SAVILLS: ponad 5 mld euro zainwestowano w Polsce w nieruchomości komercyjne

Tomasz Buras_Savills_2020_low res

Wartość transakcji inwestycyjnych na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce w 2020 roku wyniosła 5,29 mld euro, podała firma doradcza Savills. Rynek inwestycyjny zdominował sektor magazynowy, który odpowiadał za połowę całkowitego wolumenu i po raz pierwszy w historii okazał się bardziej pożądaną klasą aktywów od nieruchomości biurowych i handlowych.

Ostatni kwartał w roku przyjęło się traktować jako okres, w którym aktywność inwestorów na rynku nieruchomości komercyjnych jest największa. Zgodnie z danymi Savills, w 2020 r. najwyższą wartość transakcji (ok. 1,7 mld euro) odnotowano jednak w pierwszym kwartale, kiedy pandemia koronawirusa nie była jeszcze w Europie tak odczuwalna. W czwartym kwartale zainwestowano 1,26 mld euro, co jest wynikiem znacznie niższym, niż średnia z ostatnich pięciu lat dla tego okresu i dwuipółkrotnie niższym, niż wolumen odnotowany w czwartym kwartale w, rekordowym dla polskiego rynku inwestycyjnego, 2019 roku. Całoroczny wolumen w 2020 r. odnotował spadek o 32% rdr.

„Ograniczenia związane z pandemią wywarły bez wątpienia negatywny wpływ na rynek nieruchomości. W wyniku dużej niepewności i strategii wyczekiwania, jaka dominowała wśród inwestorów, spadki wartości transakcji były nieuniknione. W odróżnieniu od poprzedniego kryzysu finansowego obserwowanego po upadku banku Lehman Brothers, w okres pandemii Polska wkroczyła już jako dużo dojrzalszy rynek. Podobnie jak w 2019 roku, tuż przed pandemią, również wówczas, w rok poprzedzający kryzys finansowy, rynek odnotował rekordową wartość inwestycji w nieruchomości. Spektakularny na tamte czasy wolumen z 2006 roku był jednak niższy, niż ten, którym zakończył się, tak trudny przecież, 2020 rok. Pandemia spowolniła zatem znacząco rynek nieruchomości, ale zdecydowanie go nie zatrzymała” – mówi Tomasz Buras, CEO Savills w Polsce.

Aż 2,61 mld euro zainwestowane w magazyny w 2020 r. to absolutny rekord dla tego sektora (49,4% całorocznego wolumenu, wzrost o 65% rdr.). Na wynik ten w dużej mierze złożyły się transakcje portfelowe, w tym przejęcie aktywów firmy Goodman przez GLP, czy transakcja sprzedaży pięciu obiektów magazynowych (280 000 m kw.), których deweloperem było Panattoni Europe, a nowym właścicielem został inwestor z Azji reprezentowany przez Savills Investment Management. Popytowi na magazyny sprzyjało przyśpieszenie w sektorze e-commerce i wynikająca z niego względna odporność obiektów logistycznych na spowolnienie gospodarcze wywołane pandemią.

„Polska, w wyniku swojej strategicznej lokalizacji w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku, staje się również pierwszym przystankiem dla chińskich inwestorów zainteresowanych wejściem na niemiecki czy brytyjski rynek nieruchomości. Tak silny popyt na tę klasę aktywów może w tym roku doprowadzić do zrównywania się stóp kapitalizacji dla najlepszych obiektów biurowych i magazynowych. Wysoka podaż wywrze z kolei presję na ceny gruntów, które mogą wzrosnąć do niespotykanych dotąd poziomów, a silny popyt na rynku najmu powierzchni magazynowych być może stworzy podwaliny pod wzrosty czynszów w średniej i dłuższej perspektywie” – mówi Tomasz Buras.

Jak podaje Savills, wartość transakcji inwestycyjnych w sektorze biurowym w 2020 r. wyniosła 1,98 mld euro (37,5% całorocznego wolumenu i spadek o 48% rdr.). W ciągu minionych 12 miesięcy właściciela zmieniły m.in. takie obiekty jak Lixa, T-Mobile Office Park, Wola Center i Prosta Office Tower w Warszawie czy Equal Business Park w Krakowie. Nieruchomości handlowe odpowiadały za ok. 12,5% transakcji (0,66 mld euro). W miejsce galerii handlowych, które borykają się z ograniczeniami związanymi z lockdownem, na radarze inwestorów znalazły się parki handlowe w miastach średniej wielkości i obiekty dedykowane zakupom pierwszej potrzeby, zwłaszcza spożywczym.

„Wbrew obawom i powszechnym odczuciom, których źródła należy upatrywać we wciąż dominującej w wielu firmach pracy zdalnej, rynek nieruchomości biurowych nie ucierpiał tak znacząco, jak mogłoby się wydawać. Na koniec roku w Warszawie odnotowano pustostany na poziomie 9,9%, co oznacza wzrost o 2,1 punktu procentowego w stosunku do 2019 roku, ale wciąż jest to wynik dużo niższy od wakatów, które obserwowano w stolicy w latach 2014-2016, kiedy przez warszawski rynek biurowy przechodziła mocna fala podażowa. Pomimo pandemii wciąż zawierane były transakcje najmu powierzchni biurowych, w tym jedna spektakularna, która okazała się rekordowa dla polskiego rynku. W 2021 r. może to dać inwestorom komfort do powrotu do lokowania kapitału w tym sektorze” – dodaje Tomasz Buras.

W 2020 r. mieliśmy do czynienia ze zwiększoną aktywnością inwestorów w segmencie apartamentów na instytucjonalny wynajem (PRS). Rynek ten w Polsce znajduje się dopiero na początkowym etapie rozwoju, podczas, gdy np. w Niemczech czy krajach nordyckich to właśnie living sector zajmuje czołowe pozycje pod względem zainwestowanego kapitału, deklasując często nawet biura i magazyny. Brak produktu dostępnego na sprzedaż wpływa na strukturę transakcji, które są zawierane na etapie finansowania inwestycji deweloperskich i rozpoczynania budowy. Przykładem takiej umowy jest współpraca pomiędzy Eiffage Immobilier Polska i Heimstaden Bostad, przy której doradzała firma Savills. W ramach niej w Warszawie powstanie 640 mieszkań na wynajem instytucjonalny w ramach dwóch projektów. Według Savills rosnąca niepewność na rynku mieszkaniowym sprawia, że więcej deweloperów decyduje się na sprzedaż wybranych projektów inwestorom instytucjonalnym. Dodatkowo analitycy z Savills zwracają uwagę na to, że pomimo zamkniętych uniwersytetów, zainteresowanie inwestorów prywatnymi akademikami nie słabnie.

„Na rynku wciąż dostępna jest duża ilość kapitału, który inwestorzy chcą ulokować w nieruchomości. Pomimo rozpoczętego programu szczepień przeciwko Covid-19, wobec czasu potrzebnego na objęcie nim znacznej części społeczeństwa i wciąż dużej liczby zachorowań, wskazane jest zachowanie ostrożności odnośnie krótkoterminowych prognoz. Biorąc pod uwagę strukturę inwestorów na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce, w której ponad 90% stanowią zagraniczne podmioty, czynnikiem niesprzyjającym powrotowi do normalności są również utrzymujące się ograniczenia w podróżowaniu. Pierwszych odczuwalnych oznak większego ożywienia będzie się można zapewne spodziewać w drugiej połowie roku. W dłuższej perspektywie nieruchomości zachowają status jednych z najbardziej pożądanych aktywów inwestycyjnych. Polska, dołączając powoli do grona europejskich liderów rynku magazynowego oraz dzięki olbrzymiemu potencjałowi rodzącego się ryku najmu instytucjonalnego mieszkań, z pewnością nadal budzić będzie duże zainteresowanie inwestorów” – podsumowuje Tomasz Buras z Savills.

Źródło: Savills.

Pandemia zmienia sektor handlowy, BNP Paribas Real Estate Poland pomogła Castoramie w transakcjach nabycia

Mateusz Skubiszewski, BNP Paribas Real Estate Poland
Zespół ekspertów BNP Paribas Real Estate Poland, specjalizujących się w doradztwie w obszarach rynku inwestycyjnego, rynków kapitałowych oraz strategii inwestycyjnych, kompleksowo wspierał Castoramę w zakupie pięciu nieruchomości należących do Tesco. Wszystkie przejdą remodeling i zostaną zaaranżowane zgodnie z najnowszym konceptem sieci, a dodatkowo część zostanie powiększona. Transakcja była jedną z bardziej znaczących w ostatnim kwartale minionego roku.

Polski portfel Castoramy powiększył się o ponad 70 tys. mkw. GLA powierzchni. Na listę nowych lokalizacji wpisanych zostało łącznie pięć obiektów. Każdy z nich przejdzie remodeling, dostosowując się nie tylko do wysokich standardów nowego właściciela, stawiających klienta w centrum, niezależnie od formy zakupów – tych w sklepach tradycyjnych jak i w świecie online – ale także do nowych realiów w jakich będą funkcjonować i będą się rozwijać tego typu miejsca. Wszystkie nowe lokalizacje, pod szyldem, na którym pojawi się charakterystyczne niebieskie logo z żółtym łącznikiem, zostaną zaprojektowane i urządzone w zgodzie z najświeższym konceptem sieci. Dodatkowo, Castorama planuje rozbudowę dwóch najmniejszych obiektów, w Starogardzie Gdańskim oraz w Olsztynie. Powierzchnia pozostałej trójki – w Rzeszowie, Tychach i w Rudzie Śląskiej – nie zmieni się.

Transakcja jest efektem realizacji przez Castoramę, będącej krajowym liderem w kategorii DIY, ambitnej strategii ekspansji, rozwoju sieci i inwestycji w nowe obiekty. Handel nie znosi próżni, a pandemia tylko przyspieszyła zmiany. Nowe okoliczności to szansa dla tych, którzy potrafią się dostosować i sprawnie zrewidować swoje strategie. Na rynku nadal jest spora liczba inwestorów, którzy nie rezygnują z planów rozwojowych i aktywnie poszukują nowych lokalizacji. Swoją szansę wykorzystuje właśnie Castorama. 

Mateusz Skubiszewski, dyrektor Działu Rynków Kapitałowych, BNP Paribas Real Estate Poland.

Jednym z efektów koronawirusa, poza wzrostem zainteresowania rynkowych graczy centrami convenience i parkami handlowymi, jest również utrzymująca się na wciąż wysokim poziomie popularność zakupów w sklepach DIY. Castorama modelowo pokazuje, że zakupy e-commerce nie sprostają wszystkimi oczekiwaniom klientów, a sklepy stacjonarne tej kategorii to także showroomy i punkty doradztwa w których można skorzystać z wiedzy ekspertów z różnych dziedzin.

mat.pras.

Zalety funduszu inwestycyjnego REIT

vlad-busuioc-116873-unsplashREIT,czyli Real Estate Investment Trust (z ang.), to rodzaj funduszu umożliwiającego wspólne inwestowanie. Z REIT-ów skorzystać drobni inwestorzy, którzy chcą zbiorowo zainwestować w nieruchomości z przeznaczeniem na wynajem.

Z REIT-ami najczęściej spotkać można się w USA. To właśnie na rynku amerykańskim w 1960 roku narodził się ten instrument. W chwili obecnej REIT-y (pod różnym nazewnictwem) funkcjonują w około 40 krajach na całym świecie.

REIT-y są podmiotami finansowymi (np. fundusze lub spółki prawa handlowego), które umożliwiają inwestorom indywidualnym w sposób zbiorowy lokować środki finansowe w nieruchomości. Środki te inwestowane są w zakup nieruchomości o charakterze komercyjnym, np. centrów handlowych, hoteli, biurowców, centrów logistycznych, apartamentów i mieszkań na wynajem, powierzchni magazynowych, hal itp. Inwestorzy czerpią zyski  czynszu za wynajem nieruchomości. PEIT-y są ponadto dość opłacalną inwestycją, ponieważ opłata za zarządzanie nimi wynosi zaledwie średnio 3-4 procent w skali roku. To sprawia, że są bardzo konkurencyjne pod kątem opłacalności w stosunku do funduszy nieruchomości.

Zanim powstały fundusze REIT, spółki oraz fundusze inwestycyjne (czyli instytucje, które inwestowały w sposób zbiorowy) obarczane były niekorzystnym, podwójnym opodatkowaniem. Wynikało ono z konieczności odprowadzenia podatku dochodowego od osób prawnych. Równocześnie opodatkowaniu podlegały dywidendy (zyski), które wypłacane były inwestorom. Taka sytuacja stawiała inwestorów instytucjonalnych w gorszej sytuacji, niż gdyby samodzielnie zdecydowali się na zakup danej nieruchomości.
w krajach, w których REIT-y z powodzeniem wdrożono, inwestorzy są zwolnieni z opłacania podatku dochodowego od osób prawnych (CIT). Aby jednak udziałowcy byli zwolnieni z tego podwójnego opodatkowania, musi być wypłacana znaczna część zysków (dywidendy) z REIT. Zazwyczaj jest to około 90 procent.

W USA, czyli miejscu narodzin REIT-ów, podmioty REIT dzieli się na trzy kategorie. Pierwsze z nich to REIT-y kapitałowe, będące właścicielami a także zarządcami nieruchomości. REIT-y te uzyskują dochody głównie z czynszów. Druga kategoria to REIT-y hipoteczne, czyli pożyczające środki finansowe właścicielom lub zarządcom nieruchomości, głównie poprzez nabycie pożyczek hipotecznych. Przychody dla REIT-ów stanowią w tym przypadku odsetki. Trzeci rodzaj to tzw. REIT-y hybrydowe, czyli takie, które łączą w sobie sposób uzyskiwania dochodów REIT-ów kapitałowych oraz REIT-ów hipotecznych.

Przeanalizujmy zalety i wady Real Estate Investment Trust.

