Firma Colliers powołała Grzegorza Sielewicza na stanowisko dyrektora Działu Analiz Ekonomicznych i Rynkowych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej

Sielewicz Grzegorz_ColliersFirma Colliers powołała Grzegorza Sielewicza na stanowisko dyrektora Działu Analiz Ekonomicznych i Rynkowych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, obejmującym Bułgarię, Czechy, Węgry, Polskę, Słowację i Rumunię.

Grzegorz wnosi do Colliers szeroką wiedzę ekonomiczną i badawczą wynikającą z jego 20-letniego doświadczenia. Specjalizuje się w analizach rynku nieruchomości komercyjnych w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, koncentrując się na makroekonomii, ekspertyzach sektorowych i trendach rynkowych. W nowej roli skupi się na dalszym rozwoju platformy badawczej Colliers, którą firma rozbudowuje zarówno na poziomach regionalnym, jak i lokalnych.

Oprócz przygotowywania tradycyjnych aktualizacji rynkowych, Grzegorz będzie tworzył także analizy perspektywiczne, szacując wpływ poszczególnych wydarzeń makroekonomicznych, politycznych i społecznych na rynek nieruchomości. Pozwoli to klientom i partnerom biznesowym Colliers podejmować bardziej świadome decyzje wpływające na rozwój ich biznesów. Grzegorz będzie również odgrywał aktywną rolę w zarządzaniu lokalnymi zespołami firmy ds. analiz rynkowych, aby dostarczać najbardziej aktualne i spójne dane na każdym rynku.

– Grzegorz jest uznanym ekspertem w kwestiach ekonomicznych i ocenach ryzyka sektorowego, z bogatym portfolio publikacji, raportów i artykułów. Jego spostrzeżenia i analizy są bardzo pożądane, a on sam często przemawia na globalnych konferencjach, wydarzeniach biznesowych i webinariach, dostarczając komentarze na temat trendów gospodarczych i rynkowych. Dołączenie Grzegorza do Colliers jest decyzją strategiczną, mającą na celu wzmocnienie naszego zespołu kierowniczego i działalności w regionie Europy Środkowo-Wschodniej – mówi Monika Rajska-Wolińska, dyrektorka generalna Colliers na Europę Środkowo-Wschodnią i dodaje: Jego ogromne doświadczenie, relacje z klientami i znajomość regionu umożliwią nam dalsze dostarczanie naszym klientom najbardziej rzetelnych informacji o branży nieruchomości, ale nie tylko – ekspertyza Grzegorza umożliwi dogłębne zrozumienie aspektów gospodarzących i ich wpływu na możliwości strategiczne firm.

Źródło: Colliers
materiał prasowy

Wielofunkcyjna nieruchomość handlowa Port Łódź z sukcesami

csm_portl1_a908c96c15_pngWielofunkcyjna nieruchomość handlowa Port Łódź z sukcesami.

Czy w dobie, kiedy centra handlowe zastępowane są przez powstające na ich miejscu osiedla mieszkaniowe lub kompleksy wielofunkcjne, mamy jeszcze przestrzeń na rozwój konceptu, jakim jest galeria handlowa? Jak z wiekszością zjawisk i sytuacji bywa – to zależy. Od pomysłu, owartości na zmiany i rosnące oczekiwania konsumentów. Port Łódź zamyka mijający rok z blisko 5% wzrostem odwiedzalności. Jak utrzymać się na fali w dzisiejszych czasach? Opowiada Andrzej Cieślik, dyrektor jednego z największych centrów handlowych w Polsce, Portu Łódź.

MINĘŁO 15 LAT

W tym roku mija 15 lat odkąd na obrzeżach miasta, na granicy z Pabianicami powstał jeden z największych obiektów handlowych – Port Łódź wraz z najpopularniejszym sklepem meblowym świata – IKEA. Nie każdy wróżył wtedy sukces temu konceptowi, przez lata pojawiały się wzloty i upadki spowodowane rozmaitymi czynnikami, wśród których prym wiodła oczysiwście pandemia. Obecnie Port Łódź to prężnie działające centrum handlowe, które w 2024 roku zwiększyło swoją powierzchnię najmu o blisko 4.000 mkw. i zanotowało odwiedzalność większą o blisko 5% w stosunku do roku poprzedniego. Dołączyły do nas kolejne marki, jak m. in. Tous, Greenpoint czy Hebe. Dotychczasowi najemcy znacznie powiększyli swoje sklepy, np. Reserved czy Rossmann.

WIELOFUNKCYJNOŚĆ

Ważny jest pomysł, działanie i wartości dodane do oferty zakupowej. Czyli wszystko to, co zbliża nas do wielofunkcyjnych kompleksów. W Porcie Łódź mamy ok. 150 sklepów z rozmaitą ofertą i usługami, zatem każdy z pewnością znajdzie tu coś interesującego dla siebie. W naszym centrum znajdują się zarówno wielkie sieci handlowe, jak również polskie lokalne koncepty. Dodatkowo postawiliśmy na restauracje, cukiernie i kawiarenki, których łącznie w Porcie Łodź jest aż 17. W okresie letnim wystawiamy stoliki na zewnętrzny taras z widokiem na urokliwe patio. To tu na powierzchni 7.000 mkw. znajduje się piękna fontanna, artystyczna scena, roślinność, plac zabaw dla dzieci oraz tematyczne czasowe atrakcje jak np. park linowy, kino letnie czy strefy kibica. Obok strefy restauracyjnej zlokalizowana jest jedna z największych i najnowocześniejszych sal zabaw dla najmłodszych Port Łódź Junior, w której dziecko możemy pozostawić pod opieką wykwalifikowanych animatorów. Teraz w okresie zimowym wynajęliśmy też część naszego parkingu podziemnego  na  lodowisko dla naszych gości. Tutaj dodam, że zmotoryzowani goście centrum mają w Porcie Łódź do dyspozycji ponad 5.000 miejsc parkingowych zarówno na wewnętrznym, jak i zewnętrznym parkingu. Dysponujemy też oczywiście strzeżonym parkingiem dla rowerów. Wielkim hitem centrum jest Sport Stacja. To coś, co znacznie wyróżnia nas wśród konkurencji. Mowa o pięknym, zielonym i pełnym drzew terenie rekreacyjnym. Sport Stacja zajmuje aż 24.000 mkw. powierzchni i oferuje 12 propozycji aktywności fizycznej. Mamy tutaj siłownię, boiska do gry w piłkę nożną, koszykówkę i siatkówkę, bulodrom, tartanową bieżnię (3 tory o długości 150 metrów), ścieżkę zdrowia (100 metrowy tor przeszkód), pole do minigolfa (18 stanowisk), miasteczko rowerowe (900 mkw.), stoły do gry w ping – ponga, miejsce do gry w szachy oraz profesjonalną strefę treningową dla psów. Ze Sport Stacji korzysta lokalna społeczność, szkoły i ośrodki sportowe. Organizujemy tu też mnóstwo bezpłatnych atrakcji dla dorosłych, dzieci, a także czworonożnych przyjaciół. Zatem Port Łódź oferuje to, co jest obecnie najbardziej pożądane przez odbiorcę – elastyczność i wielofunkcyjność. W minionym roku umieściliśmy tam mikroinstalację fotowoltaiczną,  która wytwarza prąd o mocy 50kWh na potrzeby własne.  Port Łódź to swoiste multifunkcyjne miasteczko, z ogromną zewnętrzną strefą rekreacyjną oraz cyklicznym zewnętrznym Ryneczkiem Wojewódzkim, na którym kupić można produkty prosto od rolników, dodatkowo z ogromnym urokliwym patio, restauracjami, kawiarenkami i strefami zabaw dla dzieci. Funkcjonuje u nas także bezpłatna strefa coworkingowa wyposażona w dedykowane do nowoczesnych miejsc pracy meble, ogólnodostępne ksero, drukarkę oraz bezprzewodowy internet. Dodatkowo osoby korzystające z tej przestrzeni mają do dyspozycji dwie sale konferencyjne, w których można zorganizować spotkania biznesowe. Mamy też coś dla miłośników muzyki, na terenie Portu Łódź funkcjonuje School of Music. To miejsce pełne dźwięków, do którego można przyjść i porozmawiać o muzyce, podzielić się swoimi doświadczeniami, pograć na instrumentach, zostawić ogłoszenie typu: „szukam zespołu”, „szukam muzyka” albo „kupię/sprzedam instrument”, wziąć udział w spotkaniach z ludźmi z branży muzycznej, zaprezentować swoją twórczość, poradzić się, czy zwyczajnie posłuchać muzyki. W naszym Centrum do dyspozycji mamy też dwie sale spotkań dedykowane lokalnej społeczności.

 

Źródło: Port Łódź
materiał prasowy

Colliers: W jakim kierunku zmieniają się projekty mixed-use?

Radecka-Łysiak Anna_Colliers_com
Colliers: W jakim kierunku zmieniają się projekty mixed-use?

Jak wynika z najnowszego raportu Colliers, polski rynek projektów wielofunkcyjnych wkroczył w fazę dojrzałości. Z połączenia podstawowych funkcji takich jak biura, handel i usługi, projekty te ewoluują w kierunku coraz większej kompleksowości i elastyczności. Tym samym jeszcze lepiej adaptują się do potrzeb lokalnych społeczności i wyzwań zrównoważonego rozwoju miast.

Śródmieście dużego miasta – naturalna lokalizacja

Jak wynika z raportu Colliers pt. „Mixed-use 2.0. Adaptacja projektów do zmieniających się potrzeb”, projekty wielofunkcyjne w Polsce zyskują na popularności zwłaszcza w dużych miastach, gdzie rośnie zapotrzebowanie na efektywne wykorzystanie przestrzeni miejskiej. Istniejące obiekty koncentrują się głównie w lokalizacjach miejskich (63%) i śródmiejskich (32%). Tam też powstaje zdecydowana większość (89%) nowych inwestycji. Według danych Colliers liczba projektów w budowie od 2022 roku wzrosła o ok. 40%, a podaż będzie rosła w tempie kilku procent rocznie.

Wykorzystanie historycznej zabudowy pozostaje istotnym elementem w istniejących oraz planowanych kompleksach wielofunkcyjnych. Wśród istniejących lub częściowo istniejących kompleksów wielofunkcyjnych, w III kw. 2024 roku, aż 95% stanowiły projekty rewitalizowane bądź łączące zabytkową, zrewitalizowaną tkankę miejską z nowymi budynkami.

Idealny mix funkcji dostosowany do potrzeb użytkowników, krajobrazu danej części miasta, dający szansę na realizację ponadczasowej, ale również zrównoważonej inwestycji to jedno z największych wyzwań naszych klientów – mówi Anna Radecka-Łysiak, Associate Director w Dziale Powierzchni Handlowych w Colliers.Kolejnym jest zapewnienie autentyczności, budowanie indywidualnej tożsamości, rozpoznawalności i przynależności. Ogromnie istotne jest również przemyślane podejście do projektowania przestrzeni, gdzie w centrum uwagi znajduje się przede wszystkim docelowy użytkownik – dodaje Anna Radecka-Łysiak.

Źródło: Colliers
[fragment raportu]
materiał prasowy

TribePerk i SD Worx SAP Solutions Poland dołączają do SD Worx i zmieniają nazwę

okulary
TribePerk i SD Worx SAP Solutions Poland dołączają do SD Worx  i zmieniają nazwę.

To początek nowej ery technologicznej w branży HR. SD Worx Poland, krajowy hub wiodącego europejskiego dostawcy rozwiązań kadrowo-płacowych, zakończył proces konsolidacji przejętych spółek SD Worx SAP Solutions Poland i TribePerk. Od teraz obie firmy działają pod szyldem SD Worx Poland, natomiast ich rozwiązania będą funkcjonowały pod dotychczasowymi nazwami.

Konsolidacja spółek jest elementem kilkuletniej strategii SD Worx Poland opartej na rozwijaniu nowych technologii i upowszechnianiu ich wśród przedsiębiorstw każdej wielkości. Firma w ciągu ostatnich lat zwiększyła swój zasięg i zakres oferowanych usług. W 2023 i 2024 roku dokonała strategicznych przejęć spółek: Gavdi Polska (dziś SD Worx SAP Solutions Poland), lidera rozwiązań SAP dla branży HR oraz TribePerk, która specjalizuje się w dostarczaniu nowoczesnych narzędzi do obsługi kadr i płac w małych i średnich przedsiębiorstwach.

–– Włączenie SD Worx SAP Solutions Poland i TribePerk w złożony organizm firmy takiej jak SD Worx Poland wymagało czasu i wzajemnej współpracy. Obie firmy to doświadczeni eksperci i liderzy w swoim segmencie rynku usług technologicznych dla branży HR, obie z rozwiniętą kulturą organizacyjną i portfolio klientów. Konsolidację potraktowaliśmy jako proces, który wymagał czasu i skupienia na wypracowaniu wspólnych priorytetów i celów. Dzięki temu możliwa była synergia wiedzy, kompetencji i doświadczenia, wykorzystania potencjału dostarczanych przez każdą z firm narzędzi oraz przeprowadzenie onboardingu pracowników, którzy są kluczowi w rodzinie SD Worx – mówi Daniel Idźkowski, Dyrektor Zarządzający SD Worx Poland.

Dzięki przejęciom i integracji spółek SD Worx Poland obsługuje obecnie ponad 300 klientów dostarczając im kompleksowe produkty z portfolio rozwiązań kadrowo-płacowych, rozliczania czasu pracy i talent management.

–– Dołączyliśmy z naszym doświadczonym zespołem oraz klientami darzącymi nas zaufaniem. W strukturach SD Worx możemy kontynuować naszą ścieżkę rozwoju i jeszcze śmielej sięgać po kolejne ambitne cele. Dziś jesteśmy jedną drużyną, która wspólnie rozwija możliwości SD Worx Poland i dostarcza klientom kompleksowe rozwiązania mówi Teresa Olszewska, Dyrektor Zarządzający SD Worx SAP Solutions.

Połączenie spółek sprawiło, że SD Worx Poland realizuje swój podstawowy cel: rozwijanie kompetencji poprzez zwiększanie zakresu i dostępności narzędzi dla branży HR, świadczenie szerokiej obsługi kadr i płac w firmach każdej wielkości oraz rozwijanie nowych usług w oparciu o nowe technologie, automatyzację procesów i sztuczną inteligencję.

–– Tworząc TribePerk zależało nam, by upraszczać procesy i oszczędzać czas potrzebny na obsługę kadr i płac w MŚP. SD Worx Poland już na początku naszej wspólnej drogi okazało się dla nas idealnym partnerem – połączyła nas wizja budowy europejskiego lidera branży kadrowo-płacowej i cieszymy się, że staliśmy się częścią SD Worx Poland. Przynależność do wiodącej europejskiej grupy sprawia, że możemy jeszcze szybciej rozwijać nasze narzędzia, pracować nad innowacjami i dynamicznie skalować naszą bazę klientów mówi Błażej Bereta, CEO w TribePerk, obecnie SME Lead Poland w SD Worx Poland.

–– Polska to bardzo ważny i dynamicznie rosnący rynek dla rozwiązań technologicznych wspierających branżę HR. Wierzymy, że SD Worx Poland – teraz skonsolidowane i dodatkowo wzmocnione przez ekspertów i narzędzia dostarczane przez przejęte spółki – będzie wyznaczało trendy i rytm dla biznesu w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Naszym wyróżnikiem jest eksperckość i nowoczesne, skalowane usługi. Będziemy podążać dalej w tym kierunki i pracować nad dostępnością naszych rozwiązań dla kadr i płac w firmach każdej wielkości – mówi Patrick Barazzoni, EVP DACH – CEE – Adriatic w SD Worx.

