Debiut Olsztyna na rynku obiektów multitenant – powstaje Panattoni Park Olsztyn

Panattoni Park Olsztyn
Panattoni, lider rynku nieruchomości przemysłowych w Europie, uruchamia Warmię i Mazury. Deweloper buduje pierwsze nowoczesne centrum dystrybucyjne w regionie dedykowane wielu najemcom. Panattoni Park Olsztyn o powierzchni ponad 36 000 m kw. powstaje w gminie Stawiguda, bezpośrednio przy Węźle Południe łączącym S51 z S16 i ok. 20 km od trasy S7.

Realizacja inwestycji będzie przebiegać w kilku etapach, a pierwsi najemcy będą mogli wprowadzić się do niej już w sierpniu br. Uruchomienie inwestycji umożliwiła m.in. transakcja najmu, w której amerykańska firma A&E Clothing specjalizująca się w branży recyklingu tekstyliów zajmie ponad 7 500 m kw. powierzchni biurowo-produkcyjnej. Negocjacje w imieniu klienta prowadziła firma AXI IMMO.

„Klient przyszedł z jasno określonym planem dotyczącym rozwoju na polskim rynku. Ze względu na strategię firmy, sortownia musiała być zlokalizowana relatywnie blisko portu w Gdańsku, a także zapewniać duży dostęp do wykwalifikowanej kadry pracowniczej. Olsztyn spełnił każdy z warunków, dlatego dziś miasto dołącza do rodziny firmy A&E Clothing i stanie się jego reprezentantem w Europie. Klient ma ambitne plany, w których Polska będzie pełnić rolę centralnego hubu dostarczającego zrecyklingowaną odzież głównie na rynki Afryki, Azji oraz Europy,” dodała Danuta Dzierżak, Associate Director w dziale powierzchni logistycznych i magazynowych, AXI IMMO.

Panattoni Park Olsztyn o powierzchni ponad 36 000 m kw. składać się będzie z dwóch obiektów magazynowych klasy A o metrażach ok 24 000 m kw. i ok. 12 000. Dzięki elastycznym warunkom kształtowania modułów magazynowych i biurowych, a także przeznaczeniu inwestycji zarówno na potrzeby magazynowania, składowania, jak i lekkiej produkcji, park adresowany jest do klientów z różnych branż. Wyposażony jest w wygodne place manewrowe, bramy „zero” oraz oświetlenie LED, spełniając kryteria jakości potwierdzone certyfikatem BREEAM (Very Good). Realizacja inwestycji będzie przebiegać w kilku etapach – pierwsi najemcy będą mogli wprowadzić się już w sierpniu br.

Biura flex – elastyczne powierzchnie biurowe coraz częściej poszukiwane

helloquence-61189-unsplash
Europejski sektor biur w formacie flex staje się coraz większy. Elastyczne powierzchnie biurowe są poszukiwane przez krajowych jak i międzynarodowych przedsiębiorców. Także coraz większa liczba pracowników docenia ich atuty.

Powierzchnie typu flex zyskują w naszym kraju na coraz większej popularności. Oferują różnorodność wyboru i adaptacji, dzięki czemu stanowią doskonałą podstawę do budowania własnego biura przy równoczesnym obniżeniu kosztów jego utrzymania.
Coraz częściej powierzchnie typu flex są poszukiwane przed przedsiębiorców związanych z mobilnymi pracownikami.

Sektor elastycznych przestrzeni do pracy jest niezwykle zróżnicowany, bo napędzany zarówno przez lokalnych operatorów działających na poszczególnych rynkach, jak i przez duże międzynarodowe marki, które kontynuują swoją ekspansję. Już dziś widzimy również rosnącą aktywność ze strony deweloperów  i właścicieli budynków biurowych, którzy tworzą swoje autorskie platformy flex – mówi Mateusz Polkowski, Dyrektor Działu Badań Rynku i Doradztwa, JLL.

Powierzchnie flex są doceniane przede wszystkim za możliwość ekspansji przedsiębiorstwa w przyszłości. Firma, która rozwija swoją działalność, może posiadać pracowników w wielu lokalizacjach przy równoczesnym niskim koszcie utrzymania biura. Obecnie rosnącą popularnością cieszą się biura flex, gdzie jedna część biura stanowi przestrzeń coworkingową dostępną dla wielu pracowników z różnych firm, a druga to prywatne biuro firmy. Akie rozwiązanie zapewnia zapewnia przedsiębiorstwom bezpieczeństwo a równocześnie daje możliwość dalszej pracy w strefie coworkingowej. To bezpieczne rozwiązanie, dzięki któremu firma może mieć pewność, że wrażliwe dane oraz dokumentacja firmy pozostaną bezpieczne i odizolowane od osób trzecich.

Biura typu flex stanowią ciekawą alternatywę zarówno dla klasycznych powierzchni biurowych, jak i dobrze zadomowionych już w naszym kraju przestrzeni coworkingowych. Z pewnością rozwiązań tego typu będzie stale przybywać na biurowej mapie kraju. Póki co przestrzeni tego typu jest stosunkowo niewiele, jednak rosnące grono zadowolonych pracowników oraz właścicieli przedsiębiorstw sugeruje, że w najbliższym czasie powierzchnie flex będą rozwijać się, zwłaszcza w największych miastach regionalnych w kraju.

Redakcja
Komercja24.pl

Firma Investa pozostaje w parku logistycznym MLP Pruszków II

MLP Pruszków II Investa
Wiodący polski dystrybutor stali nierdzewnej i aluminiowej kontynuuje współpracę z MLP Group i pozostaje w parku logistycznym MLP Pruszków II. Spółka Investa otrzyma ponad 5,5 tys. mkw. nowoczesnej przestrzeni magazynowej oraz biurowej.

Spółka Investa związana jest z MLP Group od 2010 roku. Współpraca rozpoczęła się od wynajmu powierzchni magazynowej w parku logistycznym MLP Pruszków I, w 2015 w związku z dynamicznym rozwojem spółki przeniesiono jej działalność do położonego w pobliży kompleksu MLP Pruszków II. W marcu br. została podpisana nowa umowa najmu, w ramach której Grupa otrzyma ok. 5 600 mkw.,
z czego na powierzchnię magazynową przeznaczone będzie ok. 4800 mkw., a resztę ok. 800 mkw. stanowić będzie nowoczesna przestrzeń biurowo-socjalna. Przekazanie gotowego obiektu zaplanowane jest na początek Q1 2021 roku. Hala zgodnie ze standardem MLP Group zostanie dopasowana do indywidualnych potrzeb najemcy.

„Projekt MLP Pruszków II to centrum logistyczne cieszące się ogromną popularnością wśród naszych obecnych jak i potencjalnych najemców. To największe centrum logistyczne w regionie, którego docelowa powierzchnia najmu wynosi ok. 309  tys. mkw. na chwilę obecną ponad połowa to budynki oddane już do użytku, natomiast w przygotowaniu i trakcie realizacji są obiekty o łącznej przestrzeni
ok. 40 tys. mkw. Niewątpliwym atutem tego projektu, to przede wszystkim doskonała lokalizacja oraz elastyczne podejście do indywidualnych potrzeb naszych klientów.”–
 powiedział Tomasz Pietrzak, Senior Leasing Manager w MLP Group S.A.

MLP jest naszym partnerem biznesowym od wielu lat. Wspólnie się rozwijamy, a kolejne umowy potwierdzają elastyczność, zrozumienie potrzeb klienta i rzetelność biznesową na najwyższym poziomie. Szanujemy i pielęgnujemy tę współpracę.” – mówi Piotr Gregorowicz, Dyrektor Zarządzający w Investa Sp. z o.o. O/Warszawa.

„Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszej 10 letniej współpracy. Jednocześnie decyzja Investy potwierdza tylko, że nasza oferta spełnia wszystkie oczekiwania Spółki, i to nie tylko, w zakresie samej inwestycji, technologii czy terminowości, ale także na późniejszym etapie zarządzania. Jestem przekonany, że tak doskonała współpraca przy tym projekcie, zapewni naszym spółkom jeszcze lepszą relację na przyszłość.”– dodał Tomasza Pietrzak, Senior Leasing Manager w MLP Group S.A.

Centrum logistyczne MLP Pruszków II zlokalizowane jest w okolicach Warszawy, w gminie Brwinów, w odległości 5 km od Pruszkowa.

Gala Collezione: Na co zwrócić uwagę podczas planowania metamorfozy salonu?

gala_collezione_aranż_merano 9
Więcej wolnego czasu i nieśmiało pukająca do drzwi wiosna sprawia, że częściej myślimy o drobnych lub całkiem dużych zmianach  w salonie. Szczególnie teraz, kiedy ze względu na panującą sytuację, spędzamy w domu większość czasu. O tym jak będziemy czuć się we własnym salonie, poza różnego rodzaju przykuwającymi wzrok dodatkami – boho makramami, grafikami, roślinami, czy poduchami, decydują przede wszystkim meble. Od tego, jakie wybierzemy, zależeć będzie charakter tego najbardziej reprezentacyjnego miejsca w domu i nasze samopoczucie podczas przymusowego „zesłania” na home office.

Urządzając pokój dzienny, powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytanie, w jakim otoczeniu czujemy się najlepiej. To, co dla  jednych będzie oazą spokoju, na nas może zadziałać męcząco, lub wręcz przygnębiająco. Część z nas woli klasyczne wnętrza, w których królują stonowane barwy i przepastne skórzane sofy, drudzy lepiej się czują w klimatach modern, z przykuwającymi wzrok zestawami modułowymi o minimalistycznych liniach. Jeszcze inni marzą o przytulnej pikowanej sofie na drewnianych nogach, w soczystej barwie musztardy, koralu, czy granatu. Gdy już zdecydujemy się na konkretny styl, to umeblowanie salonu nie powinno nam sprawić większych kłopotów. Modne meble polskiego producenta Gala Collezione zostały stworzone tak, by urzekały designem, ale jednocześnie były funkcjonalne i praktyczne.

Zacznijmy od początku

Najważniejszy jest zamysł i skomponowanie wszystkiego tak, aby do siebie pasowało. Urządzając salon musimy pamiętać, że jest on wizytówką całego mieszkania lub domu. Teraz, kiedy chwilowo nie zapraszamy gości, najwięcej czasu spędzają w nim właśnie domownicy i warto go urządzić tak, by był miejscem odpoczynku i relaksu. Stare meble, których chcemy  się pozbyć, ale wciąż nadają się do użytku i są w dobrym stanie, wystawmy na sprzedaż. Może nie dostaniemy za nie fortuny, ale zyskamy dodatkowy budżet  na remont. Skontaktujmy się z salonem meblowym najbliżej miejsca naszego zamieszkania, lub skorzystajmy z wygodnej opcji zamówienia w sklepie internetowym. Skonsultujmy ze specjalistą wymiary i konieczne zapytajmy o funkcje dodatkowe w meblu, bo do dyspozycji mamy nawet modele z wysuwanym elektrycznie siedziskiem, barem, czy funkcją spania! Jeśli wybraliśmy meble Gala Collezione, skorzystajmy z kreatora 2D. W ten sposób zyskamy pewność, że wszystkie elementy wyposażenia zmieszczą się w pomieszczeniu, a rozstawienie mebli będzie funkcjonalne i pasujące do naszych potrzeb.

Na jaki kolor się zdecydować?

Młode pokolenie wciąż ciągnie do palety barw stylu skandynawskiego. Północny design upodobali sobie zwolennicy  szarości, chłodnych pasteli, czerni i stonowanych granatów. Wybierając kanapę do salonu zwróćmy szczególną uwagę nie tylko na kolor, ale również na materiał, z którego jest wykonana. Jedne tkaniny będą miękkie i przyjemne w dotyku, drugie bardziej sztywne i mniej elastyczne, ale trwalsze w użytkowaniu. W ofercie Gala Collezione znajdziemy kilkadziesiąt możliwości kolorów i rodzajów tkanin, w tym również wersje plamooporne. Przejrzyjmy magazyny i portale wnętrzarskie, poszukajmy inspiracji na kanałach social media pracowni architektonicznych. Może okaże się, że do głowy przyjdzie nam szalony kolor, który stanie się bazą do  całej aranżacji domu? Zwróćmy uwagę na każdy detal w przestrzeni tak, by sofa rzeczywiście stanowiła centrum wystroju w salonie. Wszystko co odda klimat naszego wymarzonego stylu, sprawi, że dom będzie oazą spokoju, kokonem, w którym poczujemy się bezpiecznie i komfortowo.

Jak długo trzeba czekać na personalizowany mebel?

Czas oczekiwania na nasz wymarzony narożnik, czy system modułowy, z wybranymi funkcjami dodatkowymi, typu funkcja spania, ruchome zagłówki, czy wysuwane elektrycznie siedzisko, w fabryce mebli Gala Collezione zależy zawsze od cyklu produkcyjnego. Wszystkie elementy wyposażenia przygotowywane są na indywidualne zamówienie i wymagają przygotowania odpowiednich materiałów do ich wykonania. Dlatego czas oczekiwania na meble zajmuje zazwyczaj od 6 do 8 tygodni. Warto uzbroić się w cierpliwość, bo na wiosnę mamy szansę cieszyć się fantastycznym nową odsłoną salonu.

Źródło: Gala Collezione.

Jak mieszkać w czasie pandemii?

22ARCHITEKCI, Katowice ul. Górniczego Dorobku

Koronawirus zamknął Polaków w domach, którym nadał zupełnie nowe funkcje. Mieszkanie przestało być już tylko przestrzenią prywatną, w której odpoczywamy i spędzamy czas z bliskimi, stał się także miejscem pracy, nauki, aktywności fizycznej, rozrywki, czyli obszarem, na którym koncentruje się całe nasze życie. Ta sytuacja skłania nas do refleksji nad jakością zamieszkiwanych przez nas przestrzeni, ich przestronnością, ergonomicznością i możliwością dostosowania ich do nowego stylu życia. O to, jak pandemia może wpłynąć na przyszłe projekty mieszkaniowe i jak projektować przestrzenie przyjazne człowiekowi, zapytaliśmy pracownie współpracujące z PFR Nieruchomości S.A.

Maciej Kowalczyk, wspólnik w biurze 22ARCHITEKCI.

Projektanci osiedli Nowy Nikiszowiec w Katowicach i Nowe Jeziorki w Warszawie.

Temat zamieszkiwania, a konkretnie jakości otaczającej nas przestrzeni do życia, stał się wyjątkowo aktualny w czasie pandemii. Wydaje się, że pod jej wpływem wiele osób zaczęło dostrzegać te elementy, które dotychczas były pomijane przy wyborze mieszkania.

Oprócz rozwiązań dotyczących samego wnętrza, znaczenia nabrały ogródki, balkony, loggie, tarasy – słowem wszystkie te przestrzenie, które ułatwiają nam przebywanie na zewnątrz. W swoich projektach zawsze staraliśmy się, aby każde z mieszkań miało dostęp do takiej przestrzeni, z minimum miejsca na rozstawienie stołu i krzeseł, czy możliwością swobodnego przebywania na świeżym powietrzu.

Równie ważne co prywatne, okazują się przestrzenie wspólne. Liczy się to, czy mamy zapewnioną w swoim otoczeniu wysokiej jakości półpubliczną przestrzeń, a więc taką, która jest dostępna głównie dla mieszkańców i zapewnia nam możliwość rekreacji. Klasycznym przykładem takiego miejsca są wydzielone wnętrza kwartałów z wewnętrznym podwórkiem, placem zabaw,  ławkami i zielenią. Bez samochodów. Takie rozwiązanie zastosowaliśmy w projekcie Nowych Jeziorek na warszawskim Ursynowie. Wnętrza kwartałów są tu wyniesione na poziom 1. piętra i stanowią wewnętrzną, łatwo dostępną przestrzeń dla mieszkańców.

