Budownictwo mieszkaniowe w okresie styczeń-październik 2021 roku wg GUS

dan-gold-220226-unsplash
Główny Urząd Statystyczny (GUS) opracował raport pt. „Budownictwo mieszkaniowe w okresie styczeń-październik 2021 roku”.

Jak wynika z raportu opublikowanego przez GUS, w okresie od stycznia do końca października br. do użytkowania oddanych zostało więcej mieszkań niż rok wcześniej. Wzrostowi uległa także liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym. Wzrosła również liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto.
Według wstępnych danych GUS, w okresie od stycznia do października 2021 r. oddano do użytkowania 184,4 tys. mieszkań, tj. o 4,0% więcej niż przed rokiem.
Pełny raport dostępny jest na stronie internetowej GUS.

Czy podwyżki stóp procentowych odbiły się echem na rynku mieszkań?

Develia_Torunska Vita

Jaki wpływ na sprzedaż mieszkań mają podwyżki stóp procentowych? Czy spada zainteresowanie zakupem lokali w realizowanych projektach? Jaka część klientów deweloperów kupuje na kredyt? Czy mają teraz trudności z uzyskaniem finansowania? Sondę opracował serwis nieruchomości dompress.pl

 

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży w Develia S.A.

Druga podwyżka stóp procentowych nie powinna mieć na razie znaczącego wpływu na popyt na mieszkania. Oczywiście zmniejszy się zdolność kredytowa potencjalnych nabywców, ale raczej trudno się spodziewać, że zrezygnują z tego powodu z transakcji. W obawie przed dalszymi wzrostami cen prawdopodobnie zdecydują się na zakup tańszych nieruchomości, o mniejszej powierzchni lub położonych w innej lokalizacji.

Warto pamiętać, że do marca ubiegłego roku stopy procentowe znajdowały się na wyższym poziomie – ok. 1,5 proc., a mimo to do bankowych okienek ustawiały się długie kolejki chętnych. Wszystko zależeć więc będzie od tego, czy Rada Polityki Pieniężnej w walce z rosnącą inflacją zdecyduje się na dalsze podwyżki stóp. Popyt na mieszkania jednak tylko częściowo uzależniony jest od bankowego kredytu. W naszych inwestycjach z tej formy finansowania korzysta około połowy kupujących. Druga połowa to nabywcy gotówkowi, kupujący nieruchomości w calach inwestycyjnych, na wynajem czy choćby w celu ochrony własnych oszczędności przed inflacyjną utratą wartości. Przy realnej, ujemnej stopie procentowej, wynoszącej obecnie około -5,5 proc., kupno szybko zyskujących na wartości lokali mieszkalnych jeszcze długo będzie atrakcyjną opcją inwestycyjną.

Zbigniew Juroszek, prezes Atal

Na obecnym etapie nie spodziewamy się znaczącego wpływu podwyżki stóp procentowych na bieżącą sprzedaż. Działamy na siedmiu rynkach. W oparciu o swoje kanały sprzedaży nasze mieszkania trafiają głównie do klientów chcących zaspokoić cele mieszkaniowe. Nie sądzimy, żeby zmieniło się nastawienie tej części nabywców lokali. Poza tym, nieruchomości niezmiennie stanowią atrakcyjną formę lokowania kapitału, szczególnie gdy inflacja znajduje się na obecnym poziomie.

Bartosz Kuźniar, prezes zarządu Lokum Deweloper S.A.

Popyt na rynku nieruchomości utrzymuje się na wysokim poziomie. Generują go, zarówno klienci indywidualni, którzy realizują własne potrzeby mieszkaniowe, jak i inwestorzy poszukujący metod ochrony środków finansowych przed inflacją. Oczywiście podniesienie stóp procentowych nie jest korzystne dla części naszych klientów, gdyż może obniżyć ich zdolność kredytową, przez co mniej mieszkań z oferty jest dla nich dostępnych. Wyższe stopy procentowe oznaczają wzrost kosztów wytworzenia mieszkań, a co za tym idzie – podwyżkę cen w kolejnych kwartałach. Klienci, którzy śledzą sytuację na rynku nieruchomości reagują na bieżąco i nie czekając na dalsze podwyżki cen mieszkań oraz stóp procentowych dokonują zakupów już dziś.

Należy pamiętać, że stopy procentowe rosną z bardzo niskiego poziomu i w kontekście inwestycyjnym ich podniesienie nie będzie miało znaczącego wpływu na korzystniejsze oprocentowanie lokat. Aby lokaty stały się atrakcyjną alternatywą inwestycyjną rozważaną w kwestii lokowania kapitału, stopy procentowe musiałyby wzrosnąć do poziomu powyżej inflacji, co jest dzisiaj niemożliwe.

Udział klientów finansujących zakup mieszkania w oparciu o kredyt to około 70 proc. Po ostatnich decyzjach RPP, nie odnotowaliśmy trudności z uzyskaniem kredytu hipotecznego przez naszych klientów. Należy jednak wziąć pod uwagę, że nasza oferta to mieszkania o podwyższonym standardzie, skierowana głównie do lepiej sytuowanych nabywców.
Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Podwyżka stóp procentowych to jeden z czynników, które mogą wpływać na decyzje klientów, ale w praktyce kluczowa jest wysokość tej podwyżki i obowiązujący poziom stóp. Zgodnie z wyliczeniami ekspertów, miesięczna rata kredytu wzrośnie średnio o 130 zł. Oczywiście jest to różnica zauważalna, ale nie powinna zniechęcać kredytobiorców. Podwyżka stóp procentowych raczej nie spowoduje też przeniesienia zainteresowania inwestorów na lokaty. Wynika to z faktu, że inflacja osiągnęła stosunkowo wysoki pułap, więc oprocentowanie lokat, będących wciąż na relatywnie niskim poziomie, nie jest atrakcyjne. Nadal bardziej opłaca się inwestować w nieruchomości.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Nie spodziewamy się by osoby poszukujące mieszkań w celu zaspokojenia własnych potrzeb po podniesieniu stóp procentowych odkładały decyzje o zaciągnięciu kredytu. Równocześnie, od czasu rozpoczęcia pandemii obserwujemy nieustający wzrost zainteresowania zakupem mieszkań o większym metrażu. Obecna podwyżka, zdaniem ekspertów, oddziałuje raczej w strefie nastrojów, niż powoduje realną zmianę sytuacji nabywców mieszkań na własne potrzeby. Rata zaciągniętych kredytów hipotecznych wzrosła przeciętnie o kilkadziesiąt złotych, co często nie jest istotnym obciążeniem dla budżetu domowego. Większość kupujących to rodziny z dziećmi, które potrzebują dodatkowej przestrzeni do pracy lub nauki. Stąd na przykład szybciej sprzedają się mieszkania zlokalizowane w pobliżu Warszawy, w osiedlu Stacja Centrum w Pruszkowie, czy domy, które stawiamy w podwarszawskim osiedlu Villa Campina w pobliżu Puszczy Kampinoskiej.

Bartłomiej Mandryga, kierownik działu sprzedaży i marketingu PCG S.A.

Nie zauważyliśmy spadku sprzedaży spowodowanego podniesieniem stóp procentowych, co z pewnością wynika z nadal dużego deficytu mieszkań w Polsce i relatywnie niewielkiego wzrostu poziomu stóp. Klienci w dalszym ciągu widzą korzyści w inwestowaniu oszczędności w nieruchomości, które są pewnym sposobem ochrony wartości środków, przynoszącym większy zysk niż zamrożenie ich na lokatach bankowych.

Nie zauważyliśmy również spadku sprzedaży mieszkań kupowanych na kredyt. Wydłużony został natomiast czas uzyskania tego finansowania, co jest raczej spowodowane ilością procesowanych w bankach wniosków, a nie podwyżkami stóp. W naszej ocenie druga podwyżka stóp procentowych nadal jest tylko niewielką korektą, więc nie będzie miała znaczącego wpływu na dostępność kredytów. Poziom stóp jest wciąż niższy niż 2 lata temu.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Z pewnością dalszy i znaczący wzrost oprocentowania kredytów i lokat spowoduje zmianę decyzji części klientów zainteresowanych zakupami na kredyt czy inwestycyjnymi. Przy tak znaczącej dysproporcji pomiędzy popytem a podażą, nie przewidujemy jednak spadków sprzedaży. Możliwe jest natomiast niewielkie spowolnienie tempa wzrostu cen.

Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor Sprzedaży Ronson Development

Wysokość stóp procentowych jest tylko jednym z elementów, który ma wpływ na decyzje zakupowe na rynku nieruchomości. Jednak kolejne decyzje Rady Polityki Pieniężnej, jeśli nie przyniosły jeszcze mocnego obciążenia finansowego w zakresie wysokości rat kredytowych, to na pewno wywołały efekt psychologiczny. Obserwujemy, że klienci znacznie ostrożniej podchodzą do zakupów mieszkaniowych.

Popyt inwestycyjny mogłyby zmniejszyć dalsze, skokowe podwyżki, ale wciąż należy pamiętać, że wysokość stóp procentowych jest tylko jednym z czynników, który decyduje o zakupie mieszkania. Innymi są rosnące wynagrodzenia, stabilność pracy oraz zmniejszające się bezrobocie, a także bliskie Polakom przekonanie o bezpieczeństwie lokowania gotówki w nieruchomości.

Nasze statystyki sprzedażowe pokazują, że 60-70 proc. naszych klientów kupuje mieszkania na kredyt. Po pierwszej podwyżce stóp procentowych nie zauważyliśmy, żeby mieli kłopot z uzyskaniem finansowania, ale po drugiej podwyżce widzimy już takie trudności. Zarówno klienci, jak i banki działają ostrożnie i zachowawczo.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Każda podwyżka stóp procentowych wpływa na zdolność kredytową Polaków. Wszystko wskazuje też na to, że w najbliższym czasie dojedzie do kolejnych podwyżek. Takie są dziś oczekiwania ogromnej większości analityków rynkowych. I to chyba nie powinno zaskakiwać przy blisko 7-procentowej inflacji, najwyższej od 20 lat. Z drugiej jednak strony dziś stopa referencyjna NBP wynosi 1,25 proc., a przez ostatnie lata kształtowała się mniej więcej na poziomie 5 proc. Dwie dekady temu sięgała 15 proc. W tym kontekście dzisiejszy poziom stóp procentowych wciąż jest bardzo niski. Na tym przykładzie uświadamiamy naszym klientom, że oprocentowanie kredytów może się zmieniać, a co za tym idzie rata kredytu może rosnąć. Dziś w Polsce kredyty ze stałą stopą procentową praktycznie nie istnieją. Kupując mieszkanie trzeba bardzo dokładnie przeanalizować stan swoich finansów i zastanowić się, jak może to wyglądać w przyszłości. Jeśli nabywca w ten sposób podchodzi do zakupu mieszkania, wahania stóp procentowych nie będą miały znaczącego wpływu na jego decyzję.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg S.A.

Sądzimy, że w perspektywie roku podwyżka stóp procentowych nie wpłynie znacząco na popyt na mieszkania. W Polsce nadal brakuje kilku milionów mieszkań, a pandemia jeszcze wzmocniła potrzeby pod względem komfortowego miejsca zamieszkania, także w kontekście pracy zdalnej. Dlatego wygląda na to, że rynek nieruchomości mieszkaniowych uzyskał bardzo mocny impuls, który będzie trwalszy i bardziej długoterminowy niż inne efekty pandemii. Dodatkowo warunki makroekonomiczne, w tym niskie stopy procentowe, zachęcają do inwestowania w mieszkania.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Druga podwyżka stóp procentowych będzie miała marginalny wpływ na rynek. Podwyżki mogą przełożyć się na spadek liczby nabywców w krótkim okresie i w niewielkim stopniu. Bardziej będzie to wynikało z obaw konsumentów o zdolność kredytową, aniżeli z braku realnej możliwości uzyskania finansowania. Stopy procentowe są wciąż na niskim poziomie. Spora część naszych klientów korzysta z kredytu przy zakupie nieruchomości. Po pierwszej podwyżce stóp procentowych nie zauważyliśmy jednak większych problemów w pozyskiwaniu finansowania przez naszych kupujących.
Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Aria Development

Na kredyt kupuje u nas średnio blisko 50 procent klientów. W ostatnim czasie liczba transakcji gotówkowych zaczęła się nieco zmniejszać. Logika wskazuje, że podwyżka stóp nie przyczyni się do dalszego wzrostu liczby klientów, którzy będą korzystać z kredytu hipotecznego, bo będzie po prostu kilkanaście procent droższy. Przewidujemy lekkie spowolnienie sprzedaży.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Każda podwyżka stóp procentowych może mieć realny wpływ na rynek nieruchomości. Z pewnością w przypadku części nabywców zmniejszy się zdolność kredytowa. Do tego dochodzą jeszcze podwyżki cen mieszkań, spowodowane wysokimi cenami gruntów oraz kosztami realizacji inwestycji. W związku z tym niektórzy klienci będą zmuszeni do poszukiwania mieszkań w tańszych lokalizacjach niż pierwotnie zakładali. Popyt nadal jest silniejszy niż podaż, więc w najbliższym czasie nawet podwyżki stóp procentowych nie powinny tego zmienić.

 

Źródło: Dompress.pl

Inwestycja Ustronie Mokotów jako przykład rosnącego trendu budowania domów jednorodzinnych

Piotr Krajewski - Fotografia Architektury / Architectural Photography

Ustronie Mokotów stanowi dobry przykład osiedla domów jednorodzinnych. Projekt ten jest potwierdzeniem rosnącego trendu budowania domów jednorodzinnych przez deweloperów.

Od kilku lat na rynku nieruchomości obserwuje się trend, w ramach którego osoby poszukujące własnego lokum, coraz częściej decydują się na dom, zamiast mieszkania. Należy też wspomnieć o tym, że po okresie lockdownu wielu osobom zależy na własnym kawałku ogródka. Deweloperzy dostrzegają wzmożone zainteresowanie tego rodzaju budownictwem wśród kupujących. W odpowiedzi na nie coraz chętniej budują  osiedla domów jednorodzinnych. Dotychczas, powstawały one głównie na obrzeżach miast, jednak pojawiają się wyjątki – jak np. inwestycja Ustronie Mokotów zrealizowana przez SGI w świetnej lokalizacji, na warszawskich Siekierkach.

 
Ustronie Mokotów to idealne miejsce dla tych, którzy cenią sobie ciszę i spokój, ale nie chcą rezygnować z miejskich rozrywek. Położenie osiedla na warszawskich Siekierkach daje właśnie taką gwarancję. Każdy segment posiada 5 pokoi oraz ogród o wielkości do 180 m2 – co jest docenianym atutem inwestycji. Lockdown i brak możliwości swobodnego przebywania na świeżym powietrzu sprawił, że wzrosła liczba zapytań o mieszkania i domy z takimi rozwiązaniami. Chcieliśmy więc zapewnić przyszłym mieszkańcom Ustronia Mokotów ten komfort. Sukces osiedla pokazuje, że konsumenci są zainteresowani tego typu nieruchomościami. Mamy w planach kolejną inwestycję, w której będziemy budować domy o wysokim standardzie – mówi Robert Stachowiak, Prezes Zarządu SGI.

Czy małe mieszkania nadal są w centrum zainteresowania kupujących?

Develia_Centralna Park

Czy mieszkania o niewielkim metrażu to wciąż najszybciej sprzedające się lokale na rynku deweloperskim? W których inwestycjach można je kupić? W jakiej cenie? Jak długo trzeba czekać na odbiór kluczy? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży Develia S.A.

Mieszkania o małym metrażu, czyli kawalerki i kompaktowe lokale dwupokojowe do 45 m kw. powierzchni ze względu na niską cenę niezmiennie pozostają najgorętszym towarem na rynku mieszkaniowym. Zawsze sprzedawały się znakomicie, a teraz dodatkowo wzrósł na nie popyt inwestycyjny i błyskawicznie znikają z oferty, nabywane w celu wynajmu czy choćby ochrony kapitału przed inflacyjną utratą wartości. Tego typu nieruchomości projektujemy we wszystkich, naszych inwestycjach niezależnie od lokalizacji i standardu. Jak już wspomniałem, są one wykupywane w pierwszej kolejności, na wczesnym etapie prac budowlanych. Szczęśliwi nabywcy takich mieszkań na odbiór kluczy muszą więc czekać nawet dwa lata.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal S.A.

Lokale o małych metrażach, kawalerki i studia lub mieszkania dwupokojowe niezmiennie cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem nabywców. I choć obserwujemy zauważalną zmianę w potrzebach kupujących, którzy coraz częściej wybierają większe mieszkania, to co do zasady na lokale o małych metrażach jest największe zapotrzebowanie i sprzedają się one w pierwszej kolejności. Po części ma to związek z popytem inwestycyjnym. Inwestorzy decydują się głównie na zakup mieszkań o najmniejszych metrażach. Tego typu lokale są także odpowiedzią na potrzeby ludzi młodych i studentów.

W naszej, warszawskiej ofercie najmniejsze lokale są dostępne w projekcie Osiedle Poematu, gdzie za mieszkanie liczące 36 mkw. trzeba zapłacić nieco ponad 342 tys. zł. Na odbiór kluczy do niego będzie trzeba poczekać do pierwszego kwartału 2023 roku. We Wrocławiu kompaktowe mieszkania dostępne są w inwestycji Atal City Square. Lokal o powierzchni 33 mkw. można kupić za 405 tys. zł. Termin realizacji inwestycji to trzeci kw. 2022 roku. W Krakowie mieszkania o niewielkich metrażach kupić i w zasadzie od ręki odebrać można w inwestycji Apartamenty Przybyszewskiego 64, która niedawno uzyskała pozwolenie na użytkowanie. Dla przykładu lokal liczący 26 mkw. kosztuje 341 tys. zł. Kompaktowe metraże są w sprzedaży także na krakowskim osiedlu Atal Aleja Pokoju, gdzie za mieszkanie liczące 38 mkw. trzeba zapłacić 378 tys. zł i można je będzie odebrać w drugiej połowie 2022 roku.
Najmniejsze metraże w aglomeracji śląskiej dostępne są w katowickim osiedlu Francuska Park, za 26 mkw. trzeba zapłacić 242 tys. zł, a 31 mkw. to koszt 285 tys. zł. Zakończenie realizacji tego etapu osiedla przewidujemy na czerwiec 2023 roku.
W Poznaniu mieszkania o małych mieszkaniach są w sprzedaży jedynie w osiedlu Zacisze Marcelin – lokal ok. 26 mkw. w cenie 235 tys. zł czy 38 mkw. za 315 tys. zł. Odbiór kluczy będzie możliwy w drugiej połowie 2023 roku. Klientów poszukujących kompaktowych mieszkań w Łodzi zainteresuje oferta osiedla Atal Aura, gdzie dostępne są jeszcze kawalerki, np. ok. 31 mkw. za 232 tys. zł oraz lokale dwupokojowe o metrażu 42 mkw. za 308 tys. zł. Termin ukończenia inwestycji to trzeci kw. 2023 roku.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg S.A.

W naszych inwestycjach w Warszawie można kupić jednopokojowe mieszkanie o powierzchni od 27 mkw. w cenie od 11 400zł/mkw. Termin odbioru zależy od etapu inwestycji. Czas realizacji to okres do 2 lat.
Także w Gdańsku nieduże mieszkania sprzedają się bardzo szybko. W naszych gdańskich projektach można kupić jednopokojowe mieszkania o metrażu od 25 mkw. w kwocie od 7400 zł/mkw. Termin odbioru kluczy zależy od inwestycji. Znaczna część mieszkań będzie gotowa w przyszłym roku.

Karolina Bronszewska, członek zarządu, dyrektor marketingu i innowacji Ronson Development

Bardzo popularnym produktem są obecnie kompaktowe mieszkania o metrażu około 40 mkw., co pokazuje, że w dobie pandemii wielu klientów stawia na zakupy inwestycyjne. W naszym portfolio takie mieszkania można kupić w warszawskich projektach Miasto moje, Ursus Centralny oraz Wilanów Tulip. Te najbardziej kompaktowe, dwupokojowe mieszkania o metrażu od 39 mkw., w cenie od 10 tys. zł za mkw. są dostępne w Mieście moim na Białołęce.
W pozostałych miastach małe mieszkania oferujemy w projektach Viva Jagodno we Wrocławiu, Nowe Warzymice w Szczecinie oraz Grunwaldzka 240 w Poznaniu. Czas oczekiwania na mieszkanie o małym metrażu jest taki sam jak na duży lokal. Wszystko zależy od długości trwania procedur administracyjnych i pracy generalnego wykonawcy. Zwykle to okres od 1,5 do 2,5 roku.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Mieszkania o mniejszym metrażu cieszą się nieustannie dużym zainteresowaniem. Obecnie najszybciej sprzedają się lokale jedno lub dwupokojowe. Wiele z nich jest formą inwestowania oszczędności. Równie istotny jak cena jest funkcjonalny układ mieszkania, liczba pokoi, lokalizacja osiedla oraz dodatkowe udogodnienia w inwestycji. Z tego względu zauważamy również duży popyt na mieszkania unikalne, np. z bardzo dużymi ogrodami lub tarasami. Ogólna sytuacja na rynku nieruchomości, niska oferta i duże zainteresowanie sprawiają, że szybko sprzedają się także mieszkania większe, trzy i czteropokojowe.
W naszej ofercie mniejsze mieszkania dostępne są m.in. w inwestycjach Żeromskiego 7 w Gdyni, VILDA Unique w Poznaniu oraz warszawskiej NOVÉLII Bemowo. W przypadku Gdyni i Poznania nowe projekty to doskonałe propozycje inwestycyjne.
Nasza premierowa inwestycja w Trójmieście – Żeromskiego 7 to 77 mieszkań. Część z nich to kawalerki, których metraż waha się od 26 mkw. do 33 mkw. Dostępne są także kawalerki z antresolą o łącznej powierzchni do 51 mkw. Przykładowo mieszkanie jednopokojowe wielkości 26 mkw. kosztuje 627 tys. zł. Termin ukończenia tej inwestycji to czwarty kwartał 2023 roku.
W Warszawie natomiast wybudujemy projekt NOVÉLIA Bemowo. Kompaktowością wyróżniają się w nim mniejsze mieszkania dwupokojowe, których metraże zaczynają się od 35 mkw. Ceny mieszkań zaczynają się od 10 900 zł/ mkw., a średnia cena wynosi 13 400 zł/mkw. Najtańszy lokal o powierzchni 37 mkw., z ogródkiem, kosztuje 482,9 tys. zł. NOVÉLIA Bemowo będzie gotowa
w pierwszym kwartale 2024 roku.
W centrum Poznania wybudujemy kameralny projekt VILDA Unique. W budynku znajdzie się tylko 69 mieszkań, w tym 38 lokali typu studio, o powierzchni od 29 mkw. do 46 mkw. Ceny mieszkań zaczynają się od 10 400 zł/mkw. Przykładowo kawalerka o powierzchni 29 mkw. kosztuje 374,2 tys. zł. Termin zakończenia budowy inwestycji to trzeci kwartał 2023 roku.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

W wieżowcu Bliska Wola Tower w Warszawie zostały nam już ostatnie dwupokojowe mieszkania. Można je kupić w cenie od 13 tys. za mkw. Zakończenie budowy ma nastąpić jeszcze w tym roku. W inwestycji Osiedle Horizon w Gdańsku, której przedsprzedaż rozpoczęliśmy w styczniu tego roku powstanie 629 mieszkań, z czego 393 to lokale małe, jedno i dwupokojowe o powierzchniach od 26 do 37 mkw., które niezmiennie cieszą się największym zainteresowaniem klientów. Obecnie są dostępne mieszkania o metrażu od 35 m kw. Średnia cena za mkw. wynosi ok. 10 tys. zł. Inwestycja będzie gotowa za dwa lata.
W Osiedlu Kościuszki w Chorzowie, w pierwszym etapie, który właśnie trafił do przedsprzedaży, w dwóch budynkach powstanie 110 mieszkań. W tym projekcie dostępne są lokale o metrażach od 28 mkw. w podwyższonym standardzie z balkonami i przynależącymi komórkami lokatorskimi. Kompaktowe mieszkanie o metrażu 31 mkw. kosztuje 8 100 zł za mkw., za mniejsze o powierzchni 27 mkw. trzeba zapłacić 8 700 zł za mkw. Zakończenie budowy nastąpi w pierwszym półroczu 2023 roku.

Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży Lokum Deweloper S.A.

Mieszkania o niewielkim metrażu cieszą się dużym zainteresowaniem od momentu uruchomienia sprzedaży danej inwestycji. Mniejsza powierzchnia skutkuje niższą ceną, za jaką można nabyć lokal, dzięki czemu są dostępne zarówno dla kupujących swoje pierwsze lokum, jak i dla inwestorów. W zależności od specyfiki osiedla ilość kompaktowych mieszkań jest różna, jednak na etapie projektowania zawsze staramy się uwzględnić ich odpowiednią liczbę do szacowanego zainteresowania w danej lokalizacji.
Aktualnie mieszkania o powierzchni mniejszej niż 40 mkw. możemy znaleźć we Wrocławiu na osiedlach Lokum Porto, Lokum Verde oraz Lokum Vena, zaś w Krakowie na wszystkich naszych inwestycjach, tj. Lokum Vista, Lokum Siesta oraz Lokum Salsa. Ceny rozpoczynają się niewiele powyżej 300 tys. zł. Oczekiwanie na odbiór kluczy do wymarzonego lokum jest różne, w zależności od wybranego osiedla. W ofercie znajdziemy zarówno mieszkania gotowe lub gotowe w perspektywie 3 miesięcy, jak i takie, które będą przekazywane pod koniec przyszłego roku.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Według naszych obserwacji lokale o małym metrażu nadal cieszą się największym powodzeniem, szczególnie w nowych inwestycjach, które są wprowadzane do oferty. Obecnie tego typu lokale o metrażu od 18 mkw. można kupić w naszej inwestycji Metro Park na warszawskich Bielanach, o powierzchni od 26 mkw. w projekcie Warszawski Świt III na Targówku oraz Nadwiślańska Kaskada na Białołęce o wielkości od 35 mkw. Wybierając najmniejsze powierzchnie klienci muszą z reguły dłużej czekać na odbiór kluczy, nawet do dwóch lat.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

W naszych inwestycjach obserwujemy niezmiennie rosnący popyt na większe mieszkania, przystosowanie pod rodziny, dlatego w naszych inwestycjach utrzymywany jest podział 40 proc. mieszkań trzy i czteropokojowych oraz 60 proc. mieszkań dwupokojowych. Średnie metraże na naszych osiedlach dla mieszkań dwupokojowych to 40 mkw., trzypokojowych – 57 mkw., a dla czteropokojowych 80 mkw., które umożliwiają rodzinom najlepsze zagospodarowanie przestrzeni lokali.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Nadal obserwujemy na rynku trend kupowania małych apartamentów. W ofercie mamy aktualnie mieszkania o niewielkim metrażu w kilku inwestycjach. Dwa projekty realizowane na gdańskiej Wyspie Sobieszewskiej. To Villa Neptun, w której oferujemy apartamenty o powierzchni od 38 mkw. do 43 mkw. z terminem odbioru do 28. lutego 2022 roku oraz inwestycja Lazur Park z dostępnymi mieszkaniami o metrażu 27 mkw. i terminem odbioru do 31. stycznia 2022 roku.
W gdańskim osiedlu Neo Jasień dysponujemy mieszkaniami o powierzchni od 35 mkw. do 61 mkw. w średniej cenie ok. 9,9 tys. zł/mkw. z planowanym odbiorem do 30. listopada 2022 roku. W drugim etapie Osiedla Pastelowego dostępne są jeszcze mieszkania o powierzchni od 34 mkw. do 62 mkw. w średniej cenie ok. 8,6 tys. zł/ mkw. brutto z przewidywanym terminem odbioru do 31 grudnia 2022 roku.
W Osiedlu Kociewskim powstającym w Rokitkach koło Tczewa można kupić mieszkania o powierzchni od 28 mkw. do 55 mkw., których średnia cena wynosi ok. 6,6 tys. zł brutto /mkw. Odbiór mieszkań w tej inwestycji odbędzie się do 31 marca 2022 roku.
W projekcie Trimare realizowanym w Sztutowie z apartamentami o metrażach od 28 mkw. do 49 mkw. średnia cena lokali wynosi 12,6 tys. zł/ mkw., a planowany termin odbioru wyznaczony został do 31.03.2023 roku.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

Aby być precyzyjnym, należy powiedzieć, że w naszym przypadku najszybciej sprzedającymi się mieszkaniami są te, które przy danej powierzchni mają najwięcej pokojów. A zatem trzypokojowe mieszkania o powierzchni ok. 60 mkw. czy dwupokojowe o metrażu poniżej 42 mkw. to takie lokale, o które dostajemy najwięcej zapytań ofertowych. Ma to swoje odzwierciedlenie w strukturze mieszkań. Zarówno w przypadku ST_ART Piątkowo, jak i FIQUS Marcelin lokale dwupokojowe mają największy udział w ofercie.
W inwestycji ST_ART Piątkowo w 15-piętrowym wieżowcu dostępne są mieszkania o powierzchni 60 mkw. w cenie ok. 485 tys. zł., a w projekcie FIQUS Marcelin – dwupokojowe lokale o powierzchni 40 mkw. w cenie od 311 tys. zł. Do odbioru będą najszybciej mieszkania w ST_ART Piątkowo, gdzie przekazanie kluczy właścicielom jest planowane na przełom roku.

