mniejszych miejscowościach klienci szukają działek, żeby wybudować małe domy. Często metodą szkieletową, żeby tylko zmieścić się w maksymalnej kwocie kredytu na 500.000 lub 600.000 złotych.

Jeśli ceny będą wciąż rosnąć, to szukający mieszkania będą mieć problem ze znalezieniem nieruchomości, a nie z uzyskaniem kredytu. Tak powoli zaczyna się już dziać w dużych aglomeracjach.

Ile osób zawnioskowało o kredyt? Ile jeszcze zawnioskuje do końca roku? Dlaczego Bezpieczny Kredyt jest opłacalny?

Do końca lipca zostało złożonych ponad 11.000 wniosków kredytowych o Bezpieczny Kredyt. Obecnie tempo składania wniosków nieco spadło, ale najprawdopodobniej jest to spowodowane okresem wakacyjnym. Wciąż przybywa zapytań o zbadanie zdolności kredytowej u pośredników i w bankach. Niektórzy klienci czekają na uzyskanie pozwolenia na budowę.

Spodziewam się, że do końca roku liczba wniosków na pewno się podwoi. Za chwilę część kredytobiorców złoży nowe wnioski kredytowe. Wystarczy, że wrócą z wakacji. Reszta osób złoży wnioski jesienią.

Dlaczego ten program cieszy się tak dużym zainteresowaniem? Oprocentowanie kredytu po dopłacie wynosi około 2%. Cel inflacyjny to 2,5%. Czyli kredyt w założeniu ma być oprocentowany niżej od inflacji. Zwykłe kredyty są oprocentowanie na poziomie około 8%. Dla kredytu na 500.000 złotych na 300 rat daje to oszczędność 428.000 złotych na koszcie odsetkowym!

Bezpieczny Kredyt jest nie tylko tańszy, ale przede wszystkim jest… bezpieczny dla kredytobiorcy. Dlaczego? Oprocentowanie stałe i dopłaty do rat przez pierwsze dziesięć lat powodują, że nasze stałe koszty w gospodarstwie domowym są niższe. I to, że zmiany polityczne, a tym samym poziom inflacji, nie spowoduje gwałtownego wzrostu oprocentowania kredytu.

 

Autor: Marcin Berus, ekspert kredytowy Lendi.

WGN: Zakup działek pod budowę domu w programie „tani kredyt na 2 %”

Marlena-Joks-na-komercja24 (1)

Jak wygląda zakup działek pod budowę domu w programie „Bezpieczny kredyt 2 %”? Odpowiedzi na to pytanie dla dziennika Rzeczpospolita udzieliła Marlena Joks / Starszy Analityk WGN.

Kiedy przeanalizujemy oferty nie tylko WGN działek budowlanych we Wrocławiu wystawionych do sprzedaży, to można zauważyć, że bardzo często proponowana cena ofertowa gruntu, nawet o bardzo małej powierzchni, znacznie przekracza sumy wyznaczone w ramach rządowego programu ” tani kredyt na 2 proc”. Dla przykładu, we Wrocławiu na Stabłowicach działka o pow. 507 mkw – jest oferowana za cenę 510 000 zł, na Sołtysowicach  pow. 700 mkw cena ofertowa 788900 zł, albo Wojnów pow. 945 mkw – cena 299 000 zł.

Według WGN tereny, które mogą budzić zainteresowanie klientów chcących sfinansować budowę domu i zakupu działki w ramach rządowego programu ” tani kredyt na 2 proc”. Więcej możliwości znajdą głównie poza granicami Wrocławia. Takie rozwiązanie będzie obowiązywało we wszystkich dużych miastach w Polsce.

Czytaj więcej: TUTAJ.

Bezpieczny Kredyt 2% szansą na spełnienie marzenia o własnym mieszkaniu

kazuś
Bezpieczny Kredyt 2% jest szansą na spełnienie marzenia o własnym mieszkaniu.

Bezpieczny Kredyt 2% wszedł w życie. Beneficjenci programu Pierwsze Mieszkanie mogą ubiegać się o możliwość zakupu własnego M.
Jak program wpłynie na rynek nieruchomości w segmencie mieszkaniowym w Polsce?
Na pytania związane z Bezpiecznym kredytem 2% odpowiada Tomasz Kazuś / Dyrektor Oddziału WGN w Gorzowie Wlkp. dla Telewizji Gorzów.

Czytaj więcej: TUTAJ.

4 miliony Polaków chętnych na Bezpieczny Kredyt 2% w ramach programu Pierwsze Mieszkanie

Osiedle Symbioza wizualizacja (1)

4 miliony Polaków jest chętnych na Bezpieczny Kredyt 2% w ramach programu Pierwsze Mieszkanie. W lipcu wystartował nowy program rządowy, wspomagający młodych Polaków w zakupie ich pierwszego mieszkania. Potencjalnych zainteresowanych można liczyć w milionach, a sama inicjatywa ma szanse na powodzenie.

Powolne odkręcanie kredytowego kurka

Seria cyklicznych podwyżek stóp procentowych, które od jesieni 2021 r. były wprowadzane przez NBP, zmieniła sektor kredytów hipotecznych o 180 stopni. Same kredyty stały się dostępne praktycznie wyłącznie dla obywateli dobrze usytuowanych, zarabiających kilkukrotnie więcej, aniżeli przeciętny Kowalski. Jednocześnie nieruchomości nie taniały – wręcz przeciwnie. W efekcie wiele osób planujących zakup mieszkania musiało odłożyć planowanie kupna nieruchomości na później, gdyż ze swoją nikłą zdolnością kredytową nie byli w stanie pozwolić sobie na nabycie żadnego lokum. Być może dzięki “Bezpiecznemu Kredytowi 2%” to “później” przypadnie już na czas tegorocznych wakacji – program wystartował 1 lipca i budzi wśród konsumentów duże zainteresowanie. Wiele wskazuje na to, że rządowa interwencja w rynek tym razem może mieć nań realny wpływ – w przeciwieństwie do uprzednich prób. – “Bezpieczny Kredyt 2%” to program adresowany do osób mających maksymalnie 45 lat,  które nie mają i nie miały w przeszłości mieszkania ani domu jednorodzinnego. Pomoc Państwa polega na tym, że bank przez 10 pierwszych lat spłaty kredytu hipotecznego będzie dopłacał nam do raty, na skutek czego oprocentowanie ma wynosić zaledwie 2 procent. Mamy również gwarancję, że przez 5 lat ta rata na pewno się nie zmieni. O udział warto się ubiegać od razu, bo obowiązują roczne limity. Z informacji rządowych wynika, że będzie to około 30 do 40 tys. rocznie – mówi Bartłomiej Rzepa, członek spółki realizującej inwestycję Osiedle Symbioza.

Do trzech razy sztuka?

Poprzednie pomysły rządu, mające w zamierzeniu pomóc Polakom w uzyskaniu własnego dachu nad głową były, oględnie mówiąc, mało trafione. “Mieszkanie dla Młodych” i “Mieszkanie Plus” nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Według portalu Money.pl z “Mieszkania dla Młodych” – od początku do końca jego funkcjonowania skorzystało zaledwie około 110 tys. uczestników, natomiast “Mieszkanie Plus” zostało przez NIK wprost określone jako fiasko – “Realizacja rządowego programu Mieszkanie Plus nie przyniosła oczekiwanych efektów, tym samym nie wpłynęła znacząco na poprawę warunków i rozwiązanie problemów mieszkaniowych lokalnych społeczności.” – czytamy na oficjalnej stronie. Ostatecznie, do użytku oddano nieco ponad 15 tys. lokali, a kolejne 20,5 tys. w momencie spisywania raportu znajdowało się w budowie, podczas gdy rząd deklarował, że do końca 2019 roku wybuduje ich 100 tysięcy. “Bezpieczny Kredyt 2%” ma jednak szansę nie podzielić losu swoich poprzedników. Według HRE Investments potencjalnych beneficjentów może być nawet 4 miliony, co dałoby ogromne przełożenie na funkcjonowanie całego sektora nieruchomości. – Rząd tym razem postanowił zadbać o zdolność kredytową obywateli, zamiast budować nowe mieszkania. Z zapowiedzi ministerstwa wynika, że osoby korzystające z programu „Bezpieczny Kredyt 2%” będą mogły liczyć nie tylko na dopłaty do rat, ale również na bardziej liberalne podejście do samego badania ich zdolności. Oprocentowanie takiego długu będzie jednak najprawdopodobniej wyższe niż  widniejące w nazwie. Jednak nawet jeśli wyniesie trochę ponad 3 procent, to i tak ma być taniej niż to, co dziś oferują banki – mówi Bartłomiej Rzepa.

Ceny mogą wzrosnąć

HRE Investments szacuje, że w gronie potencjalnych odbiorców „bezpiecznego kredytu” jest około trzech milionów dorosłych mieszkających z rodzicami i 1 milion najemców, czyli w sumie około cztery miliony Polaków. „Tylko niewielki odsetek z tych osób może podjąć w najbliższych latach decyzję o tym, aby z pomocą preferencyjnego kredytu wyprowadzić się na swoje. Można być jednak pewnym, że chętnych nie zabraknie” – czytamy w przygotowanej przez firmę analizie. Warto zaznaczyć, że na ten moment przystąpienie do programu zadeklarowało 6 banków: PKO BP, Pekao S.A., Alior Bank, BOŚ Bank, Bank BPS i Santander BP.

Małżeństwa i osoby samotnie wychowujące dzieci będą mogły z pomocą “Bezpiecznego Kredytu 2%” wnioskować nawet o 600 tysięcy zł preferencyjnego kredytu. Dla reszty limitem będzie wartość o 100 tys. zł niższa. Do tych pieniędzy można dodać też wkład własny, ale nie przekraczający 200 tysięcy złotych. Pieniądze te możemy przeznaczyć na zakup mieszkania z rynku wtórnego lub pierwotnego, domu jednorodzinnego lub działki, na której samodzielnie postawimy własne „cztery kąty”. Zakładając maksymalny dozwolony budżet, w Warszawie klienci są w stanie pozwolić sobie na zakup około ⅔ puli wszystkich lokali wystawionych obecnie na sprzedaż – wynika z szacunków HREIT. Pojawiają się jednak pewne symptomy, sugerujące, że skutkiem ubocznym wprowadzenia programu może być wzrost średnich cen mieszkań – Ceny nieruchomości w Polsce w roku 2022 były o około 17 proc. wyższe niż w roku ubiegłym. Obecnie cena za metr kwadratowy w Warszawie wynosi średnio ponad 13 tys. zł, a w Krakowie 12,5 tys. zł. Wysokie stopy procentowe, a co za tym idzie niższy popyt, zwiastowały korektę cen mieszkań, co było w nieznacznym stopniu widoczne w drugiej połowie roku 2022. Obecna, stabilizująca rynek sytuacja zwiększenia popytu na mieszkania, spowoduje wzrost cen nieruchomości. Po pierwszych informacjach, jakie udało się wyczytać z projektu programów ułatwiających otrzymanie kredytów, deweloperzy przestali obniżać ceny mieszkań. Dziś, gdy mamy już „na stole” brzegowe parametry “Pierwszego Mieszkania”, planują oni podwyżki – mówi Patryk Komisarczyk z Reliance Polska.

“Bezpieczny Kredyt 2%” to wciąż inicjatywa, która niesie ze sobą  szereg niewiadomych. Przede wszystkim mogą rosnąć obawy związane z tym, jak dotychczas radziły sobie poprzednie rządowe pomysły skierowane do sektora nieruchomości. Ta najnowsza ma jednak zgoła inny charakter i wydaje się, że jest on bardziej przyjazny niż poprzednie. Zarówno dla konsumentów, jak i całej branży.

 

Źródło: Prime Time PR.

Grupa Murapol: Czas na własne mieszkanie z Bezpiecznym kredytem 2% w ramach programu Pierwsze Mieszkanie

Bielsko-Biała Murapol Trzy Lipki

Czas na własne mieszkanie z Bezpiecznym kredytem 2% w ramach programu Pierwsze Mieszkanie?

Zakup pierwszego mieszkania to dla wielu osób, szczególnie młodych, spore wyzwanie. Rozwiązaniem tego problemu ma być nowa rządowa propozycja – program Pierwsze Mieszkanie. Jego elementem jest Bezpieczny kredyt 2%, system dopłat do kredytu hipotecznego. Dla wszystkich zastanawiających się nad zakupem własnego M w ramach rządowego programu, Grupa Murapol przygotowała promocyjną pulę 222 nowoczesnych mieszkań z pakietami bonusów, które kwalifikują się do Bezpiecznego kredytu 2%.

