Spółka J.W. Construction podsumowuje III kwartał 2020 roku

rawpixel-com-594763-unsplashW III kwartale 2020 roku Grupa J.W. Construction osiągnęła przychody ze sprzedaży na poziomie 55 mln zł, wypracowała zysk brutto ze sprzedaży w wysokości 8 mln zł oraz wykazała stratę netto na poziomie 9,5 mln zł. Marża brutto ze sprzedaży była równa 14,6 proc.

Wyniki Spółki komentuje Małgorzata Szwarc-Sroka, członek Rady Nadzorczej J.W. Construction Holding S.A.:
Wykazane wyniki, istotnie gorsze niż przed rokiem, są pokłosiem małej liczby przekazanych lokali gotowych, co jest ściśle związane z cyklem realizacji inwestycji. Specyfiką działania branży deweloperskiej jest cykliczność, a wykazywany wynik jest zawsze skorelowany z liczbą przekazanych lokali na zakończonych inwestycjach. Trzeci kwartał upłynął pod znakiem realizacji wcześniej rozpoczętych inwestycji. Na etapie prac budowlanych było ponad 2 500 lokali. Przede wszystkim dotyczy to Hanzy Tower, najwyższego budynku w Szczecinie, w którym znajduje się 509 lokali, Osiedla Nowe Tysiąclecie etap III w Katowicach z 345 lokalami i Willi Wiślanej na warszawskim Tarchominie na 141 lokali oraz 54 domów w Osiedlu Villa Campina koło Ożarowa Mazowieckiego. Lokale z kończących się wkrótce inwestycji, zostaną rozpoznane w wynikach w najbliższych okresach, tym bardziej, że są prawie całkowicie sprzedane.

Ponadto kontynuowana była budowa ostatniego etapu flagowej inwestycji Spółki, osiedla Bliska Wola etap D w Warszawie. Bliska Wola Tower, z 27 kondygnacjami naziemnymi, to prawie 1 500 lokali o łącznej powierzchni blisko 62 tys. m kw. Efekty przekazania tych lokali będą widoczne również w wynikach roku 2021.

Spółka ma potencjał do uruchomienia ponad 5 200 lokali z czego 2 600 planuje rozpocząć w przyszłym roku. Projekty znajdują się w różnych lokalizacjach, największe z nich to projekt w Gdańsku na 636 lokali i Pruszkowie na 462 lokali.

Istotnym elementem strategii Spółki jest stawianie na domy w technologii prefabrykacji drewnianej, w oparciu o własną fabrykę ekologicznych prefabrykatów w Tłuszczu. Na osiedlu Villa Campina docelowo powstanie 175 luksusowych domów ekologicznych i energooszczędnych. Jest to wstęp do produkcji wielorodzinnych domów w technologii prefabrykowanej, szkieletowej, eko-budownictwa, dopracowanego do perfekcji przez Skandynawów, trwałego i doskonale sprawdzającego się w naszych warunkach klimatycznych.

 

Źródło: J.W. Construction Holding S.A.

Lokatorzy wprowadzili się do mieszkań w pierwszym etapie osiedla Przystań Letnica w Gdańsku

Przystań Letnica I (3)
ATAL, ogólnopolski deweloper, zakończył realizację pierwszej części trójmiejskiej inwestycji. Pozwolenie na użytkowanie uzyskał pierwszy etap osiedla Przystań Letnica, a do klientów trafiły już klucze do mieszkań i lokali usługowych. To wieloetapowe osiedle zlokalizowane jest w
Gdańsku, przy ul. Letnickiej, w bliskim sąsiedztwie Zatoki Gdańskiej.

Letnica to jedna z najbardziej perspektywicznych dzielnic Gdańska. Swoją atrakcyjność zawdzięcza znakomitemu położeniu, dotychczasowym działaniom rewitalizacyjnym (m.in. Tunel pod Martwą Wisłą) oraz realizowanym inwestycjom infrastrukturalnym, mieszkaniowym i rozrywkowym.  Realizowane w tej części miasta osiedle Przystań Letnica składać się będzie z trzech etapów, w ramach których powstanie łącznie trzynaście budynków z 657 mieszkaniami i 19 lokalami usługowymi. W ukończonej pierwszej części inwestycji powstały trzy sześciokondygnacyjne budynki, a w nich 141 mieszkań o zróżnicowanych metrażach i układach od 2 do 4 pokoi. W parkingu podziemnym powstało 149 miejsc postojowych.

Doskonała lokalizacja na gdańskiej Letnicy – w bliskim sąsiedztwie Zatoki Gdańskiej i z wygodnym dostępem do miejskiej infrastruktury – sprawia, że Przystań Letnica to jedna z ciekawszych propozycji na rynku pierwotnym w Gdańsku. Za sprawą przemyślanych rozwiązań architektonicznych, funkcjonalnych układów oraz ogólnodostępnych przestrzeni rekreacyjnych m.in. tarasów na dachach, terenów zielonych i placów zabaw, osiedle odpowiada na potrzeby wymagających mieszkańców. Projekt już od startu sprzedaży cieszył się dużym zainteresowaniem wśród szukających mieszkania w Trójmieście. Oferta pierwszego etapu szybko została wyprzedana, dostępne są jeszcze mieszkania w drugim oraz – niedawno wprowadzonym do sprzedaży – trzecim etapie projektu – mówi Angelika Kliś, Dyrektor Zarządzająca ds. Sprzedaży i Marketingu w ATAL.

W drugim etapie inwestycji Przystań Letnica zaplanowano cztery pięciopiętrowe budynki. Powstanie w nich łącznie 190 mieszkań o szerokiej gamie metraży – od 41,68 do 93,78 mkw. – oraz układach od dwóch do czterech pokoi. W ramach trzeciego etapu zaplanowano sześć pięciopiętrowych budynków. Powstaną w nich 323 mieszkania o szerokiej gamie metraży od 39,09 do 111,82 mkw. i zróżnicowanych układach – od dwóch do pięciu pokoi. W sprzedaży dostępnych jest jeszcze 157 lokali w drugim etapie i 314 lokali w trzecim etapie.

 

mat.pras.

Home office? Czas na reorganizację biura!

biuro w Sepia Office
W biznesie niekiedy liczy się każda sekunda i każda złotówka, o czym wiedzą wszystkie te firmy, które w dobie pandemii zdecydowały się ograniczyć lub nawet w całości zrezygnować z wynajmu biura. Warto jednak wykorzystać czas w izolacji, aby już dziś zastanowić się, jak powinno wyglądać nasze przyszłe miejsce pracy – kiedy wszystko wróci już do (nowej) normy.

Spis treści:
Wsłuchać się w potrzeby pracowników
Biuro na nowe otwarcie

Prawdopodobnie można zaryzykować stwierdzenie, że do pracy zdalnej zdążyliśmy już przywyknąć. Znakomita większość pracowników korporacyjnych w Polsce nie widziała swojego biura od marca, tysiące mniejszych firm wciąż wypracowują własne modele uwzględniające zróżnicowany mix pracy w domu i w biurze. Ocena obecnej sytuacji jest bardzo złożona i niejednoznaczna.
Jak wynika z badań firmy Korn Ferry, 64% pracowników czuje, że jest bardziej produktywna, mogąc pracować we własnych pieleszach1. Tylko co dziesiąty pracownik w Polsce pragnie wrócić z home office do biura na stałe – dowiadujemy się z najnowszych danych ManpowerGroup i HRlink2. Na pewno jednak nie chcemy rezygnować z podejścia „tradycyjnego” – Grafton Recruitment i CBRE podają, że większości ankietowanym w regionie Europy Środkowo-Wschodniej lepiej się współpracuje, będąc w bezpośrednim kontakcie (61%)3.

– Praca zdalna trwale wpisała się w funkcjonowanie firm i można się spodziewać, że będzie nam towarzyszyć długo po zakończeniu pandemii – podkreśla Monika Hryniewicz, Head of Leasing w OPG Property Professionals, firmie doradzającej najemcom na rynku biurowym. – Nie oznacza to jednak, że firmy przestaną korzystać z powierzchni biurowych. W licznych przypadkach zmianie może ulec za to ich funkcja. Firmy, które już teraz zastanawiają się nad organizacją nowych przestrzeni biurowych, powinny wziąć pod uwagę trwałe zmiany w kulturze pracy – dodaje.

Wsłuchać się w potrzeby pracowników
Chęć optymalizacji wykorzystania wynajmowanych powierzchni nie jest bynajmniej niczym nowym. Jeszcze przed pandemią eksperci zakładali, że przeciętny pracownik spędza przy swoim biurku średnio 40% czasu roboczego4.
Jak dostosować biuro do różnych stylów, zespołów i zmiennych przepływów pracy, nierzadko uzależnionych od aktualnie prowadzonych projektów? Najprostszą odpowiedzią byłby wybór biura z podniesionymi podłogami technicznymi, które umożliwią szybką modyfikację powierzchni, w zależności od potrzeb formujących się zespołów. Ale jak podkreślają eksperci, firma przede wszystkim powinna wsłuchać się w swój wewnętrzny głos – głos pracowników.

– Badamy cykl pracy, sprawdzamy jak wyglądają spotkania. Są krótkie czy długie? Tylko wewnątrz firmy, czy także z klientami przychodzącymi z zewnątrz? Na ile pracownik powinien utożsamiać się z kulturą organizacyjną pracodawcy? Następnie sprawdzamy, czy pewne działy muszą pracować fizycznie blisko siebie, bo wymieniają bardzo dużo informacji, a może wręcz przeciwnie i mogą się rotować w ciągu tygodnia, korzystając z tych samych stanowisk – wymienia Monika Hryniewicz. –Wiele tych aspektów wymaga rozmów z samymi pracownikami, ponieważ ich oczekiwania mogą znacząco odbiegać od wyobrażenia managera czy prezesa na temat potrzeb jego zespołu. Jak w życiu – kiedy coś pochłania Cię w całości, trudno o obiektywną, zewnętrzną perspektywę – dodaje.

Biuro na nowe otwarcie
Po określeniu potrzeb, przechodzimy do wyboru naszego nowego biura. Analizujemy rynek i dokonujemy selekcji dostępnych powierzchni. Oceniamy, która oferta najlepiej wpisuje się w układ przestrzeni, który chcielibyśmy zagospodarować. Ale na co warto jeszcze zwrócić uwagę, poza tak oczywistymi kwestiami, jak odpowiedni metraż, pasujący nam rozkład pomieszczeń, dogodna lokalizacja czy miejsca parkingowe w pobliżu?

– Już dziś obserwujemy transformację fizycznego biura z funkcji z czysto operacyjnej na integracyjną, i spajającą kulturę organizacyjną. Atrakcyjna przestrzeń do pracy stanowić więc będzie coraz istotniejszy klucz do utrzymania zaangażowania i poczucia przywiązania pracowników – uważa Monika Hryniewicz. – Wybierając konkretny adres, warto wziąć pod uwagę elastyczność oferty, skalę budynku oraz charakter przestrzeni. W tym kontekście naszym klientom polecamy OFF Piotrkowska Center w Łodzi – kameralną, pofabryczną przestrzeń, w której znajdziemy zarówno klimatyczne biura w czerwonej cegle, jak i nowoczesne powierzchnie biurowe i coworkingowe – podsumowuje szefowa działu najmu OPG Property Professionals.

1 https://www.kornferry.com/insights/articles/returning-to-office-coronavirus#:~:text=In%20the%20new%20Korn%20Ferry,tied%20down%20to%20a%20desk

2 https://forsal.pl/praca/aktualnosci/artykuly/7813487,praca-zdalna-88-proc-pracownikow-chce-pozostac-przy-home-office-badanie.html

3 https://www.money.pl/gielda/cbre-64-pracownikow-za-czestszym-korzystaniem-z-pracy-zdalnej-po-pandemii-6504744486271105a.html

4 https://www.us.jll.com/en/trends-and-insights/research/office-space-benchmarking

 

Źródło: OPG Property Professionals.

JLL i Skanska publikują raport dotyczący elastycznych przestrzeni do pracy w regionie CEE

Adam_Lis

Od 2014, średnioroczne tempo wzrostu w sektorze elastycznych przestrzeni do pracy wynosiło 25% w skali globalnej i w wielu miastach jest on dziś jednym z kluczowym komponentów rynku biurowego. Mimo to, z końcem 2019 roku aktywność operatorów wynajmujących powierzchnię biurową zaczęła spowalniać, a wraz z nasilającą się pandemią, tendencja ta utrzymała się. Jednak, jak wynika z najnowszego raportu JLL i Skanska „FLEXcellent Working”, zainteresowanie elastycznymi rozwiązaniami biurowymi będzie rosło, a sektor będzie zyskiwał na znaczeniu.

Spis treści:
Od hackerspaces do ugruntowanego modelu biznesowego – czyli czym tak naprawdę są flexy?
Rosnąca popularność rozwiązań flex znalazła również odzwierciedlenie w tradycyjnym biznesie deweloperskim.
Polska – największe zagłębie elastycznych biur w CEE
Duże firmy idą we flexy

„Bez wątpienia niepewność związana z wybuchem pandemii wpływa także na segment elastycznych przestrzeni do pracy. Natomiast mimo ograniczonego w tym roku wzrostu sektora flex, popyt na takie powierzchnie pozostanie wysoki. Przewidujemy, że do 2030 r. biura elastyczne będą stanowiły ok. 30% portfela nieruchomości komercyjnych dużych firm. Elastyczność jest postrzegana jako fundamentalny aspekt zwinnego modelu pracy i dlatego powinniśmy traktować ją jako nieodłączny element przyszłości nieruchomości komercyjnych”, komentuje Adam Lis, Doradca ds. Elastycznych Rozwiązań Biurowych, JLL.

Od hackerspaces do ugruntowanego modelu biznesowego – czyli czym tak naprawdę są flexy?

Początków biur elastycznych należy szukać już we wczesnych latach osiemdziesiątych, kiedy to na świecie zaczęły pojawiać się biura serwisowane. Kolejnym ważnym momentem był koniec lat 90. i pierwsze tzw. hackerspaces – miejsca w których ludzie mogli nie tylko razem pracować, ale co ważniejsze – mieli też dostęp do internetu. Do prowadzenia biznesu wystarczał zatem jedynie laptop i Wi-Fi. W odpowiedzi na ten trend hackerspaces zaczęły przekształcać się w centra coworkingowe, w których można było pracować bez konieczności wynajmowania tradycyjnej powierzchni biurowej, a jednocześnie korzystać z internetu i całego zaplecza biurowego.

„Aktualnie na rynku funkcjonuje bardzo szeroka grupa najemców – od dużych korporacji, przez firmy z sektora MŚP, start-upy, po niezależnych profesjonalistów i freelancerów. W odpowiedzi na tak różnorodne potrzeby powstały biura hybrydowe, łączące funkcje przestrzeni serwisowanych i coworkingów, które obejmują zarówno prywatne biura, jak i indywidualne stanowiska do pracy w formacie open space. Obecnie są one najpopularniejszym konceptem w ramach tzw. flexów”, dodaje Adam Lis, JLL.

Biura flex są na tyle atrakcyjnym kawałkiem tortu, że na scenę coworkingów chcą wejść również gracze spoza rynku biurowego. Widać to zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych. W Nowym Jorku powstało na przykład szesnaście lokalizacji KettleSpace, konceptu adaptującego restauracje na potrzeby biur coworkingowych. Inną alternatywą dla operatorów flex są centra handlowe oraz hotele. Lifestylowe koncepty, takie jak wiedeński Schani czy amsterdamski The Student Hotel, oferują swoim gościom strefy do pracy, przypominające najwyższej klasy przestrzenie oferowane przez wiodące marki flex. Inne sieci hotelowe z kolei wchodzą we współpracę z operatorami biur elastycznych. Na przykład AccorHotels i WOJO otworzyły wspólnie już dwanaście tego typu przestrzeni, a do 2022 roku planują mieć w całej Europie aż 50 lokalizacji.

Rosnąca popularność rozwiązań flex znalazła również odzwierciedlenie w tradycyjnym biznesie deweloperskim.

„Aby uzupełnić ofertę biurowców o elastyczne rozwiązania coraz więcej deweloperów tworzy własne powierzchnie i koncepty elastyczne albo inwestuje w ten biznes, kupując konkretne marki operatorów biur elastycznych. Skanska jako pierwsza na rynku wykonała taki ruch przejmując Business Link trzy lata temu. Dziś widzimy, że flexy idealnie wkomponowały się w tradycyjną przestrzeń biurową. Najemcy coraz częściej wykorzystują przestrzeń flex do swoich krótkoterminowych celów”, mówi Arkadiusz Rudzki, Wiceprezes ds. Wynajmu i Sprzedaży w regionie CEE w spółce biurowej Skanska.

