Santander Bank Polska na liście Diversity IN Check i w raporcie „Odpowiedzialny biznes w Polsce 2021. Dobre praktyki”

wspolpraca
Santander Bank Polska został wpisany na listę Diversity IN Check – najbardziej zaawansowanych pracodawców w Polsce pod względem różnorodności oraz tworzenia inkluzywnych miejsc pracy. 10 dobrych praktyk stosowanych przez bank i Fundację Santander zostało wyróżnionych w tegorocznej edycji raportu „Odpowiedzialny biznes w Polsce. Dobre praktyki”.

To już kolejny rok, kiedy Santander Bank Polska znalazł się w zestawieniu najbardziej zaawansowanych pracodawców w Polsce, jeśli chodzi o różnorodność i inkluzywność – Diversity IN Check. Jest to narzędzie, które ma za zadanie zbadać poziom dojrzałości organizacji w zarządzaniu różnorodnością i budowaniu włączającego środowiska pracy. Warunkiem zakwalifikowania się jest uzyskanie określonej liczby punktów w badaniu przeprowadzonym przez Forum Odpowiedzialnego Biznesu, które koordynuje Kartę Różnorodności w Polsce. Kwestionariusz zawiera pytania z pięciu obszarów jakimi są: podstawy zarządzania, programy i działania organizacji, budowanie zaangażowania, wskaźniki rezultatów oraz dodatkowe związane z COVID-19. W tegorocznym badaniu Diversity IN Check 39 firm i organizacji zostało uznanych za najbardziej zaawansowane w zarządzaniu różnorodnością, dbaniu o inkluzję i dążeniu do osiągnięcia spójności społecznej. Łącznie w tym roku w badaniu wzięło udział 47 organizacji.

Podczas 9. Edycji targów CSR pod hasłem Klimat – Rozwój – Biznes, które odbyły się 25 maja br., zaprezentowano również publikację „Odpowiedzialny biznes w Polsce. Dobre praktyki”. Raport jest najważniejszą cykliczną publikacją wydawaną co roku przez Forum Odpowiedzialnego Biznesu. Stanowi on podsumowanie działań podjętych przez firmy, na rzecz zrównoważonego rozwoju oraz niesienia pomocy i wsparcia. W najnowszym raporcie opublikowanych zostało 10 inicjatyw realizowanych przez Santander Bank Polska oraz Fundację Santander Bank Polska.

– Jedną z podstawowych wartości w naszej organizacji jest promowanie różnorodności i inkluzywności w miejscu pracy. Poszanowanie indywidualności, równe traktowanie i przeciwdziałanie dyskryminacji są wpisane w strategię naszego banku. Poprzez podejmowane inicjatywy chcemy wspierać różnorodne grupy społeczne w realizacji celów i tworzyć dla nich przestrzeń do rozwoju, podnoszenia kwalifikacji. Realizowane przez nas programy są wyrazem odpowiedzialności społecznej, mamy nadzieję, że będą stanowiły inspirację dla innych firm do wprowadzania tego typu zmian – mówi Dorota Strojkowska, członkini zarządu Santander Bank Polska.

Wśród 10 dobrych praktyk Santander Bank Polska, które zostały opublikowane w raporcie „Odpowiedzialny biznes w Polsce. Dobre praktyki” znalazły się m.in.: programy „Tu mieszkam tu zmieniam EKO”, „Podwójna moc pomagania”, „Bank bez barier”, projekty „Różnosprawni” i „Finansiaki”, „Santander Universidades” i „YOUniversity”, inicjatywy „Tydzień Risk Pro” i „Bohaterzy Ryzyka”, a także działania związane z dobrostanem pracowników i zagadnieniami ESG.

Źródło: Santander Bank Polska.

Magazyny miejskie podbijają sektor nieruchomości komercyjnych

samuel-zeller-14256-unsplash
Magazyny miejskie podbijają sektor nieruchomości komercyjnych. Obiekty te usprawniają obsługę logistyczną, stanowiąc miejsce tymczasowego przechowywania towarów, które po przeładowaniu mogą wyjechać w dalszą podróż. To także doskonała alternatywa dla drobnych przedsiębiorców, którzy nie potrzebują dużej powierzchni magazynowej do wynajęcia.

Spis treści:
Sektor magazynowy stoi mocno
Jakie magazyny przyciągają najemców? Rynek nieruchomości komercyjnych wrażliwy na aktualne potrzeby przedsiębiorców
Lokalizacja gruntu inwestycyjnego ważną wytyczną przy projektowaniu obiektu
Różni najemcy, różne wymagania
Nie tylko duże nieruchomości komercyjne przyciągają najemców
Miejskie nieruchomości komercyjne hubami transportowymi
Czym są miejskie magazyny?
Rynek e-commerce pomógł w rozwoju sektora magazynów miejskich

Sektor magazynowy stoi mocno

Rynek nieruchomości komercyjnych w sektorze magazynowym zaprezentował dużą odporność na negatywne skutki pandemii, która zachwiała całą gospodarką krajową. Sektor magazynowy udowodnił również, że w obliczu trudnej sytuacji w kraju, potrafi elastycznie dopasować się do nowych norm i standardów.

Jakie magazyny przyciągają najemców? Rynek nieruchomości komercyjnych wrażliwy na aktualne potrzeby przedsiębiorców

Deweloperzy i prywatni inwestorzy stale weryfikują aktualne potrzeby najemców komercyjnych. Niemniej ciężko jednoznacznie skategoryzować wymagania najemców. Dzieje się tak przez wzgląd na rozbieżne potrzeby każdego z nich. W zależności od formy prowadzonego biznesu, każdy przedsiębiorca będzie zwracał uwagę na inne kryteria. To, co dla jednych będzie ogromną zaletą, inni przedsiębiorcy mogą wręcz uznać za wadę. Najprostszym przykładem może być lokalizacja – dla jednych przedsiębiorców magazyn zlokalizowany w granicach dużej aglomeracji miejskiej może być idealnych rozwiązaniem, podczas gdy dla innych lokalizacja taka będzie szkodziła sprawnemu procesowi logistycznemu.
Z racji tego, że każdy przedsiębiorca kieruje się innymi kryteriami wyboru, deweloperzy i prywatni inwestorzy jeszcze na etapie planowania inwestycji ustalają grupę docelową, do której będzie kierowana oferta nieruchomości inwestycyjnej.

Lokalizacja gruntu inwestycyjnego ważną wytyczną przy projektowaniu obiektu

Najemców nieruchomości komercyjnych w sektorze magazynowym można najprościej podzielić na dwie grupy. Pierwszą stanowią przedsiębiorcy, którzy poszukują dużych powierzchni magazynowych. Z kolej drugą grupę stanowią Ci przedsiębiorcy, którzy są zainteresowani bardziej kompaktowymi magazynami.
Dużo zależy także od tego, jaki gruntem dysponuje deweloper do realizacji projektu. Nie zawsze działka komercyjna jest dobierana do inwestycji. Czasami jest wprost przeciwnie – deweloper, posiadając grunty w swoim portfelu inwestycyjnym, stara się zrealizować na nich odpowiednią inwestycję komercyjną, dopasowaną do danej lokalizacji.

Różni najemcy, różne wymagania

O ile wymagania najemców różnią się w wieku kwestiach, w tym choćby w oczekiwaniach względem lokalizacji, to można doszukać się również wspólnych cech, których przedsiębiorcy poszukują w obiektach magazynowych.
Przedsiębiorcy, którzy poszukują magazynu na wynajem, z pewnością zwrócą uwagę na wielkość placów manewrowych. Bardzo ważne jest bowiem, żeby aby dostawy towarów przebiegały sprawnie i bez zakłóceń. Istotna jest także liczba miejsc parkingowych, z których będą mogli korzystać pracownicy firmy. Bliskość komunikacji miejskiej lub podmiejskiej jest dodatkowym atutem, gdyż zapewnia dostęp do większej liczby pracowników z okolicznych miejscowości.

Wszyscy przedsiębiorcy, którzy poszukują magazynu na wynajem, zwracają uwagę na standard techniczny samego budynku. Nowoczesne udogodnienia, takie jak energooszczędne i ekologiczne rozwiązania technologiczne, które pozwolą najemcom na minimalizację comiesięcznych kosztów eksploatacyjnych, to również duży atut inwestycji. Bardzo istotne staje się również certyfikowanie obiektu. Jeśli magazyn posiada ekologiczny certyfikat w systemie BREEAM lub system oceny jakości budynków LEED, to dla przedsiębiorców jest to kolejna wartość dodana.

hannes-egler-360942-unsplash

Nie tylko duże nieruchomości komercyjne przyciągają najemców

Wielu przedsiębiorców, poszukując magazynu na wynajem, kieruje swoje spojrzenia w stronę kompleksowych centrów logistycznych. To duże obiekty, oferujące możliwość wynajęcia powierzchni magazynowych, biurowych i socjalnych, a nawet hal przemysłowych. Nieruchomości komercyjne tego typu cechują się dobrą lokalizacją blisko dróg krajowych i autostrad. W dodatku znajdują się w większej odległości od dużych aglomeracji miejskich, co sprawia, że transport nie musi przedzierać się przez miejskie korki. Jest to więc dodatkowa zaleta.
Mogłoby się więc wydawać, że przy tak licznych zaletach, magazyny miejskie są bez szans. Jest jednak przeciwnie – niewielkie obiekty magazynowe położone w miastach zyskują na popularności. Nie stanowią one bowiem konkurencji dla centrów logistycznych, a raczej ich uzupełnienie.

Miejskie nieruchomości komercyjne hubami transportowymi

Kompaktowe magazyny miejskie służą dużym przedsiębiorstwom jako huby przeładunkowe. Są to więc miejsca służące do przeładunku, gdzie odbywa się wymiana towarów pomiędzy pojazdami transportowymi. Współpraca pomiędzy dużymi centrami logistycznymi i kompaktowymi magazynami miejskimi stanowi doskonałe uzupełnienie i sprawia, że usprawniona jest logistyka firmy.

Czym są miejskie magazyny?

Miejskie magazyny są na rynku od zawsze, jednak obecnie ich popularność rośnie w wyraźnym tempie. Duże przedsiębiorstwa dostrzegły ich potencjał. Stanowią także doskonałą alternatywę dla mniejszych firm, które nie potrzebują zbyt dużej powierzchni magazynowej. Co więcej, kompaktowe miejskie magazyny często oferują możliwość wynajęcia niewielkich powierzchni, czyli tak zwanych modułów magazynowych. Dzięki możliwości wynajęcia niewielkiej powierzchni magazynowej, przedsiębiorcy nie narażają się na niepotrzebne koszty, które musieliby ponieść w przypadku wynajęcia dużego magazynu, z którego potencjału i tak w całości by nie korzystali.

Rynek e-commerce pomógł w rozwoju sektora magazynów miejskich

Niewątpliwie swój wkład w rozwój sektora magazynów miejskich miał dynamiczny rozwój rynku e-commerce w Polsce. Handel elektroniczny rozkwitł w Polsce w okresie pandemii, a dokładniej mówiąc lockdownu, który został wprowadzony przez rząd w ramach covidowych obostrzeń. Polscy konsumenci zostali wówczas odcięci od sklepów stacjonarnych i szybko zaczęli poszukiwać alternatywnego sposobu na dokonywanie zakupów. Doskonałym rozwiązaniem okazał się Internet, który daje możliwość dokonywania zakupów bez wychodzenia z domu, w bezpieczny i bezkontaktowy sposób. Wielu osobom taka forma robienia zakupów przypadła do gustu, w efekcie czego rynek e-commerce rozwija się błyskawicznie nawet teraz, kiedy obostrzenia związane z pandemią koronawirusa już nie obowiązują.
Z racji tego, że przedsiębiorcy działający w branży e-commerce zaczęli sprzedawać coraz więcej towarów, musieli szybko zwiększyć zatowarowanie swoich magazynów, aby móc szybko nadać przesyłkę z zamówieniem do klienta. Wielu z nich musiało wynająć pierwsze magazyny, a Ci, którzy posiadali już wynajęte obiekty, zwiększyli powierzchnię najmu. Zaletą magazynów miejskich jest to, że często oferują niewielkie moduły na wynajem, dzięki czemu przedsiębiorcy mają możliwość stopniowego zwiększania zajmowanej powierzchni, wedle aktualnie rosnących potrzeb.

Redakcja
Komercja24.pl

Dom bez formalności – własny dom jednorodzinny do 70 m2 przy wsparciu rządowego programu

tierra-mallorca-NpTbVOkkom8-unsplash
„Dom bez formalności”, czyli własny dom jednorodzinny do 70 m2 przy wsparciu rządowego programu – czy to możliwe? Okazuje się, że tak. Rząd wychodzi do obywateli z nową propozycją wsparcia przy zakupie własnej nieruchomości mieszkalnej. Przepisy weszły w życie w dniu 3 stycznia 2022 r.

Spis treści:
„Dom bez formalności” w ramach Polskiego Ładu
Kto może skorzystać z programu „Dom bez formalności”?
Jaką nieruchomość można wybudować w ramach rządowego programu?
Co zyska inwestor, który skorzysta z programu rządowego „Dom bez formalności”?
Projekt domu za złotówkę
Sprzedaż domu do 70 metrów kwadratowych powierzchni
„Dom bez formalności” ułatwi realizację marzenia o własnej nieruchomości

W dniu 29 października 2021 r. Prezydent RP podpisał ustawę z dnia 17 września 2021 r. o zmianie ustawy – Prawo budowlane oraz ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz.U. poz. 1986). Rządowy program „Dom bez formalności” wszedł w życie w dniu 3 stycznia 2022 r.

„Dom bez formalności” w ramach Polskiego Ładu

Od dnia 3 stycznia br. budowa domu jednorodzinnego do powierzchni 70 metrów kwadratowych jest możliwa na podstawie zgłoszenia.

Jak mówi Piotr Uściński, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii:
„Prezydent podpisał ustawę o Domach Bez Formalności. Dotyczy ona uproszczonej procedury budowy na własne potrzeby wolnostojących, jednorodzinnych domów do 70 metrów zabudowy. Na maksymalnie dwóch kondygnacjach może być nawet ponad 100 metrów powierzchni użytkowej. To jedna z dziesięciu kluczowych regulacji zawartych w rządowym programie Polski Ład. Polskie rodziny, za te same pieniądze, za które można by było kupić kawalerkę w dużym mieście, będą mogły w prostej procedurze wybudować własny dom. Skracamy czas przygotowania inwestycji. Upraszczamy procedurę wydawania warunków zabudowy, gmina wyda je teraz w terminie 21 dni. Udostępnimy projekty domów do pobrania ze strony Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego, co skróci również czas przygotowania dokumentacji potrzebnej do zgłoszenia. (…)”.

Program „Dom bez formalności” ogranicza do wymaganego minimum wszelkie formalności. Każda osoba, która zdecyduje się na rozpoczęcie budowy w ramach programu „Dom bez formalności” przejmie odpowiedzialność za kierowanie budową. Odbywa się to bez uzyskiwania pozwolenia na budowę, a także bez obowiązku ustanowienia kierownika budowy. Eliminuje to również konieczność prowadzenia dziennika budowy, co także stanowi duże ułatwienie i oszczędność cennego czasu. Jak informuje Rząd, dzięki zmianom jakie wprowadził program „Dom bez formalności”, osoba budująca dom do 70 metrów kwadratowych powierzchni może zaoszczędzić nawet kilka tysięcy złotych. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze inwestor może przeznaczyć na inne cele, jak choćby urządzenie wnętrza nieruchomości.

Kto może skorzystać z programu „Dom bez formalności”?

