Najważniejsze wydarzenia na rynku biurowym w 2020 roku

Grejbus Karol 06.2018
Rynek biurowy w 2020 roku był zdominowany przez kilka wydarzeń, które prawdopodobnie go na nowo zdefiniują i ukształtują. Czynnikiem, który przede wszystkim się do tych zmian przyczynił była praca zdalna nie niespotykaną dotąd skalę i to ona wywołała lawinę zdarzeń, takich jak spadek popytu na nową powierzchnię, zmiany w strukturze podpisywanych umów, czy wzrost oferty podnajmów. Pomimo nie najlepszych nastrojów i niepewności gospodarczej oberwaliśmy też wzmożoną aktywność inwestycyjną, której celem był sektor logistyczny oraz mimo wszystko rekordowe transakcje na rynku najmu.

Spis treści:
Praca zdalna
Zmiana w strukturze zawieranych umów
Spadek popytu
Rekordowe transakcje
Duża aktywność deweloperska
Podnajem
Duża aktywność na rynku inwestycyjnym

Praca zdalna
W ciągu kilku dni większość firm przeniosła swój biznes z biura do domów pracowników. Początkowo ułatwione łączenie życia zawodowego i prywatnego skłoniły wielu pracowników do częściowego zakwestionowania konieczności pracy z biura, a firmy – do rozważań czy obecnie wynajmowana wielkość biura faktycznie jest niezbędne czy w obecnej sytuacji nie jest jedynie generatorem kosztów. Po kilku miesiącach pracy zdalnej entuzjazm pracowników, którzy nijako nie z własnej woli zostali zmuszeni do pracy w domach zaczął słabnąć. Pojawiła się potrzeba kontaktów z ludźmi twarzą w twarz, a domowa codzienność oraz brak dostosowania domowych stanowisk do stałej pracy zdalnej zaczął być coraz bardziej uciążliwy. Po kilku miesiącach pandemii, kiedy coraz więcej zaczęto mówić o negatywnych skutkach pracy zdalnej w ujęciu społecznym, przeprowadzono szereg badań opinii publicznej, które wskazywały, że około 80% pracowników brakowało interakcji ze współpracownikami, a wielu rynkowych specjalistów odpuściło już spekulacje o „śmierci rynku biurowego”. Potrzebę posiadania biur potwierdziło też badanie Knight Frank, w którym spośród 2.000 respondentów niemal 80% respondentów wskazało, że po pandemii COVID-19 chciałoby pracować w modelu łączącym pracę zdalną z pracą z biura. Jedynie 8% ankietowanych woli pracę z domu, a 12% chciałoby pracować wyłącznie w biurze.

Zmiana w strukturze zawieranych umów
Niepewna sytuacja gospodarcza oraz ostrożność najemców były powodem m.in. tego że na rynku w 2020 roku znacząco wzrósł poziom renegocjacji umów najmu, które stanowiły 37% (wzrost z 26% w ostatnich trzech latach) wszystkich podpisanych umów najmu. W porównaniu z rokiem poprzednim zauważalnie spadł też udział umów tzw. pre-let podpisywanych przed oddaniem budynku do użytku i wyniósł 22%. Spodziewamy się, że ten trend może się utrzymać w przeciągu najbliższych miesięcy, a spowodowany będzie on głównie poprzez krótkoterminowe przedłużenia obecnych umów przez Najemców w celu odłożenia w czasie podjęcia długoterminowych decyzji.

Spadek popytu
W ostatnich miesiącach ubiegłego roku nadal obserwowano osłabioną aktywność najemców oraz wstrzymywanie się od podejmowania długofalowych zobowiązań. Najemcy skłaniali się raczej do pozostania w obecnie zajmowanym biurze niż do wynajmowania przestrzeni w nowej lokalizacji, czy do ekspansji na dodatkową powierzchnię. W 2020 roku popyt na powierzchnię biurową wyniósł 600.000 m2, a w 2019 niemalże 900.000 m2, co oznacza spadek aż o 1/3 r/r.

Rekordowe transakcje
Mimo zmniejszonego popytu na rynku odnotowano kolejne rekordowe transakcje zarówno na rynku stołecznym jak i w miastach regionalnych. Rok 2020 otworzył się kolejnym rekordem Grupy PZU, która wynajęła niemal 47.000 m2 w biurowcu Generation Park Y w Warszawie. Grupa Allegro zdecydowała się na relokację i zwiększenie swojego biura przenosząc się do dawnej Fabryki Norblina w której zajęła ponad 16.000 m2, natomiast firma Leroy Merlin wynajęła ponad 12.000 m2 w kampusie Forest w Warszawie. Rynki regionalne to między innymi renegocjacje Nokii na blisko 30.000 m2 w West Gate i West Link we Wrocławiu oraz transakcja z IV kwartału 2020 gdzie umowę przed najmu w Nowym Rynku zawarło Allegro na ok. 26.000 m2.

Duża aktywność deweloperska
Pomimo trwającej pandemii nie odnotowano na rynku większych przestojów w realizacji budowanych projektów. Największymi projektami dostarczonymi na stołeczny rynek w ostatnich miesiącach były m.in.: kompleks The HUB (89.000 m2 – Ghelamco), Mennica Legacy Tower (48.000 m2 – Golub GetHouse), Biura przy Warzelni kompleksu Browary Warszawskie (24.000 m2 – Echo Investment) oraz dwa budynki kompleksu LIXA (28.000 m2 – Yareal Polska, a które obecnie należą do Commerz Real AG). Do największych projektów ukończonych w miastach regionalnych możemy zaliczyć Olivia Prime B w Gdańsku (25.000 m2 – Olivia Business Center), pierwszą fazę Centrum Południe we Wrocławiu (23.700 m2 – Skanska), Wave A w Gdańsku (23.600 m2 – Skanska), High 5ive IV w Krakowie (23.500 m2 – Skanska) oraz pierwszy budynek kompleksu Face2Face w Katowicach (19.600 m2 – Echo Investment). Biorąc pod uwagę obecną sytuację na rynku oraz mniejszą aktywność Najemców spodziewamy się w najbliższych miesiącach ograniczenia liczby nowych projektów, które miałyby być wprowadzone na rynek w najbliższych latach.

Podnajem
W poszukiwaniu oszczędności wiele firm wraz z początkiem pandemii zdecydowało się na podnajem części swojej powierzchni. W Polsce w ramach podnajmu pod koniec 2020 roku było dostępne około 200.000 m2 powierzchni, z czego aż ponad połowa w samej tylko Warszawie. W IV kw. 2020 roku powierzchnia wynajęta w ramach podnajmu odpowiadała 6% całkowitego popytu podczas gdy średni kwartalny wynik z ostatnich dwóch lat nie przekraczał 1%.

Duża aktywność na rynku inwestycyjnym
Pomimo pandemii COVID-19 i jej ogromnego wpływu na gospodarkę światową, rok 2020 zamknął się dobrym wynikiem przekraczającym 5,3 mld EUR. Na rynku nieruchomości komercyjnych apetyt inwestorów i zagranicznych funduszy pozostaje wciąż wysoki. Pomimo spadku wolumenu transakcji o 30% w porównaniu z rekordowym 2019 rokiem, rynek inwestycyjny w Polsce jest stabilny, a wartość zamkniętych transakcji zdecydowanie przekracza średnią z ostatnich 10 lat, która oscyluje wokół 4,2 mld euro. W 2020 roku uzyskany został najlepszy historycznie wynik sektora magazynowego na rynku inwestycyjnym, który wyniósł 2,6 mld euro, co w dużej mierze było reakcją inwestorów na rozwój rynku e-commerce. Przewidujemy, że w kolejnych kwartałach na rynku biurowym możemy spodziewać się stabilizacji czynszów bazowych z niewielką tendencją spadkową w lokalizacjach poza centralnych wraz ze wzrostem pakietu zachęt, w postaci zwiększonego okresu zwolnienia z czynszu lub powiększonych dopłat do wykończenia biura, które zwiększą presję na czynsze efektywne.

 

Autor: Karol Grejbus, Dyrektor Działu Reprezentacji Najemcy, Knight Frank.

Odpowiednie biuro – liczy się lokalizacja, dodatkowe udogodnienia i profesjonalne wsparcie zarządcy

Marta Wiewiórowska - Kudła
W dzisiejszych czasach nowoczesne technologie oraz wysokiej jakości usługi nie są już tylko domeną prywatnych firm. Polacy coraz częściej oczekują odpowiednich standardów pracy i obsługi w jednostkach administracji publicznej. Nic więc dziwnego, że takie jednostki poszukują rozwiązań, które zapewnią większą efektywność oraz bezpieczeństwo działania i sprawią, że urząd stanie się bardziej przyjazny, zarówno dla pracowników, jak i klientów. Podstawą jest lokalizacja, rozumiana zarówno w kontekście dogodnego położenia na mapie miasta, jak i budynku zapewniającego dostęp do odpowiedniej infrastruktury i wyposażenia. Moim zdaniem, świetną opcją dla nowoczesnych urzędów są istniejące biurowce, umiejscowione w dobrze skomunikowanych punktach rozwijających się dzielnic.

Spis treści:
Dobra lokalizacja kluczem do sukcesu
Optymalizacja kosztów
Dodatkowe udogodnienia
Profesjonalne wsparcie zarządcy
Urząd na warszawskim Manhattanie

Dobra lokalizacja kluczem do sukcesu
Przyjazny urząd powinien być przede wszystkim łatwo dostępny dla obywateli. Wybierając miejsce, należy więc zwrócić szczególną uwagę na infrastrukturę drogową wokół obiektu oraz siatkę połączeń komunikacji zbiorowej. Nie bez znaczenia jest też otoczenie. Bliskość terenów zielonych, sklepów, punktów usługowych, aptek czy centrów medycznych również czyni daną lokalizację dogodną, zarówno dla klientów, jak i pracowników urzędu.

Kolejny krok to wybór budynku. Jednostki samorządu terytorialnego, które stawiają na nowoczesność, zdecydowanie powinny zainteresować się biurowcami, zwłaszcza tymi, które działają od kilku lat i dysponują wolnymi powierzchniami na wynajem. Takie obiekty są praktycznie gotowe do tego, aby się do nich wprowadzić. Nie trzeba czekać, aż budynek zostanie oddany do użytkowania, jak ma to miejsce w przypadku nowo powstających biurowców, co znacznie przyśpiesza proces relokacji. Istniejące obiekty są też wyposażone w odpowiednią infrastrukturę, a jednocześnie zapewniają elastyczne rozwiązania w zakresie doboru metrażu i aranżacji przestrzeni. Dla urzędu najlepiej wybrać powierzchnię na parterze. Dzięki temu będzie on lepiej widoczny i łatwo dostępny, również dla osób niepełnosprawnych.

Optymalizacja kosztów
Ogromną zaletą wyboru kilkuletniego biurowca jest też możliwość optymalizacji kosztów. Opłaty eksploatacyjne są w nich niższe niż w starszym budownictwie. Z kolei przewagę nad najnowszymi obiektami daje im to, że mają już ustabilizowane i zoptymalizowane parametry poszczególnych instalacji – ogrzewania, chłodzenia, wentylacji i zużycia prądu, co ma bezpośredni wpływ na wysokość kosztów utrzymania biura. W nowych biurowcach optymalizacja tych parametrów trwa co najmniej rok, co oznacza, że dopiero po tym czasie wiadomo, jaki jest realny poziom stawek za dostarczane media. Warto przy tym zainteresować się ekologicznymi rozwiązaniami w budynku, ponieważ mogą one dodatkowo obniżyć opłaty za wodę, prąd i ogrzewanie. Zaoszczędzić można również na aranżacji wnętrz – nowi najemcy mają do dyspozycji wyposażenie po swoich poprzednikach. Najczęściej są to klimakonwektory (tzw. fan-coile), instalacje elektryczne, komputerowe i niskoprądowe czy floor boxy.

Dodatkowe udogodnienia
W trakcie pandemii priorytetem stało się bezpieczne korzystanie z miejsca pracy, w tym także z powierzchni wspólnych. Budynki biurowe często dysponują przestronnymi holami oraz odpowiednią liczbą wind, co minimalizuje ryzyko związane z gromadzeniem się wielu osób na małej powierzchni. Na bezpieczeństwo wpływa także prawidłowa, regulowana cyrkulacja powietrza, o którą łatwiej zadbać w nowoczesnym budownictwie. Warto przy tym dodać, że w biurowcach często do dyspozycji pracowników i gości jest zewnętrzne patio, a w niektórych biurach są zielone tarasy, co także podnosi komfort pracy. Należy także pamiętać o infrastrukturze dla zmotoryzowanych i rowerzystów. Biurowce posiadają wygodne, zadaszone parkingi, na których coraz częściej pojawiają się ładowarki do samochodów elektrycznych i hybrydowych. Standardem w wielu obiektach są już stojaki na rowery oraz szatnie z prysznicami dla miłośników tego środka transportu.

Profesjonalne wsparcie zarządcy
Nieocenione jest wsparcie, jakie najemca otrzymuje ze strony zarządcy budynku na każdym etapie współpracy. W czasie pandemii ten czynnik zdecydowanie zyskał na znaczeniu. W Hines od samego początku przykładaliśmy bardzo dużą wagę do partnerskich relacji z firmami i organizacjami wynajmującymi powierzchnie w naszych obiektach. Zapewniamy profesjonalną pomoc na etapie procesu najmu – począwszy od doboru wielkości powierzchni i jej optymalnej aranżacji, aż po wykonawstwo, a także codzienne wsparcie w zakresie pracy biura każdego z najemców. Wynajmujący mogą liczyć również na profesjonalne doradztwo oraz stałą komunikację w zakresie wprowadzania odpowiednich standardów bezpieczeństwa, tak ważnych w sytuacji epidemicznej, a także na natychmiastową reakcję w razie problemów. Efektywność naszej pracy jest bardzo duża, ponieważ do każdego budynku mamy przypisaną inną osobę zarządzającą. Dodatkowo w biurowcach, które są objęte programem Hines GREEN OFFICE (HinesGO), pomagamy wdrażać najemcom ekologiczne rozwiązania. To ważne dla jednostek organizacji publicznej, które promują zrównoważony rozwój i chcą być dla obywateli przykładem w zakresie wprowadzania tzw. zielonych rozwiązań w codziennym życiu.

Urząd na warszawskim Manhattanie
Jaką lokalizację w Warszawie mogłabym polecić jednostce administracji publicznej? Na pewno Wolę. Dzielnica ta nazywana jest warszawskim Manhattanem ze względu na dynamiczny rozwój infrastruktury dla biznesu, jaki miał tu miejsce na przestrzeni ostatnich lat. Na szczególną uwagę zasługują okolice ronda Daszyńskiego, które jest jednym z większych węzłów komunikacyjnych stolicy. Z łatwością można się tu dostać samochodem, metrem, tramwajem i autobusem. Ponadto, w niewielkiej odległości znajdują się dwie stacje kolejowe – Warszawa Ochota oraz Warszawa Zachodnia.

Wola Center

Niedaleko, przy ul. Przyokopowej 33, działa nasz biurowiec Wola Center. To wyjątkowy obiekt w portfolio firmy Hines, ponieważ został on zaprojektowany dla siedziby banku. Z tego względu jest wyposażony w zaawansowane rozwiązania teleinformatyczne, które można dostosowywać do potrzeb najemców, w tym w instalacje wzmacniające sygnał GSM oraz LTE, zapewniające pełny zasięg w trudno dostępnych miejscach, takich jak windy czy garaż. Dodatkowo, w budynku znajduje się generator prądotwórczy (z możliwością uzupełniania zbiornika), który można podłączyć do instalacji najemcy – gwarantuje to rezerwowe źródło zasilania w przypadku zaniku napięcia z sieci miejskiej. Wola Center dysponuje jeszcze wolnymi, wyposażonymi powierzchniami na parterze, które można z łatwością zaaranżować pod urząd. Obiekt jest w pełni przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Posiada reprezentacyjne lobby o powierzchni 1000 m2, gdzie niebawem stworzymy jeszcze przestrzeń coworkingową z darmowym Wi-Fi, a także dwupoziomowy parking oraz stojaki i szatnie z natryskami dla rowerzystów. W garażu do dyspozycji najemców jest również powierzchnia magazynowa, która idealnie nadaje się np. na archiwum. Wysokość oraz wzmocnione stropy umożliwiają umieszczenie tam dużej ilości regałów. Warto też zwrócić uwagę na przyjazną okolicę – budynek położony jest vis-à-vis Parku Wolności, a w pobliżu działają liczne sklepy, lokale gastronomiczne, apteki oraz placówki medyczne. To wszystko sprawia, że Wola Center jest idealnym miejscem na lokalizację urzędu.

Autor: Marta Wiewiórowska-Kudła, Leasing Manager, Hines Polska Sp. z o.o.

Nieruchomości inwestycyjne w 2021 roku – prognoza

Magdalena Paluch na k24
Sytuacja na rynku nieruchomości w 2021 roku jest niełatwa do przewidzenia. Trwająca pandemia koronawirusa i zmieniające się obostrzenia oraz regulacje sprawiają, że opinie ekspertów na temat rynku nieruchomości się zmieniają. Ciężko równoznacznie oszacować, co przyniesie bieżący rok w sektorze nieruchomości inwestycyjnych.

Spis treści:
Co przyniesie 2021 rok na rynku nieruchomości komercyjnych?
Rynek mieszkaniowy się nie ugiął, ale bieżący rok będzie wyzwaniem
Sektor biurowy w nieco gorszym położeniu
Rynek magazynów w formie
Obecna sytuacja na rynku nieruchomości

Co przyniesie 2021 rok na rynku nieruchomości komercyjnych?

Jeszcze na początku 2020 roku eksperci optymistycznie wypowiadali się na temat sytuacji w sektorze komercyjnym. Rynek nieruchomości inwestycyjnych coraz prężniej się rozwijał i nic nie wskazywało na to, aby liczba przybywających projektów inwestycyjnych miała się zatrzymać czy spadać. Spodziewano się wręcz kolejnych rekordów, zwłaszcza w sektorze biurowym.
Wszystko zmieniło się pod koniec pierwszego kwartału ubiegłego roku, kiedy to wybuchła w Polsce pandemia koronawirusa i rząd wprowadził szereg obostrzeń, w tym lockdown, który czasowo zamroził gospodarkę. Skutki tej decyzji szybko odbiły się na rynku nieruchomości, chociaż nie osłabiły go na tyle, jak w początkowym okresie zakładało wielu analityków rynku.
Kiedy lockdown został wprowadzony w naszym kraju, zapał deweloperów i inwestorów do oddawania do użytku kolejnych projektów nieco ostygł, chociaż nie możemy mówić o zastoju na rynku. Wiele inwestycji w dalszym ciągu pozostawało w budowie, realizacje innych deweloperzy postanowili odroczyć w czasie, jednak niewiele projektów trafiło do kosza. Wszyscy wierzyli w poprawę sytuacji w kraju i ożywienie w poszczególnych sektorach rynku nieruchomości.
Po zniesieniu lockdownu, pomimo utrzymania wielu obostrzeń, duża część deweloperów wznowiła działalność. Budowa inwestycji komercyjnych znów ruszyła. Nawet bowiem, jeśli inwestorzy chętnie odroczyliby realizację projektu inwestycyjnego w czasie, to obowiązywały ich terminy zapisane w umowach. Obawiało się także, że kolejny lockdown na powrót odetnie dostęp do pracowników budowlanych i realizacja projektów znowu stanie w martwym punkcie. Rezygnacja z wznowienia prac budowlanych mogłaby więc przynieść jeszcze gorsze skutki, niż dalsza ich realizacja.

