Nowe technologie w ochronie środowiska naturalnego

Grzegorz Putynkowski Prezes_CBRTP
Postępujące zmiany klimatu, rozwój przemysłu i coraz większe zapotrzebowanie na energię stawiają przed nami wiele wyzwań dotyczących ochrony środowiska naturalnego. Innowacje technologiczne, które w powszechnej świadomości raczej nie są kojarzone z ekologią, a może nawet wydają się z nią sprzeczne, w ostatnich latach coraz mocniej skupiają się na poszukiwaniu rozwiązań służących środowisku. Co dokładnie zyskujemy dzięki ekoinnowacjom?

Spis treści:
Ekoinnowacje w OZE
Biznes, dział R&D i nowe technologie – doskonałe trio
Nowe standardy

To już stały trend – innowacje technologiczne coraz częściej wykorzystywane są do niwelowania skutków oddziaływań ludzkich na środowisko. W praktyce odbywa się to wielotorowo. Po pierwsze, nowe technologie pomagają nam zgłębiać tajniki związane ze światem przyrody, coraz lepiej ją poznawać i na bieżąco monitorować pewne zjawiska. Przykładowo urządzenia takie jak sensory czy detektory umożliwiają monitorowanie procesów zachodzących w zbiornikach wodnych. Po drugie, nowe technologie pozwalają nam na dokonywanie krótko- i długofalowych prognoz dotyczących pewnych zjawisk. Służą temu przede wszystkim skomplikowane programy komputerowe, nowoczesne stacje diagnostyczne i narzędzia pomiarowe. Po trzecie, innowacje technologiczne pozwalają społeczeństwu odkrywać i wdrażać nowe, coraz lepsze drogi ochrony zasobów naturalnych i minimalizowania degradacyjnych skutków działalności człowieka.

Ekoinnowacje w OZE

Współcześnie wysiłki ośrodków badawczych są mocno skupione na doskonaleniu technologii związanych z odnawialnymi źródłami energii. Nic dziwnego – poszukiwanie przyjaznych środowisku, alternatywnych względem energetyki konwencjonalnej rozwiązań, jest ważnym elementem walki z niepokojącymi zmianami klimatu. Nanotechnologia zastosowana w panelach fotowoltaicznych, inteligentne sterowniki, technologia PERC, małe elektrownie wodne, perowskity – to tylko kilka przykładów innowacji technologicznych w tej dziedzinie.

Biznes, dział R&D i nowe technologie – doskonałe trio

Efektywnym i przynoszącym wieloaspektowe korzyści działaniem jest łączenie biznesu z innowacjami. Firmy chętnie szukają rozwiązań patentowych wspierających ochronę zasobów naturalnych i minimalizujących negatywne oddziaływanie przemysłu na środowisko. Dotyczą one zarówno całych systemów technologicznych, procesów produkcji czy urządzeń, jak i aspektów organizacyjnych.

Szczególnie skuteczną drogą jest w tym wypadku współpraca przedsiębiorstw z ośrodkami badawczo-rozwojowymi, które – jako zewnętrzny dział R&D – dostarczają rozwiązań technologicznych o najwyższym stopniu innowacyjności, zgodnie z zapotrzebowaniem danego podmiotu. Jednym z nich jest Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu S.A. (CBRTP). Będąc interdyscyplinarnym ośrodkiem badawczo-wdrożeniowym, prowadzi prace związane m.in. z implementacją różnych systemów optymalizacji zarządzania energią, a także jej wytwarzaniem i magazynowaniem. Jako jeden z wiodących ośrodków w Polsce opracował i uruchomił produkcję małoskalową aparatów fotowoltaicznych do zastosowań domowych i przemysłowych. Wspiera firmy poprzez kompleksowe usługi w zakresie charakteryzacji systemów fotowoltaicznych oraz doradztwa dotyczącego optymalizacji produkcji. W obszarze mikroelektroniki prowadzi intensywne prace nad rozwojem systemów odzyskiwania energii na bazie materiałów piezoelektrycznych.

– Ekoinnowacje, oprócz tego, że mają ogromne znaczenie dla samego środowiska, stanowią też skuteczną drogę rozwoju gospodarczego, poprawy konkurencyjności i tworzenia nowych miejsc pracy. Obecnie wiele uwagi poświęca się odnawialnym źródłom energii. Korzystanie z OZE sprzyja pozyskiwaniu dodatkowych źródeł przychodu oraz optymalizacji kosztów – wyjaśnia Grzegorz Putynkowski, Prezes Zarządu CBRTP.

Nowe standardy

Ponieważ przygotowanie koncepcji innowacji i wdrożenie jej to skomplikowany proces, kompleksowe wsparcie tego typu jednostki może okazać się sprawą kluczową. Warto podkreślić, że nowoczesne rozwiązania technologiczne służące ochronie środowiska stają się już standardem.

– Trzeba wziąć pod uwagę, że obecnie troska o ochronę środowiska często jest warunkiem dobrego prosperowania przedsiębiorstwa. Świadomość ekologiczna społeczeństwa rośnie i odbiorcy zwracają uwagę na ten aspekt. Ekoinnowacje bywają tym czynnikiem, który zwiększa tempo rozwoju firmy i pozwala jej realizować rentowne przedsięwzięcia – dodaje Grzegorz Putynkowski z CBRTP.

W kontekście poważnych współczesnych wyzwań dotyczących ochrony środowiska naturalnego ekoinnowacje pełnią więc niezwykle ważną funkcję i są nadzieją dla przyszłych pokoleń. Dzięki nim negatywne zmiany, jakie są skutkiem sukcesywnego rozwoju cywilizacji, mogą w dużym stopniu być równoważone proekologicznymi działaniami.

Źródło: CBRTP.

Ekonomiczna i ekologiczna inwestycja? Dom energooszczędny jest rozwiązaniem

Fot-realco-michalowice-parkowa-2
Zielone rozwiązania na dobre zadomowiły się w branży nieruchomości. Deweloperzy chętnie wykorzystują potencjał nowoczesnych, ekologicznych technologii, co nie tylko korzystnie wpływa na środowisko naturalne, ale także gwarantuje oszczędności, najwyższy komfort i pełne bezpieczeństwo mieszkańcom. Zakup energooszczędnego domu to dobra inwestycja w przyszłość. Na co zwrócić szczególną uwagę przy wyborze takiej nieruchomości?

Spis treści:
Co to jest dom energooszczędny?
Bryła domu energooszczędnego – co ją charakteryzuje?
Energooszczędny dom dzięki fotowoltaice
Rekuperacja, czyli specjalny system wentylacji
Usytuowanie domu względem światła też ma znaczenie
Postaw na komfort – udogodnienia w domu energooszczędnym

Co to jest dom energooszczędny?

Dom energooszczędny to budynek o obniżonym zapotrzebowaniu na energię. Innymi słowy, jest to obiekt zbudowany z takich materiałów i przy wykorzystaniu takich technologii, które ograniczają do minimum straty energii. W konsekwencji koszty utrzymania domu są zdecydowanie niższe niż w przypadku klasycznego budynku.

Energooszczędny dom wykorzystuje ciepło z gruntu i energię odnawialną. Ma energooszczędne okna, drzwi i systemy. Tym, co go wyróżnia, jest charakterystyczny wygląd. Jakie wymogi powinna spełniać bryła energooszczędnego budynku?

Bryła domu energooszczędnego – co ją charakteryzuje?

Aby można było nazwać dom mianem energooszczędnego, należy zaprojektować go w odpowiedni sposób. Kluczowe znaczenie mają proporcje. Bryła powinna być zwarta, z minimalną ilością ścian zewnętrznych, pozbawiona elementów wystających poza sześcienny obręb budynku. Kubatura domu musi być prosta.

Energooszczędny dom zwykle ma prosty jedno- lub dwuspadowy dach, bez wykuszy i lukarn. W narożnikach i załamaniach przegród dochodzi bowiem do największych strat ciepła, więc im jest ich mniej, tym lepiej. Energooszczędny dom nie może być duży. Najbardziej ekonomiczne są budynki piętrowe z poddaszem użytkowym.

Energooszczędny dom dzięki fotowoltaice

Ważnym elementem ekologicznego i ekonomicznego domu jest fotowoltaika. Panele produkują prąd z pozyskanych promieni słonecznych. Dzięki instalacji PV możemy całkowicie uniezależnić się od dostawców energii. Deweloperzy zdają sobie z tego sprawę.

– Inwestycja Michałowice Parkowa została dostosowana do systemów fotowoltaicznych. Każdy dom można wyposażyć w instalację PV odpowiadającą rzeczywistym potrzebom danego gospodarstwa domowego – wyjaśnia Urszula Krukowska, kierownik sprzedaży i marketingu w RealCo.

– Fotowoltaika nie emituje szkodliwych substancji do środowiska, praktycznie nie wymaga konserwacji i generuje oszczędności w perspektywie długoterminowej.

Rekuperacja, czyli specjalny system wentylacji

Dom nie będzie energooszczędny, jeśli zostanie wyposażony w najprostszy system wentylacji grawitacyjnej. W ekonomicznym i ekologicznym budynku najlepiej zainstalować rekuperator. – Domy w inwestycji Michałowice Parkowa wyposażyliśmy w energooszczędną wentylację mechaniczną, inaczej zwaną rekuperacją. Rekuperator wykorzystuje energię z wywiewanego powietrza, zmniejszając zapotrzebowanie domu na ciepło, co gwarantuje oszczędności w okresie grzewczym – mówi Urszula Krukowska z RealCo.

Co więcej, system oczyszcza powietrze z kurzu, smogu, alergenów, bakterii i wirusów, zapewniając mu świeżość i wysoką jakość. To przekłada się na komfort i dobre samopoczucie domowników za dnia oraz ich spokojny i zdrowy sen nocą.

Usytuowanie domu względem światła też ma znaczenie

Nie bez znaczenia jest usytuowanie budynku względem słońca. Bryła domu energooszczędnego wykorzystuje bowiem naturalne światło słoneczne. Dla najlepszych efektów domy na półkuli północnej należy budować w orientacji północ-południe. Pozwala to zmniejszyć zapotrzebowanie na chłodzenie latem, a w okresie zimowym zwiększyć ilość światła, niezbędnego do pracy systemu grzewczego wykorzystującego fotowoltaikę.

Od strony południowej powinny znajdować się pokoje dzienne, a od strony północnej – sypialnie czy pomieszczenia gospodarcze. Jednocześnie nie zaleca się projektowania wielu okien na północnych ścianach.

Postaw na komfort – udogodnienia w domu energooszczędnym

W domu energooszczędnym nie może zabraknąć udogodnień, które poprawią aspekt ekologiczny inwestycji i podniosą komfort przestrzeni użytkowej. Zaliczamy do nich między innymi ogrzewanie podłogowe. – Domy w inwestycji Michałowice Parkowa wyposażyliśmy w ogrzewanie podłogowe, które zapewnia optymalny rozkład ciepła. Ogrzewanie podłogowe jest tańsze w eksploatacji niż ogrzewanie grzejnikowe. Dzięki niemu możemy obniżyć temperaturę we wnętrzu o 1-2 stopnie, co przekłada się na oszczędności – trafnie zauważa kierownik sprzedaży i marketingu w RealCo.

Innym nowoczesnym rozwiązaniem wykorzystanym w inwestycji Michałowice Parkowa jest instalacja pod klimatyzację. Klimatyzacja wpływa na komfort termiczny w przestrzeni mieszkalnej. Dzięki niej w domu jest chłodno i przyjemnie, nawet mimo wysokich temperatur na zewnątrz. Co więcej, klimatyzator usuwa z powietrza roztocza, pyłki, kurz i inne szkodliwe substancje, czyniąc powietrze czystym i świeżym – ma to szczególne znaczenie dla alergików. Na uwagę zasługują również ekologiczne i energooszczędne aspekty klimatyzacji. Nowoczesne urządzenie wyposażone w czynniki chłodzące niezawierające freonu lub podobnych związków nie powiększa dziury ozonowej. W połączeniu z odnawialnymi źródłami energii jest praktycznie bezemisyjne (nie wpływa negatywnie na środowisko naturalne) i w pełni ekonomiczne (nie generuje dodatkowych kosztów).

Inwestor zadbał również o bezpieczeństwo mieszkańców, wyposażając domy w antywłamaniowe drzwi wejściowe z zabezpieczeniem przeciwwyważeniowym oraz oferując możliwość montażu alarmu i systemu sterowania roletami.

Zakup domu energooszczędnego to sposób na stabilną przyszłość finansową, gwarancja najwyższego komfortu i swego rodzaju zabezpieczenie energetyczne na niepewne czasy. Czy warto? To nie ulega żadnej wątpliwości.

Autor: RealCo.

Poprawa efektywności energetycznej budynków priorytetem Grupy Selena

COOL-R na dachu Szpitala Uniwersyteckiego w São Carlos, Brazylia_mini
Poprawa efektywności energetycznej budynków stała się priorytetem dla Grupy Selena.

Efektywność energetyczna budynków, jak również  dekarbonizacja, są od pewnego czasu dla firm z sektora budowlanego priorytetami. Przed producentami chemii budowlanej i materiałów stoi zatem ważne zadanie zmniejszenia śladu węglowego (operacyjnego i wbudowanego) oferowanych na rynku produktów i usług. Jak to osiągnąć? Jednym ze sposobów, które znalazła Grupa Selena, jest innowacyjny system Tytan WINS do uszczelniania okien podczas montażu.

Tworzenie produktów zrównoważonych środowiskowo, wydajnych, łatwych w zastosowaniu, a jednocześnie trwałych i bezpiecznych, to cel prac badawczo-rozwojowych nowoczesnych firm z sektora chemii budowlanej. Jednym z rozwiązań dostępnych na rynku jest system Tytan WINS Grupy Selena. Analiza zużycia energii w domu jednorodzinnym przed i po wymianie stolarki przy użyciu tego rozwiązania wykazała ograniczenie zużycia energii i emisji CO2 na poziomie operacyjnego śladu węglowego nawet o 30%, co rocznie daje oszczędność na poziomie kilku tysięcy złotych, a jednocześnie przynosi korzyści dla naszej planety poprzez mniejszą emisję zanieczyszczeń do atmosfery.

Uznaje się, że niemal 30% kosztów ponoszonych na ogrzewanie i chłodzenie budynków wynika z przenikania powietrza przez okna i drzwi. Dlatego tak ważna jest prawidłowa izolacja, która może zapewnić inwestorom mniejsze rachunki za energię. System Tytan WINS to nowoczesny system 3-warstwowego, szczelnego montażu okien, w ramach którego piana montażowa, tworząca warstwę izolacji cieplnej i akustycznej, jest zabezpieczona dodatkowymi warstwami izolacyjnymi folii płynnych: paroszczelną i paroprzepuszczalną. Dzięki temu Tytan WINS gwarantuje trwałą izolację złącza, wysoką szczelność oraz wysoki komfort życia w domu lub biurze – podkreśla Piotr Komala, zastępca dyrektora Dywizji Windows & Doors Grupy Selena. Co ważne, nasz produkt przygotowaliśmy z myślą o różnych typach zabudowy: Tytan WINS FLEX dla budownictwa nowego oraz Tytan WINS FIX dla zabytkowego i specjalnych renowacji – dodaje Komala.

Branża budowlana stoi w obliczu konieczności ograniczenia śladu węglowego i dążenia do dekarbonizacji

verstappen-photography-532656-unsplashDekarbonizacja budownictwa jest ważnym elementem w dążeniu do ograniczenia emisji dwutlenku węgla i ograniczenia negatywnych skutków zmian klimatu. Oznacza to, że budynki muszą być projektowane, budowane i użytkowane w sposób, który zmniejsza emisje gazów cieplarnianych, a nie tylko zmniejsza zużycie energii. Branża budowlana, w tym deweloperzy i zarządcy budynków stoją dziś przed wyzwaniem, od którego nie ma odwrotu. Zeroemisyjne technologie i rozwiązania oznaczają nową erę w historii budownictwa.

Spis treści:
Budynków przybywa, gazów również
Wyzwanie, które zmieni świat
Budownictwo zrównoważone
Dekarbonizacja budynku w praktyce
Rola śladu węglowego
Liczenie śladu węglowego obowiązkiem

Do 2030 roku emisja gazów cieplarnianych do atmosfery ma być zredukowana o 55 procent, a do 2050 Europa ma osiągnąć zerową emisję gazów cieplarnianych netto – takie są założenia Unii Europejskiej (tzw. porozumienie paryskie), która jest trzecim co do wielkości emitentem gazów cieplarnianych na świecie, po Chinach i USA.

