Czy inwestowanie w czasach chaosu na rynkach to dobry pomysł? Wahania giełd, wojna handlowa wywołana cłami, trudne do przewidzenia decyzje banków centralnych, globalne napięcia geopolityczne, inflacja, zmiany technologiczne – jeśli właśnie teraz zastanawiasz się nad rozpoczęciem inwestowania, możesz mieć wątpliwości, czy to odpowiedni moment. Odpowiedź eksperta brzmi: zawsze jest dobry moment, żeby zacząć – o ile zaczynasz mądrze.
– Dziś znacznie bardziej niż kiedykolwiek liczy się dostęp do gotówki i odpowiednio plan na zarządzanie pieniędzmi, już nie tylko myśląc o inwestowaniu, ale także o mądrym zarządzaniu domowym budżetem
– podkreśla Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji.
– To źle postawione pytanie. Raczej trzeba zapytać: jakie warunki musi się spełniać, żeby odpowiednio podejść do zarządzania pieniędzmi, oszczędnościami i czego potrzebujemy, żeby zacząć inwestować?
Chaos na rynkach to coś innego niż panika
– Niezależnie od tego, czy ktoś inwestuje długo, czy dopiero zaczyna, dziś jest dokładnie w tej samej sytuacji: potrzebuje dobrze przeanalizować sytuację, odpowiednio nastawić się psychologicznie i przede wszystkim rozumieć to, co się dzieje. Nie ma dziś paniki na giełdach, ale mieliśmy i miewamy chaos, jak ten wywołany podniesieniem ceł przez USA – dopowiada. – W takiej sytuacji najgorsze, co można zrobić, to zacząć wykonywać gwałtowne ruchy. Najlepsze, co można zrobić, to obserwować sytuację i nie zawsze iść za pierwszym impulsem
– wyjaśnia Radosław Jodko.
„Inwestowanie w chaosie to test dojrzałości”
Autor: Radosław Jodko – ekspert ds. inwestycji, z rynkiem finansowym związany od 2005 roku. Pracował w biurach maklerskich. Specjalizuje się w badaniach psychologicznych podstaw decyzji finansowych. Popularyzator i propagator analizy ekonomicznych aspektów stylów życia pracowników i ich wpływu na koszty pracodawców. Zwolennik zasad uczciwej informacji w marketingu finansowym.
materiał prasowy