Private banking Santander Bank Polska najlepszą usługą w Polsce

ben-rosett-10614-unsplash

W tegorocznej edycji prestiżowego konkursu organizowanego przez magazyn „Euromoney” private banking Santander Bank Polska został uznany za najlepszy w Polsce. Wysoko oceniono zarządzanie majątkiem, inwestycje technologiczne i przedsięwzięcia ekologiczno-społeczne Santander Private Banking.

Wyróżnienie przyznane przez magazyn „Euromoney” bankowości prywatnej Santander Bank Polska jest jednym z najbardziej prestiżowych w branży. Nagrodzone zostały też usługi Grupy Santander dla najzamożniejszych klientów z Hiszpanii, Portugalii, Meksyku i Chile.

Euromoney wysoko ocenił inwestycje Grupy Santander w technologię oraz jej zaangażowanie na rzecz odpowiedzialnej bankowości. Grupa Santander została laureatem nagrody za najlepszą bankowość prywatną w zakresie inwestycji ekologiczno-społecznych oraz inwestycji zmieniających otoczenie („Best Private Bank in ESG & Impact Investing”), za najwyższą jakość nowych i innowacyjnych technologii oraz zarządzania danymi („Best Innovative or Emerging Technology and Data Management”) w Ameryce Łacińskiej.

– Polski private banking, mimo że jest dużo młodszy niż te w USA czy krajach Europy Zachodniej bardzo szybko rozwinął swoją ofertę i zaczął obsługiwać klientów na światowym poziomie. Nasze doświadczenia wyniesione z Grupy Santander, ciągła dbałość o rozwój oferty, a także maksymalne skupienie na zadowoleniu klientów, dały efekt w postaci wyróżnienia otrzymanego od Euromoney. Ta nagroda to docenienie wykonanej przez nas pracy, ale także motywacja do dalszego, systematycznego rozwoju – uważa Wojciech Sieńczyk, dyrektor obszaru Wealth Management w Santander Bank Polska.

Bankowość prywatna Grupy Santander zapewnia klientom spersonalizowane wsparcie za pośrednictwem zespołu 2500 ekspertów działających w ponad 100 oddziałach w krajach takich jak Hiszpania, Brazylia, Chile, Meksyk, Portugalia, Wielka Brytania, USA, Polska i Argentyna. Na koniec 2020 r. Pion ds. Wealth Management & Ubezpieczeń Grupy Santander posiadał na całym świecie aktywa o łącznej wartości 370 mld euro.

Victor Matarranz, Globalny Dyrektor Pionu ds. Wealth Management i Ubezpieczeń Grupy Santander, tak skomentował wyróżnienie: „Pomimo wyzwań wynikających z pandemii COVID-19, która wymagała przyznania priorytetu kwestiom zdrowia i bezpieczeństwa, w 2020 r. bankowość prywatna Grupy Santander rozwijała się w jeszcze szybszym tempie dzięki wykorzystaniu globalnej platformy, kompleksowej ofercie produktów oraz pionierskim przedsięwzięciom w zakresie zarządzania majątkiem, takim jak nasza inicjatywa Future Wealth. Skonsolidowaliśmy także naszą ofertę w zakresie inwestycji społeczno-ekologicznych i podnieśliśmy jakość komunikacji z klientami przy pomocy naszych nagradzanych kanałów cyfrowych. Jest mi bardzo miło, że magazyn Euromoney docenił jakość usług, jakie nasze zespoły oferują klientom”.
Nagrody magazynu „Euromoney” są przyznawane podmiotom bankowości prywatnej już od 18 lat w oparciu o ankietę wypełnianą przez ponad 2000 respondentów, m.in. banki, zarządzających funduszami czy firmy family office.

Źródło: Grupa Santander Bank Polska S.A.

Firma ASICS podsumowuje rok. Wzrost dochodów o ponad połowę

ASICS_Mat. prasowy

Japoński producent odzieży sportowej, ASICS w 2020 roku w Europie odnotował wzrost dochodów o 60,3%. Skonsolidowany spadek przychodów wyniósł natomiast zaledwie 7,3%, mimo wymagającej sytuacji rynkowej wywołanej przez pandemię oraz zamknięcia w niektórych krajach sklepów stacjonarnych nawet na kilka miesięcy.

Najsilniejszy wzrost na Starym Kontynencie firma uzyskała w segmencie handlu elektronicznego – 134,2% rok do roku. W ramach planów akceleracji technologicznej, ASICS wprowadził nowe usługi cyfrowe, aby wspierać konsumentów w poszukiwaniu odpowiednich produktów w Internecie. Ponadto, marka zorganizowała pierwszą w swojej historii wirtualną sztafetę, ASICS World Ekiden, w której wzięło udział aż 56 tysięcy entuzjastów sportu z całego świata. Według danych firmy badawczej NPD, ASICS w ubiegłym roku w Europie był najchętniej wybieraną marką biegową.

Za nami rok pełen wyzwań, jednak wraz z naszymi partnerami i silną społecznością, udało nam się utrzymać pozycję rynkowego lidera. Uzyskane wyniki świadczą o innowacyjności naszych produktów, przyspieszeniu segmentu e-commerce oraz dyscyplinie w zarządzaniu finansami. W 2021 roku, wracamy do korzeni zgodnie z naszym hasłem „w zdrowym ciele, zdrowy duch”, które nigdy nie było bardziej aktualne. Przede wszystkim, nadal będziemy wspierać jak najwięcej osób w czerpaniu korzyści ze sportu nie tylko w wymiarze fizycznym, ale również duchowym – powiedział Carsten Unbehaun, CEO ASICS EMEA.

Firma uzyskała także 3% udziału w rynku obuwia biegowego w kategorii „Made For and Used For” powyżej 90 euro w takich krajach, jak Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Włochy oraz Hiszpania. Zyskała również 2% udziału w rynku obuwia tenisowego i 10% w rynku obuwia przeznaczonego do uprawiania sportu w przestrzeniach zamkniętych, jak siatkówka czy piłka ręczna.

Źródło: ASICS.

Branża transportowa umiera po cichu: Brak inwestycji, wykluczenie z tarczy i utrudniony dostęp do finansowania

210222_Infografika_Transport w kryzysie_Finiata

Jeszcze w normalnych czasach firmy z branży TSL zmagały się z terminowym regulowaniem zobowiązań i rosnącymi kosztami działalności. Kryzys ekonomiczny i obostrzenia związane z pandemią sprawiły, że 4 na 10 przedsiębiorców obawia się, że ich płynność finansowa nie wystarczy na dłużej niż 3 miesiące. Przewoźnicy mają również utrudniony dostęp do wsparcia od państwa, ponieważ część z nich nie kwalifikuje się do udziału w tarczy antykryzysowej.

Firmy gastronomiczne, hotele czy handel zdominowały w ostatnich tygodniach dyskusję o wpływie pandemii i obostrzeń z nią związanych na gospodarkę. W tym czasie branża transportowa pozostaje w cieniu, mimo że również odnotowuje spore straty ekonomiczne. Problemy z zaległościami w rozliczeniach z kontrahentami i bankami towarzyszyły firmom z sektora TSL od lat. Pandemia dodatkowo pogłębiła kłopoty z ich płynnością finansową. Wstrzymanie dostaw do sklepów w galeriach handlowych czy ograniczenia w przemieszczaniu się ludzi to tylko dwa czynniki, które spowodowały, że branża transportowa odnotowała czwarty co do wysokości wzrost zaległości na rynku. Po pół roku od pierwszego lockdownu 9,1 proc. firm z tego sektora miało problemy z przeterminowanymi zobowiązaniami – najwięcej wśród największych sektorów gospodarki budujących polskie PKB.

– Wielu konsumentów na co dzień nie zauważa, jak duży wpływ ma niepewna i dynamicznie zmieniająca się sytuacja gospodarcza w kraju oraz w Europie na przedsiębiorstwa transportowe. W styczniu br. blisko 13 proc. firm sektora TSL spodziewało się nadejścia lub pogłębienia problemów z zatorami płatniczymi, w tym takich, które mogą zagrażać ich stabilności. – komentuje Jan Enno Einfeld, dyrektor zarządzający Finiata Group. – Wiele przedsiębiorców zgłasza problemy z pokryciem kosztów stałych oraz wynagrodzeń pracowników, ponieważ bieżące obroty są niewystarczające. Obecnie aż 43 proc. firm ocenia, że ich płynność finansowa nie wystarczy na dłużej niż 3 miesiące.

Firmy autobusowe od blisko roku znajdują się w najtrudniejszej sytuacji – w okresie od marca do czerwca 2020 branża została z dnia na dzień zablokowana przez rządowe rozporządzenia. W czasie wakacji oraz ferii zimowych Polacy zrezygnowali z długodystansowych podróży wycieczkowych, a uczniowie i studenci (dojeżdżający do szkół z małych miast i wsi) od kilku miesięcy uczą się zdalnie. Sytuacji branży nie poprawiła tzw. Tarcza 5.0, ponieważ wyeliminowano z niej przewoźników, którzy jako dominującą działalność w PKD posiadają inny kod niż 49.39.Z – „Pozostały transport lądowy pasażerski, gdzie indziej niesklasyfikowany”. Oznacza to, że pominięto w niej m.in. przedsiębiorców zapewniających transport miejski i podmiejski.

Mniejszy popyt i mniej inwestycji
Przełom roku dla branży transportowej był często szansą na nadrobienie strat. Niestety, w grudniu z powodu ogłoszenia narodowej kwarantanny i ograniczeniu przemieszczania się ludzi w okresie świątecznym popyt na usługi transportowe znacznie spadł. Co czwarta firma (28 proc.) zanotowała uszczuplenie portfela zamówień w grudniu o ponad 10 proc. w porównaniu z listopadem. Przedsiębiorcy pesymistycznie oceniają bieżący popyt oraz sprzedaż także w nowym roku.
– Niepokoi nas fakt, że wraz ze spadkiem popytu branża transportowa zwolniła tempo rozwoju. Potwierdzają to dane o stanie inwestycji – 58 proc. przedsiębiorców nie podjęło się żadnych wydatków inwestycyjnych w IV kwartale 2020 r. To o 9 proc. więcej niż przedsiębiorstwa handlowe, których część musiała dwukrotnie zamykać swoje placówki w tym okresie. Inwestycje w transporcie są jednak nie zbędne, jeśli branża ma nadążyć za unijnymi wymogami w redukcji emisji CO2. – dodaje Jan Enno Einfeld, Finiata Group – Pamiętajmy także, że poza inwestycjami transport to przeważnie pojazdy, które wymagają serwisów, ubezpieczeń, napraw, a gdy stoją to nie zarabiają. Firmy też mają szereg zobowiązań, takie jak umowy leasingowe czy kredyty, których nikt im nie umorzy, ani do nich nie dopłaci.

Banki odmawiają kredytów
W całym 2020 roku 7 proc. ogółu postepowań upadłościowych dotyczyło przedsiębiorstw transportowych. Nie dziwi więc fakt, że przedsiębiorcy szukają dodatkowych środków, które pomogą im przetrwać kolejne miesiące. Nieterminowi kontrahenci, coraz wyższe koszty prowadzenia firmy oraz rosnące zadłużenie całej branży nie sprzyjają przedsiębiorcom w rozmowach z bankami. Co czwarty z nich (25 proc.) ocenia, że w ostatnich trzech miesiącach dostęp do finansowania zewnętrznego jest dla nich utrudniony.

Gdy funkcjonowanie firm transportowych jest mało stabilne nieplanowane wydatki mogą pojawić się w najmniej oczekiwanym momencie. Obecnie banki borykają się z napływem setek wniosków o pożyczki, których nie są w stanie obsłużyć wystarczająco szybko. Wśród naszych klientów już 12 proc. stanowi branża TSL – to pokazuje, że przedsiębiorcy potrzebują wsparcia, dlatego decydują się na wprowadzenie odnawialnej linii kapitałowej. Umożliwia ona dowolne wypłacanie środków na firmę przez 6 miesięcy. W ramach FlexKapitał cały proces wypłaty pieniędzy opiera się na jednym kliknięciu, po czym trafiają one na konto w ciągu 10 minut. – radzi Jan Enno Einfeld.
Źródło: Finiata.

Biura na karuzeli zmian

EQ2_Waryński (2)
Jakie zmiany rynkowi biurowemu przyniósł miniony rok? Rok 2020 zmienił przede wszystkim sposób postrzegania biura jako jedynego miejsca pracy. Firmy przeszły z tradycyjnego modelu na bardziej elastyczny. Większość organizacji planuje wprowadzić rotacyjny system pracy, łączącej pracę zdalną z pracą w biurze.

Spis treści:
Jak biura będą się zmieniać w najbliższym czasie?
Jak będzie kształtował się popyt na powierzchnie biurowe w tym roku?
Jak projektowane będą teraz budynki biurowe?      

Obok zrównoważonego rozwoju, najbardziej istotnym czynnikiem budowania środowiska pracy stały się walory związane z ochroną zdrowia i bezpieczeństwem, a także rozwiązania, które mają wpływ na dobre samopoczucie pracowników. Jeszcze większe uznanie w oczach najemców zyskały budynki, oferujące szeroko rozumiane udogodnienia i usługi.

Był to również rok przełomowy, jeśli chodzi o tempo rozpowszechniania się rozwiązań w zakresie digitalizacji procesów biznesowych. Pandemia znacznie przyspieszyła adaptację nowych technologii w sektorze nieruchomości oraz ich zastosowanie w codziennej pracy.

Jak biura będą się zmieniać w najbliższym czasie?

Rynek biurowy przechodzi zmiany, ale jego pozycja i znaczenie jako sektora nieruchomości nie zmieni się. Bez wątpienia biura nadal będą stanowiły podstawowe miejsce pracy dla większości firm. Z sygnałów docierających od pracowników wnioskuję, że większość z nich pomimo, że docenia zalety pracy zdalnej, oczekuje powrotu do biur. Dzięki upowszechnieniu hybrydowego modelu pracy zmieni się natomiast funkcjonalność przestrzeni biurowych. Powierzchnie będą bardziej dostosowane do pracy rotacyjnej. Aranżowane tak, by możliwe było szybkie wprowadzanie zmian w zakresie rozmieszczenia stanowisk pracy. Ten rok przyniesie także weryfikację jakości biurowców. Nie mam wątpliwości, że największym powodzeniem wśród najemców cieszą się nowoczesne i energooszczędne budynki biurowe, mające także możliwości szybkiej adaptacji w reakcji na ewentualne nowe zagrożenia współczesnego świata.

Obserwujemy zwiększone zainteresowanie kompaktowymi biurami, co daje się zauważyć choćby w zapytaniach o ofertę w naszym nowym biurowcu EQ2, gdzie dostępne są powierzchnie już od 150 mkw.

Kluczową kwestią jest również bezpieczeństwo w budynkach – procedury dezynfekcji czy zarządzanie jakością powietrza.

Jak będzie kształtował się popyt na powierzchnie biurowe w tym roku?

Pomimo czasowego spadku popytu spowodowanego pandemią, biura pozostaną fundamentalnym elementem funkcjonowania przedsiębiorstw. Pracownicy negatywnie odczuwają przede wszystkim brak bezpośrednich relacji międzyludzkich i ograniczone możliwości zdobywania wiedzy mentorskiej od bardziej doświadczonych kolegów. Zapotrzebowanie na pracę w biurze, choć w zmniejszonym wymiarze, nadal jest duże. Nie sądzę abyśmy mieli być świadkami rezygnacji z biur na masową skalę.

Ponadto, bardzo prawdopodobny jest napływ nowych inwestorów do naszego kraju i relokacji procesów biznesowych do Polski, głównie spoza Europy. Początek takiego trendu możemy już obserwować. Przyczyni się to do zrównoważenia popytu i podaży w segmencie biurowym.

Jak projektowane będą teraz budynki biurowe?      

Zwrot, jaki dokonał się w 2020 roku, spowodował wejście rynku nieruchomości w erę rozwiązań bezdotykowych. W biurowcach korzystać będziemy z systemów automatycznych, w tym biometrycznych i sterowanych głosem.
Aranżacja budynków służyć ma teraz przede wszystkim utrzymaniu w nich sterylnej czystości i stworzeniu bezpiecznego środowiska pracy.

Ważna jest przy tym przede wszystkim instalacja efektywnych systemów wentylacji i filtrowania powietrza. Do oczyszczania powietrza w naturalny sposób wykorzystywana może być również zieleń we wnętrzach i otoczeniu budynków.

Zmiana warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki, wprowadza projektowanie w erę równowagi energetycznej, poszanowania środowiska naturalnego i tworzenia bezpiecznych i odpornych na ewentualne zagrożenia cywilizacyjne obiektów. Podejście holistyczne będzie normą dla przyszłych pokoleń.

W te trendy wpisują się wszystkie nasze projekty biurowe, także trzeci, który planujemy zrealizować niedaleko budynków EQlibrium i EQ2 na warszawskich Odolanach. Pracownia SAMI Architekci dostała zadanie przeprojektowania budynku o funkcji zamieszkania zbiorowego, typu aparthotel na projekt biurowy. Biurowiec powstanie w obrębie osiedla Stacja Kazimierz i Miasto Wola. Będzie to budynek klasy A, o wyjątkowej elewacji, który bryłą oraz kolorystyką i stylistyką na stałe wpisze się w panoramę osiedla. Aby podnieść energooszczędność obiektu zakładamy wykorzystanie technologii umożliwiających zastosowanie odnawialnych źródeł energii.

 

Autor: Bogdan Borkowski, Prezes Zarządu Waryński S.A. Grupa Holding.

Wrocławski i poznański rynek pracy w 2021 – sprawdź, jacy specjaliści są poszukiwani

DeathtoStock_Wired4

Aż 25 proc. zatrudnionych w centrach usług biznesowych we Wrocławiu i ponad 26,6 proc. w Poznaniu, to specjaliści IT. Według raportu ABSL w 2021 r. w tych organizacjach powstanie kolejnych 500 nowych miejsc pracy. Co istotne, ponad 300 nowych pracowników planuje zatrudnić Capgemini w Software Solutions Center, które ma swoje siedziby we Wrocławiu i w Poznaniu. Sprawdź, jak okiem jednego z najważniejszych pracodawców na tych rynkach, będzie wyglądał nadchodzący rok i jakich kompetencji będzie poszukiwał wśród kandydatów.

Wrocław jest trzecim polskim miastem, zaraz po Warszawie i Krakowie, pod względem liczby pracowników w sektorze usług biznesowych. To ponad 15,4 proc. zatrudnienia w centrach usług biznesowych w Polsce. W pierwszym kwartale 2020 r. we Wrocławiu istniało 188 centrów biznesowych, które zatrudniały niemal 52 tys. osób, w tym ponad 25 proc. specjalistów IT.
W 113 centrach usług biznesowych na poznańskim rynku w roku 2020 zatrudnionych było 18 200 pracowników – w tym 26,6 proc. w branży IT. Szacuje się, że w 2021 r. liczba miejsc pracy w tym regionie w centrach usług biznesowych zwiększy się o ok. 500.
Zarówno we Wrocławiu od 17 lat, jak i w Poznaniu od 2016 r. jednym z najważniejszych pracodawców jest Capgemini, które posiada w tych dwóch miastach siedzibę jednej z wiodących linii biznesowych – Software Solutions Center. Firma tylko w tym roku planuje zwiększyć zatrudnienie o kolejne ponad 300 nowych osób. Sprawdź, jakich kompetencji poszukuje, jakie umiejętności są szczególnie cenione i dlaczego warto zaaplikować do Capgemini.

Jak wskazują dane z portalu Pracuj.pl, w 2020 r. aktywność pracodawców była mniejsza niż przed rokiem. Jednak aż 14 proc. ze wszystkich 542 593 ogłoszeń zamieszczonych w serwisie była kierowana do specjalistów branży IT.
– Każdego dnia obserwujemy rozwój i ogromny potencjał IT, nic zatem dziwnego, że rynek nieustannie poszukuje specjalistów w tej dziedzinie. Branża IT jest jedną z dominujących w pozytywnym trendzie branż w obecnym kryzysie wywołanym pandemią. Zapotrzebowanie na rozwiązania IT stale rośnie, więc tak jak w 2020 r. zwiększyliśmy zatrudnienie w Software Solutions Center, tak też w 2021 r. planujemy zwiększyć liczbę naszych pracowników o ponad 300 osób – mówi Monika Cwynar-Kępa, HR Dyrektor Software Solutions Center.
– Wśród poszukiwanych specjalistów znajdują się programiści pracujący z technologiami cloudowymi, mikroserwisami, językami obiektowymi tj. Java, .NET, ale także specjaliści od aplikacji mobilnych, czy też testerzy oprogramowania. Zdecydowanie bardziej poszukujemy osób posiadających już doświadczenie w branży, jednak Capgemini jest także otwarte na kandydatów, którzy dopiero stawiają swoje pierwsze kroki w IT – dodaje.