Budynków przybywa, gazów również

Aby zrealizować ten cel, konieczna jest dekarbonizacja wszystkich sektorów gospodarki. Budownictwo nie jest tu wyjątkiem, tym bardziej, że pole do działania jest w tej branży bardzo duże.

– Branża budowlana jest głównym obszarem, który musi przejść transformację, jeśli chcemy mieć szansę na osiągnięcie neutralności klimatycznej w 2050 r. Budując tę świadomość i wdrażając odpowiednie działania wśród wszystkich interesariuszy mamy szansę na osiągnięcie tego celu, jednak konieczna jest modyfikacja podejścia do produkcji materiałów, projektowania, procesu budowlanego oraz wykorzystywanych źródeł energii. Nieodzowne jest wprowadzenie zmian w prawodawstwie, które w efekcie umożliwią wdrożenie i weryfikację zamierzeń – mówi dr inż. Dorota Bartosz, Dyrektor Techniczna ds. Budownictwa Zrównoważonego, Polskie Stowarzyszenie Budownictwa Ekologicznego PLGBC.

Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) szacuje, że do roku 2050 na całym świecie aż o 75 procent zwiększy się powierzchnia użytkowa budynków. Zdecydowana większość tej podaży przypadnie na rynki wschodzące i gospodarki rozwijające się. Żeby zobrazować jak duża to jest skala, eksperci podają, że do 2050 r. co tydzień przybywać będzie powierzchnia równa powierzchni Paryża. Gdy dodamy do tego budynki już istniejące, łatwo można sobie uzmysłowić jak wielkim wyzwaniem jest dekarbonizacja tego sektora.

Wyzwanie, które zmieni świat

W unijnej strategii Net Zero, zakładającej osiągnięcie zerowej emisji gazów cieplarnianych do 2050 roku, efektywność energetyczna i elektryfikacja to dwa najważniejsze czynniki prowadzące do dekarbonizacji sektora budynków. Wpływają one na redukcję kosztów utrzymania budynków, pozwalają też na mniejsze zużycie energii do ogrzewania, chłodzenia i oświetlenia budynków.

Jak to osiągnąć? Poprzez stosowanie materiałów o niskim zużyciu energii w procesie wytwarzania, wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii, wykorzystywanie odpowiednich technologii budowlanych, systemów automatyki przemysłowej, a także poprzez optymalizację procesów budowlanych.

– Najważniejsze w całym tym procesie jest to, że branża rozumie potrzebę zmian. Świadomość ta obejmuje zarówno producentów materiałów budowlanych, artykułów wyposażenia wnętrz, jak i architektów, projektantów branżowych i samych inwestorów. Coraz więcej materiałów dostarczanych na budowę, czy później do wykończenia wnętrz posiada certyfikaty potwierdzające spełnianie norm ekologicznych. Mamy do czynienia z rewolucją myślenia – mówi Dominika Bryła, Net Zero Senior Specialist w JW+A.

Analizy i dane liczbowe, które udowadniają negatywny wpływ budynków na środowisko są jednym z czynników, które wpływają na tą zmianę podejścia. Nie bez znaczenia są wymogi prawne, które mają wpływ na przykład na warunki finansowania inwestycji.

– To jeden z głównych motywatorów, ale coraz większe znaczenie mają świadomi użytkownicy powierzchni biurowych i magazynowych. Tę zmianę da się wyczuć także na rynku budynków mieszkalnych, gdzie klienci dopytują o certyfikację energetyczną obiektu, gdyż chcą mieszkać ekologicznie, a przy tym efektywność energetyczna oznacza dla nich niższe koszty utrzymania – dodaje Dominika Bryła.

Budownictwo zrównoważone

Oczywiście, trzeba mieć świadomość, że branża już od dawna wychodzi naprzeciw temu wyzwaniu. Tak zwane zrównoważone budownictwo wyraźnie zyskuje na znaczeniu, a kierunek ten jest widoczny zwłaszcza w budynkach komercyjnych, tj. biura, magazyny, czy nowoczesne zakłady produkcyjne. Projektanci budynków zrównoważonych na wszystkich etapach życia takiego budynku uwzględniają metody oszczędzania zasobów naturalnych, dbania o środowisko i komfort użytkowników.

Coraz głośniej mówi się również o śladzie węglowym, który przy wykorzystaniu lokalnych materiałów budowlanych i dostawców jest radykalnie niższy. Optymalizacja procesów budowlanych jest zatem jednym z czynników, które bierze się pod uwagę myśląc o ekologii w budownictwie.

– Świadomość ekologiczna powinna całą branżę motywować do poszukiwania rozwiązań redukujących negatywny wpływ naszej branży na środowisko naturalne. Z jednej strony powinno być to związane ze stosowaniem nowoczesnych technologii, pozwalających na znaczne lub całkowite oparcie się na ekologicznych źródłach energii, a z drugiej na recyklingu: tkaniny meblowe doskonale nadają się do ponownego wykorzystania. Nie inaczej jest ze stalą i drewnem. Zatem zamiast ciągle wyczerpywać zasoby naturalne musimy myśleć, jak najefektywniej ponownie wykorzystać to, co już kiedyś miało swoje pierwsze życie. Kolejnym obszarem, który musimy brać pod uwagę jest stosowanie materiałów od lokalnych dostawców. W Polsce mamy ich naprawdę wielu, a wystarczy wspomnieć o polskich dostawcach kamienia naturalnego czy drewna. Czas pandemii, kiedy branża musiała sobie poradzić z zaburzeniem łańcucha dostaw z odległych części świata powinien być dla nas dodatkowym bodźcem, żeby stosować to, co lokalne, a co nie generuje aż tak znaczącego śladu węglowego w czasie transportu z dalekiej Azji – mówi Daniel Ochońko, prezes zarządu spółki Trust Us, specjalizującej się w wykończeniach wnętrz budynków użytkowych.

Najważniejsze cechy zrównoważonego budynku to m.in. zastosowanie systemów zarządzania budynkiem monitorujących i sterujących urządzeniami i instalacjami w celu minimalizacji zużycia energii i innych zasobów, minimalizacja ilości produkowanych odpadów i recykling, wykorzystanie do budowy materiałów przyjaznych dla środowiska, elastyczność i możliwość readaptacji budynku oraz instalacji i urządzeń w budynku jako sposobu na ochronę zasobów i oszczędność.

Budynki te, po spełnieniu szeregu rygorystycznych wymogów, otrzymują certyfikaty ekologiczne (BREEM, LEED, Well i inne). Co istotne, certyfikacją obejmowane są nie tylko nowe budynki, ale również te już istniejące, bowiem wiele starszych budynków poddawanych jest procesom rewitalizacji, przez co stają się bardziej przyjazne dla środowiska i przebywających w nich ludzi.

A dowodem na to, że wszystko jest projekt budynku biurowego V.Offices z Krakowa, zaprojektowanego przez polską pracownię lliard Architecture & Interior Design. Budynek został uznany jeszcze w 2019 roku za najbardziej ekologiczny budynek na świecie uzyskując certyfikację BREEAM International na poziomie Outstanding z wynikiem 98,87 fazie realizacji inwestycji i oddania budynku do użytkowania.

– Realizacja inwestycji na takim poziomie odpowiedzialności środowiskowej wymagała świadomego podejścia do projektowania i realizacji przez wszystkich partnerów tego projektu i na każdym etapie realizacji – mówi Wojciech Witek z pracowni Iliard. – Świetna współpraca z inwestorem, firmą AFI Europe Poland oraz z wykonawcą budynku, firmą Warbud zaowocowały tak wspaniałym efektem. To także dla nas, projektantów duża satysfakcja i mobilizacja przy kolejnych projektach, w których naszą wiedzę i doświadczenie chcemy wykorzystać z korzyścią dla środowiska naturalnego, oszczędności dla inwestora i przyszłych użytkowników budynku – dodaje Wojciech Witek.

Dekarbonizacja budynku w praktyce

Jak zatem przygotować się do procesu dekarbonizacji budynku i go wdrożyć? Na początek warto postawić budynkowi cel klimatyczny związany z dekarbonizacją i określić, w którym roku chcielibyśmy go spełnić. Następnie, na podstawie obecnych zużyć energii, należy określić w jakim miejscu znajduje się obecnie budynek w stosunku do postawionego celu. Kolejny krok to zlecenie audytu energetycznego budynku poprzedzonego analizą dokumentacji technicznej obiektu.

– Po wizycie technicznej na obiekcie należy przeanalizować powstałe rekomendacje w zakresie poprawy efektywności energetycznej w celu wyznaczenia strategii implementacji poszczególnych rozwiązań. Plan wdrożenia powinien rozpoczynać się od zmian operacyjnych, poprzez optymalizacje inwestycyjne, a dopiero w ostatnim kroku realizować te związane z odnawialnymi źródłami energii. Tylko budynek pracujący efektywnie, mający sprawne, odpowiednio dobrane systemy jest w stanie optymalnie wykorzystać potencjał OZE. Ostatnim krokiem na drodze do dekarbonizacji jest monitoring wprowadzonych rozwiązań i ocena ich wpływu na efektywność energetyczną budynku – tłumaczy Dominika Bryła, Net Zero Senior Specialist w JW+A.

Jak wygląda w praktyce proces dekarbonizacji budynku? Przykładem może być Exeter Park Sosnowiec. To nowoczesny park logistyczny klasy A, a proces dotyczył hal 2 i 3 w kompleksie. Oba budynki zużywały taką samą ilość prądu i gazu, a celem inwestora było ograniczenie zużycia energii o 86 procent oraz uzyskanie statusu budynku zeroemisyjnego (Net Zero). W tym celu rozpisany został plan działania do roku 2040 poprzedzony analizą energetyczną budynku. Pozwala to na zdefiniowanie wskaźników efektywności energetycznej względem Net Zero oraz precyzuje, które elementy będą kluczowe w osiągnięciu zamierzonego efektu.

Każda rekomendacja została zamodelowana i wykazała oszczędności w zużyciu prądu i gazu, dała też odpowiedź o ile zredukowana zostanie emisja dwutlenku węgla. Zrobiono też wycenę zaproponowanego rozwiązania i obliczono czas zwrotu inwestycji.

– Na bazie przygotowanej strategii klient zdecydował się w pierwszym kroku na wprowadzenie rekomendacji operacyjnych w budynku, które polegają na optymalizacji harmonogramów pracy systemów wentylacji, ogrzewania i oświetlenia w budynku w celu dostosowania ich do realnych potrzeb najemcy. Wdrożenie tych rozwiązań pozwoli na obniżenie zużycia energii w budynku o około 15% oraz obniżenie emisji CO2 o 10%. W następnym etapie budynek ma wdrożyć wymianę oświetlenia na LED oraz dostosowanie jego pracy do realnych wymagań oraz wdrożenie czujników ruchu w strefach wysokiego składowania i przestrzeniach socjalnych. Zmiana ta obniży węglowy ślad operacyjny budynku o około 8%. Klient ma w planie zainstalować również instalację paneli fotowoltaicznych o docelowej mocy 800kWp na działce oraz nad miejscami parkingowymi. Pozwoli to na wyprodukowanie ponad 700 kWh energii elektrycznej pochodzącej ze słońca, która w 90% zostanie zużyta na bieżąco przez budynek – mówi Dominika Bryła.

Rola śladu węglowego

Rola branży budowlanej w procesie dochodzenia do neutralności klimatycznej jest olbrzymia. Budynki zostawiają olbrzymi ślad węglowy – odpowiadają za ok. 38 procent światowych emisji CO2, przy czym 28% pochodzi z eksploatacji budynków, a pozostałe 10% spowodowane jest zużyciem energii niezbędnej do produkcji materiałów i technologii wykorzystywanych w budownictwie. Istota sprawy polega na tym, że do kwestii ograniczenia śladu węglowego trzeba podejść o wiele szerzej.

Do niedawna najważniejsza była redukcja operacyjnego śladu węglowego, czyli gazów cieplarnianych wytwarzanych bezpośrednio w wyniku bieżącej eksploatacji budynku. Jak przekonują eksperci, szersza i właściwa perspektywa to koncentracja również na wbudowanym śladzie węglowym, czyli emisją gazów cieplarnianych powstających w wyniku produkcji materiałów użytych do budowy, związanych z transportem i procesami budowlanymi.

– Ścieżka dekarbonizacji budynków koncentruje się na dążeniu do zerowej emisji jedynie w kontekście użytkowania istniejących obiektów, czyli dzięki zwiększeniu efektywności energetycznej poprzez termomodernizację i systemy zarządzania energią oraz przejście na niskoemisyjne bądź zeroemisyjne źródła ogrzewania, zaś w przypadku nowych, wznoszenie ich w standardzie budynku o już niemal zerowym zużyciu energii. Jednakże należy mocno podkreślić, że budynek w całym swoim cyklu życia oddziałuje na środowisko naturalne, również poprzez materiały, które zostały użyte do jego wybudowania, realizacji procesu budowy, użytkowania i modernizacji, aż wreszcie na końcu – rozbiórki. Wobec tego pilnym i nieodzownym działaniem jest wprowadzenie obowiązku sporządzania analiz odziaływania budynków na środowisko, ujmujących wbudowany i operacyjny ślad węglowy w całym cyklu życia – przekonuje dr inż. Dorota Bartosz, Dyrektor Techniczna ds. Budownictwa Zrównoważonego, Polskie Stowarzyszenie Budownictwa Ekologicznego PLGBC.

Liczenie śladu węglowego obowiązkiem

Liczenie i wskazywanie śladu węglowego nie są w Polsce obowiązkowe, ale lawinowo rośnie świadomość przedsiębiorców i coraz więcej z nich decyduje się na sporządzenie analizy śladu węglowego i wdrożenie w swoich firmach konkretnych działań mających na celu ograniczenie emisji CO2. Warto jednak wiedzieć, że już niedługo stanie się to obowiązkiem.

Ważnym elementem Europejskiego Zielonego Ładu (European Green Deal) jest bowiem rozporządzenie CBAM (Carbon Border Adjustment Mechanism). Są w nim zapisy nakładające od 2027 roku obowiązek obliczania i wykazywania śladu węglowego dla każdego budynku o powierzchni powyżej 2000 m², a od 2030 dla każdego budynku niezależnie od jego powierzchni. Rozporządzenie przechodzi aktualnie unijną ścieżkę legislacyjną. Szacuje się, że wejdzie w życie w pierwszej połowie 2023 roku.

Źródło: Ultra Relations.

Olivia Centre z pierwszym raportem ESG

Olvia-Star-33
Olivia Centre opublikowała swój pierwszy raport ESG. Troska o społeczność, ekologia i bezpieczeństwo to znaki rozpoznawcze największego centrum biznesowego w Polsce.

Gdyby rynek nieruchomości na wzór młodzieżowego słowa roku tworzył swój ranking najgorętszych tematów minionego roku to Enviromental, Social and Corporate Governence (ESG) byłby pojęciem plasującym się w ścisłej czołówce. Mimo, że pojęcie to odmieniane jest przez wszystkie przypadki w czasie każdej branżowej konferencji i w licznych publikacjach związanych z rynkiem nieruchomości, to jedynie 33% przedstawicieli rynku opracowuje raporty określające ich dobre praktyki z zakresu zarządzania własną polityką ekologiczną i społeczną, a tylko 11% firm udostępnia je szerokiemu gronu odbiorców. W tym wąskim gronie właśnie znalazła się Olivia Centre, która 17 listopada opublikowała swoje pierwsze podsumowanie inicjatyw wpisujących się w politykę ESG.

Olivia Centre jest największym centrum biznesowym w północnej Polsce i jednym z największych w całym regionie Europy Centralnej i Wschodniej, które wciąż jest w fazie rozwoju. W jej skład wchodzi 9 budynków zlokalizowanych w centrum trójmiejskiej aglomeracji.  W ostatnich miesiącach w Olivii rozwijane były projekty skupiające się w czterech kluczowych obszarach, które pozwoliły skutecznie realizować założoną strategię rozwoju: zrównoważony rozwój i środowisko, komunikacja i działania na rzecz interesariuszy oraz społeczności lokalnej i bezpieczeństwo. Zostały one poprzedzone analizą ryzyk w zakresie zmian klimatu, aspektów społecznych oraz ładu korporacyjnego, co pozwoliło nakreślić kluczowe dla spółki obszary działań w dynamicznie zmieniającym się świecie pod względem społecznym, politycznym i w okresie obarczonym niepewnością. Równocześnie przygotowany raport doskonale wpisuje się w prowadzoną od lat politykę i strategię całej Grupy Tonsa (właściciela Olivia Centre), opierającej się nie tylko na maksymalizacji zwrotu, ale również korzyści społecznych oraz środowiskowych.

