Czy deweloperzy będą budować mieszkania dla inwestorów instytucjonalnych?

Apartamenty Pereca_Matexi Polska

Czy deweloperzy biorą pod uwagę współpracę z inwestorami instytucjonalnymi, budującymi portfele mieszkań na wynajem? Czy firmy zakładają możliwość pakietowej sprzedaży mieszkań albo realizację całych budynków z lokalami pod wynajem dla funduszy inwestycyjnych, jeśli popyt detaliczny okazałby się słabszy? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości Dompress.pl

 

Bartosz Kalinowski, dyrektor zarządzający w spółce mieszkaniowej Skanska

Formuła B2B nie jest nam obca. Jako część grupy Skanska znamy reguły rządzące w tego rodzaju biznesie oraz standardy wykonywania transakcji, dzięki czemu jesteśmy przewidywalnym partnerem dla funduszy. Dla inwestorów końcowych, którzy chcieliby nabyć pakiet czy budynek fakt, że transakcja będzie się odbywała w standardowych, przewidywalnych warunkach ma ogromne znaczenie.

Współpraca z inwestorami instytucjonalnymi to kierunek rozwoju, który w spółce mieszkaniowej Skanska bierzemy pod uwagę. Co więcej, to już się dzieje. W tej chwili posiadamy w ofercie projekt w centrum Poznania na ponad 300 mieszkań na wynajem. Zrealizujemy go wspólnie z naszymi dwoma siostrzanymi spółkami z grupy Skanska: biurową i budowlaną.

Jesteśmy otwarci na współpracę zarówno na zasadzie sprzedaży pakietowej, jak i budowy całych budynków pod wynajem. Jesteśmy także zainteresowani partnerstwem w procesie inwestycyjnym, polegającym na dewelopowaniu gruntów, które należą do funduszy lub inwestorów, pod budownictwo mieszkaniowe na wynajem. Oferujemy nasze bogate doświadczenie i know-how w zakresie projektowania i realizacji.

Mirosław Kujawski, członek zarządu Develia S.A.  

Nie zakładamy, aby popyt na mieszkania w najbliższych latach szczególnie się zmienił, a tym samym, żeby konieczna była zmiana profilu działalności, choć oczywiście na bieżąco obserwujemy to co dzieje się na rynku i jesteśmy otwarci na ewentualne rozmowy z funduszami.

Należy zaznaczyć, że potrzeby mieszkaniowe Polaków wciąż są bardzo duże. Według danych Eurostatu za 2019 rok, wciąż jesteśmy w ogonie Europy, jeśli chodzi o warunki lokalowe. Ponad 37 proc. Polaków mieszka w przeludnionych lokalach. Dlatego można spodziewać się, że w najbliższych latach popyt na mieszkania nadal będzie utrzymywał się na wysokim poziomie. Tym bardziej, że w Polsce dominuje bardzo mocne przywiązanie do własności, a posiadanie mieszkania traktowane jest jako inwestycja i świadczy o pozycji społecznej.

W Szwajcarii około 50 proc. mieszkań jest wynajmowanych, w Niemczech i Danii około 40 proc., a w Polsce po cenach rynkowych wynajmowanych jest tylko 5 proc. mieszkań. Kolejne około 11 proc. Polaków mieszka w lokalach, za które płaci obniżony czynsz lub korzysta z bezpłatnego zakwaterowania. Oznacza to że około 84 proc. Polaków mieszka we własnych mieszkaniach. Oczywiście należy spodziewać się, że osób wynajmujących mieszkania będzie przybywać, jednak upłyną lata zanim ta sytuacja znacząco się zmieni. Aby tak się stało, mentalność Polaków też musi się zmienić. Pomógłby temu także spadek cen najmu. Obecnie, szczególnie w większych miastach, czynsz za wynajem mieszkania jest wyższy niż rata spłaty kredytu za mieszkanie w podobnym metrażu i lokalizacji.

Zbigniew Juroszek, prezes Atal

Rosnące zapotrzebowanie na lokale pod wynajem to trend silnie oddziałujący na sektor deweloperski. Zakupy inwestycyjne odpowiadają za znaczną część popytu, lecz wciąż są one domeną głównie osób prywatnych. W naszej ofercie jest wiele projektów dedykowanych właśnie takim nabywcom. Na ten moment nic nie wskazuje na to, aby trend ten miał się odmienić. Warto dodać, że otoczenie dla najmu instytucjonalnego w Polsce nie jest przychylne. Podmiotów, które go oferują jest niewiele. Polacy wolą posiadać mieszkania niż je wynajmować. W związku z tym obecnie realizowany model działalności firmy w oparciu o sprzedaż detaliczną pozostaje docelowym.

 

Zgoła inaczej funkcjonuje rynek nieruchomości w Niemczech. Nieruchomości są kupowane przez inwestorów instytucjonalnych lokujących kapitał w całe portfele mieszkań na wynajem. Najczęściej zakup dotyczy całych osiedli. Tak też się stało w przypadku mieszkań z pierwszego etapu naszej inwestycji w Dreźnie. Wszystkie mieszkania zostały sprzedane nabywcy instytucjonalnemu.

 

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Z uwagą obserwujemy rozwój tego typu funduszy i tej formy inwestowania w nieruchomości, zresztą nie tak nowej, bo liczącej już kilka lat. Nie wykluczamy oczywiście możliwości współpracy w przyszłości z inwestorami instytucjonalnymi w różnej formie. Ale nie ukrywam, że mając na uwadze ciągle przeogromne potrzeby mieszkaniowe Polaków, i to jak ważną sprawą dla każdego z nas jest posiadanie własnego lokum oraz chęć inwestowania w mieszkania indywidualnych nadwyżek finansowych, to właśnie klienci indywidualni pozostają dla nas najważniejszymi partnerami.

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

Nie tylko bierzemy pod uwagę współpracę z inwestorami instytucjonalnymi, ale jesteśmy już od dawna liderem na polskim rynku PRS (Private Rented Sector). Mamy na koncie już dwa duże projekty tego typu. Inwestycja Apartamety Pereca zrealizowana w 2018  roku i projekt Puławska 186, który jest obecnie w budowie zostały sprzedane do grupy  Aurec Capital. Mamy więc w portfelu 400 mieszkań realizowanych we współpracy z podmiotami profesjonalnymi, działającymi w segmencie najmu długoterminowego i wiążemy z tym rynkiem dalsze plany.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg SA.

Nie rozważamy takiej opcji, mamy atrakcyjną ofertę mieszkań i dobrze przygotowane kanały sprzedaży. Współpraca na zasadach sprzedaży pakietowej jest zawsze mniej atrakcyjna marżowo. Dotyczy raczej deweloperów w trudnej sytuacji lub poszukujących nowych kanałów sprzedaży.

Być może niektórzy deweloperzy znajdą się w trudnej sytuacji płynnościowej, co zmusi ich do sprzedaży pewnej puli mieszkań, by tę płynność poprawić. Będą to jednak pojedyncze przypadki. Zauważamy, że pojawiają się nowi zagraniczni gracze, tak było zresztą w poprzednim kryzysie. Nie jesteśmy zainteresowani sprzedażą mieszkań takim podmiotom, bo oczekują znaczących upustów. Uważamy, że rynek naszych klientów podstawowych, osób kupujących pierwsze lub kolejne mieszkanie jest wciąż relatywnie mocny.

Edyta Kołodziej, dyrektor Sprzedaży i Marketingu w Nickel Development

Zauważamy trend związany z zakupem mieszkań pod wynajem przez inwestorów instytucjonalnych i w rezultacie porozumienia z trójką partnerów uruchomiliśmy ofertę specjalną dla inwestorów pakietowych. Jej wartością dodaną jest bezobsługowość inwestycji – klient jest zaangażowany praktycznie tylko w wybór mieszkań i formalności związane z podpisaniem umowy. Koordynację prac i późniejsze zapewnienie ruchu ze strony najemców jest natomiast po stronie partnerów przedsięwzięcia. Oferta powstała w odpowiedzi na wzmożony ruch ze strony inwestorów i zapytania pakietowe dotyczące inwestycji ST_ART Piątkowo. Będziemy obserwować reakcje klientów i nie wykluczamy przygotowania podobnej oferty w ramach inwestycji, które planujemy realizować w najbliższej przyszłości.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

W związku z tym, że jako deweloper charakteryzujemy się elastycznością i dużą otwartością na nowe możliwości, wszystkie okazje rynkowe mogą spotykać się z naszym zainteresowaniem. Mamy już doświadczenie w sprzedaży pakietowej i chętnie będziemy rozwijać się w nowych kierunkach.

 

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest 

Misją Home Invest jest budowa i sprzedaż mieszkań. Obecnie realizujemy 5 inwestycji na terenie Warszawy. W sprzedaży mamy aktualnie ponad 400 mieszkań. Skupiamy się przede wszystkim na klientach indywidualnych, ale nie wykluczamy także współpracy z inwestorami instytucjonalnymi. Biorąc pod uwagę naszą ofertę mieszkaniową i posiadany bank ziemi, zasady takiej współpracy byłby rozpatrywane indywidualnie.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

 

Konieczność izolacji w okresie pandemii będzie miała niebagatelny wpływ na życie i pracę mieszkańców dużych miast. Trudno powiedzieć w tej chwili, w jakim stopniu i na jak długo powszechna stanie się praca zdalna, a tym samym nastąpi spadek zainteresowania najmem ze strony osób przenoszących się do pracy do dużych miast.

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development

W roku bieżącym nic nie wskazuje na pogorszenie koniunktury na rynku oraz sytuacji w polskiej i światowej gospodarce. Obserwujemy silne odbicie na giełdach oraz wskaźników PMI. Dodatkowo niskie stopy procentowe zachęcają do inwestowania w nieruchomości. Obecnie skupiamy się na działalności deweloperskiej i rozwoju organicznym, niemniej jednak jesteśmy otwarci na propozycje współpracy.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Polityka współpracy z funduszami lub inwestorami instytucjonalnymi Bouygues Immobilier Polska jest taka sama od lat. Jesteśmy niezmiennie zainteresowani współpracą przy sprzedaży pakietów lub całych budynków.

 

Autor: Dompress.pl

IMMOFINANZ poprzez myhive wspiera seniorów w czasie pandemii

projekt CSR_zdjęcie
IMMOFINANZ, właściciel marki biurowej myhive, w ramach swoich działań CSR-owych zaangażował się w kolejny projekt wspierający potrzebujących w czasie pandemii.  W ramach akcji “Ubrania do oddania” w lobby wszystkich budynków biurowych myhive zostały wystawione specjalnie oznaczone kontenery, w których najemcy pozostawiali używane, ale wciąż w dobrym stanie, ubrania. Dzięki szerokiej komunikacji projektu oraz wyjątkowemu zaangażowaniu społeczności myhive, zebrano ponad dwie tony ubrań (dokładnie 2228,76 kg). Środki z ponownej ich sprzedaży zostały przekazane na wsparcie samotnych i borykających się z problemami seniorów ze Stowarzyszenia mali bracia Ubogich.

„Społeczność myhive lubi pomagać, przekonaliśmy się o tym już wiele razy. Akcję “Ubrania do oddania” tak naprawdę realizujemy już po raz trzeci. Ostatnia zbiórka ubrań, jak się okazało rekordowa, miała na celu pomóc starszym w wyjątkowo trudnym czasie pandemii. Dzięki wcześniejszym dwóm natomiast dołożyliśmy się do zakupu samochodu dla Służby Ochrony i Ratownictwa Zwierząt oraz pomogliśmy podopiecznym SOS Wioski Dziecięce”, skomentowała Magdalena Kowalewska, Country Manager Operations Poland, IMMOFINANZ. ”Inicjatywa „Ubrania do Oddania” wiąże ze sobą ważny dla DNA marki myhive aspekt budowania społeczności i jednocześnie wspiera zrównoważony rozwój zarówno w aspekcie ekologicznym – zebrana odzież trafia ponownie do obiegu –  jak i społecznym, stąd też dołączenie do niej było nas naturalnym ruchem”, dodała.

„myhive jest doskonałą definicją „robienia rzeczy na 100%” – zarówno w obszarze własnej działalności, jak również w obszarze inicjowania i realizacji działań CSR, które fantastycznie angażują społeczność najemców myhive. Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem tego z jak ogromnym entuzjazmem spotkały się cyklicznie organizowane zbiórki odzieży, dzięki którym społeczność myhive zebrała tak duże ilości ubrań! Ambitne podejście i zaangażowanie to mianownik myhive, który z pewnością pozwoli nam zwielokrotnić ten wynik jeszcze w 2020 roku – Aleksandra Lech, CSR Manager; UbraniaDoOddania.pl

UbraniaDoOddania.pl to pierwszy w Polsce portal fundraisingowy, który w innowacyjny sposób łączy zbiórki odzieży używanej ze wsparciem finansowym na rzecz organizacji charytatywnych. Misją projektu jest zrewolucjonizowanie rynku odzieży używanej w Polsce oraz kształtowanie prospołecznych i proekologicznych postaw wśród Polaków. Zebrana odzież przewożona jest do sortowni pod Warszawą. Niezniszczone ubrania dostają drugie życie, trafiając do ponownego obiegu.

IMMOFINANZ, bezpośrednio czy też poprzez myhive, ale również swoją markę handlową VIVO! prowadzi szeroko zakrojone działania CSR-owe w Polsce. Oprócz ostatniej inicjatywy dot. zbiórki odzieży, firma już od 4 lat prowadzi projekt „Uratuj pszczołę”, szerząc świadomość i edukując w zakresie wagi i znaczenia pszczół w ekosystemie. Projekt ten nabiera coraz większego zasięgu, a pasieki założone zostały już w trzech centrach handlowych VIVO!, w Lublinie, Krośnie, a w tym roku i Pile, oraz na dachu warszawskiego biurowca myhive Nimbus. Firma prowadzi także projekt „Rise Against Hunger” pakując z wolontariuszami – biurowymi przedstawicielami najemców – posiłki dla dzieci w Zimbabwe (40.000 porcji zapakowanych w 2019 roku), oraz angażowała się we wcześniejszą pomoc w czasie COVID-19, czy to rozdając 20.000 wielkanocnych niespodzianek pracownikom szpitali czy też dostarczając im posiłki w ramach inicjatywy branżowej #property4heroes.

Źródło: IMMOFINANZ.

Archicom opublikował prognozę wyniku EBIT na 2020 r.

Planty Raclawickie

Grupa Archicom planuje osiągnąć w 2020 roku wynik z działalności operacyjnej EBIT w przedziale 170 – 190 milionów złotych.

– Zamknęliśmy sprzedażowo drugi kwartał roku, analizujemy również jak będą kształtowały się nastroje naszych Klientów w drugiej połowie 2020 roku. Zdecydowaliśmy się utrzymać ogłoszone na początku roku cele przekazań lokali aktami notarialnymi na poziomie 1.400 – 1.600 sztuk. Konsolidując cząstkowe dane za pierwsze półrocze oraz szczegółowe plany Grupy w nadchodzących dwóch kwartałach prognozujemy wynik przed opodatkowaniem w okolicach historycznych 180 milionów złotych – mówi Tomasz Ślęzak, Członek Zarządu Archicom. Zarząd zdecydował się również zaktualizować cele sprzedażowe na cały rok, podając przedział 1.000 – 1.200 zawartych umów rezerwacyjnych i deweloperskich.

Zweryfikowane cele sprzedaży uwzględniają wpływ obniżonego popytu na mieszkania w okresie „lock down” oraz związane z nim przesunięcia wprowadzeń wybranych inwestycji do sprzedaży. Od drugiej połowy kwietnia Spółka odnotowała dynamiczną odbudowę zainteresowania klientów ofertą rynku pierwotnego (sprzedaż w miesiącach kwiecień, maj, czerwiec to odpowiednio 26, 72 i 122 lokale).

Ze wstępnych analiz wynika, że na naszym rodzimym, wrocławskim rynku osiągnęliśmy w drugim kwartale 2020 roku rekordowy, ponad 20% udział w sprzedaży nowych lokali. Za główne czynniki wpływające na ten sukces uznajemy szeroką ofertę lokali gotowych lub na finiszu realizacji oraz ugruntowany wizerunek marki. Klienci docenili również specjalny program: Tarczę Ochronną Archicomu, który istotnie podnosi komfort podejmowania ważnej decyzji o zakupie mieszkania w czasie Covidu – dodaje Tomasz Ślęzak, Członek Zarządu Grupy.

Grupa Archicom sprzedała w pierwszym półroczu 2020 roku 513 lokali oraz rozpoznaje w wyniku pierwszych kwartałów 2020 roku przekazania aktami notarialnymi 690 lokali, a także sprzedaż biurowca City One i uzyskanie pozwolenia na użytkowanie biurowca City2. Archicom S.A. realizuje aktualnie kilkanaście projektów mieszkaniowych we Wrocławiu, Łodzi, Poznaniu i Trójmieście dysponując ofertą ponad 1.500 lokali.

mat.pras.