Rynek mieszkaniowy się nie ugiął, ale bieżący rok będzie wyzwaniem

Można by się spodziewać, że wraz z wybuchem pandemii koronawirusa deweloperzy zaczną na potęgę wyprzedawać mieszkania ze swoich ofert. Wielu analityków spodziewało się zachęcających promocji, na przykład obniżki cen za metr kwadratowy mieszkania na sprzedaż czy gratisowego miejsca postojowego w podziemnym parkingu. Deweloperzy zachowali jednak zimną krew i ceny mieszkań w całym kraju pozostały stabilne. W okresie lockdownu deweloperzy sięgnęli po nowoczesne technologie i umożliwiali klientom na przykład zdalny spacer online po nieruchomości. Również podpisywanie umów mogło się odbywać bez konieczności bezpośredniego spotkania obu stron. Mieszkaniówka przetrwała próbę czasu. O ile jednak w 2020 roku deweloperzy trzymali rękę na pulsie, to bieżący rok może poddać ich ciężkiej próbie. Zainteresowanie mieszkaniami osłabło i sytuacja ta raczej nie odmieni się w pierwszym półroczu 2021 roku.

alexander-pemberton-95212-unsplash

Sektor biurowy w nieco gorszym położeniu

Nieco inaczej wprowadzenie lockdownu zniósł sektor biurowy. Wraz z wprowadzeniem lockdownu na terenie całego kraju, pracownicy firm zostali oddelegowani do pracy zdalnej. W efekcie biura zaczęły świecić pustkami. Po czasie część przedsiębiorców doszła do wniosku, że stacjonarne biuro nie jest im niezbędne i – aby ograniczyć wydatki – wypowiedziało umowy najmu. Jeszcze inni postanowili zmienić biura na mniejsze, gdyż docelowo część pracowników pozostanie przez dłuższy czas w pracy zdalnej. Takie rozwiązanie pozwoli wielu przedsiębiorcom zredukować ponoszone koszty, co w obecnych czasach jest fundamentalną wartością.
Chociaż w 2020 roku sektor biurowy starał się utrzymać ceny, to jednak coraz częściej można się było natknąć na atrakcyjne obniżki cenowe za metr kwadratowy biura na wynajem. Właściciele biurowców zaczęli też dzielić oferowane powierzchnie na mniejsze, aby zachęcić przedsiębiorców do wynajmu. Niektórym przedsiębiorcom fakt wybuchu pandemii koronawirusa w Polsce umożliwił wynajęcie biura po niższej cenie lub na atrakcyjniejszych warunkach, jednak mimo to ogólna sytuacja w sektorze biurowym uległa pogorszeniu.
Część właścicieli biurowców, o ile jest to możliwe, modyfikuje funkcję swoich budynków. Wydzielając część powierzchni i odpowiednio ją dostosowując, zamieniają biurowce w nowoczesne obiekty wielofunkcyjne, oferujące nie tylko biura na wynajem ale również lokale handlowe czy usługowe. Odsetek biurowców przekształca nieco swoją dotychczasową formę funkcjonowania i oferuje nowoczesne biura flex.

Rynek magazynów w formie

Na mapie kraju przybywa stale centrów logistycznych oferujących powierzchnie magazynowe i części biurowe do wynajęcia. Lockdown wymusił na Polakach kupowanie wielu rzeczy przez Internet. W efekcie w krótkim czasie odnotowano duże ożywienie w sektorze e-commerce. Z racji rosnącej liczby klientów kupujących przez Internet, handel elektroniczny mocno się rozwinął. Przełożyło się to na większe zapotrzebowanie wśród przedsiębiorców na powierzchnie do magazynowania towarów. Sektor magazynowy nie odczuł więc szczególnie negatywnie skutków pandemii, a zainteresowanie powierzchniami logistycznymi do wynajęcia stale wzrasta.

Obecna sytuacja na rynku nieruchomości

Bieżący 2021 rok nie będzie stabilny. Analitykom rynku ciężko określić, czy sytuacja się ustabilizuje – czy możemy liczyć na znaczącą poprawę w sektorze nieruchomości inwestycyjnych czy też czeka nas kolejna fala obostrzeń, która z pewnością negatywnie odbije się w poszczególnych sektorach rynku nieruchomości.
W chwili obecnej banki odnotowują około 20-30% mniejsze zainteresowanie kredytami hipotecznymi pod zakup nieruchomości mieszkalnej. Oznacza to, że część osób postanowiła odroczyć swoją decyzję o zakupie mieszkania czy domu na przyszłość. Fakt ten wcale nie dziwi, gdyż z powodu zamrożenia działalności części branż, wiele osób już teraz straciło pracę lub obawia się tego w najbliższej przyszłości.
Mieszkania są też często kupowane nie na własne cele mieszkaniowe, lecz pod wynajem. Obecna niestabilna sytuacja w kraju sprawiła, że wielu małym inwestorów postanowiło wstrzymać się z zakupem mieszkania pod wynajem, gdyż również w tym segmencie zainteresowanie jest mniejsze niż w latach poprzednich. Polacy, którzy planowali wynająć dla siebie mieszkanie, odraczają tę decyzję w czasie, o ile jest to możliwe.
Rynek mieszkaniowy, o ile dobrze poradził sobie ze skutkami wybuchu pandemii w ubiegłym roku, w bieżącym może odnotować mniejsze zainteresowanie mieszkaniami ze strony kupujących.

Co przyniesie 2021 rok na rynku nieruchomości? Z pewnością wybuch pandemii koronawirusa odbił się na całym rynku nieruchomości w Polsce. Jedne sektory radzą sobie w nowej sytuacji całkiem dobrze, inne poddawane są ciężkiej próbie. Póki co jednak ciężko prognozować, jak ukształtuje się sytuacja na rynku. Z pewnością po pierwszym półroczu 2021 roku sytuacja ukształtuje się na tyle, że umożliwi prognozy na drugą połowę roku.

Magdalena Łozowicka
Redaktor Naczelna
Komercja24.pl

Nie tylko nieruchomości…w co opłaca się inwestować Polakom?

Tomasz Porowski, Pantera Invest

Polacy przetrzymują w bankach coraz więcej gotówki, ale lokaty już od dawna nie są najatrakcyjniejszą formą pomnażania kapitału. Jedną z najpopularniejszych form inwestycji są oczywiście nieruchomości, które nie tylko nie tracą na wartości, ale wręcz można na nich niemało zarobić, niezależnie czy zdecydujemy się na wynajem, czy odsprzedaż z zyskiem w przyszłości. W ostatnim czasie banki zaczęły luzować politykę przyznawania kredytów, co w perspektywie kilku miesięcy powinno pozytywnie wpłynąć na nastroje konsumentów. Jednak nie wszystkich stać na kredyty, nawet jeśli rata spłaty miałaby utrzymywać się na niższym poziomie. Jaką są więc warte rozważenia alternatywy dla osób, który kapitał wynosi kilkanaście, kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy złotych?

Rynek najmu w ostatnim czasie spowolnił, przez co ceny również znacząco spadły – szacuje się, że w Warszawie nawet o ok. 20%. Obecnie przestało się opłacać inwestowanie w rynek mieszkaniowy z ukierunkowaniem na studentów przyjeżdżających do dużych miast na uczelnię. Takie mieszkania obecnie stoją puste. Równocześnie do normy wraca sytuacja z kredytami hipotecznymi i obecnie możemy ją porównać do tej z 2019 roku. Banki wracają do wkładów własnych na poziomie 10%. Trudniej będzie jednak uzyskać taki kredyt osobom prowadzącym działalność gospodarczą w branżach takich jak gastronomia, hotelarstwo czy turystyka. Banki oceniają obecnie takich klientów jako najbardziej ryzykownych, którzy mogą mieć problemy z płynnością finansową. Jakiego rodzaju inwestycją mogą zainteresować się takie osoby?

Alternatywą dla osób, które szukają atrakcyjnej inwestycji, ale nie posiadają odłożonego bardzo dużego kapitału, pozwalającego chociażby na zainteresowanie się niezwykle intratnymi nieruchomościami luksusowymi, mogą okazać się alkohole, na przykład whisky inwestycyjne. W tym przypadku transakcja opiera się na zakupie beczek wypełnionych destylatem renomowanych destylarni, najczęściej z rejonów Szkocji oraz Irlandii. To inwestycja zyskowna, ale długoterminowa. Inwestorzy czekają, aż whisky nabierze wieku i stanie się np. Single Maltem.

Kolejną z możliwości są dzieła sztuki, które potrafią dać zadowalający wzrost inwestycji na przełomie zaledwie kilku lat. Dzieła szanowanych artystów są często poszukiwane latami, a kolekcjonerzy potrafią płacić kosmiczne sumy za dzieła Picassa, Van Gogha oraz innych wybitnych artystów, ale i rodzimi twórcy potrafią zaskoczyć wywindowaną wartością swoich dzieł. Dla przykładu, obraz zmarłego w 2015 roku Wojciecha Fangora „M22” został niedawno sprzedany za 7 316 000 zł, wliczając opłatę aukcyjną. Inwestycję w sztukę mają wyjątkowy i unikatowy charakter z prostej przyczyny – drugiego takiego samego dzieła nikt nie wykona. Na wzrost cen wpływa także niedostępność i konkurujący pomiędzy sobą inwestorzy.

Segment inwestycji premium w ostatnich latach zdecydowanie się rozwinął i stał się pożądany, a przykładem mogą być nie tylko nieruchomości, ale i zabytkowe auta, które, poddane odrestaurowaniu, także zyskują na wartości. Podobnie rzecz ma się w przypadku luksusowych jachtów – nasi klienci zarabiają na ich czarterowaniu, co jest bardzo prostą procedurą. Wystarczy nawiązać współpracę z firmą zarządzającą tego typu ruchomościami i obserwować, jak nasza inwestycja pracuje i zarabia przez większość roku.

Po pewnych perturbacjach związanych z sytuacją w USA, złoto obecnie znów zyskuje na wartości.
Jednak tego rodzaju inwestycja wymaga czujności i umiejętności trafnych analiz, ponieważ zbyt dużą ilość fizycznego złota może być w przyszłości trudno odsprzedać za oszacowaną wartość. Alternatywą są srebro czy platyna, a nawet… węgiel. Młodzi inwestorzy częściej niż na złoto stawiają na kryptowaluty, które są doskonałym przykładem szybkiego zarobku, który może być jednak niepewny. Nikt nie ma kontroli nad cyber-walutą, a rządy niektórych krajów próbują z nią walczyć. Co więcej, rynek ten dynamicznie się zmienia i bywa niestabilny, to znaczy potrafi zareagować na zmiany na rynku, które mogą okazać się nieprzewidywalne dla niedoświadczonego inwestora.

Najważniejsze, że rynek zapewnia inwestorom wybór. W zależności od wysokości kapitału, doświadczenia, rozeznania rynkowego czy osobistych preferencji a nawet pasji, osoby chcące zainwestować swoje pieniądze mają wiele możliwości. A przecież poza wymienionymi przykładami są jeszcze akcje i obligacje, fundusze inwestycyjne czy chociażby… komiksy.

Autor: Tomasz Porowski, doradca inwestycyjny ds. nieruchomości z Pantera Invest.

GUS: Przestraszyliśmy się prowadzenia biznesu. W 2020 roku 44 tys. mniej nowych firm

adeolu-eletu-38649-unsplash
W 2020 r. powstało o 12,4% mniej nowych przedsiębiorstw niż rok wcześniej – wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. To oznacza, że 44 tys. osób mniej zdecydowało się na prowadzenie własnej firmy, co jest konsekwencją niepewności związanej z epidemią koronawirusa. Z analizy NBP wynika, że na wysokim poziomie utrzymuje się odsetek przedsiębiorców, którzy za największą barierę rozwoju uznają właśnie brak przewidywalności. Eksperci Personnel Service wskazują, że to powstrzymuje przez zakładaniem biznesu, choć po tąpnięciu w drugim kwartale, widoczna była stabilizacja w drugiej połowie roku.

W 2019 r. zarejestrowano ponad 355,7 tys. firm. W 2020 r. było ich zdecydowanie mniej, bo 311,8 tys. Spadek o 12,4% oznacza prawie 44 tys. nowych przedsiębiorstw mniej niż w poprzednich dwunastu miesiącach. Analizując dane wyłącznie z ostatniego kwartału, liczba rejestracji spadła niemal we wszystkich omawianych przez GUS rodzajach działalności – najbardziej w zakwaterowaniu i gastronomii (o 21,4%) oraz transporcie i gospodarce magazynowej (o 14,6%). Znaczące spadki odnotowały także takie sektory rynku, jak budownictwo (o 3,6%), przemysł (o 3,4%) czy usługi (o 1%). Wzrosty liczby rejestracji zanotowano w dziedzinach informacji i komunikacji (o 18%) czy handlu i naprawie samochodów (o 0,3%). Jak zauważają eksperci Personnel Service, już w poprzednich latach można było zauważyć spadek aktywności gospodarczej Polaków, ale wpływ pandemii jest niezaprzeczalny.

– W 2019 roku powstało o ponad 10 tys. mniej nowych firm niż w 2018 roku. Skala zeszłorocznego spadku robi jednak wrażenie. Blisko 44 tys. mniej nowych firm jednoznacznie wskazuje, jak mocne piętno na planach przyszłych przedsiębiorców odcisnęła pandemia. Widzimy to dokładnie, gdy przeanalizujemy dane z poszczególnych kwartałów. Największą obniżkę nowych rejestracji, o 31,8% w porównaniu rok do roku, zauważyliśmy w drugim kwartale, czyli na początku pandemii, kiedy strach przed koronawirusem i jego konsekwencjami był największy. W trzecim kwartale było to zaledwie 0,5% nowych firm mniej, a w czwartym, kiedy ponownie wprowadzono duże obostrzenia, o 3% mniej. Można zatem zauważyć stabilizację w drugiej połowie roku – zauważa Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service i ekspert ds. rynku pracy.

Mniej nowych firm, ale też mało upadłości
Liczba firm, które upadły w badanym przez GUS okresie, zmniejszyła się nieznacznie rok do roku. W 2019 r. było łącznie 598 takich przypadków, z kolei w 2020 – 528 (8,7% mniej niż rok wcześniej). W ostatnim kwartale więcej upadłości w porównaniu do analogicznego okresu zanotowano jedynie w branży zakwaterowania i gastronomii (6 wobec 4 w czwartym kwartale 2019 roku). Spadek liczby upadłości można natomiast stwierdzić m.in. w przemyśle (19 wobec 36), usługach (16 wobec 26), transporcie i gospodarce magazynowej (8 wobec 15) czy budownictwie (15 wobec 19).

– Na razie trudno prognozować czy niewielka liczba upadłości w 2020 r. to efekt wdrożenia tarcz antykryzysowych i większa skala tego zjawiska dopiero przed nami, czy jednak nasi przedsiębiorcy dzielnie odpierali przeciwności i poradzili sobie z sytuacją epidemiczną w Polsce całkiem nieźle. Zwłaszcza, że na pewno w 2020 r. mieliśmy do czynienia z mniejszą skłonnością firm do biznesowego ryzyka. NBP wskazuje, że liczba przedsiębiorstw, które nie są pewne swojej przyszłej sytuacji ekonomicznej, jest wyraźnie powyżej długookresowej średniej i taka sytuacja pewnie jeszcze się utrzyma – mówi Krzysztof Inglot.

Źrodło: Personnel Service.

Olivia Business Centre w Gdańsku: Biznes współpracuje z największymi trójmiejskimi uczelniami

190224_OLIVIA_CENTERmm4619W okresie zaledwie 10 miesięcy Olivia Business Centre wdrożyła cztery projekty współpracy z gdańskimi uczelniami. Zróżnicowana współpraca ma zapewnić wzajemną wymianę doświadczeń pomiędzy biznesem i światem nauki.

Budynek Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego mieści się w sąsiedztwie Olivii Business Centre, na terenie kampusu uczelni. Otwarty został w 2000 roku i był pierwszym najbardziej nowoczesnym obiektem wybudowanym na tym terenie. Obecnie, po 21 latach budynek otaczają jedne z najnowocześniejszych budynków akademickich w kraju, więc nieuchronnie zbliża się czas, kiedy rozpoczną się prace przy jego modernizacji, aby spełniał nowoczesne standardy budynków użyteczności publicznej. Lata funkcjonowania tej przestrzeni pokazały również oczekiwania społeczności akademickiej wobec części wspólnych. To właśnie te doświadczenia będą głównym motorem zmian na wydziale.

W ostatnich dniach odbyła się wizytacja wybranych przestrzeni Olivii przez prof. dr. hab. Wojciecha Zalewskiego, dziekana WPiA UG, oraz prodziekanów: prof. dr hab. Małgorzatę Balwicką Szczyrbę oraz prof. dr. hab. Marcina Wiszowatego. Wizyta miała na celu rozpoznanie możliwości, proponowanych rozwiązań, jak i oczekiwań, jakie uczelnia stawia przed architektami.

To bardzo ciekawe, nowoczesne rozwiązania – mówi prof. dr hab. Marcin Wiszowaty. Wierzymy, że dzięki współpracy WPiA UG z Olivią Business Centre nasi studenci, pracownicy oraz goście będą mogli doświadczyć licznych zalet nowoczesnych aranżacji wspólnych przestrzeni naszego Wydziału, aby już po pandemii, mogły one służyć integracji, pracy, relaksowi i spotkaniom – dodaje prof. Wiszowaty.

Wydział Prawa chce rozwijać współpracę z biznesem, ponieważ większość absolwentów Wydziału znajduje miejsce pracy w biznesie, zatem taka współpraca poszerzy możliwości Wydziału i podniesie atrakcyjność studiów w oczach studentów. – mówi Maciej Kotarski z Olivia Business Centre. Olivia zaś jest największym skupieniem biznesu w Trójmieście, a przy tym nie tylko leży najbliżej budynku Wydziału, ale i jest z tego budynku bardzo dobrze widoczna – właśnie z tych przestrzeni wspólnych, które Olivia pomoże zaaranżować. Dlatego dziekani Wydziału zaproponowali Olivii współpracę, między innymi przy rewitalizacji i opracowywaniu koncepcji przestrzeni wspólnych. Mam nadzieję, że w przyszłości, w części Wydziału, w której jest widok na Olivia Business Centre powstanie strefa biznesu dla studentów, która będzie prowadzona pod patronatem właśnie Olivii – dodaje Maciej Kotarski.