Mimo, że rok 2020 był niezwykle trudnym czasem na rynku pracy – zarówno z perspektywy pracodawcy, jak i pracownika, to województwo dolnośląskie, jak i wielkopolskie dobrze sobie poradziły z kryzysem. Wskazują na to dane portalu Pracuj.pl, z których wynika, że aż 10 proc. wszystkich zamieszczonych ogłoszeń o pracę pochodziło z województwa dolnośląskiego, a 9 proc. z wielkopolskiego.
Dużą rolę w tej kwestii odgrywają centra usług biznesowych, które są zlokalizowane we Wrocławiu i w Poznaniu. Zwiększa się zarówno liczba tego typu organizacji w tych miastach, jak i ogólny poziom zatrudnienia w istniejących już placówkach.
– W 2020 r. w Software Solutions Center zatrudniliśmy dziesiątki nowych osób. Z uwagi na bezpieczeństwo, rekrutacja w minionym roku odbywała się głównie online. Nowe procedury rekrutacyjne wprowadzone na tak dużą skalę były dla nas wyzwaniem, podobnie jak dla kandydatów, lecz mimo to, udało się nam wypracować odpowiednie zasady prowadzenia rozmów z kandydatami i ich wdrożenia. Dzięki temu cały proces rekrutacji przebiegał sprawnie i przygotował nas na zdalne pozyskiwanie pracowników w przyszłości – wyjaśnia Michał Mikucki, dyrektor poznańskiego Capgemini i Head of Delivery.

Obecnie praca w Capgemini Software Solutions Center przebiega w modelu hybrydowym. Taki model pracy zapewnia dużą elastyczność. Jednak warto podkreślić, że przez cały czas biura we Wrocławiu i w Poznaniu Capgemini pozostawały otwarte, więc jeśli pracownicy preferują pracę bezpośrednio z siedziby firmy, nieustannie mają taką możliwość.

– W Capgemini atmosfera pracy, więzi pomiędzy pracownikami są dla nas bardzo ważne. Robimy wszystko, by mimo rozproszenia, zachować stały kontakt z pracownikami. Praca zdalna nie jest nam obca – jeszcze przed pandemią wiele narzędzi online, które dziś są nieodłącznymi atrybutami pracy, wykorzystywaliśmy we współpracy z zagranicznymi zespołami czy też z klientami. Wierzymy, że przyjęty przez nas model pracy hybrydowej jest zapewnieniem maksymalnego bezpieczeństwa, komfortu pracy i utrzymania ducha i energii naszych zespołów – podkreśla Grzegorz Wołodko, dyrektor Software Solutions Center.

Chłonność rynku IT nie pozostawia złudzeń – specjaliści branży informatycznej mogą być spokojni o miejsca pracy. W ścisłej czołówce znajdują się m.in. eksperci od nowych technologii – sztucznej inteligencji, uczenia maszynowego. Warto również podkreślić, że wraz z rozwojem nowoczesnych usług biznesowych na znaczeniu zyskują także kompetencje miękkie.

– Programiści, architekci IT, testerzy w Capgemini mają możliwość pracy z technologiami najwyższej jakości. Wśród ofert pracy nie brakuje właśnie tych stanowisk – zwłaszcza dla osób, które już nabyły doświadczenie w IT. Wśród kandydatów poszukujemy osób posługujących się językami angielskim lub niemieckim, Jest to konieczne w projektach, które prowadzimy dla naszych klientów z USA, UK, czy też z Niemiec – podsumowuje Monika Cwynar-Kępa.
Capgemini od lat rozwija się na polskim rynku oferując atrakcyjne miejsca pracy, na które składają się ambitne projekty dla międzynarodowych klientów, nieustanny rozwój, inwestycje w pracownika, dlatego też marka jest od lat nagradzana za działania wspierające employee experience, m.in tytułem Top Employer 2021.
mat.pras.

Rynek biurowy w Warszawie – stolica radzi sobie ze skutkami pandemii

andres-garcia-196740-unsplash
Rynek biurowy w Warszawie trzyma silną pozycję. Stolica kraju walczy ze skutkami pandemii koronawirusa, której skutki rzuciły się cieniem na cały sektor nieruchomości w Polsce.

Spis treści:
Pandemia koronawirusa kontra rynek biurowy w Polsce
Biura na wynajem coraz mniej popularne?
Warszawa z silną pozycją
Biurowce wyrastają w Warszawie pomimo trwającej pandemii

Pandemia koronawirusa, która wybuchła w naszym kraju w pierwszym kwartale ubiegłego roku, wprowadziła na rynku poczucie niepewności i braku stabilizacji. Dla sektora biurowego istotnym czynnikiem był wprowadzony lockdown, który diametralnie zmienił zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe. Nie oznacza to jednak, że polscy przedsiębiorcy całkowicie zrezygnowali ze stacjonarnych biur. Wiele firm dokonało jednak analizy rentowności zajmowanych przez siebie przestrzeni biurowych i dokonało w tym zakresie modyfikacji.

Pandemia koronawirusa kontra rynek biurowy w Polsce

Krótko po tym, jak w Polsce wybuchła pandemia wirusa COVID-19, w całym kraju wprowadzony został lockdown. w efekcie pracujący Polacy przenieśli się ze swoich biur do domów, skąd zaczęli wykonywać pracę zdalnie. Czas zamknięcia i braku możliwości pracowania w firmach sprawił, że wielu przedsiębiorców dokonało analizy tego, czy zajmowana dotychczas powierzchnia biurowa jest im w całości potrzebna. Okazało się bowiem, że Polacy dobrze radzą sobie na zdalnym zatrudnieniu i wielu przedsiębiorców było zadowolonych z efektów pracy oddelegowanych do domu pracowników. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Część firm zdecydowała się na zmniejszenie zajmowanej przez siebie do tej pory powierzchni biurowej. Mniejsze biura na wynajem pozwoliły im bowiem na ograniczenie comiesięcznych kosztów, których zmniejszanie w tak niepewnych czasów stało się kluczową kwestią. Niektórzy przedsiębiorcy całkowicie zrezygnowali z biur i rozwiązali umowy wynajmu. Na rozwiązanie takie mogli sobie jednak pozwolić przedstawiciele wąskiego zakresu branż.

Biura na wynajem coraz mniej popularne?

Ograniczanie przez przedsiębiorców kosztów i rezygnacja z zajmowanych przestrzeni biurowych nie oznacza jednak, że rynek biurowy w Polsce nagle się załamał. Wręcz przeciwnie – właściciele biur zaczęli wychodzić przedsiębiorcom naprzeciw z korzystnymi i elastycznymi ofertami najmu. Istnieją branże, które po części skorzystały z zamknięcia Polaków w domu, dotyczy to zwłaszcza sektora e-commerce. Tego rodzaju przedsiębiorstwa coraz chętniej dokonują ekspansji i wraz z rozwojem decydują się na kolejne biura na wynajem w Warszawie.

dane-deaner-541785-unsplash

Warszawa z silną pozycją

Stolica kraju zdaje się najlepiej radzić sobie ze skutkami pandemii. Biura na wynajem w Warszawie w dalszym ciągu cieszą się zainteresowaniem ze strony najemców. Nie dziwi więc fakt, że kolejne powierzchnie biurowe w Warszawie są oddawane do użytku. Wiele przedsiębiorstw właśnie w stolicy kraju planują największą ekspansję, lub rozpoczyna swoje działalności. Nie wszyscy preferują (lub mogą w całości zdać się) na pracę zdalną. Wielu pracowników, zwłaszcza tych pracujących w zespołach, jest efektywnych wyłącznie, gdy przebywają we wspólnym miejscu pracy. Właśnie oni zajmą nowe powierzchnie biurowe w Warszawie, które ich pracodawcy zdecydują się w najbliższym czasie wynająć licząc na rozwój swojej firmy.

Biurowce wyrastają w Warszawie pomimo trwającej pandemii

Inwestorzy, którzy jeszcze przed wybuchem pandemii koronawirusa w naszym kraju rozpoczęli realizację swoich inwestycji biurowych, w większości nie wstrzymali się z ich budową. Prace budowlane na terenie wielu inwestycji są w dalszym ciągu kontynuowane, a nowoczesne biurowce w Warszawie niedługo zaoferują nowe biura na wynajem w wysokim standardzie.

Przykładem takiej inwestycji może być biurowiec Varso Place, którego budowa dobiega końca. Nowoczesny wieżowiec powstaje w dzielnicy Wola u zbiegu ulicy Chmielnej oraz alei Jana Pawła II. Budowa rozpoczęła się pod koniec 2016 roku. Całkowita powierzchnia wysokościowca sięgnie 140 tys. metrów kwadratowych, z czego największą część zajmie powierzchnia biurowa – niemal 64 tys. metrów kwadratowych. Ponad 10 tys. metrów kwadratowych przeznaczonych jest pod lokale handlowe i usługowe. W kompleksie Varso Tower znajduje się ponadto czterogwiazdkowy hotel NYX. Deweloperem inwestycji jest HB Reavis Poland, natomiast za projekt gmachu odpowiada pracownia HRA Architekci. Nad projektem architektonicznym kompleksu czuwała pracownia Foster & Partners. Biurowiec Varso Tower dysponuje od WELL Building Insitute (IWBI) precertyfikatem z wysoką oceną „Gold”.

Kolejną inwestycją, na której powstawanie pandemia wirusa COVID-19 w Polsce zdaje się nie mieć większego wpływu, jest wieżowiec  SKYSAWA (znany także pod nazwą PHN Tower). Biurowiec ten powstaje w Warszawie w dzielnicy Śródmieście przy ulicy Świętokrzyskiej. Budowa konstrukcji wieży rozpoczęła się w czerwcu 2019, natomiast zakończenie budowy obiektu planowane jest na połowę 2022 roku. Powierzchnia użytkowa biurowca SKYSAWA w Warszawie sięgnie 65 tys. metrów kwadratowych, z czego największą część zajmie powierzchnia biurowa. Na biura do wynajęcia deweloper – Holding Nieruchomości z Warszawy – przeznaczył około 37 tys. metrów kwadratowych. Koncepcję architektoniczną wieżowca opracowała pracownia Projekt Polsko – Belgijska Pracownia Architektury, a generalnym wykonawcą inwestycji jest spółka budowlana PORR. Biurowiec SKYSAWA to budynek biurowy klasy A. Na kompleks składać się będą dwa budynki: budynek A o powierzchni całkowitej około 11 500 metrów kwadratowych oraz 155-metrowy budynek B o powierzchni około 28 300 metrów kwadratowych. Inwestycja biurowa w Warszawie posiada bezpośrednie połączenie ze stacją metra Rondo ONZ. Poza biurami na wynajem, w kompleksie znajdować się będzie także hotel.

Wydawać by się mogło, że tylko największe inwestycje w Warszawie, o których mówi się głośno praktycznie cały czas, nie rezygnują z prac budowlanych. Jednak sytuacja na rynku pokazuje, że także mniejsze inwestycje biurowe w Warszawie nie martwią się o przyszłą komercjalizację. Przykładem takiej inwestycji może być biurowiec P180 Warsaw. Ten liczący piętnaście kondygnacji wieżowiec powstaje przy ulicy Puławskiej 180 oraz Domaniewskiej w Warszawie. Budowa gmachu rozpoczęła się w lipcu 2020 roku, natomiast zakończenie budowy i oddanie inwestycji do użytku planowane jest na wrzesień 2022 roku. Powierzchnia biurowa na wynajem, jaką zaoferuje inwestycja biurowa P180 Warsaw wyniesie 32 tys. metrów kwadratowych. P180 Warsaw to inwestycja spod szyldu dewelopera Skanska z siedzibą w Warszawie. Warszawski biurowiec a zaprojektowany został przez architektów z pracowni PRC Architekci. Biurowiec P180 Warsaw będzie oferował biura na wynajem w standardzie klasy A. Powierzchnia typowego piętra biurowego wynosić będzie docelowo ponad 2 100 metrów kwadratowych powierzchni, w sumie łącznie około 32000 metrów kwadratowych nowoczesnej powierzchni biurowej na wynajem.

Wymienione powyżej inwestycje to tylko przykładowe projekty, jakie realizowane są obecnie na terenie Warszawy. Inwestorzy trzymają rękę na pulsie i pomimo niepewności w sektorze, nie rezygnują z realizacji swoich projektów biurowych.

Redakcja
Komercja24.pl

Nowe biuro w Izraelu: pomimo trwającej pandemii, Mindspace w dalszym ciągu rozszerza swoją działalność

Photo by DORON SAAR Photography © | DoronSaar.com 054-2036367

Photo by DORON SAAR Photography © 

Mimo trwającej pandemii, Mindspace w dalszym ciągu rozszerza swoją działalność w Izraelu. Innowacyjny model umów o zarządzanie umożliwia wiodącemu dostawcy elastycznych przestrzeni biurowych współpracę z właścicielami nieruchomości. Nowy oddział, Mindspace La Guardia, zostanie otwarty w marcu 2021 roku w nowym budynku Vitania Tower w Tel Awiwie.

Otwierając swoje kolejne lokalizacje, Mindspace działa w oparciu o nowy model umów
o zarządzanie, zakładających partnerstwo pomiędzy operatorem a właścicielem budynku. Tego rodzaju porozumienia umożliwiają Mindspace zwiększenie dostępności świadczonych usług dla wszystkich użytkowników danego obiektu, a nie tylko dla najemców operatora.
W ciągu ostatnich dwóch lat Mindspace podpisał już pięć umów tego typu z właścicielami nieruchomości w Izraelu, Europie i Stanach Zjednoczonych. Dotyczyły one m.in. oddziałów Mindspace w Tel Awiwie i Filadelfii. W 2021 roku firma planuje ogłosić następną transakcję – wszystko to za sprawą dalszej ekspansji w Berlinie.

Mindspace będzie zarządzał oddziałem La Guardia w Tel Awiwie w imieniu i we współpracy z firmą Vitania. W lokalizacji, która już wkrótce zaoferuje ponad 4000 mkw. elastycznej powierzchni biurowej, znajdującej się na dwóch piętrach budynku Vitania Tower, będzie mogło pracować mogło aż 600 osób. Do ich dyspozycji będą zarówno różnej wielkości biura prywatne, jak i przestrzenie wspólne, w tym: w pełni wyposażone kuchnie, sale konferencyjne i miejsce przeznaczone do organizacji dużych wydarzeń. La Guardia będzie piątą lokalizacją Mindspace w Izraelu.

– Jestem niezwykle szczęśliwy, że pomimo trwającego kryzysu, Mindspace w dalszym ciągu się rozwija. Na skutek pandemii koronawirusa wiele przedsiębiorstw zaczęło traktować elastyczne powierzchnie biurowe jako alternatywę dla swoich tradycyjnych biur. Oczywiście stanowi dla nas pewnego rodzaju szansę. Nie da się jednak ukryć, że większość firm zainteresowanych jest wynajmem takiej przestrzeni na znacznie krótsze okresy czasu, niż standardowe 5-10 lat. Na popularności zyskują nawet kilkumiesięczne umowy. Z drugiej strony, pandemia przyczyniła się do tego, że przestrzenie biurowe typu flex wprowadza do swoich obiektów coraz więcej właścicieli. Często jest to efekt zawarcia umowy o zarządzanie właśnie z takimi operatorami, jak Mindspace. Ten model współpracy tworzy większy potencjał dla obu stron – zarówno pod względem obłożenia, jak i w aspekcie finansowym, zwłaszcza w czasach spowolnienia gospodarczego. Współpraca w tej materii z firmą Vitania stanowi dla nas powód do dumy. To jeden z czołowych graczy na rynku nieruchomości w Izraelu, który doskonale rozumie przyszłość środowiska pracy i stojące przed nim wyzwania – mówi Yotam Alroy, współzałożyciel i dyrektor ds. rozwoju biznesu w Mindspace.

Vitania to jedna z najstarszych i najbardziej doświadczonych firm w Izraelu w zakresie realizacji i zarządzania budynkami biurowymi, handlowymi, mieszkaniowymi i hotelowymi. Notowana jest na Giełdzie Papierów Wartościowych w Tel Awiwie. W jej portfolio znajduje się m. in. nowoczesny biurowiec Vitania Tower, w którym już w marcu br. swoją działalność zainauguruje Mindspace. Obecnie do dyspozycji najemców tego obiektu są m.in. luksusowe lobby, siłownia, restauracja, przestrzeń eventowa oraz rowerownia.

W czasach, gdy znany nam do tej pory świat pracy przechodzi tak ogromną przemianę, wprowadzenie do swojej oferty elastycznych przestrzeni biurowych jest, w mojej ocenie, właściwym ruchem biznesowym. Ogromnie cieszę się, że w Vitania Tower możemy dokonać tego razem z Mindspace. To firma globalna, o ugruntowanej pozycji, z powodzeniem odnosząca sukcesy na rynku izraelskim. Wybór jej na naszego partnera był nas decyzją absolutnie oczywistą – powiedział Ofer Ziv, dyrektor generalny firmy Vitania.

Obecnie Mindspace posiada łącznie 32 lokalizacje w Europie (w Polsce, Holandii, Niemczech, Rumunii i Wielkiej Brytanii), w Stanach Zjednoczonych oraz w Izraelu. Członkowie społeczności Mindspace mogą swobodnie korzystać z każdej przestrzeni operatora na całym świecie, bez dodatkowych opłat. Dzięki uruchomieniu platformy VIRTUAL by Mindspace, mogą oni także spotykać się ze sobą i uczestniczyć w różnego rodzaju wydarzeniach online.

Źródło: Mindspace.

Panattoni najbardziej ekologicznym deweloperem przemysłowym w Europie w 2020 r. – 4,6 mln mkw. obiektów z zielonymi certyfikatami

Panattoni_Łódź-PCLII_18_low
Panattoni podsumowuje działania w zakresie zrównoważonego rozwoju. Tylko w 2020 roku firma uzyskała zielone certyfikaty dla 2,6 mln mkw. zrealizowanej powierzchni zdobywając m. in. BREEAM na poziomie Outstanding za najbardziej ekologiczny budynek przemysłowy na świecie. W portfolio Panattoni znalazły się również certyfikaty BREEAM Excellent i Very Good, a także DGNB na poziomie Gold. Deweloper robi kolejny krok m.in. wdrażając energię pochodzącą z odnawialnych źródeł (OZE) czy rozszerzając certyfikację BREEAM na poziomie Excellent.

Panattoni weszło w 2021 rok z ogromnym optymizmem, który napędzają dotychczasowe osiągnięcia firmy w zakresie zrównoważonego rozwoju. Tylko w ub. r. deweloper zwiększył liczbę certyfikowanych powierzchni o 2,6 mln m kw. i teraz ma na swoim koncie aż 4,6 mln m kw. powierzchni potwierdzonej zielonymi certyfikatami. Najbardziej widowiskowy to BREEAM Outstanding dla czeskiego projektu Panattoni Park Cheb South który zdobył rekordową punktację 90,65 proc. i znalazł się również na short liście BRE w konkursie BREEAM Awards 2021. Ponadto czeski odział dewelopera z sukcesem ubiegał się o BREEAM Excellent dla Panattoni Park Stříbro, Panattoni Park Cheb i Panattoni Park Brno Airport. Zielona polityka Panattoni realizowana jest na wszystkich rynkach, na których obecna jest firma. Najbardziej spektakularne wyniki pod względem ilości zielonej powierzchni Panattoni osiągnęło w Polsce uzyskując certyfikację metodą BREEAM dla obiektów o łącznej powierzchni 1,6 mln m kw. z czego aż pół miliona to ocena Very Good; a także w Niemczech. Tu aż 600 000 m kw. otrzymało DGNB na poziomie Gold i cztery projekty mają zielone dachy. W Wielkiej Brytanii Panattoni wprowadza na szeroką skalę fotowoltaikę, korzysta z farm wiatrowych, a także ogranicza wykorzystanie betonu w konstrukcji hal.

Robert Dobrzycki, CEO Panattoni podsumowuje: „Ubiegły rok był dla nas czasem szalonym, pełnym rewolucyjnych zmian. Innowacyjna koncepcja Go Earthwise with Panattoni, nowy standard obiektów, włączając w to nowe elewacje z przeszklonymi częściami biurowymi, ładowarki do samochodów elektrycznych, realne wprowadzenie zieleni na szeroką skalę, nowy design małej architektury jak strefy relaksu, wiaty rowerowe czy przystanki autobusowe oraz wstąpienie do PLGBC i ostatecznie 2,6 mln m kw. certyfikowanej powierzchni – działo się naprawdę dużo, ale traktujemy to jak ekologiczne paliwo, które napędzi naszą działalność w tym roku – jeszcze intensywniejszą niż w 2020”.

Od 2021 r. deweloper stawia na odnawialne źródła energii i zmniejsza wykorzystanie energii pierwotnej.

Jak komentuje Emilia Dębowska, Sustainability Manager w Panattoni: „Nawiązaliśmy współpracę z dostawcami energii, która w 100 proc. pochodzi z odnawialnych źródeł. Będzie ona napędzać parki w kilkunastu lokalizacjach – w pierwszej kolejności na Śląsku i Warszawie”. Po pierwszej fali zmian Panattoni zasili w OZE obiekty o łącznej powierzchni ok. 3 mln m kw. Dodatkowo, wprowadzony został nowy standard wentylacji sterowanej czujnikami CO2, który jest odpowiedzią firmy na obowiązujące od początku br. przepisy dot. zmniejszonego współczynnika energii pierwotnej. Cały czas rozwijane będą również rozwiązania optymalizujące zużycie wody, jak np. wprowadzenie systemów retencyjnych do standardu obiektów. Ale na tym nie koniec. „Zgodnie z powiedzeniem zmieniając świat, zacznij od siebie planujemy certyfikację wybranych obiektów metodą BREEAM na poziomie Excellent – już teraz staramy się o to na Śląsku, w Warszawie i w Polsce Centralnej, a także przyglądamy się innym certyfikacjom ekologicznym”- dodaje Emilia Dębowska.

mat.pras.

