WGN: Strategie kupujących oraz sprzedających nieruchomości

Lidia Dołhan
Jakie strategie przyjmą teraz sprzedający mieszkania z rynku wtórnego? Jakie deweloperzy?

Dopóki nie będą jasno wyłożone zasady programu mieszkaniowego „Na start”, trudno jest domniemywać efektów z tym związanych. Początkowo program 2% również był planowany na kilka lat, stało się inaczej. Według WGN zainteresowanie tanim kredytem spowodowało nadmierny popyt, co pociągnęło zwyżkę cen mieszkań przy o wiele mniejszym popycie niż w latach ubiegłych.

Czytaj więcej: TUTAJ.

Dla Rzeczpospolitej odpowiedzi udzieliła Lidia Dołhan / Starszy Analityk WGN.

Jaki jest koszt wykończenia mieszkania z rynku pierwotnego?

daniil-silantev-574966-unsplash
Na zlecenie Skanska Residential Development Poland, Otodom zapytał Polaków planujących zakup mieszkania, o ich preferencje związane z tym, jakimi środkami i siłami zamierzają wykończyć zakupiony lokal. Zaskakujący wniosek? Blisko połowa potencjalnych nabywców nie ma pojęcia, ile będzie
ich to kosztować. Wskazywane przez nich kwoty na remont i umeblowanie nowego lokum, mimo stabilizacji cen materiałów budowlanych, w dzisiejszych realiach cenowych mogą być trudne do zrealizowania.

Ankietowani mieli różne plany dotyczące wydatków na wykończenie i umeblowanie mieszkania. Największa grupa respondentów (23 proc.) najchętniej wydałaby do 1 000 zł na metr kwadratowy mieszkania. Kolejne 19 proc. wskazało, że planuje przeznaczyć od 1 000 do 2 000 zł na metr kwadratowy. Z kolei 6 proc. osób zadeklarowało, że zamierza wydać od 2 000 do 3 000 zł na metr kwadratowy, a zaledwie 5% proc. ankietowanych planuje wydatek powyżej 3 000 zł. Najbardziej jednak zaskakuje fakt, że aż 47 proc. respondentów przyznało, że nie wie jeszcze, ile pieniędzy będzie potrzebować na wykończenie i umeblowanie, co sugeruje pewien poziom niepewności, braku konkretnego planu finansowego lub niewiedzy.

Samodzielnie czy z pomocą ekipy budowlanej?

Ankietowani mieli również możliwość określenia preferencji dotyczących sposobu wykończenia mieszkania – samodzielnie lub korzystając ze wsparcia ekipy budowlanej. Odpowiedzi pokazują zróżnicowanie podejście. Najwięcej osób, bo 29 proc. zadeklarowało, że jeszcze nie podjęło decyzji w tej kwestii. 22 proc. nabywców planuje samodzielne wykończenie mieszkania, przy pomocy znajomych i rodziny. 18 proc. chce wykonać remont na własną rękę, ze wsparciem zatrudnionych podwykonawców. 13 proc. badanych zamierza skorzystać z usług firmy wykończeniowej, którą sami wybiorą, natomiast 7 proc. zadeklarowało chęć skorzystania z firmy wykończeniowej polecanej przez dewelopera. Dodatkowo, 11 proc. respondentów zaznaczyło, że zamierza zakupić mieszkanie, które już jest wykończone przez dewelopera (tzw. mieszkanie wykończone pod klucz).

Mieszkanie pod klucz: czy to naprawdę oszczędność czasu i pieniędzy?

Gdyby nabywcy mieli możliwość wyboru między nieruchomościami jeszcze niewykończonymi, a gotowymi do zamieszkania, większość z nich zdecydowałaby się na opcję mieszkań wykończonych pod klucz. Wyniki wspólnego badania Skanska i Otodom Analytics wyraźnie to potwierdzają, ponieważ aż 44 proc. ankietowanych zadeklarowało, że wybrałoby mieszkania gotowe.

Fragment raportu od Skanska.

mat.prasowy

Jak chcą mieszkać Polacy?

Nowa Drożdżownia wizualizacja

Lokalizacja zawsze uchodziła za jeden z najważniejszych czynników przy wyborze inwestycji. Tak jest do dzisiaj, ale kryteria klientów z biegiem czasu bardzo się zmieniają – coraz ważniejsze są dla nas inne, w opinii wielu równie ważne kwestie. 

Trendy na rynku nieruchomości zmieniają się nie tylko pod wpływem panującej mody. W zasadzie, w przypadku tej branży jest ona wręcz bardzo ulotna i rzadko kiedy ma decydujące znaczenie dla wyboru konkretnego M. Pierwsze skrzypce gra przede wszystkim sytuacja gospodarcza kraju i najważniejsze bieżące potrzeby klientów. W ostatnim czasie istotnymi czynnikami, które miały wpływ na preferencje mieszkaniowe Polaków były pandemia oraz rosnąca inflacja, która bezpośrednio przełożyła się na, skokowe podnoszenie poziomu stóp procentowych przez NBP. Te najważniejsze czynniki – cena i lokalizacja – pozostały niezmienne. Największa różnica tkwi jednak w szczegółach.

Ponadczasowe wartości

Badanie przeprowadzone przez ARC Rynek i Opinia pt. „Jak mieszkają Polacy? Dekada na rynku nieruchomości” wskazuje, że kupując lokum, Polacy najczęściej kierują się dwiema rzeczami – w zasadzie niezmiennymi od lat. Mianowicie jego ceną – 90 proc. głosów – oraz lokalizacją – 89 proc. głosów. Ten drugi czynnik jest o tyle specyficzny, że każdy z nas postrzega dobre położenie mieszkania w trochę inny sposób. Istnieją jednak pewne przesłanki, co do których jesteśmy zgodni – m.in. to, że potrzebujemy w sąsiedztwie odpowiednio przemyślanej, rozbudowanej infrastruktury – To, co wpływa na długofalową atrakcyjność mieszkania, to jego swoiste „wartości ponadczasowe”. Można to zawęzić do odmienianej w ostatnim czasie przez wszystkie przypadki koncepcji miasta 15-minutowego. Chcemy bowiem – o ile to możliwe – mieć możliwość załatwienia wszystkich codziennych spraw w najbliższej okolicy. Powinna ona więc pełnić funkcję społeczną i jednocześnie wspierać mieszkańców w ich codziennych obowiązkach. Istotna jest dla nas również historyczna tożsamość danej lokalizacji, nadająca jej charakter niespotykany nigdzie indziej, niejako wyróżniający ją na tle całego miasta – mówi Krzysztof Tętnowski, prezes zarządu Tętnowski Development, inwestor osiedla Nowa Drożdżownia.

15 minut do… wszystkiego

Koncepcja miasta 15-minutowego odbija się w Polsce coraz szerszym echem. Jest to zresztą naturalna kolej rzeczy podczas rozbudowywania ośrodków miejskich i w efekcie oddalania ich centrum od kolejnych, rosnących na obrzeżach osiedli. Idea „15-minute city” polega w dużej mierze na systematycznym zwiększaniu zagęszczenia miejskiego w poszczególnych dzielnicach, poprawie jakości i komfortu życia oraz możliwości realizacji obowiązków lub czerpania rozrywki w miejscach położonych blisko mieszkania. To właśnie tutaj istotny jest ten umowny kwadrans, a więc czas niezbędny do przetransportowania się z jednego miejsca do drugiego – Wyobraźmy sobie osiedle jako zbiór przenikających się okręgów z naczelnym punktem w postaci naszego mieszkania. Najmniejszy i najbliższy domu to okrąg określający naszych sąsiadów, których widzimy niemal codzienne – na klatce, czy w sklepie. Okręgami największymi, ale też położonymi najdalej są natomiast takie miejsca jak urzędy i miejsca rozrywki, a gdzieś pomiędzy tymi dwiema skrajnościami znajdują się jeszcze średniej wielkości okręgi, tj. parki czy lokale usługowe – fryzjerzy, kosmetyczki, kawiarnie. Bliskość infrastruktury, jej niezawodność i oferowane atrakcje – to poniekąd buduje więź z miejscem zamieszkania. W szerszej perspektywie rodzi również poczucie lokalnego patriotyzmu, którego budowanie zostało w ostatnim czasie trochę zaniedbane i odstawione na drugi plan – takie przynajmniej mam wrażenie – mówi Krzysztof Tętnowski.

Prywatność, park i paczkomat

Czego dokładnie oczekujemy od otaczającej nas infrastruktury? Przykłady można mnożyć, ale czas lockdownu pokazał, że przy zakupie nowej nieruchomości ważniejsze są inne czynniki niż dotychczas. Raport Archicomu „Dobrze mieszkać” dowodzi, że równie istotne co wnętrze mieszkania stało się dla nas jego bezpośrednie otoczenie. Z przedstawionego przez nich barometru wynika, że 79 proc. z nas oczekuje od domu przede wszystkim zachowania prywatności, a więc okolicy skonstruowanej w taki sposób, byśmy mieli podstawową swobodę na własnych kilkudziesięciu metrach kwadratowych i pewność, że podczas codziennych czynności sąsiedzi, czy przechodnie nie będą „zaglądali nam przez okno”. Ponadto najważniejszymi priorytetami dotyczącymi najbliższej okolicy są obecność supermarketu (61 proc. głosów), parku (48 proc. głosów) oraz sklepu osiedlowego (41 proc głosów). Największą nowością w stosunku do danych z lat ubiegłych jest to, że dzisiejsi klienci zwracają uwagę również na fakt, jak blisko miejsca zamieszkania postawiony jest paczkomat. W badaniu Archicom taki automat, jako istotny czynnik wpływający na atrakcyjność otoczenia okolicy, wskazało aż 40 proc. wszystkich respondentów – Oczekiwania klientów wobec nieruchomości zmieniają się wraz z upływem czasu. Deweloperzy powinni więc stawiać głównie na elastyczność i umiejętne dostosowanie do pewnych trendów. Obecnie klienci oczekują nie tylko wysokiego standardu wykończenia i bliskiej dostępności do transportu publicznego, ale również chcą mieć w sąsiedztwie m.in. sklepy, restauracje czy paczkomaty. Nic więc dziwnego, że koncepcja mikro-miasta w mieście staje się coraz bardziej popularna- mówi inwestor osiedla Nowa Drożdżownia.

Lokalizacja i cena wciąż są dla nas tak samo ważne jak kiedyś. Te dwa czynniki prawdopodobnie zawsze będą plasować się na szczycie kryteriów wyboru mieszkania. Zmienia się jednak definicja atrakcyjnej lokalizacji, niekoniecznie blisko centrum, ale takiej, z której do centrum jeździć po prostu nie trzeba. Osiedla, które spełniają wymogi tzw. miast 15-minutowych, najprawdopodobniej będą więc teraz przeżywały bardzo dynamiczny rozwój.

mat.pras.

WGN: Ile kosztują mieszkania we Wrocławiu?

Marlena-Joks-na-komercja24 (1)

Spadki cen transakcyjnych mieszkań z rynku wtórnego, większa skłonność właścicieli do negocjacji ceny i poluzowanie oceny zdolności kredytowej przez banki udzielające kredytów hipotecznych – tak kształtuje się wrocławski rynek mieszkań z drugiej ręki. Oznacza to, że nastał rynek kupującego.

Kolejny kwartał z rzędu tanieją mieszkania z rynku wtórnego. NBP Wrocław notuje powolny spadek cen z drugiej ręki już od połowy ubiegłego roku.
Tylko w minionym kwartale ceny transakcyjne mieszkań z rynku spadły o o 1,3%. Aktualnie średnia cena transakcyjna takiego lokalu wynosi 9980 zł , a jeszcze pod koniec ubiegłego roku wynosiła 10 114 z/mkw.

Czytaj więcej: TUTAJ.

Zalety mieszkań na sprzedaż w blokach

thong-vo-2482-unsplash

Mieszkania w blokach posiadają wiele zalet, ze względu na które wybierają je kupujący.

Mieszkania w blokach są niejednokrotnie tańsze niż domy jednorodzinne, co czyni je bardziej dostępnymi dla wielu osób. To dobra opcja budżetowa.
Dzięki temu, że nad blokiem czuwa spółdzielnia mieszkaniowa, wiele obowiązków związanych z konserwacją i utrzymaniem budynku spoczywa na zarządcy. Dla właścicieli mieszkań oznacza to mniej zmartwień i tracenia cennego czasu.
Mieszkania w blokach wyróżniają się też często bardzo dobrą, centralną lokalizacją.