Dostęp do usług jest istotny dla jakości zamieszkiwania. Nie tylko do tych komercyjnych rozumianych jako sklepy, kioski czy drobne usługi, ale również tych o charakterze społecznym – żłobków, przedszkoli, bibliotek, przychodni. Ich bliskość zwiększa nasz komfort miejsca zamieszkiwania, mamy wtedy wszystko „po sąsiedzku”. Dobrze też jeśli myśli się o tych miejscach już na etapie koncepcji projektowej. Wtedy rezerwuje się na nie odpowiednie przestrzenie, a nie koncentruje się na zaprojektowaniu jak największej liczby mieszkań, jak to zwykle ma miejsce w inwestycjach stricte deweloperskich. Zwrot w postaci komfortu jest o wiele wyższy, niż kolejne wybudowane metry kwadratowe. Mamy nadzieję, że właśnie taką jakość przestrzeni do życia uda nam się uzyskać na budowanym przez PFRN osiedlu Nowy Nikiszowiec w Katowicach, gdzie już na etapie konkursu na projekt architektoniczny myśleliśmy o jak najlepszym dostępie do usług. Ostateczną weryfikację naszych założeń przeprowadzą jednak jak zwykle mieszkańcy. Mamy nadzieję, że na plus.

Błażej Małczyński, wspólnik w biurze MH architekci.

Projektanci osiedla przy ul. Paderewskiego w Oławie.

Witruwiańska triada: firmitas, utilitas, venustas – trwałość, użyteczność, piękno – od I w. p.n.e. określa zasady projektowania – tworzenia architektury. Coraz częściej jednak zakres zadań stojących przed projektantem poszerza się o czynniki wynikające ze zmian jakie niesie styl życia.

Nie ma jednoznacznej definicji dla określenia przyjaznej przestrzeni. Próba znalezienia uniwersalnego klucza z założenia skazana jest na niepowodzenie. Każdy z nas ma na ten temat nieco odmienne wyobrażenie. Na naszych oczach – w dobie pandemii – znaczenie przestrzeni nabiera nowego znaczenia. Może czeka nas kolejna ewolucja? Może częściej będziemy pracować z domu? Wynajmowanie powierzchni biurowej kosztuje.

Wraz z postępującym procesem rozwoju cywilizacji, ciągłej ewolucji ulega schemat optymalnej przestrzeni życiowej. Na to nakładają się kwestie uwarunkowań obyczajowych (dom-twierdza a dom otwarty), kulturowych (dom-miejsce życia rodziny a dom-sypialnia), społecznych (dom wielopokoleniowy – jako gniazdo na lata, czy – z założenia – przystanek na drodze życia).

Wreszcie tak ważna kwestia dostępności. Czy komfortowa estetyczna przestrzeń to najważniejszy cel naszych zmagań materialnych, czy też kierujemy się minimalizmem – w innych dziedzinach lokując pole swej aktywności? Czy nasze poświęcenie się dla zdobycia gniazda będzie miało sens w sytuacji, gdy nasze dzieci swą przyszłość zwiążą z innym miejscem – może w innym kraju?

Jedno jest pewne. W każdym okresie, każdej epoce, występuje zapotrzebowanie na tanie proste i funkcjonalne mieszkania – dla młodych ludzi stojących na starcie życia. Dedykowane rodzinom: 2+1 – 2+2.  Realizujące prosty minimalistyczny schemat funkcjonalny jako próbę zoptymalizowanej odpowiedzi – bilansu pomiędzy ceną, względnym poczuciem komfortu, bezpieczeństwa – ale i bazę dla uświadomienie sobie własnych preferencji, indywidualnych wyższych ambicji.

Mariusz Jasiński, S.A.M.I. ARCHITEKCI Sp. z o.o.

Projektanci osiedli w Toruniu przy ul. Okólnej i w Zgorzelcu przy ul. Lubańskiej

W epoce „pokoronawirusowej”, ze względu na zmieniające się możliwości ekonomiczne, należy więcej uwagi poświęcić na projektowanie mieszkań bardziej kompaktowych, maksymalnie ergonomicznych. Proporcje pomieszczeń powinny być zbliżone do formatu 3/2. Przy ograniczonych metrażach mieszkań powraca kwestia ewentualnej mobilności ścian działowych (istotna dla twórców modernizmu) i możliwości przekształcania funkcji przestrzeni mieszkalnych w odpowiedzi na zmieniające się w ciągu dnia potrzeby ich użytkowników. Niewątpliwie istotnym zagadnieniem jest zapewnienie możliwości elastycznego wykorzystywania pomieszczeń wspólnych w mieszkaniach. Pokój dzienny jest nie tylko miejscem codziennych spotkań rodzin, zabaw, wspólnego spędzania czasu i odpoczynku. Przestrzeń pokoju dziennego w łatwy sposób powinna mieć możliwość przekształcenia w miejsce pracy. Ostatnie doświadczenia wskazują również na potrzebę uwzględnienia ewentualnego miejsca do pracy w obrębie sypialni, bądź też wygospodarowania osobnego miejsca do pracy w mieszkaniu – choćby o powierzchni kilku metrów kwadratowych.

Umożliwienie codziennego kontaktu z przyrodą przez odpowiednie potraktowanie balkonów i tarasów (widoki i zieleń) oraz starannie projektowanych zazielenionych przestrzeni wspólnych w obrębie osiedli jest niezbędne dla realizacji podstawowych potrzeb ich mieszkańców – wpływa jednoznacznie pozytywnie na jakość życia.

PFR Nieruchomości dba o wysoką jakość architektury swoich inwestycji. Najlepsze rozwiązania często poszukiwane są w drodze konkursów architektoniczno-urbanistycznych. Do tej pory rozstrzygnięto konkursy na projekty osiedli m.in. Warszawie, Krakowie i Katowicach. Trwa konkurs na koncepcję osiedla, które powstanie we Wrocławiu przy ul. Zatorskiej. Przyszła inwestycja zlokalizowana w północno-wschodniej części miasta pomieści ponad 1100 mieszkań.

materiał prasowy

Grupa CDRL dołącza od kampanii społecznej #ratujmypolskiemiejscapracy

DeathtoStock_Meticulous-09
Grupa CDRL, właściciel marki Coccodrillo oraz Buslik, wspiera akcję Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług pod hasłem #ratujmypolskiemiejscapracy. Kampania ma na celu zwrócenie uwagi na osoby, którym w obliczu pandemii grozi utrata pracy, a co za tym idzie środków do życia.

Związek Polskich Pracodawców Handlu i Usług  wypracował postulaty, z którymi zwrócił się do przedstawicieli najwyższych władz, polskiego rządu i parlamentarzystów. W obecnej sytuacji konieczne jest bowiem natychmiastowe wsparcie ze strony państwa polskiego.

– Jako członek Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług, w pełni wspieramy podejmowane przez niego działania. Zależy nam, żeby o akcji #ratujmypolskiemiejscapracy dowiedziało się jak najwięcej firm i pracowników dotkniętych kryzysem wywołanym przez pandemię. Obecna sytuacja jest niespotykana – ograniczenie działalności centrów handlowych spowodowało, że przychody z sieci stacjonarnej spadły praktycznie do zera.  Filarem CDRL są ludzie – zaangażowani pracownicy, którzy są z nami od lat. Utrzymanie stanowisk jest dla nas priorytetem –  komentuje Marek Dworczak, prezes CDRL.

Grupa CDRL zapowiada między innymi skorzystanie z pomocy oferowanej przez Rząd RP. Równolegle, spółka rozwija kanał e-commerce, który obecnie jest głównym kanałem sprzedaży na rynku polskim. CDRL pracuje również nad umacnianiem sklepów internetowych na innych rynkach.

Krakowski kompleks High5ive z nowym najemcą – do biurowca wprowadzi się Saba Software

Ponad 2 tys. mkw. – na takiej powierzchni w krakowskim kompleksie High5ive swoje biura otworzy Saba Software Sp. z o.o., firma oferująca elastyczny i nowoczesny system do rekrutacji oraz zarządzania wiedzą i rozwojem kompetencji pracowników.

W procesie wynajmu firmie Saba Software Sp. z o.o. doradzali eksperci Walter Herz.

Firma Saba Software Sp. z o.o. wynajmie półtora piętra w budynku nr 5, najwyższym w całym kompleksie, zlokalizowanym od strony alei 29 Listopada. Wszystkie biurowce High5ive docelowo dostarczą 70 000 mkw. nowoczesnej przestrzeni biurowej.

PRCH RRF Crisis – pierwszy raport z cyklu Covid-19, dotyczący kondycji branży obiektów handlowych

adeolu-eletu-38649-unsplash
Co trzeci konsument planuje zrobić zakupy w ciągu tygodnia od otwarcia centrów handlowych. Ograniczenia wydatków w handlu detalicznym mogą spaść od 8,3% do nawet 23,7%, a footfall po ogłoszeniu stanu epidemicznego w analizowanych centrach handlowych spadł o nawet kilkadziesiąt procent – te i jeszcze więcej innych danych zostało zaprezentowanych w najnowszym raporcie COVID-19. Polska Rada Centrów Handlowych wraz z wiodącymi agencjami badawczymi: GfK, Inquiry, TOP-KEY, PwC zaprezentowała raport przedstawiający zachowania konsumenckie oraz plany zakupowe po kryzysie COVID-19.

Na podstawie tworzonego przez Polską Radę Centrów Handlowych od ponad 11 lat projektu Retail Research Forum, powstała inicjatywa pod nazwą PRCH RRF Crisis. To grupa kilkunastu wybitnych ekspertów, badaczy oraz analityków z cenionych firm branży nieruchomości handlowych, których celem nadrzędnym jest wymiana wiedzy, doświadczeń, a co za tym idzie dzielenie się wnioskami z całą branżą.

Prezentowany dzisiaj przez nas raport jest odpowiedzią na potrzeby rynku w tym trudnym dla nas wszystkich czasie. Cieszę się, że kluczowi analitycy i badacze rynku tak szybko odpowiedzieli na nasze zaproszenie i wspólnie udało nam się przygotować materiał, który pokazuje zjawiska i wnioski ważne z punktu widzenia kryzysu wywołanego epidemią COVID-19. Agencje badawcze zaprezentowały najnowsze badania i dane, które prezentują zmiany na rynku oraz oczekiwania polskich konsumentów odnośnie zakupów w obiektach handlowych. Planujemy, aby takie raporty powstawały co 3-4 tygodnie – podkreśla Anna Zachara-Widła, Research & Education Manager PRCH.

W pierwszym raporcie kryzysowym „COVID-19” swoje siły połączyli kluczowi badacze i analitycy rynku retail: Agnieszka Górnicka (Inquiry), Przemysław Dwojak (GfK), Marcin Guziński (TOP-KEY) oraz Andrzej Jarosz (PwC).

Z badania przeprowadzonego w dniach 14-15 kwietnia przez firmę Inquiry, wynika, że ponad połowa respondentów (56%) zamierza odwiedzić centrum handlowe pierwszego tygodnia od uruchomienia sklepów. Co ciekawe, to mężczyźni z większą niecierpliwością oczekują na otwarcie centrów handlowych (35%), w stosunku do 21% badanych pań. Konkretne plany zakupowe posiada już 59% badanych planujących wizytę w galerii, a w pierwszych dniach po otwarciu do centrum handlowego planują się wybrać przede wszystkim mieszkańcy regionu centralnego.

Szeroką analizę zmian zachowań, stylu życia i nastrojów konsumenckich przeprowadziła firma GfK. Jak pokazują wyniki po wprowadzeniu stanu epidemicznego, a następnie stanu epidemii Indeks Nastrojów Konsumenckich Polaków w ciągu jednego tygodnia spadł o 20 punktów i osiągnął najniższą wartość od początku pomiaru (2004 r.). Nastroje konsumenckie stały się gorsze niż w czasie kryzysu finansowego w 2008 roku. 68% ankietowanych uważa, że w sytuacji pogorszenia się sytuacji finansowej gospodarstwa domowego jest gotowa ograniczyć dotychczasowe standardowe zakupy i wydatki. Ograniczenia wydatków w handlu detalicznym mogą spaść od 8,3% do nawet 23,7% w zależności od gminy.

Jak podaje firma TOP-KEY średnia dzienna odwiedzalność blisko 200 centrów handlowych w Polsce oraz wybranych najemców różnych branż przed wystąpieniem epidemii wynosiła ok. 5 mln osób dziennie. W momencie wprowadzenia stanu epidemicznego oraz wszystkich obostrzeń obniżenie średniej liczby klientów odnotowanych przez nadzorowane przez firmę TOP-KEY systemy, spadło do poziomu około 1 mln osób dziennie. Co jest warte odnotowania, mimo ograniczenia liczby otwartych sklepów znajdujących się w centrach, czas robienia zakupów spadł jedynie o 15-20% wobec średniego  czasu pobytu w centrum.

Ekspert z PwC przybliżył zagadnienia związane z trudnością w mierzeniu odwiedzalności oraz wskaźniki, na jakie należy dodatkowo zwracać uwagę analizując szerzej klientów. Oprócz stricte wskaźnika footfallu warto analizować również takie parametry jak ocuupancy czy dwell time. Szczególnie teraz kiedy to oprócz monitoringu obciążenia obiektu i ograniczenia liczby klientów w budynku, centrum będzie też musiało reagować na nadmierne zagęszczanie klientów w jednym miejscu. Pogłębione analizy footfallu pozwalają diagnozować dynamikę zmian zarówno odwiedzalności jak i obciążenia obiektu, a także długości przebywania w centrum. Wyzwaniem dla centrów jest odbudowa straconej bazy klientów, co w praktyce można porównać z nowym otwarciem i to nie klasycznie jako pojedynczy obiekt na rynku, ale równolegle z pozostałymi lokalnymi konkurentami.

PRCH w swoim pierwszym Raporcie z cyklu PRCH Crisis RRF skomentowała również pierwsze efekty epidemii widoczne w danych za luty 2020. Pokazują one wyraźnie zmianę zachowań klientów centrów handlowych w kontekście zbliżającego się zagrożenia epidemią Covid-19. Średnio odwiedzalność obiektów handlowych była o 7,6% wyższa niż w roku ubiegłym. Biorąc pod uwagę, że rokrocznie luty był najsłabszym miesiącem pod kątem odwiedzalności i obrotów widać wyraźnie wpływ zbliżającego się na teren Polski zagrożenia koronawirusem i wzmożoną aktywność konsumentów w zakresie robienia zapasów.

Źródło: Polska Rada Centrów Handlowych.

SAVILLS: pierwsze skutki wpływu koronawirusa na warszawski rynek biurowy

Monika Wakulska Savills_low res

Wpływ pandemii koronawirusa na dane za pierwszy kwartał 2020 r. dla rynku nieruchomości biurowych w Warszawie był dość umiarkowany, podaje firma doradcza Savills. Mimo to widać, że najemcy rozpoczęli już proces optymalizacji kosztów. Może się to wkrótce przełożyć na większą liczbę renegocjacji kosztem relokacji, a także zwiększone zapotrzebowanie na podnajem powierzchni. Firmy mogą również zacząć poszukiwać bardziej elastycznych warunków najmu i tańszych lokalizacji.

