Optymistyczne perspektywy dla polskiej turystyki

Baltic Wave budynek
Optymistyczne perspektywy dla polskiej turystyki – 4 maja, po trwającym ponad miesiąc zamknięciu, na nowo otworzyły się drzwi hoteli. Popyt na usługi turystyczne utrzymuje się na wysokim poziomie, a wiele obiektów przeżywa oblężenie. W tym roku Polacy będą decydować się głównie na wyjazdy krajowe. Trend podróży lokalnych ma szansę przetrwać także po zakończeniu pandemii. Imponujące odbicie polskiej turystyki po okresie „lockdown” pokazuje, że w branży tkwi duży potencjał, a inwestowanie w nieruchomości pod wynajem m.in. nad polskim morzem nadal jawi się jako interesująca propozycja dla osób poszukujących dobrej lokaty kapitału.

Utrudnione podróżowanie za granicę  

Pomimo tego, że granice Polski są już otwarte, a ruch lotniczy został wznowiony, to podróże pozakrajowe nadal są utrudnione. Nie wszystkie rejsy zagraniczne są obecnie dostępne,
a część popularnych destynacji turystycznych jeszcze przez dłuższy czas może blokować napływ odwiedzających ze względu na dużą liczbę zachorowań. Podróże zagraniczne będą
w najbliższych miesiącach wyglądały inaczej niż przed lockdownem. Mówi się o znacznie wydłużonych procedurach związanych z wejściem na pokład samolotu, które skutecznie zniechęcą wielu turystów od egzotycznych wojaży. Część regionów może wymagać od turystów wykonywania kosztownych testów na obecność koronawirusa. W obliczu tych niedogodności urlop w kraju dla wielu będzie bardziej komfortową i tańszą alternatywą.

Polacy będą podróżowali lokalnie

Blisko 80% Polaków zaplanowało w tym roku wyjazd wypoczynkowy. Według badań ponad 90% urlop spędzi w kraju[1]. Już ok. 30% rodaków zaplanowało wyjazd w maju lub czerwcu, co dowodzi naszej tęsknoty za podróżami po okresie izolacji i zamknięcia. 27% osób, które zadeklarowały chęć podróży po Polsce, wybierze się nad morze. Większym zainteresowaniem cieszyły się jedynie polskie góry, które jako swoją wymarzoną destynację wskazało 34% ankietowanych. [2]. Podróże po kraju będą okazją do odkrywania Polski i jej walorów turystycznych dla wielu rodaków, którzy od lat decydowali się jedynie bądź głównie na wyjazdy zagraniczne.

Opinia eksperta: 

Wierzę, że przed polską turystyką otworzyły się teraz nowe możliwości. Popyt na podróże krajowe jest bardzo wysoki. Zarządzający obiektami turystycznymi mają szansę, aby wykorzystać tę sytuację i zjednać sobie rzesze nowych, wiernych fanów na kolejne lata. Uważam również, że lokalne podróże przyniosą wymierne korzyści nie tylko poszczególnym hotelom, ale i całym regionom turystycznym, których walory zostaną odkryte na nowo. Wielu Polakom rodzime kurorty nie kojarzyły się do tej pory pozytywnie, ale duża część tych miejsc przeszła w ostatnich dekadach znaczną metamorfozę. Kurorty przeistoczyły się w modne destynacje turystyczne przyciągające najbardziej wymagających gości, oferując atrakcje na wysokim poziomie i luksusowe miejsca noclegowe. Teraz jest idealny moment, aby ta zmiana została zauważona przez Polaków i aby nasi rodacy dostrzegli piękno i nowoczesność naszego kraju – komentuje Żaneta Kornas, doradca zarządu Baltic Wave Sp. z o. o. do spraw hotelowych.