Mieszkanie na sprzedaż – obrzeża miasta, czy ścisłe centrum?

chuttersnap-800664-unsplash

Osoby decydujące się na zakup M. często stają przed dylematem. Wybrać mieszkanie na obrzeżach miasta, czy w centrum?

Decyzja o wyborze odpowiedniej lokalizacji jest kwestią indywidualną. Wiele zależy od sposobu życia kupującego oraz jego potrzeb. Centrum miasta oferuje bardziej dogodny dostęp do infrastruktury, takiej jak sklepy, restauracje, centra kultury i transport publiczny. Z kolei obrzeża gwarantują większy spokój i bliskość natury. Oczywiście nie należy zapominać o cenach nieruchomości. Mieszkania położone w centrum często są droższe od podobnych, ale położonych na obrzeżach. Jest to dość znaczący obecnie czynnik wyboru.

Czy sprzedaż mieszkań wzrośnie w lipcu?

andreas-brucker-650757-unsplashCzy lipiec br. może przynieść wzrost sprzedaży mieszkań?

W dniu 1 lipca 2023 roku ma wejść w życie nowy rządowy program – Pierwsze Mieszkanie. Jest on kierowany do osób, które nie posiadały nigdy wcześniej własnościowej nieruchomości mieszkalnej. Dodatkowym ograniczenie jest wiek beneficjentów, który nie może wynosić więcej, niż 45 lat.
Czy program przyczyni się do wzrostu liczby sprzedanych mieszkań? Liczą na to zarówno deweloperzy, jak i właściciele mieszkań z rynku wtórnego. Program nie ogranicza bowiem, z jakiego rynku beneficjenci mogą nabyć nieruchomość mieszkalną.

Zmiany czekają przyszłych kredytobiorców

rawpixel-1053187-unsplash

Inflacja i wysokie stopy procentowe zmniejszyły siłę nabywczą Polaków. Nowe zasady wyliczania zdolności kredytowej podyktowane przez rekomendację KNF przełożyły się na nieco bardziej restrykcyjną politykę banków wobec potencjalnych kredytobiorców. W 2022 roku mieliśmy do czynienia z wieloma wydarzeniami, które stanęły na drodze niemałej grupie osób w naszym kraju, chcących kupić własne lokum na kredyt. Pomóc miał program „Mieszkanie bez wkładu własnego”.

Spis treści:
„Mieszkanie bez wkładu własnego” – co trzeba wiedzieć o rządowym programie
Kto może skorzystać z programu?
Co się zmienia od marca?

Od marca wchodzi w życie nowelizacja ustawy regulująca program. Gwarancją zastępującą wkład własny ma zostać objętych jeszcze więcej osób. Teraz z programu będą mogli skorzystać kredytobiorcy, którzy nie posiadają środków na wkład własny oraz osoby, które mogą wnieść wkład własny nieprzekraczający 200 tys. zł. i niższy niż 20 proc. kwoty wydatków, na który kredyt jest udzielany. Ale zmian jest więcej. Jak je rozumieć i o czym trzeba wiedzieć przed skorzystaniem z programu „Mieszkanie bez wkładu własnego” – o tym eksperci Związku Firm Pośrednictwa Kredytowego (ZFPF).

„Mieszkanie bez wkładu własnego” – co trzeba wiedzieć o rządowym programie

„Mieszkanie bez wkładu własnego” to rządowy program powołany do życia przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii, który miał pomóc spełnić marzenia o posiadaniu własnego M. osobom mającym dochody, pozwalające na spłatę kredytu mieszkaniowego, ale niewystarczające fundusze na wkład własny. Funkcjonuje od połowy zeszłego roku.

– W opinii rządzących program ma zaspakajać potrzeby mieszkaniowe Polaków, chcących posiadać nieruchomość na własność. Usuwa istotną barierę, która stoi na przeszkodzie wielu potencjalnym kredytobiorcom starającym się o kredyt hipoteczny – brak środków na wkład własny. To bardzo ważne, bo wsparcie nie jest kierowane do osób, których po prostu nie jest stać na kredyt, co podkreślają sami autorzy programu – zaznacza Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.

Na stronie ministerstwa Rozwoju i Technologii można znaleźć następującą informację1: „Gwarantowany kredyt mieszkaniowy nie jest instrumentem kierowanym do gospodarstw domowych o niskich dochodach. Możesz uzyskać kredyt o 100% wartości mieszkania, jeśli masz zdolność do obsługi tego zobowiązania. Do mniej zamożnych gospodarstw domowych adresujemy większość programów polityki mieszkaniowej, na które też przeznacza się najwyższe wydatki z budżetu”.

Program oferuje możliwość objęcia gwarancją części kredytu hipotecznego zaciąganego na zakup mieszkania. Gwarancja zastępuje wymóg wniesienia wkładu własnego. Gwarancji (gwarantowanych kredytów mieszkaniowych) na brakujące środki na wkład własny udziela BGK, a kredytu udzielają banki, które przystąpiły do programu.

Inne założenia programu „Mieszkanie bez wkładu własnego” mówią o tym, że kredyt z rządowym wsparciem jest udzielany na min. 15 lat, wyłącznie w polskiej walucie. Jak można przeczytać na stronie ministerstwa, ustawa dotycząca programu zawiera mechanizmy, które ograniczają ryzyko stymulowania wzrostu cen mieszkań, tzn. ustalony jest maksymalny limit ceny (w tym wkładu budowlanego)
w przeliczeniu na 1 mkw. powierzchni użytkowej finansowanego mieszkania.

Kto może skorzystać z programu?

Program jest skierowany do singli, osób wychowujących co najmniej jedno wspólne dziecko, małżeństw i rodzin wielodzietnych. Co ważne, nie obowiązują żadne kryteria wiekowe.

Z rządowego wsparcia mogą skorzystać osoby, które nie posiadają prawa własnościowego do mieszkania czy też domu. Czego warto być świadomym, potencjalny kredytobiorca, jak i członkowie rodziny nie mogą być właścicielami takich lokali2, chyba że w jej skład wchodzi co najmniej dwójka dzieci. Zasady jasno określają, w jaki sposób metraż takiego posiadanego mieszkania własnościowego jest uzależniony od liczby dzieci w gospodarstwie domowym: 2 dzieci – nie więcej niż 50 mkw., 3 dzieci – nie więcej niż 75 mkw., 4 dzieci – nie więcej niż 90 mkw., 5 dzieci i więcej – limit nie obowiązuje.

Zainteresowani skorzystaniem z programu „Mieszkanie bez wkładu własnego” powinni znać pojęcie „spłaty rodzinnej”. Dotyczy ono jednorazowej spłaty części kapitału kredytu mieszkaniowego, gdy w rodzinie pojawi się drugie i kolejne dziecko w trakcie trwania umowy kredytowej. Państwo w takiej sytuacji dołoży do spłaty 20 tysięcy złotych (w przypadku drugiego dziecka) bądź 60 tysięcy złotych (w przypadku kolejnego dziecka). Z tej opcji mogą skorzystać również osoby, które dysponują wkładem własnym na poziomie 20%. W dniu spłaty nie będzie można być właścicielem innego mieszkania niż zakupione z wykorzystaniem gwarantowanego kredytu mieszkaniowego.

– Osoby zainteresowane skorzystaniem z programu powinny być świadome faktu, że dopłaty będą wypłacane tylko tym beneficjentom, którym po podpisaniu umowy kredytowej urodzi się drugie (i kolejne dziecko). W praktyce oznacza to, że nie do końca z góry wiadomo, kiedy dopłata realnie pomniejszy spłacane zadłużenie. Może być to nawet kilka lat po zaciągnięciu kredytu. Z pewnością, dopłaty dostępne w programie są dodatkowym plusem dla osób, które i tak planowały powiększenie rodziny w niedalekiej przyszłości – komentuje Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.

Pozostałe kryteria, które powinien spełnić beneficjent programu, to brak dokonania darowizny mieszkania lub domu jednorodzinnego na rzecz członka rodziny w okresie 5 lat poprzedzających złożenie wniosku o gwarantowany kredyt mieszkaniowy. Nie można również przekroczyć ustawowego limitu ceny mieszkania nabywanego na rynku pierwotnym lub wtórnym (informacje poniżej).

Środki kredytu można przeznaczyć na zakup mieszkania lub domu jednorodzinnego oraz jego wykończenie lub budowę domu jednorodzinnego (również z wykończeniem i zakupem działki budowlanej pod budowę domu).

Co się zmienia od marca?

Najważniejsza informacja – planowane zmiany mają poszerzyć grono osób, które są uprawnione do otrzymania gwarancji BGK dotyczącej wkładu własnego. Zniesiony zostaje limit minimalny, gwarantowanego wkładu do kredytu hipotecznego. Do tej pory gwarancją było objętych nie mniej niż 10% i nie więcej niż 20% wydatków. Po zmianie przepisów z programu będą mogły skorzystać osoby niedysponujące wkładem własnym lub wkładem, który nie przekracza 200 tys. zł i nie niższy niż 20 proc. sumy wydatków, na który kredyt jest udzielany. Gdy w grę wchodzi kredyt ze stałym oprocentowaniem lub z okresowo stałą stopą procentową, limitem jest 30%.

– Zmiany przede wszystkim mają sprawić, że z opcji kredytu bez wkładu własnego skorzysta dużo więcej osób niż dotychczas. Do tej pory wymogi były bardziej restrykcyjne. O dopłatę mogły się ubiegać osoby, które dysponowały wkładem własnym na poziomie minimum 10% i maksymalnie 20%, jednak jednocześnie nie przekraczając 100 tys. złotych – mówi Jakub Kucharek, ekspert ZFPF, Lendi.

A co z potencjalnymi kredytobiorcami, którzy posiadają środki na wkład własny, ale nie w takiej wysokości, które wymaga kredytodawca? Ich również czekają zmiany. – Jeśli wnioskujący o kredyt dysponuje wkładem własnym mniejszym niż 20 proc. (wysokość najczęściej wymagana przez banki), np.
w wysokości 10%, gwarancją BGK będzie mogła być objęta także brakująca część wkładu, czyli kolejne 10% i to bez żadnych dodatkowych kosztów – wyjaśnia Jakub Kucharek, ekspert ZFPF, Lendi.

Podniesiono też współczynnik, który służy do wyliczania maksymalnej ceny metra kwadratowego kwalifikującej się do skorzystania z programu.

Różni się ona w przypadku nieruchomości deweloperskich i tych z rynku wtórnego, także współczynniki również są dwa. W pierwszym przypadku koszt 1 m kw. powierzchni jest mnożony przez współczynnik 1,4, a dla rynku wtórnego – przez 1,3. Przed zmianami limity te wynosiły odpowiednio 1,3 i 1,2. – Co warto wiedzieć, wspomniany limit jest również uzależniony od położenia nieruchomości – chodzi
o lokalizację uwzględniającą województwa, a w nich miasta wojewódzkie, gminy przylegające do tych miast i pozostałe lokalizacje w konkretnych województwach – dodaje Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.

Aktualne zestawienie limitów cen lokalu mieszkalnego i wkładu budowlanego w przeliczeniu na 1 mkw. powierzchni użytkowej stosowanych dla określenia możliwości udzielenia gwarantowanego kredytu mieszkaniowego publikowane jest przez BGK3.

– Wspomniane limity są bardzo istotne w programie „Mieszkanie bez wkładu własnego”. Według jego założeń można kupić mieszkanie, którego cena nie przekracza ustalonego limitu, biorcą pod uwagę konkretny region Polski. Limity te zostają podniesione od marca, co jest dobrą informacją, bo w teorii zwiększają szansę na skorzystanie z programu. Zbyt niskie limity, które nie pozwalały znaleźć odpowiedniej nieruchomości spełniającej warunki – to był jeden z bardziej krytycznych głosów w stosunku do programu. Teraz sytuacja ma się zmienić – wyjaśnia Jakub Kucharek, ekspert ZFPF, Lendi.

1 Źródło: https://www.gov.pl/web/rozwoj-technologia/mieszkanie-bez-wkladu-wlasnego
2 Lub innych lokali mieszkalnych.
3 Źródło: https://www.bgk.pl/osoby-prywatne/zabezpieczenie-kredytu/gwarancja-wkladu-wlasnego/#c24459

Źródło: Związek Firm Pośrednictwa Finansowego.

