Raport Netskope: Cyberprzestępcy z chmury coraz częściej atakują sektor handlu detalicznego

volkan-olmez-73767-unsplash
Netskope Threat Labs opublikowało raport badawczy, koncentrujący się na zagrożeniach chmurowych w sektorze handlu detalicznego. Z analizy wynika, że coraz częściej poprzez złośliwe oprogramowanie zainstalowane poprzez chmurowe aplikacje cyberprzestępcy kradną daną podmiotów z sektora handlu detalicznego, w także dane z transakcji płatniczych klientów. Atakują także infrastrukturę np. blokując strony internetowe i domagając się potem okupu za ich odblokowanie. W czasie takich ataków najczęściej są wykorzystywane botnety IoT, narzędzia zdalnego dostępu i infostealery, które były głównymi rodzinami złośliwego oprogramowania wykorzystywanymi przez atakujących w handlu detalicznym w ubiegłym roku. Handel detaliczny przeszedł również w ciągu ostatniego roku zmianę z aplikacji opartych głównie na chmurze Google na aplikacje Microsoft, takie jak Outlook.

Atakujący wykorzystują infostealery do ataków na handel detaliczny. Infostealery to aplikacje, które skanują zainfekowane komputery i wyszukują różnorodne informacje, w tym nazwy użytkowników, hasła, adresy e-mail, historię przeglądarki, pliki dzienników, informacje systemowe, dokumenty, arkusze kalkulacyjne lub inne pliki multimedialne. Infostealery to jedna z głównych rodzin złośliwego oprogramowania dla sektora handlu detalicznego, ponieważ atakujący próbują wykraść cenne dane, takie jak szczegóły płatności od organizacji i klientów. Zasilają rone ównież szerszy ekosystem cyberprzestępczy, w którym atakujący sprzedają pozyskane dane uwierzytelniające i osobiste dane finansowe.

„Sektor Retail jest szczególnie atrakcyjny dla cyberprzestępców. W sklepach, centrach handlowych są przeprowadzane przecież setki tysięcy transakcji finansowych. Dlatego wykorzystując aplikacje chmurowe cyberprzestępcy starają się zainstalować złośliwe oprogramowanie, które może pomóc w kradzieży danych klientów w tym finansowych. Co niepojące nasz raport pokazuje także, że cyberprzestępcy coraz częściej atakują także słabo zabezpieczoną infrastrukturę podłączoną do internetu na przykład sieć kamer czy różnego rodzaju czujników, które mogą dostarczyć cyberprzestępcom danych wizualnych klientów albo ułatwiają ataki typu DDos, który na przykład może wyłączyć stronę danego centrum handlowego albo sklep online. Tym bardziej więc zarządzający obiektami handlowymi powinni pamiętać o wdrożeniu rozwiązań zabezpieczających, które automatycznie, online przez 24 godziny na dobę zabezpieczają ich infrastrukturę przed atakiem cyberprzestępców za pośrednictwem rozwiązań chmurowych.” – komentuje Michał Borowiecki, dyr. Regionalny Netskope na Polskę i Europę Wschodnią.

Z analizy Nestkope wynika, że szczególnie rodzina botnetów Mirai coraz częściej atakuje odsłonięte urządzenia sieciowe z systemem Linux, takie jak routery, kamery i inne urządzenia IoT w środowisku handlu detalicznego. Botnet to sieć zainfekowanych komputerów będących pod kontrolą przestępców. Rozpowszechnione przez cyberprzestępców złośliwe oprogramowanie może zmienić komputer ofiary w tzw. bot (lub inaczej zombie). Słowo bot oznacza program, który wykonuje zadania automatycznie. Z raportu wynika także, że Microsoft OneDrive pozostaje najpopularniejszą aplikacją chmurową do dostarczania złośliwego oprogramowania we wszystkich sektorach, w tym w handlu detalicznym. Atakujący skłaniają się ku taktykom, które wykorzystują zaufanie użytkowników i ich znajomość OneDrive, zwiększając prawdopodobieństwo, że klikną na linki i pobiorą złośliwe oprogramowanie.