Polska atrakcyjną destynacją dla turystów zagranicznych

Unijni eksperci wytypowali Polskę jako jedno z najbardziej bezpiecznych miejsc na spędzenie tegorocznych wakacji[3]. Może się ona znaleźć się w gronie państw, które w najbliższym czasie najbardziej zyskają na popularności wśród zagranicznych turystów. Jeden z najbardziej prawdopodobnych scenariuszy zakłada, że Polska zanotuje dużą liczbę odwiedzin ze strony naszych zachodnich sąsiadów. Niemiecki wiceminister gospodarki, Thomas Bareiss, twierdzi, że nasz kraj szybko poradził sobie z pandemią koronawirusa. Ponadto nowoczesna infrastruktura drogowa łącząca Polskę i Niemcy pozwoli turystom na uniknięcie podróży lotniczych, które mogą stać się w kolejnych miesiącach mało komfortowe. Kilkugodzinna podróż autem (przykładowo 3h z Berlina do Kołobrzegu) to bardziej wygodna alternatywa. Niemcy stanowili dotychczas jedną z najważniejszych zagranicznych grup turystów w Polsce. W Kołobrzegu od lat są najliczniejszym gronem cudzoziemców odwiedzających miasto. Wszystkie atrakcje turystyczne są dostosowane do osób posługujących się językiem niemieckich, w sklepach można zakupić gazety wydawane za naszą zachodnią granicą, a w restauracjach serwowane są popularne dania z tego kraju.

Popyt na wakacje w Polsce to bardzo dobry sygnał dla rodzimej branży turystycznej, a także dla lokalnej gospodarki – duża część zagranicznych turystów podczas urlopu w naszym kraju wydaje średnio więcej niż nasi rodacy[4].

Nadal warto inwestować w obiekty turystyczne

Przed pandemią podróże stawały się coraz bardziej powszechne i dostępne. Czas zamknięcia sprawił, że zatęskniliśmy za wyjazdami. Pomimo tego, że obecnie podróżowanie odbywa się w wyjątkowych warunkach, to turyści nie rezygnują z niego. Wręcz przeciwnie – popyt na lokalne usługi turystyczne jest bardzo duży. To bardzo dobry sygnał dla branży turystycznej. Pandemiczne regulacje sanitarne nie są już dla nas zaskoczeniem, a etap szoku związanego z nową, nietypową sytuacją już dawno nas opuścił. Powstały konkretne plany działania, opracowywana jest szczepionka na koronawirusa, wszyscy przystosowaliśmy się do funkcjonowania w nieco innych warunkach. Dodatkowo uruchomiono kampanie promujące polską turystykę i pokazującą naturalne walory naszego kraju. Możemy śmiało podtrzymać tezę, że inwestowanie w obiekty turystyczne m.in. te zlokalizowane nad polskim morzem to dobrze rokująca lokata kapitału. W czasie kryzysu szczególnie warto zwrócić uwagę na nieruchomości premium, które utrzymują swoją wartość podczas zawahań gospodarczych i stanowią wyjątkowo skuteczną ochronę zainwestowanych środków – dodaje Żaneta Kornas.

 

[1] “Ponad 90% Polaków planuje wakacje 2020 w kraju“ – badanie Profitroom

[2] “Plany wyjazdowe Polaków” – badanie Polskiej Organizacji Turystycznej

[3] https://turystyka.rp.pl/trendy/27535-niemcy-przyjada-na-wakacje-do-polski,

https://www.forbes.pl/gospodarka/turystyka-2020-jak-bedzie-wygladac-pomiedzy-krajami-ue-po-pandemii-koronawirusa/gltlr1m

[4]https://www.money.pl/gospodarka/polacy-juz-chetnie-rezerwuja-wakacje-ale-to-jeszcze-nie-efekt-1000-6510022100326529a.html.

Źródło: Baltic Wave.

Nowa normalność – czy biura gotowe są do powrotu pracowników?

covid_5[1265]
Biura szykują się na powrót pracowników. 
Właściciele i zarządcy biurowców muszą zmierzyć się z nową rzeczywistością. Powrót pracowników oznacza dla nich wyzwania związane z ochroną zdrowia w czasie pandemii.

Jednym z etapów znoszenia ograniczeń w polskiej gospodarce jest powolne odchodzenie od pracy zdalnej. I choć eksperci przewidują, że skutki epidemii koronawirusa i obostrzenia z tym związane zostaną z nami jeszcze na długo, to firmy wprowadzają już rozwiązania, które mają przyspieszyć powrót do normalnego trybu pracy.

– Wracamy do biur, ale nie będą one już tym czym były kiedyś. Nastała nowa normalność. A w niej priorytetem są elastyczność, efektywność i przede wszystkim bezpieczeństwo – uważa Jakub Jędrys, dyrektor działu doradztwa budowlanego i projektowego Savills. Firma doradcza Savills postanowiła pomóc najemcom powierzchni biurowych publikując poradnik „Powrót do biura”.

