Dwory szlacheckie hitem nieruchomości zabytkowych

Dwór Chopina w Żelazowej Woli

Dwór Chopina w Żelazowej Woli

Nieruchomości zabytkowe w Polsce przeżywają powtórny renesans. Inwestorzy coraz częściej decydują się wyłożyć pieniądze, by rewitalizować zabytki i przystosowywać je do nowych celów. Wśród wielu typów obiektów zabytkowych w naszym kraju warto wskazać zwłaszcza na jeden charakterystyczny dla Polski – są to dawne dwory szlacheckie, o typowej dla siebie, wyróżniającej architekturze, które obecnie, po renowacji – z powodzeniem funkcjonują jako zajazdy, restauracje i hotele.

Dwory szlacheckie wszyscy znamy z kart literatury, a zwłaszcza z „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza. Nasz wieszcz narodowy uwiecznił w tym poemacie realia życia ziemiaństwa polskiego, właśnie w rodowym szlacheckim dworku.

Czym były dawne dwory szlachty i jakie elementy architektury je wyróżniały? Były to duże posiadłości/ domy wolnostojące, wraz z otaczającą je zabudową gospodarczą. Po potopie szwedzkim dwory szlachty były najczęściej parterowymi budynkami, posiadającymi plan symetryczny i osiowy – osie akcentowały takie elementy architektoniczne jak ganki i ryzality. Typową formą dla dworku jest wejściowy ganek z portykiem z kolumnami  i tympanonem (frontowy element ozdobny nad głównym wejściem do budynku, często wklęsły w kształcie trójkąta, pochodzący z antyku). We wnętrzu dworku szlacheckiego było wiele najróżniejszych pomieszczeń: sień, pokoje dla gości, izba stołowa, pokoje dla służby, spiżarnia, a nawet kaplica.

Dwory polskie ziemiaństwo budowało najpierw z drewna, często modrzewiowego, na kamiennych podmurówkach. Kryte były gontem. Lokalizowano je często w otoczeniu drzew i na wzniesieniach. Jak już wspomnieliśmy często elementem charakterystycznym był ganek, do którego wchodziło się do dworu od frontu. Czasem prostokątna bryła budynku miała dobudowane alkierze, czyli narożniki na planie prostokąta lub kwadratu wyraźnie występujące z głównej bryły. Z czasem alkierze zastąpiono ryzalitami, a w okresie baroku popularne było krycie dworku łamanym dachem zwanym zresztą polskim, który wyróżniał się posiadaniem dwóch części (płaszczyzn jakby nałożonych na siebie) o zbliżonym kącie nachylenia. Był to dach czterospadowy. Od XVIII wieku zaczęły stopniowo pojawiać się dwory w całości murowane.

Jak więc widzimy, dawne szlacheckie dwory to nie tylko zabytki, ale też istotny kawał tradycji i historii polskiej architektury, co sprawia, że renowacje takich obiektów można uważać za szczególnie cenne.

W dawnej Polsce posiadanie dworku szlacheckiego było symbolem statusu. W latach 20. panowała moda na tzw. styl dworkowy, który traktowany był jako emanacja polskości. W stylu dworkowym budowano wille miejskie (np. kolonia oficerska na Żoliborzu, willa Piłsudskiego Milusin w Sulejówku), ale również domy osadników wojskowych na Kresach Wschodnich, stannice Korpusu Ochrony Pogranicza, a nawet dworce kolejowe (dawny, nieistniejący dworzec PKP w Gdyni).

Niestety po latach świetności i hekatombach, jakie przeszły przez nasz kraj, obecnie z szacowanej liczbie 12 tysięcy kiedyś funkcjonujących dworów na obszarze dzisiejszej Polski pozostało około 2,8 tysiąca, z czego niecały tysiąc to obiekty odrestaurowane w dobrym stanie.

Obecnie jednak, ta zagubiona przez smutne lata PRL tradycja architektoniczna i stojące za nią poszukiwanie ciągłości historycznej, generuje wiele inicjatyw związanych z renowacjami zabytkowych dworków, czy też budowy nowych obiektów, które ściśle nawiązują do stylu szlacheckiego. Pojawia się też coraz więcej inicjatyw promujących dawną szlachecką architekturę, które pełnią też funkcje poradnikowe dla inwestorów zabierających się za renowacje, czy też budowę od podstaw posiadłości w stylu szlacheckim. Warto tu wyróżnić choćby stronę  budujemydwor.pl.

Ceny nieruchomości zabytkowych typu dworek są oczywiście bardzo zróżnicowane w zależności od stanu technicznego, standardu, wykończenia itp. Dworki szlacheckie z reguły mają powierzchnie powyżej 500 mkw. Te najdroższe, wyremontowane, w dobrym stanie technicznym, często w otoczeniu parkowym mogą kosztować nawet kilka milionów złotych (w WGN najdroższa ofert w tym segmencie sięga 9 mln zł, za gruntownie odremontowany XIX wieczny dwór w środkowej Polsce). Z drugiej strony nie brak ofert dworków do całkowitego, lub częściowego remontu (zdarzają się np. nieruchomości z wyremontowanymi elewacjami, dachem itp. do wykończenia) – takie obiekty w zależności od standardu i powierzchni wycenia się na 1-1,5 mln zł. Są też dwory kompletnie zrujnowane, wymagające odważnych inwestorów i dużych nakładów finansowych. Takie nieruchomości niejednokrotnie można kupić w cenie przeciętnego mieszkania w dużym mieście. Stawki mieszczą się w przedziale 300 – 800 tys. zł.