Prosty i czytelny schemat funkcjonowania to niewątpliwie jedna z największych zalet REIT-ów. Stanowią ponadto długoterminową inwestycję, która przynosi udziałowcom regularne i stabilne przychody. Zysk wypłacany jest w przeważającej części w formie dywidendy, która nie podlega opodatkowaniu. Ponadto koszty transakcyjne REIT-ów są stosunkowo niskie. Inwestor nie musi ponadto zarządzać daną nieruchomością, co zmniejsza ryzyko (zwłaszcza w przypadku mało doświadczonych i słabo zorientowanych w sytuacji na rynku inwestorów) i nie absorbuje cennego czasu.

Największą wadą funduszy REIT jest wysoki wymóg kapitałowy, który dla części inwestorów może być trudny do osiągnięcia. Inwestorów odstrasza również brak dużej popularności REIT-ów a także nieusystematyzowane regulacje prawne, które byłyby wspólne dla wszystkich krajów, które REIT-y wprowadziły.
REIT-y nie cieszą się ponadto w Polsce zbyt dużą popularnością. Przyczyną może być brak ścisłych regulacji prawnych, które umożliwiłyby swobodne i bezproblemowe przeprowadzanie tego typu inwestycji. Regulacje prawne związane z Real Estate Investment Trust nie są ponadto jednolite w każdym kraju. Co państwo, to inna interpretacja i regulacje.

Real Estate Investment Trust jest dobrym sposobem na inwestycję dla drobnych inwestorów, którzy chcą uniknąć podwójnego opodatkowania. REIT-y stanowią bezpieczną inwestycję, generującą stabilne, długoterminowe zyski.

REIT dobry dla inwestorów indywidualnych

alexander-pemberton-95212-unsplashREIT (Real Estate Investment Trust)  może okazać się dobrą inwestycją.

REIT-y umożliwiają inwestorom indywidualnym wspólny zakup i zarządzanie nieruchomościami komercyjnymi. Mogą to być hale, magazyny, hotele, galerie handlowe itp. Inwestorzy cenią REIT-y za prosty i czytelny schemat funkcjonowania. Fundusze REIT są długoterminową inwestycją, która przynosi udziałowcom regularne i stabilne przychody. Zysk wypłacany jest w przeważającej części w formie dywidendy, która nie podlega opodatkowaniu. To dobre rozwiązanie dla spółek i funduszy, które normalnie obarczone byłyby podwójnym opodatkowaniem.

Zabytkowe pałace mogą być rentownymi inwestycjami

zamekPolska może poszczycić się ogromną ilością zabytkowych pałaców, dworów oraz zamków. Obecnie wiele z tych nieruchomości dostaje drugie życie.

Inwestorzy szybko zorientowali się, że zabytkowe nieruchomości warto poddawać renowacji. Doskonale sprawdzają się w roli luksusowych hoteli czy prywatnych apartamentów. Tego rodzaju miejsca są unikalne, niepowtarzalne, dzięki czemu przyciągają zamożniejszych turystów. To także doskonałe miejsca do wyprawiania wytwornych wesel czy organizacji prestiżowych kongresów.

Rewitalizacje nieruchomości – 150 proc. wyższe koszty niż cena zakupu

Jagiełły 6_wizualizacja2

Nowe, tanie i łatwe coraz częściej zostaje zastąpione przez historyczne, droższe, trudniejsze. Rewitalizacja istniejących nieruchomści przyciąga uwagę deweloperów. Dlaczego tak się dzieje, mimo kosztów większych od 10% do nawet 150%?

Rewitalizacja to proces wyprowadzania ze stanu kryzysowego obszarów zdegradowanych, prowadzony kompleksowo, poprzez zintegrowane działania na rzecz lokalnej społeczności, przestrzeni i gospodarki. Nie prowadzi jej wyłącznie miasto czy gmina – udział w niej biorą również podmioty prywatne, na przykład deweloperzy. Robią to coraz chętniej, zwłaszcza w Warszawie, we Wrocławiu, Krakowie, Trójmieście i Poznaniu i to mimo dodatkowych procedur, utrudnień podczas budowy i zdecydowanie większych kosztów. Dlaczego?

Rewitalizacja jest w cenie

Zdaniem eksperta rewitalizowane przestrzenie to bardzo często jedne z najlepszych lokalizacji. A dobra działka jest na wagę złota – Polacy zaczynają wracać z przedmieść do centrów miast. Ten trend przybył do nas z Zachodu. Na przykład w Londynie biurowce w najlepszych lokalizacjach masowo przebudowuje się na budynki mieszkalne.

– Działki w dobrej lokalizacji są dużą wartością. Często znajdują się na nich obiekty z ciekawą historią, które z różnych przyczyn doprowadzone zostały do stanu dużego zniszczenia. Warunki techniczne często są trudne do przewidzenia i mają olbrzymi wpływ na finalne koszty – w zależności od tego, koszty dodatkowe przy rewitalizacji wahają się od 10% do nawet 150% – mówi Architekt Marek Kotowski z firmy Bouygues Immobilier Polska. Współautor rewitalizacji DH „RENOMA” we Wrocławiu oraz zabytkowego dworca kolejowego w Kędzierzynie-Koźlu. – Wspomniana historia jest źródłem niepowtarzalnego klimatu, który wyróżnia inwestycję Jagiełły 6 i działa na wyobraźnię kupujących. To zalety, które przekonały dewelopera, mimo kosztów większych o 40% w przypadku tego projektu – dodaje.

Wartościowy trud

Bouygues Immobilier Polska kupił zaniedbaną działkę przy ul. Jagiełły 6 we Wrocławiu. Przed wojną stała tam powstała w 1905 roku kamienica, w której działała gospoda Zum Bürgerwerder (czyli Na Kępie Mieszczańskiej). Serwowano tam piwo z jednego z trzech największych browarów dawnego Wrocławia – Schultheiss Brauerei, czyli późniejszego Browaru Piastowskiego. W ostatnich latach działka była niezagospodarowana, kamienica niszczała. Teraz, dzięki prywatnemu inwestorowi, otrzyma drugą szansę i odzyska dawny blask.

– To miejsce z charakterem, dlatego zależy nam, aby przywrócić mu dawną świetność. Uzupełnimy kwartał zabudowy, zachowamy klimat i urbanistyczną skalę – mówi Łukasz Paryś, dyrektor wrocławskiego oddziału Bouygues Immobilier. – To działania trudne, ze względu na renowację dawnej zabudowy, ale tym bardziej wartościowe. Prowadzimy je z szacunkiem dla historii, elementy nowoczesne traktując jako płynne uzupełnienie – dodaje.

Cegła po cegle

Aby to było możliwe, Bouygues Immobilier wykonał ekspertyzę techniczną kamienic, a także projekt zabezpieczenia historycznej części. Następnie zatrudnił specjalistyczną firmę, która zajęła się częściową rozbiórką budynku – maszynowo, ale również ręcznie, cegła po cegle. By elewacja nie runęła podczas prac budowlanych, powstała specjalna konstrukcja wsporcza. Dodatkowo nieprzerwanie prowadzony jest monitoring geodezyjny. Koszt, który ponosi inwestor w związku z rewitalizacją wynosi około 1 miliona złotych, nie wliczając budowy nowej części kompleksu mieszkaniowego, która zostanie utrzymana w stylu kamienic pochodzących z 1905 roku.

– Wybudujemy apartamentowiec z 69 mieszkaniami. Historyczne detale odtworzymy na podstawie archiwalnych planów. Przywrócimy charakterystyczne zabytkowe elementy, między innymi jasną płytkę klinkierową, drzwi, balustrady czy stolarkę drzwiową. Charakter inwestycji będzie również odzwierciedlał design lobby utrzymany w stylu art-déco – mówi Marek Kotowski.

Na rewitalizacji kamienicy zyskają wszyscy mieszkańcy Wrocławia. Na parterze inwestor przewidział trzy lokale usługowe o łącznej powierzchni 260 mkw., tak by wprowadzić do dzielnicy miejskie życie. Podobnie jak przy każdej swojej inwestycji, deweloper przebuduje też układ drogowy w obszarze bezpośrednio przylegającym do działki. Ulica zostanie wyremontowana, powstaną wygodny chodnik oraz ścieżka rowerowa.

– Projekty rewitalizacyjne to dla nas nie tylko nowe inwestycje deweloperskie, ale również dołożenie naszej własnej cegiełki do wizerunku i układu przestrzeni miejskiej – mówi Łukasz Paryś. – Ta oś rozwoju jest dla nas bardzo ważna i w związku z tym prowadzimy działalność pod nazwą RehaGreen, która oznacza nowoczesną rewitalizację lub odbudowę istniejącej tkanki – dodaje.

Rewitalizacja po poznańsku

Francuski deweloper zaangażował się również w rewitalizację w stolicy Wielkopolski. W ramach Manufaktury Stare Miasto odrestauruje budynki po zakładach spirytusowych, które funkcjonowały pod nazwą Akwawit. W dwudziestoleciu międzywojennym był to jeden z największych tego typu obiektów w mieście.
– Naszym celem jest uchronienie unikatowej, historycznej tkanki miejskiej przed zniszczeniem i wpisanie w nią nowych funkcji. W tym kontekście również przeważają bardziej względy kulturowe i historyczne niż biznesowe. Rozebranie starych zabudowań
i postawienie ich od nowa byłoby dużo tańsze – mówi Bartosz Kruszewski, Project Manager w Bouygues Immobilier Polska.

Przy realizacji projektu, Deweloper musi się liczyć z dodatkowymi kosztami związanymi z koniecznością wykonania nowych fundamentów (tak zwane podchwycenie pod istniejącymi obiektami), wymianą zdegradowanych cegieł, demontażem i wykonaniem nowej konstrukcji dachu w przypadku destylarni (rotunda), a także badaniami i pracą konserwatora zabytków.

Przykład Manufaktury Stare Miasto pokazuje też, że proces rewitalizacji wiąże się również z utrudnieniami praktycznymi, które najczęściej wynikają ze złego stanu technicznego obiektu. Kolejną kwestią jest konieczność przeprowadzania uzgodnień z instytucjami, co za każdym razem wydłuża czas przygotowania i realizacji inwestycji. Mimo to przebiega ona zgodnie z planem.

Bouygues Immobilier to jeden z największych deweloperów we Francji, na polskim rynku obecny od 2001 roku. We Wrocławiu wybudował apartamenty przy wybrzeżu Wyspiańskiego 11, kameralne osiedle Villa Alouette przy ul. Rymarskiej na Grabiszynku oraz osiedle Belleville, jest w trakcie realizacji apartamentowca przy ul. Jagiełły 6.

Colliers International będzie zarządzał domem handlowym CEDET

CEDET_com

Colliers International, czołowa firma doradcza rynku nieruchomości, pozyskała w zarządzanie legendarny warszawski CEDET. Po rewitalizacji i rozbudowie przez firmę Immobel Poland budynek zyskał nową, biurowo-handlową funkcję. Colliers International będzie odpowiedzialny za zarządzanie nieruchomością, obsługę administracyjną oraz utrzymanie relacji z najemcami.

CEDET oferuje ponad 22 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni biurowo-handlowej. Przestrzeń handlową z dostępem z poziomu ulicy zaplanowano na kondygnacjach -1, 0 oraz +1. Powierzchnie od drugiego do szóstego piętra zajmą biura ulokowane wokół patio. U zbiegu ulic Brackiej i Kruczej powstało nowe skrzydło o funkcji wyłącznie biurowej, a w podziemiach parking ze 139 miejscami oraz rozbudowaną infrastrukturą dla rowerzystów.

CEDET, czyli dawny Centralny Dom Towarowy, znany również jako „Smyk”, to reprezentacyjny adres na mapie Warszawy, ikona powojennego polskiego modernizmu. Siedmiokondygnacyjny budynek dzięki atrakcyjnej lokalizacji, pięknej architekturze i starannej odbudowie stanie się wizytówką centrum miasta.

— CEDET to niezwykle ważny dla tożsamości Warszawy budynek, który przywróciliśmy mieszkańcom w jego historycznej odsłonie. Przy wyborze zarządcy nieruchomości kierowaliśmy się najwyższymi standardami obsługi świadczonej przez Colliers International oraz renomą firmy na rynku nieruchomości — mówi Jacek Wachowicz, CEO Immobel Poland.

Inwestycję zrealizował Immobel Poland we współpracy z renomowanymi pracowniami AMC – Andrzej M. Chołdzyński i RKW Rhode Kellermann Wawrowsky. Twórcom projektu zależało na zrekonstruowaniu oryginalnej, szklanej elewacji z charakterystycznymi poziomymi podziałami, zaginającymi się wokół zaokrąglonych narożników. Odrestaurowany i rozbudowany obiekt odtworzy zachodnią pierzeję ul. Brackiej i przywróci tej części miasta handlowo-biznesowy charakter.

Centralny Dom Towarowy, wzniesiony w latach 1949-1952 według projektu uznanych architektów Zbigniewa Ihnatowicza i Jerzego Romańskiego, wyprzedzał polską rzeczywistość lat 50. Wybudowany w centrum powojennej Warszawy był jej handlową wizytówką i modnym miejscem zakupów. Przez wiele lat gmach rozświetlał zaprojektowany i wykonany w Niemieckiej Republice Demokratycznej neon w kształcie serpentyny. Zgodnie z decyzją dewelopera powrócił on na swoje dawne miejsce.

Rozpędzone regionalne rynki biurowe

krzysztof_misiak

Międzynarodowa firma doradcza Cushman & Wakefield opublikowała raport MarketBeat – podsumowanie 2017 roku na największych biurowych rynkach regionalnych w Polsce. Popyt na powierzchnie w tym segmencie osiągnął najwyższy poziom w historii Polski i wyniósł 674 800 mkw., co stanowi wzrost o ponad 16% od wartości zarejestrowanej w 2016 roku. Do najbardziej aktywnych rynków zalicza się Kraków, a także Wrocław i Trójmiasto.