Jako inwestor, osoba chcąca wybudować nieruchomość do 70 metrów kwadratowych powierzchni, będzie musiała złożyć oświadczenia, że planowana budowa jest prowadzona przez nią w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych. Oświadczenie to jest składane pod rygorem odpowiedzialności karnej. Dodatkowo inwestor przyjmuje odpowiedzialność za kierowanie budową.
Przy chęci skorzystania z rządowego programu „Dom bez formalności” nie jest istotny stan cywilny, status społeczny czy sytuacja rodzinna. Z programu może skorzystać każda osoba, która ma prawo dysponować nieruchomością na cele budowlane (czyli posiada tzw. tytuł prawny).

Jak dodaje w dalszej części swojej wypowiedzi Piotr Uściński, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii:

„(…) Skracamy okres przygotowania inwestycji nawet do zaledwie kilku tygodni, jeśli będzie taka potrzeba. Projekt „Dom bez formalności” to również ułatwienie procedur przez brak konieczności zatrudnienia kierownika budowy oraz prowadzenia dziennika budowy. Jeśli ktoś ma kompetencje, żeby sam prowadzić budowę i zadbać o bezpieczeństwo, będzie mógł to uczynić. Budowa „Domów bez formalności” będzie zdecydowanie łatwiejsza formalnie. Podpisana przez Prezydenta ustawa ułatwi polskim rodzinom szybką budowę wymarzonego domu”.

Jaką nieruchomość można wybudować w ramach rządowego programu?

W ramach rządowego programu „Dom bez formalności” każdy inwestor może wybudować nieruchomość będącą jednorodzinnym budynkiem mieszkalnym, wolnostojącym.

Może to być:
– dom, który ma nie więcej niż dwie kondygnacje;
– dom, który w całości mieści się na działce lub działkach, na których został zaprojektowany;
– dom zbudowany na własne cele mieszkaniowe.

Z kolei dom rekreacyjny do 70 metrów kwadratowych zabudowy to:
– parterowy budynek, który służy do rekreacji indywidualnej;
– dom, który ma rozpiętość elementów konstrukcyjnych do 6 metrów i wysięg wsporników do 2 metrów.

Każda osoba korzystająca z programu „Dom bez formalności” ma możliwość zbudowania jednego domu rekreacyjnego na każde 500 metrów kwadratowych działki.

Co ważne, obszar oddziaływania musi mieścić się w całości na działce lub działkach, na których zostały zaprojektowane. Inwestor musi także pamiętać o tym, że budowa nieruchomości o powierzchni zabudowy do 70 metrów kwadratowych musi być zgodna z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP). W przypadku braku MPZP wymagane będzie uzyskania decyzji o warunkach zabudowy.

Co zyska inwestor, który skorzysta z programu rządowego „Dom bez formalności”?

Co może zyskać inwestor, który skorzysta z programu „Dom bez formalności” wprowadzonego przez polski Rząd? W Serwisie Rzeczypospolitej Polskiej gov.pl znajduje się informacja, która wyczerpująco odpowiada na to pytanie.
Przede wszystkim inwestor oszczędza czas i pieniądze dzięki temu, że dokumenty może złożyć drogą online. Ponadto dzięki programowi inwestor uzyska szybką decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu gminy, w terminie nawet do 21 dni. Zaletą inwestycji w ramach programu jest też duża samodzielność osoby, która podejmuje się budowy, gdyż obecność kierownika budowy nie jest wymagana. Oznacza to również, że zbędny jest dziennik budowy, co stanowi spore uproszczenie.
Inwestor może wybudować nieruchomość nawet do 100 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej przy racjonalnym rozplanowaniu układu jednorodzinnego domu przeznaczonego na cele mieszkaniowe.

Projekt domu za złotówkę

Osoba, która będzie chciała wybudować dom do 70 metrów kwadratowych w ramach programu „Dom bez formalności” nie musi martwić się wysoką ceną projektu nieruchomości.
Gotowy projekt można bowiem pobrać za symboliczną złotówkę ze strony GUNB (Główny Urząd Nadzoru Budowlanego). Projekt ten może zaadaptować osoba z uprawnieniami budowlanymi do projektowania w specjalności architektonicznej lub konstrukcyjno-budowlanej, która uprawnia do sporządzania projektów w zakresie rozwiązań architektonicznych.

Sprzedaż domu do 70 metrów kwadratowych powierzchni

Wiele osób zadaje sobie pytanie, czy domu wybudowany w ramach programu „Dom bez formalności” musi być przez nie zajmowany dożywotnio. Okazuje się, że Ustawa nie reguluje w żaden szczególny sposób tej kwestii. Oznacza to, że jeśli właściciel domu zmieni swoje życiowe plany i będzie chciał zmienić miejsce zamieszkania, będzie mógł bez przeszkód sprzedać wybudowaną przez siebie nieruchomość.

Dom bez formalności” ułatwi realizację marzenia o własnej nieruchomości

Rządowy program „Dom bez formalności” niewątpliwie ułatwia drogę do wybudowania wymarzonego domu wielu polskim rodzinom. Łatwiejsze procedury, projekt domu dostępny za symboliczną złotówkę, brak konieczności zatrudniania kierownika budowy i prowadzenia dziennika budowy – to wszystko stanowi niewątpliwie zalety przy budowie nieruchomości. Dużym plusem jest również fakt, że jeśli osoba, która wybudowała dom w ramach programu „Dom bez formalności” będzie chciała go sprzedać, nic nie stoi temu na przeszkodzie.

Redakcja
Komercja24.pl

Nieruchomość komercyjna Alfa Centrum uzupełnia ofertę dzięki nowemu najemcy

Alfa Centrum Białystok

Nieruchomość komercyjna Alfa Centrum to połączenie tradycji z nowoczesnością. W zabytkowych budynkach fabryki Eugeniusza Beckera, współczesność przeplata się z wielką historią włókiennictwa. Na powierzchni 36 600 m², na 3 przestronnych poziomach znajduje się ponad 157 lokali handlowych i usługowych.

W dniu 26 maja w nieruchomości komercyjnej Alfa Centrum działalność rozpocznie nowy operator spożywczy. Biedronka zaprezentuje się w swoim najnowszym, eleganckim koncepcie 3.0. Otwarcie sklepu uzupełnia dotychczasową ofertę galerii czyniąc ją kompleksową i dostępną dla wszystkich klientów.
Biedronka zajmie powierzchnię blisko 850 m2 i będzie mieścić się na poziomie 1.

– Otwarcie nowego operatora spożywczego w Alfa Centrum to wyraźny sygnał dla klientów, że nasza galeria chce być otwarta dla wszystkich, niezależnie od zasobności portfela. Możemy pochwalić się naprawdę szeroką i kompleksową ofertą. Każdy odwiedzający znajdzie tu coś dla siebie. W galerii można ciekawie spędzić czas wolny wybierając się do kina, spotkać się na kawę ze znajomymi, zjeść posiłek, zrobić zakupy dla całej rodziny, a nawet wyposażyć mieszkanie – mówi Joanna Uszyńska, Regional Marketing Manager Alfa Centrum.

Nieruchomość inwestycyjna DOR Plaza w Częstochowie z nowymi najemcami

CZEST_01_4

Pierwszy etap nieruchomości inwestycyjnej DOR Plaza w Częstochowie został skomercjalizowany w 90%.

Ostatnie wolne powierzchnie są już na finiszu negocjacji. Otwarcie nowego parku handlowego planowane jest na sierpień 2022 r.
DOR Group, właściciel parku handlowego DOR Plaza w Częstochowie, podpisał kolejne umowy z najemcami powierzchni handlowo-usługowych. Do listy najemców dołączyły marki Maxi Zoo, PEPCO i Verona. Aktualny poziom komercjalizacji I fazy retail parku przekroczył 90%. Umowy najmu na pozostałą powierzchnię są w trakcie finalizacji ze znanymi i popularnymi markami. Zakończenie budowy obiektu przewidziano pod koniec maja, natomiast otwarcie galerii dla klientów planowane jest w sierpniu br.
Za komercjalizację obiektu odpowiada CREAM Property Advisors.

Rozpoczęła się budowa kolejnego etapu nieruchomości inwestycyjnej Fama Jeżyce w Poznaniu

MND_JEZ_0003_4

Monday Development to doświadczony deweloper z Poznania. Właśnie w tym mieście deweloper realizuje inwestycję mieszkaniową.

Monday Development, deweloper o ugruntowanej pozycji na rynku poznańskim wchodzący w skład grupy Unidevelopment, rozpoczął budowę kolejnego etapu inwestycji Fama Jeżyce. Spółka prowadzi już sprzedaż rezerwacyjną. W nowej ofercie dostępnych jest 369 lokali mieszkalnych oraz 12 usługowych – o zróżnicowanych układach i metrażach. Wcześniej realizowane części osiedla spotkały się z dużym zainteresowaniem na rynku i zostało w nich już tylko jedno wolne mieszkanie.

Nowe Jeżyce, czyli ta część Jeżyc, gdzie powstaje m.in. nasza inwestycja, zyskuje zupełnie nowe oblicze. Zgodnie z planami urbanistycznymi na najbliższe lata, na terenie dzielnicy powstanie komfortowy układ komunikacyjny, duży park oraz, nowy miejski plac z punktami usługowymi i handlowymi. Deptak biegnący przez centralną cześć Famy połączy się z placem, tworząc przestrzeń spotkań. Jeżycka inwestycja, której realizację rozpoczęliśmy w 2020 roku, zdecydowanie wpisuje się w nowy, odmieniony charakter tych postindustrialnych terenów i staje się przyjaznym, dobrym miejscem do zamieszkania – mówi Iwona Chmielewska, Dyrektor Zarządzający Monday Development.

Yusen Logistics wynajął 8700 mkw. dodatkowej powierzchni magazynowej w nieruchomości inwestycyjnej Toruń Logistics Centre

dji_0009
Polski oddział międzynarodowego przedsiębiorstwa logistycznego Yusen Logistics wynajął 8700 mkw. dodatkowej powierzchni magazynowej w należącym do firmy Goodman kompleksie Toruń Logistics Centre.

W efekcie nieruchomość komercyjna została w całości wynajęta. W transakcji wynajmującego reprezentowała międzynarodowa firma doradcza Cushman & Wakefield.

Kompleks Toruń Logistics Centre jest położony w miejscowości Łysomice, na terenie Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, 8 km od Torunia. Oferuje 23 717 mkw. powierzchni magazynowej. Lokalizacja umożliwia dojazd do oddalonego o 50 km Międzynarodowego Portu Lotniczego Bydgoszcz-Szwederowo oraz oddalonego o 195 km portu morskiego w Gdyni.

Cieszymy się, że firma Yusen Logistics Polska zdecydowała się na powiększenie powierzchni magazynowej i wynajęcie obiektu w Toruń Logistics Centre, komercjalizowanego przez Cushman & Wakefield. Niniejsze centrum logistyczne, które posiada dobre połączenia komunikacyjne z rynkami Europy Zachodniej i Wschodniej, spełnia potrzeby najemcy. Dzięki dogodnej lokalizacji, Toruń Logistics Centre zapewnia łatwy dojazd do Portu Lotniczego Bydgoszcz, portów w Gdyni i Gdańsku oraz dostęp do autostrady A1 – komentuje Justyna Kwiatkowska, Senior Leasing Manager/Landlord Representation, Cushman & Wakefield.

 

Firma BIMs Plus Poznań wynajęła 4,7 tys. m2 w nieruchomości komercyjnej MLP Poznań West

MLP Poznań West 05 2022
Firma BIMs Plus Poznań wynajęła 4,7 tys. m2 w ramach nieruchomości komercyjnej MLP Poznań West.

Firma BIMs Plus Poznań dołączyła do grona najemców w MLP Poznań West wynajmując łącznie ponad 4700 m2 nowoczesnej powierzchni przeznaczonej na cele magazynowe. Firma BIMs Plus Poznań wprowadziła się już do gotowego obiektu.
Gotowa nieruchomość inwestycyjna została przekazana najemcy pod koniec kwietnia br.
Park MLP Poznań West jest najszybciej rozbudowywanym centrum należącym do MLP Group. Aktualnie w budowie jest ponad 55 tys. m2 nowoczesnej powierzchni. Nowe hale będą miały podwyższoną wysokość do 11,5 m. Zakończenie budowy i oddanie do użytkowania planowane jest w III kwartale 2022 r. Projekt MLP Poznań West docelowo dostarczy ok. 150 tys. m2 najnowocześniejszej przestrzeni magazynowo-biurowej na terenie o powierzchni 28.8 ha.

„Nasze centrum logistyczne MLP Poznań West jest w fazie dynamicznej rozbudowy. Najemców przyciąga przede wszystkim doskonała lokalizacja oraz zastosowanie wielu rozwiązań mających pozytywny wpływ na środowisko naturalne w tym m.in. w zakresie wykorzystania odnawialnych źródeł energii. Naszym celem jest zapewnienie wszystkim użytkownikom obiektów dużego komfortu oraz dostosowanie powierzchni do ich indywidualnych wymagań – powiedziała Agnieszka Góźdź, Chief Development Officer w MLP Group S.A.

Nowa nieruchomość inwestycyjna o podwyższonym standardzie w Warszawie od Bouygues Immobilier Polska

Bouygues Immobilier_M Bemowo_3

W dzielnicy Bemowo Bouygues Immobilier Polska buduje osiedle inspirowane warszawską przedwojenną szkołą modernizmu.

W ramach inwestycji powstanie 247 mieszkań w trzech budynkach o ciekawej architekturze. Na Bemowie francuski deweloper planuje kolejne osiedle. Tym razem przy ulicy Szeligowskiej buduje M Bemowo – inwestycję o podwyższonym standardzie i zlokalizowaną w odległości niecałych 200 metrów od planowanej stacji metra Chrzanów.

– Wyróżnikiem M Bemowo jest z pewnością standard inwestycji. Zależało nam, aby bryła budynków przyciągała uwagę. Zadbaliśmy również o detale we wnętrzach. M Bemowo to również doskonała lokalizacja, posiadająca wszystkie atuty dobrze skomunikowanej i dynamicznie rozwijającej się dzielnicy – mówi Cezary Grabowski, dyrektor marketingu i sprzedaży w Bouygues Immobilier Polska.

W pierwszych dwóch etapach osiedla powstaną trzy budynki z sześcioma kondygnacjami naziemnymi i dwoma lokalami usługowymi na parterze. M Bemowo to 247 mieszkań z ogródkami ogrodzonymi żywopłotami, balkonami oraz loggiami na wyższych piętrach. Lokale będą miały powierzchnię od 35 do 77 mkw. i rozkłady 2-, 3- lub 4-pokojowe.
Budowa M Bemowo rozpocznie się w czwartym kwartale 2022 roku.

Relacja z 25 Konwentu Dyrektorów i Menadżerów WGN

fghk
W dniu 20 maja br. w Hotelu DoubleTree by Hilton we Wrocławiu odbył się Jubileuszowy 25 Konwent Dyrektorów i Menadżerów Grupy WGN.

W Konwencie Uczestniczyło 58 szefów Oddziałów Koncernu WGN. Podczas wydarzenia przedstawiono i omówiono m.in. bieżącą pozycję marki WGN jako lidera na rynku. Omówiono również plany i strategię rozwoju Grupy WGN na najbliższy rok.
Punktem dnia była Uroczysta Ceremonia wręczenia Statuetki i Wyróżnień ORŁA BROKERA WGN 2021 prowadzona przez Dagmarę Komarnicką. Zwycięzcą prestiżowej nagrody został Szymon Tamborski z WGN Poznań / Grunwald.

 

Czytaj więcej: TUTAJ.

WGN pośredniczy w sprzedaży nieruchomości inwestycyjnej w Wałbrzychu za 5 950 000 zł

13214-1l
WGN Bolesławiec pośredniczy w sprzedaży nieruchomości inwestycyjnej w Wałbrzychu za 5 950 000 zł.