Ponad 100 tyś. m2 powierzchni biurowych oraz części wspólnych centrum biznesowego, które zostały zaprojektowane przez związaną z Olivią pracownię Design Anatomy, dają olbrzymią wiedzę i doświadczenie, dzięki czemu odnowione wnętrza uczelni będą mogły spełniać najwyższe standardy nowoczesnych budynków. – Naszym zdaniem ogólnodostępne części Wydziału posiadają niezwykły, a przy tym niewykorzystany potencjał. – mówi Justyna Biłat, architekt z Design Anatomy. Chcemy wykreować strefy o bardzo różnym przeznaczeniu, w których będzie można wyciszyć się, spotkać w grupie studentów, porozmawiać ze współpracownikami, zjeść lunch, zrelaksować się przy kawie, zorganizować burzę mózgów czy dyskusję po konferencji. Zespół naszych architektów stawia na pierwszym miejscu człowieka i jego potrzeby, a główną ideą naszych projektów jest ogólny wellbeing odbiorców. Przestrzeń wydziału jest bogata w naturalną zieleń, a rośliny pozytywnie wpływają na mikroklimat wnętrza, zwiększają komfort użytkowania, przyczyniają się do redukcji stresu i zwiększenia satysfakcji z pracy, również tej naukowej. – podkreśla Justyna Biłat.

Współpracę na polu wymiany wiedzy, praktyki, jak i rozwoju kompetencji zakłada także podpisany z Wydziałem Filologii Uniwersytetu Gdańskiego list intencyjny. W ramach kooperacji zakłada się wspólne konsultacje programów studiów, a także udział przedstawicieli Olivii w Radach Programowych Instytutów Wydziału filologii, aby program kształcenia w jak największym stopniu dopasować do oczekiwań nowoczesnego rynku pracy. Co więcej, pracownicy Olivii będą również mieć możliwość prowadzenia zajęć i warsztatów dla studentów Filologii, a studenci będą mogli odbywać praktyki wśród firm rezydujących na terenie centrum biznesowego. Współpraca obejmie także rekrutację studentów do pracy na terenie największego centrum biznesowego w kraju. Studenci będą również mieć wgląd w specyfikę działalności Olivii w związku z prowadzonymi przez nich badaniami naukowymi w ramach prac dyplomowych wszystkich poziomów edukacji.

Współpraca biznesu i akademii musi rozpoczynać się na jak najwcześniejszym etapie. Włączanie studentów i pracowników naukowych w procesy globalnych korporacji jest możliwe właśnie dzięki takiej współpracy, jak z Uniwersytetem Gdańskim. – mówi mec. Bogusław Wieczorek, pełnomocnik Zarządu Olivii ds. public relations, a jednocześnie członek Rady Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Tak osoby zgłębiające literę prawa, jak i pracujące nad badaniem i poznawaniem odmiennych kultur i języków, będą mogły wkrótce wykorzystać swoją wiedzę w praktyce. Mam nadzieję, że w dłuższym horyzoncie czasowym będzie to także oznaczało nawiązanie nowych relacji gospodarczych z zagranicą oraz możliwość wykorzystania najlepszych, międzynarodowych wzorców w polskim biznesie. – dodaje Bogusław Wieczorek.

Od blisko dwóch lat działa również Stowarzyszenie Kultury Fizycznej Uniwersytetu Gdańskiego, którego celem jest rozwój aktywności fizycznej młodych ludzi, a które zostało powołane przez Uniwersytet oraz Olivię Business Centre. Szczególnie w dobie pandemii eksperci zwracają uwagę, że wszelkie formy aktywności ruchowej mają niebagatelny wpływ na poprawienie kondycji fizycznej i psychicznej. Warto zatem podejmować działania, które promują zdrowy styl życia.

Uniwersytet Gdański to nie jedyna uczelnia, z którą Olivia Business Centre łączą bliskie relacje. Wiosną 2020 roku Olivia sfinansowała, wybudowany przez firmę Vivia Next moduł diagnostyczny MediMod, który następnie przekazała na rzecz Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. W obiekcie powstało pierwsze w Polsce centrum diagnostyczne dla osób niezmotoryzowanych – walk-through. MediMod jest samowystarczalną, mobilną jednostką badawczą. Jego konstrukcja pozwala na zapewnienie w jego wnętrzu kilku stref oraz śluzy do pobierania materiału, ograniczających do niezbędnego minimum kontakt pobierającego wymaz z badanym, zapewniając bezpieczeństwo personelowi medycznemu, jak i pacjentowi.

Olivia jest także członkiem Konwentu Gospodarczego przy Rektorze Politechniki Gdańskiej. To niezwykła na skalę kraju platforma konsultacji oraz wyrażania opinii i stanowisk pomiędzy środowiskiem naukowym a gospodarczym, we wszystkich sprawach mających wpływ na rozwój gospodarczy kraju i regionu. Konwent tworzą zaproszeni przez Rektora PG przedstawiciele wiodących przedsiębiorstw reprezentujących różne dziedziny gospodarki, organizacji gospodarczych i instytucji otoczenia biznesu. Podkreślenia przy tym wymaga, że Politechnika Gdańska została najwyżej sklasyfikowana wśród polskich uczelni technicznych w konkursie „Inicjatywa Doskonałości – Uczelnia Badawcza”, który to konkurs zapewnił dodatkowe środki w wysokości ok. 200 mln zł. Zostaną one przeznaczone na dalszy, dynamiczny rozwój uczelni, w tym na działania w ramach nowo utworzonych Centrów Badawczych.

Tak zróżnicowane pola współpracy pomiędzy Olivią Business Centre a najważniejszymi trójmiejskimi uczelniami, będącymi krajowymi liderami w swoich dziedzinach, pozwalają wykreować możliwości dla studentów, pracowników naukowych oraz przedsiębiorców, które nie byłyby możliwe w innych sytuacjach. Każda forma współpracy otwiera bowiem nowe ścieżki rozwoju dla każdej z zaangażowanych stron.

Olivia Business Centre w Gdańsku to największe i najnowocześniejsze centrum biurowo-biznesowe w aglomeracji trójmiejskiej. Jego docelowa wielkość znacznie przekroczy 200 000 mkw., a już obecnie wynosi 175 000 m kw., co uczyniło Olivię Business Centre największym projektem biurowym w Polsce.

mat.pras.

Inwestycja magazynowo-usługowo-biurowa Flex Gdańsk BCL rozpoczyna proces komercjalizacji

Flex Gdańsk BCL_wizualizacja

Firma Gasten S.A. wybrała Knight Frank na agenta wiodącego, odpowiedzialnego za komercjalizację inwestycji Flex Gdańsk BCL. Obiekt o przeznaczeniu magazynowo-usługowo-biurowym oferuje blisko 15 000 m kw. powierzchni najmu.

Flex Gdańsk BCL to inwestycja oddana do użytku w listopadzie 2020 roku, zlokalizowana na gdańskiej Przeróbce, przy ulicy Ku Ujściu 19. Na atrakcyjność obiektu wpływa bliskie sąsiedztwo portu północnego i DCT oraz doskonałe połączenie poprzez obwodnicę Trójmiasta z drogą S7 i autostradą A1. Inwestycja obejmuje dwie hale magazynowo-biurowo-usługowe, z których każda podzielona jest na niezależne segmenty (SBU – small business unit) przeznaczone na niewielkie magazyny, na działalność produkcyjną nie oddziałującą negatywnie na środowisko. Każdy segment ma powierzchnię ok. 700-800 m kw. i może być dostosowany do funkcji magazynowej lub usługowej, a dodatkowo wyposażony jest w część biurową i socjalną. Segment magazynowy wysokiego składowania, umożliwia magazynowanie ponad 2000 sztuk europalet. Część magazynowa posiada 1 bramę na poziomie gruntu oraz 1 bramę wyposażoną w dok hydrauliczny dla pojazdów typu TIR. Wszystkie powierzchnie zostały wykończone materiałami i rozwiązaniami o wysokim standardzie. Flex Gdańsk BCL jako jedyny na rynku wykonuje kompleksowe aranżacje pod potrzeby i gusta najemcy Do dyspozycji najemców jest parking oferujący 138 miejsca postojowe.

„Ostatnie miesiące w widoczny sposób wpłynęły na wzrost zainteresowania powierzchniami magazynowymi i usługowymi. Ograniczenia w handlu tradycyjnym były dodatkowym bodźcem do rozwoju i tak już dynamicznie zmieniającego się od lat sektora logistycznego. Dobrze skomunikowane, gwarantujące nowoczesny standard i oferujące różne udogodnienia powierzchnie są obecnie poszukiwane przez firmy reprezentujące różne branże. Cieszę się, że właściciel inwestycji Flex Gdańsk BCL zdecydował się powierzyć nam komercjalizację tego wyjątkowego obiektu, która jest jednocześnie pierwszą tego typu inwestycją w Gdańsku. Jestem przekonana, że standard i oferta szybko przekonają najemców do tego miejsca,” – komentuje Joanna Gomułkiewicz, Leasing Manager w Knight Frank.

Źródło: Knight Frank.

REDD ANALYTICS: Rekordowy początek roku. Dobre wyniki w biurach

Analitycy REDD, niezależnej platformy dostarczającej dane o rynku biurowym w Polsce, podsumowali pierwsze sześć tygodni 2021 roku.  Nowy rok zaczyna się dobrymi danymi na rynku biurowym. Do 15 lutego 2021 roku w bazie zanotowaliśmy już 817 nowych umów najmu w całym kraju. W sumie to ponad 317 tys. m kw.

– Za nami pierwsze sześć tygodni 2021 roku. Na podstawie napływających danych od właścicieli obiektów biurowych możemy jednak już stwierdzić, że nowy rok zaczyna się dobrymi danymi. Do poniedziałku 15 lutego 2021 zanotowaliśmy w Polsce już 817 nowych umów najmu – mówi Piotr Smagała, dyrektor zarządzający REDD.

Do czasu zamknięcia zbierania danych liderem rankingu jest styczeń, w którym w bazie REDD zarejestrowano 466 transakcji biurowych — jest to wynik wyższy niż w grudniu oraz wyższy niż w kilku miesiącach 2020 roku.

REDD1 (2)

Pierwsze tygodnie 2021 roku są również rekordowe pod względem wolumenu wynajętej powierzchni. Do 15.02.2021 zarejestrowaliśmy transakcje dotyczące ponad 317 tys. m kw. W styczniu wynajęto ponad 230 tys. m kw., co jest wynikiem rekordowym na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy.

REDD2 (2)2

Wolne biura: Powierzchnia oddana vs w budowie. Luty 2021

W drugim miesiącu 2021 roku obserwowaliśmy kontynuację wzrostu wolnej powierzchni dostępnej do wynajęcia. Od początku stycznia do poniedziałku 15 lutego 2021 roku w oddanych obiektach biurowych przybyło 106 tys. m kw. powierzchni.

Spada z kolei wolna powierzchnia w obiektach w budowie. Od Nowego Roku wynajęło się 82 tys. m kw.

– Wyniki te mogą sugerować, że najemcy jeśli decydują się na powierzchnię biurową, to wybierają nowoczesne budynki. To w nich najbardziej zmienia się podejście właścicieli budynkówów. Już teraz są oni bardziej skłonni do większego pola negocjacji czynszu i długości trwania umowy – zaznacza Piotr Smagała.

Dodatkowo w ocenie eksperta właściciele dostosowują się do wymagań najemców. Co za tym idzie, już na etapie przystosowania powierzchni dbają o przestrzenie wspólne, salki konferencyjne „na godziny” dostępne dla wszystkich najemców obiektu. – To przykład trendu, o którym mówimy od kilku miesięcy, czyli „coworkizacji biur” – podsumowuje Piotr Smagała z REDD.

W sumie w całej Polsce, w budynkach oddanych i w budowie (komercjalizowanych), dostępnych jest ponad 2,5 mln m kw. wolnej powierzchni.

REDD3

Źródło: REDD.

Victoria Dom pozyskała finansowanie na 7 mln euro na rozwój w Niemczech

pov-5
Victoria Dom Holding podpisała umowę, dzięki której pozyska kapitał dłużny w wysokości 7 mln euro od Funduszu Ekspansji Zagranicznej. Pozyskane środki zostaną przeznaczone na wzmocnienie ekspansji deweloperskiej na rynku niemieckim. Obecnie w tym kraju Victoria Dom realizuje dziewięć projektów na terenie Berlina oraz Lipska. W przygotowywaniu jest uruchomienie kolejnych inwestycji. W planie jest również wejście z ofertą do nowych aglomeracji.

Victoria Dom Holding, będąca jedną z największych grup deweloperskich w Polsce pozyskała finansowanie na rozwój działalności prowadzonej na rynku niemieckim od Funduszu Ekspansji Zagranicznej FIZ AN, zarządzanego przez PFR TFI S.A.  Fundusz, który współinwestuje z polskimi firmami kapitałowo lub udzielając finasowania dłużnego w ich zagraniczne projekty inwestycyjne, przeznaczy na ten cel 7 mln euro. Victoria Dom Holding wykorzysta środki m.in. na zakup gruntów oraz finansowanie nowych projektów deweloperskich.

„Jesteśmy dumni, że docenione zostały nasze kompetencje, możliwości oraz skala dotychczasowych osiągnięć deweloperskich. Uzyskane długoterminowe finansowanie od Funduszu Ekspansji Zagranicznej umożliwia nam dalszy dynamiczny wzrost działalności na rynku niemieckim. Jest to dla nas bardzo ważny kierunek rozwoju stanowiący doskonałe uzupełnienie naszej działalności na rynku polskim. Aktywność w Niemczech oceniamy jako bardzo perspektywiczną. Ze względu na preferencje klientów najchętniej kupowane są tam większe mieszkania zrealizowane w systemie pod klucz. Na prowadzonych tam inwestycjach możliwe jest jednocześnie osiąganie wyższych marż niż w naszym kraju” – podkreślił Waldemar Wasiluk, Wiceprezes Zarządu Victoria Dom.

„Cieszymy się, że Fundusz Ekspansji Zagranicznej FIZ AN może wspierać kapitałowo rozwój Victoria Dom na rynku niemieckim. To kolejne przedsięwzięcie FEZ, które pozwala nam wspierać polskie bezpośrednie inwestycje zagraniczne. Realizacja projektu z doświadczonym partnerem, daje nam możliwość partycypacji w perspektywicznym rynku budownictwa wielorodzinnego w Niemczech.” – powiedział Maciej Bałabanow, dyrektor Departamentu Zarządzania Funduszem Ekspansji Zagranicznej w PFR TFI S.A. 

Victoria Dom na rynku niemieckim zarządza obecnie dziewięcioma projektami, z tego siedem powstaje w Berlinie oraz dwa w Lipsku. „W najbliższej przyszłości będziemy się koncentrowali na rozwoju na tych dwóch rynkach. W przygotowaniu mamy tam kolejne projekty, które wkrótce wprowadzimy do oferty. W przyszłości planujemy również poszerzenie naszej ekspansji także o inne duże aglomeracje” – stwierdził Waldemar Wasiluk.  Dodał, że projekty niemieckie są nieco mniejsze pod względem liczby oferowanych mieszkań niż inwestycje realizowane w Polsce, ale zbliżone pod względem wartościowym.

W ramach całej grupy kapitałowej w ofercie i przygotowaniu inwestycji Victoria Dom Holding posiada bank ziemi umożliwiający wybudowanie około 10.000 mieszkań w Polsce i Niemczech.

Źródło: Victoria Dom.

Podsumowanie dotychczasowej działalności Corees Polska na rynku nieruchomości komercyjnych

Marek Ciunowicz
Po czym poznać siłę i potencjał niezawodnej agencji nieruchomości komercyjnych? Na przykład po tym, że mimo niesprzyjających warunków odnosi sukces na rynku. Szczególnie jeśli dopiero się na nim pojawiła. Jak nasza.

Rozpoczęliśmy działalność Corees Polska we wrześniu 2019 r. – na kilka miesięcy przed wybuchem pandemii koronawirusa. Jeszcze nie zdążyliśmy się rozkręcić na dobre, a już rząd wprowadzał obostrzenia, które dotknęły rynek biurowy – głównie poprzez przeniesienie pracy do systemu home office oraz poprzez zakaz działalności wielu branż, w których firmy najmowały powierzchnie
w biurowcach. Okazało się to dla nas impulsem do poszukiwania nowych rozwiązań i ścieżki rozwoju.
I choć przyznajemy, że jako dla nowopowstałej agencji, bez silnego portfolio był to czas wielkiej próby, to wyszliśmy z niej obronną ręką, a wręcz silniejsi niż się spodziewaliśmy. Tym bardziej jesteśmy dumni z efektów, jakie osiągnęliśmy w minionym roku – tym, że możemy się dziś pochwalić klientami nie tylko działającymi na rynku lokalnym, ale też takimi o zasięgu globalnym. A co najważniejsze – mamy perspektywy długofalowej współpracy i prowadzenia kilku projektów jednocześnie.

Mimo iż zdecydowana większość biur świeciła pustkami, w pierwszym okresie pandemii nasza praca okazała się niezwykle potrzebna zarówno najemcom jak i właścicielom nieruchomości. W obliczu lockdownu, utraty dochodów przez wiele przedsiębiorstw i przeprofilowanie się na pracę zdalną, wiele dotychczasowych potrzeb najemców np. w sferze wielkości najmów okazało się zbędnych. Pojawiły się jednak inne, związane z warunkami umów. Świadczyliśmy zatem doradztwo zarówno dla najemców jak
i właścicieli nieruchomości w procesach negocjacji i renegocjacji dotychczasowych kontraktów, w celu dostosowania ich do sytuacji, która nas wszystkich zaskoczyła. Nasze wyjątkowe podejście – indywidualne i skrojone do potrzeb – okazało się tym, co przyczyniło się do rozpoznawalności naszej marki i wzmocnienia naszej pozycji na rynku. Najemcy i właściciele docenili nas za niezwykłą otwartość
i elastyczność, empatię, z jaką podchodzimy do każdego przypadku, ale też profesjonalne przygotowanie i kreatywność w znajdowaniu zadowalających wszystkie strony rozwiązań.

Mimo spowolnienia na rynku nieruchomości, posiadamy w swoim portfolio budynki biurowe, handlowe oraz magazynowe z portfela małych funduszy inwestycyjnych, zlokalizowane zarówno w Warszawie, jak i Wrocławiu oraz innych miastach Polski. Przeprowadziliśmy renegocjację największej umowy najmu w Krakowie, opiewającej na blisko 20 tys. m2 powierzchni biurowej w samym sercu miasta dla firmy ABB sp. z o.o. w budynku Axis. Łącznie w ubiegłym roku wzięliśmy udział w zakontraktowaniu 35 tys. m2 powierzchni biurowych i handlowych od Pomorza prawie aż po Tatry. Poza tym posiadamy też zestaw podnajmów naszych klientów, co świadczy o ich zadowoleniu ze współpracy z naszą agencją i zaufaniem, jakim nas darzą. W obecnej chwili mamy już zamówienie na ok 25 tys. m2 do zrealizowania w 2021 r. i liczba ta stale rośnie.

Niewątpliwym sukcesem jest także fakt, że w połowie roku uruchomiliśmy – jak się okazuje świetnie prosperujące – biuro we Wrocławiu. To przekonało nas, że warto iść pod prąd i w planach mamy dalsze otwarcia w kolejnych miastach Polski. Nie bez znaczenia jest tutaj tzw. czynnik ludzki, czyli osoby, które tworzą Corees Polska. Nasza załoga to w pełni zaangażowana, kreatywna i z entuzjazmem patrząca
w przyszłość ekipa.