Próg opłacalności na rynku biurowym poszukiwany. Jak rynek biurowy odczuwa skutki pandemii?

Mateusz Strzelecki_ Partner i Head of Regional Markets w Walter Herz

Jak rynek biurowy odczuwa skutki pandemii? Czy bardziej ucierpiały rynki regionalne czy Warszawa?

Spis treści:
Czy firmy podejmują już działania odnośnie reorganizacji zajmowanych powierzchni biurowych?
Jakie zapytania o powierzchnie biurowe spływają teraz od firm?
W jakiś sposób firmy optymalizują koszty wynajmu?
Ile z podpisywanych teraz umów to podnajmy?
Czy zmieniły się ceny wynajmu biur? Gdzie?
Czy firmy poszukują okazji?
Jakie nastroje i zjawiska rynkowe można zaobserwować?

Ze względu na pandemię miniony rok charakteryzował się dużą dozą nieprzewidywalności. Wiązało się to z licznymi wyzwaniami ze strony najemców i wynajmujących. Sytuacja wymagała od najemców szybkich decyzji m.in. dotyczących przejścia w tryb pracy zdalnej. Wynajmujący natomiast musieli odpowiednio zadbać o bezpieczeństwo w biurowcach i zmienić strategie wynajmu. Inwestorzy z kolei zostali zmuszeni do ponownego przeanalizowania rentowności projektów i podjęcia decyzji o tempie wprowadzania na rynek nowych inwestycji. Mogliśmy obserwować zachowawczą postawę, zarówno wynajmujących, deweloperów, jak i najemców, co przełożyło się na spowolnienie na rynku biurowym.
W 2020 roku zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe w miastach regionalnych było około 15 proc. niższe w porównaniu do roku 2019. Współczynnik pustostanów w regionach wzrósł średnio o 3,2 p.p., a wolumen powierzchni biurowych w budowie jest obecnie najniższy od 5 lat. W Warszawie zeszłoroczne wyniki zamknęły się 30 proc. spadkiem popytu na biura, a współczynnik pustostanów na rynku warszawskim wzrósł o 2,2 p.p.

Czy firmy podejmują już działania odnośnie reorganizacji zajmowanych powierzchni biurowych?
Wiele firm planowało powrót do biura jesienią 2020 roku, co niestety okazało się możliwe. Teraz decyzje odkładane są na połowę tego roku. Myślę, że właśnie teraz jest dobry czas na weryfikację zapotrzebowania na powierzchnię w nowej formule pracy w erze postcovidowej. Wielu naszych klientów zdecydowało się na rozpoczęcie dyskusji wewnątrz organizacji na temat kształtu nowego biura i jego nowej aranżacji z podziałem na funkcje. Wsparciem dla firm w takich rozmowach są analizy z zakresu workplace solutions, które opracowujemy.
Z naszych obserwacji wynika, że praca zdalna w określonym wymiarze zagości na stałe w zdecydowanej większości firm. Najbardziej trafną prognozą na tę chwilę wydaje się opcja łącząca pracę z domu i z biura czyli tzw. hybryda. Najprawdopodobniej w wielu firmach sprawdzi się tryb z 1- 2 dniami pracy z domu w cyklu tygodniowym lub dłuższym okresie, co wywoła wzmożoną rotację pracowników w biurach.

Jakie zapytania o powierzchnie biurowe spływają teraz od firm?
Z początkiem 2021 roku mogliśmy obserwować zdecydowane ożywienie na rynku. Wiele wstrzymanych procesów zostało uruchomionych ponownie, a klienci rozpoczęli rozmowy dotyczące, zarówno przeprowadzek, jak i przedłużania obecnych kontraktów.
Widocznym zjawiskiem jest też bardzo duża liczba podnajmów, natomiast tego typu oferty wiążą się zazwyczaj z najmem powierzchni, która nie całkiem dopasowana jest do potrzeb firm. Stanowią natomiast świetne rozwiązanie w sytuacji, gdy występuje zapotrzebowanie na krótkoterminowe uelastycznienie najmu.

W jakiś sposób firmy optymalizują koszty wynajmu?
Firmy optymalizują koszty najmu na kilka sposobów. Od dawna początek roku jest idealnym momentem na weryfikację ponoszonych opłat eksploatacyjnych, czyli kosztów funkcjonowania obiektów, w których wynajmowane są powierzchnie. Większość rozliczeń prowadzonych jest w formule „open book”. Tym samym, najemcy przy wsparciu specjalistów z firm doradczych mogą zweryfikować koszty ponoszone w tym zakresie w porównaniu ze standardami rynkowymi.
Druga, najbardziej popularna w tej chwili opcja optymalizacji kosztów to podnajem niewykorzystanej powierzchni biurowej. Ilość tego typu ofert jest na rynku w ostatnim okresie bardzo duża, co nie wpłynęła jednak znacząco na rynek regularnego najmu. Ważnym aspektem jest tu cena. Podnajmy oferowane są zazwyczaj na warunkach zbliżonych do cen rynkowych, a „okazje” należą do zdecydowanej mniejszości.

Ile z podpisywanych teraz umów to podnajmy?
Muszę przyznać, że trudno pokusić się o taką statystykę. W przypadku naszych klientów podnajem stanowi kilka procent wśród podpisywanych umów. Nie zmienia to faktu, że ofert tego typu jest na rynku w ostatnim okresie ogromnie dużo. Tylko w Warszawie podnajmy obejmowały w minionym roku ponad 130 000 mkw. powierzchni biurowej.
Jeżeli chodzi o strukturę zawieranych kontraktów, w ostatnim czasie zdecydowanie zyskały na znaczeniu przedłużenia, tj. renegocjacje umów najmu. Było to blisko 40 proc. przypadków. Często podpisywane są wtedy krótsze umowy, na 2-3 lata, co pozwala firmom zyskać więcej czasu do zastanowienia się nad docelowym kierunkiem działania.

Czy zmieniły się ceny wynajmu biur? Gdzie?
Stawki wywoławcze dotyczące najmu powierzchni biurowej co do zasady pozostają na zbliżonym poziomie, jak przed pandemią. Uelastycznianie się postawy wynajmujących dostrzegamy w momencie, kiedy proces negocjacji wchodzi w fazę zaawansowaną. I tutaj tak naprawdę nie ma już reguły, każdy przypadek jest indywidualny. Zależy to także od rodzaju obiektu. Od tego, czy na przykład negocjacje dotyczą starszych obiektów, których właściciele próbują zachować to samo portfolio najemców. Czy chodzi o podnajem? Czy mówimy o deweloperze, który poszukuje finansowania dla realizowanych obiektów i idzie na ustępstwa, proponując najemcom dodatkowe zwolnienia z opłat czynszowych lub znacznie wyższy niż jeszcze kilka miesięcy temu budżet na aranżację powierzchni. Należy jednak pamiętać, że wszystko ma swój „próg opłacalności” i wyczuć odpowiedni moment w negocjacjach.
Na stawki najmu w nadchodzących miesiącach może mieć też coraz większy wpływ widoczny wyraźnie spadek nowej podaży biurowej związany z przesuwaniem przez deweloperów terminów budowy nowych projektów.

Czy firmy poszukują okazji?
Jedne z okazyjnych ofert wiążą się z podnajmami. W niektórych, atrakcyjnych obiektach, które od lat były w pełni wynajęte, pojawiła się teraz możliwość wynajęcia powierzchni. Dotyczy to na przykład warszawskich biurowców usytuowanych przy trasie pierwszej linii metra, czy obiektów położonych przy Dworcu Głównym w Krakowie i we Wrocławiu.
Ponadto, na duże ustępstwa idą deweloperzy poszukujący finansowania dla swoich projektów we wczesnej fazie realizacji. Dla właścicieli decydujące znaczenie ma wtedy pozyskanie odpowiedniej ilości umów najmu na początku budowy inwestycji, co w klarowny sposób przekłada się na zwiększone zachęty dla najemców. Po określeniu tylko zapotrzebowania na powierzchnię, bez doprecyzowania jej aranżacji firmy mogą zyskać bardzo korzystniejsze warunki najmu.

Jakie nastroje i zjawiska rynkowe można zaobserwować?
Nadal wszyscy uczestnicy rynku oczekują na rozwój sytuacji, ale teraz ze zdecydowanym poczuciem nadejścia „odwilży”, która po części już zastąpiła i ma szansę przybrać na sile w kwietniu i maju tego roku.
Branża szykuje się do nowej, post pandemicznej rzeczywistości, która będzie inna, ale nie koniecznie gorsza. Wszyscy mamy świadomość uelastycznienia się sposobu świadczenia pracy, natomiast większość organizacji jasno podkreśla, że biura będą wciąż bardzo istotnym aspektem ich funkcjonowania. Szczególnie w kontekście podniesienia efektywności pracy, biorąc pod uwagę obecne zmęczenie pracowników i narastającą chęć odbudowy relacji społecznych.
Pozytywnym objawem jest też wzmożone zainteresowanie naszym rynkiem biurowym ze strony nowych inwestorów, co w ostatnich miesiącach naprawdę wyraźnie widać.

Autor: Mateusz Strzelecki, Partner / Head of Regional Markets w Walter Herz.

Domy coraz popularniejsze. Co wybrać do kuchni?

Hafele_oswietlenie_LED_kuchnia_01

Duża kuchnia to duże możliwości. Z łatwością można podzielić ją na strefy, a na środku postawić wyspę. Warto także wyposażyć ją w pojemne szuflady, które z kilku powodów są lepsze niż szafki z zawiasami.

We wrześniu 2020 roku – według danych GUS-u – rozpoczęto budowę 8902 domów jednorodzinnych. Był to wrześniowy rekord wszechczasów w Polsce. To oczywiście efekt tego, że pandemia dobitnie przypomniała, zwłaszcza osobom żyjących w niedużych mieszkaniach, o zaletach posiadania własnego domu, najlepiej z ogródkiem.
Po wybudowaniu – trzeba urządzić. Duża przestrzeń to duże możliwości. Każdy może mieć pokój dla siebie, zmieści się rozległy salon, znajdzie się miejsce na osobny gabinet do pracy zdalnej. A także na przestronną kuchnię, która będzie miejscem codziennych spotkań domowników oraz pomieszczeniem do podejmowania gości.
W pierwszej kolejności planuje się strefy. W dużej kuchni to nie problem. Z łatwością wyznacza się strefę przechowywania, przygotowania, gotowania i zmywania. Często jest też miejsce na jadalnię, a tuż obok kuchni można założyć spiżarnię.

– Dobre zaprojektowanie wszystkich stref roboczych to przepis na idealną kuchnię, dlatego stworzyliśmy koncept systemów kuchennych, uwzględniający funkcjonalne wymogi każdej z nich. Dzięki rozwiązaniom dedykowanym poszczególnym strefom kuchnia ma szansę stać się miejscem zdecydowanie bardziej przestrzennym, pojemnym, ergonomicznym i komfortowym – mówi Michał Kichler, menedżer produktu i marketingu w Häfele.

W strefie przechowywania do niedawana prym wiodły szafki, ale odkąd pojawiły się pojemne i praktyczne szuflady, to one stały się najważniejsze, zyskując wielu zwolenników. Dlaczego? Z kilku powodów, dla których szuflada jest bezapelacyjnie najlepszym miejscem do przechowywania sprzętów i akcesoriów kuchennych różnej wielkości.

Po pierwsze łatwiejszy dostęp. – Po otworzeniu szuflady cała jej zawartość znajduje się poza obrysem szafki, więc wyciągnięcie rzeczy jest bardzo wygodne. Pełen dostęp to komfort, który doceni każdy. Otwierając szufladę, mamy do niej dostęp z trzech stron co nie jest możliwe w przypadku szafek – zauważa ekspert.
Dodaje, że przedmioty czy sprzęty, z których najczęściej korzystamy, możemy umieścić w górnych szufladach, gdzie są łatwiej dostępne. – Jest i wygodniej, i bezpieczniej, i zdrowiej dla pleców – wymienia.
Po drugie pojemność. Obecnie szuflady oferują dużą liczbę podwyższeń, które zwiększają praktyczną przestrzeń. – Dodatkowo w szufladzie Matrix P, dzięki wewnętrznej stronie boku pod kątem 90˚, jeszcze lepiej wykorzystujemy dostępne miejsce – podaje przykład Michał Kichler. – Można w niej przechowywać nawet większe sprzęty, gdzie dodatkowo warto wybrać prowadnice o udźwigu 50 lub 70 kg. Bez problemu zmieszczą się w niej akcesoria kuchenne codziennego lub okazjonalnego użytku – zapewnia. Fronty są bez uchwytów (technologia push-to-open z hamulcem). To rozwiązanie zachowujące minimalizm i praktyczność dzięki funkcji hamulca przy zamykaniu.
Wreszcie po trzecie – organizacja. W kuchni musi być porządek. Dzięki szufladom uda się go utrzymać. Wnętrze Matrix P – i kilku innych modeli z katalogu Häfele – da się ustawić w różnych konfiguracjach. Regulowane ograniczniki powodują, że przechowywane produkty pozostają w stabilnej pozycji. Dzięki temu każdy garnek i pojemnik jest zawsze tam, gdzie powinien się znajdować.

Centralnym miejscem kuchni w domu jednorodzinnym bywa wyspa. Na niej, właściwie w niej, umieszcza się następne szuflady. Wyspa spełnia bowiem funkcję roboczą i integracyjną. Jest to duży blat, na którym można pokroić i przygotować składniki do gotowania albo coś ugotować, jeżeli jest wmontowana płyta. To także stół, przy którym można spożyć posiłek w węższym gronie, a jadalnię zostawić na większe spotkania. Aby wyspę powiększyć, montuje się system pozwalający na wysunięcie blatu np. Accuride 0116RC od Häfele.
– Można go wysunąć zarówno do przodu, jak i w bok. Jest to znakomite rozwiązanie dla osób, które prowadzą towarzyski tryb życia – ocenia Michał Kichler.
Duża kuchnia to miejsce, które zachęca do spędzania w nim czasu. Wyposażona w szuflady i wyspę, z wyznaczonymi strefami, jest przestrzenią samodzielną, wygodną i wielofunkcyjną. W domu jednorodzinnym ogrywa naprawdę dużą rolę – przebywa się w niej częściej i dłużej niż w mieszkaniu.
Źródło: Häfele.

Jak pandemia wpłynęła na zmiany na rynku zarządzania nieruchomościami?

Residential area in the city, modern apartment buildings

Ubiegły rok przyniósł wiele zmian, także na rynku mieszkaniowym i zarządzania nieruchomościami. Pandemia przyspieszyła – i tak nieuniknione – zmiany, opierające się na digitalizacji usług. Zarówno Wspólnoty Mieszkaniowe, jak i deweloperzy oczekują, że wszystko będzie działało szybko, prosto i na klik – także usługi zarządzania nieruchomościami.

Rynek mieszkaniowy i zarządzania nieruchomościami w czasie pandemii
Pomimo niewielkiego spadku liczby budowanych mieszkań w 2020r., do czego z pewnością przyczyniła się pandemia, ubiegły rok był całkiem dobry dla polskiego rynku nieruchomości. Według danych GUS deweloperzy, w okresie styczeń-grudzień 2020r., oddali do eskploatacji 143,8 tys. mieszkań, tj. o 9,4% więcej niż przed rokiem. W sumie oddano do użytkowania 222 tys. mieszkań, których średnia przeciętna powierzchnia użytkowa wynosiła 88,5 m2. Choć szacuje się, że w dalszym okresie pandemia wpłynie na inwestycje i decyzje zakupowe klientów, to jednak rynek mieszkaniowy w Polsce ma wciąż spory potencjał.

2020 r. przyniósł również zmiany na rynku zarządzania nieruchomościami. Wspólnoty Mieszkaniowe i administratorzy nieruchomości musieli dostosować się do przepisów związanych z zagrożeniem pandemicznym. Przekonano się, że kluczem jest dziś cyfryzacja zarządzania nieruchomościami, tj. przejście do strefy online oraz zapewnienie zarządom wspólnot nowoczesnych narzędzi do pracy, umożliwiających przenoszenie najważniejszych decyzji na platformy digital.

Zarządzanie nieruchomościami właśnie stało się proste
Widząc te tendecje rynkowe i wychodząc naprzeciw potrzebom zarówno Wspólnot Mieszkaniowych, jak i deweloperów, TuMieszkamy, marka świadcząca usługi zarządzania nieruchomościami mieszkaniowymi, stworzyła Contract PRO. To unikalna platforma, dzięki której w łatwy i przystępny sposób klienci mogą wybierać spośród trzech pakietów (mStandard, Komfort i Premium) dopasowanych do ich potrzeb i zarządzać nieruchomością bez wysiłku. Oferta Komfort zawiera możliwość korzystania z Audyt PRO – innowacyjnej usługi, która pozwala proaktywnie zadbać o budynek i budować wzrost jego wartości w czasie. Specjalna aplikacja sprawia, że audyt techniczny prowadzony przez fachowców jest bardziej efektywny, co przekłada się na niższe koszty naprawy.
W ofercie pakietu Premium znajduje się natomiast Audyt PRO Plus, dzięki któremu klienci zapewniają sobie również dostęp do kompleksowych przeglądów przy użyciu dronów, a także badań termowizyjnych. Informacje takie są cenne, szczególnie wówczas, gdy planujemy wdrożyć plan modernizacyjny.
TuMieszkamy od lat działa na rynku nieruchomości, stale ulepszając swoje usługi w trosce o wygodę klientów. To marka, która jako pierwsza, działająca w tym sektorze rynku, zerwała z tradycyjnym modelem zarządzania, stawiając na model komunikacji , który łączy zdalną obsługę klienta (infolinia 24/7, narzędzie online – Strefę Klienta i obsługę mailową) z obecnością specjalistów na terenie nieruchomości. TuMieszkamy proaktywnie kontaktuje się ze swoimi klientami. Czerpie z najlepszych wzorców firm, z którymi jest związana: CityService (spółka notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych) i Grupy ICOR.

Źródło: TuMieszkamy.

Historyczna współpraca – REDD przekazuje dane o biurach do GUS

cytonn-photography-n95VMLxqM2I-unsplash
REDD Real Estate Digital Data (REDD), niezależna platforma dostarczająca dane o rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce, podpisała porozumienie z Głównym Urzędem Statystycznym (GUS). Platforma, w ramach pilotażowego projektu, dostarczać będzie do GUS dane analityczne pozwalające prowadzić eksperymentalne badania statystyczne, których celem jest monitorowanie zmian zachodzących na rynku nieruchomości biurowym w Polsce.

Mając na uwadze rosnące potrzeby odbiorców na dane, Główny Urząd Statystyczny prowadzi działania zmierzające do zwiększenia potencjału informacyjnego swoich zasobów.

– Jednym z priorytetowych działań Głównego Urzędu Statystycznego jest rozpoznawanie nowoczesnych, niepublicznych systemów informacyjnych, które mogą stanowić źródło danych dla badań realizowanych w ramach polskiej statystyki publicznej. Dlatego też, Urząd na coraz szerszą skalę pozyskuje informacje pochodzące z pozastatystycznych baz danych, analizując je pod kątem możliwości ich wykorzystania w badaniach statystycznych. Pozyskane zbiory danych pozwolą statystyce publicznej po raz pierwszy na podjęcie działań rozwojowych, których celem będzie opracowanie eksperymentalnych wskaźników umożliwiających prowadzenie przekrojowych i dogłębnych analiz rynku najmu komercyjnych nieruchomości biurowych. Współpraca z REDD to kolejny krok w rozwoju statystyki nieruchomości komercyjnych opartej na nowoczesnych rozwiązaniach – mówi Dominik Rozkrut, Prezes Głównego Urzędu Statystycznego.

Główny Urząd Statystyczny już od wielu lat pozyskuje dane pochodzące z pozastatystycznych źródeł danych dzięki współpracy z jednostkami administracji publicznej, a także od prywatnych gestorów danych. Należą do nich między innymi ministerstwa, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Narodowy Fundusz Zdrowia, Komisja Nadzoru Finansowego, podmioty prowadzące rejestry urzędowe, czy też przedsiębiorstwa świadczące usługi komunalne. Od teraz, ma możliwość skorzystania również z danych platformy REDD.

Dane dotyczące najmu nieruchomości biurowych to nowy rozdział statystyki publicznej

GUS gromadzi dane, a na ich podstawie opracowuje informacje wynikowe dotyczące różnych dziedzin życia społeczno-gospodarczego kraju, w tym w szczególności udostępnia opracowania dotyczące m.in. stanu i ochrony środowiska, społeczeństwa oraz różnych aspektów życia ludności, a także funkcjonowania poszczególnych obszarów gospodarki narodowej, w tym także rynku nieruchomości.

Obecnie głównym źródłem informacji prezentowanych przez statystykę publiczną na temat tego rynku w Polsce, są dane pozyskiwane z publicznego Rejestru Cen Nieruchomości. Dane dostarczane przez REDD otworzą natomiast przed statystykami Urzędu nowe możliwości prowadzenia analiz kluczowego obszaru nieruchomości komercyjnych – sektora biurowego.