Marcin Michalec, CEO Okam

W inwestycji Central House zlokalizowanej w biurowej części warszawskiego Mokotowa oferujemy lokale o powierzchni od 26 mkw. w cenie 13 tys.-14 tys. zł za mkw. Projekt, którego zakończenie planowane jest na koniec 2022 roku skierowany jest w dużej mierze do młodych osób, jak również do tych, które pragną zainwestować posiadany kapitał czy oszczędności w lokal na wynajem. Najmniejsze lokale o metrażu do 40 mkw. cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Z naszych obserwacji wynika, że lokale kompaktowe pozostają nadal niezwykle atrakcyjne w szczególności dla aktywnych singli i par, które w domu spędzają niewiele czasu, korzystają z usług, w tym gastronomicznych na mieście, a także młodych osób, które niedawno ukończyły studia lub którym pierwsze mieszkanie kupują rodzice. Dla wielu jest to pewnego rodzaju kompromis między niewielkimi zasobami finansowymi, jakie posiadają i koniecznością zaciągnięcia kredytu, a chęcią bycia na swoim. Mieszkania kompaktowe traktowane są również jako dobra inwestycja na przyszłość, na wynajem dla dzieci, gdy dorosną.
Sporo lokali tego typu mamy do dyspozycji także w naszej łódzkiej inwestycji – Strefa Progress, w której znajdują się mieszkania o powierzchni od 20 mkw. w cenie około 8500 zł/mkw. Zakończenie budowy tego projektu planowane jest w drugiej połowie 2023 roku. Z naszego doświadczenia wynika, że realizacja inwestycji trwa obecnie średnio dwa lata, od rozpoczęcia budowy do uzyskania pozwolenia na użytkowanie i odbiór lokali przez kupujących.

Mariusz Delura, kierownik ds. Sprzedaży i Obsługi klienta w Profbud

Analizując rynek nieruchomości w 2021 roku można zauważyć, że udział mieszkań w sprzedaży według metrażu jest w chwili obecnej mocno zróżnicowany. Jedni klienci nadal pytają o małe, kompaktowe lokale, inni z kolei preferują większe, bardziej komfortowe metraże. Oferujemy mieszkania w dwóch inwestycjach, w projekcie Zakątka Cybisa na warszawskim Ursynowie oraz Osiedlu Złota Oksza w Ursusie. Odbiory mieszkań w Zakątku planowane są na drugi kwartał 2022 roku. Nieruchomość została wyprzedana już w 90 proc., jednak klienci nadal mogą nabyć mniejsze lokale w atrakcyjnych cenach, zwłaszcza jeśli skorzystają z prowadzonych w danym miesiącu działań promocyjnych. Start budowy Osiedla Złota Oksza planowany jest w czwartym kwartale tego roku, a termin jej zakończenia szacujemy na ostatni kwartał 2023 roku. Pomimo dłuższego czasu oczekiwania na mieszkania cały projekt składający się z 280 lokali został już sprzedany w 26 proc. W ofercie tej inwestycji znajdują się liczne mieszkania o małym metrażu w atrakcyjnych cenach.

Piotr Jakubowski, Head of Investment Department w Apricot Capital Group

Rynek mieszkaniowy się zmienia, ewoluują preferencje nabywców, niezależnie jednak od tego z punktu widzenia inwestorów mieszkania o małym metrażu są nadal bardzo rentownymi inwestycjami, a popyt na nie na rynku najmu utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie. W najbardziej atrakcyjnych lokalizacjach, w centrach miast oferta mieszkań jednopokojowych stanowi nieraz nawet połowę realizowanych lokali i wydaje się, że w najbliższym czasie nie należy spodziewać się istotnych zmian w tej kwestii.

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Aria Development

W Osiedlu Natura 2, które realizujemy w Wieliszewie największym popytem cieszą się mieszkania jedno i dwupokojowe w metrażach od 29 mkw. do 43 mkw. w cenie od 213 999 zł. Klucze do lokali na tej inwestycji będziemy wręczać w trzecim kwartale 2022 roku.

Źródło: dompress.pl

Puste półki u deweloperów – mieszkania szybko się sprzedają pomimo rosnących cen

Aleksandra Gawrońska
Kolejny kwartał z rzędu deweloperzy sprzedali więcej mieszkań, niż zdołali w tym czasie wprowadzić na rynek. Rosnąca inflacja wciąż przyciąga do biur sprzedaży kupujących, a sprzedaż po trzech kwartałach przekroczyła wynik z całego 2020 r.

Spis treści:
Ceny pokonują kolejne progi, nabywców nie brakuje
Inwestorzy na cenzurowanym

Trzeci kwartał na rynku nowych mieszkań był zdecydowanie słabszy niż dwa pierwsze i to zarówno pod względem sprzedaży, jak i nowej podaży. Działający na sześciu największych rynkach w kraju (w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Poznaniu i Łodzi) deweloperzy wprowadzili do oferty 13,8 tys. lokali, o 13% mniej niż przed kwartałem. Sprzedaż na poziomie 15,0 tys. była wprawdzie o 23% niższa k-d-k, ale i tak kolejny raz z rzędu przekroczyła nowe wprowadzenia. Oferta dostępna w tych miastach na rynku pierwotnym spadła do 36,6 tys., poziomu o 26% niższego niż przed rokiem – czytamy w najnowszym raporcie JLL Rynek mieszkaniowy w Polsce – III kwartał 2021.
Rosnąca z miesiąca na miesiąc inflacja wciąż przyciąga do biur sprzedaży kolejnych nabywców. Widać wprawdzie, że ograniczona oferta i rosnące ceny coraz mocniej wpływają na liczbę sprzedawanych mieszkań, ale i tak w trzech pierwszych kwartałach roku deweloperzy sprzedali nabywcom detalicznym 54,0 tys. mieszkań czyli o 1000 więcej niż w całym 2020 r.

Pandemia wciąż wpływa – choć w nieco inny sposób niż w ubiegłym roku – na rynek mieszkaniowy. Z jednej strony istotnie stymuluje popyt. Nabywcy poprzez zakup nieruchomości poszukują zabezpieczenia dla swoich oszczędności, ale też poprawy warunków mieszkaniowych w obawie przed kolejnymi pandemicznymi restrykcjami. Z drugiej, zakłócenia w łańcuchach dostaw podnoszą koszty materiałów budowlanych, a niewydolność administracji publicznej ogranicza podaż. W tej sytuacji planowanie sprzedaży oraz racjonalizacja założeń finansowych jest dla deweloperów niezwykle trudna, a próba zmitygowania ryzyk z tym związanych przejawia się to przede wszystkim we wprowadzaniu do sprzedaży projektów w coraz wyższych cenach,

komentuje Aleksandra Gawrońska, dyrektor Działu Badań Rynku Mieszkaniowego JLL.

Ceny pokonują kolejne progi, nabywców nie brakuje

Największe emocje mogły wzbudzić ceny mieszkań w inwestycjach wprowadzanych do sprzedaży we Wrocławiu, które były o 23% wyższe niż przed kwartałem. W rezultacie średnia cena dla wszystkich lokali dostępnych w ofercie na koniec września w tym mieście przekroczyła po raz pierwszy barierę 10 tys. zł/m2. Na koniec września we Wrocławiu za 1 m2 trzeba było zapłacić o 16% więcej niż przed rokiem. Najbardziej jednak, bo o 18% w ujęciu rocznym urosły ceny w Łodzi. Najmniej, bo tylko o 9% zdrożały mieszkania Trójmieście.
Wydaje się jednak, że bardziej niż wzrost cen dotkliwy dla nabywców jest ograniczony wybór mieszkań. Tych w porównaniu z danymi z III kwartału 2020 r. ubyło z oferty na wszystkich 6 największych rynkach. Najbardziej skurczyła się oferta we Wrocławiu, gdzie na koniec września 2021 r. dostępnych do zakupu było zaledwie 5,4 tys. mieszkań, o 42% mniej r-d-r. Duży, bo 34% spadek widoczny jest również w Warszawie. Biorąc pod uwagę tempo sprzedaży z ostatnich 12 miesięcy, bieżąca oferta miałaby szansę wyprzedać się w ok. 5 miesięcy, gdyby na rynek nie weszły nowe inwestycje.
Kluczowe pytanie brzmi: czy i gdzie możliwy jest szybki wzrost podaży? Jak podkreślają eksperci JLL, pod względem „zapasu” mieszkań na wydanych pozwoleniach widać istotne różnice pomiędzy sześcioma największymi rynkami.

W skrajnie niekorzystnej sytuacji jest Warszawa, gdzie w praktyce rezerwy zostały wyczerpane. W niewiele lepszej są Wrocław i Kraków, gdzie rezerwy nie przekraczają 30% obecnej rocznej produkcji. W Trójmieście rezerwy pozwoleń można szacować na ok. 40-50% rocznej podaży, a w Łodzi deweloperzy mają na półkach pozwolenia odpowiadające rocznej produkcji. Bardzo nietypowa natomiast sytuacja występuje w Poznaniu, gdzie nadwyżki mieszkań na pozwoleniach wydanych w ostatnich trzech latach nad liczbą mieszkań rozpoczętych skumulowały się do blisko dwuletniej produkcji, która jest obecnie w tym mieście na rekordowym poziomie,

komentuje Aleksandra Gawrońska, ekspertka JLL.

Inwestorzy na cenzurowanym

Problemy z nową podażą są na tyle poważne, że stały się ważnym elementem dyskusji publicznej. Winę za masowy wykup i wzrosty cen zaczęto przypisywać inwestorom, którzy chcą zarabiać na wynajmowaniu Polakom mieszkań. Autorzy raportu podkreślają jednak, że niesłusznie pod lupę wzięto fundusze, których wpływ na rynek w porównaniu z zakupami inwestorów indywidualnych jest marginalny.
Jak szacują eksperci JLL w ostatnich kilku latach udział zakupów o charakterze inwestycyjnym dokonanych przez nabywców indywidualnych wynosił od 20% do nawet 40% w zależności od miasta. Na sześciu największych rynkach (Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Poznaniu i Łodzi) przekłada się to na około 90-95 tys. mieszkań, które zostały oddane w latach 2016-2020 i są lub będą wynajmowane przez indywidualnych właścicieli. W tym samym okresie na rynek najmu w całej Polsce trafiło niewiele ponad 6 tys. mieszkań w budynkach będących w całości własnością funduszy. Jedna trzecia tych mieszkań jest w rękach polskiego Funduszu Mieszkań na Wynajem. Nawet jeśli wziąć pod uwagę projekty, które dopiero mają zasilić portfele tych podmiotów, to ich udział nie przekroczy kilku procent.
 

Liczby, o których mówimy to 25-30 tys. jednostek w najmie instytucjonalnym, co rocznie może oznaczać około 4 tys. takich lokali na wszystkich największych rynkach łącznie. W kontekście 100-140 tys. mieszkań rocznie budowanych w ostatnich latach przez deweloperów, to zdecydowanie niewielki odsetek. Warto też podkreślić, że zagraniczne fundusze nie decydują się za zakup po cenach wyższych niż bieżąca oferta rynkowa, a istotna część projektów, które trafiają do portfeli inwestorów instytucjonalnych powstaje na gruntach, na których nie można budować mieszkań w rozumieniu polskiego prawa (są to zwykle lokale usługowe sprzedawane z 23% VAT-em),

 tłumaczy Aleksandra Gawrońska, dyrektor Działu Badań Rynku Mieszkaniowego JLL.

Sytuacja na rynku mieszkaniowym w bliskiej przyszłości będzie uzależniona od skali podaży, czyli możliwości uzyskania nowych pozwoleń na budowę i wprowadzenia nowych inwestycji do sprzedaży. W perspektywie kilkunastu miesięcy kluczowa będzie jednak wysokość stóp procentowych.

Źródło: JLL.

Polacy chcą inteligentnych mieszkań

Greendustry Zabłocie wizualizacja (2)

Zaawansowane nowinki technologiczne nie są już fanaberią najbogatszych. Technologia  nie tyle zmieniła rzeczywistość, co po prostu stała się nową rzeczywistością. Nic więc dziwnego, że zawitała ona również do branży deweloperskiej, a kupujący coraz chętniej wybierają te osiedla, na których nie brakuje rozwiązań smart.
Pojęcie inteligentnego domu nie jest  niczym nowym. O automatyce budynkowej mówiło się już w latach 70., natomiast samo pojęcie “smart home” pojawiło się mniej więcej w latach 90. Wdrażanie idei smart w mieszkaniach było długotrwałym procesem, który w ostatnich latach znacząco wezbrał na sile. Co za tym idzie, systematycznie powiększa się gama produktów określanych jako „smart”, a sam termin zyskał niejako nowe życie.

Spis treści:
Oszczędnie i bardziej komfortowo
Osiedlowa elektromobilność

Mówiąc o inteligentnym domu, najczęściej mamy na myśli formę zdalnego sterowania urządzeniami, które posiadamy w naszym mieszkaniu. Smart home to więc nic innego jak pewien system współpracujących ze sobą urządzeń. Możemy nimi swobodnie sterować  według uznania, ale może być to także zautomatyzowany ekosystem, który na bieżąco jest w stanie reagować na to, co się dzieje dookoła. Tego typu struktury korzystają bardzo często z wszelkiego rodzaju czujników – na przykład temperatury, jakości powietrza czy ruchu. Z biegiem lat stawały się one coraz bardziej zaawansowane technicznie, a dziś są już dopracowane niemal do perfekcji.

Oszczędnie i bardziej komfortowo
Niektóre inteligentne technologie, np. te dotyczące energooszczędności i rozwiązań proekologicznych, deweloperzy wprowadzają obligatoryjnie, gdyż obowiązuje ich przestrzeganie nowych dyrektyw unijnych. W ramach dostosowywania się do obowiązujących przepisów, instalują oni w budynkach różne rozwiązania oszczędzające energię: kolektory słoneczne, panele fotowoltaiczne, gruntowe wymienniki ciepła, wentylację mechaniczną, rekuperację, odzysk wody deszczowej itd. Do tego dochodzi np. ochrona antysmogowa, czyli innowacyjne systemy wentylacyjne gwarantujące poprawę jakości powietrza wewnątrz budynku. Obowiązkowo wprowadzane systemy to oczywiście nie wszystko i deweloperzy często też dodają coś niejako “od siebie”, aby jak najbardziej uatrakcyjnić swoją ofertę. Najczęściej są to rozwiązania mające na celu zwiększenie komfortu klientów, czyli np. systemy odpowiedzialne za bezdotykowe otwieranie drzwi, inteligentne rolety okienne, czy też zdalne sterowanie oświetleniem. Z tego powodu koszty zakupu mieszkań rosną, jednak można powiedzieć, że są to środki warte zainwestowania, które będą się zwracać w miarę upływu czasu.

– Inteligentne rozwiązania są przyszłością rynku nieruchomości. Wiele osób, zwłaszcza z pokolenia milenialsów, ceni sobie wszelkie nowinki technologiczne i zdaje sprawę z tego, że w smart home warto zainwestować już teraz – mówi Gregory Radek z  Amperi.

– Odpowiednio zaprojektowane rozwiązania, powinny mieć korzystny wpływ na samopoczucie mieszkańców, a jednocześnie spełniać ich bardzo zróżnicowane oczekiwania. Mają one za zadanie nie tylko podnosić komfort, ale również wpływać na obniżenie kosztów utrzymania mieszkania. Poza tym przyczyniają się do zwiększania poczucia bezpieczeństwa, a to argument, który jest dla wszystkich jednym z najważniejszych przy wyborze wymarzonego miejsca do życia – dodaje.

Osiedlowa elektromobilność
Ciekawym udogodnieniem rekomendowanym przez Unię Europejską są też ładowarki do samochodów elektrycznych na osiedlowych parkingach. Dyrektywa UE nakłada na deweloperów obowiązek zapewnienia odpowiedniej liczby miejsc ładowania pojazdów zasilanych w ten sposób.

– Już dziś wiadomo, że samochody elektryczne będą powoli wypierać z rynku klasyczne modele, głównie ze względu na ich niższe koszty eksploatacji oraz nowe regulacje na rynku motoryzacyjnym. Biorąc to pod uwagę, planujemy wykonanie instalacji do podłączenia ładowarek elektrycznych przy każdym miejscu postojowym w naszej nowej inwestycji Greendustry Zabłocie.

Według portalu RynekPierwotny.pl po polskich drogach porusza się już ponad 6 tys. aut napędzanych energią elektryczną, a liczba ta stale rośnie. Osiedla pozbawione udogodnień związanych z autami zasilanymi w ten sposób, mogą więc w krótkim czasie stać się nieco przestarzałe i, co za tym idzie, nie będą już atrakcyjne dla klientów. Stacje do ładowania muszą jednak spełniać kilka warunków, by były zarówno funkcjonalne, jak i faktycznie opłacalne dla mieszkańców

–  W Polsce największym problemem w kwestii ładowarek do pojazdów elektrycznych na osiedlach mieszkaniowych jest brak stosownej infrastruktury energetycznej. Nie chodzi tu o dostęp do takich ładowarek, ile o dostępną moc przydzielaną przez dostawcę. Pojawia się dylemat, skąd można go wziąć na tyle dużo, żeby zasobów energii wystarczyło dla każdego stanowiska, a jednocześnie nie generowało to ogromnych kosztów – mówi Gregory Radek z firmy Amperi, projektującej inteligentne systemy ładowarek dla parkingów wielostanowiskowych. Opisuje również, jak może wyglądać nowoczesne i funkcjonalne stanowisko przeznaczone do ładowania eko-samochodów – Każdy budynek podpięty jest do sieci energetycznej i otrzymuje wyznaczony przydział mocy. Opracowany przez electro.technology system inteligentnego zarządzania energią potrafi zbalansować potrzeby pojazdów, biorąc pod uwagę pojemność ich baterii, wydajność wbudowanego systemu oraz czas, w którym znajdują się w miejscu ładowania.

Według portalu RynekPierwotny.pl w ciągu najbliższej dekady zaawansowane technologicznie systemy smart, obejmujące takie udogodnienia jak wszelkiego rodzaju czujniki, wskaźniki i stacje ładujące samochody elektryczne, staną się absolutną normą na rynku deweloperskim. Nowoczesna technologia spotyka nas dziś niemal na każdym kroku, więc nic dziwnego, że również branża mieszkaniowa chce się rozwijać w tym kierunku. Tym bardziej, że właśnie tego zaczynają oczekiwać od niej sami klienci.

Źródło: Amperi.

Koszty utrzymania mieszkania wzrastają. Na co zwrócić uwagę przy zakupie by je zredukować?

dan-gold-220226-unsplashKoszty utrzymania lokalu mieszkalnego stale idą w górę. Na co zwrócić uwagę, podczas dokonywania zakupu własnego M?

Spis treści:
Wspólne oszczędności
Inteligentne oszczędzanie

Koszty utrzymania mieszkania wzrosły o 5% w ciągu roku – ogłosili w maju analitycy z Heritage Real Estate. Za wzrost odpowiadają w dużej mierze podwyżki energii elektrycznej. Za prąd płacimy obecnie o prawie 10% więcej niż przed rokiem. Wszystko wskazuje, że to dopiero początek wzrostów. Tymczasem okazuje się, że już na etapie zakupu mieszkania mamy duży wpływ na to, jakie koszty będziemy ponosić w przyszłości. Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę podczas wizyty w biurze dewelopera, by rachunki za użytkowanie wymarzonego M były jak najmniejsze.

Zacznijmy od przyjrzenia się całemu przedsięwzięciu deweloperskiemu. Im bardziej kompleksowe osiedle, tym mniejsza konieczność długich dojazdów, a tym samym straty czasu oraz pieniędzy na dowożenie dzieci do szkół, przedszkoli, na zajęcia pozalekcyjne. Duże, ogólnodostępne tereny do rekreacji, w tym boiska oraz siłownie zewnętrzne i wewnętrzne to także możliwość prowadzenia zdrowego trybu życia bez opłat za siłownię.
Im więcej udogodnień na osiedlu, tym nie tylko nasze życie jest przyjemniejsze, ale też tańsze.

Ważna jest też bryła budynku — to aspekt, który zwykle przykuwa nasz wzrok z powodów estetycznych, a nie finansowych. Jednak zwarta i prosta bryła budynku to niższe koszty utrzymania —regularna powierzchnia zabudowy, bez wnęk, wykuszy, nisz, to mniej strat ciepła. Ważne jest też, czy budynek został dobrze zaprojektowany – tu musimy zazwyczaj zdać się na specjalistów sprawdzić możemy jednak, czy firma projektowa cieszy się dobrą opinią i długoletnim doświadczeniem.

Kolejną istotną kwestią są oczywiście używane przez dewelopera materiały. Nasze oszczędności zależą w dużej mierze od tego, z czego zbudowany jest budynek i jakie rozwiązania technologiczne w nim zastosowano.

— Koszty utrzymania mieszkań rosną z roku na rok. Aby skutecznie szukać oszczędności trzeba pamiętać, że mogą one wynikać z rozwiązań zastosowanych podczas budowy osiedla i budynku, z materiałów i udogodnień dostarczanych przez dewelopera w samym mieszkaniu, ale też z samej formy prawnej w jakiej nabywamy nieruchomość. Miejsce postojowe czy hala, które znajduje się w oddzielnej księdze wieczystej to nawet kilkaset złotych więcej podatków rocznie niż identyczne miejsce, ale położone w ramach nieruchomości wspólnej z budynkiem — mówi Anna Wojciechowska, Dyrektor Sprzedaży i Marketingu Robyg w Gdańsku i Poznaniu. — W czasie zakupu nieruchomości warto zapytać nie tylko o materiały użyte do budowy i ich parametry izolacyjne, ale też o nowoczesne systemy ograniczające zużycie mediów, jak np. panele fotowoltaiczne zasilające windę, systemy do sterowania oświetleniem i ogrzewaniem budynku, zastosowanie oświetlenia LED. Ważne są też konkretne rozwiązania w samym mieszkaniu, jak trójszybowe okna, rolety w oknach ograniczające ubytek ciepła, korzystanie z tańszego ogrzewania dzięki podłączeniu do sieci miejskiej czy możliwość zdalnego sterowania temperaturą i oświetleniem w mieszkaniu dzięki systemowi SMART HOUSE.

Wspólne oszczędności

W wyborze dewelopera, który oferuje przyjazne naszej kieszeni rozwiązania, pomoże też rozeznanie w kosztach utrzymania części wspólnych budynków. Korytarze, klatki schodowe, pomieszczenia techniczne i hale garażowe również zużywają energię, za którą rachunki płacimy. I tutaj deweloperzy często wychodzą naprzeciw oczekiwaniom swoich klientów np. montując w częściach wspólnych energooszczędne oświetlenie LED. Niektórzy idą o krok dalej i instalują na dachach panele fotowoltaiczne, które pozwalają produkować energię na użytek części wspólnych.

— Tego typu rozwiązania nie są jeszcze powszechnie stosowane, jednak spotkać je można m.in. na osiedlach Robyg – mówi Anna Wojciechowska – Dzięki wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii do zasilania części wspólnych, opłaty czynszowe ponoszone przez mieszkańców budynku są niższe. Panele fotowoltaiczne montujemy na wszystkich nowych inwestycjach. Warto wdrażać tę technologię również dlatego, że jest przyjazna dla środowiska i ogranicza uwalnianie dwutlenku węgla do atmosfery — dodaje – Niewiele osób wie, że nasze budynki wyposażone są również np. w systemy do sterowania pogodowego tzn. przekazują informację o temperaturze na zewnątrz budynku do węzła cieplnego co pozwala racjonalnie zarządzać energią. Podobnie jest z czujnikami ruchu czy zmierzchowymi.

Opłaca się więc sprawdzić, czy deweloper, u którego kupujemy mieszkanie, montuje na dachach budynków instalacje odnawialnych źródeł energii. A skoro jesteśmy już przy technologiach przyjaznych środowisku, nie zaszkodzi zapytać przedstawiciela dewelopera o technologię „inteligentnego domu” – kto wie, może okaże się, że otrzymamy ją w standardzie!

Inteligentne oszczędzanie

Technologia „inteligentnego domu” przestaje być nowinką i coraz więcej deweloperów oferuje ją w standardzie. Mimo że z roku na rok rośnie liczba inwestycji, w których oferowane są rozwiązania „smart house”, nie brak osób, które traktują tę technologię w dalszym ciągu jako swego rodzaju gadżet. Tymczasem system automatyki domowej to nie tylko wygoda, ale przede wszystkim oszczędność.

— Inteligentne systemy zdalnego zarządzania mieszkaniem pozwalają optymalizować zużycie energii. To z kolei przekłada się na niższe koszty związane z eksploatacją mieszkania — mówi Anna Wojciechowska, Dyrektor Sprzedaży i Marketingu Robyg w Gdańsku i Poznaniu.  — 6 lat temu jako jedni z pierwszych na polskim rynku wprowadziliśmy technologię „inteligentnego domu” jako standard, bez dodatkowych opłat, w swojej ofercie. Można powiedzieć, że wyznaczyliśmy pewien trend, który zdobył uznanie klientów i od tego czasu zyskał na popularności — zauważa. — Dzięki zamontowanemu w mieszkaniu systemowi Smart House firmy Keemple domownicy mogą zdalne zarządzać m.in. sprzętami domowymi, ogrzewaniem i oświetleniem co wpływa na koszty utrzymania mieszkania. Z naszych wyliczeń wynika, że oszczędność może wynosić do kilkuset złotych rocznie przy umiejętnym „zarządzaniu” mieszkaniem.

Czujniki w mieszkaniu wykrywają np. zmianę pory dnia i samoczynnie wyłączają lub włączają żarówki oraz automatycznie oświetlają wnętrze po wejściu do niego. Tworzy to wrażenie światła ”podążającego” za domownikami. Znaczne oszczędności przynosi też inteligentny system ogrzewania i sterowania grzejnikami, który pozwala na zdalną regulację temperatury. Zebrane przez siebie dane przekazuje bezpośrednio do aplikacji zainstalowanej na smartfonie lub tablecie. Użytkownicy w każdej chwili mogą dowiedzieć się, czy w domu nie jest zbyt chłodno lub zbyt gorąco i zdalnie włączyć, lub wyłączyć ogrzewanie.

Zdalnie można sterować również zasilaniem inteligentnej wtyczki do gniazdka, która przesyła dane o urządzeniach podłączonych do prądu w mieszkaniu. Aplikacja poinformuje użytkowników, że zapomnieli wyłączyć telewizor, wentylator lub żelazko. Wyłączając zbędne sprzęty, możemy wyeliminować niepotrzebne zużycie energii i po raz kolejny pieniądze zostaną w naszym portfelu. Szacuje się, że dzięki monitorowaniu i reagowaniu na zużycie energii elektrycznej i cieplnej możemy obniżyć ich koszt nawet o 30%.

Zakup mieszkania to inwestycja na długie lata. Warto zabezpieczyć się już na etapie wyboru i dopytywać przedstawicieli deweloperów o rozwiązania przyjazne kieszeni i co nie mniej ważne — korzystać z oferowanych nam przez deweloperów udogodnień.

mat.pras.

Na całym świecie wzrasta apetyt na nieruchomości mieszkaniowe

maria-ziegler-jJnZg7vBfMs-unsplash
Międzynarodowa firma doradcza Knight Frank opublikowała wyniki globalnego badania preferencji nabywców nieruchomości mieszkaniowych i tego jak się one zmieniły w wyniku pandemii. Badanie obejmowało odpowiedzi ponad 900 klientów Knight Frank w 49 krajach i regionach.

Najważniejsze wnioski jakie z niego płyną to:

W skali globalnej, 19% respondentów wskazało, że przeprowadziło się od początku pandemii. Jako główną przyczynę przeprowadzki 22% wskazało potrzebę posiadania większej przestrzeni na zewnątrz.
20% potwierdziło, że planuje przeprowadzkę w 2021 roku właśnie z uwagi na trwająca pandemię.
68% ankietowanych planujących przeprowadzkę wskazuje bliskość zieleni jako czynnik wpływający na wybór nieruchomości.
Miasta wracają do łask. Z grupy respondentów, którzy potwierdzili chęć przeprowadzki w 2021 roku, 38% woli zamieszkać w mieście, a 33% na obrzeżach.
46% respondentów preferuje zakup domu wolnostojącego, ale popyt na mieszkania wzrósł do 19%, z 12% w 2020 roku. To odzwierciedla wzrost zapotrzebowania zarówno na nieruchomości większe i bardziej przestronne oraz na tzw. “pieds-a-terre” w centrach miast, czyli mieszkania tymczasowe, zajmowane okazjonalnie.
Apetyt na nieruchomości w kurortach narciarskich wzrósł z 11% w 2020 roku do 18% w 2021 z popytem ze strony kupujących z Ameryki Północnej i Azji powyżej średniej globalnej.
84% respondentów stwierdziło, że ważna jest dla nich efektywność energetyczna przyszłego domu. Na zakup energooszczędnego zdecydowałoby się 28% badanych, gdyby przyszłe regulacje środowiskowe miały bezpośredni wpływ na jego wartość, a około 27% byłoby skłonnych zapłacić więcej za bardziej ekologiczny i energooszczędny dom.