Pandemia przyspiesza zmiany w handlu – JLL podsumowuje I poł. 2020 r.

Andrzej Bzowski
Nowe okoliczności mogą wykorzystać deweloperzy centrów convenience i parków handlowych.

Firma doradcza JLL podsumowała sytuację na rynku nieruchomości handlowych w Polsce na koniec pierwszego półrocza 2020.

Zakupy tradycyjne górą?

Wraz z luzowaniem z początkiem maja obostrzeń w handlu tradycyjnym, łączna sprzedaż detaliczna wzrosła o 14,9% m-d-m. Co ciekawe, udział e-commerce spadł w maju do poziomu 9,1% z 11,9% w kwietniu.

Rozwój e-commerce w Polsce jest faktem, niemniej jednak handel stacjonarny jest nadal najchętniej wybieranym przez polskich klientów. Marcowy wybuch pandemii uwypuklił wyzwania, z którymi rynek, nie tylko w kraju, mierzył się już od dawna. Chodzi tu nie tylko o zwiększenie aktywności sieci handlowych w kanale online i sprzedaży wielokanałowej, ale również o poszukiwanie nowych formatów sprzedaży i lokalizacji, które pozwolą markom otworzyć się na nowe grupy docelowe.

komentuje Anna Wysocka, Dyrektor Działu Wynajmu Powierzchni Handlowych, JLL

Podaż – deweloperzy dywersyfikują portfolio

Chociaż wybuch pandemii spowolnił aktywność budowlaną, to jednak w pierwszej połowie roku deweloperzy oddali w Polsce do użytku blisko 148 000 mkw. nowoczesnej powierzchni handlowej w ramach dużych projektów. Blisko 77 000 mkw. z tego wolumenu zostało zrealizowane w drugim kwartale. Niewątpliwie jednym z najważniejszych wydarzeń nie tylko tego półrocza, ale i roku, było otwarcie długo oczekiwanej przez mieszkańców Warszawy Elektrowni Powiśle. Dotyczy centrów handlowych, parków handlowych, wolnostojących magazynów handlowych i centrów wyprzedażowych.

tłumaczy Joanna Tomczyk, Starszy Analityk Rynku, JLL

W tym samym czasie zamknięto cztery sklepy Tesco – w Gorzowie Wielkopolskim, Piastowie, Lesznie i Puławach oraz centrum handlowe Sukcesja w Łodzi.
Obecnie całkowita podaż powierzchni handlowej w budowie z terminem ukończenia w tym lub przyszłym roku wynosi łącznie prawie 490 000 mkw. Niektóre otwarcia mogą jednak zostać przesunięte w czasie.

Ciekawym trendem, pomimo trwającej pandemii, jest kontynuacja dynamicznego rozwoju centrów convenience. Do końca pierwszego półrocza polski rynek wzbogacił się o blisko 40 000 mkw. w ramach 13 tego typu projektów, a około 73 000 mkw. pozostaje w budowie. Dowodzi to, że mniejsze obiekty handlowe bardzo dobrze odpowiadają na potrzeby klientów, jeśli chodzi o wygodne i codzienne zakupy.

dodaje Joanna Tomczyk

Popyt – niektórzy z najemców kontynuują ekspansję

Nie stanowi zaskoczenia fakt, że pandemia wpłynęła również na poziom popytu na powierzchnię handlową ze strony najemców. Spadek odwiedzalności w dużej części obiektów handlowych połączony ze spadkiem obrotów, a także trwające wciąż rozmowy najemców z właścicielami centrów, spowodowały spowolnienie lub czasowe wstrzymanie planów rozwojowych niektórych operatorów, szczególnie z sektora mody.

Należy jednak zaznaczyć, że część najemców, w szczególności operatorów sieci spożywczych lub tzw. value retailers, takich jak Tedi, Pepco, Dealz czy Action, nadal aktywnie poszukuje nowych lokalizacji. Największym zainteresowaniem cieszą się obiekty typu convenience, parki handlowe, centra outletowe oraz galerie handlowe w mniejszych miastach. Co ważne, to właśnie te obiekty po okresie blokady najszybciej zaczęły wracać do poziomów odwiedzialności zbliżonych do tych sprzed pandemii.

dodaje Anna Wysocka

Na polskim rynku można też zaobserwować wzrost zainteresowania umowami i lokalizacjami typu pop-up, które pomagają najemcom w wyprzedaży towaru zalegającego w magazynach oraz testowaniu nowych opcji.

Rynek inwestycyjny

Łączna wartość transakcji inwestycyjnych w sektorze nieruchomości handlowych w pierwszej połowie roku wyniosła ok. 430 mln euro, z czego dominujący był zakup 61,49% udziałów w spółce GTC, która jest właścicielem Galerii Jurajskiej w Częstochowie oraz Galerii Północnej w Warszawie. Warto też zauważyć, że Tesco ogłosiło sprzedaż swojego polskiego biznesu do duńskiej korporacji Salling Group, właściciela sieci Netto. Transakcja obejmuje przejęcie 301 sklepów sieciowych wraz z centrami dystrybucyjnymi oraz siedzibą firmy za łączną kwotę 900 mln zł, przy czym nie jest ona klasyfikowana jako transakcja inwestycyjna na rynku nieruchomości handlowych.

komentuje Andrzej Bzowski, Starszy Analityk Finansowy, JLL

Poza sprzedażą udziałów w spółce GTC, w II kwartale zamknięto kilka mniejszych transakcji, dotyczących obiektów typu convenience, sklepów spożywczych, parków handlowych oraz obiektów przeznaczonych pod przebudowę.
Stopy kapitalizacji za najlepsze centra handlowe w Polsce szacowane są aktualnie na 5,15%, a za najlepsze parki handlowe na stabilnym poziomie ok. 6,8%. W II kw. nie odnotowano jednak transakcji, których przedmiotem były centra handlowe, poza wspomnianą transakcją sprzedaży udziałów GTC.
Źródło: JLL.

Podnajem biura dobrą okazją dla obu stron

Artur Sutor_Cresa

Na rynku wtórnym powierzchni biurowych pojawiają się bardzo dobre okazje podnajmu zarówno pod względem ceny, jak również lokalizacji, do których jeszcze kilka miesięcy temu najemcy ustawiali się w kolejkach. Nie obowiązują tutaj długookresowe kontrakty, a strony mogą sobie wzajemnie pomóc w dynamicznie rozwijającej się sytuacji rynkowej – mówi Artur Sutor, Partner i dyrektor Działu Reprezentacji Najemców Biurowych w Cresa Polska.

W Warszawie i największych miastach regionalnych rośnie ilość powierzchni biurowej oferowanej na podnajem. Czy jest to nowy trend?

Podnajem jest jednym ze sposobów na optymalizację kosztów i już wcześniej towarzyszył spowolnieniom gospodarczym. Uważam, że przez jakiś czas ilość podnajmowanej powierzchni może rosnąć – firmy szukają oszczędności tu i teraz. Po kryzysie, wiele z nich z powrotem będzie potrzebowało swoich biur w pełnym wymiarze. Obserwowaliśmy to zjawisko już w 2008 roku, gdy firmy z dużą determinacją przystąpiły do realizacji planów oszczędnościowych, jedną z opcji było właśnie podnajęcie części zajmowanej przez nie powierzchni biurowej. To trwało około roku, potem rynek zaczął się odbijać, firmy wracały na dawne tory, a nawet jeszcze bardziej się rozwijały. Co za tym idzie podnajmy znikały z oferty.

A jak jest dzisiaj?

Niektóre firmy po miesiącach lockdownu mają znacznie mniejsze obroty i muszą oszczędzać. Rozważają rezygnację z części metrów biurowych, jednak jest to dość skomplikowane, ponieważ umowy najmu biur to kontrakty terminowe. Zerwanie takich umów przed końcem okresu najmu wiąże się z dodatkowymi kosztami. Niektóre branże, wręcz przeciwnie, rozwinęły się w ostatnich miesiącach i dość niespodziewanie potrzebują dodatkowych metrów kwadratowych biur. Dzisiaj te firmy mogą pomóc sobie nawzajem, rzetelnie i uczciwie ustalając warunki podnajmu powierzchni biurowej, jednak połączenie potrzeb obu takich firm nie jest łatwe i zależy od wielu czynników, które czasami są nie do pogodzenia, jak np. lokalizacja, czy chociażby wiedza o zapotrzebowaniu na podnajem przez inne firmy. Tutaj zaangażowanie agenta może znacznie zwiększyć szansę, gdyż mając aktualną wiedzą o rynku, agent potrafi połączyć potrzeby nieznanych sobie firm.

Dla najemcy podnajęcie swojego biura to sposób na optymalizację kosztów. A jakie korzyści z takiego kontraktu otrzyma podnajemca?

Dla podnajemców może to być dobra okazja cenowa, ale również możliwość wynajęcia biura w lokalizacjach, do których jeszcze kilka miesięcy temu najemcy ustawiali się w kolejkach. Co ważne, podnajem charakteryzuje też duża elastyczność w negocjowaniu okresu, na jaki podpisywana jest umowa. Na rynku nadal obowiązują najczęściej 5-letnie okresy najmu powierzchni biurowej, tymczasem podnajmując biuro, możemy umówić się na znacznie krótszy termin. To dobra opcja dla branż, które, jak np. IT czy e-commerce, bardzo rozwinęły się w ostatnich miesiącach, dlatego dzisiaj potrzebują dodatkowych metrów biurowych, ale nie chcą podpisywać umów na lata. Niektórych zachęca również fakt, że podnajemca może wprowadzić się do wykończonego i umeblowanego biura praktycznie z dnia na dzień i tak też się z niego wyprowadzić.

Wykończone biura dla jednych to zaleta, dla innych wada…

To prawda. Podnajemca wchodzi w układ innej firmy, nie ma wpływu na ustawienie ścianek, rodzaj mebli czy kolor dywanu. Dlatego wiele zależy od oczekiwań oraz okresu podnajmu, na który umawiają się strony. Jeśli jest to np. rok, podnajemca zwykle akceptuje taką sytuację, jeśli jednak kilka lat, może poprosić o dostosowanie powierzchni do jego potrzeb. I tutaj zaczynają się kolejne wyzwania, bo dla firmy, która powierzchnię chce podnająć, fit out to są kolejne, nieprzewidziane wcześniej koszty.

Czy zdarza się, że w kosztach fit out-u partycypuje właściciel budynku?

Właścicielom oczywiście zależy na tym, żeby mieć w budynku firmy, które są w stanie udźwignąć koszty najmu, ale nie są skłonni „dopłacać” do podnajemców. Czasami zdarza się jednak, że negocjacje kończą się wejściem niedoszłego podnajemcy na miejsce najemcy. Dzieje się tak np. w sytuacji, gdy najemcy został rok do zakończenia umowy, a potencjalny podnajemca potrzebuje powierzchni na dłuższy okres. Wtedy podpisanie cesji umowy najmu może być połączone z partycypacją właściciela budynku w kosztach fit out-u.

Podnajemca nie ma możliwości negocjowania pierwotnej umowy najmu, ale będzie musiał ją realizować. Jakie jeszcze zagrożenia stwarza podnajem?

Podnajemca nie miał wpływu na te zapisy, ale pozna je przed podpisaniem swojej umowy i będzie ich świadomy. Główne ryzyko jest takie, że jeśli najemca nie będzie wywiązywał się ze zobowiązań wobec wynajmującego, które wynikają z umowy, to podnajemca również poniesie konsekwencje tej sytuacji i prawdopodobnie straci swoje biuro bez swojej winy. Kolejna sprawa – jeszcze przed rozpoczęciem negocjacji, najemca musi uzyskać od właściciela budynku zgodę na wprowadzenie do biurowca konkretnego podnajemcy. Przeszkodą może być np. zapis w kontrakcie innego najemcy, który wykluczył obecność pewnych firm w budynku jako konkurencyjnych.

Negocjacje umów podnajmu trwają raczej kilka dni, a nie kilka miesięcy, jak podczas najmu od dewelopera. Jednak na różnych etapach sytuacja może się skomplikować, wymagając szybkich reakcji i elastycznych rozwiązań. Dlatego chcąc podnająć swoje biuro, warto skorzystać z pomocy  doświadczonej firmy doradczej na rynku nieruchomości, która zajmie się tym kompleksowo, dając wsparcie w zakresie negocjacji umowy oraz jej weryfikacji prawnej. W razie potrzeby stworzenia nowej aranżacji pomieszczeń, firma doradcza może zaoferować również pomoc architekta, project managera oraz firmy wykończeniowej.

Autor: Artur Sutor, Partner i dyrektor Działu Reprezentacji Najemców Biurowych w Cresa Polska.

Obiektom noclegowym opłaca się być eko – także w dobie pandemii

bill-anastas-241386-unsplash
Z danych Polskiej Organizacji Turystycznej wynika, że aż 87% Polaków tegoroczne wakacje planuje spędzić w kraju. 
Branża liczy na duży ruch, ale to może nie wystarczyć, żeby odrobić straty spowodowane pandemią. Jednym ze sposobów na optymalizację kosztów jest zmiana dostawcy prądu i przejście na w 100% zieloną energię.

Branża hotelarska należy do tych, które najbardziej odczuły negatywne skutki pandemii. Rozpoczynający się właśnie sezon wakacyjny jest szansą na odrobienie części strat, a kluczowe wydaje się skupienie również na odpowiednim zarządzaniu. O przyszłości branży mogą zadecydować m.in. nietuzinkowe rozwiązania służące optymalizacji dotychczasowych kosztów.

Prowadzenie obiektu noclegowego wiąże się z ogromnym zużyciem energii, m.in. na klimatyzację, ogrzewanie czy oświetlenie. Pandemia spowodowała, że wiele zakładów zaprzestało produkcji i drastycznie spadł popyt na prąd. Na te zmiany zareagowała Towarowa Giełda Energii, a dokładniej indeks TGeBase, który powstaje na podstawie obliczeń bazujących m.in. na średnich ważonych cenach godzinowych energii elektrycznej i nieustannie się zmienia. W związku z tym, dzięki zmianie dostawcy na takiego, który korzysta z TGE, hotele mogą obecnie na kilka lat wprzód zakontraktować energię elektryczną blisko 20% taniej – porównując rok do roku. Wraz z odmrażaniem gospodarki spodziewamy się jednak wzrostu cen na TGE, dlatego nie warto zwlekać z decyzją. Zmiana sprzedawcy prądu wiąże się także z innymi korzyściami. W Axpo udostępniamy w 100% zieloną energię, co z pewnością docenią klienci – mówi Katarzyna Bienias, Dyrektor sprzedaży do małych i średnich przedsiębiorstw w Axpo Polska.

Jak wygląda zużycie energii w hotelach**?

  • 61% stanowią koszty ogrzewania, klimatyzacji oraz wentylacji
  • 21% zapewnienie ciepłej wody
  • 12% oświetlenie
  • 6% przygotowywanie posiłków

Jednym z najczęściej występujących problemów w optymalizacji wydatków w hotelach jest uzależnienie wysokości kosztów stałych – w tym prądu – od obłożenia miejsc noclegowych. Idąc dalej, warto przyjrzeć się tematyce przekraczania mocy umownej i związanym z tym naliczaniem wysokich opłat przez dostawców energii. Zmiana sprzedawcy jest dobrym momentem, aby dokładnie przeanalizować dotychczasowe wydatki i wynegocjować z nowym usługodawcą korzystniejsze warunki.

9 na 10 Polaków zapłaci więcej, jeśli firma dba o środowisko

Jak wynika z badania Świadomość zmian klimatycznych przeprowadzonego dla Busradar.pl, Polscy konsumenci coraz częściej zwracają uwagę na odpowiedzialność przedsiębiorstw w kwestii podejścia do ekologii. 9 na 10 osób deklaruje gotowość do płacenia więcej za usługi firm, które dbają o środowisko, 21% wybierze zawsze proekologiczną markę, bez względu na różnicę w cenie. Warto zatem szukać rozwiązań, które zapewnią obiektowi noclegowemu przewagę nad konkurencją. Z danych Polskiej Organizacji Turystycznej wynika, że aż 87% Polaków tegoroczne wakacje spędzi w kraju. Dla części z nich oprócz ceny istotne będą także inne czynniki przy wyborze noclegu, m.in. podejście hotelu do ochrony środowiska.

Widzimy coraz większe zainteresowanie klientów naszą ofertą, nie tylko ze względu na możliwość obniżenia rachunków, ale i korzystania wyłącznie z zielonej energii. Wiele firm, dla których ważna jest ekologia, a które nie mogą pozwolić sobie na instalacje fotowoltaiczne, szuka sposobu, aby korzystać z energii odnawialnej. Nasi klienci oprócz wybranej usługi otrzymują także dostęp do materiałów z praktycznymi wskazówkami, jak zwiększyć konkurencyjność i rozpoznawalność firmy, dzięki zastosowaniu ekologicznych rozwiązań – dodaje Katarzyna Bienias z Axpo Polska.
*Badanie Świadomość zmian klimatycznych przeprowadzone na zlecenie Busradar.pl
** KAPE SA Struktura zużycia energii w hotelach

mat.pras.