Przedmiotem sprzedaży jest skomercjalizowana nieruchomość inwestycyjna, która posiada podpisane wieloletnie umowy najmu. Obiekt cechuje wysoka rentowność.
Jest to reprezentacyjny budynek usługowy o powierzchni użytkowej 4971 m2. Obiekt położony jest przy ul. Juliusz Słowackiego 7 w ścisłym centrum Wałbrzycha. Budynek usytuowany jest na narożnej działce, dzięki czemu jest bardzo dobrze widoczny dla potencjalnych klientów. Obiekt usytuowany jest na działce nr 247/1 o pow. 1730 m2. Działka w użytkowaniu wieczystym.
Nieruchomość inwestycyjna została wystawiona na sprzedaż za 5 950 000 złotych.

Rynek e-commerce się rozwija. Jak wybrać wiarygodny sklep internetowy?

RS_ULTIMA RATIO_resize

Jaki wybrać wiarygodny sklep internetowy? Czy wystarczy polegać na pozytywnych opiniach, …. które mogą być kupione? Warto sprawdzić czy sklep internetowy ma program ochrony kupujących w postaci e-mediacji od firm z listy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów działających na podstawie unijnych dyrektyw.

Spis treści:
Przed zakupami sklepowi internetowemu najpierw trzeba zaufać
Ubezpieczenie towaru załatwia tylko część problemu
Pozostają inspekcje handlowe i rzecznicy konsumentów
Lista UOKiK i unijne rozwiązania e-mediacji

Klienci kupujący w sieci mają całkiem sporo uprawnień w razie, gdyby z kupionymi produktami pojawiły się jakieś problemy. Zgodnie z ustawą o ochronie praw konsumentów, w terminie 14 dni mogą odstąpić do umowy bez podania przyczyny. Powinni wówczas otrzymać zwrot pieniędzy. Mogą też, zgodnie z art. 560 i następnymi Kodeksu cywilnego, żądać naprawy lub wymiany rzeczy na wolną od wad. Prawo daje im też możliwość domagania się obniżenia jej ceny. W praktyce, 98% sklepów internetowych szanuje te uprawnienia i z zasady uwzględnia reklamacje. Pozostałe 2% to jednak przysłowiowe „czarne owce”. Udają, że problemy są wydumane a klienci bezpodstawnie się awanturują. Aby odróżnić się od takich nierzetelnych sprzedawców, sklepy korzystają często ze specjalnych serwisów i usług, mających podkreślić ich wiarygodność. Z badań wywiadowni gospodarczej Dun & Bradstreet wynika, że na 51 tysięcy działających w Polsce sklepów internetowych, aż 3/4 ma problemy finansowe. Jak wybrać wiarygodny sklep internetowy- radzi mecenas Robert Szczepanek z Elektronicznego Centrum Arbitrażu i Mediacji Ultima Ratio.

Przed zakupami sklepowi internetowemu najpierw trzeba zaufać

Duże platformy handlowe typu Allegro lepiej radzą sobie z poszanowaniem praw kupujących. Problemy z zakupami klienci zgłaszają bowiem platformom, a nie sprzedającym. Taka procedura wymusza poważne traktowanie wnoszonych skarg. Platformy mogą bowiem zablokować konta nierzetelnym sprzedawcom. Zakupy są więc względnie bezpieczne. Względnie, bo nie wiadomo w niektórych dużych internetowych platformach handlowych kto konkretnie, i w oparciu o jakie zasady, rozpoznaje skargi kupujących. Regulaminy są tu niejasne i enigmatyczne.

„W sklepach internetowych sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana. Klienci muszą najpierw sklepowi zaufać, by ze spokojnym sumieniem kliknąć przycisk: „Przejdź do płatności”. Mają im w tym dopomóc systemy rekomendacji i agregowania opinii typu: Trusted Shops czy Opineo. I w pewien sposób pomagają. Słabą stroną tych rozwiązań jest jednak to, że zarówno opinie Google jak opinie Trusted Shops każda czarna owca może sobie po prostu kupić w internecie. Choć oczywiście nie wszyscy to robią. Duża ilość pozytywnych opinii niewątpliwie dobrze świadczy o danym sklepie. System da się jednak problemu oszukać. Choć oczywiście nie wszystkie sklepy to robią, bo jednak wiąże się to z kosztami.”- komentuje mecenas Robert Szczepanek z Elektronicznego Centrum Arbitrażu i Mediacji Ultima Ratio.

Ubezpieczenie towaru załatwia tylko część problemu

Niektóre marketplace’y oraz sklepy internetowe oferują klientom specjalne ubezpieczenia. Jeżeli klienci nie otrzymują towaru albo odstępują od umowy i nie otrzymują zwrotu pieniędzy, wówczas ubezpieczyciel wypłaca odszkodowania. Ubezpieczenia takie oferują m.in. Allegro i Trusted Shops. Ochrona jest tutaj jednak dość ograniczona. Ubezpieczyciel nie wypłaci bowiem odszkodowania w sytuacjach, w których klient otrzyma towar inny, niż został zamówiony. Ochrona nie obejmuje też przypadków, kiedy towar jest wadliwy albo niezgodny z opisem, opisu produktu nie zawiera istotnych informacji, płatność została pobrana kilkukrotnie lub w nieprawidłowej wysokości albo gdy transakcja nosi znamiona oszustwa. W takich sytuacjach kupujący muszą załatwić problemy bezpośrednio ze sklepami.

Pozostają inspekcje handlowe i rzecznicy konsumentów

Jeżeli zaś sklepy nie współpracują, kupującym pozostają inspekcje handlowe, rzecznicy konsumentów albo sądy. Pomimo, że spory rozwiązują tam kompetentni fachowcy, ścieżka ta jest dla wielu osób traktowana jako czysto teoretyczna. Kupujący rzadko decydują się bowiem chodzić w godzinach pracy do sądów albo uzupełniać długopisem formularze w inspekcjach handlowych. Zwłaszcza w razie zakupów na niewielkie kwoty.

Lista UOKiK i unijne rozwiązania e-mediacji

W tym kontekście na uwagę zasługuje nowy Program Ochrony Kupujących Ultima RATIO. Łączy on bowiem to co najlepsze we wszystkich opisanych powyżej rozwiązaniach.

„Tak jak na platformach handlowych, skargi składa się do operatora programu a nie do sprzedających. Jeżeli klienci nie dochodzą do porozumienia ze sklepami, sprawami zajmują się „prawdziwi” mediatorzy sądowi. Do ich propozycji sklepy muszą się dostosować. Mediatorami to prawnicy z doświadczeniem, którzy na co dzień zajmują się także podobnymi sprawami. Procedura jest też tak samo wygodna – wszystkie formalności odbywają się online i trwają zaledwie kilka dni. Z drugiej strony, pozasądowe rozwiązywanie sporów z udziałem konsumentów jest w całej Unii Europejskiej działalnością regulowaną. Aby móc ją legalnie prowadzić, zgodnie z przepisami ustawy z dnia 23 września 2016 r. o pozasądowym rozwiązywaniu sporów konsumenckich Prezes UOKiK musi wpisać dany podmiot na specjalną listę oraz notyfikować Komisji Europejskiej. „- .”- komentuje mecenas Robert Szczepanek z Elektronicznego Centrum Arbitrażu i Mediacji Ultima Ratio.

Program e-mediacji oczywiście nie powinien być jedynym kryterium wyboru internetowej platformy handlowej. Najlepiej gdyby wybrany sklep internetowy oferował kupującym wszystkie dostępne rozwiązania, które umożliwiają zakupy w bezpieczny sposób. Ale oczywiście w praktyce jest to raczej niespotykane, bo po prostu oznacza to duże koszty dla sprzedających. Tym bardziej warto sprawdzić, czy w razie konfliktu ze sklepem internetowym można odwołać się do kogoś niezależnego, z zewnątrz działającego na podstawie unijnych przepisów i wpisanego na listę UOKiK.

Źródło: Ultima Ratio.

MoodWorks: Biurowy projekt stanowiący odpowiedź na potrzeby inwestora

MoodWorks_A&O_Ph.MarcoBertolini-1030262-09

Najlepszej klasy design, sztuka i miękkie ciepłe kolory. Niewiele jest tak przyjaznych biur w Polsce, które w udany sposób łączą funkcjonalność z prestiżową oprawą. Za unikalnym projektem siedziby Allen & Overy w Warszawie stoi uznany duet projektowy MoodWorks – Dora Kuć i Karina Snuszka.

Spis treści:
Dostosowany do wymagań
Strefa wejściowa
Sztuka i design
Komfort pracowników
Biuro na lata

Dostosowany do wymagań

– Projekt to odpowiedź na potrzeby naszego inwestora. Biuro miało pokazać otwarte podejście firmy do klientów, ale też do pracowników. W zamyśle cała aranżacja wnętrz podkreśla prestiż i stabilność międzynarodowej kancelarii prawnej w Polsce. Zarówno nam, jak i klientowi zależało, by stworzyć funkcjonalne biuro z silnym indywidualnym rysem. I takie, które odpowiada specyfice pracy prawników, potrzebujących na co dzień skupienia – opowiadają Dora Kuć i Karina Snuszka, architektki z MoodWorks, które na swoim koncie mają już dwie inne realizacja dla dużych międzynarodowych kancelarii prawnych.

Strefa wejściowa

Wchodząc do biura Allen & Overy trafiamy do strefy hospitality. To ona ma najbardziej reprezentacyjny charakter. Nowe podejście firmy podkreśla ulokowana nietypowo z boku recepcja w formie wyspy. Można podejść do niej z każdej strony, co symbolizuje transparentność. Tym samym odwiedzający kancelarię mogą też podziwiać piękny widok na zielone założenia nowo wybudowanego kompleksu Browarów Warszawskich.

Sztuka i design

Prestiż siedziby Allen&Overy podkreśla najwyższej próby design. Tutaj więc swoje miejsce znalazły klasyki wzornictwa, jak meble marki ClassiCon zaprojektowane w okresie Bauhausu przez Eileen Gray, czy też komfortowe, ustawione w kręgu, meble wypoczynkowe włoskiego Flexform. Ale szczególnie wzrok przyciąga ceramiczna płaskorzeźba. Wykonała ją Majolika Nieborów według projektu Dory Kuć. Jej autorstwa jest również wzór dywanu, który tradycyjnymi rzemieślniczymi metodami wykonała firma CC-Tapis oraz lampy z alabastru, zrobione przez lokalnych rzemieślników. Znakiem firmowym projektów duetu Kuć i Snuszka jest sztuka. Tym razem architektki zaproponowały dzieła współczesnych polskich artystów. Zobaczymy w biurze obraz „Cisza spokój” autorstwa Wiktora Dyndo, dwa reliefy Paula Bika. Ale też dzieła Pawła Bownika z serii „Kolory straconego czasu” i „Disassembly”. Oba wykonane w różnych technikach odwołują się do połączenia natury i człowieka.

Komfort pracowników

Przechodząc dalej trafiamy do przestrzeni pracy oraz miejsc różnego rodzaju relaksu. Tutaj ergonomia w udany sposób połączona została z estetyką. Aranżacja sprzyjać ma skupieniu, ale także pracy w mniszych lub większych zespołach. Właściwą akustykę zapewniają duże połacie specjalistycznych wyciszających drewnianych sufitów. Najlepszym przykładem zapewnienia pracownikom komfortowych i przyjaznych warunków jest wyjątkowo duża przestrzeń wspólna, na którą składają się pomieszczenia o różnym przeznaczeniu. Największym z nich jest strefa lounge, będąca miejscem mniej formalnych spotkań. Znajdziemy tam wygodną kuchnię z wyspą oraz dużym stołem i wieloma siedziskami. Do strefy lounge przylegają również biblioteka, czytelnia, pokój dla pracujących w firmie mam oraz pokój do relaksu. Aby zachęcić wszystkich do codziennej interakcji usytuowano tu atrakcyjny coffee point. Jest to o tyle ważne, że biuro nie ma charakteru open space’u. Tutaj pracuje się w dwuosobowych pokojach, co daje wyższy komfort i możliwość koncentracji na wymagającej pracy. Funkcjonalne jest też usytuowanie sal konferencyjnych zarówno w strefie klienckiej, jak i pracowniczej. Każda z nich zyskała nazwę dzielnicy Warszawy, a jedna z nich jest zielonym pokojem pełnym roślin. Również taras został zaaranżowany tak, by goście i pracownicy mogli odetchnąć w zieleni i przeprowadzić tam spotkania.

Biuro na lata

Siedziba Allen & Overy w Warszawie ma walor ponadczasowości. To racjonalny projekt stworzony w duchu zrównoważonego rozwoju. Na niepowtarzalny efekt składają się wysokiej klasy wyposażenie, starannie przemyślane rozwiązania przestrzenne oraz kolorystyka, będąca już znakiem firmowym MoodWorks. Powstało biuro, które dzięki jakości designu i starannie dobranym materiałom wykończeniowym nie podda się chwilowym modom, zmieniającym się trendom i upływowi czasu. Biuro reprezentuje wartości Allen & Overy i pokazuje wysoką pozycję kancelarii na polskim i międzynarodowym rynku.

Źródło: MoodWorks.

Deweloper działający na rynku nieruchomości inwestycyjnych Skanska z tytułem międzynarodowego lidera zrównoważonego rozwoju

ben-rosett-10614-unsplash
Deweloper działający na rynku nieruchomości inwestycyjnych, firma Skanska, otrzymał tytuł międzynarodowego lidera zrównoważonego rozwoju.

Postępy poczynione przez Skanska w realizacji celów ograniczania emisji dwutlenku węgla zyskały międzynarodowe uznanie wraz z uwzględnieniem firmy na liście “Europe Climate Leaders 2022”, opublikowanej przez redakcję Financial Times i firmę analityczną Statista.

Skanska dąży do redukcji własnych emisji dwutlenku węgla (zakres 1 i 2) o 70 procent oraz emisji z zakresu 3 o 50 procent w ramach swoich operacji związanych z tworzeniem projektów do 2030 roku. Do 2045 roku chce osiągnąć neutralność emisyjną. Jak dotąd firma zredukowała emisje o 46 procent w ramach swojej działalności w porównaniu z 2015 rokiem, przyjętym za punkt odniesienia.

Cel klimatyczny Skanska posiada akredytację Science Based Targets initiative (SBTi). Potwierdza on, że, dążąc do jego osiągniecia, firma przyczynia się do realizacji celu Porozumienia Paryskiego, a mianowicie do utrzymania globalnego ocieplenia na poziomie 1,5 stopni Celsjusza.

W Skanska mamy długoterminowe doświadczenie w podejmowaniu wymiernych działań na rzecz zrównoważonego rozwoju. Aspekty środowiskowe, społeczne i związane z ładem korporacyjnym (ESG) są integralną częścią planowania i realizacji naszych projektów w ich pełnym cyklu życia. Począwszy od rozważań na etapie zakupu działki, przez dobór materiałów budowlanych o obniżonym śladzie węglowym i projektowanie z uwzględnieniem zasad gospodarki w obiegu zamkniętym, po korzystanie z przyjaznych klimatowi i użytkownikom elementów wyposażenia wnętrz biur i zapewnienie wydajnego funkcjonowania projektów. Zrównoważony rozwój jest częścią naszej strategii biznesowej, jest jednym z czynników wpływających na większą wartość naszych projektów”, mówi Jacob Møller-Nielsen, Executive Vice President Center of Excellence w spółce biurowej Skanska w Europie Środkowo-Wschodniej.