Zgodnie z najnowszym raportem firmy Savills, w pierwszym kwartale 2020 r. w Warszawie oddano do użytku tylko jeden nowy budynek. Był to pierwszy obiekt kompleksu Varso Place, który dostarczył 6700 m kw. powierzchni biurowej, a także 1600 m kw. powierzchni handlowej i hotel sieci Nyx. Inwestycja ta zwiększyła całkowite zasoby biurowe stolicy do 5,59 miliona m kw.

W Warszawie w budowie pozostaje obecnie blisko 792 000 m kw. nowoczesnej powierzchni biurowej, z czego jeszcze w tym roku planowane jest oddanie ponad 421 000 m kw. Większość tegorocznej nowej podaży (70%) to projekty wielkoskalowe, które są już w ponad 85% wynajęte na zasadzie umowy przednajmu lub zabezpieczenia listem intencyjnym. Niewykluczone jednak, że wpływ obecnej sytuacji na dostępność materiałów budowalnych i pracowników może doprowadzić do opóźnień, zwłaszcza w kontekście rozpoczynania nowych projektów deweloperskich.

„Pandemia koronawirusa zmusiła już dużą liczbę firm do zrewidowania swojego zapotrzebowania na powierzchnię biurową. Część z nich może zacząć rozważać podnajem obecnie wykorzystywanej powierzchni lub renegocjowanie warunków podpisanej wcześniej umowy przednajmu. Najemcy będą szukać sposobów na optymalizację kosztów, np. poprzez łączenie wynajmu tradycyjnej powierzchni biurowej z dodatkową powierzchnią coworkingową, czy też implementacje w większym wymiarze pracy zdalnej lub rozwiązań takich jak hot desking. Dążenie do wygenerowania oszczędności może również skłonić niektóre firmy do rozważenia tańszych lokalizacji, chociażby na Służewcu” – mówi Monika Wakulska, dyrektor z działu powierzchni biurowych, reprezentacja wynajmującego, Savills.

W pierwszym kwartale 2020 r. odnotowano umiarkowany popyt na powierzchnie biurową. W tym czasie w Warszawie wynajęto ok. 138 900 m kw., czyli mniej więcej tyle samo co w analogicznym okresie ubiegłego roku. Pozacentralne lokalizacje cieszyły się większą popularnością, niż obszary biurowe zlokalizowane w ścisłym centrum miasta. Prym wiódł Służewiec i okolice ronda Daszyńskiego, gdzie wynajęto podobną ilość powierzchni biurowej  w pierwszym kwartale (odpowiednio 37 200 m kw. i 37 100 m kw.). Popyt generowany był głównie przez firmy z sektora finansowego (23%), usług (22%) i nowych technologii (12,5%).

“W nadchodzących miesiącach spodziewamy się spadku popytu na powierzchnię biurową. Trwające obecnie procesy najmu będą kontynuowane, ale nowe będą rozpoczynane coraz rzadziej, gdyż najemcy, o ile będzie to możliwe, będą woleli odłożyć tę decyzję w czasie. Firmy dużo częściej będą się skłaniać do pozostawania w obecnie zajmowanych budynkach, niż do przenoszenia do nowych lokalizacji. Mogą chcieć również dążyć do uzyskania bardziej elastycznych warunków najmu, pozwalających im na bieżąco dostosowywać wielkość zajmowanej powierzchni do ich aktualnych potrzeb” – dodaje Monika Wakulska z Savills.

Warszawa posiada obecnie niski współczynnik niewynajętej powierzchni biurowej, kształtujący się na poziomie 7,5% (30 punktów procentowy mniej w porównaniu do poprzedniego kwartału i 160 punktów procentowych mniej w porównaniu do analogicznego kwartału 2019 r.). Jak podaje Savills w raporcie „Rynek biurowy w Warszawie”, w Centralnym Obszarze Biznesu oraz w Centrum czynsze nominalne nie uległy zmianie. W najlepszych lokalizacjach w Centrum dochodzą do 22,5 – 25,5 euro za m kw. miesięcznie, a na Służewcu, największym pozacentralnym obszarze biznesowym stolicy, wynoszą od 13 do 15 euro za m kw. miesięcznie.

„Pomimo stabilnego poziomu czynszów na niekorzyść najemców działa spadający kurs złotego. Ponadto prognozowane wyhamowanie popytu, którego należy się spodziewać przynajmniej w krótkiej perspektywie czasowej, może przynieść wzrost poziomu pustostanów w najbliższych kwartałach” – podsumowuje Monika Wakulska.

 Źródło: Savills.

Centra handlowe mimo trudnej sytuacji wspierają placówki medyczne

CH TURAWA PARK2
Centrum handlowe Turawa Park ponownie
włącza się do walki z epidemią koronawirusa i podejmuje kolejne kroki w celu wsparcia lekarzy i zapewnienia pomocy opolskim służbom medycznym.

Podczas epidemii koronawirusa odpowiednie zabezpieczenie personelu medycznego jest priorytetem. Środki ochrony osobistej to obecnie materiały deficytowe, których w wielu placówkach wciąż brakuje. Centrum Handlowe Turawa Park zdecydowało się na zakup i przekazanie dla Oddziału Zakaźnego Szpitala Wojewódzkiego w Opolu 500 sztuk maseczek oraz 50 przyłbic ochronnych.

Darowizna to już kolejna odpowiedź na realne potrzeby szpitala. W drugiej połowie marca, kiedy pojawiła się informacja o ogromnym zapotrzebowaniu na wodę butelkową, Centrum Handlowe Turawa Park we współpracy z hipermarketem Carrefour, bardzo szybko zorganizowało wsparcie i przekazało szpitalowi 1000 butelek.

„Sytuacja w której wszyscy się znaleźliśmy to czas na solidarność i wzajemne wsparcie. Poprzez podjęte działania chcemy pomóc w realizacji kluczowego celu, jakim jest wdrażanie metod chroniących życie medyków walczących z pandemią na pierwszej linii frontu. Cieszymy się, że choć w tym niewielkim stopniu możemy wesprzeć ich heroiczną pracę. Przy okazji chcemy wyrazić ogromną wdzięczność i jeszcze raz podziękować wszystkim pracownikom służby medycznej.” – powiedziała Agnieszka Pyzanowicz – Francke – dyrektor Centrum Handlowego Turawa Park.

Ze względów epidemicznych funkcjonowanie Centrum Handlowego Turawa Park, podobnie jak innych galerii w Polsce jest obecnie ograniczone. Pomimo, tego że jest to trudny moment Opolskie Centrum wraz ze swoimi najemcami stara się wspierać lokalną społeczność. Pomoc wpisana jest w zasady współżycia społecznego, które właściciel i pracownicy centrum bardzo cenią.

Centrum handlowe Turawa Park zadbało także o bezpośrednie zabezpieczenie Klientów. Dzięki współpracy z jednym z najemców – Pracownią Krawiecką, zapewnia maseczki ochronne wszystkim klientom którzy ich nie posiadają. Planowana jest także kampania społeczna #ZachowajZdrowyDysntans, której celem jest zwrócenie uwagi na istotę pozytywnego myślenia w sytuacjach na które nie mamy wpływu.

 

Źródło: CH Turawa Park.

WGN sprzedaje zespół pałacowo-parkowy za 4 490 000 zł

2125-1l
WGN z Oddziałem w Lesznie pośredniczy w sprzedaży zespołu pałacowo-parkowego w Wielkopolsce.

Przedmiotem sprzedaży jest zespół pałacowo-parkowy o powierzchni 1450 m2 . Nieruchomość położona jest na 9-hektarowej działce.

Obiekt zbudowany został około 1825 roku. Aktualnie znajduje się tam hotel. Składa się on z: 23 pokoi , 2 sal konferencyjnych ,zaplecza kuchennego, sali restauracyjno -bankietowej oraz pomieszczenia SPA. Wszystkie pomieszczenia są w pełni wyposażone.
Właściciel otrzymał zgodę na rozbudowę obiektu o oficynę , w której można wydzielić 20 komfortowych pokoi hotelowych. Hotel jest otoczony 9 hektarowym parkiem różnorodnym starodrzewiem.

Cena ofertowa wynosi 4 490 000 złotych.

Globalworth Foundation startuje w Polsce

joshua-sortino-215039-unsplash
Globalworth Foundation rozpoczyna działalność w Polsce przeznaczając 200 000 euro na finansowanie zaopatrzenia medycznego i posiłków dla trzech szpitali – w Warszawie, Łodzi i Chorzowie.

 W tych niezwykle trudnych czasach z dumą ogłaszamy uruchomienie Globalworth Foundation w Polsce i gotowość pomocy w walce z epidemią COVID-19. Na dobry początek wybraliśmy dwa szpitale – Wojewódzki Specjalistyczny Szpital im. dr. Wł. Biegańskiego w Łodzi i Szpital Specjalistyczny w Chorzowie. Kwota 200 000 euro umożliwi zakup 21 łóżek m.in. na oddziałach intensywnej terapii, 5000 masek chirurgicznych, 2600 kombinezonów ochronnych i 7500 masek ochronnych (FFP2 i FFP3). Poza tym, razem z najemcami Hali Koszyki, postanowiliśmy przez miesiąc finansować i dostarczać 3000 posiłków dla pracowników Szpitala Wolskiego w Warszawie

Dimitris Raptis, CEO i CIO Globalworth

Globalworth Foundation jest również mocno zaangażowana we wspieranie walki z epidemią koronawirusa w Rumunii. W marcu tego roku, przekazała 200 000 euro Rumuńskiemu Czerwonemu Krzyżowi, aby pomóc w finansowaniu sprzętu medycznego. Zakupione zaopatrzenie trafiło do Narodowego Instytutu Chorób Zakaźnych „Prof.Dr. Matei Bals” w Bukareszcie, największej placówce medycznej specjalizującej się w leczeniu chorób zakaźnych w Rumunii, która stanowi pierwszą linię obrony w nagłym wypadku COVID-19. Do tej pory Globalworth Foundation przeznaczyła w obu krajach na pomoc w walce z COVID-19 ponad 550 000 euro na siedem szpitali.

W Globalworth jesteśmy przekonani, że powinniśmy działać tak szybko, jak to możliwe starając się zminimalizować wpływ COVID-19 na nasze społeczności w budynkach w Polsce i Rumunii, a także na całe społeczeństwo, w którym żyjemy. Globalworth Foundation przez lata zrobiła wiele wspaniałych rzeczy w Rumunii i cieszę się, że teraz będziemy mogli pomagać również w Polsce

Dimitris Raptis, CEO i CIO Globalworth

Fundacja Globalworth została założona w 2018 r. przez firmę Globalworth, największego inwestora biurowego w Europie Środkowo-Wschodniej, jako organizacja non-profit niezależna od działalności handlowej grupy. Misja fundacji polega na opracowywaniu projektów opartych na trzech filarach: ludziach, miejscach i technologii. Wychodząc z założenia, że przyszłość społeczeństwa stanowią młodsze pokolenia, fundacja przede wszystkim dba o ludzi, realizując programy edukacyjne i projekty ułatwiające dostęp do wysokiej jakości usług medycznych, niezależnie od kategorii społecznej, do jakiej należą. Równie ważne są inicjatywy na rzecz mobilności społecznej, ekologizacji, inteligentnych miast czy rewitalizacji przestrzeni na potrzeby naszej społeczności. Ponadto Fundacja Globalworth jest przekonana o pozytywnym oddziaływaniu projektów wykorzystujących technologię, takich jak inkubatory dla młodych przedsiębiorców, i wspiera finansowanie innowacji, które łączą ludzi.

PLACES – nowa inicjatywa dla rynku nieruchomości

tomasz bojęćŚwiat nigdy nie zmieniał się tak szybko jak teraz. Dotyczy to także rynku nieruchomości, który dotąd był uważany za jedną z bardziej konserwatywnych gałęzi polskiej i globalnej gospodarki. Dziś jednak cyfrowe technologie, nowe oczekiwania społeczne i nagłe przemiany gospodarcze sprawiają, że zwinne i szybkie reakcje stają się palącą potrzebą branży.

Dlatego powstaje inicjatywa PLACES, która pomoże inwestorom i deweloperom projektować przyszłość w zmieniających się realiach i przenosić rynek do sieci. PLACES to kolektyw firm doradczych wyspecjalizowanych w obsłudze sektora nieruchomości, który powstał z myślą o jego wsparciu w tworzeniu wyjątkowych miejsc, odpowiadających nowym potrzebom i oczekiwaniom użytkowników bliskiej przyszłości. Założycielami PLACES są: ThinkCo, PropTech Foundation, Linkleaders i Futu.
Polski sektor nieruchomości komercyjnych odpowiada za 12% polskiego PKB. W ciągu ostatnich 10 lat inwestorzy z całego świata zainwestowali w Polsce ok. 180 miliardów złotych. Pierwsze inwestycje powstały niemal 30 lat temu i dziś wymagają modernizacji rozumianej szerzej niż tylko rewitalizacje i odświeżenie architektury czy części funkcji budynków.

W ostatnich latach obserwujemy zmiany demograficzne i społeczne widoczne w zachowaniach i stylu życia mieszkańców miast, a obecny kryzys wzmocni niektóre z tych zjawisk. Zarówno dojrzałe jak i nowe nieruchomości będą musiały uwzględnić aktualne potrzeby ludzi związane ze sposobem pracy, komunikacji, spędzania czasu i stylu życia. Potrzebne jest inteligentne i zintegrowane podejście do projektów, w którym zostaną uwzględnione wszystkie najważniejsze elementy, takie jak strategia, program funkcjonalny, design, marka inwestycji i jej branding.

Tomasz Bojęć, partner w ThinkCo i head of strategy PLACES

PLACES będzie towarzyszyć deweloperom w poszukiwaniu odpowiedzi na najbardziej palące dziś pytania. Między innymi, jak budować mieszkania ludziom, którzy nie chcą ich posiadać. Jak mają wyglądać powierzchnie biurowe firm, które zatrudniają pracowników online. Jak zaadresować potrzeby mieszkaniowe seniorów czy studentów.

Decyzję o zawiązaniu kolektywu PLACES podjęliśmy kilka miesięcy temu, współpracujemy ze sobą od lat i znamy swoje słabe i mocne strony. Stosując formułę one-stop-shop doskonale się uzupełniamy tworząc prawdopodobnie najlepszą ofertę na rynku. Wraz z rozwojem epidemii wstrzymaliśmy się z ogłoszeniem naszej inicjatywy, ale dziś wiemy, że to jest ten moment, kiedy sektor nieruchomości szczególnie potrzebuje wszechstronnie doświadczonego i zorientowanego na cel partnera do działań strategicznych, marketingowych i sprzedażowych.

Wojciech Ponikowski, dyrektor zarządzający Futu i head of design PLACES

To jak zmieniać się będzie sposób budowania mieszkań, biur czy obiektów handlowych jest jednym z najciekawszych zagadnień gospodarczych trzeciej dekady XXI wieku. Dlatego trzeba zwrócić uwagę na oferowaną wartość oraz takie cechy projektów, które pozwolą utrzymać się na rynku, gdy wyhamuje sprzedaż lub najem. Jest tu miejsce na nowe modele biznesowe i wprowadzanie usług mieszkaniowych dla studentów, młodych specjalistów, ale też dla rodzin i seniorów. Wyzwaniem pozostaje odpowiedni program budynków, rozmiary mieszkań, charakter przestrzeni wspólnych i komunikacja, którą trzeba zbudować, by skutecznie trafić do przyszłych użytkowników.