Niestety w sektorze handlu detalicznego także ataki za pośrednictwem Outlooka są bardziej skuteczne niż w innych sektorach. W tym sektorze odnotowuje się dwa razy więcej pobrań złośliwego oprogramowania za pośrednictwem Outlooka (10%) niż w innych branżach (5%). Odnotowano także w tym zakresie wysoką popularność aplikacji WhatsApp w handlu detalicznym: Aplikacja była trzykrotnie bardziej popularna w handlu detalicznym (14%) niż w innych branżach (5,8%), zarówno pod względem średniego wykorzystania, jak i pobrań. WhatsApp nie znalazł się jednak na liście najpopularniejszych aplikacji do pobierania złośliwego oprogramowania. Może się to zmienić, gdy podmioty atakujące zaczną dostrzegać jego popularność, uzasadniając ekonomicznie kierowanie większej liczby ataków za pośrednictwem aplikacji.

Źródło: Netskope (fragment raportu).

Badanie: Ponad połowa Polaków ufa instytucjom finansowym w kwestii cyberbezpieczeństwa

B. Sosnówka_Fot. P. KuczaBadanie „Postawy Polaków wobec cyberbezpieczeństwa” – przygotowane przez Biostat na zlecenie agencji doradczej 2PR – wskazuje, że większość ankietowanych (51,6%) wyraża zaufanie do instytucji finansowych w kwestii cyberbezpieczeństwa. Z raportu wynika również, że ponad połowa respondentów (53,6%) jest przekonanych o odpowiedniej ochronie swoich finansów internetowych.

59,7% mężczyzn twierdzi, iż posiada zaufanie do instytucji finansowych, podczas gdy 44,2% kobiet jest tego samego zdania. Co więcej, kobiety częściej niż mężczyźni wybierały odpowiedź negatywną bądź deklarowały niewiedzę. 53,5% osób z wykształceniem średnim wyrażało zaufanie do instytucji finansowych w kontekście bezpieczeństwa online. Niewiele mniej, bo 52,5% osób z wykształceniem wyższym podzielało te przekonanie. Osoby z wykształceniem poniżej średniego wykazywały najmniejsze zaufanie do instytucji finansowych w kwestii cyberbezpieczeństwa. Bez względu na wiek respondentów, ich zdanie dotyczące posiadania zaufania do instytucji finansowych w kontekście cyberbezpieczeństwa jest podobne. Niemniej jednak osoby w wieku od 30 do 49 lat są najbardziej skłonne do wyrażenia braku zaufania wobec tych instytucji. Warto również zauważyć, że osoby starsze stosunkowo częściej wykazują zaufanie do instytucji finansowych w kontekście bezpieczeństwa online.

W odpowiedzi na pytanie „Czy uważasz, że Twoje finanse są odpowiednio chronione?”, ponad połowa respondentów (53,6%) była przekonana, że tak. Niemniej jednak, 30,4% ankietowanych nie było w stanie podać jednoznacznej odpowiedzi. Mężczyźni częściej niż kobiety uważali, że ich finanse są odpowiednio zabezpieczone w Internecie. 61,4% mężczyzn wyraziło takie przekonanie, w porównaniu z 46,5% kobiet.

Niezależnie od wieku respondentów, ponad połowa wszystkich uczestników badania była przekonana, że ich finanse online są dobrze chronione. Niemniej jednak osoby w wieku od 18 do 29 lat wykazywały największe przekonanie co do bezpieczeństwa swoich finansów w Internecie. Warto zauważyć, że osoby powyżej 50. roku życia częściej wybierały odpowiedź „nie wiem” – 32,4% w wieku 50-59 lat i 35,1% w wieku 60 lat i powyżej. – Zaufanie umożliwia sprawne funkcjonowanie i rozwój rynku finansowego. W Polsce uznano je nawet za jeden z celów nadzoru nad rynkiem finansowym. Budowa lub naprawa zaufania to główny postulat w kontekście nowych projektów rozwijających ten rynek. Instytucje finansowe opierają działalność na zaufaniu swoich klientów, których składki, depozyty i inwestycje tworzą ich aktywa. Kapitał własny tego typu podmiotów jest wielokrotnie mniejszy od zarządzanych przez nie kwot. Wizerunek jest natomiast jednym z najcenniejszych aktywów. Zmiany, jakie niosą za sobą globalizacja, liberalizacja i informatyzacja usług finansowych wymuszają rozwój tradycyjnego podejścia do działań z obszaru komunikacji – mówi Bartosz Sosnówka, partner zarządzający w agencji 2PR, która zleciła badanie.