Kate Everett-Allen, head of international residential research w Knight Frank powiedziała: „Ponad dwie trzecie ankietowanych spodziewa się, że wartość ich obecnego domu wzrośnie w przyszłym roku, przy czym większość spodziewa się wzrostu od 1% do 9% w ciągu 12 miesięcy. Zbiega się to z badaniem firmy Knight Frank dotyczącym przyszłego kształtowania się cen nieruchomości Prime Global Forecast, która podkreśla, że ceny luksusowych nieruchomości mieszkaniowych na świecie wzrosną średnio o 4% w 2021 r.”

Źródło: Knight Frank.

Mieszkania w mniejszych miejscowościach – ile za nie zapłacimy?

joyce-huis-66QEF_ZmzKY-unsplash
Mieszkania z mniejszych miejscowościach mogą stanowić atrakcyjną alternatywę mieszkaniową. Posiadają one swoje zalety, jak również wady. Wszystkie czynniki należy wziąć pod uwagę przy dokonywaniu wyboru odpowiedniego lokum. Ile zapłacimy za lokale mieszkalne położone w małych miastach?

Spis treści:
Rynek mieszkaniowy w Polsce
Koronawirus odpuścił mieszkaniówce, co widać w liczbie transakcji
Zalety mieszkań w małych miastach
Wady mieszkań w małych miastach

Mieszkania na sprzedaż zlokalizowane w mniejszych miejscowościach mają swoje zalety, oraz wady. Biorąc pod uwagę lokalizację poza dużą aglomeracją miejską, należy wziąć wszystkie te czynniki pod uwagę.

Rynek mieszkaniowy w Polsce

Sytuacja na rynku mieszkaniowym w Polsce znacznie się zmieniła w ciągu ostatnich kilku miesięcy. W ubiegłym roku, kiedy wybuchła pandemia koronawirusa, rynek mieszkaniowy na chwilę zamarł. Spadła liczba dokonywanych transakcji (sprzedaży i zakupu mieszkań). Dotyczyło to zarówno rynku pierwotnego, jak i wtórnego. Deweloperzy szybko przebudzili się z zastoju i wznowili sprzedaż mieszkań. Również prywatni inwestorzy nie rezygnowali z wystawiania na sprzedaż swoich mieszkań. Pomocny w tym zakresie okazał się Internet, dzięki któremu oferty mogły być nieprzerwanie reklamowane. W przypadku deweloperów pomocne okazały się także nowoczesne technologie, dzięki których klienci zainteresowani zakupem mieszkania z rynku pierwotnego mogli przyjrzeć się inwestycji dzięki m.in. wirtualnemu spacerowi. Daje on możliwość obejrzenia „na żywo” zarówno mieszkania, jakie interesuje kupującego, jak również terenu wokół budynku. Dzięki temu deweloperzy nie musieli wstrzymywać sprzedaży i kontynuowali rozmowy na temat sprzedaży oferowanych przez siebie mieszkań.

Koronawirus odpuścił mieszkaniówce, co widać w liczbie transakcji

W chwili obecnej, kiedy lockdown nie obowiązuje, sprzedaż mieszkań idzie w najlepsze. Polacy z chęcią podejmują decyzje o zakupie nowego lokum – czy to mieszkania z rynku pierwotnego, czy też mieszkania z rynku wtórnego. Mieszkaniówka przeżywa obecnie prawdziwy rozkwit, co odbija się wyraźnie w cenach ma metr kwadratowy mieszkania. Od kilku miesięcy ceny szybują w górę. Różnica w cenie widoczna jest zwłaszcza w dużych aglomeracjach miejskich, jednak wzrosty cen uwidaczniają się również w mniejszych miejscowościach. Pomimo tego, że ceny mieszkań idą w górę, Polacy nie rezygnują z ich zakupu.
Deweloperzy również nie zwalniają tempa, i bez widocznej obawy o przyszłość podejmują się kolejnych inwestycji deweloperskich. Lockdowny, które miały miejsce w naszym kraju, mocno zweryfikowały rynek, jednak dzięki temu deweloperzy zyskali pewność, że potrafią poradzić sobie nawet w najtrudniejszej i najbardziej niespotykanej sytuacji. Nowe inwestycje deweloperskie powstają zarówno w dużych miastach, jak również mniejszych miejscowościach.

rawpixel-1053187-unsplash

Zalety mieszkań w małych miastach

Mieszkania w mniejszych miejscowościach posiadają sporo zalet. Pierwszą z nich jest cena nieruchomości. Nietrudno zgadnąć, że mieszkania położone w małych miejscowościach można kupić za dużo niższą cenę, niż w porównaniu do mieszkań sprzedawanych w dużych aglomeracjach miejskich, takich jak Warszawa, Wrocław, Gdańsk czy Kraków. Cena często jest bardzo istotnym kryterium wyboru i zdarza się, że kupujący idą na ustępstwo pod kątem lokalizacji, wybierając mniejsze miasto. Dzięki temu mogą zaoszczędzić sporo gotówki na remont lub wykończenie mieszkania.
Cena usług to kolejna zaleta małych miast. Zazwyczaj usługodawcy mają w takich miejscowościach niższe stawki, dzięki czemu osoby, które zdecydowały się na zakup mieszkania w małym mieście, mogą liczyć na jego tańsze wykończenie do zamieszkania.
Następną z zalet jest brak korków na ulicach, jak coraz częściej ma to miejsce w przypadku dużych aglomeracji miejskich. To kryterium jest dla wielu osób bardzo istotne. Wielu kupujących nie chce mieszkać w dużych miastach, gdyż codzienny dojazd do pracy czy sklepu zajmowałby dla nich zbyt wiele czasu. Zaoszczędzone godziny wolą oni wykorzystać na spędzenie czasu z rodziną lub rekreację.
Następną kwestią, jaka przemawia na korzyść mniejszych miast, jest większa dostępność miejsc parkingowych. Jak wiadomo, o te w mieście coraz trudniej. Co więcej, deweloperzy, którzy budują inwestycje mieszkaniowe w centrum, często nie oferują wystarczającej dla wszystkich mieszkańców liczby miejsc. W najlepszym przypadku deweloper gwarantuje jedno miejsce postojowe przynależne do każdego sprzedawanego mieszkania, jednak należy mieć na uwadze, że Polacy są coraz bardziej mobilni i często na jedno gospodarstwo domowe przypada więcej, niż jeden samochód.
Duża liczba terenów zielonych to kolejna zaleta małych miast. Jest to ogromna wartość dodana zwłaszcza dla rodzin z małymi dziećmi, którym zależy na możliwości wybrania się na spacer na łonie natury lub spędzenia wspólnego czasu aktywnie, na przykład na sporcie na świeżym powietrzu.
I to właśnie jakość powietrza jest kolejną z zalet małych miast. Duże miasta mają coraz większy problem ze smogiem, co nie dotyka jeszcze w takim stopniu małych miejscowości. Łatwo to wyjaśnić – mieszkańcy często zamiast dojeżdżać gdzieś samochodem, mogą wybrać się tam pieszo, ze względu na małe odległości. Znacznie mniejsza jest też liczba mieszkańców małych miast, co przekłada się na stosunkowo małą liczbę samochodów poruszających się po drogach i emitujących spaliny.

Wady mieszkań w małych miastach

Oczywiście małe miejscowości nie są wolne od wad. Decydując się na zakup mieszkania poza dużą aglomeracją miejską kupujący muszą się nastawić na mniejszą dostępność do różnorodnych usług. Galerie handlowe, multiplexy kinowe, centra kultury i rozrywki, restauracje, bary, sale zabaw dla dzieci itp. – tego typu udogodnień możemy w mniejszych miastach nie uświadczyć. Oczywiście wszystko zależy od wielkości miejscowości i jej rozwoju. Niemniej duże miasta z pewnością oferują większą ilość atrakcji i usług.
Aspektem ważnym w życiu niemal każdego jest praca. A o tę może być w mniejszych miastach ciężej. Jednym z powodów jest mniejsza ilość punktów handlowo-usługowych oraz rozrywkowych, a co za tym idzie – mniejsza liczba potencjalnych pracodawców. Obecnie jednak wiele osób wykonuje pracę zdalnie, lub całkowicie na zasadach freelancingu, co sprawia, że nie muszą one dojeżdżać codziennie do miejsca pracy. Mogą być zatem zatrudnione w korporacjach miejskich, a swoją prace wykonywać z miejsca zamieszkania. Mimo wszystko jednak znalezienie stacjonarnego miejsca zatrudnienia może okazać się trudniejsza. Mniejszy jest również wachlarz ofert pracy, co także może stanowić kłopot, zwłaszcza dla osób, które chcą stale rozwijać się zawodowo i piąć się po szczeblach kariery.
Niektóre małe miejscowości nie posiadają komunikacji miejskiej, co może stanowić duże nieudogodnienie. Dla niektórych osób problemem jest też znacznie mniejsze poczucie prywatności, niż w przypadku dużych miast, gdzie często mieszkańcy są wręcz anonimowi i nie znają sąsiadów. Jest to jednak kwestia subiektywna.

Jak widać, mieszkania w małych miastach posiadają swoje zalety. Jedną ze wspomnianych jest cena. Za mieszkanie w małej miejscowości często zapłacimy nawet o kilkadziesiąt tysięcy mniej, niż za taki sam lokal mieszkalny w dużym mieście. Sprawia to, że mieszkania w małych miejscowościach są coraz częściej brane pod uwagę przy ewentualnym zakupie.

Redakcja
Komercja24.pl

O ile podrożały mieszkania w pandemii?

Marinus_Gdansk_Develia
Do jakiego poziomu doszły ceny nowych mieszkań w największych miastach w Polsce? O ile wzrosły od początku pandemii? Czy nadal będą szły w górę? W których lokalizacjach najbardziej? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl 

 

Zbigniew Juroszek, prezes Atal 

Ceny mieszkań na rynku pierwotnym od dłuższego czasu utrzymują się w trendzie rosnącym, co jest mocno determinowane wzrostami kosztów prowadzenia inwestycji. W minionych miesiącach mieliśmy do czynienia ze skokowymi podwyżkami cen niektórych surowców i materiałów. Spodziewamy się, że to spowoduje wzrost kosztów prowadzenia inwestycji o ok. 10-12 proc. Kolejnym istotnym aspektem są drożejące grunty i ograniczona dostępność działek, a także wyższe ceny usług podwykonawców. Wszystko to ma bezpośrednie przełożenie na finalnie wyższe poziomy cen mieszkań.

Co istotne, nie dostrzegamy perspektyw, aby w przyszłości projekty mieszkaniowe można było budować taniej niż obecnie. Szczególnie, że na horyzoncie widać kolejne kosztotwórcze czynniki m.in. nowe bardziej rygorystyczne standardy energetyczne budynków i Deweloperski Fundusz Gwarancyjny. Zatem jest jeszcze potencjał do wzrostu cen mieszkań. W skali roku spodziewam się, że ceny mogą urosnąć nawet o 10 proc. W długiej perspektywie czasu oczekiwać można stabilizacji cen mieszkań, muszą one bowiem być adekwatne do siły nabywczej Polaków.

Andrzej Oślizło, prezes zarządu, Develia S.A. 

Ceny powyżej 10 tys. zł/mkw. mieszkania stają się powoli standardem na polskim rynku. W Warszawie średnia cena metra na rynku pierwotnym przekroczyła już 12 tys. zł, w Krakowie i Gdańsku jest to odpowiednio 10,8 tys. zł i 10,5 tys. zł. Niedługo ten próg przebije prawdopodobnie także Wrocław, gdzie nowe lokale kosztują średnio około 9,6 tys. zł za metr. Popyt zdecydowanie przewyższa podaż. W pierwszych dwóch kwartałach 2021 roku w 6 największych miastach Polski nabywców znalazło po 19,5 tys. mieszkań i były to wyniki rekordowe w historii naszego rynku mieszkaniowego.

Niestety, z powodu niskiej dostępności działek i przeciągających się procedur administracyjnych podaż nie nadąża za popytem. W drugim kwartale deweloperzy wprowadzili na 6 największych rynkach do sprzedaży „tylko” 15,8 tys. nowych lokali, a więc blisko 4 tys. mniej niż wyniosła sprzedaż.

Gdyby wszystkie nowe projekty zostałyby nagle wstrzymane, cała oferta wyprzedałaby się w zaledwie dwa kwartały, a w Warszawie w 5 miesięcy. Za poziom świadczący o równowadze popytu i podaży uważa się natomiast 4 kwartały. Przy tak dużej nadwyżce popytu, podsycanego przez niskie stopy procentowe i zakupy inwestycyjne, trudno spodziewać się scenariusza innego niż dalsze wzrosty cen. Najszybciej oczywiście sprzedają się lokale najmniejsze i najtańsze, ale klienci kupują w zasadzie wszystko. Większe mieszkania z tzw. segmentu podwyższonego, które jeszcze dwa lata temu czekałyby na nabywców kilka-kilkanaście miesięcy, dziś wyprzedają się praktycznie w ciągu jednego kwartału.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Dane, które płyną z analiz rynku, są czytelne: popyt rośnie, podaż maleje, a to wpływa na ceny mieszkań. Podam przykłady z lokalnych rynków: porównując dane rok do roku, w drugim kwartale 2021 we Wrocławiu i w Krakowie ogółem sprzedano ponad 1,5 razy tyle mieszkań, a w Gdańsku – aż 4 razy więcej. Wynika to zarówno ze zwiększonego zainteresowania klientów indywidualnych, którzy wolą lokować środki w nieruchomościach niż niskooprocentowanych lokatach, jak i bardzo aktywnego prywatnego sektora nieruchomości na wynajem. Wysoki popyt wpływa na zmniejszenie oferty we wszystkich dużych miastach. Podaż we Wrocławiu zmniejszyła się o 31 proc., a w Poznaniu o 25 proc. r/r. Na rynku warszawskim ogólna oferta na rynku pierwotnym spadła do 9700 mieszkań i jest najniższa od 2007 roku.

Uważnie obserwujemy ogólną sytuację na rynku i widzimy przestrzeń na nowe projekty. Lokujemy je nie tylko na znanych już nam rynkach, ale wchodzimy także na nowe. W tym roku debiutujemy w Trójmieście inwestycją Żeromskiego 7 w Gdyni.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg SA.

Ostatnio rośnie popyt inwestycyjny na rynku nieruchomości mieszkaniowych, co jest efektem, zarówno zainteresowania dużych podmiotów zagranicznych, jak i zmiany aktywności inwestycyjnej Polaków, którzy przekierowują środki z lokat na inwestycje w nieruchomości. Sądzimy, że rynek nieruchomości mieszkaniowych w ciągu najbliższych 2 lat będzie się stabilnie rozwijał, nadal popyt będzie lekko przewyższał podaż, że względu na wymogi proceduralne i administracyjne wprowadzania nowych inwestycji.

Przykładowo w Warszawie zwykle deweloperzy oferują mieszkania do wyprzedania na 3 kwartały do przodu, a obecnie oferta skurczyła się na ok. 1 kwartał. To jest bezpośrednia przyczyna wzrostu cen, poza drożejącymi gruntami i materiałami budowlanymi. Bardzo ważne jest zatem, aby samorządy maksymalnie przyspieszyły procedury administracyjne w tym zakresie.

Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor Działu Sprzedaży w Ronson Development

W porównaniu do I kwartału 2021 roku najbardziej, bo aż o 14 proc. ceny mieszkań wzrosły w Trójmieście, w Krakowie o 10 proc., a w Łodzi o 7 proc. Jeśli chodzi o cenę za metr kw. to oczywiście prym wiedzie Warszawa, gdzie średnia stawka osiągnęła już 12 tys. zł. Około 10,8 tys. zł/mkw. zapłacimy w Krakowie, a 10,5 tys. zł/mkw. w Trójmieście. W porównaniu z analogicznym kwartałem ubiegłego roku, wzrost średnich cen sprzedanych mieszkań wyniósł od 2 proc. w Poznaniu do ponad 12 proc. w Krakowie.

Na utrzymujący się wzrost cen mają wpływ takie czynniki, jak utrudnienia w zakresie pozyskania pozwoleń na budowę, a tym samym wprowadzenia do sprzedaży nowych inwestycji, ograniczenia w dostępności gruntów w obrębie największych aglomeracji, ale też rosnące koszty materiałów budowlanych i usług.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

W prestiżowym Osiedlu Horizon w Gdańsku, gdzie z mieszkań na najwyższych piętrach i z dachów zaprojektowanych jako przestrzeń rekreacyjna, będzie można oglądać panoramę miasta, port i zatokę, średnia cena za metr kw. wynosi ok. 10 tys. zł. Przedsprzedaż lokali w tej inwestycji rozpoczęliśmy w styczniu tego roku. Od tego czasu podrożały o 10 proc. W pierwszym kwartale br. średnie stawki przekroczyły w Gdańsku próg 10 tys. zł za mkw. po raz pierwszy od dekady.

 

W nowoczesnym mieszkaniowo-biurowo-komercyjnym wieżowcu Hanza Tower w centrum Szczecina średnia cena za mkw. to aktualnie nieco ponad 13,7 tys. zł. Od marca 2020 roku ceny sprzedaży w tej inwestycji nie uległy zmianie. O około 5-8 proc. w porównaniu do cen sprzed marca 2020 roku zdrożały natomiast mieszkania w inwestycji Bliska Wola Tower w Warszawie. Teraz średnia cena za mkw. to ok. 14 tys. zł.

W pierwszej połowie 2021 roku deweloperzy rozpoczęli w Polsce budowę 87,7 tys. mieszkań, co stanowi rekordowy wynik. Chętnych na mieszkania wciąż jest jednak więcej niż dostępnych lokali, w szczególności w Gdyni i w Warszawie, gdzie prawdopodobnie ceny będą rosnąć najszybciej. Wpływ na to mają przede wszystkim drożejące materiały budowlane.

W podwarszawskiej inwestycji Villa Campina stawiamy gotowe do zamieszkania, energooszczędne eko-domy. W ubiegłym roku staraliśmy się utrzymywać atrakcyjne ceny, jednak z uwagi na stale rosnące koszty budowy zmuszeni jesteśmy je podnosić.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Średnie ceny mieszkań sprzedanych na rynku pierwotnym w Warszawie i Trójmieście przekroczyły już odpowiednio 11tys. zł/mkw. i 10 tys. zł/mkw. Mamy do czynienia ze znaczącym zachwianiem równowagi pomiędzy podażą a popytem. Po stronie popytu mamy dalszy wzrost inflacji, brak możliwości oszczędzania na lokatach bankowych czy wzmożoną aktywność funduszy inwestycyjnych budujących portfele przed wprowadzeniem ustawy o REITach. Po stronie podażowej mamy sygnalizowane przez wszystkich deweloperów trudności z uzyskaniem decyzji urzędowych czy znaczące wydłużenie procedur, drastyczny wzrost cen materiałów budowalnych oraz cen gruntów.

 

Średnia cena mieszkań w ofercie w ciągu ostatniego roku wzrosła w Warszawie o 10 proc., zaś w Trójmieście o 3 proc. Trudności w „produkcji” nowych mieszkań i wzmożony popyt przyczyniają się do znaczącego zmniejszenia oferty. Wszystko to sprawia, że dalszy wzrost cen jest nieuchronny.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Pomimo pandemii zauważalny jest dynamiczny wzrost cen nieruchomości. Jest to związane ze stałą przewagą popytu ponad podażą. Zainteresowanie kupujących przerasta liczbę budowanych i oferowanych lokali. Dane rynkowe wskazują, że trend rosnących cen nadal będzie się utrzymywał, a wzrosty będą następować właściwie w całym kraju. Na przykład, średnia cena mieszkań oferowanych w II kwartale 2021 roku w Trójmieście, na obszarze, gdzie prowadzimy najwięcej projektów deweloperskich wyniosła 10 500 zł/mkw. Najwyższe ceny mieszkań notowane są w Warszawie, gdzie średnia cena za metr kw. przekroczyła 12 000 zł za mkw.

Niezmiennie, najszybciej rosną ceny nieruchomości, które cieszą się największym zainteresowaniem na rynku i najszybciej znajdują swoich nabywców. Są to lokale o powierzchniach od 35 do 50 mkw., zlokalizowane w dzielnicach z dobrze rozwiniętą infrastrukturą. Jak również lokale usytuowane w prestiżowych dzielnicach z dodatkowymi atutami, jak bliskość parku, morza, wspólne przestrzenie do rekreacji.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

W pierwszym półroczu bieżącego roku w tych 6 największych miastach sprzedano o 7,2 proc. więcej mieszkań niż w najlepszym do tej pory pierwszym półroczu roku 2017.  W większości miast Polski, z wyłączeniem Wrocławia, średnie ceny mieszkań nowo wprowadzanych na rynek wyraźnie wzrosły w porównaniu z poprzednim kwartałem. Od 7 proc. w Łodzi, 10 proc. w Krakowie, aż do 14 proc. w Trójmieście. We Wrocławiu z kolei średnia cena nowej podaży spadła o 9 proc. Przewidywane jest, że jeśli popyt utrzyma się na dotychczasowym poziomie, to w kolejnym kwartale ceny najprawdopodobniej znów wzrosną.

Już w III kwartale 2020 roku średnie ceny za metr kw. w poszczególnych miastach Polski wynosiły następująco: 10.184 zł dla Warszawy, 8.838 zł dla Krakowa, 8.109 zł dla Wrocławia, 7.450 zł dla Poznania i 6.406 zł dla Łodzi.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

Ceny oferowanych przez nas mieszkań od dłuższego czasu rosną stabilnie, podobnie jak na całym, poznańskim rynku. Na przełomie kwartałów do oferty wprowadziliśmy nową inwestycję – FIQUS Marcelin, gdzie średnia cena za metr kw. mieszkania to 9 600 zł. W przypadku naszej, drugiej inwestycji – ST_ART Piątkowo, średnia cena to 8300 zł/mkw. W Poznaniu średnia cena ofertowa to 8400 zł/mkw. Popyt nie spada i nic nie zapowiada, by miało to nastąpić. Ogromne zainteresowanie całą naszą ofertą nakazuje sądzić, że ceny w dalszym ciągu będą rosły, niezależnie od lokalizacji. Stabilność tego wzrostu będzie jednak zależała od kształtowania się cen materiałów budowlanych i robocizny oraz dostępności gruntów.

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Aria Development

Średnie ceny mieszkań w Warszawie przekroczyły 12 tys. za mkw. W naszym, nowym Osiedlu Natura 2 średnia cena za mkw. wynosi 5950 zł, zaś w Osiedlu Łomianki 6100 zł, ale w ofercie zostało wyłącznie kilka największych mieszkań z antresolami. Nasze lokale w obu lokalizacjach podrożały średnio 10 proc. r/r.

Wydaje się, że jest jeszcze miejsce na wzrost cen, ale będzie to zależało od sytuacji gospodarczej, stóp procentowych oraz inflacji, która w naszej opinii zmusi Radę Polityki Pieniężnej do powrotu na ścieżkę zacieśniania polityki pieniężnej. Największe wzrosty cen obserwujemy w dużych miastach, szczególnie w Warszawie.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Realizujemy inwestycje wyłącznie na terenie Warszawy. Ceny mieszkań w aktualnej ofercie różnią się w zależności od lokalizacji i dzielnicy. Najtańsze mieszkania za metr kwadratowy mamy obecnie w inwestycji na Białołęce, a najdroższe w projektach realizowanych na Bielanach. W ostatnich miesiącach cyklicznie podwyższaliśmy ceny mieszkań. W konsekwencji stawki są wyższe od kilku do kilkunastu procent w porównaniu z cenami sprzed marca 2020 roku.

 

 

Autor: Dompress.pl

Raport Lege Advisors: rynek mieszkaniowy i gruntów w województwie lubelskim

lubelskie
Koniunktura w budownictwie mieszkaniowym w województwie lubelskim jest wciąż lepsza niż przed epidemią. Dynamika wzrostu cen nowych mieszkań – głównie w Lublinie – należy do największych w Polsce. W stolicy województwa metr kwadratowy mieszkania na rynku pierwotnym kosztuje nawet 7 tys. zł. Bardzo szybko rosły ceny mieszkań na rynku wtórnym. W ciągu ostatnich 7 lat podrożały z około 4 500 zł za metr kwadratowy do 6 400 zł. A jak wygląda sytuacja na rynku mieszkaniowym na obrzeżach województwa?

Spis treści:
Rynek mieszkaniowy Puław, Zamościa i Chełma
Rynek gruntów Puław, Zamościa i Chełma
Inwestycje

Rynek mieszkaniowy Puław, Zamościa i Chełma

– Wszystkie te rynki cechują się podobnym poziomem rozwoju w segmencie lokali położonych w budynkach nowych i kilkuletnich. Na terenie każdego z miast można wskazać kilka zrealizowanych w ostatnim czasie inwestycji deweloperskich. Segment lokali o średnich powierzchniach, 40-50 m2, jest najbardziej popularny. – mówi Katarzyna Młynarczyk, Head Działu Analiz Nieruchomości firmy Lege Advisors. Na rynku mieszkaniowym Puław, Zamościa i Chełma promowane są intensywnie lokale o powierzchniach większych i mniejszych, które posiadają dodatkowe obiekty – komórki lokatorskie, piwnice lub miejsca postojowe w garażu podziemnym. Średnia cena miejsca postojowego wynosi ok. 35 000 zł. Najbardziej zróżnicowane ceny na rynku pierwotnym odnotowano w Zamościu. W zależności od lokalizacji obiektu ceny jednostkowe wahają się tu w granicach od 3,5 tys. zł do aż 8,5 tys. zł. W każdym z badanych miast obserwowano stosunkowo niewielką liczbę transakcji i ofert dotyczących lokali z rynku wtórnego położonych w nowych lub kilkuletnich budynkach. Ze względu na charakter zabudowy badanych miast, zdecydowanie więcej transakcji i ofert w ramach rynku wtórnego odnotowywanych jest w segmencie zabudowy dużo starszej – wielkopłytowej.

Rynek gruntów Puław, Zamościa i Chełma

– Lokalny rynek gruntów w badanych miastach jest dość słabo rozwinięty. Transakcje gruntami przeznaczonymi pod zabudowę wielorodzinną zachodzą na ich terenie rzadko. W okresie kilku ostatnich lat można mówić o pojedynczych zakupach. – mówi Magdalena Wiszniewska, z Działu Analiz Nieruchomości firmy Lege Advisors. Średnia cena gruntów pod zabudowę wielorodzinną w Chełmie wyniosła 200 zł/m2. Natomiast w Zamościu 250 zł/m2. Zdecydowanie częściej odnotowuje się umowy kupna-sprzedaży dotyczące gruntów o powierzchniach większych niż dla typowego inwestora indywidualnego. Ich przeznaczenie umożliwia realizację zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej różnego typu.

Inwestycje

Dodatkowym obszarem z pewnym potencjałem są niewątpliwie tereny w miejscowościach atrakcyjnych turystycznie i uzdrowiskowych, np. Kazimierz Dolny, Nałęczów. Potencjał inwestycyjny może być w tym rejonie upatrywany w realizacji np. apartamentów zorientowanych na wynajem.

Źródło: Dział Analiz Nieruchomości firmy doradczej Lege Advisors

W jaki sposób bezpiecznie sprzedać mieszkanie?

dan-gold-220226-unsplash
Sprzedaż mieszkania na własną rękę bądź za pośrednictwem biura nieruchomości wiąże się  ze sporym ryzykiem, wysokimi kosztami, a przede wszystkim utratą sporej ilości czasu. Eksperci wskazują, że rozwiązaniem znacznie tańszym i bezpieczniejszym może być sprzedaż nieruchomości wyspecjalizowanej firmie. W Stanach Zjednoczonych jest to już bardzo popularna usługa, w Polsce natomiast niewiele osób wie o takiej możliwości. 

Spis treści:
Samodzielna sprzedaż to ryzyko
Biuro nieruchomości zażąda prowizji
Zakup„od ręki”?

Samodzielna sprzedaż to ryzyko
Decyzja o samodzielnej sprzedaży mieszkania, często wynika z chęci zaoszczędzenia. Wbrew pozorom, osiągnięcie tego celu, nie będzie łatwe. Podczas zbycia nieruchomości wymagana jest znajomość wielu przepisów prawa. W przeciwnym razie można paść ofiarą nieuczciwego kupującego. Problemy mogą pojawić się podczas określenia ceny, przy wyborze skutecznych kanałów promocji, ale też podczas negocjacji. Proces sprzedaży z pewnością będzie długotrwały, co generuje koszty związane z bieżącym utrzymaniem nieruchomości. Często jest tak, że osoby, które mają problem z samodzielną sprzedażą, finalnie decydują się na pomoc pośrednika nieruchomości, a to wiąże się z ponoszeniem kolejnych kosztów.

Biuro nieruchomości zażąda prowizji
Teoretycznie, sprzedaż nieruchomości przez agencję wydaje się najrozsądniejszym rozwiązaniem. W praktyce wiele zależy od tego, na jakiego brokera trafi sprzedający. Od kiedy w Polsce nie są obowiązkowe licencje, agentem nieruchomości może zostać dosłownie każdy. Nie ma żadnej gwarancji, że taka osoba profesjonalnie zajmie się sprawą. Jeśli sprzedający nie zdecyduje się na podpisanie umowy na wyłączność, może okazać się, że oferta nie będzie efektywnie promowana. Nawet jeśli uda się sprzedać nieruchomość, należy zapłacić pośrednikowi wynagrodzenie – w formie prowizji. Średnio wynosi ona 3% ceny transakcyjnej. W przypadku zbycia mieszkania za 300 000 zł, trzeba przeznaczyć na wynagrodzenie aż 9 000 zł.

