Firma C.H. Robinson Polska trzeci raz z rzędu otrzymuje tytuł Top Employer

biznesman

25 stycznia 2021 – Warszawa, Polska – Firma C.H. Robinson została uhonorowana tytułem Top Employer. To trzeci rok z rzędu, w którym niezależny Instytut Top Employers przyznał polskiemu oddziałowi spółki to wyróżnienie. 

Miniony rok przyniósł pracodawcom wiele wyzwań. Pandemia spowodowała szereg zmian, do których trzeba było się dostosować – zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym. Tegoroczne wyróżnienie Top Employer dla C.H. Robinson pokazuje, że firma świetnie poradziła sobie w tym trudnym czasie, kontynuując swoje zaangażowanie w zapewnienie pracownikom przyjaznego środowiska pracy, w którym mogą się rozwijać.

„Nasi pracownicy są fundamentem i największym kapitałem firmy. Odgrywają kluczową rolę w sukcesach, które odnosimy razem jako C.H. Robinson. Dlatego robimy wszystko, aby zapewnić im odpowiednie środowisko pracy i możliwości rozwoju, na jakie zasługują”. – mówi Arkadiusz Glinka, dyrektor ds. Zarządzania produktem w C.H. Robinson Europe.

Organizacje wyróżnione tytułem Top Employer odznaczają się takimi praktykami zarządzania zasobami ludzkimi, w których pracownicy stoją na pierwszym miejscu. Działania firm w tym obszarze oceniane są na podstawie pogłębionej ankiety, która obejmuje ponad 100 pytań z 600 zagadnień z zakresu pozyskiwania i rozwoju talentów.

„Jesteśmy bardzo dumni z przyznanego tytułu Top Employer, zwłaszcza, że otrzymaliśmy go trzeci raz z rzędu. To nagroda za wieloletnie zaangażowanie w działania na rzecz pracowników, ale w tym roku ma ona dla nas szczególne znaczenie. W 2020 roku, który przebiegł pod znakiem pandemii, wiele firm – w tym również nasza – musiało szybko przystosować się do nowej sytuacji. W tym czasie priorytetowo traktowaliśmy zdrowie i bezpieczeństwo naszych pracowników, ale dbaliśmy także o kwestie ich rozwoju zawodowego. Tytuł Top Employer jest dla nas motywacją, aby dalej, każdego dnia, wspierać naszych pracowników, ich talenty i rozwój”. – dodaje Arkadiusz Glinka.

C.H. Robinson to światowy lider 3PL – firma świadczy globalne usługi związane z transportem towarów, logistyką oraz outsourcingiem, zapewnia zaopatrzenie w świeże produkty oraz dostarcza zaawansowane rozwiązania informatyczne. C.H. Robinson działa poprzez ponad 280 biur na świecie, w tym 13 w Polsce. Swoim pracownikom zapewnia autorskie programy wdrożeniowe i rozwojowe, takie jak m.in. JumpStart, Win by Design i Leadership Development Program, a także szereg korzyści dodatkowych jak np. finansowanie studiów podyplomowych. W ostatnich latach firma aktywnie wspiera również rozwój młodych talentów poprzez program ambasadorski Talent Navigator, w ramach którego studenci mogą uczestniczyć w szkoleniach prowadzonych przez doświadczonych specjalistów w zakresie logistyki.

Top Employers Institute działa od ponad 25 lat i w tym czasie certyfikował ponad 1600 firm w 119 krajach. Za pomocą globalnego badania organizacja analizuje praktyki zarządzania zasobami ludzkimi w 10 obszarach takich jak m.in.: strategia rozwoju talentów, planowanie zasobów ludzkich, pozyskiwanie talentów, wdrażanie nowych pracowników, szkolenia i rozwój, zarządzanie wynikami, rozwijanie umiejętności przywódczych, rozwój kariery i planowanie sukcesji, wynagrodzenia i świadczenia oraz kultura firmy.

Źródło: C.H. Robinson.

