Raport When U Buy: Analiza transakcji na najpopularniejszych marketplace’ach

E. Kraińska_Mat. prasowy
Aplikacja When U Buy, która służy do zarządzania zakupami online, w maju 2025 przeanalizowała transakcje na najpopularniejszych marketplace’ach. Najnowsze dane wskazują, że choć chińskie platformy nadal walczą o uwagę konsumentów, to Allegro coraz skuteczniej kontruje ofensywę Temu. W tle tego pojedynku wyłania się też nowa jakość polskiego e-commerce – z wyraźnie rosnącymi koszykami i coraz bardziej zróżnicowanymi preferencjami zakupowymi.

W maju 2025 roku średnia wartość koszyka w aplikacji When U Buy wyniosła 187 zł – o 36% więcej niż w analogicznym miesiącu rok wcześniej i aż o 10% więcej niż w kwietniu. Rośnie też średnia liczba produktów w koszyku – z 2 w maju 2024 roku do 2,6 obecnie. Polacy kupują częściej i więcej – i wydają coraz więcej: średnie miesięczne wydatki użytkownika wzrosły aż o 44% r/r, do poziomu 1152 zł.

Allegro notuje wyraźne przetasowanie. Choć średnia wartość koszyka w maju spadła do 111 zł (o 18% mniej niż rok temu i 14% mniej niż w kwietniu), to rośnie liczba produktów (1,9 vs. 1,7 rok temu) oraz – co najważniejsze – wzrastają miesięczne wydatki użytkowników. Średni user zostawił tam w maju 915 zł – to o 13% więcej niż przed rokiem. Wniosek? Kupujemy coraz tańsze produkty, ale robimy to częściej.

To jasny sygnał, że Allegro odrabia lekcję z rywalizacji z chińskimi marketplace’ami. Wprowadza elastyczne metody płatności, rozbudowuje ofertę i zmienia sposób, w jaki użytkownicy wchodzą w interakcję z platformą. Potwierdzają to także dane o metodach płatności. Udział Allegro Pay wzrósł do 36% (z 25% rok temu), Apple Pay do 18%, podczas gdy Blik i karty kredytowe tracą udział – odpowiednio 20% i 15% – komentuje Ewa Kraińska, właścicielka When U Buy.

Temu nie spuszcza z tonu. Średnia wartość koszyka wzrosła w maju do 178 zł – to aż o 25% więcej niż przed rokiem i o 20% więcej niż miesiąc wcześniej. Liczba produktów w koszyku pozostaje wysoka (6,2), a miesięczne wydatki użytkownika eksplodowały – z 292 zł rok temu do 639 zł obecnie (wzrost o 120%). To oznacza, że dystans między Temu a Allegro w wydatkach per user zmniejszył się do zaledwie 39%. Ale sukces ma swoją cenę – poziom zwrotów na Temu osiągnął aż 22%, w porównaniu do 5% rok wcześniej. Dla porównania – na Allegro zwracamy tylko 8% zamówień.

Zmieniają się też nawyki zakupowe ogółem

Polacy wciąż preferują automaty paczkowe (50% wszystkich dostaw), choć ich udział lekko spada. Na znaczeniu zyskują dostawy kurierskie (22%, wzrost z 17% r/r). W logistyce króluje InPost (51,25%), ale warto zwrócić uwagę na dynamiczny wzrost Orlenu (z 2% do niemal 8%) oraz DHL (z 2% do 7%). W płatnościach dominacja Blika słabnie (17%, z 28% rok wcześniej), podczas gdy Apple Pay (17%) i Allegro Pay (25%) zyskują na znaczeniu. Spadek kart kredytowych (z 21% do 16%) potwierdza trend rezygnowania z klasycznych form płatności na rzecz szybszych i wygodniejszych metod.

Kto wygra bitwę o polskiego e-konsumenta? Kluczem będzie umiejętność reagowania na szybko zmieniające się nawyki zakupowe – większe koszyki, wygodne płatności i precyzyjna logistyka. E-commerce w Polsce wchodzi właśnie w etap dojrzałej konkurencji – podsumowuje Ewa Kraińska.

Dane z When U Buy pokazują jedno: rynek się nie stabilizuje – on się przekształca. Polacy kupują częściej, wydają więcej, ale jednocześnie coraz bardziej kalkulują, co i jak kupują. Allegro odzyskuje użytkowników częstotliwością i wygodą, Temu – agresywnymi cenami i szeroką ofertą. Ale wysoki poziom zwrotów może w dłuższej perspektywie podważyć zaufanie klientów.

Źródło: When U Buy
materiał prasowy

Komentarz Ł. Łukasiewicza x SwipBox: Rozszerzona i wirtualna rzeczywistość w zakupach online

Ł. Łukasiewicz_Mat. prasowyNowe technologie, wkraczając w świat handlu elektronicznego, przekształcają sposób, w jaki konsumenci postrzegają i realizują zakupy online. Jednym z najbardziej dynamicznie rozwijających się obszarów są rozwiązania oparte na rozszerzonej (AR) i wirtualnej rzeczywistości (VR). Ich zastosowanie nie tylko redefiniuje doświadczenie zakupowe, ale też zmienia oczekiwania konsumentów, sposób prezentacji produktów i relacje między marką a klientem. W erze cyfrowej, w której decyzje zakupowe podejmowane są w ułamku sekundy, immersyjne technologie stają się narzędziem nie tylko sprzedaży, lecz także narracji i budowania zaufania.

Rozszerzona rzeczywistość, umożliwiająca nakładanie wirtualnych elementów na realny obraz otoczenia, znajduje coraz szersze zastosowanie w branży e-commerce. Dzięki niej konsumenci mogą na przykład sprawdzić, jak dany mebel będzie wyglądał w ich salonie, jak kosmetyk dopasowuje się do karnacji, a okulary – do kształtu twarzy. Możliwość „przymierzenia” produktu bez konieczności fizycznego kontaktu redukuje niepewność towarzyszącą zakupom online i jednocześnie zwiększa zaangażowanie użytkownika. Interakcja z produktem w środowisku rozszerzonej rzeczywistości znacząco obniża wskaźnik zwrotów i zwiększa konwersję, co czyni tę technologię pożądaną zarówno z perspektywy konsumenta, jak i sprzedawcy.

Nowy wymiar doświadczeń zakupowych

Wirtualna rzeczywistość oferuje jeszcze bardziej immersyjne doświadczenie, umożliwiając użytkownikowi pełne zanurzenie się w trójwymiarowym środowisku. Choć VR wciąż postrzegana jest jako technologia bardziej przyszłościowa niż obecnie powszechna, jej potencjał w e-commerce jest ogromny. Wirtualne sklepy, showroomy czy targi dają możliwość eksplorowania oferty w zupełnie nowym wymiarze. Konsument może „przejść się” po sklepie, obejrzeć produkt z każdej strony, a nawet uczestniczyć w interaktywnych prezentacjach czy konsultacjach. W dobie rosnącego znaczenia personalizacji i doświadczenia klienta, VR może stać się pomostem łączącym tradycyjny model zakupów z nowoczesnymi kanałami sprzedaży.

Technologia w służbie zaufania i lojalności

Zarówno AR, jak i VR mają szansę odegrać istotną rolę w budowaniu lojalności wobec marki. Konsumenci oczekują dziś nie tylko jakości produktu, ale również wartości dodanej w postaci spójnej, angażującej komunikacji. Technologie immersyjne pozwalają markom na stworzenie unikalnych światów, do których klient może wejść i poczuć się częścią większej historii. Tego rodzaju doświadczenia zwiększają zaangażowanie emocjonalne i mają bezpośredni wpływ na decyzje zakupowe.

Nie można jednak zapominać o wyzwaniach, jakie niosą za sobą te technologie. Po stronie technicznej, kluczowe pozostaje zapewnienie odpowiedniej jakości wizualnej oraz kompatybilności z różnorodnymi urządzeniami i systemami operacyjnymi. Z punktu widzenia użytkownika, barierą może być nadal niska znajomość tych rozwiązań lub brak dostępu do urządzeń pozwalających na pełne korzystanie z ich potencjału. Edukacja, intuicyjność obsługi i przemyślane wdrożenia stanowią fundamenty skutecznej integracji AR i VR z kanałami sprzedaży online.

[fragment artykułu]

Autor: Łukasz Łukasiewicz
Operations Manager
SwipBox Polska

materiał prasowy

Czy sztuczna inteligencja wprowadza zmiany w handlu online?

AI robotic operations tablet

Sztuczna inteligencja na stałe zagościła w branży e-commerce i coraz częściej odpowiada nie tylko za automatyzację procesów, ale także za tworzenie strategii, optymalizację ścieżki zakupowej i wspieranie decyzji konsumenckich. Eksperci Netplace wskazują cztery kluczowe obszary, w których AI zmienia sposób prowadzenia sprzedaży internetowej.

1. Personalizacja ofert

Dzięki sztucznej inteligencji sprzedawcy mogą dziś lepiej zrozumieć zachowania klientów i szybciej reagować na ich potrzeby. Narzędzia oparte na AI analizują m.in. odwiedzane strony, historię zakupów czy częstotliwość powrotów do sklepu, a następnie – w czasie rzeczywistym – dopasowują rekomendacje produktowe do konkretnego użytkownika. Efektem są trafniejsze podpowiedzi, wyższa konwersja i bardziej satysfakcjonujące doświadczenia zakupowe po stronie klienta.

2. Tworzenie treści produktowych i marketingowych

Rozwiązania wykorzystujące modele językowe, takie jak GPT czy Claude, wspierają sklepy internetowe w szybkim tworzeniu opisów produktów, tekstów reklamowych czy komunikatów promocyjnych. Dzięki temu możliwe jest nie tylko przyspieszenie prac contentowych, ale również ich standaryzacja i dostosowanie do zasad SEO. W kontekście dużych asortymentów, generatywna AI pozwala skalować działania bez konieczności zwiększania zasobów redakcyjnych.

3. Automatyzacja marketingu

Rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji coraz częściej wspierają codzienną komunikację marek z klientami. Dzięki narzędziom do automatyzacji możliwe jest m.in. wysyłanie przypomnień o porzuconych koszykach, dynamiczne dopasowywanie treści ofert czy planowanie kampanii reklamowych zintegrowanych z Google i Facebookiem. Tego typu działania nie wymagają już ręcznego nadzoru – systemy analizują dane o zachowaniach użytkowników i same reagują w odpowiednim momencie.

– Automatyzacja pozwala odzyskać utraconą sprzedaż i prowadzić działania marketingowe w sposób bardziej przemyślany. – komentuje Sebastian Stolarski, CEO Netplace. – Przykładowo, dobrze skonfigurowana sekwencja maili może przypomnieć klientowi o produktach w koszyku, a jednocześnie zaproponować zniżkę, która przekona go do zakupu. Wszystko to dzieje się bez dodatkowego zaangażowania zespołu – dodaje.

4. AI w obsłudze klienta

Wirtualni asystenci i chatboty oparte na sztucznej inteligencji odpowiadają dziś za znaczną część interakcji z klientami. Dzięki rozumieniu kontekstu zapytań i integracji z systemami sklepu, są w stanie samodzielnie udzielać informacji o statusie zamówienia, dostępności produktów czy czasie realizacji dostawy. Redukuje to obciążenie zespołów wsparcia i przyspiesza obsługę, jednocześnie utrzymując wysoki poziom satysfakcji klienta.

– AI nie tylko ułatwia pracę sprzedawcom. To technologia, która wpływa na doświadczenie zakupowe każdego z nas. Sprawia, że proces zakupowy jest prostszy, szybszy, bardziej dopasowany. Niezależnie od tego, czy ktoś prowadzi sklep, czy tylko robi zakupy w sieci, ta zmiana już go dotyczy. – komentuje Sebastian Stolarski, CEO Netplace.

Jeszcze do niedawna z rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji korzystały głównie największe firmy. Dziś AI staje się codziennym narzędziem również dla mniejszych graczy w e-commerce. Automatyzuje powtarzalne zadania, ułatwia analizę danych i wspiera lepsze decyzje biznesowe. Efekt? Szybsza obsługa, trafniejsze oferty i realne oszczędności – zarówno dla firm, jak i klientów.

Źródło: Netplace
materiał prasowy

Kiedy polscy konsumenci wydają najwięcej w e-sklepach?

olloweb-solutions-520914-unsplash
Konsumenci coraz chętniej korzystają z oferty e-sklepów – dopasowując termin zakupów do swoich potrzeb. Wyniki raportu IdoSell „Co e-sklep powinien wiedzieć o tym, jak klienci kupują online” obrazują, że to poniedziałki generują 19,1% wartości sprzedaży i zdecydowanie wyróżniają się na tle pozostałych dni tygodnia. To właśnie w ten dzień, po analizie promocji w weekendy, konsumenci decydują się na finalizację zakupów, co nie jest przypadkowym zjawiskiem, a wynikiem dobrze przemyślanej strategii marketingowej.

Analiza preferencji zakupowych kupujących w internecie ma ogromny wpływ na wyniki e-commerce. Badając ich zachowania, można wyraźnie zaobserwować zróżnicowane aktywności zakupowe w zależności od dnia tygodnia oraz dopasować do nich strategię biznesową e-sklepu.

Poniedziałek i wtorek w natarciu: kiedy koszyk zakupowy rośnie najszybciej?

Według danych IdoSell to po weekendzie następuje intensyfikacja działań e-commerce – to w poniedziałki i wtorki sklepy internetowe odnotowują zakupy o najwyższej wartości. Te pierwsze dni tygodnia stanowią kulminację efektu weekendowych promocji, kiedy to konsumenci mogą na spokojnie surfować po internecie i szukać najlepszych ofert oraz dodawać kolejne produkty do koszyka.