Źródło: SD Worx
materiał prasowy

Rynek inwestycyjny: Polska złotą potęgą, a w Chinach wrócił apetyt na kruszec

michal_teklinski_goldsaver2W całym 2024 roku Narodowy Bank Polski kupił blisko 90 ton kruszcu. To oznacza, że zbliżamy się do założonego przez NBP celu 20% udziału złota w aktywach rezerwowych naszego kraju. Do regularnych zakupów wrócił też Ludowy Bank Chin, który w grudniu zwiększył swoje rezerwy o 10 ton złota.

Złoto rozpoczęło ubiegły tydzień z ceną na poziomie około 2630 dolarów za uncję. Potem kurs sukcesywnie zaczął piąć się w górę, rosnąc najpierw na fali słabszych niż oczekiwano danych o zatrudnieniu w sektorze prywatnym. Z kolei w miniony piątek, po publikacji kolejnych wskaźników, złoto wystrzeliło na pułap 2700 USD/oz.

Była to dość nieoczekiwana reakcja na raport amerykańskiego Departamentu Pracy, który wykazał, że liczba miejsc pracy poza rolnictwem w grudniu 2024 roku wzrosła o 256 000, znacznie przekraczając konsensus prognozowany przez Reutersa na poziomie 160 000 i przewyższając skorygowaną liczbę 227 000 z listopada.

Wzrost cen złota był sprzeczny z tym, czego spodziewało się wielu traderów po tak dobrych danych o zatrudnieniu. Zwiększyło się bowiem prawdopodobieństwo (obecnie wynosi 97,3%), że Rezerwa Federalna nie obniży stóp procentowych w styczniu, a szanse, że Fed utrzyma obecne stopy również na posiedzeniu FOMC w marcu są szacowane na 77,9%.

Grudzień na rynku złota słabszy od oczekiwań

Według najnowszego raportu Światowej Rady Złota, grudzień 2024 roku był rozczarowującym miesiącem na rynku. Cena kruszcu spadła o 1,6%, co mocno rozminęło się z oczekiwaniami analityków. Motorem spadku cen, jak wskazuje Gold Return Attribution Model (GRAM), był silny rajd indeksu dolara amerykańskiego. To skutecznie ograniczyło popyt na złoto, podnosząc atrakcyjność innych aktywów.

Niemniej jednak, styczeń 2025 roku przyniósł nową dawkę niepewności na rynkach obligacji, co może zwiększyć zainteresowanie inwestorów złotem jako bezpieczną przystanią. Zbliżające się zmiany administracyjne w Stanach Zjednoczonych oraz obawy dotyczące pułapu zadłużenia budują napięcie, które też może skutkować wzrostem cen kruszcu w pierwszym kwartale bieżącego roku.

Kluczowe czynniki wpływające na rynek złota
● Geopolityka i inflacja: Łagodny spadek cen złota w grudniu można przypisać wzrostowi oczekiwań inflacyjnych oraz napiętej sytuacji geopolitycznej, w tym chwilowemu (trwającemu 4 godziny) stanowi wojennemu w Korei Południowej.
● Napływy do ETF: obniżka kursu to także efekt niewielkich napływów do ETF-ów (poza Azją) oraz realizacji zysków na kontraktach terminowych. W krótkiej, kwartalnej perspektywie złoto może potrzebować konsolidacji.
● Zmiany w polityce Fed: Niepewność co do dalszych ruchów Rezerwy Federalnej w zakresie stóp procentowych znajduje odzwierciedlenie w podwyższonym poziomie indeksu MOVE, co wspiera atrakcyjność złota w relacji do obligacji.

Polska potęgą złota

Narodowy Bank Polski zapisze się w ubiegłorocznych annałach jako jeden z kluczowych graczy na rynku złota. W 2024 roku bank centralny kupił blisko 90 ton kruszcu, co podniosło nasze rezerwy złota do poziomu 448,2 tony. Tym samym Polska zbliża się do takich potęg jak Europejski Bank Centralny, którego rezerwy wynoszą obecnie 506,5 tony. Na oficjalne potwierdzenie tych danych przez NBP musimy poczekać do 21 stycznia.

Warto podkreślić, że zgodnie z planami Narodowego Banku Polskiego, złoto ma docelowo stanowić 20% całkowitych rezerw walutowych naszego kraju. Aktualnie wartość ta wynosi 16,86%, co sugeruje, że w nadchodzących latach możemy spodziewać się kolejnych znaczących zakupów. Rola złota w polskich rezerwach jest szczególnie istotna w kontekście budowania stabilności finansowej kraju.

Według analityków, decyzje NBP o lokowaniu środków w złoto wpisują się w globalny trend umacniania aktywów rezerwowych odpornych na zmienność rynkową. Co więcej, polska polityka magazynowania kruszcu w krajowych skarbcach oraz w międzynarodowych lokalizacjach, takich jak Londyn i Nowy Jork, podkreśla strategiczne podejście do zarządzania tym zasobem.

Złoto kluczowym aktywem w rezerwach

NBP od kilku lat konsekwentnie zwiększa swoje rezerwy złota. W latach 2023–2024 bank centralny zakupił łącznie niemal 220 ton kruszcu, co czyni Polskę jednym z najaktywniejszych graczy na światowym rynku. Decyzje te nie tylko wspierają stabilność finansową kraju, ale również wzmacniają jego pozycję w międzynarodowym systemie monetarnym.

Złoto od dawna odgrywa kluczową rolę w zabezpieczaniu rezerw walutowych Polski. Po latach marginalizacji tego aktywa, w ostatniej dekadzie zauważalny jest powrót do jego znaczenia jako strategicznego zasobu. Obecne działania NBP to kontynuacja tradycji umacniania pozycji Polski w światowej gospodarce poprzez budowę rezerw odpornych na wahania rynkowe.

Nie można też pominąć aspektu prestiżowego: Polska, zajmując 12. miejsce na świecie pod względem posiadanych rezerw złota (wedle danych Światowej Rady Złota na koniec trzeciego kwartału 2024 roku), staje się przykładem dla innych państw regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Wzrost zasobów złota buduje wiarygodność finansową kraju i zwiększa jego odporność na globalne kryzysy gospodarcze.

W Chinach rośnie popyt na kruszec

Z kolei Chiny – jako największy konsument złota na świecie – kontynuują intensywne zakupy kruszcu. W grudniu Ludowy Bank Chin nabył kolejne 10 ton złota, co podniosło jego rezerwy do imponującego poziomu 2280 ton. W całym 2024 roku rezerwy banku centralnego wzrosły łącznie o 44 tony. Analitycy Commerzbank uważają, że PBoC będzie kontynuował zakupy i zwracają uwagę na kilka kluczowych trendów w Chinach:

● Dywersyfikacja rezerw: Zakupy złota są częścią długofalowej strategii zmniejszania zależności od dolara amerykańskiego, dywersyfikacji oraz wzmacniania pozycji juana na rynkach międzynarodowych. Obecnie królewski metal stanowi 5% rezerw Państwa Środka.
● Wzrost popytu konsumenckiego: Zbliżający się Chiński Nowy Rok tradycyjnie zwiększa popyt na biżuterię i sztabki złota. Dodatkowo, w kontekście deflacji i malejącej rentowności chińskich obligacji, konsumenci coraz częściej inwestują w fizyczne złoto.

Rynek złota w 2025 roku stoi przed wieloma wyzwaniami i możliwościami. Konsolidacja cen w pierwszym kwartale wydaje się prawdopodobna, jednak rosnąca niepewność na rynkach finansowych oraz popyt ze strony banków centralnych i konsumentów w Azji mogą wspierać ceny kruszcu w dłuższej perspektywie.

Czy złoto utrzyma swoją pozycję jako bezpieczna przystań w czasach globalnej niepewności? Rok 2025 z pewnością przyniesie odpowiedź na to pytanie.
Michał Tekliński
Ekspert rynku złota z liczącym już ponad dekadę doświadczeniem w branży. W Goldenmark pełnił funkcję dyrektora ds. rynków międzynarodowych. Zwiedził świat i zobaczył wszystko (łącznie z legendarnymi dywanami jubilerów, z których wytapia się drobinki złota). W Goldsaverze pełni funkcję głównego analityka oraz filaru zespołu eksperckiego. Prywatnie wytrawny obserwator polityki, geopolityki i gospodarki.


Autor: Michał Tekliński, ekspert rynku złota Goldsaver.pl, Grupa Goldenmark

materiał prasowy

Jacek Malicki z awansem w strukturach firmy CPIPG w Polsce

Jacek Malicki_CPIPG_mediaJacek Malicki z awansem w strukturach firmy CPIPG w Polsce.

Jacek Malicki, dotychczasowy Senior Leasing Manager w dziale wynajmu powierzchni handlowych CPI Property Group w Polsce (CPIPG), obejmuje stanowisko Leasing Associate Director, Leasing Retail. W nowej roli będzie odpowiadał za kluczowe obszary funkcjonowania zespołu, wspierając w zadaniach szefową tego pionu – Agnieszkę Baczyńską, która od niedawna piastuje również funkcję Business Excellence Directora.

Jacek Malicki jako Leasing Associate Director zajmie się nadzorowaniem procesów najmu, tworzeniem i wdrażaniem strategii leasingowej dla poszczególnych obiektów, utrzymywaniem i rozwijaniem relacji z kluczowymi najemcami, raportowaniem postępów w wynajmie nieruchomości handlowych oraz wspieraniem współpracy między zespołami w ramach firmy.

Awans Jacka Malickiego to wyraz uznania dla jego doświadczenia, znajomości rynku i wkładu w rozwój CPI Property Group. Wiedza i praktyka zdobywane przez ponad 20 lat pracy w sektorze nieruchomości czynią go idealną osobą do realizacji nowych wyzwań, są gwarancją dalszego efektywnego funkcjonowania działu leasingowego oraz budowania długofalowych relacji z najemcami – podkreśla Agnieszka Baczyńska, Head of Leasing Retail i Business Excellence Director w CPIPG w Polsce.

Jacek Malicki otrzymał ważne zadanie wsparcia Agnieszki Baczyńskiej w zarządzaniu zespołem wynajmu powierzchni handlowych w CPIPG po objęciu przez nią roli Business Excellent Directora. Nasz zespół tworzą profesjonaliści najwyższej klasy, którzy świetnie ze sobą współpracują. Jestem dumna, że tak ważne dla firmy zmiany odbywają się płynnie i przy zachowaniu niezmiennie wysokiej jakości naszej pracy – podkreśla Barbara Topolska, Country Manager CPIPG w Polsce.

Źródło: CPI Property Group
materiał prasowy

Jacek Malicki awansuje na stanowisko Leasing Associate Director w dziale wynajmu powierzchni handlowych firmy CPIPG w Polsce

ben-rosett-10614-unsplashJacek Malicki awansuje na stanowisko Leasing Associate Director w dziale wynajmu powierzchni handlowych firmy CPIPG w Polsce.

Jacek Malicki, dotychczasowy Senior Leasing Manager w dziale wynajmu powierzchni handlowych CPI Property Group w Polsce (CPIPG), obejmuje stanowisko Leasing Associate Director, Leasing Retail. W nowej roli będzie odpowiadał za kluczowe obszary funkcjonowania zespołu, wspierając w zadaniach szefową tego pionu – Agnieszkę Baczyńską, która od niedawna piastuje również funkcję Business Excellence Directora.

Awans Jacka Malickiego to wyraz uznania dla jego doświadczenia, znajomości rynku i wkładu w rozwój CPI Property Group. Wiedza i praktyka zdobywane przez ponad 20 lat pracy w sektorze nieruchomości czynią go idealną osobą do realizacji nowych wyzwań, są gwarancją dalszego efektywnego funkcjonowania działu leasingowego oraz budowania długofalowych relacji z najemcami – podkreśla Agnieszka Baczyńska, Head of Leasing Retail i Business Excellence Director w CPIPG w Polsce.

Jacek Malicki otrzymał ważne zadanie wsparcia Agnieszki Baczyńskiej w zarządzaniu zespołem wynajmu powierzchni handlowych w CPIPG po objęciu przez nią roli Business Excellence Directora. Nasz zespół tworzą profesjonaliści najwyższej klasy, którzy świetnie ze sobą współpracują. Jestem dumna, że tak ważne dla firmy zmiany odbywają się płynnie i przy zachowaniu niezmiennie wysokiej jakości naszej pracy – podkreśla Barbara Topolska, Country Manager CPIPG w Polsce.

Źródło: CPI Property Group
materiał prasowy

Komentarz Ł. Łukasiewicza x SwipBox: Transformacja rynku w Polsce i na świecie

Ł. Łukasiewicz_Mat. prasowy

Rok 2024 był przełomowy dla e-commerce, zarówno w Polsce, jak i w ujęciu globalnym. Sektor, który już od lat notuje dynamiczne wzrosty, w ostatnich miesiącach przeszedł kolejną fazę transformacji. Konsumenci, sprzedawcy i operatorzy logistyczni zmierzyli się z wyzwaniami gospodarczymi, technologicznymi i środowiskowymi, które wymusiły nie tylko adaptację do nowych warunków, ale również dalsze inwestycje w innowacje. Kluczowe znaczenie odegrała automatyzacja procesów oraz rozwój infrastruktury wspierającej handel online, w tym automaty paczkowe, które są integralnym elementem ekosystemu e-commerce.

W Polsce rynek e-commerce wciąż rośnie w dwucyfrowym tempie, a liczba aktywnych użytkowników platform zakupowych osiągnęła rekordowe poziomy. Według danych GUS, odsetek osób dokonujących zakupów online wzrósł o kilka punktów procentowych w porównaniu z poprzednim rokiem, a udział e-commerce w ogólnej sprzedaży detalicznej zbliża się do 20%. Konsumenci coraz częściej oczekują wygody, personalizacji oferty i szybkich dostaw, co wymusza na sprzedawcach rozwój nowych strategii sprzedażowych oraz inwestycje w technologie.

Globalne trendy w e-commerce

Jednym z kluczowych trendów, który zdominował polski rynek w 2024 roku, była intensyfikacja działań związanych z automatyzacją logistyki ostatniej mili. Automaty paczkowe stały się rozwiązaniem wybieranym nie tylko przez największych graczy na rynku, ale także przez mniejsze podmioty. Dostarczanie przesyłek do urządzeń dostępnych 24/7 zwiększa wygodę konsumentów i obniża koszty operacyjne firm logistycznych, co w kontekście rosnących cen paliw oraz presji inflacyjnej okazało się nieocenione.

Na poziomie globalnym rok 2024 był czasem dalszej ekspansji modelu omnichannel, który łączy zakupy online z doświadczeniami w sklepach stacjonarnych. Konsumenci coraz chętniej wybierają elastyczne rozwiązania, takie jak odbiór w punktach stacjonarnych lub w automatach paczkowych. W tym kontekście szczególne znaczenie miało wdrażanie technologii sztucznej inteligencji, która wspiera personalizację ofert i prognozowanie zachowań klientów.

Jednocześnie rosnąca świadomość ekologiczna zmusiła detalistów do inwestycji w zrównoważone rozwiązania. Zastosowanie automatów paczkowych, które ograniczają emisję dwutlenku węgla poprzez redukcję liczby indywidualnych doręczeń pod drzwi, stało się jednym z najważniejszych elementów strategii zrównoważonego rozwoju firm logistycznych na całym świecie.

Rola automatów paczkowych w transformacji

Automaty paczkowe wyznaczają nowe standardy w zakresie dostaw e-commerce, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Dzięki modułowym i energooszczędnym rozwiązaniom, zyskują coraz większą popularność w miastach i na terenach mniej zurbanizowanych. Klienci cenią sobie przede wszystkim możliwość odbioru przesyłek w dowolnym czasie oraz blisko miejsca zamieszkania lub pracy. Dodatkowo automaty paczkowe przyczyniają się do redukcji korków w miastach i poprawy efektywności logistyki miejskiej. Polska, będąca jednym z liderów w Europie pod względem liczby paczkomatów na mieszkańca, stała się wzorem dla innych krajów, które aspirują do stworzenia efektywnych i ekologicznych systemów dostaw.

