Ryzyko w biznesie – nadchodzą zmiany

Magdalena Jadczyszyn-Skitek
Projekt ustawy o zmianie kodeksu spółek handlowych wprowadza zasadę biznesowej oceny sytuacji (business judgement rule), zgodnie z którą ocena działań członków organów spółek kapitałowych będzie dokonywana pod kątem prawidłowości trybu podejmowania decyzji, w odniesieniu do momentu jej podejmowania oraz okoliczności temu towarzyszących, a nie z punktu widzenia rezultatów. Co to oznacza w praktyce komentuje Magdalena Jadczyszyn-Skitek, radca prawny w kancelarii Chałas i Wspólnicy.

Zasada osądu biznesowego sytuacji funkcjonuje już w innych państwach europejskich. Zakłada ona, że ryzyko jest jednym z ogniw biznesu, ponieważ dzięki niemu spółki mogą się rozwijać i wprowadzać nowatorskie rozwiązania.
Niektóre decyzje biznesowe mogą jednak skutkować szkodą dla spółki, a nawet – w rażących sytuacjach – doprowadzić do jej upadłości. Obawy członków organów spółek przed odpowiedzialnością, a w szczególności zarządzających, mogą powodować, że przyjmą oni defensywny sposób zarządzania spółką, który nie będzie działał ani na korzyść spółki, ani jej wspólników czy akcjonariuszy, gdyż osłabia on jej atrakcyjność komercyjną. Prowadzenie biznesu w warunkach rynkowych wiąże się z podejmowaniem ryzyka gospodarczego, które jest niezbędną przesłanką sukcesu, nie tylko pojedynczych przedsiębiorstw, ale również gospodarki ogółem.
Powyższe założenia leżą u podstaw wprowadzenia do systemu prawnego mechanizmów chroniących spółki i jej wspólników oraz akcjonariuszy przed brakiem lojalności oraz niesumiennością ze strony członków organów pełniących określone funkcje. Jednocześnie ułatwiają zarządzającym podejmowanie decyzji, które mogą przynieść spółce benefity, lecz wiążą się z niebezpieczeństwem wystąpienia szkody. Objawiają się one wyłączeniem odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną spółce wskutek decyzji członków organów, które okażą się błędne, jeżeli zostanie wykazane, że były one podejmowane w granicach uzasadnionego ryzyka biznesowego w oparciu o odpowiednie do okoliczności informacje.

Projektowana nowelizacja przewiduje model odpowiedzialności członków organów spółki, który uwzględnia realia rynkowe. Należy podkreślić, iż chodzi tu o model uwzględniający uzasadnione ryzyko gospodarcze. Zachowania brawurowe nie będą podlegały ochronie

– stwierdza mec. Magdalena Jadczyszyn-Skitek, radca prawny w kancelarii Chałas i Wspólnicy.

Zgodnie z projektowanym w nowelizacji nowym brzemieniem art. 293 k.s.h., regulującym odpowiedzialność członków organów wobec spółki za wyrządzoną jej szkodę:  „Członek zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej oraz likwidator nie narusza obowiązku dołożenia należytej staranności jeżeli postępując w sposób lojalny wobec spółki, działa w granicach uzasadnionego ryzyka gospodarczego, w tym na podstawie informacji, analiz i opinii, które powinny być w danych okolicznościach uwzględnione przy dokonywaniu starannej oceny.”

Takie ujęcie odpowiedzialności członków organów spółki wskazuje na obowiązek rozważnego podejmowania decyzji i uwzględnienia możliwych skutków, jakie mogą wystąpić w danych okolicznościach dla spółki, jednakże nie stanowi czynnika blokującego podejmowanie decyzji przez organy spółki oraz ich rozwój

– podsumowuje mec. Magdalena Jadczyszyn-Skitek, radca prawny w kancelarii Chałas i Wspólnicy.

Autor: mec. Magdalena Jadczyszyn-Skitek, radca prawny w kancelarii Chałas i Wspólnicy.