To już pewna – płatna autostrada

Dokładnie 1 czerwca na dolnośląskim odcinku A 4  – Wrocław – Gliwice zacznie się pobieranie opłat za przejazd. Do tej pory nie wiadomo jednak jaka będzie wysokość stawki.  Wiadomo jednak, że UE naciska aby stawki te były niskie bo nie można zarabiać na drogach współfinansowanych z ich środków, a opłaty maja być jedynie na pokrycie kosztów utrzymania drogi.

Źródło: Onet

Zarobki podwładnego wyższe niż szefa

Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna” premier, ministrowie, szef służby cywilnej, wojewodowie czy ich zastępcy bardzo często zarabiają mniej od swoich podwładnych. Mimo tego, rząd nie planuje podwyżek. Mało tego, do 2016r. chce zamrozić wynagrodzenia urzędników. Szefowa Kancelarii Senatu Ewa Polkowska jest zdania, że jedynym rozwiązaniem byłoby podwyższenie pensji osobom zajmującym kierownicze stanowiska w państwie m.in. ministrom, wojewodom. Jednak  w czasach kryzysu nie zostałoby to dobrze przyjęte, dlatego premier nie zdecyduje się na podwyżki.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

Najwyższe koszty pracy i najniższe płace

Jak wynika z danych Eurostatu, unijnego biura statystycznego wśród wszystkich krajów należących do UE, najwyższe koszty pracy odnotowano w Belgii a najniższa płaca jest w Bułgarii. Koszty wzięte pod uwagę to: koszty wynagrodzeń , koszty opodatkowania pracy, koszty ubezpieczenia społecznego. Jak jest w Polosce? Według UNS za godzinę pracy przedsiębiorca w Polsce płaci nieco ponad siedem euro, czyli ponad 28 złotych.

Źródło: Onet

Nadal przegrywamy z państwem w sądach

W ubiegłym roku firmy jak i obywatele przegrali w procesach ponad 3 mld zł, a wygrali tylko 144mln zł. Niestety,  ciągle nie potrafimy skutecznie walczyć w sądach o odszkodowania od skarbu państwa. „Uważam, że ta porażająca dysproporcja wynika z nastawienia sędziów. Jako funkcjonariusze państwowi stoją po prostu na straży interesów budżetu państwa, zamiast na straży sprawiedliwości. Ponadto procesy ciągną się latami. To kosztuje i wielu rezygnuje. Nawet jeśli sądy przyznają odszkodowania, to są one śmiesznie niskie” mówi Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej (KIG).

 Źródło: Puls Biznesu

Znikające uczelnie

To, że coraz więcej szkół wyższych jest zamykanych wynika nie tylko z niżu demograficznego. Okazuje się, że Państwo także ma w tym swój udział. W roku poprzednim cztery uczelnie wystąpiły do resortu nauki z wnioskiem o likwidację, a dwie  z powodu braku płynności  zmieniły właścicieli. Około 15 szkół wyższych zamknęło wiele swoich kierunków z powodu braku kandydatów. Dane te najczęściej dotyczą szkół prywatnych. Oczywiście, główną przyczyną kryzysu uczelnianego jest niż demograficzny. Mało kto jednak wie,  że od siedmiu lat minister nauki nie wydał żadnego rozporządzenia umożliwiającego prywatnym szkołom ubieganie się o dotację z budżetu – mimo, że ma taki obowiązek. Kandydaci wybierają więc uczelnie publiczne, bo tylko tam mogą studiować bez opłat.

Źródło: Rzeczpospolita