Zakupy we wtorek to aż 18,1% ogólnej sprzedaży w tygodniu, co potwierdza, że impuls zakupowy trwa dłużej niż tylko w poniedziałek – dzięki czemu konsumenci finalizują zaległe transakcje. Warto zauważyć, że weekendy, z udziałami wynoszącymi odpowiednio 6,6% w soboty i 9,2% w niedziele, wykazują najniższą aktywność.

„Obserwujemy, że konsumenci traktują weekendy jako czas relaksu i regeneracji, odkładając większe wydatki na początek tygodnia. Choć potencjalni klienci e-sklepów często przeglądają oferty w wolnych chwilach, to właśnie poniedziałki i wtorki są dniami, w których najczęściej finalizują zakupy. Znajomość tych wzorców pozwala sklepom internetowym lepiej dostosować strategie marketingowe do zachowań klientów. Aby skłonić konsumenta do zakupu, marka powinna pojawić się na jego radarze kilkukrotnie – warto więc wykorzystać tę wiedzę i zaplanować działania promocyjne tak, aby wzmacniać kontakt z ofertą w odpowiednich momentach” – komentuje Katarzyna Sienkiewicz – UX designerka i content managerka w IdoSell.

[fragment artykułu]

Źródło: IdoSell
materiał prasowy

BDO i e-commerce: jak skutecznie wypełnić obowiązki środowiskowe w 2025 roku?

markus-spiske-484245-unsplashIdoSell zdejmuje z ramion e-sprzedawców obowiązki środowiskowe BDO, dzięki współpracy z TOM Organizacje Odzysku

Każda paczka, którą nada sklep internetowy lub zleci jej nadanie do klienta. Każda naklejona na paczkę etykieta powoduje powstanie obowiązków środowiskowych w tym rejestracji i rozliczenia w systemie Baza danych o produktach i opakowaniach oraz o gospodarce odpadami (BDO). Od 2013 r. na każdym e-sprzedawcy spoczywają obowiązki środowiskowe, które są dokładnie uregulowane prawnie. Regulacje wprowadzają dokładne zasady dotyczące ewidencji opakowań, składania sprawozdań i uiszczania opłat, ale ich realizacja stawia przed przedsiębiorcami liczne wyzwania – warto zwrócić na to uwagę, szczególnie że od Nowego Roku weszły w życie rozporządzenia podnoszące opłaty za rejestrację w BDO oraz wysokość opłaty rocznej.

Środowiskowe normy prawne obejmują takie formalności jak rejestracja w dedykowanym systemie BDO, korzystanie z przyznanego numeru na dokumentach firmowych czy prowadzenie ewidencji wprowadzanych do obiegu opakowań i składanie z niej corocznego sprawozdania. Od 2025 roku przedsiębiorcy z branży e-commerce muszą przygotować się na istotne zmiany w systemie BDO. Wyraźnie wzrosną opłaty roczne i rejestrowe – mikroprzedsiębiorcy zapłacą 200 zł (wcześniej 100 zł), a pozostałe firmy 800 zł (wcześniej 300 zł).

Pomocna dłoń dla e-sklepów

Każdy właściciel sklepu internetowego codziennie wysyła towary do klientów, co wiąże się z koniecznością odpowiedniego pakowania i oznakowania przesyłek. Warto w tym miejscu przypomnieć, że to z kolei rodzi obowiązek rozliczania wykorzystanych opakowań. Jeśli dodatkowo przedsiębiorca sprowadza towary z zagranicy – zarówno w ramach importu, jak i wewnątrzwspólnotowego nabycia – musi również rozliczyć opakowania, w których produkty trafiły do Polski.

„Współpraca z IdoSell pozwala sprzedawcom internetowym sprawnie i bezpiecznie dopełnić obowiązki wprowadzającego opakowania – bez konieczności śledzenia zmian w przepisach czy czasochłonnego raportowania. Dzięki temu unikają opłat produktowych, a my zapewniamy wymagane poziomy recyklingu i pełną zgodność z prawem. Dodatkowo merchantom IdoSell oferujemy uproszczoną ścieżkę rejestracji i preferencyjne warunki rozliczeń” – mówi Katarzyna Żmudzka, ekspert TOM Organizacje Odzysku.

[fragment artykułu]

Źródło: Grupa IAI
materiał prasowy

BDO w e-commerce w 2025 roku

analiza
IdoSell zdejmuje z ramion e-sprzedawców obowiązki środowiskowe BDO, dzięki współpracy z TOM Organizacje Odzysku.

Każda paczka, którą nada sklep internetowy lub zleci jej nadanie do klienta. Każda naklejona na paczkę etykieta powoduje powstanie obowiązków środowiskowych w tym rejestracji i rozliczenia w systemie Baza danych o produktach i opakowaniach oraz o gospodarce odpadami (BDO). Od 2013 r. na każdym e-sprzedawcy spoczywają obowiązki środowiskowe, które są dokładnie uregulowane prawnie. Regulacje wprowadzają dokładne zasady dotyczące ewidencji opakowań, składania sprawozdań i uiszczania opłat, ale ich realizacja stawia przed przedsiębiorcami liczne wyzwania – warto zwrócić na to uwagę, szczególnie że od Nowego Roku weszły w życie rozporządzenia podnoszące opłaty za rejestrację w BDO oraz wysokość opłaty rocznej.

Środowiskowe normy prawne obejmują takie formalności jak rejestracja w dedykowanym systemie BDO, korzystanie z przyznanego numeru na dokumentach firmowych czy prowadzenie ewidencji wprowadzanych do obiegu opakowań i składanie z niej corocznego sprawozdania. Od 2025 roku przedsiębiorcy z branży e-commerce muszą przygotować się na istotne zmiany w systemie BDO. Wyraźnie wzrosną opłaty roczne i rejestrowe – mikroprzedsiębiorcy zapłacą 200 zł (wcześniej 100 zł), a pozostałe firmy 800 zł (wcześniej 300 zł).

„Współpraca z IdoSell pozwala sprzedawcom internetowym sprawnie i bezpiecznie dopełnić obowiązki wprowadzającego opakowania – bez konieczności śledzenia zmian w przepisach czy czasochłonnego raportowania. Dzięki temu unikają opłat produktowych, a my zapewniamy wymagane poziomy recyklingu i pełną zgodność z prawem. Dodatkowo merchantom IdoSell oferujemy uproszczoną ścieżkę rejestracji i preferencyjne warunki rozliczeń.” – mówi Katarzyna Żmudzka, ekspert TOM Organizacje Odzysku.

Źródło: IAI Group / materiał prasowy

SwipBox Polska: Integracja z nowymi technologiami

Ł. Łukasiewicz_Mat. prasowy
Według raportu „E-commerce w Polsce 2024”, opublikowanego przez Gemius, odsetek polskich internautów, którzy kupują online, utrzymał się na poziomie zbliżonym do tego sprzed roku. Obecnie jest to 78%, przy czym więcej badanych niż w poprzedniej fali badania, bo 36%, korzysta z serwisów zagranicznych.

W centrum polskiego sektora e-commerce znajdują się automaty paczkowe, umożliwiające odbiór i nadawanie przesyłek bez konieczności bezpośredniego kontaktu z kurierem. Ich popularność wynika z kilku kluczowych czynników, które wpływają na doświadczenia zarówno konsumentów, jak i sprzedawców internetowych.

Bezpieczeństwo i wygoda

Jednym z głównych atutów jest ich dostępność 24/7. Konsumenci mogą odbierać i nadawać przesyłki w dogodnym dla siebie czasie, niezależnie od godzin pracy tradycyjnych punktów odbioru czy obecności w domu podczas dostawy kurierskiej. Lokalizacja automatów w pobliżu osiedli mieszkaniowych, centrów handlowych czy stacji paliw dodatkowo zwiększa ich atrakcyjność.

Dla firm e-commerce integracja z siecią automatów paczkowych może przynieść znaczące oszczędności. Konsolidacja dostaw do jednego punktu redukuje koszty logistyczne oraz emisję CO₂, co jest istotne w kontekście rosnącej świadomości ekologicznej. Ponadto, automatyzacja procesu dostawy minimalizuje ryzyko błędów i opóźnień związanych z tradycyjnymi metodami doręczeń. Automaty paczkowe oferują również elastyczność w zarządzaniu przepływem towarów. W okresach wzmożonego ruchu, takich jak sezon świąteczny, mogą obsłużyć większą liczbę przesyłek bez konieczności angażowania dodatkowego personelu. Dla sprzedawców oznacza to możliwość skalowania operacji bez znaczących inwestycji w infrastrukturę.

Automaty paczkowe minimalizują potrzebę interakcji międzyludzkich, co zwiększa bezpieczeństwo zarówno dla klientów, jak i pracowników firm kurierskich. Dodatkowo, systemy monitoringu i zabezpieczeń wbudowane w te urządzenia zapewniają ochronę przesyłek przed kradzieżą czy uszkodzeniem.

Przyszłość automatów paczkowych w e-commerce

Redukcja liczby indywidualnych dostaw do domów klientów przekłada się z kolei na mniejsze zużycie paliwa i niższą emisję spalin. W kontekście globalnych działań na rzecz zrównoważonego rozwoju, automaty paczkowe stanowią ekologiczne rozwiązanie wspierające zieloną logistykę. Nowoczesne urządzenia są wyposażone w technologie umożliwiające integrację z aplikacjami mobilnymi, co pozwala na śledzenie przesyłek w czasie rzeczywistym, zdalne otwieranie skrytek czy płatności online. Takie funkcje zwiększają komfort użytkowania i odpowiadają na rosnące oczekiwania cyfrowych konsumentów.

Dynamiczny rozwój e-commerce oraz rosnące oczekiwania konsumentów w zakresie szybkości i wygody dostaw sugerują dalszy wzrost znaczenia automatów paczkowych. Inwestycje w rozbudowę sieci tych urządzeń oraz ich integrację z innymi usługami, takimi jak zwroty czy serwisy abonamentowe, mogą stać się kluczowym elementem strategii konkurencyjnej dla firm działających w handlu elektronicznym. Podsumowując, automaty paczkowe odgrywają coraz istotniejszą rolę w ekosystemie e-commerce, oferując korzyści zarówno dla konsumentów, jak i sprzedawców. Ich rozwój i adaptacja do zmieniających się potrzeb rynku będą kluczowe dla dalszego wzrostu i innowacji w sektorze.

Autor: 
Łukasz Łukasiewicz
Operations Manager
SwipBox Polska

materiał prasowy

Komentarz Ł. Łukasiewicza x SwipBox: Transformacja rynku w Polsce i na świecie

Ł. Łukasiewicz_Mat. prasowy

Rok 2024 był przełomowy dla e-commerce, zarówno w Polsce, jak i w ujęciu globalnym. Sektor, który już od lat notuje dynamiczne wzrosty, w ostatnich miesiącach przeszedł kolejną fazę transformacji. Konsumenci, sprzedawcy i operatorzy logistyczni zmierzyli się z wyzwaniami gospodarczymi, technologicznymi i środowiskowymi, które wymusiły nie tylko adaptację do nowych warunków, ale również dalsze inwestycje w innowacje. Kluczowe znaczenie odegrała automatyzacja procesów oraz rozwój infrastruktury wspierającej handel online, w tym automaty paczkowe, które są integralnym elementem ekosystemu e-commerce.

W Polsce rynek e-commerce wciąż rośnie w dwucyfrowym tempie, a liczba aktywnych użytkowników platform zakupowych osiągnęła rekordowe poziomy. Według danych GUS, odsetek osób dokonujących zakupów online wzrósł o kilka punktów procentowych w porównaniu z poprzednim rokiem, a udział e-commerce w ogólnej sprzedaży detalicznej zbliża się do 20%. Konsumenci coraz częściej oczekują wygody, personalizacji oferty i szybkich dostaw, co wymusza na sprzedawcach rozwój nowych strategii sprzedażowych oraz inwestycje w technologie.

Globalne trendy w e-commerce

Jednym z kluczowych trendów, który zdominował polski rynek w 2024 roku, była intensyfikacja działań związanych z automatyzacją logistyki ostatniej mili. Automaty paczkowe stały się rozwiązaniem wybieranym nie tylko przez największych graczy na rynku, ale także przez mniejsze podmioty. Dostarczanie przesyłek do urządzeń dostępnych 24/7 zwiększa wygodę konsumentów i obniża koszty operacyjne firm logistycznych, co w kontekście rosnących cen paliw oraz presji inflacyjnej okazało się nieocenione.

Na poziomie globalnym rok 2024 był czasem dalszej ekspansji modelu omnichannel, który łączy zakupy online z doświadczeniami w sklepach stacjonarnych. Konsumenci coraz chętniej wybierają elastyczne rozwiązania, takie jak odbiór w punktach stacjonarnych lub w automatach paczkowych. W tym kontekście szczególne znaczenie miało wdrażanie technologii sztucznej inteligencji, która wspiera personalizację ofert i prognozowanie zachowań klientów.

Jednocześnie rosnąca świadomość ekologiczna zmusiła detalistów do inwestycji w zrównoważone rozwiązania. Zastosowanie automatów paczkowych, które ograniczają emisję dwutlenku węgla poprzez redukcję liczby indywidualnych doręczeń pod drzwi, stało się jednym z najważniejszych elementów strategii zrównoważonego rozwoju firm logistycznych na całym świecie.

