Dworce w Kątach Wrocławskich i Smolcu otwarte dla podróżnych

Dworzec Kąty Wrocławskie

Komfortowe, spełniające współczesne standardy obsługi podróżnych, a także przebudowane z dbałością o detale i historyczny charakter – takie są dworce w Kątach Wrocławskich i Smolcu, które dziś zostały otwarte dla podróżnych.

Przebudowa obydwóch dworców rozpoczęła się jesienią 2019 roku. W niecałe półtora roku obiekty oraz ich najbliższe otoczenie przeszyły kompletną metamorfozę z poszanowaniem ich zabytkowej architektury. Renowacji poddano elewacje budynków wraz detalami architektonicznymi, które podkreśliły nowe iluminacje. Prace zostały wykonane z dbałością o szczegóły. Na pochodzącym z 1920 roku dworcu w Kątach Wrocławskich, po przeprowadzonych badaniach konserwatorskich, przywrócono oryginalną kolorystkę elewacji oraz stolarki okiennej i drzwiowej. Nie było to łatwe zadanie z uwagi na wielokrotne przemalowania. Ostatecznie ściany elewacji pomalowano na kolor jasnozielony, któremu towarzyszą białe sztukaterie oraz ciemnobrązowa stolarka okienna i drzwiowa. Podczas renowacji dworca poddano rekonstrukcji dwa drewniane wiatrołapy zlokalizowane przy wejściach od strony peronów i miasta. Dawny blask odzyskała również ceglana elewacja pochodzącego z 1843 roku dworca w Smolcu. W czasach gdy budowano obiekt, zestawiano ją z kolorową stolarką okienną i drzwiową. Nie inaczej, co udowodniły badania stratygraficzne, było w Smolcu. Po badaniach okazało się, że pierwotnie stolarki miały barwę zieloną, co w zestawieniu z ceglaną elewacją z jasnymi spoinami tworzy naprawdę interesujące połączenie.

–  Kolejne dworce zrealizowane w ramach rządowego Programu Inwestycji Dworcowych otwierają się dla podróżnych. To kolejny krok na drodze do budowy bezpiecznej, komfortowej i przewidywalnej polskiej kolei. Inwestujemy w każdym regionie naszego kraju – na inwestycjach kolejowych zyskuje także Dolny Śląsk – mówi Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury.

– Dworce w Kątach Wrocławskich i Smolcu to już dziesiąta i jedenasta zakończona inwestycja w województwie dolnośląskim w ramach Programu Inwestycji Dworcowych PKP. Podczas przebudowy w obydwu dworcach doskonale połączono historyczne elementy architektoniczne z rozwiązaniami zapewniającymi komfort i wysoki standard obsługi podróżnych. Cieszy również to, że budynki stacyjne w Kątach Wrocławskich i Smolcu zostały przystosowane do obsługi podróżnych, którzy mają problemy z poruszaniem się, a także że zadbano o najbliższe otoczenie tych obiektów. Jestem przekonany, że dworce w nowej odsłonie będą dobrze służyć mieszkańcom.  Zwłaszcza że poza obsługą podróżnych, w niedalekiej przyszłości, dworce będą gościły ważne dla miejscowych społeczności instytucje, takie jak Gminny Dom Kultury czy Gminne Centrum Obsługi Mieszkańca  – mówi Maciej Małecki, sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych.

– Zakończyliśmy przebudowę dwóch kolejnych obiektów w województwie dolnośląskim. Dzięki nim historyczne dworce w Kątach Wrocławskich i Smolcu odzyskały swoje dawne piękno i stały się obiektami nowoczesnymi i spełniającymi współczesne standardy obsługi podróżnych. Co ciekawe, oba wymienione dworce są na stacjach w tej samej gminie Kąty Wrocławskie i w obu przypadkach gmina jest najemcą części nadmiarowej powierzchni odrestaurowanych obiektów. Na dworcu w Kątach będzie mieścić się Gminny Dom Kultury oraz biura Zakładu Gospodarowania Mieszkaniami, natomiast w Smolcu – posterunek Policji oraz Gminne Centrum Obsługi Mieszkańca – podkreśla Ireneusz Maślany, członek zarządu PKP S.A.