Budynki biurowe Skanska są projektowane i budowanie zgodnie z zasadami ESG. Firma tworzy przestrzenie do pracy, które wspierają zdrowie i bezpieczeństwo użytkowników i gości. Stosuje najwyższe standardy etyczne i tego samego oczekuje od swoich podwykonawców i dostawców, wdraża przyjazne klimatowi rozwiązania na każdym etapie tworzenia projektu, przyczynia się do rozwoju lokalnych społeczności i wspiera ich potrzeby. „Działając w ten sposób, zmierzamy do realizacji naszych własnych aspiracji w obszarze zrównoważonego rozwoju i pomagamy naszym klientom – najemcom i inwestoromw realizacji ich celów ESG”, dodaje Jacob Møller-Nielsen.

Rozpoczęła się budowa nieruchomości inwestycyjnej Panattoni Park Piła o powierzchni ponad 44 000 m kw.

48983f0bf70ee09cd3b99b3ff4bce081

Panattoni, lider rynku nieruchomości przemysłowych, po raz kolejny postawił na lukratywną lokalizacją. Budowa Panattoni Park Piła o powierzchni ponad 44 000 m kw. dopiero wystartowała, a już 90 proc. zostało wynajęte.

Budowa nieruchomości inwestycyjnej Panattoni Park Piła o powierzchni ponad 44 000 m kw. dopiero wystartowała. Niemniej obiekt jest już w 90 procentach skomercjalizowany.  Aż 33 500 m kw. zajmie operator logistyczny, która obsłuży Signify (dawniej Philips Lighting) – światowego lidera w dziedzinie oświetlenia.  Przedsiębiorstwo już na początku 2023 roku skorzysta z wynajętej powierzchni w Panattoni Park Piła.

– „Nowoczesne rozwiązania z zakresu oświetlenia mają kluczowe znaczenie dla zielonych zmian w sektorze obiektów przemysłowych. Dlatego cieszymy się, że operacje dla firmy Signify prowadzone będą właśnie w naszym obiekcie, który jednocześnie zostanie wyposażony w liczne technologie firmy. Panattoni Park Piła stanie się sceną, na której zobaczymy rozwiązania z zakresu nowoczesnego oświetlenia, które w najbliższych latach staną się standardem niejednego obiektu przemysłowego” – mówi Andrzej Spiesz, Development Director w Panattoni.

 

Cudzoziemcy kupili w Polsce ponad 10 tys. lokali mieszkalnych

Osiedle Symbioza wizualizacja

Od wielu lat rośnie odsetek cudzoziemców inwestujących na polskim rynku mieszkaniowym. 2021 rok był pod tym względem rekordowy – pierwszy raz przekroczono barierę 10 tysięcy sprzedanych mieszkań, co daje wzrost aż o 43 proc. w stosunku do roku ubiegłego.

Spis treści:

Obcokrajowcy kupują coraz chętniej

Ukraina przoduje

 

Obcokrajowcy kupują coraz chętniej

Na przestrzeni lat 2013-2021 liczba lokali, w które zainwestowali w Polsce cudzoziemcy, wzrosła ponad trzykrotnie. W ubiegłym roku kupili oni tutaj dokładnie 10 621 mieszkań – czyli o 43 proc. więcej niż rok wcześniej i o 25 proc. więcej, niż w dotychczas rekordowym roku 2019 r. Nominalnie wzrost wyniósł odpowiednio 3,2 tys. i 2,1 tys. lokali – informuje portal GetHome.pl. Znaczną część tych nieruchomości nabyli obywatele Ukrainy. – Mieszkania w Polsce od lat najchętniej kupują Ukraińcy, którzy przyjechali do naszego kraju w poszukiwaniu pracy. Zaraz za nimi plasują się Niemcy, a następnie między innymi Białorusini, Rosjanie, czy Anglicy. Zdarzają się też obywatele południowej Europy, Chin, czy Wietnamu – mówi Bartłomiej Rzepa, członek zarządu spółki realizującej inwestycję Osiedle Symbioza. Obcokrajowcy najchętniej kupują mieszkania w dużych miastach, czyli tam, gdzie znajdują największe rynki pracy. Na pierwszym miejscu stawiają Warszawę (338 609. 52 mkw. sprzedanej powierzchni), a na podium są jeszcze Wrocław (136 412,77 mkw.) i Kraków (92 526,39 mkw.) – informuje portal Mieszkanie.pl.

Ukraina przoduje

Udział Ukraińców na polskim rynku mieszkaniowym sukcesywnie wzrasta. GetHome.pl podaje, że w 2021 r. kupili oni 4423 lokale spośród wszystkich 10 621 – to o 52 proc. więcej niż w 2020 r. i o prawie 42 proc. więcej niż w 2019 r. Rok wcześniej udział obywateli Ukrainy w transakcjach przeprowadzanych przez cudzoziemców wyniósł 39 proc., a w 2019 r. niespełna 37 proc. Dziś jest to już 42 proc. – Warto pamiętać, że są to dane za rok ubiegły, a odczyty za bieżący rok najprawdopodobniej będą jeszcze wyższe, głównie przez wzgląd na wojnę w Ukrainie. Te wydarzenia zmuszają ogromną liczbę ludzi do opuszczenia kraju pogrążonego w chaosie, a część z nich, o ile uda im się znaleźć pracę, na pewno zostanie u nas już na stałe – mówi Wojciech Orzechowski, deweloper, twórca Warsztatów WIWN(R), wydawca Strefy Nieruchomości®

Obywatele Ukrainy kupili w Polsce w 2021 r. mieszkania o łącznej powierzchni 244,9 tys. mkw., co oznacza, że miały one średnio po 55,4 mkw. Nieco większe były mieszkania kupione w 2021 r. w Polsce przez Rosjan (średnio 55,9 mkw.), z kolei lokale kupowane przez Białorusinów miały średnio 52 mkw. Pod względem metrażu obywatele Ukrainy kupili ich więce, niż łącznie obywatele kolejnych 16 krajów na liście, w tym m.in. Niemiec, Włoch, Francji i Wielkiej Brytanii. – Większość nabywców zza wschodniej granicy kupuje mieszkania na własne potrzeby, ale inaczej jest w przypadku obywateli Niemiec oraz na przykład krajów skandynawskich – wielu klientów z tak zwanego Zachodu traktuje polskie mieszkania jako pewną lokatę kapitału, gdyż ceny tych nieruchomości nie przestają szybować. Ewentualnie przeznaczają je na wynajem lub sprzedaż – mówi Cezary Chybowski, prezes spółki Reliance Polska.

Jest jeszcze zbyt wcześnie, by powiedzieć, czy Ukraińcy, którzy uciekają przed rosyjską agresją, na pewno będą chcieli zostać w Polsce na dłużej i kupić tutaj własne mieszkanie. Już teraz można natomiast stwierdzić, że uchodźcy znacząco wpłynęli na inną część rynku – najem. W największych miastach oferta mieszkań przeznaczonych na wynajem bardzo się zmniejszyła. Serwis Unirep, który monitoruje 38 portali ogłoszeniowych, podaje dane z których wynika, że od stycznia 2021 r. oferta wynajmu w Polsce skurczyła się o 44 proc.

materiał prasowy

Santander Bank Polska: Branża opakowań pod presją rosnących cen surowców

fabian-blank-78637-unsplash

Polski sektor produkcji opakowań, w najbliższym czasie będzie musiał się zmierzyć z kilkoma wyzwaniami. Rosnące ceny energii i surowców oraz ich mniejsza dostępność spowodowana wojną na Ukrainie przekładają się na jeszcze wyższe koszty i dużą presję cenową. Według prognoz analityków Santander Bank Polska, przedstawionych w raporcie „Branża opakowań w 2022 r. Kondycja, perspektywy i wpływ wojny”, polski sektor opakowań w tym roku będzie wart około 60 mld PLN, mimo wzrostu spodziewane jest spowolnienie jego dynamiki.

Rosyjska agresja na Ukrainę była dla krajowych przedsiębiorstw powodem wzrostu niepewności, można to zaobserwować poprzez pogarszające się nastroje przedsiębiorców w marcowych badaniach koniunktury. Z perspektywy producentów opakowań, największe pogorszenie nastrojów zanotowano w sektorze papierniczym. Wpływ na to miały zapewne obawy o wzrost cen gazu, ale również spadek dostępności celulozy importowanej z Rosji (odpowiadała za blisko 9% dostaw zagranicznych w ubiegłym roku). W segmencie opakowań z tworzyw sztucznych największe obawy dotyczą polipropylenu, którego import z Rosji odpowiadał w 2021 roku za prawie 20% dostaw zagranicznych na nasz rynek. Z kolei producenci palet i butelek szklanych powinni odczuć zwiększony popyt wobec spadku dostaw tych opakowań ze wschodu.

Struktura ekspozycji importowej opakowań z rynków Ukrainy, Rosji i Białorusi jest podobna dla Polski jak i średniej dla całej UE. W dostawach, pod względem udziału dominowały opakowania drewniane (głównie palety) i opakowania szklane. W przypadku Polski blisko 30% importowanych w 2021 roku palet pochodziło z rynku ukraińskiego, zaś kolejnych około 15% z rynku białoruskiego. To może przełożyć się na spadek dostępności palet dla sektora transportowego. Podobny scenariusz już się realizuje na rynku niemieckim, gdzie z powodu embarga na rosyjską stal zabrakło gwoździ do zbijania palet – wyjaśnia Maciej Nałęcz, analityk sektorowy Santander Bank Polska.

Źródło: Santander Bank Polska.

KNF: Forc.ee liderem w rankingu wysokości wpłat od inwestorów

PiotrLuszczek_ForceeW niecałe 6 tygodni 2Riders zakończył emisję uzupełniającą z pulą 800 akcji w ramach serii C za pośrednictwem platformy Forc.ee.

Start-up zarejestrowany jako Prosta Spółka Akcyjna (PSA) zebrał 400 tys. złotych, które zostaną przeznaczone na dopracowanie finalnej wersji linkowego holownika rowerowego, który odmieni oblicze rodzinnych wycieczek.

W ostatnich tygodniach polski crowdfunding przeżywa spowolnienie związane z rosyjską agresją na Ukrainę. Sytuacja ta przekłada się na mniejsze zaangażowanie zarówno emitentów, jak i inwestorów. Mimo to spółce 2Riders udało się nie tylko zebrać nowe fundusze, ale i pobić rynkowy rekord średniej wysokości wpłaty w przeliczeniu na jednego inwestora, która w trakcie tej emisji wyniosła ponad 36 tys. zł. Jak wskazała Komisja Nadzoru Finansowego, już przy poprzedniej serii średnia wartość pojedynczego ticketu inwestycyjnego wyniosła 26,1 tys. zł i była największa na polskim rynku1.

– Na sukces emisji złożyło się kilka czynników. To zarówno wsparcie platformy Forc.ee, która przygotowała tę emisję, doskonale prezentując potencjał naszego rozwiązania, jak i wypracowanie innowacyjnych mechanizmów prawnych w ramach konstrukcji Prostej Spółki Akcyjnej. Dzięki odpowiednim zapisom umownym inwestorzy mają zagwarantowany sprawiedliwy podział zysków, co znacząco zmniejsza ryzyko inwestycyjne – mówi Marek Kukuryka, prezes zarządu 2Riders PSA.

Wspierająca 2Riders platforma Forc.ee powstała jako portal prognostyczny, którego celem jest przewidywanie potencjału innowacji – zarówno na podstawie opinii ekspertów, jak i zwykłych użytkowników – potencjalnych inwestorów. Obecnie Forc.ee już jako platforma inwestycyjna sięga do źródeł, do których często nie sięgają już fundusze VC.

– Kluczem do sukcesu okazuje się wypracowany przez nas wzorzec, który chroni mniejszościowych akcjonariuszy w sposób analogiczny do standardów venture capital. Polega on m.in. na tym, że twórcy start-upu nie mogą dowolnie podnosić sobie wynagrodzeń czy też sprzedać biznesu bez pozostałych akcjonariuszy. Inwestorzy crowdowi są zaś uprzywilejowani w zakresie podziału zysków oraz środków ze zbycia udziałów – wyjaśnia Piotr Łuszczek, wiceprezes zarządu Forc.ee, platformy inwestycyjnej wspierającej start-up 2Riders.

1  https://www.knf.gov.pl/knf/pl/komponenty/img/Rynek_ofert_publicznych_akcji_oraz_dluznych_papierow_wartosciowych_w_Polsce_w_2021.pdf

materiał prasowy

Najbardziej luksusowe hotele w Polsce – prestiżowe obiekty wypoczynkowe przyciągają turystów

brett-campbell-61762-unsplash
Najbardziej luksusowe hotele w Polsce to prestiżowe obiekty wypoczynkowe, które przyciągają turystów o wysokich wymaganiach. Obiekty te zachwycają swoją ekskluzywnością, bogatą ofertą i niebanalnym stylem. Jakie hotele w Polsce można uznać za jedne z najbardziej luksusowych?

Spis treści:
Luksus w hotelowym wydaniu
Prestiżowy hotel w sercu Karkonoszy
Pięciogwiazdkowy hotel w Wiśle
Uzdrowiskowa miejscowość z luksusowym hotelem
Zakopane zaprasza do hotelowych apartamentów
L
uksus w polskim wydaniu

Luksus w hotelowym wydaniu

Rośnie liczba hotelowych gości, którzy cenią sobie bardzo wysoki standard wypoczynku. Przyciągają ich luksusowo urządzone apartamenty, w których mogą komfortowo wypocząć. Zwracają uwagę na menu i ofertę hotelowych restauracji. Liczą się dla nich udogodnienia wybiegające poza sam basen czy strefę saun. Do tego istotne są wspaniałe widoki na panoramę okolicy. Gdzie hotelowi goście mogą liczyć na luksusowe przyjęcie? Na mapie całego kraju przybywa nieruchomości komercyjnych, które są w stanie sprostać najbardziej wyśrubowanym wymaganiom.
Poniżej prezentujemy przykładowe hotelowe nieruchomości inwestycyjne z segmentu premium, które dostępne są na polskim rynku.

Prestiżowy hotel w sercu Karkonoszy

Hotel Seidorf ***** to nieruchomość, która powstała pod koniec XIX wieku na szczycie góry Kazalnica położonej 700 m n.p.m. w samym sercu Karkonoszy, w miejscowości Sosnówka. Hotel został poddany modernizacji z troską o najdrobniejsze detale. W efekcie wykonanych prac remontowych, powstał nietuzinkowy hotel, który łączy ze sobą elementy historyczne z nowoczesnymi rozwiązaniami aranżacyjnymi. Hotel Seidorf ***** może poszczycić się bogatą infrastrukturą, która zaspokoi potrzeby zarówno gości ceniących błogi relaks, jak i tych, którzy wolą aktywny wypoczynek. Luksusowy Hotel Seidorf ***** położony jest w malowniczej, górnej części Sosnówki, w niedalekim sąsiedztwie Karpacza. Klimatyczny hotel oferuje swoim gościom 27 ekskluzywnych pokoi w stylu łączącym nowoczesność z górskim charakterem i tradycją. Pokoje posiadają balkon lub taras z widokiem. Dla osób ceniących kameralność i intymność hotel poleca pokoje z wanną i rytuałem kąpielowym.
O podniebienia gości dba szefa kuchni Tomasz Czarnecki w Restauracja Szyszka, której wystrój nawiązuje do bogatej tradycji kulinarnej regionu dolnośląskiego. Na hotelowych gości czeka równnież Piotr Lipiński – Sommelier w restauracji Szyszka Hotelu Seidorf *****.
Hotel nie zapomina o gościach biznesowych. Czekają na nich trzy kameralne sale konferencyjne, które oferują możliwość przeprowadzenia spotkania biznesowego na najwyższym poziomie.
We współpracy z renomowanymi partnerami hotel stworzył oryginalną ofertę zabiegów dostępną wyłącznie w Seidorf SPA.