Rola automatów paczkowych w transformacji

Automaty paczkowe wyznaczają nowe standardy w zakresie dostaw e-commerce, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Dzięki modułowym i energooszczędnym rozwiązaniom, zyskują coraz większą popularność w miastach i na terenach mniej zurbanizowanych. Klienci cenią sobie przede wszystkim możliwość odbioru przesyłek w dowolnym czasie oraz blisko miejsca zamieszkania lub pracy. Dodatkowo automaty paczkowe przyczyniają się do redukcji korków w miastach i poprawy efektywności logistyki miejskiej. Polska, będąca jednym z liderów w Europie pod względem liczby paczkomatów na mieszkańca, stała się wzorem dla innych krajów, które aspirują do stworzenia efektywnych i ekologicznych systemów dostaw.

Pomimo sukcesów, branża e-commerce w 2024 roku musiała zmierzyć się z szeregiem wyzwań. Rosnące koszty operacyjne, ograniczona dostępność siły roboczej w sektorze logistycznym oraz zmiany w zachowaniach konsumentów wymagały elastyczności i szybkiej adaptacji. Automatyzacja procesów i rozwój sieci automatów paczkowych były odpowiedzią na te wyzwania, ale konieczne są dalsze inwestycje w technologie, takie jak IoT, które pozwolą na jeszcze bardziej zintegrowane zarządzanie dostawami.

W perspektywie 2025 roku możemy spodziewać się kontynuacji trendów związanych z automatyzacją i zrównoważonym rozwojem. Operatorzy będą stawiać na rozwój nowych generacji urządzeń, które będą jeszcze bardziej efektywne energetycznie, a jednocześnie łatwiejsze w obsłudze. Rozwój technologii blockchain w logistyce, personalizacja usług oraz dalsza integracja platform e-commerce z ekosystemem fizycznych punktów odbioru będą wyznaczać kierunki rozwoju sektora.

Autor: Łukasz Łukasiewicz, Operations Manager
SwipBox Polska
materiał prasowy

E-commerce w 2025 roku: Trendy, które zrewolucjonizują handel online

analizaE-commerce w 2025 roku: Trendy, które zrewolucjonizują handel online.

Rok 2025 zapowiada się jako przełomowy w branży e-commerce. Dynamiczny rozwój technologii i rosnące oczekiwania klientów wyznaczają nowe standardy w tym sektorze. Nowoczesne procesy płatności, cross-border, automatyzacja procesów i personalizacja to tylko niektóre z trendów, które zmienią sposób, w jaki kupujemy online. Jakie trendy zdominują rynek i jak się do nich przygotować, aby umacniać pozycję sklepu internetowego w nadchodzącym roku?

Trendy w e-commerce na 2025 rok:

Granice przestają istnieć w świadomości konsumentów

Handel transgraniczny pozostaje jednym z najważniejszych trendów na 2025 rok. Coraz więcej sklepów internetowych dostrzega potencjał sprzedaży zagranicznej, szczególnie na rynkach Unii Europejskiej, gdzie bariery logistyczne i walutowe stają się coraz łatwiejsze do pokonania. Konsumenci oczekują dopasowanych do ich przyzwyczajeń metod płatności, przejrzystych warunków dostawy oraz obsługi klienta w języku, który używają – jednak nie są przywiązani do lokalnych e-sklepów. Klienci sklepów internetowych szukając okazyjnych ofert lub szerszego asortymentu produktów, niż ten dostępny w ich kraju są otwarci na zagraniczne zakupy. Prognozy wskazują, że cross-border będzie rósł dwa razy szybciej niż handel krajowy, a największe szanse rozwoju mają rynki Europy Środkowo-Wschodniej.

„Rynek e-commerce nadal rozwija się bardzo szybko. Właściciele sklepów internetowych, którzy chcą dopasować biznes do potrzeb rynku, powinni zwrócić uwagę na najnowsze trendy. Sprzedaż międzynarodowa stwarza ogromne możliwości – cross-border to przyszłość e-commerce. W IdoSell tworzymy zaawansowane narzędzia, które wspierają wyjście z ofertą na nowe rynki i zdejmują merchantom sufit wzrostu” – komentuje Michał Paschalis-Jakubowicz CEO IdoSell.

Zakupy w mgnieniu oka – rewolucja w procesach płatności

W 2025 roku konsumenci będą jeszcze bardziej wymagać intuicyjnych, szybkich i bezpiecznych procesów zakupowych. Większość e-konsumentów wskazuje, że skomplikowany proces płatności jest główną przyczyną rezygnacji z zakupów. Nowoczesne technologie, takie jak one-step checkout czy płatności jednym kliknięciem (np. Apple Pay), mogą znacząco zwiększyć konwersję. Dodatkowo integracja metod takich jak „Kup teraz, zapłać później” pozwala na wzrost sprzedaży o 20-30%, co obrazują wyniki badania BigCommerce. Dzięki optymalizacji checkoutów i dostosowaniu ich do lokalnych preferencji sklepy internetowe mogą zdobyć większe zaufanie klientów oraz skutecznie zmniejszyć liczbę porzuconych koszyków.

[fragment artykułu]
Źródło: Grupa IAI
materiał prasowy

Trendy w e-commerce, które zrewolucjonizują handel online

IdoSell (1)
Czy trendy w e-commerce, które zrewolucjonizują handel online? Grupa IAI to lider technologii e-commerce w Polsce, której GMV wynosi 22 mld zł. IAI posiada w portfolio IdoSell – najbardziej dochodową platformę dedykowaną sklepom internetowym w kraju – oraz IdoBooking – zaawansowaną platformę do zarządzania najmem krótkoterminowym. 

Handel transgraniczny pozostaje jednym z najważniejszych trendów na 2025 rok. Coraz więcej sklepów internetowych dostrzega potencjał sprzedaży zagranicznej, szczególnie na rynkach Unii Europejskiej, gdzie bariery logistyczne i walutowe stają się coraz łatwiejsze do pokonania. Konsumenci oczekują dopasowanych do ich przyzwyczajeń metod płatności, przejrzystych warunków dostawy oraz obsługi klienta w języku, który używają – jednak nie są przywiązani do lokalnych e-sklepów. Klienci sklepów internetowych szukając okazyjnych ofert lub szerszego asortymentu produktów, niż ten dostępny w ich kraju są otwarci na zagraniczne zakupy. Prognozy wskazują, że cross-border będzie rósł dwa razy szybciej niż handel krajowy, a największe szanse rozwoju mają rynki Europy Środkowo-Wschodniej.

„Rynek e-commerce nadal rozwija się bardzo szybko. Właściciele sklepów internetowych, którzy chcą dopasować biznes do potrzeb rynku, powinni zwrócić uwagę na najnowsze trendy. Sprzedaż międzynarodowa stwarza ogromne możliwości – cross-border to przyszłość e-commerce. W IdoSell tworzymy zaawansowane narzędzia, które wspierają wyjście z ofertą na nowe rynki i zdejmują merchantom sufit wzrostu” – komentuje Michał Paschalis-Jakubowicz CEO IdoSell.

Zakupy w mgnieniu oka – rewolucja w procesach płatności

W 2025 roku konsumenci będą jeszcze bardziej wymagać intuicyjnych, szybkich i bezpiecznych procesów zakupowych. Większość e-konsumentów wskazuje, że skomplikowany proces płatności jest główną przyczyną rezygnacji z zakupów. Nowoczesne technologie, takie jak one-step checkout czy płatności jednym kliknięciem (np. Apple Pay), mogą znacząco zwiększyć konwersję. Dodatkowo integracja metod takich jak „Kup teraz, zapłać później” pozwala na wzrost sprzedaży o 20-30%, co obrazują wyniki badania BigCommerce. Dzięki optymalizacji checkoutów i dostosowaniu ich do lokalnych preferencji sklepy internetowe mogą zdobyć większe zaufanie klientów oraz skutecznie zmniejszyć liczbę porzuconych koszyków.

Automatyzacja przy sterach

Automatyzacja to przyszłość e-commerce. W 2025 roku zaawansowane technologie, takie jak sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe, umożliwiają usprawnienie codziennych operacji, od zarządzania zapasami, przez automatyczne obsługiwanie zwrotów, po prowadzenie precyzyjnych kampanii remarketingowych. Chatboty wspierane AI pozwalają na całodobową obsługę klienta, co podnosi poziom satysfakcji oraz – co szczególnie istotne z perspektywy rosnącej konkurencji – lojalności konsumentów. Warto zauważyć, że automatyzacja logistyki, w tym systemy monitorowania przesyłek, minimalizuje błędy i zapewnia terminowe dostawy, umożliwia prowadzącym e-sklepy skupić się na budowaniu relacji z klientami.

Źródło: IdoSell (Grupa IAI)
materiał prasowy

DHL Supply Chain ogłasza otwarcie magazyn z systemem AutoStore

241107_DHL_Supply_Chain_Gorzów_AutoStore_1DHL Supply Chain ogłasza otwarcie pierwszego w Polsce magazynu wyposażonego w innowacyjny system AutoStore. Zrobotyzowany magazyn w Gorzowie Wielkopolskim jest jednocześnie pierwszym wdrożenie systemu AutoStore przez światowego lidera w dziedzinie logistyki kontraktowej w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Za projekt i wdrożenie systemu odpowiadała firma Element Logic, partner AutoStore i jeden z wiodących globalnych dystrybutorów zautomatyzowanych rozwiązań magazynowych. Nowoczesna automatyzacja magazynowa w Gorzowie Wielkopolskim wzmocni pozycję Polski w europejskim łańcuchu dostaw e-commerce.

 

AutoStore to zautomatyzowany system magazynowy, w którym produkty są przemieszczane wewnątrz magazynu za pomocą floty robotów. Rozwiązanie to znacząco usprawnia zarządzanie stanami magazynowymi, obejmującymi setki tysięcy różnorodnych towarów. System wykorzystuje aluminiowe konstrukcje ramową, w której każdy produkt jest umieszczany w specjalnym pojemniku zwanym binem i jest przechowywany w strukturze całego magazynu.

AutoStore wykorzystuje flotę 25 robotów oraz 33 000 pojemników do przemieszczania produktów po magazynie. Roboty wspierają pracowników w procesie kompletacji zamówień, samodzielnie odnajdując potrzebne biny (pojemniki), pobierając je i transportując do tzw. Portu (stacji roboczej). W kolejnym kroku skompletowane zamówienia trafiają do strefy pakowania. Dzięki współpracy między człowiekiem a technologią, zamówienia są kompletowane i wysyłane do klientów znacznie szybciej.

– Jesteśmy dumni z wdrożenia tak nowoczesnego rozwiązania technologicznego w naszej sieci logistycznej w Polsce. AutoStore to system sprawdzony już w innych krajach, a nasze doświadczenia pokazują, że jest to inwestycja wysoce opłacalna. Dzięki dziewięciu działającym systemom AutoStore i trzem kolejnym w fazie budowy, DHL Supply Chain jest jednym z czołowych użytkowników tej technologii na świecie. Nasze doświadczenia pokazują, że jest to wysoce opłacalna inwestycja, która odpowiada na kluczowe wyzwania branży, takie jak koszty pracy, rosnące wydatki na przestrzeń magazynową i kwestie środowiskowe. Obiekt ten stanowi kolejny krok w globalnej strategii Grupy DHL mającej na celu rozwój innowacyjnych i wydajnych rozwiązań logistycznych. – Hendrik Venter, CEO EMEA DHL Supply Chain.

Rozruch techniczny AutoStore w gorzowskim magazynie, po 12 miesiącach instalacji i kilkutygodniowych testach, odbył się 21 sierpnia i zakończył się sukcesem. Pracujący dziś w pełni zrobotyzowany magazyn jest perełką innowacyjnej logistyki na Ścianie Zachodniej.

– Rozwiązanie AutoStore jest kluczowe dla firm dążących do optymalizacji procesów magazynowych. Cieszymy się, że mogliśmy współpracować z DHL Supply Chain przy tym przełomowym w skali regionu projekcie – podkreśla Anna Wiśniewska, Managing Director Element Logic, dostawcy systemu do obiektu, znajdującego się przy ul. Mosiężnej 3 w Gorzowie Wielkopolskim.

Źródło: DHL Supply Chain
materiał prasowy

W obliczu rosnącej konkurencji na rynku e-commerce firmy szukają sposobów na minimalizację kosztów

mari-helin-tuominen-38313-unsplash
W obliczu rosnącej konkurencji na rynku e-commerce firmy szukają sposobów na minimalizację kosztów. 

Zrozumienie całkowitych kosztów płatności, w tym opłat związanych z procesowaniem, ryzykiem, a także utratą przychodów, jest niezbędne do optymalizacji budżetów firmowych. Istnieją strategie i narzędzia, aby robić to skutecznie.

Firma Adyen, platforma technologii finansowych wybierana przez rynkowych liderów, przeprowadziła kompleksową analizę 100 największych firm procesujących transakcje w ramach platformy. Raport „Strategie na obniżenie całkowitych kosztów płatności”, opracowany na podstawie zagregowanych danych, daje jasny obraz: odpowiednie strategie pomagają przedsiębiorcom obniżyć koszty i uzyskać dodatkowe przychody.

– W dobie rosnącej konkurencji i zmieniających się preferencji konsumentów, kluczowe staje się wdrożenie innowacyjnych rozwiązań, które pozwolą firmom zredukować koszty płatności. Zastosowanie odpowiednich strategii może przynieść wymierne korzyści zarówno finansowe, jak i operacyjne mówi Jakub Czerwiński, VP CEE w Adyen.