Wielkie 18 metrów – zobacz modelowy mikroapartament we Wrocławiu

BY MADE_Wroclaw_apartament pokazowy_10

Dwuosobowe łóżko, które zamienia się w kanapę, składane biurko i duże lustro optycznie powiększające wnętrze. Do tego w pełni wyposażona kuchnia i elegancka łazienka. To wszystko zmieściło się w gotowym mikroapartamencie pokazowym przy ul. Legnickiej, przygotowanym – wyjątkowo – na wczesnym etapie realizacji całego projektu.

Budowa inwestycji Legnicka 60C trwa od czerwca. Został osiągnięty stan zero, aktualnie trwają prace nad konstrukcją parteru i wykonywanie stropu nad parterem. W budynku znajdzie się 129 mikroapartamentów inwestycyjnych.

Choć budowa niedawno ruszyła, to pierwszy mikroapartament jest już gotowy. Można go zobaczyć w biurze sprzedaży BY MADE przy ul. Legnickiej 55F. – Wszyscy oglądający są zdumieni tym, że mikroapartament sprawia wrażenie o wiele większego. Przemyślana aranżacja i wysoki standard wykończenia robią na nich ogromne wrażenie – opowiada Ewa Skibińska z grupy BY MADE. – Jako pierwsi we Wrocławiu przygotowaliśmy lokal pokazowy na tak wczesnym etapie realizacji inwestycji – podkreśla. Prezentowany mikroapartament z łazienką i aneksem kuchennym jest wykończony i wyposażony kompletnie. Jego wielkość to 18,5 mkw.

Wyraźny podział na strefy

W mikroapartamencie jest wszystko, czego potrzeba do codziennego życia: strefa dzienna z dwuosobowym łóżkiem, stołem i miejscem pracy dla dwóch osób, łazienka z prysznicem oraz aneks kuchenny, a także klimatyzacja. Dużą rolę w strefie dziennej odgrywają rozkładane meble: stolik, biurko z dwoma stanowiskami do pracy i łóżko, które zmienia się w kanapę. To duża oszczędność miejsca. Tuż przy łóżku znajdują się zamykane szafy i szafki do przechowywania ubrań lub innych rzeczy. – Ważnym elementem wystroju jest duże lustro, które z optycznie powiększa przestrzeń. Uzyskaliśmy bardzo ładny efekt wizualny bez utraty funkcjonalności – twierdzi Małgorzata Komadowska, architekt wnętrz.

W mikroapartamencie przeważają naturalne materiały takie jak drewno i beton oraz dominują klasyczne kolory: brązowy, szary, biały i czarny. – Drewno jest ciepłe i przyjemne. Z kolej szara, betonowa podłoga jest tłem dla całej reszty – twierdzi Małgorzata Komadowska.

Kompozycja kolorów stworzyła granicę pomiędzy strefami. Część kuchenną tworzy aneks z płytą grzewczą, lodówką, czajnikiem i innymi sprzętami. Jest nawet pralko-suszarka i mikrofalówka. Poszczególne elementy są niewielkie. Postawiono tu na minimalizm. Kuchnia została urządzona w ponadczasowej i eleganckiej biało-czarnej kolorystyce. Te same kolory dominują w łazience z kabiną prysznicową i umywalką.

Wielofunkcyjność i lokalizacja

Dużą zaletą tak urządzonego i wyposażonego mikroapartamentu jest wielofunkcyjność. Z powodzeniem może być wykorzystywany jako kawalerka, pokój hotelowy, pracownia, biuro lub stancja. To bezpieczna lokata kapitału dla inwestorów, którzy chcą zarabiać na wynajmie tuż przy ścisłym centrum Wrocławia. Świetna lokalizacja budynku realizowanego przez BY MADE zwiększa szansę na duże zyski.

Mikroapartamenty powstają w sercu zachodniej strefy biznesu, kilka przystanków tramwajem od Rynku czy Placu Grunwaldzkiego i zaledwie 900m od największego w okolicy kompleksu biurowego Business Garden. Takie położenie znacznie zwiększa szansę na znalezienie potencjalnych najemców – zauważa Ewa Skibińska. – W naszych mikroapartamentach mogą zamieszkać pracownicy pobliskich biurowców, osoby na delegacjach, studenci okolicznych uczelni czy turyści szukający znakomitej bazy wypadowej do zwiedzania Wrocławia – wymienia. Lokale tego typu nadają się do wynajmu na długi, średni i krótki termin. Szacowana rentowność inwestycji to 7% netto w skali roku. Mikroapartamenty wielkości 18,5 mkw., których w budynku jest najwięcej, kosztują 231 tys. zł netto z wykończeniem pod klucz.

Wszystkie mikroapartamenty będą urządzone w podobnym stylu co gotowy lokal. Ich wielkość waha się od 16 do 30 mkw. W budynku znajdzie się też recepcja, strefa do co-workingu, restauracja i taras widokowy na dachu. Przed obiektem powstaną miejsca postojowe. Projekt architektoniczny wykonali architekci z pracowni  AP Szczepaniak – eksperci w dziedzinie projektowania mikroapartamentów od 2013 roku. Budowa Legnickiej potrwa do końca 2021 roku.

Źródło: BY MADE.

ID Logistics stawia na rozwój standardu jakości CID w centrach dystrybucyjnych

Magazyn ID Logistics_2

ID Logistics, wiodący dostawca usług logistycznych specjalizujący się w dedykowanej logistyce kontraktowej, w odpowiedzi na wyzwania biznesowe rozszerza zakres audytowania Wewnętrznego Standardu Jakości i wprowadza nową wersję CID 7.1. Teraz sprawdzane będą nie tylko procesy operacyjno-magazynowe i realizacja usług, ale także najnowsze procedury związane z bezpieczeństwem i organizacją pracy w centrach dystrybucyjnych. Przygotowana została też specjalna wersja CID Light, która ma wspierać proces wdrożenia zobowiązań systemu w nowo uruchamianych magazynach.

Wewnętrzny Standard Jakości CID po raz pierwszy został wdrożony w magazynach zarządzanych przez Grupę ID Logistics w 2015 roku. Corocznie jest aktualizowany i dostosowywany do nowych potrzeb rynkowych, tak aby wspierać rozwój firmy w kluczowych obszarach biznesowych.

CID 7.1. Zmiany w odpowiedzi na nowe wyzwania biznesowe

W tym roku zakres audytów Wewnętrznego Standardu Jakości CID 7.1 został rozszerzony o trzy obszary. Pierwszy z nich dotyczy wdrożenia i stosowania procedur związanych z zarządzaniem magazynem w czasie pandemii COVID-19 oraz potencjalnych, innych tego typu zagrożeń. ID Logistics zarządza magazynami największych sieci handlowych i firm FMCG, zapewnienie ich sprawnego funkcjonowania ma więc kluczowe znaczenie. W procesie certyfikacji uwzględniono procedury ochrony zdrowia i życia pracowników, zachowanie ciągłości operacyjnej i pracy centrów dystrybucyjnych w oparciu o zalecenia administracyjne i prawne oraz potrzeby klientów. Wskazane zostały też nowe ryzyka operacyjne związane z działaniem magazynów podczas stanów zagrożenia epidemicznego.

Kolejna zmiana wiąże się z realizowanym w magazynach ID Logistics projektem iDeliver.

– iDeliver jest autorskim projektem ID Logistics, opartym na metodologii Lean. Składa się z kilku etapów. Po pierwsze standaryzacji poprzez odpowiednie śledzenie kluczowych wskaźników, efektywnego sposobu zarządzania i współpracy zespołów oraz podejściem 5S*. Po drugie pełnego wykorzystania narzędzi i umiejętności zespołów operacyjnych w szczególności w obszarze zarządzania zapasem oraz przepływami wewnątrz magazynowymi. Po trzecie optymalizacji procesów poprzez wykorzystanie wybranych metod – wyjaśnia Marcin Smoła, dyrektor operacyjny, ID Logistics.

iDeliver jest sztandarowym projektem ID Logistics, realizowanym przy współpracy ze specjalistami z Grupy ID Logistics z Francji. W ramach CID 7.1 audytorzy będą potwierdzać poziom realizacji kolejnych etapów wdrażania projektu.

Trzecia zmiana dotyczy procedury certyfikacji CID mającej za zadanie wesprzeć nowe magazyny, które dopiero przygotowują się do jego wdrożenia. W pierwszym półroczu tego roku operator uruchomił cztery nowoczesne centra dystrybucyjne, teraz planowane są kolejne otwarcia. Każdy nowy magazyn, zarządzany przez ID Logistics, musi zdobyć certyfikat Wewnętrznego Standardu Jakości CID w ciągu półtora roku od uruchomienia operacyjnego. Aby ułatwić przygotowania do wdrożenia bardzo restrykcyjnych wymagań, specjaliści ID Logistics opracowali CID Light – listę priorytetowych zobowiązań, które mają być wdrożone do 6 miesięcy od otwarcia magazynu. Pozwala ona na wcześniejsze monitorowanie stanu przygotowań, ułatwia też sprawdzenie jak przebiega wprowadzanie kluczowych punktów certyfikacji CID, związanych z różnymi obszarami pracy, m.in. określonymi procesami operacyjnymi.

– Wewnętrzny Standard Jakości CID jest certyfikacją „szytą na miarę”, pokazuje jak ważne jest dla nas dążenie do samodoskonalenia w kluczowych obszarach. Standaryzujemy procesy zarządzania magazynami, zgodnie z globalnymi normami, ale przy uwzględnieniu lokalnych warunków, potrzeb klientów i wymogów operacyjnych. Dzięki temu, że CID nie jest systemem zamkniętym, możemy go rozwijać tak, aby się jeszcze lepiej dostosowywać się i odpowiadać na potrzeby klientów oraz nowe wyzwania rynkowe – podkreśla Agata Głąbińska, menedżer ds. jakości, ID Logistics Polska.

Źródło: ID Logistics.

Grupa Santander i KUKE wspierają ekspansję Pesy na białoruskim rynku

image (2)
Ponad 32 mln euro otrzyma bydgoska Pesa za dostawę kolejnych trzech nowoczesnych pociągów na Białoruś w kontrakcie eksportowym ubezpieczanym i finansowanym przez KUKE i Grupę Santander.

Pesa kontynuuje dostawy taboru kolejowego na Białoruś w ramach kontraktu o wartości 65,1 mln euro na dostawę sześciu pojazdów 760M. To sześcioczłonowe spalinowe zespoły trakcyjne klasy biznes przeznaczone dla ruchu regionalnego. Nabywcą pociągów jest współpracująca z Kolejami Białoruskimi firma leasingowa należąca do białoruskiego banku państwowego, który jest jednocześnie gwarantem transakcji. Całość środków na sfinansowanie zakupu pociągów Pesy zapewnia białoruskiej stronie Grupa Santander. Z kolei KUKE, jako instytucja wspierająca, w imieniu skarbu państwa, polskich eksporterów, udziela ubezpieczenia 6-letniego kredytu, co chroni bank przed brakiem jego spłaty lub opóźnieniami w płatnościach w razie urzeczywistnienia się ryzyka handlowego lub politycznego.

– Grupa Santander jest światowym liderem w finansowaniach objętych ubezpieczeniem agencji wsparcia eksportu. Współpracujemy z tego typu agencjami z całego świata i finansujemy bardzo różnorodne projekty, jednak zawsze kluczową kwestią jest dla nas wsparcie jakie zapewniamy naszym klientom. Bardzo cieszy nas fakt, że poprzez udostępnienie produktów oferowanych przez Grupę Santander wsparliśmy sprzedaż eksportową Pesy. Dodatkowo jest to dla Grupy Santander szczególnie istotna transakcja pod względem obecności na nowym rynku, jakim jest dla nas Białoruś. Jesteśmy przekonani, że ten rok będzie owocny w podobne transakcje, w których Grupa Santander weźmie udział – komentuje Grzegorz Pojnar, menedżer trade finance w Pionie Bankowości Korporacyjnej i Inwestycyjnej Santander Bank Polska S.A.

Sfinalizowana właśnie umowa jest kolejną – po zrealizowanych w latach 2013, 2016 i 2019 – transakcją ubezpieczoną przez KUKE na dostawy pojazdów szynowych Pesy na Białoruś.

– Schemat transakcji pozostaje niezmienny, co oznacza, że doskonale sprawdza się w praktyce i jest korzystny dla wszystkich stron, biorąc pod uwagę strukturę transakcji, jak i koszt finansowania. Warto podkreślić, że ubezpieczone w poprzednich latach dostawy realizowane przez Pesę sfinansowane zostały kredytami udzielonymi przez różne krajowe instytucje, udowadniając, że Białoruś to atrakcyjny i perspektywiczny rynek tak dla banków, jak i producenta – podkreśla Krzysztof Kwaterski z Departamentu Ubezpieczeń i Współpracy Międzynarodowej KUKE.

Najnowsza dostawa, w której finansowanie zaangażowane są KUKE i Grupa Santander, obejmuje dostawę trzech pojazdów.

– Transakcja ta jest doskonałym przykładem kompleksowej realizacji dostawy produktów na jeden z rynków Europy Wschodniej, realizowanej przez polskiego producenta. Wspólne działanie kilku podmiotów obejmuje cały proces – począwszy od projektu, przez produkcję do dostawy finalnego produktu łącznie z jego finansowaniem. Dzięki zaangażowaniu KUKE i Grupy Santander, Pesa ma możliwość zarówno wzmacniania swojej pozycji, jak i rozszerzenia oferty o instrumenty finansowe. Efektem jest nie tylko ta transakcja, ale również, przynoszące obopólne korzyści, budowanie trwałych relacji z zagranicznymi partnerami, otwierające możliwości kolejnych kontraktów w przyszłości – wskazuje Dariusz Skotnicki, Dyrektor Sprzedaży Rynku Wschodniego Pesa Bydgoszcz S.A.

Na białoruskim rynku KUKE ubezpieczała w tym roku m.in. kontrakt polskiej spółki Trasko Inwest na budowę centrum handlowego o wartości 49 mln euro. W najbliższym czasie podobne inwestycje na wschodnich rynkach planują ze wsparciem KUKE również inne firmy budowlane.

mat.pras.

Skumulowany podatek od nieruchomości

Adam Ziębicki
Pierwsza tarcza antykryzysowa pozwoliła przedsiębiorstwom na chwilę oddechu finansowego. Jednak już wkrótce trzeba będzie zapłacić skumulowany podatek.

Rozwiązania, wprowadzone przez rząd podczas pandemii, pozwalały na ratowanie sytuacji finansowej przedsiębiorstw na różny sposób. Jednym z możliwych działań było całkowite zwolnienie z podatku od nieruchomości za część 2020 roku. Drugim mechanizmem było przedłużenie terminów płatności podatku od nieruchomości (płatnych w kwietniu, maju i czerwcu 2020 r.), jednak nie później niż do 30 września 2020 r.
W konsekwencji oznacza to, że do 30 września 2020 r. przedsiębiorcy, którzy skorzystali z instytucji fakultatywnego zwolnienia z podatku od nieruchomości, zobowiązani są zapłacić skumulowany podatek łącznie za cztery miesiące.

Nie ma wątpliwości, że wprowadzone rozwiązania w znacznym stopniu pomogły przedsiębiorcom. W szczególności dotyczy to instytucji fakultatywnego zwolnienia z podatku od nieruchomości za część roku 2020. W przypadku odroczenia terminu płatności tego podatku, wprowadzone rozwiązanie, choć o ile teoretycznie jest dobre, to wobec nieustających negatywnych skutków ekonomicznych pandemii, zapłata skumulowanego  podatku dla części przedsiębiorców może okazać się poważnym utrudnieniem w funkcjonowaniu

– komentuje Adam Ziębicki, aplikant adwokacki z Kancelarii Chałas i Wspólnicy.

W przypadku firm, których sytuacja finansowa w dalszym ciągu stoi pod znakiem zapytania, przewidziano możliwość skorzystania z ulgi podatkowej. Tacy przedsiębiorcy będą jednak zobowiązani do złożenia wniosku w tym przedmiocie i do wykazania, ze ulga jest uzasadniona ważnym interesem firmy lub interesem publicznym.

Przedsiębiorcy mogą również wnioskować o dalsze odroczenie terminu płatności podatku. Skuteczność takiego wniosku zależy jednak od organu gminy. Wobec nadwyrężonej gospodarki i osłabienia finansów publicznych, istnieje ryzyko, że takie wnioski będą rozpatrywane negatywnie

– dodaje Adam Ziębicki.

Autor: Adam Ziębicki, aplikant adwokacki z Kancelarii Chałas i Wspólnicy.