Polska – największe zagłębie elastycznych biur w CEE

Warszawa jest dwunastą co do wielkości, jeśli chodzi o segment flexów, lokalizacją w Europie i największym rynkiem w Polsce. W stolicy znajduje się 66% polskich zasobów elastycznych przestrzeni do pracy. W całym kraju podaż takich powierzchni biurowych wzrosła od 2015 roku prawie sześciokrotnie.

Obecnie warszawskie biura flex oferują niemal 24 000 stanowisk pracy, a ok. 1000 nowych zostało już zabezpieczonych i ma zostać dodanych do oferty w przyszłym roku.

„Po fenomenalnych wynikach notowanych w 2018 roku, kiedy to elastyczne rozwiązania były głównym tematem dyskusji na warszawskim rynku biurowym, a kontrakty podpisane przez operatorów flex stanowiły ponad 20% aktywności najemców w strefach centralnych, 2019 rok oraz trzy kwartały roku 2020 przyniosły lekkie spowolnienie aktywności najemców tego sektora. Powodem była nie tylko niższa liczba nowych inwestycji biurowych, w których możliwe było wynajęcie powierzchni przez operatorów, ale także nadpodaż elastycznej powierzchni, która prowadziła do większej konkurencji w tym segmencie rynku”, dodaje Hanna Dąbrowska, Analityk Rynku, JLL.

Na koniec trzeciego kwartału tego roku największe rynki biurowe w Polsce (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Katowice, Poznań i Łódź) oferowały łącznie ponad 270 000 mkw. w ramach przestrzeni flex. Najpopularniejszymi lokalizacjami – poza stolicą – były przy tym Kraków i Wrocław. Ponadto, polski rynek jest wiodącą destynacją dla flexów w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Dla przykładu, oferta Warszawy, której zasoby przekraczają już 178 000 mkw. elastycznej powierzchni do pracy, jest ponad dwukrotnie większa niż ta w Pradze i Budapeszcie, gdzie najemcy mają do dyspozycji po 77 000 mkw., oraz trzykrotnie większa niż w Bukareszcie (ponad 60 000 mkw.).

„Mimo, że Warszawa jest biznesowym centrum kraju, to również w innych polskich miastach możemy zaobserwować rozwój elastycznych powierzchni biurowych. Liczba stołecznych, dużych biurowców bez oferty operatora flex, jako jednego z najemców, jest ograniczona. Coraz więcej marek zaczyna dostrzegać potencjał rozwijania swojej działalności również poza Warszawą. Choć sytuacja na rynku flex jest obecnie dość trudna, w przyszłości elastyczność nabierze jeszcze większego znaczenia, jako że najemcy będą poszukiwać krótszych i bardziej dostosowanych pod siebie umów najmu”, dodaje Arkadiusz Rudzki, Skanska.

Największa część podaży biur flex w Polsce jest zlokalizowana w centrach obsługiwanych przez IWG (pod markami Regus i Spaces, 20% łącznych zasobów), WeWork (12%), New Work (8%), Business Link, ChilliSpaces (dawniej Rise) i CitySpace (po 6%).

Duże firmy idą we flexy

Ewolucję oferty biur elastycznych, tak aby trafiały one w potrzeby korporacji, można analizować na dwa sposoby. Przede wszystkim istota tego typu umów najmu doskonale wpisuje się w zmieniające się wymagania biznesowe najemców (również tych dużych), którzy zwłaszcza teraz poszukują krótszych i bardziej elastycznych zobowiązań. Po drugie, operatorzy flex zaczęli projektować swoje przestrzenie tak, aby lepiej trafiały w specyfikę pracy klientów korporacyjnych. Układy powierzchni obejmują zatem większe biura, rozwiązania informatyczne i systemy bezpieczeństwa są bardziej zaawansowane, a umowy podlegają dodatkowym negocjacjom. Na rynku biurowym można również zaobserwować rosnące zainteresowanie „najmem hybrydowym” – kiedy najemca posiadający tradycyjne biuro, decyduje się (np. w momencie ekspansji) skorzystać również z oferty operatora flex, mającego swoją lokalizację w tym samym budynku lub w jego pobliżu.

„W tej sytuacji największą korzyścią jest prostota i natychmiastowa gotowość operatora flex na przyjęcie nowego najemcy. Firmy mogą szybko podpisywać uproszczone umowy, wprowadzać się nawet tego samego dnia i od razu rozpoczynać pracę. Do klientów korporacyjnych adresujemy rozwiązania rotacyjne, dające maksymalną elastyczność wykorzystania przestrzeni”, mówi Maciej K. Król, p.o. dyrektora zarządzającego Business Link.

Szereg wartości dodanych, jakie oferują operatorzy flex, także w czasach tzw. „nowej normalności”, sprawią, że tego typu biura będą jeszcze bardziej popularne.

„To oczywiste, że rola biura uległa zmianie z powodu pandemii. Najemcy zainteresowani są różnorodnymi formami najmu hybrydowego i szeroko rozumianą elastycznością, która jest dla nich w obecnej sytuacji kluczowa. Nie ulega jednak wątpliwości, że biuro było, jest i będzie potrzebne. Stanowi ono niezbędną przestrzeń do budowania ducha zespołu, kreatywnej współpracy, a także odpowiada za tworzenie kultury organizacyjnej. Połączenie tradycyjnych biur z przestrzeniami typu flex może być dla firm bardzo efektywnym rozwiązaniem. Z biegiem czasu będziemy także zauważać rosnącą popularność trendu hospitality management. Oznacza to, że biura będą przejmować coraz więcej funkcji, które dotychczas zarezerwowane były wyłącznie dla branży hotelarskiej. Podsumowując, wyraźnie widać, że elastyczność dostawców usług biurowych ma duże znaczenie, a technologia przyczyni się do jej zwiększenia”, podsumowuje Arkadiusz Rudzki, Skanska.

Źródło: JLL i Skanska.

I WIDEOKONFERENCJA WGN „Praca pośrednika w czasie pandemii” spotkała się z dużym zainteresowaniem

696499cccaed40a69b4129d700cb92e9cd3ff544
Pandemia skłania do organizacji konferencji w trybie online. Z tego rozwiązania skorzystała Grupa WGN.

W dniu 13 listopada 2020 roku WGN zorganizował w czasie pandemii I WIDEOKONFERENCJĘ w ramach Akademii Nieruchomości i Inwestycji.

Głównym celem wideokonferencji była praca doradców w obrocie nieruchomościami w czasie przedłużającej się pandemii.

Mecenas Ewa Klos Rychter omówiła między innymi: aspekty prawne i praktyczne, pozyskiwanie ofert, skuteczność umów w czasie pandemii, prezentacje nieruchomości i finalizacje transakcji. Wszystkie te zagadnienia mają też na celu jeszcze większe zwiększenie skuteczności, bezpieczeństwa i profesjonalizmu pośredników w obrocie nieruchomościami. Przy bardzo dobrych wynikach sprzedażowych takie szkolenie dla Grupy WGN rozszerza wachlarz możliwości działania w sferze większego profesjonalizmu, a zwłaszcza bezpieczeństwa pracy agentów, a tym samym klientów. I Wideokonferencję otworzył Leszek Michniak, prezes Grupy WGN, a moderatorem był Jacek Kolibski, prezes Europejskiego Instytutu Nieruchomości.

Jest to I-sza Wideokonferencja WGN z większego cyklu szkoleń organizowanych w formule online.

 

Lider logistyki kontraktowej, ID Logistics utrzymuje dobrą dynamikę wzrostu w III kwartale 2020 roku

Magazyn ID Logistics_2 (1)

ID Logistics, jeden z europejskich liderów logistyki kontraktowej, podsumował wyniki sprzedaży za III kwartał 2020 roku.

Eric Hémar, prezes i dyrektor generalny Grupy ID Logistics, komentuje: „Tuż po tym jak w drugim kwartale stawialiśmy opór wpływom kryzysu pandemicznego Covid-19, w trzecim kwartale ID Logistics powrócił do stałego tempa wzrostu. W największym stopniu przyczyniła się do tego jakość portfela klientów, szczególnie w e-commerce oraz uruchomienie w pierwszej połowie roku nowych magazynów, zwłaszcza za granicą. Grupa nadal dostosowuje się do sytuacji związanej z rozwojem pandemii, przede wszystkim koncentrując się na obsłudze klientów oraz bezpieczeństwie zespołów pracowników”.

 

Po wykazanej odporności w II kwartale (utrzymanie stabilnej sprzedaży w porównaniu do analogicznego okresu ub.r.), Grupa ID Logistics w III kwartale odnotowała wzrost sprzedaży o 7,3 proc. (5,9 proc. w ujęciu like-for-like) do poziomu 412,1 mln EUR.

We Francji, rynku macierzystym, sprzedaż ID Logistics zwiększyła się o 2,1 proc. i wyniosła 183,8 mln EUR.

Operator odnotował dynamiczny wzrost przychodów z działalności na rynkach międzynarodowych, o 11,8 proc. do 228,3 mln EUR, przy przyspieszeniu w całym kwartale. Wynik ten uwzględnia takie czynniki jak: ogólnie niekorzystny wpływ kursów wymiany walut, odczuwany zwłaszcza w Ameryce Łacińskiej, zmiany związane z zakończeniem działalności w RPA we wrześniu 2019 r. oraz Chinach w czerwcu 2020 r. a także konsolidację przejętej w grudniu ub.r. amerykańskiej firmy Jagged Peak. Po wyłączeniu tych pozycji sprzedaż netto w III kwartale wzrosła o 9,5 proc.

Dzięki ożywieniu gospodarczemu w III kwartale, po utrzymującym się wzroście w I kwartale oraz odporności biznesu na skutki pandemii w II, po pierwszych dziewięciu miesiącach Grupa ID Logistics odnotowała sprzedaż na poziomie 1,188 mld EUR, o 5,3 proc. (3,4 proc. like-for-like) więcej niż w analogicznym okresie ub.r. W tym okresie operator uruchomił 15 nowych magazynów (5 we Francji i 10 na rynkach zagranicznych).

mat.pras.

Do Sky Tower we Wrocławiu wprowadził się już nowy najemca

SKy Tower
Kolejkowo, największa w Polsce makieta kolejowa i jedna z najpopularniejszych atrakcji turystycznych regionu, zostanie otwarta we wrocławskim Sky Tower na początku 2Q 2021 roku. Tym samym strefa rozrywki obiektu zyska ponad 1 650 m kw. nowej powierzchni.

Pandemia mocno zweryfikowała plany dotyczące otwarć w całej branży retail, a wiele wydarzeń trzeba było odwołać lub przełożyć. Obecna sytuacja wpłynęła także na przesunięcie terminu otwarcia Kolejkowa w Sky Tower. Makieta, oprócz prawie pięciokrotnego powiększenia w stosunku do poprzedniej wersji, zostanie także znacznie wzbogacona technologicznie i artystycznie.

W Kolejkowie znajdą się zupełnie nowe sekcje, które z pewnością uatrakcyjnią zwiedzającym odbiór. Przede wszystkim pojawią się dodatkowe elementy ruchome, takie jak latające nad miniaturowym światem samoloty, wyjeżdżające z parowozowni pociągi czy statek płynący po Odrze. Oprócz efektów budzącego się dnia i zapadającej nocy, które funkcjonowały już w Kolejkowie, na makiecie pojawią się realne zjawiska pogodowe – deszcz i burze. Przygotowywana jest także, z zachowaniem maksymalnej ilości szczegółów, jedna z głównych atrakcji ekspozycji – miniaturowy Ratusz we Wrocławiu.

– Staramy się maksymalnie produktywnie wykorzystać obecny okres lockdownu. Nasza modelarnia pracuje na pełnych obrotach, szykując wiele nowości do otwarcia w Sky Tower. Wszystkie nasze miniatury są wykonywane bardzo starannie i ręcznie, a same prace trwają już od kilku miesięcy. Efekty z pewnością zrekompensują  wydłużony czas oczekiwania – mówi Jakub Paczyński, CEO Fores Sp. z o. o.

Kolejkowo, jeden ze strategicznych najemców Sky Tower, poszerzy wachlarz propozycji spędzania wolnego czasu, dostępnych na poziomie +1 obiektu. Pojawią się tu również inne atrakcje, takie jak stanowiska VR symulujące np. jazdę po torze wyścigowym czy do e-sportu. W 2021 roku znajdzie się tu także powierzchnia dedykowana turystyce z nowym wejściem do Punktu Widokowego oraz kasą biletową.

 – Mamy nadzieję, że rok 2021 będzie bardziej łaskawy dla branży turystycznej niż obecny. Przygotowywane przez nas nowości oraz olbrzymia, tętniąca życiem makieta w skali 1:25 niezwykle precyzyjnie odwzorowująca zabytki Dolnego Śląska i życie jego mieszkańców, z pewnością trafią na listę miejsc do obowiązkowego odwiedzenia we Wrocławiu. Kolejne, mające pojawić się atrakcje, dodatkowo wzbogacą propozycję kulinarną i rozrywkową Sky Tower, budując tym samym nową jakość oferty – mówi Piotr Pirogowicz, Dyrektor Zarządzający w Develia S.A.

mat.pras.

Wielkie zmiany w Gerdzie – Klient jest najważniejszy

Piotr_Gmiński_prezes_Gerda
Gerda, jedna z najbardziej znanych firm działających na rynku zabezpieczeń, przez ostatnie 1,5 roku intensywnie wprowadzała zmiany w swoich strukturach. Każda podjęta decyzja została oparta na analizie opinii klientów, dzięki czemu to oni stali się centralnym elementem strategii. Perspektywy dla firmy są optymistyczne – mimo pandemii, Gerda odnotowała wzrost sprzedaży o 6 proc. względem ubiegłego roku. Dalsze plany skupiają się przede wszystkim na budowie silnych relacji z konsumentami, partnerami oraz sprzedawcami.

Spis treści:
Ciężka praca podczas pandemii
Gerda zainwestowała w nową siebie
Klient jest najważniejszy

Zmiany w Gerdzie rozpoczęto od konsolidacji spółek z grupy Gerda oraz reorganizacji na stanowiskach dyrektorskich. Następnie rozszerzono model dystrybucji produktów, dzięki nawiązaniu współpracy z sieciami marketów budowlanych: Castorama, Leroy Merlin, OBI i PSB. Tylko Brico Marche nie zdecydowało się jeszcze na bezpośrednią współpracę. W ślad za nowymi działaniami idzie również opracowanie nowego systemu zarządzania jakością, zaangażowanie zewnętrznej firmy optymalizacyjnej oraz audyt zakładowej kontroli produkcji. Celem podjętych zmian jest podniesienie poziomu terminowości dostaw, poprawa serwisu posprzedażowego i poszerzenie oferty o nowe kategorie produktów. Gerda kładzie duży nacisk na umocnienie współpracy z partnerami i dystrybutorami.

– Gerda funkcjonuje na rynku już ponad 30 lat. Przez te wszystkie lata staraliśmy się dostarczać naszym klientom innowacyjne produkty zabezpieczające ich domy lub miejsca pracy. W 2020 roku skupiliśmy się na zmianach, które mają odpowiadać potrzebom naszych partnerów i konsumentów, wdrożyliśmy je i odnieśliśmy sukces. Teraz zależy nam na tym, aby pokazać i podkreślić klientom, że są w centrum naszej uwagi. To dla nich się rozwijamy – mówi Piotr Gmiński, Prezes Zarządu spółki GERDA.

Ciężka praca podczas pandemii

Jedną z kluczowych decyzji w tym roku była konsolidacja spółek z grupy Gerda, która zakończyła się 1 lutego. Połączono wszystkie struktury firmy: zarząd, działy planowania, zaopatrzenia, jakości oraz biura konstrukcyjno-technologiczne. Teraz firma zatrudnia aż 530 osoby.

Niespodziewana pandemia COVID-19 nie ułatwiała wprowadzania zmian w firmie. W celu zminimalizowania ryzyka zakażeń wśród pracowników i klientów, we wszystkich placówkach Gerdy wprowadzono niezbędne procedury bezpieczeństwa. Jednak pierwsze wiadomości w marcu spowolniły prace nad optymalizacją działań firmy.

– Wstrzymaliśmy podróże i wymianę pracowników pomiędzy dwoma lokalizacjami, w których operujemy: Sokołów i Starachowice. Konieczność zarządzania firmą na odległość i brak fizycznych spotkań spowodowały spowolnienie tempa pewnych działań. Jednak na początku kwietnia udało się nam ponownie przyśpieszyć. I w zasadzie aż do dzisiaj się nie zatrzymaliśmy, jesteśmy na naszej drodze do ciągłego doskonalenia – mówi Piotr Gmiński.