Zakup„od ręki”?
Innym sposobem, do którego przekonuje się coraz więcej osób, jest sprzedaż mieszkania nie osobie indywidualnej, a prywatnej firmie. W Polsce, na wzór Stanów Zjednoczonych, prosperują wyspecjalizowane przedsiębiorstwa, które dzięki zgromadzonemu kapitałowi, są w stanie niemal natychmiast kupić każdy lokal.

Zdarza się, że właściciel wpadł w spiralę długów lub z innych powodów potrzebuje szybkiego zastrzyku gotówki, na przykład na wykończenie nowego domu. Wtedy rozsądnym rozwiązaniem jest wybór firmy, która natychmiast takie mieszkanie kupi – mówi Krzysztof Gąsiorowski z portalu imieszkanie.pl – W naszej firmie kupujemy również nieruchomości obarczone trudną sytuacją prawną czy złym stanem technicznym. Umawiamy się na podpisanie aktu notarialnego, najszybciej jak jest to możliwe. Tego samego dnia, w którym przenosimy własność nieruchomości, strona sprzedająca dostaje gotówkę do ręki. Taka procedura rozwiązuje wiele problemów, z którymi borykają się sprzedający. Poza tym jest to całkowicie bezpieczny sposób transakcji, przy załatwianiu niezbędnych formalności oferujemy pomoc profesjonalnych i uczciwych doradców, a jeśli oferta nie satysfakcjonuje klienta, może z niej zrezygnować – wyjaśnia Krzysztof Gąsiorowski.

Porównując sposoby sprzedaży nieruchomości, bezkonkurencyjna okazuje się ta na rzecz wyspecjalizowanej firmy. Cechuje ją szybkość w przeprowadzeniu transakcji oraz brak jakichkolwiek dodatkowych kosztów. Profesjonaliści nie pobierają żadnej prowizji, a nawet biorą na siebie koszty okołosprzedażowe, w tym notarialne.

 

Artykuł ekspercki iMieszkanie.pl

Czy pandemia zmieniła sposób projektowania osiedli mieszkaniowych w Polsce?

Przy Mogilskiej_Develia

Jakie nowe rozwiązania wprowadzają deweloperzy, jeśli chodzi o aranżację budynków, części wspólnych i miejsc przeznaczonych do rekreacji w realizowanych projektach? Jakie trendy dają się zauważyć? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl                

 

Adrian Potoczek, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Wawel Service

Duży nacisk kładziemy aktualnie na to, aby zapewniać mieszkańcom dostęp do terenów rekreacyjnych oraz wspólnych zielonych przestrzeni. Staramy się projektować jak najwięcej dużych tarasów, ogródków przy mieszkaniach, a także zielone dziedzińce, pnącza i ogrody. Dobrym przykładem jest nasza najnowsza inwestycja Lema 28 w Krakowie, która wchodzi w trzeci etap realizacji.

Aranżacja budynku odzwierciedla nową ideę marki, chęć dawania mieszkańcom otaczającej natury, utworzenia oazy spokoju w centrum miasta. Kontakt z naturą poprzez roślinność pnącą na elewacji budynku, zielony dziedziniec, na który mieszkańcy będą mieli widok, a także bliskość Parku Lotników odpowiadają tym założeniom. Rozkłady mieszkań planujemy tak, aby mieszkańcy mogli poczuć więcej przestrzeni wychodząc ze swojego mieszkania, a także by mieli możliwość obcowania z przyrodą. Inwestycja planowana w Katowicach przy ulicy Wiertniczej będzie w szczególności zakładać miejsca rekreacji, takie jak ogród na dachu, park pośrodku inwestycji oraz między innymi miejsce na uprawę warzyw.

Zbigniew Juroszek, prezes Atal  

Pandemia w pewnym stopniu miała wpływ na sposób, w jaki klienci myślą o potrzebach związanych z zagospodarowaniem terenu osiedla. Z naszych obserwacji wynika, że nabywcy zaczęli jeszcze bardziej doceniać dodatkową przestrzeń życiową w postaci balkonów, loggii, tarasów i ogródków, a także przywiązują większą wagę do miejsc rekreacji na terenie osiedla. Wzbogacanie inwestycji o dodatkowe udogodnienia oraz troska o atrakcyjne części wspólne i tereny rekreacyjne w ramach osiedla to obserwowany od dłuższego czasu trend w budownictwie. Rynek mieszkaniowy jest już na tyle dojrzały, że klienci przywiązują coraz większą uwagę do architektury osiedla i estetyki części wspólnych.

Pragniemy współtworzyć zdrowy ekosystem miast, dlatego realizując projekty deweloperskie wzbogacamy przestrzeń o tereny zielone. Z myślą o dobrostanie mieszkańców, zieleń i tereny rekreacyjne lokujemy wokół budynków, na patiach, ale także realizujemy zielone tarasy na dachach i górnych kondygnacjach, czy ogrody deszczowe. Te ostatnie powstaną w naszym trójmiejskim projekcie Bursztynowa Zatoka. Stawiamy także na ekologiczne rozwiązania, m.in. w poznańskim osiedlu Zacisze Marcelin zrealizujemy systemy nawadniania zieleni wodą z retencji, co umożliwia podlewanie roślin w osiedlowym parku.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Przykładamy dużą uwagę do niekonwencjonalnych części wspólnych. Pandemia przyczyniła się do tego, że nabrały one jeszcze większego znaczenia. Z uwagi na zmieniające się w tym kierunku potrzeby klientów, do części wspólnych w naszych projektach wprowadzamy elementy z obszaru well-being. Naszym celem są osiedla zachęcające do aktywnego, zdrowego stylu życia. Osiągamy ten cel tworząc wielofunkcyjne strefy na świeżym powietrzu, jak w inwestycjach Vitalité w Warszawie (boisko, pagórek, leżaki, stoły piknikowe), oraz Soleil de Malta w Poznaniu (boisko do siatkówki plażowej, leżaki, plac zabaw). Równie ważną częścią osiedli są patia lub dziedzińce obsadzone zielenią, które w zasadzie są dziś standardem w budownictwie mieszkaniowym. Coraz częściej tworzy się jednak nietypowe prywatne tereny zielone, jak np. zadrzewiony obszar osiedlowy przy inwestycji Forêt w Warszawie.
W infrastrukturę sportową i wypoczynkową wyposażamy także części wspólne wewnątrz budynków. Wystarczy wspomnieć siłownię, saunę, jacuzzi i strefę kibica w Vitalité lub klub mieszkańca w Zajezdni Wrocław.

Zauważamy także wzrost znaczenia ogródków, balkonów i tarasów. W pandemii wyraźnie wzrosło zainteresowanie mieszkaniami parterowymi z dużymi ogródkami. Widzimy to zwłaszcza w inwestycji Perspective – Wille Miejskie we Wrocławiu. Klienci bardziej potrzebują prywatnego miejsca na świeżym powietrzu, dlatego rosnącą popularnością cieszą się także mieszkania z dużymi tarasami, które u nas są dostępne np. w Centreville we Wrocławiu oraz Soleil de Malta w Poznaniu.

Andrzej Oślizło, prezes Develia S.A.

Proces przygotowania inwestycji może trwać kilkanaście miesięcy i zaczyna się na długo przed jej wprowadzeniem do sprzedaży. Trudno więc mówić o wpływie pandemii na kształt projektów mieszkaniowych znajdujących się obecnie w sprzedaży, które były przygotowywane przed jej rozpoczęciem. Lockdown sprawił, że klienci zaczęli zwracać większą uwagę na prywatne przestrzenie zewnętrze, jak balkony, tarasy czy ogródki w przypadku lokali na parterach. Rosnącym zainteresowaniem cieszą się też duże mieszkania o rozkładzie, który umożliwia wygospodarowanie osobnego pomieszczenia na gabinet do pracy. W ostatnich latach zaobserwowaliśmy również, że klienci coraz większą wagę przywiązują do atrakcyjnego wykończenia części wspólnych w budynkach, tj. korytarzy, klatek schodowych, czy hallu wejściowego.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

W planowanych przez nas inwestycjach, które będą realizowane w najbliższych miesiącach nie trzeba nic zmieniać. Rozwiązania, które projektują współpracujący z nami architekci nie od dziś służą bezpieczeństwu i komfortowi mieszkańców. Nasze inwestycje spełniają najwyższe międzynarodowe standardy i wymagania stawiane przez klientów. W inwestycji Bliska Wola Tower, która łączy funkcje mieszkalną i biurową, zadbaliśmy o wygodę zarówno jednych jak i drugich użytkowników. Do części mieszkalnej wchodzi się odrębną klatką schodową niż do lokali biurowych i apartamentów inwestycyjnych. Zwracamy szczególną uwagę na obecność w inwestycjach bogatej przestrzeni rekreacyjnej i sportowej. Taką właśnie mają do dyspozycji mieszkańcy osiedla Bliska Wola w postaci placów zabaw dla dzieci, ścieżek rowerowych i kompleksu boisk. Mieszkańcy Hanzy Tower w Szczecinie będą mieli do wyłącznej dyspozycji basen i taras widokowy na dachu, na wysokości 104 metrów. W inwestycji Osiedle Horizon w Gdańsku, znajdującej się w niewielkiej odległości od plaży i zatoki, rekreacji na wolnym powietrzu służyć będą zielone dachy budynków i tarasy. Istotna z uwagi na pandemię jest dla wielu klientów lokalizacja i ekologiczne rozwiązania. W Osiedlu Villa Campina, położonym niedaleko Puszczy Kampinoskiej, mieszkańcy mogą czuć się bezpieczniej, nawet alergicy. Nowoczesne, ekologiczne wyposażenie domów, uzupełnione o wentylację mechaniczną z rekuperacją, to gwarancja dostępu świeżego, przefiltrowanego powietrza, niezależnie od warunków atmosferycznych.

Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży Lokum Deweloper S.A.

Atrakcyjne części wspólne tworzące przestrzeń do wypoczynku i rekreacji są charakterystyczne dla naszych realizacji i dobrze rozpoznawalne na rynku. W tym aspekcie pandemia nie zmieniła naszych założeń projektowych, wiemy, że zagospodarowanie terenu wokół budynków ma istotny wpływ na jakość życia mieszkańców i skupiamy na nim dużą uwagę już od dawna. Widzimy, że jest to doceniane przez naszych klientów.

Na osiedlach realizowanych przez Lokum Deweloper powstają strefy fitness z przyrządami do ćwiczeń na świeżym powietrzu, ścieżki do biegania czy kolorowe, pełne różnorodnych atrakcji place zabaw dla dzieci z miękkim tartanowym podłożem. Staramy się, by na każdej inwestycji powstawały miejsca z oryginalną, bujną roślinnością i elegancką małą architekturą idealną do wypoczynku dla mieszkańców. W wielu projektach zbudowaliśmy też fontanny i pergole dodające uroku otoczeniu.

Pandemia i związane z nią obostrzenia sprawiły, że wzrosła potrzeba posiadania własnej przestrzeni do pracy i odpoczynku. Ogród, duży balkon/loggia, czy przestronny taras pozwalają wypocząć bez konieczności wychodzenia z domu, co w ostatnich miesiącach było znacznie utrudnione. W naszych inwestycjach klienci znajdą różnorodną ofertę mieszkań z przynależną dodatkową powierzchnią, ponieważ każde lokum ma przynajmniej jeden balkon lub ogródek.

Na wrocławskim Lokum Verde powstaną lokale 4-pokojowe z ogrodami powyżej 200 mkw., które już na początku sprzedaży znalazły nabywców. Obecnie w tym projekcie można jeszcze wybrać mieszkania 2-, 3- i 4-pokojowe z ogrodami do 67 mkw. Na osiedlu Lokum Porto we Wrocławiu dostępne są lokale z balkonami i tarasami o metrażu nawet 31 mkw., a na Lokum Monte w Sobótce pod Wrocławiem można zdecydować się na lokum z ogrodem do niemal 180 mkw. W ofercie krakowskich osiedli Lokum Salsa, Lokum Vista i Lokum Siesta są jeszcze wolne mieszkania z balkonami do 12 mkw. lub ogródkami do 30 mkw.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg S.A.

Obecnie najważniejszy trend to zrównoważony rozwój w biznesie, czyli świadomość wpływu na otoczenie i wzięcie za niego odpowiedzialności. Nasze inwestycje to wielofunkcyjne przestrzenie, które spełniają wszystkie potrzeby mieszkańców. Sklepy, centra fitness, przedszkola, żłobki, galerie handlowe, restauracje, wszystko, co zapewnia komfortowe życie jest zaledwie o kilka kroków od domu.

W większości osiedli projektujemy tereny zielone tak, aby ograniczyć oddziaływanie promieniowania słonecznego i nie dopuścić do przegrzania środowiska i tworzenia miejskich wysp ciepła. Wdrażamy też ideę ogrodów deszczowych dla zatrzymywania wody i wspierania naturalnej retencji. Na elewacjach budynków montujemy systemy pochłaniające dwutlenek węgla oparte na roślinach. Stosujemy także tzw. zielone dachy. W samych budynkach natomiast instalujemy panele fotowoltaiczne, oświetlenie LED, i światłowody.

W mieszkaniach staramy się wprowadzić udogodnienia i rozwiązania służące poprawie jakości życia mieszkańców – czyli duże przeszklenia dające więcej światła, ponadstandardową wysokość pomieszczeń, przestronne balkony i pokoje tworzące przestrzeń przyjazną dla rodzinnej integracji oraz zdalnej pracy.

Tworzymy również całe osiedla i środowiska społeczne, a nie tylko budynki. Budujemy strefy rekreacyjne, miejsca do grillowania, place zabaw, siłownie zewnętrzne, strefy fitness z saunami wewnętrznymi, przestrzenie coworkingowe i kids play w budynkach i zewnętrzne place zabaw dla dzieci. Tym samym wpływamy na powstawanie lokalnych społeczności i integrujemy sąsiadów. Troszczymy się też o lepsze, wygodne życie naszych klientów budując w ramach naszych inwestycji żłobki, przedszkola, lokalne sklepy i punkty usługowe oraz gastronomiczne.

W wybranych lokalizacjach instalujemy również bezpłatne Wi-Fi w częściach wspólnych osiedli po to, by mieszkańcy mogli wyjść ze swoją codziennością poza mury mieszkania. Znaleźć się bliżej przyrody i terenów zielonych, które dla nich tworzymy.

Zapewniamy mieszkańcom naszych osiedli liczne, innowacyjne rozwiązania technologiczne, które wspierają ekologię i pozwalają zmniejszać koszty eksploatacyjne mieszkań, w tym w standardzie system Smart House bez dodatkowych opłat.

Najnowszą zmianą jest przystosowanie w wybranych inwestycjach miejsc parkingowych dla samochodów elektrycznych, zarówno w garażach podziemnych na życzenie klientów, jak i ogólnodostępnych na zewnątrz budynków. Obecnie pracujemy także nad zupełną nowością czyli wzbogaceniem systemu dbałości o jakość powietrza z wykorzystaniem farb antysmogowych na elewacjach. W jednej z inwestycji planujemy eco mural.

Karolina Bronszewska, Marketing Manager Ronson Development

Zawsze dużą wagę przywiązywaliśmy do projektowania części wspólnych, by oprócz mieszkania móc zaproponować klientom odpowiedni styl życia. Naszym celem jest taka aranżacja przestrzeni, aby w ramach swojego miejsca zamieszkania, mogli w atrakcyjny sposób spędzać wolny czas i zaspokoić wszystkie najpilniejsze potrzeby. Sztandarowymi inwestycjami, zaprojektowanymi jako samowystarczalne są warszawskie projekty Ursus Centralny i Miasto Moje, gdzie w częściach wspólnych stworzyliśmy bulwar i pasaż z atrakcjami dla dzieci, jak również strefami rekreacji i wypoczynku dla dorosłych.

Zieloną perłą na mapie Warszawy jest nasza inwestycja Nova Królikarnia, która powstała w sercu parku na Mokotowie. Dodatkowo, dosadziliśmy tam prawie 400 drzew i około 2000 krzewów i roślin wodnych, które zdobią zbiornik retencyjny.

Nasze statystyki sprzedażowe pokazują, że mieszkania na parterze bardzo zyskały na popularności. Jest to trend szczególnie mocno dostrzegalny w kameralnych projektach z niską zabudową, takich jak Tulip Wilanów w Warszawie, Nowe Warzymice pod Szczecinem, czy Viva Jagodno we Wrocławiu. W tym ostatnim projekcie wprowadziliśmy do sprzedaży bardzo ciekawy produkt, jakim są mieszkania dwupoziomowe z ogródkami. Cenią je szczególnie rodziny z dziećmi, głównie ze względu na wyraźny podział stref dziennej i nocnej oraz wyjście do ogrodu.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu Aurec Home

Pandemia uświadomiła wszystkim, jak bardzo ważne jest dbanie o zdrowie i  relacje. W związku z tym najnowsze trendy w budownictwie mieszkaniowym skupiają się wokół troski o środowisko naturalne, budowania więzi społecznych oraz rekreacyjnego uprawiania sportu. Budowane przez nas Miasteczko Jutrzenki charakteryzuje przemyślany układ oraz takie umiejscowienie małej architektury i placów zabaw, które umożliwiają odpoczynek i rekreację. Mieszkańcy będą mogli  relaksować się na drewnianych leżankach przy oczkach wodnych i fontannach. W pełni wyposażona siłownia  tradycyjna, jak i plenerowa oraz miejsca do uprawiania jogi zaspokoją potrzebę rekreacyjnego uprawiania sportu. Na osiedlu znajdą się również szklarnie do realizowania ogrodniczych pasji. Podobnie podchodzimy do inwestycji Fabrica Ursus. Ważne jest dla nas wygoda i budowanie więzi między mieszkańcami, dlatego zadbaliśmy o dobrze zagospodarowane części wspólne i obecność lokali użytkowych, tj. sklepów, usług, kawiarni i restauracji.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

Każdorazowo myślenie o produkcie zaczynamy od pogłębionej analizy potrzeb naszych klientów. Jeszcze przed wybuchem pandemii projektowaliśmy inwestycje z ogrodami (Osiedle Księżnej Dąbrówki), dużymi loggiami (ST_ART Piątkowo), czy częściami wspólnymi sprzyjającymi integracji (strefa FUN w Apartamentach Koło Brzegu). Kilkunastomiesięczny okres izolacji wzmocnił jeszcze bardziej oczekiwania względem mieszkań i domów. To już nie są cztery ściany, w których się bywa, ale miejsce, w którym się żyje, odpoczywa, pracuje, uprawia sport oraz – biorąc pod uwagę części wspólne – nawiązuje nowe relacje, zarówno prywatne, jak i biznesowe. Obecnie projektowane przez nas inwestycje odpowiadają na te wszystkie potrzeby. Wokół nieruchomości maksymalizujemy tereny zielone, planujemy dostępne dla mieszkańców ogrody dachowe, wewnętrzne zielone patia i duże tarasy, wyodrębniamy dodatkową, wielofunkcyjną przestrzeń, która będzie służyć pracy, rozrywce, nawiązywaniu kontaktów. Mamy świadomość, że dla mieszkańca, oprócz wygodnego mieszkania, ważny jest także aspekt społeczny, możliwość interesującego spędzania czasu bez konieczności wychodzenia poza teren nieruchomości. Ludzie są spragnieni spotkań i chcemy im dać do tego możliwość, tworząc przestrzenie zachęcające do tworzenia mikrolokalnych społeczności.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Lokcdown spowodował, że większe znaczenie dla nabywców mają takie powierzchnie, jak ogródek czy balkon. Wzrosła również potrzeba posiadania większej przestrzeni w samym mieszkaniu. Pożądana jest również możliwość wydzielenia dodatkowego pomieszczenia do pracy czy nauki zdalnej. Zasadniczą zmianą w sposobie kształtowania części wspólnych, zarówno przed pandemią, jak i teraz jest aranżacja większych powierzchni zielonych czy rekreacyjnych, które są poszukiwane i doceniane przez klientów.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Klienci zainteresowani zakupem mieszkań ze względu na pandemię bardziej zwracają uwagę na zagospodarowanie części wspólnych i terenów rekreacyjnych na osiedlach. Biorą pod uwagę, że kolejny lockdown i zakaz przemieszczania mogą powtórzyć się w przyszłości. Dlatego ważne jest dla nich, aby potrzeba związaną z bezpieczeństwem i odpoczynkiem była zapewniona w miejscu zamieszkania. Planując nasze nowe projekty staramy się, aby w miarę możliwości spełnić oczekiwania każdej grupy wiekowej, od najmłodszych do najstarszych. Kładziemy nacisk na większe balkony, tarasy, czy ogródki przynależne do mieszkań.

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Aria Development

Jednym z trendów, jakie możemy zauważyć we współczesnym budownictwie jest stosowanie rozwiązań typu smart, dających możliwość zdalnego sterowania najważniejszymi funkcjonalnościami mieszkania, które stanowią standard w naszych najnowszych i planowanych inwestycjach. Kolejnym trendem, który zyskuje z roku na rok coraz większą popularność jest obecność zieleni w pobliżu inwestycji. Zieleń wpływa na nasze samopoczucie i pozwala zminimalizować stres. Większa świadomość w tym zakresie oraz aktywny tryb życia sprawiają, że chcemy mieszkać w przestrzeni, która ułatwia nam wypoczynek i aktywność na świeżym powietrzu. Dlatego w nowych projektach planujemy duże ogródki z wydzielonym terenem do uprawy własnych warzyw i miejscami służącymi rekreacji, przeznaczonymi do grillowania i spotkań mieszkańców. Ponieważ dzieci nie potrzebują np. równoważni, a jedynie kłody, na której mogą ćwiczyć równowagę, dlatego nasze place zabaw w przyszłości będą naturalne. Nieodłącznymi elementami naszych nowych inwestycji będą też siłownie plenerowe oraz boiska. Rozważamy też realizację na terenie osiedli przestrzeni coworkingowych.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Dla klientów ważna jest przestrzeń, im jest jej więcej, tym inwestycja oceniana jest jako bardziej atrakcyjna. W efekcie nowe projekty charakteryzują szersze i bardziej przestronne części wspólne, obszerniejsze ogródki i więcej terenów zielonych czy rekreacyjnych. Znanym trendem są teraz również ogrody wodne i małe zbiorniki wodne oraz rozwiązania ekologiczne typu: oświetlenie ledowe wewnątrz budynku i na zewnątrz z czujnikiem zmierzchu, panele fotowoltaiczne, tzw. zielone dachy. Coraz więcej uwagi zwraca się również na rodzaj nasadzenia na terenach wspólnych, wybierane są tzw. rośliny antysmogowe. Przez wzgląd na pandemię  nowym rozwiązaniem są montowane w częściach wspólnych oczyszczacze powietrza czy dozowniki z płynem dezynfekującym. Podsumowując, obecnie prym wiodą przede wszystkim rozwiązania służące bezpieczeństwu nabywców oraz energooszczędne i ekologiczne.

Tomasz Czubak, dyrektor Przygotowania Projektów Deweloperskich w Jakon

Pandemia spowodowała, iż część mieszkańców poszukuje nowych funkcji w budynkach. Coraz popularniejsze stają się lokale przeznaczone do wspólnego użytku mieszkańców wspólnoty. Taki lokal zaplanowaliśmy w inwestycji Kórnicka w Poznaniu i został pozytywnie odebrany przez mieszkańców. W inwestycji Ellada Park w Poznaniu wykonujemy we współpracy z ZZM oraz ZDM ogrody wodne, aby przestrzeń wokół osiedla była przyjazna dla mieszkańców, a także by zadbać o przyrodę poprzez zwiększenie naturalnej retencji wód opadowych. W realizowanych przez nas inwestycjach aranżujemy przestronne balkony oraz ogródki, które doceniają klienci.

 

Autor: dompress.pl

Intensywny rozwój polskiego rynku mieszkaniowego stymuluje procesy konsolidacji i przejęcia w mieszkaniówce

JLL 2019-02 Dzień 1

Intensywny rozwój polskiego rynku mieszkaniowego i duże zainteresowanie globalnego kapitału inwestycyjnego Polską stymuluje procesy konsolidacji i przejęcia w mieszkaniówce.


Spis treści:
W poszukiwaniu możliwości rozwoju
Inwestycje deweloperskie, ale na wynajem
Dojrzałość… rynku

W ostatnim czasie na polskim rynku mieszkaniowym głośno było o sprzedaży kilku dużych, znanych firm deweloperskich. Zdaniem ekspertów JLL to jeszcze nie koniec. W najbliższych latach polski rynek deweloperski czeka fala konsolidacji i przejęć zarówno ze strony dużych polskich firm deweloperskich szukających możliwości wzrostu, ale także przez kapitał międzynarodowy doceniający potencjał i atrakcyjność polskiego rynku mieszkaniowego, w tym także rynku czynszowego.

W poszukiwaniu możliwości rozwoju

Banki ziemi wielu deweloperów skurczyły się w ostatnich latach, a ograniczona dostępność gruntów pod zabudowę nie pozwala na szybkie zwiększenie liczby przygotowywanych inwestycji. W takiej sytuacji jedną ze ścieżek wzrostu jest ekspansja geograficzna. Warto przy tym przypomnieć, że wbrew pozorom rynek deweloperski jest rozdrobniony i silnie lokalny. Na ponad 640 firm deweloperskich aktywnych na 6 największych polskich rynkach mieszkaniowych, tylko niewielka część z nich działa w więcej niż jednym mieście.

Przejęcie lokalnej firmy deweloperskiej może być sposobem na rozwiązanie dwóch kluczowych problemów wejścia na nowy rynek. Pierwszy z nich wiąże się z przejęciem portfela gruntów, a co równie ważne, także lokalnych kompetencji pozwalających doświadczonym lokalnym deweloperom skuteczniej pozyskiwać działki budowlane. Drugi dotyczy uzyskiwania decyzji administracyjnych niezbędnych do realizacji inwestycji mieszkaniowych. Często obserwowana uznaniowość w urzędniczych decyzjach powoduje, że lokalnym deweloperom doświadczonym w kontaktach z wydziałami architektury łatwiej jest prowadzić procesy administracyjne. Warto wreszcie pamiętać, że przejęcia są także racjonalne z perspektywy komercjalizacji inwestycji – praktyka pokazuje, że lokalna marka dewelopera znanego w mieście od lat wzmocniona silnym brandem firmy ogólnopolskiej daje często większy potencjał, niż organiczne budowanie obecności na lokalnym rynku,

wylicza Paweł Sztejter, Dyrektor Działu Mieszkaniowego JLL.

Wszystko to powoduje, że transakcje takie jak pomiędzy Dom Development i Euro Styl w Trójmieście, planowane przez tę samą firmę przejęcie krakowskiego SENTO, zakup firmy Archicom przez Echo Investment, czy Wrocławskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego przez Robyg to dopiero początek procesu konsolidacji rynku deweloperskiego.
Za przejęciami firm deweloperskich stoją jednak nie tylko więksi deweloperzy ogólnopolscy, ale także kapitał międzynarodowy. Przykładem może być zeszłoroczne przejęcie Murapol przez fundusz inwestycyjny ARES, zakup ECHO Investment przez węgierską firmę nieruchomościową WING, czy proces akwizycji Budimexu Nieruchomości.
Badanie „European Living Investor Survey” przeprowadzone na początku tego roku przez JLL we współpracy z Aberdeen Standard wśród globalnych inwestorów pokazuje, że 63% z nich planuje w 2021 roku ekspansje geograficzną, a blisko 60% planuje zwiększenie swoich inwestycji w sektorze Living, co stanowi wzrost o ponad 55% w stosunku do 2019 roku.

Inwestorzy zainteresowani są zakupami w Polsce ze względu na ogromny potencjał naszego rynku mieszkaniowego, możliwości dalszego rozwoju oraz rentowność branży deweloperskiej. Warto przypomnieć, że przeciętna rentowność firm notowanych na WGPW wyniosła w 2020 roku ponad 25%,

komentuje Paweł Sztejter, ekspert JLL.

Inwestycje deweloperskie, ale na wynajem

Zainteresowanie inwestycjami w przynoszące dochód obiekty związane z zamieszkiwaniem rośnie na całym świecie, a sektor living jest już drugą co do wielkości klasą aktywów – zarówno na świecie, jak i w Europie. Głównym ograniczeniem szybkiego wzrostu segmentu PRS w Polsce jest brak gotowych do zakupu portfeli nieruchomości w tym segmencie. Trudności z uruchamianiem kolejnych projektów mieszkaniowych tłumaczą z kolei niską skłonność deweloperów do transakcji z funduszami, zwłaszcza wobec silnego popytu ze strony nabywców indywidualnych. W tej sytuacji posiadanie firmy deweloperskiej to przyczółek do budowania platformy inwestującej w mieszkania na wynajem, a ten rodzaj inwestycji jest jednym z priorytetów międzynarodowych funduszy.

Fundusze inwestycyjne są na tyle zainteresowane inwestycjami w rynek czynszowy w Polsce, że gotowe są w tym celu kupować firmy deweloperskie z myślą o przekształceniu ich – przynajmniej częściowo – w firmy budujące i zarządzające portfelem mieszkań na wynajem. Przykładem takiej transakcji może być przejęcie wrocławskiego VANTAGE Development przez niemieckie TAG Immobilien,

wyjaśnia Paweł Sztejter, ekspert JLL.