  1. Wybierz lokalny acquiring

Podobnie jak połączenia i opłaty roamingowe w telefonii komórkowej transakcje są tańsze, gdy są przetwarzane lokalnie. Na przykład, gdy amerykańska firma przetwarza płatności na terenie UE, transakcje te są traktowane jako transgraniczne i wiążą się z wyższymi opłatami. Zakładając lokalny podmiot w UE, przedsiębiorstwa mogą korzystać z lokalnych usług rozliczeniowych, co pozwala na przetwarzanie tych transakcji na miejscu i zmniejszenie kosztów transakcji średnio o 59 proc. Globalne przedsiębiorstwa żonglują podmiotami na wielu terytoriach, co w efekcie może skutkować nawarstwianiem się złożoności operacyjnej. Kluczowa dla rozwiązania tego problemu jest współpraca z partnerem, który posiada lokalne licencje na wszystkich głównych rynkach. Firma odniesie korzyści z lokalnego acquiringu, współpracując w ramach jednej umowy i integracji.

  1. Oszczędzaj, dywersyfikując metody płatności

Preferencje dotyczące płatności różnią się w zależności od regionu. Podczas, gdy karty kredytowe są pierwszym wyborem w USA, konsumenci z Polski kochają BLIKa, a z kolei wielu Brazylijczyków woli korzystać z przelewu bankowego PIX. Nawet na rynkach, gdzie tradycyjnie dominują karty kredytowe, na popularności zyskuje np. „Kup teraz, zapłać później” (BNPL). Lokalne metody płatności mogą być nawet o 49 proc. tańsze niż karty. Dodatkową korzyścią z rozszerzania opcji dostępnych w checkoucie jest zwiększenie konwersji, ponieważ 55 proc. konsumentów deklaruje rezygnację z zakupu w momencie, gdy nie mogą zapłacić tak, jak chcą.

  1. Wysyłaj więcej danych do systemów kart, aby skorzystać z niższych opłat

Procesując płatność wraz z żądaniem płatności lub autoryzacji przedsiębiorstwa mają możliwość przesyłania opcjonalnych informacji o transakcji. Dodatkowe informacje pomagają wydawcom kart w ocenie ryzyka, zwiększają weryfikację transakcji i zmniejszają zagrożenie oszustwami. Przetwarzanie płatności kartą może obywać się na trzech poziomach. Przesyłając minimalną ilość danych wymaganych przy poziomie pierwszym, firmy tracą możliwość znacznego obniżenia opłat. Opłaty te mogą być niższe nawet o 16,5 proc. w przypadku transakcji z zakresem danych dla poziomu drugiego i trzeciego.

  1. Zwiększaj wskaźniki autoryzacji z użyciem tokenów sieciowych

Tokenizacja jest skutecznym narzędziem poprawiającym konwersję, redukującym opłaty oraz zwiększającym bezpieczeństwo. Po uwierzytelnieniu danych klienta podczas pierwszej transakcji, numer karty płatniczej jest zastępowany zaszyfrowanym tokenem, który jest wykorzystywany w kolejnych transakcjach. Badania wykazały, że zastosowanie tokenizacji zwiększa współczynnik autoryzacji nawet o 6 proc. w porównaniu do tradycyjnych numerów kont (PAN). W rezultacie, dzięki tej technologii, 100 największych firm działających na platformie Adyen wygenerowało ponad 7,5 mld dolarów dodatkowych przychodów w ciągu roku.

  1. Odblokuj pełen potencjał swoich płatności

Co jeszcze firmy mogą zrobić, aby w pełni wykorzystać potencjał drzemiący w płatnościach? Poprawić doświadczenia użytkownika, wydajność płatności, a także efektywność operacyjną, a to możliwe będzie dzięki zastosowaniu ujednoliconego rozwiązania płatniczego. Strategia Unified Commerce umożliwia redukcję nakładu pracy operacyjnej potrzebnej do wejścia na nowe rynki aż o 75 proc. W miarę skalowania działalności firmy i wzrostu wolumenu transakcji zarządzanie kosztami płatności znacząco może pomóc w ochronie zysków.

O badaniu

Raport Adyen „Strategie na obniżenie całkowitych kosztów płatności” analizuje możliwości w obrębie redukcji kosztów poprzez porównanie 100 największych firm na świecie w obszarach Unified Commerce i Digital, na podstawie przetworzonego wolumenu.

Badanie przeprowadzone zostało w dn. od 1 czerwca 2023 r. do 31 maja 2024 r., z wyłączeniem dwóch obszarów: Intelligent Payment Routing, który opiera się na danych z pilotażowego badania transakcji kartami debetowymi w USA (od 15 lipca do 15 sierpnia 2024 r.), oraz Store and Forward, które korzysta z zagregowanych danych z 10 największych firm w 2023 r., wraz z szacunkami dla 100 największych firm na podstawie odrzuconych transakcji bezpośrednich. Zagregowane dane zapewniają porównawcze spostrzeżenia, jednocześnie zachowując anonimowość przedsiębiorstw oraz prywatność danych.

Źródło: Adyen
materiał prasowy

PayU GPO i Siepomaga ze sposobem na wspieranie szczytnych celów podczas zakupów online

wspolpraca
PayU GPO i Siepomaga ze sposobem na wspieranie szczytnych celów podczas zakupów internetowych.

PayU GPO, wiodący dostawca usług płatniczych dla e-commerce w regionie CEE, oraz Siepomaga, fundacja i największa platforma zbiórek charytatywnych online w Polsce, ogłaszają strategiczną współpracę. Efektem wspólnej pracy obu podmiotów jest uruchomienie nowej funkcjonalności w ramach bramki płatniczej PayU dla sprzedających i kupujących online – mikrodonacji.

Mikrodonacje umożliwiają kupującym wspieranie różnych celów charytatywnych podczas zakupów w wybranych sklepach internetowych, które korzystają z formatki płatniczej PayU. Kupujący mogą dobrowolnie dodawać niewielkie datki charytatywne do swoich zamówień w sklepach internetowych podczas płatności. Zebrane środki są następnie przekazywane na konto wybranej organizacji charytatywnej za pośrednictwem operatora mikrodonacji, którym jest Siepomaga.

Cieszymy się, że dzięki współpracy z Siepomaga możemy uzupełnić misję PayU, polegającą na ułatwianiu płatności online i zakupów, o element angażowania społeczności e-konsumentów w działania charytatywne – mówi Joanna Pieńkowska-Olczak, CEO PayU GPO w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. – Mikrodonacje to prosty i wygodny sposób na okazanie solidarności i pomoc tym, którzy jej potrzebują. Wierzymy, że ta funkcjonalność spotka się z dużym zainteresowaniem zarówno ze strony kupujących, jak i sklepów internetowych korzystających z płatności PayU.

– Pyszne.pl chce być blisko swoich klientów, także poprzez umożliwienie im mikrodonacji po złożeniu zamówienia. Nasza platforma to ponad 2200 miejscowości z uwzględnieniem wszystkich większych miast i miasteczek. Oznacza to szerokie dotarcie do potencjalnych darczyńców w całej Polsce. Jesteśmy dumni, że możemy być częścią tej inicjatywy podkreśla Arkadiusz Krupicz, współzałożyciel i dyrektor zarządzający Pyszne.pl.

– Użytkownicy OLX już wiele razy udowadniali, że bardzo chętnie angażują się w pomoc innym, choćby przy okazji takich akcji marki, jak coroczna Nakarm Psa, czy butik charytatywny Lecimy z Pomocą. Jesteśmy przekonani, że umożliwienie wspierania różnych fundacji poprzez mikrodonacje PayU i Siepomaga i przy okazji olx-owania przyniesie tylko znakomite efekty mówi Paulina Musielak-Rezmer, PR Lead, OLX.

Źródło: PayU GPO, Siepomaga.

P3 Logistic Parks z nową nieruchomością komercyjną o powierzchni 265 000 m² – P3 Wrocław I

P3_Logistc_Parks
P3 Logistic Parks z nową nieruchomością komercyjną o powierzchni 265 000 m² – P3 Wrocław I.

P3 Logistic Parks, wiodący deweloper i właściciel nieruchomości logistycznych w Europie, rozpoczął budowę nowego parku logistycznego P3 Wrocław I, który będzie zoptymalizowany pod kątem dynamicznie rozwijającego się sektora e-commerce. Cały park o powierzchni 265.000 m2 został już wynajęty jednemu najemcy. W transakcji doradzali eksperci z firmy Colliers Poland.

Bartłomiej Hofman, Managing Director P3 Logistic Parks w Polsce mówi: “Park P3 Wrocław I oferuje doskonałe warunki magazynowe, ale także sprzyja innowacyjnym rozwiązaniom logistycznym, co jest kluczowe dla dynamicznie rozwijających się firm e-commerce. Jego niewątpliwym atutem jest też doskonała lokalizacja w pobliżu Wrocławia. Strategiczne położenie w uprzemysłowionym regionie Górnego i Dolnego Śląska czyni nasz park kluczowym graczem w sektorze logistycznym.”

Nowe magazyny w Kątach Wrocławskich zostaną wyposażone w proekologiczne rozwiązania i będą w pełni dostosowane do wymagań branży e-commerce. Budynki certyfikowane będą w systemie BREEAM na poziomie “Excellent”. Przy ich realizacji zastosowane zostaną liczne rozwiązania sprzyjające efektywnemu wykorzystaniu zasobów naturalnych, ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych oraz recyklingowi materiałów. Będą to m.in. panele z rdzeniem PIR efektywniej izolujące od czynników zewnętrznych, a dach o wzmocnionej konstrukcji pozwoli w przyszłości na montaż paneli fotowoltaicznych. W magazynach zainstalowane zostanie energooszczędne oświetlenie LED wraz z system automatycznego sterowania DALI, a krany w łazienkach uruchamiane będą na podczerwień. Budynki wyposażone zostaną także w instalacje do odzysku wody szarej i zegar astronomiczny. W obiekcie znajdzie się również komfortowa strefa relaksu dla wszystkich pracowników.

Marcin Gajewski, Leasing Manager, P3 Logistic Parks w Polsce mówi: “Zawsze stawiamy na elastyczne podejście i partnerski model współpracy z najemcami, które pozwalają dopasować naszą ofertę do ich indywidualnych potrzeb. Przygotowujemy obiekty spełniające wymagania certyfikacji BREEAM, a także dostosowujemy je do wdrożenia technologii branży e-commerce. Cieszymy się, że możemy zaoferować nowoczesną, funkcjonalną powierzchnie magazynową oraz wsparcie naszego doświadczonego zespołu.”

Inwestycja w tej konkretnej lokalizacji była możliwa dzięki firmie SATOIA S.A, która zainwestowała w infrastrukturę drogową, zadbała o doprowadzenie wszystkich mediów oraz przygotowanie pełnej dokumentacji wraz z pozwoleniem na budowę.

Źródło: P3.

Shoper Storefront z rewolucją na polskim rynku e-commerce

ben-rosett-10614-unsplash
Shoper Storefront z rewolucją na polskim rynku e-commerce. Shoper, najchętniej wybierany dostawca usług e-commerce w Polsce, zaprezentował swoją innowację, Shoper Storefront.

To przełomowa technologia, która odmienia wygląd i funkcjonowanie sklepów internetowych działających na platformie Shoper. Nowe rozwiązanie ułatwi zakupy klientom tych sklepów.

W dniu 27 października, podczas Targów eHandlu, jednego z większych wydarzeń e-commerce w Polsce, Shoper zaprezentował jeden ze swoich kluczowych projektów – Shoper Storefront. Rozwiązanie obejmuje zupełnie nowy wygląd i mechanizm działania sklepów internetowych, połączony z nowatorskim edytorem wizualnym oraz dodatkowymi funkcjami sprzedażowymi.

– Shoper kontynuuje swoją misję uczynienia sprzedaży online bardziej dostępną i efektywną zarówno dla sprzedawców, jak i ich klientów. Dlatego technologia, którą udostępniamy, musi być światowej klasy. Taki właśnie jest Shoper Storefront, dzięki któremu nasi sprzedawcy zyskają kolejne innowacyjne narzędzia – mówi Paweł Rybak, Członek Zarządu ds. Komercyjnych (CCO) Shoper S.A. – Rozmawiamy z naszymi klientami, obserwujemy rynek i trendy w e-commerce. Storefront to efekt tych rozmów, badań i analiz, a także wielomiesięcznej ciężkiej pracy całego zespołu, by dostarczyć najlepszą technologię – dodaje.

Źródło: Shoper S.A.

SwipBox umacnia swoją pozycję na globalnym rynku e-commerce dzięki innowacyjnym urządzeniom z linii Infinity

SwipBox_Mat. prasowy
SwipBox umacnia swoją pozycję na globalnym rynku e-commerce dzięki innowacyjnym urządzeniom z linii Infinity.

SwipBox umacnia swoją pozycję na globalnym rynku e-commerce w głównej mierze dzięki innowacyjnym, zewnętrznym urządzeniom z linii Infinity. Firma wykonała właśnie kolejny, milowy krok w swoim rozwoju, instalując automat paczkowy nr 40 000.

Stworzyliśmy zewnętrzny i wolnostojący automat paczkowy SwipBox Infinity, aby zapewnić wygodę w ogólnokrajowych sieciach odbioru paczek na całym świecie. Odczuwamy dumę, że możemy współpracować z innowacyjnymi partnerami, którzy bardzo często są liderami na lokalnych rynkach e-commerce. Dzięki ich wsparciu, nasze rozwiązania oraz zaawansowane technologicznie urządzenia sukcesywnie pojawiają się w nowych lokalizacjach. Jestem przekonany, że automaty Infinity są ponadczasowe ze względu na niskie całkowite koszty oraz łatwość w bieżącym użytkowaniu – mówi Jens Rom, CEO SwipBox.

SwipBox stawia kolejny krok w swoim rozwoju. Firma początkowo koncentrowała się na rynkach skandynawskich. W ostatnich miesiącach zrealizowała jednak nowe projekty na terenie południowej Europy, a w najbliższym czasie planuje ekspansję w Ameryce Północnej i Południowej.

