Magazyny ostatniej mili – jak być skutecznym w dobie e-commerce

Karol Frankowski

Dynamiczny rozwój sektora e-commerce, który w czasie pandemii nabrał niebagatelnego znaczenia, silnie wpłynął na rynek nieruchomości magazynowych. Dziś powstaje coraz więcej obiektów ostatniej mili, które dzięki obecności blisko klienta końcowego, usprawniają cały proces od zamówienia produktu do jego dostarczenia. Przyczyniają się tym samym do zwiększenia satysfakcji odbiorców, którzy oczekują coraz szybszego odebrania zakupionych produktów. Trwa więc wyścig o znalezienie lepszych lokalizacji na powierzchnie magazynowe, które zaspokoiłoby zapotrzebowanie przedsiębiorstw związanych z sektorem e-commerce na obiekty dostosowane do ich działalności.

Spis treści:
Walka z czasem
Wyścig infrastruktury
Magazyny miejskie
Niezaspokojony popyt na magazyny

Walka z czasem

Głównymi wyzwaniami poznawczymi, z którymi mierzymy się w dzisiejszych czasach, jest nadmierna ilość bodźców oraz praca z bliskimi terminami. Pomimo życiowych wyzwań związanych z tak napiętym trybem życia, przesiąkamy mentalnością natychmiastowej gratyfikacji, oczekując jej jako konsumenci treści, usług lub jako kupujący. Przykładowo w trakcie zakupów online spodziewamy się wysyłki lub nawet dostarczenia zamówienia prawie natychmiast po dokonaniu zapłaty, niczym w trakcie zakupów w sklepie w świecie rzeczywistym. Odpowiedzią na takie oczekiwania konsumentów jest prężny rozwój dark-kitchen, dark-stores, czyli gałęzi usługowo-handlowej odpowiadającej za szybkie dostawy zaraz po złożeniu zamówienia w dedykowanej aplikacji.

Rosnące potrzeby konsumentów w stosunku do posiadania produktów „od zaraz” pogłębiła pandemia koronawirusa. Przez zawężenie spektrum możliwości spędzania wolnego czasu i co za tym idzie wydawania pieniędzy, wzrosło zainteresowanie handlem elektronicznym. Kluczową rolę odegrały również zakazy handlu stacjonarnego spowodowane obostrzeniami, stosowane lokalnie. Globalnie natomiast nastąpiła zmiana przyzwyczajeń konsumentów, ponieważ wspomniane ograniczenia wywarły przymus dostosowania się większości społeczeństwa do wielu rozwiązań aktualnej technologii, w tym do e-commerce’u.

Wyścig infrastruktury

Naturalnym skutkiem rozwoju e-com’u jest zwiększenie zapotrzebowania na powierzchnie logistyczne i magazynowe. W wielu przypadkach inwestorzy, najemcy, deweloperzy oraz brokerzy prześcigają się w lokalizowaniu działek w pobliżu planowanych węzłów głównych arterii miejskich czy krajowych, z powodu ciągłego niedostatku drożności transportu wywołanego brakami w infrastrukturze drogowej. Można zaobserwować obecnie wzmocniony rozwój sektora magazynowego, logistycznego i produkcyjnego w Polsce. Z różnych przyczyn te obszary działalności gospodarczych przeżywają biznesowy renesans.

Zwiększona sprzedaż online oraz rosnące wymagania konsumentów dotyczące szybkości dostarczenia zamówienia poszerzyły potrzebę magazynowania produktów w pobliżu rynków zbytu. Wpływ na to miały także przerwy w łańcuchach dostaw spowodowane ograniczeniami w funkcjonowaniu transportu międzynarodowego, wywołane przede wszystkim obostrzeniami wprowadzanymi przez rządy krajów na całym świecie. Spowodowało to dużą reorganizację części pracy w branży oraz zmiany w algorytmach rządzących logistyką.

Zaburzenia funkcjonowania międzynarodowych łańcuchów dostaw, a w konsekwencji niewystarczająca podaż transportu i wzrost jego cen, wymusiły również zmiany w założeniach biznesowych wielu producentów, którzy, aby sprostać zamówieniom na rynkach regionalnych, coraz częściej szukają możliwości lokalnego produkowania. Dzięki temu firmy produkcyjne mogą polegać na dystrybucji odpornej na różnego rodzaju obostrzenia oraz spekulacyjne wzrosty kosztów międzynarodowej logistyki.