Najmniej pewności co do bezpieczeństwa finansów online mieli badani w wieku od 30 do 39 lat. 21,2% z nich nie było przekonanych co do ochrony swoich finansów online. Podobnie, bo 20,3% osób w wieku od 40 do 49 lat również miało wątpliwości w tej kwestii.

O badaniu:

Badanie przeprowadzone w lutym 2024 roku na reprezentatywnej (1000 osób) grupie osób powyżej 18. roku życia, zamieszkujących teren Polski. Pomiar zrealizowany przy wykorzystaniu autorskiego panelu konsumenckiego „Badanie Opinii”. Badanie miało charakter ilościowy. Zrealizowane zostało na podstawie kwestionariusza ankiety.

Źródło: Dwapiar.

W 2023 roku skradziono ponad milion rekordów – opieka zdrowotna w czołówce sektorów dotkniętych cyberatakami

Michał_B_Netskope
Netskope Threat Labs opublikowało swój najnowszy raport badawczy, z którego wynika, że opieka zdrowotna znalazła się w czołówce sektorów dotkniętych w 2023r. cyberatakami, w wyniku których skradziono ponad milion rekordów. Cyberprzestępcy używając złośliwego oprogramowania kradli dane pacjentów albo blokowali infrastrukturę informatyczną zakładów opieki zdrowotnej żadając okupu lub sprzedając skradzione dane w tym pacjentów na czarnym rynku.

Warto zauważyć, że sektor opieki zdrowotnej miał istotny odsetek złośliwego oprogramowania pochodzącego z chmury, zajmując szóste miejsce z około 40% wszystkich pobrań złośliwego oprogramowania, za telekomunikacją, usługami finansowymi, produkcją, handlem detalicznym, technologią, administracją państwową i lokalną oraz edukacją. Aplikacje w chmurze są coraz częściej celem złośliwego oprogramowania, ponieważ dają atakującym możliwość uniknięcia regularnych kontroli bezpieczeństwa, które opierają się na narzędziach takich jak listy blokowania domen oraz monitorowanie ruchu internetowego, a takie ataki mają wpływ na firmy, które nie stosują zasad „zero trust” czyli zerowego zaufania do rutynowej kontroli ruchu w chmurze. Cyberprzestępcy atakując opiekę zdrowotną wykorzystywali głównie infostealary, czyli złośliwe oprogramowanie, które skanuje zainfekowane komputery i wyszukuje różnorodne informacje, w tym nazwy użytkowników, hasła, adresy e-mail, historię przeglądarki, pliki dzienników, informacje systemowe, dokumenty, arkusze kalkulacyjne lub inne pliki multimedialne, a także dane zdrowotne. W szczególności gang Clopp był niezwykle aktywny w atakowaniu organizacji opieki zdrowotnej i ubezpieczeń zdrowotnych.

Cyberprzestępcy atakując szpitale, przychodnie czy inne instytucje z sektora opieki zdrowotnej mają głównie 2 cele: zablokować infrastrukturę danej jednostki lub skraść wrażliwe dane pacjentów. Potem szantażują swoje ofiary domagając się okupu lub sprzedając skradzione dane na czarnym rynku a dane medyczne w tym osobowe pacjentów są niestety poszukiwanym towarem. Dlatego tak ważne jest zabezpieczenie szpitali czy firm medycznych w rozwiązania, które nie tylko blokują dostęp do niebezpiecznych aplikacji w chmurze, ale filtrują przesyłanie i pobieranie danych na zasadzie szczegółowej analizy online. Tylko w ten sposób można uniknąć wyrafinowanego cyberataku.” komentuje Michał Borowiecki, Dyr. Generalny Netskope na Polskę i Europę Środkową.

