Nieruchomości zabytkowe w Polsce – zasoby i potencjał

jaaa3

Polskie zabytki pięknieją. Potencjał kamienic, pałaców, zamków, willi i dworków doceniają nie tylko samorządowcy i deweloperzy, ale również prywatni inwestorzy. W tym tekście spróbujemy sprawdzić, jaki jest potencjał rodzimego rynku nieruchomości zabytkowych.

Najpierw kilka zdań o zasobie, jaki po latach zakrętów dziejowych i smutnego pięćdziesięciolecia PRL pozostał w naszym kraju.

71 tysięcy – tyle zabytkowych budynków wpisanych do rejestru znajduje się na terenie Polski. Takie dane – z końca września 2016 – dostarcza Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wyróżnia ono następujące typy obiektów: zespoły urbanistyczne, sakralne, obronne, publiczne, zamki, rezydencje, zieleń, folwarczne, gospodarcze, mieszkalne, przemysłowe, cmentarne i inne.

Wykaz nie obejmuje tysięcy obiektów będących w ewidencji zabytków oraz szeregu innych nieruchomości, które przedstawiają wartość zabytkową czy też historyczną.

Na mapie polskich zabytków zdecydowanie odróżnia się kilka regionów, gdzie nasilenie takich nieruchomości jest największe. Wskażemy tu na: Dolny Śląsk (blisko 8500 nieruchomości wpisanych do rejestru), Mazowsze (7200 nieruchomości zabytkowych wpisanych do rejestru) i Wielkopolska (ponad 7100 nieruchomości).

Jeśli chodzi o typy obiektów – najwięcej jest budowli o charakterze mieszkalnym. W każdym z regionów, które wymieniliśmy, jest ich ponad 1000. Na Dolnym Śląsku rejestr ujmuje ponad 2000 takich nieruchomości, podobnie na Mazowszu, natomiast w Wielkopolsce jest ich blisko 1500.

Dużą liczbę – ponad 1000 w każdym z wiodących regionów – stanowią zabytkowe nieruchomości sakralne. Na trzecim miejscu, poza zielenią, plasują się obiekty o charakterze rezydencji. Na Dolnym Śląsku takich nieruchomości jest blisko 700, w Wielkopolsce blisko 800, natomiast na Mazowszu ponad 500. Pod względem liczby zamków na naszych ziemiach, zdecydowanie dominuje południowo – zachodni region kraju. Województwo dolnośląskie ma 93 nieruchomości zabytkowe typu zamek, które zostały ujęte w rejestrze.

Kamienice i zabytki przemysłu

W dużych miastach widocznym trendem są rewitalizacje – przede wszystkim przedwojennych kamienic. To w nich powstają nowoczesne apartamenty, biura, hotele, restauracje. Inwestorzy doceniają nie tylko piękną architekturę i historyczny charakter takich nieruchomości, ale też często bardzo dobre lokalizacje – w centrach lub w sąsiedztwie ścisłych centrów miast.

Ceny są bardzo różne. Dobrze położone przedwojenne budynki w takich miastach jak Gdańsk, Wrocław, Kraków czy Warszawa mogą kosztować od kilku do nawet kilkudziesięciu milionów złotych. Przykład z Gdańska to zabytkowa kamienica zlokalizowana w okolicach starówki. Za 500 mkw. obiektu trzeba zapłacić aż 14 mln zł. Cena metra kw. wynosi ponad 27 tys. zł.

Na mieszkaniowym rynku wtórnym popularnością cieszą się również mieszkania w kamienicach. Lokale do remontu, zwłaszcza w nieremontowanych budynkach, mogą być bardzo tanie. Z drugiej strony mieszkania w wyremontowanych kamienicach, w dobrych lokalizacjach będą bardzo drogie. W Warszawie na Powiślu czy Śródmieściu ceny zaczynają się od około 9 – 10 tys. zł. W Krakowie na Starym Kazimierzu nieruchomości w wyremontowanych kamienicach mogą kosztować nawet powyżej 20 tys. zł/mkw Za 120 metrowy apartament trzeba tu zapłacić blisko 2,5 mln zł.

Inny miejski trend, dotyczący nieruchomości zabytkowych, to rewitalizacje dawnych fabryk i dostosowanie ich do nowych celów. Tzw. zabytki przemysłu dziś coraz częściej pełnią funkcję biurową, handlową, hotelową itp. Przykładów można wymienić naprawdę wiele. W Warszawie wskażemy m.in. na projekt Art Norblin na warszawskiej Woli, czyli wielofunkcyjny kompleks realizowany przez Capital Park na terenach dawnych zakładów Norblina, który zaoferuje ponad 24 tys. m² powierzchni handlowo- usługowo- kulturalnej oraz 40 tys. m² nowoczesnej powierzchni biurowej klasy A. Dodatkową atrakcją obiektu będzie otwarte Muzeum Dawnej Fabryki Norblina.