Magazyny miejskie

Wzrost sprzedaży internetowej dał możliwość rozwoju małym i średnim firmom, zajmującym się handlem hurtowym lub detalicznym, które szukają mniejszych modułów magazynowych, niż dostępne w halach wielkopowierzchniowych. Odpowiedzią na ten trend ze strony funduszy oraz deweloperów jest coraz częstsze budowanie hal o głębokości pozwalającej na wydzielenie jednej nawy magazynu w postaci modułu ok. 1 300 – 1 700 m², czy nawet 500 – 800 m² powierzchni najmu, w zależności od specyfiki regionu, w którym położona jest dana działka wskazana w planie zabudowy. Odporność sektora logistycznego na negatywne dla gospodarki skutki pandemii COVID-19 widocznie zmieniła podejście do małych magazynów ze strony partnerów kapitałowych deweloperów hal magazynowych i produkcyjnych. W kontekście Polski można się spodziewać inwestycji o charakterze small business units w kolejnych regionach, przy czym wciąż najbardziej atrakcyjne z perspektywy funduszy pozostają okolice Warszawy.

Niezaspokojony popyt na magazyny

Jak podaje firma doradcza JLL, I kwartał 2021 roku przyniósł popyt netto na rynku w wys. 1,1 mln m², na który złożyły się nowe najmy, renegocjacje oraz ekspansje. Pod tym względem był to drugi najlepszy kwartał w historii rynku. Z kolei udział powierzchni niewynajętej w istniejącej zabudowie wyniósł ok. 6,5% na koniec I kwartału 2021 r., wcześniej wahając się w 2020 r. między 7,3% na koniec I kwartału i 8,3% na koniec III kwartału. Na podstawie danych można przypuszczać, że rosnąca podaż na rynku magazynowym wciąż nie dogania tempem wzrostu popytowi w tym segmencie nieruchomości.

Rozszerzająca się digitalizacja każdego aspektu otoczenia człowieka nie wskazuje na zawahanie trendu wzrostowego, jeśli chodzi o zapotrzebowanie na powierzchnię w magazynach. Ponadto decyzje zachodnich krajów Unii Europejskiej o ograniczaniu zabudowy logistycznej dodatkowo kierują popyt na powierzchnie operacyjne między innymi do Polski. Zachodnio-południowe regiony naszego kraju już od wielu lat pełnią funkcję buforową dla łańcucha dostaw prowadzącego od Morza Czarnego aż do Europy Zachodniej. Taka sytuacja na rynku europejskim pozwala na bardzo optymistyczne prognozy względem rozwoju rynku nieruchomości magazynowo-produkcyjnych w Polsce. Można się spodziewać, że najbliższe lata przyniosą nam kolejne rekordy w liczbie wynajętych metrów kwadratowych w tej części sektora nieruchomości komercyjnych.

Źródło: Karol Frankowski, Leasing Manager, Hines Polska Sp. z o.o.

Czy Polska ma szansę zostać nowym Hollywood?

Jarosław Pilch_Savills_foto_braz

Los Angeles, Nowy Jork i Londyn znalazły się w czołówce rankingu „Miast Przemysłu Mediowego” sporządzonego przez firmę doradczą Savills. Uwzględnia on najważniejsze miasta na świecie, w których odbywa się produkcja, montaż i konsumpcja filmów, programów telewizyjnych i muzycznych. Tuż za podium uplasowały się Atlanta, Pekin, Mumbaj (siedziba Bollywood) i Paryż, ale w siłę rosną szybko także nowe lokalizacje. Czy Polska ma szansę znaleźć się wśród nich?

Zdaniem ekspertów firmy Savills, w najbliższych latach w rankingu mogą awansować m.in. Dublin, ale również Lagos czy Buenos Aires, m.in. ze względu na otwartość odbiorców na treści powstające w językach obcych oraz postępującą globalizację branży dzięki wykorzystywaniu nowych technologii. Według Savills, w dłuższej perspektywie w zestawieniu mogą znaleźć się także takie lokalizacje jak Singapur, Kapsztad, Albuquerque w USA, Manchester w Wielkiej Brytanii oraz Changsha, Hengdian i Xiangshan w Chinach.

Jak podaje Savills, z powodu utrzymujących się ograniczeń związanych z Covid-19, które utrudniają konsumpcję mediów i kultury na żywo, konsumenci coraz częściej korzystają z usług streamingowych, co przekłada się na przyspieszenie trendu obserwowanego już od dawna. W związku z tym produkcje regionalne, dotychczas uważane za zbyt niszowe, stają się dostępne dla coraz szerszego grona odbiorców na całym świecie. Przykładem są seriale koreańskie („K-Dramas”) obecnie emitowane na wielu niekoreańskich wersjach platformy Netflix. Według Savills, przyczyni się to do rozwoju produkcji w lokalizacjach spoza grupy głównych miast światowego przemysłu mediowego.