Microsoft OneDrive, który jest powszechnie używany jest równocześnie najchętniej wykorzystywany przez cyberprzestępców do propagacji malware’u, pozostał również najpopularniejszą aplikacją w sektorze opieki zdrowotnej, chociaż liczba pobrań złośliwego oprogramowania za pośrednictwem OneDrive była o 12 punktów procentowych niższa niż w innych branżach. Powszechność ataków złośliwego oprogramowania pochodzących z OneDrive odzwierciedla połączenie taktyki przeciwnika (nadużywanie OneDrive do dystrybucji złośliwego oprogramowania) i zachowania ofiary (prawdopodobieństwo kliknięcia linków i pobrania złośliwego oprogramowania) w połączeniu z powszechną popularnością OneDrive.

Aplikacja Slack zajmowała drugie miejsce pod względem przesyłanych plików (za OneDrive) i piąte pod względem pobrań, znacznie wyżej niż w innych sektorach. Oprogramowanie Slack jest solidną aplikacją korporacyjną, cyberprzestępcy muszą stosować różne taktyki i treści, aby atakować użytkowników, którzy muszą akceptować lub udostępniać zaproszenia do kanałów zewnętrznych. Jest to bardziej złożony proces w porównaniu z innymi aplikacjami do przesyłania wiadomości konsumenckich, takimi jak Whatsapp, które mogą być używane na urządzeniach firmowych.

Infostealer należy do największych zagrożeń dla sektora opieki zdrowotnej, co znajduje odzwierciedlenie w fakcie, że w 2023 r. wiele organizacji opieki zdrowotnej było celem ogromnych naruszeń, a także jednym z głównych celów masowej kampanii gangu Clop. Oczywiście taka forma cyberataku nie jest zaskakująca ze względu na rodzaje danych osobowych zarządzanych przez organizacje sektora zdrowia, ale jest szczególnie skuteczna, ponieważ atakujący niekoniecznie muszą szyfrować dane w ataku typu ransomware. Zamiast tego eksfiltrują skradzione informacje i wykorzystują je do szantażowania ofiary (lub jej klientów/pacjentów). Złośliwe oprogramowanie i złodzieje informacji nie powinni być jedynym zmartwieniem sektora opieki zdrowotnej, powinni oni również wziąć pod uwagę podatność swojego łańcucha dostaw i zastosować tę samą strategię zerowego zaufania, którą zastosowaliby we własnej organizacji wobec stron trzecich w łańcuchu dostaw”. – dodaje Paolo Passeri, Szef Działu Cyberwywiadu Netskope.

Raport opiera się na zanonimizowanych danych użytkowych zebranych z podzbioru ponad 2500 klientów Netskope z sektora opieki zdrowotnej, z których wszyscy wyrazili uprzednią zgodę na analizę ich danych w ten sposób.

Źródło: Netskope.

Badanie: Banki i firmy technologiczne liderami w zakresie cyberbezpieczeństwa

B. Sosnówka_Fot. P. Kucza
Jak wynika z badania – „Postawy Polaków wobec cyberbezpieczeństwa” – przygotowanego przez Biostat na zlecenie agencji doradczej 2PR, niemal połowa Polaków (48,8%) jest zdania, iż banki są liderem w zakresie cyberbezpieczeństwa. Na drugim miejscu znalazły się firmy technologiczne, zgodnie z opinią 32,1% respondentów. Z raportu wynika również, że 43,3% z nas czuje się bezpiecznie w Internecie.

Wyniki badania pokazują, że istnieją istotne różnice w tym, jakie instytucje mężczyźni i kobiety postrzegają jako liderów w dziedzinie bezpieczeństwa internetowego. Większość mężczyzn (52,8%) uważa, że banki są liderami w tym obszarze, podczas gdy 45,1% kobiet ma takie zdanie. Dodatkowo, mężczyźni częściej niż kobiety wskazywali firmy technologiczne jako liderów w zakresie cyberbezpieczeństwa. Odpowiednio 38,8% mężczyzn i 26% kobiet zdecydowało się na tę opcję. Warto również zauważyć, że kobiety znacznie częściej niż mężczyźni uważają, że żadna z wymienionych instytucji nie może być uznana za lidera w dziedzinie cyberbezpieczeństwa (32,9%).