Inny z wielu projektów tego typu jest choćby Centrum Praskie Koneser, czyli wielofunkcyjny projekt powstający na terenie dawnej Warszawskiej Wytwórni Wódek na Starej Pradze.

Pałace, zamki, dworki, wille

Drugim „segmentem” obiektów zabytkowych są okazałe posiadłości i inne nieruchomości mieszkalne, które częściej spotykamy poza dużymi miastami. Chodzi o dawne rezydencje magnackie, szlacheckie dworki, pozostałości zamków, wille i pałace.

Jest to zbiór najróżniejszych nieruchomości z różnych okresów i w różnym stanie. Ruiny średniowiecznego zamku można w naszym kraju kupić już za kilkaset tysięcy złotych. Z drugiej strony są obiekty wyremontowane i działające komercyjnie, które kosztują nawet kilkanaście milionów. Przykład to zamek Krąg na Pomorzu, działający jako hotel – wyceniany na 15,5 ml zł.

180 – metrowy dworek do remontu z końca XVIII wieku, zlokalizowany niedaleko Częstochowy, wyceniono na 350 tys. zł, co daje stawkę niecałych 2000 zł/mkw. Jeżeli chodzi o duże wyremontowane obiekty o charakterze rezydencjonalnym, raczej mowa o kwotach rzędu kilku milionów. Rezydencja z XIX o pow. 770 mkw. w woj. zachodniopomorskim , gruntownie odremontowana w latach 2006 – 2008 została wystawiona na sprzedaż w cenie blisko 5 mln zł, czyli po ponad 6000 zł/ mkw. Z kolei zabytkowy XIX – wieczny dwór z Sochaczewa, o pow. 560 mkw. to wydatek rzędu 1,65 mln zł.

Podsumowanie

Wiele wskazuje na to, że rynek nieruchomości zabytkowych ma przed sobą „tłuste” lata. Rosnąca liczba udanych rewitalizacji i rentownych obiektów wskazuje, że jest duży potencjał. Koniunkturę napędza głównie turystyka, a zabytkowe mury najczęściej odnajdują się w nowych czasach jako hotele. Polska zyskuje na atrakcyjności jako destynacja turystyczna, a i Polacy stają się zamożniejsi i chętniej odwiedzają hotele. Badania pokazują, że obiekty w starszych murach cieszą się większym obłożeniem.

Inwestor, który podejmuje się rewitalizacji, musi jednak pamiętać, że to kosztochłonne przedsięwzięcie. Często koszty, które ciężko na starcie oszacować, przekraczają wielokrotnie cenę zakupu. Należy też pamiętać o ochronie zabytków. W przypadku nieruchomości wpisanych do rejestru, decydujący głos w sprawie remontu i jego zakresu będzie miał konserwator.

Marcin Moneta – komercja24

WGN sprzedaje pałac w Wielkopolsce

palac-w-wielkopolsceFirma WGN pośredniczy w sprzedaży pałacu w Wielkopolsce – 7 km od Polanowa. Zespół pałacowo – parkowy z XIX w. leży na gruncie o powierzchni 9,91 ha.

Czterokondygnacyjny pałac mieści 158 pokoi, salę balową, kominkową, 7 sal wykładowych, apartament, gabinet lekarski. Zespół pałacowo parkowy położony jest blisko jezior i w bezpośrednim sąsiedztwem lasów państwowych, a także w pobliżu stoku narciarskiego w miejscowości gminnej Polanów.

Cenę ofertową za kompleks określono na 4,9 mln zł.

Oberthur wprowadzi się do Willi Kestenberga w Łodzi

Willa Kestenberga_Lodz_comFirma Oberthur Technologies R&D Poland, należąca do francuskiej grupy branży IT – Oberthur Technologies, podpisała z końcem marca umowę najmu 1772 mkw. w wyremontowanej nieruchomości zabytkowej – willi fabrykanckiej Jakuba Kestenberga w Łodzi. Najemca wprowadzi się do budynku położonego na skraju Nowego Centrum Łodzi u zbiegu ulic Jaracza i Sterlinga, w czerwcu 2016 roku i zajmie cały obiekt. Właścicielem i inwestorem renowacji zabytkowego pałacu jest firma Inwestor z Łowicza. W procesie transakcyjnym firmie Oberthur doradzał łódzki oddział międzynarodowej firmy doradczej Colliers International.