Gerda zainwestowała w nową siebie

Ponad 3 miliony złotych zainwestowane w tym roku w rozwój firmy zaowocowały wprowadzeniem nowych kategorii do sprzedaży, zakupem maszyn czy powołaniem specjalistycznych działów.

Wdrażanie nowych produktów wiąże się z niezbędnymi wydatkami. Zakupiliśmy m.in. maszyny CNC do produkcji aluminium, zmodernizowaliśmy linię do produkcji drzwi stalowych, uzupełniliśmy wąskie gardła o prasę krawędziową czy centrum gnące. Odświeżamy opakowania wybranych wkładek, a także zainwestowaliśmy w stworzenie wizualnego konfiguratora drzwi – wylicza Piotr Gmiński.

Nowe produkty w ofercie to m.in. seria drzwi comfort czy premium we wszystkich klasach antywłamaniowych od RC2 do RC4 oraz w konfiguracji z klasami ogniowymi od EI30 do EI60. W asortymencie pojawią się również drzwi aluminiowe, a od 1 grudnia w sprzedaży będą dostępne nowe zapięcia rowerowe, samozamykacze oraz umożliwimy naszym partnerom wizualny konfigurator drzwi.

Firma w tym roku postawiła pierwsze poważne kroki na rynku urządzeń typu smart, zrobiła to debiutując wielkim hitem, inteligentnym zamkiem tedee powered by Gerda, który umożliwia sterowanie dostępem do drzwi z każdego miejsca na świecie za pomocą aplikacji w smartfonie. To najmniejszy na świecie, rewolucyjny zamek z wydajnym akumulatorem, zabezpieczony najlepszym i najnowocześniejszym protokołem szyfrującym TLS 1.3 z 256-bitowym kluczem. Bardzo dobrze na rynku przyjął się również napęd do bram Gerda Opener. Postawienie na rozwój produktów związanych z bramami przy jednoczesnym zwiększeniu poziomu obsługi klienta poskutkowało wzrostem sprzedaży w tym segmencie o około 300 procent.

Mimo pandemii, Gerda odnotowała wzrost sprzedaży o 6 proc. względem ubiegłego roku, a w przyszłym roku liczy na skok o 10 proc. Należy przy tym dodać, że to kolejny wzrost po rekordowym 19 proc. wzroście w roku 2019. Największy przyrost jest oczekiwany w segmencie drzwi do mieszkań i domów oraz okuć budowlanych.

W tej ostatniej kategorii, jak wynika z naszego corocznego badania, Gerda cały czas utrzymuje pozycję lidera. Pomogła w tym m.in. zmiana naszej strategii działania. Mocno skupiamy się na tym segmencie, postawiliśmy na bezpośrednią współpracę z marketami budowlanymi oraz dedykowany dział sprzedaży. Efektem jest wzrost dynamiki sprzedaży naszych okuć budowlanych – mówi Piotr Gmiński.

Analizując najlepiej sprzedające się produkty i potrzeby klientów, Gerda podjęła m.in. decyzję o powołaniu całkowicie oddzielnej komórki sprzedaży okuć budowlanych. Jej praca będzie wspierana przez dział produktowy, jakości produktu, dział obsługi nabywców, jak również handlowców w terenie. Dział produktowy rozwija się w Gerdzie tak szybko, że firma jest na etapie rekrutacji dodatkowych pracowników z rynku okuć budowlanych.

– Okucia budowlane odgrywają ogromną rolę w naszej nowej strategii – to produkt o sporym potencjale rozwojowym. Jednak to nie jedyne nowości – mówi Piotr Gmiński. – Zależy nam na tym, aby jeszcze uważniej słuchać klientów. W tym celu wdrażamy nowy system CRM, zatrudniliśmy Menadżera ds. Zarządzania Relacjami z Klientami oraz nowego dyrektora handlowego na rynek okuć, stworzyliśmy również biuro obsługi klienta do bram garażowych, a niedługo dołączy do tego wyspecjalizowana obsługa osób nabywających drzwi.

Klient jest najważniejszy

Jedną z ważniejszych zmian, którą wdrożyliśmy na podstawie informacji zwrotnych od klientów, było usprawnienie terminowości dostaw. Naszym celem do końca grudnia jest punktualna realizacja 98 procent. Patrząc na dotychczasowe statystyki, wierzę, że to całkowicie osiągalne – mówi Piotr Gmiński.

Terminowość to nie jedyna rzecz, nad którą pracuje Gerda. Firma stawia również na poprawę jakości obsługi nabywcy i serwisu posprzedażowego, także przy reklamacjach.

W okresie ciszy medialnej skupialiśmy się na zbieraniu opinii klientów i wdrażaniu szeregu zmian zgodnie z ich oczekiwaniami. Już teraz widzimy, że to doceniają. Nie spoczywamy jednak na laurach – jesteśmy na drodze do ciągłego doskonalenia. Będziemy dokładać wszelkich starań, aby nasze produkty kojarzyły się nabywcom z wysoką jakością i bezpieczeństwem – mówi Piotr Gmiński.

Służyć ma temu utworzenie nowego działu wsparcia sprzedaży oraz usprawnienie komunikacji wewnętrznej w firmie, m.in. dzięki nowo wdrożonemu systemowi CRM. W ten sposób partnerzy, handlowcy oraz działy obsługi klienta mogą wymieniać wiadomości w jednym miejscu. To oznacza sprawniejsze reagowanie na potrzebny naszych Partnerów i rozwiązywanie problemów, ale przede wszystkim wiąże się ze zmianą kultury organizacyjnej firmy. Wszelkie działania stawiają Klienta na pierwszym miejscu w priorytetach Gerdy.

Źródło: Gerda.

Nowość na rynku nieruchomości mieszkaniowych: osiedlowe szklarnie

Szklarnia 1
Ciekawe udogodnienia na osiedlach są dziś jednym z elementów przyciągających osoby, które chcą kupić mieszkanie. Dużym zainteresowaniem cieszą się zwłaszcza innowacyjne rozwiązania proekologiczne.

Dziś ceniony jest nie tylko dobry projekt mieszkania, ale również osiedla. Kupujący coraz częściej zwracają uwagę na otoczenie domów i zagospodarowanie części wspólnych. Dlatego Aurec Home na swoich osiedlach planuje udogodnienia, które wpisują się w aktualne trendy i potrzeby przyszłych mieszkańców.

Chcemy, aby „Miasteczko Jutrzenki” było oazą  zieleni i spokoju. Dlatego zaplanowaliśmy dużo roślinności oraz szereg dbających o środowisko rozwiązań – informuje Mariola Żak, dyrektor marketingu i sprzedaży Aurec Home.

Nowością na rynku nieruchomości mieszkaniowych są szklarnie, które będą się znajdować na zielonym patio. Dzięki temu mieszkańcy będą mogli realizować swoje ogrodnicze pasje i hodować ulubione kwiaty, warzywa czy owoce oraz cieszyć się zielenią przez cały rok.

Planujemy również posadzić duże drzewa, aby mieszkańcy od razu po wprowadzeniu się mogli  cieszyć się zielonymi enklawami. O dobór roślin poprosiliśmy architektów krajobrazu i ogrodników – mówi Mariola Żak, dyrektor marketingu i sprzedaży Aurec Home.

Eksperci Aurec Home wiedzą, jak istotne jest bycie on-line, nawet podczas spaceru. Dlatego zawsze będzie można podładować telefon, siadając na ławce. Prąd oczywiście popłynie dzięki umieszczonym na ławkach panelom solarnym. Właścicieli samochodów elektrycznych z pewnością ucieszy miejsce parkingowe z ładowarką e–car. Ponadto energię do części wspólnych osiedla dostarczą panele fotowoltaiczne, co pozwoli przyszłej wspólnocie mieszkaniowej na znaczne oszczędności.

W „Miasteczku Jutrzenki” postawiliśmy na ekologię. Nie mogło zabraknąć także technologii, która jest obecnie nieodłącznym elementem codzienności – zwłaszcza dla pokolenia, które właśnie wchodzi na rynek mieszkaniowy i poszukuje pierwszego lokum – wyjaśnia Mariola Żak.

Osiedle weszło do sprzedaży w III kwartale 2020 roku i jak podkreśla Mariola Żak, cieszy się dużym zainteresowaniem klientów, którzy docenili nie tylko projekt mieszkań, ale całego osiedla.

Miasteczko Jutrzenki jest budowane w spokojnej okolicy, tuż przy granicy z Ochotą, w pobliżu ul. Łopuszańskiej i Al. Jerozolimskich. Jego zaletą jest bardzo dobre skomunikowanie z innymi dzielnicami miasta, m.in. dzięki bliskości stacji WKD Raków. W bliskim sąsiedztwie osiedla znajdują się centra handlowe oraz miejsca rozrywki (Blue City, Reduta i Łopuszańska 22). W ramach pierwszego etapu budowy realizowane są dwa budynki, w których znajdą się 163 mieszkania. Do użytku zostaną oddane w 2022 roku.

Źródło: Aurec Home.

Rekordowy wolumen transakcji w Łodzi

Martyna Balcer_Cresa Polska_Łodź

Według raportu „Office Occupier – Rynek biurowy w Łodzi w 1-3 kw. 2020 r.” firmy doradczej Cresa Polska, wolumen transakcji w pierwszych trzech kwartałach wyniósł 59.700 mkw. i był zbliżony do średniej rocznej z lat 2015-2019. Największy udział w strukturze popytu miały nowe umowy (59%), a w dalszej kolejności renegocjacje (25%) i ekspansje (16%). Po udanym pierwszym półroczu, w którym wynajęto łącznie ponad 51.000 mkw., w trzecim kwartale wolumen transakcji spadł do poziomu 8.600 mkw.

– Biurowa Łódź – tak jak inne miasta – mierzy się z wyzwaniami spowodowanymi przez pandemię. W trzecim kwartale najemcy podpisali stosunkowo niewiele umów, a oferta powierzchni na podnajem znacząco się powiększyła. Niektórzy odkładają na później decyzje związane z zawarciem nowych umów i uzależniają je od okresu obowiązywania wprowadzonych ograniczeń społeczno-gospodarczych. W związku z tym w najbliższych kwartałach deweloperzy raczej nie będą rozpoczynali realizacji nowych inwestycji biurowych na zabezpieczonych przez siebie działkach – mówi Martyna Balcer, Starszy Doradca i Koordynator ds. Transakcji w dziale reprezentacji najemców biurowych w firmie Cresa Polska.

Największą transakcją w pierwszych trzech kwartałach 2020 r. była umowa przednajmu 16.300 mkw. powierzchni biurowej w Fuzji podpisana przez Fujitsu Technology Solutions. Dwie kolejne to renegocjacje z ekspansją w University Business Park B (Barry Callebaut, 6.000 mkw.) i w biurowcu Sterlinga Business Center (poufny najemca, 5.700 mkw.).

Na koniec trzeciego kwartału całkowite zasoby nowoczesnych powierzchni biurowych w Łodzi wynosiły prawie 560.000 mkw. i powiększyły się w ciągu roku o 8,2%. W trzecim kwartale oddano trzy budynki biurowe o łącznej powierzchni 12.000 mkw.: Cross Point C (5.300 mkw., Mermaid Properties), Łódź.Work (5.200 mkw., Okam) oraz Słowiańska 1/9 (1.500 mkw., Real Investment).

Wskaźnik pustostanów w trzecim kwartale 2020 roku wciąż znajdował się w trendzie wzrostowym i na koniec września wynosił 14,3%, co oznacza, że wzrósł o 2,2 p.p. w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku.

– Współczynnik powierzchni niewynajętej w Łodzi wzrósł do najwyższego poziomu w ciągu ostatnich 7 lat. Jest to jednocześnie najwyższy wskaźnik pustostanów spośród ośmiu największych miast regionalnych w Polsce. Według prognoz, w najbliższych kwartałach podaż nowej powierzchni biurowej będzie przewyższała popyt – mówi Iga Kraśniewska, Research Manager w firmie Cresa Polska.

Całkowita absorpcja między styczniem a wrześniem wyniosła 9.500 mkw., a więc była niższa o prawie 65% niż rok wcześniej. Jest to spowodowane zarówno małą ilością nowej podaży na rynku, jak i rosnącą liczbą pustostanów.

Czynsze wywoławcze w Łodzi wynoszą 12-15 EUR/mkw./miesiąc w centrum i 10-13,5 EUR/mkw./miesiąc w lokalizacjach poza centrum.

Źródło: Cresa Polska.

Grupa Tubądzin z nagrodą Kreator Budownictwa Roku

ben-rosett-10614-unsplash

Gala 10., jubileuszowej edycji projektu Kreator Budownictwa Roku, ze względu na epidemię SARS-CoV-2 odbyła się 19 listopada w formie wideokonferencji. Grupa Tubądzin oraz jej Prezes, Mirosław Jędrzejczyk, znaleźli się w gronie  firm wyróżnionych za znaczący wpływ na rozwój branży budowlanej.

Od 10 lat Certyfikat Kreator Budownictwa Roku przyznawany jest przedsiębiorstwom, które mają istotny wpływ na rynek i wyróżniają się produktami na tle konkurencji. Organizatorem corocznego wydarzenia jest Wydawnictwo Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa.

Tegoroczna Gala jest szczególna (…) dlatego, że odbywa się w czasie pandemii. A to nie jest normalny czas. Budownictwo początkowo dobrze poradziło sobie z pierwszą falą pandemii, nieźle sobie radzi z mijającą, ale nie jesteśmy samotną wyspą i z całą pewnością czeka nas jeszcze dużo trudnych chwil. – powiedział prof. Zbigniew Kledyński, prezes Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa, zapraszając widzów i laureatów na wydarzenie online.

Tegoroczna Gala jest również szczególna, ze względu na laureatów, którzy są wybitni i wyróżniający się. To Państwo stanowicie wzór, wyznacznik dla wielu innych w branży budowlanej. – dodał prezes Kledyński.

W poprzednich edycjach organizatorzy  nagradzali osoby i firmy, w jubileuszowej edycji po raz pierwszy wyróżnili także produkty oraz inwestycje, które mają wpływ na rozwój branży budowlanej. Jak zaznaczają, w trudnym czasie epidemii budownictwo pokazało swoją siłę. Należy do niewielu dziedzin, w której prac nie zawieszono, m.in. licząc na to, że stanie się jednym z elementów podtrzymania obrotów hamującej gospodarki.

Grupa Tubądzin otrzymała wyróżnienie za wpływ jaki ma na branżę, także w czasie pandemii. Jest bowiem przykładem przedsiębiorstwa, które inwestuje w najnowsze technologie, mimo trudnej i niepewnej sytuacji na polskim i na światowych rynkach. Przedsiębiorstwa, które wierzy w ochronę miejsc pracy, wzmacnianie współpracy z partnerami i jeszcze lepszą obsługę klienta. Nieustannie także pracuje nad poprawą jakości swoich produktów. Płytek Ceramiki Tubądzin nie trzeba bowiem reklamować – od ponad 30 lat firma wyznacza trendy i wprowadza nowości wzornicze na polski rynek.

 

 

Źródło: Grupa Tubądzin.

Pierwsze biura flex w Bydgoszczy

fd295e1941b68c6475e9fc53d82a54d4
Chillispaces.com, jeden z liderów rynku flex office w Polsce, zainwestuje w Bydgoszczy. Już pod koniec I kwartału 2021 firma udostępni najemcom elastyczne biura, zlokalizowane w nowym biurowcu Preludium. To pierwsza inwestycja typu flex office w mieście.

W designerskiej przestrzeni na 1500 mkw. znajdzie się m.in. 267 stanowisk pracy, 14 sal konferencyjnych, strefa chillout i bar. Inwestycja w Bydgoszczy to kolejny ważny krok Chillispaces.com na ścieżce rozwoju biznesu.

Chillispaces.com to sieć biur elastycznych licząca obecnie 8 lokalizacji w Krakowie i Łodzi o łącznej powierzchni ponad 16 000 mkw., mieszczących ponad 2200 stanowisk pracy.

Bydgoszcz sukcesywnie umacnia wizerunek jednej z najlepszych lokalizacji pod inwestycje m.in. z zakresu IT i usług biznesowych. Jednocześnie rosnąca baza biurowa oparta jest głównie na obiektach oferujących tradycyjne, „sztywne” i długoterminowe umowy najmu. W obliczu rewolucji zachodzącej obecnie na rynku stwarza to istotną lukę i problemy dla firm, które chcą bardziej zwinnie i elastycznie reagować na kształt swoich biur w Bydgoszczy. To ważne szczególnie w obliczu pandemii i rosnącej roli pracy hybrydowej, łączącej wykonywanie obowiązków z siedziby i z domu, powodującej zmniejszający się popyt na tradycyjne biura. Dlatego wybraliśmy Bydgoszcz na trzecie miasto, w którym pojawi się Chillispaces.com – komentuje Robert Jarząbek, współwłaściciel Chillispaces.com.

mat.pras.