Wybierając lokal objęty lipcową akcją, można nie tylko czerpać korzyści wynikające z programu Bezpieczny kredyt 2%, ale otrzymać również pakiet bonusów o wartości sięgającej nawet 136 tys. zł! W jego skład może wejść rabat w cenie, smart home w wersji premium i nawet 2 miejsca postojowe zewnętrzne lub w hali garażowej. Mieszkania z promocyjnej puli dostępne są w ramach 20 inwestycji zlokalizowanych na terenie 13 miast: Bielska-Białej, Bydgoszczy, Chorzowa, Gdańska, Gliwic, Krakowa, Łodzi, Poznania, Siewierza, Sosnowca, Torunia, Tychów i Wrocławia.

– Bezpieczny kredyt 2% wywołał niemałe poruszenie na rynku nieruchomości. Na jego start czekało wiele osób, co nie dziwi, biorąc pod uwagę fakt, że w obecnych czasach zakup pierwszego mieszkania lub domu dla wielu osób jest marzeniem trudnym do zrealizowania. Choć program ruszył dosłownie kilka dni temu, to eksperci już przewidują, że wzbudzi on ogromne zainteresowanie. W ramach naszej aktualnej akcji promocyjnej stawiamy do dyspozycji klientów pulę 222 lokali kwalifikujących się do Bezpiecznego kredytu 2%, do których dodajemy pakiety bonusów. Osoby, które zastanawiają się nad zakupem swojego pierwszego M w ramach programu powinny się jednak pospieszyć – z każdym tygodniem liczba dostępnych mieszkań będzie z pewnością ulegać uszczupleniu – mówi Łukasz Tekieli, dyrektor ds. sprzedaży w Grupie Murapol.

Nowy rządowy program ma umożliwić zakup mieszkania lub domu, ale też budowę lub dokończenia budowy domu jednorodzinnego. By zakwalifikować się do Bezpiecznego kredytu trzeba spełnić jednak kilka wymogów. Z programu będą mogły skorzystać tylko osoby do 45. roku życia. Kredyt przez pierwsze 10 lat okresu kredytowania będzie miał oprocentowanie 2% plus marżę i prowizję banku (jeśli jest przez bank pobierana). Zasadniczo z dopłaty mogą skorzystać tylko ci, którzy nie mają i w przeszłości nie posiadali mieszkania, domu ani też spółdzielczego prawa do lokalu. Kwota, na którą można otrzymać kredyt to maksymalnie 500 tys. zł. Jeśli gospodarstwo domowe jest prowadzone przez małżonków lub w jego skład wchodzi minimum jedno dziecko, to kwota kredytu może wynieść do 600 tys. zł. Jak każdy kredyt hipoteczny, ten również wymaga zdolności kredytowej i wkładu własnego o wysokości ustalonej przez dany bank.

Źródło:Grupa Murapol.

Komentarz dewelopera ALLCON nt programu „Bezpieczny Kredyt 2%”

Bez tytułu

Od poniedziałku, 3 lipca cztery największe banki w kraju zaczęły przyjmować wnioski o kredyty z dopłatą do rat.

„Jeśli zrealizuje się scenariusz, zgodnie z którym z rządowego programu Bezpieczny Kredyt skorzystałoby aż 200 tysięcy Polaków, czeka nas ponowny skok popytu na nieruchomości, przy niskiej podaży. Efektem będzie kolejny, znaczny wzrost cen mieszkań – komentuje Piotr Tarkowski, członek zarządu ALLCON.

„Bezpieczny Kredyt” oferują cztery banki: PKO BP, Pekao, Alior i VeloBank. Zgodnie
z zapowiedziami pod koniec lipca do tej listy dołączą kolejne trzy instytucje. Do końca roku w programie ma wziąć udział dwanaście banków, które posiadają ponad 80% udziałów
w rynku.

Według zapisów ustawy, singiel może otrzymać kredyt o maksymalnej wysokości 500 000 złotych, a para 600 000 złotych. Największy możliwy wkład własny w obu przypadkach to 200 000 zł. Oznacza to, że wartość mieszkania nie może wykraczać poza kwotę 800 000 zł. Analiza rynku w wybranych polskich miastach pokazuje, że te warunki są możliwe do spełnienia.

– Oferta mieszkań do nabycia z pomocą bezpiecznego kredytu będzie różnić się w miastach i poszczególnych dzielnicach. Przykładowo w gdańskim Śródmieściu zaledwie 18% rynku to mieszkania do 800 000 złotych. W dzielnicy Wrzeszcz będzie to już 36%, a w Jasieniu – 83%” – komentuje Piotr Tarkowski, członek zarządu ALLCON.

Źródło: ALLCON (fragment raportu).

„Bezpieczny Kredyt 2%” – eksperci ZFPF radzą, jak się na niego przygotować

helloquence-61189-unsplash

Czy w najbliższych miesiącach więcej osób spełni swoje marzenie o posiadaniu nowego M. na własność? Ma w tym pomóc rządowy program „Pierwsze Mieszkanie”. Składa się z dwóch kluczowych elementów: „Konta Mieszkaniowego” i „Bezpiecznego Kredytu 2%”, z którego będzie można skorzystać już od początku lipca. Jakie są jego główne założenia? Kto może skorzystać z dopłat i zaciągnąć kredyt mieszkaniowy na preferencyjnych warunkach? Na czym one polegają w praktyce? Odpowiadają eksperci Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF).

Bezpieczny Kredyt 2% – o co w tym chodzi?

Rozwiązanie „Bezpieczny Kredyt 2%”, które należy do programu „Pierwsze Mieszkanie”, pozwala na otrzymanie kredytu hipotecznego na preferencyjnych warunkach. Środki będzie można wykorzystać na zakup pierwszego mieszkania czy domu (zarówno z rynku pierwotnego, jak i wtórnego), także jego budowę – w tym zakup działki budowlanej oraz wykończenie.

– Wspomniane preferencyjne warunki polegają na tym, że przez pierwsze 10 lat spłaty kredytu stopa procentowa będzie obniżona do 2%. Do tego będzie trzeba doliczyć również marżę banku oraz prowizję, jeżeli w danym przypadku będzie obowiązywać i trzeba być świadomym tych „dodatkowych” kosztów, bo sama nazwa projektu może być myląca. Resztę kwoty będzie dopłacać Państwo przez wspomniane 10 lat. Dopłaty będą finansowane ze środków Rządowego Funduszu Mieszkaniowego, utworzonego
w ramach Banku Gospodarstwa Krajowego. Jak można przeczytać w oficjalnych źródłach, dopłata będzie stanowiła różnicę między średnim oprocentowaniem nowo udzielanych kredytów mieszkaniowych o okresowo stałej stopie procentowej (stopa stała w okresie 5 lat), skorygowanym o współczynnik odzwierciedlający składnik marży banku (w projekcie założono 0,9 średniego oprocentowania), a oprocentowaniem kredytu wynoszącym 2% (oprocentowanie podstawowe)1. Po 10 latach, gdy dopłaty się skończą, bezpieczny Kredyt 2% będzie oprocentowany stopą zmienną, chyba, że kredytobiorca wynegocjuje z bankiem inne warunki – komentuje Agnieszka Łuczak, ekspert ZFPF, Lendi.

W okresie objętym dopłatami kredyt będzie spłacany w ratach malejących. Po okresie 10 lat spłata kredytu będzie odbywać się w ratach równych, chyba że kredytobiorca złoży wniosek o zachowanie dotychczasowego sposobu spłaty.

Jak spłata kredytu zaciąganego w ramach „Bezpieczny Kredyt 2%” będzie wyglądać w praktyce?

– Przeprowadziliśmy symulację dla kredytu mieszkaniowego zaciąganego na 25 lat o wartości 300 tys. zł, zakładając, że kredytobiorca ma wkład własny o wysokości od 150 do 200 tys. zł. Gdybyśmy dziś chcieli wziąć taki kredyt z ratą malejącą, to na warunkach rynkowych rata miesięczna wyniosłaby około 3100 zł. Z dopłatą w ramach programu rządowego jest to trochę powyżej 1700 zł, więc ta dopłata jest znaczna – zostaje 1400 zł w kieszeni. Po 10 latach ta rata wzrosłaby około 40-50 zł, gdybyśmy nie nadpłacali kredytu, tylko spłacali go zgodnie z harmonogramem. Nadpłaty są oczywiście dopuszczalne – zaznacza Hubert Reszka, ekspert ZFPF, Credipass.

Według rządzących, już 7 z największych banków w Polsce zadeklarowało swoje uczestnictwo w programie „Bezpieczny Kredyt 2%”. Banki, które chcą do niego przystąpić, muszą mieć podpisaną umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego.

Warto również wiedzieć, że maksymalna wysokość kredytu, o jaki można się ubiegać w ramach programu „Bezpieczny Kredyt 2%” wynosi 500 tys. zł w przypadku tzw. singli i 600 tys. zł w przypadku małżeństw lub rodziców z co najmniej jednym, wspólnym dzieckiem.

Dobrą informacją dla osób zainteresowanych rządowym wsparciem jest to, że nie ma ograniczeń, jeśli chodzi o powierzchnię lokalu i cenę za mkw. mieszkania (domu), które chcemy nabyć. Trzeba się jednak ich spodziewać w przypadku wysokości środków, które można uzyskać na dokończenie rozpoczętej już budowy.

Dla kogo z kredyt z dopłatą?

Ważnym kryterium jest wiek. Z „Bezpiecznego Kredytu 2%” będą mogły skorzystać osoby, które w momencie składania wniosku kredytowego nie przekraczają 45. roku życia. Jeżeli chodzi o małżeństwo lub parę wychowującą przynajmniej jedno dziecko, ten warunek musi spełnić jeden z współkredytobiorców.

Preferencyjny kredyt 2% jest kierowany do osób, które chcą kupić pierwsze mieszkanie w życiu i nie spłacają innego kredytu hipotecznego. Dlatego trzeba pamiętać również o następujących kryteriach. Kredytobiorca (czy dwóch współkredytobiorców w przypadku małżeństwa/pary) oraz osoby, które wchodzą w skład danego gospodarstwa domowego, nie mogą posiadać prawa własności do lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego. Mamy tutaj wyjątki. Jeden z nich to sytuacja, w której wspomniane prawo dotyczy nie więcej niż 50% udziału w nieruchomości, zostało ono odziedziczone,
a potencjalny kredytobiorca (kredytobiorcy) nie zamieszkuje/-ą w nieruchomości. Osoby zainteresowane skorzystaniem z rządowego programu nie mogą również posiadać prawa spółdzielczego do mieszkania lub domu. I w tym przypadku istnieje podobny wyjątek, który został opisany powyżej.

Co ważne, w momencie składania wniosku o „Bezpieczny Kredyt 2%”, potencjalny kredytobiorca, nie może być stroną umowy o kredyt hipoteczny, która została zawarta w ciągu ostatnich 36 miesięcy. Ta zasada nie obowiązuje, gdy umowa kredytu została rozwiązana z przyczyny odstąpienia od umowy deweloperskiej.

– Kredytobiorca musi posiadać również odpowiednią zdolność kredytową, aby otrzymać kredyt na preferencyjnych warunkach. Będzie ją oceniać bank, który będzie udzielać finansowania. Nastąpi to po pozytywnej weryfikacji i spełnieniu kryteriów ustawowych oraz wewnętrznych zasad konkretnego banku – zaznacza Agnieszka Łuczak, ekspert ZFPF, Lendi.

Co istotne, 19 czerwca Komisja Nadzoru Finansowego zmieniła Rekomendację S dotyczącą zasad obliczania zdolności kredytowej – wprowadzono w niej nowe wytyczne, które pozwalają bankom brać pod uwagę rządowe programy i dopłaty Państwa podczas oceny zdolności kredytowej potencjalnych klientów. Dzięki wprowadzonym zmianom zdolność kredytowa przy zaciąganiu „Bezpiecznego Kredytu 2%” będzie wyższa niż w przypadku „standardowej” oferty banków, co oznacza, kredyt hipoteczny stanie się bardziej dostępny. – Nowelizacja rekomendacji KNF-u to dobra wiadomość dla osób, które planują skorzystać z programu Pierwsze Mieszkanie. Banki na jej podstawie będą korzystniej oceniać osoby starające się o kredyt z rządową dopłatą – dodaje Agnieszka Łuczak, ekspert ZFPF, Lendi.