Co nas wyróżnia i co przyczyniło się do tego iż – mimo niesprzyjających warunków – osiągnęliśmy tak dobrą pozycję na rynku? To nasze nietypowe podejście do klientów. Przede wszystkim opieramy wzajemne relacje na zasadach partnerstwa, co wyróżnia nas na tle konkurencji. Podchodzimy kompleksowo do obsługi naszych klientów bez względu na to czy negocjujemy najem wielotysięcznej powierzchni biurowej w najlepszej lokalizacji w stolicy, czy zaledwie kilkumetrowej powierzchni w małym miasteczku. Poza tym realizujemy działania niekonwencjonalne, które daleko wychodzą poza standardową obsługę z zakresu real estate. To pozwala nam całościowo podchodzić do potrzeb naszych kontrahentów. Dla naszej agencji liczy się nie ilość podpisanych umów, ale jakość współpracy z klientem. Priorytetem jest jego zadowolenie, także mierzone poprzez dotrzymywanie słowa, zobowiązań, terminowość i kreatywność w poszukiwaniu nowych rozwiązań. Dzięki aktywnej obecności na lokalnym rynku i możliwościom budowania szerokich sieci powiązań międzybranżowych, jesteśmy w stanie oferować dodatkowe usługi w wykonaniu podwykonawców, dopasowanych do konkretnych oczekiwań klienta.

Z optymizmem patrzymy na nadchodzący rok, bo doświadczenia minionego, tak trudnego okresu, pokazały nam, że jesteśmy silnym i zaangażowanym zespołem, któremu warto zaufać.

 

Źródło: Corees Polska.

Nowi najemcy w HOMEPARK Janki – parku handlowym należącym do portfolio Funduszu Pradera European Retail Parks

Janki 07

Park Handlowy HOMEPARK JANKI, którego właścicielem jest Fundusz Pradera European Retail Parks, powiększył grono najemców! Zostały otwarte dwa nowe salony – Bike Moto oraz DEKO Meble. Poszerzona została również oferta gastronomiczna.
Park Handlowy Homepark Janki na 26,364 mkw. powierzchni najmu skupia 45 sklepów, oferujących materiały do budowania, wykańczania i urządzania wnętrz, a także meble, artykuły gospodarstwa domowego, elektronikę, kosmetyki, żywność i całą gamę najróżniejszych usług. Szeroka oraz kompleksowa oferta sprawia, że miejsce od lat jest jedną z najpopularniejszych destynacji handlowych w Warszawie.

Oferta parku handlowego stale poszerza się zarówno o nowe segmenty, jak również o sklepy z zakresu wyposażenia wnętrz. Do grona najemców wraz z początkiem lutego dołączyli:
Bike Moto – to nowy koncept największych w Polsce salonów rowerowo-motoryzacyjnych, oferujący szeroki asortyment rowerów i motocykli, hulajnóg, a także sprzętu fitness, akcesoriów i części zamiennych oraz odzieży sportowej. Sklepy tej sieci wyróżnia duża powierzchnia, ułatwiająca testowanie sprzętu, nowoczesny design oraz profesjonalna obsługa, połączona z doradztwem. Salon Bike Moto w Homepark Janki jest największą tego typu placówką na Mazowszu. Powierzchnia najmu wynosi: 1,715 mkw.
DEKO Meble to polska sieć sklepów meblowych, powstała w Katowicach w 2007 r. Sklepy oferują przede wszystkim meble wypoczynkowe ze skóry. W ofercie dostępne są również meble dębowe, ławy, komody, witryny, sypialnie oraz zestawy do jadalni. Bogaty asortyment pozwala na dobranie mebli do charakterystyki i klimatu każdego wnętrza. Meble zachowują równowagę między tradycyjnym rzemiosłem tapicerskim, a produkcją seryjną, charakteryzując się wysoką jakością przy zachowaniu atrakcyjnej ceny. Salon DEKO Meble zajmuje powierzchnię 148 mkw.
„Pilnie śledzimy potrzeby naszych klientów, starannie dobierając i uatrakcyjniając mix najemców. Homepark Janki przyciąga całe rodziny oraz grupę tzw. młodych, aktywnych, poszukających niecodziennych rozwiązań do swoich wnętrz. Naszą ideą jest więc zaproponowanie nie tylko szerokiej oferty meblowej i wnętrzarskiej, którą stale powiększamy, ale również stawiamy na sklepy, które odpowiadają na potrzeby zmieniającego się stylu życia naszych klientów. Tak zdywersyfikowany dobór najemców pozytywnie wpływa na atrakcyjność oferty, a co za tym idzie – popularność Homepark Janki.” – komentuje Agata Brzezińska, Head of CEE w firmie Pradera.

Kierując się popularnymi trendami kulinarnymi w Homepark Janki uruchomiono też dwa nowe punkty gastronomiczne, operujące w tej chwili tylko w formule „na wynos”: Ramen Duck Truck – food truck ze znakomitym japońskim ramenem, bułeczkami bao i kimchi oraz Bafra Kebab – punkt marki należącej do największej sieci street food w Polsce. Serwowany kebab wyróżnia wysoka jakość oraz lokalne pochodzenie składników.
Sieć HOMEPARK należy do funduszu Pradera European Retail Parks. Parki handlowe HOMEPARK są zarządzane przez BNP Paribas Real Estate Poland.

mat.pras.

Ceny za grunty inwestycyjne rosną i nadal będą rosły

Warszawa fot. Dompress

Jakie działki są najbardziej poszukiwane? Popyt na grunty inwestycyjne wciąż jest bardzo duży. Działki poszukiwane są głównie pod inwestycje magazynowe, mieszkaniowe oraz nieduże projekty handlowe typu retail park. Atrakcyjnymi parcelami na terenie największych miast nadal zainteresowani są deweloperzy mieszkaniowi, w tym również firmy z rozbudowanymi bankami ziemi. Pojawiają się też zapytania od funduszy inwestycyjnych, głównie z Dalekiego Wschodu i Południowej Afryki.

Spis treści:
Jakie są ceny gruntów inwestycyjnych?
W jaką stronę idą inwestycje deweloperów?

Firmy budujące mieszkania poszukują przede wszystkim działek w dobrze skomunikowanych z centrum rejonach dużych miast, o uregulowanej sytuacji prawnej i objętych planami zagospodarowania, które umożliwiają wybudowanie dużego osiedla. Z braku takich gruntów interesują się także trudniejszymi parcelami, które wymagają dłuższego przygotowania do budowy, czy realizacji dodatkowej infrastruktury. Biorą też pod uwagę tereny poprzemysłowe, gdzie stoją budynki do wyburzenia, pod warunkiem że są atrakcyjnie zlokalizowane.

Z kolei pod magazyny najbardziej poszukiwane są grunty na obrzeżach miast, gdzie rozwija się tzw. logistyka ostatniej mili. Inwestorzy zainteresowani są ziemią w sąsiedztwie największych aglomeracji miejskich głównie Warszawy, Wrocławia, Krakowa, Poznania i Trójmiasta z dobrym dostępem do autostrad i dróg ekspresowych. Interesują się także lokalizacjami, w których rozwija się nowa infrastruktura drogowa i węzły komunikacyjne.

Jakie są ceny gruntów inwestycyjnych?

Deweloperzy, którzy potrzebują dobrze zlokalizowanych działek w największych miastach płacą nawet kilkanaście tysięcy złotych za metr kwadratowy. Jeśli oferowany jest grunt, na którym od razu można budować, ceny są tak wysokie, że często jego zakup jest nieopłacalny, bo stawka ofertowa za metr mieszkania przy dobrej marży przekraczałaby średnie rynkowe ceny dla danej lokalizacji.
Niemniej firmy deweloperskie nadal nabywają centralnie usytuowane grunty po wyśrubowanych cenach. Najwięcej tego typu transakcji zawieranych jest w Warszawie. Działki na warszawskim Mokotowie sprzedawane są na przykład po 14 -16 tys. zł za mkw.

Takie ceny to nie tylko domena Warszawy. W jednym z najatrakcyjniejszych punktów Gdańska, na Wyspie Spichrzów również finalizowane są transakcje dotyczące zakupu działek w cenach powyżej 14 tys. zł za metr. Mimo pandemii ceny gruntów inwestycyjnych rosną nadal w głównych aglomeracjach w Polsce. W ciągu ostatniego roku podrożały wyraźnie w atrakcyjnych dzielnicach przede wszystkim Warszawy i Krakowa.

W zewnętrznych obszarach miast stawki nie są takie wysokie, jak bliżej centrum. W odleglejszych dzielnicach duże parcele można znaleźć w cenie 2-3 tys. zł za metr. Inwestorzy decydują się je kupować, bo dziś mieszkania blisko natury w największych aglomeracjach są dużo szerzej poszukiwane. Kluczową kwestią jest tu tylko, wielkość dodatkowego nakładu, jakiego wymaga zabezpieczenie niezbędnej infrastruktury na takim gruncie. I to, jaki poziom osiągnie całkowity koszt budowy, a tym samym jaką marżę można założyć dla planowanej inwestycji.

Ceny gruntów pod magazyny najbardziej wywindowane są również w aglomeracji warszawskiej, która jest największym centrum logistycznym w Polsce. W granicach miasta za metr trzeba zapłacić średnio 450-650 zł/mkw. Parcele położone przy głównych drogach, oddalone od Warszawy o kilkanaście do około 30 kilometrów są już o połowę tańsze, a im dalej, tym stawki są coraz niższe.

W grupie najdroższych lokalizacji pod magazyny w kraju znajduje się też Kraków, gdzie ceny gruntów zaczynają się od 400 zł za mkw. Tanio nie jest też w aglomeracji wrocławskiej, gdzie ziemia kosztuje od 200 zł/mkw., ale za najlepiej usytuowane tereny pod logistykę ostatniej mili za metr trzeba liczyć 300 zł. I właśnie we Wrocławiu obserwujemy teraz największy wzrost zainteresowania inwestycjami w segmencie logistycznym. W pobliżu Poznania grunt kosztuje już dwukrotnie mniej niż we Wrocławiu.

Rozbudowa dróg w Polsce przynosi nowe możliwości. Obiecującą perspektywą jest ściana wschodnia, czy zachodniopomorskie. Te rejony oferują znacznie większy wybór gruntów przy niższych cenach.

W jaką stronę idą inwestycje deweloperów?

W obecnej sytuacji firmy wycofują się głównie z projektów biurowych na rzecz mieszkaniowych. Także inwestycje wielofunkcyjne przeprojektowywane są tak, by nabrały więcej charakteru mieszkaniowego. Również niewielkie, starszej generacji biurowce są w Trójmieście wyburzane, by zrobić miejsce pod osiedla.

Na odnotowanie zasługuje fakt, że niektórzy deweloperzy zaczęli pozbywać się gruntów, bo nie chcą budować spekulacyjnie. W centrum Gdańska na sprzedaż wystawione zostały ostatnio interesujące parcele pod projekty biurowe. Jedną ze słynniejszych transakcji zawartych niedawno w mieście był zakup w cenie przeszło 50 mln zł hektarowej działki w gdańskiej Oliwie, która jest największym trójmiejskim zagłębiem biurowym. Ciekawe grunty pod biurowce można teraz kupić też w centrum Wrocławia.

Poza tym, dłużej trwa obecnie proces decyzyjny. Inwestorzy są bardziej ostrożni, ale popyt na grunty inwestycyjne nie maleje. Niestety atrakcyjnych działek jest mało. Stąd ich ceny będą utrzymywały się na obecnym, wysokim poziomie, a w niektórych lokalizacjach nadal będą rosły. Tempo wzrostu zależało będzie między innymi od tego, jak duży czeka nas napływ nowych inwestorów, który jest prognozowany.

Autor: Agata Karolina Lasota, dyrektor zarządzająca LBC Invest.

Co Europejczycy myślą o działaniach UE w zakresie rolnictwa?

Komisja Europejska

Komisja Europejska przeprowadziła badania opinii publicznej wśród wszystkich krajów członkowskich, aby dowiedzieć się, co obywatele sądzą o podejmowanych przez Unię Europejską działaniach w zakresie wspólnej polityki rolnej. Sektor rolno-spożywczy jest ważny dla Europejczyków – aż 95% społeczeństwa uważa, że rolnictwo i obszary wiejskie są istotne dla wspólnej przyszłości. Badanie pokazuje, że kwestie środowiskowe stają się coraz ważniejszym priorytetem dla obywateli UE. Eksperci Unii Owocowej komentują wyniki Eurobarometru.

Spis treści:
Czym jest badanie Eurobarometru?
Co Europejczycy wiedzą o wspólnej polityce rolnej?
Jakie wartości są ważne dla Europejczyków?

Czym jest badanie Eurobarometru?
Komisja Europejska od wielu lat przeprowadza badania Eurobarometru mające na celu szczegółową analizę nastawienia oraz poglądów obywateli wobec działań Unii Europejskiej. Sondaże badają szeroki zakres kwestii, które sprawdzają postrzeganie UE, a także główne oczekiwania i wyzwania przed nią stojące. Od 2007 roku KE przeprowadza takie badanie także na temat rolnictwa i wspólnej polityki rolnej. Dzięki temu, znane jest również zdanie społeczeństwa na temat działań Unii w dziedzinie leśnictwa i obszarów wiejskich. Najnowsze badanie przeprowadzono między sierpniem a wrześniem 2020 r., a objęło ono ponad 27 200 odpowiedzi od obywateli ze wszystkich krajów UE. Z ostatniego badania zostało wyciągniętych wiele wniosków pozwalających na ustalenie ogólnej opinii publicznej o działaniach UE w zakresie WPR.
„Badania prowadzone przez Komisję Europejską pozwalają na uzyskanie poglądu na ogólną opinię publiczną w zakresie prowadzonych działań. Wspólna Polityka Rolna posiada narzędzia, które zwiększają produkcję ekologiczną i sprzedaż. Wykorzystanie tych możliwości może przyczynić się do wzrostu popularności ekologicznych produktów w nadchodzących latach – co ciekawe, według badań konsumenci deklarują, że są gotowi zapłacić nawet o 10% więcej za produkty pozyskiwane w prośrodowiskowy sposób – ten fakt pokazuje coraz większą potrzebę i świadomość społeczeństwa. Narzędzia WPR powinny wspierać producentów w procesie produkcji ekologicznej, m.in. poprzez wskazanie strategii ułatwiających osiąganie sukcesów i czerpanie korzyści związanych ze zrównoważonym rolnictwem.” – wyjaśnia Paulina Kopeć, sekretarz generalna Unii Owocowej.

Co Europejczycy wiedzą o wspólnej polityce rolnej?
Obywatele Unii Europejskiej są coraz bardziej świadomi istnienia i funkcjonowania wspólnej polityki rolnej – w 2020 roku prawie ¾ Europejczyków deklarowało, że zna te działania i uważa, że przynoszą one korzyści nie tylko rolnikom, ale wszystkim obywatelom. Celem WPR jest m.in. ochrona obszarów wiejskich i krajobrazów, wspieranie zrównoważonego gospodarowania zasobami naturalnymi i przeciwdziałanie zmianom klimatu, a także wspieranie rolników. Działania w zakresie wspólnej polityki rolnej są podejmowane przez wszystkie kraje członkowskie, obejmują m.in. rolnictwo, ogrodnictwo i leśnictwo. WPR jest finansowana ze wspólnych środków pochodzących z unijnego budżetu. W porównaniu z danymi z Eurobarometru z 2017 r. postrzeganie przedsięwzięć WPR w obszarach bezpieczeństwa i jakości żywności oraz zrównoważonego rozwoju – w 2020 r. poprawiło się o co najmniej 5 punktów procentowych.

Jakie wartości są ważne dla Europejczyków?
Co najmniej ośmiu na dziesięciu Europejczyków uważa, że spośród badanych priorytetów założeń WPR, wszystkie są ważne. Według danych Eurobarometru, 92% obywateli UE sądzi, że zapewnienie stabilnych dostaw żywności dla UE jest ważnym priorytetem. Społeczeństwo wskazuje także na istotną rolę krótkich łańcuchów dostaw, które są kluczowe przy świeżych, szybko psujących się produktach oraz na poszanowanie lokalnej tradycji, „know-how” i znane pochodzenie nabywanej żywności. 81% respondentów uważa, że ważne jest, aby żywność była opatrzona etykietą gwarantującą jakość, jednak niepokojące są dane o niskiej znajomości certyfikatów unijnych – zna je tylko około 15% obywateli. Wyjątek stanowi logo unijnego rolnictwa ekologicznego, który potrafi rozpoznać ponad połowa respondentów. Unia Owocowa podtrzymuje istotę znakowania produktów certyfikatami jakościowymi i podkreśla, że ich znajomość powinna wzrosnąć. Obywatele uważają, że istnieje większe prawdopodobieństwo, że produkty ekologiczne są zgodne z przepisami dotyczącymi pestycydów, nawozów i antybiotyków, a także, że są one bardziej przyjazne dla środowiska i produkowane z większym poszanowaniem dobrostanu zwierząt.

W Unii Europejskiej funkcjonuje około 10 milionów gospodarstw rolnych, w których pracuje blisko 22 miliony osób. Rola rolników w społeczeństwie jest kluczowa. Potwierdzają to odpowiedzi ankietowanych osób, które jako główne obowiązki rolników wymieniają: zapewnienie bezpiecznej, zdrowej żywności wysokiej jakości w przystępnych cenach, zapewnienie dobrostanu zwierząt gospodarskich oraz ochronę środowiska i przeciwdziałanie zmianie klimatu. Aż 90% respondentów uważa, że wzmocnienie pozycji rolnika w łańcuchu dostaw żywności jest działaniem priorytetowym, a mniej więcej połowa respondentów sądzi, że zapewnienie odpowiedniego poziomu życia rolnikom powinno być głównym zadaniem WPR. Coraz więcej obywateli wskazuje także na potrzebę wzrostu dochodów tej grupy. Wspólna polityka rolna zapewnia wsparcie finansowe poprzez płatności bezpośrednie gwarantujące stabilność dochodów oraz wynagradzające rolników za pro-środowiskową działalność i zapewnianie dóbr publicznych, za które nie otrzymują oni wynagrodzenia, np. za dbanie o obszary wiejskie.

Eurobarometr wskazuje na rosnącą wśród społeczeństwa świadomość na temat ochrony środowiska i zmian klimatycznych. Aż 66% obywateli jest gotowych zapłacić 10% więcej za produkty rolne, które są pozyskiwane w sposób ograniczający ich ślad węglowy. Wspólna polityka rolna zakłada, że rolnictwo musi być opłacalne, ale równocześnie prowadzone w zrównoważony i przyjazny dla środowiska sposób. Zdecydowana większość respondentów (92%) poparła dalsze wypłacanie przez UE dotacji rolnikom stosującym praktyki rolnicze korzystne dla klimatu i środowiska.

„Praktyki zrównoważonego rolnictwa pozwalają przede wszystkim na prowadzenie stabilnego i opłacalnego finansowo gospodarstwa, które zarządzane jest zgodnie z opracowanym planem biznesowym. Obiecujący jest fakt, że społeczeństwo zgadza się i popiera zwiększenie wynagrodzeń dla tych rolników, którzy prowadzą swoją działalność z poszanowaniem środowiska naturalnego. To istotne, aby zachęcać młodych ludzi do podejmowania pracy w rolnictwie – według Eurobarometru 86% respondentów zgodziło się, że jest to ważny cel.” – podkreśla Paulina Kopeć, sekretarz generalna Unii Owocowej.

