Firma Capgemini nowym najemcą powierzchni w biurowcu CZ Office Park w Lublinie

cz_office_park_a
Capgemini, światowy lider w dziedzinie doradztwa, usług technologicznych i transformacji cyfrowej, wynajął prawie 900 mkw. powierzchni w lubelskim CZ Office Park. W transakcji najemcę reprezentowała międzynarodowa firma doradcza Cushman & Wakefield.

Grupa Capgemini to międzynarodowa firma zatrudniająca ponad 270 tys. osób na całym świecie. W Polsce ma swoje oddziały w Krakowie, Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu, Katowicach, Opolu oraz Lublinie. Firma specjalizuje się we wdrażaniu cyfrowych innowacji dla biznesu oraz w rozwiązaniach z zastosowaniem automatyzacji i robotyzacji, sztucznej inteligencji, transferu danych i procesów w chmurze.

Firma Cushman & Wakefield reprezentowała najemcę w negocjacjach oraz uzgodnieniach warunków najmu.

Wysoka atrakcyjność Lublina pod względem dostępu do wykwalifikowanych pracowników w połączeniu z dostępnością budynków biurowych klasy A przyciąga w ostatnim czasie wiele firm z sektora Nowoczesnych Usług dla Biznesu. Niewątpliwie największym wydarzeniem w 2019 roku na lokalnym rynku było otwarcie nowego oddziału przez firmę Capgemini. Jestem przekonany, że CZ Office Park zaspokoi oczekiwania najemcy i jego pracowników co do  efektywnego i komfortowego miejsca pracy – mówi Michał Grabowiecki, Negotiator, Cushman & Wakefield.

W Lublinie Capgemini otworzyło dział wsparcia technicznego dla klientów z obszaru Cloud Infrastructure Services. Firma rozpoczęła swoją działalność w mieście w pierwszym kwartale 2019 roku, a obecnie, w związku z szybkim wzrostem zatrudnienia, przeniosła się do biura o powierzchni 888,63 mkw., gdzie znalazło się 129 stanowisk pracy.

Capgemini to miejsce nie tylko dla specjalistów i osób z doświadczeniem, ale również dobry pierwszy krok w stronę rozwoju kariery w IT. Do naszego biura w Lublinie dołączyło sporo pracowników z wykształceniem humanistycznym, którzy jednak chcieli zmienić swoją ścieżkę kariery. Szukaliśmy miejsca, w którym wszyscy nasi pracownicy będą czuli się dobrze oraz takiego, które zapewni nam odpowiedni poziom bezpieczeństwa – mówi Tomasz Trzaska, menadżer lubelskiego oddziału Capgemini.       

Capgemini przeniosło się do CZ Office Park A, które mieści się na terenie dawnej zajezdni MPK w Lublinie. CZ Office Park to jak dotąd największy planowany kompleks biurowo-usługowy w Lublinie. Obecnie do użytku oddane są dwa biurowce: CZ Office Park A oraz pierwsza część budynku CZ Office Park 4U. Na przełomie roku planowane jest dostarczenie kolejnego obiektu będącego częścią kompleksu. Inwestycja składa się z dwóch etapów i charakteryzuje się najwyższym standardem jakości, wynikającym z zaprojektowanych rozwiązań konstrukcyjnych, technologicznych oraz materiałowych.  Docelowo CZ Office Park zaoferuje około 80 000 mkw. powierzchni całkowitej, a zakończenie budowy planowane jest na 2025 rok – mówi Agnieszka Gułaś, Negotiator, Cushman & Wakefield.

mat.pras.

Firma Aurec Capital Poland kupiła nieruchomość przy ul. Targowej 17 w Warszawie

Oficyna - widok elewacji tylnej_1
Aurec Capital Poland pod swoją marką LivUp, nabył nieruchomość przy

ul. Targowej 17 w Warszawie. Jest to już trzecia zakupiona przez firmę inwestycja na rynku PRS (Private Rented Sector). W marcu br. spółka zakupiła nieruchomość przy ul. Puławskiej 186, a wcześniej przy ul. Jagiellońskiej 36 – wszystkie zlokalizowane w Warszawie.

Projekt „Targowa 17” będzie posiadać 3 budynki, w których znajdzie się około 150 mieszkań oraz lokale komercyjne. Budowa inwestycji rozpoczęła się w II kw. 2020 roku, a jej zakończenie jest przewidziane na początku 2022 r. Nieruchomość znajduje się w tętniącej życiem dzielnicy Praga Północ nieopodal stacji metra Stadion Narodowy, w pobliżu Parku Skaryszewskiego, Teatru Powszechnego oraz fabryki czekolady Wedel.

Aurec Capital Poland wprowadza nową markę pod nazwą LivUp, pod którą będzie oferować mieszkania na wynajem długoterminowy z dodatkowymi usługami oraz udogodnieniami dla najemców.

– LivUp skierowany jest do wszystkich, którzy cenią sobie wygodę, oszczędność czasu oraz możliwość korzystania z uroków miasta. Każda z zakupionych przez nas nieruchomości jest położona w dogodnym punkcie komunikacyjnym, pośród restauracji, teatrów, klubów oraz innych punktów usługowych. W naszych inwestycjach będzie dostępny szereg udogodnień oraz usług dla najemców, m. in.: własna sala fitness oraz strefy lounge, dedykowane wydarzenia oraz usługi typu e-commerce. To, co wyróżnia naszą markę, to również szeroko rozumiana komunikacja. Kładziemy duży nacisk na tworzenie relacji zarówno pomiędzy najemcami, jak również pomiędzy właścicielem i najemcą. Zakres naszych usług oraz udogodnień będzie się dostosowywał do ich potrzeb oraz zmieniającego się stylu życia. Wprowadzamy nową jakość na rynku najmu mieszkaniowego – mówi Roee Shamir, Dyrektor zarządzający Aurec Capital Poland.

Pierwszy projekt pod marką LivUp jest również zlokalizowany na Pradze Północ, przy
ul. Jagiellońskiej 36 w pobliżu stacji metra Dworzec Wileński. Kamienica z 1898 roku została odrestaurowana z zachowaniem unikalnych, zabytkowych elementów i obecnie trwają w niej prace wykończeniowe. Cała inwestycja złożona jest z dwóch połączonych ze sobą budynków mieszkalnych, w których już jesienią dostępne będą 83 mieszkania na wynajem.
W portfelu LivUp jest również nieruchomość położona na Mokotowie, w pobliżu stacji metra Wilanowska. Jej budowa rozpoczęła się w czwartym kwartale 2019 r., a oddanie do użytku planowanie jest na przełomie 2021/22 roku. Puławska 186 to 17- kondygnacyjny budynek z ponad 200 mieszkaniami i lokalami komercyjnymi. Jedną z największych zalet tej inwestycji jest jej lokalizacja – tylko dwie minuty do stacji metra.

Obecnie pod marką LivUp znajduje się około 500 lokali mieszkalnych i komercyjnych. Aurec Capital Poland silnie inwestuje na polskim rynku i planuje w ciągu najbliższych lat zakupić kolejne nieruchomości, co pozwoli zbudować portfel kilku tysięcy mieszkań na wynajem.

mat.pras.

Nowy najemca w Centrum Handlowym Auchan Mikołów

alex-holyoake-361922-unsplash

Chętnie wybierane przez klientów jako miejsce wygodnych, kompleksowych zakupów Centrum Handlowe Auchan Mikołów rozszerza ofertę gastronomiczną. 18 czerwca do grona najemców obiektu dołączyła restauracja Ha-Long oferująca dania kuchni azjatyckiej. Za komercjalizację Centrum Handlowego Auchan Mikołów odpowiada Ceetrus Polska.

Centrum Handlowe Auchan Mikołów od dwudziestu lat jest chętnie wybieranym przez mieszkańców Śląska miejscem zakupów. Klienci mają w nim do dyspozycji ofertę 60 sklepów i punktów usługowych, jak również kawiarni i restauracji. 18 czerwca w centrum handlowym otwarta została restauracja Ha-Long z kuchnią azjatycką, która wzbogaci ofertę gastronomiczną obiektu.

W menu restauracji Ha-Long klienci znajdą bogaty wybór dań mięsnych i wegetariańskich, w tym przekąski, zupy oraz zestawy, a także potrawy sprzedawane na wagę. W przestronnym lokalu o powierzchni 108 mkw. można zjeść przy stoliku lub zamówić na wynos. Restauracja Ha-Long działa w godzinach pracy galerii handlowej.

– Zależy nam na tym, żeby klienci znaleźli u nas nie tylko ofertę handlową i usługową, ale także mogli w trakcie zakupów zjeść smaczny posiłek i odpocząć. Dlatego cieszę się, że w grono lokali w naszej strefie restauracyjnej powiększyło się o nowego najemcę – mówi Cezary Smektała, property manager w Centrum Handlowym Auchan Mikołów.

Restauracja Ha-Long w Centrum Handlowym Auchan Mikołów jest drugą lokalizacją sieci w portfolio obiektów zarządzanych przez Ceetrus Polska. Posiłek w restauracji Ha-Long mogą zjeść również klienci Centrum Handlowego Auchan Żory.

Dynamika produkcji sprzedanej przemysłu w maju 2020 roku

markus-spiske-484245-unsplash
Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował informację nt. dynamika produkcji sprzedanej przemysłu. Jest to raport za maj 2020 roku.

W maju br. produkcja sprzedana przemysłu była niższa o 17,0% w porównaniu z majem ub. roku, kiedy to notowano wzrost o 7,7% do anlogicznego okresu roku poprzedniego. Natomiast w porównaniu z kwietniem br. wzrosła o 10,1%. W okresie styczeń – maj br. produkcja sprzedana przemysłu była o 7,9% niższa w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku, kiedy notowano wzrost o 7,0% – informuje GUS.

Wnętrza, które pokochał Instagram

mat. pras. Anna Koszela6

Zastanawiając się nad zmianą wnętrz, coraz chętniej szukamy pomysłów na Instagramie. To miejsce, w którym mamy  możliwość natychmiastowego zanurzenia się w tysiącach inspiracji, których przybywa z każdą kolejną sekundą. Jak odnaleźć się w gąszczu trendów? Jakie przestrzenie cieszą się największą popularnością?

Profil na Instagramie to wizytówka pracowni architektonicznych, pozwalająca dotrzeć do szerokiego grona odbiorców i zaprezentować projekty zarówno na etapie koncepcyjnym, jak i ich finalne wersje.

Jakie wnętrza najbardziej lubią Polacy? Zapytaliśmy o to architekt Annę Koszelę, która od 18 lat prowadzi Autorską Pracownię Architektury Wnętrz. Jej instagramowy profil cieszy się dużym zainteresowaniem i zrzesza ponad 12-tysięczną społeczność fanów.

fot Hanna Długosz_stylizacja Anna Tyślerowicz_

Minimalizm jest passe!

Surowe, skandynawskie wnętrza powoli ustępują miejsca nasyconym przestrzeniom, tętniącym wzorami, barwami. Chętnie otaczamy się sztuką – grafiki, plakaty i fotografie coraz częściej zdobią ściany naszych mieszkań.

-Cieszy mnie to, że bardziej świadomie wybieramy detale i design, którym się otaczamy. Na moim profilu często dostaję zapytania o konkretne meble czy inne elementy wyposażenia. Najbardziej podoba się włoska klasyka, którą sama bardzo cenię. Nie projektuję z myślą o konkretnych trendach, nie myślę o tym, czy spodobają się moim obserwującym, a jednak zwykle odbiór jest pozytywny, co jest bardzo motywujące – wyjaśnia Anna Koszela.

Moda przemija, styl pozostaje…

… te słowa Coco Chanel są jak najbardziej aktualne – nie tylko w świecie mody, ale również wnętrz. Jaki jest klucz do przetrwania próby czasu według Anny Koszeli?

– Popularność moich projektów sprzed lat to dowód na to, że klasyczne wzornictwo wysokiej jakości wraz z upływem czasu nabiera patyny, wręcz zyskuje na wartości. Warto więc inwestować w ikony designu, bo dodają wnętrzom szlachetności i są ozdobą na lata. Poza tym, uważam, że wnętrze powinno przede wszystkim być prawdziwe, odzwierciedlać upodobania właścicieli, jego styl życia, ale także być wpisane w kontekst architektoniczny i historyczny miejsca, w którym się znajduje. Wchodzić w dialog z otoczeniem. Wtedy, niezależnie od upływu czasu, będzie przykuwać uwagę – zauważa architekta.

mat.pras.

Ruszyły konsultacje dodatkowego regulaminu dot. sporów uchwałowych

DeathtoStock_Wired3
Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie rozpoczął prace nad projektem przepisów służących rozwiązywaniu sporów o zaskarżanie uchwał spółek kapitałowych. W tym celu w Sądzie powstał projekt regulaminu dodatkowego dotyczącego sporów uchwałowych. Sąd Arbitrażowy przy KIG zachęca praktyków oraz  teoretyków prawa arbitrażowego do zgłaszania opinii na temat przygotowanego dokumentu.

Toczące się w SA KIG prace są wynikiem nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego w zakresie sądownictwa polubownego, która weszła w życie we wrześniu ub. roku. Nowelizacja daje silny impuls do umocnienia polskiego arbitrażu, znosi bowiem wątpliwości, które mogły pojawiać się po stronie przedsiębiorców przy dokonywaniu zapisów na sądy polubowne.

„Wprowadzone zmiany rozwiązują najistotniejsze problemy w debacie nad arbitrażowością sporów uchwałowych. Nowelizacja prawa arbitrażowego otwiera więc drogę do stopniowego rozwoju w Polsce arbitrażu w sporach uchwałowych” – mówi Agnieszka Durlik, dyrektor generalny, Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie.

Znowelizowane przepisy wprowadzają co najmniej dwie istotne zmiany, o które zabiegało środowisko arbitrażowe:

  • przesądzono, że zdatność ugodowa sporu, jako przesłanka jego zdatności arbitrażowej, dotyczy tylko i wyłącznie sporów o prawa niemajątkowe (art. 1157 k.p.c.);
  • rozszerzono zakres podmiotowy zapisu na sąd polubowny umieszczonego w umowie (statucie) spółki na organy spółki i ich członków (art. 1163 § 1 k.p.c.), co połączono z ustanowieniem procedury konwokacyjnej w sporach uchwałowych, która umożliwia przystąpienie do sporu wszystkim zainteresowanym wspólnikom albo akcjonariuszom spółki (art. 1163 § 2 zd. 1-2 k.p.c.).

W naszej ocenie kluczowym dla sukcesu projektu, jak i rozstrzygania sporów uchwałowych przez polskie sądy polubowne, jest dotarcie do jak najszerszego grona praktyków oraz  teoretyków prawa arbitrażowego i uzyskanie ich opinii co do treści proponowanych rozwiązań i pojawiających się wątpliwości. Liczymy na to, że wspólnie uda nam się wypracować taki model regulacji, który nie będzie budził wątpliwości po stronie judykatury, a tym samym zapewni trwałość orzeczeń sądów arbitrażowych w zakresie sporów uchwałowych” – podkreśla mec. Marek Furtek, przewodniczący Rady Arbitrażowej Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej.

 

Źródło: Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie.

Konferencja ULI Poland tym razem wirtualnie

ULIPoland_Virtual_Conference

E-konferencja zorganizowana przez polski oddział Urban Land Institute skupi liderów rynku nieruchomości oraz specjalistów, którzy współtworzą przestrzeń miast na całym świecie. Wśród tematów dyskusji m.in. zrewidowana wizja miasta przyszłości, uwzględniająca zdarzenia takie jak trwająca pandemia czy zmiany klimatyczne, zyskowność zrównoważonych inwestycji, dobrostan lokalnych społeczności oraz wpływ nowych technologii na funkcjonowanie największych aglomeracji.

Wirtualna konferencja ULI Poland to cykl pięciu webinariów zaplanowanych pomiędzy 23 czerwca a 7 lipca br. Punktualnie o godz. 15 zaproszeni eksperci rozpoczną prelekcje i dyskusje obejmujące jeden z kluczowych obszarów tematycznych: klimat, kapitał, miasta, ludzie oraz przyszłość. Jako główni mówcy wystąpią m.in. architekci z renomowanych pracowni Skidmore, Owings & Merrill, MVRDV i SLA Copenhagen, innowatorzy z reSITE, Global Resilient Cities Network, Blue Zones, Measurabl, Fifth Wall oraz Zalando, a także przedstawiciele wiodących inwestorów: Echo Investment, Skanska, Hines oraz Immobel.