Dojrzałość… rynku

Na koniec warto jeszcze wspomnieć o jeszcze jednym czynniku wpływającym na rosnącą liczbę przejęć na rynku deweloperskim. Jest nim nieubłagany czas…

Wiele atrakcyjnych firm deweloperskich to wciąż firmy prywatne, zakładane pod koniec lat 90-tych ubiegłego wieku, przez przedsiębiorców, mających wówczas 30-40 lat, a dzisiaj nierzadko dobiegających już siedemdziesiątki. Dla wielu z nich sprzedaż firmy może stać się jedynym racjonalnym scenariuszem pozwalającym zmonetyzować wysiłek włożony w prowadzenie firmy deweloperskiej przez dziesiątki lat,

dodaje Paweł Sztejter, Dyrektor Działu Mieszkaniowego JLL.

mat.pras.

GUS: w 2021 roku więcej mieszkań oddanych przez deweloperów

UWI Inwestycje
Główny Urząd Statystyczny podał, że w pierwszych czterech miesiącach 2021 roku oddano do użytku o 9 tysięcy mieszkań więcej, niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Znacznie wzrosła również liczba wydanych pozwoleń na budowę deweloperom oraz indywidualnym inwestorom. Wielkopolska to obok mazowieckiego region, w którym panuje największy boom na rynku budowlanym. 

Według danych GUS od stycznia do kwietnia 2021 roku przekazano klucze do 72,2 tys. mieszkań, czyli o 13,3% więcej niż przed rokiem. Z tej puli ponad połowę lokali (41,9 tys.) oddali do użytku deweloperzy, a pozostałe mieszkania (28,8 tys.) inwestorzy indywidualni. W porównaniu z analogicznym okresem 2020 roku na rynku pojawiło się o 2,4% więcej mieszkań deweloperskich i 32,4% lokali wybudowanych przez pozostałych inwestorów.  Przeciętna powierzchnia użytkowa jednego mieszkania wyniosła 94,7 mkw.

– Tak duży wzrost mieszkań oddanych przez inwestorów indywidualnych wynika w dużej mierze ze szczególnej sytuacji, w jakiej znalazła się cała gospodarka – uważa Daria Miszczyk, dyrektor sprzedaży w poznańskiej firmie UWI Inwestycje. – Kryzys związany z pandemią koronawirusa sprawił, że inwestorzy, dla których budownictwo nie jest podstawową formą działalności, przekierowali właśnie tutaj znaczne środki. Miało to związek z wyłączeniem dużej części gospodarki – przedsiębiorcy nie mogąc rozwijać się w swoich macierzystych branżach, zwrócili się w stronę budownictwa – dodaje.

Więcej nowych pozwoleń na budowę

Jak wynika z raportu GUS od stycznia do kwietnia 2021 roku wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia budowy 111,5 tys. nowych mieszkań, tj. o 46,4% więcej niż w analogicznym okresie roku 2020. Zezwolenia na budowę największej liczby mieszkań otrzymali deweloperzy (73,2 tys.) oraz indywidualni inwestorzy (37,5 tys.). Jest to wzrost, względem roku ubiegłego, odpowiednio o 56,5% i 30%.

– Więcej wydanych zezwoleń to dowód na to, że pomimo pandemii branża budowlana wciąż rozwija się dynamicznie. Wystarczy spojrzeć na rynek poznański, gdzie w zeszłym roku oddano do użytku 15 tys. mieszkań, a co miesiąc sprzedaje się około 500 nowych – przekonuje Daria Miszczyk. – Mało jest jednak dużych inwestycji w ciekawych lokalizacjach z zielenią, przestrzenią i dostępem do terenów rekreacyjnych. Dobrym przykładem jest tu okolica Jeziora Maltańskiego, gdzie niedawno rozpoczęliśmy realizację trzeciego etapu osiedla Malta Wołkowyska – dodaje ekspertka UWI Inwestycje.

Statystyki GUS jednoznacznie wskazują, że największy ruch w branży budowlanej, zarówno jeśli chodzi o mieszkania oddane do użytku, jak również te, których budowę dopiero rozpoczęto lub wydano na nie zezwolenie, występuje w województwach mazowieckim i wielkopolskim. Najmniejszy ruch, jeśli chodzi o inwestycje mieszkaniowe, zanotowano w województwach świętokrzyskim i opolskim.

Źródło: UWI Inwestycje S.A. 

Huśtawka cenowa na rynku mieszkaniowym

Greendustry wizualizacja
Lokale mieszkalne miały drożeć, ale z obserwacji cen ofertowych wynika, że nie do końca tak jest. Sprawdziło się stare polskie przysłowie „kwiecień plecień, bo przeplata, trochę zimy, trochę lata”. Tak jak pogoda, zmieniały się ceny nieruchomości.

Spis treści:
W kwietniu dalsza stabilizacja?
Podaż nowych ofert
Będzie drożej

Rynek nie może się zdecydować – tak wynika z analizy eksperta portalu RynekPierwotny.pl, Jarosława Jędrzyńskiego. Jak podaje ekspert, w trzech przypadkach na sześć monitorowanych głównych rynków nieruchomości było widać istotne zmiany w relacji miesiąc do miesiąca. Największe wzrosty powyżej 3 procent zostały odnotowane na rynku gdańskim i wrocławskim. Stabilnie było  w Warszawie, Poznaniu i Krakowie (RynekPierwotny.pl)

W kwietniu dalsza stabilizacja?
Ekspert wyjaśnia, że huśtawka cenowa może świadczyć o tym, że pierwotny segment mieszkaniówki w dalszym ciągu nie może się zdecydować na obranie konkretnego kierunku tendencji cenowej. Wiele lokali jest oferowanych jeszcze w „starych” cenach, w efekcie czego rynek pozostaje we względnej równowadze i dalszej stabilizacji. Dlatego właśnie drastycznych zmian – w górę lub dół – nie widać. Ta tendencja była również kontynuowana w kwietniu. Najwięcej za nowe lokum w ubiegłym miesiącu trzeba było zapłacić w Warszawie, mkw. był to koszt 10 687 zł, a więc o 0,07 proc. mniej niż w marcu 2020 r. Na drugim miejscu znalazł się Kraków. W stolicy Małopolski mkw. mieszkania był to wydatek rzędu 10 228 zł, tj. o 0,67 proc. więcej niż miesiąc wcześniej. Na kolejnym miejscu uplasował się Gdańsk z ceną 9 647 zł/mkw., co oznacza wzrost o 3,93 proc. w relacji miesiąc do miesiąca. We Wrocławiu za mkw. mieszkania w kwietniu płaciło się średnio 9 224 zł(wzrost o 1,23 proc. m/m), w Poznaniu 7 727 (wzrost o 0,47 proc. m/m). Najtaniej było w Łodzi, mkw. kosztował tam 7 021 zł, o 1,01 proc. więcej niż w marciu 2020 (RynekPierwotny.pl).

– Sądzę, że rynek nieruchomości, po czasie chwilowej stabilizacji wywołanej pandemią, zmierza w kierunku sukcesywnych wzrostów cen. Ma na to wpływ m.in. wysoki popyt, który w szczególności dotyczy nieruchomości zlokalizowanych w atrakcyjnych częściach miast. Nasza inwestycja  Greendustry znajdująca się na Zabłociu jest w kręgu zainteresowania osób, które kupują lokale w celach inwestycyjnych. Ma na to wpływ dobra lokalizacja, ale przede wszystkim atmosfera sprzyjająca inwestowaniu w nieruchomości. Uwagę inwestorów przykuwają dwupoziomowe mieszkania z tarasami, co jest nowością na rynku krakowskim – mówi Karolina Opach, kierownik działu sprzedaży w spółce Quelle Locum.

Podaż nowych ofert
Większość oferowanych lokali jest sprzedawana na bieżąco, często, zanim jeszcze rozpocznie się budowa. Na dynamikę cen mają więc w dużej mierze wpływ nowe inwestycje, które dopiero są oferowane klientom. Ceny tych inwestycji są nieco wyższe niż w roku ubiegłym. Na przykład w Krakowie pod koniec pierwszego kwartału zanotowano minimalny wzrost cen ofertowych o 0,3%.

Obecne na krakowskim rynku pierwotnym, ceny przekraczają 10 tys. zł za metr kwadratowy. Za mieszkanie w byłej stolicy, trzeba średnio zapłacić 535 000 zł. Jak informują eksperci portalu Rynekpierwotny.pl, w serwisie pojawiło się prawie 600 nowych nieruchomości, a oferta na koniec marca wyniosła ponad 5800 lokali.
– W naszej inwestycji Park Leśny Bronowice ceny jak na rynek krakowski są nadal bardzo atrakcyjne. Za metr kwadratowy płaci się mniej niż w innych nowo powstających budynkach wielorodzinnych (8 000 zł/mkw.) – informuje Karolina Opach, kierownik działu sprzedaży w spółce Quelle Locum.

Będzie drożej
Pierwsze cztery miesiące tego roku nie pozwalają jednoznacznie stwierdzić, jaka jest tendencja na rynku nieruchomości. Można jednak przewidzieć, że deweloperzy będą musieli podnieść ceny nowych mieszkań, ze względu na wyższe nakłady finansowe na wybudowanie inwestycji w restrykcyjnej energooszczędnej technologii.
Konieczność stosowania nowych regulacji energetycznych weszła w życie z początkiem tego roku. Wymaga stosowania droższych materiałów budowlanych, okien i drzwi o niższym współczynniku przenikania ciepła. Koszt budowy domu w systemie energooszczędnym jest wyższy o kilka procent, co z pewnością odbije się na oferowanych cenach inwestycji, które rozpoczną się w roku bieżącym, a także w najbliższych latach.

 

Źródło: Quelle Locum.

Europejska spółka z sektora nieruchomości na wynajem ogłosiła zakup 2500 lokali mieszkalnych od Budimex Nieruchomości

maria-ziegler-jJnZg7vBfMs-unsplash
Heimstaden Bostad, wiodąca europejska spółka z sektora nieruchomości na wynajem, ogłosiła zakup 2500 lokali mieszkalnych od Budimex Nieruchomości. W tej największej dotychczas transakcji w sektorze living w Polsce kupującego wspierali eksperci JLL.

Transakcja o wartości ok. 1,4 mld złotych (3,1 mld koron szwedzkich) objęła 2500 mieszkań na różnym etapie budowy, czyli ok. 40 proc. obecnego portfolio Budimex Nieruchomości w Polsce. Inwestor przejmie te nieruchomości w ciągu najbliższych 2-5 lat.
To już trzecia na polskim rynku transakcja Heimstaden Bostad. Po ogłoszonym na początku tego roku zakupie pakietu mieszkań w Warszawie od Marvipolu oraz wcześniejszym od firmy Eiffage, tym razem inwestor powiększa nie tylko portfel, ale również zasięg geograficzny.

Dzięki transakcji zostaniemy w najbliższych latach liderem na polskim rynku mieszkań na wynajem. Pozyskujemy mieszkania nie tylko w Warszawie. Po raz pierwszy wejdziemy też do Gdańska, Krakowa, Wrocławia i Poznania,

mówi Stanislav Kubáček, który kieruje w Heimstaden zespołem odpowiedzialnym za przejęcia w regionie Europy Środkowo-Wschodniej i w Niemczech.

W ciągu najbliższych pięciu lat, Heimstaden przejmie łącznie ok. 4000 mieszkań zlokalizowanych w pięciu polskich miastach. Pierwsze z tych mieszkań będą dostępne na wynajem w Warszawie jeszcze w tym roku.

Transakcja Heimstaden to kolejny dowód na atrakcyjność polskiego sektora living. Polska stała się nowym celem dla międzynarodowego kapitału, a aktywa mieszkaniowe inwestycją pierwszego wyboru. Istnieje silny fundamentalny popyt na mieszkania na wynajem, a zwroty z inwestycji są zdecydowanie wyższe niż w Europie Zachodniej. Na dodatek policentryczna struktura miejska w Polsce zapewnia skalowalność. Inwestorzy w coraz większym stopniu dostrzegają te mocne strony i chętnie je wykorzystują,

komentuje Maximilian Mendel, Dyrektor Działu Inwestycji Mieszkaniowych JLL kierujący pracami zespołu doradzającego firmie Heimstaden w kwestiach handlowych związanych z tą transakcją.

Oprócz JLL w transakcji firmie Heimstaden Bostad doradzały firmy Dentons (kwestie prawne), Deloitte (kwestie podatkowe), Arcadis (kwestie techniczne), Leach & McGuire (kwestie operacyjne).
mat.pras.

Popyt na mieszkania nie słabnie

Shraga_Weisman

Pandemia wbrew obawom z ubiegłego roku, nie przewróciła rynku mieszkaniowego do góry nogami i nic nie wskazuje, że miałoby się to zmienić. Branży deweloperskiej sprzyja utrzymujący się duży popyt na mieszkania przy wciąż ograniczonej podaży. Pozytywny wpływ na popyt mają niskie stopy procentowe i przystępne warunki kredytów mieszkaniowych. Banki, które pod wpływem pierwszej fali pandemii i niepokojów związanych z sytuacją gospodarczą zaostrzyły politykę kredytową, obecnie zdecydowanie ją złagodziły.

Większość instytutów finansowych, w tym NBP, jest dziś bardziej optymistyczna w porównaniu z początkiem epidemii, uważa, że szkody dla gospodarki będą mniejsze, niż oczekiwano i prognozują wzrost PKB o ok. 4%.

Naszymi klientami są przede wszystkim osoby, które kupują mieszkania na własne potrzeby, pozostali to drobni inwestorzy, którzy w nieruchomości lokują swoje oszczędności. Mieszkania, domy i działki są wciąż uważane za bezpieczną inwestycję z prognozą dalszego wzrostu cen. Na razie nie obserwujemy dużego zainteresowania mieszkaniami przez inwestorów zagranicznych, ale to się zmieni po zluzowaniu ograniczeń związanych z pandemią. Mniejsi inwestorzy zagraniczni będą bardzo zainteresowani mieszkaniami w Polsce, a więksi już szukają okazji w postaci zagrożonych biur, magazynów czy hoteli. Moim zdaniem po pandemii inwestorzy zagraniczni będą mieli duży wpływ na rynek nieruchomości komercyjnych.

Trudno ocenić dalsze tempo wzrostu cen mieszkań. Myślę, że bieżący rok przyniesie 3-4% wzrost ich w skali roku. Takie warunki rynkowe utrzymają się przez najbliższy rok lub dwa lata. Pamiętajmy, że na ceny mieszkań wpływa popyt. Ponadto wciąż rosną ceny materiałów budowlanych.

Deweloperzy budowaliby dużo więcej, ale niestety borykają się z przedłużającymi się procedurami administracyjnym oraz małą dostępnością gruntów. Liczba wolnych działek w Warszawie jest niższa niż jeszcze kilka lat temu. Ale rozwijają się nowe tereny jak np. Ursus, Włochy i inne znajdujące się nieco dalej od centrum, ponieważ poprawia się system komunikacji miejskiej. Ponadto nowy trend pracy z domu, który moim zdaniem pozostanie z nami jeszcze na jakiś czas, tworzy nowe potrzeby mieszkaniowe. Klienci poszukują mieszkań w dobrze skomunikowanych z innymi częściami miasta enklawach zieleni i spokoju.
Takim osiedlem jest „Miasteczko Jutrzenki”. Mieszkania z I etapu, którego budowę rozpoczęliśmy w lipcu ubiegłego roku, już się sprzedały, a zainteresowanie II etapem przerosło nasze oczekiwania. To zasługa dobrej relacji jakości do ceny oraz oferowanych przez nas udogodnień, czyli takiego zagospodarowanie terenu, aby mieszkańcy mogli uprawiać sporty, odpoczywać wśród zieleni i nawiązywać relacje sąsiedzkie. Klientów przyciągają rozwiązania przyjazne środowisku oraz im samym np. szklarnie, w których mieszkańcy będą mogli uprawiać własne warzywa czy kwiaty czy panele fotowoltaiczne, które dostarczą energii do części wspólnych. Mieszkańcy będą mieli do dyspozycji dwie siłownie, sklep, przedszkole i inne usługi. Warto pamiętać, że estetyka i funkcjonalność osiedli jest dla mieszkańców powodem do satysfakcji.

Komentarz Shragi Weismanna, CEO Aurec Home.

Chętnych na zakup mieszkania nie brakuje

Greendustry Zabłocie wizualizacja

Pierwszy miesiąc nowego roku pokazał, że mieszkaniówka wciąż ma się bardzo dobrze. W styczniu rozpoczęto budowę największej liczby mieszkań w historii, wydano więcej pozwoleń niż przed rokiem, a popyt na nowe mieszkania utrzymuje się na wysokim poziomie.

Spis treści:
Styczeń wyjątkowo dobry
Ruch w internecie i biurach sprzedaży
Większy popyt na kredyty

Styczeń wyjątkowo dobry
Wbrew wcześniejszym prognozom najnowsze dane GUS wskazują, że tegoroczny styczeń był dla deweloperów wyjątkowo udanym czasem. W samym ubiegłym miesiącu rozpoczęli oni budowę 12,4 tys. mieszkań, a więc o 23,9 proc. więcej niż przed rokiem, a także o ponad 5 proc. więcej niż w grudniu 2020 roku. Na przestrzeni lat był to pod względem rozpoczynanych inwestycji najlepszy miesiąc w historii. Z szacunków wynika, że na koniec stycznia w budowie było 827,7 tys. mieszkań, a więc o 0,6 proc. więcej niż w tym samym miesiącu w roku 2020. Pozytywnie prezentują się również dane dotyczące wydanych pozwoleń na budowę. Deweloperzy otrzymali ich w styczniu 2021 roku 14,9 tys., co oznacza wzrost o 30,2 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w roku poprzednim. Najwięcej takich pozwoleń wydano w województwie mazowieckim, wielkopolskim oraz pomorskim. Nieco gorzej przedstawiają się dane na temat mieszkań oddanych do użytkowania. Na początku stycznia deweloperzy wprowadzili na rynek 10,1 tys. mieszkań, o 12,6 proc. mniej niż w styczniu 2020 r. (Źródło danych GUS).
– Optymistyczne wyniki za pierwszy miesiąc nowego roku są efektem odbudowywania się rodzimego rynku nieruchomości po czasie krótkiego zastoju, który miał miejsce wiosną ubiegłego roku. Dla wielu osób, szczególnie tych posiadających spore oszczędności, nieruchomości to w czasie niepewnej sytuacji gospodarczej najlepsza z możliwych lokat kapitału – mówi Karolina Opach, kierownik działu sprzedaży w spółce Quelle Locum.

Ruch w internecie i biurach sprzedaży
Początek nowego roku przyniósł większe zainteresowanie rynkiem mieszkaniowym wśród potencjalnych nabywców. Jak podaje HRE Investments, w ciągu pierwszych dwóch tygodni stycznia szukaliśmy w dużych miastach mieszkań o 15-20 proc. częściej niż miało to miejsce w analogicznym okresie w roku ubiegłym, a więc w czasie, gdy jeszcze epidemia nie dotarła do Polski. Jak wskazują deweloperzy, ruch zwiększył się nie tylko w internecie, ale też przełożył się na wizyty w stacjonarnych biurach sprzedaży:

– Wraz z początkiem roku obserwujemy większe zainteresowanie nowymi mieszkaniami zarówno w internecie, jak i w biurach. Wracają do nas klienci, którzy chwilowo wstrzymywali się z decyzją o zakupie mieszkania, pojawiają się też nowi, którzy kupują mieszkanie na potrzeby własne oraz w celach inwestycyjnych. Ci ostatni interesują się zwłaszcza oferowaną przez nas inwestycją na krakowskim Zabłociu ze względu na potencjał jej lokalizacji – mówi kierownik działu sprzedaży w spółce Quelle Locum. – Spodziewamy się, że ten rok będzie dla branży dużo bardziej korzystny, dlatego planujemy poszerzenie naszej oferty o kolejne etapy – dodaje.

Większy popyt na kredyty
Poprawie sytuacji na rynku mieszkaniowym sprzyja też większe zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi. Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że w styczniu tego roku wartość BIK Indeks, informująca o popycie na kredyty mieszkaniowe, wzrosła w porównaniu do analogicznego okresu w 2020 roku o 18,1 proc. Łącznie o kredyt zawnioskowało w ubiegłym miesiącu 37,46 tys. osób, a więc o 0,3 proc. więcej niż w styczniu 2020. W porównaniu do grudnia 2020 liczba wnioskujących o kredyt wzrosła o 11,5 proc., a w stosunku do kwietnia 2020 r. nastąpił wzrost aż o 34,7 proc. Pozytywnych informacji dostarczają też dane na temat wysokości wnioskowanej kwoty. Jak podaje BIK, w styczniu bieżącego roku było to 306,46 tys. zł, co oznacza wzrost o 6,6 proc. w porównaniu do stycznia 2020 roku. Ekspercki z Biura Informacji Kredytowej wskazują, że popyt dotyczący liczby osób ubiegających się o kredyt mieszkaniowy, powrócił praktycznie do poziomu ze stycznia 2020 r., a więc sprzed okresu pandemii.

Źródło: Quelle Locum. 

Kto kupuje mieszkania w pandemii

Osiedle Lokum da Vinci_ul. Bajana_ul. Drzewieckiego_Wrocław_Lokum Deweloper
Czy zmieniła się struktura nabywców mieszkań i profil klientów deweloperów? Jaka grupa kupujących teraz dominuje? Kto decyduje się na zakup? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl

Andrzej Oślizło, prezes Develii
W styczniu odnotowaliśmy dwa razy więcej kontaktów ze strony klientów w porównaniu do grudnia 2020 roku, który i tak był bardzo dobry biorąc pod uwagę okres świąteczno-noworoczny. Popyt jest wysoki ze strony klientów, którzy chcą ochronić swój kapitał przed inflacją i lokują oszczędności na rynku nieruchomości. Sporą grupę klientów stanowią jednak także osoby, które kupują mieszkanie dla siebie. Widzimy powrót do biur sprzedaży osób, które wstrzymywały się z zakupem mieszkania ze względu na niepewność związaną z pandemią. Ta część nabywców obserwowała rynek i czekała na rozwój sytuacji oraz złagodzenie polityki kredytowej banków, a być może również spadek cen. Jednak rynek nieruchomości okazał się stabilny nawet w obliczu pandemii. Popyt na mieszkania na niektórych rynkach lokalnych przewyższa podaż, dlatego na ten moment nie ma przestrzeni dla spadku cen, a wręcz przeciwnie.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal S.A.
Wysoki, naturalny popyt na mieszkania jest efektem niedoboru mieszkań. Niezmiennie od lat mamy do czynienia z bardzo dużymi i w znacznej mierze niezaspokojonymi potrzebami mieszkaniowymi w Polsce. Za istotną część popytu na polskim rynku odpowiadają zakupy inwestycyjne. Nadal jednak większość nabywców stanowią klienci indywidualni, którzy kupują mieszkania na własny użytek. Mimo pandemii struktura nabywców i profil klientów nie uległy zmianie. Liczną grupę stanowią osoby poszukujące swojego pierwszego mieszkania. To głównie młodzi ludzie zainteresowani kompaktowymi lokalami o niewielkich metrażach. Drugą dużą grupę klientów stanowią osoby poszukujące bardziej przestronnego lokalu, spełniającego określone wymagania w osiedlu o wyższym standardzie.

Cezary Grabowski, dyrektor marketingu i sprzedaży Bouygues Immobilier Polska
Nie zauważyliśmy zmian w profilu klienta. W przypadku naszych inwestycji obserwujemy niezmiennie te same zjawiska. Większość małych mieszkań kupowanych jest przez inwestorów, większe mieszkania nabywane są przez osoby poszukujące nowego miejsca do życia. Dla obu grup wciąż najbardziej liczy się lokalizacja, ale od niedawna, także na skutek pandemii, coraz bardziej doceniają części wspólne, elementy ekologiczne i well-being, balkony, tarasy i ogródki. Nabywcy zwracają także większą uwagę na renomę i wiarygodność dewelopera. Wbrew początkowym obawom, pandemia nie wpłynęła negatywnie na popyt na rynku deweloperskim, który po chwilowym wahaniu szybko się odbudowuje.

Sebastian Barandziak, prezes Dekpol Deweloper
Pandemia z pewnością zwiększyła potrzebę posiadania własnego mieszkania. Znacznie więcej czasu spędzamy obecnie w domu, gdzie konieczne stało się wygospodarowanie przestrzeni, zarówno do relaksu, jak również nauki i pracy zdalnej. Dlatego popyt na nowe lokale nadal pozostaje na wysokim poziomie. Klienci interesują się również zakupem tzw. second home w atrakcyjnej turystycznej lokalizacji, który mogliby wykorzystywać na własne potrzeby oraz pod wynajem. Takie potrzeby spełnia nasz, prestiżowy projekt Sol Marina zlokalizowany w jednym z najbardziej atrakcyjnych miejsc w Gdańsku, nieopodal Wyspy Sobieszewskiej. Widzimy również wzrost liczby klientów kupujących lokale w celu inwestycyjnym. Zapewne jest to skutek obecnej sytuacji, która zmusza do inwestowania oszczędności w nieruchomości, które uznawane są za bezpieczną przystań dla kapitału.

Tomasz Czubak, dyrektor Przygotowania Projektów Deweloperskich w Jakon
Myślę, iż struktura nabywców mieszkań nie uległa wielkiej zmianie. Nadal oprócz inwestorów, lokujących kapitał w nieruchomościach naszymi klientami są osoby chcące zaspokoić własne potrzeby mieszkaniowe. Pojawia się coraz większa grupa obcokrajowców, co może świadczyć o chęci osiedlenia się na stałe w naszym kraju. Są także klienci, którzy chcą poprawić swój komfort mieszkaniowy, kupując lokale o większym metrażu z przestronnymi tarasami. Wielu takich klientów zakupiło nasze apartamenty przy ulicy Lwowskiej w Poznaniu z przepięknym widokiem na Jezioro Maltańskie.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg SA.
Struktura nabywców znacząco nie zmięła się , obserwujemy natomiast nowe preferencje i wymagania klientów, na co wpływ miała pandemia. Kupujący szukają elastycznie zaprojektowanych i wygodnych mieszkań, w których będą mogli łączyć życie codzienne z pracą zdalną. Chętniej wybierają lokale z balkonami lub tarasami, które posiada każde nasze mieszkanie. Jeśli chodzi o nabywców, zwiększa się nieco udział klientów kupujących mieszkania w celach inwestycyjnych oraz kupujących za gotówkę. Coraz częściej notujemy zainteresowanie Polaków mieszkających za granicą lub cudzoziemców mieszkających i pracujących w Polsce.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic
Wiodącą grupą nabywców są osoby decydujące się na zakup w celu ochrony kapitału.
Nabywcy którzy kupują mieszkania na własne potrzeby to głównie osoby poszukujące większej przestrzeni. Zauważamy jednak, że osób nabywających mieszkania na własne potrzeby jest nieco mniej niż przed pandemią.
Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest
Obecnie obserwujemy bardzo duże zainteresowanie zakupem mieszkań w naszych inwestycjach. W pandemii szczególnie zwiększyła się grupa klientów inwestycyjnych, kupujących za gotówkę, którzy chcą ochronić kapitał przed inflacją i wycofują środki z lokat, aby kupić nieruchomość. Nie brakuje wciąż także klientów, którzy poszukują mieszkań dla siebie i finansują zakup z kredytu. Kredyt jest tani dzięki niskiemu oprocentowaniu, więc jest wielu chętnych.

Karolina Guzik, menadżer sprzedaży w spółce mieszkaniowej Skanska
Nie zauważamy, by pandemia znacząco wpłynęła na strukturę nabywców. Nasze mieszkania niezmiennie cieszą się dużym zainteresowaniem zróżnicowanych grup klientów. Z jednej strony są to osoby, które kupują drugie mieszkanie lub zmieniają aktualne na większe, lepsze, bardziej komfortowe. Z drugiej strony są to klienci inwestycyjni, którzy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że zakup mieszkania jest bezpieczną i pewną formą lokowania kapitału.
Natomiast pandemia faktycznie wpłynęła na pewne preferencje klientów. Większym zainteresowaniem cieszą się mieszkania z własnym ogródkiem lub z dużym balkonem. Nabywcy szukają mieszkań w inwestycjach, które posiadają swoje własne tereny rekreacyjne – parki, skwery i piękną, zadbaną zieleń. Dlaczego? Chcą po prostu żyć na osiedlach, które umożliwią im kontakt z naturą i relaks na świeżym powietrzu w bliskim sąsiedztwie domu. Obserwujemy również, że klienci coraz bardziej interesują się mieszkaniami w spokojnej okolicy, dzięki czemu mogą uciec od zgiełku w centrum miasta.