Mamy świadomość odpowiedzialności spoczywającej na naszych barkach względem regionu, kraju i ekologicznej planety w perspektywie sektora, który ma znaczący wpływ na kształtowanie trendów i dobrych praktyk na rynku. – mówi Agata Kwapisiewicz, ESG Officer Olivia Centre. Jesteśmy świadomi, że proces budowania nowych nieruchomości oraz ich wieloletnie utrzymanie ma ogromne znaczenie dla klimatu. To znaczenie zostało podkreślone między innymi w raporcie „Odpowiedzialne inwestycje. ESG na rynku nieruchomości” autorstwa ThinkCo z 2021 roku, według którego sektor budownictwa odpowiada globalnie za około 30% emisji gazów cieplarnianych oraz zużywa około 40% energii. Dlatego stawianie człowieka i środowiska w centrum myślenia o nieruchomościach jest naszym najważniejszym zadaniem.

Z tego powodu w Olivii Centre podjętych zostało szereg inicjatyw skupionych w programie określonym mianem Roku Ekologii, w czasie którego wypracowane zostały dobre praktyki i inicjatywy.

Źródło: Olivia Centre.

Jak budować nieruchomości bez mostków termicznych?

tierra-mallorca-NpTbVOkkom8-unsplash
Mostkami termicznymi określamy wszystkie te miejsca w budynku, którymi ciepło z łatwością przedostaje się na zewnątrz. Kluczem do optymalnej temperatury we wnętrzach i przewidywalnych kosztów ogrzewania jest wybór energooszczędnych bloczków konstrukcyjnych, a także poprawność i precyzyjność prac budowlanych.

Spis treści:
Którędy ucieka ciepło?
Rozwiązania H+H sprzyjające oszczędzaniu energii

Którędy ucieka ciepło?

W ofercie H+H znajdują się zarówno bloczki z betonu komórkowego, jak i silikatów. Oba materiały zapewniają optymalny współczynnik przenikania ciepła co oznacza, że z odpowiednio zaprojektowanymi i wykonanymi ścianami można przy ich użyciu osiągnąć standard budynku energooszczędnego, czy nawet pasywnego.

Na ostateczne właściwości termiczne przegrody wpływ ma jednak cały szereg czynników. Do podstawowych z pewnością należy zaliczyć rodzaj zaprawy, za pomocą której wiążemy ze sobą poszczególne bloczki w stabilną i wytrzymałą całość. To oczywiście niezbędny element każdej ściany, ale jednocześnie jeden z tych, które powodują największe straty energii na całej jej powierzchni. Zależnie od rodzaju i jakości poszczególne materiały do wykonywania spoin różnią się stopniem ochrony, ale można przyjąć, że przewodzą ciepło nawet czterokrotnie łatwiej niż bloczki z betonu komórkowego. Dla właściwej izolacji powinniśmy zatem ograniczyć ilość i grubość spoin do niezbędnego minimum.

Najprostszym, a zarazem bardzo skutecznym rozwiązaniem tego problemu jest wykorzystanie cienkowarstwowych zapraw H+H. W porównaniu do rozwiązań tradycyjnych, które zgodnie z EC6 wymagają stosowania spoin o grubości w przedziale od 6 do 15 milimetrów, cienkowarstwowe zaprawy H+H zapewniają stabilne połączenie o nawet większej nośności niż zaprawy tradycyjne już przy grubości nominalnej jedynie 2 milimetrów. W praktyce oznacza to zdecydowanie mniejsze furtki dla ucieczki ciepła. Realny zysk energetyczny będzie różny w zależności np. od wielkości bloczków czy precyzji wykonania – ale z pewnością będą to znaczne oszczędności. Przy najczęściej wybieranych wielkościach bloczków i grubości spoin straty przy zastosowaniu tradycyjnych zapraw cementowo-wapiennych sięgają nawet 25%, przy zastosowaniu H+H klejowych spoin cienkowarstwowych można obniżyć je do poziomu 4%.

Rozwiązania H+H sprzyjające oszczędzaniu energii

Na eliminację mostków termicznych ma wpływ również precyzja wymiarowa bloczków. Produkty z oferty H+H pozwalają wyeliminować ilość docięć. W efekcie w znacznym stopniu ułatwia to uzyskanie równej powierzchni kolejnych warstw muru, co jest bardzo istotne przy stosowaniu zapraw cienkowarstwowych.

Gotowe nadproża z betonu komórkowego to z kolei oszczędność czasu potrzebnego na wylewanie i wiązanie elementów betonowych – po ich ułożeniu od razu możemy kontynuować wykonywanie kolejnych warstw muru. Jednocześnie wyeliminowany zostaje kolejny mostek termiczny w ścianach zewnętrznych. Na optymalne użytkowanie budynku i maksymalne ograniczanie kosztów ma wpływ wiele elementów. Kluczowe są jednak te fundamentalne – czyli związane z wyborem i prawidłowym wznoszeniem elementów murowych. System Budowy H+H to szerokie portfolio produktów i rozwiązania dedykowane zarówno wsparciu wykonawcy, jak i budżetu inwestora.

Źródło: H+H Polska Sp. z o.o.

Firma z branży nieruchomości Ghelamco walczy z globalnym ociepleniem

099a034b200434de6d14cd864f68a634
Firma z branży nieruchomości Ghelamco walczy z globalnym ociepleniem.

Ghelamco Poland jako pierwsza firma działająca w branży nieruchomości w Polsce dołączyła do międzynarodowej inicjatywy Science Based Targets (SBTi). Jej celem jest wspieranie najbardziej ambitnych przedsiębiorstw w walce z globalnym ociepleniem zgodnie z założeniami Porozumienia Paryskiego. Jest to kolejny, niezmiernie istotny element strategii ESG dewelopera.
Science Based Targets initiative jest wspólnym projektem United Nations Global Compact, CDP (Carbon Disclosure Project), World Resources Institute (WRI) oraz WWF (World Wide Fund for Nature). Inicjatywa powstała w 2015 r., aby pomóc najambitniejszym firmom, liderom w swoich branżach, w definiowaniu celów w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych, zgodnie z założeniami nauki o klimacie i Porozumienia Paryskiego. Działalność SBTi oparta jest o wiedzę naukową i promuje najlepsze praktyki w zakresie dekarbonizacji firm oraz ograniczenia średniego wzrostu temperatury na Ziemi.

Jako lider rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce wyznaczamy sobie najambitniejsze cele w obszarze ESG. Jesteśmy pierwszą w Polsce firmą z sektora nieruchomości i jednym z zaledwie 15 przedsiębiorstw w kraju, które dołączyły do tej zaszczytnej inicjatywy pod auspicjami cieszących się najwyższym zaufaniem międzynarodowych instytucji. Jednak przede wszystkim jest to przejaw poczucia odpowiedzialności za wspólne dobro, jakim jest środowisko i nasza planeta – mówi Jarosław Zagórski, dyrektor handlowy i rozwoju Ghelamco Poland.

To kolejny ważny krok w ramach realizacji naszej strategii ESG. Dzięki przystąpieniu do inicjatywy Science Based Targets będziemy mogli jeszcze efektywniej działać na rzecz redukcji emisji gazów cieplarnianych i walki z globalnym ociepleniem, mając wśród sojuszników największe międzynarodowe organizacje. Do 2025 roku chcemy też osiągnąć neutralność energetyczną, w pełni wykorzystując potencjał czystej energii, którą sami będziemy produkować na naszych farmach fotowoltaicznych – mówi Jarosław Fiutowski, członek zarządu odpowiedzialny za strategię ESG i innowacje w Ghelamco Poland.

Strategia zrównoważonego rozwoju rzeczywiście wspomaga obniżenie kosztów eksploatacyjnych?

2d6df4e7f5377b5de7d5271d3ce4dd05
Ogromny wzrost kosztów eksploatacyjnych związany głównie z cenami energii elektrycznej i gazu będzie jednym z większych wyzwań z jakim przyjdzie się mierzyć właścicielom i zarządcom nieruchomości komercyjnych w 2023 roku. Eksperci MVGM, firmy zarządzającej wolumenem blisko 1,5 mln mkw. powierzchni, podkreślają, że w obecnej sytuacji ogromne znaczenie ma identyfikacja obszarów pozwalających na optymalizację funkcjonowania budynku, co powinno przełożyć się na realne oszczędności. Nie bez znaczenia okazuje się przemyślana strategia zrównoważonego rozwoju, która wspiera obniżanie kosztów eksploatacyjnych.

Spis treści:
Rozwiązania PropTech w parze z energooszczędnością
Ekologia i zdrowie

Minione dwa lata pandemii przyzwyczaiły rynek do budowania biznesu w nieustannie zmieniającej się rzeczywistości. Rola zarządców budynków ewoluuje i coraz ważniejszą jej częścią jest wspieranie w procesie transformacji zarówno najemców, jak i właścicieli. Rosnące koszty eksploatacyjne to wyzwanie dla wszystkich podmiotów i istotna staje się synergia ich działania. Zarządcy budynków z jednej strony widzą potencjał we wdrażaniu rozwiązań pozwalających na analizę danych i automatyzację procesów, jak i w odpowiedniej komunikacji z najemcami, propagującej nawyki oszczędzające energię w codziennym funkcjonowaniu biura.

Optymalizacja i wdrażanie działań obniżających koszty eksploatacyjne to standardowe procedury, które stosujemy we wszystkich zarządzanych przez nas nieruchomościach. Wchodzą one w zakres działań z obszaru ESG i stają się priorytetem w obliczu rosnących kosztów, przede wszystkim związanych z energią elektryczną, której cena bije historyczne rekordy. Nie dziwi więc fakt, że jest to temat numer jeden w branży. W MVGM stawiamy na edukację i przemyślaną komunikację z najemcami. Chcemy naszym klientom doradzać wielotorowo i dostosowywać strategię działania do konkretnych potrzeb. Co warte podkreślenia, taktyki związane z oszczędzaniem nie mogą odbywać się kosztem komfortu użytkowników budynków zarówno biurowych, handlowych, jak i magazynowo-logistycznych,

wyjaśnia Katarzyna Jaśkiewicz, Head of Office Property Management & ESG, MVGM.

Rozwiązania PropTech w parze z energooszczędnością

Integracja klasycznych procesów z technologiami to jeden z aspektów, który MVGM mocno rozwija i promuje wśród klientów. Rozwiązania z obszaru PropTech nie tylko usprawniają pewne procesy, ale też pozwalają zbierać dane dotyczące użytkowania budynku, a te są w dzisiejszych czasach cenniejsze niż kiedykolwiek. Jeżeli chodzi o biura to w powszechnym obecnie modelu pracy hybrydowej, dzięki aplikacjom do rezerwacji biurek i sal konferencyjnych, wiemy dokładnie które pomieszczenia będą używane, a które nie, a co za tym idzie adekwatnie ustawić temperaturę i oświetlenie.

W zarządzanych przez nas nieruchomościach udaje nam się wdrożyć coraz więcej technologii. Myśląc o oszczędnościach eksploatacyjnych warto zwrócić uwagę na sztuczną inteligencję, która wspomaga pracę serwisu technicznego i pozwala na automatyzację zarządzania systemami jak: oświetlenie, klimatyzacja, wentylacja czy ogrzewanie. Wykorzystujemy analizatory parametrów sieci elektrycznej wraz ze współpracującym z nimi oprogramowaniem w celu zarządzania profilem poboru mocy obiektów oraz lepszego planowania zużycia energii w godzinach szczytu. Dodatkowo dostarczane dane pozwalają na lepsze planowanie w obszarze ogrzewania czy nawilżania powietrza w okresie zimowym,

mówi Mariusz Kanabrocki, Dyrektor Techniczny, MVGM.

Mimo, że większość budynków wyposażona jest w nowoczesne technologie i rozwiązania zapewniające komfort użytkownikom, jak choćby systemy wentylacyjne i klimatyzacyjne, to do tej pory koszty energii elektrycznej stanowiły tylko część kosztów utrzymania nieruchomości. Niemniej już tegoroczne podwyżki cen pokazały, że opłaty za prąd pochłaniają coraz większą pulę budżetu, a zapowiedziane rekordowe podwyżki sprawią, że trzeba o tych kosztach myśleć strategicznie.

Wysokiej klasy budynki biurowe czy usługowe mają wdrożony system automatyki BMS, który pozwala na monitorowanie i zarządzanie wszystkimi urządzeniami oraz systemami znajdującymi się w budynku i jego otoczeniu. Poza odpowiednim ustawieniem systemu, warto tu dołączyć również dodatkowe, niestosowane do tej pory standardy. W MVGM każdą nieruchomość traktujemy indywidualnie i przygotowujemy strategię pod konkretne potrzeby danego budynku. Wszystkie rekomendacje opieramy na analizie, rozmowach z naszymi partnerami i audytach wewnętrznych. Widzimy, że większego znaczenia nabiera przejrzysta komunikacja do ostatecznego użytkownika nieruchomości – są to najczęściej rzeczy podstawowe z naszego punktu widzenia, ale jednak warte przypomnienia, 

komentuje Katarzyna Jaśkiewicz, Head of Office Property Management & ESG, MVGM.

Ekologia i zdrowie

Wszelkie procesy, które wdrażają zarządcy, właściciele czy najemcy, zmierzające do optymalizacji budżetowych idą w parze ze zrównoważonym rozwojem. Promując wśród użytkowników politykę redukowania zużycia energii, przyczyniają się do rozpowszechniania proekologicznych nawyków jak gaszenie światła, oszczędzanie wody, czy rozsądnego korzystania z energii cieplnej oraz klimatyzacji, a zachęcając do wybierania schodów zamiast wind, popularyzują zdrowy styl życia.

Wprowadzanie zmian wśród pracowników biurowców wymaga zupełnie innej strategii. W MVGM już jakiś czas temu powołaliśmy do życia program „People in the Spotlight” skierowany do użytkowników budynków, mający na celu edukację w kontekście zdrowia, dobrostanu i efektywnego spędzania czasu w miejscach pracy. Poprzez różne aktywności podkreślamy związek funkcjonowania biurowców z aspektami wellbeingu, bezpieczeństwa i zrównoważonego rozwoju – także jest to dobra platforma do budowania świadomości także w obszarze oszczędzania i ekologii,

mówi Katarzyna Jaśkiewicz, Head of Office Property Management & ESG.

Nadchodzący rok zapowiada duże zmiany w zarządzaniu nieruchomościami w kontekście rosnących cen mediów. Z perspektywy doświadczonych doradców z MVGM właściciele budynków, przy wsparciu zarządców, powinni skupić się na wdrożeniu odpowiednich procesów, narzędzi oraz zaplanowaniu strategii, która pozwoli na utrzymanie kosztów na odpowiednim poziomie i budowanie wartości inwestycji.

Źródło: MVGM.

Neutralność emisyjna u dewelopera Prologis do 2040 roku

ben-rosett-10614-unsplash
Neutralność emisyjna u dewelopera Prologis do 2040 roku? Firma działająca na rynku nieruchomości komercyjnych zapowiedziała osiągnięcie zerowej emisyjności netto do 2040 roku.

W Raporcie ESG 2021-2022 Prologis zobowiązał się do osiągnięcia zerowej emisyjności netto do 2040 roku.
ESG to zrównoważony rozwój rozpisany szczegółowo w trzech obszarach: ochrony środowiska, odpowiedzialności społecznej i ładu korporacyjnego. Tylko tak kompleksowe podejście do prowadzenia biznesu i równoległe wdrażanie zmian w każdym z tych obszarów, pozwolą realnie ograniczyć negatywny wpływ działalności przedsiębiorców na naszą planetę. Właśnie takie podejście stanowi fundament globalnej strategii ESG w Prologis, która stanowi integralną część strategii biznesowej firmy.

Czas na zmiany w nieruchomości, kiedy energia drożeje, a koszty życia rosną

4245e3c5113b2c0cb63189a9463a3c3c
Sezon grzewczy w pełni. Do niedawna dość odległa wizja wysokich rachunków za ogrzewanie staje się niestety faktem, dlatego warto wiedzieć, co zrobić, by zapotrzebowanie energetyczne naszych domów było jak najniższe. Specjaliści Saint-Gobain w Polsce przedstawiają kilka złotych zasad zrównoważonego budownictwa, które pozwolą znacząco podnieść bilans zysków energii względem jej strat w ujęciu rocznym oraz zwiększyć wydajność energetyczną nowo powstających lub poddawanych modernizacji obiektów mieszkalnych.

Spis treści:
Po pierwsze – efektywność energetyczna
Więcej ciepła w środku
Budujemy nowy dom…
…i modernizujemy stary!

