komentarze, opinie, gospodarka

Centra handlowe przyszłości – jakie będą?

jaaa3
Bardziej showroomy niż zwykłe sklepy, odwiedzane przez klientów po naprowadzeniu przez witryny w Internecie i interaktywne aplikacje, z obsługą, która będzie pełnić rolę bardziej doradców/opiekunów klienta niż sprzedawców – taką drogą będą ewoluować salony sprzedaży w najbliższych latach, a także centra handlowe.
Powyższe wnioski wynikają z obserwacji rynku oraz danych jego uczestników I firm badawczych. Nowoczesny handel stacjonarny jest coraz bardziej pod presją handlu w sieci. Wartość rynku e-commerce w naszym kraju szacuje się obecnie na około 40 mld zł. Każdego roku przybywa po kilka tysięcy nowych firm/sklepów internetowych. Wg Bisnode, obecnie na rynku istnieje ok. 20 tys. sklepów online, z czego w 2016 r. zarejestrowano ich 7,5 tys. tysiąca. Z danych wynika, że jeszcze 10 lat temu liczba sklepów internetowych wynosiła niecałe 3 tysiące.
Dynamiczny rozwój transakcji w sieci wymusza na stacjonarnych placówkach zmianę filozofii funkcjonowania. Obecnie klient w coraz szerszym zakresie albo w ogóle kupuje w sieci, albo dokonuje tzw. zakupów hybrydowych, czyli przez sieć i stacjonarnie. Ten trend będzie się rozwijał w kolejnych latach.
Proces zakupu będzie miał charakter schematu ROTOPO (ang. Research Online, Test Offline, Purchase Online). Takie tendencje już są widoczne – oznaczają one po prostu tyle, co możliwość obejrzenia i przetestowania na żywo produktu, następnie kupno w sieci.
Takie też konkluzje znalazły się w niedawnym raporcie Leroy Merlin opartym na badaniach ankietowych. Podkreślono w nim, że klient przyszłości, będzie miał inne niż obecnie wymagania wobec tradycyjnych, stacjonarnych placówek. Te zamiast typowych miejsc kupna – sprzedaży będą ewoluować w kierunku showroomów, w których odwiedzający, bardziej niż kupić, będzie zainteresowany by obejrzeć produkt, wymienić doświadczenia z innymi użytkownikami czy uzyskać poradę sprzedawcy.
Salony muszą więc rozwijać się w kierunku showroomów, zapewniając szerszy dostęp do produktów, udogodnienia multimedialne, interaktywne odpowiednią infrastrukturę oraz obsługę.
Wyzwania dla centrów handlowych
Rozwój e-commerce, a także rosnąca świadomość klientów oraz nasycenie nowoczesnymi obiektami handlowymi, wymusza też zmiany na centrach handlowych. Polska szybko “dogania” Europę Zachodnią pod względem nasycenia nowoczesnym handlem.  Aktualnie w naszym kraju na 1000 osób przypada około 240 mkw. nowoczesnej powierzchni handlowej. To tylko o około 20 mkw. mniej niż średnia z Zachodu.
Wg PRRF wśród ośmiu największych rynków handlowych w Polsce największym poziomem nasycenia charakteryzują się aglomeracja wrocławska (817 m2/1 000 mieszkańców) oraz poznańska (764 m2/1 000 mieszkańców). Coraz ciaśniejszy rynek i silniejsza konkurencja zarówno ze strony placówek stacjonarnych jak i sklepów internetowych zmusza zarządców i właścicieli centrów do rywalizacji ofertą. Duże obiekty ewoluują w stronę miejsc o bardziej rozrywkowo/rekreacyjnym a nie zakupowym charakterze.
Centra aranżują strefy relaksu, dodatkowe powierzchnie rozrywkowo/sportowe czy miejsca do pracy. Przykład – w rozbudowującym się Porcie Łódź poza już istniejącą siłownią zewnętrzną, pojawi się boisko do gry w piłkę plażową oraz badmintona. Wewnątrz natomiast centrum zorganizuje powierzchnie biurowe i coworkingowe oraz  na Patio Centrum  miejsca wypoczynku i relaksu, w którym znajdą się maszyny typu vending (kawa, napoje, przekąski), miejsca do ładowania telefonów, sofy , kanapy, telewizja, książki oraz gry.
Pojawiają się też sale zabaw dla dzieci, przedszkola, placówki pocztowe, a nawet biblioteki (Centrum Handlowe Manhattan w Gdańsku, Centrum Handlowe Forum w Gliwicach).
Jeśli chodzi o dobór najemców, coraz częściej stawiają na dobór firm o charakterze lokalnym, a nie ogólnopolskim – cieszących się uznaniem i dobrą marką w swoich społecznościach.
Marcin Moneta – komercja24.pl