Aranżacja wnętrza biura STRABAG Real Estate odzwierciedla charakter marki

STRABAG Real Estate

Pracownicy firmy STRABAG Real Estate w Warszawie mają już do dyspozycji odnowione, dopasowane do ich potrzeb i oddające inżynieryjno-budowlane DNA marki biuro „Kraft Office”. Zaglądamy do tego eleganckiego, ponadczasowego biura z charakterem. Koncepcję opracował zespół Workplace, a zrealizował Tétris.

Transparentność układu funkcjonalnego, otwartość przestrzeni oraz podkreślenie tożsamości i dziedzictwa austriackiej firmy za pomocą designu. To założenia nowej przestrzeni pracy STRABAG Real Estate opracowane przez Klienta i zespół Workplace.
Architekci Workplace przygotowali także projekt aranżacji przestrzeni. Tétris zajął się realizacją tego biura.

Pomimo, że początkowo mieliśmy tylko zarekomendować rozwiązania warstwy designu, po paru sesjach projektowania „na żywo” okazało się, że Klientowi na tyle spodobały się nasze pomysły, że zdecydował się na większą ingerencję projektową. Opracowaliśmy pełną koncepcję z aranżacją wizualno-funkcjonalną, a następnie wytyczne do projektu wykonawczego. Inspiracji szukaliśmy w rodowodzie firmy ściśle związanym z inżynierią i budownictwem, dlatego projekt nazwaliśmy „Kraft Office”. Zmapowaliśmy wartości organizacji – m.in. partnerstwo, solidarność, zaufanie, skromność, niezawodność i przełożyliśmy je na materiały, formy i kolory, które swoją ponadczasowością i elegancją oddają charakter organizacji. Kluczowe było dla nas, aby uelastycznić oraz otworzyć zamknięty układ gabinetów i sal, tak by przestrzeń stała się bardziej przyjazna dla pracowników i skłaniała do większych interakcji międzyludzkich. Spełnienie tych założeń było szczególnie wymagające przy jednoczesnej niewielkiej interwencji w obowiązujący układ ścian. Udało nam się to poprzez użycie dużej ilości przeszkleń oraz rearanżację stanowisk pracy. – powiedział Michał Pyka, architekt prowadzący projekt z ramienia studia Workplace

Katarzyna Usakiewicz, Senior Project Manager, odpowiedzialna po stronie Tétris za nadzorowanie projektu biura STRABAG

Aby uzyskać pożądany przez klienta i architektów efekt, przy realizacji tej aranżacji sporo uwagi poświęcono odpowiedniemu doborowi materiałów i odcieni kolorów dla każdego z elementów. Ciekawym elementem dekoracyjnym jest wykonana z blachy wolnostojącą litera „A” stanowiąca część nazwy firmy wkomponowanej w wystrój części recepcyjnej. Zabudowy ścian są wykonane na wymiar przez sprawdzonego przy wielu projektach stolarza. Do tego wnętrze uzupełnione jest elementami ślusarki aluminiowo-szklanej w stylu loftowym. Cała recepcja łącznie z drzwiami została obłożona tynkiem imitującym beton.

Efektowność biura STRABAG opiera się w dużej mierze na ciekawym połączeniu różnych form wykończeń. Od strony wykonawczej łączyło się to z koniecznością doboru np. koloru laminatów do już zamówionych mebli, przygotowania wielu próbek do wyboru dla klienta oraz zespołu Workplace. W biurze pozostawało też sporo elementów z poprzedniego wystroju, pod które należało dobrać nowe elementy. Między innymi nasz dział projektantów i koordynatorów elektrycznych z firmą SIEMENS opracował system sterowania oświetleniem. Wykorzystaliśmy oprawy istniejące i dodaliśmy nowe innego producenta, dla których należało wykonać wspólne sterowanie. – powiedziała Katarzyna Usakiewicz, Senior Project Manager, odpowiedzialna po stronie Tétris za nadzorowanie projektu biura STRABAG

Ostateczny efekt prac spotkał się z aprobatą zarówno autorów koncepcji, jak i samego klienta, któremu zależało na dokładnym, wysokiej jakości przygotowaniu komfortowych przestrzeni do pracy.
Dzięki pomysłom i kreatywnemu podejściu Workplace oraz zaangażowaniu Tétris, nasze biuro zyskało nową odsłonę. Wspólnie stworzyliśmy nowoczesne, zrównoważone i przyjazne środowisku miejsce pracy. – powiedział Łukasz Ciesielski, Dyrektor Zarządzający STRABAG Real Estate Oddział Warszawa

Tétris łączy potencjał światowego giganta w obszarze aranżacji wnętrz biurowych, hotelowych i handlowych z wieloletnim doświadczeniem Neo Świat na polskim rynku. Firma wykonuje projekty w całej Polsce zarządzając realizacjami z biur w Warszawie, Gdańsku, Wrocławiu i Krakowie.

Workplace to zróżnicowany zespół specjalistów łączących architekturę, technologię, strategię i badania. Tworzy oparte na wartościach i efektywne środowiska pracy.

mat.pras.

Polski rynek biurowy po trzecim kwartale – więcej podnajmów i pustostanów

marketbeat_polska
Całoroczne prognozy gospodarcze dla Polski na rok 2020 wskazują spadek PKB o 3-3,5% w odniesieniu do roku poprzedniego. Niemniej jednak w roku 2021 gospodarka powinna powrócić na ścieżkę wzrostu i powiększyć się o około 4% w odniesieniu do roku 2020 – wynika z najnowszego raportu firmy Cushman & Wakefield.

Spis treści:
Podaż
Popyt
Wskaźnik pustostanów
Czynsze
Prognozy

Na koniec III kwartału 2020 roku całkowite zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej na dziewięciu największych rynkach w Polsce (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Katowice, Poznań, Łódź, Lublin i Szczecin) wyniosły blisko 11,5 miliona mkw., co oznacza wzrost o 7% rok do roku.

Podaż

Nowa podaż w pierwszych trzech kwartałach 2020 roku osiągnęła wartość 543 400 mkw, z czego 238 300 mkw. w Warszawie i 305 100 mkw. w miastach regionalnych. Do największych projektów oddanych do użytku w Warszawie możemy zaliczyć budynki kompleksu Warsaw Hub (bud. B – 43 400 mkw. i bud. C – 45 600 mkw. – Ghelamco) oraz Varso II (39 900 mkw – HB Reavis). Do największych projektów ukończonych w miastach regionalnych możemy zaliczyć Olivia Prime B w Gdańsku (25 000 mkw. – Olivia Business Center), pierwszą fazę Centrum Południe we Wrocławiu (23 700 mkw. – Skanska), Wave A w Gdańsku (23 600 mkw. – Skanska), High 5ive IV w Krakowie (23 500 mkw. – Skanska) oraz pierwszy budynek kompleksu Face2Face w Katowicach (19 600 mkw. – Echo Investment).

Na koniec września 2020 roku w budowie znajdowało się 89 projektów o łącznej powierzchni 1,4 miliona mkw., z czego największa liczba nowych inwestycji powstaje w Warszawie (22), Krakowie (15), Trójmieście (14), w Katowicach (13) oraz Łodzi (12).

Większość projektów jest obecnie realizowana zgodnie z harmonogramem. Niemniej jednak, na wielu rynkach spodziewamy się wystąpienia efektu luki podażowej w latach 2022-2023 ze względu na ograniczanie decyzji o rozpoczęciu realizacji nowych projektów do momentu ustabilizowania sytuacji gospodarczej w Polsce i na świecie – mówi  Jan Szulborski, Senior Consultant, Cushman & Wakefield.

Popyt

W pierwszych trzech kwartałach 2020 roku najemcy wynajęli łącznie 906 800 mkw., co jest wartością o 25% niższą niż w analogicznym okresie 2019 roku.

Znaczną większość transakcji zawartych w tym roku stanowiły procesy rozpoczęte jeszcze przed wybuchem pandemii. Ponadto, obecna sytuacja wpłynęła na strukturę popytu w odniesieniu do analogicznego okresu 2019 roku poprzez zmniejszenie udziału nowych umów i wzrost liczby renegocjacji umów najmu – mówi Vitalii Arkhypenko, Junior Consultant, Cushman & Wakefield.

Do największych transakcji zawartych w 2020 roku możemy zaliczyć umowę przednajmu zawartą przez PZU w budynku Generation Park Y w Warszawie (46 500 mkw.), a w miastach regionalnych renegocjację umowy najmu ABB w budynku Axis w Krakowie (20 000 mkw.).

Wskaźnik pustostanów

Pogarszająca się koniunktura gospodarcza doprowadziła do wzrostu poziomu pustostanów, który w ujęciu kwartalnym powiększył się o 1,7 pp., a w ujęciu rocznym wzrósł o 2,1 pp. i na koniec III kwartału wyniósł 10,7%. W Warszawie stopa pustostanów wyniosła 9,6%, a w miastach regionalnych – 11,9%.

Na skutek niepewności gospodarczej spowodowanej wybuchem pandemii Covid-19 zarejestrowany został wzrost liczby podnajmów oferowanych na rynku. Według szacunków Cushman & Wakefield na koniec trzeciego kwartału 2020 roku blisko 190 000 mkw. powierzchni biurowych było oferowanych w tej formie, co nie jest uwzględnione w statystykach dotyczących stopy pustostanów.

Czynsze

Wraz z ograniczeniem aktywności uczestników rynku stawki bazowe za najlepsze powierzchnie biurowe dla stref centrum i poza centrum spadły o 0,25 EUR/ mkw./ miesiąc i znalazły się na poziomie 23,75 EUR/ mkw./ miesiąc w centrum i 14,75 EUR/ mkw./ miesiąc poza centrum. Korekta stawek wynika z coraz szerszej oferty podnajmów oraz większej presji na zachęty oferowane najemcom przez deweloperów. Stawki za najlepsze powierzchnie w miastach regionalnych pozostały bez zmian.

Prognozy

Po dwuprocentowym wzroście gospodarczym w I kwartale 2020 roku okres kwarantanny spowodowany wybuchem pandemii Covid-19 doprowadził do spadku PKB w II kwartale 2020 roku o 8,9% w porównaniu do analogicznego okresu w 2019 roku. Wraz ze zniesieniem większości restrykcji, w III kwartale nastąpiło odbicie gospodarcze, lecz poziom PKB nie osiągnął wyniku sprzed pandemii i według wstępnych szacunków zmniejszył się o 1,9% w porównaniu do ubiegłego roku.

Druga fala pandemii i przywracane w związku z nią ograniczenia wstrzymają odbicie gospodarcze w ostatnich trzech miesiącach 2020 roku i doprowadzą do jego spadku o około 4% w porównaniu do IV kwartału 2019. W kolejnych kwartałach możemy spodziewać się także dalszej korekty warunków komercyjnych, jeśli popyt na powierzchnie biurowe utrzyma trend spadkowy, a gospodarka nadal będzie pracować na zwolnionych obrotach – dodaje Jan Szulborski.

Źródło: Cushman & Wakefield.

Olivia Business Centre w Gdańsku podpisała umowę najmu na 15 000 metrów kw.

Olivia Business Centre w Gdańsku
15 000 m– tyle powierzchni najmu obejmuje nowy kontrakt zawarty przez Olivię Business Centre. To zarazem druga największa umowa zawarta w 10-letniej historii tego projektu biurowego w Oliwie.

Ten rok był szczególnie bogaty w przedłużenia umów, we wszystkich siedmiu budynkach Olivii, a, co warte podkreślenia, było to często połączone z dobieraniem nowej powierzchni przez dotychczasowych Rezydentów naszego centrum biznesowego – mówi Maciej Kotarski, Leasing Director w Olivia Business Centre. Taką właśnie naturę miała największa transakcja tego roku w całym naszym regionie i oczywiście w samej Olivii – przedłużenie umowy i jej roszerzenie przez jednego z rezydentów Olivii, o łączną powierzchnię ponad 15 tysięcy m2. Operacja została przeprowadzona łącznie z Adamem Schroederem i Katarzyną Ciszewską z firmy doradczej Cushman&Wakefield. Nazwa rezydenta pozostaje poufna, ale możemy powiedzieć, że jest to druga największa umowa najmu w historii Olivii, a tej największej ustępuje zaledwie o kilkaset metrów kwadratowych. To ważna umowa, która potwierdza trend utrzymywany w Olivii rok po roku przez 10 lat rozwoju projektu – dodaje Maciej Kotarski.

Przy tej transakcji po stronie OBC pracował zespół ok. 15 osób, składający się z pracowników wielu działów, a jego szefem był Michał Klepczyński, Deputy Director w Olivia Business Centre. Jesteśmy dumni, że to właśnie nam udało się przeprowadzić największą transakcję roku w regionie. Kosztowało nas to wiele pracy, ale tak znaczący sukces dowodzi, że było warto, a zespół Olivii to całkowicie oddani swojej pracy profesjonaliści. Dzięki temu powstanie kolejnych kilkaset miejsc pracy dla specjalistów – mówi Michał Klepczyński.

Centrum biznesowe systematycznie rozwija się o nowe budynki, co niesie ze sobą znaczące korzyści dla najemców, którzy zdecydowali się na rozwój na jej terenie. Rezydenci Olivii mają możliwość ekspansji w ramach jednej, sprawdzonej lokalizacji, bez konieczności przenosin w nowe miejsce. Oczywiście pomaga nam lokalizacja. W opinii wielu firm doradczych i niezależnych ekspertów, Oliwa jako destynacja biurowa rozwija się najszybciej ze wszystkich biurowych lokalizacji w Trójmieście – mówi Maciej Kotarski. – Wg prognoz, Trójmiasto do końca przyszłego roku przekroczy milion m2 biur, tymczasem w dzielnicy Oliwa już teraz jest ponad 350 tys. m2, czyli ponad 35% zasobu całej aglomeracji.

Na sukces Olivii składa się szereg dodatkowych, a zarazem kluczowych udogodnień wpływających na wysoką jej ocenę przez Rezydentów. Jest doskonale skomunikowana, a jej położenie daje znaczącą przewagę konkurencyjną. Nie chodzi tu wyłącznie o położenie przy głównej arterii Trójmiasta, ale przede wszystkim szereg połączeń komunikacji miejskiej. Olivia znana jest z bezkompromisowego podejścia do jakości przygotowywanych budynków oraz troski o bezpieczeństwo, co szczególnie w obecnym okresie, pełni kluczową rolę we współpracy z blisko 200 firmami mającymi tu swoje siedziby. Bliskość kampusu uniwersyteckiego i ścisła współpraca z pomorskimi uczelniami, aktywna praca na rzecz rozwoju społeczności Rezydentów, a także szereg lokali usługowych, gastronomicznych i rozrywkowych tworzy z Olivii prężnie rozwijający się projekt miejski. To z kolei przekłada się na wieloletnie związanie i satysfakcję najemców z ulokowania swoich biznesów w Olivii Business Centre.

Olivia Business Centre w Gdańsku to największe i najnowocześniejsze centrum biurowo-biznesowe w aglomeracji trójmiejskiej. Jego docelowa wielkość znacznie przekroczy 200 000 mkw., a już obecnie wynosi 175 000 m kw.

mat.pras.

W Europie rosną inwestycje w centra danych

Tomasz Buda_Savills_3_low res

Jak podaje firma doradcza Savills, w Europie największy potencjał pod względem inwestycji w hiperskalowe centra danych oraz centra typu cloud-scale mają Islandia, Szwecja i Norwegia, a zaraz za nimi także Dania i Holandia. Jak na tym tle prezentuje się Polska?

Według informacji przedstawionych w raporcie, dostępność gruntów, produkcja na dużą skalę stosunkowo taniej zielonej energii oraz rozbudowana sieć łączy umożliwiają operatorom hiperskalowych centrów danych oraz centrów typu cloud-scale uzyskanie efektu skali. Zaletą inwestowania w krajach na północy kontynentu są również panujące tam niższe temperatury.

Ze względu na dynamiczny wzrost liczby urządzeń połączonych z internetem firma Savills przeanalizowała również potencjał inwestycji w tradycyjne centra danych i centra danych w chmurze, które realizują na ogół lżejsze i bardziej różnorodne zadania takie jak streaming danych, który wymaga szybkiego działania sieci.