Pomimo sukcesów, branża e-commerce w 2024 roku musiała zmierzyć się z szeregiem wyzwań. Rosnące koszty operacyjne, ograniczona dostępność siły roboczej w sektorze logistycznym oraz zmiany w zachowaniach konsumentów wymagały elastyczności i szybkiej adaptacji. Automatyzacja procesów i rozwój sieci automatów paczkowych były odpowiedzią na te wyzwania, ale konieczne są dalsze inwestycje w technologie, takie jak IoT, które pozwolą na jeszcze bardziej zintegrowane zarządzanie dostawami.

W perspektywie 2025 roku możemy spodziewać się kontynuacji trendów związanych z automatyzacją i zrównoważonym rozwojem. Operatorzy będą stawiać na rozwój nowych generacji urządzeń, które będą jeszcze bardziej efektywne energetycznie, a jednocześnie łatwiejsze w obsłudze. Rozwój technologii blockchain w logistyce, personalizacja usług oraz dalsza integracja platform e-commerce z ekosystemem fizycznych punktów odbioru będą wyznaczać kierunki rozwoju sektora.

Autor: Łukasz Łukasiewicz, Operations Manager
SwipBox Polska
materiał prasowy

Beata Rodziewicz dołącza do zespołu Corees Polska

Beata Rodziewicz
Beata Rodziewicz dołącza do zespołu Corees Polska. Ekspertka objęła stanowisko Dyrektor ds. Leasingu.

Corees Polska (Corees) – agencja skoncentrowana na obsłudze rynku nieruchomości komercyjnych – ogłasza, że do zespołu dołącza Beata Rodziewicz, która obejmie stanowisko Dyrektor ds. Leasingu.
Beata jest odpowiedzialna za komercjalizację budynków biurowych obsługiwanych przez Corees Polska. Do jej zadań należy budowa strategii leasingowych obejmująca komercjalizację biurowców, pozyskiwanie nowych najemców, negocjacje i renegocjacje umów najmu.
Przed dołączeniem do Corees pracowała w CA Immo oraz DTZ Polska (dziś Cushman & Wakefield) w dziale wynajmu powierzchni biurowych i handlowych. Pracowała także jako Asset Manager w portfolio nieruchomości obsługiwanych przez CA Immo.

Źródło: Corees Polska
materiał prasowy

W jaki sposób firmy budują zaufanie klientów?

DCIM100MEDIADJI_0186.JPG

W jaki sposób firmy budują zaufanie klientów? Aż 60% polskich konsumentów oczekuje większej aktywności przedsiębiorstw w komunikowaniu działań proekologicznych. W dobie rosnącej świadomości ekologicznej to właśnie klarowne i przejrzyste inicjatywy związane ze zrównoważonym rozwojem decydują o wiarygodności przedsiębiorstw. Takie wnioski płyną z najnowszego badania Circular Voice*, przeprowadzonego w pięciu krajach, w tym w Polsce. 7 stycznia ruszyła VIII edycja konkursu Stena Circular Economy Award (SCEA), który nagradza Liderów Gospodarki Obiegu Zamkniętego.

Rosnące zainteresowanie konsumentów działaniami firm

Zmieniające się postawy Polaków wobec recyklingu i zrównoważonego rozwoju ulegają wyraźnej przemianie i są sygnałem dla biznesu. Według badania Circular Voice 35% respondentów deklaruje, że coraz częściej kupuje produkty pochodzące z drugiej ręki, a ponad połowa ankietowanych (53%) przyznała, że to właśnie czynniki zewnętrzne zmieniły ich spojrzenie na recykling, sprawiając, że bardziej zależy im na poprawnym przetwarzaniu odpadów. Na te zmiany wpływają m.in. globalne wyzwania, takie jak wojna czy zmiany klimatyczne.

Kategorie w konkursie

W VIII edycji konkursu przyjmowane są zgłoszenia zarówno z rynku polskiego, jak i zagranicznego. Nowością jest kategoria „Firmy wdrażające rozwiązania GOZ na rynku innym niż polski”, w której swoje działania mogą zgłaszać przedsiębiorstwa wprowadzające cyrkularne działania za granicą. Firmy te mogą, lecz nie muszą, posiadać siedzibę w Polsce.

Do konkursu swoje praktyki można zgłaszać w czterech kategoriach:

1. Przedsiębiorstwa wdrażające rozwiązania GOZ na rynku polskim.

2. Firmy wdrażające rozwiązania GOZ na rynku innym niż polski.

3. Start-upy, które wdrażają rozwiązania oparte na założeniach gospodarki obiegu zamkniętego na rynku polskim.

4. Studenci – kategoria skierowana do studentów, którzy mają pomysł na wdrożenie rozwiązań lub promocję GOZ w biznesie i społeczeństwie na rynku polskim.

Start przyjmowania zgłoszeń: 7 stycznia 2025 roku
Koniec zgłoszeń: 16 lutego 2025 roku

Źródło: STENA RECYCLING Sp. z o.o.
materiał prasowy

Wstępna informacja Grupy Dom Development o wynikach za 2024 rok

Dzielnica Mieszkaniowa Metro Zachód - WarszawaWstępna informacja Grupy Dom Development o wynikach za 2024 rok.

SPRZEDAŻ

  • W IV kwartale 2024 roku Grupa Dom Development („Grupa”) sprzedała 1 159 lokali netto wobec 980 w analogicznym okresie 2023 roku (+18% r/r), w tym 470 lokali w Warszawie, 296 w Trójmieście, 267 we Wrocławiu oraz 126 w Krakowie.

  • Największą kwartalną sprzedaż Grupa odnotowała w projektach: Dzielnica Mieszkaniowa Metro Zachód (130 lokali) i Osiedle Urbino (71) w Warszawie, Doki (43 lokale), Konstelacja (41) i Osiedle Synteza (40) w Trójmieście, Osiedle Rapsodia (60 lokali) i Osiedle Międzyleska (41) we Wrocławiu oraz Apartamenty Park Matecznego (43 lokale) i Osiedle 29. Aleja (38) w Krakowie.

  • W całym 2024 roku Grupa Dom Development sprzedała rekordową liczbę 4 269 lokali netto, co oznacza wzrost o 9% w porównaniu z bardzo dobrym 2023 rokiem (3 906 sprzedanych lokali). Rezultat ten jest również o 5% wyższy od dotychczas rekordowego wyniku z 2021 roku, kiedy sprzedaż netto Grupy wyniosła 4 066 lokali.

PRZEKAZANIA

  • W IV kwartale 2024 roku Grupa przekazała klientom detalicznym 1 681 lokali (wobec 1 298 w IV kwartale 2023 roku), w tym 618 lokali w Warszawie, 454 w Trójmieście, 396 we Wrocławiu oraz 213 w Krakowie. Dodatkowo, Grupa przekazała 300 lokali w Warszawie na rzecz inwestora PRS.

  • Na wynik finansowy za IV kwartał 2024 roku wpływają głównie przekazania w projektach: Osiedle Wilno (149 lokali) i Osiedle Jagiellońska (139) w Warszawie, Perspektywa (158 lokali), Dynamika (106) i Osiedle Beauforta 2 (85) w Trójmieście, Osiedle Zielna (148 lokali), Braniborska 80 (123) i Apartamenty nad Rzeką (98) we Wrocławiu oraz Osiedle Górka Narodowa (134 lokale) i Osiedle 29.Aleja (79) w Krakowie.

  • W całym 2024 roku Grupa Dom Development przekazała nabywcom 4 216 lokali, w tym 3 916 lokali zostało przekazanych klientom detalicznym i 300 na rzecz inwestora PRS. To rezultat znacząco wyższy niż w dotychczas rekordowym pod tym względem 2023 roku, kiedy Grupa wydała klucze do 3 831 lokali.

Źródło: Grupa Kapitałowa Dom Development S.A. („Grupa Dom Development”)
materiał prasowy

Jakub Parys ponownie dołącza do zespołu Savills

Jakub-Parys_low-res
Jakub Parys ponownie dołącza do zespołu Savills.

Jakub Parys dołącza ponownie do Savills i wzmacnia obszar doradztwa dla właścicieli nieruchomości biurowych. W zespole kierowanym przez Daniela Czarneckiego, nowy Associate Director skupi się na komercjalizacji biurowców kluczowych klientów i zadba o optymalne wykorzystanie ich potencjału, budując tym samym wartość budynków oraz poprawiając ich rentowność.

 

Bardzo cieszymy się z ponownego powitania Jakuba na pokładzie Savills. Jego doskonała znajomość rynku nieruchomości biurowych, bogate doświadczenie poparte sukcesami i doskonałe rozumienie potrzeb w dynamicznym otoczeniu niewątpliwie przyczynią się do dalszego wzmacniania usług doradczych oferowanych naszym klientom. Wierzę, że wiedza, umiejętności i rzetelność Jakuba w zakresie komercjalizacji i rekomercjalizacji pomogą nam w jeszcze skuteczniejszym budowaniu wartości i rentowności nieruchomości, nad którymi sprawujemy pieczę. Zespół Savills zyskuje kolejnego profesjonalistę, co umożliwi nam dalszy rozwój i umocnienie naszej pozycji na rynku – Daniel Czarnecki, MRICS, CCIM, Head of Landlord Representation, Savills Poland.

W ciągu ostatnich 5 lat odpowiadał za komercjalizację i rekomercjalizację kluczowych projektów biurowych w takich firmach jak CPI Property Group czy GTC, gdzie koordynował działania leasingowe w biurowcach w Warszawie, Krakowie, Katowicach oraz Łodzi. W ostatnim czasie Jakub Parys był skoncentrowany na doradztwie i realizacji strategii najmu w stołecznych kompleksach biurowych – Parku Postępu na Mokotowie, Eurocentrum Office Complex zlokalizowanego przy Alejach Jerozolimskich oraz leżącego przy ul. Puławskiej budynku IO-1.

Źródło: Savills Poland / materiał prasowy

Notowane na Catalyst Arche S.A. z planami na 2025 r.

1
Arche S.A. to deweloper hotelowo-mieszkaniowy oraz największy w Polsce właściciel hoteli z rodzimym kapitałem. Ostatnio spółka znacznie poszerzyła bank ziemi, tym samym otwierając sobie możliwości rozwoju i realizacji kolejnych inwestycji. Prezes firmy, znany filantrop Władysław Grochowski ma ambitne plany rozwoju na 2025 r., które opierają się na trzech filarach. 

Główna działalność Arche ma nadal obejmować ratowanie zabytków przez umieszczanie w nich funkcji hotelowych, a uzupełnieniem będą multifunkcyjne usługi i mieszkaniówka. Firma chce także rozwijać budownictwo oparte o prefabrykację, wykorzystanie drewna lub stali oraz unikatowy w skali kraju projekt senioralny łączący pokolenia. Z kolei w Fundacji Leny Grochowskiej ruszą kolejne projekty wspierające osoby wykluczone i ludzi w potrzebie. Równie konsekwentnie biznesmen chce kontynuować walkę o zmianę złego prawa w celu poprawienia sytuacji niszczejących nieruchomości historycznych w Polsce.

 — Nasze plany na 2025 rok są bardzo ambitne. Startują nowe oddziały fundacji, kawiarnie toMY, projekt „mieszkanie i praca dla osób wykluczonych” tj. z niepełnosprawnością, opuszczających zakłady karne, bezdomnych oraz uchodźców. Z determinacją będziemy dalej walczyć o ratowanie zabytków, które przez złe prawo niszczeją i umierają. Zebraliśmy już dużą grupę inwestorów, która rozumie naszą filozofię i utożsamia się z nią, widzi sens w tym, że wspólnie robimy coś pożytecznego. Jedynym ograniczeniem są wciąż fatalne procedury i to z uporem staramy się  zmienić — wyjaśnia Grochowski.

 Obecnie w rejestrze polskich zabytków znajduje się blisko 80 tys. nieruchomości, a większość z nich — w dużej mierze przez zawiłe i uznaniowe procedury, ulega degradacji. Prezes Grupy Arche Władysław Grochowski uratował wiele polskich zabytków. A pragnąc przywrócić do życia jeszcze więcej, niszczejących nieruchomości w 2024 r. wystosował list otwarty wskazujący na największe problemy w tym obszarze do Prezydenta, Premiera, Marszałka Sejmu i Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Również w tym roku poprawa legislacji, będzie głównym tematem dwudniowego Forum Rewitalizacji, które odbędzie się w kwietniu w Łodzi.

 — Jesteśmy narodem z trudną historią, ale bardzo kreatywnym. Powinniśmy mocno dbać o budowanie przyciągającej gości z całego świata marki turystycznej, opartej na naszej tradycji i zabytkach, które dają unikatowe doświadczenia i emocje. Takie miejsca niwelują także spory polityczne i budują ciągłość historyczną. A do tego potrzebna jest nam wolność gospodarcza, to co, po upadku socjalizmu w 1989 r., pozwoliło, na olbrzymi skok ewolucyjny naszego kraju. Teraz też potrzeby jest nam reset, taki na miarę reform ministra przemysłu z czasów PRL Mieczysława Wilczka i to się da wykonać! — podsumowuje Władysław Grochowski.

Źródło: Arche S.A.
materiał prasowy

Gdzie reżim klimatyczny szczególnie zyskuje na znaczeniu?

kosieniakRzadko kiedy praca specjalistów MEP, czyli inżynierów projektujących i wdrażających systemy sanitarne i wentylacyjne, okazuje się tak ważna, jak przy budowie budynków takich jak… muzea. – Żeby utrzymać reżim klimatyczny, przede wszystkim z uwagi na eksponaty, budynek muzeów naszpikowany jest instalacjami niczym w hali produkcyjnej – mówi Marcin Kosieniak, specjalista MEP i współwłaściciel biura projektowego PM Projekt. 

Oczywiście w przypadku każdego nowoczesnego budynku specjaliści MEP odpowiedzialni są za projektowanie systemów wentylacyjnych, grzewczych i chłodzących dostosowanych do danej inwestycji. Jednak w wielu zastosowane systemy są wypadkową oczekiwań inwestorów, projektu architektów, nierzadko ostateczne rozwiązania są także podyktowane budżetem.

– I żeby była jasność, nie jest tak, że zawsze wygrywa rozwiązanie najtańsze. Bardzo często potrafimy pokazać, że w dłuższej perspektywie proponowane przez nas rozwiązanie droższe na początku okazuje się bardziej oszczędne i efektywne w długiej perspektywie – przekonuje Kosieniak.
Takie realizacje szczególnie sprawdzają się w tych inwestycjach, które chcą uchodzić za „zielone budynki”, nierzadko starające się o certyfikat związany ze zrównoważonym rozwojem.

Systemy HVAC w wymagających inwestycjach

Ale – jak wskazuje Kosieniak – najbardziej wymagające okazują się te inwestycje, w których reżim sanitarny lub klimatyczny jest wymuszony przez charakter budynku.
– Krematoria czy sale do ćwiczeń medycznych na uniwersytecie medycznym do takich należą, niektóre specyficzne zakłady produkcyjne, laboratoria, ale także na tej liście umieściłbym muzea – wylicza.
Oczywiście – jak dopowiada – chodzi o specyfikę i przeznaczenie danego budynku i przestrzeni. O ile jednak w przypadku laboratorium można przewidzieć lub założyć, ile osób będzie zwyczajowo przebywać w danym pomieszczeniu, o tyle w przypadku muzeów jest znacznie więcej niewiadomych.