„W tych wyjątkowych czasach wszyscy poszukujemy nowych sposobów funkcjonowania. Jako ULI chcemy pozostać w kontakcie z naszymi sympatykami, dlatego postanowiliśmy przenieść naszą konferencję do sieci, a jej tematykę poświęcić zagadnieniom związanym z wpływem pandemii na rynek nieruchomości. Wspólnie z zagranicznymi prelegentami zorganizujemy wirtualne wydarzenie najwyższej jakości” – mówi Dorota Wysokińska-Kuzdra, przewodnicząca ULI Poland.

Program konferencji obejmuje następujące dyskusje tematyczne:
• 23 czerwca – Miasto przyszłości
• 25 czerwca – Jak możemy przygotować się na zmiany klimatyczne?
• 30 czerwca – Zrównoważony rozwój a inwestycje
• 2 lipca – Dobrostan przyszłych pokoleń w obliczu epidemii koronawirusa i zmian klimatycznych
• 7 lipca – Masowa cyfryzacja – pomaga czy szkodzi?

Wszystkie prezentacje i dyskusje będą prowadzone w języku angielskim. Osoby zainteresowane mogą wykupić udział we wszystkich lub tylko wybranych webinariach.

Tegoroczną konferencję ULI Poland wspierają firmy: Greenberg Traurig, Dentons, Skanska, Colliers International, Cushman & Wakefield, Echo Investment, MDDP, Vastint oraz Baker McKenzie.

Co trzeci Polak robi zakupy online częściej niż przed pandemią

DeathtoStock_Wired7
Przed wybuchem pandemii koronawirusa prawie 70% osób korzystających z internetu przynajmniej raz w miesiącu dokonywało zakupów online. Co trzeci badany przyznaje, że na początku tego okresu korzystał z e-commerce częściej niż do tej pory, a 6% zrobiło zakupy w sieci po raz pierwszy – wynika z badania zrealizowanego przez agencję Catchers za pośrednictwem panelu badawczego Ariadna. 

Pandemia koronawirusa gwałtownie przyspieszyła rozwój e-commerce w Polsce. Wg szacunków wartość rynku zakupów online w Polsce w 2020 roku wyniesie 100 mld zł. Przed pandemią estymowano ją na 70 mld zł[1]. Rośnie nie tylko liczba e-konsumentów, ale również liczba e-sklepów – zainteresowanie przedsiębiorców w Polsce kanałem e-commerce wzrosło już w marcu 2020 r. aż o połowę, w porównaniu z rokiem ubiegłym[2].

Prawie co drugi nowy klient sklepów internetowych zdobywał o nich wiedzę głównie za pośrednictwem wyszukiwarki internetowej. Wyniki te pokrywają się z danymi Google[3] – na początku wprowadzenia restrykcji liczba wyszukiwań na hasło „zakupy online” gwałtownie wzrosła, by po kilku tygodniach wrócić do stanu z lutego.

Taka sytuacja pozwala sądzić, że osoby rozpoczynające korzystanie z e-commerce znalazły swój sklep internetowy i do niego wracają, zwłaszcza, że 60% osób, które zrobiły zakupy online po raz pierwszy było z nich zadowolonych. Sam boom na rynku e-commerce już nie wystarczy, by pozyskiwać klientów. Konieczne jest skuteczne dotarcie do nich na etapie budowania ich świadomości – mówi Hubert Koszela, partner agencji komunikacji zintegrowanej Catchers.

Niewykorzystane szanse

Blisko co czwarta osoba dokonująca zakupów w sieci po raz pierwszy była z nich niezadowolona, a co piąta ma problem, by jednoznacznie ocenić swoje doświadczenia. Tymczasem, lojalizacja klientów będzie możliwa tylko przy zapewnieniu klientom pozytywnego doświadczenia zakupowego. Składają się na nie m.in. dostępność produktów, czas ich dostawy, zaufane metody płatności czy kontakt z klientem. Pandemia koronawirusa sprawiła, że niektóre z tych elementów były wręcz niemożliwe do zrealizowania w standardowym trybie z uwagi na np. przeciążenie sieci kurierskich czy zatrzymanie pracy wielu fabryk.

W takich sytuacjach szczególnie istotna staje się transparentna komunikacja z klientem w czasie rzeczywistym, towarzyszenie mu w całym procesie zakupowym, a także zaproponowanie mu zadośćuczynienia za doświadczone niedogodności – mówi Karolina Kędziora, partner w Catchers.

Badanie przeprowadzono na panelu Ariadna na próbie ogólnopolskiej losowo-kwotowa N=1058 osób w wieku od 18 lat wzwyż. Kwoty dobrane wg reprezentacji w populacji Internautów dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Termin realizacji: 29 maja – 2 czerwca 2020 roku. Metoda: CAWI.

[1] Unity Group, 2020

[2] Master Card, 2020

[3] Google Trends

Źródło: Catchers.

Biuro przyszłości i nowe style pracy

office (1)
Biuro przyszłości to część odpornego rozproszonego środowiska pracy, które wspiera nowe style pracy, związane z nowymi wzorami mobilności wyłaniającymi się wskutek zmian wywołanych pandemią. Przy aranżowaniu takiej przestrzeni trzeba uwzględnić style pracy czterech grup pracowników i wynikające z nich odmienne potrzeby. Jak projektować biura, by odpowiednio wspierały pracę biurowych kotwic, cyfrowych nomadów, cyfrowych żeglarzy oraz cyfrowych kotwic? Wyjaśniają eksperci Forbis Group.

Przyszłość biur po pandemii? Przed nami nie ma ani powrotu do tego, jak było, ani całkowitej rewolucji polegającej na rezygnacji z przestrzeni biurowych. Jednak przeobrażenia w organizacji pracy i wprowadzenie niezbędnych zmian w biurach związanych z funkcjonowaniem w warunkach dystansowania fizycznego, wyraźnie wytyczają kierunek, w jakim należy podążać, by środowiska pracy wspierały dalszy rozwój firm. Przestrzenie biur są scenografią codziennych interakcji – nie są tylko neutralnym tłem, wręcz przeciwnie: aktywnie kształtują sposoby, w jakie osoby z zespołów komunikują się i wykonują swoje zadania. Dlatego ponownego przemyślenia wymaga to, jak powinny funkcjonować jako miejsca pracy indywidualnej, współpracy i spotkań, tworzenia i wymiany wiedzy oraz budowania relacji.

Przez cały okres kwarantanny intensywnie pracowaliśmy nad tym, jakie zmiany trzeba wprowadzić w przestrzeniach biurowych, by dobrze wspierały biznes, który z dnia na dzień stanął przed zupełnie nowymi wyzwaniami. Dla nas jako zespołu ekspertów kluczowe jest zawsze wspólne działanie, synergia wynikająca z wymiany wiedzy różnych specjalistów. Tworzymy przestrzenie w formule design and build i dlatego dobrze wiemy, że zintegrowanie usług i różnych aspektów tworzenia przestrzeni biurowej jest po prostu niezbędne, by dostarczyć wartość dodaną w procesach, za które jesteśmy odpowiedzialni. Zaczęliśmy od opracowania planu koniecznych zmian, by zapewnić bezpieczne przestrzenie, ale teraz koncentrujemy się na tym, jak zaprojektować biuro przyszłości. Nasza odpowiedź na dzisiejsze wyzwania to model rozproszonego, odpornego środowiska pracy, uwzględniający nowe style pracy i będący ekosystemem różnych przestrzeni. W naszym rozumieniu zatem to nie tyle abstrakcyjna koncepcja miejsca czy futurystyczna wizja, ile strategia na najbliższe miesiące i lata. Opisaliśmy ją w naszym raporcie. – mówi Mateusz Laskowski, członek zarządu Forbis Group, architekt.

Rozproszone odporne środowiska pracy. A co ze „starymi stylami”?

Biuro przyszłości to tylko część środowiska pracy. Pozostałe elementy ekosystemu to miejsca pracy w domach (home office), coworkingi i inne przestrzenie. Pomiędzy tymi przestrzeniami odbywa się ciągły ruch: jednego dnia ktoś pracuje w domu a innego w biurze, część zespołu spotyka się w coworkingu, żeby omówić bieżące kwestie. Właśnie z tą mobilnością wiążą się nowe style pracy.

Koncepcja „stylów pracy” i przekonanie, że powinno im być podporządkowane projektowanie przestrzeni biurowych ma swoje korzenie w latach 90. XX wieku. Wówczas architekci zaczęli mówić o typologiach pracy i różnych potrzebach przestrzennych wynikających z tego, że poszczególne grupy pracowników wykonują różne zadania, w inny sposób się komunikują i wykorzystują różne narzędzia.

Frank Duffy, brytyjski architekt, zaproponował cztery typy przestrzeni biurowych w zależności od charakteru wykonywanej pracy – opisywanego przez określenie stopnia autonomii i liczby interakcji. Nazwał je den, hive, club i cell. Według Duffy’ego większość organizacji powinna oferować zespołom dopasowane zestawienie stref odpowiednich dla rodzaju ich działalności. Na przykład w strefie dla zespołów (den), w których jest dużo interakcji pomiędzy poszczególnymi osobami, ale jednocześnie specjaliści mają względnie małą autonomię przy wykonywaniu zadań, powinny znajdować się przestrzenie otwarte ze stanowiskami pracy przy tzw. benche’ach (duże stoły, przy których pracować może kilka osób), oraz salki konferencyjne wspierające współpracę. Później pojawiły się typologie stylów pracy uwzględniające różne rodzaje działań tworzących codzienne zwyczaje a także takie, które wykorzystywały koncepcję różnych stopni mobilności. Ta ostatnia, niezwykle popularna w Polsce, opracowana w latach 2008-2009 przez Jeremy’ego Myersona i Catherine Greene w ramach badań nad efektywnością pracy kreatywnej, wyróżniała 4 typy pracowników, przy czym w praktyce doradczej stosowany był uproszczony model wyróżniający kotwice, łączników (networkerów) i nomadów.

To niezwykle ważny dorobek, którego nie należy przekreślać, tylko dlatego, że nie całkiem już pasuje do obecnej rzeczywistości organizacyjnej, gdyż może dziś być cenną inspiracją. W książce o polskich przestrzeniach biurowych „Koniec ery calvadosu” opisałam ten historyczny rozwój myślenia o tym, jak projektować, i pokazałam, jak u nas te pomysły zostały włączone do praktyk aranżacji. Dziś pora na napisanie kolejnego rozdziału: style pracy po narodowej kwarantannie zmienią się na tyle, że konieczna będzie rewizja sposobów, w jakie projektowane są biura. – mówi Karolina Dudek, Workplace Strategy Director w Forbis Group.

Nowe style pracy

Ruch w ramach ekosystemu rozproszonego odpornego środowiska pracy nie dla wszystkich będzie równie intensywny. Trzeba też dodać, że nie we wszystkich organizacjach zmiany wynikające z pracy zdalnej będą tak daleko idące. Będę jednak takie organizacje, które zdecydowanie postawią na home office i inne przestrzenie. Na razie dominuje narracja, że dzięki pracy zdalnej będą możliwe oszczędności – najem mniejszej powierzchni i niższe koszty zapewnienia dostępu do biura. To jednak o wiele więcej korzyści. To możliwość zrekrutowania dobrych specjalistów na innych rynkach niż miasto, w którym znajduje się siedziba firmy. A w dłuższej perspektywie to także lepszy employer branding.

Można również spodziewać się polepszenia jakości życia pracowników. O 8.55 pod windą nie będzie kolejki, a godzina 17.00 przestanie się kojarzyć z tłokiem i korkami. W biurze częściej będziemy pojawiać się, aby dokonać konkretnych, wcześniej zaplanowanych czynności a rzadziej, aby „podbić kartę”. – dodaje Andrzej Grabowski, Chief Operational Officer w Forbis Group.

Tak, home office wciąż może być benefitem, ale zmienią się oczekiwania co do tego, jak on będzie definiowany. Jeśli kandydat będzie miał do wyboru pracodawcę, który wdrożył model rozproszonego środowiska pracy i oferuje pracę w formule „2 dni w biurze, 3 gdzie chcesz”, i takiego, który pracuje wciąż tradycyjnie, może wybrać tego pierwszego. Poza tym firmy, które poszukują rozwiązań gwarantujących nieprzerwane działanie operacyjne bez względu na dalszy rozwój epidemii i szukają elastycznych, odpornych strategii zapewniających przetrwanie, będą postrzegane jako pewni i stabilni pracodawcy. – przekonuje Karolina Dudek, Workplace Strategy Director w Forbis Group.

Nowe style pracy, nawet jeśli nie wszędzie równie szybko i w takim samym zakresie, będą wdrażane zarówno w dużych korporacjach, jak i w mniejszych firmach.

Biurowe kotwice

To grupa osób, których obecność fizyczna w biurze jest istotna dla jakości ich pracy. Będą to też osoby, które po prostu wolą pracować z kolegami z firmy w tej samej przestrzeni. Zwyczajnie obecność innych osób ich mobilizuje, a samo wyjście do biura ułatwia organizację pracy. To rutyna, której potrzebują, by dobrze funkcjonować. Do tej grupy mogą należeć także osoby, które nie mają odpowiednich warunków w domu. Czego będą potrzebowały biurowe kotwice?

Własne stanowisko pracy, odpowiednie warunki ergonomiczne i akustyczne, miejsca do przechowywania rzeczy, z których codziennie korzystają, przestrzenie do spotkań. W dużej mierze to „stare” wymagania, dobrze nam znane. Nowa jakość wiąże się jednak z tym, że będą to osoby pracujące w zespołach rozproszonych: nawet jeśli one będą na stałe w biurze, ich koledzy mogą być gdzie indziej. Dlatego będą też potrzebowały miejsc do prowadzenia spotkań wirtualnych, zarówno indywidulanych, jak i grupowych. – wyjaśnia Anna Oksiuta-Strzałkowska Head of Design Team w Forbis Group.

Dla tych osób szczególnie ważne będzie, by biuro było bezpieczne, bo będą w nim spędzać najwięcej czasu. Znacznie większą uwagę będziemy przykładać do prawidłowej wentylacji czy do dostępu do świeżego powietrza. Nietrudno sobie przypomnieć biura, w których nie można otworzyć okna, bo zaburza to bilans cieplny budynku. Zwiększy się ilość rozwiązań technologicznych: począwszy od umożliwiających ograniczenie kontaktu fizycznego poprzez zastosowanie rozwiązań bezdotykowych i wszelkiego rodzaju urządzeń dezynfekujących opartych na UV, ozonie czy węglu, kończąc na czujnikach, które wesprą eliminowanie zachowań i sytuacji niebezpiecznych dla użytkownika przestrzeni.  – dodaje Andrzej Grabowski, Chief Operational Officer w Forbis Group.

On-site/off-site mix – cyfrowi nomadzi

Drugi styl pracy będzie się wiązał z połączeniem wykonywania zadań z domu lub innych przestrzeni z pracą w biurze np. jeden lub dwa w tygodniu. To model dla osób, których obecność w biurze przez cały czas nie jest niezbędna dla funkcjonowania organizacji, szczególnie jeśli część zadań realizuje się im efektywniej zdalnie. Do biura przychodzić będą po to, by spotkać się kolegami, wymienić informacjami, wiedzą, popracować wspólnie nad projektami.

Biuro będzie dla cyfrowych nomadów pełnić funkcję miejsca integracji, budowania relacji z zespołem. Dobrze zatem, by sprzyjało budowaniu nieformalnej atmosfery spotkań. Dobrze oddaje to angielskie słowo „cosy”, co w Polsce tłumaczymy jako „udomowione”. Budowanie relacji nie uda się w białej salce z białym stołem i szarymi krzesłami. Biuro powinno być manifestacją kultury organizacyjnej, budować tożsamości zbiorową, by mogli poczuć, że są częścią określonej społeczności. Ich miejsce pracy powinno być wyraziste. Dobry design nie wypadnie z łask, wręcz przeciwnie będzie jeszcze bardziej w cenie. – przekonuje Karolina Dudek, Workplace Strategy Director w Forbis Group.