Pięciogwiazdkowy hotel w Wiśle

Luksusowy hotel Crystal Mountain***** to nowy obiekt w Wiśle w standardzie 5*. Hotel położony jest w malowniczym zakątku Beskidu Śląskiego, na zboczu Góry Bukowej, oferując niesamowity widok na panoramę gór oraz dolinę Wisły. Hotel oferuje nowoczesne, przestronne, a zarazem przytulne pokoje hotelowe w wysokim standardzie.
W hotelu Crystal Mountain***** o podniebienia gości dbają wyśmienici Szefowie Kuchni – Krystian Kubski oraz Kamil Sadzikowski – szef kuchni w restauracji a’ la carte. Dzięki nim w restauracji powstało starannie skomponowane menu, na bazie świeżych produktów od lokalnych dostawców, oparte na daniach regionalnych oraz międzynarodowych. Do dyspozycji gości są dwie restauracje – Crystal i Panorama.
Goście hotelu mogą także skorzystać z Aquaparku Blue Lagoon. Goście mogą tu skorzystać nie tylko z basenu pływackiego Black Pool, ale także dać się porwać nurtowi Rwącej Rzeki, zanurzyć w wannie z jacuzzi lub wypocząć w SPA. Dzieci mogą skorzystać z brodziku, Żółtej Łodzi Podwodnej i niezwykłych zjeżdżalni.
Salon kosmetyczny Dr Irena Eris Beauty Partner zadba o zapewnienie gościom relaksu i odnowy biologicznej. Salon oferuje bowiem szeroki wachlarz zabiegów odmładzających i pielęgnacyjnych na twarz i ciało z wykorzystaniem nowoczesnej aparatury.
Na gości biznesowych czeka przestronna przestrzeń konferencyjna, która pomieści do 1000 uczestników.

Uzdrowiskowa miejscowość z luksusowym hotelem

Belmonte Hotel***** w Krynicy-Zdroju to luksusowa oaza wypoczynku, w otoczeniu beskidzkiej natury. Hotel usytuowany jest uż obok stoku narciarskiego, blisko klimatycznego centrum kurortu, z zachwycającym widokiem na panoramę gór.
Na gości czeka międzynarodowa kuchnia górska, inspirowana regionalnymi potrawami Beskidu Sądeckiego. Kulinarną podróż ku wspaniałym smakom zapewnia restauracja Aura.
Goście mogą wybierać spośród licznych zabiegów SPA oraz masaży. Do ich dyspozycji jest również klimatyczna strefa basenowa oraz siłownia. Hotel posiada również ofertę skierowaną do najmłodszych gości.
Do organizacji spotkań biznesowych doskonale sprawdzą się nowocześnie wyposażone sale konferencyjne i bankietowe.

Zakopane zaprasza do hotelowych apartamentów

W sercu Zakopanego, obejmując dawną Villę Marilor, mieści się Nosalowy Park Hotel & Spa. W nowoczesnym hotelu znajduje się 139 pokoi i apartamentów, wszystkie zaprojektowane w stylu art déco z niezwykłą starannością o szczegóły. Na najwyższych kondygnacjach, na dachu hotelu usytuowane są apartamenty z prywatnym wyjściem na zielony taras i panoramicznym widokiem na Tatry.
Hotel oferuje siedem różnych standardów w pokojach hotelowych. W ramach pokoi typu Superior goście dostają do dyspozycji przestronne wnętrza łączące efektowność z użytecznością, o powierzchni 24-38 m2. Pokoje Deluxe oferują powierzchnię 24-40m2, z łóżkami typu king size lub double i rozkładaną sofą. Pokoje Junior Suite o powierzchni 43-45m2 posiadają salon i sypialnię, a także dwie łazienki z prysznicem. Pokoje Deluxe View o powierzchni 30-37m2 poza komfortowym noclegiem, oferują malowniczy widok na góry. To eklektycznie urządzone wnętrza pełne intrygujących detali. Pokoje Suite o powierzchni 52-61m2 zapewniają dodatkowo możliwość późniejszego wymeldowania oraz otrzymywania codziennej prasy. Pokoje Family Suite o powierzchni 59-61m2 oferują dwie sypialnie i dwie łazienki w najwyższym standardzie. Natomiast okoje Executive Suite o powierzchni 61-68m2 zapewniają gościom dostęp do tarasu i ogrodu z widokiem na tatry, a także bezpłatne śniadanie do łóżka.
Do dypozycji gości są dwie restauracje: restauracja Eleonora oraz restauracja Marilor.
Błogi relaks zapewni gościom NABE SPA Nosalowy Park.
Stylowe, profesjonalne centrum biznesowe w stylu art déco znajduje się w zabytkowej części pięknej Villi Marilor. W centrum znajduje się doskonale wyposażona sala konferencyjna o powierzchni 100 m2 (z możliwością podziału na dwie mniejsze części), oraz stylowy boardroom dla 8 osób i strefa cateringowa.

Luksus w polskim wydaniu

Jak widać na powstawie powyższych przykładów, polski sektor hotelowy ma swoim gościom sporo do zaoferowania. Nowoczesne obiekty hotelowe, które wyróżnia 5.gwiazdkowy standard, utrzymują bardzo wysoki poziom. Poza komfortowymi pokojami, hotele te oferują wysokiej klasy zaplecze biznesowe a także szereg dodatkowych atrakcji, jak baseny czy strefy SPA.
Obserwując obecny poziom hoteli w Polsce, można się spodziewać, że nowo powstające obiekty także będą starały się prezentować możliwie najwyższy standard, oferując gościom luksusowe pokoje hotelowe na wynajem.

Redakcja
Komercja24.pl

Nie będzie dramatu na budowach nieruchomości inwestycyjnych. Branży nie będzie potrzeba tylu pracowników

Krzysztof Koziar CBRE

Prognozuje się, że luka kadrowa w branży budowlanej wynosi ok. 150 tys. osób. To efekt wojny na terytorium Ukrainy i odpływu mężczyzn, którzy zamiast budować w Polsce, walczą o swoją ojczyznę. Sektor będzie się zmagał z problemami, na które wpływa luka kadrowa oraz niestabilna sytuacja związana z dostępnością i cenami materiałów. To obniża skłonność do podejmowania ryzyka wśród podmiotów z branży.

Spis treści:
Wojna a budownictwo
Mniej skłonności do ryzyka
Rozwój prefabrykacji i automatyzacji

Jednak w perspektywie długoterminowej będzie to impuls do zmian. Zyska prefabrykacja, firmy mocniej postawią na automatyzację, co zmniejszy zapotrzebowanie na pracowników.
Jak to najczęściej bywa w ciężkich czasach, najtrudniej mają średnie i mniejsze firmy. Te największe sobie poradzą, bo choć dotyka ich aktualna sytuacja związana z rosnącymi cenami materiałów, utrudnieniami w łańcuchach dostaw czy brakiem pracowników, ich los nie jest zagrożony. W Polsce nadal będzie się dużo budowało, choć pewnie nieco inaczej niż dotychczas. Dodatkowo, w perspektywie pojawia się szansa na zlecenia związane z odbudową Ukrainy, gdy ustaną tam działania wojenne.

Wojna a budownictwo
Od momentu wybuchu wojny na terytorium Ukrainy granicę z Polską przekroczyło ponad 3,4 mln uchodźców. Ponad 1,3 mln przekroczyło granicę w drugą stronę, z czego 150 tys. wyjechało w pierwszych dniach i tygodniach agresji Rosji. Byli to mężczyźni, którzy porzucili pracę m.in. na polskich budowach i w firmach transportowych, żeby walczyć o swój kraj. Na ich miejsce napłynęły kobiety z dziećmi, które akurat w tych sektorach raczej nie wypełnią wakatów.
Z analizy nadanych numerów PESEL wynika, że zaledwie 4,5 proc. uchodźców to mężczyźni w wieku produkcyjnym. Zatem z ponad miliona osób, które zdobyły PESEL to niecałe 50 tys. osób. Wiemy, że nie wszyscy z nich wejdą na rynek pracy, nie wszyscy będą też szukali pracy w budowlance, a nawet jeżeli tak by się stało, to luka w tym sektorze i tak jest dużo większa. To rodzi ogromne problemy dla budowlanki, choć warto podkreślić, że w przypadku budownictwa komercyjnego, projekty, które się już rozpoczęły, nie są zagrożone. Firmy narzekają na rosnące ceny materiałów i brak ludzi do pracy, ale wiedzą, że są w stanie „dowieźć” inwestycje do końca. Najczęściej w takich przypadkach materiały zostały odpowiednio wcześniej zabezpieczone, a mniejsza liczba pracowników spowoduje, że prace będą postępowały wolniej, ale i tak się zakończą. Zwłaszcza, że w przypadku większości firm pracownicy z Ukrainy stanowili kilkanaście procent załogi, a nie jej większość czy całość.

Mniej skłonności do ryzyka
Niestabilna sytuacja powoduje, że widać aktualnie w firmach dużo mniejszą skłonność do podejmowania ryzyka. Wcześniej na rynku dominowała formuła „design and build”, gdzie z góry określało się wartość robót budowlanych. Teraz firmy obawiają się tego modelu i wolą zabezpieczyć swoją sytuację na wypadek znaczącego wzrostu cen materiałów budowlanych. Nie zawsze jest to możliwe, co powoduje, że w przetargach, w których zapytania trafiają do kilkunastu firm, oferty składają ostatecznie 2 lub 3 podmioty. Trzeba jednak pamiętać, że firmy, które żyją z wykonywania robót budowlanych nie mogą nagle zaprzestać działalności. Niemniej niepewność co do cen materiałów i dostępności pracowników powoduje, że zainteresowanie poszczególnymi projektami budowlanymi czy przetargami jest dużo mniejsze niż wcześniej.

Rozwój prefabrykacji i automatyzacji
Branża budowlana, która zmaga się z niedoborem rąk do pracy, będzie musiała znaleźć rozwiązanie tego problemu. Z jednej strony, może wybrać zwiększanie wynagrodzeń, z drugiej zaś, otwarcie się na pracowników z innych krajów, takich jak m.in. Uzbekistan, Gruzja, Indie czy Wietnam. Są to jednak rozwiązania krótkoterminowe. W dłuższej perspektywie spodziewam się, że nasz rynek budowlany skupi się mocniej na prefabrykacji. Na rynku budowlanym obserwowany jest stały wzrost zainteresowania tą technologią, której niewątpliwą zaletą jest szybkość budowy. Od przysłowiowego wbicia łopaty, prefabrykowany budynek można postawić w kilka dni. Większość prac odbywa się w fabryce, co powoduje, że na budowie potrzeba mniej osób. Wymaga to jednak zmiany całej metodologii prowadzenia robót budowlanych w Polsce, która teraz jest bardzo tradycyjna.

Podobnie należy się spodziewać przyspieszającej automatyzacji. Z „Barometru Polskiego Rynku Pracy 2022” Personnel Service wynika, że 14 proc. przedsiębiorstw budowlanych aktualnie ją wdraża, a 23 proc. planuje to w przyszłości. Dodatkowo, co czwarta firma z tego sektora jest przekonana, że automatyzacja przyczyni się do zmniejszenia poziomu zatrudnienia.

Źródło: CBRE.

Sektor mieszkaniowy na rynku nieruchomości na fali przemian. Co dalej z mieszkaniówką?

Victoria Apartments_PCG_

Z jakimi największymi wyzwaniami będą musieli mierzyć się deweloperzy w 2022 roku? Co będzie sprzyjało rozwojowi rynku mieszkaniowego? Sondę opracował serwis nieruchomości dompress.pl

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży w Develia S.A.

Największymi wyzwaniami dla rynku mieszkaniowego w 2022 roku będzie sytuacja za naszą, wschodnią granicą, postępująca inflacja i drożejące materiały budowlane, co w połączeniu z ich pogarszającą się dostępnością może powodować opóźnienia w realizacji projektów. Podwyżki stóp procentowych i wejście w życie nowej rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego, wprowadzającej nowe zasady wyliczania zdolności kredytowej, może pokrzyżować plany nabywców, którzy muszą skorzystać z finansowania hipotecznego. Nieustającym problemem pozostają także wysokie ceny i niska dostępność gruntów pod zabudowę.

Rynkowi sprzyjać będzie natomiast popyt ze strony nabywców inwestycyjnych – indywidualnych i instytucjonalnych. Ci pierwsi dalej będą lokować swój kapitał w nieruchomościach, gdyż, mimo podwyżek, przy dwucyfrowej inflacji realna stopa procentowa pozostaje głęboko ujemna. Mieszkania, które w ostatnich latach drożały o 10-12 proc. rocznie, dobrze sprawdzają się jako aktywa chroniące oszczędności przed utratą wartości. Warto tu wspomnieć, że w 2021 roku nabywcy gotówkowi odpowiadali za 50 proc. wszystkich transakcji, a obecnie odsetek ten wynosi aż 70 proc. Z kolei fundusze inwestycyjne będą jeszcze bardziej zainteresowane zakupami dużych pakietów lokali lub nawet całych osiedli w celu oferowania ich w ramach najmu instytucjonalnego (PRS). Spodziewamy się, że popyt na tego typu nieruchomości będzie rósł wskutek migracji do Polski uchodźców z Ukrainy oraz przejścia na rynek wynajmu osób, które utraciły zdolność kredytową.

Adam Urbański, dyrektor Sprzedaży w TDJ Estate

Największym wyzwaniem, z którym już teraz muszą mierzyć się praktycznie wszyscy inwestorzy to problemy z płynnością dostaw spowodowane pandemią i pogłębione przez konflikt zbrojny na Ukrainie. Niedobór surowców, wysokie ceny materiałów, brak siły roboczej a w konsekwencji bardzo wysokie koszty budowy. Wysokie koszty budowy przekładają się natomiast na ceny sprzedaży mieszkań. Również wprowadzenie nowej ustawy deweloperskiej nie ułatwi nam życia w 2022 roku. Odbije się nie tylko na deweloperach, ale również pośrednio na konsumentach i inwestorach powierzchni mieszkaniowych.

Dużym problemem staje się również trudnodostępny i relatywnie drogi kredyt oraz niższa zdolność kredytowa nabywców. Tym co będzie nam sprzyjać to migracja i przybycie dużej rzeszy uchodźców z Ukrainy, którzy wygenerowali spory ruch na rynku najmu mieszkań lub zdecydują się na zainwestowanie i osiedlenie się w Polsce. Sytuacja ta również może przyspieszyć rozwój rynku najmu PRS. Fundusze widząc potencjał na tego typu usługi w Polsce coraz chętniej będą wykupywać od deweloperów nawet całe osiedla mieszkaniowe, jak miało to miejsce w Niemczech, aby wynajmować je długoterminowo.

Pamiętajmy również, że w dalszym ciągu na polskim rynku nieruchomości mamy niedobór substancji mieszkaniowej. Na tle Europy Polska plasuje się na szarym końcu liczby mieszkań przypadających na 1000 mieszkańców. To również silny trend, który przez lata napędzał krajowych deweloperów i wszystko wskazuje na to, że tak pozostanie.

Zbigniew Juroszek, prezes zarządu Atal S.A.

W tym roku szacujemy, że kontraktacja wyniesie około 3- 3,5 tys. lokali. Tegoroczne, niższe niż przed rokiem, plany kontraktacji wynikają z ostrożności. W obecnej sytuacji szacujemy osiągnięcie około 75 proc. tego, na co liczylibyśmy w normalnych okolicznościach. Jest to bardzo konserwatywny szacunek. W tej kalkulacji uwzględniamy spowolnienie decyzji po stronie kupujących spowodowane niepewnością. Klienci oraz banki muszą znaleźć złoty środek, jak finansować się w okresie przejściowym, kiedy pieniądz jest droższy. Nie należy spodziewać się jednak gwałtownego odejścia klientów od zakupów nieruchomości. Uważamy, że wciąż w Polsce mamy strukturalny niedobór mieszkań, który stymuluje rynek.