Reżim klimatyczny w muzeach

– Bo w przypadku muzeów rola specjalistów MEP nie polega jedynie na zwyczajowym zapewnieniu, by wszystkie systemy instalacyjne były zaprojektowane i wdrożone zgodnie z wymaganiami architektonicznymi oraz normami budowlanymi. Sztuką okazuje się tak zaprojektować systemy klimatyzacyjnej i wentylacyjne, żeby utrzymać bardzo wyśrubowane parametry klimatyczne w każdych warunkach, czyli niezależnie od tego, czy przebywa dużo osób, czy mało, czy jest upał czy –10 stopni – wyjaśnia Marcin Kosieniak, specjalista MEP i współwłaściciel biura projektowego PM Projekt.
Chodzi w tym przypadku przede wszystkim o odpowiednie warunki przechowywania dzieł sztuki, co wymaga i zaawansowanych rozwiązań technologicznych, i odpowiednio przemyślanych.

Zdalne sterowanie, automatyka, BMS

Systemy HVAC są projektowane z myślą o utrzymaniu stabilnych warunków temperaturowych i wilgotnościowych, co jest kluczowe dla ochrony eksponatów. W muzeach często stosuje się zaawansowane systemy monitorowania i automatyzacji, które pozwalają na precyzyjne dostosowanie parametrów środowiskowych.
– W jednym z muzeów, nad którym pracujemy, mamy dokładnie zaplanowane, ile osób w danym pomieszczeniu może przebywać, rolety automatycznie zasłaniają się w przypadku większego niż założyliśmy nasłonecznienia. Do tego wszystkiego wykorzystujemy systemy automatyczne oparte na algorytmach, zapewniając właśnie dziełom sztuki odpowiednie chłodzenie i wentylację w tych pomieszczeniach. W celu oszczędności zużycia energii wykorzystujemy ciepło z agregatów podczas pracy w funkcji osuszania powietrza aby dalej je wykorzystać nie zużywając ani 1 kWh z miejskiego systemu ciepłowniczego – podkreśla Kosieniak.

– To właśnie ten reżim klimatyczny wymuszony niejako przez dzieła sztuki sprawia, że budynek muzeum jest naszpikowany instalacjami niczym w hali produkcyjnej, czego oczywiście nie widzą zwiedzający, ale z pewnością czują po komforcie przebywania w takim miejscu – dopowiada.

Jakie technologie do tego wykorzystują inżynierowie? Od technologii, dzięki którym mogą monitorować zdalnie i zarządzać systemami budynku po BMS, który integruje różne systemy budowlane (HVAC, oświetlenie, bezpieczeństwo) w jedną platformę zarządzającą, co umożliwia efektywne monitorowanie i kontrolę.

Autor: Marcin Kosieniak, specjalista MEP i współwłaściciel biura projektowego PM Projekt / materiał prasowy

Podsumowanie roku w branży FM

magazyny SPIE lrPodsumowanie roku w branży FM. Jednym z obserwowanych trendów było inwestowanie w modernizację starszych obiektów. Właściciele nieruchomości coraz częściej koncentrują się na poprawie standardów technicznych i ekologicznych, co pozwala zwiększyć atrakcyjność obiektów dla najemców.

Biura:

Modernizacje w budynkach biurowych obejmowały wdrażanie systemów zarządzania klimatyzacją, wymianę oświetlenia na LED oraz instalację inteligentnych sterowników umożliwiających indywidualne zarządzanie warunkami w poszczególnych pomieszczeniach.

Magazyny:

Inwestowano w technologie, takie jak kurtyny powietrzne w dokach załadunkowych, redukujące straty ciepła czy systemy recyklingu wody deszczowej wykorzystywanej do celów technicznych.

„Starsze budynki są dziś modernizowane w taki sposób, aby osiągnąć poziom nowoczesnych certyfikowanych obiektów, a tym samym przyciągnąć najemców. Inwestycje te są często bardziej opłacalne niż budowa nowych obiektów” – zauważa Michał Owczyński Kierownik Operacyjny Regionu w SPIE Building Solutions Sp. z o.o.

Różnorodność obiektów i zmiany na rynku

Pandemia COVID-19 nadal wywiera wpływ na sektor biurowy, gdzie praca hybrydowa zmniejszyła zapotrzebowanie na nowe przestrzenie. W rezultacie większy nacisk położono na adaptację istniejących biur, tworząc elastyczne przestrzenie coworkingowe i strefy do pracy wspólnej.

Z drugiej strony, rynek magazynowy notował dynamiczny wzrost. Według danych Cushman & Wakefield w 2024 roku całkowita powierzchnia magazynowa w Polsce osiągnęła niemal 35 milionów m², co oznacza wzrost o 10% w ciągu roku.

„Dynamiczny rozwój rynku magazynowego wynika z potrzeby szybkiej adaptacji obiektów do nowych wymagań logistycznych i produkcyjnych. Transformacje te są kluczowe dla zapewnienia konkurencyjności” – tłumaczy Michał Owczyński Kierownik Operacyjny Regionu w SPIE Building Solutions Sp. z o.o.

Certyfikacja ekologiczna jako nowy standard

Coraz większa liczba właścicieli nieruchomości decyduje się na certyfikację budynków według standardów BREEAM, LEED czy WELL. W 2024 roku zauważalny był wzrost certyfikacji w starszych obiektach, które dostosowywano do wymogów środowiskowych.

Certyfikacja obejmowała takie działania, jak poprawa efektywności energetycznej, montaż systemów fotowoltaicznych czy zastosowanie technologii odzysku ciepła.

W jednym z projektów obsługiwanym przez SPIE w centrum logistycznym zainstalowano system zarządzania wodą deszczową, co pozwoliło zmniejszyć zużycie wody pitnej o 30%.

„Najemcy zwracają coraz większą uwagę na certyfikaty ekologiczne. Obiekty, które mogą pochwalić się takimi rozwiązaniami, są zdecydowanie bardziej atrakcyjne na rynku – podkreśla Michał Owczyński Kierownik Operacyjny Regionu w SPIE Building Solutions Sp. z o.o.

Technologie przyszłości w branży FM

Wdrażanie nowych technologii było jednym z kluczowych czynników zmian w zarządzaniu nieruchomościami. Rozwiązania oparte na IoT i analityce danych umożliwiają monitorowanie parametrów budynków w czasie rzeczywistym, co przekłada się na poprawę efektywności operacyjnej.

W biurach wprowadzano systemy zarządzania HVAC, które automatycznie regulowały temperaturę i wilgotność w zależności od liczby osób przebywających w pomieszczeniu.

Centra handlowe wdrażały inteligentne oświetlenie, które dostosowywało natężenie światła do pory dnia, co przyniosło oszczędności rzędu 20% na kosztach energii.

„Technologie pozwalają nie tylko obniżyć koszty eksploatacji, ale także zwiększyć komfort użytkowników. To jeden z najważniejszych trendów w branży FM” – mówi Michał Owczyński Kierownik Operacyjny Regionu w SPIE Building Solutions Sp. z o.o.

Transformacja magazynów w hale produkcyjne

Jednym z ciekawszych zjawisk było dostosowywanie magazynów do funkcji produkcyjnych. Takie działania wymagały kompleksowych modernizacji, w tym wzmocnienia konstrukcji, montażu systemów gazów technologicznych czy zaawansowanych systemów wentylacyjnych.

W jednym z projektów SPIE Building Solutions zrealizowano instalację systemu odzysku ciepła z maszyn produkcyjnych. Umożliwiło to odsprzedaż ciepła odpadowego do dystrybutora energii co pozwoliło na redukcję kosztów energii o 20%.

W innym przypadku w magazynie o powierzchni 15 tys. m² zamontowano nowoczesne systemy chłodnicze, umożliwiające przechowywanie produktów w niskich temperaturach.

Dynamiczny rozwój SPIE Building Solutions

Dla SPIE Building Solutions rok 2024 był czasem znaczącego wzrostu. Firma zwiększyła obsługiwaną powierzchnię do 10,8 miliona m², a jej zespół liczył już ponad 1200 pracowników.

„Dynamiczny rozwój portfela obsługiwanych nieruchomości to efekt strategii polegającej na różnorodności obsługiwanych obiektów. Dzięki temu możemy szybko adaptować się do pojawiających się zmian rynkowych i dopasować się do zmieniających oczekiwań klientów.” – podsumowuje przedstawiciel SPIE Michał Owczyński Kierownik Operacyjny Regionu w Spie Building Solutions Sp. z o.o.

materiał prasowy

Czy płatności online mogą być w pełni bezpieczne?

Foto Agata Jelonek Bank PocztowyCzy płatności online mogą być w pełni bezpieczne? Zakupy w Internecie to wygodne i coraz popularniejsze rozwiązanie, szczególnie w przypadku szybkiego i zazwyczaj bezproblemowego wyboru świątecznych prezentów. Według różnych źródeł, 67–75% Polaków dokonuje zakupów online co najmniej kilka razy w miesiącu. Inne badania wskazują, że aż 20–30% Polaków padło ofiarą oszustw podczas zakupów internetowych. Na co zwrócić szczególną uwagę, aby nie paść ofiarą oszusta lub nieuczciwego sklepu? Co może zrobić bank, gdy klient zgłasza przypadek niewłaściwej transakcji? Jakie są kluczowe zasady zapewniające bezpieczne zakupy online? – komentuje Agata Jelonek, Naczelnik Wydziału Rozwoju Usług Płatniczych Banku Pocztowego.

Zakupy w internecie stały się codziennością dla milionów Polaków. Ich popularność wynika z wygody, szerokiej dostępności produktów oraz możliwości porównywania cen. Niestety, dynamiczny rozwój e-commerce przyciąga również oszustów, którzy wykorzystują brak ostrożności użytkowników. Aby uniknąć strat finansowych, warto znać podstawowe zasady bezpieczeństwa i wiedzieć, jak działać w przypadku oszustwa.

Nieistniejące sklepy online

W Internecie można coraz częściej natknąć się na fałszywe strony oferujące przeróżne produkty w atrakcyjnej cenie. Na ogół taka strona zawiera ładne zdjęcia, sporo tekstu i zachęca do natychmiastowego kliknięcia „kup”. Dodatkową presję czasami wywierają liczniki pokazujące, że produkt ogląda kilkanaście osób, albo że będzie on dostępny tylko określoną liczbę godzin/minut. Na takiej stronie na ogół nie ma dokładnych danych kontaktowych, w tym konkretnego adresu, regulaminu sklepu, szczegółów dotyczących polityki zwrotów. Dlatego wiarygodność sprzedawcy to pierwszy element, jaki należy zweryfikować przed dokonaniem płatności. Należy zwrócić uwagę na adres strony internetowej sklepu. Bezpieczna witryna powinna posiadać protokół szyfrowania oznaczony jako „https” (czyli kłódkę w pasku adresu), a jej adres nie powinien zawierać podejrzanych modyfikacji, takich jak literówki czy dodatkowe znaki. Pomocne mogą być również opinie innych klientów, które najlepiej sprawdzać w niezależnych źródłach (opinie google, serwisy konsumenckie, fora na portalach społecznościowych) oraz dostępne rodzaje płatności (zaufany sklep umożliwia dokonanie płatności na kilka różnych sposobów, w tym na pewno kartą płatniczą). Kiedy kilkuset klientów zrobi zakupy on-line sklepy takie znikają z sieci. Oczywiście można to zgłosić na policję, ale większość klientów tego nie robi. Nie wierzą w odzyskanie środków, za które zrobili zakupy.

Bezpieczeństwo płatności.

Bezpieczeństwo płatności to kolejny ważny aspekt. Najlepiej korzystać z zaufanych metod płatności, m.in. takich jak: karty płatnicze, portfele cyfrowe (Google Pay/ Apple Pay) czy BLIK. Unikaj przesyłania pieniędzy bezpośrednio na konto bankowe sprzedawcy, zwłaszcza gdy sklep nie budzi pełnego zaufania. Nie przekazuj też nikomu generowanych w Twojej aplikacji mobilnej kodów BLIK. Ważne jest również, aby nigdy nie udostępniać danych swojej karty (numeru karty, daty ważności oraz numeru CVC2) osobom trzecim ani nie zapisywać ich w niesprawdzonych aplikacjach czy na podejrzanych stronach. Należy pamiętać też, aby nie dokonywać płatności (zakupów) będąc podpiętym do otwartej sieci Wi-Fi np. w hotelu lub innej przestrzeni publicznej.

Jak działa chargeback i kiedy można z niego skorzystać?

W przypadku podejrzenia oszustwa lub nieotrzymania kupionego towaru lub otrzymania innego niż ten zakupiony – najważniejsze jest szybkie działanie. Jeśli dokonano płatności w fałszywym sklepie lub czujemy, że sprzedawca chce nas oszukać, należy niezwłocznie zgłosić sprawę swojemu bankowi. Jednym z mechanizmów ochronnych, które mogą pomóc w odzyskaniu środków, jest procedura chargeback (wyłącznie w sytuacji, gdy płaciliśmy kartą płatniczą, w tym kartą wirtualną lub kartą dodaną do portfela cyfrowego GooglePay lub Apple Pay, a nie przelewem, BLIKiem czy gotówką).

Polega ona na zgłoszeniu przez klienta transakcji jako wątpliwej lub błędnej. Bank, po weryfikacji zgłoszenia, może rozpocząć proces odzyskiwania środków, współpracując
z organizacją kartową oraz agentem rozliczeniowym obsługującym sklep. Z chargebacku można skorzystać m.in. gdy: zamówiona usługa lub produkt nie zostały dostarczone, zostały uszkodzone w trakcie transportu, gdy nie otrzymaliśmy zwrotu środków za odesłane i zwrócone już produkty, gdy transakcja została zaksięgowana na koncie więcej niż raz albo jeśli dane naszej karty zostały skradzione i dokonano transakcji, której nie potwierdziliśmy.

Proste kroki dla bezpiecznych płatności online

Podsumowując, bezpieczne płatności w internecie wymagają ostrożności, świadomości zagrożeń oraz korzystania z dostępnych narzędzi ochrony. W obliczu rosnących zagrożeń w sieci warto poświęcić chwilę na zabezpieczenie swoich danych i finansów – szczególnie w okresie, gdy cyberprzestępcy liczą na nasz pośpiech i nieuwagę. Weryfikacja sprzedawcy, korzystanie z zaufanych metod płatności i znajomość procedur, takich jak chargeback, mogą uchronić nas przed finansowymi konsekwencjami oszustwa. Jednocześnie banki oferują coraz więcej mechanizmów ochronnych, takich jak: powiadomienia o transakcjach w czasie rzeczywistym, dodatkowe uwierzytelnienie płatności czy limity na transakcje internetowe. To właśnie te proste kroki mogą uratować nasze pieniądze i zagwarantować nam spokój w okresie przedświątecznym.

Autorka: Agata Jelonek, Naczelnik Wydziału Rozwoju Usług Płatniczych Banku Pocztowego jest ekspertką w dziedzinie nowych technologii, innowacji w obszarze kart płatniczych oraz zapobiegania oszustwom transakcyjnym z 15 letnim doświadczeniem w sektorze bankowym.

Źródło: Bank Pocztowy S.A.
materiał prasowy

BNPPF: Przeciwdziałanie zatorom płatniczym i poprawa wskaźników ESG

A. Fieback_Mat. prasowyW dobie dynamicznych zmian gospodarczych, jednym z kluczowych wyzwań pozostają zatory płatnicze. Rozwiązaniem, które nie tylko pomaga w zarządzaniu bieżącymi środkami, ale także wpisuje się w zrównoważone standardy biznesowe przedsiębiorstw, jest faktoring. Wsparcie, jakie oferują usługi faktoringowe, umożliwia firmom zarówno poprawę płynności, jak i może być wykorzystywane do wzmocnienia wskaźników ESG.