Biuro powinno zapewnić cyfrowym nomadom miejsce do pracy zespołowej, kreatywnej, koordynacji działań, które poszczególni członkowie wykonują samodzielnie. Nie może też zabraknąć miejsca, gdzie mogą przez chwilę popracować sami – odpisać na pilny email albo uzupełnić notatki po zakończeniu spotkania. Mogą to być jednak miejsca współdzielone i powinny być przy nich zapewnione środki do dezynfekcji. Cyfrowi nomadzi będą potrzebowali szafek, w których mogą zostawić swoje rzeczy i miejsca, gdzie inne osoby mogą dla nich zostawić informacje lub dokumenty. Firma powinna ich wyposażyć w lekki laptop z filtrem prywatyzującym na ekran i słuchawki z mikrofonem do wideokonferencji. Warto też zapytać tę grupę osób, co jeszcze poprawiłoby ich produktywność pracy poza biurem. Jeśli poza biurem pracują głównie z domu, a pracują na różnych systemach i dokumentach, warto zapewnić duży ekran.

Cyfrowi żeglarze

To osoby, które do tej pory często jeździły w delegacje, a teraz zamiast części podróży będą odbywać wideokonferencje. Osobisty kontakt jest niezastąpiony w wielu sytuacjach. Pomaga zbudować relacje i zaufanie. Delegacje służbową, by odbyć dwugodzinne spotkanie, które wymaga wyjazdu wcześnie rano i wiąże się z późnym powrotem, a także uniemożliwia lub znacznie utrudnia pracę na komputerze przez cały dzień, i dodatkowo męczy, w wielu wypadkach będzie można zastąpić wideokonferencją. Po doświadczeniach czasu kwarantanny spotkania wideokonferencyjne stały się biznesową normą, powszechnie akceptowaną, która dziś nikogo nie zdziwi. To o wiele bardziej zrównoważone rozwiązanie. To niższe koszty, lepsze wykorzystanie czasu pracy na efektywne wykonywanie zadań, większa dostępność osób z zespołu dla klientów i współpracowników, mniejszy ślad węglowy. A z perspektywy osoby zatrudnionej – mniejsze obciążenie i większa możliwość zachowania równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. W czasach pandemii to także po prostu o wiele bardziej bezpieczne rozwiązanie.

Dla cyfrowych żeglarzy biurko w open spasie i zestaw słuchawkowy to zdecydowanie za mało. Powinny być im zapewnione salki konferencyjne dwuosobowe i do większych spotkań wyposażone w urządzenia do wideokonferencji oraz programy i narzędzia do współpracy online. I podobnie jak cyfrowi nomadzi powinni zostać wyposażeni w zestaw komputerowy do pracy zdalnej. Warto też pomyśleć o odpowiednim zarządzaniu zmianą, by cyfrowym żeglarzom pomóc się odnaleźć w ich roli.

Spotkanie o charakterze warsztatowym online to nie to samo, co spotkanie offline. Wymaga zupełnie innej formuły, jeśli ma być efektywne i zaangażować uczestników. Wiele osób, które siłą rzeczy stały się cyfrowymi żeglarzami w czasie pandemii, tego już osobiście doświadczyła. Jednym udało się wypracować swoje sposoby na prowadzenie takich spotkań, innym mogło iść to bardziej opornie i mogli się zrazić. Istotne, by rozpoznać doświadczenia poszczególnych osób w tym zakresie i jeśli potrzebują wsparcia – zapewnić je: może to być wymiana dobrych praktyk w ramach zespołów lub dodatkowe szkolenie z zakresu projektowania doświadczeń komunikacyjnych. Rozwój nowych kompetencji to jedna z priorytetowych dziś kwestii, a zaangażowanie osób z zespołów we wprowadzanie rozwiązań, które będą dopasowane do ich potrzeb, jest kluczowym elementem zarządzania zmianą. – zaznacza Karolina Dudek, Workplace Strategy Director w Forbis Group.

Cyfrowe kotwice

Ostatni styl pracy to cyfrowe kotwice, czyli osoby pracujące całkowicie zdalnie. Nie znaczy to jednak, że one nigdy nie będą bywały w biurze, wręcz przeciwnie – do biura będą przychodzić, tylko bardzo rzadko. Będą to osoby, które pracują dosyć autonomicznie. Komunikacja online nie wpływa negatywnie na to, co i jak robią. Firmom zatrudnienie osób, które pracują całkowicie zdalnie, zapewni elastyczność rekrutacyjną: będą mogły szukać pracowników na różnych rynkach i wybierać takie, których kompetencje najlepiej odpowiadają poszukiwanemu profilowi.

Cyfrowe kotwice będą się pojawiały w biurze, by odbyć szkolenia i popracować warsztatowo z innymi członkami zespołu na przykład w ramach kick-offu wielomiesięcznego projektu. Mogą to być również reprezentanci firmy na rynkach regionalnych, którzy częściowo pracują z domu, coworkingu i innych miejsc. Kiedy już się pojawią w biurze, ważne, by czuli się komfortowo, by było dla nich intuicyjne w obsłudze. Będzie to dla nich kontakt z marką, dla której pracują, więc wizyta w biurze powinna wzmacniać poczucie, że to jest fajna marka, firma, którą tworzą fajni ludzie. Biuro nie może być jak hala lotniska, przez którą przepływamy. – zaznacza Karolina Dudek, Workplace Strategy Director w Forbis Group.

Ważnym elementem środowiska pracy cyfrowych kotwic będzie home office. Zapisy regulujące pracę z domu pojawiły się pierwszy raz w toku legislacji. Warto jednak rozważyć także, jakiego rodzaju wsparcie powinien zapewnić pracodawca, by praca była jak najbardziej efektywna a warunki pracy zgodne z przepisami BHP określającymi wymogi dotyczące stanowisk pracy w biurze. Może wystarczy krzesło ergonomiczne i monitor? A może warto też przeszkolić cyfrowe kotwice jak zaaranżować miejsce pracy by było im wygodnie?

Biuro przyszłości. Dostępne do zaraz

Nowoczesne przestrzenie według zaproponowanego przez Forbis Group modelu odpornego rozproszonego środowiska pracy to miejsca wspierające cztery style pracy wyłaniające się po pandemii. Te rozwiązania dostępne są już dziś, ale ważne by zmiany wprowadzać rozważnie i by były poprzedzone analizą potrzeb i możliwości organizacyjnych. Strategia środowiska pracy, jeśli ma wspierać rozwój organizacji, zapewnić jej elastyczności i przetrwanie, musi być dopasowana do potrzeb.

 

Źródło: Forbis Group.

Czy trudniej dziś o kredyt na mieszkanie?

Nowa Racławicka_Develia

Czy kupujący mieszkania mają dziś trudności z uzyskaniem finansowania w bankach? Jak duże? Czy deweloperzy pomagają klientom w uzyskaniu kredytów? Jaką formę wsparcia jeszcze oferują? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości Dompress.pl

Mirosław Kujawski, członek zarządu Develia S.A.  

Zaostrzenie polityki kredytowej utrudniło zakup mieszkań szczególnie osobom prowadzących działalność gospodarczą oraz tym, które mają ograniczoną zdolność finansową. Wszystkim naszym klientom oferujemy pomoc w pozyskaniu finansowania, m.in. poprzez współpracę z jedną z wiodących firm doradztwa finansowego na rynku. Dodatkowo, gdyby klient nie otrzyma finansowania, czy zmienią się jego plany życiowe umożliwiamy odstąpienie od umowy bez ponoszenia kosztów.

Zbigniew Juroszek, prezes Atal 

Zaostrzenie polityki kredytowej, w tym wprowadzenie większych wymogów dotyczących wkładu własnego, ma bezpośrednie przełożenie na możliwości nabywcze klientów. Może mieć to także wpływ na decyzje o zakupie mniejszych i tańszych lokali w przypadku klientów posiłkujących się kredytami hipotecznymi. Wychodząc naprzeciw potrzebom nabywców w zakresie doradztwa kredytowego współpracujemy z firmą Expander i Private Brokers. Dzięki temu klienci zainteresowani kredytami na wszystkich etapach procedury związanej z ubieganiem się o finansowanie mogą liczyć na pomoc doradców. Co istotne, współpraca z dwiema firmami zapewnia kupującym dostęp do oferty wielu banków, a to gwarantuje wybór najbardziej atrakcyjnej opcji kredytu. W obecnej sytuacji pozwala to także znaleźć bank, który jest skłonny udzielić kredytu. Potwierdzają to sytuację, gdy klienci indywidualnie podejmujący próbę uzyskania finansowania otrzymują negatywną decyzje kredytowe, a po zwróceniu się do współpracujących z nami doradców udaje się pozytywnie zakończyć proces ubiegania się o kredyt. Ponadto, mając na uwadze trudności, z jakimi zmagają się klienci m.in. modyfikujemy transze i terminy płatności.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Robyg SA.

Osoby zainteresowane zakupem mieszkania mogą skorzystać z bezpłatnej pomocy niezależnych ekspertów finansowych. Eksperci  finansowi oceniają zdolność kredytową kupującego, wybierają banki i sprawdzają warunki kredytu hipotecznego najbardziej odpowiadającego klientowi. Pomoc eksperta obejmuje także przygotowywanie i składanie wniosków kredytowych, a także w negocjacje z bankami. Zawierając umowę kredytową klient może zawrzeć umowę ubezpieczenia na życie oraz od utraty pracy.

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Banki odnotowały w kwietniu br. prawie 35 proc. spadek zainteresowania kredytami mieszkaniowymi w porównaniu z rokiem poprzednim. Mamy sygnały od doradców kredytowych, że banki zacieśniają politykę kredytową, jednak nasi klienci nie doświadczyli jeszcze takich problemów. Doradcy wybierają najlepiej dopasowaną do możliwości klienta ofertę kredytu hipotecznego i realizują wszelkie formalności, dzięki czemu kupujący mają zapewniony pozytywne rozpatrzony wniosek. Mamy nadzieję, że te banki, które dziś ograniczają politykę kredytową, po chwilowym zastoju powrócą do wcześniejszych standardów.

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

Zdajemy sobie sprawę z trudniejszej dostępności kredytów. Współpracujemy w tym zakresie z profesjonalnym doradcą, firmą Notus, która oferuje wsparcie naszym klientom w procesie pozyskania finansowania. Warto jednak zauważyć, że w tej chwili na zakup decydują się najczęściej osoby o bardzo stabilnej sytuacji materialnej, dysponujące odpowiednim zapleczem finansowym. To klienci, którzy najczęściej nie mają problemu z uzyskaniem kredytu nawet przy bardziej rygorystycznych warunkach kredytowania.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest 

Pomagamy naszym klientom w uzyskiwaniu kredytów poprzez fachowe doradztwo współpracujących z nami ekspertów finansowych. Jeszcze przed zakupem mieszkania dokładnie badana jest sytuacja finansowa klienta i wskazywane banki, w którym klient może uzyskać kredyt hipoteczny. To dziś bardzo ważne, bo poszczególne banki różnie badają zdolność finansową. Zmieniły się także kryteria, jeśli chodzi o wymagany wkład własny. Klienci korzystający z usług naszych ekspertów przy uzyskiwaniu finansowania mogą liczyć na wydłużony harmonogram płatności w przypadku problemów w bankach.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

Być może mamy szczęście obsługiwać wyjątkową grupę klientów, ale nie zdarzył się nam przypadek odwołania rezerwacji z powodu kłopotów na linii klient-bank. Odbieramy natomiast sygnały o wydłużonych procedurach bankowych i w tych sytuacjach staramy się być bardzo elastyczni. Współpracujemy już od dawna z doświadczonymi doradcami finansowymi o ugruntowanej pozycji i z dobrymi relacjami w bankach, którzy zapewniają wsparcie klientom.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Akcja kredytowa banków rzeczywiście została ograniczona, a klienci zgłaszają nam trudności z uzyskaniem finansowania na zakup mieszkań. Jednocześnie sam proces ubiegania się o kredyt uległ wydłużeniu. Staramy się przeciwdziałać tym tendencjom doradzając naszym klientom w zakresie możliwych działań w uzyskaniu finansowania. Każdorazowo mogą oni liczyć na wsparcie i indywidualne przeanalizowanie sytuacji w celu znalezienia optymalnych rozwiązań.

Aleksandra Goller, dyrektor sprzedaży i marketingu w spółce mieszkaniowej Skanska

Współpracujemy ze sprawdzoną firmą doradczą, która zawsze służy pomocą w ocenie sytuacji i pozyskiwaniu finansowania. Naszym klientom oferujemy również możliwość spotkania wspólnie z handlowcem i doradcą finansowym. Kupujący chętnie korzystają z takiej opcji. Dzięki temu nasi klienci mogą liczyć na profesjonalne wsparcie w badaniu swojej zdolności kredytowej przed kupnem mieszkania i mają pewność, że podejmują świadome, bezpieczne i korzystne finansowo decyzje.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Banki istotnie zaostrzyły kryteria przyznawania kredytów, jednak nie mieliśmy sygnałów od klientów żeby mieli problemy z uzyskaniem finansowania.

Agata Zambrzycka, dyrektor Sprzedaży i Marketingu w Aria Development

Zdolność kredytowa jest obecnie niższa w związku ostrzejszą polityką banków. Formalności załatwiane są równie sprawnie, jak przed wybuchem wirusa. Klientom ubiegającym się o kredyt hipoteczny zapewniamy bezpłatną pomoc oraz opiekę naszego eksperta kredytowego. Każdego nabywcę traktujemy indywidualnie i oferujemy wsparcie w przypadku nagłych sytuacji życiowych, jak utrata pracy czy problemy z płynnością finansową.

Ewa Skibińska, marketing manager Grupy BY MADE  

Każdego klienta traktujemy indywidualnie. Osoby zainteresowane naszą ofertą mogą być objęte kompleksową opieką profesjonalnych doradców: kredytowego, podatkowego i księgowego. Ich doradztwo okazuje się bardzo korzystne np. w kwestii odliczenia od kwoty zakupu 23 proc. podatku VAT. Po podpisaniu umowy przedwstępnej doradca udziela rad przy możliwości i procedurze uzyskania zwrotu podatku. Inwestorzy mogą liczyć także na pomoc w skompletowaniu dokumentów i zarejestrowaniu się w urzędzie. Poza tym, doradca co miesiąc przypomina o wystawieniu faktury i złożeniu deklaracji. Część inwestorów podpisuje umowy z operatorem, który zajmuje się wynajem lokalu ze stałym zyskiem na poziomie 7 proc. netto rocznie.

Autor: Dompress.

Biurowiec Format w Gdańsku z wiechą

Format, wizualizacja 01
Budowa biurowca Format w Gdańsku, którego deweloperem jest Torus, postępuje zgodnie z harmonogramem, a nad budynkiem zawisła tradycyjna wiecha. Jego łączna powierzchnia najmu wyniesie 16 tys. mkw. Format będzie certyfikowanym Obiektem Bez Barier, a w ramach inwestycji powstaną również boiska do gier zespołowych oraz strefa zieleni. Oddanie do użytku planowane jest na II kwartał 2021 roku.

Budowa Formatu postępuje – mimo trudnego czasu idziemy do przodu. Wierzymy, że sytuacja, z którą wszyscy się dzisiaj mierzymy jest przejściowa. Wierzymy w Gdańsk i jego potencjał biznesowy, który z pewnością będzie rósł, a ciekawa koncepcja Formatu, jego dogodna lokalizacja, jakość na którą zawsze stawiamy i liczne udogodnienia spotkają się z zainteresowaniem najemców – mówi Sławomir Gajewski, prezes spółki Torus.

Biurowiec Format powstający przy ul. Droszyńskiego w Gdańsku posiadać będzie 2 kondygnacje podziemne oraz 5 nadziemnych. Na parterze zlokalizowane będą niewielkie lokale handlowe i biurowe, funkcjonujące niezależnie od powierzchni biurowych powyżej. W części podziemnej znajdą się parkingi dla samochodów oraz sektor dla rowerzystów (z szatniami i strefą sanitarną). Fasada biurowca będzie w większości przeszklona (z uchylnymi oknami), a nieprzezroczyste elementy pokryte będą cegłą klinkierową. Łączna powierzchnia najmu budynku wyniesie ok. 16 tys. mkw. (GLA). Inwestycja posiadać będzie łącznie 396 miejsc parkingowych (316 w częściach podziemnych oraz 80 na zewnątrz). Budynek posiadać będzie 2 pionowe rdzenie komunikacyjne – każdy z 2 klatkami ewakuacyjnymi, 3 windami oraz strefą sanitarną dla najemców. Przy każdej z dwóch recepcji znajdą się ściany z żywą roślinnością, a lady recepcyjne wykonane będą z elementów recyklingowego szkła.
Przy budynku zaprojektowana została zielona przestrzeń z elementami małej architektury – strefa relaksu i wyciszenia.
Format zaprojektowała pracownia APA Wojciechowski Trójmiasto.