Gwałtownie rosnące ceny energii już teraz zmieniają nasze podejście do oszczędzania. Jednak samo gaszenie świateł czy odłączanie nieużywanych urządzeń od zasilania to zdecydowanie za mało. Okazuje się bowiem, że aż 70% kosztów użytkowania domu ponosimy za ogrzewanie. Aby móc oszczędzać energię i tym samym cieszyć się niższymi rachunkami, inwestycja w wysokiej sprawności instalacje grzewcze czy systemy energetyki odnawialnej nie wystarczy, jeśli cała konstrukcja budynku nie będzie odpowiednio przygotowana.

Jak zatem zadbać o efektywność energetyczną naszych domów? Zanim odpowiemy na to pytanie, przyjrzyjmy się bliżej pojęciom, które pozwolą nam zrozumieć złożoność tematu związanego z energochłonnością.

Po pierwsze – efektywność energetyczna

Efektywność energetyczna domu określa odpowiedni stopień przygotowania budynku do zapewniania komfortu jego użytkownikom przy możliwie jak najniższym zużyciu energii do ogrzewania i chłodzenia pomieszczeń, wentylacji powietrza czy podgrzewania wody oraz jak najniższych kosztach eksploatacji. Dom efektywny energetycznie jest zatem gwarancją mniejszych rachunków, oszczędności surowców naturalnych i niższej emisyjności.

Minimalne wymagania w zakresie efektywności energetycznej projektowanych, wznoszonych czy modernizowanych budynków zostały określone w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, tzw. WT 2021. Aktualne Warunki Techniczne opisują maksymalne dopuszczalne zapotrzebowanie domu jednorodzinnego na energię pierwotną EP.

Energia pierwotna EP to energia pochodząca ze „źródła”, czyli z pierwotnych nośników energii, np. węgla kamiennego, ropy naftowej czy gazu ziemnego. Jej wartość uwzględnia roczne zapotrzebowanie budynku na energię niezbędną do ogrzewania i chłodzenia domu, wentylacji mechanicznej czy przygotowywania ciepłej wody na potrzeby jego mieszkańców, wliczając w to wszelkie straty energii poniesione, zanim trafi ona do odbiorcy – a więc przy jej wytwarzaniu, magazynowaniu i przesyle. Wartość EP zależy od sposobu ogrzewania domu i rodzaju zużywanego do tego celu paliwa. Poszczególnym nośnikom energii przyporządkowane są tzw. współczynniki nakładu wytworzenia nieodnawialnej energii pierwotnej wp, które ilustrują, jak bardzo obciążające dla środowiska jest wyprodukowanie z nich energii końcowej. Na przykład dla węgla kamiennego wp wynosi 1,1, dla elektryczności pobieranej z sieci 2,5, zaś dla energii słonecznej wp = 0,01.

Zgodnie z Warunkami Technicznymi 2021 wartość energii pierwotnej nie może przekraczać 70 kWh/(m2∙rok). Chcąc zapewnić budynkom odpowiednią efektywność energetyczną, należy zadbać o ich bilans energetyczny, tzn. o to, by wewnętrzne i zewnętrzne zyski ciepła przewyższały straty, dzięki czemu system grzewczy będzie potrzebował mniej energii.

1 Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Klimatu i Środowiska z dnia 12 kwietnia 2022 r.

Więcej ciepła w środku

Z uwagi na to, że w budynkach mieszkalnych najwięcej energii pochłania ogrzewanie, niebagatelny wpływ na ich wydajność ma termoizolacja budynku. Wszystkie projektowane, budowane i modernizowane domy podlegają obecnie ocenie efektywności energetycznej pod kątem m.in. izolacyjności cieplnej przegród czy sprawności zastosowanych instalacji.

Termoizolacja odgrywa niezwykle ważną rolę w obniżaniu zapotrzebowania domów na energię niezbędną do utrzymania odpowiedniej temperatury we wnętrzach budynku w cyklu rocznym. Dobrze zaprojektowany dom zatrzymuje we wnętrzach energię słoneczną, która ogrzewa pomieszczenia zimą, zaś dzięki odpowiednim systemom zacieniającym zapobiega przegrzewaniu się budynku w cieplejszych miesiącach. Uzyskujemy tym samym niższe zapotrzebowanie na energię użytkową. A skoro nasz dom jest w stanie efektywniej zarządzać ciepłem, możemy zastosować instalacje grzewcze i systemy wentylacji o dużo mniejszym zapotrzebowaniu na energię – z ulgą dla portfela oraz środowiska.

Na co zwrócić uwagę przy wyborze materiałów budowlanych? Na współczynniki przenikania ciepła U, które określają, jak wiele ciepła zostanie zatrzymane wewnątrz budynku. Im niższą mają wartość, tym korzystniej dla bilansu cieplnego domu. W Warunkach Technicznych 2021 uwzględniono dokładne wartości tych parametrów dla poszczególnych przegród zewnętrznych budynku (poziomych i pionowych) oraz stolarki okiennej. I choć w perspektywie najbliższych lat przepisy prawdopodobnie ulegną dalszemu zaostrzeniu, już teraz domy spełniające WT 2021 charakteryzują się na tyle niskim zużyciem energii, by pozwalać nam znacząco oszczędzać.

Budujemy nowy dom…

Kiedy stoimy przed faktem budowy wymarzonego domu, już na etapie tworzenia projektu powinniśmy mieć na uwadze zapobieganie ucieczce ciepła z pomieszczeń na zewnątrz. Stosowanie materiałów o odpowiednich parametrach przenikania ciepła U odgrywają znaczną rolę w zapewnianiu wyższej efektywności energetycznej. Na co jeszcze należy zwrócić uwagę?

Jakość wykonania konstrukcji domu, tzn. odpowiednia izolacja przegród budowlanych oraz redukcja mostków cieplnych, ma wpływ na wartość zapotrzebowania budynku na energię użytkową. Istotną rolę w tym procesie odgrywa także usytuowanie obiektu względem kierunków świata. Umieszczenie dużych okien od strony południowej pozwala generować wyższe zyski z energii słonecznej zimą, zastosowanie elementów zacieniających okna na elewacji południowej (markizy, żaluzje) ochroni wnętrza przed przegrzaniem latem. Na bilans energetyczny wpływ ma również odpowiednie rozmieszczenie pomieszczeń (te nieogrzewane powinny znajdować się od strony północnej tak, by stanowić dodatkowy bufor ciepła) czy szczelne oddzielenie części ogrzewanej budynku od nieogrzewanej. Duże znaczenie ma także prosta bryła i zwarty kształt obiektu, które wpływają na mniejsze straty ciepła oraz poprawiają bilans zysków i strat ciepła w ujęciu rocznymradzi Piotr Wereski, Kierownik Rozwoju Systemów PREFAB i Inicjatyw Wspólnych Saint-Gobain.

i modernizujemy stary!

A co w przypadku domów już wybudowanych? Poprawa ich efektywności energetycznej to na pewno nie lada wyzwanie. Możemy dostosować je do obecnych wymogów budowlanych, przeprowadzając ich renowację, ze szczególnym uwzględnieniem termomodernizacji. Inwestycja w nowoczesne materiały o dobrych właściwościach izolacyjnych, z pozoru kosztowna, przyniesie długofalowe korzyści i w niedługim czasie zwróci się nam z nawiązką – w postaci niższych rachunków za energię.

Nie zapominajmy też o korzyściach dla środowiska naturalnego, jakie niesie dobrze skonstruowany, energooszczędny dom. Redukcja emisji CO2, niższe zużycie energii ze źródeł nieodnawialnych czy nawet całkowite ich zastąpienie poprzez OZE – „zielony” dom to także zielona planeta.

Źródło: Saint-Gobain.

Nieruchomości mieszkalne przyszłości – hybrydowe, zrównoważone i biofilne

PlanRadar_foto_1Na przestrzeni ostatnich lat wizja idealnych domów i mieszkań wyraźnie ewoluuje. Kluczowym trendem staje się funkcjonalność – we własnych czterech kątach już nie tylko spędzamy czas wolny, ale także pracujemy – oraz szeroko rozumiany wellbeing. Wśród wyróżników nowoczesnej architektury mieszkaniowej coraz częściej pojawiają się też zrównoważony rozwój oraz biofilia, a w domowych przestrzeniach ważne miejsce zajmują rośliny oraz meble z naturalnych materiałów. O tym, jakich jeszcze zmian możemy spodziewać się w kontekście nowoczesnych obiektów mieszkalnych dowiemy się z najnowszego raportu „Domy przyszłości”, przygotowanego przez PlanRadar.

Spis treści:
Cienka granica między pracą a domem
Mieszkanie w zgodzie z naturą

W ramach badania „Domy przyszłości”, PlanRadar postanowił poszukać odpowiedzi na pytanie, jak na przestrzeni ostatnich lat zmieniła się nasza wizja domów i jak będzie ona ewoluowała w najbliżej przyszłości. Analiza powstała w oparciu o głosy ekspertów i autorytetów z dziedziny architektury z USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Austrii, Francji, Hiszpanii, Czech, Słowacji, Węgier, Włoch, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a także Polski. Na ich podstawie stworzony został obraz obecnej sytuacji budownictwa mieszkaniowego na całym świecie i jego spodziewanej transformacji w nadchodzących dekadach.

Cienka granica między pracą a domem

Pandemia Covid-19 diametralnie zmieniła nasze dotychczasowe postrzeganie domu. Z dnia na dzień przestrzenie, w których mieszkamy przestały być miejscem przeznaczonym wyłącznie do odpoczynku, jedzenia i spędzania czasu z bliskimi. Restrykcyjne lockdowny zmusiły wielu z nas do przeniesienia swojego życia zawodowego i szkolnego do własnych czterech ścian. Chociaż niektóre pandemiczne obostrzenia zniknęły z naszego codziennego życia, to praca i nauka zdalna zostały z nami do dziś.

W rezultacie, w przeprowadzonym przez PlanRadar badaniu, eksperci z ponad połowy biorących w nim udział państw uznali, że kluczowym trendem projektowania przyszłości będą domy „hybrydowe”, w których mieszka się i pracuje jednocześnie. Już teraz ludziom coraz bardziej zależy na wielofunkcyjnych przestrzeniach, które w godzinach pracy można wykorzystać jako biuro, a następnie przekształcić np. w salon lub strefę relaksu. Część architektów jest także zdania, że w najbliższych dekadach będzie rosnąć zapotrzebowanie na domowe biura, czyli pomieszczenia przeznaczone wyłącznie do pracy.

– W ostatnich latach granica między domem a pracą wyraźnie się zatarła. Nasze mieszkania przestały być oazami, w których spędzamy czas wolny. Dla wielu osób stały się one centrum życia zarówno osobistego jak i zawodowego. Nie dziwi więc fakt, że coraz więc ludzi poszukuje rozwiązań, które pozwolą im rozgraniczyć obie te sfery i pomogą w osiągnięciu work-life balance, który w dzisiejszych czasach pozostaje niezwykle ważny – mówi Krzysztof Studziński, kierownik zespołu PlanRadar w Polsce.

Mieszkanie w zgodzie z naturą

Z raportu PlanRadar wynika też, że zrównoważony rozwój będzie prawdopodobnie drugim istotnym trendem w projektowaniu wnętrz w przyszłości. Co więcej, eksperci z większości biorących udział w badaniu krajów spodziewają się także wzrostu zainteresowania tzw. biofilią, która zakłada wykorzystanie roślinności, wody oraz innych naturalnych materiałów zarówno w budynkach, jak i poza nimi. Część z nich uważa, że w związku z tym wyraźnie wzrośnie znaczenie biomateriałów i kolorów opartych na naturze. Przewiduje się także, że na popularności zyskają meble z materiałów naturalnych i nadających się do recyklingu.

– Konsumenci na całym świecie są zaniepokojeni kryzysem klimatycznym. Nasze badanie pokazuje, że zdecydowanie rośnie zainteresowanie projektami, które mogą pomóc w rozwiązaniu tego globalnego problemu. Społeczeństwo jest coraz bardziej świadome tego jaką rolę w ociepleniu klimatu odgrywają budynki, w których mieszkają. Dlatego kładą większy nacisk na to, aby ich wnętrza były przyjazne dla środowiska i neutralne emisyjnie oraz żeby reprezentowały to swoim wystrojem – komentuje Krzysztof Studziński.

Źródło: PlanRadar.

Wielkimi krokami nadchodzą zmiany w Prawie budowlanym

jodko-600x463
Największą zmianą w Prawie budowlanym w 2023 roku będzie możliwość budowy domów jednorodzinnych bez pozwolenia na budowę, a jedynie na zgłoszenie. – To rodzi obawy także z punktu widzenia inwestorów, bo tracimy ważny element kontroli administracyjnej – zwraca uwagę Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji z RRJ Group. Z nadzieją jednak patrzy na wspieranie tworzenia mikroelektrowni wiatrowych i zbiorników na wodę. 

1 stycznia 2023 roku wchodzą rewolucyjne zmiany w Prawie budowlanym, z których najważniejsze to:
  • kompletnie nowa procedura budowy domów jednorodzinnych bez pozwolenia na budowę, a jedynie na tak zwane zgłoszenie;
  • do użytkowania obiekty budowlane będą oddawane jedynie po zawiadomieniu o zakończeniu budowy, co oznacza, że nie będzie konieczna decyzja o pozwoleniu na użytkowanie danego obiektu;
  • poszerza się lista inwestycji realizowanych na uproszczonych zasadach także m.in. o mikroelektorownie wiatrowe (o wysokości 3–12 m) czy bezodpływowych zbiorników na wody opadowe lub roztopowe (do 5 m3 – bez zgłoszenia i pozwolenia; o pojemności 5–15 m3 – wystarczy jedynie zgłoszenie).
Bez pozwolenia na budowę – a jedynie na zgłoszenie – można będzie wybudować każdy dom –niezależnie od metrażu, ale  pod warunkiem, że jest budowany na potrzeby własne i posiada maksymalnie dwie kondygnacje.
– Zgłoszenia mają być realizowane na podstawie projektu sporządzonego z kierownikiem budowy, tak więc kierownik budowy ma potwierdzać gotowość budynku do zamieszkania. To budzi obawy, bo tracimy ważny etap kontroli uprzedniej i następczej, sprawowanej do tej pory przez administrację publiczną. Po tych zmianach w prawie odpowiedzialność za budowę przerzucona zostaje na inwestora, kierownika budowy i projektanta. Wyobraźmy sobie, że dochodzi do sporu między nimi. To oznacza wieloletni spór sądowy. W końcu budując na zgłoszenie inwestor nie dostaje z urzędu żadnej decyzji. Z problemem zostanie sam – zwraca uwagę Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji z RRJ Group.

– To co cieszy w tych zmianach, to rozbudowanie katalogu inwestycji realizowanych na uproszczonych zasadach. Dołączają do tej listy mikroelektrownie wiatrowe czy zbiorniki gromadzenia wody, co oznacza, że pojawiają się na rynku nieruchomości indywidualnych realne rozwiązania wspierające zeroemisyjność budynków. I na te zmiany z pewnością czekał rynek – podkreśla Jodko.

Jodko zwraca także uwagę na rosnącą rolę ekspertów od oceny technicznej, którzy z pewnością będą poszukiwani, a ich rola wzrośnie, szczególnie że od 2023 roku rzeczoznawcy mają otrzymać uprawnienia do sporządzania opracowań technicznych dotyczących obiektów budowlanych.
Z kolei przedstawiciele branży budowlanej informowali w toku prac, że o zmianach dowiedzieli się z konferencji prasowej ministerstwa, a zmian nikt z nimi ich nie konsultował.

Autor: Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji z RRJ Group.

Firma Green Holding opublikowała swój pierwszy raport ESG za 2021 rok

Green Holding_3

Firma Green Holding opublikowała swój pierwszy raport ESG za 2021 rok.

Od 2024 roku, zgodnie z unijną dyrektywą CSRD, wszystkie największe firmy zobowiązane będą raportować swoje działania w zakresie zrównoważonego rozwoju. Green Holding, jeden z liderów produkcji świeżych warzyw zielonych w Polsce, już w tym roku opublikował swój pierwszy raport ESG. Grupa Kapitałowa, składająca się z pięciu spółek jasno określiła swoje cele do 2025 i 2030 roku. Planuje m.in. wykorzystywanie w procesach produkcyjnych 20% tzw. zielonej energii pochodzącej z własnych źródeł, a także redukcję o 30% emisji gazów cieplarnianych.