Zatory płatnicze, wynikające z opóźnień w regulowaniu należności przez kontrahentów, są jedną z głównych przyczyn problemów finansowych przedsiębiorstw, zwłaszcza małych i średnich. Dla wielu z nich brak terminowych płatności prowadzi do ograniczenia możliwości inwestycyjnych, a nawet zachwiania stabilności finansowej. Faktoring to skuteczne narzędzie, które umożliwia firmom szybki dostęp do środków bez oczekiwania na płatność od kontrahentów. Przedsiębiorstwa mogą zyskać natychmiastowy dostęp do należności za wystawione faktury, co pozwala na sprawniejsze planowanie działalności czy regularne opłacanie zobowiązań.

Coraz więcej firm kładzie nacisk na wskaźniki ESG (Environmental, Social, Governance) jako wyznacznik zrównoważonego rozwoju i odpowiedzialności biznesowej. Faktoring, poza dostarczaniem natychmiastowego finansowania, może także pośrednio przyczyniać się do poprawy tych wskaźników. BNP Paribas Faktoring oferuje faktoring ze wskaźnikami ESG, który premiuje firmy prowadzące działalność zgodną z zasadami ekologii, wspierając ich rozwój. W ten sposób faktoring nie tylko finansuje bieżące potrzeby, ale także motywuje przedsiębiorstwa do realizacji ich proekologicznych czy prospołecznych celów i planów.

Dzięki produktom takim jak faktoring z wskaźnikami ESG, firmy mogą uzyskać nieco bardziej konkurencyjne warunki finansowania, co zachęca je do dalszych inwestycji w zrównoważony rozwój. Z kolei faktoring eksportowy, umożliwiający realizację transakcji międzynarodowych w wielu walutach, wspiera działalność na rynkach zagranicznych, a także ułatwia nawiązywanie współpracy z partnerami z różnych krajów. Dzięki zabezpieczeniu przed ryzykiem transakcyjnym, firmy mogą stabilniej rozwijać swoje działania na nowych rynkach, co sprzyja ich wzrostowi i pozwala budować długoterminowe, oparte na zaufaniu relacje.

Korzyści dla sektora MŚP – elastyczność i wsparcie rozwoju

Faktoring odgrywa kluczową rolę zwłaszcza w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP), które często napotykają bariery finansowe wynikające z ograniczonego dostępu do kredytów bankowych lub długich okresów oczekiwania na płatności. Dla tych firm faktoring staje się nieocenionym wsparciem – szybki dostęp do gotówki pozwala im zachować płynność finansową, reagować na bieżące potrzeby oraz realizować nowe zamówienia.

Płynność finansowa jest fundamentalnym aspektem funkcjonowania przedsiębiorstw, w tym tych z sektora MŚP. Faktoring jest często alternatywą dla kredytu, która nie obciąża bilansu przedsiębiorstwa i nie wymaga zabezpieczeń rzeczowych, co czyni go dostępnym i atrakcyjnym rozwiązaniem. Dzięki nowoczesnym technologiom i zindywidualizowanym produktom finansowym, wspieramy polskie przedsiębiorstwa w budowaniu stabilnych podstaw ich działalności i dostosowaniu się do rosnących wymagań społecznych i ekologicznych. Z perspektywy firm to rozwiązanie, które przynosi korzyści nie tylko finansowe, ale także długofalowe – wpisując się w strategie zrównoważonego i odpowiedzialnego rozwoju – podkreśla Agnieszka Fieback, członkini zarządu BNP Paribas Faktoring.

Dbałość o środowisko, odpowiedzialność społeczna i zarządzanie korporacyjne stają się coraz ważniejszymi elementami strategii firm. Faktoring wychodzi naprzeciw tym wartościom dzięki ofercie dla przedsiębiorstw działających z poszanowaniem zasad zrównoważonego rozwoju.

Źródło: BNP Paribas Faktoring Sp. z o.o.
materiał prasowy

Czy sztuczna inteligencja wpłynie na rynek nieruchomości komercyjnych?

g-crescoli-365895-unsplashCzy sztuczna inteligencja wpłynie na rynek nieruchomości komercyjnych?

Dzięki postępowi technologicznemu i rosnącym wymaganiom klientów, regulacjom prawnym i potrzebie coraz szybszego reagowania na zachodzące w gospodarce zmiany, rynek nieruchomości komercyjnych zaczyna być pod wielkim wpływem rozwiązań opartych o sztuczną inteligencję. Jak wskazuje raport „Sztuczna inteligencja w nieruchomościach komercyjnych” BNP Paribas Real Estate Poland, nowoczesne rozwiązania technologiczne stają się i będą się stawać kluczowe na każdym etapie – od planowania inwestycji, budowania, weryfikacji najemcy do zarządzania nieruchomościami i ich zasobami energetycznymi, a nawet inwestowania.

Spośród wielu trendów obserwowanych w nieruchomościach komercyjnych, to właśnie szeroko rozumiane rozwiązania rynku Proptech z wykorzystaniem sztucznej inteligencji całkowicie zrewolucjonizują funkcjonowanie branży w następnych latach. Property technology odnosi się do wykorzystania technik i technologii IT we wszystkich obszarach związanych z cyklem życia nieruchomości. Koncentruje się na zmianie tradycyjnych modeli biznesowych i usprawnianiu jakości i wydajności funkcjonujących procesów. W 2022 roku globalna wartość rynku proptech wynosiła już 30,16 mld USD, a prognozuje się, że w latach 2023-2032 roczna stopa wzrostu może wzrosnąć do 16%.

Jak pokazują autorzy raportu „Sztuczna inteligencja w nieruchomościach komercyjnych” przygotowanego przez zespół BNP Paribas Real Estate Poland, liczba rozwiązań opartych na AI i możliwych do wykorzystania w nieruchomościach komercyjnych jest ogromna. Już teraz rynek nieruchomości biurowych korzysta z rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji. – W mojej ocenie to rynek biurowy będzie jednym z głównych beneficjentów rozwoju AI podkreśla Adam Jakubowski, Dyrektor Operacyjny, Dział Zarządzania Nieruchomościami, BNP Paribas Real Estate Polska.

Źródło: BNP Paribas Real Estate Polska
materiał prasowy

Bain & Company: Globalna wartość fuzji i przejęć może wynieść w 2024 r. nawet 3,5 biliona dolarów

Paweł SzrederPartner Bain&Company
Z
szacunków międzynarodowej firmy doradczej Bain & Company wynika, że łączna wartość transakcji M&A do końca roku osiągnie poziom 3,5 biliona dolarów. Autorzy badania podkreślają, że w analizowanym okresie uczestnicy rynku stanęli przed dużym wyzwaniem – musieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości wyższych stóp procentowych i zaostrzonej kontroli regulacyjnej. Jednocześnie, aby oszczędzić czas, obniżyć koszty i nakład pracy, coraz więcej inwestorów w czasie zawierania transakcji korzystało z generatywnej sztucznej inteligencji.

Bain & Company przewiduje, że do końca 2024 r. łączna, globalna wartość transakcji typu M&A osiągnie poziom 3,5 biliona dolarów, co oznacza wzrost o 15% r/r i powrót do poziomów notowanych w połowie poprzedniej dekady. Z analizy wynika także, że globalna liczba transakcji zwiększy się o 7% r/r, co oznacza odwrócenie dwuletniego trendu spadkowego.

Sytuacja poszczególnych kategorii inwestorów na rynku fuzji i przejęć jest zróżnicowana. Niewielki spadek stóp procentowych pomógł funduszom private equity i venture capital odzyskać pozycję, co przełożyło się na wzrost wartości ich transakcji odpowiednio o 29% i 30% r/r. Z kolei wśród inwestorów strategicznych i branżowych, mniej podatnych na zmiany kosztów pozyskania kapitału, spodziewany wzrost wyniesie w tym roku 12% w skali globalnej i będzie widoczny we wszystkich regionach. Kluczowym motorem wzrostów była wzmożona aktywność w sektorach energii i surowców naturalnych, przemysłu oraz usług finansowych, a także znaczący rozwój w handlu detalicznym i telekomunikacji. Jednocześnie sektory technologii, ochrony zdrowia i biotechnologii, historycznie silnie kształtujące rynek M&A, pozostały w tyle za wcześniejszymi rekordami.

– Pomimo dobrych wyników finansowych oraz strategicznego zapotrzebowania na fuzje i przejęcia w 2024 roku, uczestnicy badania liczyli na silniejszy impuls monetarny oraz większą gotowość inwestorów do wychodzenia z inwestycji, co mogłoby przyczynić się do pełnego ożywienia rynku – ocenia Paweł Szreder, partner w Bain & Company. – Warto jednak zauważyć, że wiodący inwestorzy szybko dostosowali się do zmieniających się warunków rynkowych, rezygnując z tradycyjnych metod na rzecz poszukiwania synergii w zakresie zarówno przychodów, jak i kosztów. W dalszym ciągu doskonalili swoje kompetencje w zakresie fuzji i przejęć, koncentrując się na selekcji, negocjacjach i wykorzystywaniu nowych narzędzi, w tym AI, w celu usprawnienia procesu przygotowania do transakcji.

Bariery dla transakcji w obliczu historycznie niskich wycen

Badanie Bain & Company, przeprowadzone z udziałem ponad 300 inwestorów, ujawniło, że największą barierą w realizacji transakcji jest rozdźwięk między kupującymi i sprzedającymi, jeśli chodzi o wyceny. Problem ten wynika z przepaści między historycznie niskimi wycenami wśród inwestorów strategicznych, wynoszącymi średnio 10,4x EBITDA/EV, a rekordowo wysokimi wycenami giełdowymi, które dla nowojorskiego indeksu S&P 500 osiągnęły poziom 16,6x.

Zamiast akceptować znaczne obniżki wartości przy wyjściu z inwestycji, inwestorzy private equity i venture capital decydowali się zatrzymać je w swoich portfelach. Podobną strategię przyjęły firmy prywatne i publiczne, które również zdecydowały się na pozostanie w swoich inwestycjach. W rezultacie, przy mniejszej konkurencji i braku presji, niektóre transakcje utknęły w martwym punkcie.

Co czeka rynek w kolejnych miesiącach?

Bain & Company opublikuje pełny raport M&A na 2025 rok w lutym. Opracowanie będzie zawierać szczegółową analizę oczekiwanej aktywności M&A w nadchodzącym roku. Analiza obejmie kluczowe branże oraz przedstawi wyniki badania „M&A Practitioners’ 2025 Outlook Survey” podsumowującego opinie na temat przyszłości rynku M&A ponad 300 praktyków z takich krajów jak USA, Australia, Brazylia, Kanada, Francja, Niemcy, Indie, Włochy, Japonia i Wielka Brytania.

[fragment artykułu]
Źródło: Bain & Company

materiał prasowy

E-commerce w 2025 roku: Trendy, które zrewolucjonizują handel online

analizaE-commerce w 2025 roku: Trendy, które zrewolucjonizują handel online.

Rok 2025 zapowiada się jako przełomowy w branży e-commerce. Dynamiczny rozwój technologii i rosnące oczekiwania klientów wyznaczają nowe standardy w tym sektorze. Nowoczesne procesy płatności, cross-border, automatyzacja procesów i personalizacja to tylko niektóre z trendów, które zmienią sposób, w jaki kupujemy online. Jakie trendy zdominują rynek i jak się do nich przygotować, aby umacniać pozycję sklepu internetowego w nadchodzącym roku?

Trendy w e-commerce na 2025 rok:

Granice przestają istnieć w świadomości konsumentów

Handel transgraniczny pozostaje jednym z najważniejszych trendów na 2025 rok. Coraz więcej sklepów internetowych dostrzega potencjał sprzedaży zagranicznej, szczególnie na rynkach Unii Europejskiej, gdzie bariery logistyczne i walutowe stają się coraz łatwiejsze do pokonania. Konsumenci oczekują dopasowanych do ich przyzwyczajeń metod płatności, przejrzystych warunków dostawy oraz obsługi klienta w języku, który używają – jednak nie są przywiązani do lokalnych e-sklepów. Klienci sklepów internetowych szukając okazyjnych ofert lub szerszego asortymentu produktów, niż ten dostępny w ich kraju są otwarci na zagraniczne zakupy. Prognozy wskazują, że cross-border będzie rósł dwa razy szybciej niż handel krajowy, a największe szanse rozwoju mają rynki Europy Środkowo-Wschodniej.

„Rynek e-commerce nadal rozwija się bardzo szybko. Właściciele sklepów internetowych, którzy chcą dopasować biznes do potrzeb rynku, powinni zwrócić uwagę na najnowsze trendy. Sprzedaż międzynarodowa stwarza ogromne możliwości – cross-border to przyszłość e-commerce. W IdoSell tworzymy zaawansowane narzędzia, które wspierają wyjście z ofertą na nowe rynki i zdejmują merchantom sufit wzrostu” – komentuje Michał Paschalis-Jakubowicz CEO IdoSell.

Zakupy w mgnieniu oka – rewolucja w procesach płatności

W 2025 roku konsumenci będą jeszcze bardziej wymagać intuicyjnych, szybkich i bezpiecznych procesów zakupowych. Większość e-konsumentów wskazuje, że skomplikowany proces płatności jest główną przyczyną rezygnacji z zakupów. Nowoczesne technologie, takie jak one-step checkout czy płatności jednym kliknięciem (np. Apple Pay), mogą znacząco zwiększyć konwersję. Dodatkowo integracja metod takich jak „Kup teraz, zapłać później” pozwala na wzrost sprzedaży o 20-30%, co obrazują wyniki badania BigCommerce. Dzięki optymalizacji checkoutów i dostosowaniu ich do lokalnych preferencji sklepy internetowe mogą zdobyć większe zaufanie klientów oraz skutecznie zmniejszyć liczbę porzuconych koszyków.

[fragment artykułu]
Źródło: Grupa IAI
materiał prasowy

Podsumowanie roku w branży hotelarskiej i trendy na 2025 rok

Sonda_podsumowanie 2024 roku w branży hotelarskiejWedług przedstawicieli branży hotelarskiej ostatni rok był dla hoteli pozytywny, ale był to też czas adaptacji do zmieniających się uwarunkowań gospodarczych czy oczekiwań gości. Wśród znaczących trendów, które w znacznej mierze wpływają obecnie na funkcjonowanie hoteli, eksperci wymieniają rosnące znaczenie nowych technologii i świadomości odnośnie zrównoważonego rozwoju, a także nacisk na elastyczność i personalizację usług. Największym wyzwaniem dla hotelarzy pozostaje pozyskanie i utrzymanie wykwalifikowanych pracowników, a także budowanie atrakcyjnej, konkurencyjnej oferty w obliczu rosnących kosztów działalności.

O tym, jak wyglądał ostatni rok w branży hotelarskiej w kontekście zmieniających się trendów, zachowań konsumenckich czy sytuacji gospodarczej, a także o tym, z jakimi wyzwaniami mierzą się obiekty hotelarskie mówią przedstawiciele hoteli z różnych stron Polski, o różnych profilach działalności, należące do Grupy J.W. Construction.

Jerzy Sobczak, General Manager, Czarny Potok Resort SPA & Conference

Kończący się rok był bardzo pozytywny dla branży, nadal następowały wzrosty obłożenia i ceny średniej. W hotelach resortowych nie ma problemu z budowaniem obłożenia w okresach sezonu zimowego i wakacyjnego. Mimo korekty cen, popyt na najpopularniejsze terminy nie maleje. Poza sezonem można zaobserwować bardzo duży popyt w weekendy. W tygodniu segment indywidualny produkuje niewiele, dlatego hotele coraz częściej decydują się na znaczące obniżenie cen czy posiłkują się pośrednikami, tak by chociaż trochę “zapełnić” początek tygodnia. Coraz częściej grupy z segmentu MICE przenoszą swoje realizacje na końcówkę tygodnia, szczególnie z piątku na sobotę. Co najbardziej pozytywne, najważniejsze KPI rok do roku idą w górę. Widać też szereg nowo powstających obiektów, co również świadczy o dobrej kondycji branży.