– To niezwykle istotna współpraca dla rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce oraz szeroko rozumianego sektora finansowego. Dostarczane przez nas do GUS dane wypełniają lukę informacyjną dotyczącą obszaru najmu nieruchomości komercyjnych, który w ciągu ostatnich 30 lat ukształtował się na jedną z ważniejszych gałęzi polskiej rzeczywistości ekonomicznej. Jesteśmy dumni, że możemy mieć swój udział w tym istotnym wydarzeniu dla statystyki publicznej w Polsce. Każdego miesiąca w naszej bazie aktualizujemy ponad milion informacji dotyczących rynku nieruchomości, które przechowywane są w nowoczesnych i bezpiecznych centrach danych. Daje to olbrzymie możliwości dla analityków, a podmiotom korzystającym z raportów i opracowań GUS otwiera drogę do poszerzenia wiedzy o wpływie nieruchomości na rozwój polskiej gospodarki – mówi Piotr Smagała, współzałożyciel i dyrektor zarządzający REDD.

mat.pras.

 

Osiedle Poematu – komfortowy kompleks mieszkaniowy w Warszawie

Osiedle Poematu (1)

ATAL, ogólnopolski deweloper, rozpoczął realizację kolejnej inwestycji w Warszawie. Zlokalizowane w prawobrzeżnej części miasta Osiedle Poematu to nowoczesny kompleks mieszkaniowy stworzony z myślą o komforcie przyszłych mieszkańców. W pierwszym etapie do sprzedały trafiły 163 mieszkania i 1 lokal usługowo-handlowy. Cena za mkw. zaczyna się od 7 600 zł brutto. Atutem inwestycji jest lokalizacja na Wawrze – w rozwijającej się dzielnicy o rosnącym prestiżu – gwarantująca dobre połączenie ze Śródmieściem i Mokotowem nowym Mostem Południowym oraz Południową Obwodnicą Warszawy.

Osiedle Poematu powstaje na warszawskim Wawrze przy ulicy Poematu, w spokojnej i cichej okolicy. W ramach pierwszego etapu inwestycji zaprojektowano dwa liczące po pięć pięter budynki, w których powstaną 163 mieszkania o powierzchniach od 36,55 do 118,12 mkw. Będą to lokale o zróżnicowanych układach – dwu-, trzy-, cztero- i pięciopokojowe. Do każdego z mieszkań przynależeć będzie balkon, przestronny taras lub – w przypadku parterowych lokali – prywatny ogródek. Z myślą o zmotoryzowanych zaplanowano 10 naziemnych miejsc parkingowych oraz 161 miejsc postojowych w garażu podziemnym, w tym 18 stanowisk EKO, z możliwością ładowania samochodów elektrycznych. Dodatkową przestrzeń do przechowywania zapewni 51 komórek lokatorskich. Na parterze budynku zaprojektowano lokal o przeznaczeniu usługowo-handlowym.

Wawer to rozwijająca się dzielnica, niezmiennie pozostaje jednak najbardziej zieloną części Warszawy ze względu na okoliczne tereny rekreacyjne i bogate środowisko przyrodnicze, w skład którego wchodzą rezerwaty przyrody oraz parki krajobrazowe. Takie otoczenie sprawia, że Osiedle Poematu będzie przyjaznym miejscem do życia. W ramach tej inwestycji tworzymy kompleks mieszkaniowy wyróżniający się funkcjonalnością i komfortem, dzięki czemu wpisuje się w potrzeby młodego pokolenia, ale także rodzin i seniorów

– mówi Angelika Kliś, Członek Zarządu ATAL S.A.

Projekt inwestycji Osiedle Poematu wyróżnia ciekawa bryła, funkcjonalna architektura i zastosowanie wysokiej klasy materiałów. Harmonijna kolorystyka i forma budynków stworzą spójną całość. Na terenie osiedla znajdzie się starannie zaprojektowana zieleń z miejscami rekreacji oraz placem zabaw dla najmłodszych, co stworzy przestrzeń sprzyjającą integracji. Budynki zostaną dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Brak barier architektonicznych, niskie krawężniki, cichobieżne windy oraz estetycznie wykończone części wspólne sprawią, że codzienne funkcjonowanie na osiedlu będzie dawało poczucie komfortu.
Atutem Osiedla Poematu jest lokalizacja na warszawskim Wawrze, która łączy w sobie możliwość sprawnej komunikacji z centrum i wieloma atrakcjami stolicy z bliskością terenów zielonych i otoczeniem natury. Za sprawą Południowej Obwodnicy Warszawy – której oddanie do użytku zaplanowano na II kwartał 2021 roku – stacji SKM oraz przystanków autobusowych osiedle jest dobrze skomunikowana z wieloma kluczowymi miejscami w Warszawie. Na komfort wpływa także rozwój lokalnej infrastruktury, który sprawia, że wszystko, co potrzebne do życia, znajduje się na miejscu. W pobliżu osiedla znajdują się liczne sklepy, punkty usługowe i gastronomia, a także przedszkola, szkoły oraz ośrodki medyczne. Atutem lokalizacji osiedla jest bliskie sąsiedztwo terenów zielonych, parków oraz rezerwatów. Wawer może się poszczycić największą w stolicy powierzchnią terenów o szczególnych walorach przyrodniczych. Do aktywnego spędzania czasu w okolicy inwestycji zachęca m.in. nadwiślańska Plaża Romantyczna, rezerwat przyrody „Wyspy Zawadowskie” czy Jezioro Torfy.

Warszawa jest jednym z kluczowych rynków dla ATAL. Deweloper w stolicy realizuje obecnie szereg inwestycji, które cieszą się dużym zainteresowaniem nabywców. Na Dolnym Mokotowie, nieopodal Łazienek Królewskich i Kopca Powstania Warszawskiego, powstaje kameralny kompleks Bartycka 49 Apartamenty. To propozycja dla osób ceniących miejski styl życia w spokojnym otoczeniu natury. Mieszkania o zróżnicowanym metrażu i układzie dostępne są w inwestycji Apartamenty Ostródzka, która zlokalizowana jest na Białołęce, przy ul. Ostródzkiej. W ofercie są także ostatnie wolne mieszkania w wieloetapowej inwestycji Osiedle Warszawa powstającej w pobliżu Alei Jerozolimskich i Parku ze Stawami Cietrzewia oraz w projekcie Nowa Grochowska zrealizowanym na Pradze-Południe, w pobliżu głównych szlaków komunikacyjnych prawobrzeżnej Warszawy.
Planowany termin oddania pierwszego etapu inwestycji Osiedle Poematu do użytkowania to II kwartał 2023 roku. Za projekt odpowiada pracownia FS&P Arcus.

mat.pras.

Jaki będzie 2021 rok dla rynku najmu?

anders-jilden-Sc5RKXLBjGg-unsplash
Rok 2020 nie był dobrym okresem dla osób czerpiących zyski z najmu mieszkań. Lockdown wywołany pandemią Covid-19 sprawił, że studenci zostali zmuszeni do nauki zdalnej i w zdecydowanej większości powrócili do rodzinnych domów. Zresztą, tak samo jak wielu pracowników z zagranicy, którzy na co dzień mieszkali i zarabiali w Polsce. Z powodu obostrzeń musieliśmy również zrezygnować z wakacyjnych planów. Oznacza to, że w zeszłym roku także oferowanie lokum w najmie krótkoterminowym nie było inwestycją, która przyniosłaby pożądany zwrot. W konsekwencji popyt na mieszkania na wynajem znacznie się zmniejszył. Właściciele takich nieruchomości stanęli przed koniecznością zdecydowanego obniżenia kosztów najmu lub pozbycia się lokalu, który przestał przynosić zysk, co nie było łatwe przy zwiększonej podaży w korona-kryzysie. A jaki będzie rok 2021 dla rynku najmu? Czy będzie się opłacało kupić mieszkanie na kredyt w celach inwestycyjnych?
Na te pytania odpowiada ekspert Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF).

Spis treści:
Okres spadków na rynku najmu
W oczekiwaniu na wyższy popyt
Kredyt hipoteczny w 2021 roku = lepsze warunki dla kredytobiorcy
Zakup mieszkania na wynajem nadal najlepszą inwestycją

Okres spadków na rynku najmu

Ostatnie lata na rynku najmu wiązały się ze stałym wzrostem cen i nic nie wróżyło zmiany tego zjawiska…
aż do czasu wybuchu pandemii. Wtedy ceny najmu lokali zaczęły drastycznie spadać. Ta tendencja utrzymywała się przez cały pandemiczny 2020 rok. Jak wynika z danych zebranych przez Expandera
i Rentier.io, stawki za małe i średniej wielkości lokale spadły o ok. 10 proc. r/r. W 15 analizowanych miastach koszty najmu spadły średnio o 3 proc. r/r (tylko w samym IV kw. odnotowano już obniżkę cen najmu mieszkań
w 14 z 15 analizowanych miast Polski)[1]. W tym samym czasie rata kredytu hipotecznego spadła aż o 14 proc.
To powoduje, że np. w takich miastach jak Częstochowa czy Lublin koszt najmu lokalu o powierzchni 30 m2 jest o połowę wyższy niż wynosi rata kredytu na zakup takiego samego mieszkania[2].

Cena najmu lokum jest regulowana przez popyt, a ten w korona-kryzysie dotkliwie dla właścicieli mieszkań się zmniejszył, ponieważ z rynku odeszła jedna z ważniejszych grup „klientów” zainteresowanych takimi nieruchomościami, czyli studenci. Jednak nie tylko oni kształtowali popyt w zeszłym roku. Kolejną grupę stanowili pracownicy z zagranicy, mieszkający na co dzień w Polsce, którzy wraz z pandemią wrócili w rodzinne strony oraz pracownicy sezonowi, którzy na skutek wprowadzanych przez rząd ograniczeń, mieli mniejszą możliwość podjęcia tego typu pracy – wg. danych GUS liczba ogłoszeń o pracę sezonową skurczyła się
w porównaniu do 2019 roku aż o 30 proc.

Niski popyt na mieszkania na wynajem hamowany przez pandemię spotkał się wysoką podażą nieruchomości, która została zwiększona nie tylko przez kryzys. Z danych GUS-u wynika, że w całym 2020 r. zarówno liczba mieszkań oddanych do użytkowania, jak i pozwoleń na budowę były zdecydowanie wyższe niż w 2019 r. Więcej mieszkań powstawało jedynie w latach 1973-1979! Wiele z tych nowych lokali także trafiło na rynek najmu.

W oczekiwaniu na wyższy popyt

W 2021 r. dla właścicieli mieszkań na wynajem popyt, czyli to, jak wiele osób będzie zainteresowanych lokalami tego rodzaju, również będzie jedną z najważniejszych kwestii. – To właściwie jest pytanie o to, jak szybko wrócimy do „normalności”. Tu z kolei wiele zależy od tego, jak będzie przebiegać narodowy program szczepień. Objęcie taką „ochroną” wystarczającej liczby Polaków w możliwie najkrótszym czasie sprawi, że oczywiście nie tylko nasza gospodarka będzie się podnosić po kryzysie, ale również np. studenci będą mogli powrócić na uczelnie i przez to najem znów stanie się opłacalny. Dopóki to nie nastąpi, mamy do czynienia z zaburzeniem równowagi na rynku nieruchomości na wynajem, czego efektem jest zdecydowana przewaga podaży mieszkań w stosunku do popytu na nie – komentuje Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.

W ostatnich latach Polacy zainteresowali się najmem krótkoterminowym. Nie tylko jest tu mowa o pracownikach kontraktowych, podróżujących po kraju za pracą i potrzebujących lokum na określony czas. Chodzi głównie o turystów. Wynajęcie mieszkania na okres wakacyjny stało się popularną alternatywą dla hoteli i dużych pensjonatów. Takich samych rozwiązań szukają osoby, które przyjeżdżają do naszego kraju na urlop. Warto zaznaczyć, że tylko w lipcu tego roku spadek liczby turystów z zagranicy, w porównaniu z 2019 r. wyniósł aż 68,3 proc[3]. Jeżeli w tym roku czekają nas wakacje bez obostrzeń lub przynajmniej będzie można zrezygnować z części restrykcji, najem krótkoterminowy z powrotem będzie atrakcyjną inwestycją, co szczególnie powinno zainteresować te osoby, które posiadają nieruchomości zlokalizowane w miejscowościach turystycznych.

Kredyt hipoteczny w 2021 roku = lepsze warunki dla kredytobiorcy

Sytuacja na rynku najmu, póki co jest niepewna, bo w dalszym ciągu wpływ na nią ma pandemia koronawirusa. Zasadne więc wydaje się pytanie o to, czy w takim momencie kupno mieszkania z myślą o późniejszym najmie
i to w dodatku na kredyt, to dobry pomysł? Według eksperta ZFPF odpowiedź na to pytanie nie może być jednoznaczna, chociaż więcej wskazuje za tym, by zdecydować się na taką inwestycję. Dlaczego?

Pierwsza kwestia to podaż. Jak zostało wspomniane, liczba nowych mieszkań powstałych w 2020 r., jest rekordowa, co daje szeroką możliwość wyboru lokalu pod wynajem. Na rynku można znaleźć lokale w dobrych cenach. Opcją wartą rozważenia jest także zakup nieruchomości w dobrym stanie z drugiej ręki, od osób, którym w korona-kryzysie zależy na szybkim pozbyciu się nieruchomości – niechcianego „kłopotu”, której nie chcą dalej utrzymywać.

Przyszli kredytobiorcy są w naprawdę dobrej sytuacji. Kredyty hipoteczne były i wszystko wskazuje na to, że również w 2021 r. będą tanie. W poprzednim roku Rada Polityki Pieniężnej aż trzykrotnie obniżyła wartość stopy procentowej, co miało być sposobem zminimalizowania negatywnego wpływu pandemii Covid-19 na rodzimą gospodarkę. Co jest z tym związane, rok 2020 r. był łaskawy dla kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt hipoteczny z oprocentowaniem zmiennym. Na chwilę obecną nie ma przesłanek mówiących o tym, że wysokość stóp procentowych wzrośnie. Średnie oprocentowanie kredytu z wkładem własnym wynoszącym
20 proc. spadło z 3,84 proc. w styczniu do 2020 r. do 2,42 proc. w styczniu 2021 r.

Ale to nie koniec dobrych wieści, dla osób, które są zainteresowane kupnem mieszkania na kredyt. Zgodnie z nowelizacją Rekomendacji S, banki mają czas do końca czerwca 2021 r. (dla banków spółdzielczych ten termin wydłuża się do 31 grudnia 2022 r.), na wprowadzenie do swojej oferty kredytów hipotecznych ze stałą stopą procentową lub okresowo stałą stopą procentową. Co to w praktyce oznacza dla przyszłych kredytobiorców? – Zakup mieszkania na kredyt, także na wynajem, stanie się mniej ryzykowną inwestycją niż to miało miejsce w przypadku, gdy klient banku decydował się na zmienne oprocentowanie. Przyszły kredytobiorca będzie mógł podjąć decyzję, czy woli zaciągnąć droższy kredyt, ale za to mieć pewność, że wysokość miesięcznej raty nie ulegnie zmianie. Prawdopodobnie kredyty hipoteczne z okresowo stałą stopą procentową będą przez banki wprowadzane wcześniej i chętniej, bo takie produkty już znajdują się w ofercie kilku instytucji – komentuje Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.

Minimalny okres obowiązywania stałej stopy procentowej według nowelizacji wynosi 5 lat. Szczególnie dobrą informacją dla klientów banków jest fakt, że osoby, które już spłacają kredyt, będą mogły zmienić metodę oprocentowania zaciągniętych kredytów na tę korzystniejszą, czyli ze stałym oprocentowaniem.

Istnieje błędne przekonanie, że decydując się na kredyt hipoteczny, nie będzie można wynająć mieszkania i czerpać z tego zysku. Prawda jest zupełnie inna, ponieważ w chwili zakupu mieszkania ze środków pozyskanych z kredytu, to właściciel decyduje o tym, co chce z nim zrobić. Aby rozwiać inne wątpliwości odnośnie tej kwestii i w temacie warunków zaciągania kredytu mieszkaniowego, najlepiej skontaktować się
z pośrednikiem finansowym, który wyjaśni zasady udzielania finansowania tego rodzaju.

Zakup mieszkania na wynajem nadal najlepszą inwestycją

Jak wynika z analiz Expandera i Rentier.io[4], osoby wynajmujące swoje lokum przy pełnym obłożeniu mogą liczyć na 6,2 proc. rentowności brutto w skali roku. Po uwzględnieniu dodatkowych kosztów
i podatku, zysk z inwestycji w mieszkanie o powierzchni 50 m2 wyniesie natomiast 4,4 proc. netto. Tylko przy jednym miesiącu pustostanu, rentowność netto spadnie do poziomu 3,9 proc. netto. Oznacza to, że przy pesymistycznym scenariuszu, kiedy będziemy musieli dalej żyć z obostrzeniami, przy 6 miesiącach przestoju zysk z wynajmu wyniesie „tylko” 1,4 proc. netto. Jeżeli lokum stałoby puste przez pół roku, to i tak przyniesie ponad 3-krotnie wyższe zyski niż przeciętne lokaty bankowe. Według NBP średnie oprocentowanie lokat założonych w grudniu wyniosło bowiem 0,51 proc., co po uwzględnieniu podatku daje 0,41 proc. netto. Oznacza to, że zakup mieszkania z myślą o późniejszym wynajmie w dalszym ciągu jest opłacalną formą inwestowania gotówki.

 

[1] Raport Expandera i Rentier.io, Najem mieszkań, IV kw. 2020, luty 2021 r.

[2] Dane: Expander i Rentier.io.

[3] Dane: GUS, październik 2020 r.

[4] Raport Expandera i Rentier.io, Najem mieszkań, IV kw. 2020, luty 2021 r.

 

Źródło: ZFPF.

Rynek e-commerce napędza zapotrzebowanie na powierzchnie logistyczne

hannes-egler-360942-unsplash
Rynek e-commerce napędza zapotrzebowanie na powierzchnie logistyczne w naszym kraju. Należy w tym miejscu podkreślić, że w ubiegłym, 2020 roku e-commerce uznano jednym z najszybciej rozwijających się rynków.

Spis treści:
Rozwój rynku e-commerce w Polsce
Centra logistyczne i magazyny potrzebne od zaraz
Nowoczesne magazyny – na co moją liczyć najemcy?
Grunty inwestycyjne pod projekty magazynowe w centrum zainteresowania deweloperów

Wybuch pandemii koronawirusa, a co za tym idzie – tymczasowy lockdown, jaki został nałożony na Polaków w ubiegłym roku, wpłynął na zwyczaje konsumenckie. Coraz większa liczba mieszkańców naszego kraju zaczęła robić zakupy drogą online. Za rozwiązaniem takim przemawiało większe poczucie bezpieczeństwa, wygoda i dostępność produktów, a często także bardziej atrakcyjne ceny.
Rosnąca liczba internetowych zakupowiczów znalazła odzwierciedlenie na rynku nieruchomości komercyjnych. Firmy zajmujące się sprzedażą produktów przez Internet, zaczęły odczuwać zapotrzebowanie na coraz większą powierzchnię posiadanych przez siebie magazynów.

Rozwój rynku e-commerce w Polsce

E-commerce w Polsce 2020 (raport Gemius dla e-Commerce Polska) opracowało raport, który w całości poświęcony jest analizie rynku e-commerce. Jak wynika z raportu, kategorie produktów, które respondenci mieli w planach nabyć drogą Internetową, są stosunkowo zróżnicowane. Przeważnie jednak osoby ankietowane deklarowały chęć zakupu drogą online mebli oraz elementów wystroju wnętrz.  Chętnie przez Internet dokonują także zakupu podróży, dokonują rezerwacji, nabywają sprzęt komputerowy oraz RTV/AGD. Co ciekawe, dość popularne jest także kupowanie produktów spożywczych oraz materiałów budowlanych przez Internet.

„Niezmiennie, pierwsze trzy powody wyboru konkretnego sklepu to: atrakcyjne ceny produktów, niskie koszty dostawy i pozytywne wcześniejsze doświadczenia z transakcji czy  usługi. Co ciekawe, szczególnie w najmłodszej badanej grupie 15–24 rośnie znaczenie powodów takich jak „atrakcyjne promocje, oferty specjalne” oraz „kody rabatowe” – powinno być to wskazówką dla zarządzających sklepami, jak ważne jest odpowiednie kształtowanie i zarządzanie polityką promocji oraz rabatów, a także uwzględnienie i podkreślanie tego elementu w komunikacji do najmłodszych konsumentów. – zauważa ekspert Bartłomiej Kiermasz, E-commerce Offering Lead w Sii Polska w swoim komentarzu do raportu E-commerce w Polsce 2020 (raport Gemius dla e-Commerce Polska).

Jak wskazują wyniki raportu E-commerce w Polsce 2020 (raport Gemius dla e-Commerce Polska), ponad 7 na 10 badanych osób (czyli 72 proc.) deklaruje robienie zakupów online na polskich stronach internetowych, natomiast zakupy w serwisach zagranicznych robi 3 na 10 internautów (czyli 30 proc.). Eksperci odpowiedzialni za stworzenie raportu E-commerce w Polsce 2020 (raport Gemius dla e-Commerce Polska) zauważają, że wśród ogółu e-konsumentów zarówno na polskich, jak i zagranicznych stronach internetowych można zauważyć przewagę osób najmłodszych, z wyższym wykształceniem, z dochodem w gospodarstwie domowym powyżej 6000 zł oraz mieszkańców największych miast.