Przemysław Chimczak, partner w ThinkCo, który w PLACES pełni rolę head of research

Podobnie zmieniać się będzie rynek biurowy, który dziś jest najszybciej starzejącym się aktywem polskiego sektora nieruchomości. Wyraźnie skraca się cykl życia nieruchomości i dużo wcześniej pojawiają się potrzeby modernizacyjne. Budowane 20 lat temu biurowce starzeją się gorzej, niż te sprzed 50 lat. Teraz musimy planować budynki tak, by mogły lepiej adaptować się do coraz większej zmienności biznesu i gospodarki.

W związku z epidemią branża nieruchomości nie może się dłużej ociągać, musi się w tempie ekspresowym zdigitalizować i nauczyć korzystać z cyfrowych innowacji. Chodzi tu znacznie więcej niż tylko o zdalną prace, ale o optymalizację procesów biznesowych, nowe narzędzia wspierające procesy budowy, sprzedaży i wynajmu i w zasadzie stworzenie nowej kultury z innowacją cyfrową. To jest dużo pracy i potrzebni są specjaliści nie tylko z głęboką wiedzą cyfrową, ale także znajomością specyfiki branży nieruchomości. To niezwykle rzadka kombinacja i dlatego dołączyliśmy do inicjatywy PLACES.

Bartosz Dobrowolski, współzałożyciel Proptech Foundation i head of technology PLACES

Wiodącym tematem na rynku deweloperskim stanie się mixed-use, które jest doskonałym rozwiązaniem na adaptację nieaktywnych już dzisiaj zabudowań i terenów. Po dużych inwestycjach w Warszawie, pora na miasta regionalne. Realizacje te jednak czeka ogrom wyzwań, takich jak właściwy dobór funkcji, odpowiednia ścieżka użytkowników i budowanie ich doświadczeń, a także właściwie zbudowana komunikacja, która trafiać będzie do wszystkich grup odbiorców, przy jednoczesnym zainteresowaniu inwestorów. Według ekspertów PLACES zdolność budynków oraz złożonych projektów inwestycyjnych do szybkiej zmiany funkcji oraz zaprojektowanie z wyprzedzeniem mechanizmów szybkiej ich adaptacji – to cechy najlepszych inwestycji bliskiej przyszłości.

PLACES to inicjatywa firm:
Futu – agencja designu i marketingu
Linkleaders – public relations i media dla nieruchomości komercyjnych
Proptech Foundation – wspiera cyfrową transformację branży real estate
ThinkCo – analizuje rynek i tworzy strategię miejsc

Współpraca w ramach jednego project managementu zapewnia interdyscyplinarną ofertę, tworząc doświadczenia, które przynoszą korzyści ludziom, firmom i środowisku.

materiał prasowy

W tydzień na Ukrainie przybyło 36 tys. bezrobotnych

rawpixel-com-603645-unsplash
Epidemia koronawirusa spowodowała, że część pracowników z Ukrainy wyjechała z Polski. Co więcej, zamknięcie granic zatrzymuje przepływ nawet 160 tys. osób miesięcznie. Nie pozostaje to bez znaczenia dla ukraińskiego rynku pracy. Z danych State Employment Service of Ukraine wynika, że w kwietniu w tydzień zarejestrowano ponad 36 tys. bezrobotnych. Eksperci Personnel Service wskazują, że ta liczba wzrośnie. Natomiast w Polsce mamy do czynienia ze zmianą trendu. Na stanowiska, które do tej pory zajmowali głównie Ukraińcy, zgłaszają się Polacy, którzy w trakcie epidemii stracili pracę.

– Emigracja z Ukrainy do Polski ma charakter czysto zarobkowy. Nasi sąsiedzi przyjeżdżają do nas podreperować domowy budżet, bo w Polsce zarabiają nawet trzykrotnie więcej niż u siebie. Teraz, w związku z koronawirusem, część podjęła decyzję, aby wrócić na Ukrainę. Sytuacja w ich ojczyźnie, podobnie zresztą jak wszędzie, nie sprzyja szukaniu pracy. Wskazują na to wyraźnie dane dotyczące liczby bezrobotnych. A to dopiero początek. Ostatecznie bez pracy na Ukrainie może zostać nawet do 450 tys. osób, które wrócą z emigracji – mówi Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service i ekspert ds. rynku pracy.

Na Ukrainie wystrzeliła liczba bezrobotnych
Opierając się na szacunkach związanych z liczbą aktywnych telefonów komórkowych użytkowanych w Polsce i obsługiwanych przez ukraińskich operatorów, można przyjąć, że w ostatnich latach przebywało u nas co roku ok. 1,2 mln obywateli Ukrainy. W momencie wybuchu epidemii koronawirusa część przebywającej w Polsce kadry ze Wschodu, zdecydowała się na powrót do ojczyzny, co wpłynęło na stopę bezrobocia. Z danych State Employment Service of Ukraine wynika, że tylko w ciągu pięciu dni – od 6 do 10 kwietnia br. – liczba bezrobotnych na Ukrainie wzrosła o 36,2 tys. osób.

– Decyzja części osób o wyjeździe była związana z tym, że pracownicy z Ukrainy, w ramach uproszczonej procedury zatrudniania mogą pracować w Polsce legalnie tylko przez pół roku. Ci, którym wiza wygasała w niedługim czasie, nie chcieli ryzykować, mimo że całkiem szybko okazało się, że w Tarczy Antykryzysowej uwzględniono postulat, związany z odnawianiem prawa do pracy i przebywania w Polsce dla cudzoziemców. Daje im on możliwość legalnego pobytu w okresie trwania stanu epidemicznego oraz 30 dni po jego zakończeniu – zwraca uwagę Krzysztof Inglot.

Zmiana trendu w Polsce
Pracownicy z Ukrainy często pracowali na stanowiskach, których polscy pracownicy nie chcieli zajmować. Epidemia koronawirusa spowodowała jednak, że trend się zmienił. Pracownicy, którzy stracili pracę, w tym przede wszystkim w sektorze HoReCa, szukają teraz pracy w innych branżach, również na stanowiskach, które do tej pory zajmowali głównie Ukraińcy.

– W Polsce zagrożonych jest ok. 2 mln stanowisk pracy, w tym wiele z nich należy do sektora HoReCa. Przy czym osoby, które stracą zatrudnienie niekoniecznie muszą zasilać kręgi bezrobotnych. Część z nich znajdzie pracę w innej branży, co dzieje się już teraz. Polacy nagminnie zgłaszają się na stanowiska, na które do tej pory firmy szukały pracowników z Ukrainy – podsumowuje Krzysztof Inglot.

Źródło: Personnel Service.

Trwa budowa kompleksu biurowo-usługowego Palio Office Park w Gdańsku

PALIO_Building_A_1MB

Na terenie Stoczni Gdańskiej powstaje nowoczesny kompleks biurowo-usługowy Palio Office Park realizowany przez polskiego inwestora i dewelopera, Cavatina Holding. Jeszcze w tym roku pierwszy etap inwestycji liczący 16 000 m kw. zostanie oddany do użytkowania.

Palio Office Park to zespół ośmiu budynków, zlokalizowany przy jednej z głównych arterii komunikacyjnych Gdańska – ulicy Jana z Kolna. To położenie, z bezpośrednim dostępem linii tramwajowej i SKM, zapewni przyszłym użytkownikom sprawny dojazd do każdej dzielnicy miasta i całego Trójmiasta. Kompleks wzbogaci lokalny rynek nieruchomości komercyjnych o niemal 90 000 m kw. komfortowej powierzchni do pracy i rekreacji w otoczeniu wody i zieleni. Nowoczesna, przemyślana architektura budynków z lekkością wpisze się w już istniejącą zabudowę terenów Stoczni Gdańskiej, a nowe biura i liczne, różnorodne usługi stworzą tutaj ekosystem dynamicznego miasta.

– Prace budowlane toczą się zgodnie z zakładanym harmonogramem. Aktualnie realizowany jest pierwszy etap inwestycji – budynek A, o powierzchni ponad 16 000 m kw. Obiekt posiada już ukończoną konstrukcję żelbetową parteru i garażu podziemnego wraz z hydroizolacją oraz murowane ściany na wymienionych poziomach. Trwają prace budowlane piątej z ośmiu kondygnacji nadziemnych budynku. – mówi Marta Gosz, kierownik budowy Palio Office Park, Cavatina Holding.

– Nasz gdański projekt Palio Office Park spotyka się z ogromnym zainteresowaniem najemców, w tym międzynarodowych korporacji. Powstające na naszych oczach nowe centrum kultury i biznesu na terenie Młodego Miasta przyciąga dużych graczy z Europy i Stanów Zjednoczonych, zwłaszcza z sektorów: finansów, SSC i IT. W toku mamy kilka zaawansowanych procesów komercjalizacyjnych i wciąż spływają kolejne zapytania. Niedawno w gronie najemców powitaliśmy sieć Luppo Puppo, która otworzy swój pierwszy w Gdańsku żłobek i przedszkole w I etapie naszego kompleksu. Jest to istotne udogodnienie dla najemców oraz ich pracowników i na pewno nie ostatnie. Budynek A zostanie oddany do użytkowania jeszcze w tym roku. – podkreśla Tomasz Zydorek, Dyrektor ds. komercjalizacji w Cavatina Holding.

Dla zmotoryzowanych będzie dostępne ponad 270 miejsc parkingowych, natomiast dla miłośników dwóch kółek przewidziana jest rozbudowana infrastruktura rowerowa: miejsca postojowe dla rowerów oraz szatnie i prysznice dla rowerzystów. Ponadto w kompleksie przewidziane są liczne lokale gastronomiczne i usługowe, oprócz żłobka i przedszkola, użytkownicy kompleksu będą mogli skorzystać z m.in.: kantyny, placówki medycznej, kawiarni, sklepu spożywczego itp.

Dzięki zastosowanym energooszczędnym i ekologicznym rozwiązaniom, I etap kompleksu będzie spełniał wymogi certyfikacji BREEAM na poziomie Excellent. Ponadto Palio Office Park będzie ubiegał się o certyfikat WELL, który otrzymują budynki zapewniające najlepsze warunki dla zdrowia i komfortu ich użytkowników.

REDD ALERT: Granica 100 tys. m kw. w kwietniu przebita – coraz więcej pustych biur

Przybywa wolnych biur. Od początku kwietnia przybyło w sumie 100 tys. m kw. – wynika z danych firmy REDD, aktualizowanych 24/7. Jest to najwyższy wynik w ostatnich miesiącach. Rekordowo długo biura pozostają także puste – średnio aż 224 dni.

Postępujący od początku kwietnia przyrost wolnej powierzchni do wynajęcia z końcem zeszłego tygodnia przebił granicę 100 tys. m kw., które zasiliły stronę podażową w tym miesiącu. Aktualne zasoby wolnej powierzchni w całym kraju wynoszą ponad 2.35 mln m kw. i jest to najwyższy wynik w ostatnich miesiącach.

REDD ALERT

– Na tym tle korzystniej wygląda warszawski rynek, na którym nie obserwujemy zwolnień powierzchni biurowej, które nie zostałyby zaabsorbowane przez popyt. Aktualne zasoby wolnej powierzchni biurowej w Warszawie od początku kwietnia nieprzerwanie poruszają się w przedziale 1.01 — 1.02 mln m kw.  – mówi Piotr Smagała, dyrektor zarządzający REDD.

REDD ALERT - WWA

REDD Index

Biura stoją puste coraz dłużej. Jak pokazuje REDD Index – wskaźnik pokazujący jak długo powierzchnie dostępne do wynajęcia pozostają puste – biura stoją puste średnio przez 224 dni. To wzrost o 33 dni w porównaniu z początkiem marca.

REDD INDEX

Najdłużej powierzchnie biurowe wynajmują się w Warszawie. Tutaj moduły do wynajęcia pozostają puste średnio przez 248 dni, to wzrost od początku marca o 46 dni.

REDD Index to średnia czasu potrzebnego na wynajęcie powierzchni biurowej liczona na podstawie ostatnich 90 dni dla każdego dnia miesiąca.

Tygodniowe dane REDD

  • W zeszłym tygodniu wynajęto 39 modułów biurowych
  • Na rynek wprowadzono 154 nowe biura do wynajęcia
  • Właściciele dodali aktualne informacje o dostępności 917 modułów

REDD Real Estate Digital Data jest największą bazą danych monitorująca cały rynek biurowy w Polsce. Misją ekspertów REDD jest dostarczanie najbardziej transparentnych i rzetelnych danych.

Korzystając z zaawansowanych technologicznie narzędzi REDD udostępnia informacje o warunkach najmu, aktualnej ofercie powierzchni komercyjnych do wynajęcia, wysokości stawek czynszów czy trendów i prognoz dotyczących sytuacji na rynku nieruchomości komercyjnych. Każda transakcja zaczyna się w REDD.

Żródło: REDD.

PINK pyta o tarczę dla nieruchomości komercyjnych

warszawa
Polski sektor nieruchomości komercyjnych (biura, magazyny, powierzchnie handlowe) odpowiadający za 12% polskiego PKB, jak wyliczył Colliers, był dotąd stabilnym źródłem wpływów budżetowych Państwa oraz lokalnych samorządów. Nowoczesne inwestycje biurowe były jednym z ważnych katalizatorów rozwoju wielu gałęzi gospodarki, w tym sektora nowoczesnych usług biznesowych oraz nowych technologii. 

Według danych ABSL, w ostatnich trzech latach branża ta tworzyła średnio 85 nowych miejsc pracy dziennie, a tej dynamice towarzyszyły inwestycje w sektorze nieruchomości. Łącznie w firmach BPO/SSC, które działają zarówno w dużych aglomeracjach jak i miastach średniej wielkości, pracuje dziś 307 tys. osób. Dzięki aktywności inwestorów oraz właścicieli budynków biurowych udało nam się stworzyć unikalne w tej części Europy rynki pracy w miastach regionalnych, które z powodzeniem konkurują nie tylko z Warszawą, ale również innymi stolicami Europy Środkowej. ABSL oraz Polska Izba Nieruchomości Komercyjnych (PINK) zgodnie twierdzą, że nie można traktować nieruchomości komercyjnych w oderwaniu od innych branż i sektorów, które z tym sektorem współpracują.
Dlatego w trosce o utrzymanie potencjału sektora oraz w celu minimalizowaniu skutków kryzysu gospodarczego i społecznego, Polska Izba Nieruchomości Komercyjnych opracowała szereg postulatów, które mogą pomóc w ratowaniu płynności finansowej przedsiębiorstw sektora i pomóc w przezwyciężeniu trudności wynikających z sytuacji epidemicznej.

Projekt tarczy antykryzysowej dla nieruchomości wg PINK:
  1. Zniwelowanie braku symetrii pomiędzy najemcami obiektów handlowych i właścicielami wprowadzonych zawieszeniem umów najmu poprzez wprowadzenie ulg dla właścicieli (np. w zakresie umorzeń lub odroczeń podatków czy wsparcia finansowego). Wprowadzenie precyzyjnych zapisów dotyczących umów w okresie zamknięcia obiektów handlowych.
  2. Powrót do odbiorów branżowych i ostatecznych prac budowlanych. Zapis z uzupełnień do tarczy opublikowany 9.04 nie poprawia sytuacji odbiorów częściowych (strażak, sanepid, itp.).
  3. Kwestie podatkowe: uwolnienie środków z rachunków VAT (brak stałego wpływu na budżet); brak opóźnień w realizacji zwrotów VAT / zwrotów nadpłat w podatku dochodowym (brak stałego wpływu na budżet); odroczenie płatności podatków (brak stałego wpływu na budżet).
  4. Wprowadzenie systemowych rozwiązań w zakresie odroczenia spłat kredytów deweloperskich i inwestycyjnych.
  5. Zmiany w zakresie art. 15g, tak aby warunek posiadania braku zaległości na koniec 3 kwartału uważało się za spełniony, jeżeli przedsiębiorca dysponuje zaświadczeniem o niezaleganiu z ZUS i / lub organów podatkowych wydanych w dowolnym okresie późniejszym.