Wyniki badania nie wykazały istotnych różnic w postrzeganiu bezpieczeństwa cybernetycznego w zależności od wieku czy poziomu wykształcenia respondentów. Niezależnie od tych czynników, banki zostały uznane za liderów w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. Tego zdania w szczególności są osoby najstarsze, a także te z wykształceniem wyższym. Warto zaznaczyć, że stosunkowo najmniej ankietowanych wskazało firmy pożyczkowe jako liderów w tym obszarze.

Cyberbezpieczeństwo to ochrona danych i systemów wewnętrznych przed zagrożeniami, jakie niosą za sobą cyberataki. W tej definicji mieści się nie tylko technologia, lecz także cały proces, który kontroluje i ochrania sieć, programy oraz urządzenia. Najważniejszym celem zapewnienia bezpieczeństwa w sieci jest zmniejszenie ryzyka ataków cybernetycznych oraz skuteczna ochrona przed nieuprawnionym wykorzystaniem danych i programów.

– Postępująca cyfryzacja naszego świata stwarza nowe możliwości dla firm we wszystkich branżach. Jednak wraz z nimi pojawiają się też zagrożenia dla bezpieczeństwa w sieci. Większe skupienie na sprzedaży internetowej wielu tradycyjnych firm, a także przenoszenie przez nie dokumentacji i danych w chmurę oznacza, że bezpieczeństwo cyfrowe jest ważne jak nigdy dotąd. Smartfony, komputery i tablety są nieodłącznym elementem naszej codziennej pracy i życia osobistego. Taki stopień polegania na narzędziach online w różnych aspektach prowadzenia biznesu – od mediów społecznościowych i marketingu online, po przechowywanie danych o pracownikach i klientach w chmurze – nakłada na nas dodatkowy obowiązek ochrony tych informacji – mówi Katarzyna Chmielecka, koordynatorka ds. marketingu i komunikacji w BNP Paribas Faktoring.

Mężczyźni częściej niż kobiety wyrażają poczucie bezpieczeństwa online. 52,8% mężczyzn odpowiedziało „tak” na pytanie dotyczące poczucia bezpieczeństwa w sieci, w porównaniu z 34,6% kobiet.

Cyberbezpieczeństwo i automatyzacja procesów biznesowych to najczęściej stosowane obecnie w małych i średnich przedsiębiorstwach w Polsce rozwiązania oraz technologie Przemysłu 4.0. Nowoczesne narzędzia umożliwiają zautomatyzowanie wielu czynności. Są chętnie wdrażane zwłaszcza w obszarach sprzedaży czy marketingu, ponieważ pozwalają lepiej wykorzystać zasoby, zaoszczędzić czas oraz środki i tym samym podnieść efektywność działań. Umiejętne zarządzanie komunikacją umożliwia świadome kreowanie wizerunku, zwiększenie informacyjnego zasięgu, a także budowanie społecznego zaufania. Dotyczy to również bezpieczeństwa w sieci, które trzeba traktować jako priorytet. Trudno oszacować straty wizerunkowe wynikające z wycieku baz danych klientów. Świadomość cyberzagrożeń powinna być powszechna w całej firmie, a zwłaszcza wśród osób zarządzających – dodaje Bartosz Sosnówka, partner zarządzający w agencji 2PR, która zleciła badanie.

Nie ma znaczących różnic w postrzeganiu bezpieczeństwa w Internecie między osobami o różnym poziomie wykształcenia. Jednak warto zauważyć, że osoby z wyższym wykształceniem częściej zgłaszały brak poczucia bezpieczeństwa. Respondenci w wieku od 30 do 39 lat stosunkowo częściej czuli się bezpiecznie w Internecie. Najwięcej niepewności co do poczucia bezpieczeństwa online wykazały osoby w wieku 60 lat i starsze. 33,2% z nich odpowiedziało „nie wiem”. Ta grupa wiekowa wykazywała też najmniejszą pewność co do swojego bezpieczeństwa w sieci – 39,3%.