Zadaniom tym starają się sprostać również największe kompleksy biurowe. Tak jest między innymi w łódzkim Textorial Parku, gdzie na tryb pracy home office przeszła większość działających tam firm. Teraz zaczynają stopniowo wracać. Co ich czeka?

– Jesteśmy przekonani, że za chwilę nastąpi powszechny powrót do biurowej rzeczywistości. Jest ona jednak inna niż ta, którą znaliśmy dotąd. Zmieniły się zasady relacji między ludźmi, co wymusiło nowe rygory związane z aktywnością pracowników w przestrzeniach biurowych. Jesteśmy na to gotowi – zapewnia Anna Banaś, prezes St. Paul’s Developments Polska, właściciela łódzkiego zespołu biurowego Textorial Park.

Ostatnie tygodnie w łódzkim parku biurowym przy ul. Fabrycznej upłynęły na wypracowaniu nowych standardów, które pozwolą na funkcjonowanie biur w warunkach tzw. new reality.

– Wdrażamy wszelkie dostępne na rynku rozwiązania techniczne sprawdzone już na świecie. Przy zachowaniu odpowiednich procedur, będzie tu bezpiecznie i równie komfortowo jak wcześniej – zapewnia prezes Banaś.

Największy nacisk położono na profesjonalną dezynfekcję obiektu. Właśnie w tę metodę zapobiegania zakażeniom gospodarze Textorial Park zaangażowali największe środki. Ozonowaniem zostały objęte wszystkie wspólne przestrzenie. W holach oraz wejściach do budynków Textorial Parku ustawione zostaną lampy UV, skutecznie niszczące drobnoustroje. Przy ich pomocy dezynfekowane będą również toalety.

W recepcjach oraz przy wejściach zwiększono liczbę pojemników z płynami do dezynfekcji. Każda osoba wchodząca do budynku zobowiązana będzie do odkażania rąk. Wszystkie powierzchnie wspólne, takie jak windy, klamki, poręcze i toalety, będą co godzinę myte i dezynfekowane przez serwis sprzątający.

Aby nie dotykać klamek zamontowano na nich specjalne pochwyty umożliwiające otwarcie drzwi łokciem. Zmienia się również organizacja ruchu, zasady dostępu do parku biurowego oraz kontaktu z osobami z zewnątrz.

Wśród wielu działań prewencyjnych prezes St. Paul’s Developments Polska podkreśla potrzebę prowadzenia kampanii informacyjnej. – Komunikaty ze szczegółowym wykazem wprowadzonych na terenie naszej siedziby środków zapobiegawczych trafiły już do najemców. Wszyscy rezydenci muszą też zapoznać się z wytycznymi dotyczącymi nowych zasad poruszania się po obiekcie czy chociażby konieczności zachowania dystansu społecznego. Te na pozór najprostsze zalecenia, mogą sprawiać sporo problemów. Pamiętajmy, że w naszych biurach pracuje blisko 1,5 tysiąca osób – mówi prezes. – Dlatego pojawią się tabliczki wskazujące kierunek poruszania się na terenie obiektu, oznaczenia miejsc, których nie wolno zajmować czy informacje dotyczące konieczności zachowania bezpiecznego odstępu, np. przy recepcji, w salach konferencyjnych czy w kuchni.

Na terenie obiektu wskazane będzie przemieszczanie się głównie klatkami schodowymi. Wszystko po to, żeby z wind, gdzie może dojść do nieuniknionych na tak małej przestrzeni kontaktów, korzystało możliwie jak najmniej osób. Pozostali będą musieli dostosować się do ścisłych zasad określających liczbę osób w windzie oraz zasady postępowania.

Również z potrzeby maksymalnego ograniczenia spotkań, wyznaczone zostały przed budynkami specjalne strefy do odbioru dostarczanych przez kurierów przesyłek. Przestrzeń recepcji, teren przed budynkiem, pasaż, garaż podziemny, hole i windy – traktowane będą jako przestrzeń użyteczności publicznej, więc można będzie poruszać się po nich wyłącznie z osłoniętą twarzą.

materiał prasowy