Bank Pocztowy notuje wzrost sprzedaży produktów i usług

Bank Pocztowy z zewnatrzBank Pocztowy notuje wzrost sprzedaży w sieci własnej – w 2022 roku udzielono o 17,5% r/r więcej kredytów konsumpcyjnych oraz 24,5% r/r więcej klientów założyło rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy w porównaniu do roku ubiegłego.

Coraz więcej klientów zakłada rachunki oszczędnościowo-rozliczeniowe oraz korzysta
z kredytów konsumpcyjnych w Banku Pocztowym. W sieci własnej Pocztowy udzielił
w 2022 roku o 17,5% r/r więcej kredytów konsumpcyjnych. Wzrosło także (o 24,5% r/r) zainteresowanie klientów rachunkami oszczędnościowo-rozliczeniowymi. Dobre wyniki Bank Pocztowy uzyskuje również w licznych rankingach. W najnowszym, branżowym rankingu „Instytucja roku” – 6 placówek Banku Pocztowego zostało docenionych za jakość obsługi klienta w placówkach bankowych. Nagroda była przyznawana placówkom, które zarówno w pierwszym, jak i w drugim pomiarze uzyskały wynik minimum 80% punktów.

– W ubiegłym roku wprowadziliśmy szereg udogodnień dla klientów zakładających rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy w Banku Pocztowym, co przyczyniło się do wzrostu zainteresowania naszymi kredytami i ROR-ami. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom coraz bardziej cyfrowego społeczeństwa, unowocześniliśmy proces on-line wnioskowania o założenie rachunku bankowego oraz skróciliśmy czas procesowania wniosku o ponad 20%. Wprowadziliśmy także dostęp do „otwartej bankowości”, karty wirtualnej oraz karty biometrycznej, a także udostępniliśmy usługę „ROR na selfie”. Wzrost zainteresowania usługami Banku i przyznane wyróżnienie dla naszych placówek jest dla nas najlepszym docenieniem wdrożonych działań. Coraz lepsze wyniki sprzedażowe Banku pokazują również, że dzięki przeprowadzonym zmianom, ale także wprowadzanym nowym produktom, Bank Pocztowy może być coraz silniejszym graczem na rynku – mówi Arleta Przeniosło-Bukowska, Dyrektor Departamentu Zarządzania Siecią Sprzedaży Banku Pocztowego.

Polski rynek magazynowy w I kw. 2021 r. – koniec spowolnienia w podaży

Renata Osiecka MRICS, Partner Zarządzająca AXI IMMO

Kondycja polskiego rynku nieruchomości magazynowych pozostaje na wysokim poziomie. Sektor jest nadal atrakcyjny w oczach inwestorów, a napędzająca go hossa w segmencie e-commerce ma bezpośrednie przełożenie na wysokie wskaźniki popytu. Aktywność najemców w I kw. 2021 była o 59% wyższa w porównaniu do analogicznego okresu sprzed roku (1,6 mln mkw.). Ponadto nowe źródła finansowana, a także większa pewność deweloperów skutkowały wzrostem powierzchni w budowie, która na zakończenie marca br. wyniosła 2,3 mln mkw. (+11% r/r). Firma AXI IMMO prezentuje najnowszy raport „Polski Rynek Magazynowy w I kwartale 2021 r.”.

Po spektakularnym i historycznym rezultacie uzyskanym w 2020 r. na rynku inwestycyjnym w sektorze magazynowym (2,6 mld EUR), pierwszy kwartał 2021 r. przebiegł w równie dobrych nastrojach, uzyskując 425 mln EUR. Wynik ten stanowi ponad 30% kapitału zainwestowanego w nieruchomości komercyjne nad Wisłą i jest przede wszystkim efektem transakcji z rynku pierwotnego, czyli nabyciu nieruchomości planowanych lub będących na etapie budowy. Tylko jedna sprzedaż dotyczyła rynku wtórnego. Była to transakcja zakupu budynku BTS Castorama w Strykowie (101 500 mkw.) za ok. 65,5 mln EUR przez Savills Investment Management.

