komentarze, opinie, gospodarka

Ukryty potencjał miejskiej dżungli, czyli jak digitalizacja poprawia jakość życia w aglomeracjach miejskich

M. Cichoński_Mat. prasowy

Zaparkowanie samochodu w centrum Warszawy, Wrocławia czy Krakowa to niemałe wyzwanie. Na zagęszczający się ruch uliczny wpływa wiele czynników, wśród których istotną rolę odgrywa między innymi czasochłonne poszukiwanie miejsca parkingowego przez zmotoryzowanych. Zgodnie z raportem „Parkingi a transport zbiorowy w miastach”, może ono generować nawet 25-30% dodatkowej aktywności pojazdów na drogach.

Korki negatywnie wpływają na stan środowiska naturalnego – dodatkowe emisje gazów cieplarnianych, uciążliwy hałas oraz na samopoczucie kierowców – zniecierpliwienie, frustracja i stres. W rozwiązaniu tych wyzwań może pomóc uwolnienie niewykorzystanego potencjału istniejących parkingów poprzez ich digitalizację.

Metropolie a ekonomia współdzielenia

Nie jest tajemnicą, że poruszanie się po miejskich drogach w godzinach szczytu nie należy do przyjemności – rosnąca liczba samochodów, korki i żmudne poszukiwania miejsc postojowych są głównymi czynnikami obniżającymi jakość życia w metropoliach. W tym samym czasie promuje się ideę zrównoważonego rozwoju, która zakłada między innymi uwolnienie centrów od ruchu samochodowego. Ponadto, w planach zagospodarowania miast coraz częściej wyznaczane są nowe tereny zielone w miejsce budowy nowych parkingów. Kierowcy z zaniepokojeniem przyjmują informacje o braku perspektyw na tworzenie kolejnych przestrzeni postojowych – czy jednak jest prawdą, że miasta potrzebują kolejnych parkingów? A może istniejące parkingi nie są odpowiednio wykorzystywane?

Bardzo często na pierwszej linii frontu opisywanego wyzwania stają władze samorządowe – rozumieją one, że rosnące natężenie ruchu ulicznego i niedobór miejsc parkingowych są dodatkowo pogłębiane między innymi przez postępującą urbanizację i migrację ludności do dużych ośrodków miejskich. Z tego względu na popularności zyskuje tzw. ekonomia współdzielenia (ang. sharing economy), którą dotychczas można było obserwować głównie w ramach krótkoterminowego wypożyczania samochodów, rowerów oraz elektrycznych skuterów i hulajnóg. Współdzielić można jednak nie tylko pojazdy, ale i miejsca parkingowe.

Dzięki integracji z odpowiednio zaprojektowanym oprogramowaniem, parking w biurowcu może być efektywnie wykorzystywany przez kilka firm w trybie zmianowym, a w trakcie weekendów – udostępniany okolicznym mieszkańcom. Również parking hotelowy poza sezonem może być otwarty dla kierowców zewnętrznych, co generuje dodatkowy przychód. Potencjał parkingów nie jest w pełni wykorzystywany również ze względu na ich niedostateczne oznakowanie – w informowaniu o ich lokalizacji mogą pomóc odpowiednie aplikacje mobilne.

Nowoczesna technologia pozwala na lepsze wykorzystanie parkingów – mobilne aplikacje zintegrowane ze zdigitalizowanymi obiektami są w stanie informować w czasie rzeczywistym o wolnych miejscach parkingowych, pozwalają na szybką płatność za postój i z pomocą GPS prowadzą na wybrany parking. Digitalizacja procesu parkingowego sprawia, że kierowcy mogą zapomnieć o płatnościach gotówką przy kasie i papierowych biletach. Nie trzeba dodawać, że skrócenie czasu jazdy autem ma przełożenie na redukcję emisji spalin. Włodarze miast i prywatni inwestorzy dostrzegają coraz wyraźniej, że idea smart city i cyfryzacja parkingów przestają być atrakcyjnym urozmaiceniem miejskiego krajobrazu – stają się natomiast niezbędnym elementem życia w mieście przyjaznym ludziom.

Autor: Maciej Cichoński, PMO&Hospitality Director, NaviParking.