Magazyny miejskie na rynku nieruchomości komercyjnych: szybciej, bliżej i korzystniej

Kamil Nurek
Rozwój rynku magazynowego nie zwalnia tempa, a kolejne rekordowe wyniki, jakie zanotowano w pierwszym kwartale bieżącego roku, są tego doskonałym potwierdzeniem. Według CBRE podaż nowej powierzchni w pierwszych trzech miesiącach 2022 r. wyniosła ponad 1,3 mln mkw. i był to najwyższy kwartalny wskaźnik w historii. Tym samym zasoby przestrzeni magazynowo-przemysłowej przekroczyły 25 mln mkw. Na uwagę zasługuje też wyjątkowo niski udział pustostanów na poziomie 3,11 proc.

Spis treści:
Czas to pieniądz
Nowe oczekiwania – zmieniające się formaty

Jak podaje AXI IMMO, mimo lekkiego zachwiania popytu w pierwszym kwartale (spadek o 2,5 proc. r/r do poziomu 1,56 mkw.), magazyny w dalszym ciągu cieszą się ogromnym zainteresowaniem i nic nie wskazuje na to, że w najbliższym czasie ma się to zmienić. Według analiz rynkowych CBRE to e‑commerce w dalszym ciągu napędza popyt na powierzchnie logistyczne, w coraz większym stopniu zlokalizowane w zasięgu miast, zaś największym komponentem w sektorach popytu pozostają operatorzy logistyczni, obsługujący ww. segment rynku.

Najpopularniejsze lokalizacje od lat pozostają te same – jeśli chodzi o miasta, na czele plasuje się Warszawa, Aglomeracja Śląska oraz Poznań. Ze względu na swój potencjał logistyczny najemcy często wybierają również ośrodki przy granicy zachodniej czy Trójmiasto. Spodziewam się również zwiększenia zainteresowania lokalizacjami miejskimi w pobliżu południowo-wschodniej granicy. Część biznesów z Ukrainy przenosi swoją działalność z kraju macierzystego, objętego konfliktem. Przy okazji może to wpłynąć na wskaźnik pustostanów w Polsce, których jest najwięcej na tym właśnie obszarze.

Czas to pieniądz

Z punktu widzenia najemców przestrzeni magazynowych – niezależnie od branży, w jakiej działają, najbardziej atrakcyjne są magazyny zlokalizowane w pobliżu docelowego klienta, czyli przede wszystkim w miastach. Szybka dostawa jest szczególnie istotna w przypadku handlu internetowego, a więc to właśnie e-commerce ma szczególny wpływ na popularność tego typu obiektów.

Warto również podkreślić, że z magazynów miejskich korzystają też firmy działające w innych sektorach. Dobrym przykładem są przedsiębiorstwa farmaceutyczne. W trakcie szalejącej pandemii to właśnie obiekty zlokalizowane najbliżej miast znajdowały się w obszarze zainteresowania producentów i dystrybutorów szczepionek. W ciągu krótkiego czasu mogły być dostarczone do placówek medycznych, które potrzebowały uzupełnienia zapasów.

Magazyny miejskie cieszą się też popularnością w branży spożywczej, gdzie czas dostarczenia produktów (szczególnie tych z krótkim terminem ważności) odgrywa kluczową rolę. Podobnie jest z wielkopowierzchniowymi sklepami detalicznymi o dużym wolumenie sprzedaży.

Nowe oczekiwania – zmieniające się formaty

Optymalizacja kosztów poprzez bliskość odbiorcy końcowego, a także dostęp do wykwalifikowanej kadry to kierunki ewolucji logistyki miejskiej, która wspierana jest przez nowe strategie omnichannel. Wśród nich wyróżniają się przede wszystkim względnie nowe formaty magazynów: micro fulfillment centers (MFC) oraz dark stores, które od stosunkowo niedawna stają się sprzymierzeńcami biznesów w optymalizacji kosztów, a także odpowiadają na zmieniające się potrzeby współczesnego świata i klienta końcowego. Zarówno MFC, jak i dark stores można definiować jako małe centra logistyczne, zlokalizowane strategicznie w miastach o dużej gęstości zaludnienia, umożliwiające przygotowanie zamówień w bardzo krótkim czasie. Na pierwszy rzut oka można je uznać za tożsame koncepty, jednak w rzeczywistości reprezentują dwie różne strategie logistyczne, które w dużym stopniu mogą się uzupełniać.

Warto również podkreślić, że nieruchomości magazynowe zlokalizowane w granicach miast coraz częściej łączą w sobie kilka funkcji. Do niedawna większość tego typu obiektów była projektowana jako standardowe big-box’y, które nie do końca odpowiadają wyzwaniom logistyki miejskiej. Wśród coraz częściej pojawiających się formatów wyróżniają się inwestycje typu mixed-use, które łączą funkcję magazynową z biurową, wystawienniczą czy związaną z obsługą handlu. Jest to jeden z ważniejszych kierunków rozwoju nieruchomości, związany ściśle z ideą współdzielenia, efektywnego wykorzystania przestrzeni, a nawet ekologią.

Magazyny miejskie stają się coraz bardziej atrakcyjne dla inwestorów, co wynika m.in. z dojrzałości polskiego sektora nieruchomości logistyczno-przemysłowych. Większość najpopularniejszych miast dysponuje powierzchnią, której cechy (bliskość klientów, odpowiednia infrastruktura, w tym drogowa, dostęp do pracowników), a także plany zagospodarowania przestrzennego, spełniają założenia obiektów SBU. Najlepsze pod względem logistycznym lokalizacje są ograniczone, więc tym bardziej pożądane przez biznes związany przede wszystkim z handlem internetowym. Im dłużej jako konsumenci będziemy dążyć do zaspokajania naszych potrzeb zakupowych w błyskawicznym czasie, tym intensywniej będzie rozwijała się logistyka miejska. Jestem pewien, że ten silny trend, napędzający rynek powierzchni magazynowych w Polsce nie zniknie w kolejnych latach.

Autor: Kamil Nurek, Project Manager, Hines Polska.