Najefektywniejsze opcje inwestycyjne na rynku nieruchomości

Agata Karolina Lasota_dyrektor zarządzająca LBC Invest
Czy nieruchomości to dziś dobry kierunek inwestycyjny? Jak korzystnie i najbezpieczniej ulokować kapitał?

Niespodzianka, jaką przygotował nam rok 2020 z pewnością zmieni bardzo dużo w naszej rzeczywistości. Jak ciężko zmiany odchorować będzie musiał rynek nieruchomości pokażą najbliższe miesiące. Kryzys wywołany COVID-19 wyhamował obserwowany od kilku lat w naszym kraju wzrost cen nieruchomości i ostudził popyt. Dla graczy rynkowych jest to jednak świetny moment na realizację transakcji po okazyjnych cenach. Słabe wyniki rynków kapitałowych i obniżenie stóp procentowych do poziomu bliskiego zera, decydujące o nierentowności lokat, zdają się tylko potwierdzać, że to właśnie nieruchomości są dziś najstabilniejszymi aktywami inwestycyjnymi.

Polowanie na okazje

Już w pierwszych dniach lockdown-u aktywni byli inwestorzy oportunistyczni, polujący na okazje. Na wszystkich rynkach światowych bardzo czujne są też fundusze inwestycyjne. Tropienie okazyjnych ofert, zarówno wśród inwestorów indywidualnych, jak i instytucjonalnych jest bardzo widoczne, ale na rynku nie ma jeszcze spektakularnych przecen. Ceny mieszkań deweloperskich zostały jak dotąd jedynie delikatnie skorygowane.

Dużej presji na obniżki nie ma, bo na rynku pierwotnym  mamy do czynienia z niską podażą mieszkań. Oferta będzie jeszcze topniała, bo deweloperzy nie poszerzają oferty. W maju na rynek weszło o połowę mniej mieszkań niż zwykle. Wyhamowania produkcji należało się spodziewać, ale skalę tego zjawiska trudno jeszcze przewidzieć, ponieważ wprowadzone teraz projekty były już wcześniej przygotowane do budowy.

Zamrożenie gospodarki nie zebrało jeszcze największego żniwa, a jego echo odczuwalne będzie przez wiele miesięcy i duże okazje cenowe z pewnością będą się pojawiały. Jak duże? Trudno dziś powiedzieć. Wszystko zależy od tego, czy mamy do czynienia jedynie z krótkoterminowym zastojem, czy raczej dłuższym okresem spowolnienia.

Luksusowe nieruchomości zamiast lokat i aktywów kapitałowych

Kapitał wycofywany dziś masowo z lokat bankowych w dużej części trafia na rynek nieruchomości premium, który jest najbardziej odporny na kryzys. W Polsce obiekty tej klasy pod względem standardu i aranżacji nie ustępują nieruchomościom plasowanym w tym segmencie na świecie. Ich ceny są  jednak znacznie niższe, co daje potencjał do wzrostu w przypadku najlepszych lokalizacji. Luksusowe nieruchomości w naszym kraju są niemal dwukrotnie tańsze niż w Nowym Jorku, czy Londynie, jednak ich wartość wolno, ale konsekwentnie idzie w górę.

Najbardziej prestiżowe warszawskie adresy zdrożały w ciągu ostatnich czterech lat o jedną czwartą. Luksusowe apartamenty to żelazna lokata kapitału. Niezależnie od okoliczności najlepsze miejscówki w największych polskich miastach wciąż tylko zyskują na wartości. To produkt, który nie jest podatny na spekulacyjne wzrosty i wahania koniunkturalne. Ceny topowych apartamentów regularnie wzrastają i w dłuższej perspektywie można na nich nieźle zarobić. Dlatego nasz rynek nieruchomości premium jest coraz bardziej interesujący także dla zagranicznych inwestorów.

Z drugiej strony, należy zwrócić uwagę, że w ostatnim czasie przybyło wiele realizacji, które nie do końca spełniają kryteria nieruchomości luksusowych, czyli produktu z definicji unikalnego, a nie obliczonego tylko na jak największą ilość powierzchni użytkowej (PUM).  Aby uniknąć rozczarowań inwestycyjnych trzeba mieć pewność, że nieruchomość rzeczywiście wyróżnia się na rynku ekskluzywną lokalizacją i rozwiązaniami architektonicznymi oraz najwyższej jakości wykonaniem. Tylko kameralne projekty, oferujące najwyższy standard i wyjątkowy design zlokalizowane w prestiżowych miejscach są dla potencjalnych inwestorów bezpiecznym wyborem, inwestycją odporną na wszelkie zawirowania rynkowe.

Obserwowaliśmy w ostatnich tygodniach, jak inwestorzy w Trójmieście przechodzili raptownie z najmu krótkoterminowego w długoterminowy, ale także rozczarowanie inwestorów w condohotele, które miały gwarantować zysk. Nowe warunki społeczno-ekonomiczne, w jakich dziś funkcjonujemy mają bowiem duży wpływ również na rynek najmu.

Rentowność i stabilny najem kluczowymi kryteriami wyboru

Inwestując w nieruchomości w dobie kryzysu należy wybrać taką opcję, która zapewnia stabilny najem i dobrą rentowność inwestycji. Dotyczy to, zarówno mieszkań, jak i nieruchomości komercyjnych. W LBC Invest specjalizujemy się w wynajmie korporacyjnym. Oferujemy klientom kompleksowy program inwestycyjny, obejmujący zakup oraz przygotowanie apartamentu lub nieruchomości komercyjnej pod wynajem, zapewniamy wiarygodnych i sprawdzonych najemców i zajmujemy się zarządzaniem najmem w imieniu klienta. Po drodze realizując wszystkie związane z tym formalności. Wybrane dla klientów nieruchomości poddajemy gruntownej analizie, by zapewnić im inwestycje generujące stabilne przychody w długiej perspektywie. Wszyscy inwestorzy otrzymują od nas certyfikat.

Klientom z zasobniejszym portfelem polecamy inwestycje w nieruchomości magazynowe i retail parki. To dziś jeden z najbardziej obiecujących kierunków rozwoju biznesu w sektorze komercyjnym. Sieciowe marki weryfikują obecnie swoje strategie ekspansji i tylko kwestią czasu jest, kiedy pojawią się w retail  parkach rozszerzając jednocześnie sieć sprzedaży on-line. Szybki wzrost obrotów w handlu internetowym branży e-commerce przekłada się na skokowo rosnący popyt na powierzchnie magazynowe.

Domy w cenie

Ostatnie miesiące wpłynęły także na zmianę preferencji inwestorów indywidualnych, poszukujących nieruchomości na potrzeby własne. Na popularności zyskały domy o metrażu 150-250 mkw. i mieszkania o powierzchni powyżej 100 mkw. z ogródkami lub dużymi tarasami. Znacznie większym powodzeniem cieszą się też działki rekreacyjne i budowlane. Klienci poszukują, albo dużych działek na obrzeżach miast, które planują odsprzedać później pod inwestycje deweloperskie, albo parceli pod dom, po to by móc uciec do niego z miasta na stałe lub czasowo w nim odpoczywać.

Rynek nieruchomości ewoluuje. Z segmentu mieszkaniowego zniknęli inwestorzy nabywający nieruchomości z zamiarem szybkiej i dochodowej odsprzedaży oraz tacy, którzy celowali w wynajem krótkoterminowy. W dłuższej perspektywie kryzys z pewnością odciśnie piętno także na segmencie biurowym. Część powierzchni zostanie zwolniona ze względu na zmianę charakteru pracy i przejście pewnej ilości pracowników już na stałe w tryb pracy zdalnej. Ostateczny wpływ spowolnienia gospodarczego na popyt na biura i ceny najmu poznamy jednak dopiero w przyszłym roku.

Niemniej, już teraz widoczne są wysprzedaże aktywów przez firmy zmuszone poprawić swój cashflow. Są to przede wszystkim działki inwestycyjne i nieruchomości komercyjne. Trudna sytuacja na rynku może być też impulsem do przyspieszenia procesów konsolidacyjnych firm. Wydaje się to tym bardziej prawdopodobne, że po raz pierwszy od ostatniego kryzysu finansowego w latach 2007-2009, mimo dwukrotnej obniżki stóp procentowych w Polsce, zaczęło wzrastać oprocentowanie kredytów dla deweloperów.

Blokada kredytowania inwestycji

Banki zaostrzyły politykę kredytową. O finansowanie jest coraz trudniej. Praktycznie jest ono dostępne już tylko w nielicznych bankach. W większości akcje kredytowe zostały wstrzymane, albo bardzo ograniczone, a z kredytowania wyłączone zostały niektóre branże w tym nieruchomości. Niemal całkowicie wyhamowało finansowanie takich projektów komercyjnych, jak hotele, galerie handlowe i biurowce. Mniejsi deweloperzy, którzy posiadają  atrakcyjne działki poszukują partnerów do przedsięwzięć joint venture. Na takim rozwiązaniu skorzystają z pewnością duże spółki deweloperskie.

Prawdopodobne jest też, że wzrośnie konkurencyjność na rynku mieszkaniowym, bo firmy działające dotąd w sektorze hotelowym i handlowym, które najbardziej ucierpiały z powodu zamrożenia gospodarki, myślą teraz o przejściu na produkcję mieszkań. I to właśnie nieruchomości wielorodzinne mogą wyjść z kryzysu obronną ręką jako jedna z silniejszych klas aktywów.

Dla rynku nieruchomości kluczowa będzie jednak  przede wszystkim kondycja polskiej gospodarki. Jest on bowiem ściśle związany z tym, jaka jest ogólna sytuacja ekonomiczna w kraju.

Autor: Agata Karolina Lasota, dyrektor zarządzająca w LBC Invest.

Zakończenie budowy i sprzedaży I etapu Osiedla Łomianki koło Warszawy

Osiedle Łomianki
Firma ARIA Development kończy budowę i sprzedaż I etapu Osiedla Łomianki. Pierwsi mieszkańcy otrzymają klucze w III kwartale br. W ofercie pozostały mieszkania II etapu Osiedla.

Znakomita lokalizacja, rozwiązania smart i przystępne ceny to główne atuty Osiedla Łomianki. Przytulne i ekologiczne osiedle w bliskości Kampinoskiego Parku Narodowego, jednocześnie pół godziny do centrum Warszawy i 15 minut do stacji metra Młociny, 150 mieszkań o metrażach od 36 do ponad 100 m2, zarówno 1-, 2-, 3-pokojowe, a także większe 4- pokojowe z antresolami i tarasami – tak w skrócie można scharakteryzować całość projektu Osiedle Łomianki.

Dzięki przemyślanej koncepcji architektonicznej mieszkania są przestronne, pokoje ustawne i funkcjonalne, a wspaniałe doświetlenie zapewniają okna typu portfenetr. Lokale na parterze posiadają ogródki, wszystkie powyżej parteru-balkony, a na ostatnim trzecim piętrze-szerokie tarasy, gdzie zlokalizowano przestronne mieszkania z antresolami do własnej aranżacji. Udogodnieniem będą też windy oraz przypisane miejsca parkingowe. Zielone i rozległe tereny rekreacyjne oraz plac zbaw dla najmłodszych mieszkańców zajmą centralną część osiedla.

Niebanalny architektura kompleksu, ciekawe udogodnienia oraz atrakcyjna lokalizacja sprawiają, że Osiedle Łomianki to propozycja dla rodzin, ludzi młodych i aktywnych, którzy cenią ekologię oraz bliskość stolicy i terenów zielonych. Osiedle może być również interesujące dla nestorów rodu, oraz osób szukających spokoju i wytchnienia od miejskiego zgiełku – mówi Agata Zambrzycka, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży ARIA Development.

Inwestycja doskonale wkomponuje się w krajobraz współczesnych Łomianek, które w ostatnich latach przeszły znaczącą metamorfozę i przeistoczyły się w jedno z najatrakcyjniejszych podstołecznych miast, nie tracąc jednocześnie swojego naturalnego charakteru – podkreśla Wojciech Chotkowski, Prezes Zarządu ARIA Development.

ARIA Development jako prawdopodobnie pierwszy deweloper w Polsce, na wszystkich przyszłych i obecnie realizowanym Osiedlu Łomianki, wprowadziła kompleksowy pakiet inteligentnych i ekologicznych rozwiązań, składający się z systemu ARIA Eco Smart (sterowanie instalacjami wewnętrznymi każdego lokalu), paneli fotowoltaicznych (pozwalające znacząco obniżyć koszty zużycia energii elektrycznej części wspólnych) oraz na wybranych osiedlach – punktów ładowania samochodów elektrycznych. Komponenty pakietu są w podstawowym standardzie inwestycji i Klienci Osiedla Łomianki oraz przyszłych realizacji ARIA Development nie będą ponosić dodatkowych kosztów z nim związanych.

W styczniu 2020 firma ARIA Development rozpoczęła sprzedaż II etapu Osiedla Łomianki. Oferta obejmuje 62 mieszkania w dwóch kameralnych budynkach. W każdym z nich Klienci mają do wyboru 14 jedno, 9 trzypokojowych i 8 mieszkań z antresolami (od dwóch do pięciu pokoi). Ceny za m2 zaczynają się od 4 870 zł. Realizacja II etapu rozpoczęła się w IV kwartale ub. roku. Przekazanie kluczy zaplanowano na II połowę przyszłego roku.

Firma New Balance z większą powierzchnią oraz nową umową w Focus Mall Zielona Góra

heidi-sandstrom-466619-unsplash

Amerykańska marka New Balance otworzyła po zmianach swój sklep w galerii Focus Mall. W nowym koncepcie – dzięki większej powierzchni – zwiększył się asortyment oraz pojawiła się długo oczekiwana kolekcja dla dzieci.

Nowa powierzchnia sklepu New Blance to ponad 150 m2– 70% więcej niż dotychczas. W nowym koncepcie dominują kolory marki – betonowa szarość i czerwień, których połączenie tworzy wyjątkowy klimat. W ofercie sklepu znajdują się obuwie, odzież oraz akcesoria zarówno sportowe, jak i casual style. Powiększenie salonu pozwoliło na znaczne rozszerzenie asortymentu, m.in. o kolekcję dla dzieci, o którą pytało wielu klientów.

– New Balance kojarzony jest przede wszystkim jako marka obuwia sportowego, ale coraz szerzej rozwija także ofertę odzieży – zarówno sportowej, jak i codziennej. Przestronne, jasne wnętrze i większa strefa ekspozycyjna to krok w stronę konsumentów głównego nurtu, dopiero zapoznających się z marką. Wprowadzone zmiany z pewnością zachęcą na równi nowych klientów i wiernych fanów marki do odkrywania bogatej oferty New Balance – mówi Anna Łukasiewicz, Specjalista ds. marketingu Focus Mall.

New Balance jest obecny w Focus Mall od 2016 roku. Salon mieści się na poziomie 0, w sąsiedztwie sklepów Rossmann oraz Adidas & Reebok. Wraz z re-otwarciem, marka przedłużyła umowę najmu do 2024 roku.

Bilion na inwestycje

Tarasy Bałtyku_zewnetrzne2 (1)

Dziewięćset sześć miliardów złotych – tyle na koniec marca tego roku wynosił stan rachunków bankowych Polaków. Tymczasem, na koniec kwietnia 2020 roku średnie oprocentowanie lokat wynosiło zaledwie 0,9%. Po uwzględnieniu „podatku Belki” oraz inflacji przekładało się to na realną stratę na poziomie ponad 2%. Alternatywą dla nieopłacalnych lokat są inwestycje w nieruchomości.

Lokaty bez zysku

Z pewnym przybliżeniem możemy oszacować, że aktualnie w Polsce żyje ok. 250 tysięcy rodzin, które posiadają na tyle dużo wolnej gotówki, że mogą za nią kupić własne mieszkanie. To właśnie ta grupa powinna w pierwszej kolejności pomyśleć nad przeniesieniem swoich pieniędzy na rynek nieruchomości, ponieważ w obecnych realiach trzymanie oszczędności w banku straciło sens. Przy aktualnym poziomie inflacji (w I kwartale roku wynosiła średnio ponad 4%) na rynku lokat nie znajdziemy jakiejkolwiek oferty, która zapewniłaby nam chociażby złotówkę realnego zysku. Realnego, czyli z uwzględnieniem inflacji oraz „podatku Belki”. „Wyciek” pieniędzy z bankowych lokat jest już widoczny. Jak podaje NBP – obecne saldo depozytów terminowych jest najniższe od początku 2014 roku.