Bogdan Borkowski, prezes zarządu Waryński S.A. Grupa Holdingowa
Około 60 proc. nabywców to klienci poszukujący lokum o większym metrażu z dodatkowym miejscem na pracę zdalną. Są to głównie osoby w wieku 30-40 lat. Jeżeli są to młodzi rodzice, przy wyborze mieszkania ważna jest dobra lokalizacja, bliskość parków, przedszkoli, szkół, sklepów i przystanków miejskich.
Część klientów to osoby, które lokują kapitał w nieruchomości, niezależnie czy jest to lokal usługowy, czy mieszkalny. Nabywają nieruchomości pod wynajem długoterminowy, ale także na przykład dla studiujących dzieci. Ta grupa stanowi aż 35 proc. wszystkich transakcji.
Nie zauważyliśmy zmian w strukturze klientów. Widzimy raczej lekkie, ale znaczące zmiany w wymaganiach stawianych lokalom właśnie z uwagi na pandemię.
Adrian Potoczek, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Wawel Service

Pandemia nie zmieniła profilu naszego klienta, wciąż jest ten sam. Zaobserwowaliśmy grupę inwestorów, którzy chcą ulokować swoje środki w nieruchomości. Niemniej mieszkania kupują teraz głównie młode pary w wieku 25-34 lat, które poszukują swojego, pierwszego M. A także rodziny z dziećmi wybierające mieszkania o metrażu powyżej 60 mkw. oraz osoby, dla których ważna jest większa przestrzeń w doskonałych lokalizacjach w Krakowie, decydujące się na lokale o powierzchni powyżej 75 mkw. Profil klienta od lat jest dość podobny, jednak na przestrzeni czasu dają się zauważyć dominujące grupy.

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Aria Development
W ostatnim czasie obserwujemy zmianę w strukturze nabywców. Większość osób nadal kupuje na własne cele mieszkaniowe, jednak zwiększył się odsetek klientów inwestycyjnych, którzy chcą ulokować gotówkę na rynku nieruchomości.
Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development
Rzeczywiście obserwujemy w strukturze nabywców ciągle zwiększający się udział osób traktujących zakup nieruchomości jak ochronę kapitału przed utratą wartości. Drugą wyraźnie zaznaczającą się grupą są natomiast młode rodziny kupujące mieszkanie na własny użytek. Daje się zauważyć tendencja do poszukiwania większych powierzchni niż w poprzednich latach i rosnące zainteresowanie lokalizacjami na przedmieściach. Nie bez znaczenia jest w tym kontekście utrzymująca się popularność mieszkań parterowych z ogrodami, których próżno szukać w inwestycjach miejskich. Widzimy to wyraźnie na przykładzie naszego Osiedla Księżnej Dąbrówki na zachodnich przedmieściach Poznania.
O ile zmiany w strukturze nabywców są widoczne, to profile kupujących pozostają takie same. Jeśli chodzi o naszych klientów nie obserwujemy nowych grup o innych niż dotychczas cechach charakterystycznych.

Mariola Żak, dyrektor marketingu i sprzedaży Aurec Home
Wśród naszych klientów są tacy, dla których kupno mieszkania jest inwestycją, jednak dużą grupę stanowią osoby szukające pierwszego M dla siebie lub swojej rodziny. Klienci posiadają stabilne źródła finansowania oraz wkład własny na wymaganym przez banki poziomie. Jednak obecne, dość surowe kryteria oceny zdolności kredytowej przekładają się na ich siłę nabywczą. Dlatego obserwujemy, że najbardziej poszukiwane są dwupokojowe mieszkania o metrażu do 40 mkw., ale również trzypokojowe do nieco ponad 60 mkw. Kupujący w warszawskim Miasteczku Jutrzenki doceniają przemyślany sposób rozplanowania przestrzeni przeznaczonej do przechowywania oraz ciekawie rozdzieloną przestrzeń nocną od dziennej.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.
Niezmiennie wśród naszych klientów przewijają się nabywcy gotówkowi, ale nie ma to związku z pandemią, a jedynie z niskimi stopami procentowymi i inflacją. Covid-19 wpłynął na preferencje dotyczące powierzchni lokalu. Dużym powodzeniem cieszą się mieszkania większe, w których można wyodrębnić pokój przeznaczony do pracy zdalnej czy nauki. Większość klientów zwraca uwagę na to czy lokal jest z przestrzennym balkonem, tarasem lub ogródkiem.
Wielu ekspertów przewidywało, że pandemia wpłynie na potrzebę czy też konieczność odizolowania się od ludzi, intensywnego obcowania z naturą, zielenią, życia z dala od miasta, że część osób przeniesie zainteresowanie z mieszkań na domy i działki. Istotnie, w ciągu ostatnich miesięcy zaobserwowaliśmy większe zainteresowanie domami, które stawiamy w podmiejskim Osiedlu Villa Campina blisko Puszczy Kampinoskiej. Kupują je, nie tylko rodziny z małymi dziećmi, ale także osoby, które poszukują lokum na jesień życia. Przewidujemy, że ta tendencja będzie się utrzymywać także w przyszłym roku.

Autor: dompress.pl

Zacisze Marcelin – nowoczesna inwestycja mieszkaniowa na poznańskiej Ławicy

Zacisze Marcelin (3)
ATAL, ogólnopolski deweloper, rozpoczął nową inwestycję na poznańskiej Ławicy. W zielonej okolicy powstanie 212 mieszkań w ramach pierwszej części inwestycji Zacisze Marcelin. Osiedle oferuje ciekawą architekturę i rozwiązania polepszające komfort życia przyszłych mieszkańców. Lokale wyróżniają duże okna, przestronne balkony i funkcjonalnie zaplanowane przestrzenie. Wśród niskiej zabudowy deweloper zaplanował osiedlowy park z miejscami do rekreacji. Ceny mieszkań za mkw. zaczynają się od 6 400 złotych brutto.

Najnowsza poznańska inwestycja ATAL powstaje przy ul. Leśnych Skrzatów, na Ławicy w bliskim otoczeniu zieleni. Pierwsza część osiedla Zacisze Marcelin składa się z trzech trzypiętrowych budynków. Architekci – projektując mieszkania – położyli szczególny nacisk na funkcjonalność oraz wygodę ich użytkowanie. W ten sposób osiągnięto zróżnicowane i ergonomiczne wnętrza o metrażu od 27,05 do 88,23 mkw. oraz układach od 1 do 4 pokoi. Uzupełnieniem komfortowej przestrzeni mieszkalnej będą przestronne balkony, a duże okna doświetlą wnętrza. Lokale usytuowane na parterze posiadać będą indywidualne ogródki. Na terenie inwestycji przewidziano 219 pojedynczych oraz 40 rodzinnych stanowisk w hali garażowej. Dodatkowo, na zewnątrz budynku zaprojektowano 27 miejsc parkingowych. Komórki lokatorskie stanowić będą kolejną przestrzeń do przechowywania nie używanych na co dzień przedmiotów.

ATAL w Poznaniu obecny jest od 2016 roku, to dla nas perspektywiczny rynek, na którym planujemy dalszy rozwój działalności i poszerzanie oferty. Zacisze Marcelin to nasz najnowszy projekt. To idealna propozycja dla osób, które chcą mieszkać w kameralnym otoczeniu, ale również w bliskim zasięgu centrum miasta. Odnajdą się tu zarówno młodzi kupujący pierwsze mieszkania, jak i rodziny pragnące zwiększyć metraż. To miejsce do życia doskonałe dla wszystkich poszukujących komfortowego osiedla o wysokim standardzie

– mówi Angelika Kliś, Członek Zarządu ATAL S.A.

Zacisze Marcelin to przemyślana architektura – proste bryły budynków, ceglane akcenty kontrastujące z biało-antracytową elewacją, a to wszystko w towarzystwie terenów zielonych. Nowoczesny i elegancki charakter inwestycji oraz niska zabudowa wyróżnia się na tle najbliższej okolicy. Osiedle zaprojektowano z dbałością o detale i wysoką jakość materiałów. Niewątpliwym atutem jest znajdujący się na terenie kompleksu ogólnodostępny park stanowiący miejsce do rekreacji i wypoczynku. Z myślą o najmłodszych mieszkańcach powstanie tu także plac zabaw. Inwestycja zostanie dostosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych – szerokie ciągi komunikacyjne, niskie krawężniki, brak barier architektonicznych oraz cichobieżne windy ułatwią poruszanie się w obrębie budynków.

Inwestycja jest położona na poznańskiej Ławicy, która przyciąga mieszkańców dzięki zieleni, spokojnej i zadbanej okolicy. Bliskość terenów rekreacyjnych, w tym pobliskiego Lasku Marcelińskiego, to znakomita przestrzeń dla osób pragnących na co dzień odpoczywać od miejskiego zgiełku. Rodziny z dziećmi docenią położone nieopodal placówki edukacyjne – przedszkola i szkoły podstawowe. Udogodnieniem dla mieszkańców będą znajdujące się w sąsiedztwie supermarkety oraz centrum handlowe King Cross Marcelin z szeroką ofertą sklepów i punktów usługowych. Inwestycja Zacisze Marcelin jest dobrze skomunikowana – najbliższy przystanek autobusowy jest w odległości kilkuminutowego spaceru, a zmotoryzowani do Starego Rynku mogą dostać się w zaledwie 20 minut. Ponadto infrastruktura transportowa zapewnia szybki dostęp do pozostałych części Poznania.

Osiedle Zacisze Marcelin to nie jedyna propozycja ATAL w Poznaniu. Deweloper oferuje mieszkania z I i II etapu inwestycji Apartamenty Dmowskiego – osiedla zlokalizowanego na Górczynie, przy ul. Krauthofera 22. Sprzedaż trwa także w Ptasiej 20. Ta kameralna inwestycja powstaje w jednej z najmodniejszych dzielnic stolicy Wielkopolski – na Grunwaldzie. Dostępne są także mieszkania w ATAL Warta Towers, to 17-piętrowy budynek zlokalizowany nieopodal Warty, w dzielnicy Nowe Miasto.
Planowany termin oddania osiedla Zacisze Marcelin to IV kw. 2022 roku. Za projekt odpowiada pracownia Archymetria.

mat.pras.

Trendy, które przemodelują rynek mieszkaniowy w Polsce

Adam Białas
Oto główne trendy, które spowodują konieczność dostosowania się do nowych zasad i znacząco zmienią rynek deweloperski w naszym kraju. Wygranymi zmian będą ich prekursorzy, firmy z wizją i horyzontami, które już dziś przygotowują swoją strategię na nadchodzącą przyszłość.

Spis treści:
Demografia – zyska segment premium i modne lokalizacje
Zrównoważony rozwój, CSR i PPP – kluczem do rozwoju
Prefabrykacja i wzrost zastosowania drewna
Fundusze REIT i wzrost znaczenia najmu instytucjonalnego
Przejrzystość procedur to zmiany prawne i cyfryzacja

Demografia – zyska segment premium i modne lokalizacje
W 2040 r. zostanie nas już 35 milionów, a jeśli nie podniesiemy dzietności, to postępujący proces doprowadzi do tego, że za 80 lat będzie nas o 10 mln mniej – wynika z prognoz Eurostatu. Kurczenie się polskiego społeczeństwa spowoduje, że w ciągu najbliższej dekady rozpocznie się rewolucja majątkowa. Już za 20 lat dorobek przeciętnej rodziny wzrośnie do ponad 860 tys. zł. Polacy zaczną się gwałtownie bogacić, a spadki dziedziczone po naszych bliskich będą nawet trzykrotnie większe niż dziś. Łatwo zaobserwować tu postępujący proces wzrostu liczby nieruchomości per capita. Statystyki demograficzne są często pomijanym, ale istotnym czynnikiem, który wpływa na długofalową wycenę i analizę, jakie rodzaje nieruchomości będą atrakcyjne w przyszłości. W kolejnej dekadzie deweloperzy nadal będą mogli liczyć na hossę przy jednoczesnym wzroście znaczenia atrakcyjnych demograficznie lokalizacji, wyższych standardów lokalowych, innowacyjnych technologii i budowania w nowych ekologicznych normach. Obecnie, wg różnych prognoz na rynku wciąż brakuje od 2,3 do 3 milionów mieszkań. Wpływają na to różne czynniki i zaszłości z czasów powojennych i socjalistycznej historii Polski, jednak również zmiany modelu życia, wzrostu standardów metrażowych, imigracja, itd. Dzisiejsze “premium” dla przyszłych pokoleń stawać się będzie normą. Analizując długofalowe trendy widać, że nie warto inwestować w mniejsze miejscowości, które nie przyciągają dobrą infrastrukturą, zapleczem uniwersyteckim czy łatwością zdobycia pracy. Inwestorzy długoterminowi wybierają stolice i inne duże aglomeracje. Nawet jeśli liczba ludności w kraju ogólnie spadnie wraz z urbanizacją, powinny one nadal dobrze sobie radzić. Np. na znaczeniu zyska Trójmiasto, ostatnio Gdynia zajęła drugie miejsce w prestiżowym globalnym rankingu “miast przyszłości” FDI Global Cities of the Future 2021/2022. W najnowszej edycji rankingu przygotowywanego przez FDI związane z brytyjskim dziennikiem „The Financial Times”, w kategorii „FDI Strategy – Mid-Sized and Small Cities” na piątej pozycji miast z całego świata znalazło się też Trójmiasto.
Prefabrykacja i wzrost zastosowania drewna
Choć w naszym kraju znów powraca do łask, to kojarzona jest z epoką wielkiej płyty w PRL-u i budowy rekordowych ilości mieszkań ponad 40 lat temu za czasów Edwarda Gierka. Jednak porównanie tego okresu z obecną prefabrykacją, to jak zestawienie Poloneza wyprodukowanego w ówczesnym FSO z dzisiejszą Teslą. Współczesne prefabrykaty są ekologiczne, dają niezwykłą precyzję, wysoką jakość i co ważne oszczędność czasu. Wpływa to na skrócenie cyklu operacyjnego, a więc i wzrost wskaźnika rentowności inwestycji deweloperskich. Budowanie z prefabrykatów wymaga mniejszej liczby pracowników, budowa pochłania dwukrotnie mniej czasu niż tradycyjna technologia i jest dokładniejsza. Również niedobór wykwalifikowanych pracowników budowlanych przy nagromadzeniu inwestycji w gospodarce oraz pełnych portfelach zamówień dla generalnych wykonawców i podwykonawców, a zatem wzrost kosztów produkcji sprawiły, że w ciągu zaledwie kilku lat polski rynek prefabrykacji betonowej podwoił swoją wartość wskazując na jej dalszy rozwój i popularność niczym ta notowana do lat na rynkach Europy Zachodniej. Prefabrykaty to nie tylko budownictwo wielorodzinne, ale i jednorodzinne, a także komercyjne: biurowce, hale magazynowe i produkcyjne, hotele, obiekty użyteczności publicznej, rolnictwo, itp. Wzrasta także popularność prefabrykacji wykorzystywanej do wykończenia wnętrz. Z roku na rok na znaczeniu zyskują również domy montowane z ekologicznych prefabrykatów drewnianych. Nowe technologie poszerzą budowę konstrukcji drewnianych dla wysokościowców, które już buduje się w wielu miastach świata np. Amsterdamie, Pradze czy Paryżu. Drewniano-hybrydowe budynki mieszkalne i biurowe staną się normą. Liderzy budowlani już mocno inwestują w technologie konstrukcyjne i modułowe oparte na drewnie. Najważniejszą zaletą drewna CLT jest trwałość, fakt bycia materiałem odnawialnym i znaczna poprawa warunków zastosowań budowlanych. Od kilku lat popularne na świecie stają się także technologie kompozytowe, które są tańsze oddo stali, odporne na korozję (nawet do wykorzystania pod wodą), lżejsze, o minimalnej przewodności cieplnej i łatwe w montażu (klej i opaski zaciskowe).

Zrównoważony rozwój, CSR i PPP – kluczem do rozwoju
Budownictwo odpowiada aż za 39% emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Eco CSR w urbanistyce społecznej to jeden z priorytetów przyszłości, z czego najważniejszym jest wspieranie procesów zrównoważonego rozwoju. Ważnym jest dzielenie się doświadczeniami prawnymi, biznesowymi i technologicznymi. Ale także pomaganie w zdobywaniu lepszej edukacji i kształtowaniu wspólnej przestrzeni miejskiej, aby budować ekologicznie i z myślą o ratowaniu naszej planety. CSR staje się obowiązkowym elementem strategii sektora nieruchomości. Branża deweloperska coraz częściej uwzględnia potrzeby otoczenia, w którym planuje inwestycję, dbając tym samym o samopoczucie przyszłych mieszkańców. W ub. roku Komisja Europejska przedstawiła plan obniżenia emisji gazów cieplarnianych w UE o co najmniej 55% do 2030 roku (w stosunku do poziomu z 1990 roku). Celem długofalowej strategii nazywanej Europejskim Zielonym Ładem jest osiągnięcie neutralności klimatycznej już w 2050 roku. Pamiętajmy też o podpisanym przez 189 państw (w tym Polskę) 5 lat temu porozumieniu paryskim. Jego priorytetami są m.in. ograniczenie wzrostu globalnej temperatury oraz osiągnięcie neutralności węglowej do 2050 roku.
Według/g Banku Światowego partnerstwo publiczno-prywatne (PPP) może być narzędziem zapewniającym lepszą jakość usług infrastrukturalnych dla większej liczby osób. Dobrze zaprojektowane i wdrożone w zrównoważonym środowisku regulacyjnym projekty PPP mogą zapewnić wzrost wydajności i zrównoważony charakter świadczenia usług publicznych, takich jak energia, transport, telekomunikacja, gospodarka wodna, opieka zdrowotna i edukacja. PPP mogą również umożliwić lepszą alokację ryzyka między podmiotami publicznymi i prywatnymi. Niestety w Polsce, pomimo wielu prób jak dotąd nie udało się spopularyzować idei partnerstwa publiczno-prywatnego, które w ostatnich latach wynosiło jedynie 1 procent ogólnej wartości zamówień publicznych. Jednak PPP jest niezwykle przyszłościowym narzędziem z dużym potencjałem rozwoju i popularnymością w wielu krajach świata. Najbardziej spektakularnym przykładem PPP w Europie była budowa tunelu pod Kanałem La Manche.

Przejrzystość procedur to zmiany prawne i cyfryzacja
Potrzebujemy reformy systemu planowania i zagospodarowania przestrzennego. Dobre prawo może wpływać na skrócenie długość cyklu operacyjnego inwestorów oraz lepszą dostępność gruntów. Planowanie przestrzenne to coś, dzięki czemu kreowane jest nasze otoczenie. Właśnie w oparciu o ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym powinny powstawać miejskie plany zagospodarowania przestrzennego. Po reformie, na terenach, dla których nie uchwalono planu zabudowy, mają obowiązywać określone w nowej ustawie standardy urbanistyczne. Podczas opracowywania dokumentów planistycznych, bardzo ważne jest zaangażowanie społeczne mieszkańców. Obecny brak miejscowych planów jest czynnikiem blokującym rozwój inwestycji, a potęgowanym skomplikowanymi i niejasnymi procedurami. Wzrasta też obszar i zakres cyfryzacji formalności budowlanych. Wkrótce o pozwolenie na budowę będzie można ubiegać się online, a to pierwszy etap reformy cyfryzacji formalności. W przyszłości przewiduje on, by inwestorzy prowadzili elektroniczny dziennik budowy – najpierw w wersji webowej, a potem w formie aplikacji na urządzeniach mobilnych. Uruchomione zostaną internetowe konta inwestorów, które umożliwią podgląd, na jakim etapie jest postępowanie czy trzeba przesłać dodatkowe dokumenty, etc.

Fundusze REIT i wzrost znaczenia najmu instytucjonalnego
Polscy inwestorzy, zarówno indywidualni, jak i instytucjonalni wciąż mają bardzo ograniczone możliwości inwestowania i realizowania zysków na rynku nieruchomości. Ten stan może zmienić wprowadzenie systemowych i sprawdzonych rozwiązań, z wielką korzyścią dla polskich inwestorów indywidualnych i naszej gospodarki. Na największym rynku nieruchomości w Europie, czyli w Niemczech, gdzie około połowa zlokalizowanych nieruchomości ma charakter mieszkaniowy, fundusze specjalne i REIT-y zajmują większość udziałów w całości inwestycji mieszkaniowych. Jest to trend, który spowoduje dalszy rozwój wynajmu instytucjonalnego w Polsce. Trwają prace nad ustawą dot. polskich funduszy REIT. W Europie (bez Wielkiej Brytanii) jest ich już 151 o łącznej kapitalizacji rynkowej 420 mld USD, a na Wyspach Brytyjskich 56 o kapitalizacji 89,5 mld USD. REIT-y w USA posiadające łącznie ponad 3,5 bln USD aktywów to popularne na świecie rozwiązanie, które działa też w 40 krajach. W Polsce w posiadaniu zagranicznych REIT-ów są nieruchomości komercyjne o wartości 64 mld euro. Niestety, udział rodzimego kapitału jest mniejszy niż 5 procent. Na zachodzie REIT-y zapewniają konkurencyjne i całkowite stopy zwrotu w oparciu o wysokie, stabilne dochody z dywidend i długoterminowy wzrost wartości kapitału. REIT-y mogą stanowić nową opcję inwestowania w nieruchomości w Polsce, które zmienią dotychczasowe zachowania mniejszych inwestorów indywidualnych, dając im możliwość zarabiania w innej formie niż znany dotychczas zakup nieruchomości i jej odsprzedaż lub wynajem.
Nowe warunki ekonomiczne i procesy demograficzne zmieniającego się otoczenia niosą za sobą przekształcenia w wielu obszarach życia czy gospodarki. Nie bez znaczenia jest też transformacja technologiczna i społeczna. Te wszystkie czynniki spowodują w przyszłości wiele zmian na naszym ryku nieruchomości i wpłyną na transformację naszego otoczenia. Już dziś obserwujemy początki wielu z opisanych w moim materiale procesów.

Autor: Adam Białas, ekspert rynku nieruchomości, dziennikarz biznesowy, menedżer agencji komunikacji i marketingu.

Ile kosztują najtańsze, nowe mieszkania na sprzedaż?

Develia_Wroclaw_Mist House

W jakiej cenie znajdziemy najtańsze mieszkania w ofercie deweloperów? W których inwestycjach? Jaka mają powierzchnię? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl                

Andrzej Oślizło, prezes Develii

Najtańsze mieszkania w ofercie Develii w cenie od 210 tys. zł dostępne są w osiedlu Słoneczne Miasteczko w Krakowie. W kwocie od 260 tys. zł można nabyć mieszkanie w inwestycji Ceglana Park w Katowicach. Ceny mieszkań w projektach realizowanych we Wrocławiu i Gdańsku zaczynają się od 300 tys. zł. Oferta dotyczy najmniejszych lokali.

Cezary Grabowski, dyrektor marketingu i sprzedaży Bouygues Immobilier Polska

Kawalerki mamy aktualnie dostępne w Warszawie i Wrocławiu. Najtańsze lokale w tych miastach mieszczą się w inwestycjach Essentiel Talarowa na warszawskiej Białołęce oraz w Le Vert na wrocławskich Pilczycach. Pierwsza inwestycja jest w realizacji, natomiast druga przed startem budowy, ale już w sprzedaży.

Najtańsza kawalerka o powierzchni 30 mkw. w kameralnym budynku w inwestycji Le Vert kosztuje ponad 278 tys. zł. W Essentiel Talarowa dostępne są kawalerki o wielkości niespełna 29 mkw. w cenie nieco ponad 279 tys. zł. Ta inwestycja wyróżnia się ekologicznymi elementami, jak panele fotowoltaiczne, system gromadzenia wody deszczowej, stacje ładowania pojazdów na prąd, czy białe poszycie dachu.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal 

Spośród osiedli, jakie mamy w ofercie w aglomeracji śląskiej, najtańsze mieszkanie dostępne jest w gliwickim projekcie Apartamenty Karolinki. Dwupokojowy lokal o metrażu 43 mkw. jest w cenie ponad 272 tys. zł. We Wrocławiu najmniej, zaledwie 247 944 zł, kosztuje kawalerka o powierzchni 33 mkw. wraz z balkonem o wielkości ponad 5 mkw., która jest dostępna w osiedlu Nowe Miasto Jagodno. Większe metraże w tej inwestycji również mają atrakcyjne ceny. Najtańszą dwójkę o powierzchni 43 mkw. i trójkę o metrażu 56 mkw. z przestronnymi balkonami kupić można odpowiednio za ponad 315 tys. zł i 393 tys. zł.

W Krakowie w inwestycji Atal Kliny Zacisze za ponad 293 tys. zł nabyć można z kolei dwupokojowe mieszkanie o powierzchni prawie 42 mkw. W poznańskiej ofercie w Atal Warta Towers dostępne jest mieszkanie liczące 51 mkw., którego cena wynosi 388 tys. zł.

W Warszawie najtańsze mieszkanie można znaleźć w inwestycji Osiedle Poematu. Lokal o metrażu ponad 36 mkw. kosztuje nieco ponad 324 tys. zł. W Łodzi najtańsze mieszkanie to kawalerka o powierzchni 31 mkw., która jest w ofercie za 235 tys. zł.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg SA.

Najbardziej atrakcyjne cenowo mieszkania oferujemy w Warszawie i Wrocławiu. W inwestycji Osiedle Życzliwa Praga na warszawskim Tarchominie najtańsze mieszkanie trzypokojowe bez garażu kosztuje ponad 426 tys. zł. Dwupokojowy lokal w tym osiedlu jest natomiast do nabycia w kwocie przeszło 334 tys. zł. W ofercie mamy również mikroapartamenty o powierzchni ponad 17 mkw. w cenie 197 780 zł.

We Wrocławiu w inwestycji Roby Jagodno oferujemy mieszkania od 6200 zł/mkw. Lokal o powierzchni około 67 mkw. można kupić za 415 tys. zł. We wrocławskim projekcie Uroczysko III w sprzedaży mamy lokal o powierzchni około 32 mkw. w cenie ponad 245 tys. zł.

Sebastian Barandziak, prezes Dekpol Deweloper

Najtańsze mieszkania oferujemy obecnie w Osiedlu Kociewskim oraz Nowe Rokitki położonych koło Tczewa w cenie od 167 tys. zł brutto. W sprzedaży dostępne są mieszkania o powierzchni od 27 mkw. do 66 mkw.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

W Osiedlu Nowe Tysiąclecie w centrum Katowic, którego budowę już ukończyliśmy, z puli 345 mieszkań zostały ostatnie cztery mieszkania. Najmniejsze z nich, o metrażu ponad 48 mkw. kosztuje przeszło 423 tys. tys. zł. Kurczy się także oferta w budynku Hanza Tower w Szczecinie, którego budowa zostanie ukończona w tym roku. Najmniejsze mieszkanie o powierzchni prawie 30 mkw. jest dostępne w cenie ponad 291 tys. tys. zł.

Wkrótce rozpoczniemy budowę osiedla Stacja Centrum w Pruszkowie, gdzie oddamy do użytku blisko 450 mieszkań. Najtańsze mieszkanie o metrażu przekraczającym 32 mkw. w tej inwestycji kosztuje 303 tys. zł. W prestiżowej inwestycji Osiedle Horizon w Gdańsku, której budowa również niedługo wystartuje, bo uzyskaliśmy właśnie prawomocne pozwolenie, za mieszkanie o powierzchni 35 mkw. trzeba zapłacić 345 tys. zł. W Bliskiej Woli Tower w Warszawie najmniejsze mieszkanie o wielkości 27,5 mkw. oferujemy w cenie 385 tys. zł.

Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży Lokum Deweloper S.A.

Nasza oferta obejmuje mieszkania i apartamenty o zróżnicowanych cenach i powierzchniach. We Wrocławiu jedne z najbardziej atrakcyjnych cenowo mieszkań oferujemy w inwestycji Lokum Verde. To niezwykłe osiedle z ogrodem i dziedzińcami pełnymi drzew, krzewów oraz stref relaksu położone z dala od zgiełku, na wrocławskim Zakrzowie. Inwestycja stanowi doskonały wybór dla osób, które cenią bliskość przyrody i przyjazne otoczenie. Ceny zaczynają się od 289 tys. zł.

W podwrocławskiej Sobótce, tuż przy Parku Krajobrazowym usytuowane jest Lokum Monte. Wyjątkowa lokalizacja, wysoki standard i prywatna strefa wellness czynią je idealnym miejscem do życia, spędzania wolnego czasu, czy pracy zdalnej. Komfortowe mieszkania na tym osiedlu dostępne są w cenach od 279 tys. zł.

W Krakowie mieszkania z naszej oferty można nabyć od 339 tys. zł. w inwestycji Lokum Vista. Położone na krakowskim Podgórzu Duchackim osiedle jest idealnym rozwiązaniem dla osób chcących korzystać z wygody życia w centrum, ale równocześnie ceniących ciszę i spokój.

We wszystkich naszych inwestycjach systematycznie wprowadzamy atrakcyjne promocje, które stanowią dodatkowy bonus i spotykają się z zainteresowaniem przyszłych mieszkańców.

Adrian Potoczek, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Wawel Service

W naszej ofercie klienci znajdą najtańsze mieszkania w krakowskiej inwestycji Piasta Park o metrażach 29 mkw. – 33 mkw. Ceny zaczynają się od 270 tys. zł. To doskonałe rozwiązanie dla młodych par oraz singli. Osiedle położone jest przy ulicy Piasta Kołodzieja, blisko Parku Mistrzejowickiego oraz zielonych terenów. Oferuje duże, atrakcyjne, tereny rekreacyjne w sąsiedztwie. Dzięki temu mieszkańcy mogą spędzać aktywnie czas na powietrzu, w pobliżu swojego miejsca zamieszkania.