„Zmiany w branży produkcji filmowej następowały jeszcze przed wybuchem pandemii, ale gwałtowny wzrost popytu na treści cyfrowe w tym roku ma ogromny wpływ na to, jak i gdzie powstają produkcje medialne. Każdy ośrodek o ugruntowanej pozycji i każde aspirujące miasto z naszego rankingu ma swoje atuty. Tradycyjne lokalizacje nadal pozostają liderami, ale w wyniku postępującej globalizacji tego sektora powstaną liczne nowe ośrodki, które umożliwią rozwój branży medialnej, tworzenie nowych treści dla konsumentów i zabezpieczenie się przed niepewnością jutra” – komentuje Sophie Chick, dyrektor w dziale badań globalnych w Savills.

Według Savills, firmy z branży mediowej, podejmując decyzje o lokalizacji swoich biur i miejsc produkcji, biorą pod uwagę koszty i dostępność studiów, wysokość stawek czynszowych za najlepsze powierzchnie biurowe oraz koszty życia dla pracowników. Producenci medialni muszą znaleźć złoty środek pomiędzy jakością a kosztami życia oferowanymi przez daną lokalizację. Spośród pierwszej dwudziestki rankingu Miast Przemysłu Mediowego, najwyższe koszty życia są w Nowym Jorku, a najniższe – w Mumbaju (Bollywood). Pekin, Montreal i Madryt mogą awansować w rankingu, jeżeli koszt życia dla twórców zyska na znaczeniu w najbliższych latach.

„Branża medialna jest coraz bardziej zainteresowana posiadaniem hal zdjęciowych i produkcyjnych, niż ich wynajmem na czas realizacji danego przedsięwzięcia. Na przykład Netflix podpisał umowę z brytyjską wytwórnią filmową Shepperton Studios w celu utworzenia bazy produkcyjnej oraz przejął studio filmowe ABQ Studios w stanie Nowy Meksyk w ramach zwiększania swoich mocy produkcyjnych. W Los Angeles obserwujemy niedobór nowej powierzchni studyjnej, co zmusza wiele firm produkcyjnych do poszukiwań w bardziej odległych lokalizacjach, natomiast w Londynie, Nowym Jorku, Atlancie oraz w Nowej Zelandii na te cele adaptowane są opuszczone obiekty magazynowe. Najbliższa dekada w branży mediowej upłynie pod znakiem innowacyjności oraz ekspansji w rejony, które charakteryzują się niskimi kosztami nieruchomości, ale jednocześnie zapewniają dostęp do utalentowanych twórców i specjalistów z obszaru nowych technologii” – dodaje Joshua Gorin, wiceprezes i dyrektor biura Savills w Los Angeles.

„Produkcje filmowe i telewizyjne realizuje się w Polsce póki co niemal wyłącznie na potrzeby lokalnego rynku. Nie pozwala nam to konkurować ze światowymi stolicami przemysłu mediowego. Oprócz nadawców telewizyjnych i producentów filmów fabularnych funkcjonują u nas liczne mniejsze studia, w których kręcone są produkcje reklamowe, nagrania czołowych twórców internetowych, czy ostatnio coraz popularniejsze profesjonalne webinary. Wraz z rozwojem platform streamingowych nie można wykluczyć, że będą one poszukiwały miejsc, gdzie mogłyby zlokalizować swoje międzynarodowe centra usług wspólnych, a na tym polu Polska od lat jest bardzo ceniona wśród firm technologicznych” – mówi Jarosław Pilch, dyrektor w dziale powierzchni biurowych, reprezentacja najemcy, Savills.

Źródło: Savills.

Zielone strategie deweloperów

Janusz Gutowski
Z roku na rok powiększa się liczba certyfikowanych budynków magazynowych w Polsce w dwóch najpopularniejszych systemach tj. BREEAM i LEED. Przyczyn wzmożonej aktywności deweloperów w budowie bardziej zrównoważonych projektów jest kilka od coraz większej presji ze strony świadomych najemców, po nowe strategie deweloperskie zgodne z porozumieniem paryskim, w którym ogłoszono
ogólnoświatowy plan działania zapobiegający globalnemu ociepleniu. W najnowszych projektach firmy dążą do ograniczenia negatywnego wpływu na środowisko m.in. przez bardziej przemyślane planowanie inwestycji i pozostawiany po sobie tzw. ślad węglowy. Obecnie najpopularniejszą grupą budynków certyfikowanych w Polsce są te biurowe, jednak w ostatnim czasie deweloperzy magazynowi dbają o to, aby ich projekty były odpowiedniej jakości, a poziom konstrukcji spełniał wymogi BREEAM czy LEED. Dlatego często na długo przed zakończeniem inwestycji duża część deweloperów stara się o uzyskanie precertyfikacji, w jednym z systemów, potwierdzając, że projekt spełnia wymogi zrównoważonego budownictwa i ekologii. Co więcej nowa oferta powoli staje się standardem, w którym będzie rozwijać się budownictwo i dostarczanie budynków i hal w sektorze magazynowym.