Nieruchomości z dwucyfrową stopą zwrotu

Wiemy, że lokaty są nieopłacalne i trzeba szukać innych źródeł lokaty kapitału. Dlaczego warto rozważyć nieruchomości? Stopy zwrotu z rynku nieruchomości w ostatnich latach znacznie przewyższały inflację. Jak podaje NBP – od początku 2017 roku ceny mieszkań na rynku pierwotnym w 10 największych polskich metropoliach wzrosły średnio o 23%. Przekłada się to na roczną stopę zwrotu na poziomie aż 7%. Na rynku wtórnym zwyżki okazały się jeszcze bardziej okazałe i w skali ostatnich 3 lat sięgnęły 29% (ponad 8,5% rocznie). Sam wzrost rynkowej ceny nieruchomości to jednak nie jedyne źródło zysków dla inwestorów. Sporo osób decyduje się na zakup domu lub mieszkania celem jego późniejszego wynajmu. Deweloperzy stawiają więc na inwestycje multifunkcjonalne, które mogą służyć jako miejsca zdalnej pracy, weekendowe second home czy apartamenty na wynajem. Dobrym przykładem są NEXO Apartamenty na Klifie. To nowe osiedle zlokalizowane w całorocznym Pucku, blisko Trójmiasta i biznesowego zaplecza Gdańska. Jest to też idealne miejsce do wypoczynku, ponieważ jego mieszkańcy mają do dyspozycji pełną infrastrukturę turystyczną – NEXO jest położone przy plaży, z okien rozpościera się widok na morze, spacerem można stąd dojść do mariny i wypożyczalni sprzętu do uprawiania sportów wodnych, z których słynie Puck. Przy osiedlu znajduje się też park i ścieżki rowerowe. Tego typu miejsca zarabiają przez cały rok. Przy konserwatywnym założeniu, że dany lokal ma długoterminowego najemcę przez 10 miesięcy w ciągu roku, pozwala to oczekiwać dodatkowego zysku na poziomie przynajmniej 4% w skali roku. Po zsumowaniu przychodów z obu źródeł (wzrost rynkowej wartości + najem) daje to dwucyfrową stopę zwrotu.

Koronawirus zakończy wzrosty cen mieszkań?

Sceptycy inwestowania w nieruchomości, z pewnością zwrócą uwagę na to, że w odróżnieniu od lokat bankowych, zyski z inwestycji na rynku nieruchomości nie są gwarantowane. Co więcej, dane które przytoczyłem powyżej, obejmują wyjątkowo pomyślny okres dla polskiej gospodarki z niską stopą bezrobocia i wysokim tempem wzrostu PKB. Wiemy jednak, że 2020 rok tak pomyślny nie będzie. Z uwagi na wciąż trwającą epidemię koronawirusa jest niemal pewne, że nasz kraj odnotuje w tym roku recesję, która wpłynie m.in. na rynek nieruchomości. Dane za marzec i kwiecień pokazują jednak, że ceny nieruchomości w największych polskich metropoliach pozostawały stabilne, a nawet lekko drożały.

Kluczowe znacznie będą mieć dwa-trzy kolejne miesiące. Jeśli okaże się, że straty spowodowane blokadą gospodarki uda się szybko odrobić – rynek nieruchomości powinien kontynuować wzrosty. Taki scenariusz wspierać powinny rekordowo niskie stopy procentowe, które to z jednej strony zniechęcają do trzymania oszczędności w bankach, a z drugiej zachęcają do korzystania z kredytów hipotecznych.

Nieruchomości premium w ofensywie

Wraz z bogaceniem się społeczeństwa, rośnie grupa klientów, którzy cenią przede wszystkim unikalną lokalizację apartamentu oraz jego wysoki standard. W Gdańsku popularnością cieszy się inwestycja Tarasy Bałtyku. To luksusowy apartamentowiec budowany w sercu miasta, a równocześnie blisko morza i parku. Co ciekawe, inwestycja posiada szereg rozwiązań ekologicznych, m.in.: zielony dach i wewnętrzne patio, windy z funkcją odzyskiwania energii, panele fotowoltaiczne na dachu fitnessu, stację ładowania oraz indywidualne gniazda dla samochodów o napędzie elektrycznym. Wielomiesięczna praca dewelopera i renomowanych pracowni architektonicznych zdobyła uznanie zagranicznych ekspertów, którzy przyznali inwestycji nagrodę Best Residential High – Rise Development Poland oraz dodatkowe wyróżnienie FIVE STAR w ramach prestiżowego konkursu European Property Awards 2019-2020. W branżach budowlanej i architektury to nagroda rangi Oscara w świecie filmu. Tego typu nieruchomości sprawdzają się jako skuteczne narzędzie chroniące wartość naszego majątku. Dla przykładu – w latach 2008-2012 wartość mieszkań zlokalizowanych na warszawskim Żoliborzu czy gdańskim Śródmieściu praktycznie stała w miejscu. Natomiast w tym samym czasie ceny w dzielnicach uważanych za ekonomiczne, takich jak Białołęka czy Orunia odnotowały kilkudziesięcioprocentowe spadki. Doświadczenia bogatszych państw pokazują także, że wraz z nasycaniem się rynku deweloperskiego, nieruchomości w atrakcyjnych miejscach stają się szczególnie pożądane. W ciągu ostatnich 15 lat ceny apartamentów położonych w ścisłym centrum Londynu zdrożały ponad 2,5-krotnie. W tym samym czasie mieszkania w leżących na peryferyjnych dzielnicach Sutton czy Bexley zyskały ledwie o połowę.

Podobna przyszłość może czekać też polskie aglomeracje. Dziś różnice w cenach pomiędzy najdroższymi i najtańszymi dzielnicami w danym mieście nie są jeszcze duże i sięgają kilkudziesięciu procent. Wraz z kurczeniem się podaży nieruchomości w segmencie premium oraz ekspansją osiedli mieszkaniowych coraz dalej od centrów, ta różnica z pewnością będzie się powiększać. Wówczas okaże się, że kilkanaście tysięcy złotych za metr wydane na apartament w dobrej lokalizacji przyniesie znacznie wyższy zwrot, niż pieniądze zainwestowane w tanie mieszkanie na obrzeżach miasta.

Autor: Piotr Tarkowski – ekspert rynku nieruchomości miesięcznika Manager, od kilkunastu lat związany z branżą.

 

Kolejne sukcesy „Dworzyska”: milionowe inwestycje i 400 nowych miejsc pracy

Spółka Panattoni, deweloper powierzchni przemysłowych,  wybuduje dla swoich klientów zakład produkujący elektryczne ładowarki do samochodów oraz nowoczesny terminal przeładunkowy.  Inwestycje powstaną na terenie Parku Naukowo-Technologicznego „Rzeszów-Dworzysko” zarządzanego przez Starostwo Powiatowe w Rzeszowie. Przez świat biznesu teren ten, nie przez przypadek, określany jest  jako „gospodarcze serce regionu”.

Fakt, że tego rodzaju – nowatorskie i renomowane – firmy postanowiły zainwestować akurat na terenie „Dworzyska” nie jest dziełem przypadku.

– Nasz park naukowo – technologiczny jest w pełni uzbrojony i ma dogodne położenie komunikacyjne. To doskonałe miejsce na inwestycje i tworzenie nowych miejsc pracy. Dzięki temu Powiat Rzeszowski  i cały nasz region staje się atrakcyjnym miejscem do życia i pracy, zarówno dla młodych, świetnie wykształconych osób, jak i fachowców z wieloletnim doświadczeniem. Z dumą i satysfakcją możemy zatem powiedzieć, że nasz pomysł,  aby na tym terenie powstało „Dworzysko”, okazał się strzałem w dziesiątkę – mówi Józef Jodłowski, Starosta Rzeszowski.

Nowoczesne technologie

Nowe inwestycje wybudowane zostaną dla firm: Phoenix Contact E-Mobility oraz DB Schenker.

Phoenix Contact E-Mobility to część grupy Phoenix Contact – światowego lidera innowacyjności w dziedzinie automatyki przemysłowej oraz elektrotechniki, który dociera ze swoimi rozwiązaniami do ponad 100 krajów, zatrudniając na całym świecie łącznie ok. 18 000 osób.

W „Dworzysku” firma będzie m.in. produkować nowoczesną technologię ładowania samochodów elektrycznych, a wyprodukowane tutaj  podzespoły eksportowane będą do ponad 10 krajów Europy Zachodniej.

Zakład zostanie wybudowany na terenie obejmującym ok. 15 tys. m kw.  Koszt całej inwestycji: 11,5 mln euro. Obiekt zostanie oddany do użytku na przełomie 2020 i 2021 r. Pracę znajdzie  tutaj ok. 330 osób.

Ważna jest też znajomość lokalnego rynku

Kolejnym obiektem wybudowanym na terenie „Dworzyska” przez  Panattoni będzie terminal przeładunkowy dla firmy BD Schenker.

BD Schenker to firma z  ponad 140 – letnim doświadczeniem w logistyce, obsługująca przemysł i handel przy wykorzystaniu transportu lądowego, lotniczego i frachtu oceanicznego.

Budowany dla niej terminal przeładunkowy, o metrażu 6, 000 m2,. powstanie na działce o powierzchni pond 4 ha. Wartość planowanej inwestycji (włączając wartość gruntu) – 9,725,.000 euro. Zatrudnienie przy budowie terminala znajdzie 66 osób. Zakończenie prac planowane jest do końca listopada br.

– W ramach infrastruktury towarzyszącej, na terenie obu wspomnianych inwestycji między innymi : powstaną nowe miejsca parkingowe dla samochodów osobowych, ciężarowych i dostawczych, zamontowane zostaną kolektory słoneczne oraz energooszczędne oświetlenie typu LED. Bardzo ważne przy tym jest zapewnienie inwestora, że działalność gospodarcza prowadzona będzie tutaj w oparciu o znajomość lokalnego rynku i współpracę ze znajdującymi się w naszym regionie jednostkami naukowo – badawczymi, a także uczelniami w zakresie prowadzenia w nowo powstałych zakładach praktyk i staży studenckich – mówi – Waldemar Pijar, sekretarz Starostwa Powiatowego, główny koordynator projektu PNT „Rzeszów – Dworzysko”.

Inwestor, polska spółka Panattoni Development Company, należy do amerykańskiej grupy założonej w 1986 r., zarządzającej inwestycjami na 200 rynkach Europy i Ameryki Północnej i realizującej zlecenia dla 2500 klientów  na świecie.

Pierwsze  europejskie biuro Panattoni powstało w 2005 r. w Polsce. Obecnie grupa ma swoje przedstawicielstwa także w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Czechach i Luksemburgu. Od początku swojej działalności firma realizowała w Europie projekty o łącznej powierzchni  ponad 8,3 milionów m2.

PNT „Rzeszów – Dworzysko” to atrakcyjny teren inwestycyjny o pow. 83,42 ha. Jest w pełni uzbrojony, znajduje się blisko autostrady A4, drogi ekspresowej S19, międzynarodowego lotniska Rzeszów – Jasionka oraz magistrali kolejowej E30 Niemcy -Polska- Ukraina. Do tej pory zainwestowało na tym terenie 19 przedsiębiorstw. Docelowo, pracę znajdzie tutaj ok. 3 tys. osób.

mat.pras.

Firma Omega Pilzno rozwija się w Trójmieście

Panattoni Park Tricity East III_źródło Panattoni_low res

Firma Omega Pilzno powiększa swój trójmiejski magazyn i zmienia jego lokalizację, wynajmując ponad 14 000 m kw. powierzchni magazynowej w parku logistycznym Panattoni Park Tricity East III, którego budowa rozpoczęła się na początku maja. W transakcji najemcy doradzała firma doradcza Savills.

Omega Pilzno to polski operator logistyczny oraz firma transportowo-spedycyjna. Została założona w 1992 r. Obecnie zatrudnia ok. 1000 pracowników i posiada pięć obiektów logistycznych oraz flotę blisko 700 pojazdów. W wyniku podpisanej umowy najmu w Panattoni Park Tricity East III łączna powierzchnia magazynowa, którą dysponuje firma Omega Pilzno na terenie całej Polski zwiększy się do blisko 120 000 m kw.

„Decyzja o poszerzeniu naszego zaplecza magazynowego w rejonie Trójmiasta podyktowana jest rozwojem współpracy z naszymi obecnymi klientami oraz pozyskaniem nowych zleceń na obsługę logistyczną. Ze względu na swoje położenie nasz nowy magazyn zapewni nam możliwość świadczenia usługi składu celnego oraz przeładunku frachtu morskiego i dalszej dystrybucji towarów do klientów. Dziękujemy firmie Savills za pomoc w znalezieniu odpowiedniej dla nas nieruchomości, a firmie Panattoni za dostosowanie obiektu do naszych potrzeb” – mówi Adam Godawski, wiceprezes zarządu firmy Omega Pilzno.

Ze strony firmy Savills, świadczącej usługi doradcze dla najemców nieruchomości magazynowych i przemysłowych, w procesie doboru lokalizacji i negocjacji warunków umowy najmu klientowi doradzali Kamil Szymański oraz Maciej Gierak.

Trójmiasto staje się coraz atrakcyjniejszą lokalizacją dla branży logistycznej. Na koniec pierwszego kwartału 2020 r. obszar ten dysponował już ok. 671 500 m kw. nowoczesnej powierzchni magazynowej i przemysłowej. Firma Omega Pilzno podpisała  długoterminową umowę najmu, potwierdzając tym samym długofalowe plany rozwoju w Trójmieście, co odzwierciedla rosnącą rolę tego regionu na logistycznej mapie Polski. Wkrótce może się to przełożyć na większe zainteresowanie Polską Północną ze strony kolejnych firm chcących skorzystać z atutów tej lokalizacji, m.in. dostępu do portu” – mówi Maciej Gierak, menedżer ds. rozwoju biznesu, dział powierzchni magazynowych i przemysłowych, Savills.

Panattoni Gdańsk East III to nowoczesny park logistyczny o powierzchni blisko 33 000 m kw. Zlokalizowany jest w odległości ok. 4 km do portu w Gdańsku, co zapewnia łatwy dostęp do terminala kontenerowego. W pobliżu znajduje się również węzeł drogowy „Błonie” na Trasie Sucharskiego, biegnącej z portu DCT Gdańsk do obwodnicy południowej i autostrady A1.  Ukończenie obiektu Panattoni Park Tricity East III przewidziane jest na I kwartał 2021 r.

„Omega Pilzno skorzysta z magazynu wysokiego składowania, w którym wprowadziliśmy pewne modyfikacje, by dostosować go do potrzeb najemcy. Dodatkowo zapewniliśmy mu możliwość ekspansji w przyszłości, w związku z dynamicznym rozwojem firmy w regionie Trójmiasta. Jako deweloper powierzchni magazynowych również dostrzegamy ogromny potencjał Pomorza i dlatego do końca 2020 roku planujemy zwiększyć nasz wolumen w tym regionie do ok. 470 000 m kw.” – mówi Martyna Sochaczewska, Leasing Manager, Panattoni.

mat.pras.

Central European Logistics HUB Panattoni z polską marką Tatuum

central panattoni hub
Panattoni, lider rynku nieruchomości przemysłowych w Europie, podpisał umowę najmu z właścicielem marki Tatuum – polską firmą KAN sp. z o.o. Przedsiębiorstwo zajmie 10 150 m kw. w Central European Logistics HUB. Odzież przedsiębiorstwa znanego ze świetnego krawiectwa i propagowania idei slowfashion już w połowie sierpnia 2020 r. zagości na półkach nowego magazynu. Stąd trafi do sklepów firmy w Europie, a także do konsumentów zamawiających produkty przez internet. W podpisaniu transakcji najmu pośredniczyła firma doradcza AXI IMMO.

Jeśli odzież, to tylko z i w Łodzi. Polska firma KAN sp. z o.o. – właściciel marki odzieżowej Tatuum stworzy swój główny magazyn w Central European Logistics HUB Panattoni. Przedsiębiorstwo wynajęło 10 150 m kw. (ok. 450 m biur), do których wprowadzi się już w połowie sierpnia br. Polska firma KAN Sp. z o.o. doskonale zna potencjał Łodzi. To właśnie tu powstała w 1995 roku, by 4 lata później otworzyć pierwszy sklep Tatuum. Z Central European Logistics Hub marka dostarczy produkty do ponad stu salonów w Polsce i Europie, a także realizować będzie zamówienia pochodzące ze sklepu internetowego. Obecność firmy w łódzkim parku Panattoni jest związana z konsolidacją dotychczasowej powierzchni magazynowej, która pozwoli osiągnąć efekt skali i usprawnić procesy logistyczne, a także szeroko zakrojoną realizacją planów ekspansji Tatuum na rynki zagraniczne i dalszym rozwojem e-commerce’u.