Przebudowa dworców objęła również wnętrza budynków, a także częściową zmianę ich funkcji. Najważniejszą z nich nadal jest obsługa podróżnych, stąd zadbano o przystosowanie budynków do współczesnych standardów w tym zakresie. Do dyspozycji podróżnych oddano klimatyzowanie poczekalnie oraz toalety. Są one wyposażone w ławki, kosze, gabloty z rozkładem jazdy pociągów, elektroniczne tablice przyjazdów i odjazdów pociągów oraz system informacji głosowej. Pozostałą przestrzeń budynków zagospodarowano we współpracy z samorządem lokalnym. Na dworcu w Kątach Wrocławskich będą mieściły się Gminny Dom Kultury oraz biura Zakładu Gospodarowania Mieszkaniami, natomiast w Smolcu – posterunek Policji oraz Gminne Centrum Obsługi Mieszkańca. Część lokali na obydwóch dworcach kolejowych została przeznaczona również na potrzeby spółek kolejowych.

Budynki dostosowano równie do obsługi osób o ograniczonej mobilności. Zlikwidowano bariery architektoniczne, zamontowano oznaczenia w alfabecie Braille’a, tablice dotykowe z planami dworców oraz ścieżki prowadzące wewnątrz obiektów oraz w ich otoczeniu. Ułatwiają one przemieszczanie się osobom niewidomym i niedowidzącym. Ważnymi elementami zakończonych inwestycji był również montaż systemów: monitoringu, kontroli dostępu, sygnalizacji włamania i napadu oraz przeciwpożarowych.

Przy okazji przebudowy dworce stały się również bardziej ekologiczne. Zamontowano w nich nowe energooszczędne oświetlenie wraz z automatyką sterującą. W celu ograniczenia strat ciepła wykonano ocieplenie od wewnątrz budynków oraz zamontowano stolarkę okienną i drzwiową o niskim współczynniku przenikalności ciepła. Ponadto zmieniono ogrzewanie dworców na bardziej ekologiczne, czyli gazowe. Budynki podłączono również do gminnej kanalizacji. Zespoły urządzeń i systemów zamontowanych na dworcach są nadzorowane przy pomocy systemu BMS (Building Management System), co przyczyni się dodatkowo do optymalizacji zużycia energii elektrycznej i wody.

Sporo zmian zaszło w otoczeniu dworców, gdzie kompleksowo przebudowano układ komunikacyjny i organizację ruchu. Wykonano również nowe nawierzchnie oraz zamontowano elementy małej architektury. Przy dworcu w Kątach Wrocławskich podróżni mogą skorzystać z 34 miejsc parkingowych (w tym 2 dla osób z niepełnosprawnościami oraz 2 dla rodzin z dziećmi) oraz miejsca postojowego typy kiss&ride, natomiast w Smolcu z 14 (w tym dla osób z niepełnosprawnościami oraz dla rodzin z dziećmi oraz 2 miejsc postojowych typu kiss&ride). Z kolei rowerzyści mogą zostawić jednoślady pod wiatami rowerowymi. W Kątach Wrocławskich zamontowano pod nią 35 stojaków rowerowych. Z kolei w Smolcu na ten cel zaadoptowano były budynek szaletów, gdzie zmieści się łącznie 30 rowerów. Ważnym elementem inwestycji było również uporządkowanie zieleni. Przy dworcu w Kątach Wrocławskich nasadzono 16 klonów, natomiast w Smolcu 7 lip drobnolistnych.

Przebudowy obu dworców w aglomeracji wrocławskiej były dofinansowane ze środków z budżetu państwa. Wartości inwestycji w Kątach Wrocławskich to 18,5 mln złotych brutto, a w Smolcu to 12,1 mln złotych brutto. Wykonawcą przebudowy dworców w Kątach Wrocławskich była firma Berger Bau Polska sp. z o.o., natomiast w Smolcu – AKBiK sp. z o.o.

Do tej pory PKP S.A., w ramach Programu Inwestycji Dworcowych na lata 2016-2023, w województwie dolnośląskim zakończyły przebudowy 11 dworców kolejowych. Obecnie prace budowlane trwają na dworcach: Wałbrzych Główny, Boguszów Gorce Zachód, Szklarska Poręba Górna, Imbramowice, Bolesławiec i Węgliniec.

Źródło: Polskie Koleje Państwowe S.A.