Brak symetrii w ochronie właścicieli nieruchomości komercyjnych i najemców nawet w krótkiej perspektywie czasowej może doprowadzić do utraty płynności właścicieli nieruchomości będzie mieć katastrofalne skutki na cały rynek nieruchomości oraz na lokalne rynki pracy. W konsekwencji uderzy to w budżet państwa

– mówi Agnieszka Jachowicz, Dyrektor Operacyjna Polskiej Izby Nieruchomości Komercyjnych PINK.

Sektor nieruchomości komercyjnych napędzany branżą nowoczesnych usług dla biznesu przez ostatnie dwadzieścia lat fundamentalnie przyczynił się do rozwoju polskiej gospodarki – zwiększając konkurencyjność i atrakcyjność inwestycyjną naszego kraju w Europie. Polska z pewnością wyróżnia się na tle krajów europejskich ofertą i jakością nieruchomości. Dlatego teraz musimy dołożyć starań, aby chronić jeden z naszych podstawowych filarów dzięki, któremu mogliśmy się dotąd rozwijać. Liczymy, że postulaty opracowane w gronie ekspertów branży nieruchomości i praktyków biznesu zostaną uwzględnione w pracach rządu przy Tarczy Antykryzysowej 2.0

– mówi Piotr Dziwok, Prezes ABSL.

Jak wynika z danych JLL w ubiegłym roku najemcy z sektora nowoczesnych usług dla biznesu wynajęli w Polsce 400 000 mkw. powierzchni, co przełożyło się na 25% popytu i na aż 54% popytu poza Warszawą. Taka aktywność firm z branży BPO/SSC była m.in. możliwa dzięki wysokiej dostępności nowoczesnych projektów biurowych. Bez tego aspektu nie mielibyśmy szans na ściągnięcie kolejnych międzynarodowych graczy, a ci obecni nie mieliby pola do rozwoju swojego biznesu w naszym kraju. Dlatego tak ważne jest zabezpieczenie interesów właścicieli nieruchomości komercyjnych, również tych realizujących budynki biurowe. To umożliwi im bowiem przynajmniej częściowe utrzymanie dotychczasowych planów związanych z realizacją przyszłych projektów. Sektor nieruchomości analizuje obecną sytuację patrząc na jej długofalowe skutki, takie też podejście powinno zostać przyjęte przy wprowadzaniu poprawek do Tarczy Antykryzysowej

– komentuje Mateusz Polkowski, Dyrektor Działu Badań Rynku i Doradztwa, JLL.

materiał prasowy

Inwestowanie w nieruchomości – pewna lokata kapitału

Red Park 1
Inwestycja w mieszkanie to pewna lokata kapitału bez względu na okoliczności. Deweloperzy przewidują, że popyt na mieszkania może utrzymać się na stabilnym poziomie pomimo niepewnej sytuacji.

Według raportu „Rynek mieszkaniowy Q4” firmy JLL, 2019 rok był dla branży deweloperskiej drugim najlepszym w historii. Przyczyniło się do tego mocne zamknięcie w ostatnim kwartale. Dobre wyniki sprzedaży mieszkań to w znacznej mierze zasługa dużego popytu inwestycyjnego, który dał o sobie znać szczególnie na rynkach w Poznaniu i Łodzi. Te miasta wyróżniały się na tle innych, m.in. Warszawy, Wrocławia, Krakowa i Trójmiasta.

Według początkowych prognoz popyt i podaż miały w tym roku utrzymać się na wysokim poziomie. W obliczu zaistniałej sytuacji być może trzeba je będzie zweryfikować.

Inwestycja, czyli poczucie stabilności

Kluczowy znów może okazać się popyt zgłaszany przez inwestorów. Tak twierdzą deweloperzy. – Nieruchomości są pewną inwestycją. Sprawdzają się jako lokata kapitału, są idealne pod wynajem – podkreśla Aleksander Tuczyński, Doradca Klienta w firmie RED Development, która w stolicy Wielkopolski buduje duże osiedle wielorodzinne Red Park.

Inwestycja w nieruchomości zawsze daje poczucie stabilności. Obecna sytuacja może stanowić bodziec dla tych, którzy chcą bezpiecznie zachować swój kapitał w niepewnym czasie. Dlatego inwestorzy już stali się bardziej aktywni. Widoczny jest wzrost zainteresowania mieszkaniami pod wynajem. Popularnością cieszą się lokale o wielkości około 40 metrów kwadratowych. W Red Parku są to ustawne mieszkania dwupokojowe. Zdaniem eksperta zakup mieszkania może być także sposobem na przewidywalnie rosnącą inflację.

Kupno bez wychodzenia z domu

Deweloperzy robią wszystko, aby ułatwić nabywcom wybór i zakup mieszkania. Jedną z form pomocy na czas izolacji społecznej jest wydłużanie aktualnych promocji i wprowadzanie bezpiecznych i atrakcyjnych propozycji specjalnych. – W Red Parku zachowaliśmy i przedłużyliśmy w czasie dogodny system płatności 20/80 – podkreśla Aleksander Tuczyński. Co ważne, deweloper daje także gwarancję ceny przy rezerwacji wykonanej w czasie odosobnienia. Zdaniem eksperta to najlepszy czas na skorzystanie z tych możliwości i bezpieczne ulokowanie kapitału, co zaprocentuje w przyszłości.

Deweloperzy przenoszą działalność do sieci. Aby jak najlepiej sprostać oczekiwaniom nabywców, obsługują klientów zdalnie i uruchamiają nowe narzędzia (np. rozmowy wideo) usprawniające sprzedaż i dające nabywcom nowe możliwości, takie jak wirtualne spacery po mieszkaniach i rezerwacje on-line. – Proces zakupu nieustannie jest realizowany, rezerwacje są pewne, a ich finalizacja odbędzie się po tym, jak sytuacja wróci do normy – zapewnia Aleksander Tuczyński. – Okres przejściowy można wykorzystać na organizację kredytu – dodaje. Warto wspomnieć, że wiele kancelarii notarialnych również dostosowało funkcjonowanie swoich biur do panującej epidemii, dzięki czemu podpisywanie umów może odbywać się bez zakłóceń. Zabezpieczono m.in. środki dezynfekujące, odstęp między gośćmi, montowane są szyby odgradzające klientów od obsługujących.

Deweloperzy kontynuują budowy, koncentrując się na projektach, których realizacja rozpoczęła się przed zaistnieniem obecnej sytuacji związanej z COVID-19. Na osiedlu Red Park trwa budowa czwartego, i zarazem ostatniego, budynku, w którym znajdzie się 137 mieszkań z balkonami, tarasami lub ogródkami na parterze. Red Park do dobra inwestycja nie tylko ze względu na możliwość wyboru odpowiedniego mieszkania, ale także na lokalizację. Osiedle powstaje na Dębcu – zielonej i spokojnej części Poznania, która jednocześnie jest bardzo dobrze skomunikowana z innymi rejonami miasta.

Dla inwestorów bardzo ważna jest także renoma i wiarygodność dewelopera. – RED to pewny i godny zaufania deweloper działający na polskich i zagranicznych rynkach od wielu lat. W Poznaniu zrealizowaliśmy już trzy etapy Red Parku – podsumowuje Aleksander Tuczyński.

Źródło: RED Development.

Antal wraz z Cushman & Wakefield wprowadza nową usługę badawczą – Employee Communication Pulse

antal_c_w_wprowadzaja_nowa_usluge_badawcza_employee_communication_pulse_ip
Antal wraz z Cushman & Wakefield wprowadza do swojej oferty nową usługę badawczą – Employee Communication Pulse. Dzięki usłudze możliwe będzie nie tylko zbadanie potrzeb pracowników, ale i zadbanie o zdrowe i efektywne środowisko pracy oraz wsparcie menedżerów w zdalnym zarządzaniu w czasie COVID-19.

Firmy wkładają dużo zaangażowania i wysiłku, żeby dostosować się do nowych warunków pracy zdalnej w czasie pandemii. Aby efektywnie realizować zadania w tak trudnym otoczeniu biznesowym, muszą zadbać o dobrostan psychiczny i fizyczny pracowników. Co warto zrobić, aby wesprzeć zespoły w obecnej sytuacji? Jak zadbać o komunikację wewnętrzną podczas epidemii? Jak pomóc menedżerom w budowaniu motywacji, a jednocześnie sprawnym monitorowaniu wykonywanych działań? Firma rekrutacyjna Antal wraz z międzynarodową firmą doradczą Cushman & Wakefield wprowadza na rynek nowy produkt badawczy pod nazwą Employee Communication Pulse. Usługa ma pomóc szefom HR i osobom odpowiedzialnym za zarządzanie zasobami ludzkimi w znalezieniu skutecznych rozwiązań mających na celu poprawę komunikacji wewnętrznej oraz zwiększenie efektywności pracy zdalnej.

Otrzymujemy sygnały z rynku, że organizacje nie są w stanie w pełni określić, czy ich pracownicy dysponują niezbędnymi narzędziami komunikacji, czy czują się doinformowani i czy znają swoje cele – dlatego przygotowaliśmy nowe badanie Employee Communication Pulse, przygotowane z myślą o pracodawcach, którzy chcą wesprzeć swoich pracowników, a jednocześnie zwiększyć efektywność pracy w organizacji – mówi Agnieszka Wójcik, Market Research & Strategic Partnerships Manager, Antal.

Badanie Employee Communication Pulse ma formę kilkuminutowej ankiety online, która pomoże zarządom i działom HR szybko uzyskać wgląd w to, w jakim zakresie pracownicy uzyskują wsparcie, czy cele biznesowe są dla nich jasne i co można zrobić, żeby zwiększyć efektywność ich działań. Ankieta daje szybką informację zwrotną na temat wpływu pracy z domu na pracownika i pracodawcę. Badanie jest realizowane ciągu w pięciu dni roboczych.

Niezwykle istotne jest stałe monitorowanie nastrojów panujących wewnątrz organizacji i weryfikacja tego, czy w czasie zagrożenia związanego z rozprzestrzenianiem się wirusa, pracodawca w wystarczający sposób przekazuje informacje o podejmowanych działaniach i czy dostarcza właściwych narzędzi i wspiera pracowników w realizacji ich zadań. Bardzo ważna w obecnych czasach jest rola menedżerów średniego szczebla i ich umiejętności w zakresie motywowania pracowników i jednoczesnego monitorowania ich pracy w ramach zdalnego wykonywania obowiązków – dodaje Agnieszka Wójcik.

materiał prasowy

Carrefour z największą liczbą dobrych praktyk w branży handlowej w Raporcie Forum Odpowiedzialnego Biznesu za 2019 rok

rawpixel-com-594763-unsplash
Niedawno odbyła się premiera 18. edycji Raportu „Odpowiedzialny biznes w Polsce. Dobre praktyki”. W publikacji podsumowującej najważniejsze działania CSR polskich firm w 2019 roku znalazło się aż 45 dobrych praktyk Carrefour Polska, najwięcej spośród wszystkich firm w branży handlowej, których inicjatywy można znaleźć w raporcie.

Forum Odpowiedzialnego Biznesu już po raz 18. zaprezentowało Raport „Odpowiedzialny biznes w Polsce. Dobre praktyki”, czyli największy w Polsce przegląd projektów CSR. W tym roku w publikacji znalazła się rekordowa liczba działań odpowiedzialnego biznesu. W sumie w edycji za 2019 rok znalazło się prawie 1700 praktyk zgłoszonych przez ponad 200 firm – w tym aż 45 praktyk Carrefour: 10 nowych i 35 kilkuletnich.

FOB wyróżniło działania Carrefour skierowane do klientów, partnerów biznesowych, pracowników sieci oraz osób najbardziej potrzebujących. Uznanie ekspertów znalazły projekty z różnych obszarów działalności sieci handlowej, w tym przede wszystkim w ramach realizowanej od 2018 roku strategii transformacji żywieniowej, takie jak: powołanie Koalicji na Rzecz Rozwoju Rynku Bio, kampanię Act For Food, wycofanie ze sprzedaży marki własnej jajek od kur z chowu klatkowego, zainicjowanie konkursu pracowniczego Superbohaterowie, a także zorganizowanie Kongresu Rolnictwa i Żywności Ekologicznej ECO FOOD 360, realizację projektu „BIO dla Mamy i Dziecka” oraz otworzenie pierwszego w Polsce sklepu Carrefour BIO. Wśród inicjatyw, których celem jest ograniczenie wpływu firmy na środowisko naturalne, dostrzeżone zostało m.in.: umożliwienie klientom sieci zakupów produktów na wagę do własnych opakowań we wszystkich sklepach w Polsce, przystąpienie do Koalicji 5 Frakcji, program „STOP Marnotrawstwu” czy przystąpienie do Polskiego Paktu na rzecz Zrównoważonych Tworzyw Sztucznych. Doceniono firmę również za działania skierowane dla dostawców, m.in.: skierowaną do dostawców marki własnej Carrefour kampanię Autodiagnostyk czy oferowanie produktów „Jakość z Natury” Carrefour. W tym roku z uwagi na ograniczenia FOB, firmy mogły zgłosić tylko 10 nowych praktyk i taka maksymalna liczba praktyk Carrefour znalazła się w raporcie.

W Carrefour podejmujemy wiele działań z zakresu społecznej odpowiedzialności biznesu, które mają na celu zarówno wsparcie polskich rolników, ochronę zasobów naturalnych, poprzez redukcję zużywanego plastiku, dlatego dziękujemy Forum Odpowiedzialnego Biznesu za wyróżnienie aż 45 podejmowanych przez nas inicjatyw – mówi Justyna Orzeł, Wiceprezes Zarządu i Sekretarz Generalny Carrefour Polska. Nasze społeczne zaangażowanie przekładamy nie tylko na realizację i kontynuację dotychczasowych projektów, ale również na niesienie pomocy w obecnych, dość niecodziennych dla nas wszystkich czasach. Dlatego wspólnie z Fundacją Carrefour postanowiliśmy przekazać polskim szpitalom prawie 2 mln zł na walkę z koronawirusem. Mamy nadzieję, że nasze wsparcie przyczyni się do negatywnych skutków pandemii – dodaje Justyna Orzeł.

Źródło: Carrefour.

Jak globalna pandemia zmieniła zasady komunikowania?

rawpixel-1065679-unsplash
Podczas gdy reklamy i media tracą, na popularności zyskują agencje PR. To one stoją na pierwszej linii działań. Zarządzają takimi kwestiami jak zmiany organizacyjne, utrzymanie ciągłości działalności, czy przede wszystkim są odpowiedzialne za komunikowanie kryzysowe.

W ostatnich tygodniach wyraźnie można było zauważyć firmy redukujące ich koszty marketingowe, co naturalnie odbiło piętno na ich agencjach partnerskich. Agencje Public Relations nie są wyłączone z tego kryzysu, lecz prowadząc odpowiedzialną i rzetelną komunikację, mogą zyskać. Organizacje szukają niezależnych poglądów i profesjonalnego wsparcia, ponieważ stoją przed nowymi wyzwaniami w komunikacji do klientów, pracowników i partnerów biznesowych podczas izolacji w trakcie epidemii.