Pod względem popytu, tegorocznym liderem okazał się Kraków. Jako jedynie miasto regionalne stolica Małopolski wykazała zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe przekraczające 200 tys. mkw. (+7% r/r). Wiceliderem był Wrocław (popyt rzędu 170 tys. mkw., co oznacza również największy w zestawieniu wzrost aż o 36% r/r). Trzecie w zestawieniu Trójmiasto wykazało popyt na poziomie 113 tys. mkw. (+21% r/r). Z kolei w czwartym w rankingu Poznaniu popyt był już poniżej 100 tys. mkw. i wyniósł łącznie 78 tys. mkw. (+27%). Ponadto w stolicy Wielkopolski miała miejsce największa transakcja najmu ze wszystkich transakcji w miastach regionalnych. Była to umowa przednajmu na 25,5 tys. mkw. w formule built-to-own w dwóch budynkach wchodzących w skład kompleksu Nowy Rynek. Z drugiej strony nie wszystkie rynki regionalne osiągnęły jednak takie wyniki. Katowice doświadczyły krótkotrwałego spowolnienia, gdyż popyt zarejestrowany w 2017 roku był o 23% r/r niższy. Największą barierą rozwoju katowickiego rynku biurowego jest relatywnie mała liczba centrów usługowych, które są motorem rozwoju rynków biurowych w innych miastach regionalnych. Generalnie panujące powszechnie w miastach regionalnych wysokie zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe spowodowane jest m.in. dobrą, utrzymującą się koniunkturą makroekonomiczną, a także dynamicznym rozwojem branży BPO/SSC, która tylko w czwartym kwartale odpowiadała za 28% całkowitego popytu.

Krzysztof Misiak, Partner oraz Dyrektor Sekcji Miast Regionalnych w dziale powierzchni biurowych, Cushman & Wakefield, powiedział: „Polski rynek nieruchomości biurowych cechuje wyjątkowo zrównoważony rozwój. Trend decentralizacji popytu i podaży w ostatnich latach bardzo się wzmocnił i dystans dzielący największe regiony i Warszawę odczuwalnie się zmniejszył. Inwestorzy z branży BSS oraz deweloperskiej mogą wybierać spośród wachlarza miast, co jest ewenementem nie tylko w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, ale też całego kontynentu.”

Rosnącemu popytowi towarzyszy wzrost podaży. Na koniec 2017 roku w analizowanych miastach regionalnych (Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Katowice, Poznań, Łódź, Szczecin, Lublin) zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej wyniosły w sumie 4,4 miliona mkw. (+12% r/r). Podobnie jak w przypadku popytu, największą podażą również wykazuje się Kraków. W ubiegłym roku, jako pierwsze miasto regionalne przekroczył milion mkw. całkowitego zasobu powierzchni biurowej (nowa podaż na poziomie 190 400 mkw., co oznacza wzrost o 27% r/r). Drugi największy rynek regionalny – Wrocław osiągnął na koniec 2017 roku podaż wielkości 905 tys. mkw., co oznacza przyrost o 51 tys. mkw. r/r (-66%). W tym przypadku stale rosnący popyt i aktualnie relatywnie niski przyrost nowej podaży powinny przełożyć się na rekordowo wysoki poziom nowej powierzchni planowanej do oddania do użytku w latach 2018-2019. W Trójmieście całkowite zasoby powierzchni biurowej wyniosły niemal 700 tys. mkw., z czego nowa podaż wyniosła 66 tys. mkw. (+13% r/r). W Poznaniu dzięki nowej podaży na poziome 26 tys. mkw. (-33% r/r) udało się przekroczyć poziom 450 tys. mkw. całkowitej powierzchni biurowej. Warto również wyróżnić Łódź, gdzie w 2017 roku zostało dostarczone na rynek rekordowe 74 000 mkw. (ponad 200% więcej w porównaniu do średniej z ostatnich 5 lat). Tak duża nowa podaż to zasługa przede wszystkim międzynarodowych deweloperów, którzy dostrzegając potencjał Łodzi już kilka lat temu, postanowili rozpocząć duże projekty, takie jak Nowa Fabryczna czy Przystanek mBank.

śnie. Jednym z głównych katalizatorów dalszego rozwoju polskiego rynku biurowego będą mniejsze ośrodki, które powoli zyskują zainteresowanie branży BSS. W zasadzie, jedyną barierą rozwoju większych rynków są ograniczenia w zakresie zasobów ludzkich. Dlatego tak ważne jest wspieranie dialogu między szkołami a rynkiem pracy i zachęcanie młodzieży do rozwijania pożądanych przez pracodawców umiejętności. Ważnym zadaniem zarówno dla firm, jak i instytucji rządowych, jest również otwarcie się na napływ pracowników z innych, nie tylko ościennych, krajów.”

Goodman buduje magazyny na 62 tys. mkw. we Wrocławiu

goodman_V_logistic

Goodman Wrocław V Logistic Centre, mat. inwestora

Goodman, wiodący globalny właściciel, deweloper i zarządca powierzchni magazynowych i logistycznych, buduje dla The Hut Group (“THG”), jednej z wiodących globalnych firm e-commerce działających w segmencie zdrowie i uroda, centrum produkcyjno-logistyczne o powierzchni 61 800 m2 w Goodman Wrocław V Logistics Centre.

Nowy magazyn jest pierwszą inwestycją THG w Polce i zwiastunem szerszego wejścia firmy na rynek kontynentalnej Europy. Inwestycja będzie łączyła w sobie funkcje produkcyjną i logistyczną, a dodatkowo pomieści 3 500 m2 powierzchni biurowej. Położona będzie pod Wrocławiem, bezpośrednio przy drodze ekspresowej S8, zapewniając dogodny dojazd do głównych ośrodków miejskich w Polsce, Niemczech i w Czechach. Lokalizacja nowego centrum pozwoli na łatwą dystrybucję produktów THG do konsumentów w regionie Europy Środkowej i Wschodniej.

“Nowe centrum produkcyjno-logistyczne THG w Europie pozwoli nam na szybsze i skuteczniejsze dotarcie do niemal 300 mln klientów internetowych,” powiedział Matthew Moulding, założyciel i Prezes Zarządu The Hut Group.

“Wrocław został wybrany na lokalizację naszego nowego centrum produkcyjno-logistycznego z uwagi na szereg czynników: doskonałą infrastrukturę drogową, dogodne połączenia lotnicze z Wielką Brytanią, bliskość niemieckiej i środkowoeuropejskiej bazy klientów, a także dostępność wykwalifikowanych pracowników na Dolnym Śląsku. W połączeniu z naszym europejskim centrum operacyjnym w Berlinie, nowa inwestycja mocniej zaznaczy naszą obecność na kontynencie, umożliwiając szybszą obsługę klientów. Jako naszego partnera nieruchomościowego wybraliśmy firmę Goodman z uwagi na jej bogate doświadczenie w dostarczaniu wysokiej jakości obiektów dla sektora e-commerce, a także dla sektora produkcyjnego.”

Błażej Ciesielczak, Dyrektor Regionalny Goodmana na Europę Środkową i Wschodnią, powiedział: “Goodman dostarczył jak dotąd dla sektora e-commerce w Polsce ponad ćwierć miliona m2 przestrzeni logistycznych dostosowanych do potrzeb klientów i wciąż zwiększa swoje zaangażowanie w ten segment. Obserwujemy silny popyt ze strony firm e-commerce na polskim rynku, co pokazuje zarówno atrakcyjność kraju jako hubu dla firm prowadzących sprzedaż internetową oraz doświadczenie Goodmana w dostarczaniu szytych na miarę rozwiązań dla firm z tego sektora.”

Budowa nowego magazynu rozpoczęła się w październiku 2017 r. Zakończenie budowy planowane jest na koniec 2018 r.

Biura – krajobraz rynkowy po 2017 roku

jaaa3

Zaczyna brakować biur na warszawskim rynku. Stosunkowo niewielka podaż, z jaką będziemy mieli do czynienia w tym i przyszłym roku może się przełożyć na wyhamowanie ekspansji niektórych firm. Z kolei na rynkach regionalnych buduje się dużo. I w regionach i w stolicy mamy do czynienia ze świetnym popytem. Eksperci są dobrej myśli – tak będzie wyglądał również rok obecny.

Polska ugruntowała swoją pozycję jako wiodąca lokalizacja biznesowa w regionie. Firmy szukają powierzchni do dalszej ekspansji. W zeszłym roku popyt na biura w Warszawie sięgnął ponad 800 tys. mkw. – blisko o 10 proc. więcej niż rok wcześniej. Całkowity wolumen transakcji najmu zawartych w 2017 r. na największych rynkach wyniósł prawie 1,5 mln m2, co stanowi 11% wzrost w porównaniu do 2016 r. Większość popytu stanowiły nowe umowy (58%), a udział transakcji typu pre-let nadal utrzymywał się na dobrym poziomie ok. 22%. Rosnący popyt i niższe pustostany to także rekordowy wynik absorpcji netto, która w 2017 r. osiągnęła poziom ponad 742 tys. m2. – informuje Colliers International w swoim raporcie podsumowującym rok 2017 („Market Insights” 2018 ).

Rekordowe zapotrzebowanie na biura, przełożyło się na spadek poziomu pustostanów. Współczynnik dla projektów biurowych na dziewięciu największych rynkach Polski odnotował spadek do poziomu 10,8% wobec 12,7 % na koniec IV kwartału 2016 r. – napisali eksperci Colliers. Wg Cushman and Wakefield w Warszawie liczba dostępnych powierzchni zmniejszyła się do 11,7%. Jest to najniższa wartość zanotowana od III kwartału 2013 roku.

Podaż – regiony dochodzą do głosu

Zeszły rok w Warszawie pod względem podaży nie był rekordowy. Nie udało się poprawić świetnego wyniku z 2016 roku. Co prawda dostarczono na rynek 275 400 mkw. w 27 budynkach i jest to wartość zbliżona do średniej z ostatnich 6 lat ale jest to o około 132 000 mkw. mniej niż w rekordowym 2016 roku- podkreślają eksperci Colliers.

W najbliższych latach w stolicy nie będzie się budowało specjalnie dużo. Większa podaż wejdzie na rynek dopiero około roku 2020. Na 2018 r. zaplanowanych do oddania jest ok. 880 tys. m2 biur, z czego większość (70%) poza Warszawą. Eksperci podkreślają, że ten rok i rok przyszły będą się cechować w stolicy nieco słabszą podażą, tymczasem zapotrzebowanie na biura jest bardzo duże. Wg Cushman and Wakefield może to doprowadzić do sytuacji tzw. luki podażowej. Część firm z powodu braku odpowiednich powierzchni być może będzie musiała opóźnić swoją planowaną ekspansję.

Ogólnie w budowie na największych rynkach kraju pozostaje obecnie około 1,8 mln mkw. nowych biur.

Niekwestionowanym liderem pod względem wielkości i stopnia rozwoju rynku pozostaje oczywiście stolica z ponad 5 mln metrów kwadratowych nowych biur. Kraków, który uplasował się na drugiej pozycji, w zeszłym roku przekroczył magiczną liczbę miliona mkw. biur, Wrocław zapewne wkrótce ją przekroczy, bowiem w stolicy Dolnego Śląska aktualne zasoby wynoszą ponad 900 tys. mkw. Dalej w kolejności są: Trójmiasto, Katowice, Poznań, Łódź, Lublin, Szczecin.

Warto zaznaczyć, że gdy podaż w stolicy nieco przyhamowuje rośnie zainteresowanie ze strony deweloperów nowymi projektami w miastach regionalnych. Niektóre z nich notują bardzo duży przyrost nowych powierzchni. Można tu wymienić, m.in. Łódź, gdzie nowa podaż w 2017 roku wyniosła ponad 70 tys. mkw. , co oznacza aż 20 proc. wzrost w ciągu roku, tymczasem w budowie jest kolejne 114 tys. mkw., co stanowi około 25 proc. aktualnie istniejącej podaży.

Co dalej z rynkiem? Jak prognozują eksperci Colliers International w raporcie podsumowującym 2017 rok: zainteresowanie najemców powierzchnią biurową w Polsce będzie nadal wysokie. Zarówno stolica jak i miasta regionalne przyciągają nowe firmy a obecni już najemcy renegocjują umowy, często dokonując ekspansji powierzchni. Pozytywne dane makroekonomiczne oraz poprawiająca się jakość życia w polskich miastach zwracają uwagę potencjalnych najemców biur. Podobne wnioski płyną od innych firm monitorujących rynek. Podaż w Warszawie w kolejnych latach będzie duża, ale nie rekordowa, stąd nie ma ryzyka przesytu, natomiast rynki regionalne są w fazie silnego wzrostu i ten trend się utrzyma.

Marcin Moneta – komercja24

Rekord na rynku nieruchomości komercyjnych – RAPORT

arrow-3110803_640

W 2017 roku całkowity wolumen inwestycyjny w segmencie nieruchomości komercyjnych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej wyniósł blisko 13 mld euro. Takie wnioski płyną z  najnowszej analizy przeprowadzonej przez Dział Rynków Kapitałowych międzynarodowej firmy doradczej Cushman & Wakefield.

Wszystkie kraje Europy Środkowo-Wschodniej odnotowały podobny wzrost i utrzymały poziom udziałów w całym regionie. Niemniej jednak Polska odnotowała największy wzrost – o 9% r/r, czyli z poziomu 4.6 mld euro do 5 mld euro, co stanowi najlepszy wynik w ciągu ostatnich 10 lat.

Największy udział pod względem aktywności na rynku mieli inwestorzy z Ameryki Północnej, Azji i Republiki Południowej Afryki, nieco mniejszy – firmy niemieckie i austriackie. Wzmocniło się również znaczenie krajowego i regionalnego kapitału.
Zarówno globalni, jak i lokalni inwestorzy dowiedli, że doceniają fundamenty rynku w Polsce i byli aktywni we wszystkich sektorach i typach inwestycji, włączając w to również powstające segmenty nieruchomości mieszkalnych pod wynajem (zwane również jako PRS – Private Rented Sector). Na rynku dominują obecnie dwa trendy. Pierwszy jest związany z ograniczoną podażą i wysokim popytem w segmencie kluczowych inwestycji, a drugi z zmniejszonym popycie na drugo- i trzeciorzędne nieruchomości.