Z inwestycji dumny jest właściciel firmy Inwestor, Janusz Mostowski: — W rewitalizację Willi Kestenberga włożyliśmy nie tylko pokaźne środki finansowe – także aby spełnić wysokie wymagania najemcy – i ogromny nakład pracy, realizowaliśmy ją także z wielką pasją, tak aby budynek służył nie tylko jako siedziba Oberthur, ale również podobał się mieszkańcom, był jedną z wizytówek Łodzi.

Projekt renowacji Willi Kestenberga wykonała Pracownia Projektowa EDS STUDIO Anna Mostowska, zaś prace remontowo-budowlane firma Budowa z Łowicza.

Dwory szlacheckie hitem nieruchomości zabytkowych

Dwór Chopina w Żelazowej Woli

Dwór Chopina w Żelazowej Woli

Nieruchomości zabytkowe w Polsce przeżywają powtórny renesans. Inwestorzy coraz częściej decydują się wyłożyć pieniądze, by rewitalizować zabytki i przystosowywać je do nowych celów. Wśród wielu typów obiektów zabytkowych w naszym kraju warto wskazać zwłaszcza na jeden charakterystyczny dla Polski – są to dawne dwory szlacheckie, o typowej dla siebie, wyróżniającej architekturze, które obecnie, po renowacji – z powodzeniem funkcjonują jako zajazdy, restauracje i hotele.

Dwory szlacheckie wszyscy znamy z kart literatury, a zwłaszcza z „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza. Nasz wieszcz narodowy uwiecznił w tym poemacie realia życia ziemiaństwa polskiego, właśnie w rodowym szlacheckim dworku.

Czym były dawne dwory szlachty i jakie elementy architektury je wyróżniały? Były to duże posiadłości/ domy wolnostojące, wraz z otaczającą je zabudową gospodarczą. Po potopie szwedzkim dwory szlachty były najczęściej parterowymi budynkami, posiadającymi plan symetryczny i osiowy – osie akcentowały takie elementy architektoniczne jak ganki i ryzality. Typową formą dla dworku jest wejściowy ganek z portykiem z kolumnami  i tympanonem (frontowy element ozdobny nad głównym wejściem do budynku, często wklęsły w kształcie trójkąta, pochodzący z antyku). We wnętrzu dworku szlacheckiego było wiele najróżniejszych pomieszczeń: sień, pokoje dla gości, izba stołowa, pokoje dla służby, spiżarnia, a nawet kaplica.

Dwory polskie ziemiaństwo budowało najpierw z drewna, często modrzewiowego, na kamiennych podmurówkach. Kryte były gontem. Lokalizowano je często w otoczeniu drzew i na wzniesieniach. Jak już wspomnieliśmy często elementem charakterystycznym był ganek, do którego wchodziło się do dworu od frontu. Czasem prostokątna bryła budynku miała dobudowane alkierze, czyli narożniki na planie prostokąta lub kwadratu wyraźnie występujące z głównej bryły. Z czasem alkierze zastąpiono ryzalitami, a w okresie baroku popularne było krycie dworku łamanym dachem zwanym zresztą polskim, który wyróżniał się posiadaniem dwóch części (płaszczyzn jakby nałożonych na siebie) o zbliżonym kącie nachylenia. Był to dach czterospadowy. Od XVIII wieku zaczęły stopniowo pojawiać się dwory w całości murowane.

Jak więc widzimy, dawne szlacheckie dwory to nie tylko zabytki, ale też istotny kawał tradycji i historii polskiej architektury, co sprawia, że renowacje takich obiektów można uważać za szczególnie cenne.

W dawnej Polsce posiadanie dworku szlacheckiego było symbolem statusu. W latach 20. panowała moda na tzw. styl dworkowy, który traktowany był jako emanacja polskości. W stylu dworkowym budowano wille miejskie (np. kolonia oficerska na Żoliborzu, willa Piłsudskiego Milusin w Sulejówku), ale również domy osadników wojskowych na Kresach Wschodnich, stannice Korpusu Ochrony Pogranicza, a nawet dworce kolejowe (dawny, nieistniejący dworzec PKP w Gdyni).

Niestety po latach świetności i hekatombach, jakie przeszły przez nasz kraj, obecnie z szacowanej liczbie 12 tysięcy kiedyś funkcjonujących dworów na obszarze dzisiejszej Polski pozostało około 2,8 tysiąca, z czego niecały tysiąc to obiekty odrestaurowane w dobrym stanie.