Na pewno wzrastająca liczba gruntownie odnowionych dawnych dworów polskiej szlachty i ziemiaństwa jest dowodem na rosnące znaczenie rynku nieruchomości zabytkowych. Ten fakt cieszy, także dlatego, że dzięki rewitalizacjom przykłady dostojnej rodzimej architektury, ze stojącą za nią historią, znów mogą zachwycać i z powodzeniem pełnić nowe funkcje – nie tylko mieszkalne, ale również jako nieruchomości komercyjne.

 

Międzynarodowy Dzień Ochrony Zabytków

Wczoraj obchodziliśmy . Z tej okazji postanowiliśmy przejrzeć się ofercie rynkowej nieruchomości zabytkowych w Polsce.  I tak na przykład można kupić XIX wieczny o powierzchni użytkowej ponad 1500 m2, po kompletnej renowacji można za 11 mln zł.  Do dyspozycji są  22 pokoje, w tym 8 apartamentów z oddzielną sypialnią. Każdy pokój posiada oryginalnie zaprojektowaną łazienkę, stylowe umeblowanie, telewizor, Internet oraz telefon. W całym budynku został zachowany styl epoki, obiekt jest jednak wykończony materiałami najwyższej jakości, co zapewnia gościom pełen komfort. Budynek zbudowany jest na planie litery C. Na parterze obiektu znajduje się część restauracyjna o pow. ok. 450 m2. Składają się na nią 3 sale: restauracyjna, kolumnowa oraz oranżeria, w których organizować można szkolenia, konferencje oraz imprezy okolicznościowe. . W całym budynku nowa, drewniana stolarka, tynki naturalne. We wszystkich łazienkach wentylacja. Obiekt położony jest na działce o pow. 13,5 ha, częściowo zagospodarowanej i ogrodzonej. Na terenie tym rośnie wiele gatunków drzew, pomników przyrody. Przed pałacem znajduje się zarybiony staw. Do własnej adaptacji pozostaje murowana stajnia o pow. 780 m2. Kolejnym ciekawym zabytkiem jest zespół pałacowozamkowy mieszczący się w okolicach Kłodzka. Zniesiony w latach 1686-1695, remontowany od 1975 r. Nieruchomość zachowała fragmenty gotyckie i renesansowe. Nad bramą umieszczono herby 18 właścicieli zespołu pałacowozamkowego. Na ścianach od dziedzińca resztki sgraffita z XVI w. Wewnątrz obiektu klatka schodowa z ozdobną balustradą i wazonami oraz sala z portalami z masy stiukowej, kominkiem i piecem kafelkowym. Nieruchomość na zewnątrz otoczona jest suchą fosą oraz stawem. Powierzchnia łączna budynków wraz z komunikacją wynosi wg stanu obecnego ok. 6800 m2. Zabytek ten jest do kupienia już za 8mln zł. Nieruchomość ta posiada decyzję o pozwoleniu na prace remontowe i jest już częściowo odrestaurowana z gotowymi projektami budowlanymi obejmującymi rewitalizację elewacji zewnętrznych oraz remont budynków i zaadoptowanie ich na zespół konferencyjno-hotelowy z częścią basenową, salą balową. Po skończonej modernizacji obiekt będzie posiadał łącznie 67 pokoi, 2 restauracje i kawiarnie. Dla osób o chudszym portfelu można polecić zakup zespół pałacowoparkowy w gminie Scinawa za niecałe 400 tys. zł. Jest to obiekt podlegającym ochronie konserwatorskiej (wpisany do rejestru zabytków). Założenie pałacowoparkowe zlokalizowane jest w granicach urbanistycznego zainwestowani wsi. Zajmuje obszar 5,2 ha, z czego ok. 2,5 ha to zabytkowy park. Na pozostałym terenie znajduje się pałac i zespół folwarczny w skład którego wchodzą 2 pawilony, budynek mieszkalno-gospodarczy, budynek gospodarczy, czworaki i lodownia. Zespół w całości jest ogrodzony murem. Jednak stan techniczny obiektów i ogrodzenia wymaga kapitalnego remontu. Teren, na którym znajduje się nieruchomość objęty jest w całości planem zagospodarowania przestrzennego.
Jak widać oferty na zabytki są różne – od tych niewymagających remontu, idealnych do zagospodarowania po te, które wymagają kapitalnego remontu.  Niestety, należy pamiętać, że sam zakup takiej nieruchomości to za mało. Niezależnie od jej stanu technicznego samo utrzymanie kosztuje bardzo dużo zwłaszcza jeśli musimy porozumiewać się z konserwatorem zabytków. Przykładowo, wymiana okien może kosztować nawet o 50% więcej jeśli konserwator nakaże zastosowanie drewnianych skrzynkowych okien, dostarczanych najczęściej na zamówienie. Każda wymiana drzwi, okien czy remont elewacji albo podłóg musi być konsultowany z konserwatorem zabytków, a na takie pozwolenie niejednokrotnie trzeba czekać miesiącami.

Źródło: Puls Biznesu