Nasze sukcesy nie byłyby możliwe bez odpowiedniej strategii biznesowej, która jest skutecznie realizowana. Właśnie dostarczyliśmy nasz automat nr 40 000. Jest to liczba, z której jesteśmy niezwykle dumni. Gdybyśmy ułożyli wszystkie wyprodukowane przez nas urządzenia jedno na drugim, wyszłoby nam około dziewięc Mount Everestów. Na szczęście nasza podróż była zdecydowanie mniej męcząca od wspinaczki na najwyższy szczyt świata. Było to możliwe dzięki naszym bliskim partnerom i oddanym współpracownikom. Nie zamierzamy jednak na tym poprzestać – dodaje Jens Rom.

Strategia biznesowa SwipBox jest w głównej mierze skoncentrowana na konsumencie, czyli użytkowniku końcowym oraz jego potrzebom, które bezustannie ewoluują. Kluczem jest chęć do ciągłego rozwoju oraz adaptacja do nowych trendów i rynków. W ostatnim czasie działania SwipBox w znacznym stopniu obejmują narzędzia AI, inteligentne rozwiązania etykietowe i nowe konfiguracje automatów paczkowych w oparciu o rynkowe oczekiwania.

Źródło: SwipBox.

Firmy SHEIN i SPARC Group nawiązują strategiczną współpracę

wspolpraca
Firmy SHEIN i SPARC Group nawiązują strategiczną współpracę. W ramach współpracy platforma e-commerce SHEIN zapewni klientom szerszy dostęp do wysokiej jakości ubrań w przystępnej cenie.

Spółka SPARC Group  Holding II LLC („SPARC Group”) poinformowała o nawiązaniu strategicznej współpracy z SHEIN – międzynarodową internetową platformą handlową oferującą produkty w kategoriach moda, uroda i lifestyle. Partnerzy skupią się na potrzebach klientów w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie, którzy cenią wysokiej jakości odzież w przystępnej cenie.

W ramach umowy SHEIN nabywa ok. 1/3 udziałów w spółce joint venture SPARC Group utworzonej przez Authentic Brands Group i Simon Property Group. Z kolei SPARC Group zostaje udziałowcem mniejszościowym SHEIN. SHEIN zapewnia niezrównane kompetencje w dziedzinie e-commerce i globalny zasięg, umożliwiając dalszy rozwój marek SPARC Group. Współpraca ma rozszerzyć dystrybucję produktów marki Forever 21 przez SPARC Group, tym samym wzbogacając i urozmaicając ofertę dla szerokiej bazy klientów SHEIN. Międzynarodowa platforma e-commerce SHEIN obecnie obsługuje 150 mln użytkowników. Partnerstwo oferuje również możliwość sprawdzenia działań nakierowanych na klienta SHEIN w lokalizacjach Forever 21 w Stanach Zjednoczonych.

Firma SHEIN opracowała nowy sposób angażowania klientów i realizacji ich zamówień przez internet „na żądanie”. Z kolei SPARC Group wnosi bogate doświadczenie w obszarze handlu i brandingu. Z wykorzystaniem wzajemnie uzupełniających się platform SHEIN i SPARC Group planują przyspieszyć wdrażanie innowacyjnych produktów, szukać nowych strategii biznesowych, ulepszać doświadczenie klienta i zwiększać obecność na rynku.

– Bardzo cieszy nas współpraca z SHEIN, ponieważ wyraża ona naszą wspólną wizję, zgodnie z którą chcemy zapewniać klientom niebywale szeroki dostęp do mody w przystępnych cenach – powiedział Marc Miller, dyrektor generalny SPARC Group. – Wspólnie możemy oferować miłośnikom mody na całym świecie jeszcze więcej innowacyjnych produktów kreujących trendy.

– Niezmiernie się cieszymy, że spółka SPARC Group została naszym partnerem i udziałowcem mniejszościowym, oraz że dzięki potencjałowi naszej współpracy będziemy mogli wyszukiwać nowe rozwiązania, które zachwycą klientów – powiedział Donald Tang, prezes SHEIN. – Czołowa pozycja Simon Property Group w handlu stacjonarnym, kompetencje Authentic Brands Group w zakresie rozwoju marki oraz model biznesowy „na żądanie” SHEIN to mocne połączenie, które pomoże nam stopniowo się rozwijać i wspólnie zwiększyć dostępność mody dla wszystkich.

– Z radością witamy SHEIN jako strategicznego partnera i udziałowca SPARC Group. SHEIN to największy internetowy sklep odzieżowy, który oferuje stylowe produkty w dobrej cenie na całym świecie. Liczymy na owocną współpracę. – stwierdzili Jamie Salter i David Simon, dyrektorzy SPARC Group.

mat.pras.

Jak zwroty towaru pomagają w walce o klienta?

analiza
Budowanie silnego brandu oraz zaufania wśród klientów czy też lojalizacja konsumentów – to tylko kilka korzyści, które płyną z łatwych i szybkich zwrotów w e-commerce. Jak je prowadzić, żeby korzystali z nich zarówno kupujący, jak i sprzedawcy? Oto pięć propozycji eksperta.

Możliwość prostych i przejrzystych zwrotów towarów to jeden z punktów, który motywuje konsumentów do kupna w danym sklepie internetowym. Według raportu E-Izby „Dekada polskiego e-commerce” obecnie do dokonania zwrotu przyznaje się 56 proc. e-klientów, a regularnie zwraca produkty w e-commerce co 3. e-kupujący.
– Według raportu „E-Commerce w Polsce” przygotowanego przez Gemius, czytelna informacja o zwrotach i reklamacji dla 29 proc. konsumentów jest czynnikiem wpływającym na wiarygodność danego e-sklepu. Dla niektórych merchantów zwroty mogą być zagadnieniem wrażliwym, m.in. ze względu na ich koszty. Trzeba jednak pamiętać, że bitwa o klienta trwa, a dobrze wykorzystany mechanizm zwrotów może przynieść korzyść nie tylko konsumentom, ale też sprzedawcom – mówi Nikodem Marciniak, Product Manager w IdoSell. – Prosta i przejrzysta możliwość zwrotów dla klientów końcowych jest w stanie ich dziś zlojalizować tak na przyszłość, czy sprawi, że będą chętniej kupować w takim sklepie. Z drugiej strony sprawna obsługa zwrotów ze strony platformy e-commerce pozwala zaoszczędzić pieniądze – sprawić, że ten kosztowny i trudny proces jest optymalny.

Źródło: IdoSell.

Raport Salesforce Shopping Index – 2% konsumentów generuje aż 40% przychodów firmy

g-crescoli-365895-unsplash
Dane pokazują, że pierwszy kwartał 2023 roku był okresem wielu zmian z perspektywy handlu cyfrowego. Po odbiciu w czwartym kwartale globalna sprzedaż online spadła o 2% w porównaniu rok do roku. Było to spowodowane przede wszystkim zmniejszonym popytem na rynku amerykańskim.

Widać jednak pewne pozytywne oznaki:

– Europa wydaje się przygotowywać na odbicie w handlu, a spowolnienie w sprzedaży online wyhamowuje.

– W Australii i Nowej Zelandii (ANZ), które doświadczyły zaburzenia równowagi między sprzedażą cyfrową a stacjonarną w 2022 roku, oba kanały się stabilizują i wyrównują.

– Mniejsze rynki, takie jak Bliski Wschód i Afryka (MEA) oraz Ameryka Łacińska (LAM), odnotowały silny wzrost handlu cyfrowego na poziomie odpowiednio 21% i 7% rok do roku.

Spadek sprzedaży online w Stanach Zjednoczonych odzwierciedla to, czego doświadczył rok temu rynek europejski – również z powodu spadku nastrojów konsumenckich i ograniczenia wydatków. Biorąc za wzór Europę, amerykańscy detaliści powinni skupić się na utrzymaniu lojalności obecnych klientów, a nie na coraz bardziej kosztownym pozyskiwaniu nowych.

Dane Salesforce dotyczące sprzedaży detalicznej Shopping Index podkreślają, że utrzymanie klientów może być dla sprzedawców detalicznych przełomem w 2023 roku.

Zakupy online są coraz mniej opłacalne

W 2022 roku nastąpiło przesunięcie lojalności konsumentów. W miarę wzrostu cen, kupujący wybierali marki w oparciu o ceny produktów i wielkość rabatu, a nie dostępność produktów i wygodę realizacji zamówienia. W skali globalnej, wraz z pogorszeniem warunków ekonomicznych, konsumenci stali się bardziej wrażliwi na ceny – najważniejszym powodem zmiany marki w 2022 roku, były niższe ceny u konkurencji.

Ponadto, konsumenci przeprowadzali znacznie więcej porównań i analiz przed dokonaniem zakupu. Podczas gdy ruch w sieci wzrósł, sprzedaż online i wielkość zamówień online nadal spadała. Dlaczego? Konsumenci zaczęli dokonywać porównań cen w internecie. W pierwszym kwartale globalny ruch w sieci wzrósł o 6% w porównaniu z rokiem poprzednim. To oznacza pięć kolejnych kwartałów wzrostu ruchu w sieci, pomimo pięciu kolejnych kwartałów spadku liczby zamówień online. Jeśli konsumenci już kupują w sieci, to ich koszyki są mniejsze: liczba jednostek sprzedawanych w ramach jednej transakcji spadła o 6% na całym świecie.

Oznacza to, że każda wizyta na stronie internetowej marki lub sklepu staje się mniej opłacalna, patrząc na całkowitą sprzedaż online podzieloną przez całkowitą liczbę wizyt. W skali globalnej kwota wydawana na jedną wizytę spadła do najniższego punktu w ciągu ostatnich dziewięciu kwartałów – 2,30 USD – co oznacza spadek o 7% w skali roku. W Stanach Zjednoczonych średnia kwota wydawana na jedną wizytę w sklepie internetowym spadła o 4% rok do roku do poziomu 2,98 USD. Co więcej, wysiłki mające na celu przyciągnięcie nowych klientów na stronę internetową są bardziej kosztowne niż kiedykolwiek, co jeszcze bardziej obniża marże online.

A jak to wygląda w naszym regionie? W pierwszym kwartale 2023 Europa Wschodnia może się pochwalić wzrostem handlu online na poziomie 14% w porównaniu z 9% wzrostem w poprzednim kwartale. Średnia kwota wydana przez kupujących na wizytę wyniosła 1,14 USD, co oznacza spadek z 1,27 USD w ostatnim kwartale. W Europie Wschodniej ogólny współczynnik konwersacji wyniósł 1,3% w porównaniu do 1,5% w poprzednim kwartale. Dla porównania, w tym samym okresie w Niemczech zanotowano spadek sprzedaży online o 5%, ale już Francja i Włochy mogą pochwalić się wzrostami na poziomie odpowiednio 4% i 6%. Niemcy przodują, jednak jeśli idzie o średnią kwotę wydatków w przeliczeniu na jedną wizytę i wydają niemal dwuipółkrotnie więcej niż mieszkańcy Europy Wschodniej – 2,76 USD. Na drugim biegunie pojawia się Japonia ze spadkiem sprzedaży online na poziomie aż 13%, Holandia ze spadkiem 12% czy kraje nordyckie i Wielka Brytania notujące zniżki na poziomie 10%. Podobna do Polski Hiszpania może się pochwalić najwyższymi wzrostami sprzedaży w Europie – aż 19%. Wartość zakupów jest jednak niższa niż w naszym regionie i wynosi tylko 1,07 USD.

Co mogą zrobić sklepy i sprzedawcy? Rozwiązaniem jest rozwijanie strategii marketingowych, które wykorzystują inteligentną segmentację odbiorców, personalizację i przekazywanie spersonalizowanych wiadomości. To gwarantuje, że nie tylko kierujemy ruch na swoją stronę, ale że jest to dotarcie do grupy docelowej.

Dane dotyczące handlu detalicznego wskazują na poprawę lojalności konsumentów, o ile cena jest atrakcyjna

Dotychczasowi klienci są bardziej skłonni do pozostania przy swoich preferowanych markach i sprzedawcach detalicznych, jeśli cena jest uznawana przez nich za odpowiednią. Udział zamówień online pochodzących od powracających konsumentów w pierwszym kwartale wzrósł o 3% w stosunku do pierwszego kwartału 2022 roku i o aż 16% w stosunku do tego samego okresu w 2021 roku. Te dane ulegają poprawie od 2020 roku. Aby wykorzystać ten trend, najwięksi sprzedawcy detaliczni przestawiają się na nagradzanie lojalnych klientów, zamiast walczyć o pozyskanie nowych.

Badania Salesforce pokazują, że doświadczenia są tak samo ważne dla konsumentów, jak sprzedawane produkty. Dyrektor generalny marki Saks – Geoffroy van Raemdonck – powiedział niedawno agencji Fortune, że zaledwie 2% klientów generuje 40% rocznych przychodów. W związku z tym firma zdecydowała się na poprawę doświadczeń zakupowych swoich głównych klientów. Saks oferuje teraz pełen pakiet luksusowych usług dla tego segmentu klientów. Choć niektórzy postrzegają ten ruch jako wykluczający, Saks jest na dobrej drodze rozwoju.

Co można z tym zrobić? Zrozumieć swoich lojalnych klientów, zbierać i wykorzystywać dane o klientach, aby budować spersonalizowane doświadczenia oraz zapewnić bezproblemową, wysokowartościową podróż zakupową. Może to również oznaczać rozszerzenie działalności na nowe produkty, usługi i linie biznesowe.

Obsługa klienta to najsłabsze ogniwo

Budowanie lojalności nie kończy się po zakończeniu procesu sprzedaży. Najbardziej krytycznym momentem w określaniu długoterminowej lojalności klientów jest moment, w którym konsumenci zwracają się do centrów obsługi klienta.