Całkowity wolumen inwestycyjny na rynkach EŚW wyniósł 5 mld euro w Polsce, w Czechach 3,3 mld euro, na Węgrzech 1,8 mld euro, w Rumunii 1 mld euro, Bułgarii 876 mln euro, a na Słowacji 470 mln euro. Najniższa stopa kapitalizacji została zarejestrowana w Czechach – 4,25% dla rynku handlowego, 4,6% dla rynku biurowego oraz 5,75% dla rynku magazynowego, przy jednoczesnym wysokim wolumenie transakcji.

„Ostatnie 12 miesięcy doprowadziło do podpisania w regionie Europy Środkowo-Wschodniej umów typu „power play”, włączając w to kluczowych graczy i inwestycje portfelowe, które zaowocowały rekordowym wolumenem w 2017 roku. Rosnący popyt w całym regionie prawdopodobnie doprowadzi do wzrostu inwestycji w pierwszym kwartale 2018 r. spowodowany spowolnieniem z 2017 r. – powiedział James Chapman, Partner w Dziale Rynków Kapitałowych Cushman & Wakefield.

PERSPEKTYWY NA 2018 r.

2018 rok zapowiada się pozytywnie dla rynku nieruchomości komercyjnych. Spodziewany jest wzrost popytu inwestycyjnego w związku z dobrą perspektywą gospodarczą, napływem nowego kapitału spoza Europy, aktywizację mniej aktywnych ostatnio klientów oraz zwiększoną koncentrację na inwestycjach alternatywnych (np. PRS, mieszkania studenckie) i hotele. W 2018 będziemy świadkiem powrotu głównych europejskich marek zainteresowanych powierzchniami biurowymi w związku z niskimi poziomami pustostanów ograniczoną podażą w regionie. Spodziewamy się napływu większego kapitału z USA, Kanady, RPA i Europy.
Na rynku środkowo-europejskim będzie kontynuowana dalsza konsolidacja w związku z kolejnymi inwestycjami funduszy i zakupami portfelowymi. Stopy kapitalizacji będą pod presją przez silny popyt inwestycyjny i ograniczonej dostępności powierzchni, szczególnie tych najbardziej atrakcyjnych. W związku z tym, spodziewany jest dalszy wzrost czynszów netto jak również stopy kapitalizacji w segmentach biurowym i magazynowym.

autor: Cushman and Wakefield

Prywatne akademiki podbiją polski rynek nieruchomości?

akademik-poznan-polonez

Prywatny akademik Polonez w Poznaniu

Inwestorzy na polskim rynku nieruchomości, zwabieni niezłą zyskownością projektów pod wynajem i wzrostem wartości obiektów, nie stoją w miejscu. Rynek cały czas poszukuje nowości, nowych, ciekawych aktywów, potencjalnie bardziej zyskownych. Ciekawym, raczkującym dopiero w Polsce, al mającym niezłe perspektywy, segmentem są tzw. prywatne akademiki.

Nic dziwnego, że kupujących przyciąga taka oferta, skoro firmy gwarantują zwrot nawet większy niż w przypadku mieszkań. Na rynku mieszkaniowym obecnie zarabia się około 4 – 6 proc. rocznie w największych miastach. Na pokojach hotelowych, prywatnych akademikach itp. gwarantowane przez dewelopera/operatora takiego obiektu zyski wynoszą często 7 – 8 proc. Wysokie zwroty zachęcają do rynku nieruchomości. Warto przypomnieć, że w dobie niskich stóp procentowych, praktycznie obecnie w ogóle nie zarabiamy na lokatach bankowych, nieopłacalne są też obligacje. Szacuje się, że z innych aktywów na rynek nieruchomości, w ciągu kilku lat przepłynęło kilkanaście miliardów złotych. Pytanie jak długo jeszcze potrwa hossa. Świetne dane wskazują, że rynek zbliża się już do przegrzania. Na pewno stopująco podziała na niego ewentualna seria podwyżek stóp procentowych – o ile oczywiście do niej dojdzie. Z zapowiedzi RPP wynika, że stopy mogłyby wzrosnąć po raz pierwszy od ponad 3 lat dopiero pod koniec tego roku, albo nawet w roku przyszłym.

Jak już wspomnieliśmy – aktywa alternatywne wobec mieszkań i „typowych” nieruchomości komercyjnych, zdobywają rynek. Szybko na popularności zyskują inwestycje np. w nieruchomości hotelowe. Obecnie ta branża rośnie jak na drożdżach. Przybywa też zakupów pod wynajem, ale ten krótkoterminowy – apartamentów dla turystów itp. Ciekawą formułą są też np. mikro kawalerki, a więc malutkie, kilkunastometrowe mieszkania na tzw. start, które idealnie nadają się choćby pod wynajem. Wreszcie nowością rynkową, która też ma szansę stać się inwestycyjnym hitem są tzw. mieszkania dla seniorów, osiedla senioralne itp. Takie projekty, często z kompleksową ofertą dla osób starszych, już powstają – wzorując się na przykładach z Zachodu, gdzie funkcjonują od wielu lat.

Dla kogo luksusowy akademik?

Prywatne akademiki mają być ofertą dla żaków, którzy chcą zaznać życia studenckiego, ale w lepszych warunkach niż oferują to bursy uczelniane. Jak wiadomo, ze standardem państwowych akademików bywa różnie. W tych prywatnych najemca dostanie kompleksową i nowoczesną ofertę pod klucz – niewielkie mieszkanie (maksymalnie nieco ponad 20 mkw.) w nowym bądź odnowionym budynku, z WiFi na terenie całego obiektu, parkingiem, recepcją ale również i z dodatkowymi pomieszczeniami funkcjonalnymi jak i do relaksu/rekreacji – np. z pralnią, siłownią, salonikiem telewizyjnym, lokalami handlowymi, usługowymi, gastronomią na parterze obiektu.

Taka oferta ma być zbliżona cenowo to stawek za pokoje i mieszkania na wolnym rynku, natomiast ma się wyróżniać wartością dodaną – a więc lepszym standardem, udogodnieniami, no i możliwością wspólnego, studenckiego życia.

Rynek prywatnych akademików w Polsce co prawda dopiero raczkuje, ale realizacji szybko przybywa. Wśród firm, które „przecierają szlaki” w tym segmencie są m.in. Griffin, Trigon TFI, Dwell Well Development, Square Investment, Golub GetHouse.
Deweloperzy tłumaczą, że takie projekty, choć nowe – są bezpieczne, odporne na wahania koniunktury i mają przyszłość. Dlaczego? W dużych miastach akademickich, gdzie są tysiące studentów, popyt na mieszkania z ich strony będzie zawsze. W tym nurcie znajdą się i akademiki, jako oferta z wyższej półki, którą może zainteresować się np. student z zagranicy. Dynamicznie rośnie liczba takich osób. W latach 90′ było to kilka tysięcy osób, w roku 2016 – już blisko 60 tysięcy. Należy spodziewać się, że trend wzrostowy się utrzyma. Zagraniczni studenci w większym stopniu poszukują lepszego standardu i są gotowi za niego więcej zapłacić, ale też wg deweloperów działających na tym rynku rośnie zainteresowanie taką ofertą ze strony studentów polskich.

Marcin Moneta – komercja24

Polska zostanie jedną wielką strefą ekonomiczną

traffic-2814118_640

Zasady dla inwestorów obowiązujące w specjalnych strefach ekonomicznych obejmą całą Polskę. Projekt ustawy w tej sprawie przyjął rząd. 

Dotychczas obszary SSE w Polsce wynosiły  25 tys. ha, czyli 0,08 proc. powierzchni kraju. Po zmianach zachęty podatkowe typowe dla stref będą obowiązywać wszędzie tam, gdzie można prowadzić działalność gospodarczą. Preferencje będą jednak również uzależnione od konkretnej branży i lokalizacji. Z zapowiedzi rządu wynika, że premiowane będą głównie inwestycje innowacyjne i zwiększające konkurencyjność polskiej gospodarki.

Ustawa o SSE ma wejść w życie jeszcze w pierwszym kwartale tego roku.

Czy polskiemu rynkowi nieruchomości komercyjnych grozi „choroba wysokościowa”?

Robinson Mark_Colliers_

Wg ekspertów Colliers International jeszcze nie. Wskaźniki koniunktury zapowiadają dalszy wzrost inwestycji w regionie CEE-6 w 2018 roku, ponad i tak już wysoki poziom 12,9 mld EUR osiągnięty w roku ubiegłym. Obecny cykl gospodarczy i cykl inwestycji na rynku nieruchomości mogą wejść szczytową fazę w 2019 roku. Colliers International opublikował właśnie nowy raport Investment Outlook na temat prognoz inwestycyjnych dla rynków nieruchomości w regionie CEE-6 na rok 2018.

Wysokie tempo wzrostu PKB w Europie (2,5% r/r w 2017 roku) wspomaga rozwój eksportu w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Ogólny wzrost inwestycji finansowanych lokalnie i ze środków UE w regionie CEE-6, a także wzrost konsumpcji, powinny umożliwić osiągnięcie w tym regionie wysokiego tempa rozwoju gospodarczego. Cykl ten może osiągnąć punkt szczytowy w 2019 roku.

Czy szczyt jest już w zasięgu ręki?

Czynsze w sektorze nieruchomości biurowych zaczynają rosnąć w całym regionie, co świadczy o dynamicznej aktywności gospodarczej. Wyniki badań nastrojów w branży budowlanej w całym regionie CEE-6 wskazują, że wkrótce może zacząć się budowlana hossa. Trzecim symptomem zbliżania się „szczytowej” fazy cyklu jest to, że wysokość inwestycji hotelowych w regionie CEE-6 wzrosła ponad dwukrotnie w 2017 roku i osiągnęła kwotę 988 mln EUR. Nagły wzrost aktywności w branży hotelarskiej jest często oznaką bujności rynku.

Objawy „choroby wysokościowej”

Najważniejsze czynniki, które mogą spowodować „chorobę wysokościową” to wzrost inflacji, niska podaż na rynku pracy, wyższe stopy procentowe i tym samym wysokie koszty finansowania transakcji w regionie. Poza regionem Europy Środkowo-Wschodniej Europejski Bank Centralny może także zaskoczyć rynek i podnieść stopy procentowe. Inne zagrożenia, na które naszym zdaniem należy zwrócić uwagę, to rozwój e-handlu w kontekście obiektów handlowych, podatki i populizm w polityce, a także przedłużający się boom w budownictwie (ten ostatni raczej dopiero w 2019 roku).

Czynniki wzrostu

Nastroje gospodarcze w krajach Europy Środkowo-Wschodniej zapowiadają się dobrze na kolejne miesiące 2018 roku, co zapewne przyczyni się do szybszego wzrostu PKB w tym regionie. Niemiecki indeks IFO wciąż wskazuje na wzrost ogólnego indeksu nastrojów gospodarczych CEE-6 UE ESI.

— Cała Europa przeżywa okres wysokiej koniunktury, zaś w strefie euro tempo wzrostu gospodarczego w trzecim kwartale 2017 roku osiągnęło zdrowy poziom 2,5% r/r. Wzrost PKB w regionie CEE-6 coraz bardziej przyspiesza za sprawą rosnącego eksportu do krajów europejskich (a także pozaeuropejskich), inwestycji i konsumpcji. Niezwykle wysokie tempo wzrostu PKB w Rumunii – aż 8,8% r/r w trzecim kwartale 2017 roku – wyróżnia się na tle innych krajów tego regionu, gdzie realna stopa wzrostu wyniosła 3,4%-5,0% r/r. Choć stopy procentowe już rosną (w Czechach i w Rumunii) i będą nadal rosły, tempo wzrostu gospodarczego powinno się utrzymać w 2018 roku — stwierdził Mark Robinson specjalista ds. badań rynku w regionie Europy Środkowo-Wschodniej w Colliers International.

Wzrost inwestycji

Wraz z rozwojem branży rosną inwestycje. Łączny wskaźnik nastrojów wśród konsumentów w regionie CEE-6 – UE ESI – zapowiada stopniowy wzrost inwestycji w porównaniu z rokiem ubiegłym. Rok 2017 przyniósł spodziewane wyniki: napływ inwestycji o wartości 12,9 mld EUR, czyli o 6% więcej niż w 2016 roku (12,2 mld EUR). Kierunek zmian nastrojów świadczy o tym, że napływ inwestycji powinien utrzymać się jeszcze przez 18 miesięcy.

Dlaczego warto kupować?

Przede wszystkim chodzi tu o wzrost czynszów w większości stolic tego regionu. Przed dwunastoma miesiącami pisaliśmy o tempie wzrostu czynszów w handlu detalicznym TSC. Tendencja ta utrzymała się, zwłaszcza na najbardziej płynnych rynkach: w Warszawie i w Pradze. Obłożenie w najważniejszych centrach handlowych osiągnęło poziom nasycenia. Warto zwrócić uwagę na cykliczny charakter wzrostu czynszów w nieruchomościach biurowych, widoczny zwłaszcza pod koniec 2017 roku, co oznacza, że ta szersza sfera gospodarki wreszcie wykazuje oznaki hossy. Jest to najbardziej widoczne w Budapeszcie, Sofii, Bukareszcie i Pradze.

Nieruchomości komercyjne: inwestorzy nadal zainteresowani Polską

Dorota Latkowska-Diniejko MRICS

Nieruchomości komercyjne w całej Polsce odnotowują wzrost popytu inwestycyjnego, wynika z najnowszego badania RICS Poland Commercial Property Monitor. Rosnące zainteresowanie inwestorów rynkiem nieruchomości komercyjnych w Polsce odzwierciedlają w badaniu RICS pozytywne prognozy dotyczące wartości kapitałowych w nadchodzącym roku, choć dotyczy to zasadniczo aktywów w najlepszych lokalizacjach.

Zdaniem respondentów nieruchomości komercyjne w Polsce reprezentują godziwą wartość dla inwestorów w porównaniu z innymi rynkami europejskimi, co wydaje się być jedną z sił napędzających obecnie inwestycyjny popyt.