– Sektor logistyczny utrzymał ubiegłoroczne wyniki na rynku inwestycyjnym. Niemniej duża liczba transakcji w modelu forward funding jest oznaką braku wystarczającej liczby produktu inwestycyjnego w sektorze. Już w ubiegłym roku sygnalizowaliśmy, że sytuacja ta może być pewnego rodzaju wyzwaniem ograniczającym obrót nieruchomościami przemysłowymi. Niedobór ten w połączeniu z wysokim popytem na rynku najmu skutkuje dalszą kompresją stóp procentowych. Dynamiczny rozwój sektora e-commerce, a także spodziewana większa regionalizacja czy skrócenie łańcuchów dostaw powoduje, że segment logistyczny i produkcyjny jest dla wielu inwestorów bezpieczną przystanią do alokowania kapitału – komentuje Renata Osiecka, Partner Zarządzająca, AXI IMMO.

Na zakończenie I kw. 2021 r. całkowita aktywność najemców na rynku powierzchni magazynowych wyniosła 1,6 mln mkw. (+59% r/r i +3% kw./kw.). Popyt napędza hossa w sektorze e-commerce, która bezpośrednio wpływa na liczbę zawieranych umów przez firmy z branży logistycznej. Przejawem tego trendu może być rozwój firmy InPost w całym kraju, również na mniejszych rynkach magazynowych. Kurierski gigant planuje otworzyć swoje centra dystrybucyjne m.in. w Kaliszu, Koszalinie, Siedlcach czy Wałbrzychu. Wśród trzech największych transakcji znalazły się umowa najmu 109 000 mkw. podpisana przez firmę kurierską w Panattoni BTS Poznań, 53 700 mkw. podpisane przez Auchan w GLP Lędziny, a także 50 000 mkw. przez niemieckiego operatora e-commerce, który wprowadzi się do SEGRO LP Poznań w Gołuskach.

– Co ciekawe to poznański rynek magazynowy okazał się najgorętszym w I kw. 2021 r. Najemcy wynajęli tam łącznie ponad 426 000 mkw. w ramach małych i średnich umów, a także kilku mega transakcji. To również najlepszy w historii wynik dla tego regionu, który stanowi aż 20% całkowitych zasobów przemysłowych Poznania. Natomiast w kontekście całej Polski widzimy posuwający się trend rozwoju sektora e-commerce, który wpływa bezpośrednio na branżę logistyczną – mówi Anna Głowacz, Dyrektor w Dziale Powierzchni Przemysłowych i Logistycznych, AXI IMMO.

W pierwszych trzech miesiącach 2021 roku aktywność deweloperów wyniosła 710 000 mkw. (+48% r/r), co pozwoliło na zwiększenie całkowitych zasobów na polskim rynku magazynowym do 21,2 mln mkw. (+12% r/r). Wśród największych oddanych w tym okresie inwestycji znalazły się m.in. Prologis Janki – BTS Euronet (73 400 mkw.), Panattoni Park Gdańsk Airport (71 600 mkw. w dwóch budynkach), Panattoni BTS OTCF Czeladź (67 000 mkw.), 7R Beskid Park II (54 400 mkw., jeden budynek BTS & multi tenant) i Hillwood Piekary Śląskie (42 500 mkw.). Po uwzględnieniu nowej podaży największym logistycznym rynkiem pozostaje Warszawa (ponad 4,88 mln mkw.) przed Górnym Śląskiem (3,7 mln mkw.) i Polską Centralną (3,3 mln mkw.). Największe wzrosty w całkowitych zasobach powierzchni magazynowej zanotowano w regionach Trójmiasta, do poziomu 901 000 mkw. (+21% r/r), Dolnego Śląska, do 2,6 mln (18% r/r) i Małopolski do 558 000 mkw. (17% r/r).

Według analityków firmy AXI IMMO w I kw. 2021 r. mogliśmy zaobserwować kolejne oznaki odwilży w nowej podaży. Złożyły się na nie zmiana polityki kredytowania przez banki, rozpowszechnienie się nowych kanałów finansowania jak np. forward funding czy silny popyt ułatwiający deweloperom start nowych inwestycji. Na koniec marca w budowie znajdowało się 2,3 mln mkw. (+11% r/r i +23% kw./kw.), przy czym najwięcej w Warszawie (415 000 mkw.), Polsce Centralnej (385 000 mkw.), Poznaniu (308 000 mkw.), Polsce Zachodniej (302 000 mkw.) i Górnym Śląsku (276 000 mkw.). Największymi projektami pozostającymi w budowie są dwa obiekty Panattoni. Pierwszym jest obiekt BTS dla firmy Amazon w Świebodzinie na 203 500 mkw., a drugim również szyty na miarę magazyn dla firmy Media Markt w ramach łódzkiego kompleksu CEL HUB o powierzchni 158 000 mkw. Podium domyka BTS w Strykowie dla poufnego najemcy przygotowywany przez Hillwood (73 000 mkw.).