Kolejnym ważnym elementem WPR jest ochrona obszarów wiejskich. Unia Europejska przekazuje środki na ich rozwój oraz ustala programy krajowe i regionalne w celu zaspokojenia szczególnych potrzeb tych miejsc oraz sprostania wyzwaniom, przed którymi stoją. 83% obywateli uważa, że osiągnięcie zrównoważonego rozwoju terytorialnego w całej UE jest ważnym celem. Unia Europejska wyznaczyła trzy długoterminowe cele dla rozwoju obszarów wiejskich, są nimi: zapewnienie zrównoważonego gospodarowania zasobami naturalnymi, wspieranie konkurencyjności rolnictwa oraz rozwój terytorialny tych obszarów obejmujący m.in. tworzenie i utrzymywanie miejsc pracy. 86% ankietowanych uznało za ważne pobudzenie inwestycji na obszarach wiejskich, a także zwiększenie możliwości zatrudnienia w sektorze rolno-spożywczym. Sektor produktów spożywczych i rolnictwa zapewnia w całej Unii Europejskiej blisko 40 mln miejsc pracy.

„Ogólny wynik przeprowadzonych badań jest bardzo zadowalający. Przedstawia rosnącą świadomość społeczeństwa i pokazuje, że wspólne, zjednoczone działania państw członkowskich mają sens. W jedności siła – dlatego kluczową rolę odgrywają grupy producenckie, które na co dzień wspierają członków organizacji i podtrzymują lepszą, silną pozycję do negocjacji sprzedaży na korzystnych warunkach, a także prowadzą producentów ku zrównoważonemu rolnictwu.” – podsumowuje Paulina Kopeć, sekretarz generalna Unii Owocowej.

Źródło: Unia Owocowa.

Trendy wnętrzarskie w 2021 r. – co będzie modne?

copernico-p_kICQCOM4s-unsplash
Trendy wnętrzarskie w 2021 r. – co będzie modne? Tendencje pokazują, że przy wystroju wnętrz coraz chętniej kierujemy się ku naturze i przytulności. Do mody wracają wnętrza, które zachęcają do odpoczynku i spędzenia w nich dłuższego czasu w ciszy i spokoju. Dotyczy to zarówno biur jak i mieszkań czy apartamentów.

Spis treści:
Modne wnętrze nieruchomości
Przytulny wystrój zarówno w domu jak i biurze
Meble na wymiar podkreślą funkcję pomieszczenia
Drewno na piedestale
Paleta kolorów w zgodzie z naturą
Rodzaje materiałów także mają duże znaczenie
Dodatki – dopełnienie całości, czyli designerska kropka nad „i”
Recykling i renowacja mebli w modzie
Złoto i miedź jako uzupełnienie całości

Modne wnętrze nieruchomości

W bieżącym 2021 roku trendy wnętrzarskie wskazują, że przy urządzaniu wnętrz kierujemy się ponownie w stronę natury. Utrzymuje się popularność jasnych, nieco minimalistycznych wnętrz. Dużą popularnością cieszą się dodatki w stylu boho oraz vintage, które doskonale współgrają z naturalnym klimatem wnętrz.

Przytulny wystrój zarówno w domu jak i biurze

W bieżącym roku można zauważyć, że trendy wnętrzarskie są zbliżone do siebie zarówno w przypadku wystroju prywatnych mieszkań jak i komercyjnych obiektów, takich jak biura czy lokale handlowe lub lokale usługowe. Modne jest obecnie stawianie na naturalność, która wprowadza do wnętrza nieruchomości przytulną atmosferę. W dalszym ciągu z mody nie wychodzi uniwersalna biel. Chętnie łączymy ją z szarościami, grafitem i czernią. Do łask wracają jednak także wszelkiego rodzaju odcienie beżu i brązu. Ciepła kolorystyka wnętrza sprawia bowiem, że wydaje się ono bardziej komfortowe, a właśnie do takiego odbioru wnętrza coraz chętniej dążymy.

Meble na wymiar podkreślą funkcję pomieszczenia

Rosnącą popularnością cieszą się meble wykonywane na wymiar. Rezygnując z gotowych mebli sklepowych, możemy maksymalnie wykorzystać dostępną przestrzeń a także dopasować meble do układu naszego mieszkania, apartamentu czy biura. Zabudowa na wymiar sprawi, że meble nie tylko będą niepowtarzalne, ale również będą estetycznie prezentowały się we wnętrzu urządzanego pomieszczenia. Co więcej, możemy pokusić się o wprowadzenie pomiędzy meblami elementów dekoracyjnych, choćby coraz bardziej popularnych drewnianych lameli. Meble na wymiar mogą także zostać zaprojektowane w taki sposób, aby podkreślać funkcję pomieszczenia.

toa-heftiba-FV3GConVSss-unsplash

Drewno na piedestale

Niezależnie od tego, czy wnętrze biura albo mieszkania utrzymane jest w neutralnie białej czy też ciepło-beżowej tonacji, drewno coraz częściej gości we wnętrzach jako element wystroju – czasem są to subtelne akcenty, detale wykonane z drewna, a czasem drewno stanowi element dominujący w pomieszczeniu. Drewno bowiem, podobnie jak biel i czerń, jest w pewnym stopniu neutralne. Pasuje zarówno do surowych, minimalistycznych pomieszczeń biurowych, jak i do pełnych ciepła i przytulności wnętrz mieszkania. Z drewna możemy wykonać elementy dekoracyjne albo część zabudowy meblowej. Coraz bardziej popularne staje się także dekorowanie drewnem ścian w pomieszczeniu, na przykład poprzez zastosowanie drewnianych listew, czyli tak zwanych ozdobnych lameli. Zastosowanie naściennych lameli dekoracyjnych sprawi, że ściana sana w sobie będzie stanowiła doskonałą ozdobę. Wszystko dzięki geometrycznej formie lameli oraz trójwymiarowej perspektywie, jaką tworzą na ścianie. Lamele mają także inną świetną funkcją – za ich pomocą można w subtelny sposób podzielić pomieszczenie. Jest to doskonałe rozwiązaniem zarówno do domu jak i biurze typu open-space.
W przypadku mieszkania czy domu lamele możemy zastosować na przykład do oddzielenia kuchni od salonu, w przypadku kawalerki mogą one wydzielić w pomieszczeniu część dzienną, czyli salon, oraz część sypialnianą. Lamele dekoracyjne można także z powodzeniem zastosować w biurze czy lokalu handlowym albo lokalu usługowym. Za ich pomocą można zbudować subtelną ściankę, która oddzieli na przykład pracowniczy open-space od strefy socjalnej dla pracowników. Dziki lamelom dekoracyjnym można ponadto oddzielić strefę dla klienta od strefy dla pracowników. Jak widać, drewniane lamele dekoracyjne mogą mieć bardzo szerokie zastosowanie.

Paleta kolorów w zgodzie z naturą

Jeśli chodzi o kolory, po jakie najchętniej w tym roku sięgamy przy urządzaniu wnętrz, to zdecydowanie przodują naturalne odcienie, kojarzące się z naturą. Głęboka zieleń, granat, turkus, błękit, żółć, a także wszelkiego rodzaju brązy i beże święcą triumfy. W bardziej wytwornych wnętrzach są one łączone z mocniejszymi akcentami, na przykład malachit, butelkowa zieleń czy granat lub indygo bardzo często łączone są ze złotymi elementami, co nadaje wnętrzu szyku i elegancji, a także wprowadza odpowiedni klimat.

Rodzaje materiałów także mają duże znaczenie

Dobór odpowiedniego materiału, na przykład obicia sofy czy foteli a nawet dekoracyjnych poduszek, także ma duże znaczenie. W bieżącym roku, który skierowany jest w stronę natury, doskonałym dopełnieniem naturalnych wnętrz będzie zastosowanie materiałów organicznych. Doskonale sprawdzi się bambus czy wiklina.

Dodatki – dopełnienie całości, czyli designerska kropka nad „i”

Pozostając w klimacie natury, rośnie popularność naturalnych dodatków wykonanych z kamienia, drewna czy metalu. Doskonałym uzupełnieniem mogą być szklane lub ceramiczne przedmioty, na przykład wazony lub ozdobne misy. Do łask wracają materiałowe zasłony i dywany. We wnętrzach coraz częściej pojawia się duża ilość roślin doniczkowych. Do doskonały pomysł na wypełnienie przestrzeni zarówno w przypadku mieszkania jak i biura. Naturalne, zielone rośliny nie tylko będą stanowiły estetyczny element dekoracyjny, ale również wprowadzą do wnętrza nieruchomości więcej przytulności i jeszcze bardziej przybliżą nas do natury.

Recykling i renowacja mebli w modzie

Coraz częściej poświęcamy uwagę przedmiotom, które dawniej wyrzucilibyśmy do śmieci. Tymczasem stare przedmioty to fantastyczny sposób na urozmaicenie wnętrza i nadaniu mu niepowtarzalnego charakteru. Coraz bardziej popularne staje się odnawianie starych przedmiotów oraz mebli. Ich ponadczasowy charakter wprowadza wyjątkowego ducha dawnych lat i równocześnie współgra z bardziej nowoczesnymi dodatkami. Ekologiczne dodatki wykonane z recyklingu także coraz częściej cieszą się uznaniem. Tego typu przedmioty sprawdzają się doskonale w biurach jak i mieszkaniach – mogą to być przedmioty codziennego użytku takie jak notesy, lub większe przedmioty czy nawet meble, takie jak stoliki kawowe, stojaki na gazety czy donice na kwiaty.

Złoto i miedź jako uzupełnienie całości

Aby nadać wnętrzu urządzonemu w naturalnym, ekologicznym stylu nieco charakteru, często decydujemy się na mocne akcenty kolorystyczne. W bieżącym roku wiele osób stawia na złoto i miedź, które wspaniale rozświetlą spokojne wnętrze i nadadzą mu niezwykłego charakteru. To, jak duży będzie złoty czy miedziany element dekoracyjny, zależy od indywidualnego gustu. Jedni będą woleli drobne akcenty, takie jak rama lustra czy wazon, inni postawią na bardziej wyraziste dodatki, jak na przykład designerskie krzesła wykonane z miedzy czy złotą mozaikę ścienną.

Trendy wnętrzarskie w 2021 roku wskazują, że modne będzie urządzanie wnętrz w duchu bliskości natury, przy równoczesnym wprowadzeniu mocnego akcentu kolorystycznego. Naturalny styl sprawdzi się doskonale zarówno we wnętrzu mieszkania czy apartamentu, jak również biura czy lokalu handlowo-usługowego. Jest bowiem na tyle neutralny i uniwersalny, że charakteru możemy dodać mu za pomocą wyrazistych dodatków.

Redakcja
Komercja24.pl

Nowa powierzchnia magazynowa do wynajęcia na mapie Dolnego Śląska

Panattoni Park Wrocław East_low

Panattoni, lider rynku nieruchomości przemysłowych w Europie, z kolejną realizacją w regionie wrocławskim. W Dobrzykowicach – tuż przy wschodniej obwodnicy miasta – powstanie Panattoni Park Wrocław East. Już we wrześniu 2021. deweloper dostarczy 24 516 m kw. powierzchni magazynowej klasy „A” w ramach jednego budynku m.in. dla jednego ze światowych liderów w produkcji okapów kuchennych do użytku domowego, który wynajął w parku 11 000 m kw. To pierwszy tak nowoczesny obiekt dystrybucyjny na wschód od Wrocławia. Realizacja powstanie zgodnie z koncepcją Go Earthwise with Panattoni i zostanie poddany certyfikacji BREEAM na poziomie Very Good.

Panattoni dostarczyło już 1 milion m kw. powierzchni w ramach parków oraz obiektów BTS w regionie wrocławskim i planuje kolejne 300 000 m kw. Znaczną część swoich inwestycji deweloper zrealizował w samym Wrocławiu oraz w południowych i południowo-zachodnich okolicach stolicy Dolnego Śląska. W tym rejonie zrealizowana zostanie także gigantyczna inwestycja Wrocław Campus 39 w sąsiedztwie obiektów firmy Amazon oraz LG Chem Wrocław Energy. Teraz Panattoni otwiera kolejny kierunek – wschód. W Dobrzykowicach, ok. 12 km od centrum Wrocławia i ok. 2 km od granic miasta, powstanie Panattoni Park Wrocław East. Miejscowość położona jest przy budowanej Wschodniej Obwodnicy Wrocławia, a już istniejący odcinek łączy Dobrzykowice z Żernikami Wrocławskimi. Obwodnica zapewni sprawne połączenie z trasą S8, łączącą kluczowe ośrodki logistyczne w Polsce: Wrocław, Łódź, Warszawę i Białystok, a także z autostradą A4, zapewniającą sprawną komunikację z zachodu na wschód przez południową Polskę.

W ramach Panattoni Park Wrocław East powstanie jeden budynek o powierzchni 24 516 m kw., umożliwiający magazynowanie i prowadzenie lekkiej produkcji a realizacja zostanie ukończona we wrześniu 2021 r. Będzie to jeden z pierwszych obiektów klasy A w okolicy. Jak mówi Damian Kowalczyk, Development Director w Panattoni: „Wrocławski rynek magazynowy to jeden z największych rynków regionalnych w Polsce, a samo Panattoni dostarczyło tu milion m kw. powierzchni. Tereny na wschód od stolicy województwa wciąż skrywają ogromny potencjał – charakteryzują się atrakcyjną lokalizacją blisko miasta, a wraz z rozbudową infrastruktury drogowej dadzą kolejny impuls do rozwoju regionu. To dla nas doskonała wiadomość i cieszymy się, że tu jesteśmy, a pierwsze zapytania od potencjalnych najemców już spływają”.

Panattoni nie tylko wprowadzi do wschodniej części regionu wrocławskiego nowoczesną powierzchnię klasy A, ale również wysoki standard ekologiczny. Zgodnie z koncepcją Go Earthwise with Panattoni, deweloper wykona obiekt odpowiadający założeniom certyfikacji BREEAM na poziomie Very Good. Aluminiowo-szklane fasady zapewnią pracującym w budynku zwiększoną dostępność światła dziennego, a na ich dobrostan wpłyną także zielone strefy wyposażone w ekologiczne meble miejskie. Oprócz well-beingu, Panattoni stawia na energooszczędność, którą uzyska dzięki nowoczesnym systemom zarządzania budynkiem, kompleksowemu monitoringowi energii czy wysokim parametrom przenikania ciepła dla ścian i dachów, wybiegającym poza warunki techniczne wymagane w  2021 r., nie wspominając o oświetleniu LED. Ponadto inwestycja zostanie wyposażona w systemy zarządzania i monitorowania wody pitnej – komponenty pobierające wodę z wysokim współczynnikiem oszczędności, a na jej terenie znajdzie się roślinność dostosowana do lokalnych warunków atmosferycznych i łąki kwietne zamiast wymagających podlewania trawników. Wszystko po to, aby Panattoni Park Wrocław East charakteryzowała również oszczędność wody.

Źródło: Panattoni.

Sztuka zagościła w biurowcu Tryton Business House w Gdańsku

SONY DSC

W pasażu biurowca Tryton Business House w Gdańsku można oglądać nową wystawę pt. „Przestrzenie”. Autorką prac jest utalentowana trójmiejska artystka Agnieszka Wielewska. To już kolejne wspólne przedsięwzięcie właściciela i zarządcy biurowca, firmy Globalworth, oraz Project Art, dzięki któremu pracownicy obiektu i gdańszczanie mogą zetknąć się ze sztuką w ogólnodostępnej przestrzeni.

Pasaż w gdańskim biurowcu Tryton Business House przy ulicy Jana z Kolna 11 po raz kolejny zamienił się w otwartą galerię sztuki. Tym razem można tu podziwiać prace Agnieszki Wielewskiej, które oprócz niekonwencjonalnego charakteru wyróżnia też proces powstawania w pracochłonnej i czasochłonnej technice olejnych laserunków na płótnie. Polega ona na stopniowym kładzeniu pół przezroczystych warstw farb jedna na drugą, aż do uzyskania charakterystycznej świetlistości obrazu. To dlatego każdy z nich malowany jest nawet przez kilkanaście miesięcy.

Od dawna miałam intencję pokazania swoich prac w przestrzeni publicznej. Chcę z nimi dotrzeć do odbiorcy spontanicznego, takiego którego zaskoczę swoją obecnością, stanę na jego drodze w chwili, w której się tego zupełnie nie spodziewa. Jest to dla mnie również szansa na nowe kontakty z tymi odbiorcami, którzy nie zawsze mają czas by odwiedzać galerie sztuki.

Agnieszka Wielewska, artystka, autorka prac na wystawie w Tryton Business House.

Wystawa w Tryton Business House to jeden z wielu przejawów aktywności kulturalnej naszej firmy. Od początku obecności Globalworth w Polsce staramy się wnosić dodatkową wartość dla lokalnych społeczności i przestrzeni miast, w których znajdują się nasze biurowce i budynki handlowo-biurowe. W miarę powrotu do normalności i znoszenia kolejnych obostrzeń w codziennej działalności będziemy chcieli wychodzić z podobnymi inicjatywami coraz częściej. 

Hanna Gailitis, Property Manager w firmie Globalworth Poland, która jest właścicielem i zarządcą Tryton Business House.

Agnieszka Wielewska pomimo młodego wieku ma już na swoim koncie spory dorobek artystyczny. Jest laureatką licznych stypendiów, m.in. Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Marszałka Województwa Pomorskiego, miasta Gdańska oraz im. Henry’ego J.T. Dorena, a także nagrody Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie i wyróżnienia krakowskiej Galerii Zofii Weiss. Ukończyła malarstwo na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych oraz studiowała historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Poza malarstwem zajmuje się też plakatem, scenografią oraz animacją filmową. W 2018 roku otrzymała Nagrodę Teatralną Miasta Gdańska za scenografię do spektaklu „Nie wierzę w śmierć” oraz została wyróżniona w ramach konkursu o Nagrodę Scenograficzną Jerzego Moskala.
Project ART to duet miłośników malarstwa, który tworzą artyści: Iwona Ostrowska i Arkadiusz Świderski. Od 6 lat zajmują się promocją sztuki organizując wystawy w miejscach publicznych, takich jak galerie handlowe, biurowce i pasaże.

Tryton Business House to nowoczesny budynek biurowy oferujący 25 500 mkw. najwyżej klasy biur i powierzchni usługowych. Nieruchomość znajduje się w jednym z najbardziej rozpoznawalnych punktów Gdańska, w sąsiedztwie Stoczni Gdańskiej i Europejskiego Centrum Solidarności. Obiekt składa się z dwóch 6-piętrowych budynków i 11-piętrowej dominanty, połączonych ze sobą zadaszonymi pasażami umożliwiającymi komunikację bez wychodzenia na zewnątrz. Biurowiec posiada podziemny parking samochodowy z 262 miejscami postojowymi oraz infrastrukturę dla rowerzystów: zadaszone stanowiska rowerowe i szatnie z prysznicami. Potwierdzeniem zielonego charakteru inwestycji jest certyfikat BREEAM na poziomie Excellent.

mat.pras.

Osiedle mieszkaniowe Viva Piast w Krakowie „wychodzi z ziemi”

VivaPiast2(1)
Na krakowskim osiedlu Viva Piast zakończono prace podziemne. Inwestycja Victorii Dom w krakowskich Mistrzejowicach jest realizowana zgodnie z harmonogramem. Stale powiększa się także grono nabywców mieszkań. Oddanie całości do użytku – tak jak zostało zaplanowane – nastąpi w II kwartale 2022 r.