Obecnie jednak, ta zagubiona przez smutne lata PRL tradycja architektoniczna i stojące za nią poszukiwanie ciągłości historycznej, generuje wiele inicjatyw związanych z renowacjami zabytkowych dworków, czy też budowy nowych obiektów, które ściśle nawiązują do stylu szlacheckiego. Pojawia się też coraz więcej inicjatyw promujących dawną szlachecką architekturę, które pełnią też funkcje poradnikowe dla inwestorów zabierających się za renowacje, czy też budowę od podstaw posiadłości w stylu szlacheckim. Warto tu wyróżnić choćby stronę  budujemydwor.pl.

Ceny nieruchomości zabytkowych typu dworek są oczywiście bardzo zróżnicowane w zależności od stanu technicznego, standardu, wykończenia itp. Dworki szlacheckie z reguły mają powierzchnie powyżej 500 mkw. Te najdroższe, wyremontowane, w dobrym stanie technicznym, często w otoczeniu parkowym mogą kosztować nawet kilka milionów złotych (w WGN najdroższa ofert w tym segmencie sięga 9 mln zł, za gruntownie odremontowany XIX wieczny dwór w środkowej Polsce). Z drugiej strony nie brak ofert dworków do całkowitego, lub częściowego remontu (zdarzają się np. nieruchomości z wyremontowanymi elewacjami, dachem itp. do wykończenia) – takie obiekty w zależności od standardu i powierzchni wycenia się na 1-1,5 mln zł. Są też dwory kompletnie zrujnowane, wymagające odważnych inwestorów i dużych nakładów finansowych. Takie nieruchomości niejednokrotnie można kupić w cenie przeciętnego mieszkania w dużym mieście. Stawki mieszczą się w przedziale 300 – 800 tys. zł.

Na pewno wzrastająca liczba gruntownie odnowionych dawnych dworów polskiej szlachty i ziemiaństwa jest dowodem na rosnące znaczenie rynku nieruchomości zabytkowych. Ten fakt cieszy, także dlatego, że dzięki rewitalizacjom przykłady dostojnej rodzimej architektury, ze stojącą za nią historią, znów mogą zachwycać i z powodzeniem pełnić nowe funkcje – nie tylko mieszkalne, ale również jako nieruchomości komercyjne.

 

Znów sprzedają zabytkowy pałac w centrum Wrocławia

palac1Pałac Wallenberg-Pachaly przy ulicy Szajnochy, w centrum Wrocławia po raz kolejny jest na sprzedaż. Nieruchomości chce się pozbyć Uniwersytet Wrocławski. To trzecia próba sprzedaży pałacu, który do tej pory pełnił funkcję pomocniczą dla Biblioteki Uniwersyteckiej. 
Obecna cena jest o 4 mln zł niższa niż wcześniej i wynosi 12,4 mln zł. Uczelnia próbowała zbyć pałac z 1787 roku po raz pierwszy pod koniec zeszłego roku. Wtedy liczyła na kwotę ponad 16 mln.

Obecnie oferty można składać do 4 listopada. Pałac położony jest w samym centrum miasta – wzdłuż ruchliwej ulicy Kazimierza Wielkiego i tuż przy rynku. Idealnie nadaje się na hotel czy obiekt biurowo – handlowy. Pierwotnie była to rezydencja głównego kontrolera podatkowego Heinricha Carla Gideona von Wallenberg-Pachaly. Zaprojektował ją Carl Gotthard Langhans, twórca m.in. berlińskiej Bramy Brandenburskiej. Do 1945 roku pałac był siedzibą magnacką, mieścił się tam także Commerzbank.Później mieścił administrację biblioteki uczelnianej i dział opracowywania zbiorów.

 

 

Pałace i posiadłości w Polsce pięknieją

Pałac Borek StrzelińskiRynek nieruchomości zabytkowych w Polsce po latach zupełnego zastoju coraz bardziej zyskuje na znaczeniu. Wreszcie nie tylko inwestorzy prywatni docenili potencjał zabytkowych pałaców, zamków i posiadłości, ale także za renowacje zabierają się samorządy. Wreszcie też jest finansowanie takich przedsięwzięć – często z funduszy unijnych.

Każdego roku w naszym kraju przybywa udanych rewitalizacji i komercjalizacji zabytków, które często były jeśli nie zrujnowane, to zupełnie zaniedbane. Od momentu wejścia do Unii Europejskiej mówimy tu o liczbie kilkuset obiektów na terenie całej Polski. Dość wspomnieć, że od 7 lat organizowany jest konkurs „Polska pięknieje”, gdzie Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju Regionalnego rok rocznie wyróżnia m.in. udane renowacje zabytków z funduszy unijnych.