Operacyjne nieruchomości mieszkaniowe stanowią już 27 proc.całkowitego wolumenu transakcji inwestycyjnych na globalnym rynku nieruchomości

Kamil Kowa_Savills_low res
Z raportu międzynarodowej firmy doradczej Savills pt. „Global Living Report 2020” wynika, że udział inwestycji w operacyjne nieruchomości mieszkaniowe (tj. apartamenty na instytucjonalny wynajem, prywatne akademiki i domy seniora) w całkowitym wolumenie transakcji inwestycyjnych na całym świecie wzrósł w pierwszych trzech kwartałach 2020 roku do 27 proc.

Jeszcze dekadę temu wartość globalnych transakcji w sektorze operacyjnych nieruchomości mieszkaniowych (zwanych inaczej instytucjonalnym rynkiem najmu) wynosiła zaledwie 16 proc. Według danych firmy Preqin, wartość kapitału napływającego do tego sektora wzrosła w ciągu ostatnich czterech lat o 60 proc. z 16,4 mld dolarów w 2016 roku do 26,3 mld dolarów w 2020 roku.

Odporność na wahania koniunktury i mocne fundamenty tego sektora są nadal aktualne w trudnej obecnie sytuacji makro, a trendy demograficzne i ograniczona przystępność cenowa przekładają się na dalszy wzrost zainteresowania mieszkaniami na wynajem. Ogólnie wolumen transakcji inwestycyjnych na rynku nieruchomości komercyjnych w pierwszych trzech kwartałach bieżącego roku zmniejszył się o 31 proc.; w porównaniu z analogicznym okresem w roku 2019 najmniejsze spadki odnotowano w sektorze nieruchomości logistycznych (-16 proc.), natomiast większe spadki dotyczyły nieruchomości biurowych (-37 proc.) i handlowych (-38 proc.).

Paul Tostevin, dyrektor, dział badań globalnych, Savills, powiedział: „Nawet w sytuacji wzrostu niepewności na świecie z powodu pandemii Covid-19 sektor operacyjnych nieruchomości mieszkaniowych radzi sobie w bieżącym roku lepiej od innych. Aktywność inwestycyjną generują głównie konsolidacje firm w poszczególnych subsektorach takich jak apartamenty na instytucjonalny wynajem i prywatne akademiki. Pomimo makroekonomicznych skutków, jakie pandemia będzie miała w najbliższym czasie, wzrost kapitału przeznaczanego na inwestycje w operacyjne nieruchomości mieszkaniowe w dłuższym horyzoncie czasowym mówi sam za siebie. Inwestorzy nie tylko są zainteresowani dywersyfikacją portfeli nieruchomości, lecz także poszukują stabilnych źródeł przychodów, z których tak bardzo słynie ten sektor”.

Ponadto z raportu firmy Savills wynika, że w sektorze operacyjnych nieruchomości mieszkaniowych wzrosła również wartość inwestycji zagranicznych. W okresie od czwartego kwartału 2019 roku do trzeciego kwartału 2020 roku wyniosła ona 46 mld dolarów. Inwestycje zagraniczne odpowiadają za 22 proc. całkowitego wolumenu transakcji inwestycyjnych na instytucjonalnym rynku nieruchomości mieszkaniowych. Jeszcze cztery lata temu, w roku 2016, udział transakcji zagranicznych wynosił 14 proc.

Kamil Kowa, członek zarządu, dyrektor działu Corporate Finance & Valuation, Savills Polska, powiedział: „Rynek najmu instytucjonalnego w Polsce dopiero powstaje, ale paradoksalnie aktualna sytuacja przyspieszyła jego rozwój. Z jednej strony wynika to ze stabilności przychodów, jakie generują mieszkania na wynajem i akademiki – nawet w dobie pandemii większość projektów cechuje wysokie obłożenie. Z drugiej strony, obecnie dużo większym wyzwaniem są inwestycje w tradycyjne klasy aktywów, takie jak centra handlowe, hotele czy nawet biura, co sprawia, że inwestorzy chętniej przesuwają środki w stronę aktywów dotychczas nazywanych alternatywnymi. Po stronie podażowej widzimy istotną zmianę w podejściu wielu deweloperów mieszkaniowych, którzy doceniają dywersyfikację kanałów sprzedaży, jaką oferują im inwestorzy instytucjonalni nabywający całe budynki, często już na etapie pozwolenia na budowę.”

