Nieruchomości biurowe open-space wciąż modne?

copernico-p_kICQCOM4s-unsplash
Koronawirus mocno zweryfikował biurowe zwyczaje pracownicze Polaków. Zmianie uległo postrzeganie bezpieczeństwa w biurach.

W efekcie w początkowym okresie po zniesieniu lockdownu spadło zainteresowanie biurami typu open-space. Pracownicy czuli się bezpieczniej w pomieszczeniach gabinetowych. Wiele osób zwyczajnie nie wróciło do biur, w związku z czym wynajem dużych otwartych powierzchni był dla przedsiębiorców mniej opłacalny. Obecnie jednak sytuacja zdaje się stabilizować. Biura typu open-space wciąż cieszą się uznaniem wielu firm, w których wzajemna i bezpośrednia komunikacja między pracownikami jest bardzo istotna.

Biura gabinetowe czy open-space – jakie nieruchomości inwestycyjne cieszą się uznaniem najemców?

copernico-p_kICQCOM4s-unsplash
Biura gabinetowe czy open-space – jakie nieruchomości inwestycyjne cieszą się uznaniem najemców? Sytuacja na rynku cały czas się kształtuje. Przedsiębiorcy dopasowują swoje firmy i sposób ich funkcjonowania do nowych realiów. Modernizację przechodzą także biurowce, których właściciele stale weryfikują najbardziej aktualne potrzeby swoich najemców.

Spis treści:
Trudny czas dla sektora biurowego
Home office zmniejszył liczbę pracowników stacjonarnych
Modernizacje obiektów biurowych w toku
Bezpieczne biura zachęcają pracowników do powrotu
Open-space wciąż wygodny w wielu przedsiębiorstwach
Co dalej z biurowcami?
Nowe powierzchnie biurowe z różnorodną ofertą

Trudny czas dla sektora biurowego

Krótko po wybuchu pandemii koronawirusa w Polsce rozpoczął się trudny okres dla sektora biurowego. Rynek nieruchomości w całokształcie odczuł negatywne skutki pandemii i wprowadzonych w związku z nią obostrzeń. Jednak to właśnie sektor biurowy był jednym z tych, które najmocniej odczuły wpływ pandemii na sytuację rynkową.
Kiedy na terenie całego kraju został wprowadzony całkowity lockdown, polskie biurowce dosłownie opustoszały. Pracownicy zostali oddelegowani do pracy zdalnej, na zasadzie home office. Ta forma wykonywania pracy na tyle sprawdziła się w praktyce, że wielu pracowników biurowych po jej podjęciu nie wróciło do stacjonarnych biur. Jeszcze inni wykonują pracę w systemie hybrydowym, czyli częściowo w biurze stacjonarnym, a częściowo zdalnie.
Te nowe formy świadczenia obowiązków pracowniczych nie pozostały obojętne dla sektora biurowego. W dalszym ciągu boryka się on z trudnościami, jakie napotkały rynek w okresie pandemii. Wprawdzie biurowce na powrót zachęcają najemców do zajmowania przestrzeni biurowych, jednak droga do pełnej stabilizacji jeszcze się nie zakończyła.