Badania Salesforce pokazują, że aż 80% konsumentów zmieni markę po trzech złych doświadczeniach. Ze względu na coraz bardziej skomplikowane ścieżki zakupowe i ciągły niedobór pracowników, prawdopodobieństwo wystąpienia negatywnych doświadczeń z obsługą wzrosło. Konsumenci chcą szybkich, przyjaznych i spójnych odpowiedzi i bardziej niż kiedykolwiek wybierają zaangażowanie cyfrowe – takie jak usługi czatu na żywo – aby rozwiązać swój problem. Potwierdzają to dane. Liczba sesji czatu na żywo wzrosła o 16% rok do roku w pierwszym kwartale 2023.

Co należy zrobić?

– Wyposażyć pracowników obsługi w dane o klientach, aby mogli łatwo i szybko zrozumieć ścieżkę zakupową, aż do potrzeby kontaktu.

– Rozmawiać z klientami na kanałach i urządzeniach, które preferują. Podczas gdy starsze pokolenia nadal wolą dzwonić do obsługi klienta, młodsze wybierają kanały cyfrowe, takie jak czat na żywo i media społecznościowe.

– Korzystać z usług sztucznej inteligencji, które kierują konsumentów do informacji umożliwiających podjęcie decyzji o zakupie i dostęp do opcji samoobsługi w celu rozwiązania problemów. Gdy potrzebny jest kontakt z pracownikiem, sztuczna inteligencja może również gromadzić wiedzę na temat wcześniejszych spraw, aby pomóc zespołowi obsługi szybciej rozwiązywać sprawy.

Spersonalizowane doświadczenia sprzyjają utrzymaniu klientów

Taktyka biznesowa powinna łączyć produktywność i efektywność z utrzymaniem klienta oraz strategią wzrostu. W czasach niepewności gospodarczej, zmieniających się algorytmów internetowych i szybko ewoluujących zachowań konsumenckich, powrót do tego, na czym się znamy, ma kluczowe znaczenie. Firmy najlepiej znają swoich lojalnych klientów. Dlatego należy skupić się na strategiach i programach, które ich zaskoczą i zachwycą, oferując wartość dodaną i więcej korzyści. W ten sposób rynki europejskie zmieniają swoje oblicze i można być pewnym, że sprawdzi się to również w Stanach Zjednoczonych.

Metodologia

Shopping Index, zasilany danymi z platformy Salesforce, pokazuje prawdziwą historię zakupów. Analizowane jest poprzednie dziewięć kwartałów, aby dogłębnie zrozumieć, jak zmieniają się zachowania konsumentów i jak zmienia się rynek. Shopping Index analizuje aktywność i statystyki zakupów online ponad 1,5 miliarda unikalnych globalnych kupujących z ponad 67 krajów. Ten zestaw wskaźników obejmuje zarówno najnowszą historię, jak i obecny stan handlu cyfrowego. W celu ekstrapolacji danych makroekonomicznych dla szerszej branży detalicznej zastosowano kilka czynników, a wyniki te nie są wskaźnikiem wydajności firmy Salesforce.

Źródło: Salesforce.

Ważne zmiany w działalności nierejestrowanej. Czy napływa nowa fala sklepów internetowych?

Kopia Łukasz Piechowiak1

Lipiec 2023 przyniesie kolejną podwyżkę płacy minimalnej. Jednak to nie wszystko. W tym samym miesiącu wejdą w życie nowe przepisy dotyczące działalności nierejestrowanej, które mogą znacząco wpłynąć na rozwój e-commerce. Co dokładnie się zmieni i jakie będą konsekwencje? Zapytaliśmy ekspertów.

Działalność nierejestrowana, znana również jako działalność gospodarcza niepodlegająca wpisowi do rejestru lub działalność nieewidencjonowana, to sposób prowadzenia biznesu, który nie wymaga formalnej rejestracji działalności, także dla osób nieletnich. Wiąże się jednak z koniecznością ewidencjonowania przychodów i kosztów, a także przestrzeganiem obowiązujących przepisów dotyczących handlu online i ochrony danych osobowych.

Działalność nierejestrowana daje szereg możliwości zarabiania online i stanowi popularne dodatkowe źródło dochodu. Z danych udostępnionych przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii, w 2020 roku z takiej formy zarobku skorzystało prawie 23,5 tys. osób w Polsce.

Działalność nierejestrowana w e-commerce

Mimo pewnych ograniczeń, działalność nierejestrowana przyciąga osoby zainteresowane prowadzeniem własnego e-commerce i uzupełnieniem domowych finansów. Mogą z niej skorzystać także osoby fizyczne, które w e-biznesie stawiają dopiero pierwsze kroki i nie planują jeszcze otwierać ani rejestrować działalności gospodarczej.

Jak zauważa lider oprogramowania e-commerce w Polsce, na platformie Shoper w ramach działalności nieewidencjonowanej, sprzedaje coraz więcej sklepów internetowych. Na ten moment w ten sposób aktywnie działa już kilkaset sprzedawców. Z kolei według opracowanego przez Shoper raportu „E-przyszłość” aż 63% właścicieli sklepów internetowych deklaruje, że sprzedaż online stanowi ich dodatkowe źródło dochodu.

– Obecna sytuacja gospodarcza, szczególnie związana z inflacją, motywuje wiele osób do poszukiwania nowych form zarobku. Działalność nierejestrowana staje się w tym kontekście idealnym rozwiązaniem dla tych, którzy chcą dorobić do domowego budżetu – mówi Łukasz Piechowiak, Head of Shoper Financial Services. – W Shoper zdajemy sobie sprawę, że spora grupa osób upatruje swojej szansy na generowanie dodatkowych przychodów w branży e-commerce. I jest to bardzo słuszne założenie. Dlatego oferujemy narzędzia, które to ułatwiają np. przyjmowanie płatności online w ramach Shoper Płatności, które są dostępne również dla tzw. działalności nierejestrowanej. To ułatwia sprzedaż w sieci bez konieczności zakładania własnej firmy – dodaje.

Przy obowiązującym na działalność nierejestrowaną limicie przychodu wynoszącym 50% minimalnego wynagrodzenia, osoby prowadzące taką działalność mogą zarabiać do 1745 zł miesięcznie. W przypadku przekroczenia tej kwoty mają obowiązek zgłosić działalność do CEIDG.

Działalność nierejestrowana – nowy limit od 1 lipca 2023

Od 1 lipca 2023 roku, zgodnie z uchwaloną Ustawą o zmianie ustaw w celu zlikwidowania zbędnych barier administracyjnych i prawnych, limit przychodów dla działalności nierejestrowanej zostanie podniesiony do 75% minimalnego wynagrodzenia. W lipcu wzrośnie również płaca minimalna, do kwoty 3 600 zł. Oznacza to, że limit miesięcznych przychodów dla działalności nieewidencjonowanej wzrośnie do kwoty 2 700 zł.

–To dobra wiadomość dla tych, którzy zastanawiają się nad założeniem sklepu internetowego.Wartość nowego limitu jest znacznie atrakcyjniejsza, co może przekonać sporo osób do podjęcia wyzwania i poszukać dodatkowego zarobku stawiając na sprzedaż online. To doskonała okazja dla każdego, kto chce przetestować swój pomysł na biznes, sprawdzić go rynkowo np. czy produkt znajdzie klientów, a gdy już się on bardziej rozwinie – zarejestrować firmę i spełnić swoje marzenia o e-biznesie z prawdziwego zdarzenia – komentuje Łukasz Piechowiak.

Dodatkowe kieszonkowe dla młodych w e-commerce?

Z początkiem maja Minister Rozwoju i Technologii poinformował o pracach trwających nad projektem ułatwiającym zakładanie działalności gospodarczej osobom niepełnoletnim, który umożliwi im otwieranie swoich firm bez konieczności uzyskiwania zgody rodziców.

Na platformie Shoper działają już sklepy internetowe założone przez osoby niepełnoletnie na zasadach działalności nierejestrowanej.

– Widzimy, że młodzi ludzie chcą działać w e-commerce i szukają swoich dróg na osiągnięcie sukcesu sprzedażowego w sieci, co z pewnością jest godne pochwały. Jednak, w takim przypadku, warto zachować ostrożność i pamiętać o ograniczeniach wynikających z wieku. Projekt ustawy, o którym mówi Minister Buda, z pewnością ułatwiłby młodym przedsiębiorcom wejście do świata e-commerce, dając im możliwość prowadzenia pełnoprawnej działalności gospodarczej – komentuje Artur Halik, Head of Sales w Shoper.

Źródło: Shoper.

Usprawnienie procesu magazynowania i sprzedaży – wyzwania w branży e-commerce

Arkadiusz-KruzyckiBłyskawiczny rozwój branży e-commerce sprawia, że przedsiębiorstwa decydują się na automatyzację procesów magazynowania i sprzedaży. Urządzenia AutoID pozwalają podnieść wskaźniki wydajnościowe i jakościowe przedsiębiorstwa, a terminowe dostarczanie produktów wpływa na budowanie zaufania w relacji z klientami oraz powoduje wzrost konkurencyjności firmy na rynku.

Spis treści:
Jakim wyzwaniom musi stawiać czoła branża e-commerce?
Urządzenia AutoID wsparciem procesów magazynowania i sprzedaży w branży e-commerce

Jakim wyzwaniom musi stawiać czoła branża e-commerce?

Wraz z nieustającym rozwojem rynku e-commerce liczba obsługiwanych towarów jest coraz większa, jednocześnie rosną także oczekiwania klientów. Odbiorcy chcą szybko otrzymywać przesyłki o zawartości zgodnej ze złożonym zamówieniem. Niedobór pracowników sprawia, że przedsiębiorstwa mają problem z nadążeniem za realizacją procesów o oczekiwanej jakości oraz wydajności. Wskaźniki efektywności są natomiast jednym z kluczowych wyznaczników konkurencyjności firmy. Aby sprostać rosnącym wymaganiom rynku, konieczne jest więc wykorzystanie nowoczesnych technologii usprawniających procesy logistyczne.

Urządzenia AutoID wsparciem procesów magazynowania i sprzedaży w branży e-commerce

Przedsiębiorstwa decydujące się na automatyzację procesów logistycznych i sprzedażowych wykorzystują w tym celu specjalistyczny sprzęt oraz spójny z nim system informatyczny. Urządzenia AutoID takie jak drukarki przemysłowe czy terminale danych pozwalają znacznie przyspieszyć działania pracowników oraz eliminują wiele błędów związanych z czynnikiem ludzkim.

– Wybierając urządzenia AutoID warto zwrócić uwagę na kilka istotnych czynników. Jednym z nich jest typ modułu skanującego kody kreskowe. Mamy do wyboru moduł standardowy lub dalekiego zasięgu (nawet do 21 m), szczególnie przydatny na magazynach wysokiego składowania. Należy też zwrócić uwagę na odporność sprzętu na upadki oraz stopień ochrony obudowy przed wnikaniem pyłów i cieczy – tłumaczy Arkadiusz Krużycki, menedżer produktu z firmy Etisoft.

Najczęściej wybieranymi rozwiązaniami są przemysłowe drukarki do etykiet, terminale danych oraz czytniki kodów 1D, 2D oraz RFID.

Przemysłowe drukarki i systemy drukująco-aplikujące do etykiet

Etykiety stanowią nośnik informacji o produkcie, przesyłce czy opakowaniu zbiorczym. Dane do etykiet są pobierane prosto z bazy danych klienta, co usprawnia kontrolę procesu i gwarantuje przejrzystość informacji. Powtarzalność procesów oraz wysoka precyzja możliwa dzięki automatyzacji druku i aplikacji etykiet przekładają się na wzrost wskaźników efektywności w przedsiębiorstwie.

Drukarki etykiet ze zintegrowanym weryfikatorem kodów 1D i 2D pozwalają zweryfikować zgodność etykiety z oryginałem już na etapie druku. Gwarancja czytelnej etykiety przekłada się na zmniejszenie kosztownych przestojów oraz eliminuje ryzyko zwrotu lub reklamacji towaru.

Terminale danych

Bezprzewodowe urządzenia zintegrowane z systemem magazynowym wykorzystuje się do zbierania i przetwarzania danych w trakcie kompletacji, weryfikacji czy inwentaryzacji. Mobilne terminale danych przyspieszają przyjmowanie oraz wydawanie towarów z magazynowych regałów. Błyskawiczna identyfikacja i automatyzacja odczytu informacji przekłada się na wzrost wydajności pracowników oraz ograniczenie liczby błędów.

Czytniki kodów

Czytniki kodów są przeznaczone do odczytu i dekodowania informacji zapisanej w postaci kodu 1D lub 2D. Skanery typu area imager rejestrują obraz podobnie jak aparaty cyfrowe, a następnie dekodują go przy pomocy odpowiedniego oprogramowania. Dobrze radzą sobie z odczytywaniem kodów uszkodzonych, o słabym kontraście, z ekranu telefonu czy monitora. Nowoczesne czytniki oferują także możliwość rejestracji zdjęć i dokumentów.

Technologia RFID

Drukarki przemysłowe, terminale danych oraz czytniki danych oparte na technologii RFID pozwalają jeszcze bardziej przyspieszyć procesy magazynowe.

– Etykiety RFID mogą być zadrukowane i zakodowane przy wykorzystaniu dedykowanych drukarek termotransferowych wyposażonych w dodatkowy moduł RFID. Odczyt tagów następuje przy użyciu ręcznych terminali. Dużą zaletą tego rozwiązania jest możliwość jednoczesnego odczytu wielu znaczników oraz opcja modyfikacji zawartości pamięci etykiety RFID, która może zostać nadpisana lub skasowana po przejściu całego cyklu logistycznego – opowiada ekspert.

