Inwestycje publiczne

Trudności w rozwoju budownictwa energooszczędnego

Dostosowując się do nowelizacji dyrektywy unijnej, do 2020 roku, wszystkie nowo powstałe budynki powinny spełniać wymogi energooszczędności. Pomimo trwających dyskusji, Polska wciąż nie stworzyła definicji budynku zeroenergetycznego, który stanowiłby wzór dla deweloperów. To ostatni moment na przygotowanie się do zbliżających się zmian. Jakie stanowisko maja firmy deweloperskie, których ten temat dotyczy najbardziej? Z badań przeprowadzonych przez Cube Research, w których udział wzięło 111 przedstawicieli polskich deweloperów, wynika, że ponad 55% respondentów, wskazuje na optymistyczne perspektywy rozwoju budownictwa energooszczednego. Natomiast 31% z badanych widzi przyszłość w pesymistycznych barwach. „Największe przeszkody w rozwoju stanowią niewystarczające wsparcie i promocja energooszczędnych rozwiązań przez polskie prawo, a także brak zachęty ze strony państwa – twierdzi Tomasz Augustyniak, prezes Go4energy – „Kolejnym utrudnieniem, jest nieuwzględnianie przy planowaniu budowy domów i mieszkań, kosztów ich późniejszej eksploatacji”. Badani wskazywali także na na brak woli politycznej wspierania budownictwa energooszczędnego, wysokie początkowe nakłady inwestycyjne, związane z kosztownymi technologiami i niską dostępność dopłat do budynków o bardzo wysokiej charakterystyce energetycznej. Są to pierwsze kroki w naszym kraju w budownictwie energooszczędnym. Dla klientów i inwestorów indywidualnych, wizja zamieszkania w nowoczesnym budynku o niemal zerowym zużyciu energii i niezależnym energetycznie, może być mocną stroną i czynnikiem decydującym o zakupie. Także dla samych deweloperów, jednorazowo poniesiony, większy koszt budowy, może przekładać się na większe zyski w przyszłości. Aktualnie w Polsce trwają pracę nad regułą kosztu optymalnego, mającą połączyć zastosowanie energooszczędnych technologii z ekonomicznym uzasadnieniem.


nick
twoja opinia

Komentarz pojawi się po akceptacji administratora