Home office zmniejszył liczbę pracowników stacjonarnych

Zdalny system pracy sprawdził się w przypadku wielu firm. Taka forma wykonywania służbowych obowiązków przypadła do gustu zarówno pracownikom, jak i pracodawcom. Ci pierwsi mogą wstawać do pracy później, ponieważ nie marnują czasu na dojazdy do miejsca pracy. Mogą wykonywać obowiązki z zacisza własnego domu, w komfortowej atmosferze. Z kolei pracodawcy dzięki oddelegowaniu pracownika do pracy zdalnej, mogli zredukować liczbę biurek potrzebnych pracownikom stacjonarnym, a co za tym idzie, zmniejszyć powierzchnię wynajmowanej w biurowcu przestrzeni.
Oczywiście home office nie sprawdza się w przypadku wszystkich stanowisk. Niektóre zawody wymagają, aby pracownik był na miejscu w biurze. Jednak również tutaj dokonały się zmiany. O ile niektórzy pracownicy rzeczywiście muszą wykonywać swoją pracę całkowicie stacjonarnie, o tyle niektórzy mogą część obowiązków przenieść poza biuro. W taki właśnie sposób w Polsce pojawiła się moda na kolejny system pracy – hybrydowy. Pracownicy mogą wykonywać część obowiązków w biurze stacjonarnym, a część w dowolnym miejscu poza nim. Również takie rozwiązanie jest korzystne z punktu widzenia pracodawców, ponieważ mogą oni nieco zmniejszyć liczbę stacjonarnych biurek do pracy, na przykład dwóch pracowników może naprzemiennie korzystać z jednego stanowiska pracy w biurze stacjonarnym.

Modernizacje obiektów biurowych w toku

Z uwagi na zmienione, postcovidowe wymagania ze strony najemców, właściciele biurowców zaczęli modernizować swoje obiekty, aby spełniały one zmienione oczekiwania ze strony przedsiębiorców wynajmujących w biurowcach powierzchnie komercyjne. W efekcie wiele obiektów biurowych przechodzi obecnie remonty. Modernizowane są części wspólne i pomieszczenia biurowe. Podczas remontów kładziony jest nacisk na zapewnienie przyszłym pracownikom poczucia większego bezpieczeństwa. Na korytarzach i w toaletach coraz częściej montowane są płyny antybakteryjne, natomiast odległość między poszczególnymi stanowiskami pracy jest zwiększana. Wszystko to ma na celu zapewnienie pracownikom większej izolacji i prywatności, co w efekcie przełoży się na bardziej komfortową i bezpieczną pracę.

Bezpieczne biura zachęcają pracowników do powrotu

Pracownikom zależy na poczuciu bezpieczeństwa. Osoby, które wracają do stacjonarnych biur, zwracają większą uwagę na odległość od współpracowników. Boxy pracownicze są coraz przychylniej postrzegane, jako bezpieczne i komfortowe.
Bardzo dużą popularnością cieszą się w chwili obecnej biura gabinetowe, w których znajduje się maksymalnie 2-3 pracowników. Idealnie, kiedy każdy pracownik ma swoje własne biuro. Oczywiście takie rozwiązanie z punktu widzenia finansowego jest dla przedsiębiorstwa najmniej korzystne. Osobne gabinety sprawiają, że pracodawca musi wynająć większą powierzchnię biurową, aby zmieścić na niej wszystkich pracowników w osobnych pomieszczeniach. Niemniej w niejednej firmie zdecydowano się na takie rozwiązanie.
Niewątpliwie sektor biurowy przechodzi obecnie ogromną metamorfozę, której efektem będą jeszcze bardziej atrakcyjne przestrzenie komercyjne do wykonywania pracy biurowej.

Open-space wciąż wygodny w wielu przedsiębiorstwach

Biura typu open-space w dalszym ciągu zachowują popularność. Wprawdzie system pracy i wymagania najemców wciąż się modyfikują i obecnie wiele osób stawia na bezpieczeństwo i izolację, jednak nie we wszystkich firmach taki model pracy się sprawdza. W wielu przedsiębiorstwach bieżąca komunikacja między pracownikami jest na tyle ważna, że plasuje się wyżej niż zwiększanie poczucia bezpieczeństwa pracowników. W przypadku teamów, gdzie praca wymaga wspólnej burzy mózgów przy podejmowaniu codziennych decyzji, biura open-space są wręcz idealnym miejscem do pracy.
Popularność biur typu open-space zmniejszyła się w prawdzie po wybuchu pandemii koronawirusa w Polsce, jednak nie oznacza to, że otwarte przestrzenie biurowce całkowicie straciły zainteresowanie najemców. Biura w tego rodzaju układzie dalej mają swoich stałych najemców i pozyskują nowych. Wiele zależy po prosty od formy funkcjonowania pracowników w danym przedsiębiorstwie.