Jak wkład własny?

Staranie się o kredyt hipoteczny w ramach „Bezpiecznego Kredytu 2%” wymaga wniesienia wkładu własnego. Jego wysokość jest określana przez bank udzielający kredytu. Jednak w przypadku korzystania z rządowego programu, wkład własny nie może wynieść więcej niż 200 000 zł.

Jest też i dobra informacja – aby starać się o finansowanie w ramach wspominanego wsparcia, nie trzeba posiadać środków na wkład własny. Staranie się o kredyt na preferencyjnych warunkach można połączyć z udziałem z innym rządowym programem „Mieszkanie bez wkładu własnego” i w ten sposób uzyskać potrzebny wkład własny. W sytuacji, gdy brakuje wkładu własnego lub jest on niewystarczający, istnieje również możliwość skorzystania z gwarancji udzielonych przez Bank Gospodarstwa Krajowego

Czy warto skorzystać z rządowego wsparcia?

Posiadanie czterech kątów na własność jest potrzebą wielu, szczególnie młodych Polaków. Jednak w ostatnim miesiącach sfinansowanie zakupu nowego mieszkania czy budowy domu na kredyt było utrudnione, ponieważ znacznie pogorszyła się nasza zdolność kredytowa. Za to zjawisko oczywiście odpowiadają wielokrotne podwyżki stóp procentowych i rekordowo wysoka inflacja.

Dlatego program „Pierwsze Mieszkanie” wraz z jego głównym elementem – „Bezpieczny Kredyt 2%” daje możliwość zakupu mieszkania czy budowy domu tym osobom, które bez preferencyjnych warunków nie miałyby na to szansy. Warto z niego skorzystać szczególnie w tym roku, kiedy rządzący nie planują wprowadzić limitów dotyczących ilości kredytów. Jednak jak zaznaczają eksperci ZFPF, do tego procesu trzeba się odpowiednio przygotować i przeanalizować wiele czynników.

– Przy staraniu się o „Bezpieczny Kredyt 2%” ważną kwestią jest ocena zdolności kredytowej i spełnienie wymogów polityki kredytowej wybranych banków. Nie można jednak zapominać, o tym, że również ważnym tematem w całym procesie starania się o środki jest sama nieruchomość. Bank weryfikuje jej wycenę. Jest ona zlecana przez rzeczoznawcę. Dokonuje on oszacowania wartości nieruchomości, co przez potencjalnych kredytobiorców może być mylone z ustalaniem ceny nieruchomości – komentuje Hubert Reszka, ekspert ZFPF, Credipass i podkreśla, że przed skorzystaniem z rządowego wsparcia trzeba wziąć również pod uwagę inne fakty.

– Specjalna dopłata będzie obowiązywać przez 10 lat i wiąże się z wieloma ograniczeniami w tym okresie. W rzeczywistości, przez ten czas musimy zamieszkiwać w tej nieruchomości; nie możemy jej sprzedać, wynająć, prowadzić w niej działalności gospodarczej, ani zmienić jej przeznaczenia. Jeśli zależy nam na własnym spokoju i bezpieczeństwie finansowym, to rekomendujemy najpierw dokładnie ocenić swoje możliwości kredytowe i zapoznać się z wszystkimi wymogami programu, najlepiej z pomocą niezależnego pośrednika finansowego – zaznacza Hubert Reszka, ekspert ZFPF, Credipass.

Nie brakuje głosów mówiących o tym, że „Bezpieczny Kredyt 2%” jest szansą nie tylko dla konsumentów, ale również dla banków, które także dotkliwie odczuły podwyżki stóp procentowych. Rządowy program może również pomóc branży budowlanej (i deweloperom), która boryka się z konsekwencjami aktualnej sytuacji na rynku kredytowym oraz wysokiej inflacji. Czy tak się stanie, pokażą najbliższe miesiące. Optymistyczne szacunki mówią o tym, że z końca kredyt hipoteczny w ramach „Bezpiecznego Kredytu 2%” może zaciągnąć nawet 30 tys. osób.

1 Źródło: https://rf.gov.pl/bezpieczny-kredyt-2/

Autor: Związek Firm Pośrednictwa Finansowego.

Dompress.pl: Czy Bezpieczny Kredyt 2 proc. cieszy się powodzeniem?

Bohema Strefa Praga_OKAM

Dompress.pl: Czy Bezpieczny Kredyt 2 proc. cieszy się powodzeniem? Jaki wpływ na sprzedaż nowych mieszkań ma Bezpieczny Kredyt 2 proc.? Jak dużo osób rezerwuje mieszkania z myślą o skorzystaniu z tego preferencyjnego finansowania? Jakie mieszkania wybierają? Czy deweloperzy przygotowali ofertę pod ten kredyt? W jakich lokalizacjach jest najbardziej ograniczony wybór mieszkań mieszczących się w limicie przewidzianym w tym programie? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.  

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży, Develia S.A.          

W wyniku poluzowania zapisów nowelizowanej rekomendacji S Komisji Nadzoru Finansowego i ogłoszenia rządowego programu Pierwsze Mieszkanie, którego częścią jest preferencyjny Bezpieczny Kredyt 2 proc., wielu nabywców powróciło do planów zakupowych. Obecnie klienci korzystający z finansowania bankowego odpowiadają za niemal 50 proc. naszej sprzedaży. W ubiegłym roku odsetek ten był dwukrotnie niższy. Nie wpływa to jednak na zmianę struktury sprzedawanych przez nas mieszkań.

Osoby, które chcą skorzystać z Bezpiecznego Kredytu 2 proc. mogą już teraz zarezerwować mieszkanie w wybranych inwestycjach, wpłacając 20 proc. ceny lokalu. Po wejściu programu w życie 1 lipca br., klienci będą mogli złożyć w banku wniosek o kredyt, a po uzyskaniu pozytywnej decyzji  podpisać umowę deweloperską, nie później niż do 30 września br. Do dyspozycji pozostają nasi eksperci ds. kredytów, którzy pomogą szybko i sprawnie przejść przez proces aplikowania o Bezpieczny Kredyt 2 proc.

Dawid Wrona, dyrektor sprzedaży mieszkań w Echo Investment

Wcześniejsza rezerwacja daje możliwość większego wyboru ponieważ z każdym tygodniem pula dostępnych lokali w ramach programu ulega uszczupleniu. W Echo Investment od razu podpisujemy z klientami umowy deweloperskie. W przypadku, gdy potencjalny nabywca nie otrzyma kredytu umowy te będą bezkosztowo rozwiązywane. Oczywiście w takiej sytuacji zwrócimy całość wpłaconych środków czyli 10 lub 20 proc. wartości mieszkania. Klient ma czas na formalności kredytowe do września/października br. i przez cały ten czas może liczyć na wsparcie naszych ekspertów kredytowych. Dotąd zawarliśmy 14 takich umów w krakowskiej inwestycji Bonarka Living, a także kilka kolejnych w Poznaniu, Warszawie i Łodzi.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal

Zainteresowanie zakupem nieruchomości z preferencyjnym kredytowaniem jest bardzo duże, choć w ujęciu procentowym różni się w zależności od regionu i rodzaju inwestycji. Tam, gdzie mamy w ofercie więcej typowo rodzinnych projektów, udział ten mieści się w granicach 70-90 proc. Na innych rynkach stanowi to około połowy rezerwacji. Zapytań przybywa z każdym dniem przybliżającym termin obowiązywania programu. Dodatkowo rezerwacjom sprzyja nasz autorski program Czas na mieszkanie, który daje gwarancję ceny oraz umożliwia, praktycznie bezkosztowe wycofanie się z umowy w przypadku decyzji odmownej banku. W każdym z siedmiu miast, w których działamy dysponujemy ofertą, która odpowiada założeniom programu. Klienci zamierzający wnioskować o kredyt 2 proc. przeważnie interesują się mieszkaniami dwu i trzypokojowymi, które cenowo mieszczą się w zakresie 500-600 tys. zł.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Obecnie widzimy rosnące zainteresowanie klientów, którzy myślą o finansowaniu mieszkania z Bezpiecznego Kredytu 2 proc. Te osoby pojawiają się w naszych biurach, pytając o mieszkania do 700 tys., jednak skalę tego zjawiska będziemy mogli w pełni ocenić, gdy program już realnie ruszy. Z drugiej strony warto wziąć pod uwagę, że oferta na rynku bardzo szybko topnieje, a popyt przewyższa podaż. W pierwszym półroczu zanotowaliśmy bardzo dobry wynik sprzedażowy – obecnie podpisanych mamy ponad 440 umów rezerwacyjnych. Nasza firma nie przygotowuje specjalnej oferty pod program Bezpieczny Kredyt 2 proc., jednak większość mieszkań, które mieszczą się w zakresie ceny określonej przez ustawę, posiadamy w inwestycjach w Warszawie – Nova Talarowa i niedaleko Jeziora Maltańskiego w Poznaniu – Lune de Malta. Oba osiedla to miejsca stworzone z myślą o rodzinach, w doskonale skomunikowanych częściach miast, niedaleko terenów zielonych i z przyjazną infrastrukturą. W Novej Talarowej posiadamy jeszcze 73 lokale w sprzedaży, a w osiedlu Lune de Malta dostępnych jest połowa mieszkań z oferty, czyli 116.

Renata Wielgus, wiceprezes zarządu Buszrem S.A.

Jeszcze trudno jest nam oszacować poziom zainteresowania planowanym kredytem 2 proc. Obecnie oferowane przez nas lokale niestety nie będą objęte programem ze względu na ich cenę. Jednak pojawiający się potencjalni klienci są zorientowani w temacie bezpiecznego kredytu, mają świadomość jego warunków brzegowych, ograniczeń na rynku warszawskim. Wielu szuka jednak na rynku wyłącznie ofert, które dawałyby możliwość skorzystania z preferencyjnego kredytu.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Kredyt 2 proc. cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem, jednak niewielu klientów się do niego kwalifikuje. Wśród naszych rezerwacji osoby deklarujące chęć skorzystania z kredytu stanowią od 5 do 7 proc.

Justyna Hamrol-Wasielewska, dyrektor sprzedaży i marketingu Eiffage Immobilier Polska

Z dnia na dzień zainteresowanie finansowaniem z tego programu wzrasta, a klienci już teraz rezerwują mieszkania w naszych inwestycjach, by sfinalizować zakup w lipcu i sierpniu, czyli tak naprawdę już za chwilę. Biorąc pod uwagę kryteria cenowe programu Bezpieczny Kredyt 2 proc., mamy w ofercie ostatnie mieszkania w premierowej inwestycji w Poznaniu – Marcelińska 18, położonej na styku Jeżyc i Grunwaldu. We Wrocławiu zostało nam jeszcze kilka lokali na Kępie Mieszczańskiej w inwestycji Atmo, gdzie połączymy nowoczesną architekturę z budynkiem zabytkowej stajni. W Warszawie oferujemy lokale w projekcie Kierbedzia 4. To kameralna inwestycja premium, gdzie w budynku o kaskadowym układzie znajdzie się 129 mieszkań.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Zainteresowanie tym kredytem rośnie. Coraz więcej osób pyta o warunki kredytowania, a my z dnia na dzień poznajemy coraz więcej szczegółów programu Kredyt 2 proc. Pamiętajmy jednak, że wciąż nie został on wprowadzony w życie, to dopiero zapowiedź w postaci opublikowanej ustawy. Myślę, że największa fala zainteresowania kredytem przyjdzie do nas w lipcu, gdy szczegółowe zasady będą już powszechnie znane wszystkim potencjalnym kredytobiorcom.

Klienci najczęściej pytają w kontekście kredytu 2 proc. o inwestycję w Pruszkowie, gdzie mamy kompaktowe lokale dwupokojowe o wielkości około 35 mkw.,  idealne jako lokum dla singla lub pary. Coraz więcej zapytań rejestrujemy też o kompaktowe lokale trzypokojowe o wielkości około 55 mkw., o które pytają najczęściej młode małżeństwa z dziećmi. Duże zainteresowanie nowym programem kredytowania odnotowujemy także w naszych inwestycjach realizowanych w Chorzowie i Gdańsku.

Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor Sprzedaży Ronson Development

Szczególnie mocne wzmożenie aktywności klientów w kontekście planów uruchomienia programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. widzieliśmy w marcu i kwietniu. Zapowiedzi taniego kredytu pobudziły znaczą część klientów, co znalazło odzwierciedlenie w ilości podpisanych umów. W tej chwili dostrzegamy pewne spowolnienie. Spodziewamy się natomiast, że w sierpniu i wrześniu, kiedy program zacznie działać na dobre, popyt zostanie dodatkowo pobudzony.

Wytypowaliśmy pulę większych mieszkań, głównie trzypokojowych, którą zaproponujemy klientom w ramach tego programu z zaliczką w wysokości około 10-20 proc. Już teraz klienci mogą wybrać mieszkanie i zarezerwować je, a po kredyt udać się, gdy program ruszy.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Patrząc na liczbę podpisanych umów deweloperskich i rezerwacji lokali w naszej ekologicznej inwestycji Miasteczko Jutrzenki śmiało można stwierdzić, że kredyt 2 proc. cieszy się sporym zainteresowaniem i to zarówno ze strony osób prywatnych, jak i inwestorów, kupujących lokale pod wynajem. Mieszkania spełniające kryteria rządowego programu są już w większości wyprzedane lub zarezerwowane. Przygotowujemy kolejne inwestycje. Pod koniec czerwca rusza sprzedaż mieszkań z nowopowstałej Dzielnicy Lawendy, a w budowie są dwa kameralne osiedla My Forest i My River ulokowane na warszawskiej Białołęce.

Budujemy kompaktowe lokale, z komfortową przestrzenią do życia w przystępnych cenach, dlatego większość naszych lokali mieści się w kryteriach programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. Nabywcy mają do wyboru przestronne kawalerki od 30 mkw., kompaktowe mieszkania dwupokojowe 44 mkw., a także duże trzy i czteropokojowe lokale do 90 mkw. Najbardziej ograniczony dostęp do mieszkań w ramach programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. jest w największych miastach tj. Warszawie, Krakowie, Poznaniu czy w Trójmieście. Ceny nieruchomości w tych lokalizacjach są zazwyczaj wyższe, a według założeń rządowego programu singiel może wybrać mieszkanie nie droższe niż 500 tys. zł, a limit dla małżeństwa lub rodziny z przynajmniej jednym dzieckiem wynosi 600 tys. zł.

Marek Pawlukiewicz, rzecznik prasowy Aria Development

Bezpieczny Kredyt 2 proc. to ułatwienie w zakupie nieruchomości, które ma się pojawić już w lipcu, w ramach programu Pierwsze Mieszkanie. Sama zapowiedź programu ożywiła rynek i zwiększyła sprzedaż w pierwszym kwartale br.  Bezpieczny kredyt 2 proc. może być impulsem do kupna mieszkania, ale obecnie nie jesteśmy w stanie ocenić jak dużym. Program obejmuje także rynek wtórny i duża część klientów skieruje swoje kroki właśnie tam i wydaje się, że jego wpływ na zwiększenie sprzedaży mieszkań będzie ograniczony. Nasze mieszkania mieszczą się w kryteriach programu. W przypadku odmownej decyzji kredytowej pieniądze z umowy rezerwacyjnej będą zwracane klientom.

Piotr Ludwiński, dyrektor ds. Sprzedaży i Obsługi Klientów w Archicom

Po ogłoszeniu pierwszych planów dotyczących uruchomienia programu rządowego Pierwsze Mieszkanie rynek nieruchomości natychmiast zareagował uwolnieniem popytu. Do dziś utrzymuje się on na wysokim poziomie, m.in. ze względu na przyjęcie przez rząd projektu ustawy zakładającego, że nowe przepisy zaczną obowiązywać od początku lipca. Należy mieć przy tym świadomość, że duże zainteresowanie zakupem mieszkań nie jest spowodowane wyłącznie wzmożoną aktywnością potencjalnych beneficjentów programu, którzy już od blisko trzech miesięcy dokonują wstępnych rezerwacji.

Obserwujemy jednocześnie coraz większe zapotrzebowanie ze strony nabywców, którzy nie spełniają warunków wymaganych do przyznania kredytu hipotecznego na preferencyjnych warunkach. W obawie o ograniczony dostęp do najatrakcyjniejszych nieruchomości i malejącą podaż konsumenci niejednokrotnie przyspieszają swoje decyzje zakupowe. Wyniki sprzedażowe potwierdzają, że już wkrótce oferta dostępnych mieszkań może być istotnie węższa. Nadrzędnym elementem strategii Archicom jest dywersyfikacja portfolio inwestycji, wobec czego w każdej lokalizacji klienci znajdą mieszkania uprawniające do ubiegania się o finansowanie z tytułu kredytu rządowego. Nieruchomości w cenie spełniającej kryteria programu są dostępne zarówno w ramach inwestycji z segmentu popularnego, jak i w topowych lokalizacjach, takich jak Planty Racławickie czy River Point.

Marcin Michalec, CEO Okam

Takie programy jak Bezpieczny kredyt na 2 proc. wpływają na poprawę nastrojów w sektorze nieruchomości mieszkaniowych. Zainteresowanie nim jest spore, jednak należy pamiętać o ograniczeniach, takich jak limity cenowe, wiek kredytobiorcy czy brak posiadanej innej nieruchomości. Na ten moment chęć skorzystania z tej formy finansowania wyrażają najczęściej osoby, które nabywają pierwsze mieszkanie lub kawalerkę, jednak rezerwacje poczynione przez klientów z zamiarem skorzystania z programu nie są liczne. Inicjatywa dopiero wchodzi w życie, więc trend może się zmienić wraz ze wzrostem jej popularności, spodziewamy się zwiększonego zainteresowania w nadchodzących tygodniach. Mieszkania z naszej oferty, które mieszczą się w limitach są dostępne w Łodzi, Katowicach oraz w ograniczonej ilości w Warszawie.

Źródło: dompress.pl.    

Bezpieczny Kredyt 2% już wkrótce będzie dostępny

AH_grafika_Kredyt 2% coraz bliżej_

Deweloperzy, banki i nabywcy zaczęli odliczanie do startu programu „Bezpieczny Kredyt 2%”, który planowo ma ruszyć 1 lipca br. Jednak wyścig po wymarzone lokale zaczął się wraz z początkiem 2023 roku, kiedy to klienci zaczęli masowo rezerwować mieszkania spełniające kryteria rządowego programu. Popyt na lokale z rynku pierwotnego niezmiennie utrzymuje się na wysokim poziomie, rosną także ceny mieszkań. Rekordzistą podwyżek jest Trójmiasto, gdzie tylko w ciągu jednego miesiąca średnia cena metra kwadratowego mieszkania poszła w górę o 5%.

Bliska perspektywa uruchomienia programu „Bezpieczny Kredyt 2%” działa pobudzająco na popyt mieszkaniowy. W biurach sprzedaży widać wzmożony ruch od kilku miesięcy. Nabywców zainteresowanych kupnem lokalu z rządowymi dopłatami motywuje przede wszystkim możliwość wyboru atrakcyjnego mieszkania z gwarancją ceny. Większość klientów podpisuje umowy deweloperskie, by mieć pewność, że wybrane mieszkanie na nich poczeka do wakacji.

Ceny mieszkań na rynku pierwotnym

Wizja dopłat do kredytów mieszkaniowych ma znaczne przełożenie na zachowania potencjalnych nabywców i ceny lokali. Wyraźnie widoczny jest wzrostu średniej ceny metra kwadratowego mieszkań w ofercie firm deweloperskich. Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że w kwietniu rekordzistą podwyżek było Trójmiasto. Średnia cena metra kwadratowego wzrosła tu aż o 5%. Wysokie podwyżki były także w Krakowie o 4% i Łodzi o 3%. W Warszawie, Wrocławiu i Poznaniu średnia wzrosła w kwietniu tylko o 1%. Jednak podwyżki były tam także w poprzednich miesiącach. W efekcie od grudnia nowe mieszkania w stolicy podrożały średnio na metrze aż o 7%. Przed rokiem w analogicznym okresie podwyżka wynosiła 8%. Wyższą od ubiegłorocznej podwyżkę w okresie czterech miesięcy odnotowano w Trójmieście, Krakowie i Wrocławiu.

– Warto wiedzieć, że na wzrost średniej ceny metra kwadratowego mają wpływ dwa czynniki: rosnące koszty budowy, a w efekcie coraz wyższe ceny mieszkań wprowadzanych przez deweloperów rynek oraz szybkie wyprzedawanie się mieszkań najtańszych – tłumaczy Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home.

I dodaje:

– Pomimo wzrostu cen chętnych na mieszkania deweloperskie nie brakuje. Wyraźnie widać to w naszej ekologicznej inwestycji Miasteczko Jutrzenki zlokalizowanej na warszawskich Włochach, gdzie większość lokali jest już wyprzedana lub zarezerwowana. Inwestorzy posiadający gotówkę już ją mądrze zainwestowali w mieszkania od Aurec Home, a osoby czekające na kredyt 2% zarezerwowali wybrane lokale, by zachować gwarancję ceny. Uruchomiliśmy także specjalnym harmonogramem płatności: 20/70/10, który ułatwia nabywcom zakup mieszkania. Klient wpłaca przy podpisaniu umowy tylko 20% ceny, kolejne 70% we wrześniu, kiedy dopełni formalności związanych z kredytem w banku i rządowymi dopłatami, a ostatnie 10% przy odbiorze lokalu.

Deweloperzy odmrażają inwestycje, ale na rynku wciąż brakuje lokali

Jak wskazują dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), z roku na rok deweloperzy budują coraz więcej mieszkań. W 2019 r. w Polsce powstało 207 tys. lokali, w 2020 r. 221 tys., w 2021 r. 234 tys., a w 2022 r. 238 tys., a mimo to w kraju wciąż w występuje tzw. fundamentalny i chroniczny niedobór mieszkań.

– Zasób mieszkaniowy w Polsce wynosi 400 mieszkań na 1000 osób. Dane te wskazują, że Polska jest na szarym ogonie Europy, ale należy pamiętać, że Europa jest najbogatszym kontynentem świata. Biorąc pod uwagę dochody per capita w kraju i sytuację mieszkaniową jeszcze dwie dekady temu to nie jest zły wynik. Jak podaje Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) wskaźnik ten dla krajów unijnych zgodnie z danymi z 2020 r. wyniósł 495. Jak widać, jest duża przestrzeń do poprawy warunków mieszkaniowych pod względem liczbowym, co będzie następowało wraz ze wzrostem dochodów oraz PKB — komentuje Shraga Weisman, CEO Aurec Home.

Zwiększone zainteresowanie lokalami z rynku pierwotnego powoduje, że deweloperzy coraz śmielej ruszają z nowymi inwestycjami. Deweloper Aurec Home błyskawicznie rozbudowuje ekologiczną inwestycję Miasteczko Jutrzenki, pod koniec czerwca rusza sprzedaż mieszkań z nowopowstałej Dzielnicy Lawendy. W lokalizacji Modlińska 342 inwestor buduje kameralne osiedle z prywatnym lasem My Forest, które obejmie ok. 130 apartamentów. Natomiast w inwestycji My River ulokowanej na warszawskiej Białołęce tuż nad rzeką powstaną przemyślane układem mieszkania z dużymi balkonami i tarasami w budynkach o niskiej zabudowie. Warto wiedzieć, że klienci we wszystkich lokalizacjach znajdą przyjazną przestrzeń do życia oraz zróżnicowane pod względem metrażu lokale: przestronne kawalerki od 30 m2, kompaktowe mieszkania dwupokojowe 44 m2, a także duże trzy i czteropokojowe do 90 m2.

Czy grozi nam brak mieszkań?

Z najnowszych, kwietniowych danych GUS wynika, że w 2023 roku ogółem rozpoczęto budowę 14,5 tys. mieszkań. Jest to spadek o 20,7% względem rozpoczętych projektów w marcu bieżącego roku. W skali roku jest to spadek o 28,1%.