Każda firma powinna się zastanowić, na jakiej zasadzie zobowiązuje się pracować z klientem. Czy dodaje wartość, dzięki której klient będzie mógł rozwiązać problem, czy stara się zamieścić w mediach dotychczasowe komunikaty sprzedażowe ubrane w formę informacji prasowej. W obecnej rzeczywistości warto wykorzystać konkretne działania, które pomogą nam zmierzyć się z kryzysem i skutecznie prowadzić relacje z mediami i otoczeniem zewnętrznym organizacji.

Segmentacja klientów to klucz

Pierwszym krokiem powinno być zidentyfikowanie swoich klientów, aby prowadzić z nimi dialog. Ten podział powinien opierać się na tym, w jaki sposób dany klient prowadzi z firmą interakcje np. będąc w sklepie, online, czy za pośrednictwem zewnętrznego medium. Bardziej precyzyjne docieranie do odbiorców to rzecz  priorytetowa w czasach kryzysu. Strategie i narzędzia targetowania B2B, takie jak marketing oparty na koncie (Account Based Marketing) wykorzystujący segmentację oraz  pozycjonowanie,  umożliwia firmom dotarcie do bardzo wąskich grup odbiorców z bardzo precyzyjnym przekazem.

Warto zastanowić się również, czy niektóre grupy naszych odbiorców nie potrzebują jednak bardziej regularnej lub szczegółowej komunikacji. Mogą to być klienci o wysokich wydatkach, ale też o określonych potrzebach lub wzorcach zakupowych. Warto docenić lepiej spersonalizowane treści: marki B2B muszą starać się odzwierciedlać obecne problemy klientów poprzez strategiczną segmentację, lepiej spersonalizowane wiadomości i przekonujące artykuły, które przemawiają do wyobraźni klientów.

Przykładem może być komunikacja sklepów medycznych, które np. pomagają swoim pacjentom poprzez umożliwienie dostępu do specjalistycznych porad pielęgniarskich wideo on-line, informują na temat zmian, które następują w przepisach i umożliwiają pacjentom zakup sprzętu przez Internet, ale również cały czas prowadzą działania z zakresu public affairs zmierzające do wprowadzenia kolejnych ułatwień dla pacjentów.

Na każdym z tych etapów działań biznesowych firmy te prowadzą skuteczną komunikację w mediach ogólnopolskich i regionalnych, własnych kanałach social media oraz poprzez organizacje zrzeszające pacjentów komunikację do organów władzy. Firma pokazuje tym samym, że doskonale zna potrzeby pacjentów oraz rozumie ich problemy z dostępem do odpowiedniego sprzętu i stara się robić wszystko, by ich potrzeby zostały zaspokojone. Jest ich głosem w debacie publicznej i reprezentuje ich interesy.

Kontynuacja komunikacji w tej formie, nie tylko zapewnia organizacji dopływ nowych klientów obecnie, ale również buduje silną więź  na przyszłość, gdyż mogą oni poczuć, że  organizacja cały czas się nimi opiekuje i nawet w trudnych momentach pozostaje z nimi w kontakcie.

Jak dotrzeć do klienta?

To bardzo ważny aspekt, aby dobrać najlepszą drogę dotarcia do klienta podczas szczególnych warunków, które nas otaczają. Niezbędnym jest przygotowanie się pod różne scenariusze wydarzeń. Oczywistym jest, że obecnie komunikacja związana z koronawirusem jest wiodącą. Media są zapełniane wiadomościami jak radzić sobie z nową sytuacją epidemiologiczną. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, że ten czas przeminie. Firmy już powoli wracają do komunikowania bieżącego, robią to jednak online. Warto zastanowić się jak przenieść codziennie działania marki w formę zdalną, internetową.

Jeśli Twoja firma posiada szczególny program lojalnościowy, bądź newsletter, warto z niego skorzystać, gromadząc dane. Kanały online są obecnie główną drogą przekazu informacji. Jeśli wcześniej nie były prowadzone działania marki w social mediach, być może to najlepszy czas, aby je zacząć.  Patrząc na polski ruch internetowy to zdecydowanym wygranym mediów elektronicznych jest wideo. Podczas epidemii to ten rodzaj treści konsumujemy najchętniej. Platformy streamingowe biją rekordy oglądalności. Jeżeli masz możliwość prowadzenia komunikacji poprzez film, to zdecydowanie najlepszy moment, aby to zrobić. Warto  się  również zastanowić, czy twoja firma nie posiada ekspertów, którzy mogliby zabrać głos podczas trwającej epidemii występując przed kamerą.

Wiele firm musi znacząco przebudować swoje działania. Odwołane wydarzenia przygotowywane przez kilka miesięcy, często przekształcają się w wirtualne eventy, które dzięki innowacyjnej formie, gromadzą wokół siebie szerokie zainteresowanie medialne. Zamiast komunikować bieżące wyniki finansowe wiele firm znalazło drogę, aby pokazywać mediom, ale też swoim klientom jak mogą lepiej radzić sobie w czasach pandemii. Organizacje zrzeszające producentów owoców oprócz komunikacji dotyczącej rozpoczynającego się sezonu sadowniczego przekazują najświeższe informacje z Europy dotyczące bezpieczeństwa spożywania owoców w czasie pandemii, przepływów żywności pomiędzy krajami, potencjalnych problemów z zaopatrzeniem oraz edukacją nt. diety warzywno-owocowej budującej odporność organizmu.  Biura maklerskie i ich analitycy wskazują na trendy rynkowe związane z pandemią, kliniki medyczne pokazują jak poradzić sobie z chorobami przewlekłymi bez wizyt lekarskich lub przestawiają swoje działanie na porady on-line. Kosmetolodzy edukują nt. pielęgnacji domowej i budują sobie rzesze wiernych fanów w Internecie na czas po pandemii.  W tych wszystkich zabiegach pomaga komunikacja on-line, wideo, oraz pozycjonowanie ekspertów w mediach elektronicznych.

Błyskawiczna aktualizacja

Pandemia zmieniła sposób, w jaki ludzie żyją, pracują i wchodzą w interakcje. Łatwo zauważyć również wiele zmian w relacjach agencja-klient i stylu pracy. Poza konkretnymi wydarzeniami i komunikatami bieżącymi dotyczącymi fuzji, przejęć, nowych członków zarządu, zdajemy sobie sprawę, że firmy B2B będą szybko potrzebować innych sposobów wypełnienia pustki i utrzymania ciągłej interakcji z klientami i potencjalnymi klientami.

 „ Zapotrzebowanie mediów na informacje w trakcie trwania epidemii może zmienić się błyskawicznie. Dlatego ważne jest, aby zawsze być w bieżącym nurcie przepływu informacji. Komunikaty dla mediów  należy elastycznie dostosowywać do bieżącej sytuacji.  Temat epidemii w pewnym momencie może stać się nużący. Media mogą, więc uznać, że temat koronawirusa w dużej mierze został wyczerpany i jednak trzeba się zająć bieżącą komunikacją związaną z ratowaniem gospodarki. Dlatego elastyczność jest najważniejsza. Wiele zależy od umiejętności tworzenia scenariuszy i strategii komunikacji, które wesprą biznesy  w drugim etapie komunikowania o pandemii, czyli w momencie uruchamiania gospodarki. Codziennie śledzenie mediów i monitoring źródeł on-line i off-line to klucz dla firmy, aby zaistnieć w natłoku informacyjnym” – podkresla Iwona Kubicz z agencji Procontent.

Aktywność i szczerość

Organizacje, które komunikują się z klientami regularnie, otwarcie i proaktywnie podczas kryzysu, mają większe szanse zyskać zaufanie. Warto zadecydować jak często chcesz się komunikować z klientem i przestrzegać tego. Zajmowanie czołowych miejsc w celu uczciwego rozwiązywania problemów, komunikowania danych rozwiązań i aktualizowania wszelkich podejmowanych działań odnośnie epidemii koronawirusa, jest bardzo skutecznym sposobem na zachowanie, a nawet wzmocnienie ważnych relacji z klientami.

Autor: Kacper Zarembski, konsultant Procontent.

WGN sprzedaje biurowiec w ścisłym centrum Ząbkowic Śląskich

biurowiec zabkowice
WGN z Oddziałem w Polkowicach pośredniczy w sprzedaży biurowca usytuowanego w centrum Ząbkowic Śląskich.

Przedmiotem sprzedaży jest biurowiec oferujący przestronne biura na open space w ścisłym centrum Ząbkowic Śląskich.

W skład sprzedawanej nieruchomości wchodzi: biurowiec o powierzchni użytkowej 2 267,40 m2 oraz budynek techniczny o powierzchni użytkowej 94,00 m2. Przedmiotem sprzedaży jest użytkowanie wieczyste nieruchomości zabudowanej obejmującej działkę nr 66/2 o powierzchni 1.428 m2, oraz budynków objętych odrębnym prawem własności.

Cena ofertowa nieruchomości wynosi 2 600 000 złotych.

Praca zdalna zwraca uwagę branży nieruchomości na cyfrową transformację

Virginie de Baere
Jesteśmy w trakcie największego w historii globalnego testu pracy zdalnej. Tzw. home office został wdrożony na niespotykaną dotąd skalę również wśród najemców i właścicieli budynków biurowych w Polsce. Jak szacuje MVGM, do zarządzanych przez firmę budynków biurowych (44 obiekty o łącznej powierzchni 802 723 mkw.) przychodzi aktualnie ok. 10% pracowników. Elastyczne metody pracy jednak są zaledwie jedną z konsekwencji aktualnej sytuacji rynkowej. Długofalowo branża nieruchomości jeszcze mocniej skupi się na cyfrowej transformacji, co pozwoli szybciej i bardziej zwinnie odpowiadać na gwałtowne zmiany i wydarzenia. Eksperci przewidują również skokowy wzrost rozwoju technologii zdrowotnych (np. well-being), edukacyjnych oraz pojawienie się nowych optymalizacji w zakresie zarządzania budynkami, w tym sztucznej inteligencji, oraz analizy danych.

Biuro w domu – czyli razem, ale osobno

Wideo i telekonferencje, jeszcze większa liczba maili, praca z kanapy, przy kuchennym stole – to od kilkunastu dni codzienność wielu pracowników. Masowy zwrot ku zdalnym metodom pracy to wspólna strategia wielu firm, bez względu na branżę i skalę biznesu.

W aktualnej sytuacji widać też pewien paradoks – wielu pracodawców, którzy do tej pory wzbraniali się przed wdrożeniem elastycznych metod pracy, to właśnie dzięki wprowadzeniu obowiązkowego home office dla swoich zespół, mogą teraz zachować ciągłość biznesową. Warunkiem jednak było, jest i będzie odpowiednie przygotowanie zaplecza technologicznego, które pozwoli zachować naszą dotychczasową efektywność, a nawet ją podniesie.

Jakub Zieliński, Lider Zespołu Doradztwa ds. Środowiska Pracy, JLL

Na znaczeniu będą zyskiwać narzędzia zwiększające zaangażowanie pracowników, aplikacje wspomagające planowanie zadań przez członków zespołu, czy rozwiązania umożliwiające cyfrowy obieg dokumentów, a także zdalne zarządzanie wiedzą i edukacja. W centrum tej „nowej” sytuacji jest pracownik – jego zdrowie, komfort i bezpieczeństwo.

Dobro zespołu stało się jeszcze większym priorytetem pracodawców, co widać chociażby po dynamice wprowadzania pracy zdalnej. Obecną sytuację może więc potraktować również jako akcelerator wielu zmian na rynku biurowym w Polsce, dlatego też definicja Nowoczesnego Biura zacznie nabierać nowego znaczenia. Możemy spodziewać się, że zmieni się chociażby sposób rozmieszczenia biurek na open space, tak aby zmniejszyć ich liczbę i zachować między nimi większe odległości. Firmy zaczną wprowadzać też standardy nowych zachowań w trosce o bezpieczeństwo zespołu. Ponadto, już teraz widzimy, że pracownicy traktują biuro jako miejsce służące przede wszystkim współpracy. Dlatego niewykluczone, że niektórzy pracownicy zaczną dzielić dzień pracy na tę z domu i z biura. Taka różnorodność będzie sprzyjać efektywności i komfortowi.

Jakub Zieliński, Lider Zespołu Doradztwa ds. Środowiska Pracy, JLL

Biura w wersji online

Zaawansowane platformy służące zarządzaniu nieruchomościami, czy sensory sterujące niemal każdym aspektem funkcjonowania biurowca – brzmi, jak odległa przyszłość? Zdaniem ekspertów PropTech Foundation – to już bliska rzeczywistość i standard na rynku. W najbliższym czasie cyfrowa transformacja nieruchomości stanie się priorytetem deweloperów, zarządców i właścicieli biurowców.

Aktualnie działamy w bardzo dynamicznej sytuacji rynkowej i społecznej, a to rodzi konieczność sprawnego zarządzenia procesem biznesowym i klarownej komunikacji z klientem. Bardzo dobrze widać to w obszarze zarządzania obiektami biurowymi, gdzie kluczowe okazują się nowoczesne platformy dające najemcom wgląd w różne rodzaje danych w czasie rzeczywistym. Zawirowania rynkowe, z którymi mamy obecnie do czynienia, stanowią natomiast dodatkową motywację, aby jeszcze bardziej te innowacje przyspieszyć.

Virginie de Baere, Dyrektor Zarządzająca, MVGM Poland

Przykładem może być zwiększenie skali wdrożeń sensorów w budynkach, których zadaniem będzie analiza składu powietrza, temperatury, czy wilgotności, a nawet stanu psychofizycznego najemców i gości w tych obiektach.

Oprócz tego możemy się też spodziewać wzrostu zainteresowania aplikacjami, które będą odpowiadać za sterowanie poszczególnymi funkcjami budynków w oparciu o dane przesyłane z sensorów. Wszystkie te informacje będą natomiast ułatwiać podejmowanie decyzji zarówno po stronie zarządcy, jak i najemcy. Jedno jest pewne, nowoczesne technologie przestają być obecnie kwestią tzw. wartości dodanej, którą jesteśmy w stanie dać naszym partnerom i klientom. Nawet te firmy, które do tej pory miały do tego tematu raczej podejście deklaratywne, będą musiały zwiększyć swoje wydatki na innowacje. To już nie tyle kwestia tzw. przewagi konkurencyjnej, ale utrzymania się na rynku.

Virginie de Baere, Dyrektor Zarządzająca, MVGM Poland

Źródło: MVGM Poland.

Czy możemy spodziewać się opóźnień w przesyłkach? Łańcuchy dostaw a koronawirus

rodrigo-abreu-565091-unsplash

Globalizacja przyzwyczaiła konsumentów oraz firmy do możliwości kupowania towarów z całego świata ze świadomością, że w ciągu nawet kilku dni znajdą się one pod konkretnym adresem. Jednak w dobie pandemii już 34 proc. przedsiębiorstw w Polsce ma kłopoty z otrzymywaniem na czas zamówionych produktów od podwykonawców[1]. W całej Unii ponad połowa biznesów doświadcza trudności związanych z łańcuchami dostaw[2]. Co to w praktyce oznacza dla przeciętnego konsumenta czy firmy? W jaki sposób można odpowiedzieć na nowe wyzwania?

Już nie tylko menedżerowie są zainteresowani łańcuchami dostaw. Problemy związane
z logistyką przesyłek międzynarodowych dotykają biznesy oraz konsumentów na całym świecie. Nawet w Stanach Zjednoczonych prawie 75 proc. firm mierzy się z problemami logistycznymi, a w przypadku większości lokalnych przedsiębiorstw czasy realizacji zamówień wydłużyły się podwójnie[3].