Nastroje na rynku najmu

Wskaźnik nastrojów najemców uległ niewielkim zmianom w ostatnim kwartale 2017 r., z odczytem nominalnym +4 w porównaniu do +6 w trzecim kwartale. Wskazuje to na ogólnie stabilne warunki na rynku najmu, po nieznacznie negatywnych odczytach wskaźników w pierwszej połowie 2017.

Popyt ze strony najemców nadal znacząco rośnie; w ujęciu ogólnym wzrost ten nastąpił w najszybszym od 2010 r. kwartalnym tempie, na czele z sektorem biurowym i przemysłowym.

Równolegle stale rosła dostępność powierzchni na wynajem w każdym obszarze rynku co skłoniło właścicieli nieruchomości do zwiększenia wartości zachęt oferowanych najemcom.

Odzwierciedleniem równowagi podaży i popytu jest fakt, iż oczekiwania względem wzrostu wartości czynszów pozostają nieco powściągliwe w nadchodzącym roku. Przewiduje się, że czynsze w najlepszych biurowcach zaznaczą niewielką zmianę podczas gdy poziom wynajmu w budynkach biurowych w lokalizacjach drugorzędnych będzie się dalej zmniejszał. Respondenci ankiety RICS oczekują także, że czynsze w najlepszych lokalizacjach w sektorach handlowym i przemysłowym będą wykazywały niewielki wzrost.

Pomimo zróżnicowanych prognoz dotyczących wartości czynszów i silnego odczytu wskaźników w zakresie podaży wolnej powierzchni, wskaźnik odzwierciedlający liczbę rozpoczętych nowych projektów niezmiennie wskazuje na dalszą aktywność budowlaną.

Nastroje na rynku inwestycyjnym

Wskaźnik nastrojów na rynku inwestycyjnym poprawił się do +16 w ostatnim kwartale minionego roku, z +12 w trzecim kwartale, sygnalizując skromne umocnienie się warunków na rynku inwestycyjnym.

Liczba zapytań ze strony inwestorów wzrosła czwarty kwartał z rzędu, ze wzrostem dość równomiernie rozłożonym we wszystkich sektorach rynku. Popyt ze strony zagranicznych inwestorów wzrósł w nieco szybszym tempie w efekcie zwiększonego zainteresowania sektorami handlowym i przemysłowym.

Podaż nieruchomości na sprzedaż wzrosła w IV kw. w porównaniu do mniej więcej stałego poziomu w poprzednim kwartale.

Oczekiwania dotyczące wartości kapitałowych aktywów na nadchodzący rok nadal są wyraźnie zróżnicowane w zależności od kategorii rynku. W odniesieniu do najlepszych aktywów biurowych, przemysłowych i handlowych oczekuje się, że wartości kapitałowe będą rosły w stabilnym tempie. Dla kontrastu przewiduje się spadek wartości kapitałowych dla wszystkich lokalizacji drugorzędnych.

Około 60% respondentów uważa, że rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce znajduje się na wczesnym i środkowym etapie fazy wzrostu w bieżącym cyklu. Mimo to, około jedna trzecia ocenia, że warunki zbliżają się do szczytowego poziomu (wzrost z 18% w trzecim kwartale).

Dorota Latkowska-Diniejko MRICS, Współzałożyciel i Partner Zarządzający grupy REINO Partners: Rynek inwestycyjny w 2017 roku zanotował wolumen (ponad 5 mld EUR) porównywalny do bardzo dobrego roku 2016 potwierdzając, że Polska, a także CEE, jest atrakcyjnym rynkiem inwestycyjnym dla zagranicznych inwestorów. W 2017 roku rynek zdominowały transakcje portfelowe, w odróżnieniu od lat poprzednich, w których kluczową rolę odegrały transakcje sprzedaży udziałów w spółkach celowych lub zorganizowanej części przedsiębiorstwa oraz inwestycje w miastach regionalnych. Pojawiły się również nowe podmioty reprezentujące coraz bardziej różnorodny kapitał z całego świata. Wskaźnik nastrojów inwestorów jest nadal w trendzie wzrostowym. Potwierdzają to kolejne transakcje, które są w trakcie procesów due diligence, zwłaszcza na obiekty prime. Mogą mieć również miejsce jednostkowe transakcje na rynkach regionalnych, dla których zostanie przełamana graniczna stopa kapitalizacji 6% dla obiektów biurowych.

Oczekiwany jest dalszy wzrost wartości kapitałowych. W przypadku transakcji prime ostatnie 12 miesięcy przyniosło znaczące różnice więc dalsze szybkie zmiany mogą nie być możliwe. Raczej spodziewane jest pogłębienie różnic pomiędzy obiektami prime i secondary, aczkolwiek także w tym ostatnim segmencie pojawiło się w IV kw. 2017 2-3 znaczących graczy, którzy mogą konkurować o najlepsze produkty w tym segmencie. Spodziewana jest ograniczona nowa podaż w 2018 roku zarówno w Warszawie, jak i miastach regionalnych, co powinno mieć pozytywny wpływ na obecne relacje podaży/popytu. Dopiero lata 2019-2020 mogą przynieść zwiększony wolumen nowych projektów w sektorze biurowym. Dla odmiany rynek logistyczny zanotuje w 2018 i 2019 jedne z największych wolumenów i zróżnicowaną podaż produktów, ale też jeden z najwyższych okresów popytowych zarówno ze strony najemców, jak i inwestorów.

Rynek biurowy w Warszawie wbrew wcześniejszym oczekiwaniom zanotował jeden z najwyższych poziomów popytu, zmniejszając tym samym efektywny wskaźnik pustostanów poniżej 10%. Ograniczona podaż pozwoli na dalsze jego ograniczenie w 2018 i dopiero lata 2019-20 mogą przyczynić się do zmiany pozytywnych trendów. Obserwujemy też rosnące zainteresowanie firm globalnych z sektora finansowego, FMCG oraz firm produkcyjnych przeniesieniem globalnych lub europejskich procesów do naszego kraju, co będzie jednak uzależnione od geopolitycznej i podatkowej sytuacji w Polsce. Nowy podatek od nieruchomości powyżej 10 mln PLN może stanowić istotny, nowy punkt negocjacyjny zarówno w rozmowach z najemcami, jak i inwestorami.
W 2018 roku spodziewany jest wzrost efektywnych stawek czynszu w sektorze handlowym i magazynowym oraz ograniczanie zachęt dla najemców biurowych z wyłączeniem obszarów o najwyższej podaży. W Europie nadal najczęściej wymienianymi miastami jako kluczowe miejsca do inwestowania pozostają Berlin, Kopenhaga, Frankfurt, Hamburg i Monachium, ale wartości kapitałowe w tych lokalizacjach znacząco różnią się od poziomów w Polsce, pozostawiając różnicę dodatkową zachętą zwłaszcza dla inwestorów szukających inwestycji core + i value add”.

Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce w IV kw. 2017 – kluczowe wskaźniki:

Wycena wartości rynkowej – podczas gdy większość respondentów (około dwie trzecie) ocenia, że rynek oferuje obecnie przynajmniej godziwą wartość, 32% uważa, że staje się do pewnego stopnia zbyt drogi.

Warunki kredytowe – biorąc pod uwagę ogólne warunki, w ostatnim kwartale minionego roku nastąpiły niewielkie zmiany warunków kredytowych, po niewielkiej poprawie we wcześniejszych miesiącach.

12-miesięczne oczekiwania dotyczące wzrostu wartości kapitałowych – respondenci przewidują, że aktywa na wszystkich głównych kategoriach rynku zaznaczą wzrost wartości kapitałowych w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy, podczas gdy dla rynków drugorzędnych prognozy są negatywne.

12-miesięczne oczekiwania dotyczące wzrostu wartości czynszów – przewiduje się znaczny spadek wartości czynszów za powierzchnie biurowe w nadchodzącym roku, podobnie negatywne są oczekiwania względem sektora drugorzędnych nieruchomości handlowych. Na drugim końcu skali znajdują się czynsze w najlepszych lokalizacjach handlowych i przemysłowych, które mogą odnotować skromny wzrost.

Panattoni zbuduje fabrykę dla Pilkington IGP w Białymstoku

panattoni

Panattoni Europe, lider rynku nieruchomości przemysłowych w Europie, zrealizuje obiekt produkcyjny dla Pilkington IGP. Inwestycja zajmie ponad 10 tys. m kw. i powstanie na terenie Panattoni Park Białystok. Produkcja wystartuje na przełomie sierpnia i września br. roku, a w pierwszym etapie funkcjonowania zakładu zatrudnionych zostanie ok. 200 pracowników.

Realizacja zakładu przetwórczego przez Panattoni Europe umocni pozycję Pilkington IGP w regionie, a także usprawni obsługę klientów. Obiekt wyposażony zostanie w cztery nowoczesne linie do wytwarzania szyb zespolonych wraz z systemami cięcia szkła. Ponadto, zostanie w nim zainstalowany piec do hartowania szkła. Jak komentuje Krzysztof Granicki, Prezes Zarządu i Dyrektor Zarządzający Pionu Szkła Architektonicznego w Polsce oraz Pionu Szkła Przetworzonego w Europie Północnej: – To kolejna inwestycja NSG Group w Białymstoku. Białostocki oddział Pilkington IGP już od wielu lat funkcjonuje na rynku, a dynamiczny rozwój branży okiennej w Polsce, a także dogodne warunki do rozwoju biznesu w tym regionie wpłynęły na naszą decyzję o dalszych inwestycjach w Białymstoku.

Panattoni Park Białystok to powstająca inwestycja dewelopera o powierzchni 40 620 m kw., położona w granicach administracyjnych miasta Białystok, w pobliżu jego obwodnicy oraz 60 km od przejścia granicznego w Kuźnicy. Inwestycja zlokalizowana jest ok.1 km od trasy europejskiej E67 (droga S8), łączącej Wrocław, Łódź, Warszawę i Białystok.

Centra handlowe: raport o 2017 roku

Michnikowska Katarzyna_Colliers_com

W 2017 r. na polski rynek trafiło 360 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni centrów handlowych, o 15% mniej niż rok wcześniej. Większość nowej podaży (66%) powstała w ośmiu największych aglomeracjach. Tym samym na koniec 2017 r. całkowite zasoby nowoczesnej powierzchni centrów handlowych w Polsce przekroczyły 11,5 mln mkw. – podaje Colliers International w swoim raporcie.

W 2017 r. do użytku oddano dwanaście nowych centrów handlowych, wśród których przeważały duże obiekty o powierzchni powyżej 40 tys. mkw. GLA. Do największych ukończonych projektów należą: Galeria Północna w Warszawie (64 tys. mkw.), Wroclavia (64 tys. mkw.), IKEA Skende Shopping w Lublinie (57,5 tys. mkw.), Serenada w Krakowie (42 tys. mkw.).

W ubiegłym roku nastąpiło nieznaczne wyhamowanie trendu rozbudów. Stanowiły one ok. 16% nowo dostarczonej podaży w 2017 r, o 4 pp. mniej względem roku poprzedniego. Największą rozbudową było powiększenie centrum handlowego Galaxy w Szczecinie o ok. 17 000 mkw.

Warszawa wciąż naj

Największym i najbardziej konkurencyjnym rynkiem handlowym w Polsce pozostaje niezmiennie Warszawa. Podaż nowoczesnej powierzchni handlowej w aglomeracji wyniosła na koniec 2017 roku ponad 1,5 mln mkw. (47 obiektów), a poziom nasycenia osiągnął 599 mkw./1 000 mieszkańców. Tu także występują najwyższe w kraju stawki czynszów typu prime. Za powierzchnię handlową zlokalizowaną w najlepszych centrach handlowych trzeba było zapłacić 115 – 120 EUR/mkw./miesiąc. Na pozostałych największych rynkach – Górny Śląsk, Trójmiasto, Wrocław – stawki wahały się w przedziale 35 – 42 EUR/mkw./miesiąc.

Wśród ośmiu głównych aglomeracji „najbardziej nasyconym” miastem pozostaje Wrocław (906 mkw./1 000 mieszkańców), a pośród miast regionalnych Lublin (1 128 mkw./1 000 mieszkańców).

Na koniec 2017 r. wskaźnik pustostanów w Polsce wyniósł 4%. Najwyższa jego wartość wśród aglomeracji odnotowana została na Górnym Śląsku (5,8%), z kolei najniższa w Szczecinie (2,8%). Wśród miast regionalnych najwięcej dostępnej powierzchni było w Radomiu i Częstochowie, a najmniej w Toruniu i Kielcach.

Metry w budowie

Na koniec grudnia 2017 r. w Polsce, w budowie pozostawało ok. 580 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni handlowej. Wciąż trwają budowy obiektów takich, jak Galeria Młociny w Warszawie (76 tys. mkw.), Forum w Gdańsku (62 tys. mkw.) czy Galeria Libero w Katowicach (42 tys. mkw.).

— Przewidujemy, że nowa podaż w roku 2018 będzie nieco większa niż w roku poprzednim, z uwagi na zakończenie kilku dużych inwestycji handlowych oraz rozbudów istniejących centrów handlowych. O ile nie nastąpią opóźnienia, na rynek zostanie dostarczone ok. 450 tys. mkw. GLA powierzchni w centrach handlowych — mówi Katarzyna Michnikowska, dyrektor w Dziale Doradztwa i Badań Rynku Colliers International.

Na rynku powstają również projekty o funkcjach mieszanych, np. ArtN, EC Powiśle, Browary Warszawskie, Bohema, Centrum Praskie Koneser, w których znaczne części będą stanowiły powierzchnie handlowe.

— Lokowanie powierzchni handlowych w rewitalizowanych obiektach o funkcjach mieszanych jest nowym, ale szybko rozwijającym się trendem. Deweloperzy już na etapie projektowania inwestycji coraz częściej zakładają przeznaczenie dużej części powierzchni na użytek handlu, usług i gastronomii. Widoczne jest to zwłaszcza centrum stolicy — dodaje Katarzyna Michnikowska.