– Spodziewamy się, że obecnie wciąż niski udział projektów spekulacyjnych wynoszący zaledwie 26% w kolejnych kwartałach będzie powoli rósł. Potwierdzeniem tej tezy jest sytuacja na Dolnym Śląsku, gdzie odsetek powierzchni budowanej spekulacyjnie wyniósł ponad 60% – dodaje Anna Głowacz.

Silny popyt wraz z utrzymującym się niskim poziomem powierzchni budowanej spekulacyjnie skutkował wysoką absorpcją dostępnych zasobów. Sytuacja wpływa na kontynuację trendu spadkowego we wskaźniku pustostanów, który na koniec I kw. 2021 wyniósł 6,4% (-1,4 p. proc. r/r). W analizowanym okresie najwyższy współczynnik wolnej powierzchni zanotowano na Górnym Śląsku (10,6%) i w warszawskiej strefie II (8,5%), z kolei najniższy w warszawskiej strefie III (0,6%), Polsce Wschodniej (1,2%) i Polsce Zachodniej (1,3%).

Niski poziom pustostanów nie wpłynął znacząco na zmianę w wysokości stawek czynszów. Niewielki wzrost widoczny jest w stawkach bazowych nowo budowanych projektów w lokalizacjach o najsilniejszych fundamentach rynkowych. Średnie stawki w projektach typu big box wahają się w przedziale pomiędzy 3,3 – 3,6 EUR/mkw. na głównych rynkach. Wyjściowy czynsz za najlepsze projekty miejskie w nieruchomościach typu last mile i SBU zaczynają się od 3,9 EUR/mkw., przy czym tu tradycyjnie Warszawa pozostaje najdroższą lokalizacją ze stawkami powyżej 5 EUR/mkw. W najbliższym czasie można spodziewać się wzrostu stawek ofertowych w nowo powstających projektach, ze względu na skokowe wzrosty cen surowców, które mają bezpośrednie przełożenie na ceny materiałów budowlanych.

– Nowe źródła finansowania, a także silny popyt zachęca deweloperów do zwiększenia swojej aktywności w zakresie dostarczania nowej powierzchni magazynowej w kolejnych kwartałach 2021 r. Większa równowaga pomiędzy popytem a podażą przynieść nieco wolniejszy spadek pustostanów, a w dalszej perspektywie wpłynie na wzrost średnich stawek czynszów. Natomiast w zakresie rynku inwestycyjnego spodziewamy się wysokiego zainteresowania polskim rynkiem nieruchomości magazynowych przy dalszej kompresji stóp kapitalizacji spowodowanej niedoborem wysokiej klasy obiektów magazynowych na sprzedaż – dodaje Renata Osiecka.

Źródło: AXI IMMO.

Tylko 6% Polaków inwestuje w fundusze, a 17% jest zdania, że dają one wysokie zyski

Opinie Polaków na temat funduszy

Podczas pandemii Polacy zmniejszyli poziom oszczędności zgromadzony na lokatach i poszukują nowych form pomnażania majątku. Ponieważ jednak w nasze finansowe DNA wpisane jest unikanie ryzyka, wśród sposobów lokowania nadwyżek finansowych w perspektywie 12 miesięcy najczęściej wskazywano nieruchomości, lokaty i inwestycje w złoto.

Spis treści:
Co wiemy o funduszach?
Zysk pewny czy wysoki?

Z badania „Finansowe DNA Polek i Polaków 2020” wiemy, że Polacy unikają ryzyka inwestycyjnego. To właśnie główny czynnik wpływający na decyzje dotyczące pomnażania majątku. Dotychczas prawie ¾ Polaków gromadziło swoje oszczędności na depozytach bankowych[1]. Ten rok spowodował jednak, że nawet najbardziej zachowawcze osoby szukają nowych sposobów lokowania swoich pieniędzy.

W 2020 r. Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zadecydowała o zmianie polityki monetarnej i trzykrotnie obniżyła stopy referencyjne, po raz pierwszy w historii do prawie zerowego poziomu. Decyzja ta miała wpływ na obniżenie oprocentowania lokat. W konsekwencji klienci zaczęli zastanawiać się nad alternatywą dla swoich pieniędzy, kierując uwagę na rynek nieruchomości, złota i walut.