Mieszkania z rynku wtórnego w dalszym ciągu cieszą się zainteresowaniem nabywców

design fotel
Mieszkania z rynku wtórnego w dalszym ciągu cieszą się zainteresowaniem nabywców.

CO takiego przyciąga kupujących do mieszkań z drugiej ręki? Przede wszystkim mieszkania te są często już wykończone, co oznacza, że kupujący może od razu się do nich wprowadzić. Kolejną zaletą jest dobra lokalizacja. Dawniej osiedla powstawały blisko parków i z dostępem do komunikacji miejskiej. Obecnie infrastruktura tych osiedli jest na tyle rozbudowana, że okoliczni mieszkańcy mają zapewniony dostęp do najważniejszych sklepów i punktów usługowych.

Mieszkanie nowe czy używane? Co lepiej wybrać?

dan-gold-220226-unsplash
Wielu kupujących zachodzi w głowę, jakie mieszkanie na sprzedaż będzie lepszym wyborem.

Wybrać mieszkanie z rynku pierwotnego? Czy może lepsze będzie mieszkanie z rynku wtórnego? Oba rynki mają swoje zalety. Decydując się na rynek pierwotny, kupujący zyskuje zupełnie nowy lokal, gotowy do wykończenia i aranżacji. Z kolei kupując mieszkanie z rynku wtórnego, może on zyskać M. w lepszej lokalizacji, już wstępnie urządzone. Ostateczny wybór uzależniony jest od wielu czynników. Wszystko zależy od tego, jakie kryteria wyboru nabywca ustali jako priorytetowe.

Trendy na rynku mieszkaniowym w Polsce w 2022 roku – czy w 2023 będzie podobnie?

chuttersnap-597667-unsplash
Trendy na rynku mieszkaniowym w Polsce w 2022 roku – czy w 2023 będzie podobnie? Z całą pewnością deweloperzy nastawili się już na mniejszy popyt. Kupujący starają się zachować rozwagę i wybierają bezpieczne, mniejsze metraże. Nie brakuje jednak spekulacji, że 2023 rok przyniesie obniżenie cen za metr kwadratowy M., co w efekcie przełoży się na ponowne ożywienie w sektorze mieszkaniowym.

Spis treści:
Mieszkaniówka wciąż w obliczy zmian
Deweloperzy starają się, jak mogą
Deweloperzy nie obniżają cen. Inwestycji będzie mniej
Inwestycje mieszkaniowe, które przyciągają kupujących
Lokale mieszkalne z drugiej ręki konkurencją dla nowych M.
Mieszkania, które najszybciej schodzą z rynku
Przyszłość mieszkaniówki

Mieszkaniówka wciąż w obliczy zmian

Sektor mieszkaniowy nie może jeszcze liczyć na pełną stabilizację. Ceny w dalszym ciągu utrzymują się na wysokim poziomie, inflacja nie odpuszcza a kredyty hipoteczne są dla części nabywców nie do zdobycia. Sytuacja ta nie jest korzystna dla sektora mieszkaniowego. Już pod koniec 2022 roku spekulowano, że wraz z wejście w nowy rok, ceny za mieszkania na sprzedaż zaczną spadać. O ile rzeczywiście widać, że się one ustabilizowały, to jednak w dalszym ciągu utrzymują się na wysokim poziomie. Wielu kupujących nie może przez to pozwolić sobie na realizację marzenia o zakupie własnego lokum mieszkalnego. Są też tacy, którzy mogliby kupić M., jednak odraczają tę decyzję w czasie, licząc na obniżki cen za metr kwadratowy.

Deweloperzy starają się, jak mogą

Po okresie lockdownu, który został wprowadzony w związku z wybuchem pandemii koronawirusa w Polsce, deweloperzy nauczyli się radzić sobie w niesprzyjających warunkach. Również obecnie, kiedy popyt na mieszkania zmalał, deweloperzy dokładają starań, aby zainteresować nabywców swoimi inwestycjami mieszkalnymi.
Przede wszystkim dbają o to, aby strony internetowe poszczególnych projektów mieszkaniowych dostarczały wszelkich informacji na temat inwestycji. Potencjalni kupujący mogą zapoznać się z opisem projektu oraz oferty okolicznej infrastruktury. Na stronach internetowych deweloperzy zamieszczają nie tylko wizualizacje, ale również prowadzą opatrzone fotografiami dzienniki z placów budowy, prezentujące postępy prac. W przypadku wielu inwestycji kupujący mogą zapoznać się z pełną ofertą mieszkań dostępnych w sprzedaży, w tym z rzutami lokali mieszkalnych oraz wizualizacjami aranżacji.
Deweloperzy oferują też niejednokrotnie pakiety wykończeniowe, co dla części nabywców stanowi duży plus. Jeśli nie mają oni czasu na samodzielną aranżację wnętrz, lub nie chcą poświęcać tej kwestii czasu, mogą wybrać pakiet wykończeniowy oferowany przez dewelopera. Najczęściej do wyboru dostępne są trzy warianty: ekonomiczny, standardowy oraz premium.
W przypadku części inwestycji na stronach internetowych dostępna jest opcja wirtualnych spacerów. Takie rozwiązanie daje możliwość odwiedzenia inwestycji bez konieczności wychodzenia z domu.

Deweloperzy nie obniżają cen. Inwestycji będzie mniej

Pomimo niższego popytu na nowe mieszkania na sprzedaż, deweloperzy nie decydują się na obniżkę cen za metr kwadratowy. W ramach wabików częściej oferują niższą cenę za podziemne miejsce parkingowe lub komórkę lokatorską wliczoną w cenę. Są jednak świadomi, że koszty materiałów budowlanych oraz wykończeniowych cały czas utrzymują się na bardzo wysokim poziomie. Mając w planach kolejne projekty inwestycyjne, deweloperzy są świadomi, że obniżka cen nieruchomości w bieżących projektach nie pozwoli im zgromadzić odpowiedniego kapitału na realizację przyszłych inwestycji. Z tego względu starają się trzymać ceny na bieżącym, wysokim poziomie. Na rynku widoczny jest jednak spadek nowych projektów, które deweloperzy wcielają w życie. Można więc wnioskować, że skupiają się bardziej na wyprzedaniu lokali mieszkalnych dostępnych w ramach bieżących projektów, niż na planowaniu zaspokajania popytu w kolejnych latach. Zarówno bieżący, jak i kolejny rok, mogą oznaczać zmniejszoną podaż w segmencie mieszkaniowym na rynku nieruchomości w Polsce.

Inwestycje mieszkaniowe, które przyciągają kupujących

Inwestorzy dokładają starań, aby przyciągnąć do swoich bieżących inwestycji jak największą liczbę kupujących. Zależy im na wyprzedaży mieszkań z rynku pierwotnego w ramach bieżących projektów, zarówno tych ukończonych, jak również będących już w budowie.
Zainteresowaniem kupujących cieszą się lokale mieszkalne, która uznawane są za bardziej atrakcyjne. Mowa tutaj o M., które posiadają własny ogródek (mieszkania parterowe), taras lub przestronny balkon. Atutem jest też zapewnione miejsce parkingowe oraz winda w budynku. Nabywcy zwracają też często uwagę na poziom rozbudowania infrastruktury otoczenia, oraz liczbę terenów zielonych i rekreacyjnych.

Lokale mieszkalne z drugiej ręki konkurencją dla nowych M.

Mogłoby się wydawać, że mieszkania z rynku pierwotnego górują nad lokalami mieszkalnymi z rynku wtórnego. Tymczasem sektor wtórny w dalszym ciągu stanowi silną konkurencję dla nowych mieszkań. Kupujący, poszukując idealnego M., cały czas biorą pod uwagę pełną ofertę rynkową. Mieszkania z drugiej ręki mają bowiem wiele zalet, takich jak rozbudowana infrastruktura otoczenia, bliskość przystanków komunikacji miejskiej, atrakcyjnie zagospodarowane osiedla z zadrzewieniami zapewniającymi większe poczucie prywatności itp. Dodatkowo mieszkania z rynku wtórnego są często wykończone i nawet jeśli stylem nie odpowiadają nabywcy, to może on aranżować mieszkanie pod swój styl pomieszczenie po pomieszczeniu, w miarę możliwości domowego budżetu. Na starszych osiedlach budynki były często budowane w większej odległości od siebie, niż obecnie, co także stanowi duży atut.
Niemniej nie oznacza to, że starsze budownictwo posiada same zalety. Należy pamiętać, że mieszkania z rynku wtórnego niejednokrotnie wymagają remontów i napraw, ściany bywają krzywe a budynki wymagają ocieplenia. Ostateczny wybór uzależniony jest od indywidualnych preferencji nabywcy oraz ustalonych przez niego przy wyborze priorytetów.

Mieszkania, które najszybciej schodzą z rynku

Obecnie kupujący zdają się zachowywać rozwagę przy wyborze lokum mieszkalnego. Z rynku schodzi więcej mieszkań dwupokojowych oraz kawalerki. Większe mieszkania sprzedają się wolniej. Wynika to z kilku czynników. Część kupujących nabywa M. za gotówkę, której wystarczy im na maksymalnie dwupokojowe lokum. Ci, którzy posiłkują się kredytem hipotecznym, często wolą pożyczyć od banku mniej, aby również stosunkowo mniej oddać (niż w przypadku konieczności zaciągnięcia hipoteki na większe, 3-4.pokojowe mieszkanie). Część nabywców nie ma też zwyczajnie wystarczającej zdolności kredytowej, aby wziąć kredyt hipoteczny pozwalający na zakup dużego mieszkania.

Przyszłość mieszkaniówki

Wydaje się, że bieżący rok nie przyniesie spektakularnych zmian w segmencie mieszkaniowym. Deweloperzy nie chcą obniżać cen za lokale mieszkalne na sprzedaż. Na rynek trafiać będzie jednak mniej nowych mieszkań, ponieważ deweloperzy ograniczyli nieco swoją aktywność. Skupiają się obecnie bardziej na wyprzedaży dostarczonych już na rynek M., oraz tych, które niebawem zostaną oddane do użytku. Ceny zapewne również nie spadną na tyle znacząco, aby zakup mieszkania miał stanowić cenową okazję. Niemniej Polacy nie rezygnują z kupowania mieszkań, w związku z czym mieszkaniówce nie grozi raczej stagnacja.

Redakcja
Komercja24.pl

Mieszkania na sprzedaż – nabywcy wybierają coraz mniejsze lokale

dan-gold-220226-unsplash
Jakie mieszkania na sprzedaż cieszą się obecnie największą popularnością?

Sytuacja gospodarcza na polskim rynku nie sprzyja nabywcom mieszkań. Obecnie można zauważyć większą liczbę transakcji gotówkowych. Dokonują ich najczęściej inwestorzy, którzy nabywają M. z myślą o inwestycji. Mieszkania takie najczęściej wynajmują osobom prywatnym, lub urządzają w nich przestrzeń biurową na wynajem. Najszybciej z rynku schodzą niewielkie mieszkania. Wliczyć należy tutaj kawalerki oraz mieszkania dwupokojowe do powierzchni około 40 metrów kwadratowych.

WGN: Wbrew oczekiwaniom nabywców ceny za mieszkania na sprzedaż idą w górę

Marlena-Joks-na-komercja24 (1)
Wbrew oczekiwaniom nabywców ceny za mieszkania na sprzedaż idą w górę.

Od początku 2022roku w stolicy Dolnego Śląska ruszyła budowa zaledwie 3800 nowych mieszkań. Liczba ta oznacza spadek o ponad 32 % w porównaniu z rekordowym rokiem ubiegłym. Wówczas bowiem deweloperzy rozpoczęli budowę 5600 takich lokali mieszkalnych.
Aktualnie średnia cena jednego metra kwadratowego mieszkania:
– rynek pierwotny – 10 520 zł
– rynek wtórny – 10 178 zł

Czytaj więcej: TUTAJ.

Zalety mieszkań z rynku wtórnego wciąż doceniane przez kupujących

nick-karvounis-599740-unsplash

Zalety mieszkań z rynku wtórnego wciąż doceniane przez kupujących.

Mieszkania z rynku wtórnego w dalszym ciągu cieszą się zainteresowaniem ze strony osób poszukujących M. Są doceniane za swoje liczne zalety. Starsze osiedla powstawały najczęściej w atrakcyjnych punktach miasta. W ich okolicy znajdują się często parki lub inne tereny zielone. Dodatkowo infrastruktura otoczenia jest już najczęściej bardzo rozbudowana. Wielu nabywców za plus uważa również to, że są to już mieszkania wykończone i gotowe do zamieszkania.