źródło: Colliers International

Otworzą hotel Aquarion w Zakopanem

Hotel Aquarion Zakopane 1

Główny wykonawca – firma Eiffage Polska Budownictwo – poinformowała o zakończeniu budowy oraz prac wykończeniowych we wnętrzach hotelu Aquarion przy ul. Jagiellońskiej 29 w Zakopanem.

Nowy, czterogwiazdkowy hotel, usytuowany jest w odległości około 500 m od Zakopiańskiego dworca kolejowego, blisko Krupówek. Budynek posiada siedem kondygnacji naziemnych z częścią hotelową, gastronomiczną i SPA. Całkowita powierzchnia netto obiektu wynosi 8 044 m2. Znajduje się w nim 136, komfortowo wyposażonych pokoi dla gości, restauracja serwująca dania kuchni europejskiej z regionalnymi akcentami, bar, gabinety SPA oraz trzy nowoczesne sale konferencyjne dla klientów biznesowych. Łącznie, na parkingach podziemnym oraz zewnętrznym przygotowano 91 miejsc postojowych. Architektura budynku stanowi spójną całość z Aqua Parkiem, a łącznik pomiędzy nimi umożliwia gościom hotelu korzystanie z oferty kompleksu basenowego bez potrzeby wychodzenia na zewnątrz.

Inwestorem obiektu jest spółka Aqua Hotel Zakopane Sp. z o.o., a autorem projektu architektonicznego: firma PERBO Projekt. Zakres prac zleconych EPB obejmował wykończenia wnętrza budynku, wykonanie instalacji wewnętrznych, wybudowanie parkingu oraz naprawę i uzupełnienie elewacji.

Inwestycje pod wynajem „noclegowy” coraz popularniejsze

jaaa3

Świetna koniunktura na rynku mieszkaniowym napędzana jest przez klienta inwestycyjnego. Kupujących kusi perspektywa uzyskiwania przyzwoitego dochodu pasywnego na wynajmie. Warto jednak wiedzieć, że coraz częściej ich optyka się zmienia w kierunku wynajmu na doby – dla gości i turystów. Dziś taka działalność, dzięki internetowi i międzynarodowym platformom do wynajmu w sieci, stała się banalnie łatwa, tymczasem może być znacznie bardziej zyskowna od zwykłego najmu.

Można tu podać przykład Berlina, który zakazał w 2016 roku wynajmowania turystom całych mieszkań poprzez strony typu airbnb. Wszystko dlatego, że wynajem „turystyczny” cieszył się tak dużym wzięciem, że zwykli najemcy mieszkań nie byli w stanie znaleźć dla siebie oferty. Wspomniane airbnb to jeden z najpopularniejszych międzynarodowych portali, poprzez który można znaleźć nocleg na prywatnych kwaterach o najróżniejszym standardzie – na całym świecie. Jednocześnie bardzo łatwo można zostać „gospodarzem”, a więc zamieścić swoją ofertę wśród ogłoszeń. Dzięki temu trafiamy do milionów ludzi na całym świecie. Serwis obejmuje oferty ze 191 krajów, z ponad 65 tys. lokalizacji.

Dzięki takim portalom wynajem na noclegi stał się dostępny dla zwykłych „zjadaczy chleba” bez specjalnych nakładów z ich strony. Nie muszą już nawet dbać specjalnie o promocję swoich nieruchomości. Tę załatwia airbnb. Dzięki odpowiedniej mechanice serwis też nadzoruje transakcje, przeprowadza ją itp. Oczywiście nie za darmo. Gospodarz z airbnb płaci prowizję.

Generalnie jednak bardzo tanio uzyskuje narzędzia, które pozwalają mu prowadzić profesjonalny biznes i przyzwoicie na tym zarabiać. Z prostej symulacji wynika, że miesięczne przychody mogą być o 100 proc. większe, niż w przypadku zwykłego najmu długoterminowego.

Pokażmy to na przykładzie – załóżmy, że chcemy wynająć 50 – metrowe mieszkanie w dużym mieście. W ośrodkach jak Wrocław, Kraków, Gdańsk przeciętne rynkowe stawki wynoszą 30 zł/mkw., W Warszawie jest to około 40 zł. Oznacza to, że realny przychód może wynieść około 1500 – 2000 zł miesięcznie. Plusem niewątpliwie jest fakt, że umowę najmu podpisuje się zazwyczaj przynajmniej na rok, tak więc – jeśli trafił nam się uczciwy klient, mamy zapewnione przychody.

Teraz skupmy się na najmie „noclegowym”. Załóżmy, że mamy przeznaczone na to mieszkanie przyzwoicie wykończone, w odległości nie większej niż kilometr od zabytkowego/turystycznego serca miasta. Ceny za niewielki dobrze zlokalizowany apartament w Krakowie czy Wrocławiu wynoszą natomiast około 120 – 150 zł, maksymalnie do czterech osób. W sezonie letnim z pewnością jest to więcej – można przyjąć, że do 200 zł. Jeśli mieszkanie na pełne obłożenie, nasz wynajmujący może uzyskać miesięczny przychód rzędu 4500 – 6000 zł. A więc może być to nawet ponad trzy razy tyle, niż przy normalnym wynajmie.

Oczywiście do takich wyliczeń należy podchodzić z dystansem, pamiętając, że przyjęto wariant najbardziej optymistyczny. Dodatkowo stawki najmu różnią się od siebie, w zależności od pory roku, dnia tygodnia itp.
Wyższe są również koszty. Każdorazowo po wizycie gości mieszkanie powinno być przygotowane na przyjęcie nowych gości, a więc posprzątane, pościel wymieniona bądź wyprana itp. To wszystko generuje nakłady i angażuje nasz czas.

Mimo wszystko – wydaje się, że dobra oferta będzie znacznie bardziej zyskowna niż przy wynajmie na dłuższy czas.

Jakie są formalności, związane z wynajmowaniem mieszkań? Jeśli robimy to za pośrednictwem specjalnego portalu, nieomal żadne. Poprzez stronę dokonuje się rezerwacji i płatności, to jest podstawa do udostępnienia lokalu. Jak już wspomnieliśmy – airbnb pobiera od gospodarzy kilkuprocentowe prowizje. Jeśli prowadzimy działalność noclegową samodzielnie, wystarczy podpisać umowę najmu na konkretną liczbę dni. Pobiera się też kaucję, do zwrotu, natomiast nie rozlicza mediów. Do umowy powinien być przygotowany regulamin, który określa zasady wynajmu i dokonania transakcji, oraz podstawowe zasady pobytu.

Marcin Moneta – komercja24

Łódź chwyta wiatr w żagle. Nowe inwestycje w nieruchomości zmienią miasto?

fot._patryk_gradys

Liczne plany rewitalizacyjne, na które Łódź uzyskała setki milionów dofinansowania, kolejne otwarcia siedzib globalnych firm, które dały pracę tysiącom łodzian czy szereg nowo powstałych i planowanych inwestycji w Nowym Centrum Łodzi sprawiają, że miasto po erze włókiennictwa kolejny raz złapało wiatr w żagle.

Łódź rośnie w siłę. W grudniu 2017 roku odnotowano tam najniższy stopień bezrobocia od 20 lat wynoszący 6,4 proc. Na dynamiczny rozwój miasta niewątpliwy wpływ ma aktywność samych łodzian – przedsiębiorców, którzy uwierzyli w potencjał tego miejsca i chcą tu rozwijać własne biznesy. Łódź każdego roku przyciąga także dziesiątki tysięcy zwiedzających. Liczne festiwale, takie jak Festiwal Designu czy Festiwal Światła sławiące miasto na cały świat, zrewitalizowane fabryki, piękniejące kamienice i parki cieszą się dużą popularnością.

Gdy zabrakło bawełny

Pierwszy okres świetności Łodzi był związany z działalnością tzw. „ojców miasta” – Ludwika Geyera, Karola Scheiblera i Izraela Poznańskiego. Ich gigantyczne kompleksy fabrykanckie rozciągały się na wielu hektarach i stanowiły małe miasta, a zatrudnieni w nich ludzie liczeni byli w tysiącach. W okresie PRL dominującą gałęzią gospodarki był przemysł włókienniczy. Fabryki osiągały wtedy szczyty swoich możliwości produkcyjnych, jednak po zmianach ustrojowych i otwarciu granic dla firm z zachodu, łódzki przemysł upadł. Był to niewyobrażalny krach na rynku pracy. W ciągu zaledwie kilku lat źródło dochodu straciły rzesze łodzian. Większość bezrobotnych, którzy całe życie przepracowali w fabrykach, nie posiadało wykształcenia, które pozwoliłoby znaleźć zatrudnienie w innym zawodzie. Co więcej, rynek pracy nie był wstanie zagwarantować zatrudnienia takiej liczbie osób.

Współcześni fabrykanci

Zmiany na tym polu zaczęły następować, ale stopniowo. Łódź, mimo problemów z bezrobociem i niszczejącą infrastrukturą, nadal była jednym z największych miast w Polsce o dużym potencjale ludzkim. Łódzkie uczelnie państwowe co roku kształciły specjalistów gotowych rozwijać nowe obszary gospodarki. Dostrzegły to obecnie takie firmy jak Dell czy Infosys, które w 2007 otworzyły w Łodzi swoje siedziby. W kolejnych latach dynamicznie rozwinął się także rynek IT. W „mieście włókniarzy” pojawiły się także Comarch, Fuijtsu, Cybercom, GFT czy Ericsson. Bardzo dobrze prosperować zaczęły również inne branże. W Łodzi swoje oddziały uruchomiły największe firmy audytorskie, takie jak KPMG, EY, Delloite, PwC. Między innymi takie inwestycje sprawiły, że bezrobocie w Łodzi spadło poniżej 7%. Jedną z istotnych ról w kreowaniu nowych miejsc pracy odegrała także Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna, która wydaje pozwolenia na budowę fabryk na swoich terenach, doradza pod kątem inwestycyjnym oraz pomaga w uzyskaniu pomocy publicznej dla firm. W ŁSSE swoje fabryki zbudowały między innymi takie firmy jak Gillette, Ericpol, Fujitsu, Whirlpool, Atlas czy Dell.

Zamiast starej „Fabrycznej”

Rozwój miasta zintensyfikował się nie tylko w sferze biznesowej, ale również infrastrukturalnej. Remont trasy wschód-zachód, renowacja dworca Łódź Fabryczna oraz budowa przylegającej do niego infrastruktury drogowej to tylko niektóre ze zrealizowanych w mieście inwestycji.  Dodatkowo, niebawem ma ruszyć budowa podziemnego tunelu średnicowego łączącego dwa największe dworce kolejowe. Inwestycja ta uczyni z Łodzi komunikacyjny węzeł Polski.

Olbrzymią operacją łączącą szereg inwestycji jest budowa Nowego Centrum Łodzi (NCŁ). Stopniowo staje się ono centrum biznesowo-kulturalnym. W ostatnich miesiącach na jego terenach otwarto dwa bardzo ważne biurowce, a na ten rok zaplanowano ukończenie kolejnego – Bramy Miasta. Do 2020 roku powstać ma także Centrum Biurowe Fabryczna, a także najważniejsza część NCŁ – Rynek Kobro, czyli pierwszy w Łodzi plac miejski, spełniający funkcję przestrzeni publicznej przystosowanej do organizacji imprez masowych i spędzania tam wolnego czasu.

Dzięki tym inwestycjom Łódź zaznacza swoją obecność na biurowej mapie Polski. Ważnym ośrodkiem kultury i nauki jest zrewitalizowana elektrociepłownia EC1. W jej murach znajduje się planetarium czy niedawno otwarte Centrum Nauki i Techniki. Łódź, chcąc napełnić życiem nowe centrum miasta, zaplanowało budowę kilku osiedli na tym terenie. Pierwsze prace mają wystartować w I kwartale obecnego roku.

Nie ma miasta bez mieszkańców

Kołem zamachowym rozwoju miasta jest niespodziewana wcześniej aktywność łódzkiej przedsiębiorczości. Korzystając z dobrej koniunktury, łodzianie coraz chętniej zakładają własne firmy. Według GUS-u, w ciągu ostatnich 7 lat powstało niemal 5 tysięcy przedsiębiorstw. Postępujące zmiany w mieście stwarzają korzystny klimat dla rozwoju lokalnych firm. Doskonałym przykładem na to, jak łódzkie biznesy podbijają polskie i światowe rynki, jest producent mebli biurowych, Mikomax Smart Office:

– Jesteśmy łódzką, rodzinną firmą z ponad 27-letnim międzynarodowym doświadczeniem w zakresie dostosowywania przestrzeni biurowych do różnych organizacji. Zaczynaliśmy na początku lat 90 w Łodzi, a obecnie mamy 16 salonów w całej Polsce, 65 partnerów zagranicznych i stale się rozwijamy. Realizujemy projekty zarówno w Polsce, jak i zagranicą, natomiast Łódź jest dla nas  szczególnym miejscem, ponieważ tutaj mamy swoją centralę i stale obserwujemy dynamiczny wzrost nowych inwestycji realizowanych w tym mieście. Zauważamy też, że w Łodzi pojawiają się zupełnie nowe firmy z sektora usług dla biznesu, telekomunikacji, transportu czy branży IT -– mówi Janusz Mikołajczyk, Prezes Zarządu Mikomax Smart Office.

Biznesowe oblicze miasta tworzą na równi: duże firmy, jak i prężnie rozwijające się inicjatywy lokalne. Wsparciem dla tych, którzy niedawno założyli działalność lub pracują w wolnym zawodzie, są między innymi strefy coworkingowe, takie jak Idea Hub. – Nasza przestrzeń, oprócz standardowych funkcji coworkingu, takich jak dostęp do biurka, sali konferencyjnej czy urządzeń biurowych, oferuje przedsiębiorcom bezpłatne warsztaty i spotkania networkingowe. Tematy spotkań dobierane są w taki sposób, aby poruszały kwestie interesujące zarówno dla początkujących przedsiębiorców, jak i dla tych z większym doświadczeniem. Networking, który towarzyszy większości wydarzeń w Idea Hub, ma pomóc właścicielom firm w nawiązaniu nowych kontaktów biznesowych czy znalezieniu kontrahentów. Dzięki takim działaniom łódzcy przedsiębiorcy integrują się i zaczynają ściśle ze sobą współpracować – mówi Marta Bloch, Project Manager Idea Hub.