DeathtoStock_Wired2

„W porównaniu do poprzedniej fali badania, w tym roku mamy do czynienia ze znaczącym wzrostem liczby kupujących online: w stosunku do 2019 roku zwiększyła się ona aż o 11 p.p. Niecodzienne doświadczenie, jakim jest pandemia oraz związane z nią obostrzenia w życiu społecznym i gospodarczym, niewątpliwie wpłynęło bezpośrednio na codzienne zachowania Polaków, również te w internecie. Nasze badanie realizowane było pod koniec marca 2020, więc zmiany nawyków, które zaszły w tym okresie, znalazły odzwierciedlenie w wynikach raportu. Okazało się, że wiele osób, które do tej pory nie kupowały online, przekonało się do tej formy zakupów. Po raz kolejny potwierdzenie znalazła teza, że czynnikami, które są szczególnie istotne dla konsumentów, są bezpieczeństwo i szybkość realizacji zamówień. Obie te potrzeby zaspokaja natomiast e-commerce, choć należy też pamiętać, jak dużym wyzwaniem dla branży była obsługa zwiększonej liczby zamówień w krótkim czasie i dostosowanie biznesów do nowych warunków. Zwiększenie liczby kupujących to zmiana na lepsze. Pozostaje mieć nadzieję, że będzie to zmiana trwała, a raz zdobyte doświadczenie z zakupami online przełoży się w przypadku wielu internautów na stały trend w przyszłości”  komentuje ekspert Katarzyna Binert, E-commerce Manager, Gemius w swoim komentarzu do raportu E-commerce w Polsce 2020 (raport Gemius dla e-Commerce Polska).

Centra logistyczne i magazyny potrzebne od zaraz

Rosnąca liczba transakcji zakupowych dokonywanych drogą Internetową sprawiła, że firmy zajmujące się sprzedażą produktów online odnotowały wzmożone zapotrzebowanie na nowoczesne powierzchnie magazynowe, w których mogłyby przechowywać swoje towary.
Obecnie zauważyć można, że zapotrzebowanie na magazyny na wynajem i centra logistyczne wyraźnie wzrosło. Zainteresowanie powierzchniami magazynowymi dostrzegalne jest na terenie całego kraju.
W efekcie trwającej na rynku nowej sytuacji gospodarczej, która jest wynikiem wybuchu pandemii koronawirusa w naszym kraju i zmiany przyzwyczajeń zakupowych Polaków, nie została niezauważona przez deweloperów. Nie tylko oddają oni kolejne inwestycje do użytku, ale też z powodzeniem kontynuują budowę rozpoczętych czas temu inwestycji o charakterze magazynowym. Wielu deweloperów planuje też kolejne inwestycje na terenie kraju.

Nowoczesne magazyny – na co moją liczyć najemcy?

Poziom magazynów do wynajęcia w naszym kraju stale wzrasta. Najemcy zwracają bowiem uwagę nie tylko na atrakcyjną lokalizację czy standard techniczny budynku, ale także na dodatkowe udogodnienia. Obecnie najemcy mogą liczyć na dodatkowe bonusy, nakłaniające do wynajęcia magazynu, takie jak okresowe zwolnienie z czynszu czy energooszczędne i ekologiczne rozwiązania, które pozwalają na minimalizację comiesięcznych kosztów eksploatacyjnych. Na rynku przybywa także stale inwestycji build-to-suite, w przypadku których powstające inwestycje magazynowe dopasowywane są pod indywidualne preferencje i wymagania przyszłych najemców.

Grunty inwestycyjne pod projekty magazynowe w centrum zainteresowania deweloperów

Rosnący wolumen obrotów w sektorze e-commerce, przekładający się na zwiększone zapotrzebowanie na powierzchnie magazynowe, odbija się także w sektorze gruntów. Wzrosło zainteresowanie zakupem działek inwestycyjnych, które mogłyby posłużyć jako tereny pod budowę nowych inwestycji magazynowych czy budowy centrów logistycznych. Eksperci rynku zauważają przy tym, że może nasilić się tendencja do zwiększania ceny za magazyny na wynajem. W efekcie deweloperzy mogą budować mniej, co w obecnych – mimo wszystko niepewnych pod kątem gospodarczym czasach – jest rozsądnym rozwiązaniem. Nie wiadomo również, czy trendy zakupowe się utrwalą, czy po wygaśnięciu pandemii koronawirusa, Polacy nie porzucą zakupów przez Internet na rzecz sklepów stacjonarnych. Mniejsza ilość projektów inwestycyjnych przy równoczesnym zwiększeniu cen dostępnych obecnie na rynku powierzchni magazynowych i logistycznych na wynajem, wydaje się więc być rozsądnym rozwiązaniem.

Wiele wskazuje na to, że rynek e-commerce będzie rozwijał się w bieżącym roku. Wolumen obrotów w sektorze e-commerce rośnie, wzrastać też będzie zapewne zapotrzebowanie na nowoczesne magazyny na wynajem.

Redakcja
Komercja24.pl

Rekordowe tempo sprzedaży mieszkań Aurec Home

foto_3
Aurec Home w ciągu pół roku sprzedał ponad 70 proc. mieszkań pierwszego etapu „Miasteczka Jutrzenki”. Tak wysokie zainteresowanie nabywców pokazuje, że w Polsce rośnie popyt na osiedla przyjazne mieszkańcom.

„Miasteczko Jutrzenki” to osiedle, które oferuje innowacyjne rozwiązania ekologiczne.
Na dachach budynków zostaną umieszczone panele fotowoltaiczne, które dostarczą energii do części wspólnych, pozwalając na oszczędzanie energii elektrycznej. Mieszkańcy będą mogli odpoczywać na ławkach solarnych z ładowarkami USB. Na osiedlu będą fontanny i oczka wodne. Deweloper planuje również posadzić duże drzewa, aby mieszkańcy od razu po wprowadzeniu się mogli cieszyć się zielonymi enklawami. Na patio zostaną umieszczone szklarnie, w których możliwa będzie uprawa kwiatów, ziół czy warzyw. Odpowiadając na rosnące zapotrzebowanie osób, które wybierają ekologiczne samochody, przygotowano miejsce parkingowe z ładowarką dla samochodów elektrycznych.

– Średnio, miesięcznie sprzedajemy 20 mieszkań. To rekordowe tempo. Wysoki poziom sprzedaży bardzo nas cieszy, dlatego z optymizmem rozpoczęliśmy budowę etapu II, w którym oferujemy 140 mieszkań dwu, trzy i czteropokojowych – mówi Mariola Żak, dyrektor sprzedaży Aurec Home.

Kupujący doceniają również projekty mieszkań, w których w przemyślany sposób zaplanowano przestrzeń przeznaczoną do przechowywania oraz ciekawie oddzielono przestrzeń nocną od dziennej. Nie bez znaczenia jest projekt osiedla, zagospodarowanie części wspólnych i udogodnienia. Ponadto Aurec Home łączy wysoki standard budownictwa z przystępnymi cenami.

Dla nabywców mieszkań ważna jest również lokalizacja osiedla. Włochy to zielona i bardzo skomunikowana z centrum Warszawy dzielnica. Miasteczko Jutrzenki znajduje się tuż przy granicy z Ochotą i Mokotowem.

I etap budowy Miasteczka Jutrzenki tworzą dwa budynki, w których znajdzie się 163 mieszkań. Do użytku zostaną oddane już w przyszłym roku. II etap budowy właśnie się rozpoczął. Do sprzedaży trafiło 140 mieszkań. Prace budowlane prowadzi słynąca z wysokiej jakości wykonawstwa firma Hochtief Polska.

mat.pras.

Higasa Properties buduje w Łęcznej swój największy park

DCIM100MEDIADJI_0039.JPG

Najnowszą inwestycją trójmiejskiej spółki jest Higasa Park Łęczna. Wśród najemców znajdą się m.in. KIK, CCC, Hebe, RTV Euro AGD  i Żabka. Otwarcie mierzącego 3200 GLA obiektu zaplanowane jest na IV kwartał 2021 roku. 

– Park handlowy w Łęcznej jest naszym dotychczas największym przedsięwzięciem. Udało się pozyskać działkę w bardzo atrakcyjnej lokalizacji, z intensywną zabudową jedno i wielorodzinną w okolicy. W pobliżu znajdują się liczne zakłady produkcyjne, usługi, a także sklepy Stokrotka i Tesco. Miejscowość cechuje się wysoką siłą nabywczą oraz bezrobociem poniżej średniej krajowej. W połączeniu z bardzo dobrym układem komunikacyjnym, stanowi to fundament pod atrakcyjną inwestycję – mówi Marcin Rudziński, członek zarządu Higasa Properties. Park powstaje przy współpracy z grupą Green Hills Investment, a generalnym wykonawcą jest STB-Koncept.

Potencjał parku handlowego dostrzegli także inwestorzy indywidualni, którzy w ramach Higasa Club finansują częściowo budowę inwestycji. – Biorąc pod uwagę obecnie utrzymującą się sytuację ekonomiczną i gospodarczą, rosnącą inflację, i praktycznie zerowe stopy procentowe, zysk na poziomie 6% w skali roku jest bardzo interesującą ofertą – zaznacza Marcin Rudziński. Budowa parku handlowego w województwie lubelskim rozpoczęła się w połowie lutego bieżącego roku. Jest to kolejna inwestycja prowadzona przez Higasa Properties. Aktualnie trwają jednocześnie budowy w Nowym Dworze Gdańskim i Baninie (pomorskie) oraz Kolonii-Lesznowola (mazowieckie). – W drugim kwartale tego roku planujemy rozpocząć dwie kolejne w woj. pomorskim, a w przygotowaniu są następne projekty handlowe w centralnej i zachodniej Polsce. Dodatkowo, zamierzamy testować też format handlowo-mieszkaniowy w dużych miastach. Na początek w Trójmieście i Warszawie – dodaje Marcin Rudziński.

Działająca od 2017 roku Higasa Properties jest jedną z pierwszych firm inwestycyjno-consultingowych na polskim rynku zajmującą się inwestowaniem w nieruchomości handlowe, otwierając go jednocześnie dla inwestorów indywidualnych.

mat.pras.

Firma HireRight znów postawiła na biurowiec Silesia Star w Katowicach

biurowiec Silesia Star w Katowicach
HireRight, jeden z największych na świecie dostawców usług z zakresu background screeninigu, przedłużył umowę najmu w katowickim biurowcu Silesia Star należącym do Globalworth.

Siedziba HireRight w Polsce od 2016 roku mieści się w budynku A kompleksu Silesia Star w Katowicach. Firma zdecydowała się pozostać w biurowcu należącym do Globalworth i przedłużyła umowę najmu na powierzchnię 3 200 mkw. Najemcę w transakcji reprezentowała firma doradcza CBRE.

Nasze biuro w Katowicach jest centralnym hubem dla wielu naszych zespołów w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce (EMEA). Lokalizacja jest atrakcyjna i dobrze skomunikowana, blisko uczelni, z którymi współpracujemy przy rekrutacji nowych pracowników. Umiejscowienie biura w Europie Środkowej jest również kluczowe dlatego, że pomaga nam wspierać naszych globalnych klientów w regionie. Przedłużenie umowy najmu w Silesia Star zapewnia nam stabilność dla przyszłego rozwoju naszego zespołu w Polsce, pod wspólnym dachem. Cieszymy się z możliwości kontynuowania naszej współpracy z Globalworth przez kolejne pięć lat

Steve Girdler, Dyrektor Zarządzający EMEA i APAC w HireRight

HireRight działa na rynku polskim od 2003 roku. To jedna z największych na świecie firm dostarczających usługi z zakresu tzw. background screeningu – analizy i weryfikacji danych kandydatów, który pomaga organizacjom ograniczyć ryzyko związane z rekrutacją pracowników poprzez sprawdzanie i weryfikację informacji o potencjale osób ubiegających się o pracę.

Silesia Star od samego początku cieszy się szczególnym zainteresowaniem innowacyjnych firm z sektora technologicznego, finansowego i usług dla biznesu. Zajmują one 95% powierzchni naszego biurowca. Kreatywne środowisko pracy, znakomita lokalizacja w centrum miasta, wysoka jakość powierzchni biurowej i nietuzinkowa architektura to tylko niektóre atuty, które przemawiają za naszym projektem. Nasi najemcy to doceniają, dlatego pomimo dużej oferty na katowickim rynku decydują się pozostać z Globalworth, w tym wypadku w Silesia Star.

Julie Archambault, Senior Leasing Manager w Globalworth Poland

Silesia Star znajduje się w portfelu Globalworth od lipca 2019 roku, kiedy firma kupiła biurowiec od LC Corp (Develia). To jeden z najciekawszych projektów biurowych w Katowicach, autorstwa renomowanej pracowni Kuryłowicz & Associates. Kompleks składa się z dwóch ośmiokondygnacyjnych budynków o powierzchni najmu ponad 29 tys. mkw.

Nieruchomość zlokalizowana jest w samym centrum Katowic, przy ulicy Uniwersyteckiej, w bezpośrednim sąsiedztwie Drogowej Trasy Średnicowej, Strefy Kultury i Uniwersytetu Śląskiego. Dzięki swojemu położeniu obiekt jest znakomicie skomunikowany z całym miastem za pośrednictwem rozbudowanej sieci drogowej i transportu publicznego. Do dyspozycji najemców jest prawie 200 miejsc parkingowych w garażu podziemnym oraz dodatkowe około 250 na poziomie gruntu i w najbliższym sąsiedztwie, co jest wyjątkowym wskaźnikiem na katowickim rynku biurowym.

mat.pras.

Polski rynek magazynowy po raz kolejny na europejskim podium

mika
W 2020 roku popyt na magazyny sięgnął rekordowego poziomu 4,8 mln mkw., zasoby powierzchni powiększyły się o ponad 2 mln mkw. W budowie, podobnie jak na koniec 2019 roku, pozostawało 1,9 mln mkw. powierzchni.

Spis treści:
Popyt – prym wiodą nowe umowy i ekspansje
Podaż – aktywność deweloperów nie słabnie
Rynek inwestycyjny – najlepszy rok w historii
Czynsze

Firma doradcza JLL podsumowała sytuację na rynku powierzchni magazynowo-przemysłowych w Polsce na koniec 2020 roku.

Popyt – prym wiodą nowe umowy i ekspansje

Pomimo wyjątkowej sytuacji gospodarczej, polski rynek magazynowy odnotował w ubiegłym roku rekordowy wynik, co po raz kolejny potwierdza jego siłę. Popyt na poziomie 1,36 miliona mkw. obserwowany w czwartym kwartale podwyższył wynik koncoworoczny do 4.8 miliona mkw. Wynajętej powierzchni. Za ponad 71% tego zapotrzebowania odpowiadały nowe umowy i ekspansje. Pozwoliło to utrzymać Polsce trzecie miejsce wśród najbardziej aktywnych rynków w Europie,

komentuje Tomasz Mika, Dyrektor Działu Powierzchni Magazynowo-Przemysłowych JLL w Polsce.

Znacząca część nowego popytu dotyczyła w ubiegłym roku dwóch największych rynków – Warszawy (obie strefy) i Górnego Śląska, które, prawie po równo, odpowiadały łącznie za 1,43 miliona mkw.  (42% popytu netto). Każdy z pozostałych trzech rynków z tzw. „wielkiej piątki” – Polska Centralna, Poznań i Wrocław – przekroczył wynik 300 000 mkw. W sumie, pięć największych rynków opowiadało za około 71% nowowynajętej powierzchni w kraju. Warto także zwrócić uwagę na wysokie wyniki w Trójmieście i Lubuskiem – popyt na każdym z tych rynków osiągnął ponad 200 000 mkw. O ile na wynik w Lubuskiem wpłynęła jedna wyjątkowo duża transakcja, Trójmiasto obserwowało wiele transakcji o różnej wielkości, które dotyczyły kilku parków logistycznych.

Warto podkreślić też rosnącą popularność tzw. logistyki miejskiej, która została dodatkowo wzmocniona przez dynamiczny wzrost sprzedaży e-commerce. Zgodnie z definicją JLL, całkowity nowy popyt na miejską powierzchnię logistyczną w ośmiu polskich największych aglomeracjach osiągnął w 2020 roku 450 000 mkw., w tym prawie 80 000 mkw. w samej Warszawie. Łącznie stanowiło to ponad 40% wzrost w stosunku do 2019 roku,

tłumaczy Maciej Kotowski, Analityk Rynku, JLL.

Struktura sektorowa nowego popytu pozostaje bez większych zmian. Rynek zdominowany był przez sieci handlowe (39%), operatorów logistycznych (32%) producentów (24%). Należy przy tym podkreślić wyjątkową aktywność ze strony branży spożywczej i FMCG. Firmy te, działające w ramach wszystkich trzech głównych sektorów, wynajęły w ubiegłym roku łącznie około 775 000 mkw.

Podaż – aktywność deweloperów nie słabnie

Całkowite zasoby nowoczesnej powierzchni magazynowej w Polsce osiągnęły na koniec grudnia 20,7 miliona mkw. Pomimo relatywnie niskiego rezultatu z czwartego kwartału, kiedy dostarczono zaledwie 285 000 mkw., ostateczny wynik utrzymał się na poziomie ponad 2 milionów mkw. powierzchni oddanej do użytku w całym 2020 roku,

dodaje Maciej Kotowski.

Większość nowej podaży zasiliła rynki Warszawy, Górnego Śląska i Wrocławia, gdzie dostarczono łącznie 1,4 miliona mkw. Co więcej, wyjątkowo wysoki wynik obserwowano w Trójmieście – 140 000 mkw. nowej powierzchni, oraz w Poznaniu, który był piątym rynkiem, na którym skala nowej powierzchni przekroczyła 100 000 mkw.

Te nieco niższe wyniki po stronie podaży w 2020 r. nie powinny być postrzegane jako jakakolwiek oznaka spowolnienia. Wielkość powierzchni w budowie pozostaje na bardzo zadowalającym poziomie – pod koniec roku powstawało kolejne 1,9 miliona mkw., czyli podobnie, jak w końcówce 2019,

tłumaczy Tomasz Mika.

Niesłabnąca aktywność obserwowana jest nadal na Górnym Śląsku, gdzie w grudniu budowano około 390 000 mkw. Ponownie, uwagę należy zwrócić też na region Trójmiasta, gdzie suma aktywnych projektów budowlanych to aż 270 000 mkw. Ponadto, 200 000 mkw. wzmocni zasoby rynku w Lubuskiem (jedna znacząca inwestycja BTS).
Obserwowany w ostatnim czasie obniżony udział powierzchni budowanej spekulacyjnie widoczny był również na koniec 2020 roku. Około 31% powierzchni powstającej w grudniu nie było zabezpieczone umowami najmu. Ponad 50 000 mkw. budowano spekulacyjnie na każdym z rynków Warszawy, Trójmiasta, Wrocławia i Górnego Śląska.

Rynek inwestycyjny – najlepszy rok w historii

Pandemia COVID-19 znacząco zmieniła priorytety kupujących, o czym świadczy przede wszystkim struktura zainteresowania inwestorów poszczególnymi segmentami rynku nieruchomości.

Transakcje magazynowe sfinalizowane w ubiegłym roku osiągnęły rekordową wartość 2,7 miliarda euro, stanowiąc tym samym prawie połowę całkowitego wolumenu inwestycyjnego na polskim rynku nieruchomości. Wysokość inwestycji w sektorze logistycznym była aż o 81% wyższa w porównaniu do roku 2019 i o 48% większa od poprzedniego rekordu z roku 2018. W rezultacie, magazyny stały się po raz pierwszy w historii najbardziej pożądanym produktem inwestycyjnym w Polsce,

komentuje Tomasz Puch, Dyrektor Działu Rynków Kapitałowych, JLL.

Sektor magazynowy jako jedyny dostrzegł w 2020 roku pierwsze oznaki powrotu do kompresji stóp kapitalizacji. Wyjątkowo wysoki popyt, stosunkowo niskie koszty finansowania i ograniczona dostępność najlepszych produktów na rynku, sugerują, że presja na obniżanie stóp powinna być widoczna przez cały 2021 rok. W przypadku najlepszych standardowych nieruchomości logistycznych, stopy na koniec roku wyniosły 5,75%. Magazyny wynajęte na dużo dłuższy niż standardowo okres (powyżej 10 lat) oraz zaprojektowane i wybudowane dla konkretnego najemcy (BTS) mogły osiągać stopy kapitalizacji nawet poniżej 4,5%. Z kolei najlepsze projekty miejskie w Warszawie wyceniane były na około 5,5%.

Czynsze

Czynsze utrzymały się na dotychczasowym poziomie. Warszawa i inne lokalizacje miejskie pozostały najdroższymi rynkami. Niewielki wzrost stawek obserwowany był na niektórych mniejszych rynkach jak Lublin czy Podkarpacie. W Warszawie czynsze bazowe wahały się między 4,3 a 5,25 euro/mkw./miesiąc. Najbardziej atrakcyjne stawki oferowane były w pozamiejskich okolicach Polski Centralnej (2,6-3,5 euro/mkw./miesiąc).
Źródło: JLL.