– Oferty mieszkań z rynku pierwotnego błyskawicznie topnieją, co oznacza, że popyt nie nadąża nad podażą. Deweloperzy nie są w stanie z dnia na dzień uruchamiać nowych projektów budowlanych, gdyż proces ten wymaga przygotowania wielu dokumentów, materiałów marketingowych i biura sprzedaży, a to może trwać nawet kilka miesięcy. Dziś co prawda sytuacja w budownictwie mieszkaniowym nie jest dramatyczna i brak lokali nikomu nie grozi, jednak warto mieć na uwadze, że jeżeli sytuacja się nie poprawi, to w kolejnych latach będzie oddawanych analogicznie mniej mieszkań, a co za tym idzie, klienci będą mieli ograniczony wybór, a deweloperzy będą mogli korygować ceny – mówi Mariola Żak z Aurec Home.

Źródło: Aurec Home (bigdata.rynekpierwotny.pl)

Program Pierwsze Mieszkanie już w lipcu br.

scott-graham-OQMZwNd3ThU-unsplash

Program Pierwsze Mieszkanie rusza już niebawem. Potencjalni beneficjenci będą mogli składać wnioski już od lipca.

Program Pierwsze Mieszkanie ma ruszyć z dniem 1 lipca br. Kierowany jest do osób, które planują zakup pierwszego mieszkania lub domu. Beneficjentem programu nie będzie mógł zostać każdy. Jest on przeznaczony dla osób do 45. roku życia. Ponadto, jeśli ktoś wcześniej był właścicielem nieruchomości mieszkalnej, nie będzie mógł z niego skorzystać. Nie ma ograniczenia co do rynku, z którego ma pochodzić nieruchomość. Beneficjenci mogą kupować zarówno mieszkania z rynku pierwotnego, jak i z wtórnego.

Jak deweloperzy szykują się do przyjęcia programu „Pierwsze Mieszkanie”?

tierra-mallorca-NpTbVOkkom8-unsplash

Jak deweloperzy szykują się do przyjęcia programu „Pierwsze Mieszkanie”? Zapowiedź nowego rządowego programu „Pierwsze Mieszkanie” wywołała niemałe poruszenie. Na rynku nieruchomości zagościł optymizm. Dla młodych Polaków to szansa na realizację marzeń o własnym lokum. Program ma wystartować w lipcu, ale już dziś deweloperzy czynią pierwsze przygotowania. Czego możemy spodziewać się w najbliższym czasie?

Spis treści:
Rynek nieruchomości ma się coraz lepiej
O co tyle hałasu, czyli krótko o programie „Pierwsze Mieszkanie”
Pojawiają się pierwsze rezerwacje
Jakie nieruchomości będą sprzedawać się najlepiej?

Rynek nieruchomości ma się coraz lepiej

Jak wynika z raportu The Polish Real Estate Guide 2023, opracowanego przez firmę EY, polska gospodarka, mimo spowolnienia, ma się całkiem dobrze. Nic dziwnego, że polski rynek nieruchomości cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. W 2022 roku inwestorzy zawarli łącznie 122 transakcje o wartości 5,8 mld EUR. Po krótkim kryzysie spowodowanym zaostrzonymi wymogami KNF i inflacją, poprawiają się nastroje zakupowe Polaków. Już w IV kwartale 2022 roku odnotowano znaczny wzrost sprzedaży mieszkań w porównaniu do III kwartału. Według szacunków JLL w sześciu największych aglomeracjach spisano ponad 11 tys. umów deweloperskich, rezerwacyjnych i przedwstępnych.

Rok 2023 rozpoczął się pozytywnie. Według analiz Otodom Analytics, w siedmiu największych polskich aglomeracjach sprzedano ponad 12 tys. mieszkań. Deweloperzy z optymizmem patrzą w przyszłość. Zwłaszcza, że na horyzoncie pojawił się nowy rządowy program – „Pierwsze Mieszkanie”. Jakie są założenia projektu?

O co tyle hałasu, czyli krótko o programie „Pierwsze Mieszkanie”

Program „Pierwsze Mieszkanie” to – według rządu – remedium na problem wysokiego progu dostępu do kredytów hipotecznych, z którym borykają się młodzi Polacy. Ze wsparcia będą mogły skorzystać osoby, które nie ukończyły 45. roku życia i nie mają mieszkania, domu jednorodzinnego ani spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego lub domu.

Program przewiduje dwie formy pomocy. Pierwszą z nich jest „Bezpieczny kredyt 2%”, czyli comiesięczna dopłata do rat kredytu hipotecznego, stanowiąca różnicę między stałą stopą ustaloną o średnie, pomniejszone o marżę oprocentowania kredytów, a oprocentowaniem 2-procentowym. Kredyt będzie można zaciągnąć na mieszkanie lub dom o dowolnym metrażu – z rynku pierwotnego bądź wtórnego. Beneficjent otrzyma maksymalnie 500-600 tys. zł. Czas wsparcia wyniesie 10 lat.

Drugi instrument – „Konto Mieszkaniowe” – skierowany jest do osób, które planują zakup nieruchomości w ciągu kilku najbliższych lat. Jest to specjalne konto bankowe, na które miesięcznie należy wpłacać od 500 do 2 tys. zł. Minimum 11 wpłat w ciągu roku to gwarancja dodatkowej premii oszczędnościowej od państwa. Zgromadzone oszczędności należy wydać w ciągu 5 lat od zakończenia oszczędzania.

Pojawiają się pierwsze rezerwacje

Deweloperzy szykują się na wejście programu. Swoim klientom oferują możliwość rezerwacji mieszkania poprzez podpisanie umowy rezerwacyjnej z wyprzedzeniem, zakładając, że pełna realizacja umowy nastąpi dopiero po 1 lipca 2023 roku – w momencie startu programu.

Można więc śmiało powiedzieć, że rynek deweloperski przeżywa rozkwit. Jaki jest tego efekt? Powoli dochodzi do sytuacji, kiedy chętnych na zakup jest więcej niż dostępnych mieszkań. Oferty szybko się wyprzedają. Zainteresowaniem cieszą się głównie wykończone, gotowe mieszkania. – Rzeczywiście oferta sukcesywnie się kurczy. – przyznaje Tomasz Stoga prezes PROFIT Development i Członek Zarządu PZFD. – W swoim portfolio mamy jednak wciąż inwestycje z wolnymi lokalami mieszkaniowymi. To Pogonowskiego w Łodzi, Nakielska w Warszawie i Braniborska we Wrocławiu. – dodaje.

Jakie nieruchomości będą sprzedawać się najlepiej?

Wejście w życie projektu „Pierwsze Mieszkanie” z pewnością spowoduje wzrost popytu na nieruchomości. Te najatrakcyjniejsze rozejdą się w pierwszej kolejności. Dlatego już dziś warto zrobić rozeznanie rynku i podpisać umowę rezerwacyjną z deweloperem.

Jakie aspekty są w cenie na dzisiejszym rynku nieruchomości? Współcześni kupcy przede wszystkim zwracają uwagę na lokalizację. Dużą grupę stanowią ci, którzy poszukują mieszkań oddalonych od centrum, usytuowanych w spokojnych i zielonych okolicach – wyjaśnia Agnieszka Pachulska z warszawskiego oddziału PROFIT Development. – Naszą odpowiedzią na te wymagania jest warszawskie osiedle Hemara, zlokalizowane na Białołęce. Białołęka to dzielnica szybko rozwijająca się, dobrze skomunikowana z pozostałymi częściami miasta i bezpieczna. Inwestycja Hemara to idealne miejsce dla rodzin z dziećmi i osób pragnących żyć blisko natury. Do każdego mieszkania przynależy balkon, loggia lub prywatny ogródek. Osiedle zostało ogrodzone i wyposażone w całodobowy monitoring.

Wiele młodych osób, chce żyć tam, gdzie coś się dzieje. Młodzi często wybierają nieruchomości w centrum miasta. Dużo znaczenie mają dla nich dobrze rozwinięta infrastruktura handlowo-usługowa, bliskość miejskich atrakcji, a w tym kin, teatrów czy restauracji, a także dobra komunikacja z zakładem pracy – mówi Agnieszka Pachulska. – Miejscem stworzonym z myślą o takich potrzebach jest Braniborska, ulokowana w samym sercu Wrocławia. Z Braniborskiej można dotrzeć pieszo niemal w każdy ważny punkt w mieście w mniej więcej 12 minut.

Trzecią grupą kupców są osoby, które chcą połączyć miejski komfort ze spokojem i ciszą. Tacy inwestorzy wybierają nieruchomości usytuowane w zielonych częściach centrum – nieopodal parków czy terenów rekreacyjnych. W tę ideę idealnie wpisuje się nieruchomość Pogonowskiego 73. To inwestycja zlokalizowana w ścisłym centrum Łodzi, otoczona bujną zielenią. W najbliższej okolicy osiedla znajdują się liczne sklepy, restauracje, siłownie i parki.

Dzisiejsi inwestorzy stawiają na wygodę i innowacje. Możemy spodziewać się, że w pierwszej kolejności zostaną sprzedane nieruchomości zaprojektowane w duchu nowoczesności, o funkcjonalnych rozkładach, wyposażone w liczne udogodnienia, które zapewniają najwyższy komfort i pełne bezpieczeństwo.

Z rządowych szacunków wynika, że w 2023 roku w ramach instrumentu „Bezpieczny kredyt 2%” zostanie udzielonych tylko 10 tys. kredytów. Dlatego już dziś warto pomyśleć o przyszłości i zawrzeć umowę rezerwacyjną.

Źródło: Commplace Sp. z o. o. Sp. K.

Czy boom na rynku nieruchomości w Polsce jest możliwy?

Czy czeka nas boom na rynku nieruchomości

Rynek mieszkaniowy przygotowuje się do zwiększonego zainteresowania zakupem mieszkań. Wynika to z wprowadzenia szeregu rozwiązań, które mają ułatwić ubieganie się o dofinansowanie zakupu własnego „M”. Należy do nich program Bezpieczny Kredyt 2%, ale to nie jedyny przykład, który wskazuje, że zbliża się najlepszy czas na decyzję o zakupie nieruchomości.

Spis treści:
Zmiana wytycznych co do liczenia zdolności kredytowej
Bezpieczny Kredyt 2%
Mieszkanie bez wkładu własnego w ramach programu „Rodzinny kredyt mieszkaniowy”
Powrót do wakacji kredytowych
Co przyniesie przyszłość?

W ubiegłym roku sytuacja na rynku kredytów nie była łatwa dla konsumentów. Wysoka inflacja, podnoszenie stóp procentowych czy problemy z oceną zdolności kredytowej skutecznie zniechęcały do starania się o finansowanie w bankach na zakup mieszkania. Wszystko wskazuje jednak na to, że na horyzoncie widać już zmiany, które sygnalizują eksperci.

– Od początku roku możemy zaobserwować, że sytuacja na rynku kredytów hipotecznych się poprawia, a za sprawą nowych rekomendacji zdolność kredytowa Polaków wzrasta. Spodziewamy się ożywienia w branży nieruchomości mieszkaniowych w drugiej połowie roku. Popyt na mieszkania w Polsce wciąż jest bardzo duży, a główna przeszkoda to właśnie brak możliwości wzięcia kredytu. Ważne jest tworzenie nowych rozwiązań systemowych które umożliwią szerszej grupie odbiorców zakup nowego lokum – mówi Anna Wojciechowska, Dyrektor Sprzedaży i Marketingu ROBYG w Gdańsku i Poznaniu.

Zmiana wytycznych co do liczenia zdolności kredytowej

Pierwszym rozwiązaniem umożliwiającym ożywienie na rynku jest decyzja z lutego br. Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego o złagodzeniu warunków oceny zdolności kredytowej. Została ona podjęta na skutek niższego ryzyka wzrostu stóp procentowych. Jak czytamy w komunikacie, „najniższy, minimalny poziom bufora (2,5 p.p.) powinien być stosowany dla kredytów z tymczasowo stałą stopą procentową, a dla kredytów ze zmienną stopą bufor powinien być adekwatnie wyższy”.

– Ta decyzja z pewnością spowodowała złagodzenie kryteriów oceny zdolności kredytowej. Już w pierwszym kwartale br. na rynku kredytów hipotecznych pojawiły się pierwsze pozytywne sygnały w odpowiedzi na rekomendację KNF. Szacuje się, że zdolność kredytowa w bankach wzrosła średnio o kilkanaście procent, w niektórych bankach nawet o blisko 30% – komentuje Justyna Marcińska, koordynator ds. kredytów hipotecznych ROBYG.