Aktualnie w inwestycji wykonywany jest strop nad poziomem zero – zrealizowano już 30 proc. prac. Do końca zbliża się budowa kanalizacji deszczowej. Na różnych etapach są prace nad kanalizacją sanitarną oraz instalacją ciepłowniczą i teletechniczną – mają być zakończone w ciągu najbliższych miesięcy. – Do tej pory wykorzystaliśmy na budowie ok. 6,4 tys. m3 betonu i ponad 360 ton stali zbrojeniowej. Podziemne prace budowlane zostały zakończone. Moment, w którym budynek „wychodzi z ziemi” i zaczyna piąć się w górę jest oczekiwany przez każdego inwestora. Teraz budowa staje się bardziej widoczna. Pogoda, co prawda nie sprzyja, ale jak na razie nie uniemożliwia prac. Wszystko idzie zgodnie z harmonogramem – mówi Joanna Sosnowska, dyrektor działu technicznego Victorii Dom.

 

Osiedle Viva Piast, położone przy ul. Piasta Kołodzieja w krakowskich Mistrzejowicach to 9-kondygnacyjna inwestycja, w której zaprojektowano 140 mieszkań oraz 125 miejsc postojowych. Ceny mieszkań zaczynają się od 290 tys. zł. W ofercie dostępne są mieszkania: 1-pokojowe (30 m2), 2-pokojowe (od 32 m2), 3-pokojowe (od 48 m2) i 4-pokojowe (od 75 ms). Projekt jest odpowiedzią na potrzeby tych wszystkich, którzy poszukują funkcjonalnych rozwiązań mieszkaniowych, zapewniających komfort życia. Nawet małe metraże (32 m2) mają dwa oddzielne pomieszczenia.

– W każdym segmencie zaprojektowano cichobieżną windę, przestronne klatki schodowe z wózkowniami oraz komórki lokatorskie. Mieszkania na wyższych kondygnacjach będą miały balkon, loggię lub duży taras, a mieszkania na parterze – ogródki. Dostępne będą punkty do ładowania samochodów elektrycznych oraz duża liczba miejsc do parkowania rowerów – mówi Sebastian Chwedeczko z krakowskiej Pracowni StandArt Architekci, projektanta inwestycji. Viva Piast to nie tylko spełnienie marzenia o własnym lokum. To także doskonałe miejsce do ulokowania kapitału. Jak wynika z najnowszych danych opublikowanych przez firmę Colliers, Kraków zakończył ubiegły rok z wolumenem transakcji biurowych na poziomie 157,7 tys. m2, co plasuje miasto na pierwszym miejscu w Polsce pod względem popytu wśród miast regionalnych. To oznacza coraz większą liczbę pracowników w mieście, a co za tym idzie wzrost zapotrzebowania na mieszkania, także tych pod wynajem.
Źródło: Victoria Dom.

Nowoczesny obiekt biurowo-magazynowy Chylonia Business Park otrzymał nagrodę „Czas Gdyni” za najlepszą gdyńską inwestycję 2020 roku

ChyloniaII

Nowoczesny obiekt biurowo-magazynowy Chylonia Business Park otrzymał nagrodę „Czas Gdyni” za najlepszą gdyńską inwestycję roku 2020. To wyróżnienie przewodniczącej Rady Miasta Gdyni za najlepsze gdyńskie inwestycje.

Nagroda wręczana jest od 1995 roku. Przyznawana jest w dwóch kategoriach: inwestycje i architektura. W tym roku do konkursu zgłoszono w sumie 32 różnorodne obiekty. To spośród  nich wyłoniono najlepszy – Chylonia Business Park, który został  realizowany przez WRI Investment. Werdykt został ogłoszony podczas uroczystej sesji Rady Miasta w ramach obchodów 95. rocznicy nadania praw miejskich Gdyni.

– Przyznana nagroda to dla nas ogromne wyróżnienie. Cieszymy się, że doceniona została wysoka jakość inwestycji, zgodna z najwyższymi światowymi standardami logistycznymi. Wierzymy, że będzie ona dobrze służyć gdyńskim przedsiębiorcom – mówi Daniel Balla,  Prezes Zarządu WRI Investment.

Przy wyborze laureatów jury zwróciło uwagę na wpływ inwestycji na promocję miasta i rozwój turystyki, walory architektoniczne, rozwiązania proekologiczne, walory architektoniczne oraz pozytywny wpływ na wizerunek Gdyni.

Kompleks Chylonia Business Park to budynek biurowy wraz z halą wysokiego składowania, położony w dzielnicy Chylonia. Industrialne wykończenie powierzchni wspólnych, nawiązujące do lokalizacji jest ukłonem w stronę najbardziej charakterystycznych form przemysłowych występujących na tym obszarze. Obiekt cieszy się dużym zainteresowaniem najemców. Hala magazynowa wysokiego składowania o powierzchni 4550 m² została w całości wynajęta w trakcie pierwszego etapu komercjalizacji. W biurowcu do wynajęcia pozostały ostatnie wolne lokale
o łącznej powierzchni 900 m².

Zainteresowanie obiektem przekroczyło możliwości najmu. Dużym popytem cieszy się zwłaszcza część magazynowa. W związku z tym podjęliśmy decyzję o rozbudowie kompleksu o dodatkową halę wysokiego składowania o powierzchni blisko 4000 m². – informuje Daniel Balla.

Pierwsze prace budowlane ruszą w II kwartale 2021 roku, natomiast ich zakończenie oraz oddanie obiektu do użytku jest planowane na początek IV kwartału.

Źrodło: WRI Investment.

Kredyt hipoteczny 2021, czyli co każdy kredytobiorca wiedzieć powinien

DeathtoStock_Wired3

Nieprzewidywalność reakcji i zmienna polityka banków. Wyższa marża i prowizja oraz niskie oprocentowanie. Szczegółowa analiza zdolności kredytowej. Z taką sytuacją musiały mierzyć się osoby, które w 2020 r. chciały zakupić wymarzone M. na kredyt. Co czeka przyszłych kredytobiorców w tym roku? Czy pandemia Covid-19 nadal będzie decydować o krokach podejmowanych przez banki? Co nowego przyniesie rok 2021 w kwestii wysokości wkładu własnego czy oprocentowania hipotek? Co jeszcze czeka osoby, które będą starać się o kredyt mieszkaniowy w korona-kryzysie? Na te pytania odpowiadają eksperci Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF).

 Spis treści:
Nowelizacja Rekomendacji S, czyli kredyty ze stałym oprocentowaniem
Kredyty nadal będą tanie
W „uwolnieniu się” od hipoteki pomoże… bank
W temacie wkładu własnego bez zmian
Po kredyt hipoteczny do Internetu
Spodziewaj się niespodziewanego i korzystaj z pomocy ekspertów finansowych

Nowelizacja Rekomendacji S, czyli kredyty ze stałym oprocentowaniem

Niezależnie od tego, jak w kolejnych miesiącach będziemy radzić sobie z korona-kryzysem, co będzie mieć bezpośredni wpływ na gospodarkę, w tym także oczywiście na politykę banków, już wiadomo, że kredytodawców i kredytobiorców czeka poważna zmiana. Zgodnie z nowelizacją Rekomendacji S, czyli dokumentu zawierającego listę dobrych praktyk przy udzielaniu kredytów hipotecznych wydanego przez Komisję Nadzoru Finansowego, banki mają czas do końca czerwca 2021 r. (dla banków spółdzielczych ten termin wydłuża się do 31 grudnia 2022 r.), na wprowadzenie do swojej oferty kredytów hipotecznych ze stałą stopą procentową lub okresowo stałą stopą procentową. Co ta sytuacja oznacza w praktyce dla przyszłych kredytobiorców?

Zakup domu czy mieszkania na kredyt stanie się mniej ryzykowną inwestycją niż to miało miejsce w przypadku decydowania się na zmienne oprocentowanie. Przyszły kredytobiorca będzie mógł podjąć decyzję, czy woli zaciągnąć droższy kredyt, ale za to mieć pewność, że wysokość miesięcznej raty nie ulegnie zmianie. Prawdopodobnie kredyty hipoteczne z okresowo stałą procentową będą przez banki wprowadzane wcześniej i chętniej, bo takie produkty już znajdują się w ofercie kilku instytucji. Warto zaznaczyć, że minimalny okres obowiązywania stałej stopy procentowej według nowelizacji wynosi
5 lat. Szczególnie dobrą informacją dla klientów banków jest fakt, że osoby, które już spłacają kredyt, będą mogły zmienić metodę oprocentowania zaciągniętych kredytów na tę korzystniejszą, czyli ze stałym oprocentowaniem
– komentuje Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.

Kredyty nadal będą tanie

W poprzednim roku Rada Polityki Pieniężnej, aż trzykrotnie obniżyła wartość stopy procentowej, co miało być sposobem zminimalizowania negatywnego wpływu pandemii Covid-19 na rodzimą gospodarkę. Co jest z tym związane, rok 2020 r. był łaskawy dla kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt hipoteczny z oprocentowaniem zmiennym. Niższe stopy procentowe wpłynęły pozytywnie na zmianę stawki WIBOR, która z kolei łącznie z marżą kredytu określa finalną wysokość miesięcznej raty kredytu. Dlatego osoby, które zaciągały kredyt mieszkaniowy w korona-kryzysie nie odczuły wzrostu marży czy prowizji (tak banki radziły sobie z nową sytuacją i rekompensowały sobie straty), i nowi klienci cieszyli się z faktu, że zaciągnęli wyjątkowo tani kredyt.

A jak będzie w 2021 r.? Nic nie wskazuje na to, że wysokość stóp procentowych miałaby ulec zmianie.

W listopadzie zeszłego roku odnotowano rekordowo niskie oprocentowanie kredytów hipotecznych, które wyniosło 2,89 proc. Na razie wygląda na to, że podobna tendencja utrzyma się przynajmniej w początkowych miesiącach bieżącego roku.

W „uwolnieniu się” od hipoteki pomoże… bank

Wejście w życie nowych zapisów Rekomendacji S powołuje do życia nowy „rodzaj” kredytu hipotecznego – tzw. klucz za długi. Kiedy kredytobiorca nie będzie mógł spłacać zobowiązania, bank przejmie nieruchomość, zwalniając klienta z dalszej spłaty.

Dzięki skorzystaniu z takiej opcji kredytobiorca będzie mógł przenieść na bank własność nieruchomości w zamian za całkowite zwolnienie z zobowiązania kredytowego, kiedy pojawią się problemy w spłacie. Jeszcze nie wiadomo, czy takie rozwiązanie spotka się z dużym zainteresowaniem przyszłych kredytobiorców. Dla kredytobiorcy takie rozwiązanie może być zadowalające, ponieważ jeżeli pojawią się problemy, które uniemożliwią kompletnie spłatę zobowiązania, w tym przypadku skróci się również droga „wychodzenia z długów”, ponieważ bank przejmie naszą nieruchomość. Należy jednak mieć na uwadze, że pomysł KNF nie został optymistycznie przyjęty przez banki. Dla nich przejęcie nieruchomości za dług oznacza niekiedy kłopot i dodatkowe koszty związane z jej upłynnieniem. Co więcej, pojawić się może także ryzyko, ponieważ w przypadku zmian cen na rynku mieszkaniowym może się okazać, że przejęta nieruchomość nie pokryje w całości wartości kredytu – wyjaśnia Ewa Kozłowska, ekspert ZFPF, Gold Finance.

W temacie wkładu własnego bez zmian

Jedną z kwestii najbardziej interesujących osoby, które myślą o zakupie mieszkania na kredyt, jest wysokość wkładu własnego.

Zgodnie ze wspomnianą Rekomendacją S wydaną przez KNF, minimalna wysokość wkładu własnego kredytu hipotecznego w 2021 r. wynosi 20 proc. Oznacza to, że jeżeli, przykładowo chcemy uzyskać finansowanie w wysokości 250 tys. zł, musimy się liczyć z posiadaniem wkładu własnego w wysokości 50 tys. zł.

– Jeżeli chcemy uzyskać tańszy kredyt, przygotujmy środki na wyższy wkład własny niż ten minimalny – w 2021 r. ta reguła pozostaje niezmienna. Oczywiście, na rynku nadal znajdziemy banki, które udzielą finansowania przy niższym wkładzie własnym, wynoszącym 10 proc., ale przy spełnieniu dodatkowych warunków. Te najpopularniejsze to dodatkowe zabezpieczenie lub wykupienie tzw. ubezpieczenia niskiego wkładu. Warto jednak być świadomym faktu, że czasem na otrzymanie kredytu z niższym wkładem własnym mogą liczyć tylko wybrani klienci, spełniający warunki określone przez konkretny bank, np. dochód przyszłego kredytobiorcy musi pochodzić z innych źródeł niż działalność gospodarcza czy działalność rolnicza lub ten musi być stałym klientem banku i posiadać w nim rachunek, na który regularnie są księgowane wpływy – podpowiada Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.

Jak pokazał 2020 r., banki mogą wymagać również wyższego minimalnego wkładu własnego niż 20 proc., który sięga nawet 30-40 proc. Czy to będzie stała praktyka, pokażą następne miesiące i sytuacja epidemiologiczna w naszym kraju.

Po kredyt hipoteczny do Internetu

Jeszcze nie tak dawno temu większość osób zainteresowana zaciągnięciem kredytu hipotecznego nie wyobrażała sobie innego sposobu przejścia całej procedury starania się o finansowanie niż poprzez wielokrotne odwiedzenie oddziału banku. Kredyt hipoteczny był postrzegany jako skomplikowany produkt bankowy, który trzeba „zakupić” osobiście. Rok 2020 i pandemia Covid-19 znacznie zmieniła tę sytuację. Korona-kryzys wprowadzając nową rzeczywistość, sprawił, że obecnie wiele formalności możemy załatwić online, bez wychodzenia z domu. Za tym „trendem” poszły również banki. Przez Internet lub też telefon dopełnimy większość obowiązków i formalności zawiązanych z uzyskaniem kredytu hipotecznego. Osobisty kontakt z doradcą czy wizyta w banku są niezbędne na ostatnim etapie pomyślnego przejścia tej drogi, czyli w momencie podpisania umowy kredytowej z bankiem.

Pośrednicy finansowi, których pomoc przy staraniu się o kredyt mieszkaniowy bardzo wiele osób sobie ceni, także oferują swoje wsparcie online i w 2021 r. to się nie zmieni.

Spodziewaj się niespodziewanego i korzystaj z pomocy ekspertów finansowych

Chociaż wydaje się, że korona-kryzys jest pod kontrolą, a banki nie reagują tak gwałtownie na pandemiczną sytuację jak to miało miejsce w kwietniu, maju czy na początku tzw. II fali pandemii, to jednak 2020 r. pokazał, że zawsze należy spodziewać się niespodziewanego. Wielu ekonomistów snuje różne scenariusze dla naszej gospodarki, ale prawda jest taka, że nikt z pewnością nie może określić, który z nich się spełni. Dlatego ten rok może przynieść wiele niespodzianek, jeżeli chodzi o kredyty hipoteczne. W związku z tym, starając się o kredyt w 2021 r., warto skorzystać z wiedzy i doświadczenia pośredników finansowych.

Tacy eksperci kredytowi śledzą na bieżąco kroki i decyzje podmiotów, które mają wpływ na rynek finansowy w naszym kraju, posiadają wiedzę na temat aktualnej oferty i polityki banków, dlatego oceniając wstępnie zdolność kredytową, potrafią wskazać, w którym banku dana osoba ma największe szanse na uzyskanie finansowania. Mimo obecnej sytuacji, wiele zapowiada, że rok 2021 r., będzie dobrym okresem dla przyszłych kredytobiorców, szczególnie dla tych osób, których sytuacja finansowa nie uległa pogorszeniu w pandemii. Jednak w niepewnych czasach pośrednik finansowy powinien być „najlepszym przyjacielem” każdego kredytobiorcy – zaznacza Ewa Kozłowska, ekspert ZFPF, Gold Finance.

 

materiał prasowy

SAVILLS: rynek biurowy we Wrocławiu

Covid-19 również we Wrocławiu odcisnął piętno na rynku nieruchomości biurowych, podaje firma doradcza Savills. Po wielu latach dynamicznego rozwoju, podobnie jak w innych miastach, sektor ten wyraźnie wyhamował. Zdaniem ekspertów Savills sytuacja ta powinna stanowić dla firm sygnał do wznowienia zamrożonych procesów najmu, z uwagi na sprzyjające warunki negocjacyjne.

Zgodnie z danymi Savills, zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej we Wrocławiu na koniec 2020 r. wyniosły ponad 1,2 mln m kw. Miasto utrzymało status drugiego największego regionalnego rynku biurowego w kraju. Więcej powierzchni biurowej znajduje się tylko w Krakowie i Warszawie. W 2020 r. do użytkowania oddano najmniej powierzchni od trzech lat (58 500 m kw.). Spadek nie był jednak wynikiem Covid-19, gdyż podaż na tym poziomie była planowana przez deweloperów jeszcze przed rozpoczęciem pandemii.

„Najemcy przez długi czas wstrzymywali decyzje o przeprowadzce. Pomimo, że duża część pracowników nadal pracuje jeszcze w trybie zdalnym, to wbrew pozorom właśnie teraz pojawiają się sprzyjające warunki do tego by zacząć planować gdzie i w jakim trybie firmy chciałyby, by w najbliższych latach pracowali ich pracownicy. Najemcy mogą obecnie liczyć na znacznie większe zachęty w procesie negocjacji umów, niż wcześniej” – mówi Michał Grabikowski, menadżer regionalny, dział powierzchni biurowych, Savills Wrocław.

W swoim najnowszym raporcie Savills zwraca uwagę, że w czasie pandemii we Wrocławiu rozpoczęto budowę zaledwie jednego nowego projektu biurowego. W obiektach, które zostały ukończone w 2020 r. aż 50% powierzchni, w momencie uzyskania pozwolenia na użytkowanie, pozostawało niewynajęte. W obliczu pandemii instytucje finansowe zdecydowanie ostrożniej podchodzą do finansowania nowych projektów biurowych, a deweloperzy są mniej skłonni do rozpoczynania budów.

Na koniec grudnia 2020 r. w budowie znajdowało się ponad 111 000 m kw. powierzchni biurowej, z czego najwięcej powstanie w południowej części miasta, wzdłuż ul. Powstańców Śląskich. Okolica ta w ostatnim czasie zyskała na znaczeniu, a jej dalszy rozwój, zgodnie z prognozami Savills, będzie kontynuowany w kolejnych latach.

Panująca na rynku niepewność spowodowała, że dużo mniejszy odsetek najemców zdecydował się na przeprowadzkę. Udział renegocjacji w 2020 r. wyniósł aż 52%, przy średniej dla poprzednich trzech lat na poziomie 32%. W 2020 r. we Wrocławiu wynajęto ok. 128 500 m kw. powierzchni biurowej, czyli o 4% więcej niż przed rokiem. Popyt netto, bez uwzględniania renegocjacji, był zdecydowanie niższy i wyniósł 59 900 m kw. (spadek o 24% rdr.).

