Wynajem wakacyjnej nieruchomości w Gdańsku nie musi być drogi

Bazylika Mariacka_St. Mary's Basilica 2
Morze Bałtyckie od zawsze było jednym z głównych kierunków turystycznych w sezonie urlopowym. Ogromne zainteresowanie Pomorzem sprawiło, że większość popularnych hoteli wymagała dokonania rezerwacji z dużym wyprzedzeniem. Ponadto, turyści musieli liczyć się z wysoką ceną noclegu i wszystkimi dodatkowymi wydatkami, które podnosiły ostateczny koszt pobytu. Od niedawna w Trójmieście pojawiają się nowe, bardziej ekonomiczne alternatywy dla tej sytuacji i nie mówimy tu wcale o kempingach czy polach namiotowych.

Spis treści:
Nie tylko hotele
Hotel inny niż wszystkie

 

Nie ulega wątpliwości, że najpopularniejszym miastem, pełnym zabytków, malowniczych uliczek i ciągle poszerzającej się bazy rekreacyjnej, jest Gdańsk. Miasto co roku przeżywa prawdziwy boom turystyczny, regularnie przyciągając rzesze miłośników nadmorskiego wypoczynku, nie tylko z Polski, ale i z całego świata. To ogromne zainteresowanie przekłada się niestety na wysokie ceny w hotelach, jeszcze do niedawna zmuszało część turystów do poszukiwań tańszej lokalizacji.

Gdańsk jako popularna destynacja turystyczna, oprócz wielu uroków i zalet, posiada także bardzo rozbudowaną infrastrukturę hotelową – mówi Michał Brandt, Starszy Specjalista ds. Promocji i Marketingu Biznesowego z Gdańskiej Organizacji Turystycznej. Oczywiście, ceny w 4 czy 5 gwiazdkowych hotelach mogą wydawać się wysokie, ale nie jesteśmy na nie skazani. Obiekty o standardzie 3, a nawet 2 gwiazdek oferują naprawdę dobry stosunek jakości do ceny, co oznacza, że każdy znajdzie w Gdańsku coś na swoją kieszeń. Aktualnie w Gdańsku jest 59 hoteli oferujących 10954 miejsca, a wśród nich dominują obiekty 3 i 4 gwiazdkowe. Ze względu na 2 trudne lata, spadł odsetek gości nocujących w hotelach z 49% w 2019 roku do 26% w 2020 roku i 29% w 2021 roku. Dane z roku 2021 pozwalają jednak spojrzeć na ruch turystyczny z optymizmem. Tym bardziej, że w lipcu tego roku był to poziom 87% obłożenia.

Naturalnie ceny w hotelach, podobnie jak ceny praktycznie wszystkich usług i produktów, wyraźnie wzrosły. Z danych Gdańskiej Organizacji Turystycznej wynika, że są to wzrosty na poziomie średnio ok. 12-13%, czyli choć zauważalne, to nie aż tak dotkliwe. Ponadto, według danych GOT, ceny biletów do muzeów czy innych atrakcji nie wzrosły znacząco. Wciąż magnesem pozostają duże wydarzenia kulturalne z największym z nich – Jarmarkiem św. Dominika na czele. Dodatkowo, ogromnym atutem jest nadmorskie położenie Gdańska. Pamiętajmy przecież, że jedna z głównych atrakcji – plażowanie i morskie kąpiele – nic nas nie kosztuje.

Nie tylko hotele

Dynamiczny rozwój Gdańska w ostatnich latach zapewnił też bardzo wysoką różnorodność bazy noclegowej dla zróżnicowanych grup turystów. Olbrzymią popularnością cieszą się apartamenty w ścisłym centrum Gdańska, wśród których niepodzielnie króluje Wyspa Spichrzów, nieformalnie nazywana turystycznym sercem miasta. Niewątpliwym walorem jest widok na pełną życia Motławę, Długie Pobrzeże i zabytkowy Żuraw. Równocześnie w dobrze skomunikowanych z centrum dzielnicach powstał szereg apartamentów zapewniających wysoki komfort, równocześnie zachowując przystępne ceny. Wobec tego Gdańsk stał się atrakcyjny również dla turystów, którzy chcą oszczędnie gospodarować swoim budżetem.

