6-latki do szkoły

Hurtowe zamykanie szkół już za dwa lata będzie miało bardzo potężne, niestety negatywne konsekwencje. W 2014 r. szkoły w Polsce zostaną zalane gigantyczną falą uczniów. Do placówek edukacyjnych trafi nawet 680 tys. dzieci, czyli dwukrotnie więcej niż obecnie. Sytuacja będzie tym dramatyczna, że także za dwa lata do 7-latków dołączą obowiązkowo 6-latki. Oczywiście, nie wszystkie samorządy i szkoły będą w stanie poradzić sobie z takim obciążeniem. Resort edukacji planował, że jeszcze w tym roku do szkół trafi 40 proc. najmłodszych.


Zamykają szkoły

Jak twierdzi „Rzeczpospolita”, miejskie gminy do każdej budżetowej złotówki na edukację drugą dokładają od siebie. To się może bardzo źle skończyć. Wydatki lokalnych władz na edukację rosną w bardzo szybkim tempie. W ubiegłym roku samorządy wyłożyły na ten cel ponad 20,4 mld zł; z budżetu dostały niecałe 37 mld. Resort edukacji od kilku miesięcy nie jest też w stanie stworzyć przepisów, które umożliwiłyby uwolnienie obiecanych jeszcze w lutym przez premiera 500 mln zł na dofinansowanie przedszkoli.