BHP nie tylko na papierze – o bezpieczeństwie w zakładzie produkcyjnym

Cedo_zaklad_produkcyjny_zdjecie

Jak podaje GUS w 2019 roku w Polsce w wyniku wypadków przy pracy ucierpiało 83.205 osób. To kolejno o 1,3% i 5,8% mniej w porównaniu z poprzednim okresem i danymi z 2017 roku. Choć tendencja spadkowa cieszy, to w kwestii bezpieczeństwa i higieny pracy jest jeszcze wiele do zrobienia. Przed tym wyzwaniem stoją szczególnie duże przedsiębiorstwa, na których spoczywa odpowiedzialność za zdrowie, a nawet życie setek pracowników. O tym, jak wygląda to w praktyce opowiada Anna Połchowska – specjalista ds. BHP w zatrudniającej kilkaset osób firmie Cedo.

Spis treści:
Budowanie świadomości to priorytet
Lepiej zapobiegać niż leczyć
Zero wypadków – czy to możliwe?

Specjaliści BHP od lat alarmują, aby nie traktować tematu bezpieczeństwa i higieny pracy w sposób jednostronny, a podejść do niego kompleksowo. Co to znaczy? Właściwa organizacja i oznakowanie miejsca pracy są bardzo ważne, tak samo jak wprowadzenie środków ochronny zbiorowej i indywidualnej, jednak to nie wystarczy – pracodawcy muszą zatroszczyć się także, a może przede wszystkim, o przekazanie osobom zatrudnionym gruntownej wiedzy dotyczącej bezpieczeństwa i tego, jakie konsekwencje mogą nieść za sobą ryzykowne zachowania, budując ich samoświadomość. Co ważne – aby działania informacyjne i prewencyjne przyniosły oczekiwany efekt, powinny mieć charakter wielotorowy, stając się stałą praktyką organizacji, a nie jednorazowym działaniem.

– W Cedo zatrudniamy ponad 700 pracowników, dlatego do kwestii bezpiecznego środowiska pracy podchodzimy priorytetowo. Stale monitorujemy niebezpieczne zachowania w celu ich wyeliminowania. Nasze działania wynikają z przyjętej polityki bezpieczeństwa Cedo. Dbamy zarówno o bezpieczeństwo techniczne – odpowiednie oznakowanie hal i magazynów, zabezpieczenie urządzeń i maszyn, monitoring parametrów i regularne przeglądy techniczne – jak i systemowe – szkolimy pracowników z bezpiecznej obsługi maszyn, wdrażamy instrukcje BHP, wprowadzamy szereg wizualizacji, czy udoskonalamy system zarządzania. Mamy świadomość, że budowanie kultury bezpieczeństwa w przedsiębiorstwie to długofalowy proces, który wymaga zaangażowania wszystkich pracowników – zarówno osób pracujących na produkcji, jak i kadry menadżerskiej i pracowników administracyjnych, dlatego działamy na wielu polach – mówi Anna Połchowska, specjalista ds. BHP w Cedo.

Budowanie świadomości to priorytet

Choć dbałość o własne bezpieczeństwo w miejscu pracy wydaje się naturalną kwestią, a szkoleń z zakresu BHP nie brakuje, to ciągle poziom samoświadomości pracowników jest niewystarczający. Potwierdzają to dane statystyczne GUS-u: najczęstszą przyczyną wypadków w 2019 roku było nieprawidłowe zachowanie się pracownika – ponad 60,8% wszystkich zdarzeń. Pośpiech, nieuwaga czy nieskoordynowanie działanie może prowadzić do sytuacji zagrożenia zdrowia, a nawet życia.

– Nawet najlepszy kask na głowie czy ochronny strój nie zabezpieczy nas przed sytuacją ryzykowną, jeśli nie zachowamy dostatecznej ostrożności i nie będziemy mieli świadomości zagrożenia. Chcielibyśmy, aby przestrzeganie zasad BHP nie było narzuconym obowiązkiem, ale stało się czymś naturalnym dla pracowników, dlatego stale pracujemy nad edukacją i zachęcaniem do dobrych praktyk. Oprócz szkoleń i cyklicznych spotkań z pracownikami postawiliśmy na komunikację wizualną – plakaty informacyjne, instrukcje w formie One Point Lesson, infografiki o tematyce BHP znajdujące się w ważnych punktach zakładu, tak aby wszyscy mieli do nich dostęp czy prezentacje wyświetlane na stołówce pracowniczej – komentuje Anna Połchowska, specjalista ds. BHP w Cedo.