Jakie lokale mieszkalne na sprzedaż przyciągają kupujących?

deborah-cortelazzi-615800-unsplash

Jakie lokale mieszkalne na sprzedaż przyciągają kupujących?

Zdecydowanie jednym z ważniejszych obecnie czynników wyboru jest cena mieszkania na sprzedaż. Kupujący biorą pod uwagę także lokalizację. Ważne, aby inwestycja była dobrze skomunikowana z resztą miasta. Rozbudowana infrastruktura otoczenia stanowi kolejny plus. Dla kupujących istotne jest również to, czy do mieszkania przynależy balkon lub taras. Winda w budynku to dodatkowy plus. Istotne jest również, aby mieszkanie na sprzedaż było rozkładowe, co ułatwia podział pomieszczeń na inne funkcje.

WGN pośredniczy w sprzedaży mieszkania w Nowej Soli za 328 000 złotych

384-1

WGN Nowa Sól pośredniczy w sprzedaży atrakcyjnego mieszkania, które zlokalizowane jest w miejscowości Nowa Sól.

Mieszkanie na sprzedaż ma powierzchnię 51,63 metrów kwadratowych. Jest to mieszkanie w nowym budynku z windą. 2 pokojowe mieszkanie położone jest na 3 piętrze. Nieruchomość zlokalizowana jest w spokojnej okolicy przy Osiedlu Konstytucji 3 Maja. Wejście do budynku zabezpieczone szyfrowanym domofonem. Do przedmiotowego mieszkania przynależy duży balkon oraz piwnica. Mieszkanie w Nowej Soli zostało wystawione na sprzedaż za 328 000 złotych.

Mieszkania we Wrocławiu na sprzedaż wciąż się sprzedają

deborah-cortelazzi-615800-unsplash
Pomimo trudnej sytuacji w sektorze mieszkaniowym, mieszkania we Wrocławiu wciąż cieszą się popularnością.

Kupujący chętnie przeglądają ofertę mieszkań na sprzedaż w stolicy Dolnego Śląska. Popularnością cieszą się zwłaszcza mieszkania o powierzchni około 50 metrów kw., które oferują 2 pokoje. Szybko wyprzedają się również kawalerki. Kupują je zarówno prywatne osoby, jak i inwestorzy, którzy za ich pomocą chcą pomnażać swój kapitał.
Sektor mieszkaniowy we Wrocławiu zdaje się całkiem dobrze radzić sobie w niesprzyjających dla rynku nieruchomości czasach.

Mieszkania do remontu wciąż rozchwytywane przez inwestorów

maria-ziegler-jJnZg7vBfMs-unsplash
Mieszkania do remontu wciąż są rozchwytywane przez inwestorów. Dzięki swojej stosunkowo atrakcyjnej cenie i dużemu potencjałowi inwestycyjnemu, szybko znajdują nabywców. Sprawdzą się doskonale jako mieszkania na wynajem, które będą stanowiły dla swoich właścicieli stałe źródło comiesięcznych dochodów. Największe wyzwanie po ich nabyciu stanowi koszt remontu, oraz czas jaki jest potrzebny na jego realizację.

Spis treści:
Mieszkania do remontu cały czas na celowniku kupujących
Kawalerki schodzą z rynku najszybciej
Remont nie odstrasza ani inwestorów, ani prywatnych nabywców
Niedrogie mieszkanie, jednak ile środków finansowych pochłonie remont?
Inwestorzy stale monitorują rynek w poszukiwaniu niedrogich perełek
Biura WGN z bogatą ofertą mieszkań do remontu

Mieszkania do remontu cały czas na celowniku kupujących

Mieszkania przeznaczone do remontu stanowią łakomy kąsek dla nabywców. Interesują się nimi zarówno prywatni kupujący, jak również inwestorzy. Obu tym grupom zależy na nabyciu taniego mieszkania i jego późniejszym remoncie. W ostatecznym rozrachunku takie wyremontowane już mieszkanie może okazać się bardziej przychylne portfelowi właściciela. Dodatkowo, jeśli wynegocjuje on dobrą cenę transakcyjną, pozostawi w swoim portfelu dodatkowe środki finansowe, które będzie mógł wykorzystać na nieprzewidziane wydatki, jakie mogą wyniknąć w trakcie remontu lokalu mieszkalnego.

Kawalerki schodzą z rynku najszybciej

Bardzo dużym zainteresowaniem w segmencie mieszkań do remontu cieszą się mieszkania jednopokojowe. Kawalerki przyciągają nabywców niską ceną, a także wizją stosunkowo niedrogiego remontu i wykończenia. Zawdzięczają to swojemu niewielkiemu metrażowi. Nawet przy niezbyt niskiej cenie za metr kwadratowy, nabycie kawalerki – w porównaniu do większych mieszkań – wiąże się z najmniejszym nakładem finansowym.

Remont nie odstrasza ani inwestorów, ani prywatnych nabywców

Konieczność remontu mieszkania nie odstrasza nabywców. Zakup takiego mieszkania jest jeszcze bardziej korzystny, jeśli przyszły właściciel – czy to osoba prywatna, czy inwestor – planuje wykonać prace remontowe we własnym zakresie. Korzystanie z usług ekip remontowo-wykończeniowych stanowi dodatkowy koszt. Z tego względu wiele osób stara się wykonać niezbędne prace we własnym zakresie, lub posiłkować się wsparciem ekipy remontowo-wykończeniowej jedynie przy części prac. Takie rozwiązanie pozwoli na minimalizację kosztów wykończenia lokum mieszkalnego.

Niedrogie mieszkanie, jednak ile środków finansowych pochłonie remont?

To, jak dużo środków finansowych pochłonie remont mieszkania, zależy od kilku czynników. Przede wszystkim wspomniane wcześniej wsparcie profesjonalnej ekipy remonto-wykończeniowej z pewnością jest wygodnym, ale i podnoszącym koszty inwestycji rozwiązaniem.
Kolejną rzeczą, jaka wpływa na końcowy koszt remontu całego mieszkania, jest jakość użytych materiałów. Istotna jest także liczba mebli, oraz to, czy są to gotowe meble z popularnych sieciówek, czy może właściciel mieszkania chce je doinwestować i wyposażyć w meble na wymiar.

Inwestorzy stale monitorują rynek w poszukiwaniu niedrogich perełek

Inwestorzy, którzy planują nabyć mieszkanie do remontu w celach późniejszego zarabiania z jego wynajmu, stale monitorują bieżącą ofertę rynkową. Kiedy pojawi się wyjątkowo atrakcyjna oferta sprzedaży mieszkania, zazwyczaj szybko znika ona z rynku. Inwestorzy muszą więc trzymać rękę na pulsie, jeśli zależy im na zdobyciu atrakcyjnego mieszkania – o odpowiednim metrażu, w dobrej lokalizacji, oraz wymagającego jak najmniejszej ilości prac remonto-naprawczych.

Biura WGN z bogatą ofertą mieszkań do remontu

Oddziały WGN mogą poszczycić się bogatą ofertą mieszkań do remontu na sprzedaż. Poniżej prezentujemy kilka przykładowych ofert sprzedaży, których poszczególne biura WGN są agentami wyłącznymi. Poniższe przykłady mają na celu lepsze zobrazowanie, jakiego rodzaju mieszkanie do remontu można nabyć w danej lokalizacji, cenie i o jakiej powierzchni.

WGN Poznań Grunwald posiada w swojej ofercie sprzedaży mieszkanie do remontu w Poznaniu, zlokalizowane na Jeżycach. Jest to dwupokojowy lokal mieszkalny o powierzchni 55 metrów kwadratowych. Mieszkanie położone jest na parterze w odnowionym budynku z lat 60-tych. Dużym atutem jest tutaj lokalizacja mieszkania. Znajduje się ono bowiem blisko licznych punktów handlowo-usługowych, przystanków komunikacji miejskiej, szkoły itp. Pomimo tego, że mieszkanie posiada łatwy i szybki dostęp do sklepów i punktów usługowych, lokalizacja zapewnia ciszę i spokój. Dużym atutem jest bliskość Parku Sołackiego, dzięki czemu przyszli najemcy będą mogli oddawać się sportom na świeżym powietrzu. Mieszkanie na sprzedaż w Poznaniu stanowi pełną własność z wydzielona Księgą Wieczystą. Cena ofertowa mieszkania wynosi 430 000 złotych, co daje 7 818 złotych za metr kwadratowy.

WGN Mikołów posiada w swojej ofercie atrakcyjne mieszkanie zlokalizowane w Sosnowcu. Lokal mieszkalny położony jest w dzielnicy Niwka, w odnowionym budynku cechującym się małą liczbą kondygnacji. Klatka schodowa jest zadbana, a wejście do budynku zostało zabezpieczone domofonem. Jest to mieszkanie o powierzchni prawie 59 metrów kwadratowych. Na mieszkanie składa się pokój dzienny, sypialnia, dodatkowy pokój, kuchnia, przedpokój, łazienka oraz balkon. Mieszkanie jest rozkładowe i posiada duży potencjał inwestycyjny. Lokal mieszkalny położony jest na pierwszym piętrze. Istnieje możliwość korzystania z piwnicy, która znajduje się w budynku. Nieruchomość inwestycyjna została wystawiona na sprzedaż za 239 000 złotych, co daje 4 071 złotych za metr kwadratowy mieszkania na sprzedaż.

WGN Wrocław 1 posiada w swojej ofercie mieszkanie na sprzedaż, zlokalizowane we wrocławskiej dzielnicy Śródmieście. Jest to mieszkanie w kamienicy, które po remoncie sprawdzi się doskonale jako lokal mieszkalny na wynajem. Lokalizacja sprawia, że jest to M. dogodne zarówno dla studentów, jak również rodzin z dziećmi. W sąsiedztwie znajduje się Uniwersytet Wrocławski, przystanki komunikacji miejskiej, szkoły i przedszkola oraz sklepy. Dodatkowym atutem są liczne tereny spacerowe, w tym Wyspa Słodowa oraz Park Staszica. Jest to mieszkanie dwupokojowe o powierzchni prawie 66 metrów kwadratowych. Lokal mieszkalny znajduje się na 1 piętrze. Do mieszkania przynależy piwnica.

Cena ofertowa nieruchomości wynosi 530 000 złotych, co daje kwotę rzędu 8 045 złotych za metr kwadratowy. Obecnie kamienica, w której zlokalizowane jest mieszkanie na sprzedaż, znajduje się w trakcie remontu. Po jego zakończeniu budynek zyska nowy, odświeżony wygląd, co będzie stanowiło dodatkowy atut dla potencjalnych najemców.

Jak widać, w zależności od lokalizacji mieszkania na sprzedaż do remontu, jego powierzchni oraz stanu technicznego, ceny sprzedaży są bardzo zróżnicowane. Należy jednak pamiętać, że są to ceny ofertowe, które najczęściej można negocjować, aby obie strony – zarówno kupująca jak i sprzedająca – były zadowolone.
Bieżąca sytuacja na rynku nieruchomości nie jest korzystna. Ceny za mieszkania są wyjątkowo wysokie a kredyty hipoteczne w bankach stały się trudno dostępne. Niemniej nie brakuje inwestorów, którzy posiadają odpowiedni kapitał do nabycia mieszkania wymagającego remontu. To właśnie dla nich jest obecnie najlepszy czas na tego rodzaju inwestycję, gdyż część konkurencji w postaci innych kupujących musiała odłożyć decyzję o zakupie mieszkania do remontu w czasie.

Redakcja
Komercja24.pl

Klimatyczny loft? Mieszkanie od dewelopera? A może lokal do remontu? Kupujący mają duży wybór nieruchomości mieszkalnych

Łozowicka.M

Klimatyczny loft? Mieszkanie od dewelopera? Mieszkanie z rynku wtórnego? A może lokal do remontu? Kupujący mają duży wybór nieruchomości mieszkalnych na polskim rynku. Dzięki temu mogą wybrać taki lokal mieszkalny, który będzie najbardziej odpowiadał ich indywidualnym preferencjom. A wybierać jest z czego, bo bieżąca oferta na rynku prezentuje się całkiem bogato.

Spis treści:
Klimatycznie i z historią w tle – lofty mają swoich zwolenników
Mieszkanie z rynku pierwotnego dobrym wyborem
Mieszkania z rynku wtórnego nie tracą na popularności
Lokal mieszkalny do remontu atrakcyjną alternatywą
Loft czy standardowe mieszkanie?