W ostatniej edycji nagrodzono m.in. rewitalizacje starówki w Gnieźnie i renowacje zabytków Lublina – takich, jak Kaplica św. Trójcy, zabudowa Wzgórza Zamkowego i Brama Krakowska.

W tym roku spośród wielu nowych inicjatyw można wymienić choćby remont pałacu Krasińskich w Warszawie, ale także wielu innych, mniej znanych obiektów w całym kraju. We Wrocławiu trwa remont i rozbudowa Pałacu Ballestremów, który został za 8,5 mln zł kupiony przez prywatnego inwestora, w Brzesku w Małopolsce remontowany jest obecnie XIX-wieczny pałac Jana II Albina Goetza – Okocimskiego, natomiast w Chrząstnem na Mazowszu kończy się remont pałacu z 1635 roku. Tu inwestorem jest samorząd, a część pieniędzy – 8 mln zł, wyłożyła Unia.

Podobnych przykładów można oczywiście przytoczyć dużo więcej. Na Dolnym Śląsku w sierpniu zakończyła się renowacja wspaniałego Pałacu Borek Strzeliński, w którym obecnie działa hotel.

Inne przykłady – trwa rewitalizacja pałacu w Kamieńcu Ząbkowickim, czy też Pałacu w Gorzanowie. Coraz więcej obiektów zyskuje też nowych właścicieli, którzy zapowiadają renowacje – choćby Agencja Nieruchomości Rolnych w szóstym przetargu znalazła kupca dla barokowego pałacu w Parchowie. Zniszczoną rezydencję zdecydowała się kupić, wyremontować i przywrócić do życia osoba prywatna.

Rynek nieruchomości zabytkowych staje się więc bardzo łakomym kąskiem dla inwestorów, którym nie brak odwagi, zwłaszcza, że ceny zrujnowanych zabytkowych obiektów często są bardzo niskie, wręcz na poziomie cen za średniej wielkości mieszkanie w dużym mieście. Oczywiście wielokrotność tego trzeba będzie „włożyć” w inwestycje, ale jednocześnie po remoncie zabytkowe pałace warte są nieporównywalnie więcej.

Przykład to choćby zabytkowy zamek rycerski Krąg na Pomorzu, w którym działa hotel – wystawiony na sprzedaż za ponad 15 mln zł. To cena za obiekt wyremontowany.

Przykładem, jak niskie wyceny uzyskują zrujnowane zabytkowe pałace, dwory, zamki i posiadłości, mogą być choćby transakcje z Agencji Nieruchomości Rolnych, która sukcesywnie sprzedaje takie obiekty. Pałac w Pyszczynie w gminie Żarów, o powierzchni użytkowej ponad 2700 m kw. sprzedano prywatnemu inwestorowi, po przetargu za nieco ponad 800 tysięcy złotych.

Pałac w ŻaganiuW WGN zabytkowe pałace można kupić już za około 300 – 400 tysięcy złotych. XIX – wieczny pałac z Opola o powierzchni 600 m kw. został wystawiony na sprzedaż za 390 tys. zł. Dwór z XIX wieku z Kutna o powierzchni 680 metrów wyceniono z kolei na 850 tysięcy. W Żaganiu sprzedający pałac o powierzchni 800 metrów, wystawił cenę ofertową 690 tysięcy złotych.

Oczywiście – jak wspomnieliśmy – nakłady związane z remontami zabytkowych obiektów często są  wielokrotnością ceny zakupu. Dlatego inwestorzy raczej nastawiają się na zwrot nakładów w perspektywie kilkunastoletniej.

Udane realizacje oraz badania rynku turystycznego wskazują jednak, że przy dobrym wyborze obiektu, można liczyć na jego rentowność. Wskazują na to choćby informacje o obłożeniu hoteli położonych w zabytkowych pałacach, dworach i posiadłościach. Wg Światowej Organizacji Turystyki obłożenie takich obiektów jest nawet o 40 proc. wyższe, niż hoteli nowoczesnych.

Choć możemy się starać o dofinansowanie unijne i z budżetu państwa, to remonty pałaców, zamków i dworów sięgają często 20 – 30 mln zł, a nawet więcej. Mimo to stale rosnąca liczba udanych realizacji wskazuje na to, że są to projekty jednak zyskowne. A wyremontowane, zachwycające obiekty rezydencjalne takie choćby jak Zamek Kliczków czy Pałac Wojanów są w ścisłej hotelowej czołówce w kraju.