Czas na second home

Tarasy Bałtyku_zewnetrzne2 (1)
Mimo sytuacji wywołanej koronawirusem, polski rynek second home nabiera tempa. Co więcej, pandemia dla wielu osób jest dodatkową motywacją, żeby kupić własny, wakacyjny apartament nad morzem. Inwestycje second home to nie tylko atrakcyjne miejsce na bezpieczne i spokojne wakacje, ale też dobra lokata kapitału.

Dlaczego second home?

Motywów zakupu drugiego domu jest przynajmniej kilka. Najbardziej popularnym jest wypoczynek i wspólne spędzanie wakacji lub weekend break z rodziną i przyjaciółmi. Część Polaków kupuje też second home z myślą o planowanej emeryturze. Po uwolnieniu się z obowiązków zawodowych, mogą wyprowadzić się do wymarzonego miejsca blisko natury i tam realizować swoje pasje. Są też osoby, które łączą prywatne użytkowanie drugiego domu z jego wynajmem, zarabiając na tym.

Dla wielu second home to już nie tyle drugie, co alternatywne lub nawet ważniejsze miejsce do mieszkania, znacznie podnoszące komfort życia. Lockdown wywołany pandemią koronawirusa dodatkowo wzmocnił tęsknotę za bliskością natury, własnym ogrodem lub atrakcyjnym tarasem z widokiem. Przestawienie trybu pracy na tzw. home office pokazało jak ważna jest odpowiednia przestrzeń w mieszkaniu, która pozwala wszystkim domownikom na swobodną realizację codziennych obowiązków i aktywności. Dodatkowo, zagrożenie wywołane epidemią zachęciło Polaków do poszukiwania bezpiecznych opcji wakacyjnych w kraju. Second home jest rozwiązaniem na tego typu bolączki, ponieważ nie tylko pozwala przenieść się do atrakcyjnie położonego miejsca tylko dla nas, gdzie możemy odpocząć, ale daje też dodatkową przestrzeń do pracy i realizacji pasji. Dobrze wybrany drugi dom może łączyć wszystkie te funkcje. Przykładem takiej multifunkcjonalnej inwestycji są Tarasy Bałtyku w Gdańsku. Nowoczesny apartamentowiec jest budowany w sercu miasta, a równocześnie blisko natury – nadmorskiej plaży i Parku Reagana ze ścieżkami spacerowymi i rowerowymi. Szybko można dostać się stąd zarówno do centrum biznesowego, jak i Starego Miasta, kina czy teatru. Dostępne w budynku prywatne atrakcje, jak salon fitness czy sauny pozwalają zrelaksować się o dowolnej porze dnia.

Dla kogo second home?

Jak pokazują analizy, posiadanie drugiego domu jest domeną małżeństw bez dzieci oraz rodzin. Częściej na zakup second home decydują się też mieszkańcy miast, zwłaszcza największych ośrodków, powyżej 500 tysięcy osób. Zmęczenie szybkim tempem życia powoduje chęć ucieczki do miejsca, gdzie w krajobrazie dominuje natura, a powietrze jest czyste i zdrowe. Wśród nabywców second home dominują też przedsiębiorcy i managerowie. To właśnie oni bardzo często poszukują komfortowego miejsca do odpoczynku od pracy, a przy tym posiadają odpowiednie środki finansowe do zakupu tego typu inwestycji. Do tego często dochodzi wiedza na temat rynku i świadomość, że nieruchomości to obecnie jedna z najlepszych i najbardziej stabilnych form inwestycji. Dobrze widać to porównując dane z poprzednich kryzysów. Podczas ostatniej recesji inwestorzy najwięcej stracili na ropie naftowej – aż ok. 75%. Indeks WIG w ciągu zaledwie 2 lat odnotował spadek rzędu 70%. Wartości srebra i globalnego rynku akcji zmalały o 55%, a polskiego złotego – o 15%. Tymczasem, w 2009 roku inwestorzy stracili na nieruchomościach najwyżej 8%. Warto też dodać, że wynik ten uwzględnia zarówno segment nieruchomości ekonomicznych, popularnych, jak i premium. Ten ostatni jest najbardziej odporny na wahania rynku.

Gdzie second home?

Rynek second home w Polsce przez ostatnia lata bardzo ewoluował. Popularne dacze nad jeziorem coraz częściej zastępują luksusowe apartamenty z pełną infrastrakturą i udogodnieniami. Wciąż najważniejszym elementem second home i gwarantem jego atrakcyjności jest lokalizacja. Polacy najchętniej kupują apartamenty w swoim kraju, jak np. Amerykanie, Włosi, Brazylijczycy czy Francuzi. Jesteśmy pod tym względem przeciwieństwem Belgów, którzy w zdecydowanej większości (87%) poszukują drugiego domu za granicą. W naszym państwie najczęściej kupowane są wakacyjne nieruchomości w górach bądź nad morzem. Jak pokazują dane, wyższy zysk z inwestycji daje ta druga opcja.

Jednym z istotnych warunków przy zakupie second home jest też dostępność. Drugi dom powinien być miejscem, do którego można szybko przenieść się na weekend, nie marnując za dużo czasu na dojazdy. Dobrym rozwiązaniem będzie więc świetnie skomunikowane Trójmiasto. Zamiast obleganych kurortów na Półwyspie Helskim, do których co roku prowadzą kilkugodzinne korki, lepiej rozważyć całoroczne miejscowości położone bliżej metropolii trójmiejskiej, a równie malownicze, np. Puck.

Kolejnym istotnym elementem second home jest oferta rekreacyjna, a więc możliwości spędzania czasu wolnego. To następny argument przemawiający za Trójmiastem. Nie ma nad polskim morzem ośrodka, który dorównałby metropolii trójmiejskiej ofertą rozrywkową, kulturalną, sportową i biznesową. Co ważne, ta rozwinięta infrastruktura w tym wypadku łączy się z czystym powietrzem i bogatymi walorami naturalnymi – zarówno w postaci nadmorskich plaż, jak i parków, ścieżek rowerowych, lasów i pobliskich jezior. Odpowiedni second home powinien mieć też szereg własnych udogodnień. Warto inwestować we wspomniane już apartamenty premium, które dają nie tylko gwarancję najwyższej jakości wykończenia, ale też liczne dodatki, jak prywatny fitness, sauny czy strefę relaksu. Tego typu nieruchomości dają większe szanse na zysk.

Ostatni czynnik, ale nie mniej ważny to tzw. „one milion dolar view”. Określeniem tym branża nieruchomości nazywa widok za oknem, który przekona nawet największych sceptyków, że mieszkanie jest wyjątkowe. Może to być krajobraz wybrzeża morskiego, lasów czy atrakcyjna panorama miasta. To niezastąpiony walor, który uatrakcyjnia drugi dom, ale też znacznie podnosi jego wartość i czyni go ponadczasową inwestycją. Tego typu widoki w Gdańsku oferują wspomniane Tarasy Bałtyku. Bryła apartamentowca została zaprojektowana tak, by każdy z mieszkańców mógł podziwiać ze swojego mieszkania morze, morenowe wzgórza lub panoramę miasta. Do takiego second home chce się wracać co weekend.

materiał prasowy

Radosław Wiśniewski zaangażuje się w rozwój Top Secret

TS_K_20200122_2283_m
Główny akcjonariusz oraz członek Rady Nadzorczej Redanu zamierza zainwestować prywatne środki w finansowanie nowych kolekcji Top Secret. Zabezpieczeniem będzie przejęcie kontroli nad spółką zależną zarządzającą sprzedażą w sklepach tradycyjnych i online. Redan podpisał z Radosławem Wiśniewskim w tym zakresie list intencyjny w celu określenia szczegółów możliwej współpracy. W celu dokonania transakcji konieczne będzie również uzyskanie zgody UOKiK.

Redan podpisał z Radosławem Wiśniewskim, założycielem, członkiem Rady Nadzorczej i większościowym akcjonariuszem  (ma 45,8% głosów na WZA) list intencyjny dotyczący wzajemnej współpracy stron i przejęcia przez niego 100% udziałów spółki zależnej Top Secret sp. z o.o.

„Naszym głównym celem jest dalszy rozwój marki Top Secret. Dla zapewnienia bezpiecznego działania sieci modowej konieczne jest jednak jej dofinansowanie. Ze względu na aktualną sytuację rynkową związaną z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2, nie jest realne pozyskanie finansowania ani poprzez zwiększenie zadłużenia finansowego, ani przez emisję akcji. Nie kwalifikujemy się również do wsparcia w postaci instrumentów preferencyjnych w ramach tzw. tarcz antykryzysowych. W takiej sytuacji Radek Wiśniewski postanowił udzielić wsparcia finansowego Top Secret” – powiedział Bogusz Kruszyński, Prezes Zarządu Redan.

„Z każdym kolejnym tygodniem po okresie zamknięcia z powodu epidemii koronawirusa, sprzedaż w sklepach Top Secret systematycznie rośnie, szybko zbliżając się do poziomów z 2019 roku. Oceniam, że potwierdza to, iż wyciągnęliśmy właściwe wnioski z wyników 2019 r. i odpowiednio zmodyfikowaliśmy kolekcję, tak aby cieszyła się ona zainteresowaniem klientów Top Secret. Oznacza to, że mamy właściwy model biznesowy, także na obecne trudne czasy” – mówi Radosław Wiśniewski, który zobowiązał się do udostępnienia środków na sfinansowanie zakupu nowej kolekcji marki Top Secret do wysokości 10 mln zł. Dla zapewnienia bezpieczeństwa tych środków główny akcjonariusz oczekuje jednak pełnej kontroli nad kanałami dystrybucji tak, aby w negatywnym scenariuszu, móc odzyskać zaangażowane środki w toku sprzedaży towarów po cenach detalicznych, a nie w ramach hurtowej wyprzedaży. W związku z tym Radosław Wiśniewski oczekuje przejęcia kontroli nad udziałami Top Secret sp. z o.o., która prowadzi sprzedaż w sklepach off- i on-line w Polsce.

Redan na bieżąco uczestniczy w operacjach gospodarczych marki Top Secret, prowadząc dla niej wszystkie operacje logistyczne, obsługę IT oraz w mniejszym zakresie wsparcie w zakresie usługi back-office. Radosław Wiśniewski deklaruje, że spółka Top Secret utrzyma współpracę z Redanem we wskazanych powyżej obszarach na niezmienionych zasadach, gdyż leży to w interesie samej spółki Top Secret.

W celu dokonania transakcji zbycia udziałów Top Secret sp. z o.o., Radosław Wiśniewski złoży w ciągu miesiąca wniosek o zgłoszenie zamiaru koncentracji do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Strony nie wykluczają możliwości odkupu przez Redan udziałów spółki zależnej w przyszłości.

Źródło: Redan.

VIP Lounge na lotnisku w Hamburgu stworzony przez BoConcept Business

BoConcept_ VIP lounge lotnisko w Hamburgu (3)

BoConcept od wielu dekad dowodzi swojego kunsztu we współpracy z biznesem. Nowym tego przykładem jest niedawno zrealizowany projekt pracowni BoConcept Hamburg am Fischmarkt: loża biznesowa dla portu lotniczego w Hamburgu.

Nowoczesność, jakość, design i styl – to znaki rozpoznawcze BoConcept nie tylko w prywatnych wnętrzach, lecz także w przypadku licznych zrealizowanych projektów biznesowych. Od niedawna klasyczny duński design BoConcept współtworzy również wyrafinowaną atmosferę nowego business room’u na lotnisku w Hamburgu, gotowy zachwycić gości z całego świata.

W otoczeniu ekskluzywnego designu: lotnisko w Hamburgu

Znajdujący się na drugiej kondygnacji, liczący 800 m2 business room w Terminalu 2 lotniska w Hamburgu oferuje nie tylko imponujący widok na panoramę płyty postojowej, lecz także wysokiej klasy obsługę dla każdego w otoczeniu ekskluzywnego designu. Goście mogą zajmować miejsca w różnych strefach saloniku według swojego uznania – i wykorzystać czas przed lotem lub po nim w stylowej atmosferze zgodnie ze swoimi potrzebami.

Na drugiej kondygnacji Terminalu 2 lotniska w Hamburgu rozpościera się loża biznesowa urządzona niedawno przez BoConcept, w której każdy – niezależnie od tego, jaką linią i klasą podróżuje – może przyjemnie spędzić czas podczas pobytu na lotnisku. W tym celu architekci wnętrz B2B z pracowni BoConcept Hamburg am Fischmarkt stworzyli zróżnicowane obszary utrzymane w ciepłych kolorach ziemi, wykorzystując materiały, które jednolicie wpisują się w nowoczesną, pełną rozmachu architekturę wypełnionych światłem pomieszczeń. Wzdłuż ogromnego okna – z widokiem na płytę postojową lotniska – stworzono przytulne strefy relaksu z wygodnymi fotelami, które zachęcają do odprężenia się przy drinku i rozkoszowania szczególnie czarowną atmosferą wieczoru. Liczne strefy relaksu zachęcają do odprężenia się przy drinku – z widokiem na panoramę płyty postojowej lotniska w Hamburgu. Kto pragnie wykorzystać czas spędzany na lotnisku w celu prowadzenia interesów lub odbycia spotkania, może zasiąść w komfortowym fotelu Adelaide przy kompleksowo wyposażonym stole barowym lub konferencyjnym Torino.

Obsługa VIP – ekskluzywny wstęp do powietrznej podróży

Na lotnisku w Hamburgu obsługa VIP i loża biznesowa to gwarancja bezstresowego pobytu w porcie lotniczym, do którego każdy – niezależnie od tego, jaką linią i w jakiej klasie podróżuje– może uzyskać dostęp.

Za 35 euro czas oczekiwania na boarding można przyjemnie spędzić w wyjątkowej atmosferze business room’u położonego w części lotniska o nazwie Airport Plaza. Międzynarodowa prasa, dobrze wyposażony bar, telewizja i dostęp do internetu – czego chcieć więcej? Ponadto goście mają do swojej dyspozycji bezpłatne prysznice, pomieszczenie do odpoczynku oraz odrębną, estetyczną palarnię.

Miłośnicy prawdziwego luksusu mogą dodatkowo skorzystać z oferty obsługi VIP, obejmującej całościowy pakiet udogodnień od przyjazdu na parking do zorganizowanej odprawy.

„Obsługa VIP na lotnisku w Hamburgu pozwala naszym gościom odzyskać czas, który w przeciwnym wypadku straciliby w kolejkach do odprawy albo podczas kontroli bezpieczeństwa” – tak Faik Bozdoga, Manager Lounge & VIP na lotnisku w Hamburgu, opisuje zalety ekskluzywnej oferty.

Tak zyskany czas goście mogą wykorzystać do pracy lub na przyjemności. Dodatkową korzyścią jest możliwość odprężenia się: nareszcie można choć na chwilę zapomnieć o stresie – VIP-owska obsługa lotniska w Hamburgu zajmie się bez wyjątku wszystkim”– dodaje Bozdoga.

Dwóch osobistych opiekunów pasażera VIP wita gościa i jednocześnie dyskretnie załatwia wszystkie formalności. Opiekun bierze na siebie odprawę bagażu i check-in, tymczasem gość zostaje przeprowadzony przez indywidualną kontrolę bezpieczeństwa bezpośrednio do stylowego prywatnego pomieszczenia z panoramicznym widokiem na płytę postojową. Opiekun nieustannie kontroluje czas. „Nasi goście mogą sami zdecydować, czy chcą wsiąść do samolotu jako pierwsi czy jako ostatni” -wyjaśnia Manager Lounge & VIP lotniska. Krótko przed odlotem opiekun przychodzi po gościa z kartą pokładową i osobiście odprowadza go do samolotu. Jeżeli maszyna stoi daleko, goście mogą do niej wygodnie dojechać luksusową limuzyną BMW 7.

Źródło: BoConcept.

Dorota Wysokińska-Kuzdra dołączyła do ULI Europe Executive Committee

Dorota Wysokińska-Kuzdra_1
Od 1 lipca 2020 roku, Dorota Wysokińska-Kuzdra, przewodnicząca ULI Poland, dołączyła do ULI Europe Executive Committee, kierującego pracami europejskiego oddziału najstarszej i największej, globalnej organizacji zrzeszającej ponad 45 tysięcy ekspertów w dziedzinie nieruchomości.

Dorota Wysokińska-Kuzdra stoi na czele ULI Poland od 2018 roku. Posiada ponad 20 lat doświadczenia w obszarze nieruchomości, finansów i bankowości. Oprócz kierowania polskim oddziałem ULI, na co dzień, jako senior partner, zarządza działem Corporate Finance CEE w Colliers International, doradzając klientom w zakresie finansowania dłużnego, finansowania mezzanine, pozyskiwania kapitału lub partnerów kapitałowych, a także wspierając procesy nabycia spółek lub ich wejścia na giełdę.