W naszym hotelu obserwujemy znaczący wzrost przychodów w porównaniu do lat poprzednich. Dzięki elastyczności oferty i stałemu dopasowaniu jej do zmieniających się preferencji Gości, obserwujemy wzrost liczby rezerwacji w każdym miesiącu. Korekty cenowe staramy się rekompensować naszym Gościom lepszą jakością usług. Oczywiście cały czas analizujemy ceny compsetu, tak by nasze stawki były konkurencyjne. Stawiamy na rozwój naszych pracowników, tak by wspólnie z nami realizowali swoje życiowe cele. To przekłada się na pozytywny odbiór naszej załogi przez naszych Gości i sprawia, że nasi Goście często do nas wracają.

Branża hotelarska, choć boryka się z wyzwaniami, które wynikały z globalnych kryzysów, wciąż ma przed sobą perspektywy wzrostu. W naszym hotelu udało się dostosować do zmieniających się warunków, wdrażając innowacje, odpowiadając na potrzeby Gości oraz reagując na zmiany rynkowe. W nadchodzących miesiącach będziemy koncentrować się na dalszym urozmaicaniu oferty, wdrażaniu bardziej zrównoważonych rozwiązań oraz wykorzystaniu nowych technologii, aby zwiększyć komfort i satysfakcję naszych Gości.

Marzena Bednarczyk, Dyrektor Hotelu Dana w Szczecinie

Oceniając ostatni rok dla branży hotelarskiej, możemy stwierdzić, że był to okres zarówno wyzwań, jak i pozytywnych zmian. W przypadku naszego hotelu, duży wpływ na naszą działalność miały zmiany w zachowaniach konsumentów, którzy coraz częściej wybierali krótsze pobyty, z większym naciskiem na bezpieczeństwo i komfort. Z kolei rosnąca konkurencja w postaci obiektów krótkoterminowego wynajmu zmotywowała nas do pracy nad jeszcze wyższą jakością usług i elastycznością oferty. Ponadto, zmieniające się warunki klimatyczne oraz poprawa infrastruktury turystycznej w regionie również miały pozytywny wpływ na naszą działalność.

Kolejny rok w hotelarstwie z pewnością będzie okresem dalszej adaptacji do zmieniających się oczekiwań gości oraz wyzwań ekonomicznych. Po pierwsze, coraz większy nacisk będzie kładziony na elastyczność oferty. Klienci będą oczekiwać większej elastyczności w rezerwacjach, zwłaszcza w kontekście niepewności związanej z sytuacją geopolityczną oraz gospodarczą. Przewidywana jest także kontynuacja trendu poszukiwania bezpiecznych i komfortowych destynacji, z naciskiem na hotele oferujące wysoki standard higieny i bezpieczeństwa. Po drugie, wzrośnie znaczenie turystyki zrównoważonej. Klienci, zwłaszcza młodsze pokolenia, coraz częściej wybierają obiekty hotelowe, które dbają o środowisko, oferują ekologiczne rozwiązania oraz angażują się w społecznie odpowiedzialne inicjatywy.

Dodatkowo, możemy spodziewać się dalszego wzrostu zainteresowania turystyką MICE, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Rozwój oferty dla turystów indywidualnych, w tym wellness i turystyki zdrowotnej, również będzie wciąż rosnącym trendem.

Ważnym aspektem będzie także rosnąca rola technologii w branży hotelarskiej, zwłaszcza w kontekście automatyzacji procesów, personalizacji usług i poprawy doświadczeń gości. Technologie takie jak aplikacje mobilne, check-in online czy inteligentne pokoje staną się standardem, a klienci będą oczekiwać jeszcze lepszej integracji z digitalowymi narzędziami.

Podsumowując, w nadchodzących miesiącach możemy spodziewać się dalszej ewolucji branży w kierunku większej elastyczności, zrównoważonego rozwoju i wykorzystania technologii, co będzie miało kluczowe znaczenie dla konkurencyjności hoteli.

Największym sukcesem w ostatnim roku było bez wątpienia utrzymanie wysokiej jakości usług mimo trudności związanych z rosnącymi kosztami i zmieniającymi się preferencjami gości. Dzięki elastycznemu podejściu oraz ciągłemu doskonaleniu oferty, udało się przyciągnąć nowych klientów, a także utrzymać lojalność dotychczasowych gości. Kolejnym sukcesem było dostosowanie oferty do wzrastającego zainteresowania turystyką MICE oraz indywidualną, co pozwoliło na zwiększenie liczby rezerwacji i zrealizowanie ważnych wydarzeń, konferencji oraz spotkań biznesowych.

Największym wyzwaniem były trudności związane z rekrutacją wykwalifikowanego personelu oraz wzrost kosztów operacyjnych, zwłaszcza energii i materiałów. Mimo starań, aby zapewnić optymalne warunki pracy oraz atrakcyjne wynagrodzenie, znalezienie odpowiednich pracowników było czasami trudne. Dodatkowo, wzrost kosztów wpływał na konieczność dostosowania strategii cenowej, co stanowiło wyzwanie w kontekście utrzymania rentowności przy jednoczesnym zachowaniu konkurencyjności oferty. Zarówno sukcesy, jak i wyzwania, wymagały dużej elastyczności i innowacyjności, a także szybkiego reagowania na zmieniające się warunki rynkowe.

Weronika Kacprzak, Dyrektor Hotelu 500 w Strykowie

Branża hotelarska po czasie pandemii odzyskała już dobrą kondycję i sytuacja wydaje się być stabilna, ale wciąż zmagamy się z kolejnymi wyzwaniami jakie stawia przed nami rosnąca inflacja, zwiększone koszty operacyjne oraz rosnące koszty zatrudnienia. Sytuacja powodziowa w Polsce również miała negatywny w skutkach wpływ dla naszej branży – niektóre firmy były zmuszone przenieść szkolenia i spotkania integracyjne na inne terminy. Pomimo tych wszystkich przeciwności w naszym hotelu zauważalny jest wzrost podróży służbowych, wynikający z wprowadzenia w wielu firmach pracy w systemie hybrydowym i zdalnym. Jako obiekt skierowany głównie do klienta biznesowego notujemy spadki działalności w organizacji szkoleń i konferencji w okresie letnim oraz podczas długich weekendów, ale w tym czasie docieramy do klientów indywidualnych, którzy podróżując po Polsce, ze względu na bardzo dobrą lokalizację wybierają Hotel 500 w Strykowie.

Kolejny rok będzie kontynuacją wielu trendów, które funkcjonują już od kilku lat. Branża hotelarska kładzie duży nacisk na zrównoważony rozwój, który jest odpowiedzią na oczekiwania naszych partnerów biznesowych. Nadal ważnym czynnikiem w wyborze obiektu hotelowego będzie personalne podejście do klienta oraz indywidualna oferta, na co stawiamy w naszych realizacjach.

Rosnące koszty utrzymania działalności dotyczą również naszych zleceniodawców, więc kluczowe będzie zadbanie o konkurencyjną ofertę i ciągłe śledzenie zmian na rynku oraz zadbanie o elastyczną cenę pobytu w hotelu. Widoczny jest również nacisk na nowoczesne technologie, co będzie się wiązało z inwestycjami dla naszych obiektów.

Hotel 500 w Strykowie po przeprowadzonym remoncie musiał odzyskać swoją pozycję wśród konkurencji, co było największym wyzwaniem mijającego roku. Dzięki staraniom całego zespołu zbudowaliśmy dużą bazę lojalnych klientów, którzy wracają do nas systematycznie, ale również pozyskaliśmy szereg nowych kontaktów biznesowych, co traktuję jako największy sukces tego roku.

Katarzyna Szajnwald, Dyrektor Hotelu 500 Premium Zegrze

To był kolejny rok, w którym w naszej branży czuć było odwilż i ożywienie po dość długim pandemicznym przestoju, zwłaszcza wśród klientów biznesowych. Zamykamy ten sezon zadowoleni, mając jednocześnie optymistyczne prognozy na kolejne miesiące. Choć wciąż obserwujemy krótsze okno rezerwacyjne, mamy sporo powracających, jak i nowych klientów, którzy dokonują już rezerwacji na kilka miesięcy do przodu.

Jeśli chodzi o rynkowe trendy i branżowe zmiany, z naszej perspektywy z jednej strony dostrzegamy rosnące znaczenie nowych technologii i zaplecza technicznego, jak również powolne “przedzieranie się” tematów związanych z ekologią i zrównoważonym rozwojem, choć nadal nie są to kryteria decydujące o wyborze danego hotelu. Myślę, że jednym z kluczowych czynników, który przyciąga naszych gości, jest zapewnienie spersonalizowanej obsługi, duża elastyczność i indywidualne podejście, co przekłada się na bardzo dobrą atmosferę samej współpracy, jak i pobytu w danym hotelu.

Dużym wyzwaniem dla branży hotelarsko-gastronomicznej, która cechuje się m.in. sezonowością, pozostaje przyciąganie i utrzymanie wartościowych pracowników. W kontekście sukcesów ostatniego roku możemy pochwalić się tym, że nasz hotel jest pod kątem zatrudnionego zespołu wyjątkowy. Mamy na pokładzie stałych, wieloletnich pracowników i bardzo małą rotację, co ma ogromny wpływ na wspomnianą wcześniej rodzinną atmosferę, która udziela się gościom. To duży atut, który staramy się pielęgnować.

Anna Operacz, Dyrektor Hotelu 500 w Tarnowie Podgórnym

Rok 2024 był dla naszego hotelu, jak i dla całej branży udany, choć nie odnotowaliśmy aż tak dużych wzrostów, jak w 2023 roku, który był okresem popandemicznego odbicia. W ostatnich miesiącach odczuliśmy szereg czynników, które miały wpływ na naszą działalność, w tym czynniki ekonomiczne, które są często niejednoznaczne i nie do końca przewidywalne. Branża odczuła z pewnością negatywny wpływ powodzi, jaka w tym roku miała miejsce w Polsce.

Jeśli chodzi o trendy i zachowania konsumenckie w 2024 roku bardzo charakterystyczne było nadal skrócone okno rezerwacji. W ostatnim roku obserwowaliśmy też rosnące znaczenie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, która w moim odczuciu będzie miała coraz większy wpływ np. na pracę działu recepcyjnego. U klientów odczuwamy presję na optymalizację budżetu i zapewnienie rozbudowanych usług przy zachowaniu stałej ceny.

W 2024 jesteśmy najbardziej usatysfakcjonowani tym, że zorganizowaliśmy u siebie wiele dużych, prestiżowych wydarzeń branżowych czy sportowych, takich jak: Targi Browarnictwa i Gastronomii, Wybory Miss Wielkopolski czy Mistrzostwa Darta. Zacieśniliśmy także współpracę z naszymi stałymi kontrahentami. Dodatkowo, dzięki przeprowadzonemu remontowi jednego ze skrzydeł możemy oferować pobyt w naszym hotelu na jeszcze wyższym poziomie.

Największym wyzwaniem mijającego roku, które utrzyma się także w roku 2025 jest konieczność dopasowania się do dynamicznie zmieniających się oczekiwań klientów, głównie w kontekście personalizacji usług. Zaobserwowaliśmy też, że coraz większa liczba Gości zwraca uwagę na ekologiczne rozwiązania, dlatego też planujemy zwiększenie inwestycji na technologie energooszczędne, ograniczanie odpadów czy promowanie lokalnych produktów. W kontekście wyzwań nie można też zapomnieć o rosnącej konkurencji na rynku oraz potrzebie podtrzymywania lojalności wśród klientów, np. poprzez niezapomniane doświadczenia i indywidualne podejście, które pozwalają wyróżnić się na tle innych obiektów. Utrzymanie równowagi pomiędzy tymi wyzwaniami a rentownością będzie fundamentalne dla sukcesu hoteli w nadchodzącym roku.

Karol Sapiejewski, Dyrektor Varsovia Apartamenty

To był bardzo intensywny rok dla branży hotelarskiej, także dla obiektów takich jak nasze, czyli specjalizujących się w ofercie skierowanej głównie do klientów biznesowych. W ostatnich miesiącach czuć było branżowe ożywienie, choć obserwujemy, że firmy wciąż cenią i preferują w dużej mierze spotkania online, co przekłada się na organizację bardziej kameralnych wydarzeń, o mniejszym natężeniu. Z drugiej strony skorzystaliśmy też na dużych wydarzeniach organizowanych w stolicy w okresie letnim, które zwykle dla obiektów biznesowych jest momentem niższego obłożenia. Mowa tu o koncertach Taylor Swift czy zespołu Metallica. Warto tu jednak dodać, że w ogólnym ujęciu można odczuć, że duże, tzw. stadionowe wydarzenia przenoszą się też coraz częściej poza Warszawę.

Jeśli chodzi o rynek warszawski, na którym działamy, dla naszych gości głównym kryterium wyboru pozostaje lokalizacja i cena. W mieście, w którym trzeba liczyć się z pokonaniem dużych odległości, często dodatkowo stojąc w korkach, to właśnie położenie obiektu hotelowego staje się kluczowe. Dużą rolę odgrywa też, oczywiście, oferta cenowa. Klienci są w tym kontekście coraz bardziej świadomi i – nawet jeśli wiąże ich z hotelem porozumienie roczne – na bieżąco sprawdzają i optymalizują cennik pobytu, np. dokonując rezerwacji przez zewnętrzne platformy. Młodsze pokolenia zwracają też coraz większą uwagę na kwestie podejścia hotelu do zrównoważonego rozwoju.

To, co pozostaje jednym z największych wyzwań jest pozyskanie i utrzymanie dobrych pracowników. W tym kontekście naszym sukcesem jest nawiązanie współpracy z uczelniami wyższymi, szkołami zawodowymi i technikami w ramach programów staży i praktyk. Edukacja młodego pokolenia jest dla nas ważnym i wartościowym działaniem. Wyjście do potencjalnych, przyszłych pracowników i budowanie wśród nich świadomości wizerunku dobrego pracodawcy zdecydowanie popłaca, a dodatkowym plusem jest to, że mamy okazję poznać wiele wartościowych osób, które wnoszą dużo do naszego zespołu.

Źródło: J.W. Construction
materiał prasowy

Firma EPP podsumowuje swoje osiągnięcia w obszarze ESG

EPP_Raport ESG_Power Park TychyFirma EPP podsumowuje swoje osiągnięcia w obszarze ESG.

EPP podsumowuje swoje osiągnięcia w obszarze ESG w roku finansowym 2023/2024. Firma zredukowała swój ślad węglowy w całym zarządzanym portfelu w zakresie 1 i 2 o 48%. Tym samym zbliżyła się znacząco do celu założonego na 2030 rok, który wynosi 50%. Zużycie energii elektrycznej zostało zmniejszone o 12% w porównaniu do roku bazowego (2019). Spółka z wyprzedzeniem przygotowuje się też do wytycznych dyrektywy CSRD, dlatego jej raport ESG został przygotowany zgodnie z Europejskimi Standardami Sprawozdawczości Zrównoważonego Rozwoju (ESRS) i Taksonomią UE.