Pałace i zamki w Polsce dużo tańsze niż za granicą

Zamek Krąg na PomorzuPałace, rezydencje, zamki, zabytkowe dwory, wille – rynek nieruchomości zabytkowych w Polsce sukcesywnie zyskuje na znaczeniu. Coraz więcej takich obiektów zyskuje nowych inwestorów, a tym samym odzyskuje dawne piękno. Inwestorzy zainteresowani nieruchomościami komercyjnymi odrabiają zaległości wobec Zachodu. Zabytkowe pałace i zamki to świetnie lokalizacje na hotele i inne nieruchomości branży turystycznej. Rynek polski, gdzie jest około 10 tysięcy różnych nieruchomości zabytkowych jest szczególnie atrakcyjny dla inwestorów zagranicznych, bowiem u nas zabytkowe pałace są po prostu tańsze.

Zamki w Szkocji, pałace we Francji, posiadłości w słonecznych Włoszech – wszędzie tam ceny tego typu obiektów są dużo większe niż w Polsce.

Przykłady można mnożyć – luksusowy Zamek Myres w Auchtermurchty w Szkocji wyceniono 2,5 mln funtów, czyli równowartość 12,5 mln zł. Inna nieruchomość z tego kraju – apartament na pierwszym piętrze zamku w południowej części Edynburga to wydatek 800 tysięcy funtów, czyli około 4 mln zł.

Rezydencja na Lazurowym Wybrzeżu we Francji o powierzchni 600 metrów kwadratowych kosztuje już blisko 5 mln euro, czyli ponad 20 mln zł. W Hiszpanii za willę La Zagaleta, położoną między Marbella, Estepona i Ronda, siedem kilometrów od wybrzeża sprzedający oczekuje 4 mln euro, czyli 16 mln zł.

To oczywiście tylko przykłady nieruchomości zabytkowych o przeciętnej jakości. Jeśli chcemy szukać rekordów, wystarczy przytoczyć przykład posiadłości  „La Cuesta Encantada” położoną w słonecznej Kalifornii, w Stanach Zjednoczonych. Willa ma blisko 200 lat i przez ten czas jest cały czas na szczycie prestiżowych nieruchomości.  W środku mieści  340 pokoi, 3 baseny, nocny klub, salę kinową, tor do jazdy konnej, korty tenisowe, a nawet lotnisko i prywatne ZOO. Luksusowa posiadłość ma w sumie blisko 20 000 m2. Wartość tej nieruchomości wycenia się na 500 mln zł.

To wcale nie jest jednak rekord cenowy wśród luksusowych nieruchomości. Oto bowiem – 2 mld zł – na tyle wycenia się wraz z całym wyposażeniem posiadłość „Fairfield Pond The Hamptons” położoną nad Oceanem Atlantyckim, nieopodal Nowego Jorku.Nieruchomość mieści się na powierzchni aż 254 951 m2. Oprócz samej posiadłości w skład wchodzą także  boisko do koszykówki, 3 baseny, 2 sale do gry w kręgle, kino ze 164 fotelami oraz kilka kortów do gry w squasha i tenisa ziemnego.

Na tym tle zabytkowe pałace w Polsce prezentują się naprawdę przyzwoicie. By pokazać skalę różnicy przytoczmy, że jeden z polskich największych zabytków – cały pałac króla Jana III Sobieskiego w Wilanowie wyceniono na 350 mln zł.

W WGN najdroższe posiadłości typu pałac, zamek i rezydencja nie kosztują więcej niż 15 mln zł, choć są to obiekty gruntownie zrewitalizowaną i o dużo większej powierzchni niż nieruchomości o porównywalnych cenach z Zachodu.

Zamek Rycerski z XV wieku z miejscowości Krąg na Pomorzu, o powierzchni blisko 3000 m kw., wraz z fosą i parkiem, gruntownie zrewitalizowany, z działającym w środku hotelem, wyceniono na 15,5 mln zł. To obecnie najdroższa nieruchomość zabytkowa wystawiona na sprzedaż w WGN.

Pałac SasinoXIX – wieczny pałac z miejscowości Sasino o całkowitej powierzchni blisko 1500 metrów, z działającym hotelem jest w cenie niecałych 8 mln zł.

Za piękną posiadłość z XIX wieku zlokalizowaną 60 km od  Gdyni (2000 metrów kwadratowych), z działającym hotelem i restauracją, położoną w parku ze stawem o powierzchni 130 tysięcy m kw.  inny oferent oczekuje 7,3 mln zł, czyli 3400 zł od metra kwadratowego.

gdynpal

Inny przykład – Zamek Królewski we Wschowie w województwie lubuskim, z restauracją, pubem i hotelem. 2000 metrów kwadratowych gruntownie wyremontowanego obiektu sięgającego swoją historią sięgającą XIV wieku kosztuje niecałe 5 mln zł, czyli po 2,5 tysiąca od metra.

