komentarze, opinie, gospodarka

Rynek najmu mieszkań w Polsce bardzo zyskowny na tle reszty Europy

hand-101003_640

Rynek najmu mieszkań w Polsce jest jednym z najatrakcyjniejszych w Europie – takie dane dostarcza ostatni raport Deloitte. Wynika, że niego, że aż trzy polskie miasta plasują się w pierwszej dziesiątce ośrodków, które dają najwyższe zyski netto.

Mowa o raporcie Property Index. Overview of European Residential Markets firmy doradczej Deloitte. Jego twórcy zbadali sytuację na rynkach mieszkaniowych w sumie 35 największych miast 18 państw Unii Europejskiej.

Okazuje się, że najbardziej zyskownie jest wynajmować mieszkanie w duńskim Odense, gdzie zysk netto wynosi aż 8,9 proc. Na drugim miejscu uplasował się węgierski Budapeszt (7,9 proc.), na trzecim węgierski Gyor (7,8 proc.), natomiast spośród polskich miast najwyżej sklasyfikowano Wrocław. Wg Deloitte roczny zysk z najmu w stolicy Dolnego Śląska wynosi 7,4 proc. Zaraz za Wrocławiem jest Łódź, gdzie można rocznie zarobić 7,2 proc. Na 9 miejscu uplasował się Kraków z wynikiem 6,6 proc., natomiast Warszawa jest na miejscu 12. W stolicy Polski można rocznie zarobić na najmie 6 proc. netto.

Najmniej opłacalne miasta, jeśli chodzi o wynajem mieszkań znajdziemy na wyspach brytyjskich, we Francji, Austrii, Belgii i we Włoszech. Najmniej zyskowne są Paryż i Londyn, w którym, w centralnej części zyskowność najmu jest najmniejsza spośród wszystkich badanych ośrodków i wynosi 2 proc.

Dane odnośnie Polski są znacznie bardziej optymistyczne niż różne krajowe wyliczenia, które czasem się spotyka. Generalnie rentowność najmu obecnie szacuje się na około 5 – 5,5 proc. To znacznie mniej, niż mówi raport Deloitte, ale ciągle znacznie więcej niż można zarobić np. lokując pieniądze w depozycie albo obligacjach. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że świetna koniunktura na rynku najmu, w dużym stopniu przekłada się na wysoki popyt i świetną koniunkturę na rynku mieszkaniowym w ogóle. Dodatkowo – z ostatniego raportu NBP wynika, że przeciętne przychody z najmu pozwalają regulować miesięczne raty kredytów, dla tych którzy w ten sposób sfinansowali zakup nieruchomości.

Generalnie jednak inwestor, który wchodzi w tę działalność, powinien jak najostrożniej i realistycznie szacować potencjalny zwrot – uwzględniając okresy, gdy mieszkanie będzie stało puste, podatki oraz nakłady na konieczne remonty itp.

Odsetek najemców

Kolejne zaskakujące dane, które dostarcza raport Deloitte dotyczą popularności najmu w Polsce. Powszechne przekonanie mówi, że Polacy niechętnie odnoszą się do wynajmowania, stawiając raczej na własność mieszkań. Spotyka się nawet wyliczenia, z których wynika, że w wynajmowanych nieruchomościach żyje nie więcej niż 5 proc. obywateli.

Dane Deloitte są inne. Z przytoczonego raportu wynika bowiem, że odsetek najemców spośród wszystkich zamieszkujących wynosi 15 proc., czyli wcale nie mało. Największą popularnością wynajem mieszkań cieszy się w bogatych Niemczech, gdzie aż ponad 54 proc. mieszkających to najemcy. Polski wynik wskazuje jednak, że wbrew pozorom najem jest w naszym kraju względnie popularny. W regionie większy odsetek najemców mają tylko Czechy – 23 proc., natomiast na Litwie wynosi on nieco ponad 5 proc, w Łotwie około 13 proc., a na Węgrzech nieco ponad 3 proc.

Wśród krajów Europy zachodniej generalnie wynajem jest dosyć popularny. Z tej formy zamieszkiwania korzysta przeciętnie około 25 – 27 proc., W Danii odsetek ten wynosi blisko 35 proc., w Portugalii jest zbliżony do polskiego, natomiast w Hiszpanii znacznie niższy – 7,5 proc.

Ceny mieszkań a zyski z najmu

Przytoczony raport pokazuje dosyć wyraźną korelację zyskowności najmu i cen nieruchomości. Generalnie mniej zarabia się tam, gdzie mieszkania są drogie. We Francji i w Anglii są najdroższe w Europie – w centralnym Londynie metr kwadratowy kosztuje aż 14 tys. euro, a w Paryżu ponad 13 tys.
Polska należy do tanich rynków mieszkaniowych. W Warszawie mieszkania kosztują przeciętnie 1700 EUR/mkw. Następnie są: Kraków (nieco ponad 1400 EUR/mkw.), Wrocław (niecałe 1400 EUR/mkw.) i Łódź (niecałe 1100 EUR/mkw.). W Europie Środkowo – Wschodniej tańsze od polskich są miasta węgierskie, włącznie z Budapesztem (1500 EUR/mkw.), na podobnym poziomie cenowym do Warszawy są stolice Litwy i Łotwy, natomiast droższa jest Praga, choć pozostałe, analizowane miasta Czech mają ceny zbliżone do polskich. Na Zachodzie Europy spośród badanych ośrodków przystępne cenowo okazują się miasta w Portugalii (w Porto metr kwadratowy kosztuje niecałe 1500 EUR) i Holandii (w Rotterdamie i Hadze przeciętne ceny wynoszą 2000 EUR).

Marcin Moneta – komercja24