W zestawieniu dotyczącym tradycyjnych centrów danych i centrów danych w chmurze, najwyższe oceny otrzymały Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Szwecja i Holandia. Stało się tak przede wszystkim dzięki dużej liczbie konsumentów danych, większej gęstości zaludnienia i firm, wyższym wskaźnikom penetracji internetu, bardziej rozpowszechnionemu korzystaniu z usług w chmurze oraz rozbudowanym sieciom infrastrukturalnym.

„Na wciąż rosnącym rynku centrów danych w Europie, region Europy Środkowo-Wschodniej staje się coraz ważniejszy w kontekście strategicznych planów kluczowych graczy, a Polska ma potencjał znalezienia się w samym ich sercu. Z początkiem roku amerykański operator centrów danych, firma Vantage, ogłosiła ekspansję w Europie wartą 2 mld dolarów, a Polskę określiła, jako jeden ze swoich strategicznych kierunków. Microsoft zainwestuje 1 mld dolarów w swoje pierwsze centrum danych w naszym regionie, a Google, wraz z Operatorem Chmury Krajowej Danych, zrealizuje swoje plany co do warszawskiego regionu Google Cloud. Rzeczywistość pandemii koronawirusa tylko zwiększyła zapotrzebowanie na produkty i usługi cyfrowe i chociaż rynek centrów danych będzie rósł w całej Europie, to następny krok na drodze jego rozwoju w regionie EŚW będzie miał miejsce w Polsce” – mówi Tomasz Buda, menadżera ds. innowacji w Savills Polska.

Grafika: Najwyżej sklasyfikowane państwa w Europie, w których lokowane są hiperskalowe centra danych oraz centra typu cloud-scale (po lewej) oraz tradycyjne centra danych i centra danych w chmurze (po prawej)

„Wobec rosnącej popularności internetu w krajach europejskich, zwłaszcza w roku bieżącym, w którym wzrost ruchu internetowego w regionie EMEA wyniósł od 35 do 90 proc., nie jest dużym zaskoczeniem fakt, że – jak podaje Cisco Systems – liczba hiperskalowych centrów danych na całym świecie wzrosła ponad dwukrotnie w okresie od roku 2015 do drugiego kwartału 2020 roku z 259 do 541” – powiedziała Lydia Brissy, dyrektor w dziale badań rynków europejskich.

„Z powodu pandemii Covid-19 widzimy na własne oczy, jak ważne są dalsze inwestycje w sieć internetową, a gwałtowny wzrost liczby firm przechodzących, przynajmniej tymczasowo, na model pracy zdalnej pokazuje, jak duże znaczenie ma ten sektor dla utrzymania przez nie ciągłości funkcjonowania. Infrastruktury chmurowe w ogromnym stopniu umożliwiły rządom i służbie zdrowia szybką reakcję na kryzys i nadal odgrywają kluczową rolę w czasie, gdy próbujemy odnaleźć się w nowej rzeczywistości” – dodaje Lydia Brissy.

Pandemia Covid-19 spowodowała, że centra danych znalazły się w 2020 roku w centrum uwagi, ale zainteresowanie inwestorów tą klasą aktywów rośnie od pięciu lat. Wzrost ten, w ocenie Savills, powinien się utrzymać w perspektywie kolejnych pięciu lat. Ze względu na bardzo dużą złożoność procesu, jakim jest migracja centrów danych, najemcy zazwyczaj wynajmują powierzchnie długookresowo, najczęściej na 10 lat lub dłużej. W związku z tym sektor ten oferuje bezpieczeństwo przychodów w dłuższej perspektywie.

Wśród aktywnych inwestorów działających na rynku centrów danych można wymienić: niespecjalistyczne instytucje prywatne, które powoli weszły na rynek inwestycji w centra danych, między innymi ogólne fundusze inwestycyjne REIT (Schroder European REIT), firmy zarządzające inwestycjami (Catella APAM), inwestorów instytucjonalnych (AXA), a ostatnio także fundusze państwowe (GIC, PFA) oraz fundusze infrastrukturalne (Brookfield Infrastructure Partners, EQT Infrastructure).

„W 2020 roku odnotowaliśmy wyraźną zmianę w kierunku większej płynności na rynku centrów danych jako klasy aktywów. Aktywność inwestycyjna w tym sektorze, którą historycznie napędzają nowe projekty deweloperskie oraz fuzje i przejęcia, ewoluuje i przewidujemy wzrost płynności na tym rynku w najbliższych latach. Poziom zwrotu z inwestycji jest obecnie bardzo atrakcyjny w porównaniu z innymi rodzajami aktywów, a sektor ten rozwija się bardzo dynamicznie, co przekłada się na wzrost zainteresowania nim ze strony inwestorów i deweloperów” – komentuje Marcus de Minckwitz, dyrektor w dziale doradztwa inwestycyjnego w regionie EMEA, Savills.

Raport Savills objął 21 krajów europejskich. Oceny opracowano na podstawie 25 wskaźników składających się na siedem kategorii: bezpieczeństwo, zasoby naturalne i dostawy energii, infrastruktura szerokopasmowa, indukowane koszty, popyt i istniejąca podaż, dostępność specjalistów z sektora ICT oraz rynek kapitałowy centrów danych.

Źródło: Savills.

Panattoni: pół miliona powierzchni z BREEAM na poziomie Very Good od początku roku

Panattoni_BREEAM_Very Good_low

Panattoni, lider rynku nieruchomości przemysłowych w Europie, pozyskał cztery kolejne certyfikaty BREEAM na poziomie Very Good dla swoich nowych inwestycji. Proces wielokryterialnej oceny wpływu na środowisko przeszły pomyślnie obiekty wybudowane w ramach Panattoni Park Gorzów Wielkopolski, Panattoni Central European Logistics Hub oraz Panattoni BTS Amazon Łódź i Panattoni Warsaw Janki South. Tylko w tym roku certyfikaty z notą Very Good otrzymały już inwestycje o łącznej powierzchni ponad 520 400 m. kw.

Zgodnie z przyjętą przez dewelopera strategią zrównoważonego rozwoju, wszystkie nowe inwestycje Panattoni są od początku tego roku certyfikowane w systemie BREEAM na poziomie Very Good. Od stycznia br. certyfikaty z tą notą uzyskało blisko 360 000 m kw. nowej powierzchni, a teraz dołączyły kolejne. Ocenie środowiskowej został poddany BTS Amazon Łódź (44 800 m kw.), Panattoni Park Gorzów Wielkopolski (hala A – 37 600 m kw.), Panattoni Central European Logistics Hub (budynek 2 – 32 000 m kw.) oraz Panattoni Warsaw Janki South (hala 1 – 46 000 m kw.). Tym samym łączna powierzchnia obiektów certyfikowanych przez Panattoni w pierwszych trzech kwartałach tego roku przekroczyła już pół miliona metrów kwadratowych.

– „Od lat wyznaczaliśmy trendy na rynku magazynowym i logistycznym. Teraz przyszła pora na pełne włączenie się w zieloną rewolucję/ewolucję. Zgodnie z przyjętą strategią zrównoważonego rozwoju – „Go Eartwise with Panattoni” – nasze budynki od tego roku spełniają jeszcze bardziej rygorystyczne wymogi w zakresie ochrony środowiska, dbałości o klimat i społeczności lokalne. Podejmując się certyfikacji ekologicznych wszystkich naszych obiektów pokazujemy innym drogę, na którą warto wkroczyć. W zielone budynki warto inwestować, bo nie tylko ograniczają negatywny wpływ na środowisko, ale także są przyjazne ludziom oraz przynoszą wymierne oszczędności naszym klientom” – wyjaśnia Emilia Dębowska, Sustainability Manager w Panattoni.

Co w praktyce oznacza certyfikacja BREEAM na poziomie Very Good?
Obiekty powstałe zgodnie z tym certyfikatem są energooszczędne, wykorzystywana jest w nich woda deszczowa, emitują mniej substancji szkodliwych do atmosfery, a ich realizacja i późniejsze użytkowanie charakteryzuje się redukcją śladu węglowego. Ponadto, inwestycje te chronią miejscową florę i faunę oraz wspomagają bioróżnorodność regionu. Są przy tym niezwykle przyjazne pracownikom np. poprzez zwiększenie dostępu światła dziennego, rozwój terenów zielonych i ekologicznego transportu. Pokazują to najnowsze certyfikacje.

BTS Amazon Łódź uzyskał najwyższą możliwą ocenę – excellence – aż w dwóch kategoriach (odzysk i transport). Przy budowie obiektu prowadzono segregację odpadów i korzystano z materiałów pochodzących z recyclingu. Dzięki wzorowej gospodarce odpadami udało się odzyskać aż ponad 96 proc. materiałów. Dla pracowników przewidziano z kolei dedykowany transport uwzględniający potrzeby grup docelowych. Na terenie inwestycji znajduje się dworzec autobusowy z 14 przystankami i dogodną infrastrukturą. Promowane są także alternatywne środki transportu. Parking został zaprojektowany tak, aby minimalizować indywidualny ruch samochodowy a premiować carsharing i dojazd samochodami elektrycznymi. Została przygotowana też cała infrastruktura sprzyjająca ruchowi rowerowemu. Obiekt ma ponad 100 miejsc dla rowerów – wszystkie w dogodnej lokalizacji, oświetlone i zadaszone. Wszystkie proekologiczne rozwiązania zastosowane w tym obiekcie pozwoliły na redukcję CO2 aż o 52 proc.

Z kolei budynek w ramach Panattoni Central European Logistics Hub otrzymał najwyższą możliwą ocenę pod względem minimalizacji zużycia energii pierwotnej, co zawdzięcza m.in. energooszczędnemu oświetleniu LED na zewnątrz i wewnątrz budynku oraz zainstalowanym systemom kontroli, które na bieżąco monitorują poziom jej zużycia, jak i ewentualne usterki urządzeń. Obiekt doceniono także za minimalizację zużycia wody – dzienne zużycie wody pitnej zostało w nim obniżone aż o 69,82 proc. w porównaniu z wartością bazową. Osiągnięto to m.in. przez zastosowanie toalet i pisuarów działających w trybie wodooszczędnego spłukiwania, baterii umywalkowych z minimalnym przepływem oraz baterii prysznicowych z perlatorami.

W przypadku Panattoni Park Gorzów Wielkopolski zadbano o niższe zużycie wody także poprzez wybór odpowiedniej roślinności, która dobrze sobie radzi bez nawadniania i będzie w stanie przetrwać w takich warunkach w przyszłości w wyniku zmian klimatycznych, tj. w warunkach cieplejszych i bardziej suchych. Przy pomocy konsultanta ds. ekologii w miejsce usuniętej roślinności zasadzono po 12 sztuk czterech gatunków drzew, 37 sztuk dwóch gatunków krzewów oraz trawnik z trzema rodzajami trawy.

Panattoni Warsaw Janki Souh również przoduje w bardzo niskim zapotrzebowaniu budynku na energię pierwotną ocenianą na poziomie 78 proc. oraz w redukcji zużycia wody na poziomie 68% względem przeciętnego modelu.

Portfolio zrealizowanych przez Panattoni obiektów zgodnych z koncepcją zrównoważonego rozwoju sięga tylko w Polsce już 40 inwestycji. To łącznie aż 2 mln m kw. powierzchni poddanej certyfikacji, a kolejne 2 mln m kw. jest w planach. Realizowana przez Panattoni polityka zrównoważonego rozwoju obowiązuje w całej Europie. Certyfikacji poddawane są inwestycje w Wielkiej Brytanii czy Czechach. Do tej pory uzyskało ją 50 inwestycji. W całej Europie Panattoni planuje certyfikację kolejnych 2,5 mln m kw.

Źródło: Panattoni.

DB Schenker buduje nowoczesny terminal w południowo-wschodniej Polsce

DB Schenker buduje nowoczesny terminal w południowo-wschodniej Polsce

Inwestycja DB Schenker warta jest około 50 mln złotych. Powierzchnia nieruchomości wyniesie 6000 metrów kwadratowych. Inwestycja będzie prezentować najwyższe standardy bezpieczeństwa i ochrony środowiska.

DB Schenker inwestuje w nowoczesny terminal przeładunkowy, który powstanie na terenie Parku Naukowo-Technologicznego „Rzeszów-Dworzysko”. Nowy obiekt rozpocznie swoją działalność w I kwartale 2021 roku, przejmując operacje rzeszowskiego oddziału firmy. Inwestycja na rzecz klientów z Podkarpacia to blisko 6000 mkw. nowoczesnej powierzchni, na którą składa się przestrzeń operacyjna, pomieszczenia biurowe oraz socjalne.

Nasi klienci wciąż podnoszą nam poprzeczkę, a my robimy wszystko, aby być ich preferowanym dostawcą usług logistycznych – mówi Piotr Zborowski, CEO North & East Europe w DB Schenker – W tym roku zamierzamy otworzyć nowy terminal dla klientów z Lubelszczyzny, a także ruszyliśmy z budową nowoczesnego i przyjaznego środowisku obiektu na Podkarpaciu. Łącznie w nowe terminale lądowe inwestujemy w okresie krótszym niż rok około 100 mln złotych.

DB Schenker w całej Europie zarządza siecią 430 terminali obsługujących towary w transporcie lądowym. Nowy obiekt pod Rzeszowem jest większy od poprzedniego i dobrze skomunikowany z pobliską trasą szybkiego ruchu. Terminal przyniesie wiele innych korzyści, m.in. zwiększy efektywność działania i spełni najwyższe standardy w zakresie bezpieczeństwa ludzi oraz ładunków.

Inwestycja jest również zgodna z podejściem DB Schenker do ochrony środowiska. Firma konsekwentnie lokuje swoje terminale z dala od osiedli mieszkaniowych, aby zmniejszyć hałas i poziom zanieczyszczenia na ulicach. Terminal na Podkarpaciu będzie także spełniać najwyższe standardy w zakresie oszczędności energii i redukcji emisji CO2 oraz efektywnej gospodarki wodnej i cieplnej. Wszystkie działania spełniają wymogi systemu ekologicznej certyfikacji BREEAM (Building Research Establishment Environmental Assessment Method).

To już szósty terminal lądowy DB Schenker w Polsce, który zostanie poddany certyfikacji BREEAM w ramach naszej polityki środowiskowej – wyjaśnia Szymon Bielas, CFO North & East Europe w DB Schenker. – To ważne, ponieważ ekologiczne podejście do budowania i zarządzania obiektami przemysłowymi może przynieść wymierne korzyści pod względem ekonomicznym, jak i środowiskowym.

Terminal dla rzeszowskiego oddziału DB Schenker realizowany jest przez firmę Panattoni, która współpracowała z operatorem także przy innych inwestycjach.

Obiekt DB Schenker w Rzeszowie to kolejna inwestycja powierzona firmie Panattoni. Tak jak poprzednie, powstaje w oparciu o najwyższe standardy nowoczesnego i ekologicznego budownictwa, zgodnie z prowadzoną strategią zrównoważonego rozwoju obu firm. Dzięki naszemu doświadczeniu i zrealizowaniu ponad 2 mln mkw. zgodnie ze standardami zrównoważonego i zielonego budownictwa, Panattoni ponownie mogło stać się partnerem DB Schenker, wprowadzając do przedsięwzięcia know-how i zespół doświadczonych specjalistów. Dzięki temu inwestycja przebiegnie sprawnie, w zaplanowanym terminie, w ramach ustalonego budżetu i w zgodzie z najwyższymi standardami – mówi Robert Dobrzycki, CEO Panattoni.

Źródło: DB Schenker.

Tylko 6% Polaków inwestuje w fundusze, a 17% jest zdania, że dają one wysokie zyski

Opinie Polaków na temat funduszy

Podczas pandemii Polacy zmniejszyli poziom oszczędności zgromadzony na lokatach i poszukują nowych form pomnażania majątku. Ponieważ jednak w nasze finansowe DNA wpisane jest unikanie ryzyka, wśród sposobów lokowania nadwyżek finansowych w perspektywie 12 miesięcy najczęściej wskazywano nieruchomości, lokaty i inwestycje w złoto.

Spis treści:
Co wiemy o funduszach?
Zysk pewny czy wysoki?

Z badania „Finansowe DNA Polek i Polaków 2020” wiemy, że Polacy unikają ryzyka inwestycyjnego. To właśnie główny czynnik wpływający na decyzje dotyczące pomnażania majątku. Dotychczas prawie ¾ Polaków gromadziło swoje oszczędności na depozytach bankowych[1]. Ten rok spowodował jednak, że nawet najbardziej zachowawcze osoby szukają nowych sposobów lokowania swoich pieniędzy.