Struktura popytu pozostała stabilna. Do największych zmian należy wzrost udziału sektora IT. Stało się tak przede wszystkim za sprawą dwóch renegocjowanych przez firmę Nokia umów na łączną powierzchnię prawie 30 000 m kw. Wysoką aktywność na rynku najmu we Wrocławiu odnotowano również ze strony z sektora finansowego i usług biznesowych.

„Wrocław od zawsze był mekką branży technologicznej. Pomimo wyzwań związanych z pandemią sektor ten nadal dynamicznie się rozwija. Zwiększenie zatrudnienia planują przede wszystkim producenci oprogramowania, zwłaszcza z sektora gier komputerowych i sprzedaży internetowej. Wraz z opanowywaniem sytuacji pandemicznej, wielu pracodawców będzie chciało powrócić do pracy z biura, a to powinno przełożyć się na większe zapotrzebowanie na powierzchnię biurową. Branża nowych technologii staje się biznesową wizytówką naszego miasta” – mówi Bartosz Plewa, konsultant w dziale powierzchni biurowych, oddział Savills we Wrocławiu.

Pomimo spowolnienia gospodarczego wywołanego pandemią, czynsze nominalne za powierzchnię biurową w najlepszych lokalizacjach pozostały stabilne i mieszczą się w przedziale 13,50-15,50 euro/m kw./miesiąc. Zgodnie z danymi Savills, w przypadku starszych obiektów lub tych o nieco niższym standardzie przedział ten wynosi od 10,00 do 13,00 euro/m kw./miesiąc.

Stopa pustostanów we Wrocławiu na koniec grudnia 2020 r. wynosiła 15,0% (wzrost o 2,3 pkt. proc. rdr.). Wzrost wskaźnika powierzchni niewynajętej odnotowano w większości miast w Polsce, jednak we Wrocławiu był on niższy od średniej dla ośmiu głównych miast regionalnych (3,1 pkt. proc.). Dodatkowo na rynku dostępnych jest około 31 000 m kw. powierzchni biurowej oferowanej w formie podnajmu.

„W ostatnim czasie na korzyść najemców, oprócz wzrostu poziomu pustostanów i zwiększenia zachęt oferowanych przez właścicieli nieruchomości, wpływa również szeroka oferta podnajmu. Organizacje poszukujące powierzchni biurowej mają obecnie szansę na siedzibę w najlepszych budynkach, które do tej pory miały pełne obłożenie. Mogą one przy tym wprowadzić się do gotowego biura, dostępnego praktycznie od ręki, korzystając z bardzo atrakcyjnych warunków finansowych. Biorąc pod uwagę cykliczność koniunktury, sprzyjające warunki negocjacyjne dla najemców nie będą jednak trwały wiecznie. Mniejsza aktywność deweloperów może w przyszłości ograniczyć wybór, zwłaszcza najemcom poszukującym większych powierzchni” – podsumowuje Michał Grabikowski z Savills.

Źródło: Savills.

Fortis Investments wyłonił Generalnego Wykonawcę inwestycji komercyjnej Premium Park Prudnik

2018.11.08 wizualizacja (11)

Fortis Investments – firma deweloperska specjalizująca się w realizacji projektów komercyjnych na terenie Polski wyłoniła Generalnego Wykonawcę Premium Park Prudnik (w Lubrzy). Została nim firma Adamietz ze Strzelec Opolskich. W ramach kontraktu powstanie park handlowy z kilkunastoma sklepami renomowanych marek oraz sklep spożywczy sieci „Biedronka”. Dla przyszłych klientów przewidziano przestronny parking. Łączna powierzchnia zabudowy obiektów wyniesie około 9000 metrów kwadratowych. Obiekt jest w 100% skomercjalizowany.

Inwestycja zlokalizowana na skrzyżowaniu dróg krajowych do Prudnika, Nysy, Kędzierzyna Koźla i wojewódzkiej drogi do Opola. Ze względu na usytuowanie w pobliżu dwóch dróg krajowych (40, 41) oraz drogi wojewódzkiej (414), jak również sąsiedztwa granicy państwowej park stanie się ponadlokalnym centralnym punktem handlowym dla mieszkańców okolicznych miejscowości. Prócz wspomnianego operatora spożywczego marki Biedronka w lokalach parku handlowego działalność będą prowadzić sklepy renomowanych marek, takich jak: Biedronka, CCC, Deichmann, KiK, Martes Sport, Neonet, Pepco, Rossmann, Sinsay, Smyk, Tedi. Wśród najemców jest również miejsce dla lokalnych przedsiębiorców, wśród których znalazło się już ZOO Leoś.
Termin zakończenia prac budowlanych przewidziano na października 2021 roku.
Jednocześnie trwają intensywne prace nad uruchomieniem obiektów towarzyszących – marketu BricoMarche oraz restauracji typu DRIVE i stacji benzynowej.

KM rubaszkiewicz: Pandemia nie stanęła na przeszkodzie i nie spowolniła tempa pracy architektów

Hotel Mövenpick w Kołobrzegu (2)

Pandemia nie stanęła na przeszkodzie i nie spowolniła tempa pracy architektów z KM rubaszkiewicz. Warszawska pracownia, specjalizująca się w projektowaniu hoteli, w 2020 roku zrealizowała aż 7 projektów hoteli i ponad 50 tysięcy m2 powierzchni użytkowej mieszkań.

Ubiegły rok nie był łatwy a najdotkliwiej dotknął branżę hotelarską. Mówi się wręcz
o najtrudniejszym okresie w całej historii tej gałęzi gospodarki. Przełożyło się to na działanie wielu pracowni architektonicznych czy samodzielnych architektów. Zresztą nie tylko projekty hotelowe zostały wstrzymane, wiele konceptów mieszkaniowych również uległo „zamrożeniu”.

Początek roku wstrząsnął całym rynkiem, myślę że każdy architekt zadawał sobie pytanie „co dalej?”. Nie inaczej było z nami. Szczęśliwie nasi klienci w większości postanowili kontynuować rozpoczęte projekty. Kilka uległo zawieszeniu, jednak nikt nie zrezygnował ze swoich planów. – mówi Konrad Rubaszkiewicz szef autorskiej pracowni KM rubaszkiewicz. – Oczywiście konieczne było przeorganizowanie naszej pracy; początkowo większość odbywała się on-line, jednak powoli wracaliśmy do pracowni i w tej chwili staramy się jak najmniej pracować zdalnie. W naszym zawodzie ważny jest bezpośredni kontakt i możliwość rozmowy czy to z klientem, czy wśród współpracowników.

W 2021 roku nie zwalniamy tempa – mamy już k olejne projekty i kolejne realizacje. W tym momencie trwają prace nad koncepcjami pięciu nowych hoteli. Dodatkowo realizacje niektórych obiektów z 2020 przeniesione zostały na ten rok. – mówi Konrad Rubaszkiewicz. Jest jeszcze inny „szczegół”, który niezmiernie nas cieszy – aż cztery hotele nad którymi obecnie pracujemy to hotele pięciogwiazdkowe. Zatem ten rok zapowiada się ciekawie i pracowicie.

Źródło: KM rubaszkiewicz.

Europejska spółka logistyczna dołączyła do grona najemców parku logistycznego MLP Bucharest West

default

Jedna z wiodących europejskich firm logistycznych właśnie dołączyła do grona najemców w parku logistycznym MLP Bucharest West. Przy realizacji transakcji MLP Group korzystała ze wsparcia JLL, firmy doradczej świadczącej usługi na rynku nieruchomości, która odpowiada za komercjalizację całej inwestycji w Rumunii.

Spółka logistyczna Maracana działa na rynku rumuńskim od ponad 30 lat. Dysponuje dużą flotą pojazdów, oferując szybkie przewozy w dowolne miejsce z wykorzystaniem dowolnych środków transportu. Do najważniejszych atutów spółki należą bezpieczeństwo, profesjonalizm i rozwiązania dostosowane do potrzeb klientów. Spółka konsekwentnie skupia się na opracowywaniu zabezpieczeń pozwalających wyeliminować czynniki ryzyka, które mogą zakłócać sprawny przewóz towarów. Priorytetem Grupy jest zapewnienie klientom sprawnej i bezpiecznej obsługi transportowej.

W styczniu br. Maracana podpisała z MLP Group umowę najmu ponad 5 000 m2 nowoczesnej przestrzeni magazynowej. Przekazanie obiektu zaplanowane jest na luty 2021 roku.

– Nowa umowa najmu to kolejny element współpracy JLL z wynajmującym, czyli MLP Group, i najemcą, firmą Maracana. Cieszymy się, że po raz kolejny udało nam się połączyć dwie ważne firmy i stworzyć efekt synergii pomiędzy ich działalnościami. To dopiero początek współpracy MLP Group i Maracany, zważywszy że najemca zamierza rozszerzyć swoją działalność w MLP Bucharest West o dodatkowe 5 000 m² powierzchni – komentuje Ionuț Grigoraș, konsultant Działu Nieruchomości Przemysłowych JLL Rumunia.

Powierzchnia parku logistycznego MLP Bucharest West w pierwszym etapie to 22 000 m, z czego 15 000 mzostało już wynajęte.

Jestem niezmiernie zadowolona ze współpracy z agencją JLL, dzięki której w tak trudnym ostatnio okresie udało się szybko sfinalizować umowę. Projekt w Rumunii powstał spekulacyjnie, dlatego byliśmy w stanie sprostać oczekiwaniom klienta, który potrzebował przestrzeni magazynowej od zaraz. Ponadto lokalizacja naszego projektu jest niewątpliwie dużym atutem dla potencjalnych klientów – powiedziała Agnieszka Góźdź, Dyrektor Sprzedaży w MLP Group S.A.

MLP Bucharest West to park logistyczno-produkcyjny, którego docelowa powierzchnia to aż 99 000 m2. Centrum zlokalizowane jest w kluczowym regionie kraju, zaledwie 15 km od stolicy, i posiada bezpośredni dostęp do obwodnicy miasta i autostrady A1. Doskonała lokalizacja centrum dystrybucyjnego jest niewątpliwie jednym z jego głównych atutów, gwarantującym szybką i efektywną obsługę logistyczną.

– Początek 2021 roku był bardzo udany dla rynku nieruchomości przemysłowych i stanowił kontynuację niezwykłej przemiany, jakiej ten segment rynkowy doświadczył w 2020 roku. Na początku roku zaobserwowaliśmy większą niż w ubiegłym roku aktywność po stronie popytowej, co napawa nas optymizmem co do wyników rynku w 2021 roku – komentuje Mihai Escu, starszy konsultant JLL România.

mat.pras.

Deweloperzy mają swoje sposoby na mroźną zimę, ale nie unikną wyzwań: „Niektóre koszty rosną nawet o kilkaset procent”

Zdjęcie zimowe_inwestycja Angel Stradom w Krakowie

Wykorzystywanie specjalnych dodatków do betonu, zapraw czy klejów, stosowanie pochłaniających dużo prądu nagrzewnic czy konieczność systematycznego uszczelniania budynków i odprowadzania nagromadzonej wody – to tylko niektóre wyzwania, z którymi muszą mierzyć się deweloperzy zimą. Eksperci Angel Poland Group wskazują, co przy realizacji inwestycji w mrozie i śniegu może sprawiać najwięcej kłopotu i jak sobie z tym skutecznie radzić.

Choć pojawiające się często w tym roku śnieżne i mroźne dni z pewnością dają dużo radości dzieciom i innym osobom tęskniącym za zimową aurą w Polsce w ostatnich latach, są branże, które z uwagi na warunki atmosferyczne mierzą się w obecnej sytuacji z wieloma wyzwaniami. Jednym z takich sektorów jest branża nieruchomości. Deweloperzy podkreślają, że utrzymujące się niskie temperatury i duże opady śniegu sprawiają, że wykonywanie części prac jest znacząco utrudnione. Specjaliści Angel Poland Group podkreślają jednak, że solidni deweloperzy są przygotowani na taką okoliczność i wiedzą, jak sobie z tym radzić, by nie generować ewentualnych opóźnień w realizowanych inwestycjach.

– Budowa zimą wymaga wielu codziennych prac organizacyjnych, dodatkowych materiałów i zaangażowania specjalnego sprzętu. Przy obecnych mrozach w Polsce, często przekraczających 10 stopni Celsjusza na minusie, jednym z podstawowych zadań jest utrzymanie w powstającym budynku temperatury, która umożliwia bezproblemowe prowadzenie prac, czyli minimum 5 stopni. By to osiągnąć, na naszych budowach w Krakowie i we Wrocławiu korzystamy z tzw. nagrzewnic, które działają na prąd lub paliwo. To powoduje, że miesięczne rachunki mogą wzrosnąć nawet o kilkaset procent w porównaniu do bardziej ciepłych miesięcy. Żadnego dewelopera realizującego dużą inwestycję nie dziwią zimą rachunki za prąd w kwocie ponad 100 tysięcy złotych miesięcznie. Właśnie dlatego warto planować budżet inwestycji z uwzględnieniem scenariuszy kryzysowych, także tych pogodowych – mówi Marcin Kaznowski, Prezes Zarządu Angel Construction.

Sposoby na mróz, czyli jak radzić sobie z atakami zimy
Deweloperzy angażują wszelkie możliwe środki, by prace były realizowane także zimą. W tym celu konieczne jest m.in. zabezpieczenie elementów konstrukcji i zbrojenia plandekami, uszczelnianie otworów i dylatacji, bieżące odśnieżanie konstrukcji budynku i odpompowywanie gromadzącej się wody, zwłaszcza w przestrzeniach garażowych. Do betonu, zapraw czy klejów dodaje się z kolei specjalne chemiczne składniki, które powodują, że substancje wykorzystywane na budowie nie zamarzają i można ich bezpiecznie użyć. Eksperci Angel Poland Group wskazują, że dodatkowym wyzwaniem dla osób realizujących inwestycję jest zapewnienie odpowiednich warunków do pracy dla ekipy budowlanej.

– Nagrzanie budynku to oczywiście podstawa, ale pracownicy z uwagi na trudne warunki pracy mogą liczyć także na zwiększoną liczbę przerw. Na budowach stawiamy również tymczasowe namioty robocze w celu dogrzania punktowych frontów robót. W zasadzie przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności i przedsięwzięciu dodatkowych starań, możemy realizować praktycznie takie same prace, jak w lipcu czy sierpniu – podkreśla Paweł Laszecki, Project Manager w Angel Poland Group.
Praca zimą pozwala na szybsze oddanie mieszkań do użytku
Dzięki staraniom deweloperów jedynie kilka elementów budowy musi być wstrzymanych w okresie największych mrozów. To m.in. prace związane z elewacją.

– Warto pamiętać, że czasami trzeba podnieść okresowo koszty budowy, by szybciej ją skończyć. Inwestycja to przecież także miesięczne koszty stałe, dlatego nie warto przeciągać budowy, bo ostatecznie może się to nie opłacać. Musimy też przede wszystkim pamiętać o klientach, którzy czekają na odebranie kluczy do swoich mieszkań – podkreśla Marcin Kaznowski.

Źródło: Angel Poland Group.

GLP rozpoczyna budowę centrum logistycznego na Górnym Śląsku o docelowej powierzchni ponad 110 tys. mkw.

GLP_Lędziny Logistics Centre_z góry

Firma GLP rozpoczęła budowę nowego centrum logistycznego na Górnym Śląsku. W Lędzinach, bezpośrednio przy trasie ekspresowej S1 powstaną obiekty magazynowo-produkcyjne o docelowej powierzchni ponad 110 tys. mkw. To jedna z najnowocześniejszych inwestycji tego typu w Polsce – budynki będą wyższe niż typowe magazyny, bardziej ekologiczne i lepiej dostosowane do zmieniających się potrzeb klientów.

Prace na działce położonej bezpośrednio przy węźle trasy ekspresowej S1, 10 minut od autostrady A4, już się rozpoczęły. Do połowy tego roku powstanie tam 37 000 mkw. powierzchni magazynowo-produkcyjnej oraz biurowej, która jest już częściowo wynajęta. Generalnym wykonawcą projektu jest firma CFE, która współpracowała z GLP przy budowie obiektu typu BTS dla Valeo w Skawinie.

„Cieszę się, że możemy po raz kolejny współpracować z GLP przy realizacji nowoczesnego centrum logistycznego. Projekt ten doskonale wpisuje się w naszą strategię zrównoważonego rozwoju Together We Go Green” – mówi Bruno Lambrecht, Dyrektor Generalny CFE.

Projekt w Lędzinach jest realizowany zgodnie z GLP Design Standard. Oznacza to m.in., że budynki wyróżnią się wysokością składowania zwiększoną do 12 metrów i przygotowaniem dachu do instalacji paneli fotowoltaicznych. Rozwiązania te pozwolą najemcom na efektywniejsze wykorzystanie zajmowanej powierzchni i uzyskanie realnych oszczędności.

Ponadto hale będą miały pogłębioną do 24 metrów strefę kompletacji, dodatkowe doświetlenie naturalnym światłem oraz zwiększoną nośność posadzki (7,5 tony/mkw.). Zainstalowany zostanie również system Smart Metering pozwalający klientom na bieżąco kontrolować zużycie mediów, np. przez smartfona. Przed częściami biurowymi zostaną ustawione ładowarki dla samochodów elektrycznych, a przy wjeździe na teren parku powstanie przystanek autobusowy. Park logistyczny GLP w Lędzinach zostanie wybudowany zgodnie z wymaganiami certyfikacji ekologicznej BREEAM na poziomie „very good”.

„Górny Śląsk jest dla nas jednym z najważniejszych rynków na logistyczno-przemysłowej mapie Polski. W najbliższej przyszłości zamierzamy dynamicznie się tutaj rozwijać i uruchamiać kolejne projekty” – mówi Marcin Żuchniewicz, Business Development Manager odpowiedzialny za region Górnego Śląska w GLP Poland.

Biurowiec w Warszawie X20 z nowym najemcą – do biur wprowadza się InPost

X20_dzień

Firma InPost jeszcze w tym roku wprowadzi się do warszawskiego biurowca X20, zlokalizowanego przy ulicy Czerniakowskiej 87a. W budynku zajmie około 3 800 m kw. W procesie najmu InPost doradzała międzynarodowa firma doradcza Knight Frank. Budynek X20 został zrealizowany przez White Star Real Estate i AIG Global Real Estate.

InPost lider wśród platform dostaw dla e-commerce w Europie. Firma jest pionierem i liderem na rynku automatyzacji dostaw przesyłek – wyznacza niedościgniony standard w szybkości i elastyczności doręczeń. Obecnie tylko w Polsce posiada ponad 10 000 Paczkomatów. Ciągły rozwój organizacji oraz liczne udogodnienia, w tym możliwość dostarczenia przesyłki pod wskazany adres, brak konieczności drukowania etykiet czy prosta nawigacja w dedykowanej aplikacji, sprawiają że według badań Gemius Paczkomaty® są najczęściej wybieraną formą dostawy.

Biurowiec X20 to nowoczesny budynek klasy A, zlokalizowany na warszawskim Dolnym Mokotowie, którego budowa zakończyła się w 2020 roku. Powierzchnia biurowa tego sześciokondygnacyjnego budynku biurowego wynosi 16 000 m kw.

