Zastosowanie konopi w meblarstwie odpowiedzią na Europejski Zielony Ład

_A7R0006Zastosowanie konopi w meblarstwie jest odpowiedzią na Europejski Zielony Ład. Nowo przyjęta strategia Unii Europejskiej mająca na celu m.in. ograniczenie wycinki drzew o 25% zrodziła szereg nowych wyzwań dla przemysłu drzewnego i w konsekwencji – branży meblarskiej.

Europejski Zielony Ład do 2030 r. nie tylko ograniczy dostępność surowców naturalnych, ale też będzie stale kontrolował ich zakup. Priorytetem stało się więc opracowanie nowatorskich i bardziej ekologicznych rozwiązań pozyskiwania drewna. To najbardziej rewolucyjne opracowywane jest w Polsce.

Konopia białobrzeska jest w naszym kraju uprawiana i wykorzystywana w przemyśle już od końca lat 60-tych ubiegłego wieku. Na szeroką skalę używa się jej do produkcji wysokobiałkowej paszy dla zwierząt, oleju konopnego, różnego rodzaju tkanin czy lin. Konopie mają strukturę włóknistą, co jednocześnie zapewnia większą wytrzymałość, ale też elastyczność – właściwości, które są bardzo cenione w szeroko rozumianym przemyśle meblarskim.

Dodatkowym atutem konopi jest jej szeroka dostępność – w Polsce rolnicy co roku wysiewają ogromne ilości nasion, co w połączeniu z szybkim procesem wzrostu tych roślin, gwarantuje wręcz nieograniczony dostęp do surowca. Wiele wskazuje więc na to, że konopie mogą w najbliższych latach stać się substytutem dotychczas stosowanych odmian drewna i jednocześnie odpowiedzią na regulacje wprowadzone przez unijny zielony ład. Obecnie nad rozwiązaniami, które umożliwią wykorzystanie drewna konopi w przemyśle meblarskim, jako pierwsza w Europie pracuje polska firma The True Green, będąca częścią grupy Green Lands.

Konopie mają wiele pozytywnych właściwości, których dotychczasowe technologie nie pozwalały wykorzystać – mówi Jadwiga Husarska-Sobina, właścicielka Husarska Design Studio i Creative Director w The True Green. Prowadzone przez nas prace laboratoryjne trwają już od kilku lat, jednak aktualna sytuacja niejako wymusiła ich przyspieszenie. Zależy nam na opracowaniu tarcicy konopnej – surowca o lepszych właściwościach mechanicznych niż większość naturalnych gatunków drewna. Ponadto, będziemy mogli w pełni zautomatyzowany sposób sterować jego twardością i gęstością, dostosowując jego parametry do potrzeb konkretnych producentów mebli. Przepisy wprowadzone przez Unię Europejską sprawiły, że zainteresowanie największych rynkowych marek jest naprawdę duże, dlatego też w najbliższym czasie planujemy otwarcie pierwszej w Europie fabryki tarcicy konopnej – materiału, który w najbliższej przyszłości ma szansę zrewolucjonizować branżę meblarską.

Rozwiązanie opracowywane przez The True Green polega na sprasowaniu i powiązaniu włókien konopi w celu uzyskania substytutu naturalnych gatunków drewna o zbliżonych właściwościach strukturalnych i estetycznych. Wprawdzie podobną sytuację można zaobserwować na rynkach azjatyckich, gdzie w tym celu wykorzystywane jest drewno bambusa, jednak do jego produkcji wykorzystywane są duże ilości chemikaliów (m.in. kleju), co skutecznie dyskredytuje ekologiczność tego rozwiązania. W przypadku tarcicy konopnej, cały proces produkcji surowca ma bazować wyłącznie na naturalnych procesach obróbki i modyfikacji jego właściwości, co z pewnością zostanie docenione przez przedstawicieli branży meblarskiej.