Develia z nową strategią: deweloper planuje sprzedaż 3100 lokali w 2025 roku

maria-ziegler-jJnZg7vBfMs-unsplash

Develia opublikowała nową strategię na lata 2021-2025, która przewiduje zwiększenie wartości spółki poprzez wzrost skali działalności. Deweloper planuje skoncentrować się na segmencie mieszkaniowym i istotnie zmniejszyć zaangażowanie w segmencie komercyjnym, a odzyskane środki reinwestować w najbardziej perspektywiczne obszary rynkowe, w tym mieszkania i segment najmu instytucjonalnego (PRS).

– Na podstawie analizy spółki, rynku i konkurencji wyznaczyliśmy cele długoterminowe oraz potencjał budowania wartości dla akcjonariuszy do 2025 r. Wierzymy w długoterminowy wzrost szeroko pojętego rynku mieszkaniowego, dlatego chcemy skupić większość zasobów spółki na dynamicznym rozwoju tego segmentu. Stawiamy sobie za cel osiągnięcie rocznej sprzedaży na poziomie 3 100 lokali w 2025 r. Zrealizujemy go poprzez rozbudowę i uatrakcyjnienie oferty m.in. dzięki zastosowaniu na wybranych inwestycjach nowoczesnych rozwiązań ekologicznych oraz rozszerzenie oferty w segmencie standard plus i wyższym. Nie wykluczamy także rozpoczęcia działalności w kolejnych miastach – mówi Andrzej Oślizło, prezes Develii. – Ponadto zamierzamy wejść na rynek PRS i realizować powtarzalne projekty w skali 300-400 lokali rocznie. Rozważamy rozwój tego segmentu działalności w oparciu o partnerstwo z jednym z wybranych graczy strategicznych. Rozwój w perspektywicznych obszarach nabierze tempa między innymi dzięki sprzedaży posiadanych aktywów komercyjnych – dodaje Andrzej Oślizło.

W ocenie zarządu Develii argumentami przemawiającymi za rozwojem rynku mieszkaniowego są: przewaga popytu nad podażą, polityka niskich stóp procentowych, która pozytywnie wspiera ceny mieszkań i zdolność kredytową, a także transfer kapitału z lokat do sektora nieruchomości.

W ramach strategii grupa Develia planuje:

Istotnie zwiększyć skalę działania w segmencie mieszkaniowym do poziomu sprzedaży 3 100 mieszkań w 2025 r. Średnioroczne tempo wzrostu (CAGR) na poziomie 18%.
Dezinwestycje portfela biurowego i handlowego oraz równoległą budowę segmentu jednostek mieszkaniowych dla klienta instytucjonalnego (PRS), tym samym zwiększenie kapitału zaangażowanego w segment mieszkaniowy z 50% w 2020 r. do 85% kapitałów własnych w 2025 r.
Istotnie zwiększyć ROE do 15% rocznie.
Aktywnie kreować i uczestniczyć w istotnych, nowych trendach rynkowych również poprzez nawiązywanie partnerstw, sojuszy i M&A.
Aktywnie budować markę solidnego pracodawcy i partnera biznesowego oraz nowoczesnego dewelopera, dbając o pozytywne relacje i lojalność pracowników oraz klientów.
Przekierowywać swoje działania w kierunku pozytywnego oddziaływania na środowisko oraz dostosowywać wybrane projekty do kontekstu miejskiego. Celem jest również wzmacnianie pozycji wiarygodnego partnera społeczności lokalnych, wykazującego się odpowiedzialnością za środowisko naturalne. W ramach produktu mieszkaniowego grupa planuje również rozszerzenie i wyróżnienie swoich produktów w zakresie ekologii, funkcjonalności, nowoczesności i przyjaznego otoczenia, m.in. poprzez wprowadzenie na wybranych inwestycjach dodatkowych elementów, takich jak stacje ładowania pojazdów elektrycznych, punkty odbioru paczek czy atrakcyjne place zabaw.
Nawiązać współpracę Joint Venture w obszarze magazynowym na bazie posiadanego gruntu w Malinie koło Wrocławia i częściową dezinwestycję. Spółka dąży do wypracowania pierwszych zysków z projektu w Malinie w latach 2024-2025.

– Na czele Develii stoją doświadczeni menedżerowie, którzy wspólnie z dobrym i sprawnym zespołem mają potencjał do osiągnięcia założonych celów. W mojej ocenie perspektywy wyglądają obiecująco. Nowy zarząd ma wsparcie rady nadzorczej w realizacji ambitnej strategii rozwoju na kolejne lata – mówi Jacek Osowski, przewodniczący rady nadzorczej Develii.

Grupa Develia wyznaczyła także długoterminowe cele finansowe. Spółka skupi się na poprawie efektywności – zakłada wzrost ROE z obecnych 7% do 15% rocznie. Deweloper chce utrzymywać bezpieczną strukturę finansowania na poziomie spółek porównywalnych, czyli wskaźnika zadłużenia dług netto/kapitały własne na poziomie 0,3-0,49.

– Aktywnie podchodzimy do budowy banku ziemi m.in. poprzez zwiększanie roli działu zakupu gruntów w organizacji. Interesują nas działki o uregulowanej sytuacji prawnej, które pozwolą na uzyskanie satysfakcjonującej marży. W najbliższych latach na zakupy gruntów i ewentualne transakcje M&A chcemy wydawać rocznie średnio 350 mln zł. To umożliwi nam zbudowanie banku gruntów na ponad 10 000 lokali w 2025 r. i zapewni spółce dalszy rentowny rozwój w kolejnych latach. Realizacja planu rozwojowego pozwoli nam na zwiększenie wartości spółki i jednocześnie osiągnięcie potencjału dywidendowego na poziomie ponad 650 mln zł, które będziemy mogli wypłacić akcjonariuszom w latach 2021-2025 – mówi Paweł Ruszczak, wiceprezes zarządu Develii.

Develia stawia sobie za cel umocnienie pozycji na obecnych rynkach, m.in. poprzez uruchomienie nowych projektów, w tym w Katowicach, a także rozwój relacji z partnerami zewnętrznymi, w tym samorządami. Jednocześnie spółka rozważa inwestycje w kolejnym dużym mieście, a także w 1-2 mniejszych miastach na zasadzie partnerstwa. Spółka nie wyklucza transakcji M&A, które mogłyby przyczynić się zarówno do umocnienia pozycji na obecnych rynkach, jak i do szybszego wejścia na nowy rynek. Spółka zakłada, że m.in. dzięki synergiom kosztowym, ROE i marżowość w transakcjach M&A zapewnią wyższy poziom niż przy tradycyjnym zakupie gruntu. Potencjalne przejęcia mogą także poprawić mnożniki uzyskiwane na poziomie Develii z uwagi na zwiększanie skali.

Zarząd Develii określił również cele w segmentach mieszkaniowym i komercyjnym na 2021 r. Cel sprzedaży mieszkań na ten rok to 1750-1850 lokali wobec niespełna 1400 w 2020 r.

– Zakładamy 30% wzrost w stosunku do ubiegłego roku. W 2021 r. planujemy przekazania na poziomie 1800-1900 lokali, czyli ponad 55% więcej w porównaniu do 2020 r. Do oferty chcemy wprowadzić 1500-1700 mieszkań, czyli kilkanaście procent więcej w stosunku do poprzedniego roku. W każdym z miast, w którym działamy, zamierzamy uruchomić nowe inwestycje – zarówno kolejne etapy realizowanych już osiedli, jak i zupełnie nowe projekty w Warszawie i Gdańsku. Ponadto w tym roku planujemy rozpocząć realizację pierwszego projektu mieszkaniowego w segmencie najmu instytucjonalnego, który oceniamy jako bardzo perspektywiczny – mówi Andrzej Oślizło, prezes Develii. – W segmencie komercyjnym stawiamy sobie za cel przygotowanie do sprzedaży budynku Sky Tower, a na przełomie 2021 i 2022 r. sprzedaż biurowca Wola Retro w Warszawie – dodaje Andrzej Oślizło.
Develia zamierza przeprowadzić dezinwestycje posiadanego portfela nieruchomości w obszarze biurowo-handlowym. W kolejnych latach spółka dopuszcza realizację wyłącznie projektów mixed-use wspierających komponent mieszkaniowy według strategii: buduj, komercjalizuj, sprzedaj, po odzyskaniu kapitału zainwestowanego w obecnie posiadane budynki. Obszar komercyjny Develii skupi się na poprawie wartości obecnych budynków i ich sprzedaży lub przekształceniu gruntów na działalność podstawową, w tym PRS. W przyszłości spółka dopuszcza także realizację projektów biurowych w innej niż dotychczas formule, np. podziale zysków lub partnerstwach, co wymaga niższego zaangażowania kapitałowego.

Zmiana sytuacji na rynku nieruchomości komercyjnych, która jest efektem pandemii Covid-19 wpłynęła na wyceny nieruchomości komercyjnych należących do grupy Develia. W wynikach za IV kw. 2020 r. Develia rozpozna spadek wyceny Arkad Wrocławskich o 9,8 mln euro (45 mln zł) i Sky Tower o 32,7 mln euro (150,8 mln zł). O 9,5 mln zł zostanie też obniżona wycena Wola Retro, a wartość gruntu w Malinie zostanie obniżona o 17,1 mln zł. Jednocześnie wzrost kursu euro spowoduje zwiększenie wartości nieruchomości grupy w IV kw. o 20,7 mln zł. Wpływ wycen nieruchomości inwestycyjnych oraz zobowiązań finansowych w całym 2020 r. spółka szacuje na 252,5 mln zł.

Zarząd Develii prognozuje, że skonsolidowany wynik netto grupy Develia za 2020 r. powinien mieścić się w przedziale minus 133-143 mln zł. Duży wpływ na osiągniętą stratę miały zdarzenia o charakterze jednorazowym opisane powyżej.
Źródło: Develia.

Produkcja z myślą o środowisku – to możliwe

Cedo_zaklad_produkcyjny

Zanieczyszczone powietrze i woda, zmiany klimatyczne czy zbyt duża ilość odpadów to globalne problemy, z którymi walczą przywódcy państw i rządzący. Potrzebę większej dbałości i odpowiedzialności za środowisko dostrzegają także firmy z sektora przemysłowego, implementując nowoczesne, ekologiczne rozwiązania. O tym, jakie działania można wdrożyć, aby produkcja była bardziej ekologiczna opowiadają Marcin Terelak – Technical Manager oraz Andrzej Majewski, dyrektor fabryki Cedo.

Spis treści:
W zieloną stronę
Małe-wielkie kroki
Wspólna odpowiedzialność

Działalność firm coraz częściej idzie w parze z filozofią odpowiedzialnej produkcji. Zielona polityka modyfikuje nie tylko procedury i techniki zarządzania, ale przede wszystkim niesie ogromne zmiany w samym procesie produkcyjnym, stawiając nacisk na oszczędzanie energii i surowców oraz redukcję odpadów do minimum. Konieczność wdrożenia prośrodowiskowych rozwiązań widzą nie tylko giganci rynku przemysłowego, ale także mniejsze przedsiębiorstwa. Raport DNB Bank Polska i PwC „Kierunki 2020. Zielona odpowiedzialność biznesu. Czy biznes przyjazny środowisku się opłaca?” wskazuje, że aż 67% polskich dużych firm wprowadziło proekologiczne rozwiązania, a 14,5% ma zamiar je urzeczywistnić w przyszłości.

– Ekologia to jeden z filarów zrównoważonego rozwoju. Niestety przez lata była traktowana przez biznes trochę „po macoszemu”, jako przymus, który regulowały normy i dyrektywy. Na szczęście to podejście się zmienia, a organizacje coraz częściej dostrzegają korzyści, jakie płyną z wdrażania rozwiązań przyjaznych środowisku oraz możliwość rozwoju – komentuje Andrzej Majewski, dyrektor fabryki Cedo i dodaje: ważne, aby angażować się w przyjętą politykę ochrony środowiska, a nie traktować jej jedynie jako element budowania wizerunku. Cele tych działań powinny iść w parze z misją firmy oraz stać się ważnym punktem w strategii biznesowej.

W zieloną stronę

Zmiany środowiskowe, które są wynikiem działalności człowieka, wymuszają poszukiwanie nowych, lepszych rozwiązań zarówno w zakresie wydobycia surowców, jak i wykorzystania zasobów w procesie produkcyjnym. Potrzeby są ogromne, a na celowniku wielu firm jest tzw. polityka „zero” w zakresie ograniczenia odpadów stałych, ale także obniżenia zużycia wykorzystywanej energii czy wody. Wśród ekoinwestycji widać zorientowanie na wtórne wykorzystanie przetwarzanych surowców, wyeliminowanie uciążliwych dla środowiska komponentów wyrobu czy sięganie do energii odnawialnej.

Recykling jest niejako wpisany w DNA firmy Cedo – produkujemy jednorazowe artykuły gospodarstwa domowego z odpadów pokonsumenckich, dając tworzywom sztucznym drugie życie. W naszym oddziale w Holandii posiadamy jedną z największych w Europie instalacji do przetwarzania tworzyw sztucznych pochodzących z gospodarstw domowych. Urządzenia myją, suszą i odseparowują odpad PE (polietylen) od PP (polipropylen). W naszym procesie produkcji worków na śmieci wykorzystujemy wyłącznie odpad PE, który w następnych krokach procesu recyklingu, po dokładnym przetopieniu i przefiltrowaniu, powraca do postaci granulatu. Nasze worki na śmieci niemal w całości pochodzą z materiałów, które kiedyś były odpadem, a sam proces produkcyjny jest tak skonstruowany, aby powstały przy produkcji odpad powtórnie przetworzyć na wartościowy granulat. Jesteśmy skupieni na maksymalnym wykorzystaniu odpadów – dopiero to, czego nie da się przetworzyć, poddajemy odpowiednim procesom utylizacji. W naszych polskich zakładach funkcjonują także linie do ekstruzji i konwersji produktów biodegradowalnych – wytwarzamy worki na śmieci z surowców naturalnych, czyli skrobi ziemniaczanej czy kukurydzy. Zauważamy także dużą wartość w produkcji o niskiej emisyjności, dlatego do 2030 roku chcielibyśmy osiągnąć neutralność klimatyczną. W najbliższych latach planujemy pozyskiwać energię ze źródeł odnawialnych – wiatru, wody i słońca, choć już teraz pracujemy nad projektami, których celem jest zmniejszenie zużycia energii. Jednym z nich jest jeszcze bardziej wydajny układ free-coolingu, który w okresie jesienno-zimowym pozwala zredukować zużycie energii związanej z procesem chłodzenia o 90%, korzystając z naturalnego chłodu na zewnątrz – mówi Marcin Terelak – Technical Manager w firmie Cedo.

Małe-wielkie kroki

Aby wdrożyć z powodzeniem koncepcję ochrony środowiska w firmie nie wystarczą wielotysięczne inwestycje w technologię, która spełni wyśrubowane normy. Potrzebne jest także, a może aż zaangażowanie pracowników wszystkich szczebli – od produkcji po kadrę zarządzającą. Według raportu DNB Bank Polska i PwC dobre praktyki wewnętrzne są stosowane w wielu firmach – 76% przedsiębiorstw bierze udział w segregacji śmieci, 73% korzysta z energooszczędnych żarówek, a prawie 50% tworzy akcje edukacyjne dla pracowników.

– Budowanie świadomości ekologicznej w firmie to podstawa. Dlatego w Cedo wdrożyliśmy segregację odpadów, aby pokazać pracownikom, że papier, plastik czy folia, który użytkują na co dzień, może być wykorzystany w recyklingu wewnętrznym. Papier jest 100% recyklingowany i dostarczany do papierni, podobnie aluminium. Zrezygnowaliśmy także z jednorazowych opakowań na wodę, zastępując je butelkami wielokrotnego użytku. Bidony przypadły do gustu naszym pracownikom i często z nich korzystają. Proekologiczne zmiany wprowadziliśmy również w obszarze oświetlenia, zastępując tradycyjne źródła światła oświetleniem LED-owym. Każdy z tych punktów jest ważny, ponieważ buduje kulturę organizacji i pokazuje, że dla naszej firmy ochrona środowiska nie jest tylko zapiskiem w dokumentach – komentuje Marcin Terelak – Technical Manager w firmie Cedo.

Wspólna odpowiedzialność

W dobie kryzysu klimatycznego proekologiczna działalność firm ma duże znaczenie. Rewolucyjne zmiany w zarządzaniu i produkcji, jakie zachodzą w wielu zakładach przemysłowych, są bardzo potrzebne, jednak bez porozumienia na linii firma – konsument niewiele da się wywalczyć. Przed biznesem stoi niełatwe zadanie połączenia produkcji przyjaznej środowisku z kształtowaniem proekologicznych postaw konsumenckich.

– Produkcja z myślą o środowisku to bardzo pojemne pojęcie. Nie ogranicza się tylko do stosowania norm środowiskowych, gospodarowania odpadami czy korzystania z energii odnawialnej. Nigdy nie możemy powiedzieć, że jako producent zrobiliśmy dość, że już wystarczy. Ochrona środowiska w tak specyficznym obszarze, jak produkcja przemysłowa, stanowi wyzwanie, aby ciągle poszukiwać nowych rozwiązań i korzystać z możliwości, które stwarza technologia – podsumowuje Andrzej Majewski, dyrektor fabryki Cedo.

 

Źródło: Cedo.

Nowe inwestycje komercyjne w Gdańsku i Krakowie od dewelopera Cavatina Holding

Biurowiec Ocean Office Park, Kraków
Cavatina Holding, największy polski deweloper komercyjny, zaczął budowę nowych budynków w inwestycjach Palio Office Park w Gdańsku i Ocean Office Park w Krakowie. Łączna powierzchnia obu rozpoczętych etapów to 34,2 tys. mkw.

Koncentrujemy się na dużych, wieloetapowych projektach zlokalizowanych w największych i najbardziej perspektywicznych polskich miastach regionalnych. Nasze biurowce cieszą się uznaniem i zainteresowaniem najemców, czego efektem są wysokie wskaźniki komercjalizacji będących w budowie etapów. Dlatego zgodnie z planem rozpoczynamy budowę kolejnych etapów. Z powodu pandemii wielu deweloperów przesunęło rozpoczynanie nowych inwestycji i aktualnie w budowie jest najmniej powierzchni od kilku lat, a jednocześnie obserwujemy w miastach regionalnych rozwój centrów usług biznesowych czy IT. Nasze inwestycje będą gotowe w odpowiednim momencie, aby zagospodarować bardzo prawdopodobną lukę podażową, dlatego zamierzamy wykorzystać tę okazję na dalszy rozwój Cavatina Holding.

Daniel Draga, Wiceprezes Zarządu Cavatina Holding

Palio Office Park to zlokalizowana na terenie Stoczni Gdańskiej pierwsza inwestycja Cavatina Holding w Trójmieście. W nowoczesnym kompleksie biurowo-usługowym powstanie osiem budynków biurowych, w których łącznie znajdzie się prawie 90 tys. mkw. powierzchni biurowej i rekreacyjnej. W budynku B, którego budowa się właśnie rozpoczęła będzie 7,7 tys. mkw. Jest to drugi etap tej inwestycji. Zakończenie budowy i oddanie inwestycji do użytkowania przewidywane jest w 4 kw. bieżącego roku.
Oddanie do użytku budynku A o powierzchni 26,5 tys. mkw. zaplanowano w lutym 2021 roku. Pierwszy etap otrzymał certyfikat BREEAM na poziomie Excellent. Ponadto w obliczu pandemii, Cavatina postanowiła zapewnić najemcom i użytkownikom swoich obiektów poczucie pełnego bezpieczeństwa wdrażając w swoich projektach biurowych rozwiązania spełniające wymogi najnowszego standardu International Building Institute – WELL Health-Safety Rating, który przyznawany jest powierzchniom biurowym, zapewniającym minimalizację ryzyka przenoszenia chorób, a także tworzenie bezpiecznych, sprzyjających dobremu zdrowiu miejsc pracy. W styczniu tego roku Cavatina Holding pozyskała od BGK finansowanie dla pierwszego etapu Palio Office Park, a także podpisała umowę najmu z Medicover Integrated Clinical Services na ponad 1,1 tys. mkw.

Ocean Office Park to krakowska inwestycja Cavatina Holding realizowana na Zabłociu, u zbiegu ulic Klimeckiego i Nowohuckiej. W czterech etapach docelowo powstanie ponad 52 tys. mkw. powierzchni biurowej. Oddanie do użytku pierwszego etapu inwestycji o powierzchni 13 tys. mkw. posiadającego certyfikat BREEAM na poziomie Excellent nastąpi w 2 kw. br. Drugi budynek będzie największym biurowcem z całego kompleksu, który zaoferuje łącznie ponad 26,5 tys. mkw. powierzchni najmu. Zakończenie budowy i oddanie inwestycji do użytkowania przewidywane jest pod koniec przyszłego roku.

Palio Office Park to doskonały przykład stworzenia nowoczesnej, zaawansowanej technologicznie przestrzeni do pracy, z zachowaniem szacunku dla historii i wcześniejszej funkcji Stoczni Gdańskiej. Naszym celem było wpisanie go w otoczenie w taki sposób, który pozwoli na bycie integralną częścią ekosystemu nowoczesnego miasta. Drugi etap projektu Ocean Office Park to natomiast jednocześnie największy i centralny budynek, który będzie stanowił serce tej inwestycji.