O badaniu:

Badanie przeprowadzone w lutym 2024 roku na reprezentatywnej (1000 osób) grupie osób powyżej 18. roku życia, zamieszkujących teren Polski. Pomiar zrealizowany przy wykorzystaniu autorskiego panelu konsumenckiego „Badanie Opinii”. Badanie miało charakter ilościowy. Zrealizowane zostało na podstawie kwestionariusza ankiety.

Źródło: Dwapiar.

Cyberbezpieczeństwo to obecnie priorytet w każdej organizacji

M. Fila_Mat. prasowy
Cyberbezpieczeństwo to obecnie priorytet w każdej organizacji, działającej w Internecie czy chmurze. Odpowiednia ochrona jest kluczem do uniknięcia ataków i innych zagrożeń, przed którymi stoją firmy. Z badania SonicWall, dotyczącego największych zagrożeń, z jakimi mierzą się przedsiębiorstwa, aż 66% ankietowanych wskazało zagrożenia cyberatakami. Raport pokazał, że w sieci nikt nie jest bezpieczny, jednak wirtualnych ataków można się ustrzec.

Złośliwe lub zaszyfrowane oprogramowanie to aplikacja, której celem jest spowodowanie uszkodzenia systemów, kradzież danych, uzyskanie nieautoryzowanego dostępu do sieci lub sianie spustoszenia w inny sposób. Jest to najczęstszy rodzaj cyberzagrożenia. Według badania SonicWall, złośliwe oprogramowanie zajęło trzecie miejsce, jeśli chodzi o obawy respondentów co do sposobu ataku. Aż 76% respondentów obawia się także ataków phishingowych. Wyłudzanie informacji to powszechna technika ataku, która manipuluje ludźmi w celu podjęcia niebezpiecznych działań lub ujawnienia poufnych informacji.

Poczta elektroniczna to obecnie nieodzowne narzędzie komunikacji zarówno w sferze osobistej, jak i zawodowej. Wraz z wykorzystaniem tej wygodnej formy kontaktu, narasta zagrożenie niechcianego maila, który może mieć szkodliwe skutki dla bezpieczeństwa i prywatności. Niezliczone wiadomości spamowe, podejrzane propozycje i niebezpieczne linki mogą stanowić realne zagrożenie dla naszych danych oraz urządzeń. Ważnym aspektem w walce z niechcianym mailem jest zdolność rozróżnienia bezpiecznego od podejrzanego linku.

Phishingowe maile to nic innego jak oszustwa polegające na podszywaniu się pod rzeczywiste instytucje, takie jak banki, serwisy społecznościowe i tym podobne, w celu wyłudzenia poufnych informacji. Jeśli nadawca prosi o zaktualizowanie hasła lub inne dane, należy zalogować się bezpośrednio na oficjalnej stronie, a nie poprzez link w mailu. Przejeżdżając kursorem myszy nad linkiem, należy także zwrócić uwagę na adres URL, który pojawia się w dolnym rogu przeglądarki. Chodzi o upewnienie się, że adres wygląda wiarygodnie i odpowiada temu, co sugeruje treść wiadomość. Jeśli nadesłany link prowadzi do strony internetowej, której nie rozpoznajemy lub której zaufanie budzi wątpliwości, lepiej powstrzymać się od kliknięcia. Należy też unikać klikania w skrócone linki, które mogą prowadzić do nieznanych witryn – mówi Marta Fila, członek zarządu w AIQLabs, właściciela marek SuperGrosz i „Kupuj Teraz – zapłać później”.

Niechciany mail stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa online. Głównym celem cyberprzestępców są zwykle najwrażliwsze dane każdego z nas, czyli hasła, poufne dane czy finanse. Kluczowym elementem w zachowaniu ochrony jest odróżnianie potencjalnie szkodliwych od bezpiecznych linków. Należy zawsze zachować czujność, ponieważ dbanie o bezpieczeństwo własnej skrzynki odbiorczej to podstawowy krok, który warto podjąć, aby uniknąć niechcianych maili i możliwych cyberataków.

Źródło: AIQLABS Sp. z o.o.