„Sprawność logistyczna i efektywność dostaw są w branży mody kluczowym obszarem, niezbędnym dla realizacji naszej wizji rozwoju sieci zagranicznej oraz ecommerce – ale przede wszystkim spełnienia wymagań naszych klientów” – mówi Tomasz Pawluk, Prezes Tatuum.

Podpisanie kontraktu komentuje Katarzyna Kujawiak, Development Director z Panattoni: „Obecność znanej z najlepszego krawiectwa polskiej marki odzieżowej w Central European Logistics HUB to dla nas ogromna satysfakcja. To potwierdzenie, że nasze działania przyczyniają się do przywrócenia dawnej świetności Łodzi, a także wspierają rozwój polskiego przemysłu, w tym przypadku odzieżowego” i dodaje: „Jako deweloper jesteśmy związani z Łodzią ok. 14 lat, a poprzez Central European Logistics HUB mieliśmy ambitny plan stworzenia Nowej Dzielnicy Przemysłowej Łodzi. I to właśnie się dzieje! Mam również nadzieję, że nasz HUB wpisze się jako jeden z kamieni milowych w industrialnej historii Łodzi”.

Panattoni Central European Logistics Hub to tworzony przez Panattoni największy w Europie kompleks logistyczny o planowanej powierzchni 600 000 m kw. Inwestycja zlokalizowana jest przy ul. Jędrzejowskiej w Łodzi, tuż przy A1 – jedynej polskiej autostradzie o przebiegu północ-południe.

mat.pras.

Branża projektantów w dobie pandemii. I co dalej?

Szymon Hanczar
Jaki wpływ na przyszłość projektowania przestrzeni publicznych oraz prywatnych będzie mieć pandemia? Jak będziemy funkcjonować w nowej, post-pandemicznej rzeczywistości? Co dalej? Tym zagadnieniom poświęcony był trzeci z cyklu webinariów „OKK! design: Branża w dobie pandemii”, który odbył się 3 czerwca.

Tym razem swoimi refleksjami i doświadczeniami z uczestnikami spotkania podzielili się arch. Magdalena Federowicz-Boule (Tremend), dr Szymon Hanczar (Hanczar Studio), arch. Jacek Tryc (Jacek Tryc-wnętrza), a także przedstawiciele producentów – Jacek Kula (Barlinek) i Marcin Oleszczuk (Kontakt-Simon). W swoich wypowiedziach zwracali przede wszystkim uwagę na to, że choć całkiem dobrze poradziliśmy sobie w czasie przymusowej kwarantanny, obecnie coraz bardziej odczuwamy potrzebę kontaktu z drugim człowiekiem. Powoli wracamy do normalnego życia – zaczynamy chodzić do fryzjera czy restauracji, myślimy o tym jak spędzimy wakacje. Jednocześnie mamy świadomość, że rzeczywistość post-COVID nie będzie taka sama jak wcześniej. Jaka metamorfoza czeka wnętrza? Paneliści zgodnie przyznali, że największym wyzwaniem stojącym przed architektami będzie pogodzenie naturalnej potrzeby kontaktów międzyludzkich i chęci przebywania w udomowionych przestrzeniach z koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa.

Magdalena Federowicz-Boule podkreślała, że w nowej rzeczywistości powinniśmy jeszcze bardziej skupić się na naturze. Zachęcała architektów do poszukiwania innych rozwiązań zapewniających bezpieczeństwo w przestrzeni publicznej niż przegrody czy osłony wykonane z płyt typu plexi. W tej roli doskonale sprawdzić się mogą naturalne rośliny – przekonywała prezes pracowni Tremend, dodając, że w najbliższym czasie nurt biophilic design powinien zyskać na znaczeniu. Magdalena Federowicz-Boule podzieliła się też z uczestnikami webinarium ważnym przesłaniem, na które trafiła w czasie podróży na Sri Lankę: „The nature of our future depends on future of our nature”. Podsumowując swoje wystąpienie stwierdziła, że kreatywność architektów i projektantów jest nieograniczona – to w niej tkwi największy potencjał oraz szansa na połączenie bezpieczeństwa z potrzebą integracji ludzi.

Szymon Hanczar wyraził nadzieję, że urządzając nasze prywatne wnętrza po pandemii będziemy przywiązywać większą wagę do funkcjonalności i docenimy dobry design, czyli taki, który łączy estetykę z użytecznością. Przymusowy pobyt w domu pokazał nam, jak ważne jest, by nasze prywatne przestrzenie cechowała nie tylko powierzchowna atrakcyjność, ale także praktyczność i wygoda w życiu codziennym. W tym przede wszystkim upatrywał rolę projektantów wnętrz w przyszłości. Zastanawiał się też, czy w nowej rzeczywistości będzie jeszcze miejsce na mikroapartamenty, które przed wybuchem pandemii zyskiwały na popularności.

Z kolei Jacek Tryc opowiedział o swoich pasjach – podróżach i fotografii, z których czerpał pomysły do tworzenia projektów wnętrz. Zaprezentował też uczestnikom spotkania projekt inspirowany krajobrazem Spitsbergenu. Ograniczenia związane z pandemią wymusiły czasową rezygnację z dotychczasowych zainteresowań oraz modyfikację działania pracowni, jednak dostosowanie się do zastałej rzeczywistości nie było trudne. Czas kwarantanny pozwolił architektom na przemyślenia, które zaowocują nowymi pomysłami w przyszłości.

Doświadczeniami związanymi z funkcjonowaniem producentów w czasie pandemii podzielili się przedstawiciele firm Barlinek i Kontakt-Simon. Szybka reakcja w obliczu pandemii umożliwiła im dostosowanie działalności do nowych warunków, tak aby klienci jak najmniej odczuli niedogodności. Paneliści webinaru byli zgodni w ocenie działań producentów. Przyznali że partnerzy, z którymi współpracują dobrze wywiązali się ze swoich zobowiązań w trudnej sytuacji. Pomogło wzajemne zrozumienie i indywidualne podejście do klienta.

Patronami webinaru były marki: Barlinek oraz Kontakt-Simon.

Patronat medialny: ELLE Decoration Polska, Dobre Wnętrze, Czas na Wnętrze, DesignAlive, Architektura Murator, MAGAZIF.com, designteka.pl, Urzadzamy.pl, M jak mieszkanie, Hotelarz, Architektura i Biznes.

Nowi najemcy w Arkadach Wrocławskich

Arkady Wroclawskie_photo (4)

W ciągu miesiąca od zniesienia większości ograniczeń w funkcjonowaniu centrów handlowych w Arkadach Wrocławskich zdążyły zadebiutować trzy nowe marki. Do grona najemców należącego do Develia S.A. centrum handlowego dołączyły kolejno: EraJetModels, Mikola i 50 style. Natomiast na dachu Arkad Wrocławskich otwarto OH KINO Samochodowe.

Pomimo obowiązującego lockdownu dział komercjalizacji Arkad Wrocławskich pracował na pełnych obrotach. Zaowocowało to podpisaniem trzech nowym umów najmu. W pierwszej połowie maja portfolio najemców należącego do Develia S.A. wrocławskiego centrum handlowego zasilił EraJetModels (68 mkw.), oficjalny detalista modeli samolotów najsłynniejszych światowych marek. W lokalu zlokalizowanym na poziomie +1 Arkad Wrocławskich hobbyści i pasjonaci lotnictwa obok szerokiego asortymentu statków powietrznych znajdą też bogatą ofertę gadżetów oraz akcesoriów lotniczych, w tym artykuły marek Boeing, Airbus czy Trintec Industries. 8 maja na poziomie 0 centrum handlowego swój salon otworzyła firma Mikola (104 mkw.), specjalizująca się w produkcji oraz montażu nowoczesnych i funkcjonalnych systemów osłonowych okien. Z kolei 10 czerwca poszerzyła się oferta modowa Arkad Wrocławskich. Na poziomie 0 rozpoczął działalność salon multibrandowy 50 style (301 mkw.), oferujący akcesoria i odzież w stylu sportowym, outdoorowym, lifestyle’owym i casualowym. Tego samego dnia Arkady Wrocławskie we współpracy z OH KINO otworzyły też OH KINO Samochodowe. Zlokalizowane jest ono na dachu centrum handlowego i pomieści blisko 30 pojazdów. Dla niezmotoryzowanych z kolei przygotowano leżaki.  OH KINO samochodowe ma status sali kinowej. W repertuarze znajdą się największe hity bieżącego roku, a także filmy, które w związku z pandemią zostały zdjęte z ekranu. Seanse odbywają się codziennie, a w weekendy dodatkowo planowane są nocne maratony filmowe.

Kolejni najemcy wznawiają działalność w Arkadach

W związku czwartym etapem znoszenia ograniczeń związanych z COVID-19, 6 czerwca w Arkadach Wrocławskich ponownie otwarte zostało znajdujące się na poziomie +2 centrum handlowego – OH KINO, a także Rodzinne Centrum Edukacji i Zabawy – Klockownia oraz Fitness Academy. Wszystkie lokale funkcjonują w nowym reżimie sanitarnym i zgodnie z wytycznymi opracowanymi przez Ministerstwo Rozwoju w konsultacji z Głównym Inspektorem Sanitarnym.

mat.pras.

Kolejna śląska inwestycja w portfelu European Logistics Investment

ELI_Zabrze
Do portfela
  European Logistics Investment BV (ELI) dołączyła kolejna inwestycja zlokalizowana na Śląsku. Razem ze swoim strategicznym partnerem – Panattoni Europe, ELI dostarczy dla firmy Weber powierzchnię magazynowo-przemysłową w systemie BTS (built-to-suit). Zakład o powierzchni 50 000 mkw. powstanie w Zabrzu, a najemca wprowadzi się do niego w drugiej połowie 2021 r. Jest to kolejna inwestycja w portfelu ELI zlokalizowana na Śląsku.  

Weber-Stephen Products to wiodący na świecie producent grilli oraz akcesoriów grillowych, którego większość zakładów zlokalizowana jest w Stanach Zjednoczonych. Obiekt, który powstanie w Zabrzu, o powierzchni 50 000 mkw. obejmujący blisko 5 000 mkw. przestrzeni biurowej, będzie pierwszym zakładem firmy w Europie. Lokalizacja inwestycji w bezpośrednim sąsiedztwie autostrady A1 łączącej Polskę południową z północną oraz bliskość autostrady A4, która umożliwia szybkie połączenie pomiędzy wschodnią i zachodnią Europą, zapewnią firmie łatwy dostęp do dostawców i klientów.

Nasza strategia zakłada zbudowanie wiodącej platformy logistycznej w Polsce, dlatego w planach inwestycyjnych nie pomijamy Górnego Śląska – jednej z najatrakcyjniejszych logistycznych lokalizacji w kraju. Razem z Madison oraz Redefine dostrzegamy potencjał logistyczny tego regionu. Dzięki ciągle udoskonalanej infrastrukturze drogowej ułatwiającej transport do innych części kraju i Europy oraz niezmiennie wysokiej dostępności wykwalifikowanych pracowników, Górny Śląsk cieszy się popularnością wśród międzynarodowych firm poszukujących wysokiej klasy magazynów w atrakcyjnej lokalizacji. Obiekt, który powstanie w Zabrzu jest naszą kolejną inwestycją w regionie, po projektach zlokalizowanych w Rudzie Śląskiej, Sosnowcu i Bielsko-Białej. Bardzo cieszymy się z naszej współpracy z Panattoni, dzięki której platforma ELI dynamicznie się rozwija” – powiedział Łukasz Toczek, Senior Vice President Investments w Griffin Real Estate, odpowiedzialny za rozwój platformy ELI.

Ubezpieczenie na życie online (nie tylko) dla freelancera

brooke-cagle-609873-unsplash
Wartość rynku freelancingu w Polsce wynosi już ok. 10 mld zł[1]. Coraz więcej osób postanawia zostać swoim własnym szefem i rezygnuje z pracy na etacie lub za wszelką cenę unika takiej formy zatrudnienia, czyli postanawia zostać freelancerem. Zalet takiego rozwiązania jest wiele: niezależność zawodowa, możliwość wyboru realizacji najbardziej interesujących lub dochodowych projektów. To częste wymagania tych osób, które wkraczają obecnie na rynek pracy, są młode i doskonale wiedzą, czego chcą od życia. Bycie tzw. wolnym strzelcem wydaje się atrakcyjne i proste. Osoby, które się na to decydują, bardzo szybko przekonują się jednak o tym, że freelancing to również obowiązki, m.in. znajomość prawa czy zasad ekonomii − chociażby na elementarnym poziomie − jest koniecznością. Często niezbędne jest także założenie działalności gospodarczej, codzienne dbanie o finanse „firmowe” i o te wszystkie kwestie, o które zwykle troszczy się pracodawca. Freelancerzy nie mają również zasadniczo możliwości skorzystania z grupowego ubezpieczenia na życie, które jest oferowane pracownikom w zakładach pracy, ale nie oznacza to, że powinni zrezygnować z ochrony na wypadek śmierci. Mogą skorzystać z innych rozwiązań, takich jak np. indywidualne ubezpieczenie na życie online. To świetna opcja dla młodego freelancera, który świadomie myśli o przyszłości i chce zadbać o potrzeby swoich najbliższych na wypadek, gdyby miało stać się najgorsze.

Młodzi stawiają na freelancing

Freelancing, czyli praca bez etatu, realizowanie projektów na zlecenie, możliwość zmiany w dowolnym momencie tego, w jaki sposób się zarabia, idealnie pasuje do młodych osób, które nie chcą popełniać „błędów” swoich rodziców. Dla większości pokolenia dwudziestolatków praca w jednej firmie, na jednym stanowisku, np. przez dwie dekady, jest niewyobrażalna. Ta grupa ceni sobie niezależność, elastyczność i dużą mobilność, jeżeli chodzi o funkcjonowanie na rynku pracy. Dlatego decyduje się zakładać własną działalność i bardziej świadomie kierować swoją karierą. To młodsze generacje wyznaczają kierunki, w których podąża świat, dlatego freelancerzy mogą mieć duży wpływ na to, jak będzie wyglądać rynek pracy w przyszłości. Dowodem na to może być fakt, że takie „elementy” freelancingu jak np. elastyczny grafik pracy czy praca zdalna przyjęły się w wielu branżach, a pracownicy traktują je jako istotne benefity.

Odpowiedzialność przede wszystkim, czyli ubezpieczenie na życie jest ważne

Niektórzy błędnie utożsamiają freelancing z „wygodnictwem” czy unikaniem długofalowych zobowiązań w sferze zawodowej, itp. Bycie tzw. wolnym strzelcem i swoim szefem nie jest jednak w praktyce zawsze proste i pozbawione wyzwań. Osoba, która wybierze taki model pracy, musi sama troszczyć się o swoje finanse, ponieważ nie dostaje comiesięcznego, stałego wynagrodzenia od pracodawcy. Szczególnie w pierwszej fazie działalności musi ciężko pracować i realizować wiele zleceń, by zbudować poduszkę finansową na tzw. czarną godzinę. Każdy, kto pracuje na własny rachunek, powinien się spodziewać tego, że przyjdzie taki moment, kiedy klientów będzie mniej – a co za tym idzie – będzie mniej pieniędzy. Czasem również zapłatę za swoją pracę trzeba wyegzekwować. Zatory płatnicze są jednym z głównych problemów polskiej gospodarki. Niepłacący na czas klienci są problemem dla przeszło 60 proc. przedsiębiorców w naszym kraju[2]. Nie omijają one freelancerów.

Terminowe odprowadzanie składek przez pracodawcę na wymagane świadczenia, wsparcie w finansowym planowaniu emerytury, itp. – nie każdy myśli o tych kwestiach jako o „przywilejach” pracy na etacie, ale de facto można tak na nie patrzeć. Przekonują się o tym osoby, które postanawiają zostać freelancerami.     

Prywatne ubezpieczenie dla samozatrudnionych i freelancerów, czyli polisa na życie online

Zupełnie inne podejście do tej sprawy ma pokolenie dwudziestolatków, generacja osób, które żyją świadomie, wiedzą, czego chcą, nie dają się ograniczać przez problemy, które pojawiają się na ich drodze. Wkraczają w dorosłość i rozpoczynają karierę zawodową według założonego planu, który realizują krok po kroku. Starają się mieć pod kontrolą każdy jego aspekt. Ubezpieczenie na życie wpisuje się w tę charakterystykę pokolenia „Z”.