Lepiej zapobiegać niż leczyć

Jak podaje GUS w raporcie: „Wypadki przy pracy w 2019 r. – dane wstępne” najwyższy wskaźnik wypadkowości w ubiegłym roku odnotowano w sektorze górnictwa, dostawie wody i gospodarowania ściekami i odpadami, opiece zdrowotnej oraz przetwórstwie przemysłowym. Na hali produkcyjnej ryzyko wystąpienia nieszczęśliwego wypadku rośnie, dlatego działania prewencyjne w przedsiębiorstwach powinny stanowić podstawę starań o zdrowie i życie pracowników.

– W Cedo kładziemy bardzo duży nacisk na prewencję, wychwytywanie sytuacji potencjalnie niebezpiecznych i wdrażanie zmian naprawczych. Poranne przejścia po obszarze produkcji czy cykliczne audyty BHP to podstawa. Działamy na różnych polach – przede wszystkim korzystamy z systemu zgłaszania zdarzeń potencjalnie wypadkowych „near miss”. Dzięki temu pracownicy mają realny wpływ na poprawę warunków pracy i własnego bezpieczeństwa, sami zauważają nieprawidłowości i niebezpieczne zachowania. Naszym zadaniem jest monitorowanie tych zdarzeń i wprowadzenie takich akcji naprawczych, aby je zminimalizować. Kolejnym ważnym elementem jest aktywna komunikacja z pracownikami, którzy często wiedzą, jak poprawić bezpieczeństwo na swoim stanowisku pracy – chętnie korzystają z systemu zgłaszania pomysłów w wersji tradycyjnej lub internetowej. Ostatnim punktem jest wyciąganie wniosków i dzielenie się wiedzą. Zrozumienie sytuacji wypadkowej może uwrażliwić i uchronić resztę pracowników przed zagrożeniem – tłumaczy Anna Połchowska, specjalista ds. BHP w Cedo.

Zero wypadków – czy to możliwe?

Jak pokazują statystyki GUS, wskaźnik wypadkowości w polskich przedsiębiorstwach się zmniejsza, jednak do ideału trochę brakuje – sytuacje niebezpieczne nadal się zdarzają. Stworzenie bezpiecznego środowiska pracy to wyzwanie, przed którym stoją nie tylko działy BHP, ale i całe organizacje. Podwyższone standardy bezpieczeństwa, programy edukacyjne i bezpieczeństwo behawioralne wyznaczają właściwy kierunek działań.

– Naszą politykę bezpieczeństwa opieramy na podejściu „0 wypadków”. Budowanie samoświadomości pracowników jest kluczowym elementem i wokół niego koncentrujemy nasze przyszłe działania. Przygotowujemy się do wdrożenia audytów behawioralnych, które opierają się na obserwacji zachowań pracowniczych, rozmowie i wspólnym wyciąganiu wniosków. Wydłużyliśmy szkolenie podstawowe nowych pracowników z dwóch dni do tygodnia pracy pod opieką trenera. Pracujemy także nad wdrożeniem systemu Lock Out Tag Out, który poprawi bezpieczeństwo podczas napraw maszyn i urządzeń. Wiemy, że ukształtowanie bezpiecznej postawy u pracowników to niełatwe zadanie, ale wierzymy, że osiągalne – podsumowuje Anna Połchowska.

Holistyczne podejście do tematu bezpieczeństwa odnajdzie się w niejednym biznesie. Warto pamiętać, że tworzenie procedur BHP to nie wszystko – dopiero zrozumienie ich i stosowanie w praktyce przybliża do celu, jakim jest „0 wypadków”. Dlatego projektując rozwiązania w zakresie bezpieczeństwa, zadbajmy o jedno i drugie – w końcu człowiek stanowi największą wartość.

Źródło: Cedo Sp. z o. o.