Błyskawiczny odczyt wielu etykiet w jednym czasie, skrócenie czasu odczytu oraz możliwość automatyzacji procesów przyczynia się do wzrostu wskaźników wydajnościowych i jakościowych przedsiębiorstwa, przekładających się na lepsze wyniki sprzedażowe oraz konkurencyjność firmy na rynku.

Źródło: Etisoft.

Prawnik o ChatGPT w e-commerce

rawpixel-com-594763-unsplashMoment pojawienia się ChatuGPT jest przełomowy. Wiele osób uważa, że AI zastąpi niebawem specjalistów m.in. copywriterów i twórców contentu.

Jednak czy wykorzystanie treści z ChatuGPT w e-commerce jest zgodne z prawem?

– Należy pamiętać, że jest to narzędzie, którego algorytmy bazują również na web scrapingu, a co za tym idzie – efekty jego pracy mogą być plagiatem – wyjaśnia Rafał Malujda, radca prawny IdoSell.

ChatGPT od kilku miesięcy rozpala wyobraźnię. Jest też coraz popularniejszy wśród internautów. I o ile wykorzystywanie narzędzi, które automatyzują rozmaite procesy albo generują różnego rodzaju content (np. translatory) jest już normą, o tyle ich wykorzystanie zawsze budziło wątpliwości. Nie inaczej jest z ChatemGPT.

– Przed jego komercyjnym użyciem, należy zadać kilka pytań – i to niekoniecznie w samym narzędziu ChatGPT: na ile możemy z niego korzystać, czy możemy tam wprowadzać konkretne treści, kto może dysponować wynikiem pracy i jaki jest status prawny efektów pracy tego chatbota? ChatGPT dotyka również bardzo istotnego zagadnienia, czyli web scrapingu – w tym przypadku, na masową skalę – wyjaśnia Rafał Malujda.

Źródło: IdoSell.

IAI S.A. wzmacia rozwój produktu e-commerce oraz business development

image_processing20230302-207334-11wil7zSpółka IAI S.A. wzmacia rozwój produktu e-commerce oraz business development.

Nowym członkiem zarządu spółki IAI S.A. odpowiedzialnym za rozwój produktu e-commerce oraz business development został Michał Tykarski.
Michał zdobywał doświadczenie w branży e-commerce budując przez ostatnie półtora roku platformę sprzedażową Shopee. Nadzorował tam dział business development, a w szczególności akwizycję i onboarding merchantów oraz wyniki sprzedażowe platformy.
Wcześniej pracował w Boston Consulting Group. W BCG prowadził projekty z zakresu strategii, fuzji i przejęć, procesów sprzedażowych oraz doświadczeń klienta (customer journeys) – głównie dla sektora bankowego i ubezpieczeniowego. Posiada dyplom z fizyki teoretycznej zdobyty na Uniwersytecie Cambridge.

– Bycie liderem innowacji w produktach dla rynku e-commerce to jeden z naszych kluczowych celów. Michał posiada bardzo dobre zrozumienie potrzeb merchantów zdobyte podczas budowy marketplace’u. Dzięki temu IAI S.A. będzie gotowy na jeszcze szybszy rozwój swoich produktów oraz dostosowanie się do potrzeb klientów – mówi Jarosław Mikos, prezes zarządu IAI S.A. – Chcemy również zbudować silną strukturę organizacyjną, która pozwoli nam udźwignąć tempo wzrostu naszego biznesu. Elementem tego jest rekrutacja czołowych menedżerów, do których należy Michał Tykarski – dodaje Mikos.

W jaki sposób AI wspiera e-commerce?

okularySztuczna inteligencja w e-handlu wykorzystywana jest już od lat. Teraz ich mariaż wchodzi na wyższy poziom obejmując kolejne obszary. – AI w ciągu najbliższych lat będzie bardzo mocno wspierać e-commerce i sprzedaż – mówi Adam Bortnik, product manager z IdoSell.

Choć temat AI podbija ostatnio serca i wyobraźnię ludzi na całym świecie, w e-commerce jest wykorzystywana już od dłuższego czasu. Z narzędzi, które opierają się o inteligentne algorytmy, korzysta wielu sprzedawców. Czasami nawet nie do końca zdając sobie z tego sprawę. Wraz z rozwojem nowych technologii, e-sklepy zyskują kolejne możliwości wykorzystania AI. Specjaliści z kolei twierdzą, że w ciągu najbliższych lat sztuczna inteligencja zdominuje kolejne duże obszary handlu internetowego.

– Dostrzegam ich bardzo wiele. Dotykają one przede wszystkim automatyzacji i optymalizacji różnorodnych procesów w tym m.in. działań marketingowych, zarządzania magazynem, czy też obsługi kontaktu z klientami. Wszystko będzie zależne od potrzeb sprzedawców i oczekiwanych efektów w relacji do nakładów – mówi Tomasz Zdziebko, program developer z IdoSell.

Wykorzystanie AI w e-commerce może być dobrym rozwiązaniem na czas kryzysu, bo pomaga optymalizować koszty. Jednak „zatrudnienie” sztucznej inteligencji wymaga znacznych nakładów i czasochłonnego budowania kompetencji.

Źródło: IdoSell.

Odroczone płatności coraz bardziej popularne

fabian-blank-78637-unsplash
Sektor BNPL zyskuje na popularności. Sklepy internetowe, które zdecydowały się wykorzystać ten rodzaj płatności, w poszczególnych miesiącach odnotowują wzrosty nawet o kilka tysięcy procent. Jak rozwija się sektor BNPL w Polsce? Przedstawiamy dane IdoSell i PayPo.

Jak pokazują dane Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego, w ciągu ostatnich miesięcy rynek BNPL w Polsce znacząco wzrastał. W listopadzie ubiegłego roku organizacje BNPL udzieliły finansowania na poziomie 236,5 mln zł. To dało wzrost o 27,4 proc. (m/m).
Z badania wykonanego przez Mastercard wynika, że w Polsce aż 89 proc. respondentów twierdzi, że zna płatności odroczone. Globalnie ten odsetek wynosi 81 proc. Aż 68 proc. polskich konsumentów przyznaje, że korzysta z tych rozwiązań przy większych lub nagłych zakupach, a 31 proc. z nich płatności odroczone pomagają zarządzać domowym budżetem.
Zauważalne zmiany w sektorze BNPL wiążą się ściśle ze wzrostem popularności e-commerce. Od 2020 roku sprzedaż online rosła w ogromnym tempie. Tę korelację między płatnościami odroczonymi, a e-commerce wskazują dane IdoSell.

– W ubiegłym roku w sklepach internetowych opartych o rozwiązanie IdoSell płatności odroczone były jedną z najszybciej rozwijających się metod. Wzrost wartości transakcji r/r, który odnotowaliśmy, sięgnął nawet 170 proc. Jeśli mielibyśmy porównywać poszczególne miesiące 2021 do 2022 (szczególnie pierwsze dwa kwartały), widzimy skoki popularności płatności PayPo nawet o kilka tysięcy procent. Z kolei ilość transakcji z ich wykorzystaniem zwiększyła się o 157 proc. To wskazuje nam, że w czasie trudnej sytuacji makroekonomicznej oraz inflacji, konsumenci szukają zarówno oszczędności, jak i nowych doświadczeń zakupowych – mówi Sara Dzierżawska, Brand Manager z IdoSell. – Dodatkowo widzimy, że na płatnościach odroczonych zyskują same sklepy internetowe. Przyciągają one klientów, pomagają odzyskać utracone koszyki, prowadzą do tego, że konsumenci decydują się na droższe produkty.

Na rosnącą popularność BNPL w Polsce wskazują również dane PayPo. W ciągu ostatniego roku liczba konsumentów, którzy skorzystali z ich płatności odroczonych wzrosła z 650 tys. do 1,1 mln. Liczba transakcji z PayPo zwiększyła się w ciągu roku o 47 proc., a ich wartość aż o 90proc. – tylko w 2022 r. klienci PayPo zrobili ponad 8 mln zakupów na kwotę 2,1 mld złotych.

– Płatności odroczone oferują klientom możliwość odebrania i sprawdzenia zamówienia, a zapłacenia za nie później, bez dodatkowych kosztów. Kupujący zyskuje zatem czas na podjęcie decyzji o tym, czy dany produkt spełnia jego wymagania i chce go zatrzymać. Do e-commerce wniosły doświadczenia, które klienci znali ze sklepów stacjonarnych – sprawdzam jakość produktu, przymierzam, decyduje o zakupie i dopiero płacę. W czasach galopującej inflacji klienci sami wskazują, że przewartościowali swoje zachowania zakupowe i zależy im na tym, aby kupować mądrze i jak najbardziej opłacalnie. Będą częściej planować zakupy, szukać okazji i promocji, porównywać ceny, a także dostosowywać płatność do własnych preferencji i płacić, kiedy im wygodnie, np. po wypłacie, zachowując płynność finansową – dodaje Piotr Szymczak, Dyrektor Operacyjny z PayPo.

Jak podaje PayPo w 2022 roku dzięki płatnościom odroczonych sklepy internetowe, które korzystały z ich rozwiązania, odzyskały średnio 15-20 proc. utraconych koszyków, a średnia wartość transakcji z tą metodą płatności wzrosła o 20-40 proc.

IdoSell

To polska platforma sklepowa rozwijana przez IAI S.A. W tym momencie to najbardziej efektywny sprzedażowo SaaS w kraju. Tylko w 2022 roku GMV (łączna wartość sprzedanych towarów) w e-sklepach IdoSell wyniosło ponad 15 mld zł. IdoSell od ponad 22 lat współtworzy sklepy internetowe, których sprzedaż rośnie dwukrotnie szybciej niż średnia rynkowa. Oferuje zaawansowane technologicznie narzędzia i funkcjonalności, które pozwalają na dużą sprzedaż i ciągły rozwój biznesu. IdoSell współpracuje z takimi partnerami jak InPost, Klarna, Facebook, Google, Wish, Amazon. W 2021 roku do grupy IdoSell dołączyła węgierska platforma sklepowa Shoprenter (spółka IAI S.A. kupiła pakiet większościowy tej firmy).

PayPo

PayPo to fintech działający na rynku od 2016 r. Obecnie jest liderem na rynku odroczonych płatności w internecie w Polsce – nawiązał współpracę z ponad 25 tys. sklepów i zapewnił finansowanie dla miliona kupujących. Za sukcesem PayPo stoi wygoda i skuteczność: dzięki płatnościom odroczonym, każdy konsument może bez zaangażowania finansowego kupić i sprawdzić produkt oraz zwrócić go bez żadnych kosztów.
W przypadku sklepów, usługi PayPo zwiększają ich wolumen sprzedaży, mając istotny wpływ na wzrost wartości koszyka około 20–100% oraz znacząco zmniejszają liczbę tzw. porzuconych koszyków około 15-20%. Dla klientów zakupy z PayPo to wygoda i bezpieczeństwo (każdy zakup podlega Gwarancji Ochrony Kupującego, która chroni np. w przypadku nie otrzymania przesyłki). Te zalety sprawiają, że dziś PayPo to znacznie więcej niż „tylko” płatności odroczone. To sposób na udane zakupy i nowy wymiar satysfakcji z ich robienia.

materiał prasowy

IdoSell stworzyła moduł, który pozwoli e-sklepom na rozwój

okulary
Najbardziej efektywna sprzedażowo polska platforma sklepowa IdoSell stworzyła moduł, który pozwoli e-sklepom w łatwy sposób włączyć model subskrypcyjny do swojej oferty. 

Moduł subskrypcyjny to kompleksowa usługa, która ma ułatwić właścicielom sklepów internetowych włączenie do biznesu modelu rekurencyjnego składania zamówienia. Jest ono ponawiane na tyle długo, na ile klient umówił się ze sklepem, że chciałby dany towar otrzymywać.
Taki model sprawdza się świetnie w branżach, w których sprzedawany produkt jest potrzebny klientom cyklicznie – co kilka tygodni lub miesięcy. Subskrypcje będą dobrym rozwiązaniem dla sklepów, które oferują kosmetyki, suplementy, środki higieniczne czy karmę dla zwierząt.

– Obecnie jednym z największych problemów w e-commerce jest pozyskiwanie klientów. Ściągnięcie ruchu do sklepu jest bardzo drogie. Sprzedaż subskrypcyjna to znakomity sposób na zatrzymanie i lojalizację klientów – a na pewno dużo tańszy niż te konwencjonalne – mówi Wojciech Łaszkiewicz, head of Product Managers w IdoSell.

Źródło: IdoSell.

Compensa z bogatszą ofertą affinity dla e-commerce

mari-helin-tuominen-38313-unsplash
Compensa z bogatszą ofertą affinity dla e-commerce. W styczniu 2023 roku Compensa rozszerzyła ofertę produktów affinity o ubezpieczenie sprzętu i urządzeń.

Jest to dodatkowa ochrona towarów kupowanych w sklepach internetowych i stacjonarnych. Dystrybucja polis odbywa się w modelu B2B2C. Produkt składa się z ochrony ubezpieczeniowej po wygaśnięciu gwarancji producenta (do 4 dodatkowych lat), a od dnia zakupu także z ubezpieczenia na wypadek przypadkowego uszkodzenia sprzętu, stłuczenia, przepięcia czy jego utraty wskutek kradzieży, rabunku lub wypadku.
Zapleczem technologicznym produktu jest insurtech Beesafe – spółka Grupy VIG, specjalizująca się w tworzeniu online’owych rozwiązań do konfiguracji, sprzedaży i obsługi produktów ubezpieczeniowych.