Apartamenty na instytucjonalny wynajem (Build-to-Rent) stanowią zdecydowanie największy subsektor nieruchomości mieszkaniowych w świecie, przy czym rok 2019 był najlepszy w jego historii, ponieważ wolumen transakcji wyniósł rekordowe 223 mld dolarów. 71 proc. tego wolumenu przypadło na Stany Zjednoczone, które są największym i najbardziej dojrzałym rynkiem, a 24 proc. – na Europę Zachodnią. Wraz dalszym rozwojem tego sektora poza USA udział Europy Zachodniej (łącznie z Wielką Brytanią) wzrósł w pierwszych trzech kwartałach 2020 roku do 27 proc. Według danych Savills, największym rynkiem w Europie Zachodniej ponownie zostały Niemcy, gdzie wartość transakcji inwestycyjnych w pierwszych trzech kwartałach 2020 roku wyniosła 15,6 mld euro.

Prywatne domy studenckie również udowodniły swoją odporność na zawirowania spowodowane pandemią Covid-19, które wynikały z przerw w funkcjonowaniu szkół i uniwersytetów. Wśród aktywnie działających inwestorów ponownie dominowała grupa Blackstone, której fundusz private equity przejął iQ Student Accommodation za 4,7 mld funtów (6 mld dolarów) w ramach największej w historii transakcji dotyczącej nieruchomości prywatnych na terenie Wielkiej Brytanii. Tak jak w przypadku nieruchomości wielorodzinnych, również w sektorze domów studenckich główną siłą napędową były konsolidacje – w Wielkiej Brytanii fundusz Unite Students REIT sfinalizował zakup Liberty Living od Canadian Pension Plan Investment Board (CPPIB) za 1,8 mld dolarów.

Rok 2019 był również rekordowy pod względem aktywności inwestycyjnej w sektorze domów seniora, w którym zainwestowano w skali globalnej 21,4 mld dolarów. Wartość transakcji inwestycyjnych w bieżącym roku spadła o 69 proc. w porównaniu z 2019 rokiem, ale udział Europy Zachodniej w łącznym wolumenie (bez Wielkiej Brytanii) wzrósł z 15 proc. w ubiegłym roku do 20% za pierwsze trzy kwartały 2020 roku.

Marcus Roberts, dyrektor zespołu ds. inwestycji europejskich, dział operacyjnych rynków kapitałowych, Savills, dodaje: „W roku 2020 zostały zawarte naprawdę spektakularne transakcje w sektorze operacyjnych nieruchomości mieszkaniowych, które stały się jedną z najbardziej pożądanych klas aktywów. Ze względu na wzrost globalnej mobilności w dłuższej perspektywie czasowej, przewidujemy, że inwestorzy zainteresowani dywersyfikacją portfeli nieruchomości będą mogli liczyć na ciekawe okazje inwestycyjne. Na rynku nie brakuje kapitału zainteresowanego tym sektorem, ale wyzwaniem i zarazem szansą w Europie jest chociażby znalezienie atrakcyjnych terenów inwestycyjnych, gotowych budynków czy też obiektów umożliwiających zmianę ich przeznaczenia, w które można by zainwestować”.

Źródło: Savills.

Rynek komercyjny w Polsce wobec „drugiej fali” pandemii

Elżbieta Czerpak_Head of Reserach_Knight Frank_Color 2018

Dobre wyniki odnotowane w I połowie roku w sektorze biurowym, rosnąca odwiedzalność centrów handlowych po wiosennym lockdownie, czy wzrost obłożenia hoteli w okresie wakacyjnym mogły napawać optymizmem. Jednak już III kwartał 2020 roku przyniósł zdecydowanie słabsze rezultaty po stronie popytu w sektorze biurowym, a skutki obostrzeń wprowadzonych przez rząd ze względu na rosnącą liczbę zachorowań są obecnie bardzo dotkliwe dla sektora handlowego i hotelowego. Optymizm utrzymuje się z kolei na rynku inwestycyjnym, ponieważ wolumen transakcji zawartych w tym roku jest stosunkowo wysoki w porównaniu z długoterminową średnią. Czwarty kwartał, który zazwyczaj cechuje największa dynamika i który zwykle przynosi najwięcej transakcji w roku, dostarczy dalszych wskazówek co do kierunków zmian na rynku nieruchomości komercyjnych.

