Tubądzin prezentuje architekturę cienia, która pogłębia klimat wnętrz nieruchomości.
Nie każde piękno musi błyszczeć. Są wnętrza, które zamiast rozjaśniać przestrzeń – pogłębiają ją. Zamiast odbijać światło – zatrzymują je, kierując uwagę do wnętrza. Architektura cienia to projektowanie zmysłowe, intymne, świadome. Opowiada o tym, czego nie widać od razu – o strukturze, rytmie, detalach, które tworzą nastrój.
Architektura cienia to projektowanie oparte na półtonach, ciszy i głębi – zamiast epatować światłem, gra jego brakiem, wydobywając strukturę, budując nastrój, otwierając przestrzeń na kontemplację. To estetyka świadomego niedopowiedzenia, gdzie kontrasty i niuanse stają się pełnoprawnymi środkami wyrazu: surowe faktury, stonowane kolory, dramatyczne przejścia między jasnością a cieniem. Takie wnętrza nie przytłaczają – raczej wyciszają, porządkują zmysły, pozwalają patrzeć uważniej i widzieć więcej. Wprowadzają skupienie, dają odpoczynek od nadmiaru bodźców, kierują uwagę do wnętrza – zarówno przestrzeni, jak i człowieka. To nie styl, lecz sposób odczuwania – zanurzony w rytmie światła, ciszy i materii. W architekturze cienia światło nie znika – ono milknie, zyskując zupełnie nową siłę. I to właśnie ta cisza światła sprawia, że przestrzeń staje się głęboka, sensualna, prawdziwa.
[fragment artykułu]
Źródło: Grupa Tubądzin
materiał prasowy