komentarze, opinie, gospodarka

Warszawska Wola przyciąga biurowce

crown_point

Crown Point

Okolice śródmieścia poza ścisłym centrum nigdy nie były zbyt przyjazne dla deweloperów – gęsta zabudowa, wysokie ceny i ograniczona przestrzeń zniechęcały inwestorów, którzy przenieśli się na Mokotów. Stopniowo jednak wracają w te okolice – po latach docenili Wolę.

Bliskość centrum, a jednocześnie odpowiednia odległość na „złapanie oddechu”, doskonała komunikacja, niewykorzystana przestrzeń, konkurencyjne ceny i potencjał nie tylko dla inwestycji biurowych, ale także mieszkaniowych. Wola jest dzielnicą, która z punktu widzenia deweloperów, ośrodków biznesowych i potencjalnych najemców ma wszystko to, czego brakuje innym. Inwestorzy dostrzegli możliwości rozwoju dzielnicy już kilka lat temu.

– Zakup położonych przy Rondzie Daszyńskiego biurowców Crown Point i Crown Tower przez IMMOFINANZ Group miało pionierski charakter. Dziś plan zagospodarowania okolic ronda przewiduje przyrost 1 mln mkw. powierzchni biurowej w ciągu najbliższych kilku lat – mówi Robert Pastuszka z Nuvalu Polska, wyłącznego agenta biurowców Crown Point i Crown Tower.

Nuvalu Polska to pierwsza agencja nieruchomości, która dostrzegła potencjał dzielnicy. Dziś biuro Nuvalu mieści się właśnie w biurowcu Crown Point. Zdaniem przedstawicieli agencji Wola dojrzewa do miana nowego City stolicy. Warto zwrócić uwagę na doskonałe skomunikowanie z innymi dzielnicami – liczne linie tramwajowe i autobusowe, a także nowo otwartą drugą linię metra. To główna przewaga nad aspirującym do miana lidera inwestycji biurowych Służewca, który pod względem komunikacyjnym wciąż pozostaje w tyle.

Przewagę Woli nad biurowym Mokotowem stanowi kompleksowość. Zrównoważony rozwój dzielnicy zapewniają spójne działania inwestycyjne – poza nowoczesną zabudową biurową powstają nowe osiedla mieszkalne, obok przedwojennych kamienic otwierają się liczne restauracje i lokale usługowe.

 

źródło; Nuvalu Polska