Miasta i nieruchomości przystosowują się do zmian klimatu i pandemii COVID-19

ULI Poland Conference foto

Miasta i nieruchomości przystosowują się do zmian klimatu i pandemii COVID-19. Na przełomie czerwca i lipca polski oddział Urban Land Institute zorganizował wirtualną konferencję zagranicznych ekspertów, którzy dyskutowali o tym, w jaki sposób miasta mogą wyjść z obecnego kryzysu. Paneliści zastanawiali się nad wpływem pandemii na kondycję miast w kontekście przygotowania na zmiany klimatu, zrównoważonego finansowania, zdrowia i technologii. Wirtualne wydarzenie zgromadziło specjalistów z branży nieruchomości w Polsce oraz spotkało się z dużym zainteresowaniem członków ULI z całego świata.

Zgodnie z zaleceniami dotyczącymi dystansowania społecznego coroczna konferencja ULI Poland została przeniesiona do Internetu. W wyniku tej zmiany forum otworzyło się na publiczność z całego świata, przyciągając słuchaczy z krajów takich jak Chiny, Czechy, Dania, Kanada, Niemcy, Rumunia, Wielka Brytania i USA. W programie znalazły się inspirujące prezentacje i analizy zagranicznych architektów (pracownie Skidmore, Owings & Merrill, MVRDV i SLA Copenhagen), innowatorów z różnych organizacji i firm (reSITE, Global Resilient Cities Network, Blue Zones, Measurabl, Fifth Wall, Zalando), a także przedstawicieli czołowych inwestorów (Echo Investment, Ghelamco, Hines, Immobel, Skanska).

Miasto przyszłości

Daniel Ringelstein, dyrektor planowania miejskiego w pracowni Skidmore Owings & Merrill: – Zamiast zgłaszać daleko idące propozycje, które rzadko doczekują się pełnej realizacji, powinniśmy spojrzeć na miasta jako naturalne, ekosystemy miejskie, które można przystosować i dostroić do szybko zachodzącej zmiany. Pomimo pandemii miasta w dalszym ciągu służą milionom osób jako miejsce, w którym mogą mieszkać, pracować, odpoczywać i zaspokajać codzienne potrzeby oraz korzystać z kontaktów społecznych. Miasta jeszcze nigdy nie były tak potrzebne jak teraz.

Eksperci, wśród których znaleźli się Daniel Ringelstein (Skidmore, Owings & Merrill), Lina Liakou (Global Resilient Cities Network), Nicklas Lindberg (Echo Investment) i Jolanta Nowakowska-Zimoch (Greenberg Traurig), byli zgodni, że pandemia COVID-19 unaoczniła słabości miast, które – jak zaznaczyli – powinny być lepiej przygotowane na zmiany i stać się bardziej ludzkie. Mówili także o przewartościowaniu roli interakcji społecznych i więzi człowieka z przyrodą, która ujawniła się w trakcie kwarantanny. Ich zdaniem izolacja i kryzys zdrowotny powinny w przyszłości doprowadzić do zmniejszenia zagęszczenia pracowników w biurze przy jednoczesnym wzroście liczby przestrzeni spotkań na świeżym powietrzu.

Jak przygotować się na zmianę klimatu?

Paneliści Billy Grayson (Urban Land Institute), Gideon Maasland (MVRDV), Andrei Ivan (Skanska) i Mateusz Grabiec (Baker McKenzie) dostrzegają potrzebę szukania długofalowych rozwiązań problemu zmiany klimatu, które ograniczyłyby bezpośrednie zagrożenia, takie jak ekstremalne warunki pogodowe czy obecna pandemia. Eksperci mówili o rosnącym zainteresowaniu tą kwestią wśród inwestorów, którzy coraz częściej chcieliby budować swój portfel nieruchomości z uwzględnieniem odporności na zagrożenia klimatyczne. Na to zapotrzebowanie odpowiadają już architekci i deweloperzy, opracowując coraz więcej nowoczesnych projektów opartych na koncepcjach zrównoważonego rozwoju i neutralności węglowej jako niezbędnych punktach odniesienia na przyszłość.

– Budujemy coś namacalnego, często na całe pokolenia. Jednak istota wartości, które wnosimy do społeczeństwa, daleko wykracza poza fizyczne miejsca, które tworzymy. Jeśli chodzi o klimat, nasza branża odpowiada za 40% emisji związanych z energią na całym świecie. Mamy ogromną rolę do odegrania w walce ze zmianą klimatu, w związku z czym planujemy osiągnąć neutralność węglową do 2045 roku – powiedział Andrei Ivan, dyrektor Skanska ds. zrównoważonego rozwoju i innowacji.

Zrównoważony rozwój a inwestycje

Zazwyczaj firmy mówią o zrównoważonym rozwoju, w żaden sposób go nie mierząc. Ze względu na postępujące zmiany środowiska ten stan rzeczy wkrótce się zmieni. Dla inwestorów, deweloperów, najemców i pracowników coraz ważniejsze staje się gromadzenie wymiernych danych dotyczących funkcjonowania budynków i zwiększanie ich wydajności. Prelegenci Lee Timmins (Hines), Martin Barry (reSITE), Paweł Dębowski (Dentons) i Piotr Mirowski (Colliers International) stwierdzili także, że pandemia wpływa na rentowność rynku nieruchomości i stwarza okazję do opracowania nowych strategii w zakresie zrównoważonego rozwoju.

