Ukraińscy specjaliści szturmują Polskę

map-1019893_640

Polska staje się powoli ziemią obiecaną dla obcokrajowców – zwłaszcza ze Wschodu. Wg „Rzeczpospolitej” w ciągu dziewięciu miesięcy tego roku złożyli oni 100 tys. wniosków o zezwolenie na pobyt w naszym kraju. To wynik o jedną trzecią więcej niż w takim samym czasie 2015 roku.

Taki stan rzeczy podoba się pracodawcom, którzy podkreślają, że imigranci wypełniają lukę na rynku pracy, po Polakach, którzy wyjechali do Wielkiej Brytanii i innych krajów Zachodu.

Jak podkreślał dla „Rzeczpospolitej” Jakub Dudziak, rzecznik urzędu ds. cudzoziemców – 70 proc. chętnych do pracy z zagranicy to Ukraińcy. Wśród przybyszów spory odsetek stanowią specjaliści – m.in. IT.

 

Źle zatrudniony cudzoziemiec? Utrata unijnych dotacji

Pracodawcy, którzy chcą zatrudnić cudzoziemca muszą sprawdzić, czy przebywa on w Polsce legalnie. Dodatkowo muszą dysponować kompletem dokumentów, które to poświadczą. W przeciwnym przypadku grożą im wysokie kary. Nawet utrata funduszy unijnych i zakaz udziału w zamówieniach publicznych.

Źródło: Onet

Potęga Polaków na Szwecji

Okazuje się, że w bieżącym roku, Polacy przebywający w jednym z kraju państw skandynawskich stali się trzecią do wielkości grupą cudzoziemską. Nie licząc finów, największą grupą europejską.  Pod koniec ubiegłego roku mieszkało w królestwie Szwecji prawie 73 tysiące osób urodzonych w Polsce. Finów jest ponad 166 tysięcy a Irakijczyków ponad 125 tysięcy.

Źródło: Onet

.