Dla producentów mebli niezwykle istotna jest stała dostępność surowca i stabilność jego ceny, ponieważ ułatwia to planowanie produkcji i przewidywalność jej kosztów – mówi Daniel Ochońko, prezes zarządu Trust Us, spółki działającej na rynku mebli kontraktowych. Wszystko wskazuje na to, że tarcica konopna ma wszystkie te cechy. Nie bez znaczenia jest fakt, że cechuje ją jednocześnie wysoka wytrzymałość oraz elastyczność, co sprawia, że jest to materiał stosunkowo łatwy w obróbce. Co równie istotne, to jest to produkt w pełni ekologiczny, a więc dobrze wpisuje się w unijne przepisy, zatem można przewidywać, że jej zastosowanie wkrótce stanie się jednym z najczęściej wdrażanych rozwiązań. Należy również zaznaczyć, że drewno konopne ma oryginalny i bardzo ciekawy wygląd, który jest w stanie odmienić design każdego wnętrza.

Źródło: The True Green.

Polska stoi przed szansą na technologiczny skok w przyszłość

Jacek_Łukaszewski_Schneider_Electric_1

Unia Europejska planuje, aby do roku 2050 cała wspólnota stała się neutralna dla klimatu. Wprawdzie eksperci szacują, że transformacja energetyczna Polski wymaga inwestycji na kwotę ponad półtora biliona złotych, to jednak kryje się za nią również szansa na wielką rewolucję cyfrową. Dzięki tej rewolucji polska gospodarka stanie się bardziej konkurencyjna – na co wskazują eksperci firmy Schneider Electric.

W najbliższych latach spodziewane jest dalsze zwiększanie udziału odnawialnych źródeł energii (OZE) w polskim miksie energetycznym. Mowa przede wszystkim o energii fotowoltaicznej (PV) oraz wiatrowej na lądzie i na morzu. Według danych operatora Polskich Sieci Elektroenergetycznych, zainstalowana moc fotowoltaiczna na koniec 2020 roku wyniosła 3 936 MW, co oznacza wzrost o 2 463 MW rok do roku, czyli aż 200 proc. w stosunku do 2019 r. Pod koniec kwietnia 2021 r. zainstalowana moc wynosiła już 4 690 MW, zaś w maju tego roku sumaryczny udział źródeł odnawialnych w mocy zainstalowanej wyniósł 26%.

Zmiany związane z Zielonym Ładem dotkną niemal każdą dziedzinę gospodarki i wiązać się będą nie tylko z transformacją energetyczną, ale również daleko idącą elektryfikacją i cyfryzacją przemysłu. W unijnym planie działania do 2050 r. przewidziano, że wskaźnik elektryfikacji w ramach wspólnoty europejskiej powinien się co najmniej podwoić. Bezpośrednia, inteligentna elektryfikacja może prowadzić do wielomiliardowych korzyści i wygenerowania nawet dwóch milionów nowych miejsc pracy w Europie. Zamiana innych źródeł energii na energię elektryczną, czyli tzw. czystą energię, umożliwi również znaczącą redukcję emisji dwutlenku węgla, o ile energia ta będzie pochodzić z OZE.

Kolejny niezbędny element ekologicznej układanki to wspomniana już daleko idąca transformacja cyfrowa przemysłu, na co – jako na wielką szansę dla polskiej gospodarki – zwracają uwagę eksperci.

W Polsce jest jeszcze wiele do zrobienia, aby spełnić unijne cele klimatyczne. Musimy myśleć o miksie energetycznym, inwestować w energochłonne gałęzie przemysłu w celu podniesienia ich efektywności. Musimy cyfryzować procesy. Bo to właśnie cyfryzacja napędza efektywność oraz ogranicza zużycie surowców i energii, co przekłada się pozytywnie na kwestie związane z ochroną klimatu – podkreśla Jacek Łukaszewski – Prezes Klastra Europy Środkowo-Wschodniej w Schneider Electric.