Wszystkie te przykłady należą do ścisłej czołówki najdroższych nieruchomości zabytkowych z WGN. Są to nieruchomości gruntownie zrewitalizowane i dużo większe, niż podobne cenowo obiekty za granicą.

Niższe ceny przyciągają m.in. zagranicznych inwestorów, zwłaszcza fundusze inwestycyjne, do rynku zabytków w Polsce. Z roku na rok zwiększa się liczba realizacji odrestaurowanych i przystosowanych do nowych funkcji. Przykładem są choćby tzw. hotele butikowe czyli umiejscowione w zabytkowych nieruchomościach w takich choćby miastach jak Wrocław, Kraków czy Gdańsk. Coraz więcej dawnych rezydencji magnackich i pałaców również odzyskuje swoje piękno i działa komercyjnie, a w dużych miastach obserwujemy trend inwestowania w zabytkowe kamienice.

Palac w Szczawnie – Zdroju sprzedają za 7 mln zł

źródło: WGNNowa oferta na rynku pałaców. Na 6,9 mln zł wycenił oferent zabytkowy pałac w Szczawnie – Zdroju, uzdrowisku koło Wałbrzycha. Chodzi o tzw. Białą Salę, XIX wieczny budynek, sięgający swoją genezą początków uzdrowiska w Szczawnie.

Biała Sala nazywana również Salonem Zdrojowym i Salonem Kuracyjnym powstała w latach 1839 – 1842, wg projektu znanego architekta Josepha Rabbe. Była centrum życia towarzyskiego i kulturalnego uzdrowiska.

Obecnie, po rewitalizacji, odzyskała dawne piękno. Oferuje restaurację dla gości oraz część hotelową. Obiekt położony jest w samym centrum Parku Zdrojowego tuż obok m.in. Pijalni Wód Mineralnych, Teatru Zdrojowego im. Henryka Wieniawskiego. Pałac został wpisany do Rejestru Zabytków jako element zespołu zabudowań zdrojowych.  Ma 1136 m kw. powierzchni użytkowej. Sprzedażą obiektu zajmuje się WGN. Szczegóły tutaj.

Pałace: w Żorach sprzedają zabytkowy hotel

1409822763Nowość na rynku pałaców. Na sprzedaż jest zabytkowy dworek z miejscowości Żory na Śląsku. 100 – letni obiekt pełni funkcję hotelu, znajduje się tam również restauracja, gdzie organizowane są imprezy okolicznościowe – wesela, bankiety itp. Pałac otacza park z małą architekturą.

Lokalizacja blisko autostrady A1, pomiędzy dużymi miastami, ułatwia pozyskiwanie klientów zainteresowanych noclegiem. Wraz z pałacem na sprzedaż wystawiono też 7 domków noclegowych oraz dwupoziomową restaurację i dom przyjęć.

Sprzedażą dworku zajmuje się WGN. Cena do negocjacji wynosi 12,5 mln zł.

 

Pałace konkurencją dla hoteli

tjhtejhtPałace i rezydencje na wynajem to zagraniczny hit. Wielu zamożnych turystów z chęcią zamienia hotele na domy arystokratycznych rodzin.

Tendencja taka widoczna jest zwłaszcza w Portugalii. To właśnie tam rynek hotelowy musi bowiem konkurować z prywatnymi rezydencjami i pałacami.

Turyści cenią sobie fakt, że zamiast pojedynczego pokoju czy apartamentu hotelowego, mają możliwość wynajęcia całej rezydencji czy willi. Taka przyjemność ma jednak swoją cenę. Za tygodniowy pobyt na terenie luksusowej nieruchomości trzeba zapłacić 5000-6000 euro.

Królikarnia zamieni się na powrót w rezydencję?

197Spadkobiercy rodziny Krasińskich, którzy byli przedwojennymi właścicielami budynków Królikarni, złożyli wniosek do sądu. Dotyczy on eksmisji Muzeum Narodowego z budynków wspomnianej Królikarni.

Królikarnia jest pałacem, który Krasińscy utracili na mocy dekretu Bieruta, który to po zakończeniu wojny sprywatyzował prywatne grunty położone w stolicy.

Krasińscy od 2008 roku starają się o unieważnienie tej decyzji. Ministerstwo Infrastruktury potwierdziło, że nieruchomość została im odebrana bezprawnie. Teraz czekają na decyzję prezydenta Warszawy, który określi, czy rzeczywiście byli właściciele mają pełne prawo do odzyskania pałacu.