Bezpieczny Kredyt 2%

Drugim czynnikiem mogącym znacznie przyspieszyć decyzję o zakupie mieszkania jest rządowy program Bezpieczny Kredyt 2%. To nowe rozwiązanie na rynku, które ma polegać na uzyskiwaniu przez 10 lat dopłaty obniżającej ratę w takim stopniu, jakby oprocentowanie wynosiło 2% plus marża banku. Kto może zostać beneficjentem? Kredyt będzie mogła uzyskać osoba do 45. roku życia, która nie ma i nie miała mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu lub domu. W przypadku małżeństwa albo rodziców wspólnego dziecka czy wspólnych dzieci warunek wieku spełnić będzie musiała przynajmniej jedna osoba.

Ustawa wprowadzająca program jest w trakcie procesu legislacyjnego – Senat wniósł do niej poprawki 11 maja. Ustawa musi wrócić do Sejmu, a następnie, po przegłosowaniu przez większość sejmową, zostać podpisana przez Prezydenta. Planowanie zmiany mają wejść w życie już 1 lipca tego roku.

Co ważne, ustawodawca przewiduje możliwość udzielenia kredytu z prawem dopłat również kredytobiorcom, którzy nie zgromadzili środków na wkład własny, i połączenia go z innym programem – „Rodzinny kredyt mieszkaniowy”.

Mieszkanie bez wkładu własnego w ramach programu „Rodzinny kredyt mieszkaniowy”

Beneficjentami programu mogą być single, pary, małżeństwa i rodziny z dziećmi. Wprowadza on możliwość objęcia gwarancją części kredytu hipotecznego zaciąganego na zakup mieszkania. Łączna wysokość części kredytu objętej gwarancją i wkładu własnego kredytobiorcy nie może być większa niż 200 tys. zł, a także nie może przekroczyć 20% całkowitej kwoty wydatków pokrywanych z kredytu. Program ustala maksymalne ceny za metr mieszkania, na które można dostać kredyt – warto się z nimi zapoznać na stronach Banku Gospodarstwa Krajowego.

Powrót do wakacji kredytowych

Innym rządowym programem, uchwalonym w 2022 r., są wakacje kredytowe. Polegają one na tymczasowym wstrzymaniu spłaty zobowiązania przyznawanego przez bank. Do końca grudnia ubiegłego roku z tego rozwiązania skorzystało 1,04 mln Polaków. Przedstawiciele ośrodków władzy nie wykluczają, że program zostanie przedłużony na kolejne miesiące, jednak będzie to zależeć od wysokości stóp procentowych. Decyzji należy się spodziewać w połowie roku.

Co przyniesie przyszłość?

Powyższe rozwiązania w połączeniu z coraz większą stabilizacją rynku są dobrym prognostykiem. Ekonomiści prognozują, że w drugim kwartale br. odnotujemy minimalny wzrost gospodarczy (o 0,2%), a w kolejnych okresach sytuacja powinna nadal się poprawiać, co powinno przełożyć się również na większe bezpieczeństwo zaciągniętych zobowiązań.

Warto też pamiętać, że kredyt to nie jest – wbrew pozorom – decyzja na całe życie. Można go renegocjować lub przenieść do innego banku czy, w sytuacji kryzysowej, sprzedać nieruchomość. Przed jego wzięciem konieczne jest jednak dokładne zapoznanie się z zapisami poszczególnych rozwiązań. Wiele wskazuje na to, że najbliższe miesiące mogą być najlepszym momentem na ubieganie się o kredyt hipoteczny, warto więc dobrze się przygotować do podjęcia tej decyzji.

Źródło: ROBYG.

Do kiedy potrwa dobra passa na rynku nieruchomości?

AH_Ożywienie na rynku nieruchomości_

Wiosenne promienie słońca zaczynają na dobre rozpuszczać zamrożony wysokimi cenami i ratami rynek nieruchomości. Klienci po fazie uśpienia i wyczekiwania na „lepsze czasy” ruszyli do poszukiwań własnego M. Sektor mieszkaniowy odmraża się stopniowo już od stycznia br., a marzec był najlepszy od 10 miesięcy pod względem sprzedaży lokali. Wzrosła także liczba wniosków kredytowych – banki udzieliły 10,4 tys. kredytów mieszkaniowych. Wszyscy gracze rynkowi tj. deweloperzy, agenci nieruchomości, banki i klienci zacierają ręce. Z czego wynika ożywienie na rynku mieszkaniowym i czy ta dobra passa utrzyma się dłużej?

Spis treści:
Łatwiej o kredyt mieszkaniowy
Rynek przygotowuje się na „Bezpieczny Kredyt 2%”
Do kiedy potrwa dobra passa na rynku nieruchomości?

Rynek nieruchomości po zapaści staje na nogi – sprzedaż nowych mieszkań na 7 największych rynkach w Polsce w I kwartale 2023 r. wyniosła 12,1 tys. i była o 35% wyższa niż przed kwartałem. W samym marcu sprzedano 4,8 tys. lokali deweloperskich co oznacza wzrost o 30% r/r. W Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Poznaniu, Łodzi i Katowicach deweloperzy sprzedali łącznie 4,8 tys. o 10% więcej niż w lutym i o 30% więcej niż przed rokiem – wynika z danych Otodom Analytics. Do tego należy doliczyć bardzo wysoką liczbę rezerwacji, które o ile zmaterializują się w postaci sprzedaży, przyniosą dodatkowe 3,2 tys. (z samych rezerwacji marcowych). Na koniec marca liczba mieszkań, które pozostawały w rezerwacjach u deweloperów działających na 7 największych rynkach, wynosiła 7,6 tys.

Łatwiej o kredyt mieszkaniowy

Zwiększone zainteresowanie zakupem lokali bezpośrednio wpływa na wzrost liczby wniosków o kredyty mieszkaniowe. Jak wynika z danych BIK dla kredytów mieszkaniowych marzec 2023 na tle ostatnich miesięcy wypadł równie korzystnie. W ujęciu liczbowym wynik był bardzo dobry – banki udzieliły 10,4 tys. kredytów, podczas gdy w lutym – tylko 6,7 tys. W ujęciu wartościowym banki udzieliły kredytów mieszkaniowych na kwotę 3,545 mld zł (w lutym 2,248 mld zł). Co prawda, w porównaniu do marca 2022 r., jest to o 43% niższa wartość, ale takiej miesięcznej sprzedaży kredytów mieszkaniowych nie było od czerwca 2022 r. Wzrost akcji kredytowej jest wynikiem wzrostu popytu na kredyty mieszkaniowe w następstwie liberalizacji wymagań nadzorczych w zakresie liczenia zdolności kredytowej – zmniejszenie wymaganego poziomu bufora na stopę procentową.

Rynek przygotowuje się na „Bezpieczny Kredyt 2%”

Już widać, że zainteresowanie lokalami spełniającemu kryteria programu „Pierwsze Mieszkanie” jest dwukrotnie większy, niż zakładano. Jak szacuje minister rozwoju i technologii Waldemar Buda z programu może skorzystać w tym roku ok. 30 tys. kredytobiorców.

„Bezpieczny Kredyt 2%” skierowany jest do osób, które nie mają i nie miały mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu lub domu i gwarantuje stałe oprocentowanie – 2% przez 10 lat na pierwsze mieszkanie. Maksymalna kwota kredytu wynosi 500 000 zł w przypadku singla i 600 000 zł w przypadku małżonków lub osób wychowujących co najmniej 1 dziecko.

Nie od dziś wiadomo, że spłacanie kredytu hipotecznego to znacznie lepsza opcja od opłacania kosztownego wynajmu bez prawa do nieruchomości. Deweloperzy zacierają ręce i oferują specjalne harmonogramy płatności bezpośrednio związane z rządowymi dopłatami do pierwszego mieszkania.

– W Aurec Home zauważamy wyraźne odmrożenie na rynku nieruchomości. Klienci po czasie konsternacji ruszyli do poszukiwań własnego M, co widać po liczbie zapytań o lokale z inwestycji Miasteczko Jutrzenki. Aktywność kupujących spowodowała, że w pierwszym kwartale 2023 r. osiągnęliśmy najlepszym poziom sprzedaży lokali od stycznia 2022 r. Notujemy także bardzo wysoką liczbę rezerwacji lokali, co jest związane z rządowymi dopłatami do pierwszego mieszkania oraz naszą najnowszą ofertą, czyli specjalnym harmonogramem płatności: 20/70/10. Klienci już teraz mogą wybrać lokal z osiedla Miasteczko Jutrzenki i przy podpisaniu umowy rezerwacyjnej wpłacić tylko 20% jego wartości. Kolejna transza 70% jest regulowana we wrześniu, kiedy nabywca dopełni formalności związanych z kredytem w banku i rządowymi dopłatami z programu „Pierwsze Mieszkanie”, a ostatnie 10% przy odbiorze – komentuje Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home.

Do kiedy potrwa dobra passa na rynku nieruchomości?

Wszystko wskazuje na to, że popyt na zakup nieruchomości w najbliższych miesiącach utrzyma się na wysokim poziomie.

– Dzisiejsi kupujący, to w głównej mierze ci, którzy jeszcze kilka miesięcy temu wstrzymywali się z decyzją o finalizacji zakupu lokalu, czyli osoby dysponujące gotówką, które chcą zainwestować zaoszczędzone pieniądze we własne M lub w mieszkanie pod wynajem. Zauważamy także wśród kupujących spore grono osób, które nie kwalifikują się do programu „Bezpieczny kredyt 2%”. W obawie przed wzrostem cen i braku ciekawych ofert mieszkaniowych decydują się na zakup lokalu właśnie teraz. Jest także grupa osób spełniająca kryteria rządowego programu, która podpisuje już umowy rezerwacyjne, aby w lipcu, gdy ruszy program „Pierwsze Mieszkanie”, dopełnić tylko formalności – tłumaczy Mariola Żak.

Warto wiedzieć, że na polskim rynku nieruchomości istnieje luka mieszkaniowa. W ostatnich latach deweloperzy mocno ograniczyli liczbę nowych inwestycji, głównie ze względu na brak gruntów pod budowę oraz załamanie się sprzedaż kredytów mieszkaniowych. Najnowsze dane GUS dotyczące rynku mieszkaniowego przynoszą niepokojące prognozy. Choć w 2022 r. powstała rekordowa liczba mieszkań, liczba wydanych pozwoleń na budowę spadła o blisko 13 proc. Jednocześnie liczba rozpoczętych przez deweloperów inwestycji spadła o ponad 30 proc. To oznacza, że w kolejnych latach oddawanych będzie analogicznie mniej lokali, a co za tym idzie, deweloperzy będą mogli korygować ceny.

– Obecnie popyt na lokale rośnie tak szybko, że na rynku brakuje mieszkań deweloperskich, szczególnie takich, które spełniają kryteria programu „Bezpieczny Kredyt 2%”. W naszej ekologicznej inwestycji Miasteczko Jutrzenki zlokalizowanej na warszawskich Włochach ceny lokali w maju 2023 r. wzrosły o min. 2%, mimo to nie brakuje chętnych szczególnie na przestronne kawalerki czy komfortowe lokale dwupokojowe usytuowane w zielonej przestrzeni z licznymi atrakcjami dla mieszkańców. Dlatego, aby spełnić marzenie o własnym „M” należy szybko podejmować decyzje i najlepiej podpisać umowę rezerwacyjną, aby mieć pewność, że mieszkanie na nas „poczeka”. Zwiększony popyt na lokale, wzrost kosztów materiałów budowlanych, wykonawstwa oraz finansowania inwestycji nie pozwala deweloperom na obniżkę cen mieszkań, a wręcz odwrotnie – dodaje Mariola Żak.

Źródło: Aurec Home.

„Bezpieczny Kredyt 2%” w ramach programu „Pierwsze Mieszkanie” dostępny już niebawem

AH_zdjecie główne

W dniu 14 kwietnia br. Sejm uchwalił ustawę, dzięki której będzie można otrzymać kredyt z korzystnym rządowym dofinansowaniem. Program „Pierwsze Mieszkanie”, na który niecierpliwie czekają nie tylko klienci, ale także deweloperzy i banki ma wystartować 1 lipca 2023 r. W związku z jednym z rozwiązań programu tj. „Bezpieczny Kredyt 2%” deweloper Aurec Home przygotował korzystne harmonogramy płatności, dzięki któremu klienci już teraz mogą kupić mieszkania i spokojnie czekać na dofinansowanie rządowe.