„Jesteśmy jedną z najszybciej rozwijających się firm technologicznych w Polsce i Europie, ostatnio zadebiutowaliśmy na giełdzie EURONEXT Amsterdam. W związku z tym rośnie także liczebność naszego zespołu w Warszawie. Nowoczesna powierzchnia biurowa przy ulicy Czerniakowskiej ma zapewnić naszym pracownikom przyjazne i zrównoważone warunki pracy,” – skomentował Marcin Pulchny, Wiceprezes Zarządu InPost.

„Dziękujemy całemu zespołowi InPost za zaufanie, jakim obdarzyli nas w procesie poszukiwania biura i na etapie negocjowania umowy. Wierzymy, że budynek X20 w całości spełni wymagania naszego klienta w zakresie tworzenia przyjaznego i nowoczesnego środowiska pracy,” – skomentował Jakub Denus, Senior Associate, Dział Reprezentacji Najemcy w Knight Frank.

“Niezmiernie cieszymy się, że firma InPost dołączy do grona wyjątkowych najemców w naszym budynku. Transakcja z InPost jest dla nas sygnałem, iż mimo trudnego dla wszystkich roku 2020, najemcy finalizują założone plany. Bazując na naszym wieloletnim doświadczeniu, nie tylko w zakresie realizowania projektów biurowych, lecz również w zarządzaniu nimi, dołożymy wszelkich starań, aby stworzyć firmie InPost najlepsze warunki do pracy i dalszego rozwoju, w środowisku rozpoznawalnych i dynamicznie rozwijających się firm, które tworzą najemcy X20. Dziękujemy również Knight Frank za profesjonalną obsługę procesu najemcy, na najwyższym poziomie doradztwa,” – skomentował Bartosz Prytuła, Partner Zarządzający w Polsce, White Star Real Estate.

Kompleks mieszkaniowo-usługowy Portova najlepszą inwestycją w Gdyni

Portova

Poznaliśmy laureatów Czasu Gdyni – corocznych nagród przyznawanych na urodzinowej sesji Rady Miasta. Najbardziej efektowną realizacją zeszłego roku w kategorii architektura został kompleks mieszkaniowo-usługowy Portova. To jedna z najwyższych inwestycji w Gdyni, która wyznaczyła nowy rozdział w przestrzeni Śródmieścia.

Czas Gdyni jest coroczną nagrodą przyznawaną przez Przewodniczącą Rady Miasta już od 25 lat. Jury docenia realizacje, które pozytywnie zmieniają przestrzeń, czyniąc ją bardziej nowoczesną, przyjazną mieszkańcom i ekologiczną. Kapituła bierze pod uwagę m.in. architekturę projektów, ich walory miastotwórcze oraz wpływ na promocję otoczenia i aktywizację kapitału. Tegoroczny laureat – Portova – to osiedle Invest Komfort, które zwiększyło atrakcyjność Śródmieścia.

– Śródmieście Gdyni do tej pory kończyło się na Placu Kaszubskim. Poczuliśmy, że możemy przesunąć tę granicę kawałek dalej. – mówi Michał Ciomek, dyrektor Działu Przygotowania Projektów Invest Komfort – Architektura Portovej nie miała ulegać trendom, nie miał ulegać modom. To miał być budynek, który będzie starzał się godnie, z szacunkiem do tego, co było wcześniej.

Jasne, geometryczne bryły osiedla były inspirowane architektoniczną historią Gdyni. Ich projekt powstał w renomowanym studiu architektonicznym Kwadrat.

– Staraliśmy się nadać inwestycji charakter, który nawiązuje w sposób twórczy do modernizmu gdyńskiego. – mówi architekt Jacek Droszcz, twórca projektu – Chcieliśmy zrobić to w sposób nowoczesny, wykorzystując najnowsze zdobycze techniki.

Eleganckie i przestronne wnętrza inwestycji, zaprojektowane przez Pote Architekci, są kontynuacją tej wizji. Za reprezentacyjnym wejściem do Portovej, znajdziemy liczne odniesienia do modernizmu
w postaci chociażby jasnych kolorów, bryłowości i gry światłocienia. Ważną inspiracją były także typowe dla tej epoki materiały – np. kamień terazzo.

Budowa Portovej wywołała też inne pozytywne zmiany w tej części miasta. Jedną z nich była przebudowa węzła drogowego na przecięciu ulic Wendy, Węglowej, Portowej i św. Piotra. W ramach prac współfinansowanych przez dewelopera powstały też m.in. ścieżki rowerowe i szpalery drzew.

Charakterystyczna, ponad 50-metrowa dominanta widoczna z ulicy Świętojańskiej domyka perspektywę Placu Kaszubskiego. W osiedle został też w komponowany odrestaurowany, zabytkowy budynek. Kapituła doceniła miastotwórczy charakter Portovej, która stała się już ważnym punktem orientacyjnym w strukturze Gdyni. Inwestycja spełnia również wysoki standard projektów Invest Komfort. Na jej dachu znajduje się zielony taras widokowy dla mieszkańców, na którym dostępna jest profesjonalna luneta, dzięki której można podziwiać panoramę całego Trójmiasta. Ważnym atutem osiedla są także oryginalne udogodnienia, takie jak sala do co-workingu. Docenią je szczególnie osoby, które w czasach home office poszukują komfortowego miejsca do pracy, skupienia i czerpania inspiracji. Inne udogodnienia na osiedlu to m.in. kids room dedykowany najmłodszym, strefa fitness
z saunami oraz sala klubowa.

Portova to już siódmy projekt Invest Komfort wyróżniony przez Kapitułę Czasu Gdyni. W poprzednich latach nagrody zdobyły: Kamienica przy Placu Kaszubskim, Sea Towers, Nowe Orłowo, Altus, Rivus oraz Silva. Gdyński deweloper specjalizujący się w prestiżowych, nadmorskich inwestycjach premium działa na rynku już od 25 lat, zdobywając kolejne wyróżnienia w konkursach zarówno lokalnych, jak
i międzynarodowych.

mat.pras.

EKO wnętrza urządzone w zgodzie z naturą

alexander-abero-OypnYfdiQgg-unsplash
Bouygues Immobilier Polska znalazł pomysł na wnętrza urządzone w zgodzie z naturą. Zachęca do wyboru materiałów od producentów, którzy dbają o środowisko przy produkcji drewnianych podłóg, farb, płytek oraz armatury. Cel realizuje we współpracy z pracownią architektury wnętrz Deer Design.

Deweloper Bouygues Immobilier Polska kilka lat temu mocno postawił na ekologię. Widać to w najnowszych projektach, których realizacja rozpoczęła się niedawno w Warszawie: Essentiel Talarowa na Białołęce i Osiedle Lumea na Bemowie. Z szerokiego katalogu, który został wypracowany przy współpracy ze specjalistami, zostały wybrane rozwiązania takie jak: panele fotowoltaiczne, biała membrana dachu, ogrody wertykalne, system do gromadzenia wody deszczowej, domki dla pożytecznych owadów czy karmniki i poidełka dla ptaków.

Liczy się także wnętrze
Jednak to nie wszystko. Ekologiczne elementy mają być wprowadzane nie tylko do budynków oraz ich otoczenia, ale także bezpośrednio do mieszkań. Aby osiągnąć ten cel, deweloper nawiązał współpracę z pracownią architektury wnętrz Deer Design.
– Wszystkie proekologiczne praktyki to już nie tylko chwilowy trend, a nowe podejście do wielkich zmian. Współpracujemy z wykonawcami, dla których dbanie o środowisko jest standardem – argumentuje Karina Książek, Project Manager w Bouygues Immobilier Polska. – Deer Design to laureat kilku prestiżowych nagród i wyróżnień. Standardem w tej pracowni są wysokiej jakości materiały oraz sprawdzona i niezawodna ekipa budowlana – dodaje.

W ramach współpracy partnerzy stworzyli kilka programów wykończenia mieszkań pod klucz. Jednym z nich jest High Life. Na etapie urządzania mieszkania można wybrać z katalogu rozwiązania oznaczone zielonym listkiem. – To wysokiej jakości materiały wykończeniowe uznanych producentów, którzy dbają o środowisko przy produkcji drewnianych podłóg, farb, płytek oraz armatury. Tym sposobem można urządzić wnętrze w zgodzie z naturą – wyjaśnia Karina Książek. Oto kilka przykładów:

za każdą sprzedaną paczkę desek podłogowych producent przekazuje pieniądze na zakup sadzonki drzewa (w ramach rekompensaty za zużycie surowca naturalnego),
płytki ceramiczne, do których produkcji używa się maszyn pozwalających zminimalizować zużycie energii elektrycznej,
podłogi drewniane od producenta, który stara się zmniejszać emisję dwutlenku węgla przy produkcji,
deski podłogowe zabezpieczone lakierami i olejami bez rozpuszczalników i szkodliwych substancji,
baterie łazienkowe, dzięki którym zużycie wody jest nawet o połowę mniejsze bez wpływu na wydajność przepływu.

Z myślą o nietypowych rozwiązaniach
Pakiet High Life został stworzony z myślą o osobach ceniących najwyższą jakość i nietypowe rozwiązania. Jego podstawowa wersja obejmuje konsultacje, paczkę projektów, wizualizacje, wyposażenie w drzwi wewnętrzne, ułożenie podłóg drewnianych i płytek, wykończenie i wyposażenie łazienki oraz dobór oświetlenia. Można do tego dobrać meble pod wymiar, sprzęt AGD czy usługę dekoracji wnętrz. – Warto pamiętać, że programy wykończeniowe można indywidualnie modyfikować. Architekci skutecznie doradzą w wybraniu najlepszych rozwiązań dopasowanych do potrzeb – podkreśla Olga Grabowska, Showroom Manager Deer Design – To znakomita opcja dla osób, którym zależy na czasie, sprawdzonych materiałach oraz kompleksowej, profesjonalnej obsłudze – dodaje.

Bougues Immobilier Polska współpracuje z architektami wnętrz także w innych miastach, w których buduje mieszkania z możliwością wykończenia pod klucz, czyli we Wrocławiu i w Poznaniu. Partnerami w tych miastach są pracownie TM Building System i redNet DOM.

Bouygues Immobilier to firma deweloperska o zasięgu międzynarodowym, z wieloletnim doświadczeniem w budownictwie. W Polsce działa od 2001 roku i od tego czasu zrealizowała 51 inwestycji w Warszawie, Poznaniu i we Wrocławiu – łącznie ponad 7200 mieszkań.
Źródło: Bouygues Immobilier Polska.

Inwestycje komercyjne idą w kierunku zieleni: Pierwsze drzewo zasadzone w 180-metrowym biurowcu Olivia Business Centre w Gdańsku

MicrosoftTeams-image (3) (2)
Na terenie Olivia Business Centre, największego centrum biznesowego w Polsce, powstaje całoroczny ogród pod nazwą Olivia Garden. Właśnie zostało zasadzone pierwsze tropikalne drzewo. W całym ogrodzie znajdą się tysiące roślin, reprezentujących ponad 150 różnych gatunków.

Nowo przygotowywana przestrzeń to nie tylko rośliny, ale również miejsca wypoczynku, ławeczki oraz punkty gastronomiczne. Celem jest stworzenie unikalnego miejsca relaksu i odprężenia, ale również pobudzenia kreatywności i stworzenia przestrzeni do mniej formalnych spotkań. Dostępny dla wszystkich, przede wszystkim Rezydentom centrum biznesowego zapewni stałą i niezależną od pogody możliwość obcowania z naturą.

To wyjątkowy na skalę Polski projekt, którego autorem jest pracownia Malinowski Design Urban & Landscape, a za realizację odpowiadała pracownia Design Anatomy. – Chcieliśmy oddać w ręce Rezydentów Olivia Business Centre przestrzenie, które staną się ich ulubionymi miejscami spotkań prywatnych i służbowych, do codziennej pracy, ale również wyciszenia się i skupienia w otoczeniu egzotycznej roślinności. Natura doskonale wpływa na dobrostan człowieka, a nasz ogród będzie w zasięgu ręki niezależnie od pory roku. – mówi Krzysztof Król z Olivia Business Centre.

Olivia Garden powstała w odpowiedzi na zapotrzebowanie Rezydentów centrum biznesowego oraz z myślą o mieszkańcach Trójmiasta i turystach, którzy od 2019 roku licznie odwiedzają punkty gastronomiczne, centrum konferencyjne i taras widokowy, umieszczone na najwyższych piętrach Olivii Star najwyższego budynku biurowego w Polsce północnej, będącego częścią Olivii Business Centre.

Realizacja koncepcji wymagała zaangażowania nie tylko architektów, ale także interdyscyplinarny zespół specjalistów, konsultujący rozwiązania z Rezydentami Olivia Business Centre, socjologami, psychologami i botanikami. – Olivia Garden jest częścią projektu well-being, który od lat wdrażany jest na terenie Olivii Business Centre. – mówi Krzysztof Król z Olivia Business Centre. W jego ramach latem odbywają się spotkania Rezydentów na patio, prowadzone są cieszące się olbrzymią popularnością sekcje sportowe, organizowane są wystawy obrazów, fotografii czy rzeźby. Olivia to silna i aktywna społeczność, która już nie raz pokazała swoją wartość. Po zniesieniu obostrzeń ogród będzie ogólnodostępny i z przyjemnością powitamy w nim wszystkich zainteresowanych gości, aby również oni mogli się tu dobrze poczuć. – dodaje Krzysztof Król.

Osiedle Mieszkaj w Mieście w Krakowie – czas na samowystarczalne osiedla, czyli wszystko w zasięgu ręki

Mieszkaj w Miescie - Osiedle Wizjonerow 08
Czas na samowystarczalne osiedla, czyli wszystko w zasięgu ręki

Pandemia przysłużyła się modzie na kwartały wielofunkcyjne. To powinno być samowystarczalne osiedle ze sklepami, punktami usługowymi, żłobkami i przedszkolami oraz miejscami do spędzania wolnego czasu.

Ponownie odżywa idea tzw. 15-minutowego miasta sformułowana przez prof. Carlosa Moreno na Uniwersytecie Paryskim. Odkurzona powróciła do łask jako objawienie starej prawdy, że ludzie najlepiej czują się tam, gdzie wszystkie podstawowe funkcje mają w zasięgu trwającego zaledwie kwadransa spaceru.
Zgodnie z tą prostą zasadą zaprojektowana została dzielnica Mieszkaj w Mieście, której gospodarzem jest Henniger Investment S.A a autorem projektu Medusa Group. Funkcjonuje ona zgodnie z podstawowymi zasadami urbanistycznego kształtowania miasta, w oparciu o zdrowy rozsądek, ludzką skalę i wielofunkcyjność.
Architekci postawili człowieka w centrum tego, co zwykło być określane jako inwestycja deweloperska. Podobnie jak inwestor, projektanci nie podeszli do projektu jak do zabudowy osiedla, ale kształtowania fragmentu miasta. Z żyjącymi ulicami, sklepami i usługami w parterach budynków, z placami zabaw, przestronnymi terenami zielonymi, infrastrukturą, nawet z miejskim klubem, który w zależności od potrzeby pełni zmienne funkcje.

– Dziś, ze względu na nowe potrzeby mieszkańców, dzielnica jest czymś pomiędzy home office a biurem, ale bywa również bawialnią, kawiarnią, czy świetlicą. To także przestrzeń dla seniorów, którzy od zawsze są najlepszym wsparciem młodzieży, a którzy nie powinni zamykać się w swoich mieszkaniach, lecz współtworzyć wielopokoleniową nową dzielnicę starych Bronowic – mówi Przemo Łukasik, architekt ze studia Medusa Group.

– Budowa dzielnicy to dla prywatnego inwestora duże wyzwanie, bo budynki, które będziemy stawiać w ostatnim etapie, będą sąsiadowały z tymi z pierwszych etapów liczącymi blisko dziesięć lat. Jeśli źle się zestarzeją, nie będzie można powiedzieć, że to nie my budowaliśmy. Dlatego w tym projekcie jakość i funkcjonalność, podobnie jak na osiedlach skandynawskich, jest na pierwszym miejscu – podkreśla Szymon Domagała, szef firmy Henniger Investment S.A.

Deweloper i architekci nawiązali do najlepszych tradycji urbanistycznych. Inwestor zaczął od budowy dróg, a więc tego, co zazwyczaj robi się na końcu, a w skrajnych przypadkach wcale. Teraz stawia budynki, ale nie zapomina, że równie ważne są relacje międzyludzkie.

– Całe osiedle jest przechodnie. Jednym z kluczowych założeń projektu stało się dla nas niewygradzanie go z przestrzeni miasta. W zamian przywracamy otwarte, półprywatne dziedzińce, znane nam wszystkim jako podwórka sąsiedzkie – opowiada Przemo Łukasik. – Inwestor jest w tym miejscu dobrym gospodarzem. Pierwszą rzeczą, na którą zwracał uwagę przy projekcie, było połączenie głównych arterii ul. Radzikowskiego z ul. Armii Krajowej – zrobiliśmy to po to, żeby budować miasto we właściwej, urbanistycznej kolejności.

Projekt dzielnicy nie sili się na pozorowaną oryginalność. Jego charakter ukształtował się podczas pogłębionych analiz terenu oraz dyskusji z inwestorem. Inwestor i architekci chcieli, żeby każdy z tych zespołów zabudowy miał jakąś cechę architektury, która go wyróżni, a jednocześnie pozwoli nadać całemu osiedlu pewien wspólnotowy mianownik.

Pierwsza enklawa to trzy podłużne budynki rozdzielone otwartymi dziedzińcami. Ich charakter wyraża się poprzez duże okna, prostą fasadę i „połamane” balkony. Na mieszkanie o powierzchni 50 m kw. przypada ponad 20 m kw. balkonu!
Ich tektonika powoduje, że skala budynków wydaje się mniejsza. Na pierwszy plan wychodzą wstęgi białych balkonów, wykonane z gładkiej perforowanej powierzchni stali. To generuje spokój bryły, daje zarazem pewien relief, tworząc wyraźny element architektury.

Drugi etap to dwa horyzontalne, rozłożyste budynki w kształcie litery „U” z olbrzymim wewnętrznym atrium obsadzonym zielenią. Budynki obłożone ceramiczną cegłówką w grafitowej barwie zyskały wyrazisty, nowoczesny fluozielony akcent kolorystyczny.
Z kolei trzeci etap to budynki punktowe, wertykalne obłożone panelami w barwie grynszpanu i karmelu. – Projektując osiedle Mieszkaj w Mieście, wyszliśmy od tezy, że nie ma typowego budynku, tak jak nie ma typowej rodziny – przekonuje Łukasz Zagała, architekt z Medusa Group.

MWM ma być odpowiedzią na potrzeby miejsca, stąd gradacja skali i dostosowanie jej do sąsiedniej zabudowy. – Wyjątkowa staranność w podejściu do kształtowania urbanistycznego charakteru osiedla zapewniać ma ludziom komfort i bezpieczeństwo. Dlatego dbamy o odpowiednie strefowanie, oddzielenie komunikacji kołowej od pieszej – mówi Szymon Domagała. – Jakość to też pomysły na fasady, więc każdy etap niesie z sobą coś nowego. Jednocześnie przestrzeń wokół nich ma być spójna, tworząc domkniętą całość. A dostępność funkcji, usług, sklepów, infrastruktury… No cóż, idea 15-minutowego miasta, jak dziś się to określa, przyświecała nam, zanim jeszcze stało się to modne – pointuje Szymon Domagała.

mat.pras.