„Jestem podekscytowana moją nową rolą w ULI. Cieszę się, że w Polsce staliśmy się jedną z najbardziej aktywnych organizacji skupiających środowisko rynku nieruchomości, urbanistów i architektów oraz osoby, dla których po prostu liczy się jakość miejskiej przestrzeni, w której funkcjonują na co dzień. Nasze inicjatywy, takie jak ULI Poland Annual Conference – w tym roku w formule wirtualnej, cykl spotkań PLACES + SPACES czy wizyty studyjne oraz warsztaty dla środowiska branżowego i władz samorządowych, to wysoko ceniona platforma wymiany poglądów, odkrywania nowych trendów oraz networkingu. Jestem dumna, że będę mogła dzielić się polskimi doświadczeniami na arenie europejskiej” ­– mówi Dorota Wysokińska-Kuzdra.

Przed dołączeniem do Colliers International, Dorota Wysokińska-Kuzdra pełniła przez 11 lat funkcję starszego partnera w Griffin Real Estate, gdzie odpowiadała za zarządzanie i inwestycje grupy, a także za pierwszy w Polsce fundusz typu mezzanine. Współtworzyła platformę logistyczną, która jest współzarządzana przez Griffin. Wcześniej jako prezes zarządu Griffin Premium RE, pierwszej spółki typu REIT, z sukcesem wprowadziła ją na GPW w Warszawie. Była członkiem zespołu odpowiedzialnego za nabycie udziałów w Echo Investment SA, jednej z największych transakcji na polskim rynku nieruchomości, odpowiadając za proces due diligence oraz finansowanie nabycia. Przed dołączeniem do Griffin przez blisko 10 lat zajmowała stanowiska dyrektorskie w grupie HypoVereinsbank / UniCredit Group, a także w ich spółkach zależnych, nadzorując finansowanie nieruchomości, bankowość inwestycyjną i zarządczą w zakresie nieruchomości.

Dorota Wysokińska-Kuzdra jest absolwentką Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, Uniwersytetu w Kolonii i Uniwersytetu w Duisburgu-Essen w Niemczech.

mat.pras.

IMMOFINANZ: nowe osoby oraz awanse w strukturach firmy

biznesman
Nowe osoby oraz awanse w strukturach firmy IMMOFINANZ.

Karolina Mysińska – Maroszek, Community Manager  

Na stanowisku tym Karolina odpowiedzialna jest za kontynuację działań związanych z tworzeniem i rozwojem społeczności najemców myhive, która jest jednym z kluczowych elementów wyróżniających tę, istniejącą na rynku już ponad trzy lata, markę biurową. Funkcja ta bazuje m.in. na organizowaniu eventów i inicjatyw łączących najemców biurowych. Karolina wspiera także działania związane z wprowadzeniem w Polsce myhive 2.0 – czyli elastycznych rozwiązań biurowych IMMOFINANZ oraz budowanie świadomości marki. Karolina posiada pięcioletnie doświadczenie w obszarze komunikacji, wsparcia sprzedaży, eventów oraz CSR-u. Przed dołączeniem do zespołu IMMOFINANZ pracowała dla IPF Polska oraz TUiR InterRisk Vienna Insurance Group. Ukończyła Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, roczny program LL.M na Virije University Brussels oraz podyplomowo – zarządzanie projektami w Szkole Głównej Handlowej.

Piotr Strzyżewski, Technical Asset Manager

Piotr, na zajmowanym stanowisku odpowiada za kwestie techniczne związane z nieruchomościami biurowymi IMMOFINANZ, w tym szczególnie w kontekście należącej do firmy od lipca 2019 roku wieży Warsaw Spire. Piotr zdobył ponad pięcioletnie doświadczenie w technicznym zarządzaniu nieruchomościami, pracując wcześniej w Cushman & Wakefield oraz SPIE Polska. Do jego obowiązków należało m.in.: utrzymanie stanu technicznego nieruchomości, nadzór i koordynację usług FM oraz zarządzanie projektami CAPEX. Piotr jest członkiem Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego PLGBC. Jest absolwentem inżynierii środowiska na Politechnice Warszawskiej.

Aleksander Winogrodzki, Legal Counsel

Aleksander – aplikant adwokacki 3 roku Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie. Ukończył prawnicze studia magisterskie na Wydziale Prawa i Administracji oraz licencjackie w Centrum Europejskim na Uniwersytecie Warszawskim. Ukończył również z wyróżnieniem kurs prawa brytyjskiego i europejskiego w British Law Centre prowadzony pod auspicjami Uniwersytetu Cambridge. Swoją doświadczenie na rynku pracy zdobywał na stażach w butikowych jak i dużych polskich i międzynarodowych kancelariach prawnych. Od kilku lat zajmuje się obsługą prawną emisji dłużnych papierów wartościowych oraz transakcji nieruchomościowych i wewnętrzną obsługą prawną spółek jako prawnik in-house.

AWANSE:

Paweł Grzęda, Team Leader Legal

Paweł z IMMOFINANZ związany jest od 2016 roku. W tym czasie zajmował się bieżącym doradztwem prawnym dotyczącym nieruchomości biurowych i handlowych. Uczestniczył w komercjalizacjach centrów i parków handlowych, a ponadto przeprowadzał transakcje sprzedaży i kupna nieruchomości komercyjnych. Ponad 12 letnie doświadczenie w branży prawnej zdobywał pracując w sądzie administracyjnym, samorządowym kolegium odwoławczym oraz w kancelariach prawnych. Paweł ukończył studia na Wydziale Prawa na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, był stypendystą programu Erasmus na wydziale prawa Universidade da Coruña; oprócz aplikacji sądowej przy Sądzie Apelacyjny w Poznaniu. Ukończył także dwuletnie szkolenie zorganizowane przez Naczelny Sąd Administracyjny.

Paulina Rzepa, Asset Manager Retail

Paulina związana jest z IMMOFINANZ od 2018 roku. W tym czasie wspierała m.in. dział developmentu, przede wszystkim w zakresie projektów dotyczących portfela parków handlowych pod marką STOP SHOP. Marką tą opiekuje się także w ramach aktualnie zajmowanego stanowiska. Paulina była odpowiedzialna m.in. za ostatnią fazę przed otwarciem i samo otwarcie STOP SHOP Siedlce, tj.  największego parku handlowego firmy pod tym brandem w Polsce. Jest absolwentką studiów inżynieryjnych i magisterskich wydziału Geodezji i Kartografii na Politechnice Warszawskiej o specjalności kataster i gospodarka nieruchomościami. Ukończyła studia podyplomowe na Politechnice Warszawskiej z wyceny nieruchomości.

Piotr Latuszek, Senior Procurement Manager

W strukturach IMMOFINANZ pracuje od maja 2017 roku, od początku odpowiedzialny jest za kwestie zakupów dla całego portfela nieruchomości firmy w Polsce. Po awansie na stanowisko seniorskie dodatkowo prowadzi kompleksowo od strony zakupów wdrożenie myhive 2.0 – czyli elastycznych rozwiązań biurowych IMMOFINANZ, które niebawem będą oferowane na rynku. Posiada ośmioletnie doświadczenie w zakresie szeroko rozumianego procurementu, pracując na stanowiskach specjalisty ds. zakupów dla takich firm jak Eiffage Polska oraz Salini Impregilo. Jest absolwentem Politechniki Warszawskiej na kierunku zarządzania oraz administracji. Ukończył także studia podyplomowe menadżera zakupów w Szkole Głównej Handlowej.

 

IMMOFINANZ to firma z sektora nieruchomości komercyjnych, której działalność skupia się na obiektach handlowych oraz biurowych na siedmiu głównych europejskich rynkach, tj. w Austrii, Niemczech, Czechach, Słowacji, Węgrzech, Rumunii oraz Polsce. Podstawa działalności firmy obejmuje zarządzanie nieruchomościami oraz część deweloperską.

Źródło: IMMOFINANZ.

BTS w Gliwicach z BREEAM Very Good – proces certyfikacji 210 000 m kw. zakończony

Panattoni_Amazon Fulfillment Center Gliwice_low

Panattoni, lider rynku nieruchomości przemysłowych w Europie, zakończył proces certyfikacji metodą BREEAM 2016 New Construction na poziomie Very Good dla obiektu BTS Amazon w Gliwicach. Powierzchnia 210 000 m kw. została poddana wielokryterialnej ocenie osiągając bardzo dobre wyniki m.in. za systemy energetyczne i oszczędzania wody oraz za ekologię i zagospodarowanie terenu. Proces certyfikacji rozpoczął się już na etapie planowania inwestycji, a zakończył się w trzy miesiące po jej ukończeniu i był prowadzony pod czujnym okiem wykwalifikowanego ekologa.

Kiedy Panattoni dostarcza centrum logistyczne dla firmy Amazon, kilku rzeczy można być pewnym: najwyższej jakości, zaawansowanych rozwiązań technologicznych, imponujących rozmiarów oraz budowy zgodnej z zasadami zrównoważonego rozwoju. Nie inaczej było w przypadku obiektu BTS w Gliwicach o powierzchni 210 000 m kw. – największego w portfolio dewelopera. Mimo skali realizacji, Panattoni od razu rozpoczynając budowę, uruchomiło proces certyfikacji metodą Breeam 2016 New Construction: Commercial na poziomie Very Good. Pozytywny wynik udało się uzyskać pod koniec czerwca br. Inwestycja została zbadana w 10 kategoriach. Najwyższe oceny otrzymała za systemy wodne, energię oraz zagospodarowanie terenu i ekologię. W tych trzech kategoriach otrzymał ponad 70 % punktów (poziom „excellent”).

Deweloper ubiegając się o ocenę Very Good dla tak dużego obiektu, stworzył szereg rozwiązań zgodnych z ideą zrównoważonego rozwoju. W uzyskaniu pozytywnego wyniku znacznie pomogła stała konsultacja z wykwalifikowanym ekologiem. Określił on wartość ekologiczną terenu oraz przedstawił wytyczne ograniczające negatywny wpływ obiektu na zabudowany obszar. W raporcie końcowym specjalista zweryfikował liczbę gatunków zasadzonych roślin, realizację pozostałych zaleceń oraz przestrzeganie przez Generalnego Wykonawcę Polskich Norm dotyczących ekologii. Poza tym deweloper wprowadził szereg przyjaznych dla środowiska systemów podczas budowy i w już istniejącym budynku. W trakcie realizacji wdrożono restrykcyjne procedury sortowania, ponownego użycia i recyklingu odpadów budowlanych – co pozwoliło odzyskać i ponownie przetworzyć 85 procent z nich – a także poddano ścisłej kontroli wykorzystanie wody i energii. W już zrealizowanym obiekcie również zadbano o ograniczenie zużycia zasobów. Deweloper postawił m.in. na oświetlenie LED i energooszczędne windy z płynną regulacją prędkości oraz trybem stand-by, a także systemem regeneracji energii. W zmniejszeniu wykorzystania wody pomogły m.in. wbudowane specjalne urządzenia sanitarne w jadalniach, toaletach i umywalniach, a także zamontowane w budynku podwodomierze, kontrolujące zużycie.

Pozytywne zakończenie procesu certyfikacji komentuje Emilia DębowskaSustainability Manager w Panattoni: „ W ciągu ostatnich kilku lat staliśmy się liderem, pod kątem liczby certyfikowanych obiektów. Jednak dopiero zakończenie procesu dla budynku w Gliwicach pokazało nasze możliwości. Ponad 200 000 m kw. zielonej powierzchni to potwierdzenie ogromnego rozwoju jaki zrobiliśmy w realizowaniu ekologicznych magazynów i centrów logistycznych. Inwestycje jak ta, a także wprowadzona przez nas koncepcja „Go Earthwise with Panattoni” pozwalają nam stać się istotną częścią zielonej rewolucji w budownictwie. Liczymy, że dołączać będzie coraz więcej firm i wspólnie pozwolimy odetchnąć naszej planecie”.

Certyfikat BREEAM na poziomie Very Good dla obiektu BTS w Gliwicach doskonale wpisuje się w obecną politykę ekologiczną Panattoni.

mat.pras.

Rynek biurowy i magazynowy w centrum zainteresowania inwestorów

Paweł Nowakowski_Cresa
Według raportu firmy doradczej Cresa „Rynek inwestycyjny w Polsce w I poł. 2020 r.” wolumen transakcji inwestycyjnych na rynku nieruchomości komercyjnych wyniósł ponad 2,85 mld euro i był to drugi najwyższy wynik w historii. Głównymi motorami wzrostu były rynki biurowe i magazynowe, które łącznie wygenerowały nieco ponad 84% wolumenu. Wartość transakcji inwestycyjnych na rynku magazynowym wyniosła prawie 1,08 mld euro, czyli najwięcej w historii, natomiast w przypadku rynku biurowego osiągnęła prawie 1,33 mld euro i był to drugi najlepszy wynik w tym segmencie.

– Przed wybuchem pandemii COVID-19 przewidywaliśmy, że rynek inwestycyjny może ustanowić kolejny rekord. Pomimo historycznie wysokiego wyniku w pierwszej połowie roku, przewidujemy wyhamowanie aktywności inwestycyjnej w Polsce w drugim półroczu, a następnie szybkie odbicie w kolejnych 12 miesiącach – mówi Paweł Nowakowski, Dyrektor działu rynków kapitałowych Cresa Polska.

Wolumen inwestycyjny w pierwszej połowie bieżącego roku był o prawie 7% wyższy niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym. W pierwszej połowie 2020 roku odnotowano 52 transakcje o łącznej wartości ponad 2,85 mld euro. Dominującymi sektorami w pierwszym półroczu były rynki biurowy oraz magazynowy, które wygenerowały łącznie 2,41 mld euro wolumenu inwestycyjnego. Wartość transakcji inwestycyjnych na rynku handlowym wyniosła 0,45 mld euro, czyli prawie 16% wolumenu. Z uwagi na wyjątkowo trudną sytuację rynku hotelowego, którego działalność była zamrożona przez znaczną część pierwszego półrocza, nie sfinalizowano na nim żadnej transakcji.

– Dużym zainteresowaniem wśród inwestorów cieszy się w szczególności sektor magazynowy, w którym odnotowany wolumen przekroczył miliard euro, co jest rekordowym wynikiem dla tego sektora w pierwszym półroczu. Najbardziej atrakcyjne aktywa magazynowe oferują długoletnie umowy najmu, a dynamiczny rozwój branży e-commerce dodatkowo przyczynia się do wzrostu zainteresowania tą klasą aktywów wśród zarówno najemców, jak i inwestorów – dodaje Paweł Nowakowski.

Wysoki stopień aktywności wykazywał Savills Investment Management, który był kupującym w 3 transakcjach nieruchomości magazynowych o łącznej wartości ponad 290 mln euro. Do najbardziej aktywnych inwestorów w pierwszej połowie 2020 roku należała również spółka CPI Property Group, która zakupiła 5 budynków biurowych w Warszawie za prawie 230 mln euro. Warto również podkreślić transakcję sprzedaży 61,49% udziałów portfolio biurowego i handlowego GTC węgierskiemu inwestorowi Optima Investment za około 550 mln euro.

Jeżeli chodzi o wielkość transakcji, to podobnie jak w latach poprzednich, w których zazwyczaj dominowały transakcje w przedziale 50-100 mln euro, również w tym roku największy udział w wolumenie miały transakcje z tego przedziału i stanowiły one 34% całkowitego wolumenu. Nieznacznie mniejszy udział miały transakcje o wartości 100-200 mln euro (28% wolumenu).

– W połowie 2020 roku stopy kapitalizacji dla najlepszych budynków biurowych, zlokalizowanych w COB w Warszawie i z najemcami posiadającymi długie umowy najmu, kształtowały się na poziomie 4,5%. W przypadku nieruchomości magazynowych najbardziej atrakcyjne stopy kapitalizacji wynosiły 5,5% i dotyczyły obiektów typu BTS z pojedynczym najemcą i umowami najmu zawartymi na okres 10 lat lub dłużej. Stopy kapitalizacji dla nieruchomości handlowych osiągają poziom 5,0% i dotyczą głównie dominujących, wielkomiejskich centrów handlowych, które skutecznie adaptują się do zachodzących przemian demograficznych i zmieniających się nawyków konsumentów – podsumowuje Paweł Nowakowski, Dyrektor działu rynków kapitałowych Cresa Polska.

Źródło: Cresa Polska.

Firmy Kajima Properties oraz Savills IM Partnerami Strategicznymi

created by dji camera

Kajima Properties Europe, wiodący inwestor na rynku nieruchomości, deweloper i zarządca aktywów wraz z międzynarodowym menedżerem inwestycyjnym, firmą Savills Investment Management, zawarły strategiczne partnerstwo, finalizując transakcję przejęcia udziałów Panattoni Europe w parku logistycznym Łódź City VI o powierzchni 144 880 m2.