Klimatycznie i z historią w tle – lofty mają swoich zwolenników

Wielu kupujących w Polsce w trakcie poszukiwań idealnego M. przegląda rynkowe oferty pod kątem dostępności loftów. Tych jest niestety niewiele, w porównaniu ze standardowymi mieszkaniami na sprzedaż. Niemniej można natknąć się na inwestycje, które oferują tego rodzaju klimatyczne lokale mieszkalne na sprzedaż. Lofty cenione są za cechy, które odróżniają je od standardowych mieszkań dostępnych na rynku nieruchomości. Przede wszystkim mówi się o nich, że są to mieszkania z duszą. Często lofty powstają w odrestaurowywanych obiektach, które wcześniej pełniły inną, niemieszkalną funkcję, na przykład w fabrykach. Lofty cechują ponadto takie atrybuty, jak duże, otwarte przestrzenie, wysokie stropy, duże przeszklone przestrzenie itp. To mieszkania dla koneserów, którzy cenią sobie oryginalność i odmienność.

Z racji tego, że inwestycji typowo loftowych wciąż jest na mapie Polski stosunkowo niewiele, inwestorzy podejmują się chętnie projektów, które dostarczają na rynek tzw. soft-lofty. Są to mieszkania, których wygląd jest stylizowany na pofabryczne lokale mieszkalne. Tego rodzaju mieszkania oddają klimat starych nieruchomości, a przy tym są zupełnie nowymi mieszkaniami. Dla wielu kupujących takie rozwiązanie wydaje się być idealne. Ci, którym bardziej zależy na historii w tle, powinni skierować swoje poszukiwania ku tradycyjnym loftom.

Mieszkanie z rynku pierwotnego dobrym wyborem

Zupełnie nowe mieszkanie, pochodzące wprost od dewelopera, to marzenie wielu kupujących. Sporej części osób, które decydują się na zakup lokalu mieszkalnego zależy na tym, aby było to mieszkanie zupełnie nowe. Fakt, że lokal mieszkalny posiadał wcześniej lokatorów, traktowany jest przez wielu kupujących jako minus. Spodziewają się oni bowiem konieczności wykonania remontów i napraw. Wnętrza nowych mieszkań można natomiast urządzić od podstaw, według własnych upodobań, gdyż są one przekazywane nabywcom w stanie surowym zamkniętym.
Mieszkania z rynku pierwotnego posiadają jeszcze wiele innych zalet. Przede wszystkim obecnie deweloperzy przykładają dużą wagę do zapewnienia mieszkańcom odpowiedniej liczby miejsc parkingowych. W przypadku starszych inwestycji często jest z tym problem. Na nowych osiedlach kupujący mogą liczyć nie tylko na naziemne miejsca parkingowe, ale również podziemne garaże. Nowe mieszkania powstają ponadto w bardziej kameralnych niż dawniej budynkach. Dzięki temu mieszkańców nie przytłacza zbyt wysoka zabudowa. Niższe bloki oznaczają też mniejszą liczbę mieszkańców na osiedlu, co sprzyja zawiązywaniu się lokalnym wspólnotom. Deweloperzy starają się ponadto zapewniać na terenach nowych osiedli place zabaw dla dzieci oraz strefy relaksu dla starszych mieszkańców.

Mieszkania z rynku wtórnego nie tracą na popularności

Skoro mieszkania z rynku pierwotnego posiadają tak wiele zalet, to czy oznacza automatycznie, że rynek wtórny traci na popularności? Nic bardziej mylnego. Kupujący w dalszym ciągu bardzo cenią sobie możliwość zakupu mieszkania z rynku wtórnego. Lokale mieszkalne w drugiej ręki także posiadają wiele zalet. Pierwszą z nich jest lepsza zazwyczaj (niż w przypadku nowych osiedli mieszkalnych) lokalizacja. Ponadto starsze osiedla posiadają bogato rozwiniętą infrastrukturę otoczenia. Dzięki temu mieszkańcy mają zapewniony łatwy i szybki dostęp do najpotrzebniejszych punktów handlowych i usługowych. Mieszkania z rynku wtórnego są też często urządzone, co oznacza, że kupujący nie muszą na starcie inwestować w podstawowe wyposażenie, jak chociażby panele podłogowe. Wszystkie pomieszczenia mogą wykańczać kolejno, wedle możliwości budżetowych. Niemniej mogą równocześnie wprowadzić się do mieszkania i korzystać z urządzonych już pomieszczeń, jak choćby kuchnia czy łazienka.

Lokal mieszkalny do remontu atrakcyjną alternatywą

Ciekawą opcją, z której chętnie korzystają nie tylko prywatni kupujący jak również inwestorzy, jest zakup mieszkania do remontu. Wybierając taką opcję kupujący może nabyć lokal mieszkalny po bardzo atrakcyjnej cenie rynkowej. Oczywiście musi liczyć się z koniecznością jego remontu i wykończenia pod klucz. Jeśli chociaż część z prac remontowo-wykończeniowych kupujący wykona samodzielnie, to inwestycja ta może okazać się naprawdę opłacalna. Pieniądze, które normalnie musiałby wydać na ekipę remontową, może z powodzeniem przeznaczyć choćby na zakup wyposażenia.
Kupujący musi jednak pamiętać, że inwestycja w mieszkanie do remontu obarczona jest również sporym ryzykiem. Może się bowiem okazać, że lokal mieszkalny będzie wymagał większej ilości napraw, niż kupujący pierwotnie zakładał. Dodatkowo, poza pieniędzmi, dla kupującego istotny jest czas. Im dłużej potrwa remont, tym bardziej kupujący będzie obarczany pobocznymi kosztami, jak na przykład kosztami wynajmu innego lokalu mieszkalnego, w którym kupujący będzie mieszkał do momentu wyremontowania nowego lokum.
Mieszkania do remontu to ciekawa alternatywa dla osób, które chcą kupić mieszkanie po niskiej cenie za metr kwadratowy. Jest to także doskonała inwestycja kapitału w przypadku inwestorów, którzy chcą ulokować w nieruchomościach swoje oszczędności. Remontując mieszkanie, mogą oni albo sprzedać je po wyższej cenie, albo czerpać stałe, comiesięczne przychody z tytułu najmu lokalu mieszkalnego.

Loft czy standardowe mieszkanie?

Wybór odpowiedniego lokalu mieszkalnego może nie być wcale prostą sprawą. Kupujący musi rozważyć wszystkie zalety i wady różnego rodzaju mieszkań, które dostępne są w sprzedaży na polskim rynku nieruchomości.
Lofty na sprzedaż bronią się swoją unikalnością i klimatem. Z kolei nowe mieszkania oferują możliwość dowolnej aranżacji i zapewniają duże poczucie komfortu. Nie bez zalet są również mieszkania z rynku wtórnego, które często wyróżniają się bardzo atrakcyjną lokalizacją oraz dostępem do bogatej infrastruktury otoczenia.
Kupujący, którym zależy na niskiej cenie lokalu mieszkalnego, powinni zainteresować się mieszkaniami do remontu. Lokale takie można nabyć stosunkowo tanio, i następnie remontować je zgodnie z możliwościami budżetu.
Obecnie rynek nieruchomości w sektorze mieszkaniowym oferuje szeroki wachlarz ofert. Mieszkań na sprzedaż jest dużo, zarówno jeśli chodzi o duże miasta regionalne, stolicę jak i mniejsze miejscowości. Dzięki szerokiemu wyborowi, kupujący mogą dopasować do swoich budżetów takie lokale mieszkalne na sprzedaż, które będą najlepiej odpowiadały ich preferencjom i wymaganiom technicznym.
Jak więc widać, możliwości wyboru jest naprawdę wiele. Wybór odpowiedniego mieszkania na sprzedaż zależy więc od upodobań i możliwości finansowych nabywcy.

Magdalena Łozowicka
Redaktor Naczelna
Komercja24.pl

Trendy na rynku mieszkaniowym w Polsce

dan-gold-220226-unsplash
Trendy na rynku mieszkaniowym w Polsce co jakiś czas ulegają zmianie. W ostatnich latach, od momentu wybuchu pandemii koronawirusa, sektor mieszkaniowy przeszedł kolejną metamorfozę. Obecnie kupujący mieszkania mierzą się z wysokimi cenami za metr kwadratowy powierzchni. Studzi to zapał do podpisywania umów wśród części z nich.

Spis treści:
Kupujący nie mają lekko
Wysokość stóp procentowych
Projekty mieszkaniowe coraz bardziej różnorodne
Podziemne parkingi, tereny zielone, place zabaw dla dzieci…
Mieszkanie z rynku wtórnego czy pierwotnego?
Metraże, które najszybciej schodzą z rynku
Przyszłość sektora mieszkaniowego w Polsce

Zarówno pandemia koronawirusa, jak również trwająca na terenie Ukrainy wojna, nie pozostają obojętne dla sektora mieszkaniowego w Polsce. Gospodarka wciąż nie może odzyskać stabilizacji, wysokie stopy procentowe uniemożliwiają wielu osobom zaciągania w bankach kredytów hipotecznych. W efekcie kolejnej metamorfozie przechodzi krajowa mieszkaniówka.

Kupujący nie mają lekko
Bieżąca sytuacja w sektorze mieszkaniowym nie sprzyja kupującym. Ceny za mieszkania na sprzedaż są obecnie bardzo wysokie. Do tego dochodzą trudności z uzyskaniem kredytów bankowych na zakup nieruchomości. Wszystko to sprawia, że wielu kupujących wstrzymuje się z podjęciem decyzji o zakupie lokalu mieszkalnego. Są również tacy, którzy – ze względu na zaostrzoną politykę bankową i wysokie ceny mieszkań – nie posiadają obecnie wystarczającej zdolności kredytowej, aby zaciągnąć bankową hipotekę.

Wysokość stóp procentowych
Podstawowe stopy procentowe według danych Narodowego Banku Polskiego (NBP) przedstawiają się następująco:
– stopa referencyjna (rentowność 7-dniowych bonów pieniężnych) od dnia 8 lipca 2022 roku utrzymuje się na poziomie 6,50 procent;
– stopa lombardowa od dnia 8 lipca 2022 roku utrzymuje się na poziomie 7,00 procent;
– stopa depozytowa od dnia 8 lipca 2022 roku utrzymuje się na poziomie 6,00 procent;
– stopa redyskontowa weksli od dnia 8 lipca 2022 roku utrzymuje się na poziomie 6,55 procent;
– stopa dyskontowa weksli od dnia 8 lipca 2022 roku utrzymuje się na poziomie 6,60 procent.

Niestabilna sytuacja gospodarcza i obawa przed tym, że stopy procentowe wzrosną jeszcze bardziej, nie zachęcają do kupowania mieszkań w bieżącym czasie. Deweloperzy mimo wszystko nie tracą zimnej krwi, i stale podejmują się kolejnych inwestycji mieszkaniowych na terenie całego kraju.

Projekty mieszkaniowe coraz bardziej różnorodne
Deweloperzy zdają sobie sprawę z tego, że zainteresowanie wśród kupujących nabywaniem nowych mieszkań może spadać. Wiedzą, że kredyty hipoteczne stały się mniej dostępne, a wielu kupujących nabywa lokale mieszkalne przy wsparciu kredytów hipotecznych. Niemniej deweloperzy nie rezygnują z tego powodu z realizacji kolejnych projektów mieszkaniowych. Starają się przy tym zapewnić potencjalnym kupującym szeroki wachlarz ofert do wyboru. W ofercie deweloperów jest całkiem sporo kawalerek oraz mieszkań dwupokojowych o powierzchni do 50 metrów kwadratowych. Dzięki stosunkowo niewielkiej powierzchni, mieszkania te mogą kupić, które miały w planach większe lokale, jednak obecnie ich zdolność finansowa pozwala na zakup mieszkań maksymalnie do dwóch pokoi.