Od czego się to zaczęło?

Jeszcze do niedawna głównym czynnikiem determinującym wykorzystanie ekologicznych czy wręcz zrównoważonych rozwiązań był sam najemca. To on podczas przygotowywania inwestycji w formule BTS lub BTO ustalał razem z deweloperem i agencją doradczą, które rozwiązania chce zastosować w swoim budynku. Fakt ten tłumaczony był dłuższą umową najmu najczęściej 7-10 letnią, podczas, której rozwiązania typowo ekologiczne lub te generujące oszczędności mogły się zwrócić. Jednak wraz z rozwojem technologii, popularyzacji odnawialnych źródeł energii (OZE) i nowoczesnych systemów do zarówno pozyskiwania i odzyskiwania energii, paleta oferowanych rozwiązań rosła. Jednym z pierwszych zastosowanych rozwiązań była zamiana tradycyjnego oświetlenia na energooszczędne oświetlenie LED, które obecnie dodatkowo wyposaża się w czujniki ruchu, tak, aby oświetlać tylko wykorzystywane części magazynu. Niemal standardem na rynku pozostaje użycie tzw. wody szarej czyli deszczułki do spłukiwania toalet czy podlewania roślinności. W kontekście odzyskiwania ciepła i jego gromadzenia dużo większego znaczenia zyskała sama izolacyjność budynków. Natomiast rozwój technologii i stopniowe odejście od paliw kopalnianych spowodował np. wzrost użycia pomp ciepła wykorzystujących energię z wnętrza ziemi. Jednak największe zmiany zachodzą po stronie generowania prądu. Na dziś jednym z najpopularniejszych rozwiązań jest fotowoltaika, która w odróżnieniu od technologii wykorzystywanej np. sprzed dekady pozwala na pobór prądu ze słońca już nawet przy zachmurzonym niebie. Wykorzystanie bardziej czułych łączy pozwala na wygenerowanie kilku dodatkowych kilowatów energii.

Najnowsza strategia deweloperów – zero emisyjność

Od kilku lat możemy zaobserwować zmianę w strategii deweloperów magazynowych, którzy wyszli naprzeciw oczekiwaniom najemców i w ramach swoich magazynów oferują różne rozwiązania ekologiczne z szerokorozumianego zrównoważonego rozwoju czyli sustainability. Dla przykładu firma Panattoni w lipcu 2020 została członkiem Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego PLGBC. Deweloper w swoją najnowszą strategię wpisuje zwiększenie liczb trenerów zielonych w ramach dostarczanych parków magazynowych, zwraca także większą uwagę na izolacyjność ścian i dachów, rozbudowany system automatycznego zarządzania energią czy oszczędności w zużyciu wody. Ponadto patrząc na nowe budynki magazynowe Panattoni widzimy przeszklone elewacje czy rozbudowane strefy zieleni i rekreacji. Rozwiązania te mają służyć przede wszystkim pracownikom i ich dobremu samopoczuciu. Natomiast firma 7R wprowadza innowacyjną linię produktową 7R Green, która zapewnia najemcom wykorzystanie paneli fotowoltaicznych w celu redukcji części zapotrzebowania na energię elektryczną, ponadto na terenie parku dostępne są gniazda do ładowania samochodów elektrycznych czy niemal już standardowe wykorzystanie oświetlenia LED, a także wdrożenie nowego systemu BMS do lepszego zarządzania nieruchomością. Na podobne rozwiązanie ze stacjami do ładowania samochodów elektrycznych zdecydowała się firma MLP, która zamierza rozpowszechnić tę usługę we wszystkich swoich parkach w Europie.

Z kolei uważana za jedną z prekursorów zrównoważonego budownictwa magazynowego firma Prologis od lat proponuje swoim przyszłym najemcom bardziej ekologiczne i pozwalają na uzyskanie większych oszczędności rozwiązania. W ramach nowych inwestycji deweloper przebudowuje tereny przemysłowe, starając się wykorzystywać i poddawać recyklingowi materiały rozbiórkowe podczas budowy. Dodatkowo w części elewacji firma wykorzystuje drewno, które w założeniu ma pomóc lepiej zintegrować się z otaczającym środowiskiem. Zrównoważenie to także większa świadomość środowiska, w którym się otaczamy. Zdecydowana większość budynków magazynowych jest w granicach czy obrzeżach miast, jednak część z nich znajduje się także poza obszarami zurbanizowanymi. Dla przykładu brytyjski deweloper SEGRO zdecydował się na ustawienie na dachach swoich magazynów uli dla pszczelich rodzin. Zróżnicowanie biocenotyczne środowisko pozwala na uzyskanie wysokiej jakości miodu, a za sprawą pszczół na odpowiednie zapylenie okolicznych sadów czy okolicznych terenów rolniczych. Inicjatywy SEGRO w innych krajach obejmują także sadzenie dzikich kwiatów oraz budowę budek dla ptaków, aby wspierać lokalną przyrodę.