W 2020 r. Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zadecydowała o zmianie polityki monetarnej i trzykrotnie obniżyła stopy referencyjne, po raz pierwszy w historii do prawie zerowego poziomu. Decyzja ta miała wpływ na obniżenie oprocentowania lokat. W konsekwencji klienci zaczęli zastanawiać się nad alternatywą dla swoich pieniędzy, kierując uwagę na rynek nieruchomości, złota i walut.

Warto zaznaczyć, że jedynie 6% Polaków posiada jednostki uczestnictwa funduszy inwestycyjnych. Brak własnych doświadczeń i umiarkowana wiedza na temat tych produktów sprawia, że niemal co drugi Polak niesłusznie obawia się, że jest to inwestycja raczej dla zamożnych i posiadających fachową wiedzę, a także wiążąca na długie lata. Tymczasem fundusze mogą być jedną z metod budowania majątku. Polscy klienci mają dzięki nim dostęp do inwestycji w różne instrumenty finansowe – od akcji po obligacje – oraz możliwość dywersyfikacji geograficznej. Pierwsza wpłata może wynosić od 50 do 1 000 zł, a wycofanie środków w większości funduszy trwa do 7 dni.

W aktualnych warunkach rynkowych znaczna część Polaków stoi przed wyzwaniem, w jaki sposób zarządzić swoimi oszczędnościami, dotychczas deponowanymi wyłącznie na lokatach. Około 3% inflacja powoduje, że pieniądze znajdujące się na kontach i depozytach realnie tracą na wartości. W takiej sytuacji należy zwrócić uwagę na fakt, że fundusze inwestycyjne są jedną z dostępnych alternatyw lokowania pieniędzy i budowania własnego majątku. Są produktem elastycznym, który daje szanse na zyski i wybór akceptowanego poziomu ryzyka, poprzez inwestycje w różne instrumenty finansowe. Jednocześnie próg wejścia jest niski, w większości funduszy wystarczy kilkaset złotych. Wśród Polaków nadal jednak dość powszechne są błędne przekonania, m.in. że to rozwiązanie dla osób zamożnych czy wiążące na długie lata – mówi Monika Szlosek, Lider Obszaru Oszczędności i Inwestycje w Santander Bank Polska.

Co wiemy o funduszach?

Okazuje się, że wiedza Polaków na temat funduszy inwestycyjnych jest niewielka, co powoduje często postrzegane ich w sposób niezgodny z rzeczywistością. Tylko 17% badanych wie, że fundusze są produktem elastycznym i nie wymagają zamrażania środków na długi czas. Także 17% badanych uważa ten sposób inwestowania za dający wysokie zyski. 32% zgadza się ze stwierdzeniem, że inwestując w fundusze powierza pieniądze profesjonalistom.

Warto także pamiętać, że fundusze inwestycyjne należą do najlepiej nadzorowanych instrumentów finansowych na rynku. Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych są prawnie zobligowane do badania wiedzy i poziomu akceptacji ryzyka klienta (MIFID), a także rzetelnego informowania o aktywach, w które lokują środki oraz o potencjalnym zysku i ryzyku.

Zysk pewny czy wysoki?

Jak wiemy z badań, Polacy wybierają inwestycje bezpieczne i stronią od ryzyka, większość woli go unikać. Aż 82% badanych, gdy mowa o inwestowaniu, woli wybrać mniejszy, ale pewny zysk. Sprawdziliśmy też jak nasi rodacy zachowują się, gdy inwestycja zaczyna tracić na wartości – prawie połowa (46%) zadeklarowała, że w takiej sytuacji wycofuje środki. 60% badanych twierdzi, że oszczędzając lub inwestując swoje środki dzieli pieniądze na różne produkty finansowe.

Te odpowiedzi wpisują się w preferencje Polaków, którzy wolą jak najbezpieczniejsze sposoby budowania majątku. Na lokatach bankowych i kontach oszczędnościowych było zgromadzone 232 mld zł (dane na koniec września 2020 r.). To o około 75 mld zł więcej niż we wszystkich funduszach inwestycyjnych[2]. Polacy zdają sobie jednak sprawę, że jest to zyskowna inwestycja – 67% badanych stwierdziła, że lokaty są mało lub bardzo mało zyskowną formą lokowania pieniędzy.

Wyniki pochodzą z badania „Finansowe DNA Polek i Polaków 2020”, wykonanego w wrześniu br. przez Instytut Badań Społecznych i Rynkowych IBRiS na zlecenie Santander Bank Polska. Raport z badania powstał we współpracy z firmą analityczną Analizy Online SA. Badanie ogólnopolskie zrealizowano na pełnoletnich mieszkańcach Polski metodą (CATI). Próba wyniosła 1002 osób.

[1] Dane dotyczące udziału aktywów finansowych gospodarstw domowych w 2019 r. pochodzą z Europejskiego Banku Centralnego i EFAMA.

[2] Dane NBP na koniec września 2020, za Analizy.pl

 

 

Źródło: Grupa Santander Bank Polska S.A.

Wilanów Park w Warszawie – rozpoczyna się konkurs na opracowanie koncepcji parku

W dniu 16 listopada br. został ogłoszony konkurs na opracowanie koncepcji parku stanowiącego integralną część Wilanów Park, czyli inwestycji mixed-use u zbiegu ul. Przyczółkowej, ul. Uprawnej, al. Rzeczypospolitej i ul. Karuzela, którą zrealizuje firma Ceetrus Polska. Oprócz ponad 2-hektarowego parku o charakterze miejskim powstanie tam otwarta przez cały rok oranżeria, przestrzenie usługowo-handlowe, kino, hotel, biura oraz przestrzenie coworkingowe. Głosy i propozycje mieszkańców dzielnicy dotyczące parku – zebrane w trakcie zrealizowanych przez firmę Ceetrus Rozmów Sąsiedzkich – stanowią wytyczne dla architektów i projektantów. Konkurs jest organizowany wspólnie z Oddziałem Warszawskim SARP.

Zaprosiliśmy społeczność Wilanowa do wspólnego opracowania koncepcji nowego terenu zieleni i rekreacji, tak aby spełniał lokalne oczekiwania. W gronie mieszkańców, społeczników, radnych oraz przedstawicieli samorządu omówiliśmy i sprecyzowaliśmy oczekiwania dotyczące ponad 2-hektarowego parku o charakterze miejskim. Teraz przekazujemy te wytyczne w ręce architektów i projektantów” – mówi Maciej Wydrzyński, szef projektu.

Z pewnością ciekawym wyzwaniem dla pracowni będzie zaprojektowanie parku o charakterze miejskim, stanowiącego spójną całość z inwestycją mixed-use wraz z całoroczną oranżerią. Serdecznie zapraszamy pracownie oraz projektantów do udziału w konkursie i liczymy na duże zainteresowanie. To bardzo wyjątkowy projekt będzie pierwszym i jedynym w Warszawie parkiem o charakterze miejskim zrealizowanym w całci przez prywatnego inwestora” – podkreśla Maciej Wydrzyński.

Wilanów Park jest z założenia inwestycją mixed-use – czyli przestrzenią nowej generacji, łączącą różne funkcje, w tym między innymi tereny zieleni z funkcjami rozrywki, gastronomii i handlu. Ideą projektu Wilanów Park jest stworzenie miejsca wpisującego się w lokalne potrzeby, aby zapewnić mieszkańcom Wilanowa i okolic wielofunkcyjną przestrzeń. Oprócz oranżerii z restauracjami, kina, powierzchni biurowych oraz usługowych, w Wilanów Park będą również obecne inicjatywy sąsiedzkie czy też dedykowane seniorom. W ramach ekologicznego wymiaru projektu, inwestycja zakłada zrównoważone rozwiązania, mające wpływ na redukcję emisji dwutlenku węgla, lokalną retencję wód opadowych, czy troskę o bioróżnorodność. W projekcie przewidziano rozwiązania promujące zrównoważoną mobilność, m. in. stację rowerów miejskich czy cargo-bike.

Uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego pozwoliło na uszczegółowienie wizji planowanej inwestycji Wilanów Park, a także przeprowadzenie partycypacyjnego projektowania z udziałem mieszkańców, społeczników i przedstawicieli lokalnego samorządu w ramach Rozmów Sąsiedzkich. Spotkania zostały przeprowadzone we wrześniu i październiku br. przez firmę A2P2 architecture & planning, która specjalizuje się w procesach partycypacyjnych, projektowaniu urbanistycznym i doradztwie na etapie przedprojektowym.

W gronie mieszkańców, społeczników, radnych, przedstawicieli samorządu oraz wszystkich interesariuszy uszczegółowione zostały oczekiwania dotyczące ponad 2-hektarowego parku o charakterze miejskim. Zgodnie z lokalnymi oczekiwaniami planowany park powinien mieć charakter naturalistyczny i łączyć tereny zadrzewione, zapewniające cień, zakrzewione oraz łąki i trawniki. Ważnym elementem parku powinna być woda, zwłaszcza kwestia związana z retencjonowaniem wody opadowej. Pod względem użytkowym park powinien pozwalać na rekreację i odpoczynek, lecz niekoniecznie uprawianie sportu. Szczególnie ważne dla mieszkańców jest umożliwienie aktywności różnych grup społecznych i sąsiedzkich czy dzielnicowego domu kultury.

Zgłoszone w ramach Rozmów Sąsiedzkich pomysły zostały uwzględnione w wytycznych do konkursu na zaprojektowanie parku i otoczenia inwestycji, który będzie organizowany wspólnie z Oddziałem Warszawskim Stowarzyszenia Architektów Polskich.

Konkurs na opracowanie koncepcji parku o charakterze miejskim w Wilanowie organizowany przez firmę Ceetrus oraz Oddział Warszawski SARP jest konkursem realizacyjnym, nie anonimowym, prowadzonym w tzw. formule flamandzkiej oraz obejmuje fazę kwalifikacji wstępnej kandydatów (Etap I), a następnie fazę warsztatów i wyboru najlepszych prac konkursowych (Etap II). Głównym celem jest uzyskanie najlepszej pod względem architektonicznym, przestrzennym i funkcjonalno-użytkowym koncepcji ponad 2-hektarowego parku o charakterze miejskim, będącego integralną częścią inwestycji Wilanów Park. Rozstrzygnięcie konkursu planowane jest wiosną 2021.

Źródło: Ceetrus.

Przyszli mieszkańcy szukają przestrzeni – istotne są projekt osiedla i zagospodarowanie części wspólnych

foto_Jutrzenki_2
Kupujący mieszkania coraz częściej zwracają uwagę na projekt osiedla, zagospodarowanie części wspólnych i udogodnienia, a także na to, czy za oknem będą mieli przestrzeń.

Spis treści:
Dla każdego coś ciekawego
Jak dobrze mieć sąsiada

Oczekiwania osób, które chcą kupić własne „M”, zmieniają się tak, jak ich styl i tryb życia.

Dziś ceniony jest nie tylko dobry projekt mieszkania, ale również osiedla. Oznacza to taką odległość pomiędzy budynkami, która nie pozwala zaglądać sąsiadowi w okna i takie zagospodarowanie terenu, aby mieszkańcy mogli uprawiać sporty, odpoczywać wśród zieleni i nawiązywać relacje sąsiedzkie.

Dla każdego coś ciekawego

Dlatego niektórzy deweloperzy dokładają starań i wychodzą naprzeciw rosnącym wymaganiom kupujących.

Ładne osiedle to nie tylko architektura i elewacje budynków, ale również ich otoczenie. Nasi klienci chcą czuć się dobrze nie tylko w swoich mieszkaniach, dlatego z dużą starannością podchodzimy również do projektowania części wspólnych takich jak wejścia do budynków, otaczająca zieleń, miejsca, w których można spędzić czas z rodziną i znajomymi. Duża przestrzeń pomiędzy budynkami i jej atrakcyjne zagospodarowanie odgrywają coraz ważniejszą rolę w procesie zakupu mieszkania, dla tego Aurec Home przykłada bardzo dużo uwagi do zachowania tej równowagi – mówi Shraga Weisman, CEO Aurec Home.

Ważna jest atrakcyjna wizualnie zieleń i miejsca przeznaczone do relaksu. Przemyślany układ i umiejscowienie małej architektury i  placów zabaw stwarza mieszkańcom możliwość odpoczynku i rekreacji. Klientów przyciągają rozwiązania przyjazne środowisku oraz im samym. Jednym z ciekawych pomysłów w budowanym na terenie  warszawskich Włoch „Miasteczku Jutrzenki” są szklarnie,  w których mieszkańcy będą mogli  uprawiać własne warzywa, zióła czy kwiaty. Są one doskonałym elementem edukacji dla najmłodszych, którzy wraz z rodzicami mogą uczyć się pielęgnacji roślin.  Na dachach budynków zostaną również umieszczone panele fotowoltaiczne, które  dostarczą energii do części wspólnych.

Kupujący mieszkania doceniają przede wszystkim możliwości spędzania czasu wolnego. Oczka wodne, fontanny jak i drewniane leżanki doskonale służą wypoczynkowi. W naszych inwestycjach nie zapomnieliśmy o młodzieży, która również powinna mieć miejsce dla siebie. W „Miasteczku Jutrzenki” enklawami dla nastolatków będą np. ławki solarnymi z ładowarkami do urządzeń mobilnych – mówi Shraga Weisman.

Jak dobrze mieć sąsiada

Kolejnym trendem w zagospodarowywaniu przestrzeni osiedlowych jest odpowiadanie na potrzeby rekreacyjnego uprawiania sportu np. aleje do biegania czy jazdy na rolkach.
W inwestycji Aurec Home znalazły się również miejsca do uprawiania jogi oraz dwie siłownie – jedna plenerowa, a druga w jednym z budynków.

Place zabaw, gdzie najmłodsi wraz z rodzicami spędzają czas, czy kluby fitness, gdzie
w sąsiedzkiej atmosferze można szlifować formę, to miejsca, które sprzyjają nawiązywaniu sąsiedzkich relacji. Mieszkańcy osiedli powinni tworzyć wspólnotę nie tylko formalną, zarządczą, ale również sąsiedzką. To bardzo ważne w dzisiejszych czasach, kiedy rośne problem anonimowości wśród sąsiadów
  – mówi Shraga Weisman.

 

Źródło: Aurec Home.

Polsko-hiszpańskie konsorcjum wybudowało w Poznaniu unikatowy pod względem zapotrzebowania na energię obiekt

20201020_Poznań_Politechnika (3)
Wraz z początkiem nowego roku akademickiego Politechnika Poznańska zyskała nowy budynek – Wydziału Architektury i Wydziału Inżynierii Zarządzania. Ten unikatowy pod względem zapotrzebowania na energię obiekt zrealizowało konsorcjum Mostostalu Warszawa i Acciony Construcción.

Nowy budynek Wydziału Architektury i Wydziału Inżynierii Zarządzania Politechniki Poznańskiej wyróżnia się nie tylko wyglądem, ale też i funkcjonalnością. Jest to budynek „niemal zero-energetyczny”, co oznacza, że energia jest pobierana z ziemi za pomocą pomp ciepła i ze słońca dzięki ogniwom fotowoltaicznym. Pozwala to uzyskać 80% energii potrzebnej do ogrzania budynku w zimę oraz ochłodzenia latem. Tym sposobem budynek uzyskuje również o połowę lepsze parametry niż wymaga tego Unia Europejska. Zgodnie z dyrektywą UE, od 2021 roku na terenie Unii Europejskiej mają być wznoszone wyłącznie budynki o bardzo niskim zapotrzebowaniu na energię i zasilanie.

Innowacyjność to jedna z kluczowych wartości Mostostalu Warszawa. Wybudowany dla Politechniki Poznańskiej obiekt jest jednym z najbardziej energooszczędnych w Europie. Potwierdzamy tym samym, że chcemy aktywnie brać udział w transformacji energetycznej i przyczyniać się do rozwoju gospodarki niskoemisyjnej. Przy realizacji projektu dla Politechniki Poznańskiej pokazaliśmy potencjał kadrowy i organizacyjny, niezbędny dla nowoczesnego budownictwa – mówi Jorge Calabuig Ferre, Wiceprezes Zarządu Mostostal Warszawa.

Wydział Architektury i Wydziału Inżynierii Zarządzania wyróżnia charakterystyczna prosta bryła. Wybudowano trzy kondygnacje nadziemne budynku, które mają wysokość dwunastu metrów. Zgodnie z zamysłem architekta prof. Sławomira Rosolskiego projekt nawiązuje do proporcji Partenonu na Akropolu. Jednym z charakterystycznych elementów jest atrium, spełniające rolę wewnętrznego dziedzińca. Na tym samym poziomie znajdują się również dziekanaty i administracje wydziałów. Podziemna kondygnacja jest przeznaczona na laboratoria, salę wykładniczo-wystawienniczą i parking.

Źródło: Mostostal.