– Konsekwentnie dążymy do zmniejszania naszego wpływu na środowisko, by prowadzić działalność w coraz bardziej zrównoważony sposób. Realizując przyjętą w 2021 roku strategię ESG, nie tylko wprowadzamy zmiany, ale także dbamy o odpowiednie mierzenie wpływu działalności EPP i przejrzystość podawanych wyników. Z wyprzedzeniem przygotowujemy się do raportowania zgodnie z wymogami dyrektywy CSRD, którymi EPP zostanie objęte od roku finansowego 2025/2026. Chcąc zwiększyć transparentność, już w tym roku sporządziliśmy raport zgodnie z Europejskimi Standardami Sprawozdawczości Zrównoważonego Rozwoju (ESRS) i uwzględniliśmy w nim ujawnienia z zakresu Taksonomii UE – powiedział Rafał Kwiatkowski, członek zarządu, wiceprezes ds. operacyjnych EPP Polska, asset managera portfela nieruchomości zarządzanego przez Grupę EPP.

Źródło: EPP
materiał prasowy

Trendy w e-commerce, które zrewolucjonizują handel online

IdoSell (1)
Czy trendy w e-commerce, które zrewolucjonizują handel online? Grupa IAI to lider technologii e-commerce w Polsce, której GMV wynosi 22 mld zł. IAI posiada w portfolio IdoSell – najbardziej dochodową platformę dedykowaną sklepom internetowym w kraju – oraz IdoBooking – zaawansowaną platformę do zarządzania najmem krótkoterminowym. 

Handel transgraniczny pozostaje jednym z najważniejszych trendów na 2025 rok. Coraz więcej sklepów internetowych dostrzega potencjał sprzedaży zagranicznej, szczególnie na rynkach Unii Europejskiej, gdzie bariery logistyczne i walutowe stają się coraz łatwiejsze do pokonania. Konsumenci oczekują dopasowanych do ich przyzwyczajeń metod płatności, przejrzystych warunków dostawy oraz obsługi klienta w języku, który używają – jednak nie są przywiązani do lokalnych e-sklepów. Klienci sklepów internetowych szukając okazyjnych ofert lub szerszego asortymentu produktów, niż ten dostępny w ich kraju są otwarci na zagraniczne zakupy. Prognozy wskazują, że cross-border będzie rósł dwa razy szybciej niż handel krajowy, a największe szanse rozwoju mają rynki Europy Środkowo-Wschodniej.

„Rynek e-commerce nadal rozwija się bardzo szybko. Właściciele sklepów internetowych, którzy chcą dopasować biznes do potrzeb rynku, powinni zwrócić uwagę na najnowsze trendy. Sprzedaż międzynarodowa stwarza ogromne możliwości – cross-border to przyszłość e-commerce. W IdoSell tworzymy zaawansowane narzędzia, które wspierają wyjście z ofertą na nowe rynki i zdejmują merchantom sufit wzrostu” – komentuje Michał Paschalis-Jakubowicz CEO IdoSell.

Zakupy w mgnieniu oka – rewolucja w procesach płatności

W 2025 roku konsumenci będą jeszcze bardziej wymagać intuicyjnych, szybkich i bezpiecznych procesów zakupowych. Większość e-konsumentów wskazuje, że skomplikowany proces płatności jest główną przyczyną rezygnacji z zakupów. Nowoczesne technologie, takie jak one-step checkout czy płatności jednym kliknięciem (np. Apple Pay), mogą znacząco zwiększyć konwersję. Dodatkowo integracja metod takich jak „Kup teraz, zapłać później” pozwala na wzrost sprzedaży o 20-30%, co obrazują wyniki badania BigCommerce. Dzięki optymalizacji checkoutów i dostosowaniu ich do lokalnych preferencji sklepy internetowe mogą zdobyć większe zaufanie klientów oraz skutecznie zmniejszyć liczbę porzuconych koszyków.

Automatyzacja przy sterach

Automatyzacja to przyszłość e-commerce. W 2025 roku zaawansowane technologie, takie jak sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe, umożliwiają usprawnienie codziennych operacji, od zarządzania zapasami, przez automatyczne obsługiwanie zwrotów, po prowadzenie precyzyjnych kampanii remarketingowych. Chatboty wspierane AI pozwalają na całodobową obsługę klienta, co podnosi poziom satysfakcji oraz – co szczególnie istotne z perspektywy rosnącej konkurencji – lojalności konsumentów. Warto zauważyć, że automatyzacja logistyki, w tym systemy monitorowania przesyłek, minimalizuje błędy i zapewnia terminowe dostawy, umożliwia prowadzącym e-sklepy skupić się na budowaniu relacji z klientami.

Źródło: IdoSell (Grupa IAI)
materiał prasowy

Firma DPD Polska kończy rok z 9 tysiącami automatów paczkowych SwipBox Infinity

SwipBox_Mat. prasowy (3)Firma DPD Polska kończy rok z 9 tysiącami automatów paczkowych SwipBox Infinity.

Przedświąteczny szczyt paczkowy obrazuje obecne znaczenie usług kurierskich oraz potrzeby klientów w zakresie elastycznych rozwiązań logistycznych, szczególnie wspierających e-commerce. W DPD Polska i SwipBox ten intensywny okres zbiegł się z uruchomieniem dziewięciotysięcznego, zewnętrznego automatu paczkowego w sieci DPD Pickup. Na tym jednak nie koniec. W ramach strategii rozwoju obie firmy planują w następnym roku zwiększyć tę liczbę o kolejnych 3 tysiące urządzeń z linii SwipBox Infinity.

Automaty paczkowe i punkty nadań i odbioru stanowią odpowiedź DPD na potrzeby współczesnych konsumentów, którzy cenią sobie możliwość samodzielnego decydowania o miejscu i czasie odbioru przesyłki. Maszyny paczkowe działają w ramach sieci DPD Pickup, liczącej ponad 31 tys. punktów nadań i odbioru przesyłek w całej Polsce. Ich dynamiczny wzrost to efekt intensywnego rozwoju rynku e-commerce oraz rosnącego zainteresowania konsumentów usługami dostaw poza domem czy biurem (OOH).

Przekroczenie liczby 9 tysięcy automatów paczkowych to dla nas ważny krok w budowie nowoczesnej infrastruktury logistycznej. Jesteśmy w stanie odpowiedzieć tym samym na dynamicznie zmieniające się potrzeby klientów w sektorze e-commerce i rosnące wolumeny, zwłaszcza w tak intensywnych okresach, jak np. szczyt paczkowy. Automaty paczkowe to rozwiązanie na miarę współczesnych trendów – zapewniają wygodę, elastyczność i możliwość wyboru według własnych preferencji. Widzimy, jak dużym zainteresowaniem cieszy się cała nasza sieć DPD Pickup, dlatego konsekwentnie ją rozwijamy. Planowane na przyszły rok uruchomienie kolejnych 3 tysięcy automatów to naturalny krok, który pozwoli nam jeszcze lepiej odpowiadać na potrzeby naszych klientów. DPD Pickup to nie tylko logistyka – to wygoda, dostępność i nowoczesne technologie np. DPD Mobile, które na stałe wpisały się w codzienność Polaków – komentuje Łukasz Zembowicz, dyrektor sprzedaży i marketingu DPD Polska.

Źródło: DPD Polska
materiał prasowy

Savills o polskim rynku nieruchomości handlowych w 2024 r.

Paulina-Stach_low-res
Według ostatnich danych firmy doradczej Savills
rynek sektora handlowego w Polsce odnotował solidny wzrost w porównaniu do innych krajów w Europie. Łączny wolumen transakcji inwestycyjnych w pierwszych trzech kwartałach 2024 roku wyniósł niemal 2,5 mld euro, co oznacza wzrost o 51% rok do roku i przewyższa całkowite wyniki z 2023 roku o ponad 20%. Około ¼ zainwestowanych środków trafiła do sektora handlowego. Taki wynik czyni Polskę atrakcyjnym rynkiem dla globalnych inwestorów, przyciągającym zarówno duże transakcje, jak i inwestycje w mniejsze obiekty zlokalizowane w regionach.

POLSKA NA TLE EUROPY: DYNAMICZNE WZROSTY WE WSCHODNIEJ CZĘŚCI KONTYNENTU

Europejski rynek sektora handlowego odnotował stabilny wzrost. W całej Europie wartość transakcji za trzy kwartały 2024 roku wyniosła 19 mld euro, co oznacza, że zwiększyła się średnio o 6% w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Szczególną dynamikę, która przekracza średnią europejską, wykazują rynki Europy Wschodniej: Polska i Węgry. Sektor handlowy w Polsce rozwija się dbając o wdrażanie zasad ESG oraz o standardy w zakresie modernizacji i rozbudowy powierzchni.

SEKTOR HANDLOWY: KLUCZOWY SEGMENT POLSKIEGO RYNKU

W Polsce sektor handlowy przyciągnął około 25% wszystkich inwestycji na rynku nieruchomości komercyjnych, a ich wartość już teraz przewyższa wyniki z całego 2023 roku o 43%.

Aktywność inwestorów na rynku handlowym potwierdzają również kolejne transakcje, które zostały ogłoszone w ostatnim kwartale roku, i są to m.in.: Magnolia Park we Wrocławiu, Silesia City Center w Katowicach kupione przez NEPI Rockcastle (łączna wartość blisko 780 mln euro), parki handlowe w Myszkowie oraz Włocławku kupione przez BIG Poland (łączna wartość przekracza 56 mln euro). Inne obiekty handlowe, które zmieniły właściciela w ostatnim kwartale to np. Galeria Wisła w Płocku czy Galeria Szperk w Gdańsku.

Powyższe dane potwierdzają, że polski sektor handlowy zmierza ku najlepszym wynikom od 2019 roku.

W Polsce rok 2024 przyniósł spory wzrost na rynku handlowym, co znajduje odzwierciedlenie w licznych znaczących transakcjach. Stabilne fundamenty gospodarcze i rosnąca popularność formatów, takich jak parki handlowe, przyciągają uwagę zarówno lokalnych, jak i międzynarodowych inwestorów. Pozwala to optymistycznie patrzeć na perspektywy rozwoju sektora w 2025 roku – podkreśla Paulina Stach, Director Property & Asset Management Retail, Savills.

Źródło: Savills
[fragment artykułu]
materiał prasowy

Statystyki pokazują wzrost liczby zaświadczeń lekarskich z kodem „C”

alkohol-zusW pierwszych 10 miesiącach tego roku wystawiono ponad 8 tys. zaświadczeń lekarskich w związku z niezdolnością do pracy spowodowaną nadużyciem alkoholu (kod „C”). To więcej niż w całym 2023 roku, kiedy takich przypadków było 6,6 tys. Z danych ZUS-u wynika również, że od stycznia do października br. liczba dni absencji chorobowej z tego tytułu wyniosła 83,2 tys. W całym 2023 roku odnotowano ich 6,6 tys. Analiza pokazuje też, że najwięcej takich zaświadczeń lekarskich – 2,6 tys. – dotyczyło absencji wynoszącej 1-5 dni (31,9% ogółu). Nieco mniej – 2,4 tys. – było o długości 11-20 dni (29,6%). Natomiast 2,3 tys. dot. 6-10 dni (28%). Najwięcej tego typu zaświadczeń – 1,5 tys. – wystawiono osobom w wieku 40-44 lat (18,5%).

Niedoszacowany problem

Osoby niezdolne do pracy z powodu nadużycia alkoholu otrzymują zwolnienie lekarskie oznaczone kodem „C”. Z danych udostępnionych przez ZUS wynika, że od stycznia do października br. lekarze wystawili ponad 8 tys. takich zaświadczeń. To więcej niż w całym 2023 roku, kiedy takich przypadków było 6,6 tys. Najwięcej wystawiono ich w woj. mazowieckim – 1,1 tys. (13,2%), wielkopolskim – 916 (11,4%), a także śląskim – 899 (11,2%). Patrycja Załuska, ekspertka ds. rynku pracy z Uniwersytetu SWPS w Warszawie, zauważa, że wzrost liczby zaświadczeń lekarskich o kodzie „C” jest niepokojący, a i tak nie daje pełnego obrazu problemu.

– Omawiane dane dotyczą tylko osób zatrudnionych, a nie obejmują m.in. bezrobotnych, pracujących na czarno lub tych, które nadużywają alkoholu, ale nie korzystają z tego typu zwolnień lekarskich. Zatem można przypuszczać, że skala problemu jest większa niż wskazują na to dane ZUS-u. Dodatkowo według Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, koszty wynikające ze spożywania alkoholu w Polsce w 2024 roku wynoszą ponad 93 mld zł rocznie, a samego leczenia chorób związanych z nadużywaniem alkoholu – przeszło 0,5 mld zł – mówi ekspertka z SWPS.

Z kolei Katarzyna Lorenc, ekspertka BCC ds. rynku pracy oraz zarządzania i efektywności pracy, stwierdza, że liczba zwolnień z ww. tytułu to nawet nie promil zwolnień ogółem. – Wzrost zgłoszeń oznacza, że ludzie częściej zajmują się problemem choroby alkoholowej. Z perspektywy eksperta, cieszę się, że coraz więcej osób podejmuje leczenie. Jednak problem uzależnień, moim zdaniem, jest niedoszacowany w prezentowanych danych. Osoby cierpiące z tego tytułu rzadko do tego się przyznają i zgłaszają inne dolegliwości, które są pochodną uzależnień. Być może na statystyki wpłynęła zmiana ustawy. Do tego doszły obowiązki kontroli trzeźwości, nałożone na pracodawców. Chcąc zatrzymać dobrych pracowników, część pracodawców aktywnie wspiera ich w zdrowieniu – dodaje ekspertka z BCC.

W opinii Michała Pajdaka z platformy ePsycholodzy.pl, rosnąca liczba zwolnień wystawianych w związku z nadużywaniem alkoholu to niepokojący sygnał, ale są też bardziej optymistyczne tendencje. Ekspert wskazuje na modę na niepicie alkoholu. To zjawisko wynikające z rosnącej świadomości zdrowotnej. Do tego ekspert dodaje, że trzeźwy styl życia nie jest już tylko domeną abstynentów czy osób z problemami alkoholowymi, ale coraz częściej staje się świadomym wyborem, który jest akceptowany, a nawet podziwiany w społeczeństwie.

W pandemii było gorzej

W pierwszych dziesięciu miesiącach br. liczba dni absencji chorobowej z tytułu nadużywania alkoholu wyniosła 83,2 tys. W całym 2023 roku była na poziomie 66,3 tys. Dr n. społ. Marta Zin-Sędek, główny specjalista w Dziale Badań, Monitorowania i Współpracy Międzynarodowej w Krajowym Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, zastrzega, że same dane ZUS-u dotyczące absencji chorobowych z powodu nadużywania alkoholu pokazują nam wprawdzie niewielką tendencję wzrostową, ale w dłuższej perspektywie widać spadek liczby zaświadczeń z kodem „C” oraz skrócenie absencji chorobowej z powodów powiązanych z nadużywaniem alkoholu.

– Według raportu ZUS-u, w 2020 roku wydanych zostało dwukrotnie mniej niż w 2019 roku (5,1 tys. vs 12,3 tys.) zaświadczeń lekarskich z kodem „C”. Liczba dni niezdolności do pracy, na które wystawiono takie dokumenty była niemal trzykrotnie mniejsza (57,9 tys. vs. 158,7 tys. dni). Porównując więc obecne dane ZUS-owskie do tych sprzed pandemii, możemy powiedzieć o znacznym zmniejszeniu się problemu absencji w pracy z powodu alkoholu – uzupełnia dr Zin-Sędek.

Natomiast Michał Pajdak zwraca uwagę na konsekwencje dla gospodarki i rynku pracy. Przede wszystkim długotrwałe absencje pracowników prowadzą do spadku wydajności przedsiębiorstw. Firmy ponoszą koszty związane z koniecznością organizowania zastępstw lub redukcji zasobów, co może wpływać na jakość usług oraz terminowość realizacji zadań. W opinii eksperta, to może także przenosić się na morale zespołów, generując frustrację i przeciążenie pracowników, którzy muszą przejmować obowiązki nieobecnych kolegów.