Partnerstwo pomiędzy spółkami Kajima i Savills Investment Management (Savills IM) będzie ukierunkowane na promocję europejskiego sektora logistycznego wśród inwestorów z Azji. Transakcja ta jest również wyrazem ponownego zaangażowania się spółki Kajima w rozwój zarządzanych przez nią aktywów logistycznych w tym regionie.

Dynamiczny rozwój sektora e-commerce, na który wpłynęła m. in. pandemia COVID-19 , napędza zapotrzebowanie na centra logistyczne i dystrybucyjne w Europie. Szczególnie widać to na przykładzie Polski, w której tylko w pierwszym kwartale 2020 r. wartość nabytych aktywów magazynowych wyniosła 1,46 mld euro. To wynik zbliżony do sumy aktywów przejętych w całym 2019 r. Ich łączna wartość równa była wówczas 1,48 mld euro. Według JLL, w minionym roku azjatycki kapitał stanowił około jednej trzeciej wolumenu transakcji na tym rynku.

Umowa zawarta pomiędzy Kajima i Savills IM stanowi kontynuację działalności deweloperskiej i inwestycyjnej tej pierwszej spółki w sektorze logistycznym w Europie. W styczniu 2020 r. Kajima sprzedała dwa obiekty przemysłowe w Komornikach k. Poznania oferujące 87 000 m2 powierzchni logistycznej. Nieruchomości stanowiły wówczas część portfela (obejmującego inwestycje o powierzchni 280 000 m2) nabytego przez klientów Savills IM. Poza granicami Polski, Kajima w maju tego roku ogłosiła zakup pierwszego parku magazynowego i logistycznego w Hiszpanii, a ostatnio nabyła także obiekt logistyczny w Rotterdamie.

„Kajima od ponad 4 lat aktywnie inwestuje w rozwój logistyki w Europie. Obecnie dążymy do tego, aby działalność w tym sektorze stała się jednym ze stałych elementów naszej długoterminowej strategii. Chcielibyśmy uzupełnić nasz portfel zróżnicowanymi aktywami logistycznymi, pozyskanymi w ramach partnerstwa z azjatyckimi inwestorami, którzy ze względu na stabilny zysk, coraz częściej poszukują możliwości inwestycyjnych w Europie. Zidentyfikowaliśmy już szereg obiektów, poprzez które moglibyśmy wzmacniać obecność Kajima w tym segmencie nieruchomości ” – mówi John Harcourt, Dyrektor Zarządzający, Kajima Properties Europe.

Jon Crossfield, Dyrektor ds. Partnerstw Strategicznych, Savills Investment Management, dodaje:  „Cieszymy się z nawiązania współpracy ze spółką Kajima w Europie. Mamy nadzieję, że na skutek tej transakcji oraz idącym w ślad za nią partnerstwie, wartości zarządzanych przez nas aktywów będą coraz wyższe. Savills IM w sektorze logistycznym działa w Europie już od kilku lat. Aktualnie zarządzamy aktywami wartymi ponad 4 mld euro. Jestem przekonany, że połączenie naszego doświadczenia na tym rynku z możliwościami Kajimy w zakresie tworzenia wysokiej jakości inwestycji w Europie Środkowo-Wschodniej i Zachodniej, stworzy naprawdę niezwykłe szanse dla naszych klientów.”

Podczas transakcji, doradcą spółki Kajima był Dentons. Savills IM wspierały natomiast firmy DLA Piper oraz Savills, a Panattoni – Greenberg Traurig.

materiał prasowy

Centrum handlowe VIVO! Lublin nie zwalnia tempa nawet w czasie pandemii i organizuje eventy na otwartej przestrzeni

VIVO_1228_Kino Letnie 02.07

VIVO! Lublin nie zwalnia tempa nawet w czasie pandemii. Centrum handlowe skutecznie wykorzystuje jeden ze swoich najciekawszych wyróżników – zielony dach – do organizowania eventów na otwartej przestrzeni. Do końca wakacji klienci VIVO! Lublin będą mieli niepowtarzalną okazję, aby spędzić kreatywny i bardzo aktywny czas na dachu obiektu. Wszystko za sprawą trwającego cyklu „Taras pełen atrakcji”, podczas którego na miłośników rozrywki na świeżym powietrzy czeka szereg zajęć i warsztatów. Odbywają się tu seanse filmowe, pokazy barmanów i iluzjonistów, sobotnie treningi pod okiem trenerów personalnych oraz rodzinne warsztaty. W tym sezonie wydarzenia zaplanowane są ze szczególnym uwzględnieniem kwestii bezpieczeństwa. Udział w zabawach zorganizowanych w ramach „Tarasu pełnego atrakcji” jest bezpłatny i nie wymaga wcześniejszej rezerwacji miejsc.                 

Do 30 sierpnia mieszkańcy Lublina i okolicznych miejscowości mogą wziąć udział w wydarzeniach przygotowanych przez centrum handlowe VIVO! w ramach wakacyjnego cyklu „Taras pełen atrakcji”. Na wszystkich zainteresowanych, na dachu obiektu, czekają m.in. projekcje filmowe, rozrywkowe pokazy barmańskie wraz z degustacją, zajęcia sportowe pod czujnym okiem profesjonalistów, a także niedzielne warsztaty kreatywne dla całych rodzin.     Szczegóły wakacyjnych aktywności na tarasie widokowym VIVO! Lublin znaleźć można na stronie internetowej vivo-lublin.pl oraz profilu Facebook.

Wszystkie wydarzenia odbędą się z uwzględnieniem aktualnej sytuacji epidemiologicznej w kraju i zaleceń Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Na miejscu zachowywane będą szczególne środki ostrożności – do dyspozycji gości pozostanie płyn do dezynfekcji rąk, a w czasie zajęć siedzących pomiędzy niespokrewnionymi uczestnikami utrzymana zostanie 2-metrowa, bezpieczna odległość.

Przypomnijmy, że ogólnodostępny taras odwiedzać można codziennie w godzinach otwarcia obiektu, w tym w niedziele niehandlowe. Znajduje się tu część wypoczynkowa, ławki, plac zabaw dla dzieci i zewnętrzna siłownia a także ścieżki z roślinnością na górnym poziomie.

mat.pras.

Otwarcie największego w Polsce sklepu Sinsay w Galerii Metropolia w Gdańsku Wrzeszczu


Galeria Metropolia już po raz czwarty w tym roku zaskakuje kolejnym nowym najemcą.
Na początku roku świętowaliśmy otwarcie jednej z największych w Trójmieście kręgielni – Centrum U7, pod koniec maja swoje otwarcie miał sklep Bike Moto Center, natomiast pod koniec czerwca Kinguin Esport Lounge.

Nadszedł czas na sklep, który znacznie wzmocni ofertę modową Galerii Metropolia. Będzie to Sinsay należący do firmy LPP.

Sinsay to marka, która od 2013 roku serwuje najnowsze trendy w najlepszych cenach. Poza modą dla nastolatek, która pozostaje w ich DNA, oferują ubrania i dodatki dla kobiet oraz mężczyzn, a także odzież dla dzieci pod szyldem Fox & Bunny. Całość uzupełniają akcesoria i elementy wyposażenia wnętrz z linii Home, która przypieczętowała  ich status, jako prężnie działającej marki lifestyle’owej.

Sinsay zajmie powierzchnię 2 tyś. mkw. i zlokalizowany będzie na pierwszym piętrze Galerii Metropolia, w sąsiedztwie sklepu KiK Textil.

Klientów oprócz ogromnej powierzchni sklepu z pewnością zaskoczy także nowoczesny  design i bogate wyposażenie salonu.
Na tak dużej powierzchni odwiedzający znajdą mocno wyeksponowane modowe kolekcje. Dodatkowo komfort robienia zakupów podniesie duża  liczba przymierzalni.

Otwarcie sklepu Sinsay w Galerii Metropolia zaplanowane jest na wrzesień 2020 r.

mat.pras.

Polskie magazyny notują wzrosty – jako jedyne w Europie

mikaPopyt brutto osiągnął 2,2 mln mkw. – to najlepszy wynik dla pierwszego półrocza w historii. Nowe umowy i ekspansje odpowiadały za prawie 1,7 mln mkw., co jest o 30% lepszym rezultatem r-d-r. Oznacza to, że jesteśmy jedynym krajem w Europie, który odnotował wzrost popytu netto.

Firma doradcza JLL podsumowała sytuację na rynku powierzchni magazynowo-przemysłowych w Polsce na koniec pierwszego półrocza 2020.

Popyt – rekordowe zainteresowanie najemców

Popyt brutto, który nie uwzględnia umów krótkoterminowych, osiągnął 2,2 mln mkw., co jest rekordowym rezultatem dla polskiego rynku magazynowego, jeśli chodzi o pierwszą połowę roku. Z kolei nowe umowy i ekspansje wyniosły o 30% więcej niż w pierwszym półroczu 2019, zamykając się wynikiem blisko 1,7 mln mkw. Daje nam to mocne drugie miejsce pod względem popytu netto i co więcej – oznacza, że jesteśmy jedynym europejskim rynkiem, który może mówić o wzroście zapotrzebowania na powierzchnię magazynową rok do roku. Tak doskonały wynik jest szczególnie istotny w czasach globalnej niepewności gospodarczej wywołanej przez pandemię,

komentuje Tomasz Mika, Dyrektor Działu Powierzchni Magazynowo-Przemysłowych JLL w Polsce.

Osiągnięcie tego rezultatu było możliwe dzięki wielu transakcjom na dużą skalę, które stanowiły ponad 50% całkowitego popytu netto. W pierwszej połowie roku odnotowano prawie 20 nowych umów najmu przekraczających 20 000 mkw. Jedną z nich był kontrakt na 200 000 mkw. podpisany przez wiodącego gracza z branży e-commerce.

Za ponad 50% popytu netto opowiadały okolice Warszawy, Górny Śląsk oraz Polska Centralna, a każdy z tych rynków przekroczył 200 000 mkw. wynajętej powierzchni magazynowej. Sześć największych nowych transakcji dotyczyło najemców reprezentujących sektor handlowy, w tym branżę e-commerce. W rezultacie handel odpowiadał za około 45% całkowitego popytu. Niewątpliwie taki wynik jest w dużej mierze zasługą dwóch umów najmu podpisanych przez jednego gracza e-commerce, który łącznie wynajął 270 000 mkw. w zaledwie jednym kwartale. Pozostałymi najbardziej widocznymi sektorami byli operatorzy logistyczni oraz sektor produkcji,

tłumaczy Maciej Kotowski, Konsultant w Dziale Badań Rynku i Doradztwa, JLL.

W pierwszej połowie roku zaobserwować można było znaczną liczbę umów krótkoterminowych, które opiewały na ponad 400 000 mkw. (nie są uwzględniane w ogólnych statystykach rynkowych JLL). Transakcje te dotyczyły głównie sieci handlowych, graczy FMCG i 3PL, którzy obecnie muszą sprostać zwiększonemu zapotrzebowaniu na produkty zamawiane online.

Podaż – o krok od 20 mln mkw. 

Od stycznia do końca czerwca na rynek dostarczono ponad 1 mln mkw. powierzchni, a w realizacji  pozostawało 1,8 mln mkw. Oznacza to, że Polska znajduje się na trzecim miejscu w Europie pod względem nowej podaży. Przed nami są tylko Holandia i Niemcy,

podkreśla Tomasz Mika.

Nowa podaż dotyczyła przede wszystkim okolic Warszawy (blisko 390 000 mkw.), Wrocławia (ok. 225 000 mkw.) oraz Górnego Śląska (prawie 195 000 mkw.). W sumie w tych trzech lokalizacjach w pierwszym półroczu 2020 dostarczono ok. 75% nowej powierzchni. Łączne zasoby magazynowe w Polsce to już prawie 20 mln mkw.

Największą aktywnością deweloperów charakteryzuje się aktualnie Górny Śląsk, gdzie buduje się prawie 400 000 mkw. Na kolejnych miejscach znajdują się okolice Warszawy, Trójmiasto i Wrocław. Co ważne, więcej niż 60% powierzchni w budowie jest już zabezpieczona umowami najmów. Utrzymujący się trend spadkowy udziału powierzchni budowanej spekulacyjnie można tłumaczyć nie tylko pandemią, ale przede wszystkim bardzo wysokim popytem,

mówi Maciej Kotowski.

Rynek inwestycyjny również z rekordem

Transakcje inwestycyjne w sektorze powierzchni magazynowych mogą mówić o swoim najlepszym pierwszym półroczu w historii.

Na rynku sfinalizowano 20 transakcji o łącznej wartości prawie 1,2 miliarda euro. Oznacza to, że magazyny odpowiadały za prawie 40% całkowitego wolumenu inwestycji na rynku nieruchomości w pierwszym półroczu. Dodatkowo wartość transakcji w ciągu pierwszych sześciu miesięcy roku była wyższa niż jakikolwiek całoroczny wynik osiągnięty przed 2018 rokiem. Na tak dobry rezultat wpływ miały głównie duże transakcje portfelowe. Spodziewamy się, że druga połowa roku będzie równie intensywna,

komentuje Tomasz Puch, Dyrektor Działu Rynków Kapitałowych Nieruchomości Biurowych i Magazynowych, JLL.

Do największych transakcji w pierwszej połowie roku należała sprzedaż portfolio pięciu obiektów Panattoni do Savills Investment Management, parków dystrybucyjnych Hines do CGL, czy tzw. portfolio Maximus – sześciu nieruchomości zarządzanych przez Apollo – do GIC.
W pierwszym półroczu najbardziej aktywni byli inwestorzy azjatyccy, a szczególnie fundusze z Chin i Malezji. Ponadto, polski rynek magazynowy cieszył się dużym zainteresowaniem kupujących z Wielkiej Brytanii i USA.

Pustostany i czynsze

W pierwszym kwartale tego roku czynsze utrzymały się na dotychczasowym poziomie. Warszawa i inne lokalizacje miejskie pozostały najdroższymi rynkami. W Warszawie czynsze bazowe wahały się między 4,3 a 5,25 euro/mkw./miesiąc. Najbardziej atrakcyjne stawki oferowane były w pozamiejskich lokalizacjach w ramach Polski Centralnej (2,6-3,2 euro/mkw./miesiąc).
Średni współczynnik pustostanów w istniejących parkach wzrósł nieznacznie o 0,2% w porównaniu do końcówki 2019 roku i wynosi obecnie 7,8%.
Źródło: JLL.

Im więcej, tym lepiej? Maksymalizm we wnętrzach

Fot. Tom Kurek, Metropolo by Golden Tulip / materiał prasowy

Fot. Tom Kurek, Metropolo by Golden Tulip / materiał prasowy

Surowe, skandynawskie wnętrza powoli ustępują miejsca nasyconym, tętniącym wzorami i kolorami przestrzeniom, w których króluje maksymalizm. Eklektyczne połączenia, eksperymenty z kolorami i odważny dobór dodatków – to wizytówka stylu. Dlaczego tak dobrze sprawdza się w przestrzeniach publicznych?

Mieszanka stylów, barw i detali zawsze stanowi wyzwanie. Projekt wnętrz w takim stylu wymaga doświadczenia i dużej estetycznej wrażliwości. Mimo to, maksymalizm zyskuje coraz większą popularność, także w przestrzeniach publicznych. Odważny dobór kolorystyki, wzorów, ekstrawaganckie dodatki czy oświetlenie pozwalają wyróżnić się wśród konkurencji i przyciągają klientów zainteresowanych niebanalnymi rozwiązaniami.  Dlaczego architekci coraz częściej odchodzą od minimalizmu?

W realizacjach Tremend, często decydujemy się na eklektyzm i mieszankę różnych stylów – vintage, industrialnego czy klasyki. Przede wszystkim pozwala to wyróżnić dane miejsce na mapie miasta, zapisać się w pamięci odwiedzających. Ponadto, uważamy, że nasycone przestrzenie są bardziej energetyczne i po prostu się nie nudzą. Lubimy, gdy we wnętrzach pojawiają się rośliny, sztuka czy ornamenty. Te elementy i eksperymenty z łączeniem barw, form i faktur pozwalają zaskoczyć i zaintrygować Gości hotelu, restauracji czy biura – wyjaśnia architekt Magdalena Federowicz-Boule, prezes zarządu pracowni Tremend.

Let’s have some fun!

Maksymalizm to całkowite przeciwieństwo harmonijnego i uporządkowanego minimalizmu. Tu nie ma sztywnych reguł ani limitów. Można pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa, a wręcz jest to wskazane. Zabawa zestawieniami może przynieść nieoczekiwane pozytywny efekt, jednak warto pamiętać o tym, by wnętrze nie przytłaczało, a raczej inspirowało i dodawało energii osobom w nim przebywającym. Aby osiągnąć taki rezultat, warto się skupić na kilku podstawowych wzorach i kolorach.

