Informacje dnia

Firmy ubezpieczające składowany towar muszą odpowiedzieć sobie na 4 ważne pytania

okulary
Firmy ubezpieczające składowany towar muszą odpowiedzieć sobie na 4 ważne pytania. Ubezpieczenie magazynu i składowanych w nim towarów od zawsze było kwestią złożoną i wiążącą się z pewnymi dodatkowymi obostrzeniami z punktu widzenia ubezpieczeń. Teraz w warunkach wysokiej inflacji przedsiębiorcy muszą ze szczególną uwagą podchodzić do tego zagadnienia. Na co zwracać uwagę i na jakie warunki dodatkowe ubezpieczycieli się przygotować?

Spis treści:
1. Czy limity w polisie odpowiadają aktualnej wartości składowanych towarów?
2. Czy organizacja przestrzeni magazynowej jest odpowiednia?
3. Czy suma ubezpieczenia magazynu i parku maszynowego zapewni środki na odtworzenie mienia?
4. Czy firma ma zabezpieczenie od utraty zysku?
Nadal można otrzymać atrakcyjną stawkę za ubezpieczenie

– Taniej raczej już było, to wie większość przedsiębiorców. W związku z tym część z nich decyduje się wykorzystać sprzyjające jeszcze warunki rynkowe i kupować pewne produkty, surowce czy komponenty na zapas, póki ich ceny są dla nich korzystne. Oczywiście, jeśli tylko mają taką możliwość. I tu pojawia się kwestia magazynowania – gdzie? Czy dotychczasowa przestrzeń jest wystarczająca? Czy może trzeba zainwestować w najem dodatkowej? Niezależnie od decyzji, zmienia się w takiej sytuacji ekspozycja przedsiębiorcy na ryzyko, co trzeba uwzględnić w umowie ubezpieczenia. Moim zdaniem należy skupić się na czterech najważniejszych kwestiach – mówi Katarzyna Szmitka-Błażkiewicz, Manager ds. Obsługi Klientów Strategicznych w EIB SA.

1. Czy limity w polisie odpowiadają aktualnej wartości składowanych towarów?

Pierwszym krokiem przedsiębiorcy, powinna być ocena (najlepiej wspólnie z brokerem ubezpieczeniowym lub ubezpieczycielem), czy dotychczasowe sumy ubezpieczenia w polisie nie wymagają aktualizacji. Jestem praktycznie pewna, że będą wymagały podwyższenia, patrząc w szczególności na zmiany rynkowe. W końcu wartość wszystkich towarów rośnie, a co jeśli jeszcze zwiększyliśmy ich wolumen w magazynie? Ryzyko niedoubezpieczenia (czyli sytuacji, gdy suma ubezpieczenia w umowie ubezpieczenia nie wystarczy na pokrycie szkody) jest obecnie jednym z głównych wątków omawianych na rynku ubezpieczeń.

– Dobrym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest ubezpieczenie środków obrotowych w systemie sum zmiennych. Przedsiębiorstwo zgłasza do polisy środki obrotowe, podając ich przewidywaną maksymalną wartość. Ubezpieczający płaci składkę zaliczkową za część podanej wartości, a po wygaśnięciu polisy na podstawie miesięcznych stanów środków obrotowych, wylicza się ostateczną składkę za ubezpieczenie i następuje rozliczenie składki zaliczkowej oraz ewentualna dopłata – dodaje Katarzyna Szmitka-Błażkiewicz z EIB SA.

2. Czy organizacja przestrzeni magazynowej jest odpowiednia?

Drugą istotną kwestią jest analiza miejsca składowania. W przypadku nowej przestrzeni magazynowej kluczowym elementem jest ochrona przeciwpożarowa – zakłady ubezpieczeń i eksperci od wyceny ryzyka przywiązują do tego szczególną uwagę. Kolejną ważną rzeczą jest wykazanie, że wszystkie przedmioty są odpowiednio składowane, a park maszynowy właściwie i bezpiecznie zarządzany. Jest to wyjątkowo istotne w przypadku tzw. wysokiego składowania. Dlatego przedsiębiorcy powinni podjąć wszystkie możliwe działania, żeby wykazać, że odpowiednio zarządzają zagrożeniem pożarowym i dążą do minimalizacji ryzyka wystąpienia szkody. To podstawa, a co więcej, szansa na lepszą cenę ubezpieczenia.

3. Czy suma ubezpieczenia magazynu i parku maszynowego zapewni środki na odtworzenie mienia?

Trzeba pamiętać, że głównym zadaniem ubezpieczenia jest ochrona przed skutkami finansowymi negatywnych zdarzeń. Od ponad dwóch lat obserwujemy bardzo duży wzrost cen surowców. Pozostawienie sumy ubezpieczenia na poziomie z poprzedniej polisy, czy nawet sprzed pół roku w dobie wysokiej inflacji stanowi istotne ryzyko dla przedsiębiorcy. Może się bowiem okazać, że zabraknie środków na odbudowę po szkodzie całkowitej, a w skrajnych przypadkach może dojść nawet do zamknięcia całego biznesu. Dlatego właściwe oszacowanie sum ubezpieczenia budynków i kluczowych maszyn to dziś konieczność.

4. Czy firma ma zabezpieczenie od utraty zysku?

Odszkodowanie za zniszczone mienie to jednak tylko jedna kwestia. Kolejną jest zachowanie płynności finansowej w przypadku spadku obrotu w wyniku szkód materialnych. Ten aspekt na szczęście też można ubezpieczyć – dzięki specjalistycznemu ubezpieczeniu przerw w działalności. Jednak, żeby ubezpieczyciel zgodził się wziąć na siebie to ryzyko, konieczne jest zazwyczaj posiadanie planu ciągłości działania firmy (ang. Business Continuity Plan, w skrócie BCP). To kluczowy dokument, pokazujący, że przedsiębiorstwo kompleksowo podchodzi do minimalizacji ryzyka i buduje przeświadczenia, że ewentualne szkody i straty będą zminimalizowane.

Nadal można otrzymać atrakcyjną stawkę za ubezpieczenie

Mimo że ceny także na rynku ubezpieczeń zaczynają rosnąć, to otrzymanie atrakcyjnej stawki wciąż jest możliwe.

– Najważniejsze jest odpowiedzialne podejście przedsiębiorcy do opisanych powyżej kwestii. Im więcej wysiłku włoży w poprawę bezpieczeństwa, właściwe określenie sum ubezpieczenia, tym większa szansa na dobrą wycenę. W wyjątkowych przypadkach zauważyłam, że ubezpieczyciele byli skłonni nawet obniżyć stawkę, jeśli zarządzanie ryzykiem w firmie było na wysokim poziomie. Co obecnie, wobec rosnących cen, bardzo rzadko się zdarza – zauważa Katarzyna Szmitka-Błażkiewicz z EIB SA.

Źródło: EIB SA.