Freelancerzy, których we wspomnianej grupie wiekowej jest najwięcej, powinni zadbać o prywatne ubezpieczenie na życie dla samozatrudnionych z jeszcze dodatkowego, ważnego powodu. – Młody freelancer na dorobku przeważnie nie ma szans na to, by w stosunkowo krótkim czasie zbudować oszczędności na tzw. czarną godzinę. Dlatego, jeśli zdarzy się najgorsze, bliskie osoby mogą znaleźć się w trudnej sytuacji finansowej. Tak się dzieje na przykład wtedy, gdy zmarły był jedynym żywicielem rodziny lub jedną z osób, które wspólnie spłacały kredyt). Te problemy rozwiązuje polisa na życie. W przypadku śmierci ubezpieczonego świadczenie jest wypłacane osobom wskazanym w umowie zawartej z towarzystwem ubezpieczeniowym. Taka pomoc pozwala przetrwać najbliższym najgorsze chwile po tragedii – wyjaśnia Aleksandra Ćwięk, Brand Manager, Aviva.

Kryzys związany z COVID-19 pokazał, że nie można przewidzieć wszystkiego, ale jednocześnie zawsze warto być przygotowanym na niespodziewane. Częścią takiego planu może być ubezpieczenie na życie. – Taka ochrona nie jest zarezerwowana wyłącznie dla osób, które mają powody, by szczególnie dbać o wspomnianą kwestię. Mogą z niej skorzystać również młode osoby, które myślą o przyszłości i chcą zabezpieczyć swoich bliskich na wypadek najgorszego – dodaje Aleksandra Ćwięk, Brand Manager, Aviva.

Ubezpieczenie na życie przez Internet – co trzeba wiedzieć

Firmy ubezpieczeniowe wychodzą naprzeciw takim potrzebom młodych freelancerów. Na rynku znajdą rozwiązania, które nie tylko zapewnią im wspomnianą ochronę, ale również takie produkty, które nabędą w sposób zgodny ze swoim stylem i filozofią życia. Chodzi o polisę na życie kupowaną w pełni przez Internet.

Dla młodych freelancerów z pokolenia „Z”, którzy nie znają świata bez nowoczesnych technologii i Internetu, będącego dla nich źródłem informacji i niezbędnym narzędziem, możliwość przeprowadzenia procesu zakupu polisy na życie od początku do końca online, jest bardzo ważna.

– Jeśli zdecydujemy się na proste ubezpieczenie na życie online, formalności są ograniczone do niezbędnego minimum – wystarczy podać podstawowe dane oraz odpowiedzieć na pytania dotyczące stanu zdrowia. Warto wiedzieć, że na rynku istnieją takie rozwiązania. Możliwość kupienia ubezpieczenia na życie przez Internet może zachęcić niejedną, szczególnie młodą osobę, do tego, by w łatwy sposób zadbać o przyszłość bliskich – podpowiada Aleksandra Ćwięk, Brand Manager, Aviva.

Niektóre ubezpieczenia na życie dostępne online zawiera się na kilka lat. To wygodne rozwiązanie szczególnie dla młodych osób. Po kilku latach mogą zdecydować się na inne ubezpieczenie, które dodatkowo np. zapewni wsparcie finansowe w razie problemów ze zdrowiem, albo umożliwi gromadzenie pieniędzy.

Proste ubezpieczenie na życie online może być świetną odpowiedzią na potrzeby freelancera, który z pewnością doceni to, że rozwiązania, którymi się otacza w życiu, nadążają nad jego wyborami.

 

[1] Useme.eu, Freelancing w Polsce 2019.

[2] Intrum, European Payment Report 2019.

materiał prasowy

Grupa Dekpol – stabilnie w trudnych czasach

Sol Marina
Grupa Kapitałowa Dekpol opublikowała wyniki finansowe za pierwszy kwartał 2020 roku, zgodnie z którymi skonsolidowane przychody  wyniosły 205,1 mln zł. Grupa specjalizująca się w generalnym wykonawstwie, działalności deweloperskiej oraz produkcji osprzętu do maszyn budowlanych, w pierwszych trzech miesiącach br. wypracowała jednocześnie 8,1 mln zł zysku netto.

Grupa Kapitałowa Dekpol w pierwszym kwartale 2020 r. osiągnęła przychody ze sprzedaży w wysokości 205,1 mln zł. Oznacza to wzrost o 16% w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Jednocześnie Grupa przez pierwsze trzy miesiące bieżącego roku wypracowała 8,1 mln zł zysku netto. Wartość kapitałów własnych kształtuje się na poziomie 250,4 mln zł.

Segment produkcji osprzętów do maszyn budowlanych od początku 2020 roku działa już w formie wydzielonej spółki Dekpol Steel. Podmiot planuje poszerzyć ofertę produktową w kraju i za granicą przy wykorzystaniu sprawdzonej sieci sprzedaży. Dekpol Steel prowadzi również rozmowy z dwoma ogólnoświatowymi liderami w dziedzinie budownictwa infrastrukturalnego.

„Głównym celem Dekpol Steel na rok 2020 jest wzrost wyniku netto poprzez wdrożenie procesów optymalizacji produkcji, jak również standaryzację wytwarzanych produktów. Jednocześnie mocno inwestujemy w kapitał ludzki i rozwijamy nasz zespół. Pomimo panującej sytuacji związanej z pandemią wirusa COVID-19 naszą siłę upatrujemy właśnie w ludziach, to oni tworzą wartość firmy, stąd podjęliśmy decyzję o utrzymaniu kadry, a nawet jej zwiększeniu w miarę jak warunki rynkowe zaczną się stabilizować. Uważamy, że dzięki takiemu działaniu nasz cel utrzymania pozycji lidera na rynku producentów osprzętu do maszyn budowlanych w Polsce, jak i Europie (obecnie plasujemy się na zaszczytnym trzecim miejscu) stanie się realny. Jednocześnie stale poszukujemy nowych szans rozwoju” – podkreślił Andrzej Kuchtyk, Prezes Zarządu Dekpol Steel Sp. z o.o.

W ramach działalności deweloperskiej w pierwszym kwartale br. oddane do użytkowania zostały dwie inwestycje (Nowe Rokitki etap V i VI oraz Grano Residence) obejmujące łącznie 421 lokali. W przychodach spółki Dekpol Deweloper rozpoznana została sprzedaż 180 lokali wobec 80 wydanych w analogicznym okresie rok wcześniej. W marcu br. Spółka odnotowała spadek liczby zawieranych umów spowodowany głównie sytuacją epidemiczną, poprzez wprowadzenie procedur bezpieczeństwa oraz ogólną niepewnością związaną z wyhamowaniem globalnej gospodarki. „W tym roku planujemy bezpiecznie wprowadzić na rynek kilka inwestycji. Nasza struktura nowych projektów dostosowana jest jeszcze bardziej pod potrzeby klientów i popyt rynkowy. Mówiąc wprost budujemy to czego oczekują klienci, co powinno przełożyć się na osiągane wyniki w przyszłości” – podsumował Sebastian Barandziak, Prezes Zarządu Dekpol Deweloper Sp. z o.o.

Z kolei w zakresie usług generalnego wykonawstwa Grupa Kapitałowa na koniec pierwszego kwartału 2020 roku w swoim backlog’u posiadała kontrakty, dla podmiotów zewnętrznych, o łącznej umownej wartości ponad 574 mln zł netto. Po pierwszym kwartale do realizacji pozostanie około 372 mln zł netto, z czego znacząca większość prac zostanie zrealizowanych w tym roku. „Pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 nie miała istotnego wpływu na naszą działalność w zakresie generalnego wykonawstwa. Wszystkie prace odbywały się z zachowaniem wszelkich procedur i zasad bezpieczeństwa oraz co jest bardzo istotne były realizowane terminowo. Dbałość o bezpieczeństwo stała się dla nas priorytetem i jest doceniana przez naszych kontrahentów” – zapewnił Mariusz Tuchlin, Prezes Zarządu Dekpol S.A.

Europejski producent i dystrybutor zabawek dołączy do MLP Pruszków II

MLP_Pruszków_II_Simba
Simba Toys Polska, spółka należąca do niemieckiego koncernu Simba Dickie Group, wprowadzi się do kompleksu logistycznego MLP Pruszków II i otrzyma ponad 8 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni magazynowej oraz biurowej. Podczas negocjacji najemcę wspierał zespół specjalistów z agencji nieruchomości Axi Immo.

Nowym najemcą w centrum logistycznym MLP Pruszków II będzie spółka Simba Toys Polska. W ramach podpisanej umowy Grupa otrzyma ok. 8,4 tys. mkw. nowoczesnej przestrzeni, z tego na cele magazynowe przeznaczone będzie ok. 8,1 tys. mkw., a kolejne 300 mkw. stanowić będzie część biurowo-socjalna. Budowa hali rozpocznie się w drugiej połowie czerwca, a przekazanie gotowego obiektu zaplanowane jest na styczeń 2021 r. Hala zostanie dostosowana do indywidualnych potrzeb klienta.

Simba Toys Polska jest spółką należącą do niemieckiego koncernu Simba Dickie Group i jest jednym z pięciu największych w Europie producentów i dystrybutorów zabawek takich jak: lalki, samochody, zabawki interaktywne i wiele innych. Firma Simba Toys Polska jest silną marką z ustabilizowaną pozycją, której priorytetem jest dbałość o wysoką jakość zabawek. Produkty spółki znane są na całym świecie.

„Jesteśmy zadowoleni z zawarcia transakcji z MLP Group, zrozumienie naszych potrzeb i dopasowanie oferty do oczekiwań miało dla nas kluczowe znaczenie przy podejmowaniu decyzji. Jesteśmy przekonani, że dzięki tej współpracy pozyskaliśmy magazyn spełniający najwyższe kryteria jakości, dobrą lokalizację na szlakach komunikacyjnych, a także stabilnego partnera, co dodatkowo sprzyja rozwojowi naszego biznesu” – podsumowała Anna Guczalska Managing Director w Simba Toys Polska Sp. z o.o.

„Cieszy nas fakt, że w tak trudnym ostatnio czasie, udało nam się tak szybko sfinalizować  projekt. Jestem przekonany, że tak doskonale rozpoczęta współpraca jest gwarantem długoterminowej relacji naszych spółek na przyszłość. Dzięki naszemu elastycznemu podejściu i ogromnemu zaangażowaniu Karola Osieckiego z agencji nieruchomości Axi Immo, nasz nowy partner biznesowy otrzyma obiekt spełniający wszystkie jego wymagania i potrzeby. Zawarta transakcja jest potwierdzeniem jakości naszej oferty biznesowej oraz partnerskiego podejścia”  powiedział Tomasz Pietrzak Senior Leasing Manager w MLP Group S.A.

„Bliskość dużej aglomeracji miejskiej, doskonała komunikacja oraz bezpośrednie sąsiedztwo autostrady A2 to niewątpliwie atuty naszego centrum” – dodał Tomasz Pietrzak Senior Leasing Manager w MLP Group S.A.

Klient poszukiwał powierzchni magazynowo-biurowej w regionie Warszawy, która będzie pozwalała na organizację łańcucha dostaw w skali całego kraju. Decyzja padła na obiekt MLP Pruszków II ze względu na lokalizację, atrakcyjną dla najemcy strukturę czynszu i podejście dewelopera. Nie bez znaczenia była również możliwość utrzymania dotychczasowej, doświadczonej kadry, która preferowała lokalizację w okolicach Pruszkowa – dodał Karol Osiecki, Associate Director Industrial & Development w AXI IMMO.

MLP Pruszków II to centrum logistyczne położone w okolicach Warszawy, w gminie Brwinów, w odległości 5 km od Pruszkowa. Jest to największy kompleks w regionie, którego docelowa powierzchnia najmu to 309 tys. mkw., z tego blisko 200 tys. mkw. jest już oddane do użytku.

Biurowa ekspansja firmy Xella Polska w biurowcu GreenWings Offices

Green Wings
Xella Polska, producent nowoczesnych materiałów budowlanych, przedłużyła umowę najmu, jednocześnie dobierając 200 m kw. do aktualnie wynajmowanych 1200 m kw. powierzchni w warszawskim biurowcu GreenWings Offices.
W procesie renegocjacji i dalszej ekspansji najemcy doradzali eksperci z firmy doradczej Knight Frank. OKRE, właściciela budynku, reprezentowała agencja Corees Polska.

„Cieszymy się, że Xella Polska skorzystała z usług naszego doradztwa przy przedłużeniu umowy najmu, jak również dobraniu dodatkowej powierzchni biurowej. Ufam, że wynegocjowane warunki pozwolą firmie lepiej przejść przez nadchodzące zmiany gospodarcze. Mamy nadzieję, że obiekt GreenWings Office kolejny rok będzie tworzył doskonałe środowisko pracy dla pracowników naszego klienta – mówi Jakub Denus, Leasing Manager, Knight Frank.

„Doceniamy biurowiec GreenWings Offices za wiele oryginalnych i proekologicznych rozwiązań. Zależało nam na kontynuacji najmu w tym budynku, a proces negocjacji i zaangażowanie doradców Knight Frank charakteryzowały się wysoką skutecznością warunków, które zapewniły wygenerowanie znacznych oszczędności” – dodaje Marzena Zakrzewska, Członek Zarządu Xella Polska.

„W imieniu GreenWings Offices chciałabym dodać, że prowadzenie rozmów związanych z ekspansją najemcy to wyraz uznania dla wynajmującego. Dlatego cieszymy się, że Xella pozostanie w portfolio naszych najemców na dłużej” – zaznacza Monika Rogucka, Leasing Director Corees Polska.

Xella Polska to jeden z największych i najbardziej doświadczonych producentów materiałów budowlanych w Polsce. Specjalizuje się w energooszczędnych rozwiązaniach w budownictwie dla domów jedno- i wielorodzinnych, obiektów użyteczności publicznej, wielkopowierzchniowych hal przemysłowych czy kompleksów handlowych.

50 Kongres Szkoleniowy WGN już we wrześniu 2020

hermes-rivera-471868-unsplash
Kongres Grupy WGN odbędzie się w dniach 18 – 20 września 2020 r. w Hotelu Austeria Conference & SPA w Ciechocinku.

Jubileuszowy Kongres będzie tym bardziej atrakcyjny, że połączy obie edycje kongresowe (wiosenną i jesienną). Podczas Uroczystej Wielkiej Gali WGN zostaną wręczone zarówno statuetka Orła Brokera WGN i Wyróżnienia Specjalne Orła Brokera WGN, jak i ogłoszony zostanie zwycięzca tytułu Objawienie Roku 2020 oraz tytułu Wnętrze Roku.

Pomimo trwającej pandemii Grupa WGN rośnie w siłę

Prezes-Leszek-Michniak-300x221

W dniu 9 czerwca do Grupy WGN dołączył nowy partner franczyzowy. Nowe biuro WGN powstanie w Wejherowie. 

WGN gwarantuje swoim Partnerom rozpoznawalną markę już od pierwszego dnia działalności. Jest to szczególnie ważne dla osób nie mających doświadczania w obrocie nieruchomościami. Pan Damian posiada wieloletnie doświadczenie w branży hotelarskiej i rozpoznawalne nazwisko na rynku lokalnym. Połączenie takiego potencjału z wieloletnim doświadczaniem WGN i sprawdzonym, autorskim know-how jest praktycznie gwarancją sukcesu.

Przyłączenie do sieci, która jest liderem na rynku, to wsparcie ekspertów, możliwość korzystania ze sprawdzonych rozwiązań (w tym marketingowych) a co najważniejsze bezpieczeństwo na każdym etapie działalności. Sieć WGN jest wyjątkowa ze względu na relacje z Partnerami oraz duży nacisk na ciągły rozwój i szkolenia. Blisko 30 letnia obecność Grupy WGN na rynku i pozycja lidera wśród sieci franczyzowych zajmujących się obrotem nieruchomościami jest najlepszym dowodem, na skuteczność tej strategii.

Franczyza WGN to nie tylko możliwość rozwoju i współpracy z najlepszymi, ale także przestrzeń dla naszych Partnerów do swobodnego wykorzystania dostarczonych narzędzi. Agenci pracujący w Grupie WGN to specjaliści potwierdzający, że silna pozycja WGN to nie jest przypadek. Dzięki swojemu zaangażowaniu i profesjonalizmowi pozyskują zaufanie nawet najbardziej wymagających klientów, a ilość i jakość przeprawionych transakcji jest imponująca – stwierdza Pan Damian Bojek, właściciel biura WGN w Wejherowie.