Nasze aparthotele w Gdańsku są odpowiedzią na potrzeby rodzin z dziećmi czy podróżujących w grupie – mówi Justyna Rachuba, managerka aparthoteli INA Management. Goście doceniają komfortowe powierzchnie apartamentów (od 30 do 110 m2) oraz ich aranżację i kompleksowe wyposażenie. Atutem każdego apartamentu jest w pełni wyposażony aneks kuchenny – szczególnie doceniany przez rodziny z dziećmi dzięki możliwości przygotowania posiłku w zaciszu apartamentu. Wydzielona przestrzeń dzienna oraz przestronne sypialnie pozwalają gościom na komfortowy wypoczynek. Apartamenty są ustandaryzowane pod względem powierzchni oraz wyposażenia.  Każdy apartament jest wyposażony w wysokiej jakości pościel, ręczniki hotelowe oraz pakiety powitalne, zależy nam na wysokim, powtarzalnym standardzie usług świadczonych Gościom. W jednym z naszych obiektów w Gdańsku – Symphony Baltica Towers oddajemy do dyspozycji Gości 100 apartamentów, przeznaczonych łącznie dla niemal 500 osób – dodaje.

Dzięki skupieniu apartamentów w jednej lokalizacji goście mogą liczyć na szereg udogodnień m.in. profesjonalną recepcję, która jest dostępna dla gości każdego dnia. Istotną zaletą jest również lokalizacja – Symphony Baltica Towers znajduje się zaledwie 800 metrów od plaży. Ponadto, niespełna 100 metrów od obiektu znajdują się przystanki tramwajowe i autobusowe – w 10 minut znajdziemy się w samym centrum Gdańska. W samym kompleksie do dyspozycji gości jest kort tenisowy, strefa fitness, sauna, strefa relaksu czy tarasy widokowe.

Hotel inny niż wszystkie

Kolejną alternatywą dla największych sieci hotelowych jest Collegia, zlokalizowana przy ulicy Sobieskiego 13, która w sezonie turystycznym zapewnia 450 pokoi mogących pomieścić aż 828 gości, co czyni ją największym tego typu obiektem w Gdańsku. To nowoczesny obiekt oferujący komfortowo i nowocześnie zaprojektowane pokoje hotelowe oraz atrakcyjnie zagospodarowane części wspólne. Oprócz tego, zarówno goście indywidualni, jak i zorganizowane grupy, mogą liczyć na szereg dodatkowych udogodnień, których próżno szukać w tradycyjnych obiektach hotelowych – stąd też wysokie oceny Collegii na najpopularniejszych światowych portalach rezerwacyjnych.

Goście mają do dyspozycji komfortowo wyposażone pokoje, o znacznie większych powierzchniach niż standardowe jednostki hotelowe, co ma duże znaczenie dla rodzin z dziećmi i osób oczekujących komfortowych warunków przy przystępnej cenie.  – mówi Karol Wojtas, członek zarządu spółki Silver Rock, będącej właścicielem Collegii. Każdy z nich ma nowocześnie zaprojektowaną łazienkę, a dodatkowo w obiekcie dostępny jest wysokiej jakości sprzęt do ćwiczeń w fitnessroomie, 8 playroomów ze stołami do piłkarzyków i ping ponga, konsolami PlayStation i strefą relaksu. Ponadto w obiekcie znajdują się miejsca na rowery oraz miejsca parkingowe w podziemiu. Za niewielką opłatą można zrobić pranie, po czym wysuszyć je w automatycznej suszarce. Na miejscu dostępny jest też sklep z bogatą ofertą świeżych produktów..

Collegia położona jest bezpośrednio przy lesie oraz w niewielkiej odległości od licznych obiektów sportowych. Doświadczenia pokazują, że z uwagi na dogodne położenie hotel odwiedzają sportowcy przygotowujący się do zawodów, jak również zorganizowane grupy związane z szeroko pojętym sportem i wypoczynkiem. Co ważne, do oferty gastronomicznej obiektu włączona została również możliwość opracowania zbilansowanych diet, zgodnych ze specyficznymi wymaganiami profesjonalnych sportowców.

 materiał prasowy

Nieruchomosci na wynajem: MVGM administratorem 228 mieszkań od PFR

5832e8fa80e0dd93c8a8bb824ab87896
Europejski lider zarządzania nieruchomościami będzie administrował 228 lokalami mieszkalnymi na wynajem w budynku mieszkalnym. Inwestycja mieści się na warszawskich Bielanach.

Jest to już druga, po katowickim Nowym Nikiszowcu, nieruchomość z portfela PFR Nieruchomości S.A. administrowana przez MVGM.
Nowa umowa z PFR Nieruchomości obejmuje administrowanie 228 mieszkaniami w budynku znajdującym się przy ul. Przy Agorze 26 w Warszawie. Dostępne w nim lokale mają od 31,6 mkw. do 77,2 mkw. powierzchni. Mieszkania przeznaczone są na wynajem w ramach Funduszu Mieszkań na Wynajem zarządzanego przez PFR Nieruchomości S.A.