Przeciwieństwa się przyciągają

Warto zaryzykować i połączyć ze sobą z pozoru niepasujące do siebie elementy. Świeże, niewyeksploatowane  zestawienia będą intrygować i dodadzą wnętrzu charakteru. Co więcej, pozwolą zbalansować budżet. Luksusowe oświetlenie bez obaw można połączyć z odnowionymi meblami vintage, a  dzieła sztuki wyeksponować na surowej, betonowej ścianie. Wystarczy otworzyć się na nowe rozwiązania i dać się ponieść twórczej energii. Efekt WOW! gwarantowany.

Źródło: Tremend.

WGN wyłącznym agentem sprzedaży kamienicy w centrum Bochni

DCIM142MEDIADJI_0012.JPG

WGN z Oddziałem w Tarnowie pośredniczy w sprzedaży atrakcyjnej kamienicy z 1911 roku. WGN jest wyłącznym agentem sprzedaży nieruchomości.

Przedmiotem sprzedaży jest kamienica położona w centrum Bochni w woj. małopolskim. Obiekt znajduje się na działce o powierzchni 694 metrów kw. Budynek o charakterze mieszkalnym składa się z jednej kondygnacji podziemnej i dwóch nadziemnych.
W chwili obecnej wydzielone są cztery niezależne mieszkania z odrębnymi wejściami, każde z nich posiada własną księgę wieczystą.
Powierzchnia mieszkań : 69,07 m2, 146,56 m2, 71,91 m2 + 66,12 m2 przynależności, 70,23 m2 + 78,66 m2 przynależności.
Do nieruchomości należy niewielki malowniczy ogród. Niewątpliwym atutem jest lokalizacja, kamienica wybudowana na wzgórzu z pięknymi widokami na miasto.

Cena ofertowa wynosi 1 290 000 złotych.

Rośnie zainteresowanie terminalami płatniczymi wśród firm

ibrahim-rifath-789914-unsplash

Rośnie zainteresowanie terminalami płatniczymi wśród firm. W Santander Bank Polska zniesienie abonamentu nawet na 24 miesiące i zdalny proces dostarczenia urządzenia

Santander Bank Polska, w porozumieniu z firmą Elavon, wprowadził całkowicie zdalny proces wnioskowania o nowe terminale płatnicze. Z urządzeń można korzystać bez abonamentu nawet przez 2 lata. Jest to odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie firm na terminale – ich sprzedaż w czerwcu br. wzrosła o 48% w porównaniu do czerwca do roku poprzedniego.

Rosnąca popularność terminali płatniczych w czasie pandemii

WHO zaleca, by ze względu na pandemię koronawirusa ograniczyć płatności gotówką. Przełożyło się to m.in. na znaczy wzrost zainteresowania firm terminalami płatniczymi. Z badania na zlecenie Mastercard wynika, że obecnie aż 90% płatności kartą w Polsce realizowanych jest zbliżeniowo. W 2019 r., od czerwca do grudnia, liczba terminali płatniczych wzrosła o 62 tys., co dało ostateczną liczbę ponad 772 tys. urządzeń na koniec 2019 r.1

W czasie obowiązywania restrykcji związanych z pandemią, od 15 marca do końca kwietnia br., niemal do zera spadły obroty w salonach kosmetycznych, fryzjerskich, w gabinetach lekarskich i stomatologicznych, a także w hotelach, restauracjach i wielkopowierzchniowych sklepach z odzieżą i obuwiem. W związku z tym, aby wesprzeć firmy, które nie realizowały żadnych transakcji w kwietniu i maju Santander Bank Polska zniósł dla nich opłaty za abonament, procesowanie transakcji i pakiet bezpieczeństwa.

Jednocześnie rosło zapotrzebowanie na terminale w sklepach spożywczych, restauracjach z dowozem, sklepach ogrodniczych czy w warsztatach samochodowych. Wynikało to z większego zainteresowania zakupami online, czy sprzedażą w tzw. okienku. Pięć najaktywniejszych branż, pod względem korzystania z terminali płatniczych w czasie pandemii, to kolejno: sklepy spożywcze specjalistyczne z żywnością eco i bio, restauracje z opcją „na wynos”, branża hotelowa i restauracje fast food.

Od początku maja, wraz kolejnymi fazami odmrażania gospodarki, Bank obserwuje w wielu sektorach stopniowy powrót do obrotów sprzed pandemii. Zauważalny jest też trend adaptowania się biznesu do nowej rzeczywistości.

Santander Bank Polska, wspólnie z firmą Elavon, wprowadził pakiet wsparcia dla przedsiębiorców. Między innymi anulowane zostały opłaty za korzystanie z terminali wobec wszystkich klientów, którym skutki Covid-19 dały się najbardziej we znaki. Pomagamy także naszym klientom zacząć przyjmować płatności przez internet i otworzyć ich pierwszy sklep internetowy. To wsparcie klientów jest dla nas obecnie priorytetem.

W gospodarce zaobserwować można dynamiczne odejście od obrotu gotówkowego na rzecz transakcji bezgotówkowych, które są o wiele bezpieczniejsze.  W samym tylko maju tego roku sprzedaż terminali była w naszym banku o 103% wyższa niż w roku poprzednim – mówi Piotr Termena zarządzający biznesem w banku.  

Zdalny i bezpieczny proces wnioskowania o terminal i zniesienie abonamentu nawet do 24 miesięcy

Santander Bank Polska w porozumieniu z Elavon uruchomił w pełni zdalny proces wnioskowania o terminal płatniczy. Można zamówić go za pomocą formularza kontaktowego lub telefonicznie pod numerem 1 9999. Kolejnym krokiem jest kontakt ze strony przedstawiciela Elavon i zdalna akceptacja umowy, która jest przesyłana mailem. Urządzenie jest dostarczane przesyłką kurierską. Ponadto, po jego otrzymaniu, odbywa się telefoniczne szkolenie z obsługi terminala.

Przedsiębiorstwa, które uczestniczą w programie Polska Bezgotówkowa, przez okres 12 miesięcy lub do osiągnięcia przez firmę 100 tys. zł obrotu nie będą płaciły prowizji od transakcji kartami na wszystkich terminalach. Łączny okres zwolnienia z miesięcznego abonamentu każdego terminala promocyjnego (lub terminali promocyjnych) objętego początkowo dofinansowaniem w ramach Programu może wynieść nawet do 24 miesięcy, w tym: 12 miesięcy finansowane przez Fundację Polska Bezgotówkowa, kolejne 6 miesięcy zwolnienia dla osób posiadających rachunek w Santander Bank Polska oraz dalsze zwolnienia w ramach dodatkowej promocji  „Dostałem Szóstkę VI”, dzięki której klienci nie zapłacą za abonament terminala (do 3 sztuk) przez kolejne 6 miesięcy trwania umowy.

Klienci, którzy nie przystąpili do programu Polska Bezgotówkowa, również mogą skorzystać z promocji na terminale Elavon, po spełnieniu odpowiednich warunków. W tym przypadku, istotny będzie wybór okresu trwania umowy (36 miesięcy) oraz wskazanie, jako rachunku do rozliczeń, konta w Santander Bank Polska. W tej wersji promocji klienci mogą zostać zwolnieni od obowiązku uiszczenia MMSC (minimalna miesięczna suma prowizji od transakcji kartą) oraz opłat PCI (standard bezpieczeństwa) przez okres 3 miesięcy od rozpoczęcia umowy, a z tytułu opłat (abonamentu) za korzystanie z terminali promocyjnych – nawet przez okres 12 miesięcy.

Promocje są ważne dla umów podpisanych do 31 października 2020.

W ofercie znajdują się urządzenia dopasowane do każdego typu działalności. Terminale mobilne są używane m.in. przez kierowców taksówek, handlowców, mobilne kawiarnie i food trucki. W sklepach, punktach usługowych i hotelach najpopularniejsze są terminale stacjonarne. Natomiast terminale przenośne znajdują zastosowanie w restauracjach i kawiarniach.

Organizatorem Programu jest Fundacja „Polska Bezgotówkowa”. Regulamin programu dostępny jest na stronie polskabezgotowkowa.pl. Dofinansowaniem są objęte terminale zaraportowane do Fundacji w latach 2018–2020.

 

Źródło: Grupa Santander Bank Polska S.A. 

Biura przechodzą proces adaptacji. Czego jeszcze możemy się spodziewać?

budynek komercyjny
Autorzy raportu „Rynek powierzchni biurowych w miastach regionalnych, At a Glance H1 2020”, opublikowanego przez BNP Paribas Real Estate Poland, zwracają uwagę, że drugi kwartał na ośmiu kluczowych rynkach stał pod znakiem odnawiania umów, które w analizowanym okresie stanowiły aż 59 proc. całego popytu. Czas między kwietniem a końcem czerwca pokazał, że kryzys zdrowotny wstrzymał sporą część decyzji najemców dotyczących procesów ekspansji czy też pozyskania nowej powierzchni biurowej. Chwilowe zamrożenie decyzyjności spowodowało, że nowe umowy odpowiadały za zaledwie 28 proc. popytu.

W ostatnich latach biura w regionach przyzwyczaiły nas, że wolumen umów podpisywanych na nowe powierzchnie w puli całego popytu waha się między 50 a 60 proc. Historycznie, rzadko spadał on poniżej 40 proc. Kryzys zdrowotny zweryfikował plany wielu firm. Część decyzji została zawieszona i przesunięta w czasie, część kontraktów jest w trakcie ponownej analizy czy renegocjacji. Duże znaczenie będzie teraz miała wnikliwa analiza pracy zdalnej, którą przeprowadzą najemcy samodzielnie lub przy współudziale firm doradczych

Klaudia Okoń, Konsultant, Dział Analiz Rynkowych & Doradztwa, BNP Paribas Real Estate Poland

Warto odnotować, że w całościowym popycie brutto w drugim kwartale 13 proc. przypadło na umowy, na mocy których najemcy dokonali bądź dokonają ekspansji na dodatkową powierzchnię. Eksperci z Działu Analiz Rynkowych i Doradztwa w BNP Paribas Real Estate Poland zwracają również uwagę na fakt, że w całym pierwszym półroczu 47 proc. popytu netto to powierzchnia w biurowcach będących w budowie albo w inwestycjach będących dopiero w przygotowaniu. Na taki wynik zapracował jednak przede wszystkim bardzo mocny pierwszy kwartał.

BPO kontra pandemia 

Rynek biurowy odczuł już pierwsze efekty kryzysu zdrowotnego i ekonomicznego, ale z oceną w średniej i dłuższej perspektywie trzeba jeszcze poczekać.  Są jednak branże, które na epidemii koronawirusa mogą skorzystać. To firmy zaliczane do tzw. branży nowoczesnych usług dla biznesu (BPO/SSC) oraz firmy technologiczne i IT.

W miastach regionalnych, szczególnie w Krakowie, ale także we Wrocławiu, Katowicach czy Łodzi firmy z branż BPO i IT widzą perspektywę rozwoju. Wykwalifikowane kadry, dużo talentów, biurowe zaplecze o wysokich standardach, efektywna infrastruktura i wysoka jakość życia. Ponadto okazało się, że w większości firmy te były i są w znacznym stopniu „koronawirusoodporne” i zachowały ciągłość pracy, a nie wszędzie home office okazał się sukcesem

Tomasz Skrzypek, Senior Consultant, Office Agency, BNP Paribas Real Estate Poland

Praca zdalna wymaga odpowiednich warunków lokalowych oraz dostępu do niezbędnej infrastruktury technologicznej – mobilnego sprzętu i stabilnego łącza internetowego. Lockdown i wprowadzone ograniczenia unaoczniły nieprzygotowanie do pracy w warunkach home office w Indiach, królestwie outsourcingu.

Pandemia może okazać się dla indyjskiego sektora outsourcingu czarnym łabędziem. Konsekwencją tych turbulencji mogą być aktywne poszukiwania przez największych globalnych graczy innych, niekoniecznie tańszych, ale z pewnością bezpieczniejszych i bardziej stabilnych lokalizacji. Jest duże prawdopodobieństwo, że polskie miasta regionalne znajdą się na liście wygranych tych biznesowych roszad

Tomasz Skrzypek, Senior Consultant, Office Agency, BNP Paribas Real Estate Poland

Najnowszy raport dotyczący biur w regionach pokazuje, że tylko w pierwszym półroczu firmy z sektora BPO/SSC podpisały umowy najmu na 139 tys. m kw. powierzchni biurowej. Co więcej, prawie połowa przypadła na Kraków.

Wirus nie dotknął deweloperów 

Pod koniec czerwca na placach budów w 8 największych miastach regionalnych powstawało 817 tys. m kw. powierzchni, co oznacza, że żadna z istotnych inwestycji nie została wstrzymana z powodu Covid-19. Eksperci z BNP Paribas Real Estate Poland szacują, że do końca roku oddanych zostanie ponad 270 tys. m kw. nowoczesnych biur. Niekwestionowanym liderem w kategorii „Obiekty w budowie” ponownie jest Kraków, w którym w realizacji jest około 228 tys. m kw. biur, z czego ok. 30% ma przyjąć najemców jeszcze w bieżącym roku.

Przed nami, mamy nadzieję, że tylko chwilowa konieczność organizacji pracy w nowej, wcześniej nieznanej rzeczywistości. Nie zakładam również, iż praca zdalna stanie się ogólnie przyjętym standardem, obejmującym całość zespołów. Miniony kwartał jest okresem wyjątkowym ze względu na lockdown. Dziś najważniejszą kwestią jest i będzie bezpieczny powrót pracowników do pracy. Patrząc długofalowo, chcąc spełnić nowe wymogi sanitarne i zapewnić dodatkową przestrzeń do pracy oraz spotkań czy też do poruszania się po biurze, większość firm poddaje analizie maksymalne wykorzystanie swojej przestrzeni. Wbrew obiegowym opiniom może okazać się, że będzie potrzebować jej więcej dla swojej organizacji

Mikołaj Laskowski, Head of Office Agency, BNP Paribas Real Estate Poland

Źródło: BNP Paribas Real Estate Poland.

Przepis na ekologiczny dom

Zatrzymywanie ciepła i maksymalne wykorzystanie odnawialnych źródeł energii – to najważniejsze funkcje ekologicznego domu. Ekoprzyjazny budynek to nie tylko oszczędności dla jego właściciela, ale też mniejsze obciążanie dla środowiska. Na początku 2021 roku w Polsce zaczną obwiązywać nowe przepisy budowlane dotyczące energooszczędności budynków. Czego nie powinniśmy w związku z tym przeoczyć?

Energooszczędność kojarzy nam się przede wszystkim z optymalizacją zużycia prądu i instalowaniem energooszczędnego oświetlenia. Tymczasem stanowi ono jedynie ok. 3-4% zużywanej energii. 70% wydatków domowych pochłania ogrzewanie i wentylacja. Możemy mieć na to wpływ zarówno podczas budowy nowego domu, jak i modernizując stary.

Nowe przepisy

Od początku przyszłego roku w Polsce będą obowiązywały znowelizowane przepisy budowlane. Maksymalne dopuszczalne wskaźniki zapotrzebowania na energię domów jednorodzinnych zostaną zaostrzone. To implementacja dyrektywy Parlamentu Europejskiego z 2010 roku, która dotyczy charakterystyki energetycznej budynków. Jej celem jest doprowadzenie do sytuacji, w której wszystkie nowo powstające domy będą pasywne, czyli pozwolą efektywniej zaoszczędzić energię. Zmiany dotyczą też starszego budownictwa, w którym na szeroką skalę wprowadzana jest wymiana starych kotłów, tzw. „kopciuchów” na „czystsze” źródła ciepła. Wymieniane są też nieszczelne okna, a budynki docieplane.

Ograniczenie zapotrzebowania nowych domów w energię pierwotną ma być realizowane przede wszystkim przez zastosowanie urządzeń, które pozyskują energię odnawialną. W nowych budynkach mamy zapomnieć o starych technologiach, zimnych oknach i spalaniu węgla na rzecz paneli słonecznych, rekuperacji i pomp ciepła – tłumaczy Paweł Świętochowski, kierownik ds. projektów społecznych i relacji biznesowych w Castorama Polska. – W budownictwie pasywnym, dom jest odpowiednio wyizolowany, a okna skonstruowane i rozmieszczone w taki sposób, by czerpały ciepło i zatrzymywały je w pomieszczeniach.

Ekologiczny, czyli oszczędny

W Polsce prawie 73% jednorodzinnych domów wymaga termomodernizacji. Poprawiając ich energetyczną efektywność, możemy zmniejszyć nasze zapotrzebowanie na energię o 69%. Budynki (domy, szkoły, instytucje), ze względu na niskie temperatury zimą potrzebują o 40% dłuższego i intensywniejszego ogrzewania niż np. we Francji. Według danych Eurostatu, nad Wisłą średnio wydajemy na ocieplenie swoich domów aż 10% swojego rocznego rodzinnego budżetu. Korzyści, jakie możemy mieć dzięki dobrej izolacji, poza oczywistymi finansowymi, to również ograniczenie ryzyka rozwoju pleśni i np. wyciszenie. Dla osób dbających o środowisko to też szansa na mieszkanie w domach przyjaznych ludziom i środowisku. Ponad 88% emisji pyłu zawieszonego PM10 jest związane z indywidualnym ogrzewaniem budynków[1].