Rodzinne DNA firmy zapewniło solidne fundamenty, na których obecnie opiera się nasza działalność. Mając świadomość wpływu naszego biznesu na środowisko, społeczeństwo oraz gospodarkę wdrożyliśmy strategię ESG, która wyznacza kierunki naszych działań w czterech głównych obszarach: dbania o planetę, produkt, partnerstwo oraz ludzi. Chcemy pokazać jak ważne są dla nas kwestie ESG, dlatego już w tym roku – chociaż nie jest to jeszcze obligatoryjne – dzielimy się raportem ESG za 2021 rok. Postawiliśmy sobie konkretne cele do 2025 i 2030 roku, które dotyczą obszaru ESG. Wypełniając je, chcemy realnie przyczynić się do zmiany świata na lepsze – wyjaśnia Przemysław Januszko, Chief Operating Officer i członek zarządu Green Holding.

Szkło energooszczędne odpowiedzią na potrzeby zrównoważonego budownictwa

37016ae47bd9c4da904f693af6e98df9
Zrównoważone budownictwo, troszczące się zarówno o ludzki komfort, jak i dobrostan planety, z architektonicznego trendu stało się absolutną koniecznością i drogowskazem dla projektantów oraz producentów. Szeroko rozumiany sektor budowlany odpowiada na wyzwania przyszłości, wznosząc obiekty przyjazne środowisku, nie tracąc przy tym z oczu celu podstawowego, czyli maksymalnego zadowolenia użytkowników. Wśród materiałów mających pomóc wypełnić tę misję, kluczową rolę odgrywa szkło energooszczędne.

Spis treści:
Imponująca metamorfoza
Troskliwy przyjaciel domu
By żyło się lżej
(Mikro)klimat pod kontrolą
Dobre dla człowieka, łagodne dla środowiska

Imponująca metamorfoza

Tendencje do traktowania szkła nie jedynie jako wypełnienia otworu okiennego, lecz praktycznego i estetycznego elementu konstrukcyjnego przejawiano już w starożytności. Im bliżej czasów współczesnych, tym wielowymiarowość przeszkleń była ceniona coraz bardziej. Rozwój technologii sprawił, że dzisiaj trudno byłoby zliczyć wszystkie funkcje, które pełnią w budownictwie szklane tafle, jak i korzyści wynikające z ich stosowania.
Podstawowa rola przeszkleń, czyli gwarancja najwyższego komfortu wizualnego i cieplnego również uległa ewolucji. Nieustanne udoskonalanie parametrów sprawia, że nowoczesne szkło podnosi wydajność budynków, pozwala na oszczędzanie energii oraz redukcję kosztów oświetlania, ogrzewania czy chłodzenia obiektów.

Troskliwy przyjaciel domu

Tworząc koncepty domów jednorodzinnych, architekci przywiązują dziś wagę do przeszkleń zapewniających codzienną wygodę mieszkańcom i jednocześnie dbających o ich portfele. Dlatego w projektach coraz częściej stosowane są niskoemisyjne szyby zespolone – i to nie byle jakie, bo dwukomorowe. Okazuje się, że takie rozwiązanie poprawia bilans energetyczny okna nawet o 20%.
– Szkło z powłoką niskoemisyjną jest doskonałym narzędziem w rękach każdego, kto chce cieszyć się ciepłymi i jasnymi wnętrzami, a przy tym budować lub remontować w duchu ekologii – mówi Maciej Mańko, Marketing Manager Saint-Gobain Glassolutions. – Pakiety trzyszybowe wykonane ze szkła niskoemisyjnego odznaczają się doskonałą izolacyjnością. Zatrzymują zarówno wewnętrzne ciepło domu, jak i to pochodzące z promieniowania słonecznego przepuszczanego do środka i tym samym pozwalają obniżać koszty ogrzewania. Zimą to niebywałe wsparcie dla systemów grzewczych i naszego budżetu. Na takim rozwiązaniu zyska także planeta. Niższe zapotrzebowanie domu na energię oznacza mniejszą emisyjność budynku i dodatkowe profity w postaci czystszego, pozbawionego smogu powietrza.
Atutami nowoczesnego szkła niskoemisyjnego są jego doskonałe parametry. Najlepsze rozwiązania dostępne na rynku cechują się współczynnikiem przenikania ciepła Ug na poziomie 0,5 W/m2K – pozwalającym na zgodność z nowymi Warunkami Technicznymi 2021. Gdy ceny prądu gwałtownie wzrastają, pakiety trzyszybowe zawierające tego rodzaju szkło stają się długoletnią inwestycją w komfort domowników i gwarancją spokoju ducha wynikającego z faktu, że troska o naszą wygodę idzie w parze z ochroną środowiska.

By żyło się lżej

Producenci szyb zespolonych dbają nie tylko o parametry podnoszące energooszczędność domów. Sam proces produkcji prowadzony jest z jak największym poszanowaniem planety i jej zasobów.
– Dążąc do nieustannej perfekcji naszych rozwiązań, chcemy odczarować pakiety dwukomorowe, nierzadko uznawane za konstrukcje nadmiernie obciążające okienne ramy, ale i klimat – z uwagi na większą ilość surowców mineralnych potrzebnych do ich produkcji. Trzy szyby w zespoleniu nie muszą wcale wiązać się ani z nadmierną wagą przeszklenia, ani nadmiernym zużyciem kruszców, czego przykładem jest CLIMATOP® XN LIGHT. Zespolenie, które wykorzystuje szkło o grubości 3 mm, dzięki czemu cały pakiet waży do 25% mniej w stosunku do standardowych rozwiązań wykonanych ze szkła 4 mm, a do tego powstaje na drodze recyclingu przy dużym udziale procentowym stłuczki szklanej – wyjaśnia Maciej Mańko.
Korzyści dla środowiska płynące z wytwarzania lżejszych pakietów trzyszybowych są ogromne – cieńsze tafle to większa oszczędność minerałów, mniejsza ilość energii zużywanej w procesie produkcji, obniżona emisyjność CO2 zakładów i zmniejszony wbudowany ślad węglowy produktu, wpływający na redukcję śladu węglowego obiektu, w którym został zastosowany. By wszystkim nam żyło się… lżej.

(Mikro)klimat pod kontrolą

Szkło niskoemisyjne doskonale sprawdza się zimą i w okresie grzewczym jest sporym odciążeniem budżetu. Co jednak zrobić, gdy nadchodzą upały, które także odciskają swoje piętno na mikroklimacie wewnątrz budynków? O ile w przypadku domów problemowi można zaradzić stosując elementy zacieniające, o tyle w przypadku obiektów użyteczności publicznej czy biurowców nie jest to już tak proste.
I tu na architektoniczną scenę wkracza szkło przeciwsłoneczne z wysokoselektywną powłoką, które zabezpiecza pomieszczenia przed przegrzewaniem, nie ograniczając przy tym dostępu do światła dziennego. W końcu komfort termiczny i naturalne oświetlenie to warunek konieczny dobrego samopoczucia osób przebywających czy pracujących w tych wnętrzach. Tu otrzymujemy i jedno, i drugie. A nawet trzecie – bowiem tego rozwiązania również nie omijają innowacje, podnoszące efektywność i proekologiczne właściwości inwestycji.

– Budownictwo energooszczędne to coś więcej niż tylko trend. Projektowanie obiektów o obniżonym zapotrzebowaniu na energię jest już normą dla zrównoważonej architektury. Mając na uwadze, że fasada generuje 10-20% wbudowanego śladu węglowego obiektu, a samo szklenie ok. 12% wbudowanego śladu węglowego elewacji, opracowaliśmy pionierskie rozwiązanie, które zrewolucjonizuje budownictwo – szkło o zredukowanym śladzie węglowym w linii szkła przeciwsłonecznego COOL-LITE® XTREME ORAÉ® – mówi Monika Naczeńska, Marketing Manager Saint-Gobain Glass. – Pod kątem troski o użytkownika i środowisko znacznie wyprzedza ono swoich poprzedników. Zachowując najwyższą estetykę i najlepsze parametry wyróżnia się o 40% niższym śladem węglowym niż dotychczasowe rozwiązania (7 kg CO2 eq/m2 dla szkła o grubości 4 mm). Taka wartość była możliwa do uzyskania dzięki produkcji wykorzystującej 70% stłuczki szklanej z recyclingu oraz energię odnawialną w całym procesie.

Wysoka selektywność tego rozwiązania oraz jego doskonała izolacyjność termiczna zapewniają przyjemny chłód we wnętrzach latem oraz upragnione ciepło zimą. To pozwala ograniczyć energochłonne i odpowiedzialne za wysoki ślad węglowy budynku procesy chłodzenia czy dogrzewania przestrzeni. A to kolejny punkt przewagi w walce z kryzysem klimatycznym.

Dobre dla człowieka, łagodne dla środowiska

Nowoczesne rozwiązania szklane cechuje idealny balans między dbałością o ludzkie samopoczucie a troską o dobro planety. Wszechstronne stosowanie innowacyjnych, tworzonych z myślą o środowisku i człowieku rozwiązań szklanych, otwiera zupełnie nowy rozdział w dziejach architektury, pisząc jej lepszą, zieloną historię.

Źródło: Saint-Gobain Glassolutions.

E.ON Talks o finansowaniu inicjatyw proekologicznych w firmach

s-x-440_
W ciągu najbliższych kilku lat coraz więcej firm będzie uwzględniać w swoich strategiach aspekty środowiskowe. Takiego podejścia oczekują coraz bardziej świadomi ekologicznie klienci i niesie ono również wiele korzyści dla przedsiębiorców. O pozaekonomicznych wartościach działalności biznesowej oraz sposobach finansowania prośrodowiskowych inicjatyw rozmawiają goście podcastu E.ON Talks: Bartosz Silczak, menedżer zespołu analiz ryzyka ESG w Banku Gospodarstwa Krajowego oraz Artur Stawiarski, dyrektor do spraw strategii i rozwoju przedsiębiorstwa w E.ON Polska.

Spis treści:
Proekologiczne oczekiwania wymuszają zmiany w przedsiębiorstwach
Minimalizacja śladu węglowego działalności biznesowej
Finansowanie projektów proekologicznych

Proekologiczne oczekiwania wymuszają zmiany w przedsiębiorstwach

Firmy, które w swoich strategiach rozwoju uwzględniają cele środowiskowe, czerpią liczne korzyści. Można do nich zaliczyć wzrost przychodów, redukcję kosztów operacyjnych, większą innowacyjność, zmniejszenie problemów związanych z niedostosowaniem się do wymogów legislacyjnych. Warto zauważyć również benefity w postaci większego zainteresowania obecnych i przyszłych inwestorów, potencjalnych partnerów biznesowych, klientów i oczywiście pracowników. W Polsce ten trend powoli zaczyna się rozwijać, a jego inicjatorami są przede wszystkim duże przedsiębiorstwa.

Rynek już dostrzega tę zmianę – podkreśla Artur Stawiarski, Dyrektor do spraw strategii i rozwoju przedsiębiorstwa w E.ON Polska. Ukierunkowanie biznesu, działania i oczekiwania klientów są prośrodowiskowe. Widać to w zasadach zarządzania ESG, gdzie E odpowiada za środowisko (environmental), S to są cele społeczne (social) i G – ład korporacyjny (governance). Cele środowiskowe są pierwszymi, chyba najważniejszymi, z tych celów.

Obserwujemy, że na rynku zmienia się pokolenie inwestorów. Wchodzą na niego osoby w wieku od 18 do 34 lat. Około 68% z nich przykłada wagę do kwestii ESG przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych – uzupełnia Bartosz Silczak, menedżer zespołu Analiz Ryzyka ESG w Banku Gospodarstwa Krajowego. I to jest zmiana, która w tym momencie następuje. Więc konstruując naszą strategię, nasze podejście do aspektów środowiskowych, musimy patrzeć na tę generację, która teraz wchodzi na rynek i inwestuje.

ESG nie jest tylko uzupełnieniem strategii przedsiębiorstw czy próbą sprostania oczekiwaniom klientów, ale wynika z przyjętej przez Parlament Europejski w listopadzie tego roku dyrektywy CSRD (ang. Corporate Sustainability Reporting Directive). Zgodnie z założeniami tego dokumentu raporty dotyczące ESG zaczną funkcjonować od 1 stycznia 2024 roku.

Artur Stawiarski z E.ON Polska wyjaśnia, że w Polsce duże przedsiębiorstwa już teraz muszą uwzględniać w swoim działaniu metodykę zarządzania ESG. Ekspert szacuje, że na samej Giełdzie Papierów Wartościowych jest już około 150-200 takich spółek, jednak w praktyce zjawisko to jest jeszcze szersze. W Polsce działają bowiem także koncerny międzynarodowe, które tego typu działania musiały wdrożyć już jakiś czas temu.

Grupa ta będzie się powiększać – zapowiada w rozmowie przedstawiciel spółki energetycznej – ponieważ według dyrektywy Unii Europejskiej coraz większa liczba przedsiębiorstw będzie musiała określać cele ESG, w tym środowiskowe. Dlatego już po 2026 roku to podejście będzie dotyczyło znakomitej większości przedsiębiorstw.

Minimalizacja śladu węglowego działalności biznesowej

Firmy, które podejmują działania prośrodowiskowe, muszą opierać się na stosownych regulacjach. Obecnie obowiązuje akt prawny UE funkcjonujący pod nazwą Taksonomia. Są to cztery najważniejsze warunki, które przedsiębiorstwo musi spełnić, aby jego działania można było uznać za przyjazne środowisku. Wśród nich jest wspieranie celów proekologicznych, zakaz inwestowania w działalności, które szkodzą środowisku czy też zasada minimalnych gwarancji. Oznacza ona, że firma powinna prowadzić biznes w oparciu o racjonalne i zrównoważone zasady.

Co zatem zrobić, by zmniejszać ślad węglowy? Odpowiedź na to pytanie zależy od profilu prowadzonej działalności. Każde przedsiębiorstwo jest inne i każde musi mieć swój zestaw wskaźników – wyjaśnia Artur Stawiarski. Inne będą dotyczyły przedsiębiorstwa usługowego, które pracuje w sferze cyfrowej, a inne miejsca, gdzie się produkuje stal. Dlatego każde przedsiębiorstwo powinno przejrzeć swój proces produkcji, czymkolwiek by on nie był, żeby móc określić, na jakim jest etapie i jaki ślad węglowy po nim pozostaje. Elementem takiej analizy, jak podpowiada ekspert E.ON Polska, może być chociażby sposób dojazdu pracowników do firmy czy ilość gazu wykorzystywana w klimatyzacjach pomieszczeń.

Jak jeszcze można zmniejszać wpływ firmy na środowisko? W Polsce pierwsze, co nam się kojarzy z tym, w jaki sposób obciąć emisję, to zmienić swoje źródło zasilania w energię i jest to dobry krok. Chociaż ja personalnie nie zaczynałbym właśnie od niego – radzi Bartosz Silczak. Najpierw powinniśmy przeanalizować nasz cykl wytwórczy, a następnie spojrzeć na to, czy możemy w jakiś sposób zoptymalizować ten proces. Jest to prawdopodobnie najtańszy i najszybszy sposób zainicjowania działań prośrodowiskowych, który w dalszych krokach można poprzeć inwestycjami.

Finansowanie projektów proekologicznych

Jesteśmy w procesie transformacji całej gospodarki w kierunku niskoemisyjnej, bardziej wydajnej, mniej zasobochłonnej. W związku z tym banki bardzo chętnie chcą takie inicjatywy sfinansować – zapewnia Bartosz Silczak z Banku Gospodarstwa Krajowego. Istnieje szerokie portfolio produktów, które mogą przysłużyć się przedsiębiorstwom do przeprowadzenia transformacji energetycznej. Są to kredyty technologiczne, ekologiczne czy program InvestEU, w ramach którego finansowana jest m.in. zrównoważona infrastruktura.

Poza kolejnymi programami finansowania inwestycji takimi jak „Czyste Powietrze” czy „Mój Prąd”, istnieją także bardziej wyspecjalizowane narzędzia. Jednym z nich są tzw. „Zielone obligacje” dostępne dla dużych przedsiębiorstw, które działają na rynku publicznym. Środki pozyskane ze sprzedaży takich dokumentów dłużnych mogą być wykorzystane wyłącznie na cele prośrodowiskowe, a emitent jest z nich rozliczany. Artur Stawiarski z E.ON Polska wspomina także o możliwości wsparcia typu feed-in-tariffs czy feed-in-premiums. Oba programy są narzędziami rządowymi, które promują rozwój nowych projektów OZE i energii z nich sprzedawanej.

Rozmowa dotycząca prośrodowiskowych celów firm, obniżania ich śladu węglowego oraz źródeł finansowania ekologicznych inicjatyw kończy tegoroczny cykl podcastów E.ON Talks.