Podziemne parkingi, tereny zielone, place zabaw dla dzieci…
Deweloperzy na bieżąco weryfikują aktualne potrzeby kupujących. Dzięki temu wiedzą, co należy zapewnić kupującym w ramach przyszłych projektów inwestycyjnych.
Obecnie wielu kupującym zależy na możliwości wyjścia na świeże powietrze bez opuszczania mieszkania. Wartość balkonów, tarasów i loggi wyraźnie wzrosła po okresie lockdownu, który został wprowadzony w Polsce w początkowym okresie pandemii koronawirusa. Bardzo pożądanym rozwiązaniem są również zielone ogródki, które przynależą do mieszkań zlokalizowanych na parterze.
Dużym atutem dla kupującym jest również bliskość parków i zagospodarowanych terenów zielonych w obrębie osiedli. Dużą wartością dodaną jest także bogata infrastruktura otoczenia, która eliminuje konieczność dojazdu samochodem lub komunikacją miejską do większych sklepów.

Mieszkanie z rynku wtórnego czy pierwotnego?
Mieszkania z rynku wtórnego wcale nie ustępują miejsca ofercie deweloperów. Lokale mieszkalne z drugiej ręki, zwłaszcza te atrakcyjnie zlokalizowane, wcale nie muszą długo czekać na nowych właścicieli. Kupujący, którzy poszukują dla siebie idealnego mieszkania na sprzedaż, często podczas poszukiwań biorą pod uwagę cały segment mieszkaniowy, nie tylko sektor pierwotny lub wyłącznie wtórny. Dzięki temu więcej lokali mieszkalnych na sprzedaż spełnia ich kryteria wyboru oraz mieści się w budżecie określonym przez osobę poszukującą.
Jeśli chodzi o mieszkania z rynku wtórnego, to cechuje je często bardzo dobra lokalizacja w obrębie danej dzielnicy. Najczęściej na starszych osiedlach mocno rozbudowana jest infrastruktura otoczenia. Kupujący mogą liczyć na bliskość sklepów, lokali usługowych, aptek, przedszkoli, szkół, kościołów czy przychodni. To bardzo waży aspekt, ponieważ dzięki bliskość tego rodzaju punktów, przyszli lokatorzy mieszkania mogą oszczędzić czas, który normalnie musieliby poświęcić na dojazdy.
Kolejną zaletą starszych mieszkań jest rozkład pomieszczeń, jaki dawniej był popularny. Chodzi tutaj o osobną kuchnię, co w dalszym ciągu dla wielu kupujących stanowi bardzo duży atut.
Osiedla cechowały się również małym natężeniem budynków. Oznacza to, że odległości pomiędzy poszczególnymi budynkami były na tyle duże, że zapewniały mieszkańcom poczucie swobody i prywatności.
Rzecz jasna również mieszkania z rynku pierwotnego posiadają wiele zalet. Do jednej z najważniejszych należy fakt, że są to zupełnie nowe lokale mieszkalne, których nikt wcześniej nie zamieszkiwał. Kupujący mogą wykończyć je od podstaw według własnego gustu. Kolejną zaletą mieszkań z rynku pierwotnego jest zapewnienie przed deweloperów większej liczby miejsc parkingowych, niż w przypadku starszych osiedli. Często pod budynkami deweloperzy budują parkingi podziemne, w których mieszkańcy mogą wykupić prywatne miejsca parkingowe. W przypadku nowych inwestycji deweloperzy budują też czasem mieszkania z ogródkami – dotyczy to lokali mieszkalnych, które zlokalizowane są na parterze inwestycji.

Metraże, które najszybciej schodzą z rynku
Obecnie największą popularnością wśród kupujących cieszą się mieszkania o powierzchni około 50 metrów kwadratowych. Najszybciej z rynku schodzą kawalerki oraz mieszkania dwupokojowe. Swoją popularność zawdzięczają po części temu, że niewielki metraż przekłada się na stosunkowo niską cenę za cały lokal mieszkalny. Są to więc mieszkania, które mieszczą się w budżecie większej liczby kupujących. Wzrasta popularność nie tylko mieszkań, ale również domów o powierzchni do 100 metrów kwadratowych.

Przyszłość sektora mieszkaniowego w Polsce
Polska mieszkaniówka zdaje się zachowywać stabilizację nawet w niesprzyjających warunkach. Deweloperzy walczą o każdego kupującego, oferując szereg udogodnień w ramach swoich inwestycji mieszkaniowych. Lokale mieszkalne z drugiej ręki również znajdują nabywców, chociaż czasem by zamknąć proces sprzedaży, konieczne jest zastosowanie home stagingu.
Wszyscy liczą na to, że krajowa gospodarka wreszcie się ustabilizuje, w efekcie czego spadną stopy procentowe. Kupujący wciąż śledzą bieżącą sytuację na rynku. Z pewnością kiedy kredyty hipoteczne znów staną się bardziej dostępne, wzrośnie również zainteresowanie M. wśród kupujących, którzy chcą nabyć mieszkanie przy wsparciu kredytu hipotecznego.

Redakcja
Komercja24.pl

Mieszkania w blokach z wielkiej płyty – jak prezentuje się rynek sprzedaży?

lidia dołhan

Lidia Dołhan, WGN

Mieszkania w wielkiej płycie prezentują budownictwo, które posiada swoje zalety i wady.

Przede wszystkim budynki z wielkiej płyty wymagają obecnie remontów i modernizacji. Natomiast ich zaletą jest to, że osiedla z wielkiej płyty położone są w  bardzo dobrych lokalizacjach. Często osiedla takie posiadają rozbudowaną infrastrukturę towarzyszącą. Różnice w projektowaniu budynków mieszkaniowych z wielkiej płyty a we współczesnych technologiach, są bardzo znaczące. Wyraźne są także różnice w sposobie zagospodarowywania terenów zielonych znajdujących się na osiedlach.

Przeczytaj cały artykuł: TUTAJ.

Zakup mieszkania z rynku wtórnego – należy pamiętać o wszystkich kosztach

tierra-mallorca-NpTbVOkkom8-unsplash
Ceny nowych lokali na przestrzeni ostatnich lat sukcesywnie idą w górę. Tylko w III kw. tego roku na sześciu największych rynkach pierwotnych w Polsce odnotowano wzrosty od 0.6% (Gdańsk) do nawet 9,1% (Wrocław) za 1 m2[1]. Niska w stosunku do popytu podaż nowych mieszkań czy stale rosnące ceny materiałów budowlanych sprawiają, że w najbliższym czasie najprawdopodobniej nie ma co liczyć na spadek cen nieruchomości. Dlatego rozwiązaniem dla osób chcących zamieszkać na swoim, może być mieszkanie z rynku wtórnego, który to oferuje konkurencyjne ceny i teoretycznie większy wybór. Ale czy naprawdę lokale „z drugiej ręki” kosztują mniej od tych nowych? Niekoniecznie. Należy mieć świadomość, że kwota, jaką zobaczy potencjalny kupujący w ogłoszeniu, to nie cały wydatek, jaki go czeka. Pozostają takie kwestie jak np. wszelkiego typu podatki czy niespodziewane remonty. W ostatecznym rozrachunku czasem bywa i tak, że bardziej opłaca się kupić mieszkanie w stanie surowym, od dewelopera. Eksperci Związku Firm Pośrednictwa Finansowego podpowiedzą, jak oszacować rzeczywiste koszty kupna mieszkania z rynku wtórnego.

Spis treści:
Używane mieszkanie kupisz taniej, ale…
1. Podatek PCC od zakupu mieszkania
2. Taksa notarialna, czyli wynagrodzenie dla notariusza
3. Mieszkanie na kredyt? Prowizja i odsetki to nie wszystko
4. Nieprzewidziane remonty

Używane mieszkanie kupisz taniej, ale…

To fakt, że lokale „z drugiej ręki” są atrakcyjniejsze cenowo od tych nowych. Jednak nie we wszystkich lokalizacjach w równym stopniu. Potwierdzają to m.in. dane z Barometru Gold Finance i Metrohouse. Przykładowo: w III kw. br. w Łodzi średnia cena transakcyjna używanego mieszkania wynosiła 5 853 zł, podczas gdy nowe mieszkania były wystawiane średnio za 7 635 zł, czyli o ponad 30% drożej. Dla porównania w Warszawie różnica jest już zdecydowanie mniej zauważalna i pomiędzy rynkami wynosi trochę ponad 4%[2]. Jeśli dodać do tego opłaty towarzyszące zakupowi mieszkania z rynku wtórnego, może okazać się, że kupno nowej nieruchomości będzie zbliżone cenowo do tego z rynku pierwotnego.

Poniżej przedstawiamy listę dodatkowych kosztów, które warto uwzględnić w budżecie, planując zakup mieszkania „z drugiej ręki”.

  1. Podatek PCC od zakupu mieszkania

Decydując się na kupno wymarzonego „M” z rynku wtórnego, jesteśmy zobowiązani do uiszczenia opłaty w postaci podatku PCC (tzw. podatek od czynności cywilnoprawnych) od zakupu mieszkania z tytułu zawartej umowy kupna-sprzedaży.  PCC wynosi 2% od wartości danej nieruchomości widniejącej w akcie sporządzonym przez notariusza. Oznacza to, że w przypadku kupna mieszkania z „drugiej ręki”
o powierzchni 58 m2 w Warszawie, którego średnia cena wynosi 627 tys. zł[3], nabywca zobowiązany jest do uiszczenia podatku w wysokości ponad 12,5 tys. zł. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku kupna mieszkania z rynku pierwotnego. Kupując lokal od dewelopera, podatek jest już wliczony w cenę nieruchomości. Jest to podatek VAT i wynosi 8% dla mieszkań o pow. mniejszej niż 150 m2 oraz 23% dla większych nieruchomości. Rzadko myślimy o tym, że w tej sytuacji podatek również nas obowiązuje. Wiadomo, czego oczy nie widzą…

 Warto być świadomym, że zbyt niska cena nieruchomości może wzbudzić podejrzenia fiskusa. Jeżeli strony zawierające umowę podadzą cenę o minimum 33% niższą niż wycena Urzędu Skarbowego sporządzona na podstawie średnich stawek za mieszkanie w danej miejscowości, wtedy to podatnik będzie zmuszony dopłacić różnicę między zapłaconym już podatkiem, a podatkiem wyliczonym przez fiskusa. Do tego mogą dojść również odsetki. Jeśli więc kupujesz mieszkanie w wyjątkowo atrakcyjnej cenie, dobrze jest ją od razu uzasadnić w akcie notarialnym, tak aby uniknąć późniejszych problemów z Urzędem Skarbowym. Takim powodem do „promocyjnej” ceny może być np. zły stan techniczny lub niekorzystny plan zagospodarowania przestrzennego – wyjaśnia Rafał Salach, ekspert ZFPF, Gold Finance.

  1. Taksa notarialna, czyli wynagrodzenie dla notariusza

Podczas zakupu mieszkania nie obejdzie się również bez wizyty u notariusza, który zajmie się sporządzeniem aktu notarialnego. W tym wypadku jest to dodatkowy wydatek zarówno dla osób kupujących mieszkanie z rynku wtórnego, jak i pierwotnego. Koszt taksy notarialnej, czyli wysokości maksymalnej kwoty, którą pobiera notariusz za udokumentowanie czynności prawej, uzależniony jest od wartości nabytej nieruchomości.

– Dla nieruchomości wartych od 60 tys. zł do 1 mln taksa notarialna ustanowiona jest na poziomie 1010 zł i 0.4% od nadwyżki powyżej 60 tys. zł. Oznacza to, że kupując mieszkanie za kwotę 627 tys. zł[4], notariusz może wymagać aż 3278 zł zapłaty za swoje usługi. Jednak, o czym nie każdy wie, takie wynagrodzenie można negocjować. Podana wyżej kwota jest kwotą maksymalną, o jaką może ubiegać się notariusz i ten zazwyczaj korzysta z takiej możliwości. Jednak świadomy klient może przystąpić do negocjacji z kancelarią – podpowiada Agnieszka Łuczak, ekspert ZFPF, Lendi i dodaje: – Jest jednak jedna kwestia sporna przy taksie notarialnej. Chodzi o to, czy podana kwota może być dodatkowo powiększona jeszcze o podatek VAT (23%). Często jest tak, że niektórzy notariusze doliczają ją „ekstra”, jednak jak wskazuje Rzecznik Praw Obywatelskich, stawka VAT powinna już być wliczona w maksymalną wysokość taksy, dlatego warto zwrócić uwagę, czy wybrany przez nas notariusz właśnie w ten sposób wycenił swoje usługi i w podanej kwocie zawarł podatek. Jeśli nie, to w razie zakupu wyżej wspomnianej nieruchomości notariusz może wycenić swoją pracę nawet na ponad 4000 zł.

