Konferencje

Miasta przyszłości na Europejskim Forum Nowych Idei w Sopocie

panel MIASTA PRZYSZŁOŚCI

W ubiegłym tygodniu odbyło się Europejskie Forum Nowych Idei (EFNI) w Sopocie. Jest to jedna z największych konferencji w tej części kontynentu, poświęcona globalnym trendom, nowym ideom oraz przyszłości Europy. 

Jednym z punktów programu był panel „Miasta przyszłości. Jak tworzyć przestrzeń miejską, by pomagała budować więzi społeczne i relacje między ludźmi?”. Udział w panelu wzięli: Marcin Skwierawski – wiceprezydent Sopotu, Michał Ciomek – dyrektor przygotowania projektów Invest Komfort oraz Jan Koszutski – członek rady nadzorczej DESA Unicum. Spotkanie poprowadził artysta i profesor ASP – Paweł Kowalewski. Partnerem wydarzenia został Invest Komfort.
Temat dyskusji był związany z motywem przewodnim aktualnego Biennale Architektury
w Wenecji: How will we live together? Goście wspólnie zastanawiali się nad tym, jak planować współczesne polskie miasta, by ich przestrzeń sprzyjała poczuciu wspólnotowości i zdrowym relacjom.

Kurator to dla nas przede wszystkim program. Przygotowujemy go w zależności od kontekstu, w którym tworzymy – mówił Michał Ciomek z Invest Komfort. – Mamy ten przywilej, że pracujemy w wyjątkowo multidyscyplinarnych zespołach. Już na wczesnym etapie projektu zapraszamy do współpracy artystów, architektów kubaturowych, projektantów przestrzeni publicznych, zieleni oraz wnętrz. To dla nas równorzędni partnerzy. Wspólnie pracujemy nad programem nowej przestrzeni w mieście.

 

Deweloper to podmiot także miastotwórczy. Razem tworzymy miasto – mówił wiceprezydent Sopotu, Marcin Skwierawski – Ta współpraca musi być oczywiście racjonalna i osadzona w przestrzeni urbanistycznej. Nie da się jednak zarządzać miastem, jeśli odwrócimy się od przedsiębiorców. Deweloper to podatnik, pracodawca, ale też często mecenas kultury, sportu i wielu wydarzeń. Warto o tym pamiętać.

 

– Rola sztuki w przestrzeni miasta jest olbrzymia – przekonywał Jan Koszutski, członek Rady Nadzorczej DESA Unicum. – Jest pretekstem do relacji, zachętą do spotkań i rozmów o niej. Wpisuje się trwale w krajobraz, niejednokrotnie stając się symbolem miejsca, w którym powstała. Słynna warszawska palma autorstwa Joanny Rajkowskiej kiedyś była czymś przedziwnym, a dziś jest traktowana przez mieszkańców niemal jak Syrenka. To dobry przykład na to, jak sztuka potrafi zmieniać naszą perspektywę i wpisywać się w rzeczywistość. Mamy ważne zadanie przed sobą, by było jej w naszej przestrzeni coraz więcej.

Architektura, tak jak sztuka, ma silny faktor integrujący, a w przestrzeni publicznej staje się wręcz katalizatorem relacji, dzięki któremu możemy zyskać jeszcze więcej. Okazało się, że ludzie zaczęli korzystać z placu w Gdańsku po swojemu. Architektura była pierwszym bodźcem, który potem rezonował przez przestrzeń publiczną. To użytkownicy, czyli właściciele gastronomii, przechodnie, turyści i inni nadali jej właściwe funkcje i kształt – tłumaczył Michał Ciomek. – Kwestie społeczne są jednym z głównych parametrów projektowych we współczesnych czasach – dodał.

– Cieszymy się, że wszyscy będą musieli się do tego wymagania dostosować – zaznaczył dyrektor Invest Komfort.