Źródło: E.ON Talks.

Cavatina Holding z zielonymi nieruchomościami inwestycyjnymi

22.02.2022 Katowice . Budowa biurowcow przy ul . Mickiewicza . Global Office Park . Fot . Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl

Fot . Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl

Deweloper Cavatina Holding z zielonymi nieruchomościami inwestycyjnymi.

Nieruchomość inwestycyjna Quorum Office Park D we Wrocławiu oraz trzy budynki biurowe Global Office Park w Katowicach to kolejne inwestycje w portfolio Cavatina Holding, które uzyskały certyfikat WELL Health-Safety Rating. Deweloper podjął decyzję o certyfikacji w tym systemie wszystkich swoich obiektów zarówno już funkcjonujących, jak i oddawanych do użytku i już w maju 2021 r. otrzymał certyfikaty dla pierwszych sześciu z nich.
Nieruchomość komercyjna Quorum Office Park D, powstały jako pierwszy budynek wrocławskiego kompleksu wielofunkcyjnego, łączy w sobie nowoczesną architekturę z odnową istniejącego już obiektu wykonanego w zabytkowej cegle. Biurowiec oferuje swoim najemcom ponad 16,2 tys. mkw. powierzchni biurowej klasy A, rozmieszczonej na sześciu kondygnacjach wraz z ok. 1 tys. mkw. lokali usługowo-handlowych.
Nieruchomość inwestycyjna Global Office Park to wielofunkcyjny zespół budynków składający się z części biurowej, usługowej i mieszkalnej. W sumie Global Office Park oferuje ponad 59 tys. Mkw. GLA.

Nasze inwestycje stanowią ważny element ekosystemów miejskich. Chcemy nadawać ton nieuchronnym zmianom w sposobie myślenia o nieruchomościach i proponowaniu nowych rozwiązań. Certyfikat WELL Health-Safety Rating pozwala nam w usystematyzowany sposób pokazać jakość biurowców Cavatina Holding i wspomóc najemców w tworzeniu zdrowego, wspierającego bezpieczeństwo pracowników środowiska pracy. W konsekwencji pandemii na znaczeniu zyskały między innymi takie aspekty jak kontrola jakości powietrza i wody, bezstykowe przemieszczanie się po budynku czy wprowadzenie nowych zasad utrzymania czystości”,

mówi Agnieszka Seweryn, ESG & Sustainability Manager w Cavatina Holding.

Polacy podejmują działania proekologiczne. Coraz wyższa jest świadomość społeczna

Łajca Grzegorz_web
Jak wynika z cyklicznego badania EKObarometr, przeprowadzonego przez pracownię SW RESEARCH we współpracy z Grupą Akomex, aż 65% Polaków opowiada się za wprowadzaniem w Polsce przepisu zakazującego sprzedaży owoców i warzyw w plastikowych opakowaniach. Według większości badanych idealnym materiałem do zastąpienia plastiku jest papier i karton. Już ponad połowa ankietowanych wskazuje takie opakowania jako najbardziej ekologiczne.

W 2019 roku Unia Europejska wprowadziła zakaz sprzedaży i używania jednorazowych plastikowych produktów. Państwa UE dostały 2 lata na dostosowanie swoich ustaw do nowej tzw. plastikowej dyrektywy. Z początkiem 2022 roku we Francji wprowadzono zakaz pakowania większości żywności w opakowania plastikowe. Przyjęta przez francuski parlament ustawa m.in. zobowiązuje producentów oraz dystrybutorów do ponownego wykorzystania lub poddania recyklingowi niesprzedanych produktów nieżywnościowych. Już w 2023 roku podobną, ekologiczną ścieżką podążą Hiszpanie, a podobne przepisy w mniejszym lub większym wymiarze stosuje się już w ponad 20 krajach europejskich.

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez SW Research we współpracy z Grupą Akomex – polscy konsumenci coraz bardziej wymagają proekologicznych postaw od firm. Za wprowadzeniem zakazu sprzedaży owoców i warzyw w plastikowych opakowaniach opowiada się 65% Polaków, a wśród nich aż 70% badanych kobiet i blisko 60% pośród wszystkich ankietowanych mężczyzn. Grupą wiekową najchętniej popierającą zakaz sprzedaży owoców i warzyw w plastikowych opakowaniach są osoby powyżej 65 roku życia. Aż 73% ankietowanych w tej grupie wiekowej uważa, że jest to słuszne działanie. Negatywnie na pomysł rezygnacji z opakowań plastikowych w sprzedaży owoców i warzyw zareagowało tylko 13% respondentów. Zgodnie z wynikami badań konsumenci wskazują także, że produkty wytwarzane z kartonu oraz papieru są najbardziej ekologicznymi opakowaniami. Tego zdania jest 52 % respondentów. 30% badanych jako proekologiczne opakowanie wymienia szkło, a 10% wskazuje na drewno.

– Polska jest jednym z ostatnich krajów w Unii Europejskiej, który nie wprowadził żadnych ograniczeń w zakresie produkcji opakowań plastikowych. Cel wprowadzenia tej dyrektywy jest jasny: zahamowanie wzrostu obciążenia środowiska odpadami właśnie z tego produktu. W okresie wakacyjnym Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikowało projekt ustawy o zmianie ustawy o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej i wciąż czekamy na dalszy bieg tej sprawy. Z badania wprost wynika, że większość Polaków chce takich zmian i systematycznego ograniczania produkcji plastikowych opakowań, używanych szczególnie w przemyśle spożywczym. Z licznych analiz wynika, że to dobre rozwiązanie nie tylko dla naszego pokolenia, ale także kolejnych generacji Polaków. Należy podkreślić, że polski przemysł jest już dobrze przygotowany do systematycznego wycofywania plastiku z naszego życia codziennego i zaproponowania nowego rodzaju opakowań. To otwiera drogę do szerszego stosowania przez handel opakowań ekologicznych wykonanych także z kartonu czy papieru. – zauważa Grzegorz Łajca, Prezes Zarządu Grupy Akomex.

Kolejne zmiany dotyczące ograniczania w produkcji opakowań plastikowych mają się pojawić w 2025 roku. Wówczas wieczka i nakrętki plastikowe będzie można wprowadzić do obrotu tylko, jeśli będą na stałe przymocowane do butelek i pojemników. Od 2025 roku plastikowe butelki będą musiały być wyprodukowane w minimum 25% z materiału pochodzącego z recyklingu. Zmieni się także poziom zbiórki i recyklingu plastikowych butelek na napoje jednorazowego użytku – ma on wynieść 77%.

Badanie Ekobarometr zostało przeprowadzone przez pracownię SW RESEARCH we współpracy z Grupą Akomex. Zbadano reprezentatywną grupę Polaków, liczącą 1583 osoby.

Autor: Grzegorz Łajca, Prezes Zarządu Grupy Akomex.

Warszawska siedziba firmy Cushman & Wakefield z certyfikatem WELL dla nieruchomości

rawpixel-552396-unsplash

Siedziba międzynarodowej firmy doradczej Cushman & Wakefield w Warszawie otrzymała od organizacji International WELL Building Institute (IWBI) certyfikat WELL na poziomie GOLD.

WELL Building Standard to system certyfikacji budynków oparty o ocenę ich funkcjonowania, który łączy najlepsze praktyki w zakresie projektowania i budownictwa z opracowaniami naukowymi. System certyfikacji WELL skupia się na zdrowiu, komforcie oraz dobrostanie użytkowników budynków i świadczy o najwyższym standardzie powierzchni.
Siedzibę firmy Cushman & Wakefield w Warszawie oceniono w jedenastu kategoriach, dotyczących funkcjonowania budynku (istotne parametry to m.in.: powietrze, woda, odżywianie, światło, ruch, komfort termiczny, dźwięk, użyte materiały, umysł, społeczność i innowacje), a finalna ewaluacja pozwoliła na potwierdzenie, że biuro spełnia wszystkie wymagania WELL umożliwiające uzyskanie certyfikatu na poziomie GOLD.
W proces certyfikacji zaangażowana była firma WSP, która wspierała Cushman & Wakefield podczas wykonywania pomiarów i przy audycie końcowym.

Certyfikat WELL uzyskany przez warszawski oddział Cushman & Wakefield jest potwierdzeniem tego, że zdrowie i samopoczucie naszych pracowników są dla nas priorytetem. Z wielką dumą dołączamy do grona firm, których biura znajdują się w najbardziej uznanych i prestiżowych lokalizacjach – stale wprowadzamy nowe udogodnienia i staramy się zapewniać optymalne warunki do pracy, aby nasze biuro było bezpieczne, przyjazne i komfortowe – komentuje Krzysztof Misiak, MRICS, Executive Partner, Head of Poland.

Nieruchomości z płaskimi dachami w obliczu większej stabilności i energooszczędności

The helicopter takes off from the helipad on the city

Nieruchomości z płaskimi dachami w obliczu większej stabilności i energooszczędności. Dachy są strefą, na której spoczywa duża odpowiedzialność.

Aby zapewnić trwałe i bezpieczne podłoże, jednocześnie zachowując odpowiednie parametry termiczne przegrody, inżynierowie PAROC opracowali nową generację płyt z wełny kamiennej o niespotykanych dotąd na rynku właściwościach: PAROC PREMO 90.
W przypadku dachów płaskich, projektanci i wykonawcy budowlani często stoją przed wyzwaniem: jak spełnić wymagania izolacyjności cieplnej dla konstrukcji oraz uzyskać trwałe, bezpieczne ogniowo podłoże przygotowane na różnego rodzaju obciążenia mechaniczne, najlepiej nie dokładając zbyt wielu centymetrów w warstwie termoizolacji?
PAROC PREMO 90 to całkowicie nowy standard w dziedzinie izolacji dachów płaskich. Rozwiązanie wykorzystywane w charakterze wierzchniej warstwy ocieplenia zaprojektowano z myślą o różnego rodzaju obciążeniach oraz obszarach o umiarkowanie lub mocno intensywnym ruchu pieszym bądź kołowym.

Źródło: PAROC.

System certyfikacji LEED goni BREEAM

lycs-lycs-744215-unsplashNajbardziej popularnym w Polsce systemem certyfikacji jest obecnie BREEAM. Jednak goni go kolejny popularny certyfikat – LEED.

Certyfikat LEED (Leadership in Energy and Environmental Design) został opracowany przez U.S. Green Building Council (USGBC) i wprowadzony w życie w 1998 roku. Proces certyfikacji w ramach LEED obejmuje zarówno budynki komercyjne, jak i obiekty użyteczności publicznej, budynki mieszkalne, budynki przemysłowe itp.
Procesowi certyfikacji system oceny wielokryterialnej budynków LEED mogą zostać poddane dopiero powstające obiekty, jak również te, które są już oddane do użytku.
Popularność tego systemu certyfikacji również stale wzrasta w Polsce.

Inicjatywa „Race to Zero” trwa: dekarbonizacja sektora wodno-kanalizacyjnego w toku

Aerial power plant

Kampania „Race to Zero” („Wyścig do Zera”) została zainicjowana przez ONZ w 2020 roku. W przypadku branży wodno-kanalizacyjnej, dekarbonizacja sektora bazuje na umiejętnym wyznaczaniu celów i wykorzystaniu technologii.

Przeciętne, średniej wielkości przedsiębiorstwo, które zużywa energię do oczyszczania ścieków i pozyskiwania czystej wody, produkuje rocznie aż 42 tys. ton CO2 – to tyle samo, co 150 lotów na trasie Paryż – Nowy Jork. Wiele jest zatem do zrobienia, by poprawić ten stan rzeczy.

Według Xylem, aż 50 proc. emisji z sektora ściekowego można ograniczyć za pomocą istniejących już technologii, a co więcej, możliwe jest dokonanie tego w aż 95 proc. przypadków bezkosztowo.

– Wysoka emisyjność często spowodowana jest przestarzałą lub źle zoptymalizowaną infrastrukturą wodociągową. Niska sprawność hydrauliczna i silnikowa, niestabilny przepływ oraz wysoki poziom zawartości substancji stałych – wszystko to wpływa na obniżenie wydajności działania, a przy tym na zużywanie zbyt dużej ilości energii, zupełnie niepotrzebnie – mówi Rafał Bonter, Prezes Xylem Water Solutions Polska.

Źródło: Xylem Water Solutions Polska.

EKObarometr: Czy zawróciliśmy na drodze do Zielonego Społeczeństwa?

wykres1ekobarometr_poprawionyWydarzenia na przestrzeni ostatnich dwóch lat, takie jak sytuacja pandemiczna,  wojna, kryzys energetyczny oraz stale rosnąca inflacja znacząco osłabiły pozycję ekologii w relacji z ekonomią. Trend ten potwierdzają również wyniki IV edycji raportu EKObarometru, który zostanie opublikowany już w tym tygodniu. 

W 4 edycji „Ekobarometru” Agencja Badań Rynku i Opinii SW Research ponownie przeprowadziła segmentacyjną analizę podejścia Polaków do ekologii, w której wyróżniono 5 różnych postaw wobec ekologii. Wśród dwóch segmentów wykazujących się najbardziej proekologicznymi postawami, określanych jako Eko Troskliwi oraz Eko Entuzjaści, zauważalny jest znaczący ilościowy spadek w porównaniu do pomiaru sprzed dwóch lat. Łącznie Eko Troskliwi oraz Eko Entuzjaści stanowią obecnie ok. 41% populacji, podczas gdy w poprzednio było to ok. 50% (odsetki dla Eko Troskliwych to odpowiednio 23% w 4. pomiarze oraz 35% w 3. pomiarze).  Najwyższy przyrost odnotowali z kolei Eko Zagubieni, którzy nie są dobrze zorientowani w tematyce ekologicznej, a działania proekologiczne nie stanowią dla nich istotnej roli w ramach codziennie wykonywanych czynności. Segment ten zanotował przyrost o 12 pp. i obecnie stanowi najliczniejszą grupę w badanej próbie (przeszło 23%).

Eko Troskliwi to grupa, która w swoich działaniach nie skupia się aspektach ekologicznych pomimo tego, że deklarują, że są one dla nich ważne. Cechuje ich umiarkowanie w działaniu oraz pewna nieufność do komunikacji wykorzystującej treści ekologiczne.  W przeciwieństwie do Eko Entuzjastów częściej doszukują się wykorzystania treści ekologicznych jedynie w formie promocyjnej. Charakteryzują się pragmatycznością, mają wykształcone nawyki pro-ekologiczne, jednak aspekt ekonomiczny jest dla nich kluczowym czynnikiem w podejmowaniu postaw pro-środowiskowych.

Z kolei Eko Entuzjaści to grupa osób, u której objawia się zakorzeniona potrzeba dbania o środowisko. Codzienne zachowania opierają na czynnościach ekologicznych. Cechuje ich pro-aktywność w działaniach na rzecz środowiska oraz znajomość zagadnień proekologicznych. Spośród pozostałych segmentów najmocniej wykazują postawy proekologiczne oraz są w stanie ponieść większe koszty w celu ochrony środowiska. Wykazują się głęboką troską o ekologię i środowisko oraz zauważalny jest entuzjazm w stosunku do zielonego marketingu.

Źródło: SW Research.

Ekologiczne nieruchomości? Architekci z Dark Architekter, Design Atelier i Iliard o odpowiedzialnej architekturze

V.OFFICES 8Najnowsze analizy pokazują, że branża budowlana odpowiada za 37% emisji gazów cieplarnianych. Trudno się zatem dziwić, że w związku z planem redukcji emisji gazów cieplarnianych o 55% do 2035 roku określonym w Europejskim Nowym Zielonym Ładzie mnożą się obszary pilnych działań pomagających w osiągnięciu tego wyniku. Architekci z Dark Architekter, Design Atelier i Iliard odpowiadają na pytania o to jakie rozwiązania powinny zyskać na popularności na polskim rynku, aby osiągnąć te cele oraz sprawić, że powstające budynki będą zdrowsze, przyjazne środowiskowo i bardziej efektywne energetycznie w trakcie ich użytkowania.

Spis treści:
Czy architekci czują się odpowiedzialni za wpływ budownictwa na emisję CO2?
Ekologiczny budynek, to znaczy jaki?
Jakie rozwiązania od strony projektowej architekci mogą wprowadzać, aby zmniejszyć wpływ inwestycji na środowisko?
Czy takie obiekty powstają już w Polsce?
Jakie jest podejście inwestorów?
Czy jest alternatywa dla betonu?
Czy stosowanie drewna jako materiału do tworzenia konstrukcji budynków ma znaczenie dla ograniczenia szkodliwości branży budowlanej? Czy ma również wpływ na dobrostan użytkowników?