Łukasz Żelezik, Executive Director, Leasing w Cavatina Holding

Projekty realizowane przez Cavatina Holding wyróżniają się jakością i architekturą. Zarówno Palio Office Park jak i Ocean Office Park będą wyposażone w system „Integral” czyli nowoczesne narzędzie technologiczne do zarządzania przestrzenią biurową i samym biurem. Rozwiązanie zapewni najemcom budynków dostęp do kompleksowych jak i spersonalizowanych planów przestrzeni, możliwość rejestracji recepcyjnej, zarządzania salami konferencyjnymi i dostępnymi miejscami parkingowymi.
Źródło: Cavatina Holding.

Skanska podsumowuje rok 2020 – silna pozycja spółki biurowej w Europie Środkowo-Wschodniej

austin-li-201808-unsplash
Największy deweloper biurowy w Europie sprzedał cztery budynki za ponad 265 mln euro, wynajął ponad 135 tys. mkw. i ukończył siedem budynków w Polsce, Czechach, Rumunii i na Węgrzech. Skanska utrzymuje swoją silną pozycję na rynku nieruchomości w Europie Środkowo-Wschodniej. Firma udowadnia swą skuteczność biznesową pomimo światowej pandemii COVID-19. Spółka chce kontynuować realizację strategicznego celu, jakim jest budowanie i dostarczanie klientom ponadczasowych, zrównoważonych, zdrowych i bezpiecznych budynków biurowych.

Spis treści:
Polska utrzymuje najmocniejszą pozycję w CEE
Odpowiedź Skanska na pandemię
Skanska nadal skupia się na zrównoważonym rozwoju
Spółka biurowa Skanska realizuje innowacyjne i zrównoważone projekty biurowe na dwóch europejskich rynkach: w Europie Środkowo-Wschodniej i w krajach nordyckich. Skanska w CEE sprzedała europejskim inwestorom cztery biurowce za 265 mln euro, ukończyła siedem budynków, których łączna powierzchnia wynosi ponad 150 tys. mkw. i wynajęła ponad 135 tys. mkw. Deweloper podpisał m.in. umowę najmu z grupą PZU na 47 tys. mkw. w warszawskim budynku Generation Park Y i z grupą Allegro na 26 tys. mkw. w poznańskim budynku Nowy Rynek. Obecnie deweloper ma w budowie ponad 170 tys. mkw. powierzchni biurowej w sześciu budynkach w CEE. Budowa trzech z nich została rozpoczęta w 2020 roku, a jeden właśnie został rozpoczęty w Rumunii.

Polska utrzymuje najmocniejszą pozycję w CEE
Według JLL łączny wolumen inwestycji w regionie Europy Środkowo-Wschodniej wyniósł ponad 9,7 mld euro, co oznacza prawie 32% spadek w porównaniu z rokiem 2019. Mimo pandemii Polska utrzymała swoją wiodącą pozycję, odpowiadając za 57% łącznego wolumenu inwestycji w CEE (5,6 mld euro). Oznacza to 30% spadek w stosunku do 2019 roku, ale jest to wciąż trzeci największy wolumen inwestycji w historii.

Pandemia to jedno z największych wyzwań w historii, z którym przyszło nam się zmierzyć. Dziś szczególnie ważne jest, by działać i funkcjonować na tyle normalnie, na ile to tylko możliwe – dlatego taką dumą napawają mnie nasze wyniki biznesowe za rok 2020 – mówi Katarzyna Zawodna-Bijoch, prezes i CEO spółki biurowej Skanska w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Sprzedaż czterech biurowców w CEE oraz nasz wynik wynajmu w tym dwie duże umowy: z grupą PZU w Warszawie i grupą Allegro w Poznaniu, świadczą o wyjątkowej jakości naszych projektów, zaufaniu naszych partnerów biznesowych i zaangażowaniu wszystkich pracowników Skanska. W tym roku będziemy kontynuować budowę obecnych i nowych projektów w taki sposób, żeby były maksymalnie bezpieczne, zdrowe i zrównoważone. Głęboko wierzę, że poczyniliśmy w tej mierze ważne kroki, wdrażając kompleksowy program dotyczący powrotu do biur o nazwie „Care for Life Office Concept” i dostosowując nasze przestrzenie do aktualnie panujących warunków. Świadczy o tym przyznanie ośmiu naszym projektom certyfikacji WELL Health-Safety Rating – dodaje Katarzyna Zawodna-Bijoch.

Odpowiedź Skanska na pandemię
Pandemia nieodwracalnie zmieniła sposób wykonywania pracy – tzw. home office zostanie z nami na dłużej. Obecna sytuacja pandemiczna przyczyniła się także do ewolucji roli jaką pełni biuro. Wzrosła jego rola jako miejsca do budowania ducha zespołu, rozwijania kultury organizacyjnej oraz wzmacniania wartości firmowych. Oczywiście by móc wypełniać te cele konieczne jest zagwarantowanie bezpieczeństwa i ochrony zdrowia w budynkach biurowych. Przygotowany przez Skanska program „Care for Life Office Concept” traktuje bezpieczeństwo epidemiologiczne wielowątkowo, od szybkich działań w już istniejących biurach, poprzez wytyczne aranżacyjne dla nowo planowanych powierzchni, po rozwiązania systemowe, możliwe do zaadresowania podczas realizacji budynku. W ramach wspominanego programu wprowadzono także konsultacje w zakresie wymagań dot. planowania przestrzeni biurowych w celu zapewnienia odpowiedniego dystansu fizycznego, rozwiązania bezdotykowe oparte na aplikacji „Connected by Skanska”, plany sanityzacji i dezynfekcji czy zarządzanie jakością powietrza w biurze. Biura Skanska oferują między innymi wirtualną recepcję, pozwalającą na wejście do budynku z wykorzystaniem kodu QR, jak również posiadają rozwiązania zapewniające stały dopływ świeżego powietrza do biur oraz wysokiej jakości filtry powietrza wewnątrz budynku.

W grudniu ubiegłego roku osiem inwestycji Skanska z regionu CEE otrzymało certyfikat WELL Health-Safety Rating. Weryfikuje on jakość nieruchomości pod względem bezpieczeństwa i higieny jest przyznawany przez International WELL Building Institute (IWBI). WELL Health-Safety Rating to poparta dowodami naukowymi, zweryfikowana przez niezależne instytucje ocena jakościowa budynków w zakresie bezpieczeństwa zdrowotnego. Skoncentrowana jest wokół standardów operacyjnych, norm bezpieczeństwa, zaangażowania interesariuszy i planów awaryjnych w obszarze przeciwdziałania rozprzestrzeniania się wirusów. Nowy standard ma wspierać właścicieli i zarządzających budynkami w podejmowaniu niezbędnych działań, których celem jest zdrowie i bezpieczeństwo najemców, gości i innych osób przebywających w budynkach biurowych.

Skanska nadal skupia się na zrównoważonym rozwoju
Dla Skanska celem strategicznym jest dbanie o życie i bezpieczeństwo ludzi. Równocześnie firma nie rezygnuje ze swoich ambitnych celów środowiskowych. Do 2045 roku ma osiągnąć neutralność emisyjną, a do 2030 zminimalizuje emisje CO2 o połowę.

Spółka biurowa Skanska w CEE certyfikowała już ponad 800 tys. mkw. powierzchni biurowej w systemie LEED Core&Shell, oraz więcej niż 45 000 mkw. biur w WELL Core&Shell. W zeszłym roku firma zaczęła projektować pierwszy budynek biurowy w CEE neutralny klimatycznie – będzie to biurowiec przy ulicy Radlickiej w samym centrum czeskiej Pragi.

Skanska zaangażowana jest także w rozwój innowacyjnej technologii fotowoltaicznej i jako pierwszy deweloper na świecie rozpoczęła pilotażowy projekt pokrywania nieruchomości biurowych innowacyjnymi ogniwami perowskitowymi, dzięki którym fasada budynku staje się źródłem energii elektrycznej generowanej przez promienie słoneczne.

Zaangażowanie Skanska w zrównoważone budownictwo komercyjne zostało docenione i potwierdzone przez prestiżowy magazyn „Fortune”, który po raz drugi z rzędu umieścił firmę w pierwszej dwudziestce listy „Change the World” jako jedyną firmę z sektora nieruchomości.

Źródło: Skanska.

Nowe osiedle mieszkaniowe we Wrocławiu z ofertą komfortowych lokali na sprzedaż

Nowa Racławicka_wiz1

Develia zakończyła budowę osiedla Nowa Racławicka na wrocławskich Krzykach. Pierwsi klienci odbiorą klucze do swoich mieszkań pod koniec marca, po uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie budynków.

Osiedle Nowa Racławicka to jednoetapowy projekt, składający się z dwóch czteropiętrowych budynków, w których powstało 231 lokali o zróżnicowanych metrażach od 29 do 105 mkw. Wszystkie mieszkania posiadają dodatkową przestrzeń w postaci balkonu lub tarasu. W sprzedaży dostępne są ostatnie lokale.

W dzielnicy Krzyki, w niedalekiej odległości od projektu Nowa Racławicka, Develia realizuje także inwestycję Między Parkami, w której część mieszkań wyróżnia się widokiem na rzekę i atrakcyjnymi tarasami. Projekt będzie gotowy jeszcze w tym roku. W sercu wrocławskiej dzielnicy Krzyki wkrótce rozpocznie się także budowa nowej inwestycji Develii – Mist House, dostępnej w ofercie od końca stycznia.

Inwestycje Nowa Racławicka, Między Parkami i Mist House znajdują się w doskonałej lokalizacji. Wrocławskie Krzyki to jedna z najbardziej atrakcyjnych części miasta pod względem dostępu do infrastruktury, w tym sklepów, punktów usługowych, przedszkoli oraz szkół, komunikacji miejskiej i terenów zielonych. Mieszkańcy dzielnicy mogą cieszyć się znajdującymi się w pobliżu parkami i terenami zielonymi przy rzece Ślęży. Położenie inwestycji zapewnia łatwy dojazd do centrum i poza granice miasta.

mat.pras.

Duża inwestycja mieszkaniowa na Pradze w Warszawie ukończona

Bouygues Immobilier_Warszawa_Wileńska Express_fot. Maciej Lulko PR Expert_060

Dobiegła końca budowa dużej inwestycji mieszkaniowej na Pradze w Warszawie. Na Wileńską Express warto zwrócić uwagę ze względu na skalę i konotacje historyczne.

Nieczęsto zdarza się, by deweloper Bougues Immobilier Polska, oddawał do użytkowania inwestycje powyżej 100 mieszkań. Składająca się z 3 budynków Wileńska Express ma ich aż 307. Mieszkania rozmieszczone są na 6 piętrach, na parterze znajdują się lokale usługowe, a niżej hala garażowa. Na zewnątrz jest zielony dziedziniec i nieduży plac zabaw.

O Wileńskiej Express mówimy humorystycznie „3xU”: stoi na planie litery u, jest ukończona i ma pozwolenie na użytkowanie. Niedługo rozpoczniemy przekazywanie kluczy do mieszkań – zapowiada Cezary Grabowski, dyrektor marketingu i sprzedaży w Bouygues Immobilier Polska.

Wileńska Express nieprzypadkowo budzi skojarzenia z koleją. Nazwa inwestycji nawiązuje do historii położonego w pobliżu dawnego Dworca Petersburskiego, łączącego niegdyś Warszawę z Wilnem i Petersburgiem. – Koleje losu sprawiły, że dawny gmach dworca nie przetrwał do naszych czasów, a położona nieco dalej na południe stacja Warszawa Wileńska obsługuje dzisiaj wyłącznie linie regionalne. Czasy świetności międzynarodowego dworca pozostały jednak w pamięci warszawiaków – przybliża Cezary Grabowski. Wileńska Express stoi na terenach przylegających do starej parowozowni. Nowoczesny kompleks mieści się pomiędzy al. Solidarności a ul. Wileńską.

Wileńska Express to połączenie nowoczesnej formy i detalu inspirowanego zabudową historycznej Pragi. Wyraźnie widać to na elewacjach, które częściowo są wyłożone czerwoną cegłą. Z tego materiału zbudowano także fragmenty Atelier Praga 2. Ceglane, ale w jaśniejszym kolorze, są również elewacje Stalowej 39.

Bouygues Immobilier to firma deweloperska o zasięgu międzynarodowym, z wieloletnim doświadczeniem w budownictwie. W Polsce działa od 2001 roku i od tego czasu zrealizowała 51 inwestycji w Warszawie, Poznaniu i we Wrocławiu – łącznie na ponad 7200 mieszkań.

Źródło: Bouygues Immobilier Polska.

Rekordowy rok magazynowy w roku gospodarczej próby. E-commerce i logistyka siłą napędową rynku magazynowego w 2020 r.

Renata Osiecka_Managing Partner

Rekordowa aktywność najemców na poziomie 5,2 mln mkw. wynajętej powierzchni magazynowej, a także zmiany w zachowaniach konsumenckich były kluczowymi czynnikami, które wpłynęły na doskonałe wyniki rynku powierzchni magazynowych w 2020 roku w Polsce. Ponadto sektor logistyczno-produkcyjny najszybciej dostosował się do nowych wymogów związanych z pandemią COVID-19 zapewniając przetrwanie w bardziej wymagających czasach i szeroko rozumiane bezpieczeństwo. 2020 rok to również czas wyraźnej dominacji wszystkich segmentów związanych z sektorem e-commerce, które w kolejnych latach będą stanowić o kierunkach rozwoju rynku magazynowego w Polsce. Firma AXI IMMO prezentuje wyniki raportu: Polski Rynek Magazynowy w 2020 r.

Spis treści:
Sektor magazynowy z 50% udziałem w wolumenie inwestycyjnym
5,2 mln mkw. wynajęte w 2020 r. dzięki e-commerce i logistyce
Optymistyczne prognozy

Sektor magazynowy z 50% udziałem w wolumenie inwestycyjnym
W ostatnim kwartale ubiegłego roku wartość aktywów magazynowych na rynku inwestycyjnym osiągnęła ok. 700 mln EUR, co spowodowało, że po 12 miesiącach całkowity wolumen transakcji wyniósł rekordowe 2,6 mld EUR (+65% r/r) i był to wynik o 41% lepszy niż w rekordowym 2018 r. (1,8 mld EUR). Rezultat ten jest szczególnie istotny, ponieważ stanowi ok. 50% kapitału zainwestowanego nad Wisłą i udało się go osiągnąć pomimo pandemii COVID-19 oraz niekorzystnych warunków związanych z wizytacjami obiektów. Zwiększone zainteresowanie sektorem magazynowym wpłynęło na obniżenie stóp kapitalizacji, które obecnie kształtują się na poziomie 6-6,25% (brutto) dla obiektów big-box, 5,5%-6% dla miejskich projektów logistycznych i 4,25-4,5% dla nieruchomości typu single-tenant z długimi umowami najmu i wysokiej jakości najemcami.
Wśród najciekawszych transakcji zanotowanych w 2020 r. znalazły się przejęcie środkowoeuropejskiego portfela Goodmana przez notowane na singapurskiej giełdzie papierów wartościowych GLP (ok. 880 000 mkw., 66% obiektów znajduje się w Polsce), sprzedaż przez Panattoni portfela 5 nieruchomości magazynowych o powierzchni ok. 280 000 mkw. firmie Savills IM, nabycie przez Elite Partners Capital – 7 budynków parku magazynowego P3 Park Mszczonów od P3 (ok. 229 000 mkw.) oraz kupno przez CGL ogólnopolskiego portfela Hines (170 000 mkw.). Jak co roku na polskim rynku inwestycyjnym pojawili się również nowi gracze i jedną z takich transakcji jest zakup przez REINO, Grosvenor oraz IO AM centrum logistycznego Logistic City Piotrków (135 000 mkw.).

– Dość niespodziewanie pandemia COVID-19 okazała się kluczowym czynnikiem dla rozwoju sektora nieruchomości magazynowych w Polsce, przy czym znacząco wpłynęła na pozytywne nastroje inwestorów. Imponujący, a zarazem rekordowy wynik 2,6 mld EUR to głównie zasługa dużych transakcji portfelowych, w których jak w ubiegłych latach to gracze z Azji byli głównymi kupującymi. Obecnie najbardziej pożądanymi aktywami na rynku magazynowym pozostają obiekty BTS oraz jakościowe inwestycje multitenant z jakościowym zestawem najemców i długimi umowami najmu – mówi Renata Osiecka, Partner Zarządzająca, AXI IMMO.

5,2 mln mkw. wynajęte w 2020 r. dzięki e-commerce i logistyce
Całkowity wolumen najmu w 2020 r. w sektorze magazynowym wyniósł rekordowe 5,2 mln mkw. (+29% r/r), przy czym w samym IV kw. osiągnięto najlepszy kwartalny wynik w historii (1,5 mln mkw.). Co więcej, w całym 2020 r. przedmiotem krótkoterminowych umów najmu było aż 594 tys. mkw. powierzchni, czyli o 95% więcej niż rok wcześniej. Wśród TOP 5 transakcji w 2020 r. na rynku magazynowym znalazły się Amazon Świebodzin (203 500 mkw.), Prologis Janki – Euronet (73 400 mkw.), Hillwood Łódź I (Górna) – Amazon BTS (73 000 mkw.), 7R BTS Żabka – Radzymin (67 500 mkw.) i Panattoni – BTS 4F Czeladź (67 000 mkw.). Natomiast w strukturze popytu tradycyjnie to logistycy (36,1%) przed handlem (24,2%) i e-commerce (15,5%) stanowili o największej aktywności najemców. Z kolei przedsiębiorstwa z sektora produkcyjnego odpowiadały za 8,4% A-klasowej powierzchni wynajętej w 2020 r.

– Z pewnością można określić, że w całym 2020 roku to sektor e-commerce był głównym motorem zmian zachodzących na rynku magazynowym. Wraz z rosnącą popularnością handlu w Internecie mogliśmy obserwować, jak tzw. branże towarzyszące zwiększają swoje zapotrzebowanie na powierzchnię. W tym gronie znalazły się zarówno firmy kurierskie, jak i branża opakowań. Drugą grupą firm, które skorzystały na wysokim popycie na trwałe dobra konsumenckie, w tym elektronika, meble, produkty wyposażenia wnętrz i sportowe. Podium zamyka silnie rozwijający się sektor motoryzacyjny w segmencie elektromobilności – mówi Anna Głowacz, Dyrektor Działu Powierzchni Logistyczno-Przemysłowych, AXI IMMO.

Ostrożniejsza polityka deweloperów w zakresie uruchamiania nowych inwestycji
Całkowite zasoby powierzchni magazynowej w Polsce na zakończenie 2020 r. wyniosły 20,5 mln mkw. (+11% r/r). W ciągu całego roku deweloperzy dostarczyli 2,1 mln mkw. (-23,5% r/r), a najaktywniejszymi graczami były firmy Panattoni (blisko milion mkw.), Hillwood (322 200 mkw.) oraz 7R (165 400 mkw.). Wśród największych projektów dostarczonych w 2020 r. znalazły się m.in. Panattoni A2 Warsaw Park (Grodzisk) – 103 700 mkw., P3 Mszczonów – 75 800 mkw., Hillwood Wrocław Wschód II – 63 900 mkw., MLP Pruszków II – 55 000 mkw., Prologis Ruda Śląska – 51 200 mkw. i 7R Park Gdańsk II – 50 900 mkw. Na koniec 2020 r. w budowie pozostawało 1,9 mln mkw. (-2% r/r), przy czym powierzchnia w ramach projektów spekulacyjnych wynosi 23,6%, osiągając najniższy poziom od III kw. 2017 r. Najwięcej nowej podaży w budowie znajduje się na Górnym Śląsku 359 000 mkw., w Warszawie 357 000 mkw. i w Trójmieście 272 000 mkw.

– W ciągu całego 2020 r. obserwowaliśmy wyraźne spowolnienie aktywności deweloperskiej wynikające głównie z zaostrzonej polityki banków w stosunku do nowych inwestycji deweloperskich, a także wyższych wymagań dotyczących wkładu własnego i współczynnika wynajętej powierzchni. Niemniej, dostrzegalne ożywienie w nowej podaży w końcówce roku pozwala z nieco większym optymizmem patrzeć na kolejne miesiące 2021 roku – mówi Anna Głowacz.

W wyniku dużej absorpcji na rynku magazynowym współczynnik pustostanów na koniec 2020 r. osiągnął poziom 7,1% (-0,4 pp. r/r). Najwięcej wolnej powierzchni w ujęciu procentowym znajduje się w na Górnym Śląsku (10,2%) i w warszawskiej strefie II (10,1%). Z kolei najniższy współczynnik pustostanów znajduje się w Szczecinie i Polsce Wschodniej (poniżej 1%), w warszawskiej strefie III (1,4%), Polsce Zachodniej (2,4%) i Trójmieście (3,4%).
W zakresie czynszów, polityka cenowa większości właścicieli pozostała bez zmian na koniec 2020 r. Pandemiczna sytuacja na rynku powierzchni magazynowych nie wpłynęła znacząco na zmianę wysokości stawek bazowych ani efektywnych, które utrzymały swoje wartości w całym 2020 r. Tradycyjnie, najwyższe stawki odnotowuje się w strefie Warszawa Miasto 4,80 – 5,25 EUR/mkw., a najniższe w Polsce Centralnej, Poznaniu i wybranych lokalizacjach w okolicach Warszawy gdzie można było wynająć powierzchnię po stawce bazowej już od 3,0 do 3,2 EUR/mkw., przy czy średnia dla większości rynków oscyluje pomiędzy 3,20 a 3,60 EUR/mkw.