Pandemia spowodowała poważny wstrząs w polskiej gospodarce obniżając PKB o -8,4% w II kw. 2020, co jest pierwszym ujemnym wynikiem od 1991 roku, kiedy to zanotowaliśmy spadek PKB o -7%. Co prawda w III kwartale spadek PKB wyniósł już tylko -1,6% (r-d-r) ale prognozy dla całego 2020 roku nadal pokazują PKB na poziomie niższym niż ubiegłoroczny. Bank Światowy zrewidował w październiku prognozę wzrostu gospodarczego dla Polski na 2020 rok i oczekuje spadku PKB o 3,9%. Według Banku Polska prawdopodobnie powróci na umiarkowaną ścieżkę wzrostu w 2021 roku, osiągając 3,5% wzrostu PKB. Prognozy dotyczące Polski są bardziej optymistyczne niż te dla państw Unii Europejskiej. Według prognozy Komisji Europejskiej gospodarka całej UE skurczy się o 7,4% w 2020 roku, a następnie wzrośnie o 4,1% w 2021 roku. W porównaniu z prognozą gospodarczą z lata 2020 r. przewidywany wzrost gospodarczy zarówno dla UE jest nieco wyższy na 2020 r. i niższy na 2021 r. Oznacza to, że zgodnie z oczekiwaniami w 2022 r. produkcja nie osiągnie poziomu sprzed pandemii – ani w strefie euro ani w UE.

Rynek centrów handlowych to ten, który obok turystyki został najbardziej dotknięty skutkami zamrożenia gospodarki, w postaci przede wszystkim zamknięcia większości sklepów w centrach handlowych i ograniczenia przemieszczania się. Po ponownym otwarciu centrów handlowych na początku maja, każdy kolejny tydzień przynosił coraz bardziej optymistyczne dane dotyczące zarówno odwiedzalności, jak i obrotów, chociaż do końca września jedynie bardzo niewielka część obiektów mogła pochwalić się wynikami porównywalnymi z danymi z analogicznego okresu 2019 roku. Frekwencja w centrach handlowych we wrześniu osiągnęła poziom średnio o ok. 20% niższy niż we wrześniu 2019 roku. Co więcej, osłabiona przez brak działalności kondycja niektórych najemców i porażka w negocjacjach nowych warunków najmu sprawiły, że część podmiotów musiała wycofać się z centrów handlowych, co spowodowało wzrost współczynnika pustostanów. Badanie pustostanów przeprowadzone na przełomie sierpnia i września 2020 roku wyraźnie pokazało pierwsze negatywne skutki pandemii. W 8 największych aglomeracjach wskaźnik pustostanów wzrósł w ciągu 9 miesięcy z 4,1% do 4,8%.

W trzecim kwartale roku też już można dostrzec wpływ COVID-19 na wyniki rynku biurowego. O ile pierwsza połowa roku napędzona była negocjacjami rozpoczętymi jeszcze przed pandemią, to obecne dane już wyraźnie pokazują spowolnienie na rynku. W Warszawie w III kwartale 2020 roku wynajęte zostało najmniej powierzchni od dekady (113.000 m2), natomiast w regionach najemcy wynajęli o 40% mniej powierzchni niż w analogicznym okresie przed rokiem (125.000 m2). Spadek aktywności najemców przełożył się na zdecydowany wzrost współczynnika pustostanów odnotowany w ciągu minionego pół roku. Od marca do września 2020 oferta powierzchni niewynajętej w największych ośrodkach biznesowych powiększyła się o 300.000 m2. W rezultacie, w ciągu minionego pół roku współczynnik pustostanów w Warszawie wzrósł o ponad 2 pp. (do poziomu 9,6%), a w miastach regionalnych – o ponad 2,5 pp. (osiągając wynik 11,9%).

Sektor turystyczny, czyli również hotelowy jest jednym z tych najbardziej dotkniętych obostrzeniami wprowadzanymi w związku z pandemią. W 2020 roku dynamika wzrostu sektora hotelowego zdecydowanie spadła. Na koniec trzeciego kwartału 2020 w Polsce funkcjonowało niemal 3.000 hoteli, co stanowiło 0,61% wzrost w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy, podczas gdy średnie tempo przyrostu liczby obiektów w latach 2017-2019 wynosiło 3,9% r/r. W wyniku spadku obłożenia hoteli oraz problemów z płynnością finansową część właścicieli zdecydowała się na zamknięcie swoich obiektów. Do grupy zamkniętych hoteli należą m.in. pięciogwiazdkowe Sofitel Wrocław Old Town i Blow Up Hall w Poznaniu. Na koniec trzeciego kwartału 2020 roku w budowie pozostawało jednak 38 obiektów, mających otworzyć się pod sieciowymi markami po zrealizowaniu planów inwestorów, wzbogacając tym samym ofertę rynkową o około 6.500 nowych pokoi. Dla porównania w analogicznym okresie poprzedniego roku na etapie budowy znajdowało się 46 sieciowych hoteli.