Innym przykładem efektywnego dialogu na linii miasto – deweloper – agencja/zarządca nieruchomości jest np. ustawienie stacji z rowerami w pobliżu parków magazynowych. W ten sposób np. w Warszawie w dzielnicach Białołęka, Targówek czy Włochy dba się o ograniczenie emisyjności spalin i dwutlenku węgla do atmosfery, a dla części z pracowników to wygodne rozwiązanie, ponieważ zamiast stać w korku mogą skorzystać z oferty rowerów miejskich i zadbać o własne zdrowie.

Zero emisyjność to jeden z istotnych elementów, w którym z pewnością cały rynek nieruchomości komercyjnych będzie zmierzał. W przypadku projektów biurowych oprócz standaryzacji w systemach LEED i BREEAM wprowadzony został dodatkowy certyfikat WELL. Czy będzie on również stosowany na powierzchniach magazynowych? Wydaje się być to naturalną konsekwencją zrównoważonej polityki deweloperów. Niemniej na budynek magazynowy w takim standardzie, pewnie przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać. Na dziś na świecie możemy mówić tylko o kilku projektach, które są zero emisyjne, jednak w kolejnych latach technologia z pewnością pozwoli na bardziej dynamiczny rozwój zrównoważonych rozwiązań i zwiększenie liczby ekologicznych możliwości w samych magazynach czy na ich działkach. Natomiast w kontekście ostatnich zawirowań spowodowanych przez pandemię COVID-19 już dziś, duża część z naszych klientów coraz chętniej i częściej pyta, które z obecnie dostępnych rozwiązań automatycznych można wprowadzić do ich magazynów. Z jednej strony to dobre rozwiązanie, ponieważ pozwoli na wykluczenie ewentualnych nowych ognisk zarażeń, jednak z drugiej będzie wymagać dodatkowego poboru mocy, aby zachować odpowiedni standard płynności produkcji,”  podsumowuje Janusz Gutowski, Dyrektor działu Property Management w AXI IMMO.

Źródło: AXI IMMO.

Panattoni ukończyło budowę obiektu BTS dla Grupy KION – ponad 44 000 m kw. w Kołbaskowie

Panattoni_Kolbaskowo_Kion_low

Panattoni ukończyło budowę obiektu BTS dla Grupy KION – ponad 44 000 m kw. w Kołbaskowie. Panattoni, lider rynku nieruchomości przemysłowych w Europie, zakończył budowę zakładu montażowego wózków widłowych dla Grupy KION, jednego z największych dostawców rozwiązań intralogistycznych i technologii magazynowej na świecie, w skład którego wchodzą tak znane marki jak Linde, STILL i Dematic. Obiekt o powierzchni ponad 44 tys. m kw. w Kołbaskowie pod Szczecinem zrealizowano w zgodzie z najbardziej restrykcyjnymi wytycznymi dotyczącymi ochrony środowiska.

Nowoczesne technologie w służbie środowiska. Realizacja projektu Panattoni dla Grupy KION ruszyła w ubiegłym roku i trwała niecałe 10 miesięcy. Grupa KION to jeden z największych dostawców rozwiązań usprawniających przepływ materiałów i informacji w zakładach produkcyjnych, magazynach i centrach dystrybucyjnych. Koncern, notowany na niemieckim indeksie giełdowym (MDAX), jest też największym w Europie i drugim na świecie producentem wózków przemysłowych oraz wiodącym dostawcą technologii automatyzacji. W ramach inwestycji w Kołbaskowie powstał obiekt o powierzchni ponad 44 tys. m kw. W ultranowoczesnym budynku – oprócz części produkcyjnej – znajduje się także centrum badawczo-rozwojowe oraz centrum administracyjne. Docelowo pracę znajdzie tu 150 osób, a pełna produkcja ruszy wiosną 2021 roku.

Jak wyjaśnia Michał Samborski, Head of Development z Panattoni: realizacja w Kołbaskowie była bardzo wymagającym projektem, bo musiała spełnić wyśrubowane normy w zakresie ochrony środowiska i zrównoważonego rozwoju: „Dzięki znakomitej współpracy tak z Grupą KION jak i gminą Kołbaskowo oraz starostwem powiatowym w Policach, powstał obiekt niezwykle nowoczesny oraz zrealizowany w zgodzie z najlepszymi standardami zrównoważonego rozwoju.” To również część strategii Grupy KION: tylko w ubiegłym roku firma zmniejszyła emisję gazów cieplarnianych o sześć procent. Dbałość o środowisko charakteryzuje również portfolio produktów Grupy. Około 85 procent wózków przemysłowych, produkowanych przez firmę, jest już zasilanych elektrycznie.