Czy architekci czują się odpowiedzialni za wpływ budownictwa na emisję CO2?

Barbara Grzesiak, Dark Arkitekter Polska: Jako projektanci, którzy są świadomi obecnych obecnie możliwości i posiadający wiedzę i doświadczenie, jesteśmy zobowiązani, aby uczestniczyć w procesie propagowania rozwiązań, które przyczyniają się do lepszego gospodarowania zasobami naturalnymi. Powinniśmy się czuć odpowiedzialni za sytuację na rynku budowlanym. Ważna jest dla nas troska o środowisko i wzięcie odpowiedzialności za wpływ jakie wywiera na nie działalność człowieka. Jesteśmy w przełomowym momencie, gdyż poprzez szereg analiz i wniosków z realizowanych projektów oraz raportów możemy zmierzyć wpływ naszych działań na planetę i podejmować realne działania zmierzające do zmiany.

Barbara Reiter, właścicielka pracowni Design Atelier: Tak. Jednak w praktyce tym, co wpływa na wdrożenie naszych propozycji jest powszechne dążenie do minimalizacji kosztów wykonania. Technologie, które obecnie są najbardziej ekonomiczne są równocześnie obarczone dużą skalą emisji. Towarzyszy temu również brak odpowiedzialności za to, jak bydynek będzie się starzał i jakie generował emisje w trakcie funkcjonowania. Tutaj duże pole do popisu jest dla świadomych klientów, którzy swoimi decyzjami zakupowymi mogą wywierać presję na deweloperów, aby przygotowywane przez nich obiekty niosły jak najmniejszy ślad węglowy, a ich użytkowanie minimalnie wpływało na środowisko naturalne. Do tego potrzebne są odpowiednie sposoby gospodarowania wodą i energią.

Wojciech Witek, współwłaściciel pracowni Iliard: Architekci na pewno czują, że w ich rękach znajdują się narzędzia do wpływania na poziom emisji CO2 do środowiska. Szczególnie, że budowanie niskoemisyjnych budynków nie zawsze wiąże się z dużym budżetem inwestycyjnym, ale prawie zawsze wiąże się z większym nakładem sumiennie realizowanej pracy projektowej. Na pewno na architektach spoczywa odpowiedzialność inicjowania i lobbowania rozwiązań projektowych, które sprzyjają redukcji emisji CO2.

Ekologiczny budynek, to znaczy jaki?

Barbara Grzesiak: Taki, w który generuje jak najmniejszy wpływ na środowisko oraz, co wcale nie stoi w sprzeczności jednocześnie podnosi komfort jego użytkowania. To jest według nas definicja zrównoważonego budownictwa. Rozwiązania takie mogą być wprowadzone w każdej części budynku, a przez to w każdym obszarze budownictwa i w całym łańcuchu dostaw. Ważnym elementem są tutaj używane materiały oraz elementy budowlane. Jeżeli będziemy analizować ekologiczne rozwiązania już na etapie projektowania, to szansa na redukcję negatywnego wpływu na środowisko jest do zastosowania praktycznie od ręki. Ekologia w tym wypadku oznacza stosowanie materiałów możliwych do późniejszego recyklingu bądź ponownego zastosowania (w duchu circular design), materiałów pochodzących z odpowiedzialnych, certyfikowanych źródeł oraz źródeł lokalnych. W ten sposób wpływamy na zmniejszenie śladu węglowego całego budynku. Ważne są również racjonalne rozwiązania projektowe, dzięki którym budynek pracuje bardziej naturalnie i nie potrzebuje nadmiernej ilości instalacji czy energii.

Barbara Reiter: Taki, który generuje ograniczoną ilość odpadów na etapie budowy oraz stworzony jest z materiałów korzystnie wpływających na zdrowie ich przyszłych użytkowników. W tym obszarze jednak dominuje kryterium ceny, które niestety bierze górę nad zdrowiem i przyjaznością użytkowania nieruchomości przez ich przyszłych mieszkańców lub użytkowników.

Wojciech Witek, współwłaściciel pracowni Iliard: Taki, który co najmniej neutralnie, a najlepiej pozytywnie, wpływa na otaczające go środowisko. Warto jednak pamiętać, że tak głośna ostatnio ekologia to jednak nie wszystko. Myśląc o przyjazności obiektów dla środowiska należy wziąć pod uwagę również wymiar prospołeczny obiektów i budownictwo biorące pod uwagę dobrostan człowieka w nich przebywającego.

Jakie rozwiązania od strony projektowej architekci mogą wprowadzać, aby zmniejszyć wpływ inwestycji na środowisko?

Barbara Grzesiak: W tym obszarze możliwości są tak naprawdę nieograniczone. Bardzo ważne jest wprowadzenie rozwiązań ścisle dobranych dla danej inwestycji, pod względem efektywności oraz budżetu. Nie w każdym projekcie można zastosować rozwiązania, które doskonale sprawdziły się w innym. Ważnym elementem są decyzje projektowe związane z wyborem materiałów, ponieważ każdy materiał ma swoją historię śladu węglowego, pochodzenia oraz własny potencjał, jeśli chodzi o ponowne zastosowanie czy recykling. Cegła produkowana lokalnie bądź z odzysku będzie lepszym rozwiązaniem niż ta produkowana za granicą. Zdarza się, że materiały budowlane wykorzystywane w Europie pochodzą z bardzo odległych zakątków świata, więc to do nas, architektów należy odpowiedni dobór materiałów, aby inwestycja miała szansę nie szkodzić. Równocześnie szeroko rozumiane rozwiązania projektowe dotyczą np. tworzenia zielonych dachów które magazynują i naturalnie odprowadzają wodę, w miejsce zbiorników instalowanych w piwnicach, które powoli spuszczają wodę deszczową do kanalizacji miejskiej. Architekci mają również wiedzę i narzędzia, aby stosować odpowiednie warstwy w ścianach zewnętrznych zwiększając energooszczędność budynku oraz takie, które pozwalają na wykorzystywanie wody szarej do obiegu w budynku. Zasadzanie odpowiedniej ilości i gatunków drzew i krzewów pomaga zredukować wysokie temperatury w lecie, a także przyczynia się do absorbcji pyłów i zanieczyszczeń.

Barbara Reiter: W Polce dosłownie na każdej budowie jest piasek, glina lub inny materiał, który mógłby posłużyć za budulec, jeżeli nie na tej konkretnie budowie, to na pobliskiej, a tymczasem często ziemię z wykopu wywozi się ciężarówkami, po to, żeby za kilka tygodni przywieźć nową. W Polsce nie przywiązuje się do tego uwagi, ponieważ wytwarzanie obiektów na placu budowy kojarzy się z chałupniczą betoniarką, a nie masowym użyciem surowca zastanego.

Wojciech Witek, współwłaściciel pracowni Iliard: Tutaj lista jest olbrzymia i rozpoczyna się właściwym, strategicznym doradctwem co do lokalizacji, jak i programu inwestycji. Kolejnym – często niedocenianym punktem – jest optymalne ułożenie geometrii budynku na terenie przeznaczonym pod inwestycję, z uwzględnieniem kierunków stron świata, geometrii terenu, uwzględnienia jego przyszłego nasłonecznienia, mapy akustycznej okolicy i szeregu innych, podobnych zagadnień. Konsekwencje wynikające z decyzji podejmowanych na tym etapie projektu wpływają na wszystkie kolejne, aż po wymierny wzrost lub ograniczenie emisji środowiskowych na etapie użytkowania inwestycji. Oczywiście jest ponadto szereg zagadnień związanych z doborem rozwiązań technicznych sprzyjających zarówno niskoemisyjnemu budowaniu, w oparciu o materiały i łańcuchy dostaw pozwalające na zmniejszenie wpływu inwestycji na środowisko.

Czy takie obiekty powstają już w Polsce?

Barbara Grzesiak: Jest ich zdecydowanie za mało. Nasze doświadczenia z licznych realizacji w Norwegii dowodzą, że ten rodzaj myślenia może być standardem, a architekci i inwestorzy wręcz prześcigają się między sobą w odpowiedzialnym i perspektywicznym myśleniu o efektach swojej pracy. Wierzymy, że i w Polsce wkrótce takie podejście będzie standardem.

Barbara Reiter: Tak, budownictwo ekologiczne przebija się na polski rynek. Wszystko zaczyna się oczywiście od pasjonatów, którzy chcą żyć w zgodzie ze swoim przekonaniem, mają na to środki i realizują inwestycje ze świadomością wpływu na środowisko naturalne. Przed nami jeszcze długa droga, ale najważniejsze jest to, że te pierwsze kroki są już podejmowane.

Wojciech Witek, współwłaściciel pracowni Iliard: Oczywiście. Przykładem takiego budowania jest chociażby zrealizowany przez Iliard projekt budynku biurowego V-offices w Krakowie, gdzie udało nam się doprowadzić do wprowadzenia szeregu rozwiązań projektowych, które nie wpłynęły na podniesienie budżetu inwestycji, a bezpośrednio wpłynęły na ograniczenie zużycia wody o ponad 55%, czy poboru energii o ponad 35%.  Dodatkowo zaproponowaliśmy m.in. zeroemisyjne systemy dachowe kolektorów słonecznych, a źródłem ciepła w budynku jest kotłownia w systemie kaskadowo połączonych kotłów. To ruch z myślą o redukcji emisji CO2 do atmosfery, a co za tym idzie – smogu, który w Krakowie jest niestety realnym problemem. Zużycie mediów w budynku jest kontrolowane przez rozbudowany system BMS. Analiza jego danych pozwala na jeszcze większą optymalizację działania systemów, a przy ewentualnych usterkach czy nieszczelnościach świetnie sprawdzają się natychmiastowe powiadomienia o wszelkich odchyleniach od założonej normy. We wnętrzach zaprojektowaliśmy wysokowydajny system wentylacji – przykładowo zamontowane w salach konferencyjnych czujniki CO2 intensyfikują wymianę powietrza w momencie odbywania się spotkania, a użycie środków chłodniczych o niskiej szkodliwości dla warstwy ozonowej chroni środowisko. Lista takich inicjatyw jest znacznie dłuższa – energooszczędne windy, strefowany system oświetlenia, wysokie parametry akustyki fasady czy wykończenia powierzchni biur materiałami bez zawartości formaldehydu i lotnych związków organicznych. Ostatecznie budynek uzyskał miano najbardziej ekologicznego budynku w Europie, co przełożyło się na zainteresowanie nim świadomych najemców. Oczywiście skutkuje to również niższymi bieżącymi kosztami rezydowania tych firm w obiekcie.

Jakie jest podejście inwestorów?

Barbara Grzesiak: Zauważamy, że inwestorzy traktują rozwiązania ekologiczne w duchu zrównoważonego rozwoju już nie jako nowinkę i ciekawostkę, ale są świadomi potrzeby stosowania ich w projektach. Dzięki konferencjom i spotkaniom, wymianie doświadczeń wszyscy w branży stajemy się bardziej świadomi tego, co możemy zrobić, aby budynki były bardziej przyjazne środowisku i człowiekowi. Oczywiście inwestorzy śledzą również to, co się dzieje za granicami naszego kraju. Jesteśmy wciąż trochę w tyle za Skandynawią czy Europą Zachodnią, ale pozwala to nam obserwować te rozwiązania, które się najlepiej sprawdzają i stosować je na naszym rodzimym rynku.

Barbara Reiter: Na razie można powiedzieć, że przed inwestorami i architektami jeszcze długa droga budowania wzajemnej otwartości. Wciąż zdecydowanie przeważa nastawienie na cenę stosowanych materiałów, a nie ich żywotność czy cechy prozdrowotne przyszłych użytkowników powierzchni. Gdybyśmy mogli to jako architekci wybralibyśmy jako główne materiały budowlane drewno, wełnę owcza, łupek i cegłę zamiast betonu, styropianu i stali.

Wojciech Witek, współwłaściciel pracowni Iliard: Inwestorzy są coraz bardziej zdeterminowani do wprowadzania rozwiązań projektowych, które pozytywnie wpływają na ograniczenie emisyjności realizowanych przez nich inwestycji. Jest to szczególnie odczuwalne w ciągu ostatnich 12 miesięcy, kiedy to diametralnie zmieniło się podejście rynków finansowych do wymagalności prowadzenia polityki ESG na rynku nieruchomości komercyjnych. Bez myślenia o niskoemisyjności nieruchomości komercyjne istotnie tracą na konkurencyjności, a przez to ostatecznie również na wartości.

Czy jest alternatywa dla betonu?

Barbara Grzesiak: Beton ma wiele zalet i nikt nie chce i nie może zupełnie wyprzeć tego materiału z budownictwa. Ale warto wiedzieć, że istnieją alternatywy. My posiadamy szerokie doświadczenie w projektowaniu z drewna i bardzo cenimy sobie ten materiał. W naszych projektach wykorzystujemy je zarówno w konstrukcji, na elewacjach oraz jako podstawowy materiał przy wykańczaniu wnętrz. Drewno jest materiałem i naturalnym, i ekologicznym, a przy tym również łatwo dostępnym. W stosunku do swojego ciężaru posiada wyjątkowe parametry wytrzymałościowe oraz dobre właściwości izolacyjne. Jego użycie istotnie wpływa na zmniejszenie emisji dwutlenku węgla. Drewno jest materiałem przeszłości i według nas w takim samym stopniu przyszłości!

Barbara Reiter: Oczywiście jest to drewno klejone, które jest bardzo wytrzymałe pod względem nośności, a przy odpowiednim przygotowaniu także ogniowym. Przy wykorzystaniu drewna z lokalnych źródeł jest także ekologiczne.

Wojciech Witek, współwłaściciel pracowni Iliard: Oczywiście, przy czym konieczne jest wskazać, że użycie każdego materiału może być w określonych warunkach uzasadnione ekologicznie. Alternatywą jest wykorzystanie stali lub drewna, przy czym każdy z tych kierunków ma swoje wady i zalety, w tym związane z niskoemisyjnością. W mojej ocenie największym ograniczeniem drewna jest możliwość ponownego jego wykorzystania, po okresie użytkowania budynku, gdzie stal możemy ponownie przetapiać i w ten sposób eksploatować. Ograniczeniem stali z kolei jest istotna emisyjność na etapie jej wytworzenia, szczególnie po uwzględnieniu kosztów środowiskowych wydobycia rud żelaza oraz prowadzenia długich, globalnych łańcuchów dostaw.

Czy stosowanie drewna jako materiału do tworzenia konstrukcji budynków ma znaczenie dla ograniczenia szkodliwości branży budowlanej? Czy ma również wpływ na dobrostan użytkowników?

Barbara Grzesiak: Zdecydowanie ma znaczenie! Żelbet jest ciągle najpopularniejszym materiałem konstrukcyjnym, a produkcja cementu odpowiada za ogromną część emisji dwutlenku węgla w procesie budowlanym.  To właśnie w tym obszarze budownictwo musi przejść wręcz niezbędne zmiany. Drewno jest surowcem odnawialnym, a przy zachowaniu zrównoważonej gospodarki leśnej jego zasoby są praktycznie niewyczerpalne. W Polsce dyskusje o wykorzystaniu drewna w budownictwie toczą się od wielu lat. Nasi koledzy z branży starają się rozpowszechniać wiedzę o drewnie wśród inwestorów jednak wciąż są spore braki w powszechnej świadomości o tym, jak wiele zalet ma ten materiał. Chcemy pokazać, że drewno jest trwałe, ekologiczne, przystępne cenowo oraz, że przy jego zastosowaniu można skrócić procesy budowlane, a również – choć to może najważniejsze – wpływa na większy komfort użytkownika, gdyż jest po prostu zdrowsze od innych materiałów. Bazując na naszym doświadczeniu z realizacji w Norwegii – wiemy, że nowoczesne konstrukcje drewniane pozwalają na osiągnięcie klasy odporności ogniowej wystarczającej do projektowania wielokondygnacyjnych budynków z wykorzystaniem właśnie tego materiału, jako podstawy konstrukcji, elewacji i całości wnętrz budynku.

Barbara Reiter: Możemy sobie tego w pełni nie uświadamiać na co dzień, ale już samo pojęcie dobrego mikroklimatu w niektórych wnętrzach, a w innych znacznie gorszego samopoczucia nie jest chyba nikomu obce. Każdy na własnej osobie doświadczył poprawy samopoczucia mieszkając w drewnianym domu w pobliżu lasu oraz kiepskiego samopoczucia przy dłuższym przebywaniu w miejscu, gdzie jest masa ultradźwięków i stały szum od nawet cicho pracującej klimatyzacji w żelbetowym biurowcu. Wystarcza chwila uważności i skupienia, żeby to odczuć. Równocześnie skala występowania chorób cywilizacyjnych jak alergie, depresje oraz lęki i poczucie wyobcowania w nieprzyjaznym środowisku powinny składniać inwestorów nastawionych na dobrostan pracowników do wykorzystania naturalnych, ekologicznych i przyjaznych dla człowieka materiałów.