Adrian Potoczek, dyrektor ds. rozwoju w Wawel Service

Ogromne zawirowania na rynku kredytów hipotecznych, najwyższa od dwudziestu lat inflacja, braki kadrowe, wzrost cen materiałów budowlanych, wojna na Ukrainie i niepewna sytuacja geopolityczna w Europie… To wszystko wpłynie na rynek nieruchomości. Oczywiście, jesteśmy na to przygotowani. Mamy również zabezpieczony obszerny bank ziemi, co gwarantuje nam płynne inicjowanie kolejnych projektów. Mamy jednak nadzieję, że za kilka czy kilkanaście miesięcy sytuacja zacznie się wracać do normy.

Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor sprzedaży Ronson Development

Niepewność na rynkach, braki w dostawach towarów, a także wzrosty cen materiałów i usług to wyzwania, przed którymi stoi wiele branż, w tym deweloperska. Niemniej, rynek nieruchomości jest nadal jedną z najbardziej stabilnych form inwestowania, także w czasie zawirowań gospodarczych. Inwestowanie w nieruchomości daje poczucie ochrony kapitału, a nawet zyski przekraczające inflację.

Z pewnością coraz większej grupy osób nie będzie stać na zakup mieszkania, co spowoduje, że mocno rozwinie się rynek najmu. Tu jest pole dla rozwoju PRS. To drugi filar naszego biznesu, który będziemy intensywnie rozwijać. Do końca 2025 roku chcemy dostarczyć 3000 mieszkań na wynajem w Warszawie, Wrocławiu i Poznaniu. Do tego czasu nasz bank ziemi w segmencie PRS będzie zabezpieczony na około 5000 lokali.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Wyzwań nie brakuje, szybko rosnące koszty budowy i niestabilność ogólnej sytuacji makroekonomicznej to te najważniejsze. Z punktu widzenia nabywców wyzwaniem może być zmniejszająca się zdolność kredytowa i mniejsza oferta na rynku. Z drugiej strony, Polacy dysponują znacznymi środkami ulokowanymi na rachunkach bankowych. Wysoka inflacja może zachęcać do ich zainwestowania w na rynku nieruchomości. Tym bardziej, że już obserwujemy wzrost stawek najmu w związku z napływem obywateli Ukrainy.

Joanna Janowicz, dyrektor zarządzająca w firmie Constructa Plus

Największym wyzwaniem 2022 roku dla podmiotów działających na rynku mieszkaniowym i w ogóle w całej polskiej gospodarce jest niepewność. Mamy świadomość istnienia takich zjawisk jak inflacja, zerwane łańcuchy dostaw, mniejszy dostęp do pracowników, ograniczenie finansowania inwestycji indywidualnych oraz instytucjonalnych i wiemy, że wszystkie mają negatywny wpływ na rynek. Mierzymy się teraz z ogromną niepewnością rynkową, być może największą od czasów transformacji gospodarczej przełomu lat 80/90. Wiele w tym momencie zależy od tego, jak długo potrwa wojna w Ukrainie.

Migracja ludności z Ukrainy paradoksalnie może być czynnikiem sprzyjającym polskiemu rynkowi mieszkaniowemu. Już teraz daje się odczuć presję, jaką próbują wywierać na inwestorów samorządy, aby powstały nowe, relatywnie niedrogie mieszkania. Jeśli nowe mieszkania mają powstać, potrzebny jest dodatkowy zasób gruntów. Upatruję w tym szansy na wprowadzenie na rynek działek budowlanych z Krajowego Zasobu Nieruchomości i spółek należących do skarbu państwa. Na tym mogą też skorzystać polscy klienci, których podwyżki stóp procentowych wykluczyły z rynku i czekają na niedrogie mieszkania do wynajęcia.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Największym wyzwaniem dla rynku jest ograniczenie możliwości uzyskania kredytów i wzrost ich kosztów. To spowoduje spadek ilości transakcji, ale też może być zbawienne dla jeszcze szybszego wzrostu cen. Na pewno będą nam nadal towarzyszyć trudności produkcyjne, w tym braki oraz wzrost cen materiałów i robocizny.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Rozwój rynku nieruchomości w 2022 roku jest w dużej mierze zależny od eskalacji konfliktu na Ukrainie. Deweloperzy mówią jednym głosem: rosnące koszty budowy są obecnie największymi trudnościami, jakim muszą sprostać wszyscy uczestnicy rynku. Na początku tego roku ceny materiałów budowlanych wzrosły średnio o 28 proc. w porównaniu do stycznia 2021. I tak trudną już sytuację dla branży pogorszyła jeszcze rosyjska inwazja, która w bardzo krótkim czasie spowodowała wzrost cen surowców na rynkach światowych. Obecnie zauważamy problem z dostępnością materiałów budowlanych ze wschodu i bardzo wysokie koszty ich transportu.

Gorącym tematem w ostatnich miesiącach są podwyżki stóp procentowych. Wyższe raty spłaty kredytów oznaczają niższą zdolność kredytową wielu gospodarstw domowych, co powoduje, że część z nich zrezygnuje lub odkłada w czasie decyzję o nabyciu mieszkania.

Palącym problemem w branży jest także ograniczona dostępność gruntów pod inwestycje. Gruntów o uregulowanej sytuacji prawnej, w najbardziej atrakcyjnych lokalizacjach i cenach jest jak na lekarstwo i wyraźnie drożeją. Deweloperzy muszą kupować działki o niższej atrakcyjności lub pogodzić się z wysokimi cenami napędzanymi dużym popytem.

Kolejnym wyzwaniem stojącym przed branżą nieruchomości jest ustawa deweloperska, która wchodzi w życie 1 lipca tego roku. Największą zmianą tych regulacji będzie powołanie Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego, który zakłada obowiązek odprowadzania przez deweloperów 1 proc. ceny brutto od każdej wpłaty z tytułu sprzedanego mieszkania czy domu.

Z perspektywy deweloperów pocieszającym jest fakt, że mimo rosnących cen mieszkań, popyt utrzymuje się na wysokim poziomie i nie nadąża za podażą, co oznacza, że będziemy mieli co robić.

Teresa Witkowska, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Napollo Residential

Głównym wyzwaniem dla deweloperów będzie pozyskiwanie klientów w segmencie popularnym. Zmiany w przepisach, inflacja, wzrost stóp procentowych i wojna w Ukrainie spowodowały, że czas w którym klient podejmuje decyzję o zakupie nieruchomości znacznie się wydłużył. Jeszcze w trakcie trwania pandemii zauważyliśmy, że klienci byli zdecydowani i chcieli inwestować. Obecnie się to zmieniło, dlatego dla nas kluczowe jest dotarcie do potencjalnego nabywcy i bardzo dokładne rozpoznanie jego potrzeb.

Marcin Michalec, CEO Okam

Z pewnością jednymi z najważniejszych wyzwań w kolejnych miesiącach bieżącego roku mogą być wzrosty cen niektórych materiałów budowlanych i surowców, a także problem z brakiem pracowników sektora budowlanego, przede wszystkim fizycznych, co może przełożyć się na opóźnienia w realizacji inwestycji oraz wzrosty cen lokali. Kolejny, istotny wpływ na rynek będzie mieć sytuacja ekonomiczna, w tym takie wskaźniki, jak inflacja, stopy procentowe i ich ewentualne podwyżki, a także regulacje związane z Polskim Ładem, które wpływają na dochód, a tym samym siłę nabywczą gospodarstw domowych. Niekorzystnym aspektem pozostaje również kwestia drożejących, a jednocześnie bardzo ograniczonych, szczególnie w dużych miastach, działek inwestycyjnych. Dużą niewiadomą, która będzie oddziaływać, na przykład wywołując obawy u części inwestorów czy wręcz wstrzymywać ich niektóre projekty jest dalszy rozwój sytuacji w Ukrainie. Na pewno na jakiś czas nastąpi przystopowanie inwestycji i planów realizowanych w Polsce przez inwestorów zagranicznych, traktujących nasz rynek jako niepewny z uwagi na bliskość Ukrainy. Jednocześnie, w przypadku podwyższenia stóp procentowych, droższe kredyty mogą ograniczyć popyt na mieszkania, choć ten i tak od dłuższego czasu znacząco przewyższa podaż. Oczywiście musimy pamiętać także o nowelizacji ustawy deweloperskiej i implementacji nowych przepisów przez inwestorów, a także o niejednokrotnie wydłużających się procesach administracyjnych.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

Sytuacja na rynku mieszkaniowym w 2022 roku będzie z pewnością dynamiczna. Mamy bowiem do czynienia z wieloma zmiennymi, które będą oddziaływać na sektor i musimy być przygotowani na różne scenariusze. Zmagamy się obecnie ze wzrostem oprocentowania kredytów, rosnącymi kosztami budowy i odpływem pracowników narodowości ukraińskiej. Z uwagi na utrzymujący się wzrost cen nieruchomości, który jednak w drugiej połowie 2022 roku powinien ulec wyhamowaniu, wzrost stóp procentowych, których kolejne odsłony nadal są przed nami , jak zapowiada Rada Polityki Pieniężnej, wprowadzanie kolejnych inwestycji na rynek będzie stanowiło niemałe wyzwanie. Należy liczyć się z tym, że oferta na rynku będzie mniejsza i raczej dedykowana osobom zamożniejszym. Odnotowujemy duże zainteresowanie inwestorów niewielkimi mieszkaniami, zwłaszcza w inwestycji Fiqus Marcelin. Inwestorzy, obserwując rosnące ceny najmu, bardzo chętnie lokują środki w nieruchomości. Natomiast mieszkania o większych metrażach, które oferujemy w St_art Piątkowo, kupują na własne potrzeby. Te sprzedają się bardzo szybko, gdyż na rynku występuje niewielka podaż gotowych lokali.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Rynek mieszkaniowy w 2022 roku będzie musiał mierzyć się z zupełnie nową sytuacją. Mamy obecnie do czynienia z rosnącymi kosztami budowy oraz wzrostem stóp procentowych, co przełoży się na dalszy wzrost cen mieszkań. Minione lata utrwaliły prawidłowość, że kiedy kredyty są drogie spadają ceny mieszkań i odwrotnie. Teraz nie ma żadnych podstaw do powrotu do przeszłości.

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development

Największe wyzwania to wysoka inflacja, brak działek budowlanych w rozsądnych cenach, wprowadzenie Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego, nowe wymogi związane z efektywnością energetyczną i elektromobilnością oraz niepewność związana z wojną na wschodzie. Rynkowi będzie sprzyjać silny popyt, gdyż w Polsce wciąż brakuje 3 mln mieszkań.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Sytuacja na rynku mieszkaniowym w 2022 będzie bardzo dynamiczna. W marcu br. obserwowaliśmy w większości dużych miast spadek podaży oraz popytu na nowe mieszkania. Analitycy wskazują, że na budownictwo mieszkaniowe negatywnie wpływa m.in wzrost oprocentowania kredytów i kosztów budowy. Innym czynnikiem, który pogarsza sytuację sektora jest wojna w Ukrainie. Na budowach znów zaczyna brakować rąk do pracy, bo wielu ukraińskich pracowników wróciło do swojej ojczyzny. Z kolei skutkiem sankcji nakładanych na Rosję jest wzrost cen m.in. energii i paliwa oraz stali. Wyzwaniem dla rynku mieszkaniowego będzie zatem utrzymanie poziomu sprzedaży mieszkań na zeszłorocznym poziomie. A to, przy rosnących stopach procentowych, które wpływają na ograniczenie liczby klientów, a także przy potencjalnym wzroście cen lokali na skutek wzrostu cen materiałów budowlanych, nie będzie łatwe. Wyzwaniem będzie również terminowa realizacja inwestycji pomimo ograniczeń w dostępie do siły roboczej na budowach oraz obecnej terminowości dostaw materiałów.

Źródło: dompress.pl

WGN pośredniczy w sprzedaży pałacu z XVIII wieku w miejscowości Sieroszowice

3722-2WGN Polkowice jest wyłącznym agentem sprzedaży zabytkowego Pałacu z XVIII wieku.

Przedmiotem sprzedaży jest zabytkowy, piętrowy pałac o powierzchni 1500 metrów kwadratowych. Pałac stoi na działce o powierzchni 1,3869 ha. Nieruchomość została wybudowana w 1798 roku na planie podkowy. Obiekt przeszedł remont w latach 1967 oraz 1980. Nieruchomość posiada ogromny potencjał inwestycyjny.
Pałac został wystawiony na sprzedaż za 2 500 000 złotych.

Raport 7R i Colliers: branża logistyczno-przemysłowa nadal atrakcyjna dla inwestorów

Chmielewski_Maciej_Colliers

Branża logistyczno-przemysłowa nadal atrakcyjna dla inwestorów, choć dynamika wzrostu popytu i podaży może być niższa.

Spis treści:
Szanse i wyzwania branży w 2022 r.
Magazyny nadal na radarze inwestorów
Brak jednego scenariusza dla rynku nieruchomości

W I kwartale 2022 r. wolumen transakcji inwestycyjnych na polskim rynku powierzchni przemysłowo-logistycznych wyniósł 191 mln euro. I choć obecna sytuacja gospodarcza, a dodatkowo duża niepewność w związku z wojną w Ukrainie, stawiają przed branżą logistyczną kolejne wyzwania, w dłuższej perspektywie nie dojdzie do większych zmian pod względem wolumenu popytu i podaży, choć tempo wzrostu tej części rynku może być niższe niż w poprzednich latach – wynika z raportu 7R i Colliers „Branża logistyczno-przemysłowa. Kierunki rozwoju z perspektywy 2022 r.”.

W przeciwieństwie do wielu innych sektorów gospodarki, pandemia okazała się być jednym z kluczowych czynników napędzających rozwój całej branży magazynowej w 2021 roku. Stało się tak m.in. za sprawą wzrostu zapotrzebowania na usługi kurierskie i logistyczne, które wymagały zbudowania odpowiedniego zaplecza. Na wzmożony popyt bardzo szybko zareagowali deweloperzy, którzy dzięki dużym zasobom banków ziemi mogli niemalże od ręki rozpocząć realizację nowych obiektów, a także na bieżąco odpowiadać na rosnące potrzeby rynku.

„Sytuacja, jaką obserwowaliśmy w 2021 roku miała charakter bezprecedensowy pod wieloma względami. Pandemia przyspieszyła wiele procesów, które w normalnych warunkach zajęłyby dużo więcej czasu, w tym choćby transformację cyfrową. Uświadomiła również wrażliwość łańcuchów dostaw i sprawiła, że coraz więcej firm decyduje się na ich skracanie. Dużą niepewność na rynku wywołuje wojna w Ukrainie. Ekonomiczne skutki tych wydarzeń są trudne do przewidzenia, ale w dłuższej perspektywie możemy spodziewać się kilku istotnych zmian w kontekście rynku powierzchni magazynowych. Uniezależnienie energetyczne od Rosji z pewnością da nowy impuls do rozwoju czystej energii w Europie, a to może się przełożyć na wzrost znaczenia zrównoważonego budownictwa przemysłowego. Z drugiej strony nieuchronny wzrost czynszów zwróci jeszcze większą uwagę na optymalizację kosztów eksploatacji, a także znaczenie rozwiązań proptech w tym zakresie” – mówi Tomasz Lubowiecki, założyciel i prezes zarządu 7R.

Szanse i wyzwania branży w 2022 r.

Jak wynika z danych firmy doradczej Colliers, całkowita podaż nowoczesnej powierzchni magazynowej w Polsce na koniec I kw. 2022 roku wyniosła ponad 25 mln m2. Deweloperzy oddali do użytku w tym czasie niemal 1,3 mln m2, co było najwyższym jak dotąd wynikiem w historii polskiego rynku powierzchni przemysłowych i logistycznych. Miniony kwartał upłynął również pod znakiem rekordowego wolumenu powierzchni w budowie. Pod koniec marca 2022 r. wyniósł on 4,8 mln m2.