Co dalej z biurowcami?

Jak potoczą się dalsze losy sektora biurowego? Czy najemcy będą kładli coraz większy nacisk na zapewnienie pracownikom poczucia bezpieczeństwa, czy może te nowe normy zaczną się luzować? Wydaje się, że im mniej słychać o pandemii koronawirusa, tym spokojniejsze i bardziej pozytywne są nastroje przedsiębiorców. O ile jeszcze do niedawna unikali oni powierzchni typu open-space, o tyle obecnie zainteresowanie dużymi, przestronnymi biurami na powrót rośnie.
Preferencje najemców cały czas się zmieniają, a właściciele biurowców starają się je modernizować w taki sposób, aby możliwie najlepiej odpowiadały one aktualnym trendom.

Nowe powierzchnie biurowe z różnorodną ofertą

Deweloperzy, którzy obecnie dostarczają na rynek nowe obiekty biurowe, starają się, aby były one elastyczne. Dzięki temu oferta nowo powstałego biurowca przyciągnie większą liczbę potencjalnych najemców. Obecnie bardzo dużą popularnością cieszą się biura modułowe, które umożliwiają najemcom zmniejszanie lub zwiększanie najmowanej powierzchni biurowej wedle aktualnych potrzeb, bez narażania przedsiębiorcy na wysokie kary umowne, które niejednokrotnie muszą oni ponosić przy aneksowaniu standardowych umów. Można się więc spodziewać, że obok powierzchni biurowych typu open-space, oraz biur gabinetowych, rozwijać się będzie segment biur flex, oferujących elastyczne powierzchnie biurowe do wynajęcia.

Redakcja
Komercja24.pl

Biurowiec Witosa Point otrzymał pozwolenie na użytkowanie

Witosa Point 3

Warszawska spółka Totalbud uzyskała pozwolenie na użytkowanie zbudowanego przez nią warszawskiego biurowca Witosa Point przy ul. Ludwika Idzikowskiego 30.

Budynek jest biurowcem z częścią handlowo-usługową na parterze. Łączna powierzchnia użytkowa obiektu wynosi 9257 mkw. Ma on sześć kondygnacji nadziemnych i dwie garażowe podziemne.

Konstrukcja budynku jest ciekawa i bardzo rzadko spotykana. Ściany Witosa Point są traktowane jako tarcze, a budynek jest podwieszony pod trzony klatkowe. Cały obiekt jest wykonany w konstrukcji żelbetowej prawie bez murów i to również jest nieczęste w praktyce budowlanej. W tym przypadku wszystko jest w żelbecie. Budynek wystaje na zewnątrz kubatury cokołowej i ma też wiele ukosów. Do jego realizacji musieliśmy podejść w sposób nowatorski. Ze względu na ambitną architekturę jako pierwsi co najmniej w Europie zastosowaliśmy w toku budowy podpory wysokonośne do chwili obecnej wykorzystywane wyłącznie w budowie mostów i wiaduktów. Takim wdrożeniem tych podpór był zaskoczony nawet ich renomowany producent, co znalazło odzwierciedlenie w stosownej publikacji technicznej” – skomentował prezes Totalbudu, Mariusz Pałka.

Biurowiec powstał w technologii open space, w której – ze względu na specyfikę konstrukcyjną budynku – słupów na kondygnacjach jest mało. Układ taki daje nabywcom biur olbrzymią elastyczność w konfigurowaniu układów funkcjonalnych lokali. Ściany działowe poszczególnych biur będą mogły być budowane prawie bez ograniczeń i będzie to zależało tylko od potrzeb właścicieli biur i inwencji twórczej ich architektów wnętrz.