– Pracownikowi, który otrzymał zwolnienie lekarskie z kodem C, nie przysługuje prawo do wynagrodzenia ani zasiłku przez pierwszych 5 dni od daty jego rozpoczęcia. Jednak dłuższe nieobecności generują obciążenie dla systemu opieki społecznej, ponieważ wypłaty zasiłków chorobowych stanowią dodatkowe koszty dla ZUS-u. W skali makroekonomicznej zwiększona absencja, związana z nadużywaniem alkoholu, może prowadzić do strat finansowych dla gospodarki z powodu utraconych dni pracy, spowolnienia produkcji oraz obniżenia konkurencyjności firm – podkreśla Michał Pajdak.

Ekspert dodaje, że same zwolnienia kosztują podatnika lub pracodawcę blisko 50 mln rocznie. – Do tego trzeba doliczyć koszty zastępstwa, utraconych korzyści przez przedsiębiorców, niedotrzymanych terminów, w tym także potencjalnych kar. Należy jeszcze doszacować straty wynikające rekrutacji nowych pracowników i ich szkoleń, jeśli długość absencji będzie tego wymagała – wylicza ekspert z platformy ePsycholodzy.pl.

Zaświadczenia z kodem „C” a wiek

W omawianym okresie najwięcej tego rodzaju zaświadczeń lekarskich – 1,5 tys. (18,5%) – wystawiono osobom w wieku 40-44 lat. Dalej widzimy grupę wiekową 35-39 lat – 1,3 tys. (15,9%), a także 45-49 lat – 1,2 tys. (15,4%). Najmniej zaś takich dokumentów – 41 (0,5%) – wystawiono ludziom w wieku 19 lat i mniej, a także 65 lat i więcej (0,7%). Dr n. społ. Marta Zin-Sędek objaśnia, że jeśli chodzi o różnice w absencji w pracy w poszczególnych grupach wiekowych, to typowa trajektoria konsumpcji alkoholu jest taka, że w latach młodości poziom spożycia jest stosunkowo niewielki. Rośnie i utrzymuje się na dość wysokim poziomie przez cały okres aktywności zawodowej. Zaczyna spadać po 50. roku życia i gwałtownie obniża się na emeryturze.

– Można to w pewnym stopniu przełożyć też na picie problemowe. W badaniu „Epidemiologia zaburzeń psychiatrycznych i dostępność psychiatrycznej opieki zdrowotnej EZOP-Polska”, przeprowadzonym w 2012 roku, to w grupie wiekowej 40-49 lat był najwyższy odsetek mężczyzn z zaburzeniami związanymi z piciem alkoholu – 27,2%, a w przypadku kobiet – w grupie 30-39 lat – 5,7%. Dane z badania EZOPII przeprowadzonego w latach 2019-2020, również pokazują, że największe odsetki osób z zaburzeniem związanym z alkoholem wśród kobiet odnotowano w grupie wiekowej 30-39 lat (3,3%), jednak w przypadku mężczyzn najwyższe odsetki dotyczą osób w wieku 50-64 lat (17,2%) – komentuje dr n. społ. Marta Zin-Sędek.

Mężczyźni są bardziej „aktywni”

Biorąc pod uwagę podział na płeć, w pierwszych dziesięciu miesiącach tego roku 6,2 tys. ww. zaświadczeń wystawiono mężczyznom, a 1,8 tys. – kobietom. Dla porównania, w całym 2023 roku było to odpowiednio blisko 5 tys. i 1,6 tys. Psycholog Michał Murgrabia z platformy ePsycholodzy.pl nie jest zaskoczony tą dysproporcją.

– Mężczyźni statystycznie częściej sięgają po alkohol w sposób ryzykowny i są bardziej narażeni na uzależnienie. Społeczne normy i wzorce zachowań również mogą sprzyjać większemu spożyciu alkoholu przez mężczyzn. Kobiety mogą natomiast rzadziej ujawniać swoje tego typu problemy ze względu na obawy związane ze stygmatyzacją społeczną – wskazuje Michał Murgrabia.

Z analizy danych wynika również, że najwięcej ww. zaświadczeń lekarskich – 2,6 tys. – dotyczyło absencji wynoszącej 1-5 dni (31,9% ogółu liczby wszystkich zaświadczeń). Dalej w zestawieniu widać 2,4 tys. – o długości 11-20 dni (29,6%), 2,2 tys. – 6-10 dni (28%), 623 zaświadczenia o długości absencji 21-30 dni (7,8%), 121 – 34 dni i więcej (1,5%), a także 96 – 31-33 dni (1,2%). Katarzyna Lorenc tłumaczy, że zaświadczenia dłuższe świadczą o leczeniu zazwyczaj w postaci odwyku, wymagającego szerszej izolacji.

– Detoksykacja organizmu trwa od kilkunastu godzin do kilku, a nawet kilkudziesięciu dni. Psychoterapia w zakładach stacjonarnych i oddziałach dziennych trwa od 6 do 8 tygodni. Daje się ją pogodzić z pracą – tłumaczy ekspertka z BCC.

Pytany o to, czy liczba zaświadczeń lekarskich o niezdolności do pracy z powodu nadużywania alkoholu będzie rosła, Michał Murgrabia z platformy ePsycholodzy.pl. przyznaje, że tak może być, o ile nie zostaną podjęte odpowiednie działania. Jednocześnie ekspert zaznacza, że rosnące tempo życia, stres związany z pracą, niepewność ekonomiczna oraz problemy natury psychicznej mogą sprzyjać częstszemu sięganiu po alkohol.

(MN, Grudzień 2024 r.)

© MondayNews Polska / materiał prasowy

CPIPG pozyskało nowego specjalistę – Agnieszkę Baczyńską

Agnieszka Baczyńska_press_2Firma CPIPG pozyskała nowego specjalistę – Agnieszkę Baczyńską.

CPI Property Group (CPIPG), lider sektora nieruchomości komercyjnych w Europie Środkowo-Wschodniej, ogłasza powołanie Agnieszki Baczyńskiej, pełniącej funkcję Head of Leasing Retail, na nowo utworzone stanowisko Business Excellence Directora w Polsce. Agnieszka będzie łączyć obie role, a jej nominacja stanowi ważny krok w ramach strategii mającej na celu zwiększenie efektywności operacyjnej oraz dalsze doskonalenie procesów wewnętrznych.

Agnieszka jako Business Excellence Director odpowiada za wdrożenie strategii efektywności operacyjnej i monitorowanie jej wskaźników oraz nadzór nad projektami związanymi z transformacją biznesową, w tym wprowadzaniem nowych technologii i innowacyjnych rozwiązań biznesowych. Do jej obowiązków będzie należeć także audyt i ocena procesów optymalizacyjnych w firmie, a także promowanie kultury jakości jako istotnego obszaru wartości organizacyjnych CPIPG w Polsce.

– Jestem zaszczycona możliwością objęcia tej odpowiedzialnej roli w CPIPG i gotowa do wspierania rozwoju firmy. Wierzę, że wspólnie z zespołem przyczynimy się do dalszego wzmacniania naszej pozycji rynkowej i umacniania konkurencyjności firmy w szybko zmieniającym się sektorze nieruchomości – skomentowała Agnieszka Baczyńska, Head of Leasing Retail i Business Excellence Director CPIPG w Polsce.

Źródło: CPIPG
materiał prasowy

Centrum handlowe Reduta z Warszawie z bogatą ofertą dla klientów

CH_Reduta_2Centrum handlowe Reduta z Warszawie z bogatą ofertą dla klientów.

Warszawska Reduta jest pierwszym i jedynym obiektem w stolicy, w którym klienci znajdą zarówno supermarket Biedronka, jak i hipermarket Carrefour. Dzięki połączeniu dwóch wiodących sieci w jednym miejscu, centrum zaoferuje klientom szeroki wybór produktów codziennego użytku – od produktów spożywczych po artykuły gospodarstwa domowego.

Centrum handlowe Reduta wprowadziło unikalną na rynku warszawskim ofertę dla klientów. Obiekt, jest pierwszym centrum handlowym w stolicy, gdzie konsumenci znajdą dwa markety spożywcze. Nowy sklep Biedronki powstał na powierzchni 1056 metrów kwadratowych.

– Cieszymy się że jako piersi w Warszawie zaoferujemy tak kompleksową ofertę zakupową pod jednym dachem, spełniając tym samym oczekiwania szerokiego grona klientów Reduty – podkreśla Agnieszka Mazurek, Senior Leasing Manager G City i dodaje – Nasza strategia komercjalizacji zakłada współpracę z markami, które uzupełniają się wzajemnie i tworzą unikalną ofertę, ze szczególnym akcentem na ofertę zakupową typu convenience. Mamy pozytywne doświadczenia z rynków zagranicznych, gdzie w wielu naszych centrach handlowych działają dwa, a nawet trzy sklepy wielkopowierzchniowe. Dobrze uzupełniają się w aspekcie produktowym, co znacząco podnosi jakość oferty i kształtuje konkurencyjne ceny – na czym zawsze zyskuje klient. Posiadanie zarówno supermarketu, jak i hipermarketu w Reducie, to kolejny krok w kierunku większej wygody i satysfakcji naszych klientów.

materiał prasowy

DL Invest Group sfinalizował zakup największego nieruchomości komercyjnej DL Invest Park Bielsko-Biała o powierzchni ponad 270 000 metrów kw.

bb 2
Inwestor i deweloper, DL Invest Group, sfinalizował zakup największego nieruchomości komercyjnej DL Invest Park Bielsko-Biała o powierzchni ponad 270 000 metrów kwadratowych.

Jedna z największych transakcji na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce — ponad 270 000 m² nowej powierzchni w portfolio DL Invest Group.

DL Invest Group, wiodący inwestor i deweloper na rynku nieruchomości komercyjnych, ogłosił sfinalizowanie zakupu kompleksu produkcyjno-magazynowego w Bielsku-Białej, o łącznej powierzchni najmu ponad 270 000 m². Transakcja ta jest jedną z największych w historii polskiego rynku nieruchomości komercyjnych, wzmacniającą pozycję DL Invest Group jako lidera w branży, z aktywami o wartości przekraczającej 3,8 miliarda złotych.

Zakupiony kompleks to unikalna inwestycja na skalę kraju, położona w centralnej części Bielska-Białej, na obszarze 52,8 hektara. Doskonałe połączenie z kluczowymi szlakami komunikacyjnymi — drogami S1 i E462 — oraz własny peron kolejowy czynią tę lokalizację idealnym wyborem dla przedsiębiorstw z branży logistycznej, produkcyjnej i dystrybucyjnej. Kompleks dysponuje pełnym zapleczem infrastrukturalnym, w tym GPZ o mocy 82 MW, kanałami technologicznymi, suwnicami czyli jednym słowem powierzchniami doskonale dopasowanymi do każdego rodzaju produkcji .
Długoterminowa strategia rozwoju DL Invest Group

„Zakup kompleksu DL Invest Park Bielsko-Biała to nie tylko pokaz naszych możliwości ale również istotny krok w kierunku dalszego wzmacniania naszej pozycji na rynku nieruchomości komercyjnych. Naszym celem jest dostarczanie przestrzeni spełniającej najwyższe standardy, jednocześnie zapewniającej długoterminową wartość dodaną dla naszych partnerów biznesowych” — mówi Dominik Leszczyński, CEO DL Invest Group.

materiał prasowy

Firma Accolade z największym refinansowaniem w sektorze nieruchomości magazynowych w Polsce

Park przemysłowy z portfolio AccoladeFirma Accolade z największym refinansowaniem w sektorze nieruchomości magazynowych w Polsce. Międzynarodowy inwestor z sektora nieruchomości przemysłowych, zabezpieczył 180 mln euro refinansowania przeznaczonego na rozwój sześciu nowoczesnych parków przemysłowych. Jest to największa transakcja finansowa w sektorze magazynowym w Polsce w 2024 roku oraz jedna z największych na polskim rynku nieruchomości komercyjnych.

Finansowanie zostało udzielone przez konsorcjum dwóch banków: Santander Bank Polska oraz niemiecki Aareal Bank, z których każdy wniósł po 90 mln euro. Jest to wyjątkowa transakcja w historii polskiego rynku nieruchomości, w której to krajowy bank uczestniczył nie tylko w refinansowaniu portfela, ale też, dodatkowo pełnił rolę agenta kredytu i zabezpieczeń. Pozyskane środki dotyczą rozwoju sześciu parków w Polsce, które stanowią część szerszego portfela Accolade Industrial Fund. Są to: Park Białystok II, Park Bydgoszcz IV, Park Goleniów, Park Koszalin, Park Zielona Góra oraz Park Bydgoszcz III. Łączna wynajmowana powierzchnia tych obiektów przekracza 370 tys. mkw.

– Otrzymane refinansowanie potwierdza atrakcyjność naszego portfela, który odpowiada na potrzeby najemców w zakresie nowoczesnych i zrównoważonych rozwiązań. Pozyskane środki otwierają przed nami nowe możliwości rozwoju. W 2025 roku planujemy bowiem inwestycje o wartości 53 mln euro, aby dostosować parki Accolade do wymogów Taksonomii UE, realizując tym samym nasze długoterminowe cele związane ze zrównoważonym rozwojem. – powiedziała Joanna Sinkiewicz, Group Commercial Director i Managing Director w Accolade Polska.

Accolade przygotował do refinansowania już trzeci portfel nieruchomości przemysłowych w Polsce, po raz pierwszy realizując transakcję w formule konsorcjum.

– Realizacja refinansowania z renomowanymi partnerami finansowymi jak Santander Bank Polska oraz Aareal Bank, jest dla nas bardzo cenna. Tak duża transakcja stanowi także kolejny rynkowy dowód na zdolność Accolade do realizacji ambitnych celów inwestycyjnych, wspartych przez renomę naszych najemców oraz zaufanie wiodących instytucji finansowych. – dodał Jakub Leszczyński, Transaction Director w Accolade.

– Wspieranie naszych kluczowych klientów w rozwoju działalności, zwłaszcza w zakresie realizacji zrównoważonych inwestycji, które dążą do zgodności z Taksonomią UE, jest jednym z naszych głównych celów. Doceniamy możliwość bycia agentem w tej istotnej transakcji, ponieważ jest dla nas oznaką dużego zaufania i silnej relacji, którą budujemy od początku działalności Accolade w Polsce. – powiedział Bartek Barej, Dyrektor ds. Klientów Korporacyjnych, Santander Bank Polska.

– Cieszymy się, że dzięki tej transakcji zwiększymy nasz portfel kredytowy w Polsce, kraju, który stał się liderem gospodarczym Europy z tegorocznym wzrostem trzykrotnie wyższym niż średnia Unijna. Obserwujemy ciągły popyt na nowoczesne powierzchnie magazynowe i jesteśmy dumni, że możemy wspierać transformację nieruchomości Accolade w kierunku zrównoważonego rozwoju. – powiedział Hubert Manturzyk, General Manager, CEE, Aareal Bank.

Obecnie portfel Accolade obejmuje w Polsce 29 nowoczesnych parków przemysłowych, które są wynajmowane ponad 100 najemcom. Łączna wartość wszystkich obiektów inwestora w tym kraju wynosi ponad 1,2 mld euro, a ich powierzchnia przekracza 1,6 mln mkw. Wszystkie parki certyfikowane są zgodnie z wymogami międzynarodowego systemu oceny BREEAM i odpowiadają na rosnące zapotrzebowanie na zrównoważone powierzchnie w sektorach takich jak e-commerce, logistyka i produkcja.

Źródło: Accolade / materiał prasowy