Możliwości uzyskania dofinansowania

Poprawa efektywności energetycznej budynków nie musi być bardzo kosztowna. W Polsce możemy skorzystać z kilku programów wspierających nasze dążenie do życia i mieszkania w stylu Eko. Jednym z programów pozwalających na dofinansowanie inwestycji w energooszczędne domy jest „Czyste powietrze”. Właściciele jednorodzinnych domów mogą liczyć na aż 37 tys. zł dopłaty do wymiany zanieczyszczających powietrze starych pieców na „czystsze” źródła energii.

Innym źródłem wsparcia jest program „Mój prąd”. To dofinansowanie o wartości od 5 tys. zł na zakup i instalację paneli słonecznych. Dotacje dotyczą urządzeń wytwarzających od 2 do 10 kW mocy. Termin składania wniosków o to wsparcie mija 18 grudnia 2020 r.

Właściciele domów mogę też uzyskać dofinansowanie na gromadzenie deszczówki. 1 lipca ruszył nabór wniosków do programu „Moja woda”. Do tej pory złożono już wnioski pokrywające połowę przewidzianego na ten cel budżetu. Warto się pospieszyć z tą inwestycją. Beneficjenci programu mogą otrzymać do 5 tys. zł. na budowę zbiorników na deszczówkę i innych instalacji retencjonujących wody opadowe. To częściowa odpowiedź na dotkliwy problem suszy w Polsce. Program będzie realizowany do 2024 r.

Właściciele domów, w których jedynym źródłem ogrzewania jest piec na węgiel lub drewno mogą też skorzystać z Programu Ograniczania Niskiej Emisji, realizowany przez poszczególne samorządy. Dotyczy on m.in. instalacji pompy ciepła, ogrzewania gazowego lub olejowego. Można uzyskać dotację do połowy poniesionych kosztów.

Ekologia zaczyna się dzisiaj

O ekologiczne rozwiązania można zadbać tu i teraz. Oszczędzanie energii czy wody weszło już do mainstreamu i stało się stylem życia. Pierwszym krokiem, który pozwoli nam budować przyjazne środowisko domowe, będzie zmiana dotychczasowych przyzwyczajeń.

  • W miejscach, w których korzystamy z oświetlenia najdłużej tj. kuchnia czy pracownia, warto zamontować najbardziej energooszczędne urządzenia oświetlające. Zadbajmy też o to, aby światło było jak najlepiej dobrane do charakteru wykonywanych czynności (np. oświetlenie blatu, biurka, stołu). Warto wiedzieć, że od marca przyszłego roku oznaczenia urządzeń AGD „A +”, „A ++” i „A +++” zostaną zastąpione używaną wcześniej skalą A-G. To skutek decyzji Komisji Europejskiej, która przyjęła ostateczny format i identyfikację wizualną nowych etykiet efektywności energetycznej.
  • Starajmy się używać świata naturalnego np. poprzez zastosowanie luksferów, świetlików w dachu, drzwi z prześwietlonymi powierzchniami, niezasłanianie okien gęstymi firanami czy sprzętami,
  • Pomalujmy swoje ściany na jasne kolory, które odbijają światło i rozjaśniają wnętrze. Korzystnie jest malować na biało zwłaszcza ściany prostopadłe do powierzchni okien. Wybierajmy dobre farby przyjazne środowisku i domownikom.
  • Rozważmy montaż czujników ruchu i natężenia światła dopasowujące poziom oświetlenia do warunków panujących na zewnątrz. Oszczędności przynosi także zastosowanie regulatorów jasności światła. Tzw. ściemniacze zadbają także o odrobinę romantyzmu w naszym domu!

Do listy dobrych przyzwyczajeń warto dodać także mądre oszczędzanie wody. Gromadzenie i wykorzystywanie deszczówki, w domach wolnostojących będzie przyjazne naszym portfelom, tak jak zastosowanie w domach i mieszkaniach np. perlatorów. To niewielkie urządzenia montowane na bateriach zmniejszające jej zużycie.

  • Perlatory działają jak konta bankowe, odkładające na przyszłość po kilka groszy od każdej naszej transakcji. To wodooszczędna końcówka, nakładana na koniec wylewki kranu, która zmniejsza ilość wydostającej się przez nią wody. Nie sprawia utrudnień w korzystaniu z umywalki lub zlewu, a nawet zwiększa komfort poprzez przepuszczanie wody napełnionej powietrzem. Mogą występować w formie nakładki lub wbudowane w baterię.

Ogrodnikom przyda się kompostownik, czyli niewielki kosz, w którym gromadzi się nawóz wytwarzany z odpadów roślinnych. Można do niego wrzucić małe gałęzie, liście, kwiaty, ale również obierki po warzywach czy owocach. Wzbogacą później glebę w próchnicę, co więcej sprawią, że ziemia stanie się przewiewna i pulchna. Kompost jest bogatym źródłem materii organicznej i zarazem najtańszym materiałem do użyźniania gleby. W przeciwieństwie do obornika, nie stwarza zagrożenia przenawożenia lub zatrucia środowiska. Najlepsze kompostowniki to takie, które mają otwór w dolnej części kompostownika. Ułatwia on pobieranie materiału bez brudzenia rąk.

[1] Dane raportu „Polska ocieplona”, 2019 r. Dostęp: https://lepiejbezsmogu.pl/polskaocieplona/

 

Źródło: Castorama.

 

Mieszkania z rynku pierwotnego: III etap Osiedla Łomianki w sprzedaży

Osiedle Łomianki (1)

Firma ARIA Development rozpoczyna sprzedaż III etapu Osiedla Łomianki. Jego budowa rozpoczęła się w IV kwartale ub. roku, a przekazanie kluczy zaplanowano na II połowę przyszłego roku. Metraże lokali wynoszą od 36 do 102 m2. Ceny za m2 kształtują się od 5 275 zł do 7 200 zł.

Znakomita lokalizacja, rozwiązania smart i przystępne ceny to główne atuty Osiedla Łomianki. Przytulne i ekologiczne osiedle w bliskości Kampinoskiego Parku Narodowego, pół godziny do centrum Warszawy i 15 minut do stacji metra Młociny oraz wybrane mieszkania z antresolami i tarasami – tak w skrócie można scharakteryzować całość III-etapowego projektu Osiedle Łomianki. Sprzedaż I etapu została zakończona, a w II fazie inwestycji w ofercie pozostała jedynie niewielka pula lokali o większych metrażach.

Dzięki przemyślanej koncepcji architektonicznej mieszkania są przestronne, pokoje ustawne i funkcjonalne, a dobre doświetlenie zapewniają okna typu portfenetr. Lokale na parterze posiadają ogródki, wszystkie powyżej parteru-balkony, a na ostatnim trzecim piętrze-szerokie tarasy, gdzie zlokalizowano przestronne mieszkania z antresolami do własnej aranżacji. Udogodnieniem będą też ciche windy oraz przypisane miejsca parkingowe. Zielone i rozległe tereny rekreacyjne, a także plac zbaw dla najmłodszych mieszkańców zajmą centralną część osiedla.

ARIA Development na wszystkich przyszłych i obecnie realizowanym Osiedlu Łomianki, wprowadza kompleksowy pakiet inteligentnych i ekologicznych rozwiązań, składający się z systemu ARIA Eco Smart (sterowanie instalacjami wewnętrznymi każdego lokalu), paneli fotowoltaicznych (pozwalające znacząco obniżyć koszty zużycia energii elektrycznej części wspólnych) oraz na wybranych osiedlach – punktów ładowania samochodów elektrycznych. Komponenty pakietu są w podstawowym standardzie inwestycji i Klienci Osiedla Łomianki oraz przyszłych realizacji ARIA Development nie będą ponosić dodatkowych kosztów z nim związanych.

mat.pras.

Plantwear podsumowuje wyniki finansowe po II kwartale 2020 r. i zapowiada znaczące zwiększenie skali działalności

volkan-olmez-73767-unsplash

Plantwear, lider internetowej sprzedaży drewnianych akcesoriów lifestylowych, w II kwartale 2020 odnotował 2 181 tys. zł przychodów oraz 64 tys. zł straty netto. Wpływ na wyniki spółki w tym okresie miały niepewne nastroje konsumentów w początkowej fazie pandemii, a także nakłady inwestycyjne związane ze zwiększaniem skali biznesu. Spółka zapowiada realizację nowej strategii opartej na czterech filarach działalności.

W minionym kwartale spółka poniosła koszty związane z uruchomieniem platformy sprzedażowej Giftbay.pl, oferującej spersonalizowane prezenty oraz gadżety. Serwis spotkał się z dużym zainteresowaniem klientów – już w drugim miesiącu działalności, nowa marka wypracowała ponad 30 000zł przychodu. Wpływ na wyniki finansowe w omawianym okresie miał też zakup materiałów i półproduktów dla nowej linii biżuterii wykonanej z metali szlachetnych, a także doposażenie nowej nieruchomości.

Spółka zamierza skupić się na realizacji nowej strategii opartej na czterech filarach tj. dalszym poszerzaniu ofety flagowej marki Plantwear oraz rozwoju marek uzupełniających (Plantwear HOME oraz Plantwear KIDS). W planach jest także zwiększanie skali projektu Giftbay.pl i wprowadzanie na rynek nowych konceptów, a także dalsza ekspansja geograficzna.

 Jako specjaliści w dziedzinie sprzedaży internetowej przewidujemy, że ogólnoświatowy wzrost popularności kanałów e-commerce nie jest jedynie chwilowym trendem, ale fundamentalną zmianą nawyków zakupowych społeczeństwa. Sytuacja rynkowa nam sprzyja, a poczynione w ostatnim czasie inwestycje to ważny krok w kierunku znaczącego rozwoju naszej firmy – komentuje Wiktor Pyrzyk, prezes Plantwear.

Planowane działania  w obrębie marki Plantweaar to przede wszystkim systematyczne poszerzanie asortymentu i trafianie do nowych grup odbiorców. W opinii Wiktora Pyrzyka, w ciągu najbliższych 2-3 lat ta gałąź działalności ma potencjał do wzrostu skali o 100 proc. Kolejnym ważnym elementem mającym wpływ na rozwój biznesu jest dalsze rozwijanie marek uzupełniających – Plantwear HOME oraz Plantwear KIDS.

– Marki Plantwear HOME i Plantwear KIDS to koncepcje, które rozwijamy już od jakiegoś czasu, jednak do tej pory ograniczeniem był nasz zakład produkcyjny, który okazał się zbyt mały, aby w pełni wykorzystać potencjał tych projektów. Zwiększenie ich skali będzie możliwe wraz z przeprowadzką do nowej siedziby – dodaje Ewelina Bury, wiceprezes zarządu.

Plantwear przewiduje dalsze wzrosty sprzedaży na platformie Giftbay.pl, a docelowo w ciągu najbliższych dwóch lat zbliżenie się do obecnego poziomu sprzedaży produktów Plantwear. Platforma Giftbay będzie również funkcjonowała na rynkach zagranicznych. Obecnie trwają prace związane z jej tłumaczeniem na języki angielski i rumuński, które planowo mają zakończyć się we wrześniu 2020 r. W strategii rozwoju zarząd przewiduje również premierę kolejnego serwisu e-commerce, który nie jest ściśle powiązany z działalnością Plantwear. Prace powinny się zakończyć przed końcem 2020 roku.

Oprócz poszerzania oferty o nowe marki i produkty, spółka stawia na rozwój geograficzny. Marka Plantwear od marca dostępna jest od marca na Ukrainie, a wraz z początkiem lipca dostępna jest rzapowiada również w Ruminii. Spółka zapowiada premierę wszystkich marek na nowych rynkach, również przy wykorzystaniu nowych marketplace’ów takich jak np. Etsy czy Amazon.

Źródło: Plantwear.

Firma OTCF przedłuża umowę najmu w biurowcu Diamante Plaza w Krakowie

umowa

Firma OTCF przedłuża umowę najmu w biurowcu Diamante Plaza w Krakowie.
Umowa najmu dotyczy blisko 3000 m kw. powierzchni biurowej spełniającej najwyższe, międzynarodowe standardy. W Diamante Plaza zostały zastosowane nowoczesne rozwiązania technologiczne, które wpływają na jego atrakcyjność oraz niesłabnące zainteresowanie najemców.

OTCF to nie jedyna firma, która w ostatnim czasie podjęła decyzję o przedłużeniu umowy najmu w Diamante Plaza. Dwóch innych, dotychczasowych najemców podpisało umowy na łączną powierzchnię 640 m kw. Aktualnie trwają rozmowy na temat kolejnych przedłużeń najmu.

Przedłużenie umowy najmu przez dotychczasowych najemców to dla nas znak, że klienci są  zadowoleni ze współpracy z nami oraz świadczonych przez nas usług. Wierzymy, że podejmowane przez nas działania stwarzają w Diamante Plaza optymalne warunki dla rozwoju biznesu i cieszymy się, że kolejni najemcy decydują się pozostać w nim na dłużej

Tomasz Skrzypek, Senior Consultant, Dział Wynajmu Powierzchni Biurowych, BNP Paribas Real Estate Poland

BNP Paribas Real Estate Poland pełni rolę wyłącznego agenta Diamante Plaza od sierpnia 2017 roku. Przeprowadzony wówczas proces rekomercjalizacji powierzchni biurowych klasy A w całym budynku zakończył się sukcesem.
Diamante Plaza został oddany do użytkowania we wrześniu 2009 roku. Biznesowe sąsiedztwo oraz dogodny dostęp do infrastruktury miejskiej sprawiają, że jest to idealne miejsce dla rozwoju firm. Obiekt charakteryzuje się szerokim dostępem do infrastruktury miejskiej oraz dobrą komunikacją – w pobliżu znajdują się przystanki autobusowe i tramwajowe, a także ścieżka rowerowa, pozwalające na szybki dojazd do Centrum, Dworca Głównego i pobliskich dzielnic. Niedaleko usytuowana jest również stacja kolejowa Zabłocie.
Od początku roku właścicielem Diamante Plaza jest fundusz Catalyst Capital.

mat.pras.

Będzie pierwszy Vendo Park od Trei w Małopolsce

Trei Real Estate
Deweloper Trei Real Estate Poland zapowiada obiekt sieci Vendo Park w Oświęcimiu. Na nowo zakupionej działce o powierzchni zabudowy blisko 15 000 mkw. powstanie park handlowy z własnym parkingiem. Trei planuje zakończenie inwestycji w II kwartale 2021 roku. Pierwszym najemcą Vendo Parku w Oświecimiu jest supermarket Netto.

Przewidywana powierzchnia najmu Vendo Parku przy ul. Legionów w Oświęcimiu to około 5 300 mkw. Przestrzeń ta będzie zagospodarowana przez co najmniej siedmiu najemców z różnych branż. Na terenie obiektu powstanie parking liczący 116 miejsc postojowych. Obecnie deweloper wraz z architektami ze studia Plus 8 przygotowują projekt budowlany niezbędny do pozyskania pozwolenia na budowę.

Polacy coraz częściej wybierają małe obiekty handlowe, w których odpowiednio dobrany mix sklepów zaspokaja wiele potrzeb zakupowych w jednym miejscu. Rosnąca rola parków handlowych sprawia, że rozwój naszej sieci jest odpowiedzią na realne trendy rynku i naturalnym kierunkiem umacniania marki Vendo Park, którą doceniają klienci w całym kraju. Wciąż rozważamy nowe lokalizacje, stąd decyzja o zakupie działki w województwie małopolskim. Trwa proces komercjalizacji i rozmowy z markami zainteresowanymi wejściem na rynek oświęcimski. Jednocześnie przygotowujemy się do złożenia we wrześniu wniosku o pozwolenie na budowę, aby następnie wybrać generalnego wykonawcę inwestycji,

mówi Jacek Wesołowski, dyrektor zarządzający Trei Real Estate Poland.

Strategia rozwoju sieci Vendo Park w Polsce zakłada oddanie do użytku 6-7 obiektów handlowych rocznie. W tym roku otwarto już parki w Jaworze i Płocku, a plany Trei zakładają ponadto finalizację inwestycji w Solcu Kujawskim, Częstochowie, Zielonce, Łukowie i Władysławowie. Deweloper wciąż powiększa portfel gruntów pod kolejne projekty. W 2020 roku pozyskano działki w Szczecinie i Skarżysku-Kamiennej.
Międzynarodowa grupa Trei Real Estate, z siedzibą w Niemczech, rozwija sieć Vendo Parków w Polsce, Czechach i na Słowacji. Łącznie powstało już 27 obiektów, z czego aż 17 zlokalizowanych jest w naszym kraju. Trei Real Estate Poland zarządza łącznie 124 obiektami handlowymi w Polsce.
Źródło: Trei Real Estate.