Wojciech Witek, współwłaściciel pracowni Iliard: Wykorzystanie drewna jako materiału konstrukcyjnego w budownictwie wydaje się wchodzić w fazę istotnego wzrostu zainteresowania i – w mojej ocenie – w najbliższych latach ma szansę przyczynić się do ograniczenia szkodliwości branży budowlanej. Tym niemniej, to na ile będzie to istotny wpływ będziemy mogli ocenić najpewniej dopiero za około dekadę, bowiem wciąż dużo częściej wykorzystywana jest ta technologia przy budownictwie indywidualnym, wciąż pozostawiając szerokie pole do zastosowania w obszarze dużych nieruchomości komercyjnych w Polsce.

materiał prasowy

Grupa kapitałowa Green Holding przeznacza 7 milionów złotych na zieloną energię

Artur Rytel_Prezes Green Holding (1)
Grupa kapitałowa Green Holding konsekwentnie realizuje odpowiedzialny model biznesu. Grupa przeznacza 7 milionów złotych na zieloną energię.

Opracowanie planu transformacji energetycznej, montaż instalacji fotowoltaicznej o łącznej mocy 1,2 MW i wartości 7 milionów złotych – to plany na czwarty kwartał 2022 i rok 2023, jednego z liderów produkcji świeżych warzyw zielonych w Polsce.
Całkowita moc instalacji, które powstaną w 2023 roku to 1,2 MW, a ich łączny koszt wyniesie 6 milionów złotych. Instalacje fotowoltaiczne zostaną zamontowana w Spółkach zależnych: Primavega, SVI oraz Green Factory (w zakładach w Zdunowie i Niepruszewie).

Zdajemy sobie sprawę, że stale musimy dbać o dalszy rozwój i reagować na zmieniający się świat. Chociaż bazujemy na doświadczeniu zdobywanym przez pokolenia, wciąż pojawiają się przed nami nowe wyzwania. Obecnie jesteśmy świadkami niepewności gospodarczej oraz intensywnych zmian na rynku, także w kwestii zagrożenia klimatycznego. Jednak pozostając wierni naszym wartościom, wpisanym w strategię biznesową Grupy Kapitałowej Green Holding, które obejmują otwartość na zmiany, odpowiedzialność i przedsiębiorczość, podjęliśmy działania w zgodzie z ideą zrównoważonego rozwoju – wyjaśnia Artur Rytel, Właściciel i Prezes Green Holding.

Wymagania i technologie potrzebne do rozwoju nowoczesnej przestrzeni miejskiej

82caa3e9593041f0c7a034f0a5f7faa8
W jaki sposób nadrobić lata zaniedbań i niekontrolowanego rozwoju miejskiej substancji w naszym kraju? Wiele zależy od tego, w jaki sposób wykorzystamy nie tyle nową, co przede wszystkim istniejącą tkankę architektoniczną miasta. Wymagania i technologie potrzebne są do rozwoju nowoczesnej przestrzeni miejskiej.

Niekontrolowany rozwój niesie za sobą szereg negatywnych konsekwencji. Najpoważniejszą jest gigantyczne zatłoczenie, nie tylko w postaci uciążliwych korków na ulicach. To zjawisko dotyczy także budynków.

– Hossa na rynku nieruchomości, z jaką mieliśmy do czynienia w ostatnich latach, spowodowała mocne uszczuplenie liczby atrakcyjnych działek w polskich miastach, co skutkuje masowym powstawaniem oddalonych od centrum i jego usług, budowanych niekiedy w szczerym polu deweloperskich bloków. Potrzeba lat, by funkcjonalnie stały się częścią miasta – uważa Łukasz Barcz, ekspert firmy FOAMGLAS Building Poland.

Dostosowanie starego obiektu do nowych czasów, wymagań i funkcji oznacza wiele wyzwań, z którymi trzeba się zmierzyć. Eksperci rynku nieruchomości są zgodni: rewitalizacja lub zmiana przeznaczenia obiektu to zadanie o wiele trudniejsze, niż wybudowanie budynku „od zera”.

– Duża energochłonność wymaga zastosowania dodatkowej termoizolacji – na dodatek, w przypadku obiektów historycznych, od wewnątrz, aby zachować walory architektoniczne obiektu. Starsze budynki często są też trawione przez wilgoć i korozję biologiczną, na co trzeba zwrócić szczególną uwagę przy modernizacji dachu. Zawilgocenia mogą prowadzić do utraty oryginalnych właściwości warstw termoizolacji, a wyższe obciążenia wynikające ze zmiany funkcji – do trwałych odkształceń – wymienia Zdzisław Woźnicki, Audytor Energetyczny z Łodzi. – I jeszcze jeden, niezwykle ważny i często bardzo trudny do spełnienia w warunek: surowe wymogi bezpieczeństwa przeciwpożarowego – dodaje.

Z doświadczeń projektantów i firm wykonawczych wynika jasno: kluczem do przywracania świetności starszym obiektom jest zastosowanie nowoczesnych technologii i materiałów budowlanych.

– Ze względu na zamkniętokomórkową strukturę, płyty FOAMGLAS są całkowicie paroszczelne i wodoodporne, nie nasiąkają i nie podciągają wilgoci, więc zawsze i w każdych warunkach pozostają suche. Rozwiązanie znakomicie sprawdza się wszędzie tam, gdzie konieczna jest izolacja termiczna bez przemarzania i kondensacji pary wodnej, w stropie lub przegrodzie pionowej ściany, również od wewnątrz – wymienia Łukasz Barcz. – Analizy niezależnych jednostek badawczych potwierdziły, że oryginalna wartość współczynnika przewodzenia ciepła płyt spienionego szkła komórkowego pozostaje niezmienna przez całe dziesięciolecia. Zaizolowane nim termicznie ściany i dachy są bezawaryjne przez cały okres życia budynku – dodaje.

Źródło: FOAMGLAS Building Poland.

Pierwsza zeroemisyjna nieruchomość inwestycyjna firmy Danfoss powstała w Polsce

c825547be670db2e1fdb8e9095bcdf7f

Pierwsza zeroemisyjna nieruchomość inwestycyjna firmy Danfoss powstała w Polsce. Jest to nowoczesna fabryka, którą wybudował deweloper Panattoni.

Deweloper Panattoni wspiera zielone zmiany w przemyśle. Deweloper w tym roku ukończył pierwszą zeroemisyjną fabrykę w światowym portfolio firmy Danfoss. Firma ta jest globalnym producentem energooszczędnych komponentów i rozwiązań technologicznych m.in. dla chłodnictwa i klimatyzacji, ogrzewnictwa oraz branży napędowej.
Panattoni okazało się doskonałym partnerem dla firmy, która nie tylko wspiera rozwój wielu branż, ale sama deklaruje przejście na zeroemisyjność już w 2030 roku. Inwestycja, która powstała w ramach kampusu w Grodzisku Mazowieckim, jest milowym krokiem do osiągnięcia celu.

„Bez zeromisyjnych budynków nie osiągniemy neutralności emisyjnej” – mówi Emilia
Dębowska, Sustainability Director, Panattoni. – „Ponadto ekologiczne inwestycje
zapewniają wymierne oszczędności w kosztach i eksploatacji budynku, a także zapewniają zysk w postaci ochrony środowiska. Obiekty BTS (build to suit – szyte na miarę), na czele z fabryką firmy Danfoss, są tego doskonałym przykładem.”

PlanRadar: cyfryzacja pomoże zrealizować ambitne plany zielonej rewolucji branży budowlanej

PlanRadar_foto_1

Kryzysy polityczne, szalejące ceny energii i surowców, niepewność łańcuchów dostaw: globalna sytuacja branży budowlanej staje się coraz bardziej skomplikowana. Jednocześnie budownictwo jest w trakcie wielkiej transformacji, która ma fundamentalne znaczenie dla dekarbonizacji i zrównoważenia gospodarki. Aby branża osiągnęła w tym względzie zamierzone cele, konieczna jest nie tylko konsekwencja, ale przede wszystkim efektywność działań. Tu zaś wiele możliwości oferują nowoczesne technologie.

Budynki odpowiadają obecnie za 38 proc. globalnej emisji dwutlenku węgla1. Na tą wartość składa się węglowy „ślad operacyjny” (28 proc.) związany z użytkowaniem obiektów oraz „ślad wbudowany” (10 proc.) powstający w wyniku produkcji i transportu materiałów budowlanych. Na froncie walki z ociepleniem klimatu branża budowlana jest więc bardzo istotnym terenem zmagań.

Dostrzegają to zarówno rządzący, jak i przedstawiciele sektora. Unia Europejska od 2015 za pomocą kolejnych dyrektyw realizuje projekt tzw. Europejskiego Zielonego Ładu. Zgodnie z jego założeniami, unijna gospodarka do 2050 roku ma osiągnąć zerowy poziom emisji gazów cieplarnianych netto. Z kolei branżowi eksperci zgodnie wskazują zrównoważony rozwój i zeroemisyjność jako główne trendy w budownictwie w nadchodzących dekadach. Potwierdzają to wyniki badania „Architecture of the future”, przeprowadzonego przez PlanRadar w czerwcu 2022 roku wśród architektów z 12 państw z całego świata2.

Zielona transformacja to wielkie wyzwanie, wymagające równie wielkich nakładów finansowych. Tylko w samej Polsce przystosowanie obecnie istniejących budynków do wprowadzanych standardów efektywności energetycznej pochłonie do 2050 roku ponad 1,5 biliona złotych3. Już dziś każda realizowana inwestycja musi uwzględniać istniejące przepisy o obowiązku sporządzenia i udostępniania świadectwa charakterystyki energetycznej dla budynku lub jego części. Coraz częściej wymagane jest również stosowanie materiałów posiadających deklarację wpływu środowiskowego, taką jak choćby EPD.

Proekologiczne zmiany w budownictwie wspomaga również coraz powszechniejsze wykorzystywanie technologii BIM, czyli komputerowego modelowania informacji o budynku. Projektowanie obiektów w oparciu o ich wielowymiarowe modele cyfrowe pozwala obliczać i zmniejszać całkowity ślad węglowy obiektu. Na branżowej digitalizacji korzysta więc zarówno środowisko, jak i sam biznes.

Cyfryzacja branży budowlanej od początku miała na celu uproszczenie, przyspieszanie i poprawę jakości komunikacji. W takich warunkach łatwiej jest planować i realizować projekty, optymalizować koszty, czy wreszcie wprowadzać innowacyjne zmiany, takie jak zielona transformacja energetyczna branżywyjaśnia Bartek Pietruszewski, Country Manager PlanRadar w Polsce. Podkreśla przy tym, że w czasach kryzysu zalety rozwiązań cyfrowych są jeszcze bardziej widoczne. – Tempo i nieprzewidywalność zmian otoczenia wymagają błyskawicznego dostosowywania. Gdy konieczne jest wprowadzenie modyfikacji w projekcie czy harmonogramie działań, bo ceny materiału wystrzeliły albo wręcz przestał on być dostępny u danego dostawcy, nowoczesne technologie pozwalają szybko wdrożyć zmiany i natychmiast poinformować o nich wszystkich zainteresowanych.

Cyfrowe narzędzia takie jak oprogramowanie PlanRadar, nieprzypadkowo budzą więc coraz większe zainteresowanie inwestorów, wykonawców oraz zarządców nieruchomości. W trwającym już procesie zielonej rewolucji, branża budowlana z jednej strony będzie szukać oszczędności, a z drugiej – przechodzić wielką rewolucję technologiczną, co związane jest z nowymi projektami i wprowadzaniem w życie innowacyjnych rozwiązań. W obu ujęciach podnoszenie efektywności zarządzania przez digitalizację procesów będzie na wagę złota nie tylko dla branży, ale także środowiska.

1 Polskie Stowarzyszenie Budownictwa Ekologicznego (PLGBC), „Mapa drogowa dekarbonizacji budownictwa do roku 2050” https://plgbc.org.pl/wp-content/uploads/2021/06/Mapa-drogowa-dekarbonizacji-2050.pdf

2 PlanRadar, „Architektura przyszłości” https://www.planradar.com/pl/architektura-przyszlosci/

3 Ministerstwo Rozwoju i Technologii, „Długoterminowa strategia renowacji budynków” https://www.gov.pl/web/rozwoj-technologia/polska-przyjela-strategie-w-zakresie-renowacji-budynkow

Źródło: PlanRadar.

Zrównoważony rozwój w nieruchomościach Panattoni pod opieką Eweliny Ciuchty

5e909f0e51837206d8a95e7b8a24c456
Zrównoważony rozwój w nieruchomościach Panattoni trafiły pod opiekę Eweliny Ciuchty.

Deweloper Panattoni poszerza struktury związane ze zrównoważonym rozwojem i tworzy stanowisko ESG Advisor. Funkcj ta została powierzona Ewelinie Ciuchcie. Ekspertka ta wcześniej przez 12 lat szefowa działowi Corporate w Agencji Konkret PR – a obecnie Human Signs – obsługującej m.in. Panattoni.
Ewelina Ciuchta jako ESG Advisor zajmie się m.in. doradztwem w zakresie standardów związanych ze zrównoważonym rozwojem obiektów powstających pod szyldem Panattoni, współtworzeniem i koordynacją polityki ESG wraz z raportowaniem niefinansowym, oraz komunikacją w tym zakresie.

Rozwój nieruchomości inwestycyjnych trwa – w Redzie ruszył nowy zakład produkcyjny H+H

19_09__zaklad_hh_reda

Rozwój nieruchomości inwestycyjnych trwa – w Redzie ruszył nowy zakład produkcyjny firmy H+H.

W dniu 13 września 2022 roku w Redzie nastąpiło uroczyste otwarcie innowacyjnej nieruchomości inwestycyjnej typu greenfield H+H. Zaawansowany technologicznie zakład produkcyjny pozwoli poszerzyć dotychczasową ofertę produktów z betonu komórkowego o produkty silikatowe.
Nowa, ekologiczna fabryka została wyposażona w sprawdzone rozwiązania techniczne, a proces produkcji jest zautomatyzowany. Zaawansowana, nowoczesna infrastruktura umożliwia skuteczne zwiększanie wolumenu produkcji: od 60 000 m3 bloczków silikatowych na start do 120 000 m3 rocznie w kolejnych etapach. Ta dodatkowa dostępność produktów pozwoli klientom w regionie Pomorza i Polski Północnej realizować duże inwestycje budowlane.

Projekt budowy zakładu w Redzie jest rekordową inwestycją H+H, zarówno ze względu na innowacyjność, jak i ekspresowe tempo budowy. Od momentu rozpoczęcia prac budowlanych do wyprodukowania pierwszego bloczka minęło zaledwie 11 miesięcy. W związku z pandemią koronawirusa projekt początkowo został wstrzymany na pół roku, po czym ruszył w sierpniu 2021, a w lipcu 2022 otrzymał pozwolenie na użytkowanie. To był imponujący proces – począwszy od projektowania i specyfikacji urządzeń produkcyjnych, poprzez zakupy, na budowie skończywszy. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego sukcesu, podkreśla Piotr Dauksza, Prezes Zarządu H+H Polska.

Nieruchomość inwestycyjna Spor X definiuje ideę zrównoważonego rozwoju w projektowaniu budynków

SporX-Photo_Einar_Aslaksen-09007_web

Nieruchomość inwestycyjna Spor X jest miejscem pracy przyszłości, które na nowo definiuje ideę zrównoważonego rozwoju w projektowaniu budynków.

Wysoki na 10 pięter budynek powstał w ramach projektu rozwoju i zagospodarowania centrum Drammen – miejscowości oddalonej od Oslo o 41 km. Od parteru wzwyż Spor X w całości został zbudowany z litego oraz klejonego drewna zarówno w zakresie konstrukcji, fasady, jak i całości wnętrza, a także szybów windowych, co należy do prawdziwej rzadkości.
Budynek zapewnia 6800 m.kw. powierzchni użytkowej i składa się z podstawy o wysokości dwóch kondygnacji i konstrukcji słupowo-belkowej z drewna klejonego oraz dwóch wysokich brył, połączonych przeszklonym łącznikiem, których konstrukcja składa się ze słupów i belek z klejonego krzyżowo drewna. Również fasada Spor X została wykonana drewna, co z zewnątrz podkreśla jego wyjątkowość.