ZŁOTA 44 świętuje Beaujolais Nouveau i prezentuje wyjątkową piwniczkę na wino w apartamentowcu

Piwniczka_1

Jedne z największych winnic, piwnic i przechowalni win usytuowane są między innymi w Mołdawii. Milestii Mici i Cricova przyciągają znanych kolekcjonerów ze świata, ale także turystów. Setki kilometrów korytarzy prowadzą do tysięcy butelek jednych z najlepszych na świecie trunków, które w dogodnych warunkach leżakują, by pozwolić swoim najlepszym cechom rozwinąć się, zanim zostaną otwarte. Czy istnieje możliwość przechowywania cennych win bliżej, ale w tak samo profesjonalny sposób? Tak, nawet w zaciszu własnego domu. Przy okazji Beaujolais Nouveau prezentujemy wyjątkową piwnicę na wino w apartamentowcu ZŁOTA 44.

 

ZŁOTA 44 oferuje swoim mieszkańcom możliwość odpłatnego skorzystania z profesjonalnej piwniczki, która może pomieścić ponad dziewięć tysięcy butelek wina, któremu nieprzerwanie zapewniane są idealne warunki. Wszystkie butelki leżakują w pozycji horyzontalnej. Wino dojrzewając lubi spokój i ciszę więc dostęp do piwniczki na ZŁOTEJ 44 jest maksymalnie ograniczony. Jest ona odseparowana od części użytkowych. Ściany, strop i podłogę zaizolowano materiałem chroniącym przed zmianami temperatury oraz membranami paroszczelnymi. Wyposażona jest też w odpowiednio izolacyjne drzwi. Półki zaprojektowano tak, aby zredukować wibracje. Nie można wymarzyć sobie lepszych warunków dla realizacji pasji jaką jest wino.

 

„ZŁOTA 44 oferuje mieszkańcom przestrzeń do przechowywania szlachetnych trunków. Pasja wina wymaga czasu, często wielu lat, aby obserwować proces dojrzewania po to, by finalnie cieszyć się efektem własnej cierpliwości. Takich doznań chcemy dostarczać mieszkańcom apartamentowca. Zdajemy sobie sprawę z wyjątkowości tego udogodnienia i oferujemy wsparcie profesjonalnego wine advisora. Dodatkowo każdemu nowemu nabywcy apartamentu w ZŁOTEJ 44 oferujemy możliwość konsultacji z profesjonalnym sommelierem, który zbada preferencje mieszkańców i doradzi odpowiednie wina do skompletowania własnej piwniczki. To usługa rzadko spotykana nawet w Europie, a wyjątkowa także na świecie. To także jeden z przykładów troski i indywidualnego podejścia do mieszkańców ZŁOTEJ 44.” – mówi Christopher Zeuner, Head of AMSTAR Europe, współwłaściciela ZŁOTEJ 44.

 

W ofercie biura sprzedaży ZŁOTEJ 44 pozostaje już mniej niż 13 proc. apartamentów w tym dwa penthouse’y na 52. piętrze apartamentowca.

mat.pras.

Hines Pan-European Core Fund rozszerza portfolio nieruchomości logistycznych

Hines_park logistyczny we Wrocławiu

Hines, międzynarodowa firma działająca na rynku nieruchomości, nabyła w imieniu Hines Pan-European Core Fund (HECF) kluczowy park logistyczny w strategicznej lokalizacji w Polsce. Sprzedającym jest GLL Real Estate Partners (GLL), zarządca funduszu wchodzącego w skład Macquarie Group. Wartość transakcji nie została ujawniona.

Park logistyczny o powierzchni 123 499 mkw. jest w całości wynajęty przez globalnego lidera branży e-commerce i znajduje się we Wrocławiu, na jednym z kluczowych europejskich rynków logistycznych. Magazyn został wybudowany w 2015 roku przez Panattoni Europe.

Przejęcie tego obiektu jest częścią realizowanej przez HECF strategii mającej na celu inwestowanie w miejskie centra logistyczne w kluczowych lokalizacjach europejskich o silnych perspektywach długoterminowego wzrostu. Jest to najnowsza z szeregu akwizycji dokonanych przez fundusz Hines w 2020 roku, podobnie jak zakup kompleksu magazynowego o powierzchni 19 418 mkw., znajdującego się na lotnisku Heathrow w Londynie.

HECF został niedawno uznany za jeden z najlepszych funduszy nieruchomości w Europie, zdobywając nagrodę MSCI European Property Investment Award dla najlepszego paneuropejskiego funduszu zrównoważonego.

Dzięki tej akwizycji pozyskaliśmy kolejny ważny obiekt do rozszerzającego się portfolio logistycznego funduszu HECF. Podobnie jak w przypadku innych naszych aktywów logistycznych, o nabyciu zdecydowało stale rosnące zapotrzebowanie na zakupy online oraz dostęp do wykwalifikowanej siły roboczej, który zapewnia Wrocław. Ze względu na silne fundamenty lokalnego rynku logistycznego, nieruchomość dobrze wpisuje się w naszą strategię ukierunkowaną na lokalizacje o ograniczonej podaży powierzchni magazynowej z atrakcyjnymi perspektywami długoterminowego wzrostu – mówi Peter Epping, Senior Managing Director i HECF Fund Manager w Hines.

Magazyn we Wrocławiu świetnie uzupełnienia portfolio aktywów logistycznych zarządzanych przez Hines w Polsce. W najbliższej przyszłości planujemy dalszy rozwój w tym sektorze rynku poprzez nabywanie kolejnych obiektów, zarówno w imieniu funduszy powierniczych Hines, jak i dla klientów zewnętrznych. Transakcja na rzecz Hines Pan-European Core Fund jest elementem składowym tej strategii – mówi Wojciech Rumian, wiceprezes zarządu Hines Polska Sp. z o.o.

W procesie inwestycyjnym firmie Hines doradzały Greenberg Traurig, EY oraz CMT, natomiast GLL – CBRE, Dentons, PwC i Sentient.

 

Źródło: Hines.

Polska drugim najaktywniejszym rynkiem magazynowym w Europie

mika
Trzeci kwartał na rynku magazynowym w Polsce przyniósł umiarkowanie pozytywne nastroje wśród najemców i deweloperów. Do końca września byliśmy drugim najbardziej aktywnym rynkiem w Europie, jeśli chodzi o wysokość popytu netto oraz ilość oddanej do użytku powierzchni. Rekord pobiły natomiast inwestycje w magazyny – w okresie od stycznia do listopada wartość transakcji wyniosła ok. 2,2 mld euro. To najlepszy wynik w historii rynku, nawet jeśli odnieść go do skali całego roku.

Firma doradcza JLL podsumowała sytuację na rynku powierzchni magazynowo-przemysłowych w Polsce na koniec trzeciego kwartału 2020.

Popyt – rynek odporny na pandemię

Polski rynek magazynowy płynnie przechodzi przez rok 2020. Popyt brutto na koniec trzeciego kwartału osiągnął solidny wynik 3,4 mln mkw. Ponad 75% całkowitego zapotrzebowania na magazyny było związane z nowymi umowami i ekspansjami, co uplasowało nas na drugim miejscu wśród najbardziej aktywnych rynków magazynowych w Europie. Doskonała lokalizacja, jakość dostarczanych powierzchni magazynowych oraz dojrzałość polskiego rynku to doceniane wśród najemców i deweloperów atuty, które dobrze wróżą na nadchodzące miesiące.

Tomasz Mika, Dyrektor Działu Powierzchni Magazynowo-Przemysłowych JLL w Polsce

Najbardziej aktywnym rynkiem między pierwszym a trzecim kwartałem był Górny Śląsk z popytem netto na poziomie 565 000 mkw. Drugie miejsce zajęła Warszawa, gdzie najemcy podpisali nowe umowy lub dokonali ekspansji na ponad 510 000 mkw. (łącznie w mieście i okolicach). Ponadto w każdym z regionów Polski Centralnej, Wrocławia, Trójmiasta, Poznania i Lubuskiego popyt nie uwzgledniający przedłużeń dotychczasowych kontraktów przekroczył 200 000 mkw. W sumie umowy podpisane na rynkach tzw. Wielkiej Piątki stanowiły ponad 70% całkowitego popytu netto obserwowanego do tej pory w 2020 roku.

Podaż – 20 mln mkw. za nami

Z końcem września całkowite zasoby nowoczesnej powierzchni magazynowej w Polsce przekroczyły próg 20 mln mkw., a w samym trzecim kwartale rynek powiększył się o dodatkowe 700 000 mkw., co daje ponad 1,75 mln mkw. nowej podaży w 2020 roku. Biorąc pod uwagę te wyniki, Polska była drugim najbardziej aktywnym rynkiem w Europie z 19% udziałem nowo oddanych powierzchni. Na koniec września w budowie pozostawało natomiast 1,54 mln mkw., z czego 70% było zabezpieczone umowami najmu.

Maciej Kotowski, Analityk Rynku, JLL

Najwięcej powierzchni w tym roku dostarczono na razie w Warszawie, na Górnym Śląsku i we Wrocławiu, co łącznie stanowiło 70% nowej podaży w Polsce. Co więcej, ponad 100 000 mkw. nowej powierzchni przypadło na Trójmiasto.

Pomimo zawirowań związanych z pandemią COVID-19 rynek pozostaje stabilny. Dynamicznie rosnące zasoby magazynowe, w dużej mierze za sprawą inwestycji spekulacyjnych, w ciągu ostatnich dwóch lat powiększyły się o prawie 40%. Silny, mimo pandemii, nowy popyt pozwolił zapełnić znaczącą część tej powierzchni, ale nie na tyle, aby zapobiec wzrostowi stopy pustostanów, która na koniec trzeciego kwartału wyniosła 8,6%. Ta pewnego rodzaju nierównowaga została jednak zauważona przez rynek i w konsekwencji wpłynęła na ograniczenie kolejnych inwestycji spekulacyjnych z 42% na koniec marca do 30% we wrześniu. Można oczekiwać, że przy utrzymanym popycie, niewynajęta powierzchnia powinna znaleźć najemców w nadchodzących miesiącach.

Tomasz Mika, Dyrektor Działu Powierzchni Magazynowo-Przemysłowych JLL w Polsce

Rynek inwestycyjny – najlepszy rok w historii

W sektorze magazynowym sfinalizowano do tej pory ponad 30 transakcji o wartości ok. 2,2 mld euro. To wynik nie notowany dotąd na rynku nawet w odniesieniu do skali całego roku. Ponadto, w okresie od stycznia do września magazyny odpowiadały za blisko 48% całkowitego wolumenu inwestycyjnego w Polsce. Zainteresowanie funduszy nieruchomościami magazynowymi zlokalizowanymi w Polsce jest tak wysokie, że rynek może mówić już o wyzwaniach związanych z dostępnością produktu.

Tomasz Puch, Dyrektor Działu Rynków Kapitałowych Nieruchomości Biurowych i Magazynowych, JLL

Na tak mocny wynik wpłynęły głównie duże transakcje portfelowe. Największą z nich było przejęcie europejskiego (CEE) portfolio Goodman przez GLP, z czego za ponad połowę tego wolumenu odpowiadały aktywa zlokalizowane w Polsce. Łączna wartość transakcji wyniosła ok. 1 mld euro

Czynsze

Czynsze utrzymały się na stabilnym poziomie. Warszawa i inne lokalizacje miejskie pozostały najdroższymi rynkami. W Warszawie czynsze bazowe wahały się między 4,3 a 5,25 euro/mkw./miesiąc. Najbardziej atrakcyjne stawki oferowane były w pozamiejskich lokalizacjach w ramach Polski Centralnej (2,6-3,2 euro/mkw./miesiąc).
Źródło: JLL.

Wyzwania dla dużych obiektów spożywczych w dobie pandemii

554c90e1478cb4abc4270562b908de35

Wiosenny lockdown, zmiany zachowań konsumentów, restrykcje ograniczające godziny otwarcia oraz liczbę osób przebywających w sklepie, wcześniej zakaz handlu w niedzielę – to istotne wyzwania z jakimi przychodzi się mierzyć dużym obiektom, w tym sieciom spożywczym. Jak wynika z danych Retail Institute, od początku roku do 18 października, 140 centrów handlowych, monitorowanych przez ośrodek, odnotowało 28,5-proc. spadek odwiedzin w ujęciu rocznym.
W poszukiwaniu oszczędności i efektywności, coraz więcej sieci spożywczych inwestuje w technologie, które zoptymalizują ich procesy na różnych płaszczyznach eksploatacji i tym samym w dłuższej perspektywie przyniosą komfortowy bufor finansowy.

Spis treści:
Oszczędności w energii
Nie ma czasu na usterki
Technologia pod każdą postacią

 

Oszczędności w energii

Jednym z najbardziej obiecujących obszarów poszukiwań oszczędności w obiektach spożywczych jest optymalizacja zużycia energii. Zarządzający sieciami handlowymi coraz częściej czują potrzebę zbadania zużycia energii przez poszczególne instalacje
i urządzenia, po to by optymalizować ich pracę i zmniejszać energochłonność
i awaryjność. Wiele uwagi poświęca się także na „uszczelnienie” pracy urządzeń działających w ramach nieruchomości. Na rynku dostępne są narzędzia do badania efektywności energetycznej, które na bieżąco kontrolują zużycie energii w wielu obiektach jednocześnie, zbierając i analizując dane. Duże sklepy coraz chętniej patrzą też na odnawialne źródła energii, szukając sposobu na generowanie oszczędności w dłuższym okresie, jednocześnie podążając za trendem zrównoważonej gospodarki.

–  Technologia otwiera drzwi do wiedzy, dzięki której możemy skutecznie zwiększać efektywność funkcjonowania dużych placówek handlowych. Rozmawiamy z klientami
o obsłudze energetycznej ich placówek – każdy rozumie ją trochę inaczej i ustala inne cele. Ważne, żeby dobrać odpowiedni zakres działań i narzędzia, a potem skutecznie wdrożyć zalecenia. Badamy różne zakresy danych, od odczytów z energii czynnej po szerokie opomiarowanie stanu pomieszczeń i urządzeń. Telemetria, fotowoltaika, polityki oszczędnościowe, zakupy energii czy digitalizacja – to wszystko są sposoby na zwiększanie efektywności energetycznej obiektów spożywczych 
– wyjaśnia Bartłomiej Gawin, Dyrektor R&D w Sescom S.A., odpowiedzialny za projekty związane
z efektywnością energetyczną. Eksperci z firmy potwierdzają, że w ostatnio prowadzonym projekcie, dzięki zaangażowaniu obu stron, osiągnięty wynik trzykrotnie przewyższył poziom założonego wstępnie wskaźnika redukcji kosztów zużycia energii. Oszczędności mogą być imponujące.

Nie ma czasu na usterki

Jak wynika z raportu Polskiej Rady Centrów Handlowych, w pierwszym półroczu 2020 r. obroty centrów handlowych były o 31,2 proc. niższe w porównaniu z analogicznym okresem roku 2019. Obiekty spożywcze z dnia na dzień starają się odbudować swoje straty i wykorzystać każdy moment do kontaktu z klientem. Nie ma więc miejsca i czasu na to, aby z przyczyn technicznych ograniczać swoją dostępność czy komfort zakupowy, który to zresztą coraz częściej staje się obiektem konkurowania między sieciami. Każda awaria, zepsute wejście czy ograniczona dostępność kas to niezadowolony klient, a dla sklepu potencjalna strata klienta i zysków w przyszłości. Zarządzanie techniczne obiektem spożywczym wymaga więc sprawnego i szybkiego reagowania na awarie i usterki. Reagowanie to jedno, ale coraz częściej to nie wystarczy aby zapewnić ciągłość obsługi klienta przy jednoczesnym optymalizowaniu i automatyzowaniu działania placówki. Przewidywanie – to hasło wydaje się być bardziej efektywne i wartościowe w  zarządzaniu obiektem.

– Wykorzystanie analizy danych z wielu źródeł do zarządzania efektywnością sieci handlowych pozwala budować rozwiązania, które w przyszłości pozwolą przewidzieć kiedy potencjalnie może wystąpić usterka. W oparciu o te dane ustala się optymalny czas dokonania przeglądu, który może odbiegać od terminu, wyznaczonego w ramach regularnego przeglądu serwisowego. W tym modelu nie tylko nie tracimy czasu na naprawy awaryjne, ale zapewniamy ciągłość i efektywną pracę sklepu w długim czasie. Wszystko zmierza w stronę predictive maintenance. Im szybciej nauczymy się wykorzystywać technologie do zarządzania infrastrukturą techniczną i zwiększania efektywności sieci, tym szybciej będziemy odporni na wyzwania stojące przed biznesem – mówi Marek Kwiatkowski, Dyrektor Handlowy w Sescom S.A.