Tomasz Czubak, dyrektor Przygotowania Projektów Deweloperskich w Jakon

Posiadamy szeroki wachlarz lokali w naszych inwestycjach. Najtańsze mieszkania nabywcy znajdą w inwestycji Pod Skarpą w Bydgoszczy, kosztują od 165 tys. zł. To kawalerki o metrażu 29 mkw. W poznańskich inwestycjach klienci mogą kupić lokale w cenie 275 tys. zł za 34 mkw. w drugim etapie inwestycji Kórnicka przy ulicy Lwowskiej. Poniżej 300 tys. zł dostępne są również mieszkania w kameralnej inwestycji przy ulicy Jeleniogórskiej w Poznaniu. Myślę, iż każdy klient naszej firmy znajdzie w ofercie coś ciekawego dla siebie.

Mariola Żak, dyrektor marketingu i sprzedaży Aurec Home

Realizujemy obecnie dwa pierwsze etapy osiedla Miasteczko Jutrzenki w warszawskiej dzielnicy Włochy. Osiedle cieszy się dużym zainteresowanym klientów. Ponad 70 proc. mieszkań z pierwszego etapu sprzedaliśmy w ciągu pół roku, podpisując 20 umów sprzedaży miesięcznie. Mieszkania w Miasteczku Jutrzenki mają powierzchnię od 38 mkw. do 90 mkw. Metr kwadratowy kosztuje od 8800 do 12 200 zł. Filozofią działania Aurec Home jest łączenie wysokiego standardu budownictwa z przystępnymi cenami.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

Najniższą cenę w naszej ofercie ma mieszkanie z inwestycji ST_ART Piątkowo, czyli 15-piętrowego wieżowca położonego w dobrze skomunikowanej północnej dzielnicy Poznania, od której zresztą wziął swoją nazwę. To 34 metrowa kawalerka w cenie ponad 290 tys. zł.

W podpoznańskiej Dąbrówce oferujemy natomiast trzypokojowe mieszkanie o powierzchni 65 mkw. w niskim domu wielorodzinnym w kwocie ponad 382 tys. zł. W  ofercie mamy także apartamenty wypoczynkowe w inwestycji Apartamenty Koło Brzegu. Lokale są do nabycia w cenie od ponad 367 tys. za dwupokojowy apartament o powierzchni 34 mkw.

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Aria Development

Nasze, najtańsze lokale dostępne są w ofercie Nowego Osiedla Natura 2 w Wieliszewie koło Warszawy. Za jedyne 181 tys. zł można zostać właścicielem mieszkania o powierzchni ponad 29 mkw. Osiedle znajduje się na pograniczu Wieliszewa, terenów leśnych i Zalewu Zegrzyńskiego. Łatwy dojazd do centrum Warszawy, dzięki Szybkim Kolejom Miejskim oraz bogata infrastruktura w sąsiedztwie sprawiają, że ta lokalizacja jest dziś niezwykle popularna wśród osób poszukujących nowego mieszkania w pobliżu stolicy. Osiedle Natura 2 zostanie wyposażone w garaże podziemne, windy oraz pakiet Aria Eco Smart, w ramach którego części wspólne będą wspomagane energią z paneli fotowoltaicznych, a w mieszkaniach zostanie zamontowany smart system, który pozwoli na zdalne i inteligentne zarządzanie funkcjami mieszkania. W czasie dwóch miesięcy sprzedaliśmy blisko 50 proc. mieszkań w pierwszym etapie inwestycji.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Pod koniec 2020 roku rozpoczęliśmy przedsprzedaż mieszkań w nowych etapach inwestycji Wolne Miasto w Gdańsku i Moja Północna na warszawskim Tarchominie, która przebiegła nadspodziewanie dobrze. Najtańsze mieszkania zostały już sprzedane. W ofercie gdańskiego Wolnego Miasta mamy jeszcze lokale dwupokojowe o powierzchni ponad 30 mkw. w cenie 285 tys. zł. Za niespełna 244 tys. zł można kupić mieszkanie o metrażu ponad 25 mkw. w inwestycji Moja Północna w Warszawie.

 

Autor: dompress.pl

Czy powstają teraz bardziej ekologiczne i energooszczędne osiedla?

Lokum_Siesta_Lokum Deweloper

Jakie rozwiązania wprowadzają deweloperzy w nowych inwestycjach mieszkaniowych w zakresie ochrony zdrowia, ekologii i energooszczędności? Czy projektowane osiedla będą bardziej komfortowe i bezpieczne? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl

Andrzej Oślizło, prezes Develii
W realizowanych obecnie inwestycjach Prestovia House w Warszawie i Ceglana Park w Katowicach powstaną stacje ładowania dla samochodów elektrycznych. Dodatkowo w wybranych projektach zaplanowaliśmy tężnie solankowe. Coraz więcej klientów przykłada wagę do aspektów związanych z ekologią. Docenia przestrzeń rekreacyjną wokół osiedla, dlatego duży nacisk kładziemy na zaaranżowanie zieleni. Wprowadzamy również rozwiązania magazynujące deszczówkę. Dobrym przykładem jest projekt Ceglana Park w Katowicach, gdzie ponad połowę terenu inwestycji stanowi zieleń i strefy rekreacji.

Artur Łeszczyński, manager ds. rozwoju biznesu w spółce mieszkaniowej Skanska
W 2021 roku konsekwentnie planujemy wprowadzanie zielonych rozwiązań, które od lat stosujemy i popularyzujemy na naszych osiedlach w trosce o środowisko. Dzięki temu dążymy do osiągniecia Celu Klimatycznego, wspólnego dla nas jako wszystkich spółek Grupy Skanska. Mowa oczywiście o ograniczeniu emisji dwutlenku węgla o 50 proc. do roku 2030 oraz o osiągnięciu w tym zakresie neutralności w 2045 roku. Działalność biznesową realizujemy z zasadami zrównoważonego rozwoju.
Zamierzamy przystąpić do kolejnych certyfikacji środowiskowych w systemie BREEAM. Planujemy podnosić uzyskiwane dotychczas poziomy certyfikacji. Istotne będzie dla nas stosowanie w nowych projektach, m.in.: paneli fotowoltaicznych, rozwiązań smart home, koncentrujących się na oszczędnym korzystaniu z energii i wody, nawiewników antysmogowych wyposażonych w filtry zatrzymujące pyły i alergeny, trzyszybowych okien, które pomagają w utrzymywaniu odpowiedniej temperatury wewnątrz budynków, niwelując zużycie energii w sezonie grzewczym oraz dużych rozmiarów przeszkleń, które umożliwiają mieszkańcom pozostanie w bliskim kontakcie z naturą.

Zbigniew Juroszek, prezes Atal
Podejmując decyzję o zakupie mieszkania klienci częściej niż miało to miejsce jeszcze kilka lat temu mają na uwadze wykorzystywanie ekologicznych i energooszczędnych rozwiązań. Ważne są dla nich także udogodnienia podnoszące komfort i wpływające na poziom bezpieczeństwa. Przywiązujemy dużą wagę do innowacyjności, zastosowania nowoczesnych materiałów i rozwiązań technologicznych. Wdrażane przez nas nowe standardy w budownictwie osiedli mieszkaniowych przekładają się na funkcjonalność oraz energooszczędność lokali. Klienci cenią zrównoważone budownictwo i optymalizacje, które w sposób namacalny ułatwią im życie. Są to chociażby technologie zwiększające efektywność energetyczną budynków, intuicyjne i energooszczędne systemy oświetleniowe, a także systemy podnoszące bezpieczeństwo i komfort. Wyposażamy także inwestycje w rozwiązania, które ułatwiają przyszłym mieszkańcom proekologiczne zachowania. Przykładem takiego udogodnienia są realizowane w wybranych inwestycjach stacje do ładowania samochodów elektrycznych dostępne przy miejscach parkingowych.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.
Od 2021 roku obowiązuje rozporządzenie zobowiązuje deweloperów by wprowadzili modyfikacje, które mają na celu zmniejszenie zapotrzebowania budynków na energię, wiążące się z dyrektywą europejską. Nasza firma podąża za energooszczędnymi trendami od lat, czego odzwierciedleniem są zastosowane rozwiązania w realizowanych dotąd inwestycjach m.in. w Osiedlu Bliska Wola w Warszawie i wieżowcu Hanza Tower w Szczecinie.
Rozpoczęliśmy także produkcję domów energooszczędnych w technologii prefabrykacji drewnianej w oparciu o własną fabrykę ekologicznych prefabrykatów w Tłuszczu. Są praktycznie pasywne energetycznie. Do ogrzania domu i potrzebnej wody oraz do wentylacji potrzeba zaledwie 22 kWh/m kw./rok. Po zastosowaniu paneli fotowoltaicznych można sprzedawać nadwyżki prądu. Domy kosztują tyle co tradycyjne.
Oprócz ekologicznego wyposażenia zastosowaliśmy w nich wentylację mechaniczną z rekuperacją, dzięki czemu niezależnie od warunków atmosferycznych mieszkańcy oddychają przefiltrowanym powietrzem. Stawiamy je w podwarszawskim osiedlu Villa Campina w pobliżu Puszczy Kampinoskiej, gdzie docelowo zrealizujemy 175 luksusowych domów ekologicznych i energooszczędnych o nazwie Wiktoria. W tym roku uruchamiamy sprzedaż domów „na wynos”, co oznacza, że klienci będą mogli stawiać je na swoich działkach. Montaż takiego domu trwa zaledwie trzy tygodnie niezależnie od warunków atmosferycznych.
Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Naszym celem jest tworzenie przestrzeni, w których ludziom żyje się lepiej. Droga do realizacji tego celu wiedzie przez zasady zrównoważonego budownictwa, którego wagę rozumiemy. Budując osiedla zgodnie z tymi zasadami wprowadzamy elementy z obszaru well-being, które przyczyniają się do poprawy zdrowia mieszkańców, zarówno ich kondycji fizycznej, jak i psychicznej. Przykładowo w inwestycji Vitalité, którą kończymy w warszawskim Wilanowie, będzie siłownia ze strefą kibica i SPA z sauną i jacuzzi. Na zewnątrz natomiast znajdzie się boisko wielofunkcyjne oraz stoły piknikowe w strefie wypoczynkowej. Przykład z Poznania to Soleil de Malta, projekt w realizacji, gdzie stworzymy m.in. boisko do siatkówki plażowej. Z kolei częścią inwestycji Le Vert, planowanej we Wrocławiu, będzie zielona strefa relaksu z leżakami i ławkami pośród zieleni.

Bartosz Kuźniar, prezes zarządu Lokum Deweloper S.A.
Nasza strategia opiera się na budowaniu kompleksowych inwestycji z dużą ilością zieleni. Poprawa jakości życia w naszych osiedlach i wokół nich powinna odbywać się także poprzez walkę ze smogiem. Projektowanie inwestycji z lokalami handlowo-usługowymi na ich terenie na obszarach z rozwiniętą komunikacją zbiorową, w dobrych lokalizacjach przyczynia się do ograniczenia problemu rozlewania się miast oraz zmniejszenia natężenia ruchu kołowego, a co za tym idzie redukcji emisji CO2 i innych związków. Zwracamy uwagę na to, aby przyszli mieszkańcy mieli jak najłatwiejszy dostęp do przystanków komunikacji miejskiej i kolejowej. Chcemy umożliwić im wygodny wybór alternatywnych środków transportu, takich jak rowery czy hulajnogi. Planujemy punkty ładowania samochodów elektrycznych na naszych osiedlach. Dodatkowo zawsze przy wyborze lokalizacji inwestycji uwzględniamy możliwość przyłączenia się do miejskiej sieci ciepłowniczej.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg SA.
Zapewniamy mieszkańcom swoich osiedli liczne, innowacyjne rozwiązania technologiczne, które wspierają ekologię i pozwalają zmniejszać koszty eksploatacyjne mieszkań.
Wszystkie osiedla mają doskonale zaprojektowaną zieleń niską i wysoką, aby redukować wpływ promieniowania słonecznego i przegrzewania otoczenia. Wprowadziliśmy retencjonowanie wody przez system korzeniowy oraz liście. Ponadto, pnącza na ścianach zewnętrznych to dodatkowa produkcja tlenu oraz pochłanianie CO2.
Dachy budynków w technologii stropodachu odwróconego z powierzchnią żwirową pozwalają na retencjonowanie wody raz zmniejszenie przegrzewania. Oświetlenie LED w częściach wspólnych budynków zmniejsza zużycie energii elektrycznej.
Na osiedlach dostępna jest pełna instalacja światłowodowa, panele fotowoltaiczne, elektrycznie sterowane rolety zewnętrzne oraz system monitoringu znacząco podwyższające bezpieczeństwo.
Wszystkie nasze osiedla posiadają także instalację fotowoltaiczną, która wytwarza energię elektryczną zużywaną na potrzeby stref wspólnych budynku.
Wszystkie mieszkania w standardzie wyposażone są w nowoczesną technologię Smart House, umożliwiającą zdalne sterowane domową elektroniką, ogrzewaniem, a także systemem bezpieczeństwa. Klienci nie muszą ponosić za to dodatkowych opłat.
Wiktor Wilczyński, pełnomocnik zarządu ds. Budowalnych w Wawel Service
Nasze zespoły techniczne nieustannie poszukują nowych rozwiązań tworząc kolejne inwestycje. Pewne grupy rozwiązań już zostały wdrążone m.in. przegrody budowlane czyli ściany i stropodachy mają podwyższone wartości izolacji termicznej, odpowiednie systemy wentylacji bytowej mieszkań, co sprawia, że są higrosterowane, dzięki czemu ciepło nadmiernie nie ucieka z mieszkań. Stosujemy bardzo szczelne okna o niskiej emisyjności, a także dbamy o optymalizację techniczno- materiałową budynków zmniejszającą ich materiałochłonność.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper
Z dużą dbałością podchodzimy do ochrony zdrowa i stosowania nowoczesnych technologii. Naszym głównym celem jest zmniejszenie zużycia gazów cieplarnianych, stosowanie materiałów budowlanych z pewnych i certyfikowanych źródeł oraz zmniejszenie emisyjności. Dążymy również do świadomego i racjonalnego zmniejszania śladu węglowego. Jednym z wdrażanych rozwiązań, m.in. w ramach przygotowywanych i realizowanych projektów Neo Jasień, Baltic Porto, Lazur Park, Baltic Line jest zagospodarowanie wód opadowych poprzez systemy małej retencji. Gatunki roślinności min. hydrofitowej, będącej integralną częścią systemu są ozdobą i zarazem niezbędnym elementem oczyszczającym i odprowadzającym wodę z powrotem do natury.
W inwestycji Foresta i Młoda Morena Park II zaprojektowaliśmy zielone tarasy na najwyższych kondygnacjach budynków z najnowszymi technologiami zagospodarowania wody deszczowej. Tarasy poprzez powiększenie powierzchni biologicznie czynnej łączą bryłę budynku z naturalnym bioaktywnym otoczeniem, tym samym wpisują się w krajobraz przylegającej zieleni.
Dbamy o zachowanie maksymalnej liczby drzew w realizowanych inwestycjach wraz z odpowiednim doborem dodatkowych nasadzeń. Stosujemy materiały o odpowiedniej izolacyjności akustycznej, a także likwidujących zanieczyszczenia biologiczne poprzez powłoki elewacyjne, a w niedalekiej przyszłości technologie ograniczające smog elektromagnetyczny.
Przykładowo w inwestycjach Foresta, Nowe Rokitki V i VI, Młoda Morena Park II zastosowaliśmy inteligentne systemy sterujące urządzeniami odpowiedzialnymi za komfort użytkowania lokalu. Powszechnie stosujemy również oświetlenie LED wraz z czujnikami ruchu.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic
We wszystkich, naszych inwestycjach kładziemy szczególny nacisk na użycie materiałów najwyższej jakości z odpowiednimi certyfikatami, czy na przykład okien gwarantujących oszczędność energii cieplnej oraz izolację akustyczną. Istotne jest dla nas również zapewnienie mieszkańcom jak największej ilości terenów zielonych, drzew, czy miejsc do wypoczynku.
Na terenach inwestycji projektujemy również stacje do naprawy rowerów, miejsca do ich parkowania, czy siłownie plenerowe. W warszawskiej inwestycji Przy Arsenale zaprojektowaliśmy również stację uzdatniania wody, zapewniającą lepszą jakość wody dla urządzeń AGD.

Tomasz Czubak, dyrektor Przygotowania Projektów Deweloperskich w Jakon
Zgodnie z nowymi warunkami technicznymi nasze projekty są coraz bardziej energooszczędne. Parametry ocieplenia, okien, przegród są coraz lepsze, dzięki czemu zapewniają mieszkańcom duże oszczędności na etapie eksploatacji.
Coraz częściej stosujemy dachy zielone, które zapewniają retencję wód oraz komfort cieplny mieszkańców. W naszych inwestycjach montowane są ładowarki do samochodów elektrycznych, co znacznie ogranicza emisję spalin.
W inwestycji Ellada Park planujemy we współpracy z Zarządem Zieleni Miejskiej zastosować tereny zielono-niebieskie, które zagospodarują wody deszczowe w naturalny, przyjazny dla mieszkańców sposób. Pozwoli to zminimalizować ilość wód deszczowych znajdujących się w miejskiej kanalizacji deszczowej oraz ograniczy efekt stepowienia terenów.

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska
Każdy projekt analizujemy oddzielnie pod kontem przydatności rozwiązań dla grupy docelowej. Wyznaczyliśmy sobie za cel wprowadzanie rozwiązań w pięciu płaszczyznach działania: eko mobilności, efektywności energetycznej, zarzadzania i odzysku wody w budynkach. Jednocześnie chcemy wspierać różnorodność ekosystemów oraz recykling i gospodarkę cyrkularną.
Jednym z ciekawych przykładów naszej nowej, zielonej strategii jest inwestycja realizowana przy ulicy Rogalskiego w Krakowie, gdzie powstaje m.in. nasz pierwszy system odzysku wody deszczowej, a także stacja ładowania samochodów elektrycznych
Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu Aurec Home
Nasze osiedla wyposażone będą w inteligentne technologie i nowoczesne rozwiązania ekologiczne. Na zielonym terenie Miasteczka Jutrzenki zaplanowaliśmy ławki solarne
i platformy wypoczynkowe, a na dachach panele fotowoltaiczne, pozwalające na oszczędzanie energii elektrycznej.
Proponujemy przyszłym mieszkańcom liczne udogodnienia. Jeden z lokali usługowych zaadoptujemy na siłownię dostępną dla mieszkańców, a na świeżym powietrzu w formie siłowni plenerowej umieszczone zostaną dodatkowe sprzęty do ćwiczeń.
Mieszkańcy będą mieli również możliwość realizacji swoich pasji ogrodniczych. Na patio staną bowiem szklarnie, w których możliwa będzie uprawa kwiatów, ziół czy warzyw. W przestrzeniach wspólnych wśród bujnej roślinności, bogatej w miododajne kwiaty
i krzewy przyjazne owadom mieszkańcy będą mogli się relaksować przy fontannach i oczku wodnym. Do dyspozycji najmłodszych będą tradycyjne i wodne place zabaw, zaprojektowane w bezpiecznych dla nich miejscach.
Odpowiadając na rosnące zapotrzebowanie osób, które wybierają ekologiczne samochody, przygotowaliśmy również miejsce parkingowe z ładowarką dla samochodów elektrycznych.
Ponadto, na naszych osiedla stosujemy przyjazne środowisku materiały budowlane.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest
W przypadku inwestycji, które są w fazie projektowania rozważamy wprowadzenie rozwiązań, które mogłyby wpłynąć na energooszczędność i niskoemisyjność budynków. Chcielibyśmy zastosować na przykład panele fotowoltaiczne, pompy ciepła, filtry powietrza czy systemy smart, które pomogą zaoszczędzić energię i pozytywnie wpłynąć na ochronę zdrowie i środowisko.

Marcin Żurek, Dyrektor ds. realizacji inwestycji Nickel Development

Od lat dbamy o ochronę środowiska, wprowadzając sukcesywnie ulepszenia technologiczne o dodatnim wpływie na otoczenie. Projektujemy budynki w taki sposób, aby zminimalizować negatywne skutki oddziaływań zewnętrznych, a jednocześnie nie powodować degradacji środowiska naturalnego. Teoretyczne podstawy budownictwa, w tym fizyka budowli pozwalają nam odpowiednio kształtować struktury termoizolacyjne budynku, tworzyć ochrony przeciwwilgociowe i dbać o pożądany mikroklimat budynku. Zwłaszcza w przypadku mniejszych inwestycji idziemy w stronę energooszczędności i źródeł odnawialnych. Kolejnym krokiem z pewnością będzie budownictwo pasywne, choć dzisiejszy rachunek ekonomiczny odsuwa je nieco w przyszłość.
Tymczasem projektując nowe inwestycje staramy się unikać tworzenia barier architektonicznych, wykorzystując naturalne ukształtowanie terenu, nie stawiamy wysokich, nieprzyjaznych płotów. Tworzymy inwestycje z myślą o okolicznej florze i faunie, z poszanowaniem zastanej przyrody, budując np. domki dla jerzyków.

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Aria Development
Jako deweloper z aspiracjami i ambicjami chcemy mieć wkład w zrównoważone i czyste środowisko. Poprawa jakości środowiska poprzez ograniczenie i zmniejszenie zużycia energii w budynkach oraz zwiększenie produkcji energii z odnawialnych źródeł to aspekty, które w szczególności nas interesują. Jako jeden z pierwszych deweloperów w Polsce w przyszłych i obecnie realizowanych projektach, Osiedlu Łomianki i Natura w Wieliszewie wprowadziliśmy kompleksowy program inteligentnych i energooszczędnych rozwiązań. Pierwszym ogniwem pakietu Aria Eco Smart jest montaż paneli fotowoltaicznych na dachach realizowanych budynków. Zielony prąd pozwala obniżyć koszty zużycia energii elektrycznej części wspólnych o kilkadziesiąt procent. Drugim elementem pakietu jest system inteligentnego domu, w ramach którego mieszkańcy z dowolnego miejsca na ziemi, ze swojego smartfona lub komputera mogą sterować oświetleniem, regulować temperaturę, zarządzać instalacją alarmową oraz innymi funkcjami wpływającymi na komfort użytkowania mieszkania.

Sylwester Śniadecki, prezes zarządu Śniadecki Development i Śniadecki Investment Group
We wszystkich prowadzonych przez nas projektach stosujemy wszelkie rozwiązania, dzięki którym osiedla spełniają postawione wymagania w kontekście rozwiązań ekologicznych. Dodatkowo nasza pierwsza inwestycja w województwie Dolnośląskim – Osiedle Parkowe Kuklice, oddalone o 8 km od granic Wrocławia, wyposażone zostanie m.in. w pompy ciepła.
Autor: dompress.pl

APP-Projekt rozpoczyna nadzór inwestorski nad projektem Central House w Warszawie

Central House_1
APP-Projekt objął nadzór inwestorski nad prowadzoną przez OKAM Capital inwestycją Central House. Usługa świadczona będzie do IV kw. 2022 roku, kiedy to 8 piętrowy budynek ma zostać oddany do użytku. Nowoczesna inwestycja mieszkaniowa realizowana jest przy ul. Domaniewskiej 49 w Warszawie.

– Cieszymy się, że możemy ponownie wspierać naszego partnera, firmę OKAM, przy kolejnym projekcie, tym razem w biurowej do tej pory części Mokotowa, która powoli przemienia się w nowoczesne zagłębie mieszkaniowe stolicy. Tak jak zawsze nasz profesjonalny zespół specjalistów będzie pod każdym kątem czuwał nad właściwym przebiegiem prac, zgodnie z projektem – podkreśla Jacek Korwin-Małaszyński, Członek Zarządu firmy APP-Projekt.

8. piętrowy budynek z 474 lokalami mieszkalnymi ma charakteryzować wysoki standard, infrastruktura z licznymi udogodnieniami dla mieszkańców, a także elementy ekologiczne.

– Inwestycja Central House to aktualnie jeden z naszych flagowych projektów – pierwszy prowadzony w ramach Nowej Polityki Jakości, i bazujący na naszym innowacyjnym podejściu. To dla nas niezwykle ważne, że pieczę nad realizacją prac budowlanych będzie pełnić sprawdzony partner w postaci APP-Projekt – zaznacza Arie Koren, CEO OKAM Capital.

APP-Projekt realizuje również usługę nadzoru inwestorskiego nad innym projektem prowadzonym przez OKAM, tj Inspire w Katowicach, w Dolinie Trzech Stawów.

Generalnym wykonawcą Central House jest firma FineTech Construction. Budowa obiektu rozpoczęła się jesienią 2020 r., jej zakończenie planowane jest na IV kw. 2022 r.

Źródło: APP-Projekt S.A.

Jaki kurs przyjęli deweloperzy mieszkaniowi?

chastity-cortijo-604616-unsplash

W jaką stronę zmierza rynek nowych mieszkań? Jak pandemia wpływa na sprzedaż? Jakie założenia sprzedażowe przyjęli deweloperzy na ten rok? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl

Andrzej Oślizło, prezes Develii
Spowolnienie gospodarcze na pewno nie pozostanie bez wpływu na rynek mieszkaniowy. Prawdopodobnie część osób, szczególnie tych pracujących w najbardziej dotkniętych sektorach gospodarki, będzie musiało wstrzymać się z zakupem mieszkania. Jednak spodziewam się, że w 2021 roku popyt nadal będzie wspierany przez klientów inwestycyjnych i nabywców, którzy w obliczu spadających stóp procentowych będą chcieli ochronić swój kapitał przed inflacją. Dodatkowo należy wziąć pod uwagę fakt, że potrzeby mieszkaniowe Polaków wciąż są bardzo duże, co potwierdzają wyniki sprzedaży za drugie półrocze 2020 roku. Zakładamy, że w tym roku sprzedaż utrzyma się na podobnym poziomie jak w ubiegłym roku. Jednocześnie wierzymy w długoterminowy wzrost segmentu mieszkaniowego.

Zbigniew Juroszek, prezes Atal
Rynek nieruchomości, podobnie jak preferencje nabywców stale się zmienia. W 2021 roku możemy liczyć na kontynuację trendu zakupu nieruchomości w celach inwestycyjnych, jako ochrona kapitału przed inflacją. Natomiast wśród klientów zainteresowanych zakupem nieruchomości pod własne cele mieszkaniowe coraz większą popularnością cieszą się przestronne mieszkania o większym metrażu.
W ostatnim czasie budujemy także coraz więcej wysokich budynków mieszkalnych, co nie jest jeszcze popularne w Polsce. Swoją działalnością staramy się także wspierać zrównoważony rozwój miast m.in. dzięki adaptacji do nowych funkcji obiektów poprzemysłowych oraz zagospodarowaniu terenów poprodukcyjnych i nieużytków.
Pomimo niepewnego otoczenia popyt na mieszkania jest nadal na bardzo wysokim poziomie. Utrzymujemy dotychczasowe cele, skupiając się na najwyższej jakości realizowanych inwestycji. Jesteśmy skoncentrowani także na utrzymaniu ciągłości realizacji wszystkich prowadzonych projektów deweloperskich. Jeśli chodzi o sprzedaż, nasze plany na ten rok zakładają utrzymanie kontraktacji na poziomie z 2020 roku.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic
W 2021 roku nadal będą widoczne trendy, które ujawniły się w drugiej połowie 2020 roku. Klienci nieco zmodyfikowali swoje preferencje zakupowe. Na znaczeniu zyskały dodatkowe powierzchnie np. balkon czy ogródek. Część klientów zmieniła założenia, co do wielkości poszukiwanego mieszkania, bowiem ważniejsze stało się posiadanie miejsca do pracy zdalnej. Z tego samego powodu zmieniły się też preferencje lokalizacyjne. Okazało się, że dojazd do biura nie jest już tak istotny. Pojawiło się też wielu klientów którzy poszukiwali sposobu na uratowanie wartości swoich środków. W porównaniu do innych, alternatywnych możliwości zarabiania czy oszczędzania, nieruchomości są nadal bezpieczną i pewną lokatą kapitału. Tym bardziej, że obecny poziom inflacji oraz oprocentowanie lokat powoduje, że trzymanie środków w banku oznacza realną stratę ich wartości. To samo dotyczy zakupu obligacji natomiast inwestowanie w akcje czy fundusze jest obarczone większym niż zwykle ryzykiem.
Wszystko to pozwala zakładać dalszy kilku procentowy wzrost cen mieszkań w 2021 roku, tym bardziej że nic nie wskazuje na znaczące zmiany w podaży nowych inwestycji.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska
Przewidujemy, że poziom sprzedaży utrzyma się na wysokim poziomie. Popyt będzie duży, zarówno zgłaszany przez osoby poszukujące mieszkań do życia, jak i przez inwestorów, którzy traktują mieszkania jako bezpieczną i rentowną metodę ulokowania kapitału. Decyzje ułatwiają zdalne metody wyboru i zakupu mieszkania, a w przypadku inwestorów m.in. niskooprocentowane lokaty bankowe oraz poczucie bezpieczeństwa i dużej szansy na zysk, które daje stabilny rynek nieruchomości. W 2021 roku będziemy kontynuować sprzedaż mieszkań w Warszawie, Poznaniu i Wrocławiu, a ponadto planujemy uruchomić sprzedaż w Trójmieście.
Przewidujemy, że wciąż będzie rosło zainteresowanie mieszkaniami z balkonami, tarasami i ogródkami. Zauważamy nową tendencję, klienci potrzebują coraz większych mieszkań w danym typie. Stąd w osiedlu Pespective – Wille Miejskie we Wrocławiu przygotowujemy dwupokojowe mieszania większe niż 40 mkw. oraz trzypokojowe o metrażu większym niż 60 mkw.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg SA.
W branży nieruchomości mieszkaniowych na 2021 rok zakładamy wzrost popytu inwestycyjnego, szczególnie że WIBOR jest rekordowo niski, co może zachęcać do inwestowania w nieruchomości. Lokowanie kapitału w nieruchomości daje obecnie znacznie wyższe stopy zwrotu niż lokaty bankowe czy rynek kapitałowy. Pewna nadpłynność gotówki na rynku będzie przekierowana właśnie na inwestycje w mieszkania, także przez cudzoziemców. Jako dobrą lokatę klienci będą coraz częściej postrzegać mikroapartamenty. Nieduże metraże i promocyjne ceny lokali pozwalają na szeroki wybór. Do zakupu przekonuje także zaawansowany pakiet usług dodatkowych, jak recepcja, concierge, ochrona, elektroniczne zamki, strefa biurowa, pralnia, suszarnia, czy fitness. Taka inwestycja jest jeszcze bardziej opłacalna w przypadku skorzystania z opcji odliczenia podatku VAT.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.
Niewątpliwie nowe, restrykcyjne normy, dotyczące efektywności energetycznej wprowadzanych inwestycji, zmuszą inwestorów do zadbania o wyższą efektywność energetyczną budynków. Wielu ekspertów przewiduje, że to może spowodować wzrost kosztów budowy nawet o kilkanaście procent.
Jeśli stopy procentowe pozostaną na niskim poziomie, będzie utrzymywał się trend kupowania mieszkań z myślą o wynajmowaniu. Nie tylko przez osoby prywatne. Co najmniej od roku widać na rynku dużą aktywność zagranicznych funduszy, zainteresowanych zakupem większej puli mieszkań w powstających nieruchomościach projektowanych pod najem instytucjonalny. Te nieruchomości będą musiały wyróżniać się dobrą lokalizacją, standardem wykonania, estetyką i przemyślaną strukturą mieszkań. Części wspólne będą musiały być atrakcyjnie zaplanowane, z restauracjami i małymi lokalami usługowymi, jak np. siłownia, spa itp. Będą musiały być objęte profesjonalnym zarządzaniem, co dla wielu inwestorów będzie zupełnie nowym obowiązkiem.
Dla nas, zarówno aspekt energooszczędności, jak też realizacji projektów klasy premium, nie jest wyzwaniem. Mamy w tych obszarach bogate doświadczenie. Także w zarządzaniu lokalami na wynajem. Muszę podkreślić, że, mając na uwadze, jak ważną sprawą dla każdego z nas jest posiadanie własnego lokum oraz chęć inwestowania w mieszkanie indywidualnych nadwyżek finansowych, to chociaż nie wykluczamy współpracy z funduszami, indywidualni klienci pozostają dla nas najważniejszymi partnerami. Przykładem może być aparthotel Varsovia Apartamenty czy Apartamenty Jerozolimskie Invest. W 2021 roku zakładamy uruchomienie nowych inwestycji w Warszawie, Gdańsku, Szczecinie, Chorzowie i Łodzi.