„Inwestycja powstała też zgodnie z certyfikatem środowiskowym BREEAM na poziomie VERY GOOD, co gwarantuje realizację budynku zgodnie z bardzo restrykcyjnymi wytycznymi odnośnie ochrony środowiska” – dodaje Katarzyna Kujawiak, Development Director z Panattoni:

„Nie bez znaczenia była także lokalizacja obiektu, dzięki której mogliśmy znacząco zoptymalizować naszą logistykę własną w Grupie, co również jest przyjazne dla środowiska. Nowa inwestycja powstała w centrum Europy, tuż przy granicy z Niemcami. Dzięki takiej lokalizacji i doskonałej infrastrukturze w regionie możemy z powodzeniem obsługiwać rynki EMEA (Europa, Afryka, Bliski Wschód) oraz korzystać z doskonałej sieci miejscowych dostawców” – tłumaczy Knut Angres, kierownik zakładu z KION Group.

Inwestycję dla Grupy KION Panattoni zrealizowało w Kołbaskowie w sąsiedztwie trasy A6, 2 km od granicy z Niemcami. Pozwoli to dotrzeć do Berlina i jego lotnisk w niecałe dwie godziny. 40 minut dzieli tylko tę lokalizację od lotniska w Szczecinie, a drugie tyle od portu morskiego Szczecin-Świnoujście. Pobliska droga ekspresowa S3 docelowo połączy natomiast województwo zachodniopomorskie z Poznaniem, Wrocławiem i czeską Pragą.

mat.pras.

Żabka z nowym centrum logistycznym w MLP Gliwice

photo: Dariusz Iwanski phone: 0048 601 362 305 www.iwanski.com.pl foto.iwanski@yahoo.com photo.iwanski@yahoo.com

photo: Dariusz Iwanski

W dniu 20 czerwca Żabka Polska uroczyście otworzyła gotowy obiekt magazynowy o powierzchni 24,7 tys. metrów kw. Nowe centrum logistyczne  zlokalizowane jest w parku MLP Gliwice należącym do MLP Group.

W środę 20 czerwca w parku MLP Gliwice odbyło się uroczyste otwarcie nowego centrum logistycznego zbudowanego przez MLP Group dla firmy Żabka Polska. Właściciel sieci sklepów Żabka oraz Freshmarket, będzie korzystał z obiektu magazynowego liczącego łącznie 24,7 tys. m2powierzchni. Z tego blisko 23,8 tys. m2 przeznaczone jest na cele magazynowe, w ramach których około 4 tys. m2 stanowią chłodnie i mroźnie. Pozostała powierzchnia wykorzystywana jest na potrzeby socjalno–biurowe.

W ramach realizacji inwestycji funkcję generalnego wykonawcy pełniła firma Depenbrock Polska, która również odpowiadała za wykonanie projektu architektonicznego. Nowe centrum logistyczne Żabki zapewni zatrudnienie dla około 400 osób.

Z dużą satysfakcją oddajemy do użytkowania nowoczesny obiekt magazynowy. Inwestycja została zrealizowana zgodnie z planem i jest dostosowana do indywidualnych potrzeb najemcy. Naszym priorytetem jest elastyczna współpraca i spełnianie wymagań każdego podmiotu. Dzięki temu komercjalizujemy coraz więcej powierzchni rozwijając dynamicznie nasze parki logistyczne. W efekcie osiągamy coraz większą skalę działania i zwiększamy wartość grupy kapitałowej” – powiedział Radosław T. Krochta, Prezes Zarządu MLP Group S.A.

Cresa: raport o rynku magazynowo-przemysłowym w Polsce

Tom Listowski_Cresa_photo_1

Eksperci z Cresa prezentują najnowszy raport o rynku magazynowo-przemysłowym w Polsce, dotyczy on pierwszego kwartału br. 

Jak czytamy w raporcie Cresa, całkowite zasoby powierzchni magazynowo-przemysłowej w Polsce przekroczyły 14,15 mln mkw. w pierwszym kwartale 2018 roku. W trakcie budowy jest aż 1,90 mln mkw. Nigdy wcześniej na koniec kwartałów nie było tak dużej liczby projektów w budowie. Wiodącym rynkiem regionalnym jest Polska Centralna, gdzie oddano ponad połowę nowej powierzchni i podpisano najwięcej umów najmu.