Ochronę można łatwo adaptować do bardzo różnych kategorii produktowych – nie wprowadzamy tu ograniczeń, a zakres towarów i produktów, które można ubezpieczyć, zależy tak naprawdę od oferty naszego partnera. Wśród przykładów mogę oczywiście wymienić elektronikę, m.in. RTV/AGD, GSM, IT czy elektronarzędzia, ale także rowery, hulajnogi elektryczne, opony, meble czy artykuły ogrodowe. Stawiamy na format white-label. Najpierw wspólnie z dystrybutorem sprzętu dopasowujemy zakres ochrony do specyfiki oferty. Następnie udostępniamy mu nasz front-end lub pod brandem partnera wdrażamy aplikację do zakupu polisy we wskazanych przez niego narzędziach sprzedaży w sklepach online i offline. Dzięki temu zyskuje dodatkowe źródło przychodów i oferuje swoim klientom dodatkową wartość do produktów, które u niego kupują – mówi Aleksandra Lech, Kierownik ds. Affinity w Biurze Bancassurance i Alternatywnych Kanałów Dystrybucji w Compensa TU SA Vienna Insurance Group.

IdoSell: Gdzie Polacy sprzedawali najwięcej przez Internet?


Nadal popularne kierunki to Niemcy, Czechy czy Rumunia. Jest też kilka niespodzianek. IdoSell sprawdziło, w których krajach polscy sprzedawcy internetowi radzili sobie najlepiej w 2022 roku.

Jedna z najpopularniejszych polskich platform sklepowych IdoSell zbadała, jak klienci, którzy z niej korzystają, sprzedają w modelu cross-border. Dane pochodzą z 2022 roku.

Handel transgraniczny to bardzo popularny kierunek w e-commerce. Wpływ na to miały zarówno powszechna cyfryzacja, pandemia, jak i dążenie Unii Europejskiej do znoszenia barier w międzynarodowym handlu.

W 2022 roku aż 45 proc. merchantów, którzy korzystają z usług platformy IdoSell, sprzedawało za granicę. Jak wynika z badania IdoSell, w ciągu ostatnich lat polskie e-sklepy sprzedawały najwięcej na rynku niemieckim (380 mln GMV w 2022 roku) i czeskim (166 mln GMV). Ciekawa zmiana zaszła na ostatnim miejscu podium. W 2019 i 2020 roku była tam Wielka Brytania, tymczasem w 2021 roku należało już ono do Francji. W ubiegłym roku trzecie miejsce zdobyła Rumunia (85,8 mln GMV).

– Rynek niemiecki jest eksploatowany przez Polaków, ponieważ rodzime sklepy są w stanie sprostać wysokim wymaganiom klientów zza zachodniej granicy, a do tego mogą spełnić warunki szybkiej dostawy. Jeśli chodzi o Czechy, to jest to rynek niewielki, ale nie ma tam dominującej platformy marketplace. Z kolei Rumunia to kraj, w którym w tym momencie e-commerce rośnie bardzo dynamicznie – mówi Sara Dzierżawska, brand manager z IdoSell.

Tuż za podium znalazły się takie kraje jak: Francja, Węgry, Włochy, Wielka Brytania, Litwa, Ukraina. Co ciekawe, największy przyrost GMV w 2022 roku (w porównaniu do 2021 r.) odnotowały sklepy, które sprzedawały do Węgier (18 proc.), Ukrainy (18 proc.), Litwy (14 proc.).

Jeśli chodzi o liczbę transakcji, tu najpopularniejsze są takie kraje jak: Niemcy, Czechy, Wielka Brytania, Ukraina, Słowacja i Francja. Z kolei największy wzrost liczby transakcji mieli ci merchanci, których sklepy sprzedawały do Litwy, Węgier i Rumunii.

Najciekawsze kierunki, do których trafiały produkty z polskich sklepów to: Martynika, Makau, Chile, Nowa Kaledonia, Bahrjan, Erytrea, Mauritius, Aruba, Mozambik, Antigua i Barbuda.

W teorii sprzedaż cross-border najłatwiej jest zacząć przez marketplace. Na poszczególnych rynkach można skorzystać z Amazon, Cdiscount, Spartoo czy też Ebay. Wielu sprzedawców stawia sobie też pytanie, czy (lub kiedy) warto otwierać własny e-sklep dla danego kraju.

– W przypadku rynku niemieckiego, wartość zamówień z marketplace i sklepów internetowych rozkłada się mniej więcej po równo, sprzedaż na Amazonie to jednak dominujący trend polskiego handlu cross-border. Przy sprzedaży z Polski do Wielkiej Brytanii i Francji marketplace ma już mniejszy udział, tam własny sklep ma przewagę – wymienia Sara Dzierżawska.

Warto podkreślić, że udział sprzedaży przez e-sklep stopniowo rośnie. Polscy merchanci coraz śmielej budują swoje marki za granicą. W 2022 roku sprzedaż cross-border przez serwisy wynosiła tylko 21 proc., z kolei w sklepach internetowych 78 proc.

Źródło: IdoSell.

Rynek e-commerce wciąż poważnym przeciwnikiem sklepów stacjonarnych

gyorgy-bakos-255338-unsplash
Rynek e-commerce wciąż jest poważnym przeciwnikiem sklepów stacjonarnych.

Pandemia koronawirusa i wprowadzony w związku z nią lockdown nauczyły Polaków, jak robić zakupy przez Internet. Wielu osobom taka forma spodobała się na tyle, że nie zrezygnowali z niej nawet po otwarciu sklepów stacjonarnych. To stanowi wyzwanie dla ich właścicieli, którzy starają się na powrót przyciągnąć klientów.
Wprawdzie wielu kupujących wróciło już do starych zwyczajów i ponownie odwiedza sklepy stacjonarne, jednak wciąż duża liczba Polaków wybiera zakupy przez Internet. To sprawia, że sklepy stacjonarne muszą konkurować z tymi prowadzonymi online. Niemniej wydaje się, że powoli wchodzi równowaga pomiędzy tradycyjnym rynkiem sprzedaży a e-commerce.

ID Logistics rozwija nieruchomość inwestycyjną dla Hazmat w Zgorzelcu

Centrum logistyki_ID Logistics_2 (1)ID Logistics, operator logistyczny specjalizujący się w dedykowanej logistyce kontraktowej, wzmacnia współpracę z jednym z największych globalnych liderów branży e-commerce/B2C. Operator zakończył rozbudowę centrum logistyki e-commerce dla towarów niebezpiecznych (Hazmat) w Zgorzelcu, zwiększając pojemność składowania i sieć punktów dostaw, co wzmacnia jego znaczenie w europejskiej sieci dystrybucji klienta.

Centrum logistyki e-commerce w Zgorzelcu, działające obecnie jako ZDR (Zakład Dużego Ryzyka), uruchomiono we wrześniu 2021 r. Zadaniem zespołu ID Logistics, liczącego 600 osób, jest zarządzanie procesami przyjmowania dostaw, magazynowanie, kompletacja i pakowanie zamówień, załadunek i przygotowanie do wysyłki oraz usługi o wartości dodanej – przygotowanie towarów, np. przez dodatkowe foliowanie, do przyjęcia w magazynie. Całkowita powierzchnia obiektu, z 60 rampami załadunkowymi, wynosi ponad 40,2 tys. mkw. Na 14 tys. miejsc paletowych i 43 tys. lokacji półkowych składowanych jest ok. 5 mln sztuk produktów (ponad 130 tys. SKU). Obsługiwane są tu zarówno art. chemiczne typu Hazmat (Hazardous Material), czyli kosmetyki i chemia gospodarcza, jak i inne, nie podlegające restrykcjom. Średnio dziennie ID Logistics odpowiada za przyjęcie dostaw 64 tys. artykułów i realizację ok. 51 tys. zamówień.

WZROST ZNACZENIA W EUROPEJSKIEJ SIECI DYSTRYBYCJI

Na początku magazyn w Zgorzelcu dedykowany był obsłudze towarów Hazmat, w odpowiedzi na potrzeby klienta rozszerzono asortyment o artykuły bez restrykcji. Już kilka miesięcy po otwarciu rozpoczęto rozbudowę, zakończoną w październiku ub.r. W ramach prac zamontowano nowe regały wysokiego składowania, dzięki którym o 200 proc. zwiększyła się pojemność składowania w strefie aerozoli (palnych i niepalnych) i o 100 proc. w strefie substancji żrących. Dzięki inwestycji w rozbudowę systemu sortującego paczki o 50 proc. wzrosła liczba punktów dostaw w ramach europejskiej sieci dystrybucji, do których wysyłane są zamówienia ze Zgorzelca. Zamontowane zostały też ekrany cieplne i dodatkowa instalacja tryskaczowa (urządzenia gaśnicze), zwiększające bezpieczeństwo.

Rafał Kaczmarek, dyrektor magazynu w Zgorzelcu, ID Logistics, mówi: „Gotowość do zmian i szybka reakcja w odpowiedzi na nowe potrzeby klienta i rynku, najlepiej pokazuje sposób działania ID Logistics i nasze podejście do biznesu. Teraz, wspólnie z klientem, będziemy przygotowywać się do wypracowania nowych planów i wyznaczenia kierunków rozwoju, m.in. w zakresie optymalizacji planowania oraz zwiększenia atrakcyjności obiektu w Zgorzelcu w europejskiej sieci dystrybucji. Kluczowe znaczenie w zarządzaniu magazynami dla Hazmat ma know-how, wiedza i doświadczenie. Dlatego też duży nacisk chcemy położyć na wzmacnianie kompetencji zespołu, m.in. przez dodatkowe szkolenia dla specjalistów i kadry zarządzającej, tak ważne dla sprawnej i efektywnej obsługi”.

MAGAZYN HAZMAT – BEZPIECZEŃSTWO I OCHRONA

Centrum logistyki e-commerce w Zgorzelcu, zarządzane przez ID Logistics, jest w pełni dostosowane do obsługi materiałów niebezpiecznych, ze szczególnym uwzględnieniem kwestii bezpieczeństwa pracowników i ochrony środowiska.

Magazyn, gdzie obsługiwane są artykuły Hazmat, różni się od standardowego przede wszystkim złożonością infrastruktury, co wiąże się z wymogami przeciw pożarowymi. Ta stosowana w zgorzeleckim centrum logistyki spełnia normy NFPA13 w oparciu o NFPA30, NFPA30B i NFPA400. Elementy budynku

wykonano w klasie odporności ‘E’, a w strefie aerozoli (palnych i niepalnych) zastosowano ściany ogniowe

typu 240REI. Co warto podkreślić, kwestie bezpieczeństwa, surowe restrykcje i konieczność dostosowania do specyfiki obsługi składowanych artykułów uwzględniono już na etapie budowy. Konstrukcyjnie, obiekt przypomina „wannę”, z nachyleniem podłogi do środka, tak aby w razie wycieku szkodliwych substancji zapobiec negatywnym wpływom na otoczenie.

DOSTOSOWANE DO OPERACJI

Część magazynu, w której składowane są artykuły Hazmat, została podzielona na 4 strefy. W strefie cieczy palnych umieszczane są m.in. perfumy, lakiery do paznokci, kleje do montażu, płyny do mycia naczyń, tusze do rzęs i podkłady do makijażu, w strefie aerozoli (palne i niepalne): dezodoranty, lakiery do włosów, pianki do golenia czy pianki do włosów, strefie substancji żrących: proszki do prania, tabletki do zmywarki, preparaty do czyszczenia a strefie utleniaczy m.in. farby i wybielacze do włosów czy środki czyszczące do basenów.

Wszystkie rozwiązania z zakresu bezpieczeństwa zostały dostosowane do specyfiki operacji magazynowych, zgodnie z restrykcyjnymi wymogami BHP. Wśród nich wymienić można instalację tryskaczową podsufitową i regałową, prysznice bezpieczeństwa dla pracowników z oczomyjką (w razie potrzeby służą do obmycia części ciała narażonej na kontakt z substancją niebezpieczną), detekcję par palnych, gaśnice i hydranty oraz instalację grawitacyjną i klapy oddymiające. W strefie materiałów żrących zastosowano drenaż i zewnętrzny zbiornik o pojemności 200 m. sześc. Dzięki temu, przy ewentualnym wycieku, substancje żrące będą spływać do zbiornika położonego na terenie parku, pod brukiem dojazdowym. Z kolei strefa aerozoli znajduje się w tzw. „bunkrze”, czyli swego rodzaju budynku w budynku, z osobnymi ścianami, sufitem, drzwiami wejściowymi dla pracowników i bramami wjazdowymi dla wózków. W przypadku włączenia alarmu drzwi są automatycznie zamykane, tak aby potencjalne „eksplozje” aerozoli nie wpływały na pozostałą część magazynu. Dodatkowo magazyn wyposażony jest w dwa generatory prądu, dzięki czemu, w razie przerw w dostawie energii, może funkcjonować bez przeszkód. Wyznaczono też miejsce awaryjnego postoju dla pojazdów.

W zgorzeleckim centrum logistyki e-commerce, zarządzanym przez ID Logistics, prowadzone są regularne audyty sprawdzające poprawność wdrożenia procesów i stosowanych procedur Hazmat. Za zgodność działań operacyjnych z wymogami Seveso i metodologią podziału produktów na poszczególne kategorie oraz związanymi z tym wymaganiami prawa odpowiada certyfikowany doradca DGSA (Dangerous Goods Safety Advisor). Dla nowych pracowników organizowane są szkolenia z obsługi towarów niebezpiecznych, przygotowywane są też specjalistyczne szkolenia dokształcające dla kadry zarządzającej, dostosowane do specyfiki obsługi w działach przyjęcia towaru, kompletacji i pakowania oraz załadunku.

Źródło: ID Logistics.