Warto zaznaczyć, że jedynie 6% Polaków posiada jednostki uczestnictwa funduszy inwestycyjnych. Brak własnych doświadczeń i umiarkowana wiedza na temat tych produktów sprawia, że niemal co drugi Polak niesłusznie obawia się, że jest to inwestycja raczej dla zamożnych i posiadających fachową wiedzę, a także wiążąca na długie lata. Tymczasem fundusze mogą być jedną z metod budowania majątku. Polscy klienci mają dzięki nim dostęp do inwestycji w różne instrumenty finansowe – od akcji po obligacje – oraz możliwość dywersyfikacji geograficznej. Pierwsza wpłata może wynosić od 50 do 1 000 zł, a wycofanie środków w większości funduszy trwa do 7 dni.

W aktualnych warunkach rynkowych znaczna część Polaków stoi przed wyzwaniem, w jaki sposób zarządzić swoimi oszczędnościami, dotychczas deponowanymi wyłącznie na lokatach. Około 3% inflacja powoduje, że pieniądze znajdujące się na kontach i depozytach realnie tracą na wartości. W takiej sytuacji należy zwrócić uwagę na fakt, że fundusze inwestycyjne są jedną z dostępnych alternatyw lokowania pieniędzy i budowania własnego majątku. Są produktem elastycznym, który daje szanse na zyski i wybór akceptowanego poziomu ryzyka, poprzez inwestycje w różne instrumenty finansowe. Jednocześnie próg wejścia jest niski, w większości funduszy wystarczy kilkaset złotych. Wśród Polaków nadal jednak dość powszechne są błędne przekonania, m.in. że to rozwiązanie dla osób zamożnych czy wiążące na długie lata – mówi Monika Szlosek, Lider Obszaru Oszczędności i Inwestycje w Santander Bank Polska.

Co wiemy o funduszach?

Okazuje się, że wiedza Polaków na temat funduszy inwestycyjnych jest niewielka, co powoduje często postrzegane ich w sposób niezgodny z rzeczywistością. Tylko 17% badanych wie, że fundusze są produktem elastycznym i nie wymagają zamrażania środków na długi czas. Także 17% badanych uważa ten sposób inwestowania za dający wysokie zyski. 32% zgadza się ze stwierdzeniem, że inwestując w fundusze powierza pieniądze profesjonalistom.

Warto także pamiętać, że fundusze inwestycyjne należą do najlepiej nadzorowanych instrumentów finansowych na rynku. Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych są prawnie zobligowane do badania wiedzy i poziomu akceptacji ryzyka klienta (MIFID), a także rzetelnego informowania o aktywach, w które lokują środki oraz o potencjalnym zysku i ryzyku.

Zysk pewny czy wysoki?

Jak wiemy z badań, Polacy wybierają inwestycje bezpieczne i stronią od ryzyka, większość woli go unikać. Aż 82% badanych, gdy mowa o inwestowaniu, woli wybrać mniejszy, ale pewny zysk. Sprawdziliśmy też jak nasi rodacy zachowują się, gdy inwestycja zaczyna tracić na wartości – prawie połowa (46%) zadeklarowała, że w takiej sytuacji wycofuje środki. 60% badanych twierdzi, że oszczędzając lub inwestując swoje środki dzieli pieniądze na różne produkty finansowe.

Te odpowiedzi wpisują się w preferencje Polaków, którzy wolą jak najbezpieczniejsze sposoby budowania majątku. Na lokatach bankowych i kontach oszczędnościowych było zgromadzone 232 mld zł (dane na koniec września 2020 r.). To o około 75 mld zł więcej niż we wszystkich funduszach inwestycyjnych[2]. Polacy zdają sobie jednak sprawę, że jest to zyskowna inwestycja – 67% badanych stwierdziła, że lokaty są mało lub bardzo mało zyskowną formą lokowania pieniędzy.

Wyniki pochodzą z badania „Finansowe DNA Polek i Polaków 2020”, wykonanego w wrześniu br. przez Instytut Badań Społecznych i Rynkowych IBRiS na zlecenie Santander Bank Polska. Raport z badania powstał we współpracy z firmą analityczną Analizy Online SA. Badanie ogólnopolskie zrealizowano na pełnoletnich mieszkańcach Polski metodą (CATI). Próba wyniosła 1002 osób.

[1] Dane dotyczące udziału aktywów finansowych gospodarstw domowych w 2019 r. pochodzą z Europejskiego Banku Centralnego i EFAMA.

[2] Dane NBP na koniec września 2020, za Analizy.pl

 

 

Źródło: Grupa Santander Bank Polska S.A.