Po 20 latach od upadku włókiennictwa, Łódź ponownie ma szanse stać się „ziemią obiecaną” dla biznesu. Jako pierwsi uwierzyli w to zachodni inwestorzy, jednak trudno byłoby obrać właściwy kurs bez zaangażowania mieszkańców. Ilość powstających w Łodzi i odnoszących sukcesy firm, pokazuje, że Łódź ponownie złapała wiatr w żagle.

Biurowiec Immobile K3 w Bydgoszczy z wiechą

foto1

Biurowiec ImmobileK3, który rośnie w Bydgoszczy, osiągnął docelową, piątą kondygnację. Z tego powodu odbyło się uroczyste zawieszenie wiechy. Nowa nieruchomość komercyjna ma być gotowa do końca roku. 

Obiekt powstaje przy pl. Kościeleckich. Jest to pierwszy biurowiec klasy A, który realizuje się w Bydgoszczy. Biurowiec zaoferuje8800 mkw. biur i powierzchni handlowych, które znajdą się na parterze. Inwestorem jest spółka celowa – CDI 2 Sp. z o.o. należąca do grupy kapitałowe Immobile.

Hotelowy renesans w Polsce – podsumowanie JLL

daniel_puchalski

Rynek inwestycji w obiekty hotelowe w Polsce rośnie jak na drożdżach – oceniają eksperci JLL. Świadczy o tym popyt na atrakcyjne grunty i budynki do adaptacji na cele hotelowe, który przewyższa podaż nieruchomości., JLL przewiduje więc m.in. że wzrośnie zainteresowanie przejęciami konkurencyjnych firm. Przyszłość sektora hotelowego będzie kształtować m.in. dynamiczny rozwój projektów wielofunkcyjnych. 

Wg JLL sektor hotelowy w Polsce przeżywa rozkwit, co jest rezultatem m.in. rozwoju turystyki zagranicznej i krajowej, poprawy jakości infrastruktury transportowej, czy wzrostu zamożności społeczeństwa. Dobra koniunktura gospodarcza nakręcała dodatkowo popyt na usługi hotelowe i MICE. Zachęceni dobrą sytuacją na rynku inwestorzy śmielej podejmowali decyzje o nowych projektach. Miało to bezpośrednie przełożenie na zainteresowanie gruntami na sprzedaż, jak również obiektami do adaptacji na cele hotelowe. Najwięcej otrzymywanych w 2017 roku przez JLL zapytań dotyczyło nieruchomości w centrach miast, w pasie nadmorskim oraz w górskich kurortach.

– Liczba ogłoszonych i rozpoczętych w 2017 r. projektów hotelowych, jak również spore zainteresowanie tym rynkiem ze strony inwestorów, sprawiają, że w najbliższych latach możemy spodziewać się kilkudziesięciu otwarć nowych obiektów rocznie. W kolejnych latach będziemy też obserwować debiuty marek znanych międzynarodowych sieci, które nie występowały dotychczas na polskim rynku, np. Motel One, Moxy, Renaissance, Four Points by Sheraton, Raffles, Staybridge Suites, Radisson Red, Autograph Collection Hotels, Crowne Plaza, Sure Hotel czy MGallery by Sofitel. Odmienność hotelowych marek i konceptów wchodzących na polski rynek przekłada się na zróżnicowanie wymagań inwestorów w stosunku do nieruchomości. Z punktu widzenia rynku gruntów, zwiększa się zakres zarówno zabudowanych, jak i niezabudowanych nieruchomości wpisujących się w obszar potencjalnego zainteresowania inwestorów –  mówi Daniel Puchalski, dyrektor Działu Gruntów Inwestycyjnych w JLL. Wg JLL, przyszłość sektora hotelowego będzie kształtować m.in. dynamiczny rozwój projektów wielofunkcyjnych oraz rozwój marek hotelowych skierowanych do przedstawicieli młodszych pokoleń.

Na tendencje wpływ ma demografia. Rosnący udział młodego pokolenia w grupie gości hotelowych będzie sprzyjać powstawaniu kolejnych marek hotelowych. Dla przykładu, w Polsce intensywnie rozwija się marką Moxy, należącą do grupy Marriott International, adresująca swoją ofertę w szczególności do pokolenia tzw. millennialsów. AccorHotels promuje na świecie ekonomiczną markę JO & JOE łączącą elementy hotelu, apartamentu mieszkalnego i młodzieżowego hostelu oferującą m.in. dostęp do wspólnej kuchni z możliwością samodzielnego przygotowywania posiłków. Również Best Western Hotels & Resorts postanowił odpowiedzieć na potrzeby pokolenia Y tworząc marki Vīb oraz GLōSM.

Rozwój ekonomicznych hoteli o oryginalnym wystroju wnętrz, dostosowanych do potrzeb młodego pokolenia, wymaga równie innowacyjnego podejścia do wyboru nieruchomości przeznaczonych na ten cel. Zdaniem specjalistów JLL, tereny i budynki, które nie spełniały dotychczas wyśrubowanych kryteriów hoteli sieciowych z wyższej półki, mogą dzięki temu zyskać drugą szansę.

Eksperci JLL podkreślają również, że w  kolejnych latach będziemy obserwować, wrozwój projektów wielofunkcyjnych, w tym projektów uwzględniających funkcję hotelową.

C&W z ponad 50 proc. udziałem na polskim rynku

cushman

W 2017 roku  firma doradcza Cushman & Wakefield sfinalizowała w Polsce transakcje, które stanowiły 52% ogólnego wolumenu inwestycyjnego – opiewające na blisko 2,5 mld euro.

Największą transakcją, w której uczestniczył Cushman & Wakefield na polskim rynku w ubiegłym roku, był zakup wrocławskiego centrum handlowego Magnolia Park. Wartość inwestycji wyniosła prawie 380 mln euro. Powierzchnia centrum to ok. 100 tys. mkw., co czyni je jedną z największych destynacji handlowych w regionie. W Magnolii Park znajduje się 241 sklepów, a obiekt rocznie odwiedza blisko 11 mln klientów.

Na rynku powierzchni magazynowych Cushman & Wakefield pośredniczył w sfinalizowaniu przejęcia firmy Logicor przez China Investment Corporation (CIC). Logicor to jedna z wiodących w Europie firm nieruchomościowych w sektorze nowoczesnych obiektów logistyczno-dystrybucyjnych. W Polsce posiada 28 magazynów o łącznej powierzchni 900 tys. m kw.

– Ubiegły rok obfitował w transakcje na rynku inwestycyjnym, a firma Cushman & Wakefield pośredniczyła przy największych z nich, co ma swoje odzwierciedlenie w wyniku rocznym i pierwszym miejscu w zestawieniu. Mam przyjemność kierowania najlepszym w Europie Środkowej zespołem doradców specjalizujących się w rynkach kapitałowych – mówi James Chapman, Partner w Dziale Rynków Kapitałowych Cushman & Wakefield, który w ubiegłym roku, podczas siódmej edycji konkursu CEE Investment & Green Building Awards organizowanego przez EuropaProperty.com, otrzymał prestiżowy tytuł Brokera Inwestycyjnego Roku.

Największe transakcje 2017 roku:

  • Nabycie portfela magazynowego Logicor przez CIC (Cushman & Wakefield doradzał kupującemu) – największa transakcja w sektorze nieruchomości magazynowych w Polsce w 2017 roku
  • Zakup centrum handlowego Magnolia we Wrocławiu przez Union Investment za ca. EUR 380 M (Cushman & Wakefield doradzał kupującemu) – największa transakcja w sektorze nieruchomości handlowych w Polsce w 2017 roku
    Sprzedaż portfela retail parków Ikea (Cushman & Wakefield doradzał sprzedającemu)
  • Zakup portfela centrum outletowych Fashion House przez RREEF / (Cushman & Wakefield doradzał kupującemu)
  • Zakup Galerii Słonecznej w Radomiu przez Reico / wartość ca. EUR 160 M (Cushman & Wakefield doradzał kupującemu) – druga największa nieportfelowa transakcja w sektorze nieruchomości handlowych w Polsce w 2017 roku
  • Sprzedaż portfolio 11 nieruchomości handlowych w Czechach, Polsce, Rumunii i na Węgrzech przez CBRE Global Investors za około EUR 650 M (Cushman & Wakefield doradzał sprzedającemu)
  • Przejęcie większościowego udziału w Griffin Premium Real Estate przez Globalworth

Marvipol i Panattoni wybudują nowe magazyny w Warszawie

company-3127555_640

Firmy Marvipol Development i Panattoni Development Europe wspólnie zrealizują nową nieruchomość komercyjną w segmencie magazynowym. Obiekt wyrośnie na terenie aglomeracji warszawskiej.

– Zgodnie ze strategią rozwoju Marvipol Development konsekwentnie zwiększamy skalę działalności w segmencie magazynowym, przy niezmiennie konserwatywnym podejściu do inwestycyjnego ryzyka. Wykorzystując dobrą koniunkturę na rynku chcemy w 2018 r. ruszyć z realizacją projektów magazynowych z blisko 115 tys. mkw. GLA, wobec 235 tys. mkw. GLA w pięciu projektach magazynowych, które obecnie są realizowane z naszym udziałem. Uruchomiony projekt w aglomeracji warszawskiej jest jednym z kilku, nad których uruchomieniem intensywnie pracujemy, liczymy, że w najbliższych miesiącach wystartujemy z kolejnymi inwestycjami. Zakładamy, że w 2018 r. segment magazynowy będzie miał istotny wpływ na wyniki finansowe spółki, dostarczając naszym Akcjonariuszom inwestycyjnej satysfakcji – ocenia Mariusz Poławski, wiceprezes Marvipol Development.

Projekt w aglomeracji warszawskiej jest siódmym wspólnym przedsięwzięciem Marvipol i Panattoni Development Europe.

Waimea Cargo Terminal Szczecin-Goleniów – ruszają przygotowania do inwestycji

WCT Szczecin-GoleniĂłw wizualizacja inwestycji

Zarząd Spółki celowej z Grupy Kapitałowej Waimea Holding S.A. podpisał list intencyjny z Zarządem Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów na zakup terenu o powierzchni 4,5 ha pod budowę Waimea Cargo Terminal Szczecin-Goleniów. Waimea Holding S.A. jeszcze w tym roku planuje rozpoczęcie realizacji inwestycji. Terminal cargo spełniający najwyższe światowe standardy zapewni kompleksową obsługę frachtu lotniczego na Pomorzu Zachodnim. Będzie to drugi terminal cargo, który zrealizuje Grupa Kapitałowa Waimea Holding S.A.

.Nowoczesny terminal multimodalny o powierzchni  ok. 5 000  mkw. będzie stanowił integralną część infrastruktury międzynarodowego Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów. Waimea Cargo Terminal Szczecin-Goleniów będąc najnowocześniejszą jednostką operacyjną na Pomorzu Zachodnim będzie spełnia najwyższe światowe standardy zapewniając kompleksową obsługę frachtu lotniczego. Inwestor finalizuje już rozmowy z operatorem handlingowym.

W III kwartale tego roku zostanie wybrany generalny wykonawca i rozpocznie się budowa terminala. Obiekt ma zostać oddany do użytkowania na koniec II kwartału 2019 roku. Będzie to drugi terminal cargo realizowany w ramach Grupy Kapitałowej Waimea Holding S.A. Wartość inwestycji szacowana jest na ponad 30 milinów złotych.

– Port Lotniczy w Goleniowie posiada doskonałą lokalizację aby pełnić funkcję lotniczego hub-u towarowego dla Pomorza Zachodniego i północno-wschodnich Niemiec. Będzie to nasz drugi terminal cargo w Polsce, który wybudujemy w bezpośrednim sąsiedztwie Portu Lotniczego. Władze Portu obdarzyły nas pełnym zaufaniem w tym zakresie doceniając naszą pierwszą realizację przy lotnisku Rzeszów-Jasionka. Planujemy wybudować profesjonalny terminal oraz wyposażyć w najnowocześniejsze urządzenia, które zagwarantują szybką i sprawną obsługę frachtu lotniczego. Widzimy duży potencjał w naszej inwestycji, która z powodzeniem będzie obsługiwać dynamicznie rozwijającą się na Pomorzu Zachodnim branżę e-commerce. Terminale cargo zlokalizowane w bezpośrednim sąsiedztwie portów lotniczych są ich są ich naturalnym dopełnieniem niezbędnym do realizacji pełnego zakresu usług przewoźników lotniczych  – podkreśla Andrzej Rosiński, Prezes Zarządu Waimea Holding S.A.

Kompleksowo wyposażony Waimea Cargo Terminal Szczecin-Goleniów będzie spełniał wszystkie wymagania niezbędne do organizacji przeładunku towarów z zachowaniem norm bezpieczeństwa oraz międzynarodowych przepisów o cywilnym transporcie lotniczym. Zakres usług będzie wykonywany w oparciu o najwyższe standardy uwzględniając indywidualne potrzeby uczestników procesu lotniczego transportu towarowego.

Międzynarodowy Port Lotniczy Szczecin-Goleniów położony jest 33 km na północny wschód od centrum Szczecina przy nowobudowanej drodze ekspresowej nr 6 oraz drodze ekspresowej nr 3. Posiada połączenie kolejowe z trasą Goleniów – Kołobrzeg, co w dużym stopniu ułatwia dostęp drogowy i kolejowy do lotniska. Dogodna lokalizacja portu lotniczego oraz nowy terminal cargo stworzą doskonałe warunki do obsługi transportu mulitimodalnego – lotniczego i kołowego.