To jednak nie koniec opłat notarialnych… oprócz tego dochodzi koszt odpisu aktu notarialnego, który musisz przekazać bankowi – 6 zł za każdą rozpoczętą stronę.

  1. Mieszkanie na kredyt? Prowizja i odsetki to nie wszystko

Przy wsparciu kredytu hipotecznego można również sfinansować zakup mieszkania „z drugiej ręki”, o czym nie wszyscy wiedzą. Jednak należy wtedy liczyć się z dodatkowymi kosztami. Oprócz tych oczywistych, tj. odsetki przy racie kredytu czy prowizja za jego udzielenie, można wyróżnić kilka dodatkowych wydatków. Jakich?

–  Takim „ekstra” wydatkiem przy finansowaniu mieszkania za pomocą kredytu mogą być wszelkiego typu ubezpieczenia. W teorii wykupienie polisy nie jest obowiązkowe, jednak istnieją sytuacje, które w pewnym sensie „narzucają” nam zakup niektórych polis. Takim przykładem jest zakup np. ubezpieczenia pomostowego, obowiązującego od momentu wypłaty kredytu, do czasu uzyskania przez bank wpisu do Księgi Wieczystej. Stanowi ono dla kredytodawcy narzędzie do zmotywowania klienta do szybkiego ustanowienia prawnego zabezpieczenia kredytu, jakim jest ustanowienie hipoteki. Bank rekompensuje swoje ryzyko poprzez podwyższenie marży, zwykle w przedziale od 1% do 1,5%, pobieranej do czasu uzyskania takiego wpisu. Drugą wymaganą przez bank polisą jest zabezpieczenie nieruchomości, jej murów oraz elementów stałych. Nie należy również zapominać o opłacie w wysokości ok. 400 zł za sporządzenie operatu szacunkowego na podstawie, którego bank określi wartość nabywanego mieszkania –  wyjaśnia Rafał Salach, ekspert ZFPF, Gold Finance.

Przy składaniu wniosku o kredyt należy przedstawić również szereg dokumentów. Większość z nich zdobędziemy bezpłatnie, jednak są też takie, za które trzeba będzie zapłacić. Jednym z nich jest odpis z Księgi Wieczystej (do pobrania w Internecie), który przedstawia status prawny nieruchomości,  więc jest ważnym źródłem informacji dla banku. Jego koszt to 20 zł za odpis zwykły i 50 zł za odpis zupełny. Wspominając o Księdze Wieczystej, nie można pominąć również jeszcze dwóch opłat: po pierwsze należy dokonać wpisu do Księgi Wieczystej, co kosztuje 200 zł. Taki wpis zawiera praktyczne informacje dotyczące kupowanego lokalu, m.in. wskazuje, kto jest jego właścicielem. Po drugie, finansując mieszkanie/dom za pomocą kredytu, musimy dokonać wpisu hipoteki do Księgi Wieczystej, który wynosi również 200 zł. Tym razem jest to forma zabezpieczenia dla banku, który w razie trudności ze spłatą kredytu przez dłużnika, może „przejąć” daną nieruchomość i tym samym odzyskać pożyczone pieniądze.

– Przy zakupie nieruchomości na kredyt (zarówno nowej jak i używanej), nie można zapomnieć o podatku od czynności cywilnoprawnych od ustanowienia hipoteki, tzw. PCC-3.  Można go obliczyć na dwa sposoby W przypadku, gdy wysokość hipoteki jest „z góry” ustalona, opłata wynosi 0,1% wartości nieruchomości. Druga, o dużo częściej spotykana sytuacja, zakłada, że nie znamy dokładnie wartości hipoteki – w tym przypadku jesteśmy zobowiązani do uiszczenia 19 zł – wyjaśnia Agnieszka Łuczak, ekspert ZFPF, Lendi.

Na złożenie deklaracji PCC-3 i opłacenie podatku mamy 14 dni od momentu powstania obowiązku podatkowego. – Lepiej trzymać się tego terminu, ponieważ kary za niedopełnienie tego obowiązku w wyznaczonym czasie mogą wynieść od 1/10 do nawet dwudziestokrotności minimalnego wynagrodzenia – dodaje Agnieszka Łuczak, ekspert ZFPF, Lendi.

  1. Nieprzewidziane remonty

Kupując mieszkanie od dewelopera, mamy pewność, że wszystkie elementy, w tym najważniejsze  instalacje i elementy konstrukcyjne, są wykonane z nowych materiałów,  więc najprawdopodobniej będą niezawodne przynajmniej przez pierwsze lata użytkowania. Natomiast wadą mieszkania z rynku wtórnego jest to, że jest… z drugiej ręki. Nawet jeśli przyłożymy się do jego wyboru, to tak naprawdę nigdy nie możemy być pewni, że niektóre wady nie wyjdą „po fakcie”, już po zakupie nieruchomości. Być może okaże się, że pod wpływem czasu niektóre elementy uległy zniszczeniu, np. instalacja elektryczna. Jej wymiana może okazać się bardzo kosztowna i kłopotliwa. Trzeba przecież wynająć specjalistów, którzy często podczas takiego remontu, aby dostać się do instalacji, muszą np. kuć ściany.

 Kupując mieszkanie z rynku wtórnego, nawet jeśli jest w dobrym stanie i nie wymaga gruntownych remontów, powinniśmy być przygotowani na opłaty związane z jego odświeżeniem. Chodzi tutaj np. o przemalowanie ścian czy zakup dodatkowych mebli… a to kolejny wydatek na naszej liście – zauważa Rafał Salach, ekspert ZFPF, Gold Finance

 

 

[1] Źródło: Raport Barometr Metrohouse i Gold Finance. Wydanie 10, III kwartał 2021 r.

[2] Analiza na podstawie danych z Raportu Barometr Metrohouse i Gold Finance. Wydanie 10, III kwartał 2021 r.

[3] Źródło: Raport Barometr Metrohouse i Gold Finance. Wydanie 9, II kwartał 2021 r.

[4] Średnia kwota mieszkania o pow. 58 m z rynku wtórnego (Warszawa II kw. 2021 r.). Dane podchodzą z: Raport Barometr Metrohouse i Gold Finance. Wydanie 9, II kwartał 2021 r.

Źródło: Związek Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF).

Dobry moment dla sprzedających mieszkania

bench-accounting-49907-unsplash
Rynek mieszkaniowy dobrze radzi sobie w pandemii. Ceny mieszkań idą w górę.

Ceny za mieszkania na sprzedaż szybują w górę. Dotyczy to zarówno lokali mieszkalnych z rynku pierwotnego, jak i wtórnego. To dobry moment dla osób, które planują sprzedać swoje mieszkanie. Mogą bowiem uzyskać za nie satysfakcjonującą cenę transakcyjną. To także dobry czas dla deweloperów, którzy mogą windować wyższe niż w ubiegłym roku ceny.

Sprzedaż nieruchomości z jednym pośrednikiem jest korzystna

biznesman
Sprzedaż nieruchomości w ramach umowy na wyłączność z jednym biurem nieruchomości może być bardzo korzystna.

Wielu klientów biur nieruchomości zastanawia się, jak rodzaj umowy podpisać. Czy lepsza będzie umowa otwarta, czy może zdecydować się na umowę na wyłączność. Drogie rozwiązanie może okazać się bardziej korzystne dla obu stron. Pośrednik będzie dokładał większych starań przy sprzedaży. Poświęci też zapewne większy budżet na reklamę nieruchomości. W efekcie może ona szybciej znaleźć nabywcę. Pośrednik może też wynegocjować dla swojego klienta wyższą cenę transakcyjną.

Mieszkanie z rynku pierwotnego czy mieszkanie z rynku wtórnego?

dan-gold-220226-unsplash
Wielu kupujących, którzy rozglądają się za mieszkaniem na sprzedaż zastanawia się, czy wybrać nowe lokum, czy może mieszkanie używane.

Oba rodzaje rynków mają swoje zalety i wady. Kupujący powinni wziąć pod uwagę, że mieszkanie nowe jest w dobrym stanie technicznym, jednak trzeba je wykończyć od zera. Używane mieszkania często mają wady techniczne i wymagają remontów, jednak często można trafić na mieszkanie w bardzo dobrym stanie. Mieszkania z rynku wtórnego często mają lepszą lokalizację, za którą idzie wyższa cena. Tymczasem deweloperzy budujący nowe obiekty dbają o to, aby zapewnić mieszkańcom dużo miejsc parkingowych.
Wybór nie jest prosty i każdy kupujący powinien uzależnić go od własnych potrzeb i preferencji.

Czy to dobry moment na sprzedaż mieszkania?

Zdjęcie mieszkania
Mimo początkowych obaw rynku deweloperskiego o brak zainteresowania zakupem lokali, pandemia oszczędziła mieszkaniówkę. Zarówno słupki popytu, jak i te cenowe wciąż szybują ku górze ze wszystkimi tego konsekwencjami. Czy jest to dobry czas na sprzedaż mieszkania i co warto wiedzieć przy takiej operacji?

Spis treści:
Mieszkania coraz droższe
Czy to dobry czas na sprzedaż mieszkania?
Co warto wiedzieć, chcąc sprzedać mieszkanie?

Mieszkania coraz droższe
Według raportu Expandera w pierwszym kwartale 2021 roku ceny mieszkań wciąż rosły. W porównaniu do roku poprzedniego windowały wręcz nieoczekiwanie jak np. w Sosnowcu, w którym mediana dla małych mieszkań (do 35 mkw.) zaliczyła wzrost o 66%, a dla średniej wielkości i dużych lokali o 25%. Z raportu wynika również, że w większości miast o 7,4% zdrożały większe lokale. Najbardziej było to widoczne w Gdyni (wzrost o 18%) i w Krakowie (o 13%). Wzrost cen ma związek m.in. z rosnącymi cenami produkcji budowlano-montażowej. Główny Urząd Statystyczny wskazuje, że w marcu 2021 r. w porównaniu do analogicznego okresu w 2020 r. te podniosły się o 2,6%, ale w porównaniu do lutego tego samego roku wzrosły aż o 0,4%.

Rynek wtórny również rozkwita. Analitycy z NBP oszacowali, że w dużych miastach mieszkania zdrożały bardziej, bo o aż 10,8%. (Narodowy Bank Polski – Informacja o cenach mieszkań i sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych w Polsce w IV kwartale 2020 r.) Wszystko wskazuje na to, że rynek nieruchomości odnotowuje stałe wzrosty i nie odczuwa negatywnych skutków pandemii. Bank centralny raportuje też o dostępności kredytów hipotecznych, które już w czwartym kwartale 2020 r. swoją wartością, po wcześniejszym załamaniu, przewyższyły wypłaty kredytów w tym samym okresie roku poprzedniego.

Czy to dobry czas na sprzedaż mieszkania?
Mimo stabilności rynku nieruchomości i ciągłego wzrostu cen nie możemy zapominać o sytuacji na rynku najmu lokali, co dla wielu właścicieli ma ogromne znaczenie. NBP w swojej publikacji podaje, że w miastach nadal utrzymuje się wysoki poziom podaży na rynku najmu, w tym też inwestycyjnego. Jest to związane z odpływem studentów i pracowników tymczasowych oraz zmianą dotychczasowego trybu pracy, co będzie miało wpływ na spadki stawek najmu. Przytoczony wcześniej raport Expandera i Rentier.io pokazuje, że ceny najmu małych mieszkań w Krakowie spadły o 14%, a najniższy wskaźnik rentowności przypada dla Warszawy i Krakowa. Luźniejsza polityka kredytowa niektórych banków, niskie stopy procentowe i wzrastające ceny znacząco wpływają na popyt na rynku pierwotnym. Mieszkaniówka może mieć problemy z podażą wobec narastającej liczby chętnych kupujących, jednakże należy pamiętać, że królową gospodarki jest teraz pandemia i to jej ograniczenia mogą jeszcze namieszać.

– Sytuacja rynkowa zdaje się obecnie po części sprzyjać sprzedaży mieszkania. Chociaż istnieje prawdopodobieństwo, że właściciele lokali inwestycyjnych pod najem krótkoterminowy będą chcieli wkrótce sprzedać swoje mieszkania – co może wpłynąć na ich nadpodaż na rynku wtórnym – to kryzys gospodarczy i chęć przechowania wartości oszczędności kierują wzrok konsumentów właśnie w stronę nieruchomości – mówi Mateusz Gąsior, prezes zarządu imieszkanie.pl- Pamiętajmy jednak, że na zakup lub decyzję o sprzedaży mieszkania nigdy nie ma idealnego momentu i nigdy nie można być stuprocentowo pewnym, czy za kilka miesięcy ceny nie ulegną znowu kolejnym wahaniom – dodaje.