Rozwój usług zarządczych dla sektora PRS w Polsce jest dla MVGM kluczowym celem strategicznym na najbliższe lata. W naszym portfolio znajduje się aktualnie blisko 850 mieszkań, a wszystkie mandaty pozyskaliśmy w 2021 roku. Dynamiczna ekspansja w obszarze zarządzania mieszkaniami na wynajem była możliwa między innymi dzięki współpracy ze spółką PFR Nieruchomości. Kolejna umowa zawarta na zarządzanie ponad dwustoma lokalami w Warszawie umacnia naszą pozycję na rynku usług dla sektora PRS w Polsce – mówi Agnieszka Nowak, Dyrektor Zarządzająca, MVGM.

Czy najem nieruchomości przestanie się opłacać?

Teresa Warska
W Polskim Ładzie pojawiły się zmiany dotyczące przepisów rozliczania podatków z tytuł najmu nieruchomości. Rząd zamierza usunąć możliwość opodatkowania przychodów z tego tytułu według skali podatkowej, pozostawiając jedynie ryczałt ewidencjonowany.

Program Polskiego Ładu, jako zbiór ogólnych założeń, został opublikowany w maju tego roku. Planowane zmiany, również podatkowe, będą wprowadzane cyklicznie – w ramach konkretnych, stale aktualizowanych projektów ustaw. Jedna z nich dotyczyć będzie formy opodatkowania uzyskiwanych przychodów z tytułu prywatnego najmu nieruchomości. Obecnie podatnicy mają możliwość rozliczania się na dwa sposoby. Pierwszy sposób opiera się na ogólnej skali podatkowej – 17 albo 32-proc. Drugi sposób jest prostszy w rozliczeniu.

– Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych, bo o nim mowa, polega na tym, że podatek jest tutaj płacony od uzyskanego z najmu przychodu w stawce 8,5-proc. Gdy ten w skali roku przekroczy wartość 100 tys. złotych, nadwyżkę trzeba opodatkować stawką 12,5-proc. Co istotne, limit ten dotyczy łącznie obojga małżonków i nie ma przy tym znaczenia, co jest przedmiotem samego najmu. Mogą to być zatem zarówno ruchomości, jak i nieruchomości – mówi Teresa Warska, specjalista od prawa podatkowego w firmie Systim.pl.

Opodatkowanie przychodów z najmu skalą podatkową oznacza liczenie podatku wg wyższych stawek (17% lub 32%), ale od dochodu, czyli przychodu pomniejszonego o koszty jego uzyskania. Stosowana jest tutaj ogólna definicja kosztu podatkowego – mówiąc zatem w pewnym uproszczeniu kosztem jest każdy (poniesiony) wydatek, który służy uzyskaniu przychodów z najmu nieruchomości.

Diabeł tkwi w szczegółach, a w zasadzie… w wydatkach
Na pierwszy rzut oka planowane zmiany są korzystane dla podatników, gdyż uwzględniają niższą stawkę opodatkowania. Niestety sprawa nie jest taka oczywista, co potwierdza Teresa Warska z Systim.pl.
– Wyższa stawka podatkowa liczona jest bowiem od dochodu, czyli przychodu pomniejszonego o koszty jego uzyskania, którym wg definicji – jest de facto każdy poniesiony wydatek, który służy uzyskaniu przychodów z najmu. Oznacza to, że z początkiem 2022 r. wszelkie wydatki na zakup bądź wybudowanie nieruchomości mieszkalnych oraz jego najmu nie będą stanowiły kosztów podatkowych – zauważa ekspertka.
Co wchodzi w skład wspomnianych wydatków? Są to mianowicie: remont i wyposażenie, amortyzacja, odsetki od kredytu bankowego, czynsz do spółdzielni czy podatek od nieruchomości.
Co w przypadku nieruchomości mieszkalnych, wykorzystywanych w ramach działalności gospodarczej? Tutaj podatek będzie liczony od dochodu, a do kosztów podatkowych trafią bieżące remonty takich składników majątku oraz ich eksploatacja.
Na koniec warto podkreślić, że wynajmowanie mieszkań stanowi dla wielu osób dodatkowe źródło dochodów, a czasami wręcz jedyne. Brak możliwości ujęcia w kosztach podatkowych między innymi zakupu domu czy mieszkania, bądź ich: budowy, ulepszenia, adaptacji, rekonstrukcji czy modernizacji, może sprawić, że najem stanie się mniej dochodowy, a to zaś może poskutkować wzrostem jego cen.