Inwestycje w nieruchomości komercyjne – w zeszłym roku 5 mld EUR – RAPORT

Przemysław Felicki, Dyrektor, Rynki Kapitałowe, CBRE

Inwestycje w nieruchomości komercyjne w 2017 roku utrzymywały się na wysokim poziomie. Dzięki niezwykle intensywnemu ostatniemu kwartałowi, kiedy zawarto transakcje opiewające na 2,5 miliarda euro, całkowity wolumen inwestycyjny w 2017 przekroczył 5 miliardów euro, tym samym zbliżył się do rekordowego wyniku z 2006 roku.

Co więcej, rynek nie zwalnia tempa, gdyż od początku 2018 roku zawarto już transakcje o wartości 1,2 miliarda euro. Szczegółowa analiza rynku w 2017 roku oraz prognozy na rok 2018 prezentowane są w raporcie „Poland Investment MarketView 2017” przygotowanym przez ekspertów CBRE.

Etap dojrzałości jaki osiągnął rynek nieruchomości w Polsce sprawia, iż wzrasta popyt na transakcje fuzji i przejęć. Ponad 55% całkowitego wolumenu w 2017 dotyczyło transakcji portfelowych, co stanowiło rekordowy udział tego typu transakcji w historii polskiego rynku. Największe transakcje portfelowe jakie miały miejsce w zeszłym roku dotyczyły nabycia nieruchomości Griffin Premium RE przez Globalworth RE, sprzedaży portfolio nieruchomości handlowych IKEA firmie Pradera oraz nabycia portfolio Fashion House przez DAWM.

Zmienia się również kraj pochodzenia kapitału napływającego do Polski. Nie dominują już amerykańscy inwestorzy, których transakcje stanowiły 11% całkowitego wolumenu w 2017 roku. Na uwagę zasługuje przede wszystkim kapitał południowoafrykański, który brał udział w 20% zawartych transakcji oraz niemiecki z 18% udziałem w rynku. Bardzo aktywni okazali się również inwestorzy z Chin, którzy zawarli transakcje stanowiące 15% całkowitego wolumenu.

Zainteresowaniem inwestorów cieszą się wszystkie sektory, z rynkiem handlowym na czele (43% udziału na rynku). Oprócz dużych transakcji portfelowych największe transakcje jakie miały miejsce w tym sektorze to sprzedaż centrum handlowego Magnolia we Wrocławiu oraz Galerii Słonecznej w Radomiu. Duży udziału w rynku odnotował również sektor biurowy, w którym zawarto transakcje na poziomie 1,5 miliarda euro, co stanowi 31% udziału w rynku. Aktywność na rynku przemysłowo-logistycznym została zdominowana przez jedną paneuropejską transakcję portfelową, która stanowiła 81% całkowitego wolumenu w tym sektorze.

Warto zauważyć, iż największy wzrost zainteresowania odnotowano na rynku hotelowym, gdzie aktywność inwestycyjna osiągnęła najwyższy w historii poziom 0,35 miliarda euro. Rośnie również zainteresowanie inwestorów alternatywnymi aktywami – odnotowano pierwsze transakcje w sektorze PRS (Private Rented Sector), z czego największa to nabycie 72 apartamentów w Złota 44 Tower przez Catella Wohnen.

Obecną sytuację na rynku inwestycyjnym w Polsce komentuje Przemysław Felicki, Dyrektor, Dział Rynków Kapitałowych, CBRE:
„Rok 2017 był intensywny zarówno pod względem inwestycyjnym, jak i wdrażanych zmian politycznych, które niewątpliwie mogą wpłynąć na zmianę sytuacji na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce. Wśród najczęściej omawianych i najbardziej kontrowersyjnych tematów znajduje się przede wszystkim obowiązujący już zakaz handlu w niedziele. Duże zainteresowanie rynku budzi również wciąż dopracowywana ustawa o REIT-ach, czy też obowiązująca już ustawa o zmianie ustawy o CIT i PIT. Mamy nadzieję, że rynek szybko dostosuje się do zachodzących zmian, a silna pozycja ekonomiczna Polski pomoże jej zmierzyć się z zaistniałymi wyzwaniami i nie zakłóci dalszego tempa rozwoju.”

Stopy kapitalizacji wciąż utrzymują tendencję zniżkową w praktycznie wszystkich sektorach. Dla najlepszych budynków biurowych w Warszawie są obecnie szacowane na poziomie 5,20%, spadły również na rynku powierzchni handlowych do poziomu 5,15%, podczas gdy na rynku magazynowym utrzymują się na poziomie 6%. Stopy kapitalizacji w Polsce, pomimo iż na historycznie niskich poziomach, nadal są relatywnie atrakcyjne w porównaniu do rynków Europy zachodniej i spodziewamy się ich dalszej kompresji w 2018.

informacja prasowa CBRE

Jest data otwarcia centrum handlowego Rondo Wiatraczna

wiatraczna

28 lutego zostanie otwarte centrum handlowe Rondo Wiatraczna na Grochowie w Warszawie. W ramach wielofunkcyjnego projektu powstała nowa galeria o powierzchni 11 tys. mkw. W obiekcie znalazło się ponad 60 sklepów i punktów usługowych. 

Na poziomie – 1 mieści się parking dla klientów na ponad 160 miejsc postojowych. Trzon Galerii Rondo Wiatraczna stanowi  supermarket spożywczy Społem o powierzchni ponad 2 500 m.kw., kontynuujący rozpoczętą w tym miejscu w 1977 roku działalność handlową, jako jeden z pierwszych w historii Warszawy wielkopowierzchniowych, samoobsługowych sklepów spożywczych.

W Galerii nie zabrakło bogatej oferty z branży drogeryjnej, obuwniczej, modowej, gastronomicznej, wyposażenia wnętrz i szeroko rozumianej branży usługowej. Inwestorem obiektu jest Dantex.

Nowy punkt odbioru zamówień IKEA w Rzeszowie

Punkt Odbioru Zamówień IKEA Rzeszów (4)
Mieszkańcy Rzeszowa i okolic zyskali właśnie łatwiejszy dostęp do produktów i rozwiązań IKEA. Od 2 lutego 2018 roku meble i akcesoria ze sklepu IKEA Kraków można zamawiać do Punktu Odbioru Zamówień w Millenium Hall. To kolejny etap realizacji strategii rozwoju sprzedaży wielokanałowej IKEA. Wcześniej podobne punkty powstały w Opolu, Kaliszu i Szczecinie.
Można tu nie tylko odebrać produkty, wcześniej zamówione przez telefon lub internet, ale też obejrzeć wybrane meble z działów „sypialnia” i „pokój dzienny”. Do dyspozycji klientów są m.in. wygodne sofy oraz stół, przy którym można usiąść i napić się bezpłatnej kawy lub herbaty. Pomocą służą wykwalifikowani konsultanci IKEA, którzy wyjaśnią proces zakupu, doradzą, jakie produkty wybrać i jak zaplanować wnętrze.
Zamawianie bez ograniczeń
– Sukcesywnie rozwijamy nowe kanały sprzedaży i staramy się oferować łatwiejszy dostęp do naszych produktów jak największej liczbie osób. Rzeszów jest dużym, dynamicznie rozwijającym się miastem z ogromnym potencjałem, a jego mieszkańcy często robią zakupy w IKEA Kraków. Zdajemy sobie sprawę, że dotarcie do naszego sklepu może być czasochłonne, dlatego postanowiliśmy umożliwić osobom z Podkarpacia kupowanie w IKEA w taki sposób, jaki będzie dla nich najwygodniejszy. Cieszymy się, że od 2 lutego mogą zamawiać nasze produkty z dostawą do Punktu Odbioru Zamówień lub bezpośrednio do domu w takiej samej cenie, jak mieszkańcy Krakowa – powiedziała na konferencji prasowej Urszula Wilczak, Dyrektor IKEA Kraków.
Wraz z rozwojem sprzedaży wielokanałowej IKEA poszerzyła asortyment produktów dostępnych przez internet i na telefon. Obecnie mieszkańcy Rzeszowa i okolicznych miejscowości mogą zamówić nie tylko meble, ale też większość akcesoriów i dodatków z krakowskiego sklepu IKEA. Wyjątek stanowią jedynie szczególnie delikatne produkty, karnisze i systemy rolet, żywe rośliny, orientalne dywany itp.
Punkt Odbioru Zamówień znajduje się w Centrum Kulturalno – Handlowym Millenium Hall na poziomie 0, vis-à-vis Super-Pharm. Zajmuje powierzchnię 244 m kw. z czego 104 m kw. stanowi ekspozycja.

PHN zbuduje magazyny dla DPD Polska w Pruszkowie

shaking-hands-3091906_640

Polski Holding Nieruchomości S.A. i Hillwood Polska Sp. z o.o. zawarły z DPD Polska Sp. z o.o. – uznaną siecią kurierską, wieloletnią umowę dotyczącą budowy, a następie wynajmu powierzchni magazynowej i biurowej zlokalizowanej w Hillwood & PHN Pruszków.

W ramach umowy PHN i Hillwood Polska zrealizują dla DPD Polska budynek oferujący ok. 11,6 tys. mkw. powierzchni magazynowej i ok. 2,6 tys. mkw. powierzchni biurowej, z możliwością późniejszej ekspansji o kolejne 4 tys. mkw. Sercem obiektu będzie nowoczesny sorter, do którego zostanie dostosowany budynek. Rozpoczęcie działalności DPD Polska w nowym obiekcie planowane jest pod koniec 2018 r.

Rozpoczynamy realizację kolejnego etapu projektu magazynowego Hillwood & PHN Pruszków, dla którego pozyskaliśmy prestiżowego najemcę – firmę DPD Polska. Nowy najemca związał się wieloletnią umowa na powierzchnię ponad 14 tys. mkw. Przypomnę, iż budowa pierwszego etapu inwestycji (budynek o powierzchni 14,5 tys. mkw.) dobiegła końca w ubiegłym roku, gdzie osiągnęliśmy wskaźnik wynajęcia na poziomie ok. 85%. – powiedział Maciej Jankiewicz, Prezes Zarządu Polskiego Holdingu Nieruchomości S.A.

Docelowo inwestycja Hillwood & PHN Pruszków obejmie 4 budynki o łącznej powierzchni ok. 56 tys. mkw., zlokalizowanych na 17-hektarowym terenie. Projekt magazynowy jest dobrze zlokalizowany – w miejscowości Parzniew, 3 km od węzła „Pruszków” (autostrada A2) i 20 km od centrum Warszawy. Inwestycja zapewnia doskonały dostęp do głównych dróg transportowych w kraju: autostrada A2 łącząca Warszawę – Poznań – Berlin, a także dostęp do obwodnicy Warszawy – S8/S2. W bliskim sąsiedztwie nieruchomości znajduje się przystanek kolejowy PKP linii Warszawa – Grodzisk, a międzynarodowy port lotniczy im. „F. Chopina” oddalony jest zaledwie o 15 km.

Centrum handlowe Galeria Sfera do modernizacji

SFERA FONTANNA

CBRE Global Investors modernizuje centrum handlowe Galeria SFERA w Bielsku-Białej. Plan prac obejmuje zarówno wzmocnienie walorów wizualnych obiektu wkomponowanego w historyczne zabudowania miasta, jak i podniesienie komfortu korzystania z jego oferty. Zmiany wdrażane od końca ubiegłego roku mają jasno określony cel – utrzymanie Galerii SFERA w gronie najważniejszych obiektów handlowych Polski.

Pod koniec 2015 roku Galeria SFERA została częścią portfolio CBRE Global Investors, międzynarodowego inwestora działającego na globalnym rynku nieruchomości, stając się jednocześnie jednym z kluczowych projektów firmy. Galeria, której pierwsza część została otwarta w 2001 roku, wciąż pozostaje jednym z nielicznych obiektów handlowych IV generacji w Polsce, oferując Klientom, oprócz 250 sklepów, restauracji i punktów usługowych, także klub muzyczny, 4-gwiazdkowy hotel, magazyny i powierzchnie biurowe.

Projekt modernizacji Galerii SFERA jest podzielony na rozłożone w czasie etapy. Prace, które planowo mają zakończyć się w połowie br., są prowadzone tak, aby nie wpływały na codzienne funkcjonowanie centrum.

Pierwszy zakres ulepszeń obejmuje zmiany wizualne realizowane przede wszystkim w Galerii Sfera I. Odświeżenie ścian, sufitów, wymiana małej architektury i częściowa wymiana oświetlenia, mają na celu dostosowanie starszej części obiektu, do nowszej Galerii SFERA II, która charakteryzuje się postindustrialnym stylem „miasta w mieście”. Ten etap prac jest na ukończeniu, a jego efekty są już widoczne dla odwiedzających. Pierwsze zmiany zauważyć mogą też użytkownicy parkingu wielopoziomowego przy Galerii SFERA II. Jego modernizacja stanowi drugi obszar wdrażanego projektu. W celu ułatwienia nawigacji i korzystania z parkingu, oraz zwiększenia jego przepustowości, Właściciel postanowił m.in. unowocześnić kolorystykę ścian i słupów, wprowadzić oznakowanie obszarów, oraz, w niedalekiej perspektywie, zamontować system informujący o zajętości miejsc.

Trwa także przetarg na generalnego wykonawcę nowego oznakowania kierunkowego wewnątrz Galerii. Zmiany w tym zakresie mają na celu polepszenie komunikacji poziomej – w dużej mierze w kierunku parkingu, i pionowej, która odbywać się będzie przez nowo udostępnione klatki schodowe, co spowoduje odciążenie wind. Pojawią się także nowe narzędzia komunikacji marketingowej z Klientami – nowoczesne, oświetlone nośniki reklamowe, zastąpią miejsce dotychczasowych.

Na terenie Galerii SFERA wprowadzone zostaną także inne, dodatkowe ulepszenia wpisujące się w wzmacniany obecnie pro-rodzinny trend, będący jednym z kierunków strategii marketingowej centrum. Już niebawem ruszy modernizacja pokojów dla rodziców z dziećmi, w toaletach pojawią się dostosowane dla najmłodszych urządzenia i sanitariaty, a na terenie strefy gastronomicznej Galerii SFERA II wydzielona zostanie specjalnie dla nich dedykowana, przyjazna przestrzeń do zabawy i odpoczynku.