Spis treści:
Program „Pierwsze Mieszkanie” — podstawowe założenia
Bezpieczny Kredyt 2% – dla kogo?
Kup dziś, zapłać we wrześniu 2023 – korzystny harmonogram płatności od Aurec Home
Luka mieszkaniowa

Na rynku mieszkaniowym wyraźnie czuć wiosenne ożywienie. Dzieje się to za sprawą odłożonego w czasie popytu z ubiegłego roku, czyli powrotu na rynek osób, które jeszcze niedawno wstrzymywały się z decyzją o finalizacji zakupu lokalu oraz rządowych dofinansowań kredytów mieszkaniowych.

Wyraźnie widać, że sprzedaż mieszkań zaczęła wzrastać, kiedy RPP kolejny raz nie podniosła stóp procentowych, a rząd zapowiedział ułatwienia dla kupujących w postaci programu „Pierwsze Mieszkanie”. Opcja „Bezpieczny Kredyt 2%” to obecnie najczęstszy temat rozmów naszych doradców z potencjalnymi nabywcami — komentuje Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home.

Program „Pierwsze Mieszkanie” — podstawowe założenia

Program rządowych dopłat do kredytów mieszkaniowych „Pierwsze Mieszkanie” oferuje kupującym lokale dwa rozwiązania: pierwsze to system dopłat do kredytu na zakup pierwszego „M”, drugie to konto oszczędnościowe na jego zakup. Oba instrumenty to kompleksowe rozwiązania dla rynku mieszkaniowego. Pierwszy jest dla osób, które są gotowe pierwsze mieszkanie kupić, a drugie dla tych, które planują to w perspektywie następnych kilku lat.

Bezpieczny Kredyt 2% – dla kogo?

Zgodnie z zapowiedziami ministra rozwoju i technologii Waldemara Budy – z rozwiązania „Bezpieczny Kredyt 2%” będą mogły skorzystać osoby do 45. roku życia, które nie mają i nie miały mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu lub domu. W przypadku małżeństwa lub rodziców co najmniej jednego wspólnego dziecka warunek wieku i „Pierwszego Mieszkania” spełnić będzie musiało przynajmniej jedno z nich.

Maksymalna kwota kredytu wynosi 500 000 zł w przypadku tzw. singla i 600 000 zł w przypadku małżonków lub osób wychowujących co najmniej 1 dziecko. Z kolei wkład własny kredytobiorcy będzie mógł wynieść maksymalnie 200 tys. zł.

Program przewiduje dopłaty do kredytu przez 10 lat, tak aby oprocentowanie zobowiązania przez cały ten okres było na poziomie 2% plus marża banku. Ma to zagwarantować stabilny poziom rat kredytów.

Kup dziś, zapłać we wrześniu 2023 – korzystny harmonogram płatności od Aurec Home

Aurec Home bacznie obserwuje sytuację na rynku nieruchomości i zna rozterki osób marzących o własnym mieszkaniu. Nie od dziś wiadomo, że spłacanie kredytu hipotecznego to znacznie lepsza opcja od płacenia kosztownego wynajmu bez prawa do nieruchomości. Dlatego deweloper przygotował dogodną ofertą mieszkaniową dla osób kwalifikujących się do zakupu nieruchomości w programie „Bezpieczny Kredyt 2%” i proponuje korzystny harmonogram płatności: 20%-70%-10%. Oznacza to, że klient już teraz wybiera mieszkanie i wpłaca tylko 20% jego wartości przy podpisaniu umowy rezerwacyjnej. Kolejna transza 70% jest regulowana we wrześniu, kiedy nabywca dopełni formalności związanych z kredytem w banku i rządowymi dopłatami z programu „Pierwsze Mieszkanie”. Ostatnia wpłata, czyli 10% wpłacana jest przy odbiorze lokalu.

– Już teraz klienci mogą wybrać mieszkanie i je zarezerwować, a po kredyt wnioskować, gdy ruszy program „Pierwsze Mieszkanie”. Coraz częściej podpisujemy z nabywcami umowy rezerwacyjne lub standardowe umowy deweloperską z zaliczką w wysokości 20% wartości mieszkania. Płatność w trzech transzach 20% – 70% – 10% jest wygodnym i bezpiecznym rozwiązaniem dla obu stron. Jeśli zdarzy się, że klient nie otrzyma kredytu, będzie mógł się wycofać z umowy bez żadnych konsekwencji – dodaje Mariola Żak.

Luka mieszkaniowa

W ostatnich latach deweloperzy mocno ograniczyli liczbę nowych inwestycji, głównie ze względu na brak gruntów pod budowę oraz załamanie się sprzedaż kredytów mieszkaniowych. W ciągu ostatnich trzech miesięcy sprzedaż lokali uległa lekkiej poprawie, rynek hipotek w końcu zaczyna odbijać. Jednak warto wiedzieć, że w Polsce brakuje ok. 2 mln mieszkań. Jeśli rynek odbije solidnie, a stopy procentowe zaczną spadać to niewykluczone, że ceny mieszkań mocno wzrosną. Oznacza to, że na rynku będzie mało lokali na sprzedaż, a na dodatek mogą być dużo droższe niż obecnie. Dlatego warto już teraz skorzystać z oferty dewelopera Aurec Home i spełnić swoje marzenie o własnym „M”. W ekologicznym osiedlu Miasteczko Jutrzenki na nabywców czekają przestronne kawalerki od 38 m2, komfortowe lokale dwupokojowe 44 m2, a także duże mieszkania trzy i czteropokojowe do 90 m2, usytuowane w zielonej przestrzeni z licznymi atrakcjami dla lokatorów.

Źródło: Aurec Home.

Projekt „Bezpieczny kredyt 2 proc” i jego wpływ na rynek nieruchomości

Jakub Mazur - foto

Na rynku nieruchomości można zaobserwować wiosenne ożywienie. Wzrasta liczba osób rozpoczynających poszukiwania zakupu pierwszego mieszkania. Kolejne miesiące pokażą, czy owe ożywienie przełoży się na liczbę sfinalizowanych transakcji. Perspektywy są obiecujące. Rząd pracuje nad programem Pierwsze Mieszkanie, na który składa się „Bezpieczny Kredyt 2 proc.”. Jak planowany projekt wpłynie na rynek nieruchomości?

„Bezpieczny kredyt 2 proc.” ma umożliwić zakup mieszkania osobom, które takiego lokum jeszcze nie posiadają na znacznie atrakcyjniejszych warunkach finansowych. To propozycja dla osób do 45. roku życia. Projekt ma rozwiązać nie tylko aktualne problemy rynku kredytowego, ale również budowlanego. Będzie można zakupić każde mieszkanie spełniające kryteria finansowe. Co ważne, w projekcie nie ma ograniczenia związanego z lokalizacją danej nieruchomości. Jakie są główne korzyści związane z wprowadzeniem tego projektu?

– Bez wątpienia jest to ciekawa oferta kredytu dla osób chcących zakupić swoje pierwsze mieszkanie. Zaletą tego rozwiązania jest także niska rata kredytu – o połowę niższa od raty innych kredytów. Osoby, które chciałyby skorzystać z zakupu mieszkania na tych warunkach mają znacznie większe szanse na otrzymanie kredytu. Kolejną zaletą wprowadzenia na rynek kredytu 2 proc. jest możliwość połączenia go z programem – mieszkanie bez wkładu własnego, dodatkowo nie ma narzuconego limitu ceny za metr kwadratowy, a jego oprocentowanie jest stałe z tendencją malejącą – mówi Jakub Mazur ekspert ds. rynku nieruchomości, inwestor, dyrektor firmy zarządzającej najmem długoterminowym Heaven Zarządzanie Premium.

Kredyt 2 proc. a sytuacja na rynku najmu

W jaki sposób wprowadzenie kredytu 2 proc. wpłynie na rynek nieruchomości,
a w szczególności na rynek najmu?

– Wprowadzenie kredytu 2 proc. będzie skutkowało zmianą dynamiki najmu na rynku nieruchomości. Szczególnie odczuwalne będzie to w mniejszych miastach i na prowincjach, gdzie najem może przyhamować. W większych miastach takich jak Warszawa zauważymy wzrost cen wynajmu mieszkań, zdrożeją także określone nieruchomości – najdroższe będą mieszkania dwupokojowe oraz nieruchomości na obrzeżach miasta. Już teraz obserwujemy na rynku warszawskim duże zainteresowanie najmem przez cudzoziemców, co bez wątpienia wpływa na cenę. Są to szczególnie osoby z Afryki Środkowej i Wschodniej. Długoterminowym skutkiem wprowadzenia kredytu 2 proc. na rynek najmu będzie zwiększenie popytu z tendencją zniżkową podaży, ilość nieruchomości może być niewystarczająca dla osób zainteresowanych kupnem. – podkreśla Jakub Mazur.

Czy oczekuje się, że projekt „Bezpieczny kredyt 2 proc.” przyciągnie większą liczbę osób chętnych do zakupu własnego mieszkania, co może prowadzić do spadku popytu na wynajem?

Jak widzimy już w obecnym roku zainteresowanie kredytami hipotecznymi jest znacznie większe. – Zauważalna część klienteli na rynku nieruchomości składa się z rodziców, zainteresowanych nabyciem pierwszego mieszkania dla swoich dzieci w trybie gotówkowym. W przypadku tak preferencyjnych okoliczności oraz większej zdolności kredytowej, wielu z tych klientów zdecyduje się na nabycie nieruchomości przy pomocy kredytu. Jeśli chodzi o rynek warszawski, odnotowujemy znaczący udział zagranicznych nabywców, a także obserwujemy duże zainteresowanie krótkoterminowymi wynajmami mieszkań – stwierdza ekspert ds. nieruchomości Jakub Mazur.

Prognozuje się, około 20 tysięcy osób w 2023 roku skorzysta z kredytu, a w 2024 roku liczba ta może wynieść 50 tysięcy. Jednakże, faktyczna liczba nabywców może być większa. Rząd obiecuje nam, że pieniędzy nie zabraknie. Co się okaże przyszłość pokaże.

Autor: Heaven Zarządzanie Premium.

Marzec wita kilkoma ciekawymi zmianami dla potencjalnych kredytobiorców

notes

Przez ostatni rok, od ostatniej Rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego, banki przy wyliczaniu zdolności kredytowej musiały zakładać bufor w postaci dodatkowych 5 punktów procentowych, aby zatwierdzić, że klienci są w stanie spłacać przyszły kredyt. W połowie lutego tego roku KNF wystosował informację, że istnieje możliwość obniżenia tego buforu do poziomu minimalnego 2.5%. Konsekwencją tych działań jest podwyższenie zdolności kredytowej klientów, w zależności od banku, nawet o 30%.

Zauważalny jest wzrost zainteresowania kredytami hipotecznymi w porównaniu do IV kwartału 2022 roku. Może on wynikać z wielu czynników; zakładamy, że jest to konsekwencja powolnego spadku WIBORu, który od listopada 2022 roku spadł o 0,82% oraz przyzwyczajenia się klientów do aktualnej sytuacji na rynku.

Warto zwrócić uwagę na rosnące oprocentowanie oferowanych przez banki kredytów ze stałym oprocentowaniem, które mogą być konsekwencją najnowszego odczytu inflacji. W lutym mogliśmy uzyskać kredyt na poziomie nawet około 7.50%, a dzisiaj trudno znaleźć bank, który ma w ofercie mniej niż 8% na stałym oprocentowaniu.

W tym momencie mamy więcej nowych informacji na temat zapowiadanego programu „Bezpieczny Kredyt 2%”. W lutym br. pojawił się pierwszy projekt ustawy, który daje nadzieje na lepsze warunki kredytowe dla potencjalnych kredytobiorców. Program ma wspomóc osoby, które do tej pory nigdy nie były właścicielami nieruchomości. Maksymalna kwota kredytu wynosi na ten moment 500.000 PLN dla jednego kredytobiorcy, a 600.000 PLN dla małżeństwa lub związku wychowującego dziecko. Program dopłat będzie trwał 10 lat. Jeśli wejdzie w życie – rata dla kredytu w wysokości 300.000 PLN spadnie z poziomu 2200 PLN do około 1300 PLN. Będzie to miało pozytywny wpływ na ilość osób szukających wymarzonej nieruchomości. Ustawa docelowo ma wejść w życie 1 lipca br., natomiast szacujemy, że banki będą potrzebowały kilku miesięcy na dostosowanie swoich procedur, aby zaproponować nowe warunki.