Polska zyskuje na znaczeniu i umacnia swoją pozycję strategiczną na mapie powierzchni magazynowo-przemysłowej Europy. O tempie przyspieszenia i ekspansji świadczą zarówno rekordowy popyt, jak i bardzo duża ilość powierzchni będącej w budowie (blisko 2 mln mkw.). Polska należy do głównych rynków powierzchni przemysłowo-magazynowej na kontynencie, a popyt generują głównie najemcy z sektora e-commerce, logistycznego, handlu i produkcji lekkiej. Deweloperzy także dostosowują się do potrzeb najemców, dostarczając nowoczesną powierzchnię na największe podrynki oraz w nowych alternatywnych regionach dla najemców, którzy zamierzają wynająć nową powierzchnię, zoptymalizować łańcuchy dostaw lub poszukują strategicznej lokalizacji zapewniającej dostęp do siły roboczej” – mówi Tom Listowski, Partner, Dyrektor Działu Powierzchni Przemysłowych i Magazynowych na Europę Środkowo-Wschodnią w firmie Cresa.

Według raportu „Occupier Insight: Rynek magazynowo-produkcyjny w Polsce, I kwartał 2018” międzynarodowej firmy doradczej Cresa podaż od stycznia do końca marca 2018 roku wyniosła ponad 400 tys. metrów kw. Najwięcej nowej powierzchni oddano do użytku w Polsce Centralnej (212 900 metrów kw.), w trakcie budowy jest tam ponad 400 tys. metrów kw. Pod tym względem region ten ustępuje tylko Górnemu Śląskowi, gdzie buduje się obecnie 423 tys. metrów kw. Na trzecim miejscu znajduje się region Polski Wschodniej, gdzie w budowie jest prawie 200 tys. metrów kw. – czytamy w raporcie firmy doradczej Cresa.

 

C&W publikuje raport o polskim rynku magazynowym

adrian_semaan

Polski rynek powierzchni magazynowych nie zwalnia tempa – tak w skrócie podsumowują rynek eksperci firmy Cushman&Wakefield.

Prawie dwa mln. m kw. powierzchni w budowie w 56 inwestycjach – tak opisują rynek eksperci C&W.
Widoczny jest dalszy wzrost popytu, który zdaniem specjalistów firmy C&W wynika z ekspansji najemców obecnych na rynku oraz całkiem nowych podmiotów, w tym zagranicznych firm z sektora produkcyjnego i e-commerce.
Za wzrost stawek czynszu mogą odpowiadać rosnące koszty budowlane, wysoki popyt i równocześnie stale malejąca dostępność powierzchni magazynowej.
Prognozy rozwoju rynku są optymistyczne ze względu dobrą koniunkturę gospodarczą z prognozowanym wzrostem PKB o 4,1% w 2018 roku.

W Polsce na rynku magazynowym pozostaje w realizacji 56 projektów o łącznej powierzchni 1,91 miliona mkw. To rekordowy wynik aktywności deweloperskiej odnotowany na koniec kwartału, z czego prawie 75% powierzchni zostało już zabezpieczone umowami najmu. Najaktywniejszymi rynkami były Górny Śląsk, Polska Centralna, Polska Zachodnia oraz okolice Warszawy, gdzie znajduje się 64% inwestycji w budowie” – komentuje Adrian Semaan, konsultant w dziale Powierzchni Magazynowych i Logistycznych w firmie Cushman & Wakefield, autor raportu.

Nowe magazyny Raben Logistics Polska w Chlebni

panattoni

Panattoni Europe jest liderem nieruchomości przemysłowych w Europie. Niedawno firma zakończyła budowę dwóch obiektów magazynowych o łącznej powierzchni ok. 42 500 m kw.

Magazyny zostały wybudowane dla firmy Raben Logistics Polska. Nowy odział logistyka powstał w ramach Panattoni Park Grodzisk III – jest on dostosowany do przechowywania ok. 50.000 palet. Placówka zatrudnia ponad 300 osób i jest w stanie obsłużyć ponad 85.000 przesyłek dziennie. Oficjale otwarcie nowego oddziału Raben Logistics Polska odbyło się 6 kwietnia br. – czytamy na stronie panattonieurope.com.

 

Trzy szyte na miarę budynki, w tym jeden cross-dock o łącznej powierzchni ponad 42,5 tys. m kw. to najnowsza realizacja Panattoni Europe dla Raben Logistics Polska. Powstały one w ramach jednej z najbardziej strategicznych lokalizacjach – w Panattoni Park Grodzisk III. Kompleks zlokalizowany jest w pobliżu węzła Grodzisk Mazowiecki autostrady A2 oraz przy planowanej obwodnicy Grodziska Mazowieckiego. Jest to kluczowe miejsce dla klientów koncentrujących się na logistycznej obsłudze zarówno rynku warszawskiego, jak i krajowego. Dlatego cieszę się, że mogliśmy zaproponować naszemu wieloletniemu klientowi tak dogodną lokalizację”. – mówi Marek Dobrzycki, Managing Director, Panattoni Europe.