Ekspert zwraca uwagę, że inteligentny przemysł to przyszłość, która może doprowadzić do redukcji zużycia energii elektrycznej nawet o 30%, co pozwoli zmniejszyć presję na środowisko. Zużycie energii przez firmy stanowi bowiem zazwyczaj około połowy ich śladu węglowego. Z cyfryzacji przemysłu wynika jednak także szereg korzyści pośrednich, z których także warto zdawać sobie sprawę. Mniejsze zużycie energii to dla przemysłu mniejsze koszty utrzymania produkcji, i to nawet o 30 do 50 proc. A mniejsze koszty to łatwiejsze zarządzanie środkami firm. Z drugiej strony mniejszy ślad węglowy to lepsza reputacja przedsiębiorstwa, którą można wykorzystać jako przewagę konkurencyjną.

Zakłady produkcyjne, korzystające z takiego modelu działania, już istnieją. Za przykład może tu posłużyć „Inteligentna i zintegrowana fabryka” Schneider Electric w Le Vaudreuil we Francji, która umożliwia operatorom maksymalizację efektywności energetycznej i operacyjnej, przy jednoczesnej redukcji kosztów.
Szereg profitów czerpanych z takiej zmiany powinien zadziałać motywująco na osoby podejmujące kluczowe decyzje w firmach. Kluczowym argumentem za podjęciem wysiłków na rzecz tego procesu jest jednak fakt, że większość z tych przekształceń przyniesie ostatecznie korzyści konsumentom. Należy je więc rozumieć jako niezbędne programy modernizacyjne, które nie tylko pozwolą osiągnąć rygorystyczne cele dekarbonizacji, ale również sprawiedliwą redystrybucję dóbr, wzrost gospodarczy i nowe możliwości zatrudnienia.

Jako Schneider Electric wpisujemy się w unijne cele klimatyczne, oferując Nową Jakość Energii. Wykorzystujemy i stale udoskonalamy cały szereg rozwiązań, technologii i usług pozwalających na realizację celów z zakresu efektywności energetycznej oraz zrównoważonego rozwoju. Mamy sprawdzone rozwiązania – takie jak architektura EcoStuxure oparta na Internecie Rzeczy – które już teraz wspierają skuteczną dekarbonizację przemysłu – dodaje Jacek Łukaszewski.

Już dziś oferta, którą firma wprowadza na rynek, realnie przyczynia się do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla. Tylko w latach 2018 – 2020 inteligentne rozwiązania oferowane przez Schneider Electric pozwoliły zaoszczędzić 134 mln ton emisji CO2. Do 2025 roku będzie to aż 800 mln ton. Zaprojektowana i wdrażana przez firmę inteligentna infrastruktura EcoStruxure, oparta o architekturę Internetu rzeczy, pozwala bowiem na ograniczenie śladu węglowego nawet o 50 proc. oraz oszczędność czasu i wykorzystywanej energii nawet o 80 proc. Do tego firma, jako pierwsza na świecie, uruchomiła usługi doradcze w zakresie zmian klimatycznych i dekarbonizacji łańcucha dostaw, doradzając wielu wiodącym europejskim przedsiębiorstwom przemysłowym w zakresie działań na rzecz klimatu.

Swoje rozwiązania z zakresu digitalizacji przemysłu i efektywności energetycznej Schneider Electric prezentuje podczas tegorocznych Targów ENERGETAB w Bielsku-Białej. Odbywają się one w dniach 14-16 września w formacie hybrydowym. Firma – poza obecnością na miejscu, w Bielsku-Białej – przygotowała również szereg bezpłatnych webinarów dotyczących inteligentnych technologii przyszłości. Skierowane są one zarówno do inżynierów, producentów, projektantów, inwestorów, jak i użytkowników końcowych oraz wszystkich osób zainteresowanych tematyką tzw. zielonej technologii.
Źródło: Schneider Electric.