Inwestycje publiczne

Kontrowersyjny podatek na Cyprze

W bankomatach na Cyprze brakuje gotówki. Parlament zbiera się dziś na nadzwyczajnym posiedzeniu, a mieszkańcy są poirytowani. Czy planowane opodatkowanie depozytów bankowych na Cyprze uderzy w firmy unikające podatków w Polsce? Władze w Nikozji wynegocjowały z Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Unią Europejską pożyczkę w wysokości 10 miliardów euro. Ma być to finansowy ratunek dla kraju. Ale jest warunek – rząd też musi zebrać sporą kwotę. Jednorazowy podatek – od 7 do 10 procent zdeponowanych pieniędzy w banku – dotyczy każdego. Ma to przynieść prawie 6 miliardów euro. Cypryjczycy dostaną w zamian za to akcje swoich banków, ale wielu jest niezadowolonych. W weekend w bankomatach brakowało pieniędzy. Prezydent Nicos Anastasiades oświadczył, że podatek jest niezbędny, bo bez niego upadłyby cypryjskie banki. Wprowadzenie podatku krytykuje prezydent Rosji Władimir Putin. Opodatkowanie wkładów bankowych, nazwał nieuczciwym, nieprofesjonalnym i niebezpiecznym – poinformował prezydencki rzecznik Dmitrij Pieskow. Według Pieskowa, rosyjski prezydent zwołał dzisiaj specjalne spotkanie, którego tematem były wydarzenia na Cyprze. – Oceniając ewentualną decyzję w sprawie wprowadzenia przez Cypr dodatkowego podatku od wkładów bankowych Putin oświadczył, że decyzja taka, gdyby została podjęta, byłaby nieuczciwa, nieprofesjonalna i niebezpieczna – powiedział Pieskow agencji Reutera. Wcześniej w poniedziałek rosyjski wiceminister finansów Siergiej Szatałow oświadczył, iż podatek byłby do przyjęcia, gdyby obciążał wyłącznie oprocentowanie, wypłacane właścicielom depozytów. Jak poinformowało w poniedziałek Reutera źródło w rosyjskim rządzie, Rosja nie podjęła jeszcze żadnej decyzji w sprawie przedłużenia lub złagodzenia warunków jej kredytu dla Cypru. Przedstawiciele Unii Europejskiej deklarowali oczekiwanie, że Moskwa przedłuży opiewającą na 2,5 mld euro pożyczkę o pięć lat, do roku 2021, i zgodzi się na zmianę jej warunków.

To uderzy w firmy unikające podatków w Polsce?
Według nieoficjalnych propozycji cypryjskiego rządu, depozyty powyżej 100 tysięcy euro mają zostać obarczone jednorazową 10 procentową daniną, powyżej 500 tysięcy euro – 15 procentową. Według informacji polskiego resortu gospodarki, w 2010 roku polskie firmy zainwestowały na Cyprze ponad 400 mln euro. Większość polskiego kapitału napływającego do tych krajów miała charakter przepływów o charakterze czysto finansowym, a nie inwestycji bezpośrednich. Polskim firmom chodzi o wykorzystanie umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania i skorzystanie z możliwości bardziej korzystnego rozliczenia z podatków. Dopiero od początku tego roku dzięki zmianom w umowie udało się nieco ograniczyć możliwość unikania podatków w Polsce dzięki zakładaniu działalności na Cyprze. Dzięki regulacjom, które obowiązywały przez lata, polskie firmy transferowały na wyspę zyski, płacąc 9-, a nie 19-procentowy podatek dochodowy. Podatków unikali też najlepiej zarabiający menadżerowie. Według różnych szacunków, na Cyprze w 2012 roku zarejestrowanych było 5 tysięcy polskich spółek.


nick
twoja opinia

Komentarz pojawi się po akceptacji administratora