O tym, czy dynamika wzrostu rynku w całym 2022 roku będzie zbliżona do tej z roku ubiegłego zadecyduje wiele czynników. Wśród nich bez wątpienia najważniejszym pozostaje kwestia potencjalnej eskalacji wojny w Ukrainie oraz jej konsekwencje gospodarcze.

„Znaczny wzrost kosztów budów był widoczny już od początku pandemii, jednak wojna w Ukrainie przyspieszyła ten proces. W dłuższej perspektywie możemy zatem spodziewać się podwyżek bazowych oraz efektywnych stawek czynszów, które podyktowane są m.in. wyższymi cenami surowców, a także rosnącymi kosztami eksploatacyjnymi i cenami nośników energii. To z kolei może rzutować na zmiany w warunkach najmu, bo deweloperzy, aby zabezpieczyć przyszłe przychody, będą mniej skłonni do oferowania umów długoterminowych (np. na 15 lat) oraz najmu na krótkie okresy. Warto jednak zwrócić uwagę, że choć czynsze będą wzrastać to nadal pozostaną one konkurencyjne względem rynków zachodnich” – tłumaczy Maciej Chmielewski, Senior Partner, Dyrektor Działu Powierzchni Logistycznych i Przemysłowych w Colliers.

Jak twierdzą autorzy raportu 7R i Colliers ograniczona dostępność materiałów budowlanych i wyższe koszty stałe prowadzenia inwestycji to duże wyzwanie zarówno dla deweloperów powierzchni magazynowych, jak i ich najemców. Zwracają też uwagę na inną bardzo ważną kwestię, czyli deficyt pracowników w sektorze budowlanym i logistycznym, spośród których obywatele Ukrainy stanowili jak dotąd znaczną część zatrudnionych. W związku z odpływem blisko 1 miliona osób, które wyjechały z Polski do Ukrainy, branża ma dziś przed sobą poważne wyzwanie, aby wypełnić tę lukę. W innym przypadku będziemy mieli do czynienia z poważnymi utrudnieniami, a to z kolei przełoży się na opóźnienia w harmonogramach realizacji poszczególnych inwestycji i spowolnienie przyrostu nowej powierzchni magazynowej i logistycznej.

Magazyny nadal na radarze inwestorów

Z danych zebranych w raporcie 7R i Colliers wynika, że rynek inwestycyjny w Polsce w 2021 r. odnotował kolejny skok w kontekście projektów logistyczno-przemysłowych, które stanowiły blisko 50% zaangażowanego kapitału – ok. 3 mld euro. Stopy kapitalizacji w tym sektorze w ciągu ostatniego roku uległy kompresji o kolejne 120 p.b. Oznacza to rekordowo niski poziom 4,3% dla najlepszych obiektów typu multi-tenant oraz ok. 4% w przypadku dużych nowych nieruchomości wynajętych pojedynczym najemcom o dobrej reputacji na okres powyżej 10 lat.

W I kw. 2022 r. wolumen transakcji inwestycyjnych na rynku powierzchni przemysłowo- logistycznych wyniósł 191 mln euro. Pod względem wysokości stóp kapitalizacji nie odnotowano znacznych różnic pomiędzy początkiem roku 2022 a rokiem 2021. Do końca 2021 r. panował trend na obniżanie się stóp kapitalizacji. Końcówka I kw. 2022 r. przyniosła odwrócenie tego trendu spowodowane m.in. presją inflacyjną.

„Zmiany geopolityczne za naszą wschodnią granicą wywołały oczywisty szok na rynkach kapitałowych. W początkowej fazie zarządzający funduszami skupili się na rozpoczętych już procesach i ocenie wpływu tychże skutków na dochodowość, stabilność i płynność nabywanych aktywów. Jednocześnie do wszystkich nowych procesów inwestycyjnych zastosowali strategię „wait & see”. Ważnym aspektem, który wpływał na siłę i długość tej strategii, było jednak źródło pochodzenia kapitału. Kapitał pochodzenia europejskiego doskonale rozumiał, co oznacza dla polskiego rynku nieruchomości bycie członkiem Unii Europejskiej i aktywnym partnerem NATO, co wpłynęło na szybkie nakreślenie potencjalnych scenariuszy, z których większość była pozytywna dla rynku nieruchomości magazynowych i wpłynęła na decyzje o aktywnym uczestniczeniu również w nowych procesach zakupu nieruchomości. Kapitał amerykański w początkowej fazie cechował się większą ostrożnością, obecnie również wraca szukając interesujących, pewnych projektów. Warto zwrócić uwagę, że stopy kapitalizacji dla nowych procesów pozostają bardzo konkurencyjne” – mówi Łukasz Jachna, członek zarządu 7R, Chief Capital Markets Officer.

Brak jednego scenariusza dla rynku nieruchomości

Poza ograniczoną dostępnością nowych źródeł surowców energetycznych oraz materiałów budowlanych, również niestabilność finansowa, a także wysoki poziom inflacji to czynniki, które raport 7R oraz Colliers wymienia jako istotne w kontekście potencjalnego, czasowego spadku atrakcyjności inwestycyjnej polskiego rynku powierzchni przemysłowo-logistycznych. Jednak eksperci obu firm wskazują także szanse na dalszy rozwój branży, m.in. w postaci zwiększonego zainteresowania inwestycjami wśród podmiotów ze wschodu Europy, stopniowy przyrost siły roboczej, umożliwiający budowę nowych obiektów w coraz większej liczbie lokalizacji czy rozwój mniejszych rynków logistycznych, które dotąd cechował najwyższy poziom pustostanów i dostępnych zasobów magazynowych.

O tym, które z powyższych aspektów zyskają w najbliższym czasie na znaczeniu w dużej mierze zdecyduje jednak scenariusz, jaki będzie towarzyszył wydarzeniom w Ukrainie, a wraz z nim skala działań wojennych prowadzonych w tym kraju. Jak wynika z analizy makroekonomicznej prof. Witolda Orłowskiego, przygotowanej na potrzeby raportu, wariant optymistyczny zakłada stopniową stabilizację cen surowców i normalizację sytuacji w kontekście aktywności deweloperskiej oraz klimatu inwestycyjnego dla Polski. Aby tak się stało, relacje pomiędzy Rosją a pozostałymi krajami członkowskim UE powinny przyjąć kurs deeskalacji, a każdorazowe zaostrzenie tych stosunków będzie skutkowało pogorszeniem perspektywy długoterminowej.

Źródło: 7R i Colliers.

Nieruchomość komercyjna Crown Square w Warszawie z nowymi najemcami

Crown Square_low res

Nieruchomość komercyjna Crown Square to trzynastokondygnacyjny budynek biurowy klasy A+ oferujący ponad 16000 m kw. powierzchni najmu. Asset Managerem nieruchomości jest M&A Capital. Rolę wyłącznego doradcy ds. wynajmu powierzchni biurowej w budynku pełni Savills.

Do biurowca Crown Square, zlokalizowanego w Warszawie, przy stacji metra Rondo Daszyńskiego, wprowadzą się trzy nowe firmy: Foodcom, Orifarm i Avenga. W transakcjach najmu właścicielowi nieruchomości doradzała firma Savills.

Foodcom, któremu doradzała firma CBRE, wynajął w Crown Square ok. 1000 m kw. powierzchni biurowej.
Orifarm, który wynajął biuro o powierzchni ok. 400 m kw., znajdować się będzie na najwyższym, 12. piętrze budynku.
Firma Avenga, której doradzała firma Colliers, wynajęła w budynku ok. 300 m kw.

„Budynek Crown Square cieszy się obecnie bardzo dużym zainteresowaniem najemców, dzięki swojej znakomitej lokalizacji oraz przestronnym, dobrze doświetlonym powierzchniom. Nieruchomość w 2020 roku przeszła modernizację części wspólnych oraz recepcji, która podkreśliła jej nowoczesny i prestiżowy charakter. Crown Square może stać się wizytówką zarówno dużych, jak i mniejszych firm, pragnących prowadzić swój biznes w samym sercu biznesowej Woli” – mówi Monika Wakulska, dyrektor w dziale powierzchni biurowych, reprezentacja właściciela, Savills.

Kiedy kończy się praca w domu a zaczyna życie w biurze?

Abramczyk Jakub

Prawie 3/4 (72%) polskich pracodawców twierdzi, że pandemia i wzrost liczby osób pracujących poza biurem spowodowały trudności przy rozwijaniu i utrzymaniu kultury pracy, a aż 38% rodzimych biznesów przyznaje, że wskaźnik rotacji pracowników był wyższy niż zazwyczaj – wynika z badania Poly „Recruit, Retain and Grow”. Więcej niż połowa respondentów z Polski (55%) zgadza się ze stwierdzeniem, że w czasach, gdy tak wiele osób pracuje w domu, biuro nie jest już wizytówką firmy, a to technologia i doświadczenie są na wagę złota.

Dlatego też ważniejsze niż kiedykolwiek staje się nastawienie pracodawców na realne potrzeby zatrudnionych, tak aby współpraca była satysfakcjonująca dla obydwu stron. Nie mniej ważna pozostaje kwestia zadbania o budowanie wyraźnych granic między czasem pracy a odpoczynkiem – z naszych badań wynika, że zachwianie równowagi w tym aspekcie może prowadzić do szeregu negatywnych konsekwencji.

Pandemia zmusiła nas do mądrzejszego podejścia do sposobu wykorzystania przestrzeni i technologii, co świadczy o tym, że aż 64% pracodawców z Polski „podpisuje się” pod tym stwierdzeniem. Niektórzy z nich wprowadzili permanentne zmiany, jeśli chodzi o wspieranie hybrydowego i zdalnego modelu pracy – pozostali nadal eksperymentują z tymczasowymi lub nowymi zasadami współpracy. Te zmiany związane są z wyzwaniami takimi jak: ocena indywidualnych wyników, zrozumienie różnych stylów pracy i tworzenie nowej kultury organizacyjnej firmy. Oferowanie większej elastyczności w zakresie godzin pracy, miejsca wykonywania zadań czy benefitów wpływających na samopoczucie zatrudnionych ma za zadanie utrzymać dobre relacje na linii pracownik-pracodawca. Według wyników badania „Recruit, Retain and Grow”, ponad połowa respondentów (51%) twierdzi, że nieprzestrzeganie nowych standardów oraz brak określenia zasad współpracy hybrydowej mogą doprowadzić do utraty pracowników, a nawet braku perspektywy na przyciągnięcie nowych talentów.

Niewiele organizacji było przygotowanych na ogromną zmianę stylu pracy, jaką spowodowała pandemia. Jednak każdy, bez względu na rozmiar biznesu, musiał sprostać temu wyzwaniu, polegając przede wszystkim na technologii. Konieczne stało się zadbanie o odpowiednie wyposażenie pracowników bez znaczenia na miejsce wykonywania służbowych obowiązków. Aż 26% polskich pracodawców zadeklarowało, że zapewniło dodatek technologiczny dla swoich pracowników, a kolejne 25% przyznało zatrudnionym określony budżet, który mogli wydać na wybrane przez siebie technologie wspierające pracę hybrydową. Dzięki temu możliwy stał się elastyczny wybór lokalizacji wykonywania obowiązków służbowych bez utraty jakości czy wydajności pracy. Dodatkowo odpowiednie dobranie rozwiązań do potrzeb zatrudnionych zwiększyło ich komfort oraz miało wpływ na poziom satysfakcji.

Warto zauważyć, że aż 44% liderów z polskich firm uważa, że ich moralnym obowiązkiem jest chronienie pracowników przed nadmierną ilością pracy. Niestety w wyniku wprowadzenia dynamicznych zmian, na skutek których biuro firmy przestało być jedynym miejscem wykonywania służbowych zadań, a coraz częstszym zjawiskiem stało się wyrabianie nadgodzin. Aż 35% ankietowanych z Polski przyznaje, że zachęca pracowników, aby nie przeglądali służbowych maili poza godzinami pracy i robili regularne przerwy, a 12% wskazuje, że stosuje procedury, aby upewnić się, że zatrudnieni nie pracują przez długi czas (np. śledzenie czasu pracy). Niezdrowa kultura przepracowania obserwowana zazwyczaj podczas pracy zdalnej może prowadzić do zmniejszonej wydajności i efektywności, a także szybkiego wypalenia zawodowego. Dlatego właśnie budowanie kultury organizacji oraz ścisłe określenie zasad współpracy staje się kluczem do obopólnej satysfakcji i pozwala określić koniec czasu pracy w domu, na rzecz życia prywatnego w tej samej przestrzeni.

Autor: Jakub Abramczyk, Sales Director Eastern Europe w Poly.

Marka Form Offices dostarczy zrównoważone, elastyczne i dobrze zaprojektowane biura na wynajem

Form Offices_Tertrium_Kraków_1

Partners Group i REINO Group wchodzą na rynek nieruchomości inwestycyjnych z nową marką na rynku biurowym w Polsce: Form Offices.

Marka Form Offices odpowiada na rosnące zapotrzebowanie na zrównoważone, elastyczne i dobrze zaprojektowane biura.
Pod szyldem Form Offices działają cztery nowoczesne kompleksy biurowe klasy A – w Krakowie (Tertium, Wadowicka 3, DOT by Form) oraz Wrocławiu (Cu Office), które w 2021 roku zostały nabyte przez Partners Group, wiodącą międzynarodową firmę inwestycyjną. REINO Group pełni rolę asset managera i współinwestora Form Offices.

Wprowadzenie marki Form Offices to odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie na wysokiej jakości biura w miastach regionalnych, wynikające m.in. ze zmęczenia pracą zdalną – brakiem odpowiedniej infrastruktury w domu oraz ograniczeniem bezpośrednich relacji międzyludzkich. Form Offices to przestrzeń, która sprzyja i zachęca do innowacyjnych rozwiązań.

– Wraz z powrotem pracowników, obserwujemy popyt na zrównoważone i energooszczędne biura, które tworzą komfortowe środowisko pracy oraz wspierają rozwój małych społeczności. Nieruchomości Form Offices wpisują się w te trendy, a także w strategie CSR i ESG Partners Group. Dlatego zdecydowaliśmy się zebrać je pod wspólną marką, w pełni skoncentrowaną na potrzebach użytkowników – mówi Agata Połeć, Asset Manager Form Offices.

Budynki działające pod marką Form Offices posiadają certyfikat BREEAM na poziomie „Excellent”. Dodatkowo, budynek Wadowicka 3A to pierwszy obiekt w Polsce, który w czerwcu 2021 roku zdobył międzynarodowy certyfikat Fitwel. Budynki DOT by Form, Wadowicka 3 i Cu Office łączy też pracownia, w której zostały zaprojektowane – wszystkie trzy stworzyli architekci renomowanej Medusa Group.

Użytkownicy każdej z lokalizacji Form Offices mają do dyspozycji dużo zielonych przestrzeni przystosowanych do pracy, spotkań i odpoczynku, wygodne lobby z ogólnodostępnymi udogodnieniami, pełną infrastrukturę dla rowerzystów, a także stacje ładowania pojazdów elektrycznych i powierzchnie coworkingowe.

Naszym priorytetem jest komfort najemców oraz elastyczność. Budynki oferują zaawansowane rozwiązania techniczne, które pozytywnie wpływają na jakość codziennej pracy. Certyfikat Fitwel, energia ze źródeł odnawialnych, a także atrakcyjne położenie spełniają potrzeby najbardziej wymagających firm, co przekłada się na duże zainteresowanie najemców – większość przestrzeni Form Offices jest w zaawansowanej fazie komercjalizacji – dodaje Anna Jakubowska, Leasing Manager Form Offices.