Lee Timmins, prezes Hines w regionie Eurazji: – Zrównoważony rozwój to nie jeden program czy inicjatywa, a rezultat wielu różnych działań w ramach naszej firmy. Jesteśmy przekonani, że nasz nacisk na zrównoważony rozwój pomaga nam lepiej zarządzać aktywami, pozwalając zwiększyć zaangażowanie w optymalizację działania budynków i zmniejszenie zużycia mediów.

Dobro przyszłych pokoleń

Urbaniści, architekci i specjaliści rynku nieruchomości szukają rozsądnych i innowacyjnych rozwiązań, które pogodziłyby konieczność zachowywania bezpiecznej odległości między ludźmi z dbałością o ich zdrowie i dobre samopoczucie. Eksperci Dan Burden (Blue Zones), Marnix Galle (Immobel), Mette Skjold (SLA) i Justyna Bauta-Szostak (MDDP) uważają, że odpowiedzią może być podejście w większym stopniu oparte na przyrodzie. Środowisko „wyhodowane” uzupełniałoby środowisko zbudowane, pomagając w stworzeniu zdrowego ekosystemu miejskiego. Chyba każdy wolałby mieszkać w metropolii, która funkcjonuje podobnie do bujnego lasu.

– Urbanistyka i nieruchomości albo sprzyja zdrowym zachowaniom albo wręcz przeciwnie. Im więcej miejsc w naszej okolicy, do których możemy dotrzeć pieszo lub rowerem, tym szczuplejsi i zdrowsi się stajemy. Zauważyliśmy, że jedyne miejsca na świecie, w których stan zdrowia mieszkańców uległ trwałej poprawie, przeszły długofalowe zmiany w tzw. środowisku zbudowanym – powiedział Dan Burden, dyrektor Blue Zones ds. innowacji i inspiracji.

Masowa cyfryzacja

Prelegenci Sara Anzinger (Measurabl), Roelof Opperman (Fifth Wall), Raimund Paetzmann (Zalando SE), Jeroen van der Toolen (Ghelamco) i Soren Rodian Olsen (Cushman & Wakefield) twierdzą, że pandemia przyspieszyła edukację techniczną decydentów i użytkowników końcowych. Panuje zgodne przekonanie, że dane, proptech i innowacyjne pomysły mogą ulepszyć branżę nieruchomości i ułatwić życie, korzystnie wpływając na zdrowie i samopoczucie. Jednak wprowadzenie rozwiązań bezdotykowych i nowoczesnych systemów kontroli dostępu w budynkach stanowi duże wyzwanie w starszych obiektach, gdzie przygotowanie do „nowej rzeczywistości” może okazać się trudniejsze i bardziej kosztowne.

Roelof Opperman, dyrektor zarządzający Fifth Wall: – Po wybuchu pandemii część firm i inwestorów dostosowała się do początkowego wstrząsu. Najpierw zaczęto zastanawiać się, które z doraźnych rozwiązań technicznych pozwolą nam wyjść z kryzysu, a następnie jakie zmiany będą konieczne w dłuższej perspektywie. Naszym zdaniem obecny kryzys COVID-19 nie tyle przyniósł zmiany, co przyspieszył pewne trendy i procesy.

Cały cykl webinarów z tegorocznej wirtualnej konferencji ULI Poland będzie można obejrzeć w Internecie na międzynarodowej platformie „Knowledge Finder”, na której członkowie ULI znajdą obszerną bibliotekę specjalistycznych materiałów.

Partnerami wydarzenia były międzynarodowe firmy i kancelarie: Greenberg Traurig, Dentons, Skanska, Colliers International, Cushman & Wakefield, Echo Investment, MDDP, Vastint i Baker McKenzie.

Źródło: ULI Poland.

Dompress: sonda nt gruntów pod budowę mieszkaniową

Krasińskiego 58_Home Invest

Serwis nieruchomości Dompress przeprowadził sondę wśród deweloperów.

Pytał m.in o to, jaka jest sytuacja na rynku gruntów inwestycyjnych? Czy ceny ziemi rosną? Czy ograniczenie dostępu do działek stanowi barierę w realizacji projektów mieszkaniowych?

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest tak wypowiedział się w sondzie dla dompress.pl:
Sytuacja z dostępnością gruntów inwestycyjnych nie wygląda najlepiej w ostatnim czasie. Choć deweloperzy nadal wprowadzają dużo inwestycji na rynek, działki pod te projekty z reguły zakupione zostały znacznie wcześniej. W związku z tym, że w zależności od lokalizacji ziemia podrożała od kilkunastu do kilkudziesięciu procent, należy spodziewać się powolnego wyhamowywania wprowadzania na rynek nowych projektów. Dodatkowo, wzrost kosztów realizacji inwestycji i cen materiałów budowlanych przekłada się na podwyżki cen mieszkań w nowych projektach„.