komentarze, opinie, gospodarka

Goldsaver: Złoto bije rekordy, a inwestorzy zmieniają zasady gry. Portfel 60/40 odchodzi do lamusa

michal_teklinski_goldsaver (1)
Złoto wspięło się na historyczny szczyt i kosztuje już ponad 4000 dolarów za uncję. Wraz z nim rośnie znaczenie metali szlachetnych w portfelach inwestorów. Analitycy banku inwestycyjnego Morgan Stanley wzywają do porzucenia klasycznego modelu 60/40 na rzecz 60/20/20, w którym złoto i srebro pełnią rolę aktywów „antykruchych” – zyskujących na wartości, gdy świat się chwieje.

Złoto nie przestaje zaskakiwać. Na początku października roku notowania królewskiego kruszcu przekroczyły barierę 4000 dolarów za uncję, bijąc kolejne rekordy. 8 października cena spot osiągnęła 4059 USD/oz, co stanowiło 44. ATH w tym roku, a w poniedziałek 13 X zanotowaliśmy kolejne all-time high, gdy kruszec pokonał granicę 4080 USD/oz.

Nie jest to przypadkowy rajd. Za wzrostem stoją zarówno czynniki bieżące – jak niepewność gospodarcza i polityczna w Stanach Zjednoczonych, jak i głębokie zmiany strukturalne w globalnym systemie finansowym. Warto też przypomnieć, że jeszcze w marcu tego roku notowania przebijały barierę 3000 USD, a zaledwie dwa lata temu – 2000 dolarów za uncję.

Złoto daje sygnał ostrzegawczy

Donald Trump zapowiada politykę gospodarczą o cechach „kapitalizmu państwowego”, a nie wolnorynkowego. Jego decyzje, wraz z przedłużającym się government shutdown (czyli zamknięciem rządu), zwiększają globalną niepewność i sprzyjają ucieczce inwestorów w aktywa bezpieczne – przede wszystkim w złoto.

Tempo wzrostu cen królewskiego kruszcu przypomina końcówkę lat 70., kiedy światem wstrząsał kryzys naftowy. Noblista Paul Krugman – mimo że sam nie jest entuzjastą złota – przyznał, że bieżąca polityka amerykańskiej administracji prowadzi do utraty zaufania do dolara i do przesunięcia środka ciężkości światowych finansów.

Jak zauważa Ross Norman, dyrektor generalny Metals Daily, obecny wzrost nie jest prostą reakcją na zmienne dane makroekonomiczne. To przecena zaufania do dolara amerykańskiego i do samych Stanów Zjednoczonych jako gwaranta stabilności finansowej. Jego zdaniem to „korekta globalnego zaufania”.

Z kolei na ostatnim Greenwich Economic Forum miliarder i założyciel Bridgewater Associates Ray Dalio stwierdził, że „złoto jest dziś bezpieczniejsze niż dolar”. W podobnym tonie wypowiedział się Ken Griffin, szef Citadel: „Złoto wysyła światu sygnał, że coś jest nie tak z systemem finansowym.”

[fragment artykułu]

Autor: Michał Tekliński, ekspert rynku złota Goldsaver i Goldenmark
Ekspert rynku złota z liczącym już ponad dekadę doświadczeniem w branży. W Goldenmark pełnił funkcję dyrektora ds. rynków międzynarodowych. W Goldsaverze pełni funkcję głównego analityka i należy do kluczowych ekspertów firmy. Prywatnie wytrawny obserwator polityki, geopolityki i gospodarki.

Źródło: Goldsaver
materiał prasowy