Redukcja liczby międzynarodowych lotów, ograniczenia w ruchu transgranicznym, zamykane porty morskie, dłuższe kontrole na granicach – to główne czynniki, które sprawiają, że międzypaństwowy przepływ towarów staje się coraz większym wyzwaniem. Tymczasem dla wielu przedsiębiorstw gwarancja sprawnych dostaw od podwykonawców jest fundamentem, na którym opierają swój biznes. Sytuacja dotyczy m.in. firm z branży kosmetycznej, motoryzacyjnej czy wnętrzarskiej.

W naszym przypadku nieprzerwana ciągłość dostaw jest możliwa dzięki wykorzystaniu własnej sieci połączeń lotniczych i drogowych na terenie 220 krajów i terytoriów oraz zaangażowaniu pracowników i kurierów, także w tym trudnym momencie – mówi Tomasz Buraś, Dyrektor Zarządzający DHL Express Polska. – Realizują oni m.in. międzynarodowe zamówienia na towary istotne w dobie pandemii: artykuły higieniczne, medyczne czy krytyczne wyposażenie dla szpitali. W przypadku tego rodzaju przesyłek to szczególnie istotne, aby dotarły pod konkretny adres w określonym czasie.

Sprzedaż w sieci motorem napędowym handlu

Wyzwania związane z realizacją międzynarodowych dostaw nie oznaczają jednak braku popytu na nie, czego dowodem może być rosnąca popularność e-commerce. Dwie trzecie przebadanych europejskich biznesów wskazało, że ograniczenie funkcjonowania tradycyjnych sklepów skłoniło je do zaoferowania klientom alternatywnych możliwości dostarczania produktów. W 78 proc. przypadków chodziło o rozpoczęcie sprzedaży w sieci[4].

– Klienci zamknięci w domach coraz częściej kupują w sieci. To ogromna szansa dla tych, którzy chcą rozwinąć swoją działalność online, ale jednocześnie ogromne wyzwanie. Jeszcze przed pandemią co piąty konsument oczekiwał, że zamówienie złożone w Europie znajdzie się u niego w domu w terminie do trzech dni roboczych[5]. Teraz, w dobie samoizolacji, dla klientów gwarancja sprawnej dostawy będzie ważniejsza od niskiej ceny – dodaje Tomasz Buraś. – Presja wywierana na sklepy online będzie rosnąć, a jakość obsługi kurierskiej będzie integralnym elementem wrażeń danego klienta z e-zakupów.

Jak odpowiedzieć na nowe wyzwania?

W takiej sytuacji sprawne zarządzanie łańcuchami dostawy będzie jeszcze ważniejsze niż kiedykolwiek. Firmy, które zauważają wyzwania związane ze swoimi procesami logistycznymi, powinny zacząć od sporządzenia listy kluczowych towarów niezbędnych do zachowania ciągłości działania oraz oszacowania dostępnych stanów magazynowych. Warto również obserwować zachowania klientów i realistycznie oszacować ich zapotrzebowanie na dane produkty w dobie pandemii. Konieczna będzie optymalizacja produkcji oraz dystrybucji, np. z pomocą sztucznej inteligencji, a także odpowiednie zarządzenie finansami w celu zachowania płynności.

Najważniejsza jednak pozostaje uczciwa komunikacja z klientami. Jeśli firma spodziewa się opóźnień w realizacji zamówień, warto ich o tym poinformować. Istotne jest również wsparcie rzetelnego partnera logistycznego, który zagwarantuje terminową dostawę pod konkretny adres na całym świecie.

[1] Francusko-Polska Izba Gospodarcza
[2] Ecommerce Europe
[3] Institute for Supply Management
[4] Ecommerce Europe
[5] DHL Express, 21st Century Spice Trade

Źródło: DHL.

Sąsiedzka pomoc na Bobrowieckiej w walce z COVID-19

rawpixel-656711-unsplash
2000 maseczek chirurgicznych trafiło do Domu Opieki Mokotów przy ulicy Bobrowieckiej 9a w Warszawie, prowadzonego przez Akademickie Centrum Medyczne. Maseczki będą stanowiły element ochrony osobistej personelu i podopiecznych placówki. Środki ochrony indywidualnej przekazała Spectra Development – deweloper, który przy te samej ulicy wybudował kompleks budynków biurowo-mieszkalnych.

– Jesteśmy świadomi powagi sytuacji związanej z epidemią COVID-19. Nasi pracownicy w większości pracują bezpiecznie w swoich domach. Poruszyła nas jednak ciężka sytuacja w domu opieki, instytucji znajdującej się naprzeciwko siedziby naszej firmy. Dlatego zdecydowaliśmy się przekazać tej placówce 2000 maseczek chirurgicznych, które pomogą w zabezpieczeniu personelu i pacjentów oraz zachowaniu podwyższonego reżimu sanitarnego w placówce. Zakładowi pielęgnacyjno-opiekuńczemu przekazaliśmy cześć naszego zapasu. Uważamy, że w sytuacjach takich jak ta, powinniśmy wzajemnie się wspierać – powiedział Dariusz Sokołowski, Prezes Zarządu Spectra Development.

W imieniu pacjentów i pracowników personelu medycznego dziękujemy za uzyskane wsparcie w postaci środków ochrony. Jesteśmy wdzięczni za okazaną pomoc. W dniu wczorajszym środki zostały rozdysponowane. Wkrótce opublikujemy listę darczyńców na naszej stronie internetowej – powiedział Patryk Gruszczyński, przedstawiciel Akademickiego Centrum Medycznego.

Pandemia koronawirusa szansą dla branży e-commerce? O sytuacji na rynku, magazynach przyszłości i trendach w logistyce

damian_kolata
Obecna sytuacja na świecie ma niebagatelny wpływ na wiele branż. Wbrew pozorom, dla niektórych może stanowić punkt zwrotny. O szansie dla branży e-commerce i o tym, jak dostosować magazyn do nowej rzeczywistości, opowiadał Damian Kołata, Associate, Senior Business Development Manager w Cushman & Wakefield, podczas pierwszego z cyklu spotkań online: „Czarny łabędź – biała flaga czy zielona wyspa? Jak dostosować magazyn do nowej rzeczywistości?”.

Perspektywy rozwoju

Webinar miał na celu przedstawić kierunki i perspektywy rozwoju branży e-commerce w najbliższym czasie. Prowadzący spotkanie Damian Kołata omówił sytuację na polskim rynku, podkreślając, że branże food retail i online retail mają szanse na największe zyski. Świadczą o tym przedstawione dane. Okazuje się, że zamówienia online w tych właśnie branżach odnotowały wzrost o 100% w porównaniu do zeszłego roku. Co więcej, osoby, które do tej pory były niechętne do dokonywania zakupów online, zostały obecnie niejako do nich zmuszone i… prawdopodobnie będą robiły to nadal. Branża e-commerce w dalszym ciągu będzie zwiększała swój udział w handlu. Potwierdzają to także przykłady z Chin. „Alibaba jako punkt zwrotny w swoim rozwoju określa epidemię SARS z 2003 roku. Firma wzbogaciła się wówczas o 4000 nowych kontrahentów, a ich obrót był 5 razy większy niż przed epidemią. Podobna sytuacja spotkała JD.COM, której właściciel przeniósł sprzedaż z 12 sklepów stacjonarnych do Internetu, by rocznie osiągać obroty na poziomie 80 mld dolarów. To pewne, że epidemię można traktować jako punkt przełomowy” – zaznacza ekspert.

Polska w obliczu zmian

E-commerce króluje także na rynku polskim. Pandemia motywuje firmy do wprowadzania nowych rozwiązań. Eurocash myśli o zatrudnieniu 2 tysięcy nowych pracowników, a wiele firm planuje wejście na rynek e-commerce, mimo wcześniejszych obaw. Można zaryzykować stwierdzenie, że gdyby nie epidemia, zapewne Żabka czy Biedronka nie zdecydowałyby się tak szybko na wejście w sprzedaż online. Kolejne działania, na które warto zwrócić uwagę to podjęcie współpracy z Mango przez Kaufland oraz pojawienie się Media Markt na platformie Allegro.

Przestrzeń magazynowa dla e-commerce

Rosnąca sprzedaż e-commerce sprawia, że branża musi wziąć pod uwagę nowe wyzwania i dostosować przestrzeń magazynową do nowej rzeczywistości. Magazyny dla e-commerce znacznie różnią się od tych, dedykowanych innym branżom. Muszą odpowiadać wielu potrzebom, w szczególności muszą zapewniać różne sposoby składowania, kompletowania i strefę zwrotów. Usługi, które są wyróżniane jako wartość dodana to: zarządzanie zwrotami, co-packing, etykietowanie, pakowanie, dodawanie różnorodnych ulotek i próbek, zarządzanie opakowaniami. Musi to być także powierzchnia odpowiednio doświetlona, z dostępem do światła dziennego, z odpowiednią temperaturą i zapleczem socjalnym.

Fokus na zwroty

Podczas webinaru szczególna uwaga słuchaczy została zwrócona na strefę zwrotów. Okazuje się, że według badań 86% klientów chętnie wraca po zakupy, jeśli firma oferuje darmowe zwroty, a 62% klientów nie zdecyduje się na zakupy w firmie, która ich nie oferuje. Jest to trudna operacja logistyczna, ale – jak wskazują powyższe dane – jest niezbędna w przypadku e-commerce. Co ciekawe, Damian Kołata podkreślił, że logistycy mogą mieć znaczący wpływ na poziom zwrotów. Według badań, 30% zwrotów jest spowodowanych tym, że przesyłka doszła do odbiorcy w złym stanie.

Magazyny przyszłości, a automatyka

Czy automatyka i roboty są przyszłością logistyki magazynowej? Ekspert Cushman & Wakefield wymienił 10 sytuacji, w których warto inwestować w automatykę. Są to: chęć znacznego zwiększenia efektywności, wąskie gardła, potrzeba większej precyzji w procesie logistycznym, sytuacja, kiedy operujemy dobrami, które są łatwo policzalne, problem na rynku pracy i brak pracowników, chęć zwiększenia bezpieczeństwa towarów, ograniczone miejsce, sytuacja, kiedy operujemy asortymentem o dużym rozmiarze, notowania szybkiego wzrostu, wysokie znaczenie ekologii i oszczędności energii. Ekspert podkreśla, że w cenie będą maszyny, które mają wiele czujników, mogą współpracować z ludźmi i takie, które wciąż się uczą.

10 trendów w logistyce

Wisienką na torcie było 10 trendów w logistyce, które zaprezentował autor. Według eksperta Cushman & Wakefield w branży królować będą:

1. Otwarcie sprzedaży internetowej przez firmy, które działały do tej pory jedynie w postaci kanałów offline i nie myślały wcześniej o otwarciu się na tę nową formę aktywności. Według shoper.pl, zainteresowanie otwarciem sklepu internetowego, w marcu 2020 r. wzrosło o połowę w porównaniu z rokiem ubiegłym. W ciągu ostatnich kilku tygodni już kilka firm uruchomiło, testuje, bądź zamierza uruchomić sprzedaż internetową:

        • Ziaja w swoim komunikacie prasowym podaje: „Informujemy, że już od dłuższego czasu pracujemy nad pierwszym oficjalnym e-sklepem Ziaja. Działania nad nim są już bardzo zaawansowane. Ze względu na szczególną sytuację w jakiej się teraz wszyscy znajdujemy, postanowiliśmy maksymalnie przyspieszyć. Sklep ma ruszyć już na początku kwietnia”,
        • Stokrotka otwiera sklep internetowy w formule „Click & Collect”. Zakupy będzie można odbierać póki co tylko w jednym sklepie w Lublinie, to jednak pilotażowy program. Wkrótce podobna usługa będzie dostępna też w sklepach Stokrotki zlokalizowanych w innych miastach,
        • Jean Louis David w trybie ekspresowym otworzył możliwość zakupu kosmetyków stosowanych w salonach fryzjerskich sieci za pomocą nowostworzonej strony internetowej,
        • Kaufland startuje z nową usługą, jaką są zakupy online z dostawą do domu. Za pomocą platformy Mango, Internauci będą mogli nabyć specjalną paczkę z niezbędnymi produktami spożywczymi oraz higienicznymi. Będą to 32 artykuły, które cieszą się największą popularnością wśród klientów sklepu, m.in. makaron, ryż, mąka, herbata, olej, czekolada, zupki chińskie, mleko, pasztet, kabanosy, sok czy papier toaletowy,
        • Żabka przeprowadza właśnie pilotażowy projekt w zakresie Click & Collect (kilkanaście sklepów w Warszawie), a nawet dostaw do domu (Poznań Jeżyce i Łazarz).

2. Wejście pod strzechy kanału e-grocery. Wiele osób, które do tej pory miały opory przed zamawianiem online artykułów spożywczych, z pewnością się do tej opcji przekona. Trend ten spowoduje, że dostawy pod drzwi będą oferowane też przez małe sieci sklepów w ramach „ffs”, czyli fullfillment from store. Z takimi usługami spotkać się można już w wielu sklepów sieci Chata Polska oraz Delikatesy Centrum.

3. Nowe metody dostaw. Epidemia w Chinach spowodowała ogromny boom w zakresie dostaw pojazdami autonomicznymi. Wdrożył je na szeroką skalę np. portal JD.com. Pewnie minie jeszcze wiele miesięcy, zanim obrazek taki zobaczymy na polskich ulicach, ale niewątpliwie branża KEP bierze takie metody o wiele bardziej pod uwagę, niż jeszcze na początku roku. Nie dotyczy to jedynie pojazdów autonomicznych, ale różnego rodzaju dostaw bezkontaktowych (np. dronami).

Zapewne niepokojąco szybki wzrost pandemii w USA spowoduje zwiększenie zainteresowania dostawami realizowanymi przez pojazdy autonomiczne chociażby przez Walmart współpracujący już z firmą Nuro przy pojeździe R2, który będzie używany również przez sieć Domino’s.

4. Wzrost kategorii, na które do tej pory patrzyliśmy z przymrużeniem oka, np. różnego rodzaju „pre-owned items”. Dotyczy nie tylko mody, ale też książek czy zabawek. Po pierwsze, zrównoważony rozwój i coraz bardziej ekologiczne podejście Polaków pomaga w popularyzacji takich kategorii, a po drugie, czasy kryzysu zmuszają konsumentów do oszczędnościowego gospodarowania swoimi zasobami i generowaniu dodatkowych źródeł dochodu, a także ograniczonych wydatków.

5. „Localization instead of globalization” – będziemy chętniej wspierać lokalne sklepy, chcąc pomóc im przetrwać najtrudniejsze miesiące. Dzięki temu przychylniej niż do tej pory będziemy patrzeć na małe projekty e-commerce, na których powodzenie mamy realny wpływ.

6. Wdrożenie na niespotykaną do tej pory skalę projektów zarządzania ryzykiem i business continuity plan, co przełoży się również na zwiększenie zapasów i ich dywersyfikacja pod kątem lokalizacji magazynowych.

7. Wzrost znaczenia dostaw tego samego dnia. Firmy będą chciały być jeszcze bliżej klienta końcowego, co spowoduje też rozwój magazynów city logistics, umożliwiających wdrożenie takiej opcji.

8. Większe znaczenie marketplace. Już w zeszłym roku za prawie połowę (47%) obrotów handlu elektronicznego w Niemczech odpowiadały marketplace, które wygenerowały swoimi transakcjami ponad 40 mld EUR. Nie tylko amazon i ebay, ale też wiele mniejszych. W Polsce dominującą pozycję ma allegro, ale na rynku jest jeszcze miejsce na kilka mniejszych inicjatyw, podobnie, jak u naszych zachodnich sąsiadów.