Bartosz Kuźniar, prezes zarządu Lokum Deweloper S.A.
W 2021 roku nadal trudny do przewidzenia jest rozwój sytuacji związanej z pandemią. Reakcją na negatywne skutki epidemii, może być zarówno większa oszczędność konsumentów oraz wydłużenie czasu podejmowania decyzji zakupowych albo wręcz ich przyspieszenie dla ochrony wartości posiadanych środków.
Klienci coraz większą uwagę zwracają na jakość otaczającej ich przestrzeni, przemyślane rozwiązania projektowe, atrakcyjnie zaaranżowane części wspólne i tereny wokół inwestycji. Są zainteresowani lokalami o większych metrażach, z ogródkami lub większymi balkonami, a także z pomieszczeniami umożliwiającymi zorganizowanie miejsca do pracy i nauki z domu, czy też strefy relaksu i aktywności fizycznej.
W odpowiedzi na obniżenie stóp procentowych zauważamy wzrost zakupów nieruchomości w celach inwestycyjnych. Lokale o podwyższonym standardzie, znajdujące się w prestiżowych lokalizacjach nie tracą na wartości i są postrzegane jako bezpieczna forma lokaty środków.
Na koniec 2020 roku posiadaliśmy blisko 1000 lokali w ofercie we wrocławskich i krakowskich inwestycjach. Sukcesywnie wprowadzamy do sprzedaży kolejne projekty, aby utrzymać atrakcyjną ofertę mieszkań. W bieżącym roku planujemy sprzedać 1000 lokali.

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska
Spodziewamy się stabilnej sytuacji na rynku mieszkaniowym, nie przewidujemy drastycznego osłabienia koniunktury. Przewidujemy spadek liczby mieszkań wprowadzanych do sprzedaży głownie ze względu na utrudnienia w uzyskiwaniu pozwoleń na budowę. Zakładamy jednak, że rynek będzie sprzyjał deweloperom dostarczającym dobry produkt i zróżnicowane, przemyślane projekty zlokalizowane w dużych miastach.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest
Bardzo liczymy na to, że sytuacja związana z pandemią szybko się zakończy. Prognozujemy, że pomimo spowolnienia gospodarczego, rynek mieszkaniowy w tym roku nadal będzie się rozwijał. Popyt na mieszkania będzie utrzymywał się na wysokim poziomie, gdyż klienci nadal będą poszukiwać bezpiecznych form lokowania i ochrony kapitału. W 2021 roku planujemy wprowadzić do oferty kilka nowych inwestycji na terenie Warszawy. W związku z tym, mamy nadzieję, że uda się zwiększyć wynik sprzedażowy w porównaniu z 2020 rokiem.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper
Deweloperzy starannie weryfikują projekty, które planują wdrożyć do sprzedaży w 2021 roku i w kolejnych latach. Z uwagi na zmiany preferencji klientów, wiele firm rozpoczęło analizę gruntów pod budownictwo domów jednorodzinnych, segmentów, które są przeznaczone dla kilkuosobowych rodzin. Na bieżący rok założyliśmy optymistyczne plany sprzedażowe, które wynikają m.in. z wprowadzanych nowych projektów do sprzedaży o przemyślanej strukturze, architekturze oraz udogodnieniach dla mieszkańców.

Tomasz Czubak, dyrektor Przygotowania Projektów Deweloperskich w Jakon
Myślę, iż rynek mieszkaniowy nadal pozostanie w dobrej kondycji. Popularnością będą cieszyły się projekty w dobrych lokalizacjach, co widzimy na przykładzie naszej topowej inwestycji w Poznaniu przy ul. Lwowskiej. Obserwujemy trendy wśród naszych klientów i pod nie dostosowujemy ofertę. W inwestycji Kórnicka w Poznaniu oddaliśmy naszym klientom Klub Mieszkańca, który okazał się strzałem w dziesiątkę.
Myślę, iż spowolnienie gospodarcze tylko częściowo wpłynie na decyzje zakupowe. Na pewno trudniej obecnie uzyskać kredyt na zakup mieszkania, a z drugiej strony stale rozwija się segment mieszkań na wynajem.
Na rok 2021 nasza spółka założyła wzrost sprzedaży w porównaniu do roku 2020. Planujemy wykonać podobny wolumen sprzedażowy jak w 2019 roku. Do sprzedaży wprowadzamy kilka nowych inwestycji, m.in. w Poznaniu, Świnoujściu, Warszawie, Wrocławiu, Bydgoszczy.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu Nickel Development
Od wielu lat obserwujemy, że w Poznaniu jest coraz mniej działek na sprzedaż i dlatego deweloperzy chętnie budują na przedmieściach. W najbliższych latach prognozujemy dalsze rozlewanie się miasta poza jego granice. Trend ten jest także zbieżny z oczekiwaniami dużej grupy klientów, dla których dystans i pewnego rodzaju izolacja mają znaczenie. Dom, czy szeregowiec pod Poznaniem daje im więcej swobody i niezależności, a bliskość przyrody zapewnia rodzaj relaksu, który dla mieszkańców miasta jest trudniej dostępny.
Od początku pandemii obserwujemy więcej zapytań o lokale 3-4 pokojowe i zapewne w tym roku będzie podobnie. Część osób bowiem zakłada, że system pracy zdalnej pozostanie z nami na dłużej i chcą mieć odpowiednio dużo przestrzeni do jej realizacji. Nadal obserwujemy duże zainteresowanie rynkiem second home. Posiadanie nawet niedużego mieszkania w atrakcyjnej turystycznie lokalizacji jest gwarantem odpoczynku i niezależności.

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Aria Development
Przede wszystkim mamy nadzieję, że uda nam się uniknąć kolejnych lockdownów. W styczniu br. obserwowaliśmy lekkie spowolnienie. Wydaje się, że kolejna, niewielka obniżka referencyjnej stopy procentowej może podtrzymać popyt na rynku pierwotnym. W 2021 roku chcielibyśmy osiągnąć sprzedaż na poziomie podobnym, jak w ubiegłym roku. Zakładamy, że do grudnia sfinalizujemy sprzedaż Osiedla Łomianki. Planujemy też zakończenie sprzedaży mieszkań w pierwszym etapie Nowego Osiedla Natura i rozpoczęcie kolejnej fazy inwestycji. Pracujemy również nad kilkoma dużymi projektami, które prawdopodobnie wystartują pod koniec tego roku.

Sylwester Śniadecki, prezes zarządu Śniadecki Development i Śniadecki Investment Group
2021 rok będzie czasem, w którym klienci coraz częściej będą poszukiwać mieszkań czy domów mających większy metraż lub komfortowo rozplanowaną przestrzeń. Wydarzenia z poprzedniego roku sprawiły, że nasze M stały się nie tylko azylem, w którym odpoczywamy i spędzamy czas w gronie najbliższych. Obecnie są również miejscami pracy i szkołami. Możliwość wygospodarowania stref dedykowanych różnorodnym potrzebom domowników okazała się nieoceniona, dlatego obserwujemy już od ponad pół roku większe zainteresowanie projektami o powierzchni powyżej 60 mkw.
Naszym celem na 2021 jest oddanie do użytku 60 lokali, czyli o połowę więcej, aniżeli w 2020 roku. To dowód na to, że zakładamy pozytywny scenariusz i nie przewidujemy, aby spowolnienie gospodarcze wpłynęło negatywnie na wskaźniki sprzedaży, także w ujęciu całego rynku.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu Aurec Home
Ostatnie miesiące pokazały, że pomimo niepewnego otoczenia, popyt na mieszkania wciąż jest relatywnie wysoki. Dodatkowo, niskie stopy procentowe zachęcają do inwestowania w nieruchomości, które obecnie są postrzegane, nie tylko jako dodatkowe źródło dochodu, ale także jako doskonały sposób ochrony kapitału przed rosnącą inflacją.
Rozpoczynamy budowę II etapu osiedla Miasteczko Jutrzenki w warszawskich Włochach, w którym oferujemy łącznie 140 mieszkań. Osiedle cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem i większość lokali z pierwszego etapu jest już wyprzedana. Wkrótce rozpoczniemy bardzo ciekawy projekt w Ursusie. Na 2,5 ha działce przy ulicy Dyrekcyjnej w Warszawie planujemy wybudować około 800 mieszkań, a także lokale handlowe, gastronomiczne i usługowe.

Autor: dompress.pl

Cudzoziemcy kupili w Polsce najwięcej mieszkań w historii

Park Leśny Bronowice zdjęcie (1)

Z ostatnich danych wynika, że cudzoziemcy kupili w Polsce rekordową liczbę mieszkań. Wśród nabywców znajdują się m.in. Niemcy, Brytyjczycy, Białorusini, a nawet Izraelczycy. Przeważającą grupą są jednak obywatele Ukrainy, dla których Polska to niemal drugi dom. Czy trwająca pandemia może odwrócić ten trend?

Pomimo systematycznych wzrostów cen, mieszkania w Polsce wciąż należą do jednych z najtańszych w Europie. Jak podaje RynekPierwotny.pl, korzystając z szacunków portalu Finder.com, średnia cena mieszkania z dwoma pokojami wynosi w Polsce 540 tys. zł. Dla porównania podobne lokum w Szwajcarii to koszt rzędu 2,505 mln zł. We Francji za takie mieszkanie zapłacilibyśmy średnio 1,595 mln zł, w Norwegii 1,445 mln zł, a w Szwecji 1,295 mln zł. Równie drogo jest też w Wielkiej Brytanii i Niemczech. Podobne mieszkanie kosztuje tam odpowiednio 1,270 mln zł i 1,235 mln zł. Nie dziwi zatem fakt, że polskie mieszkania są chętnie nabywane przez obcokrajowców zarówno w celach inwestycyjnych, jak i na własne potrzeby. Potwierdzają to najnowsze dane MSWiA, według których cudzoziemcy w 2019 roku nabyli w naszym kraju łącznie 8487 mieszkań, a więc o 20,5 proc. więcej niż rok wcześniej.

– Zainteresowanie obcokrajowców polskimi nieruchomościami jest z roku na rok coraz wyższe. Wpływ na taki stan rzeczy ma atrakcyjność naszego kraju jako miejsca do życia, zwłaszcza dla sąsiadów zza wschodniej granicy. Poza tym Polska to również interesujące miejsce dla inwestorów; mieszkania nie odbiegają standardem od tych w innych państwach Europy, a ceny są nadal dużo niższe – zwraca uwagę Karolina Opach, kierownik działu sprzedaży w spółce Quelle Locum.

Począwszy od 2015 roku, obywatele Ukrainy kupują na terenie Polski najwięcej mieszkań spośród wszystkich narodowości, wyprzedzając tym samym dominujących wcześniej Niemców. Z ostatnich danych MSWiA wynika, że w 2019 roku Ukraińcy nabyli w naszym kraju 3121 mieszkań, co stanowiło 160,7 tys. mkw. powierzchni, a więc o ponad 31 proc. więcej niż w 2018 roku i 5-krotnie więcej niż w 2015 roku. Na drugim miejscu znajdują się obywatele Niemiec, którzy w 2019 r. kupili na terenie Polski 52 tys. mkw. Za nimi uplasowali się Białorusini z liczbą 26,8 tys. mkw. Do pozostałych nabywców należą m.in. obywatele Wielkiej Brytanii (18,9 tys. mkw.), Włoch (16,6 tys. mkw.), Rosji (15,3 tys. mkw.), Chin (10,9 tys. mkw.), Szwecji (9,8 tys.) oraz Izraela (6,9 ty. mkw.). (Gethome.pl na podstawie danych MSWiA).

Niezmiennie najbardziej popularne wśród obcokrajowców miasta to Warszawa i Kraków. W 2019 roku w stolicy kraju cudzoziemcy kupili 2141 lokali, a w Krakowie 1161. Dużym zainteresowaniem cieszył się także Wrocław, gdzie obcokrajowcom sprzedano 790 lokali. Osoby z zagranicy kupowały chętnie mieszkania w Łodzi (262 lokale), Gdańsku (246 lokali) i Poznaniu (223 lokale). W zestawieniu znalazł się również Szczecin, gdzie cudzoziemcom sprzedano 116 mieszkań, Świnoujście (74 mieszkania), Gdynia (58 mieszkań), Gorzów Wielkopolski (47 mieszkań) i Zakopane (8 mieszkań). (Gethome.pl na podstawie danych MSWiA).

– Do Polski już od kilku lat przyjeżdża coraz więcej obcokrajowców, a zwłaszcza obywateli Ukrainy, którzy ze względu na niestabilną sytuację polityczną w swoim kraju, poszukują innego miejsca do życia. Najbardziej atrakcyjną opcją są właśnie duże ośrodki miejskie, oferujące zarówno różnorodną edukację, jak i miejsca pracy. Warto zwrócić uwagę na to, że do naszego kraju przeprowadza się coraz więcej zamożnych Ukraińców, którzy chcą gdzieś ulokować swój kapitał, takie osoby kupują zwykle mieszkania za gotówkę – mówi Karolina Opach.

Według GUS, w pierwszych dwóch miesiącach pandemii Polskę opuściło 11 proc. spośród wszystkich obcokrajowców, stanowiących ok. 2,11 mln osób. Biorąc pod uwagę jedynie obywateli Ukrainy (ok. 1,35 mln osób), z Polski wyjechało w ciągu dwóch miesięcy 12 proc. populacji. Z danych opublikowanych przez Straż Graniczną wynika, że w II kwartale 2020 roku liczba obcokrajowców przybywających do Polski z Ukrainy wzrosła o 15 proc. w porównaniu do I kwartału. Od kwietnia do czerwca ubiegłego roku liczba przekroczeń granicy Ukrainy z Polską była o przeszło 156 tys. większa niż ta w odwrotnym kierunku (RynekPierwotny.pl).

– Dane za kolejny rok mogą nieco odbiegać od tych sprzed okresu pandemii, jednak uważam, że będzie to dotyczyło w większej mierze rynku mieszkań na wynajem, którego koniunktura została osłabiona m.in. z powodu wyjazdu obcokrajowców z Polski. Inaczej wygląda sytuacja mieszkań kupowanych na własne potrzeby, sądzę, że osoby z zagranicy, a zwłaszcza z Ukrainy nadal będą dokonywać takich zakupów, tym bardziej że wbrew wcześniejszym prognozom – wielu obywateli Ukrainy nie opuściło naszego kraju – mówi kierownik działu sprzedaży w spółce Quelle Locum. – Sądzę, że w kolejnych latach trend zakupu mieszkań w Polsce przez cudzoziemców będzie się nasilał – dodaje.

Źródło: Quelle Locum.

Dekpol Deweloper kończy realizację Osiedla Pastelowego w Gdańsku

Osiedle pastelowe Dekpol_2
Dekpol Deweloper kończy realizację Osiedla Pastelowego w gdańskich Łostowicach
. Inwestycja zostanie oddana do użytkowania w kwietniu br. Dotychczas sprzedanych zostało około 95% lokali. W ofercie dostępnych jest jeszcze 9 ostatnich mieszkań.

Osiedle Pastelowe zlokalizowane jest w gdańskich Łostowicach przy ulicy Pastelowej. Gotowe mieszkania zostaną przekazane do użytkowania w kwietniu br. W ramach inwestycji powstaje 180 komfortowych mieszkań o powierzchniach od 36 do 106 m². Osiedle składa się z trzech 4-kondygnacyjnych budynków z antresolami.

„Osiedle Pastelowe cieszy się dużą popularnością wśród klientów. Mimo, że budowa jest jeszcze na końcowym etapie to sprzedaliśmy już niemal wszystkie mieszkania. Dla osób poszukujących większej przestrzeni w ofercie pozostaje nam jeszcze 9 dwupoziomowych lokali z antresolą, każdy o powierzchni nieco ponad 100 m2. Uwzględniając zmieniające się potrzeby mieszkańców, w ramach terenów wspólnych zaprojektowany został plac zabaw dla dzieci oraz miejsce na osiedlową salę rekreacyjną pomagającą prowadzić aktywny styl życia” – powiedział Sebastian Barandziak, Prezes Dekpol Deweloper.

Projekt architektoniczny inwestycji to dzieło uznanej pracowni K&M Design. Generalnym wykonawcą inwestycji jest Dekpol Budownictwo.

Nowa zielona inwestycja mieszkaniowa we Wrocławiu

Bouygues Immobilier Polska_Le Vert_wizualizacja_02
Polski oddział Bouygues Immobilier przygotowuje ósmą inwestycję mieszkaniową we Wrocławiu. Tym razem deweloper wybrał Pilczyce, gdzie u zbiegu ul. Pilczyckiej i Gosławickiej postawi Le Vert. Wyposaży to osiedle w ekologiczne rozwiązania.

Le Vert [fr. zielony] to 4-piętrowy budynek z dziedzińcem, zaprojektowany na rzucie dwóch przenikających się prostokątów i usytuowany na niewielkim wzniesieniu. Zaplanowano w nim 83 mieszkania o wielkości od 30 do 85 mkw. Wśród nich są kawalerki, lokale 2-pokojowe, 3-pokojowe i 4-pokojowe.

– Do wyboru jest wiele różnych wariantów rozkładu wnętrz, aby jak najlepiej spełnić oczekiwania przyszłych mieszkańców – podkreśla Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska. – Właśnie rozpoczęliśmy przedsprzedaż – informuje.

Do mieszkań na parterze przynależeć będą przestronne ogródki, a do pozostałych – tarasy narożne oraz balkony. Bryła budynku charakteryzuje się prostotą formy. Jej jedynym elementem ozdobnym są murowane balustrady balkonów wykończone okładziną klinkierową oraz stalowymi elementami. Kolor elewacji jest jasny i ciepły. Został dobrany tak, aby pasował do sąsiadującej zabudowy.

 

mat.pras.

Rynek nieruchomości w Polsce: Mieszkania wciąż w cenie

JLL 2019-02 Dzień 1

Roczna sprzedaż nowych mieszkań na sześciu największych rynkach przekroczyła 53 tys., a zaledwie 19% r/r spadek w dobie pandemii jest wynikiem wyjątkowo dobrym. Utrzymanie poziomu cen sprawiło, że pod względem wartości sprzedaży rok ten był porównywalny z dobrymi latami hossy.  

Spis treści:
Sprzedałoby się w rok
Stabilizacja cen podtrzymuje zakupy
Inwestowanie wbrew nastrojom?

Działający na sześciu największych rynkach mieszkaniowych w Polsce deweloperzy zakończyli rok poprawiając o 5% wyniki sprzedaży sprzed kwartału. Sprzedaż 14,0 tys. mieszkań w IV kwartale i 53,0 tys. w całym 2020 roku, to rezultat wyjątkowo dobry, zaledwie o 19% gorszy niż ubiegłoroczny. Nieco trudniej było firmom nadrobić zaległości w uruchamianiu nowych inwestycji. Na rynek trafiło o 24% mniej nowych lokali niż w 2019 r. – czytamy w najnowszym raporcie JLL Rynek mieszkaniowy w Polsce Q4 2020.

W momencie wybuchu pandemii w Polsce, największą obawą deweloperów i ludzi związanych z rynkiem mieszkaniowym był radykalny spadek zainteresowania zakupem mieszkań. Mając w pamięci poprzedni kryzys w tym sektorze, doświadczenie fali zwrotów i rosnącej z kwartału na kwartał liczby mieszkań, które przez wiele miesięcy nie mogły znaleźć swoich nabywców z uwagą obserwowali relację popytu i podaży.
Spadki sprzedaży w całym 2020 r. w porównaniu z rokiem poprzednim poza Trójmiastem (9%) i Łodzią (14%) wyniosły w granicach 20%. To oczywiście sporo, ale jeśli podaż także proporcjonalnie maleje, a oferta zbliża się do poziomu rocznej sprzedaży, to zdaniem ekspertów JLL świadczy o względnej równowadze i dobrej kondycji rynku.

Sprzedałoby się w rok

Na koniec grudnia oferta na sześciu rynkach wynosiła 48,tys i była o 5% niższa niż przed rokiem. We wszystkich analizowanych przez JLL miastach, poza najszybciej wyprzedającą się Warszawą, była też bliska wielkości rocznej sprzedaży – nawet w Trójmieście i Łodzi gdzie na koniec roku padły rekordy wprowadzeń. W przypadku Trójmiasta poprawiony został wynik kwartalny (3,3 tys. lokali wprowadzonych w IV kwartale 2020 r.). Łódź z nową podażą wynoszącą 4,7 tys. pobiła roczny rekord z 2018 r.

Spojrzenie na grę popytu i podaży w poszczególnych miastach w kolejnych kwartałach pozwala stwierdzić, że deweloperzy działający na tych rynkach zachowują się racjonalnie. W Łodzi, zarówno w III jak i w IV kwartale nowa podaż i liczba transakcji niemal idealnie się równoważyły. Z kolei w Trójmieście rekordowe wprowadzenia odbyły się po zdecydowanie niższych cenach niż w pierwszej połowie minionego roku. Pozwala to sądzić, że deweloperzy zdecydowali się uzupełnić ofertę o lokale z innego segmentu jakościowego, skierowane do nabywców kupujących mieszkania na własne potrzeby, a nie jak wcześniej z myślą o najmie. Wyniki sprzedaży potwierdzają, ze to jak na razie dobra taktyka,

komentuje Katarzyna Kuniewicz, Dyrektor Działu Badań Rynku Mieszkaniowego JLL.

Z analiz JLL wynika też, że na stabilnym poziomie utrzymuje się liczba lokali, których budowę ukończono, a które wciąż nie znalazły nabywców. Na koniec roku stanowiły one zaledwie 12% wszystkich mieszkań, z których nabywcy mogli wybierać.

W warunkach niepewności mieszkania, których termin oddania przypada szybciej, lub w których można zamieszkać od razu, są chętniej wybierane przez kupujących. Skraca to potencjalny okres oczekiwania na przekazanie kluczy i minimalizuje potencjalne ryzyka, które mogą się wydarzyć w międzyczasie. To działa wprawdzie w jakimś stopniu na niekorzyść deweloperów, bo wydłuża czas komercjalizacji projektów, ale z drugiej strony sprawia, że oferta rynkowa jest zdrowa i dopasowana do oczekiwań nabywców. Trzyma również w ryzach odsetek zwrotów, które wróciły do poziomu sprzed pandemii,

dodaje Katarzyna Kuniewicz.

Stabilizacja cen podtrzymuje zakupy

Średnie ceny mieszkań czekających na nabywcę na koniec 2020 r. pozostały na poziomie zbliżonym do tego z końca września. Wzrosty nie przekroczyły nigdzie 2%. Oznacza to jednak, że nabywcy nie doczekali się zapowiadanych w tym roku spadków cen. Nawet w Trójmieście, gdzie średnia cena dla oferty spadła k/k o niecałe 3%, dało to jedynie wyrównanie poziomu cen ofertowych sprzed roku. Na pozostałych rynkach średnie ceny mieszkań oferowanych do zakupu na koniec grudnia były wyższe niż przed rokiem. Począwszy od Warszawy, gdzie wzrost wyniósł 4%, aż do Krakowa, w którym za 1m2 trzeba zapłacić średnio 12% więcej.
Bardzo ważną grupą, która pozwoliła deweloperom na osiągnięcie tak dobrych rezultatów sprzedażowych byli w tym roku inwestorzy. Nie ci jednak, którzy wzorem lat ubiegłych chcieli zarabiać na najmie kupionych lokali, a ci, którzy w zakupie widzieli bezpieczną lokatę dla tracących na wartości oszczędności.

Nie dość, że skłonni byli oni do zakupów lokali relatywnie droższych: lepiej usytuowanych i z wyższych segmentów jakościowych, które wciąż stanowią dużą pulę w ofercie deweloperów, to jeszcze stabilizacja cen była dla nich wyznacznikiem bezpieczeństwa dokonywanej inwestycji. W końcu zakup miał przechować wartość ulokowanego kapitału. Ta grupa nabywców będzie w nadchodzącym okresie ważna dla utrzymania stabilności na rynku mieszkaniowym. By jednak na nim pozostała, ceny powinny pozostać stabilne,

komentuje Kazimierz Kirejczyk, Wiceprezes Zarządu JLL.

Inwestowanie wbrew nastrojom?

Wiele wskazuje na to, że popyt w 2021 r. utrzyma się na poziomie z roku ubiegłego, a może nawet nieco wzrośnie. Silnie wspierany jest dążeniem części Polaków do poprawy warunków zamieszkania na wypadek kolejnych nawrotów pandemii oraz bliskimi zeru stopami procentowymi, w warunkach kilkuprocentowej inflacji skłaniającymi do przenoszenia kapitału na rynek nieruchomości.

Nabywcy mieszkań wydają się niewzruszeni w swoich zamiarach nawet wobec ogólnego pogorszenia nastrojów konsumenckich powodowanych kolejnymi nawrotami pandemii i widmem recesji w gospodarce. Jest to pierwszy od wielu lat przypadek, kiedy wskaźnik ufności konsumenckiej badany przez GUS ma przeciwstawny zwrot ze wskaźnikiem sprzedaży. Wszystko wskazuje na to, że coraz mniej zakupów na rynku mieszkaniowym determinowanych jest dążeniem do zaspokojenia podstawowych potrzeb mieszkaniowych, a coraz więcej podejmowanych jest w oparciu o racjonalną kalkulację finansową,

komentuje Kazimierz Kirejczyk, czołowy ekspert Zespołu Mieszkaniowego JLL.

Kluczowa dla zaspokojenia tego popytu będzie zdolność deweloperów do uzupełniania oferty. Widać to jak w soczewce na grupie największych spółek notowanych na GPW. Ci, którzy byli w stanie uzupełniać ofertę i odpowiadać na zapotrzebowanie ze strony różnych grup nabywców, byli w stanie utrzymać bardzo wysoką sprzedaż. Lepszą niż liczona dla ogółu rynku

Rynek mieszkaniowy wchodzi w rok 2021 w zaskakująco dobrej formie. Chociaż wypadałoby raczej powiedzieć: w zasłużenie dobrej formie, będącej owocem doświadczenia nabytego w czasie poprzednich kryzysów, cierpliwego budowania potencjału firm deweloperskich i równie cierpliwego budowania zaufania wśród nabywców i innych uczestników rynku. Pozostaje tylko życzyć nam wszystkim, aby ta odporność utrzymała się także w całym 2021 r.,

komentuje Kazimierz Kirejczyk.

Źródło: JLL.