Technologia pod każdą postacią

Utrzymanie mocnej pozycji konkurencyjnej wymaga od sklepów dążenia do skutecznej realizacji sprzedaży multikanałowej, a co za tym idzie ich precyzyjnej i efektywnej obsługi. Efektywność energetyczna to z pewnością dobre rozwiązanie, ale handel musi pójść dalej i popracować nad efektywnością dużo szerzej. Optymalizacja zarządzania asortymentem, alokacji czy logistyka dostaw – to wiele złożonych procesów, w ktorych zarządzanie danymi ma istotne znaczenie. W tym miejscu z pomocą wkraczają technologie – obserwuje się coraz wyraźniejszy trend wykorzystania technologii Internetu rzeczy (IoT), Big Data i zaawansowanej łączności, które to wspierają procesy decyzyjne w zakresie optymalizacji funkcjonowania obiektów spożywczych. Jak wskazują eksperci w raporcie opublikowanym przez Transforma Insights, w latach 2019-2030 liczba urządzeń podłączonych do Internetu Rzeczy na świecie wzrośnie z 7,6 miliarda do 24,1 miliarda,
a przychody wzrosną ponad trzykrotnie z 465 miliardów dolarów do ponad 1,5 biliona dolarów. Technologia, która zdobywa coraz większe uznanie, ze względu na prezentowane korzyści, jest RFID, czyli zdalna identyfikacja obiektów za pośrednictwem fal radiowych. Współczesny kod kreskowy XXI szczególnie istotnie usprawnia i skraca czas inwentaryzacji (zlicza kilka tysięcy sztuk w godzinę!), przekazując jednocześnie wiarygodne dane dotyczące stanu magazynowego, co w dalszym procesie zarządzania asortymentem, niweluje ryzyko pomyłek, przetowarowania, pozwala na zwiększanie rotacji. A to cenna pomoc na rzecz racjonalnego gospodarowania towarami oraz finansami. Jak przewidują eksperci z firmy Sescom, procesy alokacji i replenishmentu będą dalej doskonalone przez dynamicznie rozwijające się rozwiązania predykcji, wykorzystujące narzędzia AI czy machine learning.

Technologia RFID daje także nowe możliwości w optymalizacji logistyki i spełnianiu standardów jakościowych.

Zainteresowanie klientów z zakresu logistyki produktów spożywczych koncentruje się wokół rozwiązań monitoringu dostaw produktów pomiędzy magazynem
a sklepem oraz monitorowania np. temperatur przewożonych produktów, zwłaszcza tzw. świeżych. Chodzi z jednej strony o ciągły monitoring i optymalizację procesu, a z drugiej  zapewnienie jakości i świeżości transportowanym produktom, a tym samym zachowanie obowiązujących norm, do których muszą dostosować się retailerzy spożywczy – mówi Marek Kwiatkowski, Dyrektor Handlowy w Sescom S.A.

Obecna sytuacja pandemiczna, zmieniające się otoczenie prawne, ale i nowy wymiar upodobań Polaków w zakresie robienia zakupów, wymaga bacznej obserwacji, kontroli kosztów, ale i reagowania na potrzeby oraz możliwości rynku. Rozwiązania, które sprawdzały się wczoraj, jutro mogą wymagać modyfikacji i ulepszenia. Technologia puka do drzwi sklepowych, aby pokazać swoje możliwości w optymalizacji procesów.  Zdolność dopasowania, poszukiwania rozwiązań generujących oszczędności i zaufania technologii, wydaje się być jednym z rozwiązań na wyjście obronną ręką z tego kryzysu.

Źródło: Sescom.

Kompleks biurowy LIXA w Warszawie wita pierwszego najemcę

lixa_siedziba_bnp_paribas_yareal
Yareal ukończył realizację biurowca, do którego wprowadza się w listopadzie największy najemca kompleksu – Bank BNP Paribas. Siedziba banku zajmie aż 22 000 mkw., a umowa najmu zawarta z Yareal jest jedną z największych w historii polskiego rynku biurowego. W kompleksie LIXA gotowych jest już w sumie 28 tysięcy mkw. powierzchni biurowej klasy A. Flagowa inwestycja biurowa Yareal zaoferuje docelowo około 75 000 mkw. biur i przestrzeni handlowo-usługowej oraz 5 500 mkw. zieleni na tarasach i ogólnodostępnych dziedzińcach.

Pierwszy gotowy biurowiec LIXA, wzniesiony na rogu ulic Kasprzaka i Karolkowej, został już przekazany Bankowi BNP Paribas. Do drugiego budynku, wynajętego w ponad 70%, wprowadzą się wkrótce kolejni najemcy – m.in. firma Solenis oraz sam deweloper, którego siedziba zostanie przeniesiona do LIXA w przyszłym roku. Jednocześnie trwa budowa kolejnych 20 000 mkw. powierzchni biurowej, które trafią na rynek w 2022 r.

 

„Ogród na dziedzińcu będzie miał charakter uniwersyteckiego kampusu – z kawiarniami i restauracjami, a także miejscami do odpoczynku wśród zieleni. W centralnej części ogrodu powstał przeszklony, wielofunkcyjny pawilon łączący lobby z przestrzenią konferencyjną i restauracyjną. Zarówno układ przestrzeni, rozwiązania, jak i projekt architektoniczny staraliśmy się dostosować do potrzeb dużych najemców, zatrudniających głównie młodych pracowników. Zależało nam, aby niska zabudowa i dużo zielonej przestrzeni odróżniało LIXA od sąsiednich wysokościowców przy Rondzie Daszyńskiego. LIXA zapewni pracownikom kompleksu szeroki dostęp do atrakcyjnych terenów sprzyjających rekreacji, których znaczenie stało się jeszcze większe z powodu trwającej pandemii” – wyjaśnia Eric Dapoigny, prezes Yareal Polska.

 

Obecnie trwają prace projektowe obejmujące ostatnie biurowce kompleksu LIXA. Zakończenie całości inwestycji zaplanowano na 2024 r. Docelowo LIXA będzie składała się z pięciu budynków, w większości 4-6-piętrowych. Powstanie w nich w sumie 75 000 mkw. powierzchni biurowej oraz usługowej, którą zajmą sklepy, gastronomia i drobne usługi dostępne wprost z ulicy.

mat.pras.

30 lat po tym jak do Polski dotarł pierwszy e-mail, elektroniczna i mobilna bankowość stała się codziennością

DeathtoStock_Wired7
Dokładnie 30 lat temu, czyli 20 listopada 1990 roku, został wysłany pierwszy w historii Polski e-mail. Wiadomość do Instytutu Fizyki Jądrowej w Krakowie wysłali dwaj naukowcy z Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych (CERN) w Genewie. Nadawcami byli dr Grzegorz Polok i mgr Paweł Jałocha, a odbiorcą inż. Andrzej Sobala. Wysłanie historycznej wiadomości poprzedziło nadanie numeru IP dla Instytutu przez Departament Obrony USA. E-mail, który przyszedł ze Szwajcarii był pierwszą prawdziwą wiadomością elektroniczną odebraną w Polsce. Co więcej był to pierwszy e-mail w całej Europie Wschodniej, ponieważ nasz kraj był pierwszym w bloku wschodnim, który uzyskał połączenie z siecią internetową.

Spis treści:
Wolimy bankować internetowo w dni robocze niż w weekendy
Android czy iOS?

Po 30 latach od tego wydarzenia internet jest nam niezbędny na co dzień – w pracy, podczas zakupów, gdy szukamy informacji czy rozrywki. Stał się też nieodłączną częścią nowoczesnej bankowości – jak podaje Związek Banków Polskich[1] z bankowości internetowej korzysta ponad 19 mln klientów banków, a niemal 13 mln co najmniej raz w miesiącu loguje się do bankowości mobilnej.

We wrześniu br. z usług bankowości elektronicznej w Santander Bank Polska korzystało dziennie od 570 tys. do 1,1 mln klientów[2]. Zdecydowanie chętniej wybierali oni kanał mobilny niż internetowy – z tego drugiego korzystało codziennie od 160 tys. do 480 tys. osób, podczas gdy mobilnie od 430 tys. do nawet 720 tys. klientów dziennie.

Wolimy bankować internetowo w dni robocze niż w weekendy

Z kanałów elektronicznych w Santander Bank Polska można korzystać 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Od poniedziałku do piątku nasi klienci najczęściej zaczynają bankować już od godziny 6.00 rano, a najwięcej logowań następuje w okolicach południa – między godziną 12.00 a 13.00. Potem, w godzinach wieczornych równie chętnie korzystają oni z kanału internetowego i mobilnego, czasem do północy, a nawet dłużej – mówi Tomasz Batko, data scientist w Santander Bank Polska.

Co ciekawe, analiza danych Santander Bank Polska potwierdza, że w weekendy śpimy dłużej.

W niedzielę nasi klienci zaczynają korzystać z kanałów elektronicznych w okolicach godziny 8.00 rano. Natomiast zdecydowanie najwięcej aktywności w Santander mobile i Santander internet obserwujemy między godziną 19.00 a 22.00 – wyjaśnia Tomasz Batko, data scientist w Santander Bank Polska.

Android czy iOS?

Klienci Santander Bank Polska korzystający z aplikacji najchętniej przy użyciu smartfona z systemem Android. Z tej platformy na co dzień korzysta 77% z nich. Natomiast, we wrześniu br., 23% klientów banku wykorzystywało produkty firmy Apple do korzystania z Santander mobile.

[1] https://www.zbp.pl/getmedia/3a94c50d-83fc-451f-b6ea-d2e6d4617d15/Raport-Netbank_Q2-2020

[2] Dane własne Santander Bank Polska za okres 1-30.09.2020

Źródło: Grupa Santander Bank Polska S.A.

Biurowiec Skyliner w Warszawie nabrał już finalnych kształtów

MTE5LTE2MDU0NzkyODk=

Bryła jednego z najwyższych budynków w stolicy – biurowca Skyliner przy Rondzie Daszyńskiego – nabrała już finalnych kształtów. Trwają prace wewnątrz wieżowca, a także na terenach zewnętrznych wokół biurowca. Przestrzeń będzie zielona, ogólnodostępna i zaprojektowana w sposób zachęcający użytkowników Skylinera oraz okolicznych budynków do korzystania z powstającego placu miejskiego jako miejsca wypoczynku.

Prace przy najnowszej inwestycji firmy Karimpol dobiegają końca. Ze względu na prężny rozwój Woli oraz dużą liczbę nowo powstających projektów ważne jest także zagospodarowanie terenów wokół nich, zadbanie o przyjazną przestrzeń zarówno dla użytkowników biur, ale i dla okolicznych mieszkańców czy turystów. Sąsiedztwo Skylinera będzie właśnie takie. Pasaż obok budynku i plac, który będzie stanowił część rozbudowujących się okolic Ronda Daszyńskiego zostanie wypełniony zielenią ożywiającą przestrzeń i zachęcającą do spaceru czy wypoczynku.

Zależało nam na tym, aby projekt zieleni wokół Skylinera był spójny z otoczeniem i założeniami obiektu, z którego przestrzeni będą mogli korzystać zarówno użytkownicy biurowca, jak i mieszkańcy miasta. Już wkrótce tereny przy Skylinerze staną się miejscem do wypoczynku nie tylko dla pracowników naszych biur, ale także po prostu dla wszystkich użytkowników tej części Warszawy. I choć pełne oblicze plac miejski zyska wraz z powstaniem drugiej wieży to użytkownicy Skylinera będą mogli już wkrótce korzystać z zielonej przestrzeni rekreacyjnej wzdłuż całej linii budynku. Dodatkowym atutem miejsca będą imponujące schody hiszpańskie, symetrycznie zaplanowane wewnątrz i na zewnątrz budynku. W ciepłe dni kurtyny dzielące przestrzeń schodów pozostaną całkowicie otwarte tworząc z zielonym placem spójną całość dopełnioną  ofertą gastronomiczną Skylinera – mówi Jarosław Prawicki, Dyrektor ds. Najmu z Karimpol Polska.

Nasadzenia zieleni z wykorzystaniem wysokich drzew oraz krzewów zostały uzupełnione o rośliny o zmienności sezonowej i częściowo zimozielone, dzięki czemu tereny będą atrakcyjnie się prezentowały na przestrzeni całego roku.  W projekcie zieleni uwzględniono także miejsca wypoczynkowe z ławkami oraz drewnianymi tarasami, które komponują się z  budynkiem. Projekt zieleni oraz małej architektury wokół Skylinera wykonała pracownia RS Architektura Krajobrazu.

Skyliner to jeden z najwyższych biurowców Warszawy zlokalizowany na warszawskiej Woli. Z wysokością 195 metrów do dachu jest również drugim najwyższym budynkiem stolicy. Posiada 45 000 m kw powierzchni biurowej na 34 kondygnacjach. Oferuje także powierzchnię usługową, handlową i gastronomiczną zlokalizowaną na najniższych kondygnacjach.

Skyliner został precertyfikowany w systemie BREEAM na poziomie Excellent. Jest najnowszą inwestycją spółki Karimpol. Został zaprojektowany przez pracownię APA Wojciechowski, a generalnym wykonawcą jest Warbud S.A. Za komercjalizację budynku odpowiada agencja CBRE.

Źródło: Karimpol.

Wyniki finansowe Grupy Agora w trzecim kwartale 2020 r.

DeathtoStock_Wired6
Trzeci kwartał 2020 r. był dla Grupy Agora czasem wzmożonej dyscypliny kosztowej i intensywnej pracy nad odbudową wpływów wszystkich jej przedsięwzięć, które mierzyły się z negatywnymi skutkami pandemii. Podjęte działania pozwoliły poprawić wyniki operacyjne segmentów Prasa, Internet oraz Radio. Grupa odnotowała wyższe przychody ze sprzedaży wydawnictw, zwłaszcza prenumerat cyfrowych „Gazety Wyborczej” oraz publikacji Wydawnictwa Agora, a jej koszty operacyjne spadły o blisko 90 mln zł, przekładając się na pozytywny wynik na poziomie EBITDA.

W 3. kwartale 2020 r. całkowite przychody Grupy Agora wyniosły 193,0 mln zł i były niższe o nieco ponad 34% w porównaniu z 3. kwartałem 2019 r. W największym stopniu wpłynęło na to ograniczenie wpływów z działalności kinowej związane z administracyjnymi obostrzeniami dotyczącymi funkcjonowania kin w Polsce, w tym ustaleniem limitu widzów na salach kinowych, a także wstrzymaniem premier największych produkcji filmowych. Z tego względu przychody ze sprzedaży biletów do kin sieci Helios zmniejszyły się o ponad 74%, a ze sprzedaży barowej w kinach o prawie 72%. W multipleksach Heliosa sprzedano ponad 932,9 tys wejściówek, czyli o niemal 73% mniej niż w 3. kwartale 2019 r. Według danych Boxoffice.pl w tym czasie liczba biletów sprzedanych w polskich kinach wyniosła ponad 3,4 mln i spadła o prawie 77%1.

Oprócz tego we wszystkich obszarach Grupy zmniejszyły się przychody ze sprzedaży usług reklamowych – łącznie o 18% do niemal 110 mln zł. Największą dynamikę spadku w tym zakresie zanotował segment Film i Książka, głównie z powodu ograniczeń w działalności kinowej i w efekcie mniejszej liczby widzów na seansach filmowych mających kontakt z reklamą. Istotne ograniczenie budżetów reklamowych odczuły też Prasa i Reklama Zewnętrzna.

Dodatkowo, w okresie lipiec – wrzesień 2020 r. Grupa zanotowała niższe wpływy ze sprzedaży usług poligraficznych związane z mniejszą skalą zamówień, a także z działalności filmowej z uwagi m.in. na mniejszą liczbę nowych tytułów w dystrybucji kinowej. Spadek przychodów z pozostałej sprzedaży miał miejsce w segmencie Prasa, głównie w związku z ograniczeniem wpływów z festiwali muzycznych w związku z obostrzeniami sanitarnymi. Wyższe były natomiast wpływy z tego tytułu w segmencie Film i Książka dzięki rozwojowi działalności gastronomicznej, dystrybucji książek w księgarniach internetowych oraz sprzedaży licencji na dystrybucję muzyki poza granicami kraju.

Jedyną kategorią wpływów, które wzrosły w porównaniu z 3. kwartałem 2019 r., były przychody ze sprzedaży wydawnictw wyższe o 5,1%. Przyczyniła się do tego rosnąca sprzedaż dostępów do treści Wyborcza.pl oraz publikacji Wydawnictwa Agora.

 

Źródło: Agora S.A.