9. Dalszy rozwój omnichannel. Galerie handlowe będą częściej traktowane jako skupisko rozrywki, gastronomii i innych usług, a sklepy z czasem przerodzą się w multimedialne i wielokanałowe miejsca kontaktu z klientem, odbioru zamówień, showroomu, punktu zwrotów czy nawet małego centrum fulfillmentu.

10. Zwrócenie szczególnej uwagi na jeszcze większe bezpieczeństwo i higienę. Koronawirus nie zniknie z dnia na dzień, stąd firmy wdrażać będą nowe procedury w zakresie bezpieczeństwa i higieny. Ruch zapowiedział kilka dni temu ozonowanie wszystkich przesyłek dostarczonych w ramach „Paczki w Ruchu”, a Lancerto zapewnia o tym, że wprowadza 7-dniową kwarantannę dla zwracanych przesyłek, a do klientów wysyłany jest jedynie nowy towar, bądź zwrot przeprocesowany po okresie kwarantanny.

Partnerami wydarzenia byli: Nowoczesny Magazyn, Logistka a Jakość oraz Pro Progressio. Webinar rozpoczął cykl spotkań online, organizowanych przez międzynarodową firmę doradczą Cushman & Wakefield dla poszczególnych branż w różnych obszarach rynku nieruchomości.

Źródło: Cushman & Wakefield.

Deweloper Invest Komfort wspiera kolejne placówki w walce z koronawirusem

uscisk reki
Deweloper zamówił już maseczki i respiratory dla pomorskich szpitali, przyłączając się przy tym do akcji Business Centre Club i akcji Portu Gdynia #Dzielmysiędobrem. W ostatnich dniach zarząd firmy postanowił wesprzeć również trójmiejskie domy pomocy społecznej oraz Klinikę Alergologii i Pneumonologii w Gdańsku.

Invest Komfort przeznaczył już na działania pomocowe ponad 200 tysięcy złotych. Pierwsze zakupione przez dewelopera respiratory, niezbędne do ratowania ludzkiego życia, trafiły w tym tygodniu do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku oraz Pomorskiego Centrum Reumatologicznego w Sopocie.

Deweloper zakupił też łącznie 23 500 maseczek, które są sukcesywnie przekazywane szpitalom, domom opieki społecznej oraz pracownikom firmy. Wsparł również zakup nowoczesnego sprzętu medycznego dla Kliniki Alergologii i Pneumonologii w Gdańsku.

Przed Wielkanocą firma rozpoczęła akcję wsparcia lokalnych placówek pomocy społecznej. Zestawy środków ochrony osobistej – maseczki, rękawiczki i żele do dezynfekcji – zostały przekazane do DPS w Sopocie i Gdyni oraz dwóch Gdyńskich Ośrodków Wsparcia.

Dziś kolejne paczki trafią do placówek w Gdańsku tj.: DPS im. Jana Pawła II,  „Polanki”,„Ostoja”,„Starogardzka”,„Złota Jesień” oraz DPS przy ulicy Turystycznej 23. Są to placówki dla osób w podeszłym wieku, przewlekle chorych, jak i niepełnosprawnych dzieci, młodzieży oraz dorosłych. Deweloper, jako jeden z pierwszych, wsparł w ten sposób akcję #GdańskPomaga, zainicjowaną przez Miasto Gdańsk i Fundację Gdańską.

W trudnym czasie powinniśmy okazywać sobie więcej dobrych słów i gestów, które udowadniają, że jesteśmy razem. –ówi Mieczysław Ciomek, prezes Invest Komfort – Ludzka solidarność i pomoc dają nadzieję, że wspólnie przetrwamy ten kryzys. Jako firma z Trójmiasta chcemy wspierać mieszkańców i lokalne instytucje, do czego zachęcamy też inne podmioty. To z pewnością nie koniec naszych działań pomocowych, wiele jest jeszcze do zrobienia. – zapowiada Mieczysław Ciomek.

Polska Izba Nieruchomości Komercyjnych publikuje dane dotyczące rynku biurowego w Warszawie w I kwartale 2020 roku

markus-spiske-484245-unsplash
Polska Izba Nieruchomości Komercyjnych (PINK) publikuje zagregowane dane dotyczące warszawskiego rynku najmu powierzchni biurowych w I kwartale 2020 roku.

Źródłem danych są firmy doradcze działające na rynku nieruchomości komercyjnych (BNP Paribas Real Estate, CBRE, Colliers International, Cresa, Cushman&Wakefield, JLL, Knight Frank, Savills), a informacje dotyczą zasobów nowoczesnej powierzchni biurowej, nowych projektów oddanych do użytku, wielkości transakcji wynajmu oraz ilości powierzchni niewynajętej.

  • Na koniec marca 2020 roku zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej w Warszawie wyniosły około 5 588 500 m kw.
  • W pierwszym kwartale 2020 roku na stołeczny rynek dostarczono 6700 m kw. nowoczesnej powierzchni biurowej w ramach jednego projektu – Varso 1.
  • Na koniec I kwartału br. w Warszawie wskaźnik pustostanów osiągnął wartość 7,5% (spadek o 0,3 pp. w porównaniu z poprzednim kwartałem i spadek o 1,6 pp. w odniesieniu do porównywalnego okresu w roku ubiegłym), co oznacza, że dostępność powierzchni biurowej wynosiła 418 000 m kw. W strefach centralnych współczynnik pustostanów wyniósł 4,9%, natomiast poza centrum miasta sięgnął 9,1%.
  • W I kwartale 2020 roku popyt na nowoczesne powierzchnie biurowe osiągnął prawie 138 900 m kw. Największym zainteresowaniem cieszyły się strefy Centrum oraz Mokotów.
  • W I kwartale 2020 roku najwyższy udział w strukturze popytu przypadł nowym umowom – 55% (włączając umowy przednajmu oraz powierzchnie na potrzeby własne właściciela nieruchomości), przedłużenia obowiązujących kontraktów odpowiadały za 31% zarejestrowanego popytu, a ekspansje – 14%.
  • Największą umową, która została podpisana w I kwartale jest renegocjacja umowy poufnego klienta (sektor ubezpieczeń) w budynku Konstruktorska Business Center, obejmuje ona powierzchnię o wielkości 17 500 m kw.
  • Wśród pozostałych największych transakcji zawartych w I kwartale 2020 roku znalazły się trzy umowy przednajmu, a mianowicie: umowa klienta poufnego (sektor usług) na 8500 m kw. w Fabryce Norblina, CBRE na 4300 m kw. w Warsaw UNIT oraz Orsted na 3800 m kw. w budynku Varso 2.

Zarządzanie ryzykiem w projektach infrastruktury w sytuacji niepewności rynkowej

okulary
TOR Akademia zaprasza na szkolenie pt. „Zarządzanie ryzykiem w projektach infrastruktury w sytuacji niepewności rynkowej”.

Zarządzanie inwestycją budowlaną w obecnej sytuacji społecznej i gospodarczej niesie ze sobą wiele wyzwań – również w obszarze identyfikacji ryzyk. Zapraszamy do udziału w praktycznym szkoleniu on-line, podczas którego zdobędą Państwo właściwą wiedzę dotyczącą zarządzania ryzykami projektowymi – podkreśla TOR.

Szkolenie odbędzie się w dniu 28 kwietnia 2020. Zostanie ono poprowadzone on-line.

Home staging, czyli jak skutecznie podnieść wartość mieszkania

daniil-silantev-574966-unsplash
Odpowiednie przygotowanie mieszkania do sprzedaży może mocno wpływać na jego końcową cenę. Warto zatem zastosować kilka zasad home stagingu, aby cena transakcyjna była dla nas zadowalająca.

Wystawiając mieszkanie na sprzedaż spodziewamy się dużego zainteresowania i szybkiej sprzedaży. Tymczasem jednak w przypadku niektórych nieruchomości oczekiwania mijają się z rzeczywistością.
Jeśli oferta sprzedaży mieszkania jest długo dostępna na rynku a pomimo ogłaszania się chętnych do jego obejrzenia, nikt nie składa oferty kupna, warto rozważyć home staging.

Czym jest home staging?
Celem home staging jest aranżacja mieszkania w taki sposób, aby zwiększyła się jego wartość rynkowa. Home staging ma podkreślić atuty nieruchomości, dodać jej charakteru i stylu. Czasami zastosowanie home stagingu sprawia, że nabywca znajduje się bardzo szybko, w innych przypadkach odpowiednia aranżacja może nawet podnieść wartość nieruchomości.
Techniki stosowane w home stagingu opierają się za marketingu. Chodzi o to, aby mieszkanie zostało zaaranżowane w taki sposób, aby było atrakcyjne na pierwszy „rzut oka”. Osoba oglądająca mieszkanie powinna wyobrazić sobie, że mogłaby w nim zamieszkać. Stąd bardzo istotne jest, aby mieszkanie było urządzone w dość uniwersalnym i neutralnym stylu.
Dość ważną kwestią w przypadku home stagingu jest urządzenie mieszkania niskim kosztem. Chodzi więc o wprowadzenie w mieszkaniu zmian przy równoczesnym nieobciążaniu budżetu obecnego właściciela. Istotne jest, aby jego końcowy zysk był zadowalający, pomimo konieczności poniesienia kosztów związanych z home stagingiem.
Do realizacji modernizacji mieszkania wg zasad home stagingu możemy zatrudnić odpowiedniego specjalistę – to da nam najwyższą pewność, że atrakcyjność mieszkania w oczach kupujących się zwiększy. Można oczywiście pokusić się o wykonanie home stagingu we własnym zakresie.

Home staging w praktyce
Przede wszystkim należy zacząć od określenie, kto będzie naszym klientem docelowym. Jeśli mieszkanie znajduje się w budynku z windą, balkonem, jest co najmniej dwu- lub trzypokojowe a w jego pobliżu znajduje się plac zabaw, to będzie to doskonałe mieszkanie dla rodzin z dziećmi. Z kolei jeśli jesteśmy właścicielami kawalerki usytuowanej w centrum miasta lub w atrakcyjnej (pod kątem biznesowym lub towarzyskim) lokalizacji, to warto urządzić mieszkanie w taki sposób, aby trafiało w gust młodych par oraz singli.
Każde z tych mieszkań powinno zostać w nieco odmiennym stylu. Na przykład jeśli spodziewamy się, że nasze mieszkanie będzie najbardziej odpowiednie dla singli, którzy są w trakcie studiów lub rozkręcają swoją karierę zawodową, to należy pamiętać o wydzieleniu przestrzeni z wygodnym biurkiem do nauki lub pracy.

Kiedy wiemy już, pod jakim kątem planujemy urządzenie naszego mieszkania, należy przejść do obliczenia kosztów, jakie będą związane z modernizacją. Należy wziąć pod uwagę koszty zakupu farby do ścian, dekoracji, zasłon, ewentualnie mebla jak np. kanapa, jeśli konieczna jest jego wymiana. W oparciu o to, jakim budżetem dysponujemy, będziemy mogli ustalić czy możliwa będzie całkowita realizacja naszych planów w ramach home stagingu, czy może – ze względu na zbyt wysokie koszty, których wolelibyśmy uniknąć – z których modernizacji zrezygnować.

bench-accounting-49907-unsplash

Kolejnym krokiem jest przeanalizowanie, jakie kolory najlepiej sprawdzą się w naszym mieszkaniu. Dobrze stawiać na neutralne, jasne kolory, które sprawią, że wnętrze mieszkania wyda się bardziej przestronne i jasne.

Jeśli zależy nam na tym, aby potencjalny kupujący utożsamił się ze sprzedawanym mieszkaniem, wyobraził sobie swoje własne życie w nim, to musimy je zdepersonalizować. Jeśli na ścianach będą wisieć zdjęcia w ramkach a na półkach będą stały nasze prywatne pamiątki itp. to kupującemu trudniej będzie wyobrazić sobie swoje własne rzeczy rozmieszczone we wnętrzu M.
Z mieszkania należy zatem usunąć wszelkie, zdjęcia, pamiątki i inne prywatne rzeczy. Nie tylko zdepersonalizujemy wnętrze mieszkania ale także je „odgracimy” co sprawi, że wyda się bardziej schludne i eleganckie, a co za tym idzie – atrakcyjniejsze i więcej warte.

Dekoracje powinny być efektowne i powinno być ich stosunkowo niewiele. Warto postawić na designerski zegar ścienny, ładne donice, lampkę nocną czy efektowną ramkę na zdjęcie z neutralną fotografią, np. panoramą miasta. Narzuty na łóżko, ozdobne poduchy czy dywany, firany oraz zasłony również będą doskonałym pomysłem na ocieplenie wizerunku mieszkania.
Warto zainwestować w rośliny zielone, które nadadzą wnętrzu mieszkania naturalności i sprawią, że wyda się ono bardziej przytulne.

Rzeczą, o której należy bezwzględnie pamiętać przed każdą prezentacją mieszkania, jest jego nienaganna czystość. Osoby zainteresowane kupnem z pewnością zwrócą uwagę na ten szczegół.

Ostatnią rzeczą o jaką powinniśmy zadbać, jest odpowiednia prezentacja sprzedawanego mieszkania w ofercie. Ludzie kupują oczami, dlatego w pierwszej kolejności powinniśmy dopilnować kwestii fotografii. Zdjęcia mieszkania powinny ukazywać jego największe atuty. Każde pomieszczenie powinno zostać sfotografowane pod takim kątem, aby widoczne było całe wnętrze.
Szczegółowy opis to kolejna ważna kwestia. Powinien zawierać wszystkie ważne informacje na temat mieszkania oraz najbliższej okolicy. Powinniśmy zatem dokładnie opisać rozkład mieszkania, metraż pomieszczeń, obecne przeznaczenie każdego pomieszczenia, czy posiada ono balkon lub taras itp. Niezmiernie istotne jest opisanie stanu technicznego sprzedawanego lokalu mieszkalnego. Jeśli w budynku znajduje się winda, monitoring lub ochrona, warto o tym wspomnieć. Obecnie bardzo ważnym kryterium wyboru jest dla kupujących parking. Jeśli w budynku znajduje się podziemny parking, lub dostępne są naziemne miejsca parkingowe, koniecznie zamieśćmy taką informację w ogłoszeniu, gdyż jest to bardzo duży atut. Infrastruktura otoczenia także jest bardzo istotna. W ogłoszeniu powinna być zawarta informacja na temat bliskości szkół, przedszkoli, przychodni, kościołów, sklepów handlowych i usługowych itp. Dobrym pomysłem jest także zawarcie informacji na temat odległości do najbliższego przystanku tramwajowego lub autobusowego.

Jeśli sprzedaż naszego mieszkania odbywa się przy wsparciu biura nieruchomości, warto rozważyć umowę na wyłączność. Współpraca tylko z jednym biurem nieruchomości zwiększy szansę na sprzedaż, ponieważ agent odpowiedzialny za ofertę będzie aktywniej poszukiwał nabywcy, niż w przypadku ofert otwartych.

Home staging, jako w miarę szybki i nisko kosztowy lifting mieszkania, wydaje się rozsądnym rozwiązaniem nie tylko w sytuacji, gdy oferta sprzedaży mieszkania pozostaje na rynku długo bez odzewu. Warto rozważyć jego zastosowanie już po podjęciu decyzji co do sprzedaży nieruchomości, gdyż niejednokrotnie zdarzało się, że mieszkanie po home stagingu osiągało wyższą cenę sprzedaży, niż początkowo zakładał sprzedający. Niewielkim nakładem finansowym możemy więc nie tylko szybciej sprzedać mieszkanie, ale także zwiększyć jego wartość rynkową.

Redakcja
Komercja24.pl