Sektor nieruchomości magazynowych, jako jedyny segment nieruchomości komercyjnych pozostaje odporny na skutki pandemii COVID-19 i wywołanego obostrzeniami społeczno-ekonomicznymi lockdownu. Pierwsze trzy kwartały 2020 roku to kontynuacja dobrych wyników zarówno po stronie podaży, która na koniec września przekroczyła próg 20 mln m2, jak i popytu, który w III kw. 2020 roku osiągnął wolumen 3,72 mln m2 wynajętej powierzchni, przekraczając dotychczasowe wyniki z analogicznych okresów ubiegłych lat. Polskim rynkiem magazynowym nadal interesują się przede wszystkim firmy logistyczne, dystrybucyjne, produkcyjne, sieci handlowe oraz branża e-commerce. Wzmożony popyt ze strony sektora e-commerce obserwowany w ostatnim półroczu, przyczynia się również do wzrostu zainteresowania wśród deweloperów magazynowych gruntami w okolicach dużych miast i rozwoju jednostek SBU (small business units) oraz magazynów tzw. ostatniej mili.

Rynek inwestycyjny, obok magazynowego, radzi sobie stosunkowo dobrze. Nie możemy oczekiwać rekordu z 2019 roku, kiedy inwestorzy wydali na zakupy nieruchomości w Polsce 7,8 mld EUR, ale widać stabilne podejście do akwizycji. Od stycznia do końca września 2020 roku inwestorzy ulokowali w Polsce niemal 4 mld EUR, co stanowiło nieznaczny spadek w porównaniu z wynikiem osiągniętym w analogicznym okresie 2019 roku. Zmieniły się jednak proporcje alokacji. W I połowie 2020 r. aż 46% wszystkich akwizycji dotyczyło biurowców. W III kwartale br. proporcje się znacznie zmieniły i biurowce ustąpiły miejsca logistyce, która stanowiła aż 70% całkowitego wolumenu transakcji.

Zmianie uległo także pochodzenie kapitału. Korea Południowa jeszcze kilka miesięcy temu była jednym z ważniejszych źródeł inwestycji w Polsce, ale zmieniło się to ze względu m.in. na regulacje koreańskich funduszy inwestycyjnych, które wymagają osobistych oględzin nieruchomości, co przy ograniczeniach w przemieszczaniu się jest o wiele trudniejsze. Jeśli chodzi o źródła pochodzenia kapitału, nieruchomości w Polsce będą głównie obiektem zainteresowania tradycyjnych funduszy z Europy, takich jak Niemcy, Francja, Wielka Brytania czy Austria. Stanowili oni główną grupę inwestorów jeszcze przed pandemią, ale przez obecne globalne ograniczenia w przemieszczaniu się kraje te będą wolały zostawić w naszym regionie jeszcze więcej pieniędzy.

Pandemia negatywnie wpłynęła na większość gałęzi nie tylko polskiej, ale i globalnej gospodarki. Nie wiedząc jak będzie się dalej rozwijać i jakie będą podejmowane decyzje administracyjne trudno wyrokować jak będą kształtowały się kolejne miesiące. Pewne jest natomiast, że jest to sytuacja przejściowa i wraz z wygaszaniem pandemii świat będzie się musiał skupić na wychodzeniu z gospodarczego załamania.

Autorkami tekstu są:
Elżbieta Czerpak, Dyrektor Działu Badań Rynku, Knight Frank
Magdalena Czempińska, Dyrektor w Dziale Badań Rynku, Knight Frank

Grunty inwestycyjne – analiza rynku w I kw. 2018 r.

ziemiaUbiegłoroczne wyniki na rynku gruntów inwestycyjnych wskazują na dużą dynamikę w tym sektorze. Można założyć, że trend ten utrzyma się przez cały rok. Póki co są to jednak spekulacje, gdyż do finalnej oceny roku pozostają jeszcze trzy kwartały.

Grunty inwestycyjne stale pozostają w polu zainteresowania inwestorów. Sytuacją na rynku interesują się również firmy doradcze i eksperci z segmentu nieruchomości komercyjnych. Oceniają oni, czego będziemy mogli spodziewać się w bieżącym, 2018 roku.