Co warto wiedzieć, chcąc sprzedać mieszkanie?
Z raportu Barometr Metrohouse i Gold Finance wynika, że w IV kwartale 2020 r. najszybciej mieszkanie można było sprzedać w Warszawie. Średni czas oczekiwania na nabywcę uplasował się  w 96 dniach od daty wystawienia nieruchomości. Dla porównania było to o 3 dni dłużej niż w IV kwartale 2019 r. W innych miastach czas ten wynosił średnio 109 dni i było to 19 dni dłużej niż rok wcześniej, a w porównaniu do III kwartału 2020 r. o 10 dni więcej. Najgorzej jest w mniejszych miastach, gdzie czas ten wydłużył się do 112 dni, co stanowi średnio o dwa dni więcej, niż miało to miejsce w 2019. – Uśrednione dane dotyczące sprzedaży mieszkania wyglądają optymistycznie, ale wcale nie muszą to być 3 miesiące, tylko kilka lat. Zazwyczaj jest to następstwem zawyżonej ceny, wynikającej głównie z sentymentu niż praktycznej wartości, a są też sytuacje, w których nieruchomości mają skomplikowany stan prawny. Często również właścicieli nieruchomości jest kilku i nie są oni zgodni co do warunków jej sprzedaży, a to znacznie wydłuża całość procesu – wyjaśnia Mateusz Gąsior, prezes zarządu imieszkanie.pl.

Czynnikami znacznie utrudniającymi sprzedaż są również usterki i zły stan budynku. Niesprzyjające jest także usytuowanie mieszkania na wyższych piętrach, gdzie brakuje windy. W większych miastach dużą konkurencją dla rynku wtórnego jest sam rynek pierwotny, dlatego ważne jest odpowiednie przygotowanie oferty, w której dokładnie zaprezentujemy nieruchomość i wstawimy wysokiej jakości zdjęcia pokazujące faktyczny stan lokalu, gdyż w przeciwnym razie skazujemy się na dodatkowe miesiące czekania. A co w przypadku, gdy sytuacja życiowa sprawia, że nie możemy czekać?  Koronawirus wzmożył aktywność handlową za pośrednictwem internetu, co znacznie ułatwiło, a przede wszystkim przyspieszyło sprzedaż nieruchomości:

– Jeśli komuś zależy na szybkim procesie spieniężenia mieszkania, może liczyć na pomoc firm prywatnych, gotowych wykupić jego lokal. Rozwiązanie to sprawdza się za granicą, a nasz rodzimy rynek wtórny pełen jest potencjału do korzystania z takiej usługi. Największym wyróżnikiem tego modelu jest czas jego realizacji, który ogranicza się do wypełnienia formularza, po którym przedstawiona zostanie oferta. Taka sprzedaż, która trwać może zaledwie jeden dzień, pozwala oszczędzić czas, ale także i pieniądze, bo nie wymaga prowizji dla pośredników, porad prawnych, opłat notarialnych ani przeprowadzania generalnego remontu. Ponadto transakcja ta jest sprawdzona i bezpieczna, w trakcie całego procesu oferujemy pomoc profesjonalnych doradców, a jeśli oferta klientowi się nie spodoba, ten może się wycofać – informuje prezes zarządu imieszkanie.pl.

Źródło: imieszkanie.pl.

Mieszkania w Warszawie na sprzedaż – rynek wtórny kontra rynek pierwotny

Magdalena Łozowicka
Rynek mieszkaniowy w Warszawie cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem ze strony kupujących. Pomimo trwającej pandemii ceny mieszkań nie spadło, jednak Polacy nie rezygnują z zakupu własnego M.

Spis treści:
Rynek pierwotny czy wtórny – co wybrać?
Stan techniczny mieszkania
Wykańczanie lokalu do zamieszkania
Infrastruktura otoczenia
Lokalizacja jest ważna, ale nie najważniejsza
Które mieszkania są droższe?
Rozkład pomieszczeń – zamknięty czy otwarty?
Oferta rynku pierwotnego w Warszawie
Przykładowe inwestycje deweloperskie

Rynek pierwotny czy wtórny – co wybrać?
Kupujący często stają przed dylematem, czy wybrać mieszkanie z rynku pierwotnego, czy może mieszkanie z rynku wtórnego. Wybór wcale nie jest prosty. Zarówno mieszkania nowe jak i mieszkania używane mają bowiem swoje zalety i wady. Wybór zależy głównie od indywidualnych preferencji i oczekiwań co do mieszkania ze strony kupujących.

Stan techniczny mieszkania
Główną zaletą mieszkań z rynku pierwotnego jest fakt, że kupujący jest ich pierwszym właścicielem. Jest zapoznany ze stanem technicznym mieszkania, które jest nowe i nie wymaga napraw.
W przypadku mieszkań z rynku wtórnego bywa różnie. Czasami mieszkania używane sprzedawane są w naprawdę dobrym stanie technicznym i wizualnym. Niemniej jednak zdarzają się sytuację, że mieszkanie takie posiada dużo drobnych wad, których kupujący wcześniej nie dostrzegł. Gorzej, jeśli ukryta wada jest poważna i wiąże się z dużymi kosztami naprawy. Nowy właściciel może oczywiście oczekiwać odszkodowania lub naprawy od poprzedniego właściciela, jednak często jest to długi proces.

Wykańczanie lokalu do zamieszkania
Wykończenie mieszkania to kolejny ważny temat. Decydując się na zakup mieszkania z rynku pierwotnego kupujący otrzymujemy pusty lokal. O ile wielu kupujących marzy o urządzaniu własnego mieszkania od zera, o tyle wielu wolałoby wprowadzić się do już urządzonego mieszkania.  W przypadku mieszkań z rynku pierwotnego musimy liczyć się z koniecznością wykończenia od podstaw, natomiast kupując mieszkanie używane zyskujemy lokal, który jest już urządzony. Pozostają więc drobne zmiany, by dostosować go do swojego gustu.

Infrastruktura otoczenia
Nowe inwestycje mieszkaniowe cechują się licznymi udogodnieniami, takimi jak nowoczesne place zabaw, zielone skwery, tereny rekreacyjne, siłownie na otwartym powietrzu itp. Niemniej stare osiedla również mają wiele do zaoferowania – niejednokrotnie dużo lepszą lokalizację i pełną infrastrukturę otoczenia. W przypadku starszych osiedli mieszkańcy mają często zapewniony dogodny dostęp do komunikacji miejskiej, sklepów, aptek, przychodni, szkół i przedszkoli. Osiedla takie otacza zazwyczaj spora ilość zieleni. Minusem jest natomiast zazwyczaj zbyt mała liczba miejsc parkingowych dla mieszkańców.
Nowe inwestycje mieszkaniowe nie są zazwyczaj tak dobrze zlokalizowane, często powstają na obrzeżach miasta, jednak deweloperzy dbają, by zapewniały odpowiednią ilość miejsc parkingowych.

dan-gold-220226-unsplash

Lokalizacja jest ważna, ale nie najważniejsza
Lokalizacja mieszkania jest istotna, jednak zdaje się, że w tym temacie kupujący stają się coraz bardziej elastyczni. Oczywiście mieszkania z rynku wtórnego mogą poszczycić się często dużo lepszą lokalizacją, niż mieszkania z rynku pierwotnego. Wynika to z faktu, że stale maleje ilość dostępnych działek budowlanych w atrakcyjnych punktach miasta. Za dobrą lokalizacją gruntu idzie w parze jego wysoka cena, dlatego deweloperzy często decydują się na mniej atrakcyjne lokalizacje.

Które mieszkania są droższe?
Może się wydawać, że mieszkania z rynku wtórnego można nabyć po dużo atrakcyjniejszej cenie, niż nowe mieszkania. Nic bardziej mylnego. Mieszkania używane nie schodzą z ceny, co więcej – często są one droższe od tych z rynku pierwotnego. Wynika to z faktu, że oddawane do sprzedania mieszkania z rynku wtórnego często przed wystawieniem na sprzedaż przechodzą metamorfozę. Home staging stał się na tyle popularny, że coraz chętniej sprzedający decydują się na niego, by podnieść wartość rynkową sprzedawanego mieszkania. W efekcie mogą sprzedać mieszkanie używane po dużo wyższej cenie, niż mieszkanie z rynku pierwotnego.
Co więcej, należy pamiętać o tym, że kupując mieszkanie z rynku pierwotnego zyskujemy pusty lokal, który trzeba od podstaw wyposażyć, co wiąże się ze sporymi kosztami.

Rozkład pomieszczeń – zamknięty czy otwarty?
W ostatnich latach króluje moda na otwarte przestrzenie. Czy oby na pewno? O ile rzeczywiście w katalogach można zobaczyć wspaniałe salony z otwartymi kuchniami, to jednak rzeczywiste preferencje kupujących bywają różne. Oczywiście otwarcie pomieszczenia i połączenie salonu z kuchnią pozwala zaoszczędzić przestrzeń i sprawić, że mieszkanie wyda się większe, jednak takie rozwiązanie nie każdego kupującego satysfakcjonuje. Wiele osób ceni sobie możliwość zamknięcia kuchni i odcięcia jej od reszty mieszkania.

Oferta rynku pierwotnego w Warszawie
Warszawa stale przyciąga nowych mieszkańców. Nie dziwi więc duże zainteresowanie ofertą deweloperów. Co więcej, w stolicy powstają bardzo zróżnicowane inwestycje mieszkaniowe, rozlokowane w różnych dzielnicach. Kupujący mają więc szeroki wachlarz lokali mieszkalnych do wyboru.

Przykładowe inwestycje deweloperskie
Poniżej prezentujemy przykładowe inwestycje mieszkaniowe, jakie powstają obecnie na terenie Warszawy.

– WoW Wola: wysokościowiec powstaje w warszawskiej dzielnicy Wola przy ulicy Sowińskiego. Budowa inwestycji rozpoczęła się w marcu br., natomiast oddanie inwestycji do użytku zaplanowano na pierwszy kwartał 2023 roku. Jest to inwestycja mieszkaniowa spod szyldu spółki Metropolis Investments z Warszawy, natomiast generalnym wykonawcą projektu jest spółka budowlana F.B.I. TASBUD. Za projekt architektoniczny inwestycji WoW Wola odpowiada biuro architektoniczne z Warszawy – atelier7architektura gnich. Inwestycja będzie docelowo liczyła 12 kondygnacji nadziemnych oraz 2 kondygnacje podziemne. Wraz z oddaniem jej do użytku na warszawski rynek przybędzie 108 nowoczesnych mieszkań na sprzedaż. Będą to mieszkania 1, 2, 3 oraz 4-pokojowe o metrażach od 27 do 82 metrów kw. Na parterze budynku będą mieściły się lokale handlowo-usługowe.

– Fabrica Ursus: kolejną inwestycją wartą uwagi jest osiedle Fabrica Ursus zlokalizowane w warszawskiej dzielnicy Ursus przy ulicy Dyrekcyjnej. Budowa inwestycji rozpoczęła się niedawno, w maju 2021 roku, zaś jej zakończenie zaplanowano na 2027 rok. Deweloperem inwestycji mieszkaniowej jest spółka Aurec Capital Development Poland z siedzibą w Warszawie. Za projekt architektoniczny odpowiada pracownia Projekt PBPA. W ramach nowego osiedla powstanie ok. 800 mieszkań o powierzchni od 35 do 100 metrów kw. Budynki powstające w ramach inwestycji będą liczyło od 6 do 7 kondygnacji nadziemnych oraz 1 podziemnej. Inwestycja realizowana jest w pięciu etapach.

Zarówno mieszkania z rynku pierwotnego jak również mieszkania z rynku wtórnego posiadają swoje zalety i wady. Ostateczny wybór zależy od indywidualnych preferencji kupującego.
Potrzeby oraz możliwości finansowe kupujących są bardzo różne. Jednych będzie przyciągało nowoczesne budownictwo, podziemny parking czy prestiż inwestycji, dla innych znacznie bardziej istotna będzie choćby bogata infrastruktura otoczenia, zamknięty rozkład pomieszczeń czy dużo bardziej atrakcyjna lokalizacja. Kluczową rolę odgrywa także cena nabywanego mieszkania.

Magdalena Łozowicka
Redaktor Naczelna
Komercja24.pl