Branża magazynowa święci triumfy

81O kryzysie w branży magazynowej nie ma już mowy. Rynek magazynów ma się bardzo dobrze i stale się rozwija. Analitycy uważają, że obecnie ten segment rynku ma się najlepiej od 2008 roku.

Z miesiąca na miesiąc przybywają nowe inwestycje. Inwestorzy podejmują się realizacji coraz większej ilości projektów, ponieważ stale rośnie popyt.

Wiele firm prosperuje coraz lepiej, rozwija się, w związku z czym potrzebna jest większa ilość powierzchni magazynowych, w których mogłyby składować swoje towary i sprzęty.

Magazyny i obiekty przemysłowe

Cena za metr kw. powierzchni magazynowych wynosi (w ramach ofert WGN) średnio 13 zł za metr kwadratowy. Co ważne, ceny są silnie zróżnicowane w zależności od lokalizacji.

Najdroższe obecnie powierzchnie magazynowe znajdziemy na Dolnym Śląsku. W tych miejscach ceny mogą być nawet o 80 proc. wyższe od średniej krajowej. Coraz więcej ofert dotyczy też budynków magazynowo – przemysłowych na sprzedaż. Tu średnie stawki wynoszą 1200 – 1500 zł za metr, ale w przypadku ofert wyjątkowo atrakcyjnych trzeba zapłacić nawet 5 razy więcej.

Ceny transakcyjne najmu magazynów mogą oczywiście bardzo się różnić, nawet jeśli znajdują się w podobnych lokalizacjach. Wiele zależy od standardu wynajmowanej powierzchni, a także jej metrażu. Znacznie wyższe ceny uzyskują magazyny przy węzłach autostradowych.

Obecnie w Polsce jest ponad 7 milionów metrów kwadratowych powierzchni magazynowych. W ciągu ostatniego pół roku deweloperzy oddali około 150 tysięcy metrów kwadratowych nowych powierzchni magazynowych, co stanowi około 50 % mniej niż w ubiegłym roku.
W kontekście powierzchni magazynowych na wynajem warto przejrzeć oferty dotyczące sprzedaży tego typu nieruchomości oraz budynków przemysłowych. Ten segment rynku jest w Polsce stosunkowo słabo rozwinięty, jednak wcale nie oznacza to, że brakuje ofert w okazyjnych cenach. Ponadto w związku z lekką zwyżką średnich stawek za magazyny i ciągle dużym popytem na powierzchnie magazynowe (przy niskim wskaźniku pustostanów) wielu obserwatorów rynku wskazuje na opłacalność kupna takich nieruchomości w celach spekulacyjnych. Ofert sprzedaży przybywa, dzięki czemu inwestorzy mają coraz szerszy wachlarz możliwości do wyboru.

Wśród ofert WGN obecnie 88 dotyczy sprzedaży obiektów magazynowych. Średnia cenowa dla całego kraju wynosi 1500 zł za m2. Nie oddaje to dokładnie specyfiki cen, ponieważ w najbardziej atrakcyjnych lokalizacjach stawki mogą być nawet 3 razy wyższe.
Sporą część ofert WGN stanowią ponadto obiekty przemysłowe, wystawione na sprzedaż – obecnie takich jest ponad 90. Średnia cenowa dla całego kraju wynosi 1250 zł za m2 i również jest bardzo zróżnicowana w zależności od jakości budynków i ich położenia.
Standardowo – te w dużych miastach są o wiele droższe. W Warszawie za rozbudowany obiekt przemysłowo – magazynowy o powierzchni 16 tys. m kw. na trzy razy większej działce oferent życzy sobie blisko 2700 zł od m2.

Rynek sprzedaży nieruchomości magazynowych i przemysłowych to dobra alternatywa dla inwestorów, zwłaszcza tych zainteresowanych późniejszą odsprzedażą bądź najmem. Tego typu nieruchomości są perspektywiczne i pozwalają na prowadzenie różnego rodzaju działalności, często atrakcyjny jest sam grunt, jego położenie itp. Można się spodziewać, iż zainteresowanie magazynami i obiektami przemysłowymi będzie stale wzrastało. Najwyższe obecnie stawki uzyskują nieruchomości w dużych miastach, albo na obrzeżach, jednak dogodnie usytuowane, czyli blisko głównych dróg i węzłów autostradowych. Cena jest większa, jeżeli magazyny lub inne obiekty przemysłowe posiadają monitoring itp. oraz są dobrze wyposażone pod kątem biurowym.

Lidia Dołhan
Analityk i Doradca WGN