Interesujący i dość szczegółowy raport dotyczący sytuacji na rynku gruntów inwestycyjnych przygotowali specjaliści z firmy Colliers International.

Colliers International (NASDAQ i TSX: CIGI) to wiodąca firma doradcza o globalnym zasięgu, która działa w obszarze nieruchomości. Eksperci Colliers International przyjrzeli się rynkowi i opracowali opinię, którą ujęli w raporcie.

Polski rynek inwestycyjny wciąż jest na fali wznoszącej. Całkowity wolumen transakcji inwestycyjnych w 2017 roku osiągnął historyczny pułap 5.1 mld euro. Wysoki popyt odnotowaliśmy we wszystkich głównych klasach aktywów, z rekordami w sektorze hotelowym i magazynowym. Obserwujemy też dalszą aktywność transakcyjną w I kw. 2018 r. – w toku są liczne transakcje i umowy przedwstępne, co zwiastuje kolejny dobry rok pod względem wartości transakcji. Co warto podkreślić, z roku na rok coraz większy udział w rynku mają miasta regionalne – 75% wolumenu z 2017 r. zainwestowane zostało poza stolicą” — mówi Piotr Mirowski, Senior Partner w Colliers International i Szef Działu Doradztwa Inwestycyjnego.

Specjaliści z firmy doradczej Colliers International wskazują na bardzo dużą aktywność wśród deweloperów. Widoczne jest znaczące zainteresowanie gruntami z przeznaczeniem pod mieszkaniówkę. Specjaliści Colliers International szacują również, że proporcjonalnie do wzrostu zainteresowania gruntami budowlanymi, spadać może zainteresowanie deweloperów terenami inwestycyjnymi z przeznaczeniem na biura czy magazyny i hale.

Można spekulować, jakie są powody takiej sytuacji na rynku. Być może obecne nasycenie rynku powierzchnią biurową i magazynową ostudzi nieco zapał do tego rodzaju inwestycji wśród deweloperów. Rosnący popyt na nowe mieszkania skieruje deweloperów w stronę gruntów z przeznaczeniem pod ich budowę. Nie oznacza to oczywiście w żadnym wypadku, że drastycznie zmaleje popyt na grunty pod budowę biurowców itp. W dalszym ciągu na rynku będą pojawiały się nowe inwestycje tego rodzaju, gdyż utrzymuje się zapotrzebowanie na nie. Widać jednak wyraźne ożywienie w sektorze mieszkaniowym.

Znaczący wzrost zainteresowania deweloperów widoczny jest zwłaszcza w metropoliach miejskich a także w ich pobliży. Wynikać może to z faktu, że maleje dostępność atrakcyjnych gruntów inwestycyjnych. Należy przy tym pamiętać, że w największych polskich miastach tego typu gruntów pozostało stosunkowo niewiele.
Drugą kwestią jest fakt, że największe zainteresowanie ze strony kupujących i najemców również skupione jest wokół największych aglomeracji. To właśnie w takich miastach jak Kraków, Warszawa czy Łódź przedsiębiorcy chcą otwierać swoje biura.
Warto niemniej podkreślić, że – o ile popyt na nowe inwestycje w sercach miast wciąż jest duży – wyraźnie wzrasta zainteresowanie inwestycjami w miejscowościach przylegających do dużych miast, jednak już do nich nie należących. Wynika to m.in. z większej dostępności atrakcyjnych terenów a także stosunkowo przychylniejszych cen transakcyjnych.

Specjaliści z Colliers International spekulują, że w 2018 roku wartość transakcji będzie wyższa, niż w wyniku za 2017 rok.

Szacujemy, że w 2018 roku dynamika zakupów w sektorze mieszkaniowym i hotelarskim będzie nadal rosnąć, spadnie natomiast zainteresowanie gruntami biurowymi i magazynowymi. Inwestorzy poszukują rynków z szybszym zwrotem kapitału” — podsumowuje Emil Domeracki, Dyrektor ds. Gruntów w Dziale Doradztwa Inwestycyjnego Colliers International.

Pierwszy kwartał 2018 roku sugeruje, że będzie to rok dużej dynamiki i rozwoju dla wielu deweloperów. Sytuacja na rynku jest póki co stabilna, a prognozy optymistyczne. Bardziej szczegółowej analizy będzie można jednak dokonać po kolejnym kwartale br.