Firma Lafarge prezentuje rozwiązania dla zrównoważonego budownictwa

biznesman
Lafarge prezentuje ofertę produktów i rozwiązań dla zrównoważonego budownictwa jako odpowiedź na wyzwania klimatyczne i konieczność dekarbonizacji sektora. Jest to również konsekwencja przyjętej strategii zrównoważonego rozwoju do 2030 r., w której zielone rozwiązania są jednym z kluczowych elementów tego procesu.

Spis treści:
Zrównoważone materiały budowlane
Wymierne efekty dla środowiska

Zmiany klimatyczne wywołane przez emisje CO2 są faktem. Dziś 40% emisji w UE pochodzi z sektora budowlanego, w tym 70% z energii elektrycznej i ciepła, 20% z użytkowania budynku, a 10% z produkcji materiałów budowlanych. To powoduje, że sektor budowlany ma do odegrania ważną rolę w obniżaniu śladu węglowego każdego metra kwadratowego budynku poprzez stosowanie niskoemisyjnych materiałów, pozwalających jednocześnie zwiększyć efektywność energetyczną. Branża musi również stosować materiały z recyklingu aby budować, zużywając mniej nieodnawialnych zasobów naturalnych.

Zrównoważone materiały budowlane 

Lafarge od kilku lat pracuje nad tworzeniem materiałów budowlanych o niższym śladzie węglowym dla zrównoważonego budownictwa. Mowa o cementach ECOPlanet na bazie materiałów z recyklingu, niskoemisyjnym betonie ECOPact, który jest drugim po wodzie najczęściej wykorzystywanym materiałem budowlanym na świecie. Również beton pod marką Agilia Fibro, który wykorzystuje włókna węglowe zamiast stali, co powoduje zmniejszenie jej ilości w konstrukcji, a także przyspiesza czas budowy i obniża koszty. Do tego dochodzi Airium, piana izolacyjna na bazie cementu, która poprawia efektywność energetyczną budynków, jest w pełni recyklingowalna i odporna na działanie organizmów biologicznych. Zrównoważonym materiałem jest również wysokiej jakości kruszywo z recyklingu, powstające z rozbiórki budynków. Hydromedia, wodoprzepuszczalny beton, wykorzystywany w infrastrukturze komunikacyjnej oraz małej architekturze, pozwalający szybciej odprowadzić nadmiar wody do gleby i systemów kanalizacji podczas nawalnych opadów, zapewniając retencję wody w szczególności w miastach.

Wymierne efekty dla środowiska

Przy tworzeniu infrastruktury wykorzystuje się miliony ton cementu i metrów sześciennych betonu oraz innych materiałów. Obniżenie ich śladu węglowego ma konkretne przełożenie na niższą emisyjność każdego metra kwadratowego budynku czy obiektu. Warto też pamiętać, że beton potrafi pochłaniać w ciągu swojego użytkownika do 20% emisji powstałych przy jego produkcji. Natomiast dzięki surowcom z recyklingu w składzie cementu ECOPlanet, możemy obniżyć jego ślad węglowy oraz ograniczyć wykorzystanie zasobów naturalnych kamienia wapiennego wykorzystywanego do jego produkcji. To samo dotyczy kruszyw Aggneo tworzonych z rozbiórek, dzięki czemu możemy wykorzystywać mniej naturalnych skał z kopalni. Z kolei odpowiednia izolacja budynku pozwala ograniczyć straty ciepła, a przez to zmniejszyć ilość energii potrzebnej do ogrzania budynku. W Polsce większość takiej energii pochodzi z nieodnawialnych źródeł, dlatego takie rozwiązania są kluczowe dla zmniejszenia kumulacji CO2 w atmosferze. Co ważne, materiały te nie tracą swoich właściwości, są odporne i trwałe przez co mogą być zastosowane w większości obiektów budowanych na całym świecie.

Nasze zielone rozwiązania nie powstałyby, gdyby nie inwestycje i dekarbonizacja w procesie produkcji na każdym jej etapie. Przeznaczyliśmy na to ponad 3,5 mld złotych. Obecnie inwestujemy 100 mln euro w modernizację Cementowni Małogoszcz, prowadzimy inwestycje w odnawialne źródła energii, a także recykling 2,2 mln ton różnych materiałów wykorzystywanych do produkcji. To wszystko sprawia, że odpowiadamy na potrzeby współczesnego budownictwa – mówi Xavier Guesnu, Prezes Zarządu Lafarge w Polsce.

Niskoemisyjne materiały to kluczowy element zrównoważonego budownictwa. Jednak wykorzystanie ich na szeroką skalę wymaga współpracy wielu podmiotów – producentów materiałów, architektów, deweloperów, wykonawców. Potrzeba też konkretnych rozwiązań prawnych i wsparcia ekonomicznego dla takich projektów.

Źródło: Lafarge.

Inwestycja Motława Garden w Gdańsku z nowymi mieszkaniami od Marvipol Development

Marvipol - Motława Garden (1)

Marvipol Development, deweloper z ponad 25-letnim doświadczeniem na rynku nieruchomości, wchodzi na rynek z nową inwestycją mieszkaniową. W gdańskiej dzielnicy Olszynka powstanie Motława Garden, projekt oparty na koncepcji miasta-ogrodu.

Motława Garden to kameralne osiedle, zlokalizowane przy ulicy Wspólnej w gdańskiej dzielnicy Olszynka. Lokalizacja zachęca do aktywnego wypoczynku, miłośnicy joggingu i wycieczek rowerowych odkryją tu urokliwe miejsca: Kamienną Śluzę, Kolorowy Most nad Opływem Motławy, który łączy Olszynkę ze Śródmieściem, parki i skwery. Stąd niedaleko jest do Śródmieścia, dojazd autem do Nowego Miasta zajmuje nie więcej niż 10-15 minut. W najbliższym sąsiedztwie osiedla znajdują się sklepy spożywcze, szkoła podstawowa i przystanki autobusowe linii 123 i 131. W zaledwie 5-6 minut można się stąd dostać autobusem do stacji SKM.

Głównym założeniem projektu jest realizacja 21 willi miejskich. Łącznie powstaną tu 72 lokale w kameralnej zabudowie.

Nieruchomości inwestycyjne: Coraz goręcej na rynku najmu

pakiet inwestycyjny SaniWell - wchodzisz i mieszkasz

Rynek najmu w największych polskich miastach gwałtownie się skurczył. Mieszkania mają teraz ogromne wzięcie, a zwiększoną aktywność generują przede wszystkim obywatele Ukrainy, uciekający na zachód przed rosyjską inwazją. Ich napływ przyczynił się do wytworzenia na tyle wysokiego impulsu popytowego, że inwestorzy zastanawiają się już nad wykupywaniem lokali w pakietach.

Spis treści:
Z rynku ubyło 60 proc. ofert
Zakupy w pakietach odpowiedzią na wzrastający popyt
Na Zachodzie wykańczanie mieszkań jest standardem
Rozwiązania pakietowe odpowiednie dla inwestorów

Z rynku ubyło 60 proc. ofert

Portal Resi4Rent szacuje, że polski rynek najmu jest w stanie zaspokoić potrzeby ponad 3,2 mln osób, ale dostępny zasób jest już w dużym stopniu wykorzystany. Jak wynika z danych banku PKO BP, liczba ofert mieszkań przeznaczonych do wynajęcia w największych polskich miastach zmniejszyła się nawet o 60 procent. Na podobne tendencje wskazują także dane portalu Domiporta.pl, z których wynika, że liczba dostępnych mieszkań na wynajem w ciągu trzech tygodni, pomiędzy 19 lutego a 12 marca, zmniejszyła się od 25 proc. w Warszawie i do ponad 50 proc. we Wrocławiu, Lublinie i Krakowie. Rynek jest obecnie rozgrzany niemal do granic swoich możliwości.

Dwucyfrowy wzrost dotknął również średnie ceny ofertowe mieszkań wystawionych na wynajem. Rynek jeszcze przed wojną powoli zaczynał się odbudowywać po pandemicznym przestoju, ale daleko mu było do fazy rozgrzania. Jak podaje portal Money.pl, we Wrocławiu ceny najmu urosły w lutym o 17 proc. w relacji rocznej – to i tak bardzo dużo, ale obecnie obserwowany wzrost, czyli o 33 proc. w skali zaledwie kilku tygodni to liczba wprost nieprawdopodobna. Sytuacja ta nie jest jednak jednoznaczna i może występować tutaj pewna wariacja tzw. błędu przeżywalności – Obecna sytuacja to w dużej mierze pochodna zmiany struktury oferowanych na wynajem mieszkań. Z rynku zniknęła ogromna część ofert, ale największym zainteresowaniem cieszyły się te z niskiej lub średniej półki cenowej. Mieszkania najdroższe po prostu się nie wynajęły i tym samym zostały na dostępnym rynku najbardziej liczną grupą. Naturalną koleją rzeczy jest więc to, że statystycznie wzrosły przeciętne czynsze i stawki najmu – mówi Katarzyna Kuniewicz, analityk portalu Obido.pl.

Zakupy w pakietach odpowiedzią na wzrastający popyt

Oferty szybko znikają z portali ogłoszeniowych, co zachęca inwestorów do zakupu lokali na wynajem. Już dzisiaj na rynku pierwotnym można zauważyć wzrost liczby zakupów pakietowych. Jednym z powodów tego stanu rzeczy jest odpływ klientów z segmentu najtańszych nieruchomości, czyli z tzw. rynku ekonomicznego, gdzie kupujący w całości finansowali zakup kredytem. W odpowiedzi na wysokie stopy procentowe, zrezygnowali oni z kupna mieszkania i zasilili rynek najmu, przez co jego rentowność sukcesywnie rośnie. Istnieje możliwość, że w długoterminowej perspektywie polski rynek nieruchomości ulegnie przeobrażeniu na wzór krajów z Europy Zachodniej. Aktualne dane Eurostatu pokazują, że w Polsce ok. 85 proc. osób posiada własną nieruchomość, kupioną za gotówkę lub na kredyt. W krajach zachodnich taki odsetek to zazwyczaj około 50-60 proc. W Szwajcarii jest to 42 proc., w Niemczech 51 proc., w Austrii 55 proc., w Wielkiej Brytanii 63 proc., a w Szwecji i Francji – po 64 proc.

Również dwucyfrowa inflacja sprawia, że wielu inwestorów może wkrótce postawić na pakietowy wykup mieszkań, czyli nabycie kilku nieruchomości w ramach jednej transakcji. Tego typu zakupy są dla inwestorów bardziej opłacalne, jednak szybkie doprowadzenie lokali do stanu używalności może już sprawić pewne problemy. Przede wszystkim logistyczne. Wykończenie każdego z nich wymaga czasu, a biorąc pod uwagę fakt, że nowe mieszkania są w naszym kraju sprzedawane w standardzie deweloperskim, ten czas może się znacznie wydłużyć. Stan deweloperski obejmuje otynkowanie ścian, instalację ogrzewania oraz elektryki, wylewkę podłogową, wstawienie okien oraz drzwi wejściowych. Jest to więc lokal, do którego nie można się jeszcze wprowadzić i który będzie jeszcze wymagał gruntownego remontu, zanim zostanie finalnie oddany do użytku.

Na Zachodzie wykańczanie mieszkań jest standardem

Inaczej jest na rynkach zachodniej Europy, gdzie większość mieszkań jest sprzedawana w stanie umożliwiającym natychmiastowe wprowadzenie się. Tak jest np. w Czechach, Niemczech czy Skandynawii. Nowe lokale często wyposaża się tam w niezbędne do komfortowego mieszkania meble i urządzenia gospodarstwa domowego. Jak podaje portal Interia, w Polsce udział nieruchomości urządzonych „pod klucz” nie przekracza 20 proc. wszystkich oddawanych do użytku lokali. Coraz więcej klientów zdaje sobie jednak sprawę, jak żmudnym i męczącym procesem potrafi być wykończenie mieszkania – tym bardziej dotyczy to inwestorów, którzy muszą wyremontować kilka takich nieruchomości w krótkim czasie. Popularniejsze stają się więc rozwiązania, mające za zadanie niejako wyręczyć klientów w samodzielnym urządzaniu lokum.

Rozwiązania pakietowe odpowiednie dla inwestorów

Podstawowy wariant usługi „pod klucz” polega na pomalowaniu ścian, wstawieniu drzwi, ułożeniu podłóg, czy wykończeniu łazienki. W ofertach firm istnieją jednak pakiety o wiele bardziej rozbudowane, na przykład tzw. inwestycyjny, dedykowany właśnie osobom wynajmującym lub sprzedającym lokale – W zakres tego pakietu wchodzą wszystkie niezbędne prace wykończeniowe oraz pełne wyposażenie mieszkania – m.in. łazienki wraz z meblami i pralką, oświetlenie we wszystkich pomieszczeniach, moduł kuchenny ze sprzętami AGD, czy też gotowe meble do salonu i sypialni. Dostarczane są również niezbędne naczynia i narzędzia kuchenne, tekstylia czy drobne dekoracje, które sprawią, że mieszkanie będzie gotowe na wynajem. W ramach pakietu przygotowywane są wizualizacje wszystkich pomieszczeń, które można wykorzystać do prezentacji nieruchomości w czasie oczekiwania na wykończenie i wyposażenie mieszkania. Inwestor wybiera satysfakcjonujące go opcje spośród wszystkich dostępnych w danym pakiecie – np. rodzaj i kolor płytek, wzór paneli podłogowych, model oświetlenia czy produkty wyposażenia kuchni. Za całą realizację, wyposażenie i umeblowanie odpowiada jedna firma. Oferta takiego pakietu skierowana jest zarówno do inwestorów, pośredników nieruchomości, jak również firm deweloperskich – mówi Krzysztof Białkowski, właściciel firmy Saniwell, oferującej wykończenie mieszkania w standardzie „pod klucz” oraz „wchodzisz i mieszkasz”. Opcją dodatkową jest w tym przypadku usługa Home Staging, która pozwala uatrakcyjnić wnętrze i przygotować je konkretnie pod dalszą inwestycję. Składa się ona z dodatkowych prac, materiałów i wyposażenia, które sprawiają, że mieszkanie staje się niejako produktem bardziej spersonalizowanym i ciekawszym dla potencjalnego lokatora.

materiał prasowy

Echo Investment podsumowało udany początek 2022 roku

notes
Echo Investment podsumowało udany początek bieżącego roku.

51 mln zł zysku netto, wzrost wartości biurowców w budowie oraz 399 mieszkań przekazanych klientom – to podsumowanie pierwszego kwartału 2022 r. w grupie Echo Investment. Deweloper opublikował również swój drugi raport zrównoważonego rozwoju, w którym zebrał zeszłoroczne osiągnięcia i wyniki w obszarach środowiskowym, społecznym i ładu korporacyjnego.

W pierwszym kwartale 2022 r. Grupa Echo-Archicom sprzedała 704 mieszkania. Najwięcej transakcji dotyczyło projektów Archicomu – Olimpia Port i Słoneczne Stabłowice we Wrocławiu oraz Echo Investment – Bonarka Living II w Krakowie oraz Rytm w Warszawie. Do marca tego roku Grupa rozpoczęła budowę 981 mieszkań, a do końca roku planuje start kolejnych 2,4 tys.

Łącznie w segmencie mieszkaniowym pracujemy nad projektami Echo, Archicomu i Resi4Rent, w których znajdzie się ponad 21 tys. mieszkań na sprzedaż i wynajem. Standaryzacja i pakietowanie prac budowlanych umożliwia nam rozpoczynanie nowych projektów po najlepszych cenach. Początek roku był dla nas udany także w sektorze biurowym. Uzyskaliśmy pozwolenia na użytkowanie dla budynków React I i Fuzja CD w Łodzi, a także MidPoint 71 we Wrocławiu. Cieszymy się z wysokiego poziomu najmu naszych projektów oraz tego, że wprowadzają się już do nich najemcy – komentuje Nicklas Lindberg, prezes Echo Investment.