Autor: Teresa Warska z Systim.pl

Samodzielna komercjalizacja nieruchomości warta ryzyka

jimmy-moon-393946-unsplashLokale komercyjne na wynajem to bardzo dobry sposób na ulokowanie swoich pieniędzy. Decydując się na zakup nieruchomości z przeznaczeniem komercyjnym stajemy jednak przed pewnym wyborem. Czy lepiej kupić lokal z najemcą, który już prowadzi w danym budynku swój biznes, czy może lepiej pokusić się o samodzielne znalezienie najemcy?

Oba rozwiązania mają swoje zalety i wady. Dzisiaj przyjrzymy się drugiej opcji, czyli samodzielnej komercjalizacji.

Mówiąc o samodzielnej komercjalizacji budynku mamy na myśli zakup nieruchomości, która wymaga adaptacji i samodzielnego znalezienia najemcy. Decydując się na takie rozwiązanie musimy pamiętać o kilku kluczowych kwestiach.

Przede wszystkim, jeszcze na etapie rozpoczęcia poszukiwań, pamiętajmy o cechach budynku, które powinny być spełnione. Zastanówmy się, jakiego rodzaju najemcę chcielibyśmy mieć w swoim budynku i potraktujmy to jako bazę do poszukiwań.
W pierwszej kolejności kluczowa jest lokalizacja. Jeśli naszym targetem jest dyskont, to będziemy szukać dla niego zupełnie innego lokalu, niż dla pracowni krawieckiej, biura księgowego czy studia fotograficznego lub biura matrymonialnego.
Dla niektórych działalności lokalizacja w centrum miasta to zaleta. Inne mogą postrzegać to jako wadę, gdyż centrum kojarzy się mocno z wiecznymi korkami, trudnościami z parkowaniem i dużym natężeniem ruchu.
Kolejną ważną kwestią jest obecność przynależnego do budynku parkingu oraz dodatkowych udogodnień, jak np. winda w budynku.

Zwróćmy uwagę na stan techniczny lokalu. Przed jego kupieniem warto zainwestować w specjalistów, którzy gruntownie przejrzą stan budynku. To znikome koszty, biorąc pod uwagę, że w przypadku poważnego problemu z instalacją elektryczną itp. możemy narazić się na bardzo wysokie koszty. Warto zatem poświecić trochę czasu i uwagi, aby wykonać analizę stanu technicznego budynku.

W sytuacji, kiedy mamy już upatrzony lokal, zwróćmy uwagę, jaki jest jego stan wizualny. W odniesieniu do naszego targetowego najemcy, lokal powinien odpowiadać profilowi działalności (np. jeśli chcemy, by naszym najemcą była duża kancelaria notarialna, nie kupujmy budynku o staroświeckiej bryle z barwną elewacja. Taki budynek nie będzie kojarzył się z profesjonalizmem i z pewnością odstraszy większość najemców). Również wnętrze budynku jest niezmiernie istotne. Oszacujmy, ile środków finansowych pochłonie odświeżenie, remont i adaptacja budynku pod konkretne rodzaje działalności.

W procesie podejmowania decyzji bardzo ważne jest także, czy celujemy w lokal z rynku pierwotnego czy wtórnego. W przypadku budynków kilku- lub kilkudziesięcioletnich istnieje ryzyko, że nie spełnią one obecnych norm do prowadzenia działalności. Chodzi choćby o wysokość stropów, spełnienie wymagań PPOŻ. Dużym zagrożeniem inwestycyjnym jest także zakup nieruchomości zabytkowej, w której przypadku wszelkie zmiany należy zgłaszać najpierw do inspektora budynku.

Umowa z najemca to jeden z ważniejszych tematów. Jeśli korzystamy ze wsparcia agencji nieruchomości, to w zasadzie nie musimy mieć większych zmartwień. Jeśli jednak znalezieniem najemcy chcemy zająć się w 100 procentach sami, musimy mieć dobrze przygotowaną umowę.

Samodzielna komercjalizacja budynku to bardzo dobry sposób na pomnożenie kapitału. Rentowność obiektu, który samodzielnie dostosowaliśmy pod wynajem, jest zazwyczaj wyższa, niż w przypadku zakupu nieruchomości z gotowym najemcą. Wyższe jest również ryzyko takiej inwestycji, ponieważ może okazać się, że poszukiwania najemcy trwają dłużej, niż założyliśmy, lub rodzaj najemcy odbiega od tego, jacy przedsiębiorcy są zainteresowani wynajmem w rzeczywistym świecie.

Można pokusić się o stwierdzenie, że jest to lukratywny sposób na ulokowanie kapitału. Należy jednak podejść do tematu na chłodno i wykonać szczegółowe kalkulacje. Tylko wówczas określimy, czy jesteśmy w stanie podołać realizacji takiego lokalu komercyjnego.