W dniach 7-8 marca br. czeka nas kolejne posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Rynek prognozuje, że zmiany nie wystąpią. Jednakże warto zwrócić uwagę, o ile podniosłyby się raty, gdyby stopy procentowe wzrosły o 0.5 p.p. lub o 1 p.p.. Dziś, przy kredycie w wysokości 300.000 PLN rata wynosi około 2200 PLN miesięcznie przy 30-letnim okresie kredytowania. Jeśli oprocentowanie wzrośnie o 0.5% – rata wzrasta o około 105 PLN. W przypadku wzrostu o 1 punkt procentowy – różnica wynosi około 212 PLN.

Autor: Mateusz Rożyński, ekspert kredytowy Lendi.

Victoria Dom: bezpieczny kredyt 2% dobrym rozwiązaniem dla klientów

ZdjecieEwaRatheGłowackaVDWysoka inflacja i stopy procentowe wciąż są wyzwaniem zarówno dla osób, które planują kupić swoje pierwsze mieszkanie, jak i dla całej branży – ocenia Ewa Rathe-Głowacka, dyrektor marketingu Victorii Dom. Czynnikiem dynamizującym rynek mogą okazać się: rządowy program dopłat do kredytu na zakup pierwszego mieszkania Bezpieczny kredyt 2%, przewidywana na II połowę roku poprawa sytuacji gospodarczej związana ze spadkiem inflacji oraz złagodzenie przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF) warunków oceny zdolności kredytowej (zawartych w  tzw. Rekomendacji S).

Spis treści:
Dla kogo i na jakich warunkach preferencyjny kredyt?
Korzyści dla klientów i dla rynku mieszkaniowego

W Polsce, mimo iż ciągle brakuje – według różnych szacunków – nawet 2 mln mieszkań, liczba osób zaciągających kredyty hipoteczne była w 2022 r. najniższa od 20 lat. Przełożyło się to na spadek liczby transakcji zakupowych na rynku pierwotnym. – Zwykle ok. 30-40% stanowili klienci, którzy kupowali mieszkanie za gotówkę. W ostatnich miesiącach znacząco wzrosła liczba tych, którzy nie mogli wziąć kredytu hipotecznego. Nawet jeśli zgromadzili środki na wkład własny, to coraz wyższe stopy procentowe uniemożliwiały zakup pierwszego mieszkania – ocenia E. Rathe-Głowacka, dyrektor marketingu Victorii Dom. Według niej jasno wskazywało to na potrzebę systemowych rozwiązań w skali makro. I jest szansa, że taką propozycją stanie się rządowy Bezpieczny kredyt 2%. Istotny jest przy tym fakt, że w związku z rekomendowanym przez KNF obniżeniem bufora dla kredytów mieszkaniowych z 5. do 2,5 pkt. proc. wzrośnie zdolność kredytowa dla kredytobiorców. Jak wyliczają eksperci, w przypadku kredytów z tymczasowo stałą stopą procentową wzrost ten będzie stosunkowo nieduży, bo 19%, ale przy Bezpiecznym kredycie 2% wyniesie on aż ponad 70%. Dla kredytów ze zmienną stopą procentową wg KNF bufor powinien być wyższy, jednak o jego wysokości będą decydowały władze banku.

Dla kogo i na jakich warunkach preferencyjny kredyt?

Bezpieczny Kredyt 2%  ma pomóc młodym Polakom sfinansować zakup swojego pierwszego mieszkania. Program obejmie osoby do 45 roku życia. Single będą mogli uzyskać kredyt do 500 tys. zł, a pary lub osoby wychowujące dziecko – do 600 tys. zł kredytu na preferencyjnych warunkach. Kredytobiorcy będą musieli jednak mieć zdolność kredytową adekwatną do kwoty kredytu, jaki chcą uzyskać. Nie będzie przy tym limitów ceny metra kwadratowego kupowanej nieruchomości. Projekt ustawy zakłada, że o kredyt będą mogły się ubiegać osoby, które w dniu udzielenia kredytu nie miały mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu. Kredytobiorca będzie mógł mieć jedynie nie większy niż 50 proc. udział w odziedziczonej nieruchomości, pod warunkiem, że w niej nie mieszka. Państwo przez 10 lat będzie dopłacało różnicę między stałą stopą ustaloną w oparciu o średnie oprocentowanie kredytów o stałej stopie w bankach kredytujących a oprocentowaniem kredytu zgodnie ze stopą 2% powiększoną o marżę banku. Program ma ruszyć w lipcu tego roku. Złagodzenie przez KNF Rekomendacji S spowodowało, że banki już zaczęły łagodzić procedury obliczania zdolności kredytowej. – Jednak z odpowiedzią czy nowa rekomendacja KNF przełoży się na wzrost liczby udzielanych kredytów musimy jeszcze poczekać. Powodem spadku liczby udzielanych kredytów jest także obecna sytuacja gospodarcza i wciąż wysokie raty kredytów hipotecznych, które są uzależnione od wysokości głównej stopy procentowej NBP, która wciąż wynosi 6,75% – przypomina dyr. marketingu Victorii Dom.

Korzyści dla klientów i dla rynku mieszkaniowego

– O ile nie będzie istotnych zmian, to Bezpieczny kredyt 2% da nowe możliwości klientom i będzie pozytywnym impulsem dla całej branży – mówi E. Rathe-Głowacka. I dodaje, że optymizmem napawa ustabilizowanie popytu w ostatnim kwartale 2022 r. i wprowadzenie przez Victorię Dom własnego systemu wsparcia klientów. Dla wielu klientów pomocnym rozwiązaniem przy zakupie własnego „M” była propozycja 20/80, czyli wpłata 20 proc. ceny mieszkania przy podpisaniu umowy, a pozostałej kwoty przy odbiorze kluczy do mieszkania.

Źródło: Victoria Dom.

„Bezpieczny kredyt 2%” – gdzie kupimy mieszkanie przy wsparciu programu?

Bezpieczny kredyt 2 proc. fot. 1
Analitycy REDNET Property Group przygotowali zestawienie mieszkań z rynku pierwotnego w sześciu największych miastach w Polsce, które kwalifikują się do programu „Bezpieczny kredyt 2%”. Z danych portalu mieszkaniowego tabelaofert.pl wynika, że najwięcej mieszkań dostępnych będzie w Łodzi (80%), zaś najmniej w Warszawie (40%). W każdym z analizowanych miast największą dostępnością charakteryzują się kawalerki oraz mieszkania dwupokojowe.

Spis treści:
„Bezpieczny kredyt 2%” mechanizm
Ile mieszkań dostępnych w ramach programu?

Wysoki poziom stóp procentowych oraz nowe rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) negatywnie wpłynęły na zdolność kredytową Polaków, powodując w konsekwencji spadek dostępności mieszkań. W odpowiedzi na to, w grudniu 2022 roku minister rozwoju i technologii przedstawił założenia nowego rządowego programu mieszkaniowego, który pomóc ma Polakom w zakupie premierowej nieruchomości. Jego istotnym elementem jest koncepcja „Bezpieczny Kredyt 2%”, czyli system dopłat do kredytu na zakup pierwszego mieszkania. Program ma wejść w życie nie później niż w III kwartale 2023 r.

„Bezpieczny Kredyt 2%” będzie mogła uzyskać osoba do 45. roku życia, która do tej pory nie była właścicielem mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu lub domu. Kredyt mogą wziąć również małżonkowie lub rodzice co najmniej jednego wspólnego dziecka. Powyższe warunki musi spełnić tylko jedno z małżonków. Kredyt można otrzymać na mieszkania zarówno z rynku pierwotnego, jak i wtórnego. Możliwe będzie również przeznaczenie środków na wydatki ponoszone w związku z budową domu jednorodzinnego, w tym z jego wykończeniem oraz kupnem nieruchomości gruntowej lub jej części, w celu budowy na niej domu. Maksymalna wysokość pożyczki to 500 tys. zł, a w przypadku małżeństw lub rodziców z co najmniej jednym dzieckiem – 600 tys. zł. W programie nie obowiązuje limit cen za 1 mkw. mieszkania, co umożliwia również zakup lokalu w wyższym standardzie wykończenia.

„Bezpieczny kredyt 2%” mechanizm

„Bezpieczny Kredyt 2%” polega na tym, że z budżetu państwa przez 10 lat będzie dokonywana dopłata do różnicy między stałą stopą ustaloną w oparciu o średnie oprocentowanie kredytów o stałej stopie w bankach kredytujących (aktualne na dzień ustalenia wysokości oprocentowania stałą stopą kredytową w dniu udzielenia kredytu i po 5 latach), a oprocentowaniem kredytu zgodnie ze stopą 2%. Wsparcie będzie przewidziane dla kredytów o okresowo stałej stopie procentowej, tzn. w okresie stosowania dopłat do rat tego kredytu (pierwsze 10 lat spłaty) efektywne oprocentowanie kredytu z perspektywy kredytobiorcy wyniesie 2% plus marża banku. Zgodnie z założeniami programu, budżet państwa powinien sfinansować rocznie 30-40 tysięcy takich kredytów. „Bezpieczny kredyt 2%” można też połączyć z obecnie funkcjonującym programem „Mieszkanie bez wkładu własnego”.

Na wysokość raty po okresie dziesięcioletniego wsparcia wpływ będzie miało kilka czynników, takich jak pierwotny okres finansowania (im krótszy, tym większa część kapitału została już spłacona przez kredytobiorcę) i aktualny poziom stóp procentowych. Bank oceniając zdolność kredytową kredytobiorcy w dniu udzielenia finansowania, musi uwzględnić cały okres spłaty kredytu. Jeżeli po zakończeniu dziesięcioletniego okresu wsparcia wysokość raty kredytu obciąża nadmiernie budżet domowy kredytobiorcy, to przewidziane zostały dodatkowe mechanizmy, które mogą pomóc w indywidualnych przypadkach, np. wydłużenie okresu spłaty kredytu o maksymalnie 5 lat.

Ile mieszkań dostępnych w ramach programu?

– Przeanalizowaliśmy dostępność mieszkań z rynku pierwotnego w sześciu największych miastach Polski. Do określenia dostępności mieszkań w programie „Bezpieczny Kredyt 2%” przyjęliśmy, że maksymalna wysokość kredytu została na takim samym poziomie bez względu na region – 500 lub 600 tys. zł. Kolejnymi czynnikami wziętymi pod uwagę był: brak wymaganego wkładu własnego do kredytu (LTV-100%) oraz cena lokalu nie uwzględniająca rabatów lub zniżek i miejsca postojowego – mówi Robert Chojnacki, założyciel serwisu tabelaofert.pl. – Jak wynika z naszych danych, dostępność mieszkań w poszczególnych miastach jest zróżnicowana i zależy od poziomu cen w danej lokalizacji. W Warszawie kryteria programu, pod koniec III kw. 2022 r. spełniało niespełna 40% dostępnych mieszkań, a w Łodzi ponad 80% lokali – dodaje Robert Chojnacki.

– Średni metraż kwalifikujących się mieszkań w Warszawie wynosi od około 41 mkw. do blisko 49 mkw. w Łodzi. W każdym z analizowanych miast największą dostępnością charakteryzują się kawalerki oraz mieszkania dwupokojowe. Dla przykładu, we Wrocławiu ponad 70% wszystkich dostępnych mieszkań dwupokojowych spełniało kryteria programu (stan na koniec III kw. 2022 r.), dla mieszkań trzypokojowych było to 47%, a dla lokali czteropokojowych już tylko 16%. W Krakowie niespełna 6% wszystkich czteropokojowych mieszkań spełnia kryteria programu, a dla porównania w Łodzi już 24% lokali tego typu – zauważa Robert Chojnacki.

– Warto podkreślić, że dostępność mieszkań, a także domów znacznie wzrasta w aglomeracjach. Dzięki popularyzacji pracy zdalnej i w modelu hybrydowym popyt na rynku mieszkaniowym w miejscowościach satelitarnych może skokowo wzrosnąć, szczególnie w przypadku mieszkań o większej powierzchni, których dostępność w miastach centralnych jest niższa z uwagi na maksymalną cenę całkowitą – mówi Ewa Palus, dyrektor REDNET Consulting.

 

Źródło: REDNET Consulting/tabelaofert.pl