Międzynarodowy Dzień Ochrony Zabytków

Wczoraj obchodziliśmy . Z tej okazji postanowiliśmy przejrzeć się ofercie rynkowej nieruchomości zabytkowych w Polsce.  I tak na przykład można kupić XIX wieczny o powierzchni użytkowej ponad 1500 m2, po kompletnej renowacji można za 11 mln zł.  Do dyspozycji są  22 pokoje, w tym 8 apartamentów z oddzielną sypialnią. Każdy pokój posiada oryginalnie zaprojektowaną łazienkę, stylowe umeblowanie, telewizor, Internet oraz telefon. W całym budynku został zachowany styl epoki, obiekt jest jednak wykończony materiałami najwyższej jakości, co zapewnia gościom pełen komfort. Budynek zbudowany jest na planie litery C. Na parterze obiektu znajduje się część restauracyjna o pow. ok. 450 m2. Składają się na nią 3 sale: restauracyjna, kolumnowa oraz oranżeria, w których organizować można szkolenia, konferencje oraz imprezy okolicznościowe. . W całym budynku nowa, drewniana stolarka, tynki naturalne. We wszystkich łazienkach wentylacja. Obiekt położony jest na działce o pow. 13,5 ha, częściowo zagospodarowanej i ogrodzonej. Na terenie tym rośnie wiele gatunków drzew, pomników przyrody. Przed pałacem znajduje się zarybiony staw. Do własnej adaptacji pozostaje murowana stajnia o pow. 780 m2. Kolejnym ciekawym zabytkiem jest zespół pałacowozamkowy mieszczący się w okolicach Kłodzka. Zniesiony w latach 1686-1695, remontowany od 1975 r. Nieruchomość zachowała fragmenty gotyckie i renesansowe. Nad bramą umieszczono herby 18 właścicieli zespołu pałacowozamkowego. Na ścianach od dziedzińca resztki sgraffita z XVI w. Wewnątrz obiektu klatka schodowa z ozdobną balustradą i wazonami oraz sala z portalami z masy stiukowej, kominkiem i piecem kafelkowym. Nieruchomość na zewnątrz otoczona jest suchą fosą oraz stawem. Powierzchnia łączna budynków wraz z komunikacją wynosi wg stanu obecnego ok. 6800 m2. Zabytek ten jest do kupienia już za 8mln zł. Nieruchomość ta posiada decyzję o pozwoleniu na prace remontowe i jest już częściowo odrestaurowana z gotowymi projektami budowlanymi obejmującymi rewitalizację elewacji zewnętrznych oraz remont budynków i zaadoptowanie ich na zespół konferencyjno-hotelowy z częścią basenową, salą balową. Po skończonej modernizacji obiekt będzie posiadał łącznie 67 pokoi, 2 restauracje i kawiarnie. Dla osób o chudszym portfelu można polecić zakup zespół pałacowoparkowy w gminie Scinawa za niecałe 400 tys. zł. Jest to obiekt podlegającym ochronie konserwatorskiej (wpisany do rejestru zabytków). Założenie pałacowoparkowe zlokalizowane jest w granicach urbanistycznego zainwestowani wsi. Zajmuje obszar 5,2 ha, z czego ok. 2,5 ha to zabytkowy park. Na pozostałym terenie znajduje się pałac i zespół folwarczny w skład którego wchodzą 2 pawilony, budynek mieszkalno-gospodarczy, budynek gospodarczy, czworaki i lodownia. Zespół w całości jest ogrodzony murem. Jednak stan techniczny obiektów i ogrodzenia wymaga kapitalnego remontu. Teren, na którym znajduje się nieruchomość objęty jest w całości planem zagospodarowania przestrzennego.
Jak widać oferty na zabytki są różne – od tych niewymagających remontu, idealnych do zagospodarowania po te, które wymagają kapitalnego remontu.  Niestety, należy pamiętać, że sam zakup takiej nieruchomości to za mało. Niezależnie od jej stanu technicznego samo utrzymanie kosztuje bardzo dużo zwłaszcza jeśli musimy porozumiewać się z konserwatorem zabytków. Przykładowo, wymiana okien może kosztować nawet o 50% więcej jeśli konserwator nakaże zastosowanie drewnianych skrzynkowych okien, dostarczanych najczęściej na zamówienie. Każda wymiana drzwi, okien czy remont elewacji albo podłóg musi być konsultowany z konserwatorem zabytków, a na takie pozwolenie niejednokrotnie trzeba czekać miesiącami.

Źródło: Puls Biznesu