Pierwszy projekt mieszkaniowy Vastint w Polsce oddany do użytku

img_1635
Vastint Poland zakończył realizację osiedla Riverview w Gdańsku. Projekt, który powstał nad brzegiem Motławy przy ul. Angielska Grobla, to zespół siedmiu budynków mieszkalno-usługowych z 282 lokalami na sprzedaż. Charakterystyczne strzeliste bryły budynków z ceglaną elewacją nawiązują do historycznej zabudowy miasta. Projekt wyróżnia wysoki standard budowlany, a także starannie nakreślona architektura krajobrazu. Szereg zaprojektowanych rozwiązań budowlano-technicznych wpisuje się w ideę zrównoważonego budownictwa, co pozwoli na ubieganie się o pierwszy w Polsce certyfikat LEED dla projektu mieszkaniowego.

Riverview położone jest obok Wyspy Spichrzów z ekspozycją na wyspę Ołowiankę i Polską Filharmonię Bałtycką. Na uwagę zasługuje fakt, że inwestycja, choć zlokalizowana w centrum Gdańska, jest oddalona od popularnych szlaków turystycznych, stanowi tym samym wygodne miejsce do zamieszkania.

Roger Andersson, Dyrektor Zarządzający Vastint Poland mówi: „Dobrze zaprojektowane osiedle to coś znacznie więcej niż wygodne mieszkania. To przyjazne miejsce do życia i właśnie w myśl tej zasady projektowaliśmy Riverview. To nasza pierwsza inwestycja mieszkaniowa w Polsce.
Z nieukrywanymi emocjami oczekujemy na jej przyjęcie przez mieszkańców miasta
i samych nabywców, zwłaszcza, że to nie koniec naszych planów inwestycyjnych w tej części Gdańska. Na terenie dawnych zakładów mięsnych powstanie drugi etap osiedla z zabudową mieszkalną oraz licznymi punktami usługowymi i kulturalnymi. Historyczne budynki zostaną przez nas zrewitalizowane i harmonijnie wkomponowane w nowoczesną architekturę. Chcemy zaniedbanemu fragmentowi miasta przywrócić dawną świetność i dynamikę”.

Oddany do użytku etap inwestycji to zespół siedmiu budynków o zróżnicowanej wysokości od pięciu do sześciu pięter. Łącznie w ramach całego osiedla zostaną oddane do użytkowania 282 lokale – od przytulnych kawalerek po okazałe penthousy. Część z mieszkań została zaprojektowana w nawiązaniu do skandynawskiego modelu stawiającego na znacznie obszerniejszą część dzienną w stosunku do reszty mieszkania. Największe z nich będą miały powierzchnię ponad stu metrów kwadratowych i widok na wyspę Ołowiankę, Motławę i pierzeje historycznych kamienic w sąsiedztwie zabytkowego Żurawia Gdańskiego. Wszystkie lokale są sprzedawane w standardzie wykończenia umożliwiającym wprowadzenie się niemal od zaraz.

Projekt architektoniczny inwestycji powstał w pracowni APA Wojciechowski i stanowi przykład doskonałej współpracy architektów i Miejskiego Konserwatora Zabytków.

Szymon Wojciechowski, architekt APA Wojciechowski mówi: ”Riverview ma bardzo szczególne położenie w Gdańsku, stąd odzwierciedla dwie twarze miasta: pierwszą – protestancką  w duchu, drugą – eklektyczną, barokową. W konsekwencji, od strony portowej projekt otrzymał, nawiązujący ceglanymi elewacjami do manieryzmu flamandzkiego, surowy i spokojny wygląd. Druga strona to ciąg kamieniczek pozostający w dialogu z architekturą mieszczańską obecną w okolicy. Pośrodku znajduje się dziedziniec – wypełniona zielenią, półprywatna przestrzeń dla mieszkańców, otwarta w stronę kanału na Stępce. Również od strony kanału zlokalizowane są punkty usługowe, kafejki oraz promenada, tworząca przedłużenie spacerowego ciągu Gdańska, ciągnącego się od Żurawia przez marinę po hotel Podewils. Plan zagospodarowania przestrzeni wykorzystuje jej pełny potencjał. Odzwierciedla pierzejową zabudowę nabrzeży portowych, ale jest otwarty na przepływające tędy życie i daje kontakt z wodą”.

Deweloperem projektu jest Vastint Poland, który do tej pory znany była w Polsce przede wszystkim z realizacji nieruchomości komercyjnych, m.in. kompleksów biurowych funkcjonujących pod marką Business Garden oraz inwestycji hotelowych, takich jak hotel Courtyard by Marriott w Gdyni i Marriott Resort & Spa w Sopocie. Wykonawcą generalnym Riverview była firma CFE Polska należącą do belgijskiej Grupy CFE.

materiał prasowy

Trwa budowa Global Office Park w Katowicach

GLOBAL_Humanview (1)

W Katowicach, w centrum miasta toczy się budowa Global Office Park. Wielofunkcyjny kompleks realizowany przez Cavatina Holding dostarczy na rynek niemal 90 tys. mkw. do pracy, mieszkania i rekreacji. Jest to pierwszy powstający na Śląsku projekt typu mixed-use takiej skali.

Trzy wieże Global Office Park, powstające u zbiegu ulic Mickiewicza i Dąbrówki, na stale wpiszą się krajobraz Katowic i wzbogacą portfolio miasta o kolejny oryginalny projekt architektoniczny. Natomiast lokalizacja w centrum zapewni przyszłym użytkownikom kompleksu łatwy dostęp do wszystkich środków transportu miejskiego i aglomeracyjnego.

Dwie wieże biurowe dostarczą łącznie ok. 56 tys. mkw. powierzchni klasy A, natomiast wieża mieszkaniowa zagwarantuje 670 mieszkań w zróżnicowanych wariantach metrażowych. 100-metrowe wieże będą osadzone na wspólnym 5-kondygancyjnym podium, gdzie w układzie galeryjnym znajdą miejsce liczne lokale gastronomiczne i usługowe. Na przeciwko wielofunkcyjnego obiektu stanie również niewielki, klasyczny w formie budynek biurowy liczący ok. 4 000 m kw. nowoczesnej powierzchni do pracy.

Budowa katowickiego projektu Global Office Park przebiega zgodnie z zakładanym harmonogramem i osiąga kolejne poziomy zaawansowania.

Prowadzimy intensywne prace budowalne na każdym etapie inwestycji. Zakończyliśmy prace ziemne i zabezpieczenie wykopu pod wieże biurowe, gdzie obecnie trwa zbrojenie i betonowanie płyty fundamentowej dwupoziomowego garażu podziemnego. Ponadto, gotowa jest już ściana szczelinowa pod wieżę mieszkaniową. Najbardziej zaawansowany w budowie jest najniższy 6-kondygnacyjny budynek biurowy, gdzie rozpoczęliśmy montaż fasady oraz prace instalacyjne, murarskie i ocieplenie stropu na poziomie garażu.  – mówi Wojciech Habczyński, Kierownik budowy, Cavatina Holding.

Równolegle z pracami budowlanymi toczy się proces komercjalizacji inwestycji. Oryginalna forma projektu oraz skala dostępnej powierzchni w centrum miasta przyciąga uwagę zagranicznych inwestorów.

– Wielofunkcyjny projekt Global Office Park spotyka się z ogromnym zainteresowaniem najemców – międzynarodowych korporacji jak i zwyczajnych mieszkańców Katowic. Wielowymiarowy charakter kompleksu i światowej klasy, odważna architektura elektryzuje dużych graczy z Europy i Stanów Zjednoczonych, z sektorów: finansów, SSC i IT. W toku mamy wiele procesów komercjalizacyjnych i wciąż spływają kolejne zapytania. – podkreśla Tomasz Zydorek, Dyrektor ds. komercjalizacji w Cavatina Holding.

Z myślą o codziennym komforcie przyszłych najemców, katowicki kompleks będzie wyposażony w system „Integral” czyli nowoczesne narzędzie technologiczne do zarządzania przestrzenią biurową i samym biurem. Rozwiązanie zapewni użytkownikom dostęp do kompleksowych jak i spersonalizowanych planów przestrzeni, możliwość rejestracji recepcyjnej, zarządzania salami konferencyjnymi i dostępnymi miejscami parkingowymi.

Inwestycja będzie przyjazna zarówno dla zmotoryzowanych, jak i miłośników dwóch kółek. Przewidzianych jest ponad 2 tys. miejsc parkingowych dla samochodów oraz miejsca postojowe dla rowerów wraz z infrastrukturą (szatnie i prysznice dla rowerzystów).

Dzięki zastosowanym energooszczędnym i ekologicznym rozwiązaniom, wieże biurowe oraz 6-kondygancyjny budynek biurowy kompleksu będą spełniały wymogi certyfikacji BREEAM na poziomie Excellent.

Global Office Park będzie nie tylko komfortowym i zaawansowanym technologicznie miejscem do pracy, mieszkania, zakupów i spotkań, ale również idealnym przystankiem do rekreacji na świeżym powietrzu w otoczeniu zieleni. Na powierzchni aż 2 300 m kw. projektanci Cavatina Holding zaplanowali atrakcyjne strefy zieleni i relaksu. Wytchnienie od miejskiego gwaru znajdują tu użytkownicy biur, mieszkańcy i goście kompleksu, pozostając jednocześnie w centrum wydarzeń, w centrum Katowic.

mat.pras.

E- sąd wchodzi w nowy segment rynku: Pierwszy Elektroniczny Sąd Polubowny Ultima Ratio będzie rozstrzygał sprawy sądowe dla pierwszych wspólnot mieszkaniowych

RS_ULTIMA RATIO_resize

Trzy wspólnoty mieszkaniowe z Wrocławia zdecydowały się korzystać z Pierwszego Elektronicznego Sądu Polubownego przy Stowarzyszeniu Notariuszy RP, Ultima Ratio. Zgodnie z prawem wspólnoty mieszkaniowe, jako tzw. ułomne osoby prawne, mają możliwość korzystania z sądów polubownych, w tym elektronicznych jak Ultima Ratio, w celu dochodzenia roszczeń od swoich członków a także kontrahentów – z tytułu niedotrzymanych umów obejmujących np. usługi remontowe czy ochroniarskie. To pierwsi klienci z tego segmentu w portfolio e-sądu.

Ultima Ratio rozszerza portfolio swoich klientów. Trzy wrocławskie wspólnoty będą mogły wpisywać Ultima Ratio jako sąd rozstrzygający spory powstałe w skutek niedotrzymania przez wykonawców warunków umów dotyczących takich usług jak: remontowe, konserwatorskie czy ochroniarskie. Dodatkowo arbitraż online będzie również orzekał w sprawach związanych z zaskarżaniem uchwał wspólnot mieszkaniowych, a także tych, związanych z dochodzeniem od właścicieli lokali zaliczek na utrzymanie części wspólnych nieruchomości.

Współpraca ze wspólnotami mieszkaniowymi to dla nas zupełnie nowe doświadczenie, ale jak pokazuje praktyka dobrze radzimy sobie w nowych segmentach. Dobrym przykładem, może być niedawno podpisana umowa z Umownikiem – platformą, umożliwiającą na podstawie systemu formularzy online, proste i szybkie przygotowywanie umów cywilnoprawnych, w tym tych zawierających zapis na sąd arbitrażowy Ultima Ratio. Już teraz, w zaledwie kilka miesięcy od rozpoczęcia współpracy, połowa nowotworzonych za pośrednictwem platformy umów ma w swoich zapisach nasz arbitraż. To właśnie ten swoisty efekt kuli śnieżnej sprawia, że jesteśmy niemal pewni, że w najbliższych miesiącach do podmiotów korzystających z naszych usług dołączą kolejne wspólnoty mieszkaniowe” mówi Robert Szczepanek, współtwórca Ultima Ratio.

Pierwsza wspólnoty, która zdecydowały się na skorzystanie z Ultima Ratio to wspólnoty mieszkaniowe nieruchomości we Wrocławiu przy Gajowej 18, Targowiska 51 oraz Kołłątaja 22.

„Organizacja sądów powszechnych oraz skrajne sformalizowanie procesu powodują, że sprawy sporne pomiędzy nami a naszymi kontrahentami trwają latami. Zapis na sąd polubowny Ultima Ratio wpisuje się w proces cyfryzacji zarządzania, jaki realizuje moja firma. Wdrożyliśmy między innymi aplikację „Wspólnota Online” do komunikacji oraz elektronicznego głosowania uchwał. Właściciele lokali entuzjastycznie przyjmują skuteczne i sprawne działanie zarządcy, a cyfryzacja zdecydowanie to ułatwia. Pomysł elektronicznego sądu arbitrażowego uważam za bardzo trafiony – wyrok w trzy tygodnie to standard nieosiągalny w sądach powszechnych” – mówi Seweryn Chwałek z firmy Expert Dom, zarządzający między innymi wspólnotą przy Kołłątaja 22 we Wrocławiu.

Zgodnie z prawem wspólnota mieszkaniowa jest zrzeszeniem właścicieli lokali w danej nieruchomości, zarówno tych, na które składają się lokale mieszkaniowe, jak i tych, w których znajdują się wyłącznie biura, restauracje, sklepy, warsztaty i inne zakłady użytkowe. Jej celem jest sprawowanie nadzoru nad elementami wspólnymi nieruchomości. Dotyczy to gruntów (pod budynkiem, terenów zielonych, placów zabaw, parkingów), części wspólnych budynków (klatka schodowa, winda, kotłownia, schowki, zsyp, strych), elementów zewnętrznych (dach, elewacja, śmietnik) oraz instalacji i urządzeń (centralne ogrzewanie, instalacje wodno-kanalizacyjne, gazowe, kominy). Wspólnota, jako całość, płaci za naprawę, użytkowanie i renowacje tych części wspólnych. Członkowie wspólnoty obciążani są tymi kosztami proporcjonalnie do powierzchni swojego lokalu.

Co ważne, jako tzw. ułomna osoba prawna, wspólnota mieszkaniowa ma zdolność zaciągać zobowiązań, nabywania praw czy dochodzenia swoich roszczeń przed sądem, w tym sądem polubownym. Zgodnie z art. 18 ustęp 1 Ustawy o własności lokali, zapis na sąd polubowny – taki jak Ultima Ratio – należy zawrzeć w notarialnej umowie o ustanowienie odrębnej własności lokalu lub później, w stosownej uchwale wspólnoty. Wspólnota może wpisywać sąd arbitrażowy do rozmaitych umów takich jak te związane z usługami remontowymi, sprzątaniem, pracami konserwatorskimi, inwestycjami czy usługami ochroniarskimi. Sąd polubowny, taki jak Ultima Ratio, może być również arbitrem w sprawie dotyczącej niezapłaconego przez członków wspólnoty czynszu.

„Mimo że sądy powszechne już powoli wznawiają swoją działalność, zawieszoną na kilkanaście tygodni z powodu COVID-19, do normalności jeszcze daleko – na już wcześniej „zatłoczonej” wokandzie zrobił się teraz jeszcze większy korek. Upatrujemy w tym szansy – Ultima Ratio to przecież w świetle prawa taki sam sąd jak te powszechne. Z tygodnia na tydzień obserwujemy rosnące zainteresowanie naszym arbitrażem. Jestem przekonany, że w niedługim czasie elektroniczny arbitraż stanie się nieodłącznym elementem polskiego wymiaru sprawiedliwości” –podkreśla Robert Szczepanek z Ultima Ratio.

Ultima Ratio – Pierwszy Elektroniczny Sąd Polubowny nie posiada budynku, w którym trzeba się stawić. Nie ma też konieczności fizycznego dopełniania jakichkolwiek formalności. Wszystkie czynności prawne wykonywane są zdalnie – a to szczególnie istotne w dobie pandemii koronawirusa. Pozew składa się w zaledwie kilka minut za pośrednictwem systemu informatycznego, którego zabezpieczenia są identyczne jak te, stosowane w bankowości elektronicznej – do identyfikacji stron używane są takie technologie jak e-dowód, Profil Zaufany czy podpis elektroniczny. Arbitrami są notariusze przeszkoleni przez Stowarzyszenie Notariuszy RP, którzy na wydanie wyroku mają 3 tygodnie, choć, jak pokazuje praktyka, średni czas trwania sprawy to 11 dni od złożenia pozwu.

Źródło: Ultima Ratio.