Optymistyczne prognozy
W 2021 r. możemy spodziewać się stopniowego wzrostu w aktywności deweloperskiej w odpowiedzi na utrzymujący się silny popyt ze strony najemców. W dalszym ciągu deweloperzy powinni podchodzić nieco ostrożniej do inwestycji spekulacyjnych ze względu na niepewne prognozy dla gospodarki. Sektor udowodnił jednak, że jest oparty na mocnych fundamentach i radzi sobie dobrze w warunkach pandemii, co przekłada się na coraz przychylniejsze nastawienie banków do finansowania nowych projektów. Zarówno deweloperzy, jak i inwestorzy i instytucje finansowe preferować będą jednak dojrzałe rynki o ugruntowanej pozycji i wysokiej płynności, gwarantujące znalezienie najemcy i możliwość wyjścia z inwestycji.

– W 2020 r. rynek magazynowy udowodnił, że pomimo pandemii COVID-19 posiada silne fundamenty i jest gotowy, w miarę potrzeby, szybko dostosowywać się do zmian. Spodziewamy się, że rynek w 2021 roku będzie nadal dynamicznie się rozwijał, a kluczowe znaczenie będzie miał dalszy rozwój sektora e-commerce i popyt generowany ze strony firm handlowych i logistycznych na magazyny miejskie, jak również międzynarodowych graczy e-commerce dla których, Polska pozostanie ważną lokalizacją w Europie. Co więcej, szans dla rodzimego rynku magazynowego należy upatrywać w regionalizacji łańcuchów dostaw, a tym samym near-shoringu, a także w następstwach Brexitu, gdyż wiele brytyjskich firm jest zmuszona do otwierania centrów dystrybucyjnych w granicach UE – mówi Renata Osiecka.

Źródło: AXI IMMO.

Ekspansja DS Engineering we wrocławskim biurowcu Zita

Promenady Business Park_Zita

Firma inżynieryjna DS Engineering zdecydowała się powiększyć dotychczas zajmowaną powierzchnię w biurowcu Zita o około 200 m kw. Po ekspansji biuro firmy liczyć będzie 500 m kw. W procesie najmu eksperci Knight Frank, podobnie jak przy pierwszej umowie, doradzali najemcy. Właścicielem biurowca jest TRUDO Sp. z o.o.

„Cieszymy się, że lokalizacja biurowca i udogodnienia oferowane przez kompleks Promenady Business Park spotkały się z zadowoleniem najemcy i jego pracowników. Dobór dodatkowej powierzchni to potwierdza, a kolejna transakcja w kompleksie w tym roku pozwala sądzić, że najemcy coraz chętniej decydują się na nowe umowy,” – komentuje Anna Patrzyk-Sperzyńska, Leasing Manager w Knight Frank.

„Nie ma dla nas lepszych wieści niż fakt, że nasi najemcy rosną i chcą dalej rozwijać się w naszych obiektach. Jesteśmy szczęśliwi, że doceniają tworzoną przez nas przestrzeń i że dzięki temu możemy wspólnie budować markę kompleksu Promenady Business Park,” – mówi Krzysztof Hołub, Prezes Zarządu TRUDO Sp. z o.o.

Zita to drugi biurowiec, który powstał w ramach kompleksu Promenady Business Park, zlokalizowanego w bliskiej odległości centrum Wrocławia. To nowoczesny budynek, którego głównymi zaletami są elastycznie zaprojektowane powierzchnie, umożliwiające dowolną aranżację i dostępność zarówno dla najemców poszukujących dużych, jak i mniejszych biur. Biurowiec Zita jest bardzo dobrze zlokalizowany – 2 km od wrocławskiego rynku; w sąsiedztwie ulic Trzebnickiej i Jedności Narodowej, stanowiących główne arterie komunikacyjne miasta. Takie usytuowanie budynku gwarantuje pracownikom łatwy dostęp do komunikacji publicznej – autobusowej, tramwajowej i kolejowej. Zaletą lokalizacji jest także otoczenie, w którym znaleźć można liczne usługi – żłobek, przedszkole, restauracje i sklepy.

mat.pras.

Udany debiut w czasie pandemii – podsumowanie 6 miesięcy działalności CIC Warsaw

biznesman
Cambridge Innovation Center (CIC) to dostawca jednej z najnowocześniejszych przestrzeni biurowych na świecie. Pod koniec czerwca 2020 roku pierwsi najemcy zaczęli korzystać z biur zlokalizowanych w Varso Place w sercu Warszawy, kompleksie z docelowo najwyższym wieżowcem w Unii Europejskiej.

Przygotowania do otwarcia i początek działalności Kampusu Innowacji przypadł na niełatwy czas szalejącej pandemii. Jak się okazało, przy dobrym planowaniu i elastyczności zarządzających, od samego startu udało się wdrożyć zasady bezpieczeństwa dopasowane do aktualnej sytuacji, dzięki czemu użytkownicy bez obaw korzystają z pełnej infrastruktury. Ważnym punktem, który nadaje kierunek i pozycjonuje CIC jako istotną organizację biznesową, było podpisanie listu intencyjnego z wiceprezydentem Warszawy, Michałem Olszewskim, o współpracy Fundacji Venture Café (siostrzanym podmiotem CIC) z miastem stołecznym Warszawa przy projekcie Warszawa 2030.

 

 

Jednym z elementów wyróżniających CIC na tle innych operatorów przestrzeni biurowych jest budowanie i aktywizowanie społeczności oraz tworzenie warunków wspierających ich rozwój. Służą temu przede wszystkich tematyczne huby: Proptech Hub zarządzany przez Proptech Foundation, IoE (Internet of Everything) Hub, którego operatorem jest Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna i Cosmic Hub pod opieką Polskiej Agencji Kosmicznej. Ich celem jest skupianie przedsiębiorców, naukowców i pasjonatów z różnych branż, by dzielić się wiedzą, nawiązywać kontakty i czerpać z synergii, która się tworzy wokół danego sektora. W pierwszym etapie działalności zostały otwarte dla wszystkich office hours, podczas których każdy może porozmawiać z ekspertami z danej dziedziny i edukować się w wybranym temacie.

W ramach Kampusu Innowacji wyodrębniony jest też Trend House – przestrzeń i klub dla liderów, innowatorów i twórców wysokiego szczebla. Misją, która przyświeca zorientowanej wokół niego społeczności jest inspirowanie do działania, kreowanie nowatorskich idei, budowanie atmosfery współpracy do tworzenia przełomowych inicjatyw i projektów.

 

 

Choć CIC funkcjonuje od pół roku, już widać w jaki sposób dobry pomysł można szybko przekuć w dobry biznes. Przykład firmy Forlogistic pokazuje, że w CIC można spotkać realnych partnerów biznesowych. Współzałożyciele projektu poznali się na hackathonie organizowanym w Kampusie Innowacji. W ramach nagrody freelancerzy otrzymali 3-miesięczne darmowe członkostwo w CIC Warsaw. Stworzyli platformę umożliwiającą wynajem powierzchni magazynowych na krótki termin w rozliczeniu dobowym. Tym innowacyjnym rozwiązaniem udało im się przekonać inwestorów i uzyskać pierwszą rundę inwestycji w wysokości 500 000 zł. To był krok, który pozwolił na zatrudnienie pierwszych pracowników i stworzenie produktu we wczesnej fazie rozwoju firmy. W międzyczasie Forlogistic stał się już komercyjnym klientem CIC Warsaw, który konsekwentnie rozwija biznes, dzięki czemu otrzymał 1 000 000 zł w drugiej rundzie inwestycyjnej.

mat.pras.

Praca cyfralna, czyli o tym, jak design może wspierać efektywność pracy hybrydowej

IAA_Daimler

Przyspieszony przez pandemię trend pracy skądkolwiek, objął organizacje na całym świecie niezależnie od branży czy skali działania. Przyniósł wiele darów takich jak: wolność, elastyczność, mobilność oraz lepszą integrację życia i pracy, ale także sporo wyzwań. Jednym z kluczowych jest umiejętne wykreowanie warunków do połączenia pracy offline i online, czyli kooperacji i realizacji celów biznesowych w nowym, mieszanym modelu zwanym hybrydowym.   

Spis treści:
Praca cyfralna (cyfrowa+realna)
Miejsce pracy skoncentrowane na człowieku
Well-being
Mobilność/Elastyczność
Akustyka
Technologia
Zmienność stałością

 Co zrobić by, przy tak dużej złożoności, najlepiej wspierać zespoły i organizacje w prowadzeniu biznesu? Na co zwracać uwagę i co stawiać na pierwszym miejscu planując modyfikację biura? Odpowiedzi na te pytania znaleźliśmy w wynikach badań prowadzonych przez naszych dwóch międzynarodowych partnerów: firmę Knoll i firmę Wikhahn, które słyną z tego, że w centrum ich zainteresowania jest troska o komfort i efektywność miejsc pracy na całym świecie.

 74% firm planuje przenieść część swoich pracowników na stałe do pracy zdalnej (Gartner). 20% pracowników stwierdziło, że współpraca i komunikacja wymagają największego wysiłku w  przypadku pracy zdalnej Buffer. 25-30% pracowników będzie pracować zdalnie z domu do końca 2021 roku Global Workplace Analytics.

Praca cyfralna (cyfrowa+realna) 

Nowa era i nowa normalność oznacza tak naprawdę reorganizację środowiska pracy na zawsze. To wyjątkowa okazja, by zbudować nowe, bardziej elastyczne otoczenie, które będzie wspierać pracowników holistycznie, dbając o cztery kluczowe sfery: osobistą, społeczną, psychiczną i fizyczną.

Skoro geografia przestała ograniczać naszą pracę, to po co więc zawracać sobie głowę biurami w ogóle? W dużym skrócie: z powodu wielu korzyści, jakie profesjonalne biura wnoszą w obszarze organizacji pracy oraz osiągania celów biznesowych.

A także dlatego, że bez względu na to, jak profesjonalna byłaby konfiguracja stanowiska pracy w domu czy idealne warunki osobiste, żadne z nich nie są do końca w stanie wykreować atmosfery, jaka tworzy się podczas wspólnej, zorganizowanej pracy w biurze.

Powstanie biur umożliwiających pracę w wymiarze cyfralnym jest niezbędne, by wspierać identyfikację z organizacją i wpływać na utrzymanie ducha zespołów. Tożsamość i innowacyjność firmy lub organizacji są bardziej niż kiedykolwiek zależne właśnie od tego, czy będziemy umieć odpowiednio na nie oddziaływać. Jak zatem powinny wyglądać cyfralne miejsca pracy?

Miejsce pracy skoncentrowane na człowieku 

Pomimo różnorodności branż, kultur i rynków występujących na naszej planecie, globalne megatrendy, takie jak cyfryzacja, zrównoważony rozwój i chęć posiadania zdrowych miejsc pracy, będą coraz bardziej wpływać na sposób kształtowania przyszłych środowisk biurowych. Wg ekspertów uwaga będzie musiała przenieść się na wymagania, talenty i umiejętności ludzi.

Neurobiolodzy uważają, że naszym zachowaniem w znacznym stopniu kieruje otoczenie. Jeśli mają się zmienić wzorce zachowań, środowisko powinno podążać za nimi, aby zapobiec powrotowi do starych nawyków. To najlepszy sposób na skuteczne zarządzenie globalną zmianą, w której wszyscy bierzemy udział.

Well-being  

 Nowoczesne miejsca pracy ułatwiające współpracę w wymiarze cyfralnym, to dobrze wyposażone miejsca zaprojektowane z myślą o interakcjach zdalnych i osobistych, które wspierają flow w pracy i inne aktywności obecnych na miejscu uczestników, ale jednocześnie usprawniają kooperację z uczestnikami zdalnymi.

Wybierając odpowiednie wyposażenie priorytetem powinno być myślenie o komforcie pracy dla zespołów pracujących hybrydowo (cyfralnie) oraz możliwości elastycznego dopasowania go do potrzeb spotkań w różnym składzie i o różnym charakterze (praca przy biurku, zebranie, spotkanie zespołu projektowego etc.). Zawrotne tempo rozwoju sprawia, że uczenie się przez całe życie stanie się standardem nie tylko na poziomie jednostek, ale i organizacji. Dlatego w przestrzeniach dedykowanych pracy hybrydowej niezbędne będzie odpowiednie zaprojektowanie zintegrowanych obszarów do szkoleń i nauki.

Dzisiejsza zdigitalizowana praca biurowa jest bardzo wymagająca dla naszych umysłów, ale zbyt mało wymagająca od naszych ciał. W konsekwencji kluczowe stało się zachęcanie do ruchu podczas wykonywania obowiązków służbowych, a inwestycja w profesjonalne krzesła biurowe, które pozwalają na utrzymanie zdrowej postawy i wydajność przed ekranami komputerów stała się priorytetem. Nowoczesne krzesła biurowe są ważne także z tego powodu, że umożliwiają pracownikom wychylanie, pod różnym kątem, ułatwiające lepszy odbiór treści z różnych źródeł (ekran, laptop, tablet etc.). Idealnie w tej roli sprawdzą się uniwersalne krzesła Knoll, wyposażone w mechanizm  przeciwwagi automatycznie dopasowujący się do użytkownika. Do wyboru mamy aż trzy modele: Life, Generation i ReGeneration. Bardzo dobrym rozwiązaniem będzie także inwestycja w fotele biurowe od firmy Wilkhahn. Największą popularnością, ze względu na wykorzystanie zaawansowanych ergonomicznie rozwiązań –  cieszą się modele: AT, ON czy IN.

Mobilność/Elastyczność 

W czasach pracy cyfralnej można zapomnieć o tradycyjnych salach konferencyjnych, wyposażonych w duże, kwadratowe i mało mobilne meble, ukierunkowane na wymianę informacji face to face. W to miejsce warto pomyśleć o rozwiązaniach,  które pozwalają łatwo i elastycznie dopasować przestrzeń do wielu różnych potrzeb i sytuacji oraz ułatwią odbiór treści niezależnie od miejsca, w którym ktoś wykonuje obowiązki służbowe.

W nowo zaprojektowanych przestrzeniach do pracy  dobrze sprawdzą się mniejsze gabarytowo, stoły trapezoidalne albo okrągłe, takie jak np. system modułowy stołów KEI od Bulo, MAX od Wilkhahna albo stoły firmy BLOG. Można przy nich łatwiej posadzić większą ilość uczestników przed kamerą, a także łatwiej nimi zarządzać. Stół Rockwell Unscripted® Sawhorse z Knolla pomaga dopasować pomieszczenie/przestrzeń  do różnych potrzeb, jakie pojawiają się podczas współpracy cyfralnej (cyfrowej + realnej). Innym elastycznym meblem, ułatwiającym pracę hybrydową jest  Scope Team Table od Knolla. To jeden mebel, przy którym ludzie mogą pracować jako zespół (w opcji stołu konferencyjnego) albo indywidualnie. Stół można w każdej chwili podzielić na odrębne hot deski wykorzystując do tego specjalnie zaprojektowane ekrany Universal.

Do stworzenia odpowiednich warunków do pracy w erze pracy cyfralnej można wykorzystać kolekcję Timetable Wilkhahna. To mobilny system mebli, w którym znajdziemy stoły z odchylanym blatem oraz panele Foldscreen, umożliwiające przekształcenie wszystkich modeli z kolekcji Timetable w bardziej intymne, pojedyncze, osłonięte miejsca pracy. Panele są lekkie i łatwe w montażu, mogą być umieszczone na stole lub przymocowane za pomocą zacisków, bez żadnych dodatkowych narzędzi.

Oddzielenie biurek, stołów od siebie ułatwić mogą designerskie meble, parawany i mobilne ścianki z kolekcji BLOG.

Akustyka 

Wykorzystane w przestrzeniach dedykowanych hybrydowej współpracy elementy wyposażenia wnętrz i designu powinny poza mobilnością zapewniać odpowiednią akustykę. Dlatego w nowoczesnych przestrzeniach do pracy cyfralnej, w których rzadko wykorzystuje się sufity podwieszane, szczególnie ważny staje się wybór odpowiednich wykładzin o wysokiej izolacyjności i pochłanialności akustycznej. Amerykański producent wykładzin do wnętrz komercyjnych, firma Milliken w odpowiedzi na rosnące w obszarze akustyki potrzeby, już 20 lat temu opatentowała podłoże wykonane z pianki poliuretanowej tzw. podłoże Comfort Plus, które wykorzystywane jest w wykładzinach płytkowych producenta. Izolacyjność akustyczna wykładzin Milliken jest na poziomie – aż 36 db.!!! Pochłaniają one nawet do 50% więcej hałasów niż inne oferowane na rynku wykładziny na twardych podłożach. Wykorzystanie wykładzin Milliken pozwala nie tylko na stworzenie optymalnych akustycznie warunków do pracy, ale także na wykreowanie wrażenia mniejszych przestrzeni, bez stawiania dodatkowych ścian, (dzięki wielości wzorów)  oraz co równie ważne, odpowiednie ich oznakowanie. W tym celu często wybierane są płytki z unikalnej, dedykowanej pracy biurowej w erze post COVID-kolekcji Social Factor.

Umiejętne zastosowanie elementów wyposażenia pozwala uzyskać odpowiednie wygłuszenie dla potencjalnego echa i pochłaniania fal dźwiękowych, a także podnosi komfort pracy, pozytywnie wpływając na koncentrację i jakość komunikacji.

By podnieść go jeszcze bardziej, wiele firm wyposaża popularne open space’y w tzw. budki akustyczne, przeznaczone do pracy w bardziej bezpiecznych i sterylnych warunkach. Do dyspozycji klientów jest wiele modeli w różnych cenach, ale my rekomendujemy takie, które poza oczywistymi walorami akustycznymi, mają dodatkowe funkcje jak np. budka Bosselino. To nie tylko przykład pięknego designu, ale zaawansowana technologicznie prozdrowotna kapsuła. Producent zamontował w Bosselino, jednoosobowej budce akustycznej, jonizator o mocy do 60 milionów jonów ujemnych / cm3 · 1 ION, (taka występuje w okolicach wodospadu np. Niagary). Jonizator o takich parametrach pozwala na inaktywację patogenów (wirusa grypy A H1N1, koronawirusa kotów i gronkowca złocistego) w powietrzu oraz ma szansę zmniejszyć zakaźność nawet o 95%!!!

Technologia 

Kolejnym ważnym czynnikiem wpływającym na efektywność pracy hybrydowej jest technologia. Na jakość współpracy wpływają: dobre złącze internetowe, wygodny dostęp do miejsc zasilania (najlepiej zamontowane w stołach i meblach) a także urządzenia umożliwiające łatwe i niezawodne  prezentowanie rozmówców, treści, prezentacji  oraz gwarantujące czysty dźwięk i obraz. Dobrze, by uwzględniały one różne poziomy intymności (1:1, 1:4, 1 na więcej osób) i dawały możliwość dopasowania do poszczególnych typów spotkań. Może pomóc montaż kamery na wysokości oczu, co stwarza szanse na bardziej naturalne interakcje. W przypadku spotkań z większą ilością osób warto mieć do dyspozycji więcej niż jeden monitor, by można było mieć lepszy kontakt z uczestnikami niezależnie od prezentowanych treści.

Bardzo ważne jest profesjonalne oświetlenie, które umożliwia odbiór treści bez dodatkowych cieni. Dużą popularnością cieszą się modele: AQ01 z Fritza Hansena i Leaf z Muuto. 

Zmienność stałością 

Dzięki umiejętnemu wykorzystaniu know-how i designu mamy szansę  stworzyć standardy ułatwiające współpracę w rozproszonych zespołach i pchnąć firmy w kierunku uzyskania odpowiedniej efektywności współpracy w modelu hybrydowym, który jak się zapowiada stanie się powszechnym rozwiązaniem. I choć jak pokazał ostatni czas, nie da się wszystkiego przewidzieć, to umiejętne wykorzystanie możliwości, jakie stwarza wiedza i doświadczenie ekspertów, może stanowić wymierne wsparcie przy tworzeniu miejsc do pracy cyfralnej. Już wiemy, że odpowiednio zaprojektowane biura są niezbędne, by zachęcać ludzi do dialogu, interakcji i współpracy. Dzięki nim organizacje mają szanse wspierać rozproszone zespoły w osiąganiu biznesowych celów i tworzeniu innowacji.

Nowe biura mają szansę wpływać także pozytywnie na poziom energii do odpowiadania na szereg kolejnych wyzwań i zmian, które z pewnością nadejdą.

Źródło: www.aqina.eu

Kongres Technologii Miejskich już 20-21 kwietnia 2021

andrei-stratu-576842-unsplash
Zespół Doradców Gospodarczych TOR zaprasza na II edycję Kongresu Technologii Miejskich – miejsca wymiany opinii i informacji na temat przyszłości polskich miast w kontekście rozwoju technologii związanych z transportem, energią czy wykorzystaniem danych.

W tym roku kongres odbędzie się online Podczas tegorocznej edycji zostaną poruszone następujące tematy:
– wyzwania technologiczne dla miast u progu nowe dekady XXI w.;
– trendy mobilności miejskiej
– wykorzystanie danych w miejskich procesach decyzyjnych
– wpływ rozwiązań transportowych na środowisko
– edukacja mieszkańców w obszarze smart city.

Kongres online odbędzie się w dniach 20-21 kwietnia 2021 roku.